233 I znów Dud*a,.. nie prezydent, czyli o 180 stopni obróć sobie jedną literkę 01


Foto: Jacek Turczyk / PAP Agata i Andrzej Duda

Nie piszę tego tekstu ze łzami w oczach, ale mimo że przewidywałem jak będzie, to i tak jest mi bardzo przykro. Oto lista powodów, dla których jest jak jest i będzie jak będzie. Może kogoś to zdenerwuje, czy coś, ale tak jak wszyscy inni na tym stanowisku przed tym panem, tak i on zostanie oceniony przez historię, odpowiednio do swoich „zasług” dla społeczeństwa i państwa Polskiego. Zaczęło się nie najgorzej od odmowy spotkania z Poroszenką, ale nie minęła dłuższa chwila i potem to już poleciało z górki: podpisanie ustawy o obowiązkowych szczepieniach, chanuka, a teraz to łaszenie się do banderowskiej ręki i udzielanie jej 4 miliardowej „pożyczki”, właśnie kiedy banderowska upadlina została ogłoszona bankrutem przez MFW! Normalnie genialny plan! Dud*a to taki trochę wyższy Kaczyński vel Kalkstein BIS wypisz wymaluj, choć wszyscy inni jego poprzednicy w sumie też byli do siebie podobni. Coś widzę, że wszyscy oni, ci tzw. demokratyczni prezydenci (Jaruzelskiego pomijam), to chodzą w kółko w jednych i tych samych koszernych butach…

Ech, gdzie Ty jesteś Nasz Panie Polski Prezydencie, jak Prezydent Czech Milosz Zeman? Za jakie „zasługi”, jesteśmy jako naród tak „wynagradzani i ubogacani”? I za co to „błogosławieństwo”? Głupio się pytam. Gdybym pił, to bym się teraz wódki dużo napił, bo widzę ciemność, a właściwie Jedną Wielką Ściemę, a może Jedną Wielką Zamianę, albo raczej Jedną Małą Podmiankę!!! 😦

Będą z tego dwa kolejne artykuły, bo dowodów tego „ubogacania” jest nie mało… W drugiej części „ubogacanie ekonomiczne” czyli dawania Dud*y ciąg dalszy…

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/cbos-40-proc-zle-ocenia-prezydenta-43-proc-dobrze/p70fbp

CBOS: 40 proc. źle ocenia prezydenta, 43 proc. – dobrze

Prezydenturę Andrzeja Dudy negatywnie ocenia 40 proc. badanych (dwukrotnie więcej niż w listopadzie), pozytywnie 43 proc. – wynika z sondażu CBOS. Pracę Sejmu dobrze ocenia 25 proc., a źle 58 proc. ankietowanych. O pracy senatorów z aprobatą wypowiada się 27 proc. respondentów, a krytycznie – 45 proc.

Według autorów sondażu, w ciągu ostatniego miesiąca nastąpiło znaczne pogorszenie notowań prezydenta. Pomimo że ponad dwie piąte Polaków (43 proc.) ma dobrą opinię o Dudzie, to odsetek osób niezadowolonych z jego prezydentury zwiększył się dwukrotnie (wzrost o 20 punktów procentowych – do 40 proc.). Ubyło także badanych, którzy nie mieli dotychczas wyrobionego zdania o działalności prezydenta – spadek z 38 proc. do 17 proc.

CBOS podaje, że zadowoleni z prezydentury Dudy są głównie najmłodsi respondenci (18-24), mieszkańcy wsi, osoby mające wykształcenie podstawowe, gimnazjalne lub zasadnicze, posiadający gospodarstwa domowe o niskich lub przeciętnych dochodach per capita, a także biorący udział w praktykach religijnych przynajmniej raz w tygodniu oraz identyfikujący się z prawicą. Natomiast niezadowoleni ze sposobu sprawowania przez niego prezydentury to głównie osoby starsze (55 lat i więcej), osoby mieszkające w miastach (zwłaszcza w aglomeracjach), mające wykształcenie wyższe lub średnie, uzyskujące najwyższe dochody, źle oceniające własną sytuację materialną, niepraktykujące religijnie lub robiące to sporadycznie i deklarujące lewicową lub centrową orientację polityczną.

Jak wynika z sondażu, pozytywna opinia o pracy głowy państwa jest powszechna w elektoracie PiS – w tym SP i PR – (92 proc.), a także przeważa wśród zwolenników Kukiz’15 (69 proc.). Wyborcy ugrupowań opozycyjnych w większości negatywnie wypowiadają się o Dudzie. Najwyższy poziom niezadowolenia CBOS zaobserwował wśród sympatyków Nowoczesnej (82 proc.); PO – 68 proc.

Sposób sprawowania urzędu przez Dudę pozytywnie ocenia 80 proc. badanych, którzy głosowali na niego w II turze wyborów. Wśród wyborców byłego prezydenta Bronisława Komorowskiego dominuje niezadowolenie z działalności głowy państwa (81 proc.).
(…)

~centralne biuro oszukiwania spoleczenstwa : CBOS. Czyli to samo co gwarantowalo Komorowskiemu 70% poparcie tuz przed druga tura wyborow, kiedy to wlasnie wygral mlody, niedoswiadczony, malo komu znany Duda z uwielbianym przez wszystkich chrabia. CBOS to rowniez samo, co jako jedyne opowiadalo wszystkim, jak to platforma idzie „leb w leb” z PiSem rowniez przed sedziwymi dla skompromitowanej platformy wyborami…. Niezaleznie od orientacji politycznej trzeba nie miec mozgu aby jeszce wiezyc w CBOS…

~andrew : Osoba reprezentująca całą społeczność kraju nie powinna się tak jednoznacznie unifikować z jednym ugrupowaniem politycznym ,ponieważ wtedy kojarzy się tylko i wyłącznie jako człowiek reprezentujący wąską grupę społeczną. Persona na tym stanowisku musiała by się wznieść ponad to co dzieli ,a raczej szukać tego co łączy ludzi , nie wprowadzać chaosu i zamieszania ponieważ to istotnie wpływa na zaufanie do struktur państwa ,a co za tym idzie pewnego stylu życia społeczeństwa, Niestety na dzień dzisiejszy postawa obecnego prezydenta jest odwrotnością postawy człowieka który posiadał by te cechy ,po prostu musiał by posiadać” klasę”..

~Vinx : W ciągu miesiąca liczba niezadowolonych z działalności Prezydenta Dudy podwoiła się. A co w tym dziwnego? Okazał się kamerdynerem od noszenia kapci Prezesowi. Pokazał, że nie jest osobą decyzyjną i przede wszystkim, że jest Prezydentem jedynie PiS a nie wszystkich Polaków. Pan Prezes Kaczyński przygotował sobie do wyborów prezydenckich słupa bez charakteru, mało asertywnego i ogólnie niezbyt rozgarniętego ponieważ potrzebował osoby, która bez słowa sprzeciwu będzie realizowała jego pomysły. I nie pomylił się. Tylko ludzie nie są ślepi (głupi TAK, ale ślepi NIE) i zaczynają dostrzegać, że Pan Prezydent jest jedynie rzecznikiem woli Prezesa Kaczyńskiego. I ten wynik będzie miał wyraźny trend rosnący. Na miejscu Pana Prezydenta już bałbym się nieuchronnego postawienia przed Trybunałem Stanu (wcześniej czy później) oraz ostracyzmu z jakim spotka się po zakończeniu kadencji prezydenckiej w swoim środowisku w związku z nagminnym łamaniem prawa w tym Konstytucji RP (bo Prezydentem się bywa, a żyć z ludźmi trzeb dalej)…

…..

https://przemex.wordpress.com/2015/12/12/polska-wladzezydowskie-kadza-zydom-czyli-chanukowe-harce-w-warszawie/

Polska: Władze(żydowskie) kadzą Żydom – czyli chanukowe harce w Warszawie…

Opublikowano Grudzień 12, 2015 by przemex

W Warszawie 9-10 grudnia odbyły się dwudniowe uroczystości z okazji żydowskiego święta Chanuki z udziałem polskich władz państwowych. Pierwszego dnia chanukowe obrzędy zostały odprawione w pałacu prezydenckim w obecności samego prezydenta, który wzorem Lecha Kaczyńskiego i Bronisława Komorowskiego zapalił chanukową świecę. Drugiego dnia obrzędy Chanuki odbyły się w gmachu Sejmu. Gremialnie wzięli w nim udział parlamentarzyści, którzy z tej okazji wystąpili w jarmułkach na głowach. Zadowolenie wyraziła Anna Azari, ambasador tworu syjonistycznego w Warszawie, sugerując przy tym, że dzięki ostatnim rządom Chanuka stała się „polskim świętem”.

Całą sytuację zaskakująco przytomnie skomentował poseł ruchu Kukiza Robert Winnicki, który odmówił udziału w żydowskich obrzędach. Wg statystyk w Polsce jest jakieś 10 razy więcej rodzimowierców niż wyznawców judaizmu. Czy możemy również liczyć na obchody np. święta Kupały w Sejmie RP? – napisał sarkastycznie Winnicki.

Źródło: kresy.pl

Komentarz Redakcji: Poprzednia ekipa rządząca zorganizowała w Warszawie obchody święta niepodległości… Izraela. Obecna z pompą obchodzi Chanukę. Jak daleko jeszcze posunie się ta licytacja na bezkrytyczny filosemityzm? Który znany polski polityk jako pierwszy każe się obrzezać, żeby udowodnić, jak bardzo kocha i lubi Izrael? (A.D.)

http://xportal.pl/?p=23891

Komentarz opolczyka:

„To było oczywiste, że Dóda Obłuda będzie kontynuował tę haniebną tradycję zapoczątkowaną przez Kalksteina. Jedynym pytaniem było – czy będzie miał na łepetynie jarmułkę jak Kalkstein czy nie – jak Bul Komorowski.

No i Obłuda poszedł śladami Bula. Choć to jego pierwsza chanuka. Może w następnych zdobędzie się na większą odwagę? Jakoś dziwnie w Izraelu polskie święta nie są obchodzone w siedzibie prezydenta równie hucznie i uroczyście, po polsku. Przyjaciele z Izraela nie odpłacają ich „polskim” kolesiom tą samą monetą. Choć tylu Izraelitów pochodzi z Polski. A wywiad wojskowy II RP szkolił nawet ultrasyjonistycznych terrorystów Hagany, Irgunu czy Lechi. Tak to oni się odwdzięczają…”

https://przemex.wordpress.com/about/comment-page-1/#comment-104

Pytanie tylko czego innego się można spodziewać po żydowskich władzach III Judeopospolitej? Po za tym pokazuje to czym w istocie jest PiS, najbardziej żydowska i prożydowska partia na polskiej scenie politycznej, a niektórzy jej naiwni zwolennicy sądzą że rządy PiS-u to jedyne lekarstwo na żydów, może to się wydawać dziwne ale wywnioskowałem to z rozmów z przeciętnymi wierzącymi w żydo-PiS, no ale co tu się dziwić, propaganda kreująca PiS na partię „antysemicką”(co ciekawe również na „nacjonalistyczną” i „eurosceptyczną”) i wiara czasem zaślepia…

przemex

…..

Także ubogacenie chanuką nie każdemu podoba się, a zwłaszcza Polacy (Słowianie) jakoś tego „dziwnie” nie lubią… no ale kto tam obrzezany (jakkolwiek) by się jakimiś Polakami (Słowianami) przejmował…
Jedźmy dalej z tym przerażająco-ubogacającym koksem…

…..


Petro Poroszenko i Andrzej Duda, fot. president.gov.ua

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukraincy-przywitali-polskiego-prezydenta-w-kijowie-flagami-oun-upa-video-foto

Ukraińcy przywitali polskiego prezydenta w Kijowie flagami OUN-UPA [+VIDEO/+FOTO]

Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 13:01:39

Zarówno strona ukraińska, jak i Kancelaria Prezydenta wraz z polskim Ministerstwem Spraw Zagranicznych nie zadbały o to, by w miejscach odwiedzanych w Kijowie przez Andrzeja Dudę nie pojawiły się flagi OUN-UPA, odpowiedzialnej za ludobójstwo ponad 100 tysięcy Polaków.

Oddanie hołdu zabitym przez niewykrytych do dzisiaj sprawców uczestnikom rozruchów na Majdanie (nazywanym na Ukrainie „Niebiańską Sotnią”) było jednym z punktów programu wizyty prezydenta Andrzeja Dudy w Kijowie. Jak widać na nagraniu umieszczonym na oficjalnym profilu prezydenta Andrzeja Dudy, w momencie oddawania hołdu zabitym na Majdanie przez głowę państwa polskiego, w najbliższym otoczeniu polskiej delegacji powiewały czerwono-czarne flagi OUN-UPA.

Szacuje się, że w latach 1942-1947 formacje Ukraińskiej Powstańczej Armii zabiły ponad 100 tysięcy obywateli Rzeczypospolitej na Ziemiach Południowo-Wschodnich.

W programie wizyty prezydenta nie było przewidziane oddanie hołdu Polakom zabitym przez ukraińskich nacjonalistów.

ZOBACZ VIDEO NA STRONIE PREZYDENTA DUDY

Jedna z flag OUN-UPA była niesiona przez osobę oddaloną od polskiej delegacji o kilkanaście metrów. Druga była prawdopodobnie przymocowana do drzewa, obok którego przechodził polski prezydent, by oddać hołd zamordowanym na Majdanie. Ze strony polskiej nie odnotowano żadnej reakcji.

Druga flaga, którą mijał z kolei prezydent Duda w bezpośrednim sąsiedztwie miejsca pamięci zabitych na Majdanie, jest obecna w tym miejscu prawdopodobnie od dłuższego czasu. Widać ją również na zdjęciu przedstawiającym prezydenta Poroszenkę z 21 listopada 2015 roku. Umieszczona jest w tym samym miejscu, co wtedy, gdy był tam Andrzej Duda.

Facebook.com / Kresy.pl

jaroslaus:17.12.2015 14:24
Duda zawsze będzie tylko szebas gojem, wyjadającym „chanukę” z wiadomego miejsca, produkowaną przez „Majkela” i „patrzałka” o małych, chytrych oczkach.

UPAdlina:17.12.2015 14:29
skandal ku..wa za skandalem a za nimi kolejny skandal!!!! Jak szanować takie „elity” polityczne które w naszym imieniu nurzają się w szambie??!! No jak??!! Wstyd i upokorzenie!!

jazmig:17.12.2015 14:39
Ukraińcy ZADBALI o to, żeby banderowskie flagi tam były, a Duda, podobnie jak Komorowski, udają że pada deszcz, kiedy banderowcy plują im w twarz.

KP:17.12.2015 14:40
To pokazuje silne antypolskie nastroje części ukraińskiego społeczeństwa. Nawet w czasie konfliktu z Rosją i życzliwej postawy Polski i PAD ten antypolski resentyment jest widoczny. Brak reakcji strony ukraińskiej zaskakuje – czy to słaba organizacja, czy złośliwość lub coś innego? Czy kwestie takie nie powinny być przedmiotem rozmów osób odpowiedzialnych za przygotowanie wizyty PAD. To niedobry incydent!

Dumin:17.12.2015 14:40
Na pewno przyjdzie taki czas gdy Prezydent Duda będzie potrzebował wsparcia od Polaków, tak jak potrzebował Bul-Komorowski i spotka go to samo albo jeszcze gorzej. Prezydent Duda w tej chwili przestał być przywódcą narodu, skończy tak jak L.Wałęsa i B.Komorowski. Nie przejdzie do historii tak jak np. Orban.

JaremaW:17.12.2015 14:55
Ale zrobili sobie jaja z naszego prezydenta, Komorowski z jajkiem na ramieniu to pikuś bo to jest jawne upokorzenie. Marzy mi się prezydent któremu przyświecałoby hasło: Bóg Honor Ojczyzna. Każdy niech sam oceni co z tego hasła podeptał Duda.

Kojoto:17.12.2015 15:38
Proszę nie żartować, to sa poważne sprawy. Jedna swastyka w Berlinie, albo jeden sierp i młot w Moskwie podczas wizyty polskiego prezydenta w jego najbliższym otoczeniu też by były drobiazgiem? Po za tym ja widze conajmniej dwie sytuacje, na dwóch róznych zdjęciach, a nie wiemy ile jeszcze tego było.

ARCO:17.12.2015 15:21
byli ludzie bez honoru i zasad z po teraz na ich miejsce weszli z pisu bez honoru i zasad ….

cieecioo:17.12.2015 15:46
Panie Prezydencie! Wygrał Pan wybór na swoje stanowisko głosami ludzi mających nadzieję na zmianę kursu polityki wschodniej Państwa Polskiego i nie powielanie błędów pańskiego poprzednika. Kolejnych wyborów (również przez tę kwestię) Pan nie wygra. Stracił Pan właśnie co najmniej milion głosów.

…..


Prezydent na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni (PAP / Paweł Supernak)

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Prezydent-Andrzej-Duda-zlozyl-wience-na-Polskim-Cmentarzu-Wojennym-w-Bykowni,wid,18045161,wiadomosc.html?ticaid=116224

akt. 15.12.2015, 00:18

Prezydent Andrzej Duda złożył wieńce na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni

Prezydent Andrzej Duda, który w poniedziałek wieczorem przybył na Ukrainę, złożył wieńce na Polskim Cmentarzu Wojennym w podkijowskiej Bykowni. Spoczywa tam prawie 3,5 tys. polskich ofiar zbrodni katyńskiej.

Polski prezydent wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą ustawili znicz pod Centralnym Monumentem Poświęconym Ofiarom Totalitaryzmu. Wieńce złożono na Wspólnej Mogile Ofiar Totalitaryzmu oraz na Mogile Zbiorowej na Polskim Cmentarzu Wojennym. Prezydent uderzył w Dzwon Pamięci.

Andrzej Duda rozmawiał też z przybyłymi na miejsce przedstawicielami Polonii.

Polski Cmentarz Wojenny w Bykowni, upamiętniający 3435 polskich więźniów aresztowanych i zamordowanych przez NKWD w 1940 roku na Ukrainie w ramach zbrodni katyńskiej, otwarto w 2012 roku. Nekropolia w Bykowni, znajdująca się obecnie w granicach administracyjnych Kijowa, to czwarty cmentarz polskich ofiar NKWD po cmentarzach w Lesie Katyńskim, Charkowie i Miednoje.

W Bykowni, na największym cmentarzu ofiar komunizmu na Ukrainie, oprócz Polaków zamordowanych w zbrodni katyńskiej, pochowane są również polskie ofiary stalinowskiego Wielkiego Terroru z lat 1937-1938.

Największą grupę pochowanych stanowią Ukraińcy i przedstawiciele innych narodowości – ofiary represji komunistycznych. Liczbę spoczywających tam ludzi szacuje się na 100-120 tys. Są to przede wszystkim tzw. wrogowie władzy radzieckiej; zginęli przeważnie od strzału w głowę. Pochowani są na obszarze ok. 5 hektarów.

~Wasal 22 9 godzin i 2 minuty temu
Prezydent Czech Milosz Zeman w styczniu 2015 przypomniał wypowiedź Stepana Bandery: „Zabij każdego Polaka w wieku od 16 do 60 lat”. „Jeśli tych słów Bandery nie znacie, nie możecie uważać się za specjalistów od Ukrainy. Jeśli jednak wypowiedź Bandery jest wam znana to odpowiedzcie, czy zgadzacie się z nią lub nie” – napisał czeski prezydent. Zeman kończy swój list przypomnieniem, że prezydent Wiktor Juszczenko ustanowił Banderę bohaterem narodowym, a teraz część Ukraińców chce tak uhonorować Romana Szuchewycza, dowódcę Ukraińskiej Powstańczej Armii. Czeski prezydent zaznaczył, że ten ostatni w 1941 roku strzelał we Lwowie do Żydów. „Nie mogę pogratulować Ukrainie takich narodowych bohaterów”- napisał Zeman

~PPP 10 godzin i 16 minut temu
A rzeź Wołyńska to zapewne nieporozumienie nie warte uwagi Panie Pręzydencie wszystkich Polaków, tych gorszego sortu chyba też.

~czyczyk 10 godzin i 18 minut temu
Czy Duda będzie też bratał się z banderowcami jak prezes Kaczyński? Czy też będzie głosił „Sława giertojam” czy będzie im lizał w inny sposób?

~wołyń pamiętamy 8 godzin i 55 minut temu
Panie Duda .Na kumplowaniu się z UPAdlińcami , tylko stracisz szacunek Polaków. Pamietaj ,że komur starcił stołek na kumplowanoiu się z probanderowcami

~Polak z krwi i kości. 8 godzin i 45 minut temu
Wielka szkoda, że Pan Prezydent nie złożył też kwiatów i nie zapalił zniczy na cmentarzach Polaków, pomordowanych przez ukraińskich banderowcóww w 1943 roku. Potomkowie tamtych bandytów i z wyrodniałych zbrodniarzy aktualnie są przy korycie w Kijowie, mają swojego bohatera Banderę, którego władza ukraińska uznała za bohatera,stawiając mu tysiące pomników po całej Ukrainie.Ci potomkowie niczym się nie różnią od tych zwyrodnialców, bandytów z 1943 roku, bo dalej mordują, ale tym razem naród rosyjsko ukraiński, który nie zgadza się z zamiarami wstąpienia do unijnego kołchozu. Czyżby się Pan Prezydent obawiał tych potomków,że obrzucą go jajami,podobnie jak byłego prezydenta Komorowskiego, że musiał nawet zmienić garnitur? Niestety mogło tak się wydarzyć! Biedni ci pomordowani Polacy i żyjący jeszcze w Polsce oraz w różnych częściach świata potomkowie pomordowanych. Za starej komuny nie składano na ich grobach wieńców i nie mówiono głośno o tych zbrodniach,by nie obrazić Ukraińców. Nie skłda się również i teraz,za nowej, udoskonalonej komuny, unikając też wspominania, by nie obrazić potomków tamtych bandytów z 1943 roku, znajdujących się na różnych szczeblach ukraińskiej władzy. Polacy nie bójmy się nigdy mówienia prawdy, bowiem szczera prawda, a za nią zdecydowane, obnażające działania może uratować świat od nuklearnej katastrofy.

~aleksander 9 godzin i 23 minut temu
tylko czekać aż odsłoni pomnik bohaterów UPA…….

~pamiętliwy 9 godzin i 26 minut temu
Najpierw prezydent winien uczcić pamięć Polaków bestialsko pomordowanych przez ukraińskich bandytów spod znaku „tryzuba”!

~1234 8 godzin i 31 minut temu
To jest hanba, przyslowiowy „pies z kulawa noga” przez 25 lat nie upomni sie o ofiary bestalskich mordow na Wolyniu. Za to aktywnie wspiera sie oligarchow ktorzy sprywatyzowali caly kraj i otwarcie holduja Banderze. Czekam kiedy dojdzie do 3 majdanu, ktory doprowadzi do podobnego halosu jak obecnie jest w Libi.

klmn 9 godzin i 1 minutę temu
co sie dzieje z tym prezydentem? najpierw rytualne światełka hanukowe, teraz bratanie się z gloryfikatorami ,,bohaterskiej powstańczej ukraińskiej armii,, która wyrżnęła jak zwierzęta widłami, siekierami, pałkami 200 000 Polskich kobiet, dzieci i starców ( bo mężczyzn zabrali sowieci i niemcy)…..jakieś pogróżki w stronę ludzi typu ..kto nie z nami ten zdrajca…..Czy to amok upojenia wygranej ? I co w tym amoku wrżną nie swoich?

~Siwy 9 godzin i 21 minut temu
Ofiarom Wołynia kwiatków już nie kupił a czy chociaż załatwił zniesienie embarga na nasze mięso? Nie ,pacynka poleciała tylko do kwiaciarni. koorwa ,prawdziwy budyń- taki rozmemłany rzadki produkt prezesa.

~benek 9 godzin i 33 minut temu
KIEDY WRESZCIE PRAWDA O WOŁYNIU ,MORDERSTWACH BAND UPA BĘDZIE WAŻNIEJSZA OD POLITYKI ???? TAM BYLI MORDOWANI POLACY !!!! MOŻE POLSKI PREZYDENT O TYM NIE WIE ??? MOŻE JEST KTOŚ MĄDRZEJSZY W TYM RZĄDZIE I GO UŚWIADOMI !!!! POLACY MIESZKAJĄCY NA UKRAINIE OCZEKUJĄ TEGO OD POLSKIEGO PREZYDENTA I RZĄDU !!!!

~ubawiony do łez 9 godzin i 3 minuty temu
haha a o zbrodni wołyńskiej cicho sza! bo to by było niepolityczne i antybanderowskie prawda? Ciekawe kiedy pan Duda uda się do Monachium i złoży wieniec na grobie Stepana Bandery:) musi to zrobić! bo inaczej pan Kaczyński będzie się gniewał a może nawet pozbawi pana Dudę urzędu prezydenta:)

~aniechich 9 godzin temu
Nie uczcił ofiar Rzezi Wołyńskiej. Kolaboracja z Upowcami to upokorzenie dla Polaków. Kolejne władze Polski są zakładnikami Agentów Wpływu CIA w Polsce, które nakazują popierać FASZYZM na Ukrainie Wstyd i Hańba A w tym czasie Ukraińcy w swoich mediach poświęcają tej wizycie 4 zdania. U nas jak Budyń wróci to odtrąbi „niebywały sukuces” jak po wizycie w Chinach

~pstryczek 10 godzin i 16 minut temu
Duda już dostał po nosie od Poroszenki kiedy próbował wsunąć swój nos w sprawy wojny nazistów z federalistami na Ukrainie. Czy dostanie kolejnego pstryczka?

~Znak mój – Orzeł Biały 9 godzin i 45 minut temu
Czy Duda będzie kolejnym politykiem udającym, że pada deszcz jak nam upowscy potomkowie ludobójców z Wołynia plują w twarz ? To jest choroba obecnych „elyt” którym wrodzona antyrosyjskość odbiera rozum – jak ktoś słusznie powiedział „oni bardziej nienawidzą Ruskich niż kochają Polskę”. Ja więc kibicuję „leśnym ludkom” niech jak najwięcej zbiją doope banderowcom, bo słaba ukraina jest w interesie Polski – silna ukraina to zagrożenie dla nikłej pozostałości naszych kresów wschodnich !

~mm 10 godzin i 35 minut temu
Mam nadzieję że o kwiatkach pod pomnikiem Bandery i UPA nie zapomniał.

~opal 10 godzin i 21 minut temu
Pan Prezydent zdaje się pamiętać tylko o ofiarach żydów w sowieckich mundurach ?

~wit 10 godzin i 36 minut temu
ofiary upa upamiętni nocą to w jego stylu

…..

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/prezydent-w-bykowni-poczatek-wizyty-dudy-na-ukrainie

Prezydent w Bykowni – początek wizyty Dudy na Ukrainie

Dodane przez Lipinski Opublikowano: Wtorek, 15 grudnia 2015 o godz. 09:09:05

Rozpoczynając swoją wizytę na Ukrainie, prezydent złożył wieńce na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni. Przy okazji spotkał się z przedstawicielami mieszkających na Ukrainie Polaków, określonymi na oficjalnym serwisie internetowym prezydenta mianem „Polonii”.

Andrzej Duda przybył na Ukrainę w poniedziałek wieczorem przybył na Ukrainę. Następnie złożył wieńce na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni pod Kijowem i wspólnie z małżonką ustawili znicz pod Centralnym Monumentem Poświęconym Ofiarom Totalitaryzmu. Prezydent uderzył również w Dzwon Pamięci.

Na oficjalnej stronie internetowej prezydenta poinformowano również o jego spotkaniu z przedstawicielami mieszkających na Ukrainie Polaków. Napisano jednak, że „Andrzej Duda rozmawiał też z przybyłymi na miejsce przedstawicielami Polonii”.

Na cmentarzu spoczywa tam blisko 3,5 tys. Polaków, zamordowanych przez NKWD. W Bykowni, na największym cmentarzu ofiar komunizmu na Ukrainie, oprócz Polaków zamordowanych w zbrodni katyńskiej, pochowane są również polskie ofiary stalinowskiego Wielkiego Terroru z lat 1937-1938.

Prezydent.pl / Kresy.pl

piotr3005:15.12.2015 11:39
a w Hucie Pieniackiej był? chyba boi się coś złego powiedzieć o UPA bo na ukrainie grozi więzienie za krytykę.

Kojoto:15.12.2015 14:04
To będzie test dla PiSu i tego człowieka. Czy pokaże, że szanuje pamięć tylko tych, na których pozwalaja nasi wrogowie, czy też potrafi uszanować panięć wszystkich polskich ofiar ludobójstwa. Jeśli nie okaże szacunku ofiarom nazistów upadlińskich – w/g mnie nie ma sie po co pokazywać w Polsce, podobnie zresztą jak kaczyńscy – i jeden i drugi – którzy nigdy nie skorzytali z okazji, żeby oddać hołd bestialsko pomordowanym Polskim rodzinom.

jazmig:15.12.2015 17:14
Dlaczego nie był na grobach ofiar banderowskich zbrodni?

…..

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/prezydent-na-spotkaniu-z-polakami-na-ukrainie-upomnialem-sie-o-kosciol-sw-marii-magdaleny-we-lwowie-video

Prezydent do Polaków na Ukrainie: upomniałem się o kościół św. Marii Magdaleny we Lwowie [VIDEO]

Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 16 grudnia 2015 o godz. 08:08:47

We wtorek wieczorem, na zakończenie oficjalnej wizyty na Ukrainie, prezydent Duda spotkał się z mieszkającymi tam Polakami. Podziękował im za pielęgnowanie tradycji narodowych, a także obiecał wsparcie dla prowadzonych przez nich instytucji.

