35 Pierwszy terrorysta Generalnego Katolandu

Pobożny ludu, spójrz w te przebiegłe oczy szatana i bój się, bój się, zaprawdę powiadamy ci! Bój się, ale i pamiętaj też, że My Twoja Wadza dbamy o bezpieczeństwo twe! To My z nigdy nie śpiącymi służbami czujnie czuwamy i mocno w naszych pewnych dłoniach dzierżymy państwa tego ster! Ku świetlanej przyszłości raźno razem lećmy więc!

https://i0.wp.com/i.wp.pl/a/f/jpeg/32935/wp_brunon_kwiecien_robert_kulig600.jpeg

Niefortunny, niefartowny, nietrafny, ale i tak trafiony i zatopiony, bo lufa nagwintowana, zawsze przecież może być użyta jako gazrurka, a gaz… wiadomo… to znaczy tylko jedno FASZYZM… na który państwo tak demokratyczne, jak Generalny Katoland, nie może sobie przecież pozwolić! Na stos, (opalany gazem) go, tego faszystowskiego terrorystę z trzema wiatrówkami!

Swoją drogą, panowie śledczy, to ja bym będąc na waszym miejscu zbadał możliwość, czy aby ten wraży i okrutnie przebiegły terrorysta, nie planował był użyć tego skota, jako latającej łodzi bombowo-podwodnej, na powietrznych turbo odrzutowych dopalaczach, zdalnie sterowanej falami psi i qfi, a nawet myślokształtami i samym mózgiem… bo mózg… mózg i myśl, to jest broń terrorystów najstraśliwsza!

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Proces-Brunona-Kwietnia-Niefortunny-swiadek-obrony,wid,17432268,wiadomosc.html

Biegły z zakresu broni palnej zeznawał na procesie oskarżonego o przygotowywanie zamachu terrorystycznego Brunona Kwietnia. Biegły został wezwany na świadka przez samego Kwietnia, jednak jego zeznania nie poszły po myśli oskarżonego.
(…)
Jak wyjaśnił biegły, „zgodnie z ustawą o broni i amunicji aby lufę uznać za istotną część broni musi ona zawierać komorę nabojową”. – W przypadku dowodowej lufy wykonana jest komora nabojowa 7,62 mm, ale były też nakładki – tulejki, badane w ramach tej opinii. Tulejki te, tzw. nakładki redukcyjne, umożliwiają wprowadzenie do nich naboi bocznego zapłonu kal. 5,6 mm Long Rifle. To bardzo często spotykana adaptacja broni sportowej bazującej na wzorze pistoletu 33. Tym samym ta lufa umożliwia po zamontowaniu jej w broni wystrzelenie pocisku z naboju bocznego zapłonu kal. 5,6 mm. Należy więc ten dowód uznać za istotną część broni, jak stwierdziłem w opinii – wyjaśnił biegły.

– To ja dziękuję, nie mam pytań – powiedział oskarżony. Sąd wykorzystał jednak obecność biegłego do wyjaśnienia charakteru innej broni, znalezionej podczas przeszukań lub wymienianej w korespondencji oskarżonego i zeznaniach innych świadków, jeżdżących np. z nim na giełdy militariów.

Według biegłego znalezione u Brunona Kwietnia w garażu trzy karabiny pneumatyczne i pistolet pneumatyczny, o które pytał sąd, nie stanowiły broni pneumatycznej i nie podlegały obowiązkowi rejestracji. Mogły służyć jedynie do strzelania rekreacyjnego.

Na pytanie sądu biegły stwierdził jednak, że można je poddać przeróbkom i zwiększyć energię pocisku do energii kinetycznej ponad 17 dżuli poprzez zmianę sprężyny w komorze sprężania. – Wtedy byłaby to broń pneumatyczna podlegająca obowiązkowi rejestracji. Przeróbki takie są często spotykane – stwierdził biegły.
(…)

„To wybiega poza zakres moich kompetencji”

– Czy wyobraża pan sobie zamach na sejm przy użyciu wiatrówek o energii powyżej 17 dżuli? – spytał Brunon Kwiecień.

– Wydaje mi się, że to wybiega poza zakres moich kompetencji – odpowiedział biegły.

Prokuratura nie znalazła broni u Brunona Kwietnia, twierdzi jednak, powołując się m.in. na spis znaleziony w mieszkaniu i zeznania świadków, że Kwiecień posiadał 35 sztuk broni palnej. „Wiem, że smutni panowie mogą się zainteresować tą korespondencją. Ale ja mam na tyle dobrze towar schowany, że się ich nie boję. Poza tym w prawie jest zasada domniemania niewinności” – pisał oskarżony o swoim zbiorze w jednym z e-maili.

Brunon Kwiecień odpowiada przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie broni i handel nią. Według śledczych, doktor chemii, były pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe skot. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów – w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

~Tommy 5 godzin i 41 minut temu
Historia podręcznikowa. Służby specjalne potrzebują sukcesu. znajdują w sieci faceta który się zna na pirotechnice. Przydzielają mu dwóch oficerów, podających się za fanów pirotechniki, którzy ‚karmią trola’. jak jest odpowiedni moment to faceta z wielkim przytupem aresztują i ogłaszają, że udaremnili zamach na sejm. facet idzie siedzieć za nic a ABW dostaje medale i nagrody za czujność w walce z terroryzmem… Ta sprawa jest tak grubymi nićmi szyta ze śmierdzi na kilometr…

~zasa 6 godzin i 22 minut temu
a co z bombą pokazaną w mediach ? Czy fotolampa Łucz produkcji radzieckiej z 1962 r wysadziła sejm ? Czy baterie płaskie 4,5V miały energię wybuchową ?

