78 Odpowiedź dla Annna z 2015-04-29

Annna

zadajesz dobre pytania, ale i trochę mieszasz. Po kolei:

Wstęp
Nie jestem żadnym autorytetem i podchodź do tego co piszę, jak do Vennemanna i jego poglądów, czyli bardzo ostrożnie. To jest tylko moje zdanie i każdy może mieć inne, dlatego żeby wytłumaczyć moje stanowisko, będę podpierał się źródłami.

Celtowie


Annna on 2015-04-29 o 17:25 said:

Tak, wiem, że do Vennemanna należy podchodzić ostrożnie. Tak, jak zresztą do wszystkich innych teorii historycznych. Tylko, zastanawiam sie, co z germanami? Szczególnie, jeśli chodzi o naszych zachodnich sąsiadów. Skandynawów nazywamy Szwedami, Norwegami itd., tylko Niemcy mają tą dziwną nazwę, która nie wiadomo, skąd się wzięła. Niemcy – bo „niemi”? W sensie nie mówiący tak jak my, niezrozumiani przez nas? Czy dlatego, że to „nie-my” – nie nasi?
(…)

Polecam sieciopis http://www.wspanialarzeczpospolita.pl bo tam ten temat był już wałkowany wiele razy i nie ma sensu go tu wałkować ponownie. Masz tam pewno z 8 różnych wywiedzeń, a które bardziej prawdziwe? Dla nie to bez znaczenia.

(…)
Dlaczego w takim razie innych Skandynawów nie nazywamy podobnie? Chyba tylko wśród Niemców mówi się, że 1/3 ich nazewnictwa ma nie IE korzenie – wśród Skandynawów chyba nie ma tak dużo obcych naleciałości. Tak, wiem, że Niemcy wśród innych to „alle-mani”, czyli „wszyscy ci ludzie” – mieszanka genetyczna, o której teraz wiemy. Ale dalej ich rola w historii, ich język itd. są dziwną zagadką.
(…)

Skandynawowie, to też tzw. Germanie, tak jak ich języki, patrz:


Obszar występowania: kolor niebieski – język większości ludności, kolor jasny niebieski – język oficjalny, ale posługuje się nim mniejszość społeczeństwa

http://pl.wikipedia.org/wiki/J%C4%99zyki_germa%C5%84skie

Języki germańskie – grupa języków w obrębie języków indoeuropejskich, którymi posługuje się kilkaset milionów mówiących na całym świecie. Wywodzą się ze wspólnego języka pragermańskiego.

W swojej wczesnej fazie rozwoju języki germańskie miały najprawdopodobniej kontakt z bliżej nieokreślonym substratem językowym (przypuszczalnie któregoś z języków azjanickich lub uralo-ałtajskich). (Zob. język pragermański).
(…)

(…)
Co do wspólnoty j. italskich/celtyckich/ greckich, to raczej już kompletny wymysł, nie ma sensu temu poświęcać uwagi. Lecz na pewno, jeśli posiadacie materiały, które mogą rzucić więcej światła na pochodzenie, zalezności, wspólnoty itp. językowe, to warto by je tu zamieścić.
(…)

Jak obiecałem, jak znajdę tę pracę Amerykanina z Harwardu, która krytykowała wszystkie te celtycko-italsko-greckie pra/protojęzyki, to zamieszczę.

Tu masz wszystkie filmy z tej konferencji z Kopenhagi (a nie jak pisałem z PennMuseum):

https://www.youtube.com/user/2mmel2t/videos

Tu masz różne filmy, w tym ten pierwszy z wolnej dyskusji, gdzie Mallory niszczy i wgniata w ziemię Kristiansena (naczelnik tego zgromadzenia i naczelny allo-allo matacz), Anthonego, i innych.


Round table discussion

W tym drugim znajdziesz tam co nieco o 33% słownictwa germańskiego, które jest… niewiadomego pochodzenia… niby uralskiego… (Vennemann nie jest kochany za swoją robotę, przez „czystej krwi Germanów”, oj nie :-))


Guus Kroonen, The linguistic heritage of the European Neolithic

Typowy Mallory, którego lubię i polecam.


James Mallory, Proto-Indo-European, Proto-Uralic and Nostratic

Typowy Anthony, którego polecam, ale którego nie lubię i nie szanuję, bo mataczy i ściamnia, ale i tak daje co nieco dobrego.