Prezydent przyznał, że jest wzruszony i uhonorowany spotkaniem z Polakami, którzy mimo prześladowań zachowali polskość, język i tradycje.

„Wiem, że mieliście to poczucie, że Polska jak gdyby o was zapomniała. Chciałbym bardzo, aby to się zmieniło” – powiedział Duda. Przyznał, że władze państwowe nie zawsze sprzyjały działaniom podejmowanym przez Polaków na Ukrainie. „Wierzę, że nadchodzi taki czas, w którym ta sytuacja się zmieni” – powiedział.

Prezydent Duda zaznaczył, że rozmawiał z prezydentem Ukrainy o sprawach Polaków na Ukrainie, w trakcie czego podkreślał znaczenie budowania dobrych relacji pomiędzy Polakami a Ukraińcami. Powiedział, że jest to zadanie nie tylko polskich władz, ale w dużej mierze również władz ukraińskich.

„Mówiłem m.in. o trzech polskich kościołach: o kościele św. Mikołaja w Kijowie, kościele Marii Magdaleny we Lwowie oraz kościele w Białej Cerkwi, prosząc o kroki, które umożliwią naszym wspólnotom katolickim odzyskanie tych świątyń” – powiedział Duda, co spotkało się z głośnym aplauzem zgromadzonych.

Prezydent powiedział, że rozmawiał również na temat polsko-ukraińskiej pamięci historycznej. Wspólnie z prezydentem Poroszenką ustalili, że sprawami tymi będzie się zajmował Prezydencki Komitet Konsultacyjny.

„Tylko prawda o wspólnej historii, a więc także o tych rzeczach, które są trudne czy wręcz straszne w naszej wzajemnej historii może stać się podstawą i fundamentem dobrych relacji. I na prawdzie te dobre relacje muszą być budowane, chociaż byłaby to prawda nawet najtrudniejsza” – mówił Andrzej Duda.

Prezydent obiecał, że państwo Polskie będzie wspierać instytucje polskie na Ukrainie. Dlatego zostało powołane Biuro ds Kontaktów z Polakami za Granicą, „żeby polskość była krzewiona lepiej niż dotychczas”.

„Dla mnie jest elementem silnej Polski, jeżeli Polak przebywający za granicą czuje, że jego Ojczyzna stoi za nim murem. Wtedy szanuje swoją Ojczyznę, bo wie, że może na niej polegać” – podkreślił prezydent. Dodał, że chce, aby Polacy mieli poczucie, że mogą polegać na swojej Ojczyźnie, „chociażby nigdy w niej nawet nie mieszkali”.

Duda podziękował również Polakom na Ukrainie za wszystko, co do tej pory zrobili dla Polski. „Chciałem złożyć głęboki ukłon i wyrazy szacunku waszym rodzicom, którzy przechowali polskość często przez wiele lat w bardzo trudnych warunkach. To ogromne dzieło, którego nie sposób ocenić, często było realizowane z narażeniem życia i wielu ludzi za to zginęło” – powiedział.

W spotkaniu wzięło udział około 500 Polaków z różnych regionów Ukrainy. Zdaniem ambasadora na Ukrainie Henryka Litwina było to najprawdopodobniej najbardziej liczne spotkanie Polaków z Ukrainy z polskim prezydentem, licząc od czasu nawiązania stosunków dyplomatycznych między dwoma krajami.

Kuriergalicyjski.pl / youtube.com / PAP / Kresy.pl

malkontent:16.12.2015 09:03
Maliniak ” nie mam wątpliwości ” jest pożal się boże totalnym nieporozumieniem. Jak sobie przypominam jest kilka zdewastowanych kościołów w Lwowie i ukropy przechodząc obok nich pluija od zawsze :-((( nienawiść ukropów do wszystkiego co polskie jest w ich genach nienawiści , dziwi jedynie fakt wchodzenia im w odbyt bez wazeliny przez kolejne władze reprezentujące niby Polaków. A 90% Polaków ma na ten temat odmienne zdanie. Czy rusofobia tak ogłusza i oślepia??

Kros:16.12.2015 09:40
Trochę mało panie prezydencie. O jeden kościół, się upomniał i zadowolony. Chłopie o Lwów się upomnij !

cyna:16.12.2015 09:54
Upomniał się o trzy, i nie od razu Rzym zbudowano jak mówi przysłowie.

UPAdlina:17.12.2015 15:28
cyna znalazł sobie kolejnego do robienia mu dobrze

Dumin:16.12.2015 09:50
Tylko trzy (i to nasze) kościoły za mld euro, i to ma być przyjażń?

KP:16.12.2015 10:05
To jednak zmiana w porównaniu do poprzedników, którzy Polaków na Ukrainie, Litwie raczej nie zauważali. Tu należą się pochwały pod adresem PAD za tą zmianę. Pytanie, jak na tą zmianę zareagują Ukraińcy, tj. odnotują żądanie zwrotu kościołów i wszystko wróci do dawnego porządku, czyli niechętnej polityki wobec Polaków? Niestety po Ukrainie niczego poważnego, tj. dotrzymywania umów, zapewnień raczej się nie spodziewam. I co wtedy zrobi PAD, zaostrzy retorykę i politykę? Oby! Inna sprawa, to ta, czy takie postawienie sprawy, tj. popieranie Ukrainy i pomijanie np. interesów Polaków na Ukrainie wraz z sugestiami prostowania polityki historycznej na Ukrainie odniosą pozytywny skutek? Czy nie lepiej (skutecznie) rozmawiać z pozycji następującej: najpierw uporządkowanie sprawy Wołynia – tzn. co najmniej godny pochówek ofiar, pomniki upamiętniające martyrologie, przyznanie, że UPA dopuściła się ludobójstwa na Polakach, a potem sprawy bieżące i poparcie dla Ukrainy, żądania utrzymania sankcji wobec Rosji, zniesienie wiz (jaki to silny argument!) itp. Nie godzicie się to trudno. Bug to głęboka rzeka i nie musimy się bratać, mamy czas. Polska powinna ten czas poświecić na dokumentowanie mordów i ludobójstwa Ukraińskiego. Osobiście sądzę, że ta druga postawa przyniosłaby lepsze skutki! Tak mamy lukrowaną miłość a pod spodem … przykład PBK – wizyta i ustawa gloryfikująca UPA to pokazują. Cóż odejście od myślenia torami nakreślonymi myślami Giedroycia zajmuje trochę czasu, zwłaszcza w mało ruchliwym intelektualnie społeczeństwie polskim.

Kojoto:16.12.2015 14:30
Taka zmiana, żeby jakoś to wyglądało, ale nic się nie zmieniło. Proste pytanie – czy to możliwe, żeby prezydent miał niewystarczające informacje na temat banderowskiego ludobójstwa na Polakch? Wszyscy wiemy, że to niemozliwe – więc te słowa o mało ruchliwym intelektualnie społeczeństwie zachowaj dla siebie, zamiast obrażać Polaków zgodnie ze stereotypami narzuconymi przez GW i inne gadzinówki. Naszczęście coraz więcej Polaków pozbywa się kompleksów – może teraz czas na Ciebie?

KP:16.12.2015 21:51
Rzetelna ocena swoich słabych stron nie ma nic wspólnego z kompleksami pod warunkiem, że chce się „iść do przodu”. A taka ocena społeczeństwa, jaką przedstawiłem jest zasadna. Inaczej dlaczego ktoś jeszcze kupuje GW i ogląda TVN? Innych dowodów łatwo dostarczyć, jak choćby to, że niewiele osób w Polsce czyta cokolwiek. To pierwsze lepsze z brzegu argumenty. Inna to niski stopień patentów! Szkoda słów. Jeżeli potrzebujesz się utwierdzać w przekonaniu, że Polacy to potęga (m.in. intelektualna) to raczej nie na otwartym forum. Małe szanse!

Scorpio:16.12.2015 16:28
To jest mydlenie oczow przez pro banderowskiego prezydenta.

Zan:16.12.2015 19:06
To jasne, że Dudi musiał olać groby ofiar Wołynia. Wszak to jeszcze plugawy Kaczor wznosił na majdanie neonazistowskie hasła „sława Ukrainie”. Dla przestępców z PIS (art. 117kk) świat jest szachownicą, a Polacy pionkiem.

Don_Pedro:16.12.2015 22:40
Jeden kościół za cztery miliardy złotych pożyczki…

Patriota:16.12.2015 22:46
Żenujący jesteś doopa. Robisz tylko złudną nadzieję tym wspaniałym ludziom. Nie zrobisz nic konkretnego, to puste deklaracje, początek twojego końca… Amen (Niech tak się stanie)

wiiiktor:17.12.2015 02:37
Ukraina powinna stać się naszą strefą buforową przed Rosją, dlatego politycy nie cisną w sprawie UPA

UPAdlina:17.12.2015 15:32
to śmieszne, bo to banderowska upadlina wysuwa roszczenia terytorialne wobec Polski a nie Rosja. I to są fakty. To banderowska upadlina jest największym wrogiem Polski i musi być słaba jak tylko sie da

gotan:17.12.2015 12:18
Prezydencie Duda…upominanie się o coś co było nasze a złodzieja się prosi o zwrot zagrabionego mienia?…Komiczne .Wystarczy stosować zasadę wzajemności i nie trzeba o nic prosić!!!Proszę nie zachowywać się jak pański poprzednik,któremu tylko,czy aż tylko,, rozbił neobanderowiec jajko na ramieniu..I który za to nie odpowiedział karnie.Proszę nie realizować polityki uległości wobec Azjatów, tak, jak minister Waszczykowski,który jawnie sprzyja Ukraińcom.Przypominam co podpisał wcześniej z tzw.grupą pro ukraińską (w poprzednim sejmie)w sprawie wspierania tzw.Ukrainy i Ukraińców w Polsce!..Żenujące jak tacy ludzie biorą się za politykę,gdzie jawnie narusza się dobro narodu polskiego i jego żywotnych interesów! Zobaczymy jak długo polityka ultymatywna (jak powiada pan Waszczykowski) zda egzamin? Przestańmy zabawiać się w grzeczności panie Prezydencie,gdyż inaczej wyjdzie pan na tym jak przysłowiowy Zabłocki na mydle! Kresowianie nie zapomną panu,iż nie upomniał się pan o rozliczenia banderyzmu w sprawie mordów na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej!!! Na nas,już pan nie będzie mógł liczyć! Zdradza pan pomordowanych i tych co uniknęli okrucieństw.Zdradza pan Polaków!! Proszę nie opowiadać dyrdymał o kościołach,które Polacy wybudowali a które Ukraińcy dewastują i niszczą.Kolejna ekipa rządząca napawa się władzą i samouwielbieniem i nie realizuje obietnic danych w programach wyborczych.Hańba i skandal ! Pal pan dalej w święta „jarmułkowe świeczki…nawet handlowe” i przyjmuj w pałacu kolejne ekipy mniejszości np.w święto Jordana!!! (tak dla przypomnienia 21 stycznia)myśląc ultymatywnie!! …Takie modne powiedzenie ministra Waszczykowskiego!!

UPAdlina:17.12.2015 15:35
duda to kolejna marionetka, tym razem usmańska

…..

A oto jak wygląda „polityka” pana „prezydenta” Dud*y i jego „patriotycznego” obozu PIS, na przykładzie wypowiedzi i działań „ministra spraw zagranicznych” pana Waszczykowskiego.

…..


Witold Waszczykowski. Fot. facebook.com

http://www.kresy.pl/publicystyka,wywiady?zobacz/witold-waszczykowski-dla-kresowpl-nie-bedziemy-stawiac-problemow-polskiej-mniejszosci-w-sposob-ultymatywny

Witold Waszczykowski dla Kresów.pl: Nie będziemy stawiać problemu polskiej mniejszości w sposób ultymatywny

Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 16 grudnia 2015 o godz. 15:03:18

Szef polskiej dyplomacji w wywiadzie dla portalu Kresy.pl mówi o tym, że w stosunku do Litwy i Ukrainy będzie posługiwał się dyplomacją i perswazją, a nie ultymatywnym stawianiem sprawy, że obecnie nie dostrzega gloryfikowania banderyzmu na Ukrainie, liczy na porozumienie TTIP i chciałby, żeby flaga USA powiewała w Polsce nie tylko nad ambasadą i konsulatami.

Kresy.pl: Panie ministrze, jakie będą działania polskiej dyplomacji ws. Nowego Jedwabnego Szlaku w kontekście wizyty prezydenta Dudy w Chinach?

Witold Waszczykowski: MSZ zarekomendowało zaakceptowanie tej koncepcji rządowi i będzie ona analizowana. Rzeczywiście, propozycje jakie przedstawili Chińczycy polskiemu prezydentowi w czasie jego wizyty są na razie bardzo obiecujące i kuszące. W związku z tym chcielibyśmy podjąć próbę ich realizacji. Chińczycy deklarują gotowość dużych inwestycji w bardzo interesujące nas dziedziny gospodarki, głownie infrastruktury, w tym również morskiej, bardzo zaniedbanej przez poprzedni rząd. To dla nas bardzo ciekawe oferty. Zobaczymy jak sprawdzą się w życiu. My deklarujemy otwartość.

Zgadza się Pan ze słowami prezydenta, że Nowy Jedwabny Szlak jest projektem wizjonerskim, w którym Polska chce odgrywać kluczową rolę?

Jest to na pewno bardzo ciekawy pomysł, ponieważ nie spodziewaliśmy się takiej otwartości i chęci realizowania takich inwestycji przez stronę chińską. W ostatnich latach mieliśmy raczej negatywne doświadczenia w tej kwestii, m.in. niesławny udział koncernu Covec przy budowie autostrady. Dlatego patrzymy na to z ostrożnością, ale optymistyczną i z pewną nadzieją.

Nie dostrzega Pan zagrożenia w tym, że jest to jednak pewna polityka Chin w reakcji na działania USA na Zachodnim Pacyfiku? Zdaniem części ekspertów ten projekt stoi dużej kontrze do interesów Waszyngtonu.

Wszystko będzie zależało od obecności chińskiej i struktury własności tych inwestycji. Będziemy oczywiście ostrożnie się temu przyglądać i ostrożnie wydawać decyzje. Natomiast, niestety, my nie widzimy większej aktywności Stanów Zjednoczonych w tej części Europy. Myśmy od lat zachęcali Amerykanów do zwiększenia swojej obecności. Wielokrotnie mówiłem Amerykanom, że bylibyśmy chętni do tego, żeby widzieć amerykańską flagę powiewającą nie tylko nad ambasadą i konsulatami, ale również nad wieloma innymi inwestycjami. Ale jak widać, Amerykanie niespecjalnie palą się do zaangażowania się w tej części Europy, oczywiście oprócz względów wojskowych. Jesteśmy poza pierwszą 30 partnerów handlowych USA.

Czy Polska będzie podejmowała jakieś działania na rzecz zmiany tego stanu rzeczy?

Już podejmujemy zachęcając Amerykanów do większej współpracy. W pewnym sensie liczymy też na porozumienie TTIP, które może przynieść pewne korzyści. Chociaż nie tyle ze względu na zniesienie barier, bo one aż tak naszym podmiotom gospodarczym nie przeszkadzają. Większą przeszkodą są wszelkiego rodzaju opłaty za certyfikaty, które trzeba uzyskać w USA, gdyby nasze podmioty gospodarcze chciały tam działać. Przeszkadzają oczywiście wizy. Nasi pracownicy, gdyby pracowali w Stanach w naszych przedsiębiorstwach, które chciałyby tam zainwestować, musieliby cyklicznie wracać do Polski i je odnawiać. TTIP może przyczynić się do pewnych pozytywnych przemian, ale mamy świadomość, że nie należy oczekiwać rewolucji.

Nie obawia się Pan, że TTIP może stanowić pewne zagrożenie dla polskich przedsiębiorców i nie tylko? Chodzi m.in. o groźbę pozywania polskich firm, a nawet Polski, przez zagraniczne koncerny.

Jest kilka zagrożeń, a to jest jednym z nich. Wielkie korporacje mogą dochodzić swoich praw i roszczeń przeciwko państwu polskiemu albo polskim podmiotom, jeśli uznają, że nasza działalność gospodarcza narusza ich interesy. Może to być kwestia podobnych nazw czy obszarów działania, uznanie, że kopiowane są jakieś rozwiązania. Oczywiście jest to brane pod uwagę. Istotnym problemem jest rolnictwo, nie tylko polskie, ale i europejskie, które jest dotowane. To europejskie zmierza w stronę bardziej bio- i Eko-rolnictwa, które nie chce żywności modyfikowanej genetycznie i nie chce oprzeć produkcji żywności na soi i tofu. To wszystko jest dostrzegane.

Jeśli chodzi o nasz region, czy widzi Pan możliwość pogłębienia współpracy z państwami Grupy Wyszehradzkiej?

To chcemy robić – jeszcze jako posłowie opozycji zaproponowaliśmy państwom nie tylko z Grupy Wyszehradzkiej, ale z szerszego regionu, włącznie z Rumunią czy Ukrainą, budowę euroregionu Karpaty. Chodzi tu o szerszą koncepcję: w Europie jako euroregiony określa się często strefę transgraniczną, po obu stronach granicy, natomiast my mówimy o regionie obejmującym większą grupę państw wokół Karpat.

Dlaczego akurat w taki sposób?

Ponieważ tutaj są problemy z ekologią, ze stanem wodnym, który może pomagać, a może również szkodzić, np. poprzez powodzie. Są również problemy z komunikacją, ponieważ w naszej części Europy rozwija się ona najczęściej w ciągu wschód-zachód, a powinniśmy mieć połączenia północ-południe, od Skandynawii po Bałkany. Ta koncepcja jest rozwijana od lat: najpierw politycznie poprzez europarlamentarzystów i parlamentarzystów. Dziś, mając władzę, jest możliwość realizowania takich projektów regionalnych.

Tylko czy nie będzie tu pewnego konfliktu interesów? Chociażby dlatego, że np. Węgry prezentują odmienne stanowisko m.in. w sprawie konfliktu na wschodzie Ukrainy, samej Ukrainy czy relacji z FR. Ich relacje z Ukrainą są raczej mocno ograniczone, nie udzielają jej żadnego bezpośredniego wsparcia – w przeciwieństwie do Polski. Premier Orban rozmawia z prezydentem Putinem, a Węgry nawiązały współpracę z Rosją w kwestii rozbudowy elektrowni atomowej w Pacs.

Nie zgadzam się z tym. Węgry są małym państwem i nie są zainteresowane jakąś wielką grą o Ukrainę. Podnoszą kwestię opieki i ochrony swojej mniejszości w tym kraju. Nie widzę tu żadnej niechęci do Ukrainy. Poza tym wszystkie państwa naszego regionu popierają sankcje przeciwko Rosji, piętnując ją za pogwałcenie porozumień międzynarodowych i Karty Narodów Zjednoczonych i zaatakowanie Ukrainy. Jest jednolita współpraca wszystkich naszych państw w ramach UE w kwestii sankcji przeciwko agresorowi.

Czy w takim razie Polska będzie w przyszłości występowała o zaostrzenie, przedłużenie sankcji nałożonych na Rosję?

To kwestia poza dyskusją. Sankcje wejdą na następne półrocze, gdyż Rosja nie realizuje porozumienia mińskiego, do którego końca został niespełna miesiąc. Rosja nie wykonała swoich zobowiązań, nie dopuszcza ukraińskich strażników granicznych na granicę Donbasu z FR. Nie wycofano ani żołnierzy, ani sprzętu i nie pozwala się Ukraińcom przeprowadzić wyborów samorządowych w Donbasie. W Europie jest powszechna akceptacja aby sankcje były kontynuowane.

A jeśli chodzi o stanowisko Polski względem konfliktu w Donbasie, czy Polska w jakiś sposób będzie zamierzała współuczestniczyć w jego rozwiązywaniu?

Jeśli pojawi się nowa formuła rozwiązywania tego konfliktu. Na razie obowiązują dwie stare formuły: format normandzki – Francja, Niemcy, Ukraina Rosja, w którym wszyscy deklarują chęć, by go kontynuować i format miński, który nie wiadomo, czy będzie kontynuowany. Jeśli będzie próba stworzenia nowego formatu, to już wcześniej wyraziłem opinię, że Polska powinna w nim uczestniczyć. Dlatego, że jesteśmy krajem najbardziej dotkniętym tym konfliktem – jedynym w ramach UE sąsiadującym jednocześnie z agresorem i ofiarą. Jakakolwiek eskalacja tego konfliktu będzie oddziaływać na nas.

Uważa Pan, że w sytuacji zajmowania przez Polskę jednoznacznego stanowiska w sprawie tego konfliktu jest to możliwe? Polska mogłaby być tu arbitrem?

Nie chodzi o to, żeby być arbitrem. Stanowisko Polski jest jednoznaczne z oczywistych względów: to nie Ukraina napadła, tylko Rosja. To ona wysłała zielone ludziki, które zaanektowały Krym i ona podżegała do wojny rebeliantów, wyposażyła ich w broń, w tym ciężką. Stanowisko Polski nie może być inne. Większa część świata jednoznacznie określiła Rosję jako agresora, napiętnowała ją sankcjami. Mamy takie samo stanowisko jak Niemcy, Francja, a te państwa uczestniczą w rozmowach i poszukiwaniu pokoju pomiędzy Rosją a Ukrainą.

Przy czym one nie wypowiadają się pozytywnie m.in. w kwestii wysyłania broni na Ukrainę. A to postulowała m.in. strona amerykańska.

My też nie wysyłamy broni na Ukrainą, natomiast jesteśmy gotowi pomagać jej i pomagamy w reformach, m.in. wymiaru sprawiedliwości, administracji, samorządów, w kwestiach finansowych, budżetowych i innych. Jesteśmy też członkiem programu NATO, dotyczącego szkolenia w Polsce żołnierzy ukraińskich. Szereg innych krajów posłało swoich szkoleniowców na Ukrainę. Tak więc zachowujemy dość umiarkowaną postawę.

Mimo wszystko postawę, która powinna wygenerować jakieś konkretne korzyści dla Polski. Jakie widzi Pan potencjalne korzyści z tego rodzaju działalności?

Potencjalną korzyścią jest utrzymanie wolnej, niepodległej, demokratycznej Ukrainy. Jeśli utrzyma się ona jako kraj niepodległy, jeśli zacznie realizować układ stowarzyszeniowy z UE na początku przyszłego roku, wprowadzi w życie szereg reform, to jest to olbrzymia korzyść dla bezpieczeństwa Polski. Im bardziej wolna, demokratyczna i współpracująca z Zachodem Ukraina, tym większe bezpieczeństwo Polski i mniejsze zdolności imperialnej Rosji. Między tym jest bezpośrednia zależność.

Pana zdaniem w tej kwestii ma znaczenie zachowanie integralności terytorialnej Ukrainy?

Oczywiście, ale w tej chwili jest problem, jak zmusić Rosję, by tę integralność Ukrainie przywróciła. Możemy jedynie wykorzystać nacisk dyplomatyczny całego świata i sankcji gospodarczych. Nikt nie chce w tej chwili podejmować jakichkolwiek działań zbrojnych przeciwko Rosji. Ona oczywiście oszukuje i kłamie utrzymując, że aneksja Krymu została dokonała w wyniku samookreślenia się tamtejszej ludności. Również w Donbasie nie doszło do żadnego samookreślenia się ludności, bo to mniejszość prorosyjska doprowadziła do rewolty, wyganiając pozostałych, którzy chcieli być częścią państwa ukraińskiego. Mamy więc do czynienia z tego typu polityką imperialną, która kilka lat temu była skierowana przeciwko Gruzji, dziś przeciwko Ukrainie, a niedługo być może przeciwko innym krajom – zgodnie z koncepcją prezydenta Putina dotyczącą odbudowy tzw. ruskiego miru. Stoją za tym imperialne koncepcje Aleksandra Dugina i innych. Niestety, Rosja nie jest obecnie krajem przyczyniającym się do stabilności i pokoju w naszej części Europy.

Co do kwestii krajów bałtyckich, to strona amerykańska, będąca niejako gwarantem bezpieczeństwa m.in. państw naszego regionu, wysyłała sygnały. Mówił o tym m.in. George Friedman z agencji Stratfor, a gry wojenne prowadzone przez USA wykazały, że państwa bałtyckie, nieposiadające tzw. głębi strategicznej, są nie do obrony. Jak w takim wypadku Polska powinna odnosić się do współpracy z Litwą, która dyskryminuje polską mniejszość, a w zakresie szkolnictwa prowadzi działania dążące do wyrugowania polskości z Litwy. Czy jest zasadne budowanie jakiegoś partnerstwa wojskowego z Litwą, posiadającą maleńką armię i negatywnie nastawioną do polskości?

To duża przesada. Oczywiście z Litwą mamy problemy – nie realizuje standardów europejskich. Tu Polska przed laty popełniła błąd, nie stawiając Litwie tych warunków, gdy wchodziła do UE. Zakładano, że wraz z wejściem do Unii Litwa automatycznie te standardy zrealizuje. Będziemy tę kwestię podnosić i domagać się, aby europejskie rozwiązania dotyczące mniejszości zamieszkujących to państwo były wykonywane.

A co jeśli Litwa nie zgodzi się na to?

Tu mówimy jednoznacznie, że żadna sytuacja międzynarodowa nie może być wymówką do tego, aby tych unijnych standardów nie realizować. Natomiast nie możemy też doprowadzić do takiej sytuacji, gdzie Litwa będzie oddana na pastwę Rosjan. Razem jesteśmy w NATO, w UE – należy to rozwiązywać w ramach tych instytucji, również w ramach stosunków bilateralnych poprzez spokojną perswazję i domaganie się realizacji zobowiązań. Natomiast na pewno nie poprzez jakieś ultymatywne stawianie sprawy i szantażowanie Litwy jakimś oddaniem na pastwę rosyjskiego imperializmu. Tu należy znaleźć wyjście pośrednie, które będzie służyło naszym interesom, zarówno w kwestii bezpieczeństwa jak i Polaków mieszkających na Litwie.

Czy w sytuacji, gdy Litwa po prostu powie „nie” i będzie dalej realizować swoją dotychczasową politykę względem mniejszości polskiej, widzi Pan minister jakieś środki nacisku, które mogłyby ją zmienić?

W dalszym ciągu dyplomacja, dyplomacja i jeszcze raz dyplomacja. Będziemy do skutku perswadować Litwinom, że zachowanie części Polaków, których Litwini oskarżają, że są prorosyjscy, jest skutkiem nieprzejednanego litewskiego zachowania, a nie przyczyną problemu. To jednak wymaga cierpliwej dyplomacji, perswadowania i rzeczywiście ze względu na wspólne zagrożenie zewnętrzne lepiej jest tak ułożyć nasze sprawy, aby nas nie dzieliły, a łączyły.

Pana zdaniem można te kwestie odnosić również do Ukrainy, która w wielu aspektach tłumaczy się m.in. z wolnego tempa reform właśnie kwestią zagrożenia ze strony rosyjskiej? Tutaj dotyczy to również kwestii gloryfikowania neobanderyzmu, w czym uczestniczą przedstawiciele najwyższych władz państwowych, w tym prezydent Poroszenko, dla których UPA to „bojownicy o wolność Ukrainy”.

Ja aż tak nie dostrzegam gloryfikowania banderyzmu na dzisiejszej Ukrainie. Raptem kilka procent osób w ogóle wie, co to był banderyzm.

To zależy w którym regionie.

Nawet i w zachodniej Ukrainie…

Tam jest to około 90 procent.

… nawet na zachodniej Ukrainie. Po drugie, niestety w wyniku błędnej przez lata oświaty i propagowania, dla wielu tych ludzi banderyzm został przedstawiony jako ruch patriotyczny. Po trzecie, dzisiaj w wielu przypadkach przyjmuje się go, czy jak Pan mówi gloryfikuje, jako skierowany przeciwko Rosji, a nie przeciw Polsce. To nie znaczy jednak, żebyśmy lekceważyli sprawę. Przy wszystkich rozmowach ze stroną ukraińską wypominamy tę sprawę i przypominamy, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji, kiedyś w przyszłości, nawet kiedy ze skutkiem pozytywnym przeprowadzą reformy gospodarcze, staną się kandydatem do Unii czy do NATO, to właśnie nierozwiązane kwestie historyczne będą im przeszkadzać w dostaniu się do UE. Pokazujemy przykład Litwy, gdzie problemy są nierozwiązane, pokazujemy przykład Macedonii, która dziś mogłaby kandydować do NATO, ale ze względu na nieuzgodnienie z Grecją nazwy swego państwa to się na niej mści. Ukraińcy mają tę świadomość i od nich zależy, jak do tego podejdą, jak będą realizowali normy i standard europejskie. Czy może kiedyś, za lata, nie okaże się to jedną z przeszkód, która zatrzyma ich drogę do UE i NATO.

Czy jednak w takim razie nie powinno to już teraz być powiązane z jakimiś reakcjami ze strony polskiej? Nie tylko w kwestiach, o których Pan mówił…

Taka reakcja dyplomatyczna jest, natomiast dzisiaj nie widzę innych środków poza tym, żeby przypominać, perswadować. W każdej wizycie, w każdym wystąpieniu na terytorium Ukrainy zwracamy uwagę na te sprawy.

A przykładowo, kwestia wycofania naszej pomocy, o której Pan minister mówił? Taki wariant jest brany pod uwagę?

