23 Isztar, Ishtar, Isther, Esther… Easter… Wesołych Świąt! Hm… tylko jakich? 01

Na początku znów trochę wyjaśnień, bo niestety są niezbędne, do zrozumienia rzeczywistości i sedna poruszonego problemu. Co to jest zaprzeczenie (denial w j. angielskim), czyli wyparcie?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaprzeczenie
Zaprzeczenie – jeden z narcystycznych mechanizmów obronnych znanych w psychologii i psychoanalizie, pokrewny wyparciu. Zaprzeczanie to fałszowanie obrazu teraźniejszości poprzez nieprzyjmowanie do wiadomości realnych faktów, w celu odsunięcia negatywnych myśli i uczuć, które mogłyby się z tym wiązać. Spostrzeganie rzeczywistości zachodzi z unikaniem uświadomienia sobie jej przykrych aspektów.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Wyparcie

Wyparcie lub represja (od łac. reprimere, odpierać, odpychać, tłumić) to jeden z mechanizmów obronnych znanych w psychologii. Jest to usunięcie ze świadomości myśli, uczuć, wspomnień, impulsów, fantazji, pragnień itp., które przywołują bolesne skojarzenia lub w inny sposób zagrażają spójności osobowości danej jednostki (na przykład prowokują pytania o moralność, wywołują poczucie winy itp.). Wyparcie zachodzi wtedy gdy zaspokojenie popędu (związane z przyjemnością) może spowodować – z uwagi na inne wymogi – przykrość. Wyparte myśli istnieją nadal, jednakże nie są dostępne świadomości. Wyparcie nie jest procesem jednorazowym i wymaga ciągłego nakładu energii.
(…)

http://en.wikipedia.org/wiki/Denial

Denial, in ordinary English usage, is asserting that a statement or allegation is not true.[1] The same word, and also abnegation (German: Verneinung), is used for a psychological defense mechanism postulated by psychoanalyst Sigmund Freud, in which a person is faced with a fact that is too uncomfortable to accept and rejects it instead, insisting that it is not true despite what may be overwhelming evidence.[1][2][3]

The subject may use:

(…)

…..

Zwłaszcza w angielskiej wersji, można doczytać się prawdziwych powodów, dla których wyznawcy pustynnej tradycji, MUSZĄ ZAPRZECZAĆ I ZAPRZECZAJĄ, niepodważalnym faktom, które wskazują, że w przeważającej większości (jeśli nie wszystko) to, co uznają oni za ich tradycję, to nic innego, jak szczątki wcześniejszych tradycji, zapożyczone przez twórców nowej tradycji, a następnie przerobione, zniekształcone, tak aby pasowały do ich doktryny religijnej. Należy dodać, że starsze tradycje, na podstawie których powstała pustynna tradycja, były i są w brutalny sposób zwalczane przez jej wyznawców, którzy nie mogą przyjąć do wiadomości, że to na czym opierają się podstawy ich religii i tradycji i to w co w końcu wierzą, to jest zbiór wcześniejszych wierzeń, mniej lub bardziej tylko przekręconych i zmanipulowanych tak, aby wydawało się im, że jest to coś niepowtarzalnego, nowego i nie ma żadnych związków z tym, co tak zaciekle zwalczają!

Nie wydaje się to zupełnie chore? Wydaje się i takie jest, ale jest to też niestety dla niektórych „normalne” myślenie… Zobaczmy jak to wygląda na różnych przykładach od popularnych, przez krześcijańskie, różne do poważnych:

http://kobieta.interia.pl/horoskopy/news-wielkanoc-to-poganskie-swieta,nId,949669
http://horoskop.wp.pl/kat,1015979,title,Wielkanoc-poganskie-swieto,wid,13330522,wiadomosc.html?ticaid=1149e9&_ticrsn=3
http://prawda-biblia.blog.onet.pl/2007/04/06/wielkanoc-swieto-poganskie-czy-chrzescijanskie-pochodzenie-cz-1/
http://za-jezusa-glosem.bloog.pl/id,3064042,title,WIELKANOC-Swieto-POGANSKIE,index.html?smoybbtticaid=6149e9
http://watchtower-forum.pl/topic/2245-wielkanoc-poganskie-swieto/
http://educover.pl/czasopismo/poganskie-korzenie-wielkanocy/
http://widokzokna.blog.pl/2014/11/04/halloween-boze-narodzenie-wielkanoc-i-inne-swieta-poganskie/
http://eastwestinfo.eu/kultura/wschodnie-narracje/litwa-droga-przez-rojsty/item/125-poganska-wielkanoc-na-litwie
http://ryuuk.salon24.pl/265220,swieta-poganskie-czy-chrzescijanskie
http://www.ambasador.ie/86,wielkanoc,poganskie,swieto.html
http://czarownice.com/wielkanocne-symbole-poganskie/
http://fronsac.republika.pl/slowianie/tradycje.htm
http://takjuzmam.blox.pl/2012/04/Katolickie-poganstwo-czy-poganski-katolicyzm.html
http://www.slowianskawiara.pl/rzecz-poganskich-korzeniach-wielkanocy/
http://www.swastika.cba.pl/news/wielkanoc.htm
http://kritikos.pl/Viking-Prawdziwe-korzenie-chrzescijanskich-swiat
http://histmag.org/forum/index.php?topic=3680.0

