313 Polska – Ukraina dyskusja o stosunkach polsko-ukraińskich… czy może raczej polsko-banderowskich? 01

102: Paweł Kukiz MASAKRUJE ukraińskich banderowców u Pospieszalskiego

Która / który masz tylko morderców bezbronnych polskich dzieci, kobiet, starców i mężczyzn za bohaterów… HAŃBA CI I WIECZNE POTĘPIENIE!!! 😦

Zamierzam do 11 lipca tego roku zamieszczać tu różne materiały dotyczące problemu odradzającego się na Ukrainie banderyzmu, czyli faszyzmu ukraińskiego, jak i niedostrzegania lub lekceważeniu tego przez tzw. polskie władze. Wszystkim miłośnikom tego skurwysyna (i jemu podobnym) i ich wspólnego dzieła, szczerze odradzam czytanie tego sieciopisu, albo niech tam… czytajcie…

…i niech wam bydlaki banderowskie (i polskie i ukraińskie) serca popękają ze wstydu… chociaż tego nie macie!!!

Oby karma obeszła się z wami, taka jak wasi „bohaterowie” obeszli się z Polakami podczas Rzezi Wołyńskiej!!! Życzę wam tego z całego mojego słowiańskiego serca!!!

Warto rozmawiać – Jan Pospieszalski 21.06.2016 . Relacje Polska-Ukraina. Kukiz orze oligarchów z PO

http://wpolityce.pl/polityka/297773-kukiz-u-pospieszalskiego-na-miejsce-polakow-wyjezdzajacych-na-zachod-zarabiac-wchodza-ukraincy-to-nie-jest-normalna-sytuacja


fot. TVP

Kukiz u Pospieszalskiego: „Na miejsce Polaków wyjeżdżających na Zachód zarabiać, wchodzą Ukraińcy. To nie jest normalna sytuacja”

opublikowano: za 2 minuty

Euro 2012 było znakomitą sytuacją, która nie została wykorzystana przez oba państwa do pokazania, że możliwe jest życie w sąsiedztwie, nie mówiąc zbyt dużo o historii —mówił w programie „Warto Rozmawiać” Paweł Kowal z partii Polska Razem.

W programie Jana Pospieszalskiego zaproszeni goście dyskutowali o relacjach pomiędzy Polską a Ukrainą. W studio pojawili się: Stanisław Srokowski (pisarz, konsultant filmu „Wołyń”), Marcin Święcicki (PO), Paweł Kowal (politolog, Polska Razem), Paweł Kukiz (Kukiz’15) i Michał Dworczyk (PiS).

Polska w zeszłym roku wydała milion wiz dla Ukraińców, więc więcej niż cała Unia Europejska razem wzięta. Widać tutaj, że sporo robimy, aby te relacje polsko – ukraińskie były jak najlepsze —zauważył poseł Prawa i Sprawiedliwości Michał Dworczyk odnosząc się do znacznej liczby Ukraińców, którzy w zeszłym roku przybyli do Polski.

Lider Kukiz’15 mówił z kolei o zastępowaniu młodych Polaków przez Ukraińców.

Gdy mamy do czynienia z sytuacją taką, że Polacy wyjeżdżają na Zachód, aby zarabiać pieniądze w innych krajach by móc godnie żyć i nasza nacja przemieszcza się w kierunku Zachodu, a na nasze miejsce wchodzą Ukraińcy to nie jest to normalna sytuacja. (…) Nie podoba mi się sytuacja kiedy przyjmujemy Ukraińców z tego względu, że są tańsi lub z powodu braku kierowców tirów —podkreślał Paweł Kukiz.

Z kolei Stanisław Srokowski zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo jakie może iść z licznym napływem obywateli Ukrainy do Polski.

Za kilka lat te grupy Ukraińców mogą się politycznie zorganizować i nie wiemy w jakim kierunku może to pójść —zauważył pisarz.