Nie jest brany pod uwagę, dlatego, że jest dla nas istotne, żeby Ukraina utrzymała się jako państwo niepodległe i demokratyczne, sprzyjające nam i współpracujące z nami. Tu trzeba stosować środki ostrożnie, w sposób umiejętny, aby nie wylać dziecka z kąpielą, a jednocześnie pomagać Ukrainie w utrzymaniu jej suwerenności i niepodległości, a przy tym przypominać o pewnych kwestiach historycznych między Ukrainą a Polską, które powinna rozwiązać.

Jak w takim razie będzie podnoszona kwestia praw Polaków na Białorusi? Będą jakieś kroki na rzecz wspierania tzw. opozycji demokratycznej w tym kraju czy jednak będzie koncentracja na obronie interesów i praw Polaków?

Biorąc pod uwagę sytuację, że sankcje europejskie nałożone na Białoruś zostały zawieszone, chcemy podjąć rozmowy, chcemy uzyskać wiedzę na ile zmienia się postawa białoruska wobec Europy i wobec Polski, czy władze nadal będą utrzymywać nieprzejednaną postawę m.in. wobec Związków Polaków, czy jednak przeszli jakąś refleksję i będą chcieli nawiązać jakąś współpracę. W tej chwili na trzy tygodnie jest to kwestia do sprawdzenia. W przyszłym tygodniu, w poniedziałek (wywiad przeprowadzono w ubiegłym tygodniu – red.) będę miał okazję widzieć się z ministrem spraw zagranicznych Białorusi i wysondować stanowisko Białorusi.

Chciałem jeszcze zapytać o dr hab. Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego, który jest Pana doradcą. Mówił on m.in., że polska mniejszość na Litwie jest przeszkodą w zbudowaniu poprawnych relacji na linii Warszawa-Wilno. Co sądzi Pan o jego wypowiedziach?

Nie recenzuję wypowiedzi moich doradców. Korzystam z ich rad, ale nie wszystko muszę podzielać. Są tylko doradcami, a nie moimi podległymi pracownikami.

W każdym razie nie uważa Pan, że Polacy na Litwie są przeszkodą w relacjach polsko-litewskich?

Jak już mówiłem, zachowanie Polaków jest skutkiem pewnych działań litewskich, nie jest przyczyną. Wszelkie zagrożenie z zewnątrz, które z jednej strony łączy Polskę i Litwę, nie może być wymówką dla strony litewskiej do niewprowadzania w życie norm i standardów europejskich.

Jakiś czas temu Reuters, a dokładniej jej warszawski korespondent, podała informację, że według źródła bliskiego kierownictwu PiS, Polska rzekomo miałaby zwiększyć swoje zaangażowanie na Bliskim Wschodzie w zamian za dane zachodnich agencji wywiadowcy na temat katastrofy smoleńskiej.

Nie słyszałem o czymś takim. To była jakaś plotka, nic mi o tym nie wiadomo.

Bardzo dziękuję za rozmowę.

Dziękuję bardzo.

Rozmawiał Marek Trojan

Wywiad został autoryzowany.

Jacek_POZ:16.12.2015 16:27
Czyli kompletnie nic się nie zmieni..

krok:16.12.2015 22:56
Zmieni. Teraz PIS będzie kradł nasze pieniądze dla nierobów na ukrainie, już nie PO.

Braveheart:16.12.2015 16:37
Ten koleś nie ma pojęcia o strategii, widać, że reprezentuje z góry NAKAZANY mu jarmułkowy tok myślenia. Zero samodzielnej refleksji opartej na autentycznej, polskiej racji stanu – tacy osobnicy wpędzą nasz kraj w następną dekadę problemów….

jazmig:16.12.2015 16:51
No to mamy amerykańskieg.o sprzedawczyka, a nie ministra polskiego

Kojoto:16.12.2015 17:52
Masz rację Jazmig: w każdym zdaniu mamy słowa typu: „standardów europejskich” „unijnych standardów” „norm i standardów europejskich” „europejskie rozwiązania” – co za bełkot. To nie Polski minister – to skończony kretyn na smyczy władców UE i NATO.

Scorpio:16.12.2015 16:52
PIS i prezydent Polski to marionetki w rekach USreala i zydo komuny. Nic sie nie zmieni a nawet uwazam ze Polska polityka stanie sie bardziej antagonistyczna wobec Rosji. Polska stala sie totalnym pacholkiem USraela i NATO. Kogo wy w Polsce wybieracie? Szkoda slow. Mialem nadzieje ze cos sie zmieni w polskiej polityce zagranicznej ale bardzo sie pomylilem. I wlasnie z tego powodu nie wroce do Polski na zasluzona emeryture po 40 latach na obczyznie. Wybralem Wegry i tam bede zyl bedac na emeryturze dopoki FIDESZ Orbana i JOBBIK beda przy wladzy i dbali o interesy narodowe tego kraju. Z przyjemnoscia bede tam wydawal moje pieniadze dla dobra tego kraju anizeli byc czasteczka kraju ktory wspiera banderowcow na Ukrainie i daje bez wazeliny d..y USraelowi i EU.

Wilno:16.12.2015 17:05
Ciekawy wywiad, ale odpowiedzi nie wróżą nic dobrego, ta sama polityka.

Dumin:16.12.2015 17:14
Pan Waszczykowski marzy o fladze St.Zj. nad naszymi budynkami a ja chciałbym takiego ministra MSZ który marzy żeby nasze flagi były nad budynkami St.Zj. może to i głupie ale przynajmniej nie antypolskie.

rozpedek:16.12.2015 17:16
to tak, za rok może 1,5 roku pisuarów już u steru nie będzie… głosowano za nimi taktycznie by usunąć po od koryta, ale teraz pokazują że są tacy sami bez wizji bez ambicji bez charyzmy działają tak jak po wbrew interesowi narodowemu. W sumie to zawsze liczyłem , ze po+pis się rozpadnie bo to zło ukute w czeluściach Mordoru(israela). Jedynie teraz trzeba koniecznie zdyskredytować nowoczesna bo to taki sam farbowany lis ..jak wyżej wskazani. Nic ta partia nie zrealizowała NIC! uchodzcy przyjada zero wypowiedzi i walki w sejmie tylko o tk co nic nie zmienia w sytuacji zwykłego Kowalskiego, nic z Rosją zapewniali wywożoną politykę: robią dalej konfrontację jak po. : Orban to pomyślał że jak go UE zaszantażuje to zwróci się do Rosji a pisuary do kogo do upadlińców? A ci z pis dalej atakują ewentualnego sojusznika, innych nie mamy a samych wrogów i zdrajców nawet w kraju! Pis +Po+Nowoczesna+sld= dno i zło

JaremaW:16.12.2015 17:48
Ton co teraz wypada mi popierać SWETRU żeby jak najszybciej rozwalił ten rząd i skończył z tą żenadą ?

rebeliant80:16.12.2015 18:07
Ten pan to pewnie marzy o przyłączeniu Polski do USA, totalna pomyłka z wyborem tego osobnika na stanowisko szefa MSZ

tagore:16.12.2015 18:36
Ciekawa wypowiedź, układy z Chinami jako alternatywa braku wsparcia gospodarczego i finansowego USA. Jawna pogróżka wobec Ukrainy o możliwości zablokowania akcesji . Deklaracja dla Litwy ,że poza odsłonięciem Litwy na presję Rosji ,wszystkie chwyty dozwolone. Zabawnie jest czytać wypowiedź zawodowego dyplomaty. tagore

wilenski:16.12.2015 18:44
Waszczykowski jest w porządku i upomina się o prawa Polaków na Litwie, ale niektórzy jego koledzy z PiS, jak Dworczyk uprawiają na swoją rękę skandaliczną politykę rozbijacką, która w gruncie rzeczy jest antypolska. Najpierw wraz ze swoją fundacyjką do robienia kasy „Wolność i Demokracja” rozbił jedność organizacji polskich na Białorusi a teraz zabiera się za Ukrainę i Litwę. To smutne, że tacy niby prawicowi politycy dbają nie o polskość a o kasę.

korkoniusz:17.12.2015 09:41
Strasznie w porządku upomina się też i podpisuje pod petycją ochrony pomników upa w Polsce kiedy grupa cichociemnych zaczęła je usuwać gdyż również pod względem prawnym były nielegalne.

rozpedek:16.12.2015 18:50
pis nie jest i nei był partia prawicową jest socjalistami takim samymi jak po i sld . Każdy z tych chochołów jest siebie wart . nci nei zrobił ten cąły minister i nic nie robi poza dymem z Rosją. MNIEJ niż ZERO!

SobiePan:16.12.2015 20:00
To jest zupełnie racjonalna ocena tego ministra. MNIEJ niż ZERO!

anka:16.12.2015 19:14
Kierownictwo Komisji sejmowej do spraw Łączności z Polakami za Granicą, na czele z posłem PiS-u Michałem Dworczykiem, narzuciło polskiej delegacji rządowej przebywającej w ostatni poniedziałek w Wilnie taki scenariusz spotkań, w którym zabrakło miejsca dla największej polskiej organizacji Związku Polaków na Litwie, co wywołało oburzenie środowisk kresowych w Polsce.

anka:16.12.2015 19:37
Warszawa, 14 grudnia 2015 r. PROTEST ! Sz. P. Premier Mateusz Morawiecki Sz. P. Minister Witold Waszczykowski Sz. P. Minister Krzysztof Tchórzewski Sz. P. Minister Jan Dziedziczak Szanowni Panowie! W informacji rozpowszechnianej przez PAP na temat programu Waszej, związanej z uroczystym otwarciem „polsko-litewskiego połączenia energetycznego, tzw. LitPol Link”, wizyty w Wilnie, znalazło się zdanie: „W planie wizyty Morawieckiego przewidziano także rozmowy z organizacjami Polaków na Litwie”. Przed chwilą dowiedziałem się, ze źródła związanego ze Związkiem Polaków na Litwie, że tymi organizacjami nie będzie Związek Polaków na Litwie, czy – z uwagi na konflikt szkolny – Macierz Polska bądź Forum Rodziców Szkół Polskich, lecz niejaki Czesław Okińczyc. Niniejszym informuję Szanownych Panów, że Czesław Okińczyc nie reprezentuje żadnej organizacji Polaków na Litwie. Przez ostatnie 25 lat nie poddał się żadnej weryfikacji wyborczej – sejmowej, samorządowej, organizacyjnej … i jeśli kogoś reprezentuje, to tylko siebie i co najwyżej swoje interesy. Jedynym i wyłącznym reprezentantem Polaków na Litwie jest Związek Polaków na Litwie. Żadne konkurencyjne wobec ZPL organizacje nigdy nie uzyskały wśród litewskich Polaków poparcia innego niż śladowe. I z przedstawicielami tegoż Związku macie Szanowni Panowie moralny i polski obowiązek się oficjalnie spotykać. To do Polaków na Litwie należy prawo ustalania, kto ich reprezentuje, a nie do Was. To ich niezbywalne w demokracji prawo. Jeśli, z jakichś względów, uważacie za niezbędne spotykanie się z osobistościami w rodzaju Czesława Okińczyca, to czyńcie to prywatnie i dyskretnie. Wiosną tego roku platformerski marszałek senatu Bohdan Borusewicz nie znalazł czasu na spotkanie z prezesem ZPL Michałem Mackiewiczem. Spotkał się natomiast z przedstawicielami Polskiego Klubu Dyskusyjnego. Wy, Szanowni Panowie, idziecie jeszcze dalej. Spotykacie się z atakującym postulaty litewskich Polaków typowym rozłamowcem, tym samym ułatwiającym litewskim szowinistom dyskryminowanie Rodaków. Czyli zamiast zapowiadanej przez Waszą formacje pisowskiej „dobrej zmiany” w stosunku do Litwy i Polaków na Litwie mamy platformerską „kontynuację”. Nie wiem czy dzisiejsze ekscesy to wyraz Waszej ignorancji – jeśli tak to zwolnijcie tych, którzy Was w tę pułapkę wrobili; czy też – w świetle tego co o stosunkach polsko-litewskich mówił minister Witold Waszczykowski – dwulicowości. W każdym razie jest jeszcze czas na chwilę refleksji i zmianę tej bulwersującej i niefortunnej decyzji. Adam Chajewski Wiceprezes Federacji Organizacji Kresowych

mariusz67:16.12.2015 22:47
To co wyprawia Michał Dworczyk to wielkie szkodnictwo, niszczenie wizerunku i psucie renomy PiS jako solidnej i uczciwej partii. Gdyby wiedział o tym co on wyprawia Jarosław Kaczyński to na pewno by go odsunął od spraw polonijnych. Przy prezesie PiS ciągle kręcą się polityczne hieny. Kiedyś byli to Kamiński i Hofman, którzy skompromitowali partię skacząc na kasę, a teraz w tym haniebnym dziele zastąpił ich Dworczyk.

Bojno:16.12.2015 22:57
Waszczykowski i PiS zakładają progresywną racjonalność ukraińskiego państwa i jego obywateli. Że rząd polski, krok po kroku, miłością i dobrym słowem, dolarami i know-how, spowoduje, że Ukraińcy zmienią swoją mentalność i zaczną wyznawać tradycyjne wartości europejskie. BŁĄD. Żeby zrozumieć ukraiński nacjonalizm i mentalność jego nosicieli, trzeba chwilę z nimi pobyć. Najwyraźniej doradcami rządu polskiego są polscy Ukraińcy, którzy mentalnie nie różnią się wiele od swoich szowinistycznych braci za „kordonem” (były poseł PO Myron Sycz publicznie przyznał, że był wychowywany w nienawiści do Polski i Polaków). Polska polityka miłości wobec integralnego nacjonalizmu ukraińskiego (innego nie ma!) już raz skończyła się katastrofą. Ukraiński nacjonalizm jest schowany głęboko w mentalności tych ludzi – zachowują oni pozory, uśmiechają się, zgadzają, rozmawiają, ale wewnątrz hodują nienawiść. W głębi duszy (o ile ją mają) są banderowcami. Polskie rządy popełniają błąd, nie stawiając Ukraińcom warunków. Hodujemy swoich katów.

polski_Pan:16.12.2015 23:48
Bardzo nie podoba mi się fragment nt. Litwy. Nawet jeśli przyjąć za dobrą monetę tok rozumowania:” Ukraina ma pewien potencjał, zależy nam na tym żeby robili to czy tamto i nie stawiamy w tym momencie pewnych spraw na ostrzu noża ” to co to ma wspólnego z Litwą? Dlaczego mówimy im że niczym nie ryzykują ostentacyjnie okazując nam despekt? Litwa nie jest żadnym aktywem, to tylko koszt dla nas. Do tego demoralizują innych…

JanK:17.12.2015 07:09
On udaje, że coś chce zrobić ale widać, że tak na prawdę w sprawie Polaków litewskich nic nie zrobi. Jeżeli Litwini to przeczytają to tylko upewnią się, że Polska dalej w sprawie Polaków dalej tylko będzie gadać a w sprawie wszystkich innych ważnych dla Litwy problemów będzie ochoczo współpracować. Po tych słowach Litwini w sprawie mniejszości polskiej nic nie zrobią, tzn nic dobrego tylko dalej będą nas cisnąć, bo po co ?

likpan:17.12.2015 11:38
Komorowski nie akcentował, Waszczykowski nie stawia ultymatywnie i wszystko jasne. Dopóki szczytowym osiągnięciem polskiej myśli politycznej XX i XXI wieku będzie tzw. doktryna Giedroycia, nakazująca Polsce toczyć beznadziejną walkę z Rosją z pomocą Ukrainy i Litwy (Białoruś dziękuje nam za samozwańcze przywództwo), nic się istotnego w stosunku do spisanych na traty Polaków za wschodnią granicą nie zmieni.

krok:17.12.2015 12:51
U nas nieszczęsna doktryna Giedroycia, w państwie arabskich doktryna islamu, na ukrainie doktryna UPA, a tam gdzie doktryna ważniejsza niż człowiek, to dzieje się źle dla obywateli.

Janek24:17.12.2015 13:17
Pan minister chyba nie zna zapisów Mińskiego porozumienia, albo celowo kłamie. Według tego porozumienia Rosja nie ma NIC do zrobienia, natomiast Ukraina miała cały szereg kroków do wykonania, których oprócz wycofania wojska, to nic nie działała.

…..


Krzysztof Szczerski. Fot. wikimeda.org

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/szczerski-ukraina-nie-moze-nas-zaskakiwac-decyzjami-dot-prawdy-historycznej-niezgodnymi-z-nasza-wrazliwoscia

Szczerski: Ukraina nie może nas zaskakiwać decyzjami dot. prawdy historycznej niezgodnymi z naszą wrażliwością

Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 11:11:57

Na antenie radiowej Jedynki minister w kancelarii prezydenta Krzysztof Szczerski komentował wizytę Andrzeja Dudy na Ukrainie. Rozmowa dotyczyła również „konstruktywnego dialogu ws. historii” – żaden z uczestników nie odważył się mówić wprost o ludobójstwie dokonanym na Polakach przez Ukraińców.

„Teraz czas na konkretne działania” – mówi minister Krzysztof Szczerski, komentując wizytę prezydenta Dudy na Ukrainie. „Do tej pory bardzo wiele było deklaracji, a rzeczywistość była różna, wiemy, że także rozczarowująca” – dodał.

Jego zdaniem, przekaz prezydenta był jasny: „wspomagam, ale i wymagam”.

„To oznacza, że chcemy być obecni w reformach wewnętrznych Ukrainy i jesteśmy gotowi pomagać w stabilizacji makroekonomicznej, ale także chcemy wiedzieć, że Ukraina idzie drogą wewnętrznych reform i konsoliduje się jako państwo” – powiedział Szczerski, także w kontekście kredytu wartego 4 mld złotych, który ma zostać udzielony Ukrainie. „To będzie niedługo decyzja banków centralnych, która zapadnie, dotycząca linii kredytowej dla banku centralnego Ukrainy” – tłumaczył minister. Przypomniał też, że Polska chce, by na przyszłorocznym szczycie NATO w Warszawie obecna była także Ukraina.

Tematem rozmowy była również „arcydelikatna sprawa” – jak to ujął prowadzący , czyli „konstruktywny dialog w sprawie historii”.

Szczerski stwierdził, że kwestiami tymi będzie zajmować się odnowiony komitet prezydencki. „To jest model europejski dyskutowania o historii” – powiedział dodając, że będzie to długi proces, a nie np. jednorazowy akt pojednania. Według niego to „bardzo trudny proces”, ale „dzisiaj, jeśli mówimy o partnerstwie konkretnym polsko–ukraińskim, to ten konkret także oznacza, że przez stronę ukraińską nie będziemy zaskakiwani decyzjami dotyczącymi prawdy historycznej, które są niezgodne z polskim punktem widzenia, z polską wrażliwością”. „Dlatego że jeśli mamy to partnerstwo budować, to wrażliwość, otwarcie na wrażliwość obu stron też jest bardzo ważna” – stwierdził minister.

Szczerski odniósł się również do wypowiedzi prezydenta, który zapowiedział, że Polska nie będzie ingerować w tzw. format normandzki. Według Szczerskiego, obecnie w kwestii stabilizacji sytuacji na Ukrainie mają miejsce dwa procesy.

„Polska jest aktywnym obserwatorem procesu mińskiego, ale jednocześnie, tak jak pan prezydent mówił, jest dzisiaj potrzeba i będzie w przyszłości coraz bardziej potrzebna szersza grupa państw, które będą dyskutować o pokoju na Ukrainie, bo porozumienia mińskie do pokoju jeszcze nie doprowadzą. Porozumienia mińskie doprowadzą do stabilizacji, pewnego uzyskania minimum stabilności na tym obszarze, natomiast to jeszcze nie jest proces pokojowy” – powiedział minister. Dodał ,że Polska jako sąsiad Ukrainy jest zainteresowany tym, by „egzekwować na wszystkich stronach odpowiedzialność za to, co zostało podpisane”.

Polskieradio.pl / Kresy.pl

Zan:17.12.2015 12:02
Jaka „wrażliwość”? To nowomowa sugerująca, że nie ma obiektywnej prawdy, ale są różne „wrażliwości”. Po prostu niech Ukraińcy zaakceptują PRAWDĘ.

KP:17.12.2015 12:22
Brawo! To jest oczekiwana zmiana, choć osobiście oczekiwał bym głębszej, tj. bardziej stanowczej postawy Polski w kwestii ludobójstwa Wołyńskiego. Odróżnia się polityka PAD od poprzedników i dobrze. Głos środowisk kresowych jest jednak usłyszany. Tą linię polityczną należy utrzymać i przyznanie przez Ukraińców i potępienia UPA przyniesie dobre owoce także dla Ukraińców. Niezadowolone są/będą tylko moskiewskie pieski! Tak, to trzeba przyznać Moskalom sztukę manipulacji mają opanowaną do perfekcji.

Leszek1:17.12.2015 12:50
„- żaden z uczestników nie odważył się mówić wprost o ludobójstwie dokonanym na Polakach przez Ukraińców.” Nie bardzo podoba mi sie kiedy dziennikarze chca dyktowac politykom, co maja mowic. Temat zostal poruszony i kazda strona wie o co chodzi – naturalnie oprocz ostatnich tepakow. Jezeli komus nie podobaja sie zmiany w polityce nowego rzadu powinien chwalick i oczekiwac powrotu Komorowskiego – bula, albo otwarcie gloryfikowac pana Petru i wszystko bedzie uczciwe i jasne.

jazmig:17.12.2015 13:38
O jakiej wrażliwości mówi ta menda? W Polsce od dawna są w obiegu historyczne opisy zbrodni banderowskich, świadectwa ludzi, którzy się uratowali, a tych świadectw są dziesiątki i setki tysięcy. Należało jako warunek pomocy dla Ukrainy żądać rezygnacji z banderyzmu i kultu Bandery oraz innych banderowskich zbrodniarzy.

Dumin:17.12.2015 14:55
Pan Szczerski mówi na okrągło a raczej bełkocze bez sensu. Ekipa Prezydenta Dudy w stosunku do Wschodu zachowuje się tak jak i poprzednia albo jeszcze gorzej ładując nasze pieniądze do kieszeni oligarchów ukraińskich. Wstyd i hańba, Komorowskiemu się udało ale myślę, że Prezydent Duda to będzie bardzo się tłumaczył przed narodem za tą swoją beztroskę w szastaniu naszymi pieniędzmi i bankructwem tej probanderowskiej polityki.

UPAdlina:17.12.2015 15:08
a w banderlandzie budują kolejne pomniki dewianta i lachociąga bandery, czego „nasze’ pejso-dupo-lizy nie zauważają

…..

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/policja-i-umcs-kryja-banderowska-flage

Policja i UMCS kryją banderowską flagę?

Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 16 grudnia 2015 o godz. 12:12:20

Według informacji uzyskanych przez Kresy.pl, podczas niedawnej interwencji policji w jednym z lubelskich akademików, u młodego Ukraińca znaleziono flagę OUN-UPA oraz zbezczeszczoną flagę Polski. Zarówno uczelnia, jak i policja zachowują się w tej sprawie tak, jakby chciały ten wątek sprawy wyciszyć.

Późnym wieczorem 3 grudnia w domu studenckim Helios w Lublinie wybuchła awantura. W trakcie interwencji policji w pokoju 18-letniego obywatela Ukrainy znaleziono broń, a także – jak informują źródła miejscowe – flagę OUN-UPA i zbezczeszczoną polską flagę narodową. Sprawa szybko stała się głośna, ale równie szybko ucichła. O ile mocno akcentowano, że były student miał u siebie kuszę – bez zezwolenia – to sprawa antypolskich symboli szybko zniknęła z orbity zainteresowania.

PRZECZYTAJ: Policja zatrzymała agresywnego ukraińskiego studenta w Lublinie. Miał broń białą i flagi UPA

Ukrainiec zaczął się awanturować, ponieważ nie chciał dobrowolnie opuścić akademika. Jakiś czas wcześniej został skreślony z listy studentów Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej i stracił prawo do miejsca w domu studenckim. Około 22:00 na miejsce zostali wezwani policjanci z pobliskiego komisariatu. W trakcie interwencji policjanci znaleźli u niego kilka przedmiotów – tu jednak relacje zaczynają się „rozjeżdżać”.

Studencki fanpejdż poinformował, że w pokoju Ukraińca policjanci znaleźli kuszę oraz bagnety. Poza nimi odkryto również flagę OUN-UPA, a także zbezczeszczoną polską flagę z wulgarnym rysunkiem męskiego członka. Informację tę potwierdziły również źródła z akademika, znające szczegóły tego incydentu. Według niektórych informacji, flag banderowskich miało być kilka. W trakcie zatrzymania miała być obecna osoba z władz uczelni.

Z kolei według Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie, znaleziono u niego kuszę, na którą nie posiadał stosownego pozwolenia. Twierdził, że dostał ją od kolegi na Ukrainie i nie wiedział, że w Polsce posiada ją nielegalnie. Został zabrany na komisariat, a policjanci skierowali sprawę do sądu. Ukrainiec może więc odpowiedzieć za to wykroczenie. Rzecznik KWP w Lublinie zapytana o flagi odpowiedziała, że nic jej na ten temat nie wiadomo, a policja nie prowadzi w tym kierunku żadnych czynności. Później doprecyzowano, że poza kuszą funkcjonariusze niczego nie znaleźli. Zatrzymany student dość szybko został zwolniony.

Uczelnia potwierdza, że doszło do zatrzymania. Podkreśla, że policję i ochronę wezwali pracownicy akademika, ale w tym czasie Ukrainiec nie był już studentem UMCS. Wcześniej skreślono go z listy studentów. W informacjach przekazanych mediom nie ma jednak ani słowa o flagach. Stwierdzono jedynie, że do zatrzymania doszło „m.in. (podkr. Kresy.pl) w związku z posiadaniem przez niego kuszy i noży”.

Uczelnia przy tej okazji mocno akcentuje, że udziela pomocy studiującym na niej Ukraińcom i dba o „integrację środowisk polskich i ukraińskich w naszym Uniwersytecie”. Podkreśla również, że owego „pojedynczego zdarzenia nie można utożsamiać ze wszystkimi studentami pochodzenia ukraińskiego, kształcącymi się w UMCS i mieszkającymi w Lublinie”.

Według miejscowych źródeł wcześniej Ukrainiec miał zastraszać studentów, mieszkających z nim w jednym segmencie. Choć oficjalnie powodem interwencji była wszczęta przez niego awantura, to nieoficjalnie właśnie flagi miały być powodem wezwania policji. Ta jednak nie wspomina o tym ani słowem – podobnie jak przedstawiciele UMCS.

W związku z tym, zwróciliśmy się do lubelskiej policji o potwierdzenie lub zaprzeczenie temu, że w pokoju byłego studenta UMCS znaleziono wspomniane flagi. Udzielono nam jednak wymijającej odpowiedzi: „policjanci w trakcie interwencji przeprowadzonej w stosunku do 18-letniego ob. Ukrainy, znaleźli należącą do niego kuszę”. Zdaniem policji jedyne, za co może odpowiedzieć, to nielegalne posiadanie tego typu broni.

W przypadku publicznego znieważenie flagi państwowej, zgodnie z art. 137 par. 11 Kodeksu Karnego, sprawcy grozi kara grzywy, ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. Z kolei na mocy art. 256 par. 2, posiadanie i przechowywanie symboli faszystowskich, a za takie przez szereg ekspertów uważane są flagi OUN-UPA, grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności.

W opisywanej sprawie zawiadomienie do prokuratury rejonowej Lublin-Południe złożyło Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu. Wnosi ono o wszczęcie postępowania w sprawie młodego Ukraińca ws. znieważenia polskiej flagi państwowej oraz ”propagowania nazistowskiej ideologii banderowskiej”. W piśmie zwrócono uwagę na „posiadanie nazistowskiej symboliki banderowskiej z ewentualny zamiarem propagowania banderyzmu”.

Stosunki panujące pomiędzy studentami polskimi i ukraińskimi mają być napięte. Według opinii części studentów wynika to z bezkrytycznej postawy uczelni. W ubiegłym roku głośnym echem odbiła się decyzja, by w dniu święta 11 listopada studenci nie wywieszali polskich flag narodowych. Według niektórych opinii po to, by nie drażnić mieszkających w akademikach Ukraińców. Jednak przynajmniej część Ukraińców praktycznie bezkarnie wywieszała wówczas swoje flagi narodowe – zakaz dotyczył wyłącznie polskich symboli. Polscy studenci mieli je natychmiast zdjąć. Pretekstem miało być stwierdzenie, że rzekomo były brudne. W co najmniej jednym przypadku doszło do złamania regulaminu – do pokoju jednej ze studentek z DS „Grześ”, w którym mieszka znaczny odsetek ukraińskich studentów, pod jej nieobecność weszła osoba pracująca w akademiku i zdjęła wywieszoną biało-czerwoną flagę. Z tymi wydarzeniami miał być powiązany również opisywany wyżej Ukrainiec, który wówczas miał wywiesić ukraińską flagę.

W czerwcu tego roku Władysław Kucher, inny Ukrainiec studiujący w Polsce, został wyrzucony ze szkoły w Lublinie po tym, gdy opisano fakt opublikowania przez niego zdjęcia, na którym pokazywał obelżywy gest w kierunku pomnika ku czci pomordowanych w obozie koncentracyjnym na Majdanku.