David Anthony, Early Indo-European migrations, economies, and phylogenies


David Anthony, Wheeled vehicles, horses, and Indo-European origins

Typowy zakłamany do „bulu” Kristiansen. Pogardzam nim, a zaraz na dole pokaże że nie ja jeden.


Kristian Kristiansen, The Bronze Age expansion of Indo-European languages


Kristian Kristiansen, Trade, travels and the transmission of cultural change in the Bronze Age


Morten Allentoft, Using ancient DNA to study human evolution and migration

i inni.
Polecam tę serię każdemu, bo to podstawa, niestety w j. angielskim j jakość dźwięku taka sobie. Trzeba to przetrawić, żeby rozumieć więcej.

A teraz krytyka allo-allo kłamcy Kristiansena. Amerykanie się z niego śmieją i pokazują jego prace, jako szczyt zakłamania!


Revolutions: The Age of Metal and the Evolution of European Civilization

(…)
Odnośnie żydów, izraela itd., należy jeszcze pamiętać źródła sumeryjskie. Przeogromna ilość materiału zawartego w biblii to zniekształcona treść tablic sumeryjskich, akadyjskich itd. Egzegeci biblijni też mówią, że jest bardzo wątpliwe, że np. ktoś taki jak Abraham o ogóle istniał. Jeśli on nie istniał, to Sara też nie istniała [lub były to zupełnie inne postaci]. Jeśli ci dwoje nie istniało, to po co nadawać im podobieństwo do imion Brahma i Sara-swati? To kolejny element, który kojarzy się z mitologią hinduską/wedyjską?
(…)

Dużo racji. Patrz np. tzw. Adam, czyli ADAMU w mitologii sumeryjskiej:

http://www.mega.nu/ampp/eden/roots.html
Returning to Eden by Daniel Pouzzner

http://www.paulnurme.com/en/node/824
The Bible versus the Anunnaki stories

http://www.unexplained-mysteries.com/forum/index.php?showtopic=205550
The First Man in Sumerian Mythology

Co do SaRA, wg mnie to pochodzi od SyRa, HeRa… Bogini Pra Matka coś jak hinduska Urva Mati, co i tak jest jedno i to samo.

(…)
Jakkolwiek by nie było, jeśli macie jakieś materiały nt. słowiańszczyzny, to zamieśćcie je tutaj. Jest tego wciąż mało. Jest także teoria mówiąca o północnym, podbiegunowym pochodzeniu Arian, np. Arctic Home in the Vedas. Jeśli Arianie to Słowianie, to w takim razie byłaby tu mowa o naszych przodkach.
(…)

Wszystko co mamy będzie publikowane tu stopniowo, ale tu raczej wszystko pójdzie w coś takiego jak masz powyżej, czyli raczej dość niestrawne wielojęzykowe nudne udowadniania czegoś, w oparciu o artykuły i inne źródła naukowe itd. Ta strona nie pójdzie w ładność, miłość i Słowiańskość, tylko w NIEPODWAŻALNE DOWODY, lub ich wytworzenie na podstawie dyskusji i wpisów jak ten o ToNi/oTcHŁaNi/cHTHoN. Przyznam się szczerze, że „popularno naukowe” historie, jak ta z Arktyką mnie i innych tu raczej nie bawią, bo genetycznie nie ma to ŻADNYCH PODSTAW i wg. nas jest to KGBowskie matactwo. Nie mamy w planach robienia z tym nic.

(…)
Dla mnie też mimo wszystko tajemnicą pozostaje, skąd tyle rozbieżności w tym, co obecnie przyjmuje się jako słowiańską tradycję/mitologię, imiona bóstw, a bóstwami występującymi w Wedach. Np. jednym z pierwszych bóstw wyst. w Wedach jest Agni, ale nie przypominam sobie, aby Słowianie mieli takiego boga. Światowid, Łada, Perun, nawet Chors kojarzący się z egipskim Horusem, ok, ale Agni, Indra itd., to mi się słabo kojarzy ze słowiańszczyzną. Chyba, że różne grupy Słowian miały różne tradycje i w miarę czasu kolejne zmiany następowały.
(…)

Mylisz okresy dziejowe. Pojawienie się Ariów i Wed w Indiach to coś około 3800-3500 lat temu. Avesta w Iranie datowana jest różnie ale można przyjąć 3000-2600 lat temu. Słowianie to wg. mnie i logiki BARDZO STARA NAZWA WŁASNA i jej źródłosłów jest baaardzo stary. Niektóre nazwy Bogów nawet w Indiach uległy zmianom, o niektórych prawie zapomniano, nie mówiąc o „herezji” Zaratusztry, który w Bogów Ariów, zrobił demony… Nazwy to tylko nazwy i to my ludzie nazywamy Siły Wyższe jakoś… Ja nie przywiązuję szczególnej uwagi do nazewnictwa, bo to jest wtórne. Jak będziesz chciała to pociągniemy ten temat, bo jest bardzo ciekawy.