Zgadzam się, że Ukraińcy tak jak i inni obcokrajowcy powinni być kontrolowani przez Państwo pod kątem tego czy nie stanowią żadnego zagrożenia dla państwa. Na dziś dzień nie ma żadnych kłopotów z tą grupą narodowościową —odpowiedział Srokowskiemu poseł PiS.

Z kolei poseł Platformy Obywatelskiego odnosząc się do wyjeżdżających na Zachód młodych Polaków powiedział:

Jakbyśmy założyli, że ten milion Ukraińców wyjeżdża z Polski, zwalniając miejsca pracy to w ich miejsce za te pieniądze nigdy nie wrócą Polacy.

Paweł Kukiz uznał za skandaliczne nazywanie bohaterami sprawców ludobójstwa na Polakach.

Kiedy jeździłem z pomocą na Ukrainę nazywali mnie banderowcem, kiedy przestałem, zaczęto nazywać mnie agentem Putina. Przestałem tam jeździć kiedy dowiedziałem się podczas wizyty pana Komorowskiego na Ukrainie, że UON, UPA zostały uznane za bohaterskie armie. Nazywanie bandytów bohaterami to jest rzecz skandaliczna. To co proponuje PiS obecnie to również jest ucieczka przed jednoznacznym stanowiskiem Polski ws. ludobójstwa Polaków —podkreślał lider Kukiz’15.

Mamy obecnie obok siebie sąsiada wyznaję inny kodeks wartości i prawdopodobnie dojdzie kiedy do ogromnego spięcia kiedy będziemy musieli odpowiedzieć sobie na pytanie przed jakim pomnikiem polski prezydent składa kwiaty, czy nie jest to przypadkiem pomnik Bandery? —powiedział Srokowski nawiązując do wypowiedzi Pawła Kukiza.

Z kolei Michał Dworczyk zwrócił uwagę na kłamstwa jakie powielane są w dyskusji nt. ludobójstwa dokonanego przez Ukraińców na Polakach.

Ludobójstwo dokonane na Polakach nazywane jest wojną polsko – ukraińską co nie jest prawdą. Historia była taka, że w sposób przemyślany, zaplanowano a potem w okrutny sposób zrealizowano ludobójstwo na Polakach. Jest to pierwszy fałsz, na którym nie można przejść obojętnie —podkreślał poseł PiS.

kk/TVP

Lysy 192.249.47.*za godzinę Kukiz ma racje…ale ja I tak wole zeby przyjezdzali Uraincu niz ciapaci, czarni I mahmuty! Wazne tylko zeby nie dawac im ZADNEJ darmochy I by mieli swiadomosc ze w Polsce my stanowimy prawo.

PISdojebek 188.166.87.*za godzinę PISda to najbardziej zażydzone ugrupowanie w Polsce. Te kundle dbają o interesy Tel-Awiwu nie Polski. Niestety trudno wymagać od PISidioty rozumu. Rozum przyjdzie gdy msze będą odprawiane w jidisz.

ks 37.47.42.*za 40 minut I to już cała wasza historia? Polacy Ukraińców nie mordowali. A Ukraińcy ot tak, bez żadnego powodu postanowili mordować polskich Panów? Kłamstwo ma krótkie kacze łapy…

G-W 178.37.185.*za 33 minuty Kukiz próbuje odrabiać straty po dealu z Petru. Tak mają uwikłani, których nie stać na szczerość i przyzwoitość.

Milion! A ile innych nacji 217.76.121.*za 26 minut I znów Kukiz ma rację. Najpierw swoi. Zapłacić odpowiednio Polakowi, nie wyzysk obcych. Nasi na tej samej zasadzie za granicą w swoich gettach.

kate 83.26.184.*za 26 minut Panie POŚLE,dopóki za polska płacę nie można będzie się w Polsce utrzymać Polacy będą wyjeżdżać.Tam na zmywaku zarabia się tyle,że wystarcza na utrzymanie, u nas nie.Zwiększycie płacę min. w Polsce?