Z kolei w październiku ubiegłego roku w Przemyślu, w rocznicę powstania OUN-UPA, grupa Ukraińców, z których znaczna część posiadała Karty Polaka, sfotografowała się z flagą tej zbrodniczej organizacji, wykonując przy tym faszystowskie gesty. Zostali oni później uniewinnieni, m.in. dzięki opinii biegłego Bogdana Huka, ukraińskiego dziennikarza i znanego ukraińskiego szowinisty. Ich zachowanie nie spotkało się również z żadną reakcją Konsulatu RP w Winnicy, który na mocy obowiązujących przepisów powinien odebrać im Karty Polaka.

Marek Trojan / Kresy.pl

Bor:16.12.2015 12:50
Słaba polityka wobec tej dziczy, tożsama z tą, jaką prowadziła II RP wobec mniejszości narodowych na kresach, która była jedną z głównych przyczyn późniejszej zagłady tamtejszych Polaków. Polacy na obecnej ścianie wschodniej mają powody żeby obawiać się o własne życie. Ta dzicz czująca się bezkarnie będzie krok po kroku kolonizowała przestrzeń publiczną, a kiedyś przy sprzyjających dla niej warunkach rzuci się Polakom do gardeł.

Braveheart:16.12.2015 13:34
No słusznie, że wyciszyli, no bo „silna Ukraina, to silna i bezpieczna Polska”, jak to mówi, a czasem wręcz myśli część skretyniałych półgłówków…. Ukry mają naturę bezpańskiego, głupiego psa, cały czas musi być na smyczy i w kagańcu (przepraszam wszystkie normalne psiaki :). Są do tego stopnia perfidni, że będą w żywe oczy kłamać, udawać przyjaciela, kajać się etc., ale to jest ZAWSZE tylko wyrachowana gra, która czeka na tą chwilę słabości swego wroga…

Patriota:16.12.2015 13:43
Postawa władz umcs wobec propagowania symboli narodowych przez polskich studentów jest SKANDALICZNA !!! Jak można zabraniać okazywania patriotycznych uczuć w ich Dniu Niepodległości, jednocześnie zezwalając pomiotom upaińskim w zrywanie polskich flag ??? Poza tym kwestia braku rozliczenia i tuszowanie przez policję bezczeszczenia polskich flag przez banderowskiego zwyrodnialca. Gdzie ja mieszkam: w Polsce czy na upainie ??? Skoro zdrajcy policjanci wspierają upaińca, to niech ona im płaci pobory, dodatki itd. w hrywnach. Jak tam tak dobrze, to niech przenoszą się na stepy. Nie chcę by byli finansowani z moich podatków i żyć z nimi w jednym kraju. Oto dlaczego są tak bezczelni i jawnie plują na mój kraj: brak konkretnych ludzi na wszystkich szczeblach władz, brak żelaznych konsekwencji wyciąganych względem tej hołoty. Otuchą napawa fakt istnienia i działania organizacji takich, jak Stowarzyszenie Upamiętniania Polaków Pomordowanych na Wołyniu. Haniebna polityka mydłków u władz przesuwa punkt ciężkości w walki o pamięć pomordowanych na Kresach Rodaków na walkę o istnienie i przetrwanie narodu polskiego na mapie Europy !!! Przesuwa, lecz musimy walczyć o obie kwestie: bez historii i tradycji nie przetrwamy. Za błędy kretynów u władz przyjdzie nam zapłacić. Oby nie krwią i tysiącami wyriezanych przez bratnią-zbrodniczą upainę…

KP:16.12.2015 13:54
Rektor UMCS pan Michałowski „wsławił się’ niechlubną interwencją podczas spotkania konsula ukraińskiego w Lublinie z ukraińskimi studentami, a mianowicie własnoręcznie wyrywał transparent protestującym przeciwko temu konsulowi – byłemu politykowi partii … a jakże postbanderowskiej Swobody! Chluby mu to nie przynosi. Tłamsić wolność wypowiedzi na uczelni. Inna jego „zasługą” jest brak remontu kładki przechodzącej nad jedną z ulic – dzięki tej decyzji Lublin od 2 lat stoi w korkach!

Dumin:16.12.2015 15:18
Szanowni dyskutanci, taką władzę sobie wybieramy a dlaczego w Lublinie M.Kowalski i G.Braun mieli tak mało głosów. Pretensje to do siebie.

Braveheart:16.12.2015 16:28
Szanowny dyskutancie, z takimi zarzutami musisz zmienić forum, trochę spostrzegawczości….. 🙂

Scorpio:16.12.2015 16:25
Polacy sami sobie kreca sznur na szyje wybierajac bez przerwy partie ktore ani za grosz nie dbaja o interesy Polski a tylko o interesy ich poplecznikow. Polska od ostatnich 25 lat jest wasalem USA, NATO i EU. I tak bedzie dopoki Polska nie opusci EU, NATO i zacznie troszczyc sie o wlasna gospodarke i bezpieczenstwo. Polacy sami sa sobie winni wybierajac ciagle te same osoby do „swinskiego koryta”

SobiePan:16.12.2015 21:24
CZY TO POLSKA JESZCZE CZY JUŻ BANDERSTADT

jaro7:17.12.2015 01:11
Władze polskich uczelni to w dużej większości …miernoty, bez honoru. Najważniejsze dla nich to kasa za tych pseudo studentów z upainy. O policji to nawet szkoda pisać. Niedawno była sprawa komendanta Pobuta z Przemyśla, teraz podobny poziom w Lublinie.

UPAdlina:17.12.2015 08:58
Pamiętajmy o jednym! Niekoniecznie Polacy wybierają sobie te władze! Pamiętajmy, ze sondaże i wybory są fałszowane! Czy ktoś z was wierzy, że petru i jego partyjka naprawdę mają poparcie 30%?????!!!!! Okupant nigdy nie odda władzy dobrowolnie!! Będzie robił wszystko, aby przy niej pozostać! A fałszowanie wyborów to żaden dla niego problem!!

…..

I co ma ktoś jeszcze jakieś wątpliwości, dlaczego tylu ludziom przestaje się pan „prezydent” Dud*a podobać? Proszę sobie obrócić literkę zaznaczona gwiazdką o 180 stopni, to odkryje się jego prawdziwe znaczenie…

41 thoughts on “233 I znów Dud*a,.. nie prezydent, czyli o 180 stopni obróć sobie jedną literkę 01

  1. No i proszę, upadek Dud*y i obozu politycznego wspierającego upadlinę następuje szybciej niż myślałem! I co wy na to „geniusze” polityczni i dyplomatyczni?!!

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Waszyngton-coraz-blizej-Moskwy-Dojdzie-do-porozumienia-w-sprawie-Syrii,wid,18052824,wiadomosc.html

    akt. 17.12.2015, 16:26

    Waszyngton coraz bliżej Moskwy. Dojdzie do porozumienia w sprawie Syrii?

    • Od kilku tygodni następuje intensyfikacja kontaktów między USA a Rosją
    • Amerykanie zbliżają się do stanowiska Rosji w sprawie rozwiązania politycznego w Syrii
    • Zdaniem ekspertów, może to nie wystarczyć do zakończenia wojny
    • Zbliżenie prawdopodobnie będzie oznaczać ciche przyzwolenie dla rosyjskiej polityki w Donbasie

    Sceny osamotnionego i odizolowanego od światowych liderów Władimira Putina sprzed zaledwie kilku miesięcy dziś wydają się zamierzchłą historią. Od czasu interwencji w Syrii, rosyjski prezydent nie tylko przełamał swoją izolację, ale stał się głównym graczem na scenie międzynarodowej, czego najlepszym przykładem jest zaskakująca częstotliwość kontaktów liderów Rosji i USA. O ile jeszcze do niedawna kontakty Obamy i Putina ograniczały się zaledwie do rzadkich rozmów telefonicznych, to teraz obaj przywódcy nie tracą ani jednej szansy by porozmawiać twarzą w twarz przy okazji międzynarodowych szczytów i konferencji. Równie częste kontakty z Moskwą utrzymuje też Sekretarz Stanu USA John Kerry. Jego ostatnia, wtorkowa wizyta w Moskwie pokazuje, że rozmowy te nie są bez skutku. W ciągu ostatnich kilku miesięcy stanowisko amerykańskiej administracji na temat wojny w Syrii i strategii walki z Państwem Islamskim znacząco ewoluowało, stopniowo zbliżając się do pozycji Kremla.

    Chodzi przede wszystkim o główną oś sporu, czyli przyszłość autorytarnego prezydenta Syrii i sojusznika Moskwy Baszara al-Asada. Z wyjściowej pozycji „Asad musi odejść”, stanowisko Waszyngtonu zmieniło się na „Asad musi odejść, ale nie od razu”. We wtorek Kerry jednoznacznie stwierdził natomiast, że USA i ich partnerzy nie będą starały się o „zmianę reżimu” – w efekcie jeszcze bardziej zbliżając się do sztywnego stanowiska Rosji. W piątek zaś reprezentanci obu państw mają się spotkać raz jeszcze, by znów rozmawiać o Syrii.

    – Wszystko wskazuje na to, że w relacjach USA-FR następuje jakieś przesilenie. Może jeszcze nie obustronny reset, ale na pewno obie strony widzą potrzebę konsultacji i uzgodnień w wielu sprawach i regionach. Jeśli chodzi o kontekst syryjski, zapowiedziana zmiana strategii USA wobec reżimu al-Asada to element o charakterze iście rewolucyjnym. To odwrócenie dotychczasowej polityki USA o 180 stopni, krok który potencjalnie daje szanse na podjęcie autentycznych wysiłków na rzecz uregulowania konfliktu w Syrii – mówi WP Tomasz Otłowski, specjalista ds. bezpieczeństwa międzynarodowego. – Obecnie ważne jest przekonanie do tej strategii syryjskiej opozycji i jej muzułmańskich mocodawców (głównie Turcji i Arabii Saudyjskiej). A to może być bardzo trudne.

    Skąd tak dramatyczna zmiana? Zdaniem Tobiasa Borcka, wykładowcy Uniwerstytetu Exeter i eksperta ds. Bliskiego Wschodu, to wynik coraz większej desperacji Waszyngtonu, aby „rozwiązać” konflikt w Syrii na poziomie geopolitycznym.

    – Asad jest tu kluczem. USA wiedzą, że opozycja – a przynajmniej jej część – nie przestanie walczyć dopóki Asad nie ustąpi. Wiedzą też, że jedynym państwem zdolnym do jego usunięcia jest Rosja. Myślę więc, że w tych rozmowach chodzi o znalezienie tego, na ile w tej kwestii może ustąpić Rosja. Bo tak naprawdę Rosji nie chodzi przecież o samą osobę prezydenta, ale o zachowanie wpływów na powojenną Syrię – tłumaczy Borck. Jak dodaje, Waszyngton uważa, że Rosja mogłaby spełniać ważną rolę w walce przeciwko ISIS – czego obecnie nie robi, koncentrując się raczej na działaniach przeciwko opozycji. – Obama jest zdania, że Rosja nie pomaga w tej walce, a nawet potencjalnie może pogarszać sprawę. Ale wie też, że Rosjanie mogą być też bardzo wartościowi, jeśli tylko skoncentrowaliby się na bombardowaniu „właściwych” bojowników – mówi ekspert.

    Czy jednak rosyjsko-amerykańskie porozumienie może wystarczyć do zakończenia trwającej od czterech lat wojny? Zdaniem ekspertów, to bardzo wątpliwe. Wszystko ze względu na postawę pozostałych uczestników konfliktu – zarówno zewnętrznych mocarstw regionalnych, jak i grup opozycji – które wciąż wykazują dużą ochotę do kontynuowania walki o swoje interesy.

    – Mimo ostatniego porozumienia w Rijadzie, tak naprawdę w szeregach walczących po stronie opozycji w Syrii nie ma jedności. Nawet jeśli popierani przez Zachód bojownicy złożyliby broń, to przejęliby ją po prostu dżihadyści, którzy nie przestaną walczyć, dopóki nie zostaną pokonani – mówi Borck.

    Zdaniem analityków, doprowadzając do porozumienia z Rosją w Syrii, Zachód nie będzie mógł uniknąć choćby częściowych koncesji wobec Rosji także i w innych częściach świata. – Jeśli to Waszyngton inicjuje to zbliżenie z Rosją, to nie jest to dobry sygnał dla nas jako sojuszników USA, bo oznaczać to może słabość Ameryki, brak umiejętności kreowania i egzekwowania strategii i polityki wobec problemów międzynarodowych będących równolegle głównymi punktami styczności z interesami Rosji – zwraca uwagę Otłowski – Ważne jest więc obserwowanie działań USA pod kątem czy nie mamy do czynienia z układaniem się z Moskwą ponad głowami sojuszników, zwłaszcza z Europy Środkowo-Wschodniej. Czy nie jest tak, że w imię wojny z Państwem Islamskim Waszyngton poświęci przyszłość Ukrainy. Obama miał już wcześniej takie wpadki, więc wszystko jest możliwe – dodaje. – Na poziomie geopolitycznym, sprawy Syrii i Ukrainy są ze sobą z pewnością powiązane. To, jak wiele Rosja zdoła wytargować jest kwestią otwartą, ale nie ma wątpliwości, że stanowisko Zachodu stopniowo łagodnieje – uważa Borck. – Do otwartej akceptacji dla obecnego status quo na Ukrainie zapewne nie dojdzie, ale nie widzę możliwości, by ewentualne porozumienie w sprawie Syrii nie miało przełożenia na sprawę Ukrainy – podsumowuje.

    ~cymbał 4 godziny i 18 minut temu
    A Polska jak zwykle z ręką w nocnym naczyniu. Ot polskie polityki.

    ~A 4 godziny i 3 minuty temu
    Normalność interesy ponad wszystko.., ale w sumie smutne, w ostatnim czasie czasie amerykanie zostawili na lodzie Kurdów, teraz planują zostawić Ukraińców. Jak dojdzie co do czego zostawią i nas.. 😕

    ~vcxxz 29 minut temu
    Szczególnie po ostatniej brawurowej akcji Antka |Dzierżyńskiego przeciwko kontrwywiadowi NATO. Będziesz się dziwił?

    ~Echo 29 minut temu
    Banderowcy sami weszli w g…o na własne życzenie

    ~nico 21 minut temu
    Rosja i U.S.A się dogadają w sprawie Donbasu i Rosjanie wezmą sobie to co będą chcieli tylko dlaczego i właśnie w tej chwili Polski Bank pożycza Ukrainie miliard euro przecież te pieniądze będą nie do odzyskania!

    ~sad 6 minut temu
    No bo mamy takich „polityków”, z bożej łaski

    Polubienie

    • http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Die-Welt-mocne-slowa-Wladimira-Putina-maja-ukryc-jego-slabosc,wid,18054007,wiadomosc.html?ticaid=116245

      akt. 18.12.2015, 11:08

      „Die Welt”: mocne słowa Władimira Putina mają ukryć jego słabość

      • Niemiecki dziennik „Die Welt”: Putin udaje tylko mocnego
      • Gazeta: wyborcy chcą, by był „brutalnym wojownikiem”
      • „Rosja jest w 2015 roku tak słaba jak już dawno nie była”

      Niemiecki dziennik „Die Welt” napisał, że prezydent Rosji Władimir Putin tylko udaje mocnego człowieka, a jego publiczne wystąpienia, jak to na czwartkowej konferencji prasowej w Moskwie, mają w rzeczywistości ukryć jego słabość.

      „Tylko chuligani hałasują. Prawdziwa siła porusza się na paluszkach” – pisze autor komentarza Jacques Schuster. Na dorocznej konferencji prasowej Putin „udawał silnego, którym wcale nie jest”. Zdaniem „Die Welt” jest to dla Zachodu niebezpieczna sytuacja.

      Konferencje prasowe Putina mają jeden cel: „wykazać, że Rosja jest znowu kimś, a szef Kremla jest jedyną osobą, która może kierować losami imperium”.

      „Putin jest odtwórcą głównej roli w tym spektaklu. Jego twarz jest gładka, napięta, zaróżowiona, a pomimo tego sprawia wrażenie jakby była z wosku. Maska uformowana w kosmetycznej kuchni Kremla. Czasami sprawia wrażenie zamyślonej, czasami bojowej, pozostaje jednak maską” – czytamy w „Die Welt”.

      Putin zdaje sobie sprawę z tego, że jego wyborcy chcą, by był „brutalnym wojownikiem” i w taki właśnie sposób publicznie występuje, chociaż Rosjanie wiedzą też, że tylko chuligani hałasują, a prawdziwa siła porusza się na paluszkach – pisze Schuster.

      „Rosja jest w 2015 roku tak słaba jak już dawno nie była” – ocenia „Die Welt”. Cena ropy – 36 dolarów za baryłkę – zbliża się niebezpiecznie do poziomu z czasów upadku ZSRR – przypomina autor.

      W tej sytuacji Putin nie może sobie pozwolić na żadne prezenty wyborcze, dlatego jak wszyscy autokraci sięga po politykę zagraniczną – tłumaczy Schuster. „Krwawiący naród należy odurzyć płomienną miksturą doniesień o zwycięstwach” – pisze komentator.

      Doniesienia o międzynarodowych sukcesach są jednak – po dokładniejszym przyjrzeniu się – mało przekonujące – ocenia „Die Welt”. Rosja jest w Europie izolowana, USA nie traktują jej poważnie, a Ukraina widzi w niej stałego wroga – wylicza komentator. Jak dodaje, w Syrii Moskwa może „utknąć w bliskowschodnich piaskach”.

      „Rosja jest słaba” – ocenia Schuster. Jak zaznacza, właśnie ta słabość jest niepokojąca. „Może ona skłonić Rosjan do brawury, która wyrządzi szkodę wszystkim” – ostrzega komentator. Zachód powinien w tej sytuacji być „na wszystko przygotowany”, nie może dać się zastraszyć, ale równocześnie powinien być gotowy do rozmów z Moskwą. „Putin musi wiedzieć, że ma do czynienia z pewnym siebie, ale gotowym do odprężenia przeciwnikiem, który co prawda nie chce konfliktu, ale też go się nie boi” – konkluduje Schuster.

      ~ArchAngell 8 godzin i 51 minut temu
      Lewackie media i dno dziennikarstwa…

      ~Motormaster 7 godzin i 54 minut temu
      Die Welt to taka gazeta wyborcza w Niemczech. Olać ich

      ~wasia 7 godzin i 27 minut temu
      Niemiaszki szczekają z daleka, Putin spojrzy w ich stronę to już mokro maja.

      ~axe 7 godzin i 46 minut temu
      bzdura rosja jak zawsze za to niemcy pedza do kalifatu ale die Welt o tym nie napisła ANI SŁOWA eurocenzura

      ~dobrozło 7 godzin i 46 minut temu
      Niech „Die Welt” napisze co dzieje się w Niemczech z uchodzcami ,a Putina mogą tylko w d…ę pocałować. Nie ma na Niego bata. To Europa boi się Rosji-zresztą niepotrzebnie. Nie drażnijcie lwa to i on wam nic nie zrobi.A swoją „lwicę kocicę” czas na emeryturę zanim rozmontuje swoimi głupimi ruchami Unię.

      ~lukasz 7 godzin i 14 minut temu
      Rosja słaba? Hmmm może i tak, w sumie nie wiem, ale też nie mam nic przeciwko aby Niemcy przykładowo im na stukali, aby Putin wiedział gdzie jego miejsce! ale zaraz… zaraz…ups Niemcy nie mają czym… cóż mimo ich słabości i tak nie wiele jest potęg światowych, które mogą im chociażby pogrozić paluszkiem. Haha tak w ogóle, hej wy polskojęzyczne niemieckie medium zwane dla niepoznaki „wp”… dlaczego artykuł ze swoim Tuskiem z okładki już zdjęliście? Krótka piłka, niemieckie rządy w Polsce dobiegły końca (mam nadzieje) a i wy dziennikarzyny skończcie się kompromitować bo artykuły schodzą poniżej dna mułu… piszecie ciągle o rzekomych burdach w naszej ojczyźnie, o sondażach niejakiego Petru dobijających 100% poparcia oraz o jakiś wyimaginowanych ilościach „wiernych” na marszach ku czci KOD (WTF?)… Dlaczego wyśmiewacie transparent z wizyty w Szczecinie, a nie wspomniecie o wypowiedzi Prezydenta? Dlaczego nie rozdmuchujecie i nie publikujecie jednej z najlepszych dotychczas wypowiedzi premiera? Tu nawet nie trzeba być „pisorem” żeby zorientować się, że to typowy „ściek” a nie medium informacji.

      ~emeryt 6 godzin i 50 minut temu
      Her Schuster.Plecie pan totalne andreony.Przy wszystkich gospodarczych kłopotach Rosji zafundowanych na polecenie uSA, Rosja jest dzisiaj mocna jak nigdy.Przebudowuje swoją gospodarkę w różnych aspektach, myślę że za kilka lat będzie żywnościowo samowystarczalna, kierownictwa wszystkich lub prawie wszystkich biur konstrukcyjnych zostały zmienione co w nieodległej przyszłości z pewnością zaskutkuje nowymi technologiami,I tu zaczyna sie problem.Większość tych technologi zostanie wdrożona w kompleksie przemysłowo-obronnym, a produkty tego kompleksu posłużą głównie do atakowania państw NATO w tym Polski czy Niemiec. Po prostu, uciekając przed gospodarczym krachem ,wywołanym przez sankcje, Rosja ten czas przestoju wykorzystuje do zmodernizowania swojej armii. Panie Schuster pier.oli pan totalne głupoty.Ameryka nie liczy się z Rosją??? Koń by się uśmiał !!! Wystarczyło zobaczyć twarze i miny amerykańskich polityków po odpaleniu rakiet Kolibr. Oglądając te twarze byłeś kochany dziennikarzyno na haju. To Kerry w imieniu rządu USA zabiegał o wizytę i spotkanie z przedstawicielami Kremla, a jak oczekując na Putina podskoczył z wrażenia że go prezydent Rosji w końcu pomacał swą dłonią, to tego herr nie widziałeś !!! Szkoda ,ciekawy widok!!! Rosja słaba.Rosja był slaba wtedy gdy była mocna, kilka lat wstecz. Teraz władze kremlowskie gremialnie popierają nawet rody dworskie tzw. biali, zmuszeni uciekać z Rosji w latach 1917-22, a osiadli we Francji,Niemczech, USA, Kanadzie, Szwajcarii itd. itp .USA są w tej chwili zmuszone wręcz układać się z Rosją, a o tym świadczy chociażby zdarzenie bodajże ze szczytu klimatycznego, kiedy to na drodze idącego Obamy ustawił się Poroszenko.Obama totalnie go zignorował !!! W mojej ocenie nie bez powodu. Obama i jego otocznie unaoczniło sobie,iż obijany na każde możliwe sposoby Putin tym bardziej samodzielnie pokazuje swoją siłę , siłę z którą trzeba bewzględnie się liczyć. Nie bez powodu po pierwszych atakach Rosjan na pozycje ISIS , Irak ale także Afganistan podjęły z Rosjanami rozmowy na temat ewentualnej militarnej pomocy. I ta wczorajsza informacja,że jakaś skrzydlata rosyjska rakieta ma zasięg 4500 km z pewnością ponownie wywołała palpitację serc amerykańskich analityków i unaoczniła dobitnie Obamie -wybór pomiędzy tzw, suwerenną Ukrainą a Rosją jest nad wyraz oczywisty. Dobre kontakty z ROSJĄ !!!! I na koniec . Herr Schuster ! PUTIN jest niestety mocnym człowiekiem , bardzo mocnym człowiekiem i czas aby pan to sobie wbił do tępego niemieckiego łba !!!!!!!

      ~robson 7 godzin i 22 minut temu
      rozumiem że za to Niemcy są silni siłą milionów islamistów, którzy podbijają ich kraj bez jednego wystrzału a Niemcy cichutko chodzą na paluszkach spełniając ich zachcianki by nie drażnić wojowników mahometa

      ~Piotr 7 godzin i 28 minut temu
      Powiedziały silne Niemcy którzy boją się obchodzić świąt, ubrać choinki a ich dzieci nie mogą przynieść do szkoły kanapek z szynką bo ich pozamiatają araby…

      Polubienie

  2. Dud*a da, bo to PIS da… 😦

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/polityk-pis-przyznaje-polska-adwokatem-ukrainy-nie-stawia-zadnych-warunkow-wstepnych

    Polityk PiS przyznaje: Polska adwokatem Ukrainy, nie stawia żadnych warunków wstępnych

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 16 grudnia 2015 o godz. 10:10:22

    Europoseł PiS Ryszard Czarnecki otwarcie przyznał, że Polska lobbuje za interesami ukraińskimi nie stawiając Kijowowi żadnych warunków.

    „Realnie Polska wciąż jest największym adwokatem i ambasadorem Ukrainy na arenie międzynarodowej. Nie stawia żadnych warunków wstępnych, gdyż dla Polski Ukraina ma charakter strategiczny, natomiast Niemcy czy Francja traktują ja jako piłeczkę w swojej grze z Rosją” – pisze Czarnecki.

    Dla polityka PiS-u budowanie tożsamości narodowej przez post-majdanową Ukrainę na kulcie UPA jest „dziwaczne”:

    „Nie ma co ukrywać, że w porównaniu z wcześniejszym entuzjazmem nasz obecny stosunek do tego, co się dzieje na Ukrainie jest bardziej sceptyczny. Sporo w tym winy strony ukraińskiej, która pozwalała sobie na dziwaczne demonstracje, takie jak uchwała de facto gloryfikująca UPA, w dodatku przegłosowana w dniu przyjazdu ówczesnego prezydenta Bronisława Komorowskiego” – uważa polityk.

    Czarnecki zarzuca też poprzednikowi Andrzeja Dudy na stanowisku prezydenta, że utrzymywał relacje z legalnie wybranym prezydentem Ukrainy, na którego zaprzysiężeniu był m.in. Lech Kaczyński:

    „W tej chwili władze na Ukrainie dzierżą ludzie Majdanu (nawet jeśli Majdan jest podzielony). I oni nigdy nie zapomnieli, że poprzedni prezydent Bronisław Komorowski 29 razy spotykał się z Wiktorem Janukowyczem. Odliczając wakacje, spotkania odbywały się średnio co miesiąc. Było to odbierane nie tyle jako wspieranie Ukrainy jako takiej, co raczej jako osobiste bardzo przyjazne relacje Janukowycz-Komorowski” – twierdzi polityk PiS.

    fronda.pl / Kresy.pl

    KP:16.12.2015 10:57
    Pan Czarnecki taką deklaracją o bezwarunkowym poparciu Ukrainy tworzy nową koncepcję uprawiania polityki. Nikt na świecie takiej polityki nie prowadzi. Co więcej nikt nie prowadzi polityki popierającej państwo, w którym są jawne tendencje przeciwko państwu, które je wspiera (kult UPA na Ukrainie versus – Polska). Nie trzeba dodawać, co należy myśleć o tej nowej koncepcji realizowania polityki

    krok:16.12.2015 23:12
    Mówiąc kolokwialnie. Wspieramy faszystów UPA, prawy sektor, i innych bandziorów antypolskich, żeby mogli w razie czego mieć na nas broń. Obłęd. Mówienie o silnej ukrainie, to jak mówienie o następnym Hitlerze w banderowskiej skórze.

    Poznaniak74:16.12.2015 11:08
    To jest DNO! Już myślałem że niżej upaść tzw. polskie elity nie mogą, ale jak widać mogą. Żeby publicznie płaszczyć się przez kijowskimi bankrutami?!

    krok:16.12.2015 22:54
    Nie mamy Polskich elit. PO, czy PIS, a już Petru, czy SLD to wydmuszki, które cały czas nam Polakom wmawiają ruską agenturę, a sami wypinają się każdemu, kto ma akurat rozporek odpięty. Nasze tzw elity jeżdżą tylko po to na Ukrainę, by dać im pieniądze, dzieje się tak za każdym razem, bez żadnych warunków, ani terminu spłaty. Polak głupi, że nawet się nie upomni, bo ich rząd okradł.

    leo69:16.12.2015 11:24
    Dno dna i niesamowita podłość i arogancja . Ale zero zdziwienia, przecież główny cadyk ch.j na kaczych łapach – Jarosław jeździł na Majdan – i ryczał razem z banderowską tłuszczą pod flagami OUN-UPA i portretem Bandery, banderowskie zawołania. W swoim zaślepieniu i nienawiści do Rosjii PiS łączy się na grobach naszych wymordowanych rodaków z kresów , w miłosnym uścisku z banderowską ukrainą. Oby nie było tak , jak u modliszek – że po akcie partnerka pożera samca. Przecież ukraińcy odpłacili polakom ludobójstwem za to że żyli spokojnie i bez nędzy, w czasie gdy na sowieckiej ukrainie umierały miliony z głodu. Żal, tylko kresowiaków którzy prawdopodobnie w większości głosowali na PiS . Ale można było oddać głos na inne ugrupowania , nie biorące udziału w zdradzie tzw. okrągłego stołu. O.Rydzyk już przejrzał na oczy . Pora na resztę społeczeństwa.

    Jacek_POZ:16.12.2015 15:16
    Niestety PIS powiela błędy Platformy, a nawet jest jeszcze gorzej.. Jak na razie rządy PIS to jedna wielka katastrofa! :(((( (nie takie były oczekiwania)

    Scorpio:16.12.2015 16:58
    banderowskie wladze Upadliny sa bezwarunkowo popierane przez obecne wladze PIS i prezydenta. To jakas paranoja!!!! Wieksze szambo w polityce zagranicznej anizeli za czasow PO-PSL. Poacy kogo wy wybraliscie??? Przedtem byli pacholki i wasale EU a teraz USreala i zydo komuny. Q..rwa czy narod kompletnie zidiocial???