Proszę prześledzić tę dyskusję, z której zacytowałem co lepsze wątki:

http://www.historycy.org/index.php?showtopic=96304

Pogańskie zwyczaje w tradycji katolickiej

tyrq post 14/11/2012, 22:15
Jesteśmy pomiędzy świętami Wszystkich Świętych i Bożym narodzeniem i nachodzą mnie takie myśli właśnie. Ostatnio było sporo wypowiedzi księży w TV, że Haloween to zło, że to złe pogańskie święto, że takie świętowanie to igranie z demonami i w ogóle grzech celebrować takie wydarzenie. Zastanawia mnie dlaczego są takimi przeciwnikami Haloween, skoro można by pod to święto podpiąć jakiegoś patrona i odprawiać w ten dzień msze w intencji odpędzenia szatana. Czyli po prostu zrobienie tego co kościół robił przez wieki. Teraz mam pytanie jakie znacie przykłady tradycji pogańskich (szczególnie słowiańskich), które zostały zaadaptowane lub przeniknęły do tradycji świąt kościelnych, lub też zaadaptowanie całych świąt na swoje potrzeby. Mi przychodzi na myśl noc Kupały, piękne święto słowiańskie, które przetrwało do dziś chociaż z szukania kwiatu paproci i wolnego sexu w ten dzień zostało tylko puszczanie wianków, a święto dostało patrona – Jana Chrzciciela smile.gif.
– Boże Narodzenie to zdaje się, że dawne święto narodzin boga słońce (?)
– Wielkanoc była pierwotnie świętem na cześć bogini wiosny i światła (?)
– Zaduszki jako święto mające wyprzeć pogańskie dziady
Zwyczaje i symbole, które są związane z tymi świętami, a zdaje się, że mają korzenie pogańskie:
– ubieranie choinki,
– obdarowywanie się prezentami (?)
– kładzenie siana pod obrusem
– nie wiem czy tradycja dzielenia się opłatkiem ze zwierzętami nie ma pogańskich tradycji ?
– kolędnicy
– polewanie wodą w lany poniedziałek
-malowanie pisanek
– nie wiem jak jest z poświęceniem święconki i innymi tradycjami świątecznymi obu świąt
– palenie zniczy na grobach.
Słyszałem także, że kadzidło, a nawet różaniec mają pogańskie korzenie, czy ktoś z większą wiedzą może to potwierdzić ?
Aha i jak już taki temat był to proszę o skasowanie.

poldas372 14/11/2012, 22:45
Kult świętych (ze szczególnym uwzględnieniem kultu maryjnego) i relikwii to jeden wielki relikt pogaństwa. Różaniec wywodzi się z Indii i okolic, służył poczatkowo do utrzymywania rytmu mechanicznego odmawiania mantr, w czasie krucjat został przejęty przez krzyżowców i trafił do Europy. Ogólnie bez dużego ryzyka błędu można przyjąć, że praktycznie wszystkie zwyczaje, które nie zostały wymienione w Biblii, mają pogańskie pochodzenie.

szapur II 16/11/2012, 22:56
QUOTE(de Ptysz @ 14/11/2012, 22:45)
Ba, w świetle badań nad Biblią, formowaniem się judaizmu itp., to spokojnie można stwierdzić, że trudno znaleźć w Biblii coś co nie ma pogańskiego pochodzenia…

Marius Bienius16/11/2012, 23:09
QUOTE(tyrq @ 16/11/2012, 23:10)
„Głębsze spotkanie tradycji chrześcijańskiej z dawnymi tradycjami pogańskimi nastąpiło na gruncie obrzędowości domowo-rodzinnej, kalendarza świąt znaczących roczny cykl zajęć rolników zgodnie z tak ważnym dla nich rytmem czterech pór roku. Interpretacja chrześcijańska splotła się tu z pradawnymi zwyczajami, na ogół traktowanymi przez Kościół bez wrogości przy jednoczesnej akcji edukacyjnej zmierzającej do eliminacji elementów magicznych (czary, wróżby) czy ludycznych (zabawy). Bardzo ważna jest ogólna atmosfera, w której powoli dokonywała się symbioza, przemiany, splatanie się nowego ze starym w nową całość kulturową. Ogólnie biorąc, proces ten opierał się w polskich warunkach bardziej na przekonywaniu ludzi aniżeli ich przymuszaniu. W porównaniu z wieloma innymi krajami chrześcijańskimi dużo mniejsze znaczenie miała w Polsce siła instytucji kościelnych, ich majątek, inkwizycja papieska. Ta ostatnia pojawia się i u nas od XIV wieku, działa jednak w niewielkich stosunkowo rozmiarach.
(…)
„Polski kalendarz rodzinno-obrzędowy kształtowany był przez rok liturgiczny z uwypukleniem, poprzez własne zwyczaje i pamięć o dawnych świętych epoki pogańskiej; tą droga starodawny kalendarz prapolskich Słowian dotarł do naszych czasów. W centrum tego kalendarza znalazło się dawne święto Godów, teraz Bożego Narodzenia, uwydatniające tak niezmiernie kluczowy dla trzynastowiecznego chrześcijaństwa i kultury optymistyczny dogmat wcielenia. Wieczerza wigilijna, słowiańska w swej genezie, sięgała dawnego święta dostatku i pomyślności, obchodzonego przy uczestnictwie dusz zmarłych przodków”. „Dzieje chrześcijaństwa Polskiego” Jerzego Kłoczowskiego