Zobacz np. to:

http://en.wikipedia.org/wiki/Tvastar

In Vedic religion, Tvaṣṭṛ (Sanskrit: त्वष्टृ) is the first born creator of the universe. Purusha sukta refers to the Purusha as Tvasta, who is the visible form of creativity emerged from the navel of the invisible Viswakarma.[1] In Yajurveda purusha suktha and in the 10th mandala of the Rigveda his character and attributes are merged with the concept of Hiranyagharbha/Prajapathy or Brahma. The term, also transliterated as Tvaṣṭr, nominative Tvaṣṭā, is the heavenly builder, the maker of divine implements, especially Indra‚s Vajra and the guardian of Soma. Tvaṣṭṛ is mentioned 65 times in the Ṛgveda[2] and is the former of the bodies of men and animals,’ and invoked when desiring offspring, called garbha-pati or the lord of the womb.[2]The term Tvaṣṭṛ is mentioned in the Mitanni treaty, which establishes him as a Proto-Indo-Iranian divinity.

As per Ṛgveda Tvaṣṭr known belongs to clan of the Bhṛgus. Similarly, as mentioned in the epic Mahābhārata, Tvaṣṭr is Śukrācārya’s son, Śukrācārya (the mentor of the demons) is Bhṛgu’s grandson and Vāruṇibhṛgu’s son.[3] Tvaṣṭṛ is sometimes associated or identified with similar deities,such as Savitṛ, Prajāpatī, Viśvakarman and Puṣan.[2] He is the father of Saranyṇ, who twice bears twins to Vivasvat (RV 10.17.1),[4] Yama and Yami, also identified as the first humans to be born on Earth. He is also the father of Viśvarūpa or Triśiras who was killed by Indra, in revenge Tvaṣṭṛ created Vrtra a fearsome dragon.[2] Surprisingly he is also inferred to as Indra’s father.[2]

Tvaṣṭṛ is a solar deity in the epic of Mahābhārata and the Harivaṃśa. He is mentioned as the son of Kāśyapa and Aditi, and is said to have made the three worlds with pieces of the Sun god Surya.

Po polsku nie ma tego hasła w wiki… bo i po co no nie? TVaSTaR Coś Ci to mówi, po polsku, pomyśl?

TWoSToR – TWóRCa, STWóRCa…

(Prawo Brugmanna, czyli przejście tzw. PIE/PS dźwięku zapisywanego jako „o” w tzw. indo-irańskie dźwięk, zapisywany jako „a”)

Jak poskrobie się Wedy, Nasi Przodkowie i Nasz i Ich Pradawny Język wychodzą sami na powierzchnię!

(…)
Nie rozumiem też, dlaczego nie mamy prawie wcale źródeł pisanych? Wedy niby są nasze, racja? I są jednymi z najbardziej znanych pism starożytnych na świecie, ale to by było na tyle? Gdzie inne źródła?
(…)

Zapytaj się o to swojego proboszcza… Nie żartuj sobie… To co nie zostało spalone przez pustynnych miłosiernych niszczycieli, leży schowane w super sejfach w najgłębszych podziemiach Watykanu…

(…)
No i jaka jest historia naszych sąsiadów, Skandynawów? Z tego, co widzę, to tylko wśród słowian i skandynawów występują jasnoocy, janowłosi, „typowo biali” ludzie, wszędzie indziej przeważa raczej inne charakterystyka. Italcy, Francuzi, Hiszpanie, nie wspominając już o ludach południowych i innych – wśród nich jasnoocy blondyni to raczej znak hybrydyzacji, zmieszania się z ludami płn.-europejskimi, na pewno nie norma, to nie ich geny. Więc wydaje się, występują dwie grupy, jeśli chodzi o „typowo” jasnoskórych, jasnookich ludzi – skandynawowie i Słowianie, zgadza się?

http://pl.wikipedia.org/wiki/Blond_%28kolor%29

Mapa występowania jasnych odcieni włosów: na ciemnobrązowo poniżej 1%, na brązowo 1%–19%, na jasnobrązowo 20%–49%, na ciemnożółto 50%–79%, na żółto 80%–100%

(…)
Zawsze dziwiłam się, że skandynawowie/germani mają bogów i tradycje tak różne od naszych, słowiańskich.
(…)

A umiesz to udowodnić? Patrz np. Piorun = Fjorgyn itd… Zwróć uwagę, że tu masz przejście tzw. PIE/PS dźwięk zapisywany jako „P”, w tzw. germańskie „PH/PF/F”…
To tzw. prawo Raska/Grimma, czy inne jak oni tam to sobie ustalili… Ważne jest to, że w j. słowiańskim/polskim ZACHOWAŁO SIĘ to tzw. PIE/PS „P”, a u Germanów nie!