Klementyna@Klementynaza 21 minut Bardzo mi sie podobała pana wypowiedź!! TAK!!

gogh 78.11.132.*za 21 minut nie traktujmy Ukraincow jako solidarnych sąsiadów,którym trzeba pomagać za wszelka cenę, oni i tak od lat pracują w Polsce i dobrze sobie radzą ale cz pomogliby nam to mam wątpliwości

śnefertari@nefertariza 10 minut Nie tylko nie jest to normalne, ale jest to bandycka polityka tej partii, ktora przy 10% bezrobociu pozwala na naplyw taniej sily do pracy przez co jescze bardziej marginalizuje Polakow. Z kim trzymaja panowie wladza, ktorzy okrzykneli sie patriotami a pozwalaja Ukraincom niszczyc polski rynek pracy? Moze rzeczywiscie powinnismy wszyscy wyjechac a na nasze miejsce niech przyjada Ukraincy, Rosjanie ,Lotysze itd. To pewnie bedzie sie PIS-owi lepiej oplacalo.

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/w-tvp-o-stosunkach-polsko-ukrainskich-video

W TVP o stosunkach polsko-ukraińskich [VIDEO]

Dodane przez wachmistrz_Soroka Opublikowano: Środa, 22 czerwca 2016 o godz. 13:01:22

Ukraińscy pracownicy w Polsce i gloryfikacja zbrodniczych formacji OUN-UPA – te tematy zdominowały dyskusję w programie „Warto rozmawiać”.

Znaczna część programu „Warto rozmawiać” Jana Pospieszalskiego dotyczyła sytuacji Ukraińców pracujących w Polsce. Komentujący podkreślali korzyści płynące z imigracji Ukraińców do naszego kraju. Tylko pisarz Stanisław Srokowski zwrócił uwagę na możliwe zagrożenia.

– Ukraińcy pracują u nas, mają swoje zajęcia, mieszkania, ale co będzie kiedy przestanie im to wystarczać? Pewnego dnia ci ludzie pewnie zechcą podwyższyć swój status społeczny i być może polityczny. Zaczną się organizować i nie wiemy w jakim kierunku pójdą te grupy ukraińskie, jaka to będzie organizacja. Jest to, moim zdaniem problem, o którym trzeba koniecznie rozmawiać – mówił Srokowski.

W końcowej części programu dyskutowano o polityce historycznej i tożsamościowej współczesnego państwa ukraińskiego.

– Gdy dowiedziałem się, że na Ukrainie OUN i UPA zostały uznane za bohaterskie armie… nazywanie bandytów bohaterami to jest rzecz skandaliczna! PiS proponuje tylko uchwałę ws. ludobójstwa na Wołyniu – to jest ucieczka od wyraźnego stanowiska Polski. My proponujemy ustawę. Wywieszanie portretów bandziora Bandery nie może być zgodne z prawem – mówił Paweł Kukiz.

Stanisław Srokowski mówił o liście ukraińskich prezydentów do Polaków ws. pojednania.

– Byłoby to elementem spowiedzi, gdyby to było szczere i prawdziwe i gdyby miało konsekwencje społeczno-polityczne na Ukrainie. Natomiast rzeczywistość wygląda następująco. W elementarzu dla 6-7-letnich dzieci głównym bohaterem jest Bandera. Piosenki, które śpiewają młodzi w liceum zaczynają się od słów „Ja banderówka, ja banderowiec”. Co roku organizuje się festiwale piosenki, których bohaterem jest Bandera. Czy wobec tych trzech przykładów można powiedzieć, że słowa ukraińskich prezydentów są szczere? – pytał Stanisław Srokowski.

Paweł Kukiz miażdzy banderowców z Ukrainy w Warto rozmawiać u Pospieszalskiego

TVP/KRESY.PL

Jan53:22.06.2016 14:14
Przeciez ukraincy nie będą mieli ob.polskiego – w razie problemów szybka deportacja za zolto-niebieski szlaban i po problemie.Problem jest tylko w tym aby reagować szybko i bez jakiś dyskusji a do tego sa sprawne organy scigania i bez zadnych politycznych naciskow : Nie pasuje ci w RP to z powrotem do domciu.