Roofix 17/11/2012, 0:14
QUOTE(tyrq @ 16/11/2012, 22:10)
„Rofix, jako, że Wielkanoc wiem dlaczego wypada tak jak wypada i jest świętem ruchomym zależnym od faz księżyca, tak nie wiem czy Bożenarodzenie to przypadek, że jego Wigilia wypadająca w najkrótszy dzień w roku jest tak „hucznie” obchodzona w Polsce. Czy poganie na naszych ziemiach nie mieli wówczas jekiegoś swojego święta związanego ze słońcem ? Nie stwierdzam – pytam !”

Ns pierwszy rzut oka może się tak wydawać, ale jeśli weźmiemy pod uwagę, że chrześcijanie już wcześniej obchodzili tę datę, to można co najwyżej mówić o zbiegu okoliczności – po za tym nic nie stoi na przeszkodzie, by dzień Męki Pańskiej z jakiegoś powodu się wyróżniał. Wspominałem, że domniemanie o pogańskim pochodzeniu Wielkiejnocy pochodzi z dopiero XII wieku, natomiast Tertulian w III wieku pisał, że skoro śmierć miała miejsce 14 Nisan, analogicznie więc biorąc rzymskim odpowiednikiem tego dnia był 25 marca.

pipo341 17/11/2012, 12:28
Tak naprawdę zwyczaje pogańskie prze nikły do tradycji chrześcijańskiej podczas chrystianizacji ludów pogańskich, bo ludziom łatwiej było przyjąć nową wiarę, jeżeli mogli zachować tradycje przodków. Idealnym przykładem takiej tradycji jest Matki Boskiej Zielnej- dawniej w czasach pogańskich, gdy ziela były jedynymi lekarstwami ludzie czcili je.
Tak samo jak na przykład święcenie ziarna na siew(na wsiach w kościołach się święci owies) to oczywiste, że w pogaństwie ludzie w ten sposób modlili się o dobre zbiory.
Wszystkich Świętych to też przykład na to, że poganie także czcili wcześniej zmarłych i jedynie jak gdyby przerobiono to święto na chrześcijańskie.

To tylko nie które przykłady, ale jeżeli dokładnie przebadać kalendarz liturgiczny to w wielu świętach można dopatrzyć się analogii pogańskich.
(…)

de Ptysz 18/11/2012, 22:29
Ale mimo wszystko nie można udawać, że chrześcijaństwo (jak i każda inna religia) rozwijało się w próżni. Religię przyjmują ludzie, którzy sami obiążeni są konkretną kulturą i wynikającą z niej mentalnością, więc mimowolnie przekształcają nowe wierzenia na rodzimą modłę. A już zwłaszcza, gdy mamy do czynienia z religią masową, która nie może sobie pozwolić na rygoryzm doktrynalny, jeżeli chce ze sobą związać całe społeczeństwo.

Vapnatak 19/11/2012, 16:57
Odniosę się tylko do pierwszej części niniejszej wypowiedzi, gdyż tematyka części drugiej był już wielokrotnie omawiana na forum i nie widzę powodów by rozmawiać o niej raz kolejny.