~dixie 5 godzin i 41 minut temu
Dęte oskarżenie, szkoda faceta. Tyle lat siedzi i końca nie widać. Temat zastępczy do mieszania w mózgach

~chude1 5 godzin i 40 minut temu
Znowu Policja zrobiła z siebie pośmiewisko Rekwirując zabawki ( wiatrówki) , które sa Legalne bez zezwolenia. A zrobili aferę jak by miał broń palną ostrą na pozwolenie . Więc nielegalnej broni nie posiadał. A Policja twierdziła że zatrzymali u niego nielegalną broń. Więc kłamią jak zawsze f-sze

~Brzytwa 5 godzin i 54 minut temu
A bestia, która skatowała trzymiesięczne niemowlę wypuszczona na wolność teraz znów prawie zabiła kolejne dziecko. W pierwszej sprawie dostał 1,5 r. w zawieszeniu na 3!!! Idę o zakład, że w przypadku p. Brunona sąd nie będzie już tak łaskawy i uzna tego kulturalnego, szanowanego pracownika naukowego za większe zagrożenie dla społeczeństwa niż degenerata, alkoholika i sadystę znęcającego się nad własnymi dziećmi.

~chochlik 6 godzin i 8 minut temu
żałosny polski wymiar „sprawiedliwości”. wstyd i żenada dla bananowej respubliki.

~polo piryna 5 godzin i 30 minut temu
Ten proces to przykład jak nisko upadło nasze państwo. O prostackim Komorowskim nie wspomnę.

~( 6 godzin i 5 minut temu
Sawickiej „podstawili ” agenta Tomka i ją uniewinnili … jemu podstawili agentów … a pewnie trafi do Guantanamo :(((

~litvin 5 godzin i 37 minut temu
czemu nikt nie sądzi ,,finansowych terrorystów” co zadłużyli kraj na miliardy?

~nie glosuje od lat na POPSLPISSLD i te mordy 6 godzin temu
a ja czekam na moment kiedy w legalny sposób do odpowiedzialności za swoją nieroztropność zostaną pociągnięci decydenci. niegospodarność. Naród nie może się doczekać sprawiedliwości. Czas na wybory

4 thoughts on “35 Pierwszy terrorysta Generalnego Katolandu

  1. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Sad-Brunon-Kwiecien-pozostanie-w-areszcie-do-30-grudnia,wid,17925799,wiadomosc.html

    akt. 22.10.2015, 13:35

    Sąd: Brunon Kwiecień pozostanie w areszcie do 30 grudnia

    Oskarżony o przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm Brunon Kwiecień pozostanie w areszcie do 30 grudnia. Sąd Apelacyjny w Krakowie przedłużył w czwartek stosowanie aresztu wobec Kwietnia o kolejne dwa miesiące.

    Dotychczasowy termin stosowania aresztu ubiegał 30 października. Z wnioskiem o przedłużenie aresztu wystąpił krakowski Sąd Okręgowy, przed którym od stycznia 2014 r. toczy się proces Kwietnia. Oskarżony przebywa w areszcie od 9 listopada 2012 r., tj. blisko trzy lata. Jak zapowiadał we wniosku Sąd Okręgowy, w grudniu zapadnie wyrok w tej sprawie.

    Sąd Apelacyjny uwzględnił argumenty sądu pierwszej instancji, że za dalszym stosowaniem aresztu nadal przemawiają m.in. szczególna zawiłość sprawy, obawa matactwa i realne zagrożenie, że oskarżony przebywając na wolności może dopuścić się przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu i bezpieczeństwu publicznemu.

    Zastrzegł jednak, że jest to ostatnie przedłużenie aresztu tymczasowego wobec Brunona Kwietnia.

    Prokurator popierał wniosek o przedłużenie aresztu i wskazywał, że podczas 107 rozpraw, trwających niekiedy po kilkanaście godzin, nie zdołano zakończyć postępowania dowodowego. – Sprawa jest o szczególnej zawiłości i muszą być precyzyjne ustalenia co do zamiaru i procesu decyzyjnego w tej sprawie – mówił prokurator Mariusz Krasoń.

    O nieuwzględnienie wniosku Sądu Okręgowego wnosili obrońcy oskarżonego. Mec. Maciej Burda wskazywał m.in. na nieprawidłową – jego zdaniem – organizację procesu, podczas którego najpierw słuchani byli „nieistotni dla sprawy świadkowie”, a dopiero na końcu świadkowie incognito, którzy z tego powodu mogli już zasłonić się niepamięcią. Krytykował także technikę szczegółowego przesłuchiwania świadków, co – jego zdaniem – powodowało przewlekłość procesu.

    Poinformował także, że w sprawie blisko 3-letniego pobytu Brunona Kwietnia w areszcie wystosował skargę do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu.

    Zdaniem Sądu Apelacyjnego wskazywane przez obrońcę argumenty w 75 proc. stanowiły jedynie subiektywną ocenę, a nie merytoryczne argumenty, i nie mogły być brane pod uwagę przy podejmowaniu decyzji o przedłużeniu tymczasowego aresztowania. „Ta przedstawiona subiektywnie ocena nie ma znaczenia dla kwestii zasadności przedłużenia tymczasowego aresztowania” – stwierdził sąd w uzasadnieniu.

    Oskarżony Brunon Kwiecień nie był doprowadzony na posiedzenie sądu. Przysługuje mu zażalenie.

    Brunon Kwiecień odpowiada przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie broni i handel nią. Według śledczych doktor chemii, były pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe skot. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów – w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

    W śledztwie Kwiecień przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwa się do winy i twierdzi, że inspirowała go inna osoba. Nie przyznał się do podżegania studentów ani do posiadania broni i handlu nią. Przed sądem wyraził zgodę na publikowanie jego wizerunku i pełnych danych osobowych. Grozi mu kara do 15 lat więzienia.

    Proces rozpoczął się w styczniu 2014 r. Na liście świadków znalazło się 99 osób i pięciu świadków incognito. Sąd odrzucił wniosek obrony, by ograniczyć listę świadków wzywanych na rozprawy i odczytać ich zeznania ze śledztwa. Wszystkich świadków przesłuchiwał bardzo drobiazgowo, rozprawy kończyły się o godz. 19, 18, rzadko o 17. To spowodowało, że proces w części jawnej, cieszący się na początku zainteresowaniem mediów i publiczności, później toczył się przy pustych ławach.