Wilno:22.06.2016 14:41
Ciekawie czemu nikt nie pamięta, że jeszcze nie dawno ukraina nie miała bohatera bandery, może jak zaczną od tego, to te wszystkie gadania będą mieli jakiś sens.

kresmen:22.06.2016 14:50
Podejrzewam, że ci wszyscy piewcy kultu bandery to tak na prawdę „rosyjskie trole”. Wskrzeszają banderę i nacjonalizm ukraiński aby podzielić społeczeństwo ukraińskie a przy okazji skłócić z Polską ! Brawo Putin , udało Ci się to !

KrakuS:22.06.2016 15:28
Ukraińcy żądają żeby Polacy nie poruszali tematu „polskich ofiar Ukraińców podczas ludobójstwa”, ale Ukraińcy w tym czasie czczą morderców z UPA i stawiają im pomniki i nazywają ich imieniem ulice na Ukrainie. Ukraińcy chcą żeby Polski Sejm nie uczcił ustawą Polaków pomordowanych przez UPA na Kresach , a Ukraińcy w swoim parlamencie uznali: zbrodniarzy UPA za bohaterów, a dzień założenia UPA świętem narodowym. Do tego doprowadziła polityka idiotów i zdrajców z: PO, PSL, SLD, AWS, i ich poprzedników. Oni mają nas chyba za DURNI i FRAJERÓW. Wstyd i hańba ! Ukraińcy mówili nam co mamy robić, a głupi polscy politycy ich słuchali. I jak tu jakiekolwiek państwo ma mieć szacunek do Polski? Oni mogą czcić swoich morderców, a nie chcą abyśmy czcili naszych ofiar – to ma być pojednanie według Ukraińców i PO ??? .”

KrakuS:22.06.2016 15:42
Panie Święcicki, z PO co pan pier…..lisz takie głupoty na temat walki UPA z Niemcami? To Ukraińcy min. z UPA wstępowali do Wehrmachtu i SS. To byli sprzymierzeńcy Niemców: w walce z ZSRR, w eksterminacji min. Polaków i Żydów na Kresach. Weź pan lepiej poczytaj książki o historii drugiej wojny światowej, a nie powtarzaj ukraińskiej propagandy w polskiej telewizji.

KP:22.06.2016 15:53
Po tej kiepskiej debacie nasuwa się kilka uwag. Jak zwykle „nie zawiódł” pan Kowal, który treść uchwały (ustawy) o Wołyniu nazwał „sporem o dwa słowa”. To zdumiewające, jak polityk nie ma żadnej wrażliwości ze względu na osoby pomordowane na Wołyniu i pamieci po nich. Ciekawe, czy podobnie wypowiedizałby się wobec oświadczeń o mordach na Żydach? Nasuwa się dalej także refleksja braku rozumowania polskich polityków w kategoriach interesu Polski. Pierwsza część programu poświęcona była znaczeniu pracy Ukraińców w Polsce i ułatwieniom w tym zakresie. Tymczasem każde liczące się państwo dostęp obcokrajowców do rynku pracy traktowało jako kartę przetargową, np. Niemcy. Polscy politycy nawet nie dostrzegli, że mogli ją jakoś próbować wykorzystać, co więcej silą się na ułatwienia w tym zakresie, tak jakby to Ukraińskim wyborcom służyli. Politycy z wyjątkiem pana Pawła Kukiza i jeszcze jednego, czy dwóch rozmówców nie zauważyli negatywnych stron ukraińskiej imigracji: petryfikacja niskich płac, wypchnięcie kolejnych Polaków na emigrację, a w przyszłości potencjalne napięcia polsko–ukraińskie np. na tle postaci Bandery. Panowie odwracają skutki akcji Wisła sądząc mylnie, że w dzisiejszych czasach napięcia między narodami przeszły do historii. Jak bardzo się mylą widać na świecie. Absurdów ciąg dalszy to Paweł Kowal, który żałuje, że brak programów wymiany młodzierzy polskiej i ukraińskiej, ale jaka to młodzierz by do nas przyjeżdzała? Ta uważająca zbrodniarza Banderę za bohatera? Tam uczy się młodzież, że to bohater!