Mnie również zastanawia tak negatywne zdanie przedstawicieli Kościoła katolickiego na temat Halloween. Przecież logicznym jest, że zwyczaj ten ma pogańską proweniencję, czyli w rozumieniu Kościoła niechrześcijańską. Nie ma sensu tak tego podkreślać i manifestować swój sprzeciw. Twierdzę jednocześnie, że ci sami przedstawiciele Kościoła katolickiego rzucający gromy na to święto, legitymizują się ignorancją i niewiedzą, zacietrzewieniem wokół własnych rytuałów, które, jak wielokrotnie tutaj podawano, mają właśnie pogańske, a więc obce pochodzenie, ale zaadoptowaną przez misjonarzy na własne potrzeby kiedy krystalizowali Słowo Boże w kulturze społeczeństw pogańskich. Samo Halloween, jeśli przyjmiemy za pewnik, iż wywodzi się z kultury celtyckiej, do której przecież odwołują się przede Francuzi z północy, Irlandczycy, Walijczycy, Anglicy i Szkoci, a teraz też i Amerykanie z Kanadyjczykami, kultywowane jest w krajach gdzie większość wyznawców to protestanci. Nie dziwi zatem fakt, iż Kościół katolicki tak bardzo sprzeciwia się celebrowaniu tego zwyczaju, zwłaszcza w Polsce, gdzie religia ma pewne miejsce zapewnione przez Konstytucję. Pomijam już tutaj kwestię kiczowatości jaka charakteryzuje Halloween, a którą nadali głównie zdziwaczali przez pomieszanie kultur Amerykanie z Kanadyjczykami. Uważam też, że przedstawiciele Kościoła katolickiego zwracają uwagę tylko na powierzchowne, mniej istotne kwestie samego święta krytykując je na potęgę. Zajmują się zatem sprawami samych przebrań, specyficznego i związanymi z nimi zachowaniem uczestników. Naturalnie sami uczestniczący w tym święcie zapominają prawdziwy jego cel. Zresztą Kościół powinien swoje siły właśnie na tym skupiać, czyli uświadamiać społeczeństwu o co w tym zwyczaju tak naprawdę chodziło. Przecież był/jest on bardzo przypominający nasze Święto Zmarłych i Zaduszki. Niestety też trzeba powiedzieć, że współczesnemu społeczeństwu, czyli Amerykanom, którzy nadali właśnie taki ryt Halloween, jaki się do nas prześlizgnął, a jaki krytykują „kościelni”, zupełnie nie jest potrzebne prawdziwe rozumienie i cele dawnego Halloween, ponieważ po prostu się to nie sprzeda. Mam tu też na uwadze względy materialne! Wniosek z tego taki, że współcześnie celebrujący ostatni dzień października sami się pogubili, a przedstawiciele Kościoła miast naprowadzać, krytykują samo święto, a nie tych, którzy źle je praktykują. Przy okazji wychodzi na jaw hipokryzja Kościoła (lub przedstawicieli tej instytucji), który sam wybudował swe podwaliny na obcych zwyczajach i jeszcze o tym zapomina. Taka krytyka to znaczne uproszczenie drogi, która w ogólnym rozrachunku prowadzi w złym kierunku.

Pururawa 25/01/2013, 21:43
Witam. Z tego co wiem to Boze Narodzenie pochodzi z Kultu Mitry (narodziny Boga Mitry) W Bibli jest wzmianka ze narodziny Chrystusa byly kiedy wypasano owce na laki co sugerowalo by lato. Ostatnio czytam „Egipska ksiege zmarlych” wystepuje tam tzw spowiedz negatywna – zywcem jakby 10przykazan. Podejrzewam ze w obrzedach KK wiekszosc obrzedow jest zaczerpnieta z innych religi i umocniona przez biskupow i papieza.

adaho-siedem 26/01/2013, 0:08
QUOTE(Pururawa @ 25/01/2013, 21:43)
Eeeee . Jakby to powiedzieć , Boże Narodzenie pochodzi z tradycji czczenie narodzin Jezusa Chrystusa a Wielkanoc – to jego śmierć i zmartwychwstanie . Jak nie chodziłeś na religię – uzupełnij swoją wiedzę i wygooglaj sobie „kalendarz liturgiczny” .

Pururawa 26/01/2013, 0:41
Adaho-siedem jakby to powiedziec:). Chodzilem na zajecia z religii, ale na szczescie potem zajalem sie poznawaniem innych religii. Wygooglaj sobie Kult Mitry, niedziela tez jest zabrana z tej religii. A temat watku to wlasnie „poganskie zwyczaje w tradycji katolickiej”- rozumiem to ze zwyczaje zaczerpniete (zabrane a moze nawet ukradzione:)z innych religii.

lucyna beata 27/01/2013, 9:20
QUOTE(Pururawa @ 25/01/2013, 21:43)
Podejrzewam ze w obrzedach KK wiekszosc obrzedow jest zaczerpnieta z innych religi i umocniona przez biskupow i papieza.