    ~zax 3 godziny i 43 minut temu
    Kwiecień zostanie uniewinniony. Za 3 lata kryminału dostanie 150tys. za utracone wynagrodzenie i 3 mln zadośćuczynienia. Tak się kończy lans prokuratorów. Pamiętacie dowody na konferencji ? Lampa foto Łucz z 1968 roku, baterie płaskie 4,5V Sony z 1990 roku oraz telefon Nokia 6310 z 2000 roku. I izostat z czasów Gierka.

    ~kaczorowska 3 godziny i 35 minut temu
    wypusćic kwietnia a zamknąć kwiatkowskiego i tube24.

    ~wolnyradom pl 3 godziny i 37 minut temu
    Patriota cierpi za nas.

    ~PSL 3 godziny i 32 minut temu
    WIĘZIEŃ POLITYCZNY !!!!!!!!!!! WOLNOŚĆ DLA BRUNONA.

    ~Ludź 3 godziny i 23 minut temu
    Biorąc pod uwagę fakt, że w praworządnym państwie nie łapie się osobnika, nie wsadza do pudła, a potem dopiero szuka za co. Gość siedzi trzy lata i nikt mu na dobrą sprawę nic udowodnić nie potrafi. Bo albo go powinni skazać albo wypuścić. Teraz szukają co by mu przyszyć żeby odszkodowania nie płacić. Brawo

    ~Valter 3 godziny i 31 minut temu
    Brunon .K- Ofiara semickich kłamstw ! .Nie ulega żadnej wątpliwości, że teściowa Brunona Kwietnia została zamordowana w czasie wymuszania na niej zeznań przez ABW. Podobną praktykę wymuszania zeznań stosowano wobec wszystkich zatrzymanych w tej sprawie.

    ~Moby71 3 godziny i 29 minut temu
    Brunon …jedyny Sprawiedliwy !!!

    ~hhj 3 godziny i 29 minut temu
    Ile procent ludzi uważa, ze on powinien siedzieć, a ile, że powinien dostać order ??

    ~normalny 1 3 godziny i 37 minut temu
    a dla jego podżegaczy z organów ścigania – też przedłużył

    ~łoltemer 3 godziny i 8 minut temu
    Na razie nie można Kwietnia wypuścić bo już zakupił taczki przez podstawionego za murem agenta. Będzie tymi taczkami przewoził saletrę do sejmu i senatu celem dokonania ZAMACHU! A na te cztery tony będzie tych kursów sporo. Musi jeszcze pamiętać o uśpieniu chloroformem strażników, ABW i co tam jeszcze. Tak,że trzymać go jeszcze conajmniej następne trzy lata coby następni zamachowcy się przerazili i odstąpili od swoich niecnych zamiarów przeciwko OJCZYŹNIE I NASZYM najukochańszym przywódcom.

    ~drOn 2 godziny i 53 minut temu
    Gdybyście mieli prawdziwe dowody na Pana Kwietnia to dawno byłoby po wyroku. 3 lata w areszcie to wstyd i hańba dla wymiaru sprawiedliwości. Konieczna jest zmiana konstytucji żeby ukrócić widzimisię prokuratury i sądów.

    ~jaktobedzie 3 godziny i 25 minut temu
    A ja czekam z utęsknieniem kiedy rozpoczną się sądy w sprawie sądów działających na zlecenie niby-władz tego zniewolonego społeczeństwa. Wierzę że nastąpi to rychlo a wyroki będą bardzo surowe,bo już widać że idzie nowe

    ~jasiek 3 godziny i 22 minut temu
    Brunonowi K niedługo postawimy pomniki a z jego gnębicielami zrobimy co trzeba. Piłsudskiego też nazywano terrorystą i skazywano go na więzienia

    ~elbek 2 godziny i 53 minut temu
    Nie wiem na co czeka Prezydent Duda. Brunona już dawno trzeba było objąć swoim poręczeniem ,amnestią i natychmiast uwolnić. Więzienie muszą być szykowane dla funkcjonariuszy PO.

    ~czerwiec 3 godziny i 18 minut temu
    Trzeba skazać KONIECZNIE agentów ABW którzy podżegali go do tego przestępstwa

    ~Czikosz 2 godziny i 52 minut temu
    Załóżmy taką sytuację: sprzedajny i dyspozycyjny sędzia przedłuża wielokrotnie areszt tymczasowy dla człowieka NIEWINNEGO. Im dłużej ten człowiek siedzi za niewinność, tym większe prawdopodobieństwo, że kiedy w końcu wyjdzie, z zemsty zarżnie tego sędziego i całą jego rodzinę. A może jeszcze jakiegoś prokuratora, ewentualnie wysadzi się w powietrze w jakimś desperackim ataku. Czy to oznacza, że taką osobę można trzymać w areszcie w NIESKOŃCZONOŚĆ, bo zachodzi uzasadniona obawa, że popełni ona przestępstwo przeciwko życiu i porządkowi publicznemu?

    ~uniewinnić Brunona 3 godziny i 27 minut temu
    Jedyny patriota co by zrobił POrządek z ty bur…m wiejskim.

    ~PAN POLAK 2 godziny i 41 minut temu
    Ci co chcieli wysadzić sejm byli z ABW ! Zwykłą prowokacja na polityczne potrzeby !

    ~d 3 godziny i 12 minut temu
    Walnijcie się w głowę. transporterem opancerzonym miał jeździć po warszawce pod sejm? Haha jak Bond w golden eye. Niedorzeczne. Teoria spiskowa jak ze śmiercią JFK.

    ~mamok 3 godziny temu
    Biedny Brunon .Żal mi go .Chciał dobrze dla Polaków ale się nie udało . Gdyby wypaliło może żyłoby by się lepiej w tym wyzyskiwanym kraju .