    Mazowszanin:17.12.2015 00:44
    Ze słów Czarneckiego odczytuję, że u naszych elit okres zachwytu Majdanem minął i teraz poparcie nie jest ideowe (na zasadzie „za wolność waszą i naszą”) a instrumentalne – Polsce, z uwagi na jawnie banderowski charakter upainy, zależy jedynie na trzymaniu pulsu na aorcie wydarzeń na Ukrainie. UE jest bardziej zdystansowana i jeszcze mniej wspiera, a jeszcze silniej rozgrywa. Ukraińskie elity są głupie, bo nie potrafią wyobrazić sobie innej wizji państwa niż banderland (jak by nie było do czego innego odwołać się), a to nie daje im sympatii nigdzie – ani u sąsiadów, ani w Unii. Chyba tylko Kanada jeszcze ich nieco mocniej wspiera poprzez działania tamtejszej diaspory opartej na zstępnych żołnierzy kolaboracyjnych uratowanych de facto od rzezi z rąk sowieckich przez Andersa https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ukrai%C5%84skie_formacje_kolaboranckie_w_s%C5%82u%C5%BCbie_Niemiec_hitlerowskich

    UPAdlina:17.12.2015 09:02
    Pamiętajmy o jednym! Niekoniecznie Polacy wybierają sobie te władze! Pamiętajmy, ze sondaże i wybory są fałszowane! Czy ktoś z was wierzy, że petru i jego partyjka naprawdę mają poparcie 30%?????!!!!! Okupant nigdy nie odda władzy dobrowolnie!! Będzie robił wszystko, aby przy niej pozostać! A fałszowanie wyborów to żaden dla niego problem!!

    jaro7:17.12.2015 21:38
    Skutki dorwania się do „żłobu” niekompetentnych miernot i to intelektualnych i moralnych.Ale za to z ogromną fobią anty rosyjską.DNO i kolejne potwierdzenie że elity zostały wymordowane w czasie IIwś.

    Patriota:17.12.2015 23:07
    Wybaczcie Forumowicze, lecz ja się cieszę. Cieszę się, że imitacja mężczyzny czarnecki rozwiał wszystkie moje wątpliwości, nadzieje i otwarcie powiedział, czego możemy oczekiwać. Jestem przeciwnikiem pisiorów, ale miałem nadzieję, że będą prowadzili biegunowo odległą politykę niż po. Teraz przynajmniej jestem pewien czego mogę oczekiwać od tej nawiedzonej hołoty.

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,gospodarka?zobacz/andrzej-duda-na-ukrainie-polska-jednoznacznie-za-sankcjami-przeciwko-rosji

      Andrzej Duda na Ukrainie: Polska jednoznacznie za sankcjami przeciwko Rosji

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Wtorek, 15 grudnia 2015 o godz. 18:06:50

      W drugim dniu wizyty na Ukrainie prezydent Polski Andrzej Duda w sposób jednoznaczny poparł przedłużenie przez Unię Europejską sankcji na Rosję. Bruksela zarzuca Moskwie agresywną politykę wobec Ukrainy.

      „Stoimy na stanowisku, że także polityka sankcji, która w związku z porozumieniami mińskimi jest realizowana, powinna być kontynuowana. Europa i świat z tych sankcji rezygnować nie powinny” – mówił w Kijowie Andrzej Duda. Prezydent Polski poparł dotychczasową politykę Unii Europejskiej wobec Rosji na tle konfliktu na Ukrainie:

      „Mamy nadzieję, że sankcje w najbliższym czasie zostaną prolongowane; stanowisko Polski w tej sprawie jest jednoznaczne” – oświadczył prezydent.

      Andrzej Duda zwrócił też uwagę na rolę prawdy historycznej we wzajemnych stosunkach:

      „Nie mamy wątpliwości razem z panem prezydentem Poroszenką, że układanie dobrej przyszłości i dobrych wzajemnych relacji polsko-ukraińskich musi się opierać także na prawdzie historycznej, nawet jeżeli ta prawda jest bolesna, to trzeba się na niej opierać, trzeba od niej wyjść, trzeba pokonywać pewne stereotypy, które w relacjach między narodami nie powinny istnieć” – oznajmił. Prezydent opowiedział się ponadto za aspiracjami obecnego kierwnictwa ukraińskiego w dążeniu do pozostania częścią Unii Europejskiej.

      prezydent.pl / Kresy.pl

      Scorpio:15.12.2015 19:23
      Pro banderowski polski prezydent. Nic dodac nic ujac. To jest plucie tego prezydenta potomkom ofiar bestialsko zzamordowanych Polakow na Kresach Wschodnich przez dzicz banderowska.

      wlkp:16.12.2015 09:12
      nie rozumiem, jak w/g niektórych sankcje nałożone na FR są probanderowskie ?? Co Ukraina ma z tych sankcji ?? Sankcje mają na celu osłabienie potencjału gospodarczego jakim dysponuje putin – w żaden sposób nie wspierają nikogo.

      Jacek_POZ:15.12.2015 19:34
      Moja babcia jak żyła to opowiadała że UPA było gorsze od Niemców (Niemcy przeszli, zabrali wszystko ale pozostawiali przy życiu, UPA zostawiała po sobie tylko spaloną ziemię, mordowała). Jak można wspierać siły Ukrainie który jawnie identyfikują się, gloryfikują UPA? Jest to dla mnie zupełnie niezrozumiałe.

      SobiePan:15.12.2015 19:34
      Panie Duda pozdrowienia z Magdalenki :Pro banderowski polski prezydent. Nic dodac nic ujac. To jest plucie tego prezydenta potomkom ofiar bestialsko zzamordowanych Polakow na Kresach Wschodnich przez dzicz banderowska.

      jazmig:15.12.2015 20:08
      Duda to nie Polska. Ja jestem za wprowadzeniem sankcji wobec banderowskiej Ukrainy.

      pympyrymszym:15.12.2015 20:09
      politycznie gada i politycznie dobrze gada pluć to na buty i do glansu

      jaroslaus:15.12.2015 20:13
      czyli jednak wyjadł Waltzmanowi „chanukę” spomiędzy zwieraczy – czyli nic się nie zmieniło i nic nie zmieni dopóki tłuszcza będzie głosować na pseudo opozycję.

      UPAdlina:15.12.2015 20:14
      Duda zdrajca! PIS, PO zdrajcy!

      tagore:15.12.2015 22:22
      Poroszenko w nieciekawej sytuacji, albo zmieni politykę historyczną i wejdzie w konflikt z Wiatrowyczem i jemu podobnymi albo w oczach zwykłych Ukraińców wyjdzie na idiotę. Linia kredytowa to dobre zagranie. tagore

      KP:15.12.2015 23:18
      Pisałem na forum, że Ukraina prowadzi politykę tak aby być najważniejszym krajem tej części Europy. Jestem ciekaw, jaką masz opinię po tej wizycie PAD, tj. czy zmieniła ona, zmieni politykę Ukrainy, które stanie się, zacznie się być bardziej zorientowana na Polskę?

      KP:15.12.2015 23:19
      Pomyłka miało być: Pisałeś (tagore) …

      cyna:16.12.2015 07:07
      Popieram w 100 procentach, znakomite i sprytne posunięcie rozegrane po mistrzowsku. W końcu mamy prezydenta który potrafi grac w tą grę która toczą nikczemnicy świata juz od wieków.

      UPAdlina:17.12.2015 14:44
      czyli „nasz” pejsaty prezydent zalicza się do tych nikczemników

      baciar:16.12.2015 08:41
      Dopóki nie powstanie PARTIA KRESOWA która będzie zrzeszać ludzi którzy kochają KRESY i ich prawdziwą historie dopóty każdy będzie mógł wycierać sobie gębę nami dla poprzednich władz jak i dla obecnych jesteśmy tylko sola w oku a dla reszty naszych tzw. rodaków trollami .jest nas około 6 milionów więc najwyższy czas się zjednoczyć bo w przeciwnym razie zostaną tylko fora na których trzeba walczyć upadlińcami którzy podszywają się pod POLAKOW prawda CYNA

      malkontent:16.12.2015 08:56
      Maliniak w ataku !! , dlaczego Polacy zawsze wspierają swego najwiekszego wroga ??

      Patriota:16.12.2015 11:01
      Jeśli nie się nie zjednoczymy nie doczekamy się władz reperezentujących TYLKO I WYŁĄCZNIE POLSKIEJ RACJI STANU I INTERESÓW NARODU !!! To, co duda pokazał podczas składania hołdu banderowcom na upainie mówi samo za siebie…

      mopveljerzyjj:16.12.2015 16:54
      Rosyjski przedstawiciel przy Unii Europejskiej twardo określił stanowisko Rosji w sprawie sankcji. Rosja nie będzie się targować z Unią Europejską w kwestii sankcji, to wyłącznie problem Brukseli. Takie oświadczenie wydał przedstawiciel Rosji przy UE Władimir Cziżow na kanale Rossija24. Nie chce gdybać jakie decyzje mogą zostać podjęcie na szczycie UE. Są możliwe różne warianty – powiedział Cziżow. Nie będziemy się targować- sankcje to problem UE i USA i to te państwa powinny tę kwestię rozwiązać.Nie bez przypadku vice-prezydent USA dzwonił do szefa Komisji Europejskiej i ostrzegł że Unia musi być gotowa na rozszerzenie sankcji.(Media, Departament Stanu, agencje wywiadowcze, centralna bankowość, Biały Dom, siły zbrojne Stanów Zjednoczonych, amerykańska edukacja, przedsiębiorstwa i koncerny są po brzegi wypełnione członkami CFR, włączając w to amerykański kongres, na szczycie potężnej piramidy tego „niewidzialnego rządu” stoi nikt inny jak David Rockefeller – senior rodu finansującego CFR od samego początku jej istnienia: Te same korporacje kontrolują nie tylko Amerykę poprzez CFR, ale również Europę poprzez zbudowaną przez siebie Unię Europejską. ) Sankcje były skuteczne w krótkim terminie – bo zadziałały na Moskwę szokowo i spowodowały kryzys finansowy – ale w dłuższej perspektywie nie przyniosą efektów. – Bardziej działają na Europę i to ona będzie ponosiła koszty tych sankcji. Już ponosi koszty osłabienia rubla, bo eksport do Rosji zmniejszył się i firmy nie mają zamówień. Trzeba pamiętać o tym, że Rosja ma ciągle ok. 400 mld dol. rezerw walutowych. – Amerykańskie sankcje nałożone wspólnie z Europą nie poradziły już sobie z Iranem i przez 50 lat z Kubą. To małe gospodarki w porównaniu z rosyjską, dlatego nie wydaje się, że w tym przypadku to zadziała – z uwagi na wielkość gospodarki, ale także powiązania nie tylko z zachodem, ale również Azją i Ameryka Pld. ===== ZACHODNI IMBECYLE I JEGO DEBILNI ZWOLENNICY W POLSCE CZYLI BEZMÓZGOWE RUSOFOBY— POWROTU DO ROSJI NIE BĘDZIE !!! ROSJA WAM TEGO NIE ZAPOMNI !!!

      Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/500-zl-na-dziecko-350-mln-zl-rocznie-na-7-tys-urzednikow

      500 zł na dziecko – 350 mln zł rocznie na 7 tys. urzędników

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 18 grudnia 2015 o godz. 08:08:30

      Projekt ustawy dotyczącej programu Rodzina 500+, będącego jednym z głównych postulatów rządu Beaty Szydło, wygeneruje dodatkowe 7 tys. etatów urzędniczych, które będą kosztować budżet niemal 350 mln złotych rocznie.

      Jak czytamy w „Ocenie skutków regulacji” (OSR) ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci, w ramach jej wpływu na sektor finansów publicznych i rynek pracy założono, że dodatkowe środki w kwocie ok. 16 mld zł wpłyną na powstanie ok. 7 tys. etatów, „w związku z realizacją ustawy na szczeblu samorządu terytorialnego”.

      Realizacją ustawy, według przedstawionego projektu, mają zajmować się organy wykonawcze gmin: wójtowie, burmistrzowie i prezydenci miast. Polska od początku 2016 roku będzie liczyć 2480 gmin. Można więc założyć, że średnio w każdej z nich zostanie zatrudnionych co najmniej dwóch dodatkowych urzędników, którzy będą zajmować się nowymi świadczeniami.

      „Dla etatów do realizacji ustawy przyjęto wysokość wynagrodzenia w kwocie 4100 zł” – czytamy w OSR. Chodzi tu o kwotę brutto. Oznacza to, że przy 7 tys. urzędników szacunkowy koszt ich utrzymania będzie wynosił 28,7 mln złotych miesięcznie. W skali roku będzie to z kolei 344,4 mln złotych.

      Założono również, że koszty obsługi wyniosą 2% kwoty dotacji przekazanych do jednostek samorządu terytorialnego. Ponadto, w pierwszym roku funkcjonowania ustawy założono dodatkowo koszty związane z wyposażeniem stanowisk pracy. Mają one wynieść 35 mln zł. Potrzebne będą również dodatkowe środki w wysokości 37,9 mln zł na realizację na miesiąc przed rozpoczęciem wypłat świadczeń. Wiadomo również, że ustawa wygeneruje zwiększenie liczby koniecznych dokumentów i procedur.

      Jak wyjaśnił w rozmowie z portalem Kresy.pl Paweł Stanilewicz z Departamentu Polityki Rodzinnej Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, liczbę etatów urzędniczych oszacowano na podstawie realizacji zadań w zakresie świadczeń, m.in. podobnego zadania z zakresu administracji rządowej. W oparciu o te dane określono, jakie zatrudnienie będzie konieczne, by zrealizować program.

      Projekt ustawy ma na celu przede wszystkim pomoc dla rodzin wychowujących dzieci oraz przeciwdziałanie spodziewanemu wielkiemu spadkowi demograficznemu w Polsce, poprzez przyznanie tym rodzinom nowego świadczenia wychowawczego. Według projektu, ma ono wynosić 500 złotych miesięcznie. W przypadku tzw. pierwszego dziecka, ma być ono uzależnione od kryterium dochodowego na osobę, wynoszącego 800 zł lub 1200 zł w przypadku dziecka niepełnosprawnego.

      Szacunkowo, w okresie 10 lat od wejścia ustawy w życie, zmiany mają kosztować budżet państwa ponad 200 mld złotych, przy czym dochód ma zostać odnotowany w przypadku jednostek samorządu terytorialnego (wpływy z PIT), a także NFZ i ZUS (składki). Odciążeniem ma być również zmniejszenie wydatków w innych systemach. Łącznie ma to poprawić saldo o ok. 40 mld złotych.

      Zasadniczym wpływem programu Rodzina 500+ ma być wzrost liczby urodzeń w ciągu 10 lat o 278 tys.

      KRESY.PL

      Pol_AK:18.12.2015 11:19
      Czyli Państwo w cigu 10 lat wyda na produkcję jednego dziecka około 719tys zł? I plus 5 tys urzędników…

      tagore:18.12.2015 12:36
      Już widzę jak wójt 20 tyś gminy zatrudnia choć jednego człowieka dla realizacji takiego zadania. Zabawa z statystyką,to co ma sens w 500 tyś mieście w większości gmin nie ma sensu. tagore

      Leszek1:18.12.2015 12:42
      Koszt nie jest tak duzy jezeli Polsce przybedzie ponad pol miliona obywateli, zamiast ubytku nastepnych milionow.

      Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/polityk-pis-polska-uwaza-sie-za-panstwo-wspierajace-ukraine

      Polityk PiS: Polska uważa się za państwo wspierające Ukrainę

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 18 grudnia 2015 o godz. 11:11:02

      Polska uważa się za państwo wspierające Ukrainę i jej integralność terytorialną. Jakiekolwiek odstępstwo od zasady poszanowania tej integralności może tworzyć na arenie międzynarodowej zły precedens – mówi polityk PiS Karol Karski, poseł do Parlamentu Europejskiego.

      Karski odwołuje się w swoim postrzeganiu Ukrainy do tradycji połsudczykowskiej:

      „Sytuacja Ukrainy to jeden z ważniejszych czynników na arenie międzynarodowej warunkujących bezpieczeństwo Polski. Ukraina to jedno z państw powstałych po rozpadzie Związku Radzieckiego, ale posiada przecież tradycję wcześniejszej państwowości, sięgającą 1918 roku, kiedy została powołana do życia traktatem brzeskim. Demokratyczna Ukraina, także w koncepcji marszałka Józefa Piłsudskiego, miała być partnerem Polski, a wręcz jednym z elementów pewnych bardzo spójnych, wspólnych działań w regionie. Ukraina jest bardzo ważna dla kształtu geopolitycznego Europy oraz dla bezpieczeństwa Polski” – mówi polityk PiS.

      Poseł do PE zaznacza, że istotna jest roola bufora, jaką pełni Ukraina:

      „Zwróćmy uwagę, że Ukraina, tak jak Białoruś, jest państwem oddzielającym nas od głównego członu Federacji Rosyjskiej. Jaki nie byłby stopień uniezależnienia bądź uzależnienia tych państw od Rosji, to ich niepodległość jest dla Polski rozwiązaniem znacznie lepszym, niż ewentualność bezpośredniego graniczenia z Rosją. Pomijam tu enklawę kaliningradzką, nie rzutującą na całość problemu” – podkreśla.

      Karski zarysował także perspektywy współpracy z Ukrainą:

      „Jest dla mnie ważne, aby zarówno Ukraina jak i Białoruś pozostawały w dobrych relacjach z Polską. Zależy nam na zachowaniu państwowości obu tych podmiotów. To, że Ukraina jest państwem demokratycznym powoduje przy tym, że nasza współpraca opiera się na solidniejszych podstawach. Ukraina ma także umowę stowarzyszeniową z Unią Europejską, jest więc partnerem nie tylko Polski, ale i całej Unii. Obok współpracy politycznej niezwykle ważna jest tez współpraca gospodarcza” – zaznacza polityk.

      Poseł do PE zwraca ponadto uwagę na wsparcie okazywane Ukrainie przez Polskę:

      „Polska uważa się za państwo wspierające Ukrainę i jej integralność terytorialną. Jakiekolwiek odstępstwo od zasady poszanowania tej integralności może tworzyć na arenie międzynarodowej zły precedens. Z polskiego punktu widzenia może wydawać się, że nie ma niczego bardziej trwałego, niż państwo. Myślimy, że Polska istniała, istnieje i będzie istnieć. Zwróćmy natomiast uwagę, że Polska nie graniczy dziś z żadnym państwem, z którym graniczyła jeszcze w 1989 roku. Nie istnieją Niemiecka Republika Demokratyczna, Czechosłowacja, Związek Radziecki. Wszyscy nasi sąsiedzi zniknęli. Zachowanie państwowości jest czymś, o co trzeba dbać. Nie jest tak, że można pozostawić to własnemu losowi” – mówi.

      baciar:18.12.2015 11:49
      w koncepcji marszałka miała być Ukraina a nie UPAdlina i to na pewno nie stworzona na kłamstwie ludobójstwie nienawiścii na pewno nie w tych granicach normalnie pisiory tak samo kłamią jak POsrańce

      Polubienie

  3. http://www.kresy.pl/wydarzenia,ukraina?zobacz/ukraina-na-dawnych-kresach-powstal-kolejny-pomnik-bandery-foto

    Ukraina: na dawnych Kresach powstał kolejny pomnik Bandery [+FOTO]

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 16 grudnia 2015 o godz. 16:04:28

    W mieście Śniatyń przy przedwojennej granicy Polski z Rumunią, na obecnej Ukrainie zachodniej, odsłonięto kolejny w tym kraju pomnik Stepana Bandery. Na uroczystości odsłonięcia obecni byli kapłani Ukraińskiej Cerkwi Grekokatolickiej.

    Pomnik autorstwa Petro Sztajera został odsłonięty z inicjatywy rady miejskiej, rady rejonowej oraz towarzystwa „weteranów” OUN-UPA. Swój udział w postawieniu pomnika mieli także miejscowi przedsiębiorcy.

    Na uroczystości obecni byli przedstawiciele obwodu iwano-frankowskiego, w tym dyrektor deprtamentu polityki socjalnej Łesia Budriak, szef państwowej administracji rejonowej Roman Malinowskyj i przewodniczący rady rejonowej Iwan Uhryn, członkowie UPA, młodzież oraz inni mieszkańcy.

    „Swoimi ideami i zapałem Stepan Bandera podniósł ducha patriotycznego do najwyższego stopnia” – mówiła Lesia Budriak.

    Roman Malinowskyj powiedział z kolei, że Stepan Bandera to sztandar narodu i symbol walki w imię niezależnej i zjednoczonej Ukrainy. „Nie ma takiego narodu, który nie posiadałby swoich proroków, swoich przywódców. Jednym z przywódców ukraińskiej nacji był Stepan Bandera” – zaznaczył.

    pravda.if.ua / vikna.if.ua / Kresy.pl

    Kojoto:16.12.2015 18:38
    Co tam: Waszczykowski, Macierewicz i Duda dalej udają, że nie widzą problemu banderyzmu na UPAdlinie…

    Scorpio:16.12.2015 20:05
    Panowie Duda, Waszczykowski, Macierewicz, Kaczynski, Czarnecki, Kowal i inni prosze natychmiast zorganizowac wspolny wyjazd aby zlozyc kwiaty i wience pod nowym pomnikiem tego bandziora i mordercy. Wszak jestescie wszyscy pro banderowcami. Nie zapomnijcie wziazc ze soba walizki z nastepnym miliardem euro aby z tych pieniedzy budowano nastepne pomniki i przyznawano emerytury dla badziorow i mordercow z UPA, OUN i SS Galizien. Brawo Panowie!!!!! Prawdziwi Polacy patrioci wam tego nigdy nie zapomna. Macie tylko kilka lat do rzadzenia a pozniej WON!!! na UPAdline.

    Mazowszanin:17.12.2015 00:50
    Panowie, powielę swoje własne słowa z innego wątku na tym portalu: u naszych elit okres zachwytu Majdanem minął i teraz poparcie nie jest ideowe (na zasadzie „za wolność waszą i naszą”) a instrumentalne – Polsce, z uwagi na jawnie banderowski charakter upainy, zależy jedynie na trzymaniu pulsu na aorcie wydarzeń na Ukrainie. UE jest bardziej zdystansowana i jeszcze mniej wspiera, a jeszcze silniej rozgrywa. Ukraińskie elity są głupie, bo nie potrafią wyobrazić sobie innej wizji państwa niż banderland (jak by nie było do czego innego odwołać się), a to nie daje im sympatii nigdzie – ani u sąsiadów, ani w Unii. Chyba tylko Kanada jeszcze ich nieco mocniej wspiera poprzez działania tamtejszej diaspory opartej na zstępnych żołnierzy kolaboracyjnych uratowanych de facto od rzezi z rąk sowieckich przez Andersa https://pl.wikipedia.org/wiki/Kategoria:Ukrai%C5%84skie_formacje_kolaboranckie_w_s%C5%82u%C5%BCbie_Niemiec_hitlerowskich

    UPAdlina:17.12.2015 08:16
    a „nasze” bander-dupo-lizy u władzy oczywiście wciąż nie zauważają tego, że upadlina oficjalnie utożsamia się z ludobójczym nazistowskim ruchem banderowskim!! (Spójrzcie na te prymitywne, tępe i nienawistne gęby oficjeli stojących przy tym kolejnym pomniku ścierwa bandery! Nic tylko opluć!!)

    JOJEK:17.12.2015 22:32
    Za te 4 miliardy złotych kredytu od polski będą mogli postawić sobie pomników bandery w chuj i trochę 😉 klepią biedę a na pomnik mają

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polska?zobacz/prezydent-wraz-z-malzonka-przeslali-paczke-rodakom-na-kresach

      Prezydent wraz z małżonką przesłali paczkę rodakom na Kresach

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 18 grudnia 2015 o godz. 11:11:13

      17 grudnia finiszowała II edycja Akcji „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach”.

      Drugą odsłonę przedsięwzięcia zwieńczył sukces: jego organizatorzy zebrali ok. 3 tony darów i ponad 60 tys. zł. Dzięki darczyńcom na Wileńszczyznę pojedzie łącznie 900 paczek, z czego 560 przygotowanych specjalnie dla dzieci. W paczkach znajdzie się przede wszystkim żywność, środki czystości oraz przybory szkolne.

      – Akcja pomocy Polakom na Kresach wpisuje się pięknie w dzieło solidarności – powiedział w podszczecińskim Przecławiu prezydent Andrzej Duda, który wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą przygotowali w czwartek „Paczkę dla Rodaka i Bohatera na Kresach”.

      Agencja PAP donosi, że Para Prezydencka przygotowała jedną z paczek, która jeszcze przed świętami trafi do Polaków mieszkających w samorządzie rejonu solecznickiego. Prezydent wraz z małżonką przekazali także osobiste paczki m.in. dla polskich dzieci ze szkoły specjalnej w Solecznikach.

      – Wasza akcja wpisuje się pięknie w dzieło solidarności – powiedział prezydent Duda. Nawiązał także do mieszkanki Wileńszczyzny pani Aleksandry, w ubiegłym roku częstującej tam polskich pielgrzymów kanapkami i marchewką, której organizatorzy akcji postanowili odwdzięczyć się wysyłając na Kresy pomoc. – Wybuchła solidarność w waszych sercach, żeby tam wysyłać paczki i organizować kolonie dla dzieci – to jest wielkie i wspaniałe dzieło. Jeżeli mówimy o tworzeniu wspólnoty – a bardzo byśmy chcieli ją mieć – to właśnie w ten sposób się ją buduje – prezydenta Andrzeja Dudę cytuje PAP.

      Pierwsza Dama złożyła z kolei życzenia rodakom żyjącym na Kresach. – Życzę spokojnych i zdrowych Świąt Bożego Narodzenia, wielu łask bożych, a przede wszystkim wiele miłości, dobra i wszelkiej pomyślności w Nowym Roku – powiedziała.

      „Paczka dla Rodaka i Bohatera na Kresach” to akcja trzech szczecinian: Wojciecha Woźniaka, Łukasza Szełemeja i Bartłomieja Ilcewicza. Pomysł zrodził się podczas lipcowej XXIV Międzynarodowej Pielgrzymki Pieszej Suwałki-Wilno w 2014 roku. W trakcie marszu do Wilna pielgrzymi spotykali na swojej drodze wielu rodaków mieszkających na Litwie, którzy częstowali wszystkich pątników, czym tylko mogli.

      L24.lt

      jaroslaus:18.12.2015 12:10
      …a w paczce wysłali odpowiednio – flagi UPA i świece „chanukowe”.

      ARCO:18.12.2015 12:58
      niech spierd**/* z tym swoją obłuda /. Pierwsza a zarazem ostatnia kadencja marionetki żydów i usesmai w Polsce wypier*/* !

      Polubienie

    • http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/sondaz-ibris-dla-onetu-petru-liderem-rankingu-zaufania-do-politykow-duzy-spadek/ypj8y9

      Sondaż IBRiS dla Onetu: Petru liderem rankingu zaufania do polityków, duży spadek prezydenta Dudy

      Nowym liderem zaufania do polityków jest Ryszard Petru – wynika z sondażu IBRiS przygotowanego na zlecenie Onetu. Drugie miejsce zajmuje Paweł Kukiz, a trzecie Ewa Kopacz. Duży spadek zanotował prezydent Andrzej Duda. Zaufanie traci też premier Beata Szydło, a także lider PiS Jarosław Kaczyński.
      (…)

      ~jon : Ja natomiast nie mam zaufania do sondażu IBRIS. Jest tak samo wiarygodny i obiektywny jak Lis, newsweek i onet na których zlecenie ta lewacka sondażownia robi swoje „badania”

      Polubienie

  4. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/prezydent-ukrainy-zadowolony-z-postawy-polski-wobec-rosji

    Prezydent Ukrainy zadowolony z postawy Polski wobec Rosji

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 16 grudnia 2015 o godz. 09:09:14

    Prezydent Ukrainy Petro Poroszenko wyraził zadowolenie z postawy Polski wobec kwestii utrzymania unijnych sankcji wobec Rosji.

    Ukraiński prezydent wyraził zadowolenie z powodu „niezmiennego” stanowiska Polski wobec unijnych sankcji nałożonych na Rosję. Poroszenko dodał, ze konieczne jest uruchomienie mechanizmów „deokupacji i demilitaryzacji” zajętego przez Rosję Krymu.

    Petro Poroszenko dziękował Andrzejowi Dudzie za „twarde” stanowisko w odniesieniu do integralności terytorialnej Ukrainy:

    „Jesteśmy zadowoleni ze zdecydowanego stanowiska, które demonstrują nasi polscy partnerzy” – mówił. Prezydent Ukrainy sugerował też, by nie kłócić się o kwestie historyczne:

    „Historia nas nauczyła, że kiedy Polacy i Ukraińcy się kłócą, to obydwie strony na tym tracą” – zaznaczał Poroszenko.

    PAP /Kresy.pl

    Patriota:16.12.2015 11:57
    Parafrazując słowa banderowcy porocha: „Historia nas nauczyła, że kiedy Polacy i upaińcy się kłócą, to „sprzeczka” kończy się bestialskimi mordami na niespotykaną w historii skalę bezbronnych polskich dzieci, kobiet, starców. Potem potomkowie ofiar nawet nie dążą do elementarnego uczczenia ich pamięci (nie wspominając o zapewnieniu godnego pochówku), wspierają finansowo, na arenie międzynarodowej zwyrodniałych katów i włażą im w doopę”. HAŃBA pisiorom !!! Będzecie z tego rozliczeni, jak nie przez nas, to chociaż na kartach historii…

    UPAdlina:17.12.2015 07:36
    PO, PIS to wszystko banderowskie dupolizy, robiące to na rozkaz waszyngtonu. I za tą zdradę i naszą hańbę odpowiedzą w wolnej Polsce

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/ukraina-morderca-polskiego-ministra-bedzie-mial-swoja-ulice

      Ukraina: morderca polskiego ministra będzie miał swoją ulicę

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 18 grudnia 2015 o godz. 13:01:53

      Zabójca ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego, Hryhorij Maciejko, zostanie uhonorowany w miejscowości Konotop w obwodzie sumskim na Ukrainie. Taką decyzję podjęła tamtejsza rada miejska.