jaro7:22.06.2016 16:01
To przed czym ostrzegał Srokowski ma miejsce w Przemyślu opanowanym przez upaińców. Kukiz słusznie mówi o USTAWIE, a zwłaszcza o zakazie propagowania banderyzmu. Wypociny ministrów, restauratora czy szefa ZPP szkoda komentowac jak i znanego ukrainofila Kowala.

bereciarz:22.06.2016 18:42
najgorsze jest to, że w tym Sejmie nikt nie słucha tego, co sie w naszej sprawie mówi…

…..

http://wpolityce.pl/polityka/297592-nie-o-zemste-lecz-o-pamiec-wolaja-ofiary-pis-chce-oddac-hold-pomordowanym-na-kresach-wschodnich-ii-rp-projekt-uchwalu-jest-juz-w-sejmie


fot. wPolityce.pl

„Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary”. PiS chce oddać hołd pomordowanym na Kresach Wschodnich II RP. Projekt uchwały jest już w Sejmie

opublikowano: wczoraj, g. 16:50 · aktualizacja: 10 godzin temu

Ofiary zbrodni popełnionych przez „ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem” – takie m.in. stwierdzenie znajduje się w projekcie uchwały Sejmu, który we wtorek złożył klub PiS.

Polska Agencja Prasowa dotarła do projektu uchwały „w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1939 – 1945” oraz ustanowienia 11 lipca „Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP”.

PAP zapytała współtwórcę projektu posła PiS Michała Dworczyka, o to dlaczego jego klub zdecydował się złożyć projekt w takim brzmieniu.

Jest to chęć zamknięcia tego dramatycznego okresu historii. Jako przyjaciele Ukrainy jesteśmy przekonani, że prawdziwe, a nie deklaratywne partnerstwo możemy budować wyłącznie o twardy fundament prawdy — powiedział Dworczyk.

Wcześniej w Sejmie posłowie PSL złożyli projekt uchwały ws. ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP.

Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP od polityków PiS i PSL, oba kluby porozumiały się – ludowcy mają złożyć swoją poprawkę do projektu PiS i następnie poprzeć propozycję PiS. Projektem uchwały – według informacji uzyskanych przez PAP – mają zająć się jeszcze we wtorek posłowie na wspólnym posiedzeniu sejmowych komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz Kultury i Środków Przekazu.
Autorzy projektu uchwały złożonego przez klub PiS podkreślają w nim, że ziemie dawnych wschodnich województw Rzeczpospolitej szczególnie mocno zostały doświadczone w czasie II wojny światowej.

Na tych terenach ścierały się dwa największe totalitaryzmy XX wieku: III Rzesza Niemiecka i komunistyczny Związek Sowiecki. Zróżnicowana struktura narodowościowa komplikowała trudną sytuację wojenną. Działania niemieckich i sowieckich okupantów stwarzały sprzyjające warunki do budzenia się nienawiści na tle narodowościowym i religijnym — czytamy w projekcie.

W lipcu 2016 roku przypada 73. rocznica apogeum fali zbrodni, której na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej dopuściły się działające na tamtym terenach Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje kolaboranckie. W wyniku ludobójstwa w latach 1939-1945 zamordowanych zostało sto kilkadziesiąt tysięcy obywateli II RP. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. W rzeziach oprócz Polaków ginęli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości narodowych, a także Ukraińcy starający się pomóc ofiarom. To tragiczne doświadczenie powinno być przywrócone pamięci historycznej współczesnych pokoleń — napisano w projekcie uchwały.