    ~maras 2 godziny i 44 minut temu
    Sądy RP są strasznie nieudolne, kto tam teraz podejmuje decyzje, sprzataczka?

    Polubienie


  2. Brunon Kwiecień (w środku) z prawnikami (PAP / Jacek Bednarczyk )

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Proces-Brunona-Kwietnia-o-przygotowywanie-zamachu-na-Sejm-Oskarzony-to-byla-prowokacja,wid,18046147,wiadomosc.html?ticaid=11620d&_ticrsn=3

    akt. 15.12.2015, 15:20

    Proces Brunona Kwietnia o przygotowywanie zamachu na Sejm. Oskarżony: to była prowokacja

    Prowokacja miała miejsce i agenci nie siedzą i nie będą siedzieć w więzieniu, a ponieważ ktoś musi, ja siedzę w więzieniu. Jakaś równowaga musi być – powiedział podczas mowy końcowej oskarżony o przygotowywanie zamachu terrorystycznego Brunon Kwiecień. Prokuratura domaga się dla oskarżonego łącznej kary 13 lat pozbawienia wolności. Sąd ogłosi wyrok 21 grudnia.

    Kwiecień odpowiada przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie broni i handel nią.

    Na poprzedniej rozprawie prokurator wnosił o uznanie winy Brunona Kwietnia i wymierzenie mu kary łącznej 13 lat więzienia. Podnosił, że „plan Brunona Kwietnia był realny i możliwy do przeprowadzenia” i że „dysponował on niezbędną wiedzą, możliwościami i urządzeniami, dokonał niezbędnych ustaleń i przygotowań”.

    Obrońcy wnosili o uniewinnienie oskarżonego, twierdząc, że padł on ofiarą nielegalnej gry operacyjnej ABW. Z ostrożności procesowej, gdyby sąd uznał inaczej, wnosili o nadzwyczajne złagodzenie kary.

    „Na wykładach pojawił się prowokator, namówił mnie do nakręcenia filmu z okolic Sejmu”

    Kwiecień polemizował z materiałem dowodowym, w tym zeznaniami świadków i ich oceną, przedstawiając swoją własną ocenę. Na koniec wniósł o uniewinnienie, ale w przypadku, gdyby został skazany – o jak najniższy wymiar kary.

    Oskarżony twierdzi, że „pod koniec wykładów z materiałów wybuchowych, które organizował, pojawił się prowokator, a zarazem informator Maciej M., który namówił go do nakręcenia filmu z rozpoznania okolic Sejmu”. – Było wiele aspektów, dla których nakręciłem ten film, łącznie z turystycznym. Była to zwykła ludzka ciekawość, bo nigdy tam nie byłem – mówił Brunon Kwiecień w ostatnim słowie.

    Brunon Kwiecień mówił także o swoim zainteresowaniu bronią historyczną, „którego nie zrozumie prokurator, bo nie jest kolekcjonerem”, o zainteresowaniu sprzętem wojskowym i marzeniu, by jeździć po bezdrożach wokół Gopła transporterem opancerzonym.

    „Dlaczego agenci ABW zainteresowali się akurat mną?” – pytał Kwiecień i wskazywał, że od dzieciństwa i z wykształcenia interesował się bronią i materiałami wybuchowymi, miał odpowiednie poglądy polityczne. – Równie dobrze można byłoby skazać każdego mężczyznę za zarzut gwałtu, zwłaszcza, że narzędzie zbrodni każdy mężczyzna nosi ze sobą – powiedział Kwiecień przed sądem.

    Oskarżony wyraził także niezadowolenie, że „ważne oświadczenie”, które wygłosił na jednej z poprzednich rozpraw, „nie zostało wydrukowane w prasie i pojawiły się tylko wzmianki” oraz „wypowiedź prokuratora, że oskarżony może mówić co chce”. Dlatego ponownie powtórzył oświadczenie – „dotyczące zmanipulowania zeznań niektórych świadków przez ABW”.

    W oświadczeniu tym Kwiecień wskazywał m.in., że świadkowie obciążali go fałszywie, namówieni przez ABW, a jeden z nich wręcz „poszedł na współpracę z ABW”. – Najpierw agenci zrobili ze mnie kozła ofiarnego, stosując prowokację, aby skutecznie zablokować nową ustawę o służbach specjalnych, teraz natomiast istnieje tajemnicze lobby w sądzie, które dba, żeby nadużycia ABW nie ujrzały światła dziennego. Gdyby już od początku procesu można było nagrywać zeznania świadków, wtedy nie byłoby problemu z weryfikacją fałszerstw. Myślę, że brakuje w tej kwestii odrobinę dobrej woli – odczytywał Kwiecień ponownie swoje oświadczenie, dyktując tak jak poprzednio: kropka, zamknąć cudzysłów itp.

    Jak relacjonował w ostatnim wystąpieniu przed sądem, pod wpływem informatora zobowiązał się, że zapyta dwóch studentów o udział w zamachu. – Uważam za przesadzone, że za samą rozmowę o zamachu prokurator żąda dwa razy po 6 lat – powiedział oskarżony.

    Kwiecień: proponuję „Oskara dla agentów”, były fałszerstwa i manipulacje ABW

    – Pan prokurator jest podobno przerażony, że do wybuchu mogło dojść, ale zapomniał o tym, że gdyby nie aktywna postawa agenta, to zamachu by nie było – powiedział Brunon Kwiecień, proponując „Oskara dla agentów”. Powołał się na „dowody nieprawidłowości”, jakie jego zdaniem wyszły podczas procesu przed sądem – tj. „fałszerstwa i manipulacje ABW przy zeznaniach świadków”.