      Decyzja została podjęta w ramach wcielania w życie zapisów ustawy „O ocenie komunistycznego i narodowo-socjalistycznego (nazistowskiego) reżimu na Ukrainie i zakazie propagandy ich symboliki”.

      Zmiana nazw obejmie 72 obiekty, głównie ulice. Jedna z nich otrzyma nazwę Hryhorija Maciejki, zabójcy ministra spraw wewnętrznych Rzeczypospolitej Polskiej Bronisława Pierackiego. Pieracki został zastrzelony 15 czerwca 1934 roku na ulicy Foksal w Warszawie. Należał do tych polityków, którzy dążyli do odprężenia w relacjach polsko-ukraińskich w II Rzeczypospolitej.

      Imię Maciejki otrzyma dotychczasowa ulica Październikowa.

      Maciejko był członkiem Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów od 1929 roku. Po zamachu na Pierackiego zbiegł za granicę, zmarł w Argentynie

      konotop.in.ua / Kresy.pl

      Polubienie

  5. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/rosja-wyrzuca-dziennikarza-gazety-wyborczej

    Rosja wyrzuca dziennikarza „Gazety Wyborczej”

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 18 grudnia 2015 o godz. 10:10:52

    Wieloletni korespondent „Gazety Wyborczej”, Wacław Radziwinowicz, zostanie wyrzucony z Rosji.

    Dziennikarz został w trybie pilnym wezwany do rosyjskiego MSZ, gdzie ma być mu cofnięta akredytacja korespondenta w tym kraju. Prawdopodobnie będzie musiał opuścić Rosję w ciągu miesiąca.

    Według nieoficjalnych informacji działania te mogą być odwetem Rosji za wydalenie przez Polskę dziennikarza Leonida Swiridowa, któremu w kwietniu wojewoda mazowiecki cofnął zezwolenie na pobyt w Polsce. Wnioskowała o to Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

    Rdc.pl / Kresy.pl

    ARCO:18.12.2015 10:53
    no i fajnie ! dawno te sprzedajne świnie z „polskich”mediów powinny byc usunięte z Rosji , nie tylko z gówno prawda ale i tvn, tvp!!! są stronniczy i wchodzą w dupę usa az po samą szyję -szkodniki dla Polskii i Rosji wywalać!

    jaroslaus:18.12.2015 12:16
    i tak miał szczęście, bo zawsze mogli mu urządzić pogromik. Tak jak z jego rodakami zwykli robić.

    Polubienie

    • http://swiat.newsweek.pl/forum/krym-zabrany-i-zaglodzony-przez-moskwe,0,2526643,198857005,czytaj.html?cid=376031

      Krym. Zabrany i zagłodzony przez Moskwę

      18-12-2015

      Miały być rurociągi rubli, a nie skapnęła nawet kopiejka. Władze Krymu obwiniają Moskwę o złamanie finansowych obietnic.

      Autostrady, stadiony, kurorty, pensje oligarchów i „ruski mir”. Dla takiego życia tysiące mieszkańców Krymu obudziło w sobie rosyjską tożsamość i zagłosowało w marcu zeszłego roku za „powrotem do macierzy”.

      Okazało się jednak, że Ojciec Narodów na Kremlu nie jest w stanie wykarmić synów marnotrawnych, co wielu mieszkańców półwyspu szybko odczuło na własnej skórze. Krym wciąż nie może doczekać się połączenia z Rosją (miałby to być most na Cieśninie Kerczeńskiej lub korytarz wydrążony przez separatystów), a wciąż pozostaje odcięty od Ukrainy. Ceny skoczyły tak bardzo, że nawet nowobogaccy rosyjscy urzędnicy musieli przejść na dietę. Turystyka ledwo dyszy, brakuje wody pitnej, a w ostatnim czasie ktoś wysadził w powietrze słupy energetyczne, odcinając półwysep od prądu.
      (…)

      ~Leszek 1963 :
      Głupota dziennikarza który spłodził ten mierny artykuł sięga nieba, jeszcze nikt nie wybudował mostu 17 km w ciągu roku, słupy wysadzili banderowcy a za ukrainców był to region płynący mlekiem i miodem ???

      ~Jam :
      dawno już nie czytałem takich propagandowych głupot..
      Marta Tomaszkiewicz – trzeba zapamiętać – kolejny sprzedajny „dziennikarz”.

      ~Straszydło :
      Biuro Goebelspol działa. Na Krymie głód i chłód.

      ~zniesmaczony :
      Ale bzdury! Jest zupełnie inaczej! Tak działa polska propaganda! Mam kontakty z Krymem. Zresztą jestem tam zaproszony!

      ~he, he, he….. do ~kapral Witold Grom:
      Krym ma już dwie nitki energetyczne z Rosji i jest samowystarczalny. Zrobili sobie Ruscy jaja z krewkiego Tatara, nie dając prądu do jego wsi rodzinnej. Podobno lecą straszne chu.e na jego łeb od współbratymców. No, Newsweek stanął jak zawsze na wysokości zadania. Hava, nagila, hava. Spytajcie Korwina jak tam jest, on właśnie stamtąd wrócił.

      Polubienie

  6. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/walesa-za-referendum-ws-skrocenia-kadencji-dudy-i-sejmu-wstydze-sie-za-polske-bede-to-mowil-za-granica

    Wałęsa chce referendum ws. skrócenia kadencji Dudy i Sejmu. „Wstydzę się za Polskę – będę to mówił za granicą”

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 22:10:35

    Były prezydent uważa, że potrzebne jest referendum ws. skrócenia kadencji prezydenta i parlamentu, gdyż inaczej Polsce grozi wojna domowa. Przyznał się również, że wstydzi się za Polskę za granicą i będzie o tym mówił również poza Polską.

    W rozmowie z Piotrem Kraśko Lech Wałęsa wyraził swoje oburzenie dzisiejszą wypowiedzią prezydenta Dudy w Gdyni, który powiedział m.in.: „Za tę III RP po ’89 roku, która nie umiała skazać sprawców tej zbrodni [w grudniu 1970 roku], jest wstyd, zwyczajnie wstyd”.

    ZOBACZ: Prezydent na rocznicy Grudnia 70: wstyd za III RP, która z honorami pochowała oprawców [VIDEO]

    „Po tej wypowiedzi prezydenta właściwie nie mam wyboru. Zaczynam się wstydzić za ten demokratyczny wybór. I będę to powtarzał przy każdej okazji w kraju i za granicą” – powiedział Wałęsa. Zarzucił również Dudzie, że dzieli, irytuje i denerwuje Polaków.

    Były prezydent uznał również, że należy przeprowadzić referendum ws. odwołania Dudy i skrócenia kadencji Sejmu.

    „Po drodze musi być referendum dotyczące skrócenia kadencji parlamentu i prezydenta. Jeśli jest taki prezydent, to trzeba, jak najszybciej skrócić kadencję. Teraz jeszcze to się nie uda, bo ludzie uwierzyli w demagogię i populizm” – powiedział były prezydent. Jego zdaniem referendum powinno odbyć się za jakiś czas, gdy większość Polaków będzie nastawiona przeciwko rządowi. Przestrzegał, że inaczej rządzący „zostaną fizycznie wyrzuceni”.

    Odnośnie przeprowadzanych reform i zmian, m.in. w kwestii Trybunału Konstytucyjnego, Wałęsa przyznał, że zmiany są potrzebne, ale nie można ich przeprowadzać w taki sposób, jak robi to PiS, lecz spokojnie. „Jeśli tego nie zrobią – ostrzegam, zanotujcie – to się skończy wojną domową” – groził i deklarował, że jest gotów „stanąć w obronie”, aby nie było „dużych strat”.

    Wałęsa powiedział, że wstydzi się za Polskę za granicą. Zadeklarował również, że będzie próbował „nawrócić tych ludzi”.

    Tvp.info /Kresy.pl

    Corve:17.12.2015 22:54
    Tak się kończą kompromisy… Strajkujący w 80-tym, wiedzieli co to za gagatek i o jego sukcesach w sb-lotku też było wiadomo kilku osobom. Mimo to bali się wystawić na pierwszego kogoś czystego, bo sądzili że komuna się nie zgodzi….no i mamy noblistę z Tworek.

    krok:17.12.2015 23:07
    TW Bolek chce nam Polakom wojny zgotować ? Wisi nad trumną i szlak go trafia, ze Polacy wybrali nie tych co on chce.

    pympyrymszym:17.12.2015 23:23
    kukuniek zgól wąs i na ryby

    Pol_AK:17.12.2015 23:24
    Co za gbur…

    tagore:18.12.2015 00:53
    Wypada aby prześladowani przez Wałęsę ludzie znający jego powiązania wystąpili do sądu o odszkodowania za te działania wobec nich. Otrzeźwiło by to elektryka. tagore

    cyna:18.12.2015 07:58
    Kiedy Macierewicz próbuje ogłosić listę współpracowników to ten Pan się uaktywnia

    maki68:18.12.2015 10:17
    co za łajza.

    zefir:18.12.2015 13:01
    Bolek,wyrósł z ciebie dorodny i durny czerwony burak.Nie ma w kraju większego od ciebie pacana,który bardziej irytuje,ośmiesza i zawstydza Polaków.W Europie masz parnera w herr Schultzu.Bredzisz bolszewickimi hasłami nie mającymi żadnych szans konstytucyjnych.Nie podoba ci się to,tak samo jak demokratyczne wybory Polaków.Jawnie i bezczelnie oświadczasz,że gardzisz ,bo wstydzisz się Polski i jej demokratycznych wyborów.Do tego,szujo największa,straszysz swą największą „zaletą”kapusia i zdrajcy!Jeżeli Boluś masz tyle pogardy i wstrętu do demokratycznej polskości,to odpuść sobie jej emeryckie koryto i spie..alaj na stałe za granicę i pracuj tam nad swoim nawróceniem.

    Polubienie

  7. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/tylko-5-polakow-za-przyjmowanie-uchodzcow-z-bliskiego-wschodu

    Tylko 25% młodych Polaków za czasowym przyjmowaniem uchodźców z Bliskiego Wschodu

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 17:05:29

    W nowym badaniu CBOS liczba przeciwników przyjęcia uchodźców przekroczyła liczbę osób mogących choćby czasowo udzielić schronienia uchodźcom, wynosząc 53% do 42%.

    Według CBOS wzrost sprzeciwu jest po części efektem listopadowych ataków w Paryżu, których dokonali muzułmanie inspirowani przez tzw. Państwo Islamskie.CBOS obserwuje wzrost sprzeciw tym częściej, im młodsi są badani. Wśród najmłodszych respondentów tylko 25% akceptuje udzielanie czasowego schronienia tzw. uchodźcom. Wśród badanych osób w wieku 45 i starszym wynik ten wynosi 49%. CBOS przypomina, że niemal od samego początku Polacy w większości sprzeciwiali się podejmowaniu takich zobowiązań.

    pap.pl

    Braveheart:17.12.2015 18:51
    Czy Swetru stanie w tym temacie w „obronie d..kracji”, przecież większość nie chce pasożytów….
    Lubię to! Zgłoś nadużycie Odpowiedz

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/dania-planuje-przejac-dobra-uchodzcow-by-pokryc-koszty-ich-pobytu

      Dania planuje przejąć dobra uchodźców by pokryć koszty ich pobytu

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 15:03:34

      W Danii rozpoczęto debatę nad prawem, które będzie zezwalać na przeszukiwanie uchodźców i konfiskatę pieniędzy oraz drogocennych przedmiotów by pokryć koszty pobytu przybyszów.

      Projekt ustawy zaprezentowany 10 grudnia 2015 r. pozwala duńskim służbom na przeszukiwanie uchodźców i ich dobytku w celu znalezienia wartościowych przedmiotów lub pieniędzy by pokryć koszty związane z ich pobytem. Prawo pokrywało by swoim zasięgiem już przybyłych uchodźców do Danii. Policjanci mogliby skonfiskować dobra, które w ich mniemaniu przedstawiałyby wystarczającą wartość, wyłączając nowoczesne środki komunikacji jak telefony komórkowe czy pamiątki rodzinne, o ile również nie przedstawiają znacznej wartości.

      washingtonpost.com/ kresy.pl

      Polubienie

  8. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/litewska-redakcja-nazywa-armie-krajowa-terrorystami

    Litewska redakcja nazywa Armię Krajową terrorystami

    Dodane przez Zyga Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 20:08:39

    Telewizja internetowa tv.lrytas powiązana z największym dziennikiem litewskim zamieściła audycję atakującą Armię Krajową.

    O sprawie pisze „Kurier Wileński”. „Telewizja „Lietuvos rytas” wyemitowała audycję, w której Armię Krajową nazywa się organizacją terrorystyczną” – twierdzi polski dziennik Wileńszczyzny. Publicysta gazety Rajmund Klonowski odkreśla przy tym, że następuje to kilka dni po otwarciu linii energetycznej LitPolLink, która po raz pierwszy, przez Polskę, podłączyła Litwę do zachodniego systemu energetycznego. Do tej pory pod względem energetyki pozostawała ona w epoce radzieckiej, bowiem połączona była jedynie z dawnymi republikami ZSRR. Ale atak medialny nastąpił również „dzień przed opłatkiem weteranów tej formacji w Wilnie […] zapewne nieprzypadkowo” – podkreśla redaktor „KW”.

    Zarówno litewscy historycy jak popularna publicystyka na Litwie przedstawia Armię Krajową jako okupanta, a często jako formację ludobójczą. W latach 90 ubiegłego wieku litewskie władze blokowały powstanie organizacji kombatantów Armii Krajowej dlatego, że w nazwie swojej organizacji weterani chcieli zawrzeć właśnie pełną nazwę AK.

    „Gdy kilka dni temu nowy minister spraw zagranicznych Rzeczypospolitej Polskiej Witold Waszczykowski powiedział, że Polska podejmie z Litwą dialog, o ile pojawi się ze strony litewskiej gest w sprawie praw polskiej społeczności” – pisze Klonowski podsumowując już w tytule – „Masz Ci, Polsko, gest!”

    kurierwilenski.lt/kresy.pl

    jaro7:17.12.2015 21:29
    No i ciekawi mnie co ma do powiedzenia Waszczykowski czy Duda? Czy będą udawać że deszcz pada?Czy w końcu jakiś polski polityk będzie miał „jaja”a nie wydmuszki?Niestety obawiam się że te pisowskie miernoty zastosują się do tego pierwszego.

    Patriota:17.12.2015 21:46
    Nie licz na jakákolwiek reakcjé MSZ. mydłek waSZCZYkowski i imitacja mężczyzny czarnecki wskazali już w swoich wypowiedziach dla Kresów linię pisiorowskiej polityki zagranicznej, która brzmi przyjazne stosunki z banderowską upainą i szowinistyczną żmudzią za wszelką cenę. Poza tym dlaczego linia energetyczna nosi nazwę litPolLink ??? Przecież Polska wbrew jakiejkolwiek logice i prawom ekonomii pokryła większość inwestycji (która jest niezbędna dla litwy nie dla nas). Tak więc nazwa powinna być PollitLink, lecz żmudź jest wymieniona jako pierwsza, gdyż byłaby to dla niej obraza. A wystarczy jedynie przeprowadzić „prace konserwacyjne” linii, odciąć dostawy na trochę, by litwa znalazła się tam, gdzie jej miejsce, czyli na kolanach.

    SobiePan:17.12.2015 22:06
    Czas pogonić z Polski układ z Magdalenki i Litvusów z Wileńszczyzny na Żmudż

    Beresteczko1651:17.12.2015 22:25
    Jak dla mnie to jest wypowiedzenie zimnej wojny Polsce! Podkreślam Polsce, nie temu co dotychczas reprezentowały i obecnie reprezentują gremia podające się za Jej rządy!

    tagore:18.12.2015 00:58
    I bardzo dobrze, idealny pretekst dla polskiej strony do wykorzystania. tagore

    cyna:18.12.2015 08:10
    Dla szaulisowskich kolaborantów hitlera to inaczej żołnierzy AK określić nie mogli

    Rudy:18.12.2015 10:10
    Jakież to przykre, zwłaszcza po tym, jak właśnie te byli kombatanci pomagali Litwinom w 91-ym, nawet podziękowaniami (dokumentami) od prez. Adamkusa się chwalili. Nic się nie zmieni, Panowie. To jest po prostu przykra propaganda w z bajek „Jacy jesteśmy awesome” czy „Nasi bohaterowie – wasi okupanci i bandyci.”. Typowy szowinizm służący do podjęcia patriotyzmu. Fikcja sąsiedzi-wrogów. Przykrywka na swych egoistycznych przestępczych, a czasami głupich ambicji rządów państw.

    Polubienie

  9. http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/kanclerz-austrii-grozi-polsce-i-krajom-europy-srodkowej

    Kanclerz Austrii grozi Polsce i krajom Europy Środkowej

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 12:12:12

    Werner Faymann grozi krajom naszego regionu obcięciem funduszy europejskich, jeśli nie będą chciały przyjąć większej liczby migrantów.

    Kanclerz Austrii w wywiadzie dla niemieckiego dziennika „Die Welt”, zasugerował, że płatnikom netto, takim jak jego kraj, „w przyszłości będzie bardzo trudno nadal wpłacać tak wiele pieniędzy”, skoro kraje, które otrzymują z UE więcej niż wpłacają, nie chcą uczestniczyć w „sprawiedliwym podziale uchodźców”. Dodał, że „solidarność [europejska] to nie jest ulica jednokierunkowa”.

    Zapytany, czy mimo tego, że do 2020 roku unijny budżet jest zamknięty, Austria ma zamiar odebrać fundusze już teraz, odpowiedział, że ten budżet zostanie w najbliższym roku skontrolowany. „Dokładnie się przyjrzymy, które kraje zachowywały się szczególnie niesolidarnie” – powiedział Faymann.

    Dziś wieczorem rozpocznie się w Brukseli szczyt Unii Europejskiej. Ma on dotyczyć głównie kryzysu imigracyjnego. Jak pisze serwis rp.pl, należy się na nim spodziewać kolejnych nacisków na państwa Europy Środkowej i Wschodniej ws. przyjmowania uchodźców. Jednym z naciskających krajów będzie Austria, która – jak sugerował jej kanclerz – może podnieść kwestię obcięcia funduszy unijnych.

    Podobnie w debacie na antenie jednej z niemieckich stacji telewizyjnych wypowiadał się jakiś czas temu znany lewicowy polityk, Daniel Cohn-Bendit. Stwierdził, że skoro Polska nie zamierza przyjmować migrantów, to powinno się odebrać jej znaczną część środków unijnych i przeznaczyć je na ich utrzymanie gdzie indziej.

    Rp.pl / Kresy.pl

    sigmund:17.12.2015 13:06
    No to w takim razie my przestaniemy wplacac skladke do UE : ) Lewaki jakos nie moga zrozumiec ze my nie sciagamy tutaj terrorystow lecz niemcy i austia to niech sie nimi zajma.. frajerzy.

    rp_ak_47:17.12.2015 13:40
    Niemcy, Francja itp robią to celowo żeby z czasem wywołać konflikt międzynarodowy wojnę. jakie czasy takie i prowokacje do konfliktów.

    UPAdlina:17.12.2015 15:21
    jak to kanclerzyna zaciska wściekle swe mizerne piąstki!! Jakby chciał dymu!! Aż mi ciary po plecach przechodzą!!

    zefir:17.12.2015 16:11
    Panie Kanclerzu Faymann, ma Pan urojenia. Unijny budżet nic nie zakłada i nie reguluje w tzw sprawie sprawiedliwego podziału uchodżców. Kontrola tego budżetu w tym aspekcie to bezsens, chyba że chodzi o bezsensowny szantaż. Brakuje Panu również umiejętności krytycznej i realistycznej oceny przyczynowo-skutkowej inwazji muzułmańskiej na Europę. Brak tej umiejętności nie upoważnia Pana do szukania frajerskich jeleni w krajach z otoczenia germańskich plemion. Poza tym widzi Pan, to co chce widzieć, nawet to co w rzeczywistości nie istnieje, co jest objawem halucynacji i powrotu do metod swego rodaka Adolfa. Herr Werner, Pan kpi i drwi z pojęcia solidarności, mam nadzieję, że tylko z udawania niezrozumienia, przeciwnie u Pana wszystko byłoby chore, na umyśle chore. Jeśli w swych tęgich rozważaniach miał na myśli również Polskę, to informuję, że 2016r staje się ona dla unijnego budżetu płatnikiem netto-niech więc będą jej oszczędzone pańskie kanclerskie i uwłaczające wycieczki.

    Polubienie

  10. http://www.kresy.pl/publicystyka,wywiady?zobacz/celem-litwy-jest-zanik-polakow-na-wilenszczyznie-prezes-zwiazku-polakow-na-litwie

    Celem Litwy jest zanik Polaków na Wileńszczyźnie – prezes Związku Polaków na Litwie

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 11 grudnia 2015 o godz. 12:12:34

    Polityka asymilacyjna w stosunku do Polaków często jest określana pięknym słowem „integracja”. Tak rozumiana integracja, która w zamyśle ma doprowadzić do zaniku Polaków na tych ziemiach, jest ogromną krzywdą dla całej Litwy. Powinien wreszcie nadejść czas uświadomienia tego – mówi prezes Związku Polaków na Litwie, Michał Mackiewicz, poseł na Sejm Republiki Litewskiej.

    L24: Panie Pośle, jak Pan ocenia warunki, w jakich przyszło funkcjonować polskim placówkom oświatowym na Litwie – w kraju, w którym Polacy są mniejszością narodową?

    Michał Mackiewicz: Dla Polaków ta sprawa jest oczywista, przedyskutowana i przeanalizowana pod każdym kątem. Chodzi jednak o to, by tak samo była oczywista dla rządu i resortu oświaty naszego państwa.

    Chodzi o uświadomienie, że mniejszości narodowe są bogactwem Litwy, które trzeba chronić i dbać o nie. Poprzez uszczuplanie stanu posiadania społeczności polskiej na Litwie okrada się całą Litwę – nie tylko Polaków.

    Polityka asymilacyjna w stosunku do Polaków często jest określana pięknym słowem „integracja”. Tak rozumiana integracja, która w zamyśle ma doprowadzić do zaniku Polaków na tych ziemiach, jest ogromną krzywdą dla całej Litwy. Powinien wreszcie nadejść czas uświadomienia tego.

    L24: Panie Pośle, od lat stoi Pan na czele Związku Polaków na Litwie. Ta największa polska organizacja na Litwie wspiera i zakłada szkółki niedzielne, w których odbywa się nauka języka polskiego i w języku polskim, współpracuje z nimi. Jak ZPL wspiera polskie placówki oświatowe na Litwie? Jak przebiega współpraca Związku ze szkołami?

    Michał Mackiewicz: ZPL jest czołową, najliczniejszą polską organizacją na Litwie – obejmuje swym zasięgiem społecznie aktywnych Polaków mieszkających od Kłajpedy po Inflanty. Nie postrzegam ZPL wyłącznie jako organizacji sponsorującej czy wspomagającej. Samo istnienie Związku, jednoczenie ludzi aktywnych, poczucie tzw. łokcia – to już jest bardzo ważne, jak ważna jest też świadomość swoich racji, pielęgnowanie pamięci historycznej, dokumentowanie polskich śladów na tych ziemiach. Wszak Polacy mają wielkie zasługi dla Litwy.

    Zarząd Główny ZPL ma siedzibę w Wilnie, oddziały Związku działają na Kowieńszczyźnie, Żmudzi, Inflantach i, rzecz jasna, na Wileńszczyźnie. Potrafimy wspólnie zadbać o sponsoring, wsparcie, pomoc. Jeśli trzeba: stanąć ramię w ramię i powiedzieć, z czym się nie zgadzamy.

    Społeczność międzynarodowa wypracowała standardy ochrony mniejszości narodowych. Jeśli chodzi o życie wewnętrzne danej grupy etnicznej, to decydować ma sama grupa i jest nie do przyjęcia, jeśli współobywatele stanowiący większość próbują coś jej narzucać.

    Przy oddziałach i kołach ZPL – tam, gdzie nie ma polskich szkół – staramy się organizować działalność szkółek sobotnio-niedzielnych. Pracują one przy ZPL od lat. Staramy się zaspokajać najpilniejsze potrzeby pobierania nauki w języku polskim i nauczania języka polskiego, otaczać opieką uczniów (a jest ich ogółem około 300), organizować im wyjazdy do Polski itp.

    Chcę podziękować tym siłaczkom, które w jakże zmaterializowanym XXI wieku pracują w tych szkółkach na zasadach społecznych, pielęgnują polskość, uczą języka polskiego, kultury, literatury, polskich tradycji. Chętnych do nauki języka polskiego ojczystego, poznawania kultury nie brakuje, ale są problemy z brakiem kadry pedagogicznej. Tym niemniej ciągle szukamy rozwiązań i wdrażamy nowe pomysły.

    L24: W tym roku Polacy zorganizowali szereg protestów nie godząc się na poczynania władz w dziedzinie polskiej oświaty na Litwie. Postulaty rodziców, uczniów polskich szkół poparł również ZPL. Jest to swoisty dowód na jedność polskiej społeczności, zgodzi się Pan?

    Michał Mackiewicz: Jedność jest jednym z kluczowych elementów funkcjonowania ZPL. Jeśli chodzi o takie sprawy jak oświata, to decyzje są podejmowane jednomyślnie, a w ogóle hołdujemy zasadzie „wolność dyskusji i jedność działania”.

    Obecnie mamy do czynienia z kolejnym uszczuplaniem stanu posiadania polskiej społeczności na Litwie. Przed polską szkołą ciągle są stawiane przeszkody. Akredytacja szkół średnich jest kolejnym dużym ciosem. W samorządach, w których władzę sprawuje AWPL, problemy te nie występują. Co tymczasem obserwujemy w Wilnie? Jedna szkoła z łatwością uzyskuje akredytację i status gimnazjum, innej zaś szkole średniej odmawia się przyznania takiego statusu.

    Uważam, że dobra polska szkoła powinna działać w każdej dzielnicy Wilna. W stołecznej dzielnicy Fabianiszki mieszka więcej Polaków niż Litwinów w całej Polsce. Litwini mają w Polsce swoje szkoły, mają swoje potrzeby i my ich dążenia popieramy. Co tymczasem mają Fabianiszki? Otóż nic. Polskie dzieci muszą dojeżdżać do szkoły znacznie oddalonej od ich miejsca zamieszkania.

    Decydenci w stolicy chcą pozbawić kolejną dzielnicę – Antokol – polskiej szkoły. Uczniowie z tej dzielnicy mają szukać placówki gdzie indziej, dojeżdżać. Wiadomo, że są to świadome utrudniania. My, Polacy, jako podatnicy w równym stopniu jak inni utrzymujemy szkoły, są to więc też nasze szkoły. Musimy nie dopuścić, by nieprzychylni nam decydenci za nasze pieniądze zamykali nam szkoły i dyktowali warunki dla nas nie do przyjęcia.

    Polska szkoła tu była i ma pozostać. Mądrzy rządzący powinni pozwolić na działanie polskiej szkoły w każdej dzielnicy miasta i nie stosować takich kryteriów, jakie są stawiane szkołom większości narodowej, np. posiadania dwóch równoległych klas. Tak przynajmniej powinno być.

    Polska szkoła jest dobra! Spójrzmy obiektywnie: w porównaniu ze szkołami litewskimi i innymi ma imponujące osiągnięcia – nie tylko jeśli chodzi o nauczanie, ale też procesy wychowawcze. Zobaczmy, jak bogatą ofertę proponuje. Paleta zajęć pozalekcyjnych jest różnorodna i niezwykle bogata. Dla przykładu chociażby twórczość artystyczna. Ileż to uczniów przewinęło się przez „Wilenkę” (działa od ponad 40 lat) w Szkole Średniej im. Wł. Syrokomli w Wilnie. Teraz te osoby występują w innych zespołach, niosą dalej naszą polską kulturę. Jest to tylko jeden z przykładów, które można tu przytoczyć.

    Ileż w naszych szkołach odbywa się olimpiad, konkursów, spotkań, wieczorków, wyjazdów zagranicznych. Życie kulturalne i wychowawcze wre. Osiągnięcia polskiej szkoły w tych dziedzinach są znacznie większe niż innych, w tym litewskich.

    Posłużę się kolejnym przykładem: chodzi o uczniów, którzy kończą polską szkołę i wstępują na litewskie uczelnie. Odczuwają oni tęsknotę do polskiego środowiska, do działalności społecznej i artystycznej. Zrzeszają się w koła Związku. Uczestniczą w imprezach Związku, wyjeżdżają do pracy w Zułowie [miejsca narodzin Józefa Piłsudskiego – red.]. Mają potrzebę utrzymywania kontaktów ze sobą, bo ta potrzeba społecznego działania na rzecz ogółu została im zaszczepiona w polskiej szkole.

    Nie słyszałem, by w którejś z polskich szkół występował problem z narkotykami. Tymczasem inne szkoły mają z tym poważne kłopoty. Polska szkoła w dużej mierze chroni dzieci przed negatywnym wpływem cywilizacji i ulicy.