Oczywista oczywistość. Kiedyś interesowałam się religioznastwem. Zacytuję fragment listu papieża Grzegorza do św. Augustyna z Canterbury (VIII w.): „Po dłuższym namyśle powzięliśmy w sprawie Anglów postanowienie: żeby absolutnie nie burzyć w tym narodzie świątyń bożków, tylko same bałwany, które tam znajdują się.Żeby wziąć wody święconej i pokropić te świątynie, pobudować tam ołtarze i umieścić relikwie; jeśli bowiem świątynie te są przyzwoicie zbudowane, to jest rzeczą konieczną i wystarczającą, aby tylko zmienić swoje przeznaczenie: z miejsca kultu bożków stały się miejscem chwalby prawdziwego Boga. […] Jakoż istnieje zwyczaj składania w ofierze duchom wielkiej liczby byków, należy nieznacznie zmienić ceremoniał tych ofiar tak, aby wypadły w dniach, czy świętach upamiętniających świętych męczenników, których relikwie spoczywają w kościele; niechże ludzie nadal budują sobie szałasy z gałęzi i tam odprawiają rytualne agapy”. To nie jest tylko charakterystyczne dla zachodu. Bardzo ciekawym przykładem dotyczącym także naszego regionu (niegdyś część Rusi) jest kult św. Mikołaja, na którego przeszły atrybuty Walesa. http://www.historycy.org/index.php?showtopic=10625

XenomorphNostromo 27/01/2013, 19:50
QUOTE(adaho-siedem @ 26/01/2013, 0:08)
Religia w szkole nie jest od nauczania faktów, tylko oficjalnych wersji. Boże Narodzenie obchodzi się 25 grudnia, tylko że taka data w Eweangelii nie pada, ani nawet nie jest zasugerowana. Natomiast 25 grudnia świętowano narodzenie Mitry, które hucznie obchodzono w Rzymie. Podobnie jest z Wielkanocą, która kiedyś była obchodzona jako święto bogini Isztar (potem Eostre, aż w końcu doszło do angielskiego Easter). Zwyczaj malowania jaj też się z tymi obrzedami wiąże.

Marius Bienius 28/01/2013, 8:05
Z Mitrą i mitraizmem problem jest taki, że „bogactwo” źródeł nie pozwala wyjść poza zwykłe przypuszczenia. Równie dobrze można stwierdzić, że to mitraizm czerpał z chrześcijaństwa.

BLyy 22/02/2013, 21:22
Tylko czy wszystko co pogańskie jest złe? Nazwy dni tygodnia zawdzięczamy pogańskim bogom jak Thursday to dzień Thora, czy Friday to Frei jak dobrze pamiętam. Tak samo angielski miesiąc July od Juliusza Cezara. Samo chrześcijaństwo w pewnych kwestiach musiało iść na kompromisy, bo inaczej by nie przetrwało, czego najlepszym przykładem są wyspy Brytyjskie z czasów gdy Rzymianie porzucili je. Nie widzę nic złego w święcie Bożego Narodzenia, mimo że wcześniej było świętem pogańskim – w ten sposób chrześcijaństwu łatwiej było się rozrastać a samo święto nie jest niczym złym (pomijam kwestie teologiczne czy Biblia zezwala na takie kulty), a to że w taki dzień najlepiej – nie ma znaczenia, a i pogan łatwiej nawrócić.

Boczek IV 24/02/2013, 7:41
QUOTE(Dargas @ 22/02/2013, 23:46)
Miałem na myśli to, że jak jakieś święta pogan zbiegają się czasowo z chrześcijańskimi, tak jak napisałem, to łatwiej zaadoptować i stopniowo zamienić to pogańskie na chrześcijańskie.
QUOTE(BLyy @ 22/02/2013, 21:22)
Nie było świętem pogańskim, przecież jakby nie patrzeć, obchodzone jest na cześć narodzenia Jezusa. Poczytaj: http://pl.wikipedia.org/wiki/Bo%C5%BCe_Narodzenie No pogan łatwiej było nawrócić jak jakoweś ich święto zastąpione było stopniowo przez święto chrześcijańskie, z tym się zgadzam. Ale dopatrywać się pogańskiego zwyczaju w Bożym Narodzeniu to troszkę przesada.

BLyy 24/02/2013, 9:09
QUOTE
No pogan łatwiej było nawrócić jak jakoweś ich święto zastąpione było stopniowo przez święto chrześcijańskie, z tym się zgadzam. Ale dopatrywać się pogańskiego zwyczaju w Bożym Narodzeniu to troszkę przesada.

Same Boże Narodzenie nie jest pogaństwem, źle się wyraziłem. Data w której obchodzono te święto była popularna wśród pogan, że to ich bogowie się narodzili. Wyborem daty na pewno kierowano się tym czy jest popularna bo to nie jest przypadek akurat ta data – a przez wielu mogło łatwiej przyjąć chrześcijaństwo. Natomiast samo obchodzenie takiego święta narodzin kogoś wielkiego, że jest obchodzone nawet po jego śmierci – czy takie rzeczy występowały w judaizmie czy narodzić się mogło tylko w umyśle pogańskiego chrześcijanina?