PZDRWM
skribha

6 thoughts on “78 Odpowiedź dla Annna z 2015-04-29

  1. Warto wziąć pod uwagę, że bogowie występujący w hindu mogą być fizycznymi ludżmi – bohaterami inwazji Ariów na Indie. W oczach Hindusów przybywający Ariowie byli tak potężni zbrojnie, że zostali kreowani na bogów. Nie pierwsza to taka historia. Południowcy również w swych mitach Scytów uważali za przynajmniej półbogów. W skandynawskich eddach jest zupełnie podobnie.

    Polubienie

    • Zgadzam się z tobą, Adamie, jak najbardziej. Większość „bogów” to byli fizyczni ludzie. I to dotyczy każdej praktycznie „mitologii”, jaką znamy na tej planecie.

      Polubienie

  2. Dziękuję za obszerną odpowiedź i za podsunięcie filmów do obejrzenia. Dodałam je sobie do listy i czekają w kolejce. I tak, wiem, że mieszam, ale staram się z tym wszystkim dojść do jakiegoś ładu, bo jest tak wiele teorii odnośnie Słowian i historii, że trudno się połapać.

    Co do „ładności i miłościowości” Słowian, to wiem – wiem, że tak się nie da. Podczas dy my tu sobie rozmawiamy, jakie to wspaniałe odkrycie, że Wedy są słowiańskie itd., to jest wielu hindusów, dla których te księgi/religia są w ich kraju powodem zacofania, niesprawiedliowości społecznych itp. Ładnie i miło na pewno się nie da, trzeba zachować racjonalność i obiektywizm w jakichkolwiek poszukiwaniach, dla niektórych na pewno będzie to trudne.

    Odnośnie mapki nt. występowania jasnych włosów/oczu na terenie Europy, to oczywiście znam tą mapkę. Jednak dalej mam z tym problem, bo mnie zawsze wydawało się, że istniały/istnieją dwie grupy o takich jasnych cechach, tj. Słowianie i Skandynawowie/Germani. A z mapki wynika, jakby cechy te pochodziły tylko od jednej grupy [tj. skandynawskiej], z czym ja się nie zgadzam. Zainteresowanie cechami fizycznymi [a więc też i genetyką] nie wynika u mnie z jakiejś próżności, a raczej z faktu, że każda grupa genetyczna reprezentuje sobą, oprócz cech fizycznych, określone cechy psycho-emocjonalne. I to jest dla mnie niezmiernie ciekawe, jak geny wyrażają się poprzez psychikę i kulturę. Z tego, co widzę, to nawet takie rzeczy, jak skrzywienia seksualne występują częściej u pewnych grup genetycznych, podczas gdy u innych mogą prawie nie występować. [Vide chociażby Corey Feldman – „największy problem w Hollywood to pedofilia”, my zaś wiemy, kto „włada” Hollywoodem].

    Jeśli chodzi o „Adam”, „Adamu”, to w języku sum. oprócz haseł podanych na zalinkowanej przez ciebie stronie – “settlement on the plain”, ziemia, krew, A-DAM oznacza też „bydło”. To rzucałoby dużo światła na to, kim byli dla „bogów” pierwsi „Adamowie”. Mam książkę, która dość szczegółowo omawia analogie pomiędzy historią opisaną w starym testamencie, a tą podaną na glinianych tabliczkach. Jest tam sporo tego, począwszy od „7-dniowego” cyklu stworzenia, a kończąc na „pomieszaniu języków” przez jednego z sumeryjskich bogów. W tłumaczeniach biblijnych z tekstu mazoreckiego jest też wiele nieświadomych i CELOWYCH „błędów”.
    Cała biblia to praktycznie zlepek tych sumeryjskich opowieści [także innych], dlatego też nie rozumiem, skąd teoria mówiąca, że Słowianie mogą mieć coś z tym wspólnego. Jest też pewien fakt, mianowicie piszący biblię wymieniali wszystkich, oprócz Sumerów,to mogłoby wskazywać, że pierwotnie teksty te były pisane właśnie przez Sumerów. Wiem też, że na stronie wspanialarzeczpospolita autor podaje hipotezę, iż biblijnymi „Elohim” byli Słowanie, Lachowie, jednak nie wiem, co o tym myśleć. Na pewno ma rację komentujący tutaj Adam Smoliński – bohaterowie hinduskich/wedyjskich historii to byli fizyczni ludzie – półbogowie, herosi, niektórzy bogowie – których trzeba odróżnić od prawdziwych „Sił Wyższych” – czyli czczenie Słońca jako współdawcy życia – OK, ale utożsamianie jakiegoś fizycznego władcy „boga” ze Słońcem i oddawanie mu czci to już głupstwo, prawdziwe głupstwo.