    L24: W zasadzie odpowiedział Pan na nasze kolejne pytanie. Wiele się mówi o problemach, z jakimi borykają się polskie placówki oświatowe na Litwie. Można odnieść wrażenie, że jedynie samą walką o przetrwanie żyje polska szkoła. Tymczasem polskie szkolnictwo odnotowuje szereg sukcesów, jest jak najbardziej nastawione na rozwój i postęp. Jakie jest Pana zdanie na ten temat?

    Michał Mackiewicz: W polskiej szkole pracują oddani nauczyciele.

    Tymczasem powstała kolejna niezdrowa teoria, zgodnie z którą władze chcą na stanowiska dyrektorów polskich szkół mianować osoby litewskojęzyczne – uzasadniając to tym, że integracja społeczności szkolnej będzie przebiegała skuteczniej. Są to kpiny w żywe oczy. Jednak ci, co to wymyślili, traktują to na poważnie i to jest niebezpieczne. Taka szkoła, wydaje się, już nie założy polskiego zespołu artystycznego.

    Poruszając temat integracji, chciałbym zaznaczyć, że od jakiegoś czasu noszę się z pomysłem zorganizowania koncertu, podczas którego polskie zespoły folklorystyczne będą śpiewały po litewsku i wykonają tańce litewskie. Niemal każdy polski zespół działający na Litwie wyjeżdża z koncertami za granicę. Na koncerty polskiego zespołu folklorystycznego „Wileńszczyzna” Jana Gabriela Mincewicza w USA czy Australii przychodzi też litewska emigracja, dla której jest to święto, gdyż mają możliwość oglądania również litewskich utworów. To dowodzi, że Polacy są nie tylko lojalnymi obywatelami, ale też kochają Litwę, chociaż czasem nie jest dla nich matką, lecz macochą.

    A przecież każdy polski zespół folklorystyczny na Litwie ma tez swój piękny litewski repertuar. I poziom wykonania litewskich utworów przez nasze zespoły czasami jest wyższy niż litewskich. Ważne jest dotarcie z tym do szerszej publiczności, udowodnienie, że nie jesteśmy wrogami Litwy, że jesteśmy tacy sami, tylko nieco odmienni ze względu na polskość. Myślę, że koncerty polskich zespołów zawierające litewskie utwory sprawią, że Litwini lepiej nas poznają, a później będą chcieli obejrzeć również polski program danego zespołu. Ale to wcale nie znaczy, ze polski zespół ma się stać litewskim – to byłoby „odpolszczanie” Polaka, tak zwane jego „zintegrowanie” w wypaczonym tego słowa znaczeniu. Z tym się nie zgadzamy. Ale, by polubić innych, najpierw trzeba poznać i polubić własną kulturę.

    L24: Oświata zajmuje również ważne miejsce w Pana działalności poselskiej. Panie Pośle, jak wygląda obrona postulatów ważnych dla przetrwania polskiej szkoły w parlamencie litewskim? Jakie nastawienie przeważa wśród litewskich posłów, jeśli chodzi o polskie postulaty oświatowe?

    Michał Mackiewicz: Z perspektywy tych lat pracy w parlamencie można powiedzieć: litewscy posłowie, od prawicy do lewicy, są negatywnie nastawieni w stosunku do naszych postulatów. Są tacy, którzy nigdy się nie dadzą przekonać, niektórzy niby zgadzają się z naszymi postulatami, ale, gdy dochodzi do głosowania, też opowiadają się przeciwko.

    Podczas rozstrzygania w parlamencie zagadnień ważnych dla Polaków na sali obrad prawie zawsze są obecni nacjonaliści pokroju Garšvy [Kazimieras Garšva – przewodniczący nacjonalistycznego stowarzyszenia „Vilnija” – red.], którzy siedzą, pilnują, naświetlają wyniki głosowania w mediach. Jeśli któryś z parlamentarzystów popiera poprawki przychylne dla mniejszości narodowych, krzykacze zaczynają wrzeszczeć i wyzywać ich od zdrajców narodu. Wówczas tak głosujący zaczynają myśleć w ten sposób: ta wasza Europa jest daleko, a ja muszę wrócić do swojego Skuodasa [pol. Szkudy – miasto na Litwie, położone w okręgu kłajpedzkim – red.], na dodatek media ogłoszą, że zdradziłem Litwę na rzecz jakichś Polaków.

    Posłowie widzą, że jesteśmy normalnymi ludźmi, z którymi można rozmawiać. Praca odbywa się w komitetach i też w kuluarach. Wiele rozmawiamy, obalamy kłamstwa, stereotypy. Nasza obecność w parlamencie jest konieczna też z tego względu, że często zapobiegamy też pewnym sprawom.

    Poseł, dla przykładu z tychże Szkud, na początku kadencji sugerujący się tym, co w mediach piszą na temat Polaków nacjonaliści, sceptycznie ocenia nas, ale już pod koniec kadencji ma diametralnie odmienne zdanie o Polakach. Dlaczego? Bo nas poznał. Najgorsze są wyobrażenia i stereotypy o tym, co jest nieznane i z czym się nie miało do czynienia.

    L24: Poprosimy o kilka słów, które chciałby Pan skierować do społeczności polskich szkół na Litwie. Może to być rada, życzenie bądź to, co, Pana zdaniem, będzie dla nich przesłaniem najbardziej aktualnym w dobie obecnej.

    Michał Mackiewicz: Zbliżają się Święta Bożego Narodzenia, dlatego życzę wszystkim Wesołych Świąt i wierzę, że wszystko będzie dobrze. Najważniejsza jest wiara.

    Polska szkoła była tu od wieków i nie zniknie, bo nie może zniknąć, jak nie mogą zniknąć Polacy. Przecież czuwa nad nami duch naszych wielkich przodków, wielkich wilnian, którzy dla tego miasta żyli, tworzyli zostawiając je nowym pokoleniom w spadku. Wszystko będzie dobrze.

    L24: Dziękujemy za rozmowę.

    Rozmawiała Beata Naniewicz

    L24.lt

    Polubienie

  11. Nie mam nic przeciw równouprawnieniu, ale przeciwko wnukom też nic nie mam. Telefon dziecka nie urodzi…

    Deutsche Telekom na Węgrzech ma kłopoty. Rząd Orbana zrywa umowy

    http://www.money.pl/gospodarka/unia-europejska/wiadomosci/artykul/deutsche-telekom-na-wegrzech-ma-klopoty-rzad,249,0,1982457.html

    Węgierski rząd podjął decyzję o zerwaniu umów na dostawy internetu i usług telefonicznych z operatorem Magyar Telekom, należącym do niemieckiego koncernu telefonicznego Deutsche Telekom – informuje Bloomberg. Przyczyną zerwania umów nie były problemy techniczne ani finansowe, a jedna decyzja operatora.

    Magyar Telekom jest największym operatorem telekomunikacyjnym na Węgrzech. Firma zakończyła sponsorowanie Akosa Kovacsa, popularnej węgierskiej gwiazdy muzyki pop, kiedy wokalista w jednym z ostatnich wywiadów stwierdził, że kobiety powinny dążyć do wychowania dzieci, a nie walczyć o równe wynagrodzenia z mężczyznami.

    W wywiadzie dla telewizji Echo wyemitowanym w niedzielę Kovacs stwierdził, że kobiety powinny mieć na celu „należeć do kogoś, rodzić dzieci i być matką”.

    Te słowa zadecydowały o zakończeniu współpracy Magyar Telekom z Kovacsem. Swoją decyzję operator uargumentował różnicami „nie do pogodzenia” z wartościami firmy, takimi jak równość płci w miejscu pracy.

    W odpowiedzi na działania Magyar Telekom, rzecznik rządu Wiktora Orbána Zoltán Kovács poinformował, że wszystkie ministerstwa zostały zobowiązane do zerwania umów o świadczeniu usług z popularną firmą telekomunikacyjną.

    – Najwyższym poziomem samorealizacji naszych córek powinno być obdarowanie nas wnukami – argumentował decyzję Laszlo Kover, przewodniczący węgierskiego parlamentu.

    Firma odmówiła komentarza w sprawie działań węgierskiego rządu. Ceny akcji spółki na Węgrzech spadły o 3 proc.

    Magyar Telekom należy do niemieckiego koncernu telefonicznego Deutsche Telekom, do której należy również sieć T-Mobile Polska.

    Polubienie

  12. Sami zobaczcie, teraz zaleja nas biedni banderowcy! Nasza kukielka pewno jest cala w skowronkach i caly PIS z nia tez sie cieszy, bo chca dla Polski i Polakow zrobic druga Upaine, tak zebysmy wszyscy pracowali za marne grosze, dokladnie jak tam!!!

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/parlament-europejski-za-zniesieniem-wiz-wobec-ukraincow

    Parlament Europejski za zniesieniem wiz wobec Ukraińców
    Dodane przez Zyga
    Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 14:02:06

    Po tym jak Komisja Europejska pozytywnie wypowiedziała się temat ewentualnego ruchu bezwizowego dla obywateli Ukrainy, podobne stanowisko wyraża PE – tak przynajmniej twierdzi przewodniczący Komitetu stowarzyszenia UE-Ukraina Andrej Plenkowicz.

    „Wszyscy Ukraińcy, a także ci którzy popierają ja w Parlamencie Europejskim, czekali na publikację tego raportu [Komisji Europejskiej], który przyniósł dobre wiadomości. Zapewnienie reżimu bezwizowego [między Ukrainą a strefą Schengen] to realna i wymierna korzyść z procesu integracji europejskiej” – mówił Plenkowicz. Ocenił – „W Parlamenceie Europejskim oczekujemy pozytywnej decyzji w tej kwestii. Stanowisko Parlamentu Euroejskie pozostaje niemienne – popieramy zapewnienie bezwizowego ruchu dla Ukraińców i jestem pewien, że potwierdzi to większość w czasie głosowania, jak tylko projekt znajdzie się w porzadku obrad”. Jest tak mimo też, że jak Plenkowicz sam przyznał, władze Ukrainy nie spełniły jeszcze wszystkich warnków formalnych dla zniesienia wiz dla jej obywateli.

    unian.net/kresy.pl

    UPAdlina:
    20.12.2015 15:32
    ostatni na upadlinie gasi światło, albo………………… może pochodnię!!!!!

    Leszek1:
    20.12.2015 17:04
    Widze tu konflikt interesow. UE chce ograniczyc strefe Schengen do kilku wybranych panstw i jednoczesnie otworzyc ja dla Ukrainy. Czy oni wiedza co chca ? Wydaje mi sie ze oni wiedza tylko jedno. Wiedza, ze chca zniszczyc wszystkie panstwa narodowe w UE.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/wladze-ukrainy-boja-sie-podniesc-minimum-socjalne-do-wartosci-rzeczywistej

    Władze Ukrainy boją się podnieść minimum socjalne do wartości rzeczywistej
    Dodane przez Lipinski
    Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 17:05:45

    Minimum socjalne na Ukrainie wynosi 1378 hrywien czyli 57 dolarów miesięcznie. Dla niepełnosprawnych minimum wynosi 1074 hrywny czyli 45 dolarów.

    Służby podległe ukraińskiemu ministerstwu sprawiedliwości wszczęły śledztwo w sprawie nie wykonanie przez władze wyroku sądu w sprawie zmiany poziomu minimum socjalnego na Ukrainie, podejrzewa się także, że władze fałszuje dokumenty w tej kwestii.

    Inicjator śledztwa- Stanisław Batrin twierdzi, że władza musi jeszcze raz ustalić minimum socjalne na Ukrainie biorąc pod uwagę wzrost cen wszystkich najważniejszych produktów i usług. Batrin chce by minimum socjalne wzrosło do co najmniej 7 tysięcy hrywien. Według Batrina rząd postąpił niewłaściwie zaskarżając decyzje sądu o zmianie minimum socjalnego do naczelnego Sądu Administracyjnego. Władze Ukrainy nie chcą wprowadzać zmian ponieważ może to pociągnąć za sobą gigantyczne koszty włączając w to zmianę płacy minimalnej i podwyżkę zasiłków.

    TASS/KRESY.PL

    Polubienie

  13. Oto jak „propolski” jest PIS:

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/separatysci-twierdza-ze-ukrainska-armia-ostrzelala-donieck

    Separatyści twierdzą że ukraińska armia ostrzelała Donieck

    Dodane przez Zyga
    Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 10:10:47

    Oddziały ukraińskie armii miały zaatakować przede wszystkim rejon donieckiego lotniska przylegający do linii donbaskiego frontu.

    Według komunikatu separatystów atak nastąpił dzisiaj „wczesnym rankiem”. Przy czym Ukraińcy użyć mieli moździerzy. Ostrzelane zostały pozostałości terminala donieckiego portu lotniczego, gdzie znajdują się pozycje bojowników spod znaku Donieckiego Republiki Ludowej. Ale ostrzelana została też leżąca na północnej rubieży Doniecka miejscowość Spartak – znajdująca się naprzeciwko ukraińskich pozycji wokół Awdiejewki. Według słów przedstawiciele Ministerstwa Obrony nieuznawanej Donieckiej Republiki Ludowej ostrzały zostały już przerwane.

    interfax.ru/kresy.pl

    UPAdlina:
    20.12.2015 12:19
    wcześniej czy później z banderowskimi ścierwami trzeba będzie zrobić porządek, bo nie dadzą spokoju ludziom w Donbasie!!

    jazmig:
    20.12.2015 13:32
    Banderowcy stale ostrzeliwują Donieck, późno to zauważyliście.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/poslanka-pis-opublikowala-raport-nt-rosyjskich-zbrodni-wojennych-w-donbasie-sprawa-trafi-do-trybunalu-w-hadze


    Małgorzata Gosiewska na Marszu Solidarności z Ukrainą, 22 XI 2014. Fot. Leszek Imielski / facebook.com / Małgorzata Gosiewska, kadrowane

    Posłanka PiS opublikowała raport nt. rosyjskich zbrodni wojennych w Donbasie. Sprawa trafi do Trybunału w Hadze?
    Dodane przez Lipinski
    Opublikowano: Piątek, 18 grudnia 2015 o godz. 22:10:40

    Posłanka PiS Małgorzata Gosiewska, znana ze wspierania walczących w Donbasie ukraińskich ochotników, w tym z batalionów Ajdar czy OUN, opublikowała raport nt. rosyjski zbrodni wojennych na wschodzie Ukrainy. Ma on stać się podstawą do zaskarżenia tych zbrodni do Trybunału w Hadze.

    Raport liczący 153 strony, zatytułowany “Rosyjskie zbrodnie wojenne na wschodniej Ukrainie w 2014 roku” został opublikowany przez Gosiewską 18 grudnia. Powstał przy wsparciu wolontariuszy. Dotyczy on działań prorosyjskich separatystów, a także rosyjskich żołnierzy w Donbasie, a także kilku wydarzeń na Krymie i w Rosji, dokąd mieli zostać przewiezieni wzięci do niewoli Ukraińcy. Oparto go na zeznaniach niemal 70 byłych jeńców, które zebrali współpracujący z Gosiewską eksperci, m.in. były oficer CBŚ. Wymieniono w nim przypadki pozbawiania jeńców wolności, fizycznych i psychicznych tortur, grabieży a także morderstw. Raport opublikowano po polsku i po angielsku.

    W tekście raportu stwierdzono również, że na podstawie zawartych w nim materiałów zostanie złożone zawiadomienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze.

    Na temat raportu wypowiedział się również były policjant i oficer CBŚ, ukrywający się po pseudonimem Adam Nowak, będący współautorem raportu. Poza nim, w ramach zespołu działało również dwóch innych, byłych policjantów, w tym jeden także z CBŚ. Kilka zeznań zebrali dla nich ukraińscy wolontariusze.

    W wywiadzie dla „Tygodnika Powszechnego” odpisuje okoliczności powstania raportu, a także przytacza pewne przykłady znęcania się na jeńcami ukraińskimi. Oparto go głównie na zeznaniach Ukraińców, uzupełnionych o informacje z ukraińskiego Internetu. „Nowak” przyznaje, że nie mieli dostępu do żadnych informacji niejawnych. Jak twierdzi, brali w nich udział również rosyjscy wojskowi, w tym funkcjonariusze GRU.

    Jak tłumaczy, głównym celem jego zespołu było „zidentyfikowanie sprawców i udokumentowanie ich czynów, przez zebranie zeznań ofiar i świadków”. Twierdzi, że udało im się zidentyfikować kilkudziesięciu sprawców, a zbrodnie dokonywane przez nich miały charakter systemowy. Mówił m.in., że zbrodni w oparciu o nocne wyroki „trojek” dokonywano w Słowiańsku.

    „Nowak” odniósł się również do kwestii wszczęcia postępowania przez Międzynarodowy Trybunał Karny:

    „Jeśli sprawą zajmie się Trybunał w Hadze, może wydać za sprawcami listy gończe. Może przysłać swoich śledczych. Co prawda Ukraina nie podpisała Statutu Rzymskiego MTK, ale jest uchwała ukraińskiego parlamentu, oddająca pod jurysdykcję Hagi wszystko to, co działo się od początku wojny. Mam nadzieję, że nawet jeśli nie uda się pociągnąć tych ludzi do odpowiedzialności, bo Rosja ich nie wyda, to przynajmniej zaczną się bać. I że zmniejszy się skala zbrodni. Bo to przecież się nie skończyło, to się dzieje cały czas”.

    Posłanka Gosiewska odwiedzała na Ukrainie m.in. batalion OUN (Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów), który odwołuje się bezpośrednio do ideologii banderowskiej.

    PRZECZYTAJ: Posłanka PiS odwiedza bojowników ukraińskiego batalionu Ajdar w Donbasie

    Radiopolsha.pl / podrobnosti.ua / tygodnikpowszechny.pl / Kresy.pl

    jaro7:
    18.12.2015 22:37
    Te pisiory to dramat dla naszego kraju. Populizm i głupota to dwie cechy tej partyjki. A obiektywizm gosiewskiej w sprawie upainy (i nie tylko tu) jest ZEROWY. To tak jak TVP ma dwie korespondentki na upainie Stepan i Bojke (obie …upainki). Żałosny ten PiS. Muslimów przyjmą w 4 litery upaińcom i szaulisom wchodzą, machają szabelką przeciw Rosji. „Stawiają się Niemcom a i tak ustępują.

    Braveheart:
    18.12.2015 22:40
    Na chj te babski bierze kasę w naszym zasranym „parlamencie”??!! Niech idzie w pi.du na utrzymanie kijowskiej swołoczy….

    Scorpio:
    18.12.2015 22:57
    Ta pro banderowska dziwka jest wypie…la do UPAdliny i to jak najszybciej. PIS razem z Obluda nie powinni dostac sie do koryta. Polska jest nadal na smyczy zachodu jak zwykla prostytutka ktora oddaje sie za butelke piwa. Ten kraj nie bedzie mial suwerennej polityki dopoki narodowcy wraz z Korwinem nie dojda do absolutnej wladzy i nie wsadza wszystkich szkodnikow Polski do wiezien.

    UPAdlina:
    18.12.2015 23:12
    gosiewska to stara banderówa, więc nie dziwi jej pro banderowska postawa, za którą w normalnych warunkach powinna siedzieć. Nie jest dla nikogo tajemnicą, że w takich konfliktach zbrodnie popełniają zawsze obie strony, ale tutaj trzeba zauważyć, kto jest agresorem. To nie ludzie z Donbasu atakują kijów, tylko reżim kijowski atakuje Donbas i to ten zbrodniczy reżim powinien stanąć przed sądem a potem pod ścianą

    JaremaW:
    19.12.2015 06:45
    Wręcz błagałem na forach żeby głosować na KORWIN ale cóż większość uwierzyła znowu PiS a to może być zmiana ale na gorsze, jak widać powyżej,dużo wody w Wiśle upłynie zanim ludzie zrozumieją żę są ciągle okłamywani.

    UPAdlina:
    19.12.2015 12:37
    weż pod uwagę, że wybory i sondaże są fałszowane!!! No bo kto uwierzy, w 30% poparcie swetru i jego nowoczesnej, czyli PO-bis??!!

    Wladyslaw:
    19.12.2015 12:36
    Czy te video Brytyjczyka Grahama Fillipsa Gosiewska widzeila? Oto kostnica w Doniecku z ofaiarmi ukrainskej artylerii

    jazmig:
    19.12.2015 17:29
    Gosiewska publikuje banderowskie kłamstwa. http://kacap-z-moskwy.livejournal.com/244133.html

    Votum_separatum:
    19.12.2015 22:18
    Sądzę, że strona powstańcza też nie jest czysta, ale w sytuacji gdy banderowcy w Donbasie mają o wiele bardziej zapełnione konto to już bezczelność i hipokryzja godna największego pożałowania.

    Polubienie

  14. Wdzięczność po „litewsku”, czyli po żmudzińsku… Wcześniej „pochwalili” AK, a teraz „pomagają” Polakom mieszkającym u siebie pielęgnować język przodków!

    A Polska właśnie im zbudowała połączenie do sieci energetycznej innej niż rosyjska, nie mówiąc już o pilnowaniu ich nieba, bo nie mają swoich samolotów!

    Po co nam taki „litewski przyjaciel”? Zostawmy ich samych i niech sobie walczą przeciw Rosjanom, skoro nas tak „szanują i kochają”! Dzięki za taką litewska wdzięczność. Po 3 miesiącach normalnej polityki, przyszli by do nas na kolanach i wszystko czego nie można z nimi załatwić od 25 lat, przynieśliby w zębach… a jak nie… niechby sobie radzili sami!

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/litwa-mydli-oczy-seimas-uchwalil-rezolucje-ws-oswiaty-mniejszosci-narodowych

    Litwa mydli oczy. Seimas uchwalił rezolucję ws. oświaty mniejszości narodowych
    Dodane przez wachmistrz_Soroka
    Opublikowano: Sobota, 19 grudnia 2015 o godz. 09:09:52

    Litewski parlament przyjął rezolucję w sprawie oświaty mniejszości narodowych, w tym Polaków.

    Rezolucja powstała – jak napisano – „w reakcji na publiczne wypowiedzi dotyczące szkół mniejszości narodowych, wywołujące antagonizmy w społeczeństwie”. W jej tekście pojawia się deklaracja, że Litwa zobowiązuje się zapewnić mniejszościom warunki do nauki w szkołach, w których będą pielęgnować swój język, kulturę i tradycję.

    Zdaniem ekspertów rezolucja jest to próba zmylenia nowego rządu w Polsce. Jeszcze w ubiegłym tygodniu były szef litewskiego Departamentu Bezpieczeństwa Państwa Gediminas Grina powiedział, że szkoły mniejszości narodowych w kraju są „edukacyjnymi gettami”, które w ogóle nie powinny istnieć.

    – Gdyby strona litewska rzeczywiście chciała rozwiązać problemy związane z dyskryminowaniem Polaków na Litwie, a zwłaszcza z dyskryminowaniem polskiej oświaty na Litwie, to zniosłaby lub znowelizowała ustawę z 2011 roku, a tego nie robi. W tej ustawie wprowadzono wielkie szkody, m.in. likwidując egzamin maturalny z języka polskiego w polskich szkołach, z polskim językiem nauczania, wprowadzając przymusowe nauczanie niektórych przedmiotów tylko i wyłącznie w języku litewskim, czyli państwowym. W ten sposób wyklucza się nauczanie niektórych przedmiotów w języku polskim. Na podstawie tej ustawy nie doprowadza się do akredytowania niektórych polskich szkół, które tracą status szkół średnich, tym samym stają się zwykłymi szkołami podstawowymi – podkreśla dr Bogusław Rogalski zajmujący się problemami Polaków na Litwie.

    radiomaryja.pl/KRESY.PL

    Polubienie

  15. Czy i u nas też tak będzie?

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/walczycie-z-wlasnym-narodem-uslyszeli-niemieccy-policjanci-torujacy-droge-imigrantom-video

    Walczycie z własnym narodem – usłyszeli niemieccy policjanci torujący drogę imigrantom [+VIDEO]
    Dodane przez Zyga
    Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 10:10:33

    W sieci upowszechnia się nagranie ekspresyjnego protestu mieszkańców niemieckiego Freiburga przeciw ściąganiu do miasta przez władze nielegalnych imigrantów.

    Nagranie przedstawia protest społeczny w chwili gdy do miasta wjeżdżają autobusy z 400 nielegalnymi imigrantami, których zgodził się przyjąć miejscowy burmistrz. Policja używa siły wobec demonstrujących swoje niezadowolenie mieszkańców co powoduje wybuch ich złości. „Walczycie z własnym narodem!”, „Dalej, strzelajcie do własnego nardu” – przyprawia swój gniew ironią jeden z demonstrantów. „Płacimy wasze rachunki”, „Niszczycie naszą przyszłość, niszczycie przyszłość naszych dzieci”, „zdrajcy” – grzmią mieszkańcy. „Wyciągnijcie pałki jest nie ma innej możliwości” – rozkazuje poicjantom dowodzący nimi oficer.

    UPAdlina:
    20.12.2015 12:25
    witamy w świecie żydo-bolszewizmu w poprawionym wydaniu!!!!!

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-polnocna?zobacz/szwecja-imigranci-zamordowali-homoseksualiste-ktory-zaoferowal-im-pomoc&utm_source=rss&utm_campaign=rss&utm_term=www.kresy.pl

      Szwecja: imigranci zamordowali homoseksualistę, który zaoferował im pomoc
      Dodane przez Lipinski
      Opublikowano: Sobota, 19 grudnia 2015 o godz. 11:11:16

      Dwoje muzułmańskich imigrantów zostało oskarżonych o śmiertelne pobicie geja, który zaoferował im pomoc. Mieli go również przebrać w damskie ubrania i owinąć węża wokół szyi.

      Oskarżeni to muzułmańscy imigranci, prawdopodobnie z Maroka, w wieku 16 i 19 lat. Szwedzki homoseksualista chciał im pomóc, oferując jedzenie i ubrania. Trafili do jego mieszkania, gdzie – jak stwierdzili – mężczyzna zachęcał ich do wspólnego współżycia. Wiadomo, że został on następnie ciężko pobity. W telefonie 16-latka policja miała znaleźć nagranie przedstawiające pobitego i związanego mężczyznę na podłodze mieszkania, na którym słychać, jak nastolatek obraża go na tle seksualnym.

      Policja poinformowała, że zwłoki w momencie odkrycia były przebrane w damskie ubrania, a wokół szyi znajdował się owinięty martwy wąż. Oskarżeni twierdzą, że mężczyzna był przebrany za kobietę kiedy go spotkali. Zaprzecza temu jego partner. Z kolei jeden z domniemanych zabójców twierdzi, że boi się węży i nie mógłby owinąć nim szyi ofiary. Policja określiła sprawę jako „bezmyślną napaść i brutalne morderstwo”.

      Express.co.uk / Kresy.pl

      Gienek1949:
      19.12.2015 11:26
      Biedroń – poczytaj sobie.

      Poznaniak74:
      19.12.2015 11:29
      W tym całym SKANDYNAWSKIM SZAMBIE, zrobiło mi sie tylko żal Bogu ducha winnego węża…

      jaroslaus:
      19.12.2015 11:50
      Twój komentarz mnie rozwalił:)))

      Costner:
      19.12.2015 11:36
      a czemu ich oskarżyli? przecież to jest inna kultura, należy się im tolerancja; szwedzi są nietolerancyjni, ksenofobiczni i faszyzujący?

      Leszek1:
      19.12.2015 11:47
      Zaczynam nabierac sympatii do niektorych Muzulmanow. Natomiast nie podoba mi sie okreslanie zboczencow sympatycznym okresleniem „Gej” – czyli wesolek. Pederasta to jest przeciez zboczeniec, a nie zaden wesoly osobnik. Jezeli zboczeniec chlubi sie swoim zboczeniem nalezy nazywac go po imieniu – Zoofil, Nekrofil, Pederasta itd, a nie ukrywac za nic nie znaczacym nickiem.

      mopveljerzyjj:
      19.12.2015 13:54
      DOTYCZY IMIGRANTÓW … Już dawno jesteśmy na etapie gdzie żadne argumenty ze sfery logiki do tego bydła nie docierają bo inaczej przecież tej chołoty nazwać nie idzie. To są ludzie tak samo fanatyczni w lewackiej – „postmodernistycznej” ideologii, jak terroryści dżihadyści w swoim islamskim szaleństwie. To bydło nie myśli nad tym co głosi, ani nad tym robi – oni nie mają „tolerancji” dla naszych poglądów, tylko dla siebie i sobie podobnym. Te bydło zostało ukształtowane przez dekady kłamstw i oszczerstw środowisk masońskich i żydowskich – umownie nazywanych „lewicowymi” albo „liberalnymi” – pod adresem własnej rasy. Ich celem jest zniszczyć cywilizację europejską, w tym także polską. Robią to bo do tego zostali zaprogramowani – oni nie rozumieją tego mechanizmu tylko wykonują program. Z nimi nie można się dogadać, ich trzeba zwalczać, siłą i przemocą jeżeli tego będzie wymagać chwila. W Niemczech, mimo widzimy, być może objawy otrzeźwienia, choć mogą to być ostatnie konwulsje Volku przed jego ostatecznym upadkiem. Nie możemy do tego dopuścić. Poczytajcie o „ojcu duchowym” Unii Europejskim – Richardzie Coudenhove-Kalergim, i jego wizji przyszłej Paneuropy – przecież to jest wykonanie tego planu.