Grant 24/02/2013, 12:25
@BLyy
Zarówno Żydzi, i jak i pierwsi chrześcijanie pogańskiego pochodzenia, nie świętowali urodzin, w odróżnieniu od świata pogańskiego, gdzie świętowano urodziny, jak również rocznice narodzin władców i bogów (co krytykowali pierwsi chrześcijanie, jak np. Orygenes). Jednak nie znaczy to, że nie istniał określony dzień w roku, a którym czytano Ewangelię o narodzeniu Jezusa i wspominano je (istnienie rocznego cyklu czytań jest potwierdzone tak w ówczesnym judaizmie, jak i we wczesnym Kościele). Jeszcze Augustyn stwierdza różnicę pomiędzy świętem Wielkanocy, które miało wymiar sakramentalny, a świętem Narodzenia Pańskiego, które miało charakter jedynie pamiątkowy (por. Ep. 55), choć miało wyższy status od innych pamiątek, np. wspomnień męczenników. W każdym razie już pierwsi chrześcijanie byli zainteresowani datą roczną i dzienną narodzin Jezusa. I tak Klemens mówi o dacie wiosennej, Tertulian o 25 marca, Pseudo-Cyprian o 28 marca, Hipolit Rzymski i Sekstus Juliusz Afrykański o 25 grudnia. Datę wiosenną wiązano z tradycją, że wielcy ludzie rodzili się w tym samym dniu roku, co umierali, Sekstus Juliusz Afrykański jest o tyle zgodny z tą tradycją, że 25 marca, uznawany za dzień śmierci Jezusa, uważał też za dzień jego poczęcia.

Za: Wojciech Gajewski, Narodziny Jezusa z Nazaretu. Dylematy i propozycje, Gdański Rocznik Ewangelicki 2010 (link). Swoją drogą ciekawy artykuł, napisany z pozycji apologetycznych ale dość dobrze poparty literaturą, moim zdaniem cenny wkład do dyskusji.

MarekMRB 24/02/2013, 12:38
Data Bożego Narodzenia jest jedną z dat, w których święto było czymś „naturalnym” (przesilenie zimowe) – zresztą podobnie jak data Wielkanocy. Z tego powodu wiele religii miało święto w tym terminie – i nie koniecznie dlatego że zostało to wzięte z innej religii. Datę tę ustanowiono prawdopodobnie z dwu powodów (drugi jest niepewny, raczej spekulatywny, ale możliwy):

a. Jezus jest określany w Ewangelii jako „wschodzące Słońce” – a dzień roku w którym noc przestaje się wydłużać a zaczyna się wydłużać dzień jest niejako „zwycięstwem słońca”, b. akomodacja : chciano „schrystianizować” istniejące w tym dniu święta. To nie był kompromis; raczej działanie „zaczepne” smile.gif

Z tym że wątpliwe by „przejmowanym” świętem było święto na cześć Mitry – jak ktoś tu słusznie zauważył, mitraizm (choć jest starszy od chrystianizmu) bardzo się zmienił pod wpływem popularniejszego chrześcijaństwa i większość „podobnych” rzeczy raczej została przyjęta z chrześcijaństwa; inna rzecz że te podobieństwa są znacznie mniej „podobne” niż to się zwykle uważa.

Grant post 24/02/2013, 12:50
QUOTE(MarekMRB)
akomodacja : chciano „schrystianizować” istniejące w tym dniu święta. To nie był kompromis; raczej działanie „zaczepne”

Przy czym zdaniem Gajewskiego akomodacja w pierwszych wiekach chrześcijaństwa nie miała charakteru tak powszechnego, jak w okresie późniejszym, np. wczesnym średniowieczu, kiedy rzeczywiście często pogańskie świątynie przerabiano na kościoły itd. Zresztą 25 grudnia jako dzień narodzin Słońca Niezwyciężonego zaczęto obchodzić dość późno; często podaje się, że miał je ustanowić Aurelian w 274 roku, jednak nie ma na to wielkich dowodów; pewne świadectwa mamy właściwie dopiero z czasów Juliana Apostaty, gdy już 25 grudnia był powszechnie uznawany w chrześcijaństwie (przynajmniej zachodnim) jako dzień narodzin Jezusa. Zresztą 274 rok to i tak po Hipolicie. W Rzymie obchodzono święta Słońca w różnych datach w sierpniu, październiku i grudniu.

Obok hipotezy akomodacji święta narodzin Słońca wysuwa się i inne koncepcje, np. Bo Reicke sugeruje chrystianizację chanuki. Możliwe więc, że chrześcijanie zaczęli obchodzić święto Narodzenia Pańskiego rzeczywiście w jedno ze świąt związanych z kultem Słońca, jednak wybrane nieprzypadkowo, bo w powiązaniu z innymi czynnikami przemawiającymi za datą grudniową.

Roofix 24/02/2013, 13:49
Większość hipotez wychodzi stąd, że to chrześcijanie mieli wzorować się na innych – hipoteza z chanuką mnie naprawdę bawi, gdyż przypomina mi tezę „jeśli w jakiejś religii coś jest podobne do chrześcijaństwa, chrześcijaństwo pewnie z tego czerpało”. Datę 25 grudnia podawał Hipolit Rzymski na pocz. III wieku i naprawdę coraz trudniej podejrzewać, że skądś czerpano wzorce. Zazębianie się świąt nie jest niczym nowym, a ta sama data nie implikuje, że któraś z grup czerpała od drugiej. Że Rzymianie obchodzili datę grudniową przed chrześcijanami to teoria pochodząca dopiero z XII wieku.