    Dobre oko z tym TVASTAR -STWÓRCA. Pewnie rzeczywiście coś w tym jest. Z chęcią pociągnęłabym z tobą ten temat odgadywania wspólnych bogów. Muszę się wcześniej podszkolić z językoznawstwa, jeśli chcesz w tym pogrzebać i znaleźć zależności, to na pewno ja, a także inni chętnie o tym poczytają.

    Pozdrawiam

    Polubienie

    • Annna on 2015-05-04 o 02:42 said:

      Dziękuję za obszerną odpowiedź i za podsunięcie filmów do obejrzenia.
      (…)
      Nie ma sprawy. Polecam to wszystkim, bo jest tam kopalnia wiedzy, aczkolwiek trzeba rozumieć że to są sami allo-allo kolesie. Mallory najmniej, ale zawsze.

      (…)
      I tak, wiem, że mieszam, ale staram się z tym wszystkim dojść do jakiegoś ładu, bo jest tak wiele teorii odnośnie Słowian i historii, że trudno się połapać.
      (…)

      Logika jest prosta. Patrz na genetykę, jako drogowskaz, bo geny nie kłamią. R1b nie ma u braminów, R1a Z93 nie ma w Europie, a Z282 w Azji, czyli widać co i jak szło i skąd. Przy okazji Z282 jest starsze, niż Z93. CAŁE nauki jak tzw. archeologia/stara nauka, językoznawstwo itd to JEDNO WIELKIE PRZECIW SŁOWIAŃSKIE OSZUSTWO! Podobnie jak pustynna tradycja miłości bliźniego, to JEDNA WIELKA KRWAWA I TĘPA ŚCIEMA. Nic poza tym nie jest w niej oryginalne, bo wszystko tam to tylko i wyłącznie ZNIEKSZTAŁCONE ZAPOŻYCZENIA!

      (…)
      Ładnie i miło na pewno się nie da, trzeba zachować racjonalność i obiektywizm w jakichkolwiek poszukiwaniach, dla niektórych na pewno będzie to trudne.
      (…)

      Nie zajmuj się „niektórymi”, tylko sobą. Szukaj prawdy i nie przejmuj się kłamcami.

      (…)
      Odnośnie mapki nt. występowania jasnych włosów/oczu na terenie Europy, to oczywiście znam tą mapkę. Jednak dalej mam z tym problem, bo mnie zawsze wydawało się, że istniały/istnieją dwie grupy o takich jasnych cechach, tj. Słowianie i Skandynawowie/Germani. A z mapki wynika, jakby cechy te pochodziły tylko od jednej grupy [tj. skandynawskiej], z czym ja się nie zgadzam.
      (…)

      Czytałem, że z tzw. jasną karnacją jest coś jak z ta mapką. Nie śledziłem tego bardzo.

      (…)
      Zainteresowanie cechami fizycznymi [a więc też i genetyką] nie wynika u mnie z jakiejś próżności, a raczej z faktu, że każda grupa genetyczna reprezentuje sobą, oprócz cech fizycznych, określone cechy psycho-emocjonalne. I to jest dla mnie niezmiernie ciekawe, jak geny wyrażają się poprzez psychikę i kulturę. Z tego, co widzę, to nawet takie rzeczy, jak skrzywienia seksualne występują częściej u pewnych grup genetycznych, podczas gdy u innych mogą prawie nie występować. [Vide chociażby Corey Feldman – „największy problem w Hollywood to pedofilia”, my zaś wiemy, kto „włada” Hollywoodem].
      (…)

      Masz 100% racji. Będą tu artykuły o tzw. kazirodztwie, chowie wsobnym i tradycjach, które go uskuteczniają. Niestety jest o czym pisać. Wkrótce będzie o tym więcej.