      Polubienie

  16. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/mieszkancy-olecka-demonstrowali-przeciwko-utworzeniu-osrodka-dla-migrantow-video&utm_source=rss&utm_campaign=rss&utm_term=www.kresy.pl


    Olecko, demonstracja antyimigrancka 19 XII. Fot. youtube.com

    Mieszkańcy Olecka demonstrowali przeciwko utworzeniu ośrodka dla migrantów [+VIDEO]
    Dodane przez Lipinski
    Opublikowano: Sobota, 19 grudnia 2015 o godz. 23:11:07

    Jeden z hoteli w Olecku wystartował w przetargu na utworzenie w nim ośrodka dla uchodźców. Spotkało się to ze sprzeciwem mieszkańców, którzy zorganizowali dziś demonstrację. Wzięło w niej udział około tysiąca osób.

    „Nie chcemy tej kultury (islamu – przyp. red.), boimy się tej kultury” – powiedział na antenie TVP Info organizator protestu, Karol Gutowski. Zdaniem demonstrantów do potencjalnego ośrodka trafią wyłącznie imigranci ekonomiczni, podczas gdy w regionie panuje duże bezrobocie, a sytuacja gospodarcza jest trudna. Argumentują, że migranci najpewniej będą korzystać jedynie z pomocy społecznej. Protestujący zarzucają również władzom brak jakiegokolwiek dialogu z mieszkańcami.

    „To jest po prostu wrzucanie komuś siłą obcej kultury. Nie chcemy, żeby nasze ulice wyglądały jak ulice Paryża, Marsylii czy Lyonu” – powiedział TVP Info jeden z uczestników demonstracji.

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/holendrzy-zbuntowali-sie-przeciw-lokalizacji-osrodka-dla-imigrantow

      Holendrzy zbuntowali się przeciw lokalizacji ośrodka dla imigrantów [+VIDEO]
      Dodane przez Zyga
      Opublikowano: Czwartek, 17 grudnia 2015 o godz. 19:07:23

      Mieszkańcy holenderskiego miasta Geldermalsen pod Utrechtem żywiołowo wystąpili przeciw planom urządzenia w ich mieście ośrodka dla imigrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki przydzielonych Holandii przez Unię Europejską.

      Poprzedniej nocy około 2 tysiące mieszkańców Geldermalsen otoczyło budynek, w którym rada miasta dyskutowała o budowie ośrodka dla 1700 imigrantów, która już się rozpoczęła. Część z nich domagała się, podobnie jak mieszkańcy, zatrzymania budowy. Najbardziej zapalczywi spośród demontrantów próbowali dostać się do pudynku, obalając pospiesznie wzniesione wokół gmachu ogrodzenie i ścierając się z policjantami. Kilku zostało aresztowanych, ale radni pospiesznie ewakuowali się pod osłoną funkcjonariuszy. Mieszkańcy nie życzą sobie ośrodka dla uchodźców w swojej okolicy.

      Braveheart:
      17.12.2015 21:03
      Poziom agresji i determinacji już na odpowiednim poziomie, dodałbym jeszcze zaprzestania płacenia jakiś lokalnych podatków etc. Fundamentalna rzecz, to zjednoczenie i działanie wszystkich białych mieszkańców. Za to najgorszą rzeczą jest postawa policji, a bajdurzenie o przestrzeganiu prawa i porządku, nie działa w przypadku robienia burdelu przez przybywających pasożytów.

      malkontent:
      20.12.2015 19:10
      Z tego wynika, że ta straszna choroba która zaatakowała polityków w Brukseli i w kilku ważnych krajach Europy rozprzestrzenia się w tempie pandemii. To musi doprowadzić do rewolty w spokojnych do teraz krajach, obywatele nie życzą sobie inwazji hord muslimów i protestują a politycy będący na garnuszku tychże obywateli nasyłaja na nich szwadrony policji !!!! To musi odbić sie przemocą to nieuniknione, zwykli obywatele mają w sobie dość madrości by przewidzieć skutki działań tych idiotów.

      Polubienie

  17. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/kard-schoenborn-polska-wegry-czechy-i-slowacja-sa-zaslepione-szkodliwa-propaganda

    Kard. Schoenborn: Polska, Węgry, Czechy i Słowacja są „zaślepione szkodliwą propagandą”
    Dodane przez wachmistrz_Soroka
    Opublikowano: Sobota, 19 grudnia 2015 o godz. 09:09:53

    Zdaniem liberalnego kardynała z Wiednia Europa „potrzebuje milionów imigrantów”, a sprzeciw państw Europy środkowej jest „naprawdę smutny”.

    W wywiadzie dla tygodnika „Tyzden”, obszernie cytowanym przez portal PCh24.pl, wiedeński kardynał Christoph Schönborn powiedział, że w obliczu poszukiwania schronienia przez świętą rodzinę w Betlejem, jej ucieczki do Egiptu i niewoli babilońskiej Żydów, „pomoc uchodźcom jest w żydowsko-chrześcijańskiej tradycji czymś elementarnym”. Pamięć o tym „jest obecna w wielu europejskich krajach, w których osłabła wiara chrześcijańska”. Jego zdaniem jest tak na przykład w Austrii, „gdzie wielu ludzi z zeświecczonego społeczeństwa, którzy rzadko myślą o sobie jako o chrześcijanach, nie zapomniało o swoim wielkim obowiązku wobec uchodźców”.

    Zdaniem kardynała zachowanie Polski, Węgier, Czech i Słowacji, które chcą przyjmować niewielu imigrantów, albo tylko tych, którzy są chrześcijanami, jest „naprawdę smutne”. Sam purpurat przypomniał, że pochodzi ze Czechosłowacji i „wstydzi się takiego zachowania”. Jego zdaniem to „okropne, że [kraje te bazują] na tak zwanych argumentach chrześcijańskich”.

    Kardynał dodał, że jest rozczarowany zachowaniem czterech wymienionych państw. Przeszły one przez wiele cierpienia, teraz jednak mają być „zaślepione przez szkodliwą propagandę”. Jest to „skandal”, a powoływanie się przy tym na wartości chrześcijańskie jest według niego „śmieszne”. Kardynał powiedział, że niepodważalne jest „bohaterstwo walki o wolność i godność człowieka”, jakie Węgrzy zaprezentowali w roku 1956, Czechosłowacy w 1968, a Polacy w 1981. „Tymczasem teraz wszystko to wydaje się być zapomniane. Nie mogę tego pojąć” – stwierdził.

    Kardynał odwołał się też do wezwania papieża Franciszka, by każda parafia Europy przyjęła przynajmniej jednego uchodźcę. Niechęć wschodnioeuropejskich katolików do wcielenia w życie słów papieża stanowi dla Schönborna „szok, prawdziwy szok”. A przecież także zwykła zdroworozsądkowa kalkulacja wskazuje, że Europa „potrzebuje milionów imigrantów, by podtrzymać swój styl życia”.

    Kardynał zwrócił się też przeciwko wzrastającym – zwłaszcza na Słowacji – sympatiom względem Rosji. Powiedział, że kręgi słowianofilskie już przed rokiem 1917 przedstawiały Rosję jako „ostoję i przystań wartości chrześcijańskich”, a Zachód jako dekadencki korzeń wszelkiego zła. Jest to według kardynała ideologia, na którą znakomitym lekarstwem jest „spojrzenie na realia”.

    PCh24.pl/KRESY.PL

    Gienek1949:
    19.12.2015 11:35
    Jestem katolikiem, ale tego osobnika udrapowanego w szaty kardynalskie niestety muszę nazwać po imieniu: IDIOTA.

    Leszek1:
    19.12.2015 11:52
    Jakze to czeste zjawisko – kiedy slepcy autorytatywnie wypowiadaja swoje opinie o kolorach.

    UPAdlina:
    19.12.2015 12:30
    zdejmij klecho tą koszerną myckę!!

    Votum_separatum:
    19.12.2015 22:11
    1. Tradycja, kultura (lub cokolwiek innego) żydowsko-chrześcijańskie nie istnieją. 2. Minęło trochę czasu od rozpoczęcia inwazji muzułmańskiej, zanim któryś z modernistów – zapewne w czasie Bożonarodzeniowych czytań Pisma Świętego skojarzył Świętą Rodzinę z pogańskimi uchodźcami. Biedny błądzący człowiek, ciągnący chrześcijańskie dusze na potępienie.

    Polubienie

  18. http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/prawica-wygrywa-w-hiszpanii-radykalna-lewica-na-drugim-miejscu

    Prawica wygrywa w Hiszpanii. Radykalna lewica na drugim miejscu

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 20:08:09

    Wyniki Exit poll sugerują, że w wyborach w Hiszpanii zwyciężyła rządząca Partia Ludowa.

    Exit polls wskazują, że zwycięzcą tegorocznych wyborów jest konserwatywna ( jak na warunki hiszpańskie) Partia Ludowa. Uzyskała ona 26,8 procenta głosów. Walka o drugie miejsce na podium odbędzie się pomiędzy socjalistami (20,5 procenta głosów) a eurokomunistami z partii Podemos, na którą wedle badań zagłosowała duża część hiszpańskiej młodzieży. Podemos miał uzyskać nawet 21,7 procenta głosów. Na trzecim miejscu znalazła się partia Ciudadanos (Obywatele) z wynikiem 15,2 procenta.

    Euronews/KRESY.PL

    Polubienie

  19. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bliski-wschod?zobacz/izrael-zabil-slynnego-bojownika-hezbollahu-w-syrii

    Izrael zabił słynnego bojownika Hezbollahu w Syrii

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 16:04:16

    W Syrii w wyniku ataku lotniczego wojsk Izraela zginął Samir Kantar- jeden z najbardziej znanych I okrutnych bojowników Hezbollahu.

    Kantar zginął w okolicy stolicy kraju, walczył tam razem z żołnierzami swojej organizacji i armii syryjskiej przeciwko terrorystom i tak zwanej opozycji. Prócz Kantara zginęło jeszcze 8 Libańczyków.

    Samir Kantar spędził wiele lat w izraelskich więzieniach w związku z morderstwami, które miał rzekomo popełnić. Zamknięto go w 1979 roku a dopiero w 2008 wymieniono go za ciała dwóch izraelskich żołnierzy zabitych przez Hezbollah. Minister Yuval Steinitz powiedział, że jeżeli coś mu się stało, to żadnemu cywilizowanemu człowiekowi nie powinno być przykro.

    AFP/KRESY.PL

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,bliski-wschod?zobacz/w-turcji-trwa-wielka-ofensywa-wymierzona-w-kurdow

      W Turcji trwa wielka ofensywa wymierzona w Kurdów

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 17:05:56

      Na południowym wschodzie Turcji nadal trwa ofensywa mająca na celu osłabienie struktur Partii Pracujących Kurdystanu.

      Trwająca od 6 dni turecka ofensywa zebrała już krwawe żniwo w postaci 110 zabitych kurdyjskich bojowników. W odpowiedzi na działania władz w Istambule i Diarbakir wybuchły protesty. Policja użyła gazu łzawiącego i gumowych kul by rozpędzić tłum.

      Więszkość walk ma miejsce w Cizre i Silopi, niedaleko granicy iracko-syryjskiej. Poważne starcia miały też miejsce w Nusaybin i Dargecit w prowincji Mardin. Bojownicy PPK mają w tych rejonach swoje bazy operacyjne. By powstrzymać Turków Kurdowie kopią okopy i tworzą barykady na ulicach.

      Tereny objęte walkami zostały odcięte od elektryczności, brakuje tam także wody i jedzenia.

      Reuters/KRESY.PL

      Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/kanadyjscy-specjalsi-wsparli-kurdow-w-walce-z-isis

      Kanadyjscy specjalsi wsparli Kurdów w walce z ISIS

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 19 grudnia 2015 o godz. 20:08:16

      Kanadyjscy operatorzy wojsk specjalnych wsparli kurdyjskich bojowników w walce z ofensywą tzw. Państwa Islamskiego.

      Kanadyjski resort obrony podczas konferencji prasowej w dniu 17 grudnia 2015r. przekazał informację o całodziennych walkach kurdyjskich peszmergów z terrorystami z tzw. Państwa Islamskiego (ISIS/ arab. „Daesh”) podczas których obronę kurdów wspierali żołnierze kanadyjscy. Generał Charles Lamarre uczestniczący w konferencji stwierdził, że działania bojówek Daesh były „skoncentrowane i dobrze skoordynowane”. Uderzenie ISIS miało miejsce w środę w rejonie którym działania przeprowadzali kurdowie oraz byli obecni kanadyjczycy. Atak islamskich terrorystów wspierany był ogniem artylerii oraz atakami samochodów przewożących improwizowane ładunki wybuchowe, a skierowany na linie obronne peszmergów. Żołnierze kanadyjscy obecni na miejscu w większości wchodzili w skład Joint Task Force 2 (JTF2), jednostki specjalnej której zadania skupiają się na walce z terroryzmem.

      defence24.pl/ kresy.pl

      Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/putin-jesli-bedzie-to-niezbedne-w-syrii-wykorzystamy-nasz-pelny-potencjal-militarny

      Putin: „Jeśli będzie to niezbędne, w Syrii wykorzystamy nasz pełny potencjał militarny”

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 17:05:08

      Vladimir Putin przemawiając do pracowników służb bezpieczeństwa powiedział, że Syria jest dla rosyjskiego wojska i ich poszczególnych struktur poligonem doświadczalnym.

      Wladimir Putin podczas uroczystości ku czci pracowników służb specjalnych skupił się na rosyjskich postępach militarnych w Syrii.
      „Jak widzimy nasi piloci efektywnie współpracują z wywiadem w Syrii. Nasze siły powietrzne wraz marykanką wojenną i armią wykorzystują zróżnicowanego najnowocześniejszego uzbrojenia, chciałbym jednak dodać, że nasze działąnia nie wypełniają naszych maksymalnych możliwości. W małym stopniu wykorzystaliśmy nasz potencjał, jeśli będzie to niezbędne, dzięki dodatkowym możliwościom, wykorzystamy nasz pełny potencjał.”
      Jak określiła te słowa analityk CNN ds. Rosji Jil Dougherty pełna mocnych słów przemowa Vladimira Putina miała podnieść morale pracowników rosyjskich służb.

      cnn.com/ kresy.pl

      UPAdlina:
      20.12.2015 18:09
      „Jak określiła te słowa analityk CNN ds. Rosji Jil Dougherty pełna mocnych słów przemowa Vladimira Putina miała podnieść morale pracowników rosyjskich służb”……………… i dać do zrozumienia żydo-usmańcom, że babci sranie może się skończyć w każdej chwili

      Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/putin-rosja-nie-chce-psuc-sobie-relacji-z-narodem-tureckim

      Putin: Rosja nie chce psuć sobie relacji z narodem tureckim

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 18:06:24

      Rosja nie chce psuć sobie stosunków z narodem tureckim – powiedział prezydent Rosji Władimir Putin.

      Władimir Putin wyraźnie zaznaczył, że nie ma możliwości poprawy stosunków na linii Moskwa-Ankara dopóki Turcją rządzi obecna władza, oskarżana przez Rosjan o wspieranie terrorystów z ISIS i handlowanie wydobywaną przez nich ropą.

      Chciałbym powtórzyć: traktujemy naród turecki jako przyjaciół, nie chce by popsuły się nasze stosunki – powiedział prezydent w niedziele.

      Zapytany o obecne władze w Ankarze odpowiedział jedynie filozoficznie Nic nie jest wieczne.

      Putin dodał także, że Rosja jest otwarta na współpracę polityczną i ekonomiczną z Europą. Chce także wspólnie z Europejczykami zwalczać terroryzm nawet pomimo sankcji nałożonych na Rosję przez zachód.

      Reuters/KRESY.PL

      Polubienie

  20. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/putin-nie-zostawimy-rosjan-na-ukrainie-na-pastwe-nacjonalistow

    Putin: nie zostawimy Rosjan na Ukrainie na pastwę nacjonalistów

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 20:08:24

    Prezydent Rosji zapowiedział, że nie zostawi Rosjan na wschodzie Ukrainy na pastwę ukraińskich nacjonalistów.

    „Wychodzimy tylko z jednego założenia, że nie możemy oddać na pożarcie nacjonalistom ludzi, którzy mieszkają na południowym wschodzie kraju. I nie tylko Rosjan, ale i ludności rosyjskojęzycznej, zorientowanej na Rosję” – powiedział Putin w wywiadzie będącym częścią filmu dokumentalnego.
    „Jako czynnik powstrzymywania Rosja będzie jako jedno z wiodących mocarstw jądrowych doskonalić tę broń. (…) Nigdy nie wymachiwaliśmy i nie będziemy wymachiwać jądrową pałką, ale w naszej doktrynie wojennej zajmuje ona należne jej miejsce.” – powtarza Putin.
    Putin zapytany o możliwość wybuchu III wojny światowej wyraził nadzieję, że do tego nie dojdzie i nie znajdzie się szaleniec który do niej doprowadzi.
    Prezydent Federacji Rosyjskiej wypowiedział się również w temacie europejskim, uznając że „problemem Europy jest to, że nie prowadzi niezależnej polityki zagranicznej” dodając, że wg niego kraje europejskie oddały część swojej suwerenności Ameryce, która jest liderem NATO.
    Jako przykład na to podał amerykańską interwencję w Iraku, która odbyła się pomimo sprzeciwu Francji i Niemiec.

    pap.pl/ kresy.pl

    UPAdlina:
    20.12.2015 20:48
    to oczywiste, że dzisiejsza europa to niestety twór totalnie zdominowany przez szatany zjednoczone, a tzw. lider tego kontynentu – niemcy – to po prostu spółka z o.o faktycznie okupowana przez 50 tys. uzbrojonych po zęby żołdaków usmańskich (jak i japonia), której armia nawet nie ma swojego sztabu generalnego, bo militarnie faktycznie jest wykastrowana przez usmańców. Po prostu pożal się Boże!!!!

    UPAdlina:
    20.12.2015 20:50
    a banderowskie nazistowskie bojówki powinny zostać absolutnie unicestwione!!!!!

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/petro-poroszenko-nie-mam-watpliwosci-ze-ue-wprowadzi-ruch-bezwizowy-dla-ukraincow

      Petro Poroszenko: Nie mam wątpliwości, że UE wprowadzi ruch bezwizowy dla Ukraińców

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 20 grudnia 2015 o godz. 21:09:21

      18 grudnia podpisano rekomendacje Komisji Europejskiej dla rozpatrzenia w 2016 roku wprowadzenie ruchu bezwizowego dla Ukrainy.

      Prezydent Petro Poroszenko powiedział, że nie ma żadnych wątpliwości co do wprowadzenia ruchu bezwizowego przez Radę UE. Zapewnił o tym w wywiadzie dla kanału Inter.

      Nie mam żadnych wątpliwości, że w 2016 roku Ukraińcy otrzymają prawo do przekraczania granicy UE bez starania się wcześniej o wizę- zapewnił telewidzów Poroszenko.

      18 grudnia Komisja Europejska wydała rekomendacje dla Rady UE aby ta rozpatrzyła w 2016 roku możliwość wprowadzenia ruchu bezwizowego z Ukrainą. Nie jest to jednak jednoznaczne z wprowadzeniem go. Ukraina będzie kontrolowana pod kątem walki z korupcją i przemytem.

      TASS/KRESY.PL

      Polubienie

  21. http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Slowency-odrzucili-w-referendum-malzenstwa-osob-homoseksualnych,wid,18058473,wiadomosc.html

    akt. 20.12.2015, 21:49

    Słoweńcy odrzucili w referendum małżeństwa osób homoseksualnych

    • Słoweńcy w referendum odrzucili nowelizację ustawy o małżeństwie, pozwalającą na zawieranie małżeństw przez osoby homoseksualne.
    • Wynika tak ze wstępnych rezultatów podanych przez komisję wyborczą po przeliczeniu ok. 93 proc. głosów.

    Przeciwko uchwalonej w marcu przez parlament nowelizacji definiującej małżeństwo jedynie jako związek dwojga dorosłych wypowiedziało się 63 proc. głosujących, za jej utrzymaniem było 37 proc. uczestników referendum.

    Aby doprowadzić do odrzucenia nowelizacji, konieczne było quorum; za zniesieniem musi zagłosować nie tylko większość osób głosujących w plebiscycie, ale też co najmniej jedna piąta wszystkich uprawnionych do głosowania – 20 proc. z 1,7 mln, czyli 343 tys. osób. Według komisji wyborczej, choć frekwencja była niska, na poziomie ok. 35 proc., to liczba osób głosujących na „nie” okazała się wystarczająca.

    Słowenia jest pierwszym kraju postkomunistycznym, który zorganizował referendum w sprawie małżeństw homoseksualnych – przypomina agencja AP. Referendum rozpisano na wniosek konserwatywnej inicjatywy obywatelskiej „Chodzi o dzieci”, wspieranej przez Kościół katolicki i prawicowe ugrupowania opozycyjne, która zebrała 40 tys. podpisów pod swoim wnioskiem.

    W 2012 roku doprowadziła już ona do anulowania liberalnej ustawy o rodzinie, która m.in. miała zwiększyć prawa osób homoseksualnych. W podobnym referendum Słoweńcy odrzucili wówczas większością 55 proc. możliwość przyznania osobom homoseksualnym prawa do małżeństwa.

    Odrzucona w referendum nowelizacja przepisów przyjęta w marcu 2015 r. stanowiła, że w myśl słoweńskiego prawa małżeństwo to „związek dwóch osób niezależnie od ich płci”. Przeciwnicy małżeństw jednopłciowych są za dalszym definiowaniem małżeństwa jako związku zawieranego przez kobietę i mężczyznę oraz sprzeciwiają się szczególnie adoptowaniu dzieci przez pary homoseksualne. Zwolennicy nowelizacji wskazują z kolei, że zrównywałaby w oczach prawa pary homo- i heteroseksualne. Za wprowadzeniem małżeństw jednopłciowych jest też rząd w Lublanie.

    ~Hei 41 minut temu
    Wybrali normalnie normalnych a co na to Petru

    ~Mike 28 minut temu
    Piękny kraj i dumny naród. Kocham Was

    ~Jasiek z IV b 25 minut temu
    No to Petru zwoła manifestację pod hasłem Kłamcie, Okradajcie, Demoralizujcie … KOD !

    Polubienie


  22. Donald Trump podczas debaty Republikanów (AFP / ROBYN BECK)

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Hillary-Clinton-ostro-skrytykowala-Donalda-Trumpa-stal-sie-najlepszym-rekruterem-dzihadystow,wid,18057898,wiadomosc.html

    akt. 20.12.2015, 15:34

    Hillary Clinton ostro skrytykowała Donalda Trumpa: stał się najlepszym rekruterem dżihadystów

    • Według Hillary Clinton Donald Trump „stał się najlepszym rekruterem ISIS”
    • Była sekretarz stanu USA nawiązała do antymuzułmańskiej retoryki miliardera
    • Ostre słowa padły podczas debaty prezydenckiej Demokratów – podało Huffington Post

    W przyszłym roku w USA odbędą się wybory prezydenckie, a politycy aspirujący do tego stanowiska już prowadzą ostre kampanie. Jedną z najbarwniejszych postaci jest kandydat Republikanów, Donald Trump – amerykański miliarder, którego ostatnie kontrowersyjne wypowiedzi odbijają się szerokim echem nie tylko w USA.

    Na początku grudnia Trump zaproponował całkowity zakaz wjazdu muzułmanów do USA. „Dopóki nie jesteśmy w stanie zrozumieć tego problemu i związanych z nim zagrożeń, nasz kraj nie może być ofiarą straszliwych ataków ze strony ludzi, którzy wierzą w dżihad” – podkreślił Trump w oświadczeniu, cytowanym przez Polską Agencję Prasową.

    Zostało ono opublikowane kilka dni po masakrze w kalifornijskim mieście San Bernardino, gdzie 29-letnia Tashfeen Maliki i jej mąż, 28-letni Syed Rizwan Farook, zastrzelili 14 osób i ranili 21. Oboje zostali potem zabici w policyjnej obławie. Oboje byli muzułmanami – pisał PAP (czytaj więcej).

    Ostre słowa Clinton

    Tymczasem według Hillary Clinton, która wystąpiła w sobotę podczas prezydenckiej debaty Demokratów, Trump szkodzi swoimi słowami amerykańskiej walce z terroryzmem – opisuje serwis Huffington Post.

    Amerykański serwis przytoczył słowa Clinton, zdaniem której Trump „stał się najlepszym rekruterem Państwa Islamskiego”. – Oni pokazują ludziom wideo z Donaldem Trumpem obrażającym islam i muzułmanów, by rekrutować więcej radykalnych islamistów – powiedziała Clinton.

    – Obawiam się retoryka Republikanów, a szczególnie Donalda Trumpa, wysyła do muzułmanów z USA i całego świata wiadomość, że jest jakieś zderzenie cywilizacji, jakiś spisek Zachodu czy wojna przeciwko islamowi, a to – jak sądzę, tylko wznieca płomienie radykalizacji – dodała Clinton, cytowana przez Huffingotn Post.
    Huffington Post, PAP, WP

    ~ge 5 godzin i 50 minut temu
    to co? lepiej sie usmiechac i ich wpuszczac do kraju jako niby uchodzcow?? Dobrze Trump mowi.

    ~100% 3 godziny i 27 minut temu
    Trump ma racje..

    ~Kargul 3 godziny i 18 minut temu
    Hilary nie martw się Twoje prywatne domowe serwery emailowe naprawią sprawę w 3 sekundy. Nie wiem co jest gorsze terroryzm czy głupota i pazerność. Szkoda że Amerykanioe nie powołali KODu po Twoich numerkach.

    Polubienie

    • Adam K 1 day ago
      W Polsce tak samo ładnie próbują zamieść wszystkich pod dywan i wepchać Petru w każde wolne miejsce. Na dodatek pokazują „protesty” ludzi z flagami EU i LGBT, w wieku 60+, którzy to niby są „głosem obywateli”.
      Pajace.

      Krzysiek Jokowski 2 months ago
      jezeli obama faktycznie jest islamista to wszystko teraz sie uklada w calosc .. amerykanie podsłuchiwali europejskich prezydentów . w tym tez elity polityczne Niemiec. prawdopodobnie amerykanie maja haki na europojskich politykow a cala jazda z najazdem islamskich imigrantów to przeciez zasługa jankesów , byc moze to jest plan obamy zeby zaprowadzic szariat na swiecie . w USA bedzie mu ciezko bo tamten system kontroluje kazdego ale Europe jak widac da sie przemienic na E.E.A – Europejskie Emiraty Arabskie .

      Polubienie

  23. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/ujawniono-plany-amerykanskich-bombardowan-nuklearnych-w-polsce-z-czasow-zimnej-wojny

    Ujawniono plany amerykańskich bombardowań nuklearnych w Polsce z czasów zimnej wojny

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 24 grudnia 2015 o godz. 10:10:31

    Po raz pierwszy w historii armia USA ujawniła plany bombardowań nuklearnych z czasów zimnej wojny. Ich celem miały być m.in. Warszawa, Poznań i kilkanaście innych polskich miast.

    Pentagon ujawnił ściśle tajny plany, „Studium Wymagań Broni Nuklearnej Strategicznego Dowództwa Lotniczego na rok 1959:, dzięki staraniom amerykańskiej organizacji pozarządowej National Security Archive (NSA). Dokument zawiera listę 1,2 tys. celów dla lotnictwa strategicznego w krajach bloku wschodniego i w Chinach, w razie wybuchu III wojny światowej. Miały na nie spaść bomby nuklearne.

    Najwyższe priorytety, a tym samym największe ładunki nuklearne, przypisano bazom lotniczym na terytorium ZSRR, na których w latach 50. stacjonowały radzieckie bombowce strategiczne. W samej Moskwie znalazło się 180 celów, w tym 12 lotnisk. Z kolei w Leningradzie (obecnie St. Petersburg) wytypowano ponad 140 celów.

    Bomby o mniejszej sile rażenia miały spaść na kraje poza ZSRR. Dotyczyło to również Polski, w której wskazano szereg celów. Wśród nich znalazły się bazy lotnicze i komunikacyjne działające w latach 50. XX wieku, jak również lotniska wojskowe i cywilne. Obiekty te zlokalizowane były w rejonie: Łeby, Tarnowa, Przemyśla, Mrągowa, Gliwic, Powidza, Dęblina, Wałbrzycha, Bielawy, Jędrzychowic, Ludwikowic Kłodzkich, Dzierżoniowa, Żarowa, Świdnicy, Sosnowca, Władysławowa oraz Włocławka.

    Na liście są też dwa duże miasta: Poznań i Warszawa. W tym pierwszym zamierzano zbombardować lotniska Bednary, Krzesiny oraz Ławica. Z kolei w stolicy amerykańscy stratedzy wyliczyli 15 celów wartych zbombardowania przy użyciu broni atomowej. Należały do nich: węzły komunikacyjne, port na Wiśle, infrastruktura energetyczna, infrastruktura telewizyjna, dowództwo lotnictwa, składy broni i amunicji oraz warsztaty kolejowe. Ponadto bomby miały spaść na lotniska Bemowo, Okęcie i Modlin, a także na cele w Ożarowie, Piastowie i Pruszkowie.

    Eksperci NSA twierdzą, że przy tak dużej liczbie celów w Warszawie Amerykanie zapewne zdecydowaliby się tu na użycie bomb atomowych dużego rażenia, by mieć pewność zniszczenia wszystkich celów podczas jednego nalotu.

    Rp.pl / Kresy.pl

    Leszek1:24.12.2015 16:32
    Niech nam zyja nasi Sojusznicy, Amerykanie i Anglicy…..

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.