Grant 24/02/2013, 20:00
Nic o tym mi nie wiadomo. Zresztą chrześcijanie nie wszędzie wspominając narodziny Jezusa są przekonani, że czynią to w rocznicę jego narodzin, w starożytności często wspominano je w Święto Epifanii (6 stycznia), co do dzisiaj czynią niektóre Kościoły orientalne. Oczywiście Żydzi obchodzili rocznicę innych ważnych wydarzeń, jak chanukę. Istniało też zainteresowanie datami dziennymi narodzin, np. Rabbi Eliezer i Rabbi Jehousza twierdzili, że Izaak narodził się 14 nisan. Przy czym postawione przez ciebie pytanie Gdzie w judaizmie jest to potwierdzone, że czytano coś na urodziny kogoś nawet jak ten ktoś już nie żył? z trudem odnosi się do wspominania narodzin Jezusa, gdyż nie był on dla chrześcijan kimś, kto już nie żyje, lecz raczej kimś kto jest z Kościołem po wszystkie dni aż do skończenia świata.

BLyy 25/02/2013, 18:17
Więc świętowanie dnia narodzin nie występowało w judaizmie. Wystąpiło dopiero w chrześcijaństwie wywodzących się z pogan.

…..

Czyli jak widać, jeśli nawracacz/wyznawca/obrońca itp. pustynnej tradycji, nie może postawić na swoim, bo „szatan, albo jakiś inny zły, licho, diabeł, czy czort jakiś itp” mu niecnie jak zwykle bruździ, to próbuje on zaprzeczyć faktom lub obrócić ich znaczenie, byleby tylko nie musieć przyznać się przed samym sobą, że tak naprawdę, to nie wie w co wierzy lub zwyczajnie wierzy w … NIEPRAWDĘ!!!

Dopisek:
A na koniec proszę sobie przeczytać to krześcijańskie inaczej opracowanie… Warto! Powtarzam, wyznawcy pustynnej tradycji nie wiedzą w co wierzą! To „heretycy i szatany” są! Sami przeczytajcie:

https://www.cai.org/pl/studia-biblijne/wielkanoc

Czy Wielkanoc ma Chrześcijańskie Pochodzenie? Powinieneś o tym wiedzieć!
Biblia nigdzie nie uczy nas tego, byśmy obchodzili Wielkanoc

Cofnijmy się do 8 roku p.n.e. – cztery lata przed narodzinami Chrystusa. Przyjrzyjmy się zwyczajom niechrześcijańskich ludów zamieszkujących Północną i Środkową Europę.

Każdego roku na wiosnę, w pierwszą sobotę po 21 marca, nazwaną „Sunnabend”, ludzie ci mieli w zwyczaju spotykać się poza swymi osadami, zbierali drwa, układali je wokół dębu i podpalali. Ludzie otaczali ogień, klękali i błagali „Sunnę”, ich boginię zmierzchu o przywrócenie utęsknionych dni wiosny. Był to okres, w którym wiosenny dzień i noc są sobie równe, gdy kończy się zima i rozpoczynają się ciepłe miesiące. (Interesujące jest to, iż niemieckie słowo sobota – „Sonnabend” – pochodzi od sobotniej nocy, podczas której czczona była bogini Sunna).

Po tym jak w sobotni wieczór złożone zostały ofiary bogini wiosny, następnego ranka ludzie powracali do swych domostw i ponownie spotykali się o świcie, by spoglądać na wschód, na wschodzące słońce i dziękować bogini za powracające dni wiosny.

Ten dzień, pierwsza niedziela po 21 marca, był dniem świątecznym – dniem radości z wieloma uroczystościami i zabawami. Jedna z tych zabaw polegała na szukaniu kolorowych, farbowanych jaj. Chociaż jajka były różnokolorowe, przeważały odcienie czerwone i złote, symbolizujące promienie słoneczne. Wiele jajek było ofiarowanych bogini wiosny, inne zostawały zjedzone. Jaja były znakiem budzącego się na wiosnę życia. Pieczono także bułeczki, które składano w ofierze bogini.
Dlaczego czas ten nazwano Wielkanocą?

Jeżeli prześledzimy historię paru stuleci po Chrystusie, przekonamy się, że pogańska ludność w Europie wciąż obchodziła święto wiosny, bogini zmierzchu, o którym mówiliśmy powyżej. Bóstwo to znane było pod bardziej ogólnym imieniem „Eostre”, które zastąpiło germańskie imię „Sunna” charakterystyczne tylko dla niektórych rejonów.