      (…)
      Jeśli chodzi o „Adam”, „Adamu”, to w języku sum. oprócz haseł podanych na zalinkowanej przez ciebie stronie – “settlement on the plain”, ziemia, krew, A-DAM oznacza też „bydło”. To rzucałoby dużo światła na to, kim byli dla „bogów” pierwsi „Adamowie”. Mam książkę, która dość szczegółowo omawia analogie pomiędzy historią opisaną w starym testamencie, a tą podaną na glinianych tabliczkach. Jest tam sporo tego, począwszy od „7-dniowego” cyklu stworzenia, a kończąc na „pomieszaniu języków” przez jednego z sumeryjskich bogów. W tłumaczeniach biblijnych z tekstu mazoreckiego jest też wiele nieświadomych i CELOWYCH „błędów”.
      (…)

      Tu ukazał się właśnie nowy artykuł o Sumerach. Tym razem jest nasz ulubiony pan hindutva Giacomo…

      http://new-indology.blogspot.co.uk/2015/05/sumerian-and-indo-european-surprising.html

      Sumerian and Indo-European: a surprising connection

      (…)
      Cała biblia to praktycznie zlepek tych sumeryjskich opowieści [także innych], dlatego też nie rozumiem, skąd teoria mówiąca, że Słowianie mogą mieć coś z tym wspólnego. Jest też pewien fakt, mianowicie piszący biblię wymieniali wszystkich, oprócz Sumerów,to mogłoby wskazywać, że pierwotnie teksty te były pisane właśnie przez Sumerów.
      (…)

      To jest zlepek wszystkiego, Zaratusztry, Babilonu, Sumerów, Słowian, Egiptu. Tam nic nie ma ich, po za jedną wielką rzeźnią i kłamstwami. Zaratusztra, to zdrajca Słowian był, więc… Poczekaj na wpis nr 88. Sama zobaczysz…

      (…)
      Wiem też, że na stronie wspanialarzeczpospolita autor podaje hipotezę, iż biblijnymi „Elohim” byli Słowanie, Lachowie, jednak nie wiem, co o tym myśleć.
      (…)

      Jest to prawdopodobne. Poczekaj na wpis nr. 88…

      (…)
      Na pewno ma rację komentujący tutaj Adam Smoliński – bohaterowie hinduskich/wedyjskich historii to byli fizyczni ludzie – półbogowie, herosi, niektórzy bogowie – których trzeba odróżnić od prawdziwych „Sił Wyższych” – czyli czczenie Słońca jako współdawcy życia – OK, ale utożsamianie jakiegoś fizycznego władcy „boga” ze Słońcem i oddawanie mu czci to już głupstwo, prawdziwe głupstwo.
      (…)

      Gdyby nie było Słońca, nie było by i Nas, nie widzę w tym nic głupiego. Dla mnie głupia i nie tylko, jest tradycja pustynna, która wszystko sprowadza do pustyni…

      (…)
      Dobre oko z tym TVASTAR -STWÓRCA. Pewnie rzeczywiście coś w tym jest.
      (…)

      Pewno?!! Poczekaj na wpis nr 88… Sama zrozumiesz, że my tu nie uprawiamy propagandy, a jedynie zeskrobujemy warstwy nieprawdy, narobione na Pamięć po Naszych Przodkach. Lubimy to robić i nie przestaniemy, bo to jest dla nas największa nagroda i słodki obowiązek. Jesteśmy tu od tego uzależnieni. 🙂

      (…)
      Z chęcią pociągnęłabym z tobą ten temat odgadywania wspólnych bogów. Muszę się wcześniej podszkolić z językoznawstwa, jeśli chcesz w tym pogrzebać i znaleźć zależności, to na pewno ja, a także inni chętnie o tym poczytają.
      (…)

      Miło, my tu chętnie pociągniemy to. Poczekaj na wpis nr. 88… A wcześniej przeleć zamieszczone tu już wpisy o tradycjach i językoznawstwie. Stopniowo będzie tu coraz więcej tego, a wybory i takie tam zanikną, bo już wszyscy będą wiedzieli co my tu myślimy o różnych rzeczach i nikt nas z żadnym „ojcem redaktorem” nie pomyli…

      SŁAWA PRZODKOM I ICH I NASZEJ SŁOWIAŃSKIEJ PRASTAREJ TRADYCJI!!!

      PZDRWM
      skribha

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.