    We wniosku końcowym, złożonym na ponownej jawnej części rozprawy, Brunon Kwiecień po rozmowie z adwokatami wniósł o uniewinnienie. – Aczkolwiek jeśli zostałbym skazany, to prosiłbym o jak najniższy wymiar kary – zaznaczył. – Prośbę swoją motywuję tym, że agenci, którzy są nie mniej odpowiedzialni za ten zamach, a według mnie nawet bardziej odpowiedzialni niż ja, nie ponoszą żadnej kary i nie poniosą. Więc jedyna sprawiedliwa kara dla agentów będzie taka, że dostanę niski wyrok – powiedział Brunon Kwiecień.

    Na rozprawie sąd wysłuchał też obrońców oskarżonego Macieja O., którzy wnosili o uniewinnienie ich klienta od zarzutu nielegalnego posiadania broni, wskazując, że był kolekcjonerem broni historycznej. Wnosili także o umorzenie postępowania w sprawie zarzutu nielegalnego handlu bronią z powodu braku znamion czynu zabronionego. O uniewinnienie zwrócił się także do sądu oskarżony Maciej O., prosząc także o zwrot kolekcji broni. Prokurator domagał się dla Macieja O. kary dwóch lat więzienia w zawieszeniu na pięć lat próby.

    W śledztwie Kwiecień przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwa się do winy i twierdzi, że inspirowała go inna osoba. Nie przyznał się do podżegania studentów ani do posiadania broni i handlu nią. Wyraził zgodę na publikowanie jego wizerunku i pełnych danych osobowych.

    Według śledczych Brunon Kwiecień, doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe SKOT. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów – w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

    ~zax 9 minut temu
    Kwiecień to nie Sawicka. Sawicka wzięła 100 tys. łapówki od agenta z miłości . Została przeproszona za złamanie serca, 100 tys. jej oddano razem z drogimi prezentami . Media wykreowały ją na niewinną ofiarę siepaczy z PiS. Kamiński dostał za to 3 lata kryminału. A prezydent Duda Trybunał Stanu za łaskę dla Kamińskiego. Kwietnia aresztował aparat PO dla lansu swoich osiągnięć, dowodem bomby była komórka z 1998 roku i lampa fotograficzna z roku 1970. Czy Kwiecień będzie miał szczęście Sawickiej, czy trafi na sędziego Tuleję ?

    ~ciekawostkixxx.blogspot.com 23 godzin i 54 minut temu
    To była prowokacja przygotwana przez służby.Ten facet powinien zosta zwolniony do domuy i jeszcze powinni mu wypłacić odszkodowanie.

    ~mp 22 godzin i 19 minut temu
    Ja też dysponuję wiedzą o materiałach wybuchowych bo byłem saperem z uprawnieniami do szkolenia i interesuje mnie broń.Mnie też należy posadzić.

    ~iopijiop 16 godzin i 39 minut temu
    Masz broń palną i dostęp do materiałów wybuchowych? Planujesz zamach ? Zapewne odpowiedzi nie i nie. Dlatego nie siedzisz.

    ~Hhbh 12 godzin i 40 minut temu
    Panie iipijop: kazdy ma dostep do saletry.

    Polubienie

  3. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1038663,title,Brunon-Kwiecien-skazany-na-13-lat-wiezienia,wid,18059657,wiadomosc.html

    akt. 21.12.2015, 15:39

    Brunon Kwiecień skazany na 13 lat więzienia

    • Krakowski sąd wymierzył b.wykładowcy karę 13 lat więzienia
    • Brunon Kwiecień szykował zamach na Sejm
    • Kwiecień przyznał się, lecz winą obarcza także współpracownika ABW

    Karę łączną 13 lat pozbawienia wolności wymierzył w poniedziałek Sąd Okręgowy w Krakowie dla Brunona Kwietnia, oskarżonego o przygotowywanie zamachu terrorystycznego. Sąd uznał, że wina oskarżonego została udowodniona.

    Według śledczych Brunon Kwiecień, doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu 4 tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe SKOT. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów – w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

    Za nakłanianie dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu sąd wymierzył oskarżonemu kary po 8 lat pozbawienia wolności. Za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP wymierzył karę 7 i pół roku, za nielegalne posiadanie broni karę 5 lat, a za handel nią kary po 2 lata. Łączny wyrok to 13 lat więzienia.

    W mowie końcowej prokurator również domagał się kary łącznej 13 lat więzienia. Podnosił, że „plan Brunona Kwietnia był realny i możliwy do przeprowadzenia” i że Kwiecień „dysponował niezbędną wiedzą, możliwościami i urządzeniami, dokonał niezbędnych ustaleń i przygotowań”.

    Obrońcy wnosili o uniewinnienie oskarżonego, twierdząc, iż padł on ofiarą nielegalnej gry operacyjnej ABW. Z ostrożności procesowej, gdyby sąd uznał inaczej, wnosili o nadzwyczajne złagodzenie kary. Takie samo stanowisko zajął w ostatnim słowie oskarżony.

    – Po analizie zgromadzonego materiału sąd z całą stanowczością stwierdza, że oskarżony dopuścił się popełnienia wszystkich zarzucanych mu czynów. Nie ma dowodu, że Brunon Kwiecień był namawiany, nakłaniany, prowokowany do zamachu na Sejm. Nie ma dowodu, że ktoś groził oskarżonemu lub jego rodzinie, by nakłonić go do zamachu na Sejm. Nie ma dowodu, że chciał się wycofać – powiedział sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku.

    Oskarżonego o nielegalny handel bronią i nielegalne posiadanie broni Macieja O. sąd skazał na karę łączną dwóch lat więzienia w zawieszeniu na cztery lata. Orzekł także przepadek jego broni.

    Jak poinformował sąd, czynności procesowe były żmudne i czasochłonne, niektórzy świadkowie słuchani byli na kilku terminach rozpraw. Szczegółowo przesłuchując świadków sąd weryfikował linię obrony i opinię sądowo-psychiatryczną. Na wielu terminach umożliwiał też rejestrowanie mediom.