Na przestrzeni wielu stuleci ludy Persji i Asyrii zasiedlały Europę Środkową. Również i te wschodnie ludy czciły bóstwo wiosny, czyniąc święto ku jej czci częścią swej kultury. Charakterystyczną rzeczą jest to, że również i tu zwyczajem były kolorowe i farbowane jaja. Starożytni Persowie na przykład obchodzili święto nowego roku słońca w marcu i przekazywali sobie wzajemnie prezenty. Uroczystości wszystkich tych ludów były zawsze takie same. Istniała tylko jedna różnica bogini Persów i Asyryjczyków nazywała się Isztar, a ludy germańskie czciły boginię Eostre. Jakkolwiek jest ewidentne powiązanie między obydwoma tymi wyrazami i naszą własną Wielkanocą, tłumaczoną na angielski – Easter.

I tak za sprawą przybyszów ze wschodu, osiadła ludność zmieniła nazwę swego bóstwa (Sunna) na Easter. Niemniej jednak – było to takie samo święto, takie samo bóstwo, a zwyczaj oddawania mu czci przetrwał setki lat. Z powodu nasilającej się migracji coraz to nowych ludów ze wschodu tradycja ta coraz bardziej się utrwalała.
W Jaki Sposób to Pogańskie Święto wniknęło w Chrześcijaństwo?

Prawdziwy biblijny kościół założony w 31 lat po Chrystusie – nigdy nie obchodził Wielkanocy! Pierwsi Chrześcijanie obchodzili święta żydowskie (które zgodnie z tym co mówi Stary Testament, Bóg dał Izraelowi) także w nowym duchu na pamiątkę wydarzeń, które związane były z tymi świętami. Prawdziwy kościół Boży nigdy nie święcił dnia, który miał przypominać o Zmartwychwstaniu, obchodził tylko pamiątkę śmierci Chrystusa (Nowotestamentowe Święto Paschy).

Na początku drugiego wieku inny kościół, który rościł sobie prawo do tego, iż jest prawdziwym kościołem Chrystusa, wprowadził nowe święto na miejsce święta Paschy, nazwane „Świętem Zmartwychwstania”.

W pierwszym i drugim wieku przybyli niewolnicy z Syrii, Persji i Babilonu, którzy odzyskawszy wolność, osiedlili się we Włoszech. Filozofowie ze wschodu wędrowali w kierunku zachodnim i wnosili naukę o czci słońca. Ta pełna mocy nauka wywarła wpływ na religie rzymskiej ludności. Jedną z uroczystości obchodzoną przez nich na wiosnę, było Święto Zmartwychwstania. Wyznawcy Chrześcijaństwa próbowali zrównać liczbę swoich świąt z liczbą świąt pogańskich, tak więc Święto Zmartwychwstania wprowadzili w tym samym dniu, w którym ludy wschodu czciły -Dzień Słońca – przy czym czcili oni nie dosłownie słońce, lecz prawdopodobnie świętowali na chwałę prawdziwego syna, Chrystusa. Zwyczaj ten wprowadzono w drugim wieku. Został on stworzony przez ludzi – Nie przez Boga! Nie ma na to żadnych podstaw w Jego Słowie, czyli w Biblii!

Wprowadzenie tego nowego święta w pogańską niedzielę było sukcesem. Pogańska ludność Rzymu zaczęła utożsamiać to święto ze swymi własnymi wiosennymi uroczystościami i wielu z nich przyjęło tę formę oddawania czci, sprawiającą wrażenie chrześcijańskiej. Kościół rzymski rósł szybko – lecz był wymieszany z pogaństwem! Tak zwany chrześcijański kościół zezwalał byłym ludom wschodnim zachować swe pogańskie zwyczaje i wiarę, jeżeli czyniły to w sposób wyglądający na chrześcijański, tylko po to, by zwiększyć liczbę swych wyznawców. To był kompromis a Bóg tego nie chce! Kiedy Konstantyn w 325r. n.e. został Cesarzem, przywódcy kościelni mogli wywrzeć na niego wpływ, by wydał zarządzenie zmuszające wszystkich w Cesarstwie Rzymskim do obchodzenia Święta Zmartwychwstania. Dzięki takiemu posunięciu pogańsko-chrześcijańska tradycja zaczęła się jeszcze szerzej rozprzestrzeniać.

W owym czasie Chrześcijanom zabroniono obchodzić nowotestamentowe Święto Paschy. Było ono bowiem określone jako „żydowskie”. Cesarstwo Rzymskie rozszerzało się coraz bardziej, a wraz z nim także jego pogańskie święta. Objęło to całą Europę Zachodnią. Gdy poganie zyskali wpływowe pozycje i zmienili nazwę „Święto Zmartwychwstania” na „Wielkanoc” wszędzie roz-przestrzenił się pogański zwyczaj szukania jajek, a zajączek wielkanocny był nadal symbolem płodności.
(…)

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.