    – W sprawie występowało pięciu świadków incognito – sąd ich przesłuchał w taki sposób, w jaki nie dokonano tego do tej pory w żadnej sprawie w Polsce, z zachowaniem najwyższych standardów, modelowo. Istotne znaczenie miał bezpośredni kontakt w tymi świadkami – powiedziała sędzia Aleksandra Almert.

    Jak poinformowała, wbrew wnioskom obrony, by przesłuchać najpierw najważniejszych świadków i ograniczyć ich listę 99 świadków poprzez odczytanie zeznań 31, sąd odczytał zeznania tylko 7 świadków, ponieważ uznał, że bezpośrednie przesłuchanie świadków było konieczne. Sąd pogrupował także świadków i zaczął od tych, którzy pomogli mu bliżej poznać oskarżonego i zweryfikować opinię sądowo-psychiatryczną. – Należało procedować w sposób szczegółowy i chronologiczny, by było to postępowanie transparentne. Sąd uznał za konieczne przesłuchanie wszystkich świadków – podkreśliła sędzia Almert.

    Według sądu Brunon Kwiecień został zatrzymany w odpowiednim momencie, a ABW działało zgodnie z prawem. – W ocenie sądu wszystkie procedury zostały zachowane i działania ABW były legalne. Sąd z urzędu dopuścił dowód z opinii fonoskopijnej Instytutu Ekspertyz Sądowych – jest on dowodem, że czynności operacyjne zostały przeprowadzone w sposób rzetelny. Nikt oskarżonego Brunona Kwietnia do niczego nie namawiał, nie nakłaniał, nie inspirował, nikt oskarżonemu nie podsunął zamachu na Sejm, Hannę Gronkiewicz-Waltz, Monikę Olejnik. Wszystkie koncepcje pochodziły od Brunona Kwietnia, nie możemy mówić o żadnej prowokacji ABW – powiedziała sędzia Aleksandra Almert.

    – Możemy powiedzieć, że czynności przeprowadzone przez ABW były zasadne, celowe, właściwe i konieczne. Główną postacią był Brunon Kwiecień, a on był zdeterminowany w swoim działaniu – mówiła sędzia, wskazując, że” oskarżony dla realizacji celów szukał ludzi – i pisał o tym, że znaleźć takie osoby to było najtrudniejsze działanie”.

    – Wszystkie działania Brunona Kwietnia związane były z zamachem na Sejm, wynikały z potrzeby przeprowadzenia rewolucji, uśmiercenia najważniejszych osób w państwie – stwierdził sąd.

    Sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku szczegółowo analizował sylwetkę oskarżonego poprzez zeznania świadków, obserwowanie go na 114 rozprawach i w kontekście opinii sądowo-psychiatrycznej. Uznał, że „u oskarżonego Brunona Kwietnia musiały zajść gwałtowne zmiany świadomości, materiał dowodowy wskazuje, że był zdeterminowany”.

    Z zeznań świadków wyłonił się jednolity obraz osoby konfliktowej, pochłoniętej pasją militarną. Oskarżony mówił, że rewolucję trzeba przeprowadzić natychmiast, bo taki był nastrój społeczny, bo to, co się dzieje, jest nie do wytrzymania. Uważał, że wystarczy zacząć, a rewolucja sama się dokona – relacjonował sąd ustalenia procesu.

    Według świadków przekonania Brunona Kwietnia radykalizowały się, był zacietrzewiony w swoich poglądach, nie reagował na argumenty. Na podstawie zebranego materiału dowodowego sąd potwierdził, że oskarżony wykazuje prawidłowy poziom funkcji poznawczych, ale jest nieufny, obarcza innych za swoje niepowodzenia, ma poczucie wyjątkowości, nie przeżywa poczucia winy i wyrzutów sumienia, akceptuje postawy aspołeczne i naruszanie prawa, ma poczucie misji.

    – Nie istnieje stuprocentowe bezpieczeństwo, jeżeli chodzi o terroryzm, musimy się liczyć, że atak terrorystyczny kiedyś nastąpi – mówił sąd analizując sylwetkę oskarżonego, postawy terrorystyczne i zagrożenie terroryzmem. – Gdyby Brunon Kwiecień nie został zatrzymany, dziś rozmawialibyśmy na zgliszczach państwa – mówił sąd.

    – Nie można mówić o żadnej prowokacji, oskarżonego należało tylko wysłuchać i zebrać dowody, wszystkie elementy planu były pomysłem oskarżonego – powiedział sąd, analizując zmienne wyjaśnienia oskarżonego, który „raz się nie przyznawał, raz przyznawał się do wszystkich zarzucanych czynów”. Podobnie za udowodnione sąd uznał, że oskarżony posiadał broń, o której pisał i opowiadał i którą odnotował na spisie, ale której nie znaleziono.

    W śledztwie Kwiecień przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwa się do winy i twierdzi, że inspirowała go inna osoba. Nie przyznał się do podżegania studentów ani do posiadania broni i handlu nią. Wyraził zgodę na publikowanie jego wizerunku i pełnych danych osobowych.

    IAR, PAP, TVP Info

    ~Wielopolski 9 godzin i 25 minut temu
    Poprzedniego sejmu zdominowanego przez PO i PSL nie wysadził Brunon Kwiecień , wysadzili go wyborcy obywatele tego kraju . Posłali byłą koalicje tam gdzie jej miejsce na bruk .

    ~zimny 3 godziny i 5 minut temu
    Ale jeszcze gnoje zasiadają w ławach.

    ~BUL 9 godzin i 20 minut temu
    To są odmęty szaleństwa.

    ~KOLO 9 godzin i 35 minut temu
    Ale prewencyjny wyrok

    ~Henryk 9 godzin i 27 minut temu
    To jest wyrok kuriozalny. Za komuny za wysadzenie auli w Opolu skazano winnego a teraz kapturowe sądy skazują człowieka bez podstaw. Mam nadzieję na prawo łaski Prezydenta.

    ~to za dużo roboty 7 godzin i 26 minut temu
    Nie dostanie łaski od prezydenta bo załatwił swoją teściową a tego mu udowodnić nie potrafią bo to duży wysiłek a komu by się chciało ?

    ~siwy 6 godzin i 49 minut temu
    Nie tyle że nie potrafia mu tego zabójstwa udowodnić ale raczej nie potrafili go w to wrobić.

    ~sabina 9 godzin i 32 minut temu
    13 lat za planowany zamach a 10 lat np za morderstwo .Przecież ten zamach to fikcja.

    ~Orion 9 godzin i 32 minut temu
    Popełnił „myślozbrodnię”

    ~stary misiek 9 godzin i 33 minut temu
    a ktory Sejm ten czy ubiegly ?..to dosc w wazne w uzasadnieniu winy…

    ~niko2428 9 godzin i 25 minut temu
    przeciez to bohater narodowy

    ~Raff 9 godzin i 26 minut temu
    A ile dostali politycy zadluzajacy nasz kraj? Ile dostali „biznesmeni „korumpujacy polityków i drenujacy kieszeń ciężko praujacych podatników. Odpowie ktoś na to pytanie?

    ~dfsh 8 godzin i 1 minutę temu
    Jeszcze dorzucę od siebie: dlaczego media, spółki skarbu państwa i sądownictwo pełne są byłych UB-eków, a więc komunistycznych zbrodniarzy? Jakim prawem stalinowscy mordercy dostają potężne emerytury z naszych podatków, a Polscy bohaterowie walczący w Powstaniu Warszawskim umierali w nędzy? Trzeba pozabierać UBecji stołki i przywileje, a państwo Polskie od razu stanie na nogi.

    ~recal 7 godzin i 57 minut temu
    Raff-slyszales moze imiennie kto co i kiedy?-zawsze PO lub w mniejszym stopniu PiS-nie ma winnych-jak za komuny-Ty zapitalales na budowach autostrad-Kopacz my wybudowalismy -a kto zapitolil kase?to juz nie wiadomo ?Kiedys ktos cos tam powiedzial -kto i ile -ale POtym sie niby powiesil;]

    ~etc. 7 godzin i 34 minut temu
    Powinniśmy im wybaczyć, bo nie wiedzą co czynią. Powinniśmy pozwolić im działać dalej. Dopiero gdy padnie ostatnie drzewo zrozumieją, że nie można jeść pieniędzy. My oczywiście padniemy wcześniej i to dopiero będzie piękna katastrofa 🙂

    Polubienie

  4. Ksawery1958@Ksawery19562 godziny temu
    Panie Kwiecien, gdyby zrealizowal pan malutka czesc sugestii ABW dotyczaca bufetowej, to bylbys pan dzisiaj bohaterem z nieopisana wdziecznoscia milionow Polakow.

    Hak 94.240.37.*2 godziny temu
    Ja jestem ciekaw czy p. Kwiecień miał Scota i ile miał tych materiałów wybuchowych gdy go złapano.

    Jassm 95.175.30.*2 godziny temu
    Chyba raczej chodziło o pokazanie, jacy to Polacy (prawicowcy) są antysemici.

    https://wpolityce.pl/kryminal/360699-brunon-kwiecien-zlozyl-zawiadomienie-na-funkcjonariuszy-abw-chodzi-min-o-podzeganie-go-do-zabojstwa-hanny-gronkiewicz-waltz

    Brunon Kwiecień złożył zawiadomienie na funkcjonariuszy ABW! Chodzi m.in. o „podżeganie go do zabójstwa Hanny Gronkiewicz-Waltz”

    opublikowano: wczoraj


    autor: wPolityce.pl/TVP Info

    Brunon Kwiecień, skazany prawomocnie w kwietniu na 9 lat pozbawienia wolności za przygotowywanie zamachu terrorystycznego na Sejm, złożył do krakowskiej prokuratury zawiadomienie na rozpracowujących go funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

    Zawiadomienie złożono we wtorek do wydziału śledczego Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Taka data widnieje na kopii pisma. O sprawie – na prośbę Brunona Kwietnia – poinformował media jego obrońca mec. Maciej Burda.

    W grudniu 2015 r. krakowski Sąd Okręgowy uznał Brunona Kwietnia za winnego przygotowywania od lipca do listopada 2012 r. zamachu terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, usiłowania nakłaniania dwóch studentów do przeprowadzenia takiego zamachu oraz nielegalnego posiadania broni i handel nią. Skazał go za to na karę łączną 13 lat pozbawienia wolności. W kwietniu br. Sąd Apelacyjny uznał winę Kwietnia, ale obniżył mu karę do 9 lat więzienia, uznając, że przypisywane Kwietniowi trzy zarzuty należy traktować jako jedno przestępstwo.

    Zawiadamiam o podejrzeniu popełnienia następujących przestępstw przez funkcjonariuszy ABW dokonujących wobec mnie działań operacyjnych dokumentowanych materiałem stanowiącym dowody w sprawie prowadzonej przez Sąd Okręgowy w Krakowie

    — napisał w zawiadomieniu Kwiecień. Jak wylicza, chodzi m.in. o „podżeganie go do zabójstwa Hanny Gronkiewicz-Waltz w zamachu bombowym; podżeganie do sprzedaży broni palnej na rzecz jednego z agentów ABW; do nielegalnego wytworzenia i posiadania materiałów wybuchowych oraz do zamachu na Sejm RP”.

    Wskazuje także na „podżeganie go do przeprowadzenia ćwiczeń wybuchowych z udziałem agentów ABW i wytworzenia materiałów wybuchowych; podżeganie do zamachu na ambasadę Izraela i do pomocnictwa w zniszczeniu pomnika martyrologii żydowskiej”. Ostatnim zarzutem jest „przekroczenie uprawnień podczas prowadzenia wobec niego kontroli operacyjnej poprzez nakłanianie go do popełnienia wskazanych powyżej przestępstw, a tym samym działanie na szkodę interesu publicznego i prywatnego”.

    Brunon Kwiecień wnosi o ściganie i ukaranie sprawców i wskazuje, że przestępstwa są dobrze udokumentowane materiałami znajdującymi się w tajnej części akt jego procesu.

    Adwokat Maciej Burda wyjaśnił PAP, że według jego oceny „Brunon Kwiecień w tym zawiadomieniu nie kwestionuje wyroków, które zapadły w jego sprawie, ale zwraca uwagę na niepotrzebne prowokacje”.

    Skoro chciał wysadzić Sejm, to po cóż namawiano go, by zabił też Hannę Gronkiewicz Waltz albo zrobił zamach na ambasadę Izraela? Trzeba pamiętać, że ówczesna władza wykorzystała sprawę Brunona Kwietnia propagandowo do powstrzymania zmian ustawy o ABW. Jeśli rzeczywiście agenci nakłaniali go do popełnienia tak poważnych i bezsensownych przestępstw, to jest oczywiste, że chcieli pokazać, jak bardzo są potrzebni, jakie niebezpieczeństwa czyhają na polityków, a w konsekwencji jak szkodliwa byłaby planowana zmiana ustawy

    — powiedział adwokat.

    Nawet jeśli Brunon Kwiecień jest winny przygotowania zamachu, to jego zawiadomienie wskazuje, że został poddany nielegalnie niepotrzebnej prowokacji tylko po to, by szef Prokuratury Apelacyjnej miał powód do wygłaszania pochwał funkcjonariuszy ABW

    — dodał.

    W toku procesu i późniejszej apelacji obrońcy Kwietnia podnosili m.in. argumenty, że Brunon Kwiecień padł ofiarą nielegalnej gry operacyjnej ABW. Świadkami incognito w procesie byli m.in. agenci ABW pod przykryciem, którzy kontaktowali się z Kwietniem pod koniec jego działalności i doprowadzili do ujęcia go. Według prokuratora argumenty te były bezzasadne i nie zasługiwały na uwzględnienie.

    Sąd Apelacyjny wskazał m.in. w wyroku, że budowanie przez oskarżonego wersji, że jeden ze świadków był na usługach ABW i groził mu, nakłaniając go do działania, stanowi linię obrony oskarżonego.

    Linia ta była dostosowywana przez oskarżonego w stosunku do przebiegu procesu

    — stwierdził sąd apelacyjny w uzasadnieniu.

    Sąd stwierdził również, że w jego ocenie podjęcie decyzji o kontroli operacyjnej Kwietnia przez ABW było legalne. Wyeliminował jednak z opisu czynu zarzucanego oskarżonemu działania, których inicjatywa nie wyszła od niego, a od ABW, jak np. próbna detonacja.

    Państwo nie może wodzić obywatela na pokuszenie i wystawiać na próbę poprzez zachęcanie i nakłanianie do popełniania przestępstwa. Funkcjonariusze działający pod przykryciem muszą zachowywać się w sposób pasywny

    — stwierdził sąd w uzasadnieniu.

    Brunon Kwiecień odpowiadał przed sądem za przygotowywanie od lipca do listopada 2012 r. ataku terrorystycznego na konstytucyjne organy RP, nakłanianie w 2011 r. dwóch studentów do przeprowadzenia zamachu oraz nielegalne posiadanie broni i handel nią. Wyraził zgodę na publikowanie jego wizerunku i pełnych danych osobowych.

    Według śledczych Kwiecień, doktor chemii, ówczesny pracownik naukowy Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie, zamierzał zdetonować w pobliżu Sejmu cztery tony materiałów wybuchowych na bazie saletry, umieszczonych w pojeździe SKOT. Do eksplozji miało dojść podczas posiedzenia z udziałem prezydenta, premiera i ministrów – w trakcie rozpatrywania w Sejmie projektu budżetu.

    W procesie, który przed Sądem Okręgowym rozpoczął się w styczniu 2014 r., Brunon Kwiecień przyznał się do tego, że przygotowywał i opracowywał zamach na gmach Sejmu, natomiast nie poczuwał się do winy i twierdził, że był inspirowany przez osobę współpracującą z ABW.

    gah/PAP

    W_LS 31.0.122.*4 godziny temu
    PAD ma możliwość porozmawiania z Kwietniem i ewentualnego zastosowania wobec niego prawa łaski.

    kama 84.40.128.*7 godzin temu
    W tym kontekście przypominam sprawę Sawickiej, uniewinnionej, która bezczelnie zgarnęła łapówkę 150 k i zażądała zwrotu koniaku wręczonego przez CBA. Pokłosiem tego wszystkiego był wyrok na szefa CBA

    hmm 89.68.135.*11 godzin temu
    wydaje się że za czasów PO, tak ABW jak i CBŚ to były quazi przestępcze organizacje. Co nie dziwi, bo w końcu PO to nie partia polityczna tylko zgrupowanie bandytów, złodzieji i oszustów

    PL 62.108.186.*wczoraj
    Jeśli jednak wszystko był „inspirowane” przez ABW, to dziwna historia. Do tego po co im atak na ambasadę Izraela…

    PO BULu 62.108.186.*wczoraj
    Planował zamach w 2012 – a w 2015 bez zamachu, demokratycznie odsunięto Komora i PO od władzy.

    ABW do weryfikacji 88.66.253.*wczoraj
    Z dawnego ABW nie powinno być śladu, te funki są tak zdemoralizowane, że będą jeszcze z nimi kłopoty. Należy mieć ich stale pod nadzorem.

    jakot 192.38.140.*wczoraj
    Za co siedzi? Przecież miał druciki w szufladzie, jakiś pstryczek i rozładowaną w 50% bateryjkę 9V. To mało? Dodaj do tego kilo mąki na placki, cukier w filiżance, saletrę do peklowania mięsa

    QWTYYU 91.240.248.*wczoraj
    To on jeszcze siedzi? A za co pytam.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.