Zgodnie z nim Sejm „oddaje hołd obywatelom II RP bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”, wyraża najwyższe uznanie żołnierzom Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, którzy podjęli walkę w obronie zagrożonej atakami ludności cywilnej oraz apeluje do prezydenta o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi.

Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem. Dlatego Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustanawia dzień 11 lipca – rocznicę apogeum zbrodni – Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek i wdzięczność Ukraińcom, którzy narażając własne życie, ratowali Polaków, oraz apeluje do Prezydenta RP o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi — napisano w projekcie uchwały.

Wyrażano w nim także „szacunek dla Kresowian i ich potomków oraz ludzi dobrej woli, którzy od dziesiątków lat domagają się prawdy o ludobójstwie i troszczą się o pamięć o ofiarach, kierując się mottem +Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary+”.

W czerwcu PSL złożyło w Sejmie projekt uchwały ws. ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP. W projekcie podkreślono, że „zorganizowany i masowy wymiar Zbrodni Wołyńskiej ma charakter czystki etnicznej i ludobójstwa”, a w latach 1942-1945 na terenie Wołynia i Galicji Wschodniej „ofiarą zbrodni padło ponad 100 tysięcy niewinnych Polek i Polaków, również dzieci”.

Również klub Kukiz‘15 chce, aby 11 lipca został ustanowiony Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez OUN-UPA. Klub Kukiz‘15 także złożył projekt uchwały w tej sprawie. W lutym do marszałka Sejmu trafił też projekt ustawy przygotowany przez PiS, który przewiduje ustanowienie 17 września Narodowym Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian.

Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-44 przez OUN i UPA na ludności polskiej na Wołyniu, w Galicji Wschodniej i terenach południowo-wschodnich województw II RP określane są mianem rzezi wołyńskiej. Kulminacja zbrodni nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA zaatakowały około 150 polskich miejscowości.

Dla polskich historyków rzeź wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ponad 100 tys. osób. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar. Dla badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją wojny Armii Krajowej z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. ofiar.

wkt/PAP

snajper
Najwyższy czas uczcić ofiary bestialskich mordów na bezbronnej ludności Wołynia i lubelskiego. Wierzyć się nie chce, że tyle lat polskie władze kierowały się polityką „poprawności”. Do tej pory 200 tys. pomordowanych Polaków nie ma swojego dnia pamięci!! Takie bestialstwa i okrucieństwa nie miały swego odpowiednika w historii Świata, sąsiad sąsiadowi zarąbywał dzieci, rozrywał je i wrzucał do płonących domów. Palono też żywcem w stodołach i chlewach bydło i trzodę.

glob
Wreszcie nazwanie rzeczy po imieniu, więc należałoby odetchnąć z ulgą. Niestety, do końca nie można. UPA dokonywała zbrodni na Polakach również po 1945 r. Czy te ofiary nie są warte upamiętnienia ? Czym zasłużyły sobie na takie lekceważenie?

wolyniak
Nawet nie dostaliśmy odszkodowania za pozostawienie mienie na Wołyniu uciekając przed bandytami.Mam nadzieje,że obecny rząd pomoże tym wszystkim którzy różnych przyczyn nie dostali odszkodowania.

dreed
Słusznie krew pomordowanych wołała o to 72 lata. Ale komucy esbeckie żydostwo nasyępnie złodziejscy volksdojcze zajmowali się. przedewszystkim okradaniem Polski

Marian
Nie uchwała Sejmu, ale ustanowienie dnia pamięci o ofiarach ludobójstwa na Wołyniu i kresach wschodnich RP. Tego żądamy.

Marian
Jeśli rząd Ukrainy odwołuje się do tradycji OUN-UPA, to otwarta jest kwestia odszkodowań za mienie pozostawione przez Polaków na Wołyniu oraz zadośćuczynienia za krzywdę w postaci straty najbliższych

vici
pamiętajmy że sprawcą okropności 2 wojny są niemcy i rosja, ONI WSPÓLNIE ROZPĘTALI TO PIEKŁO, smutne, że ofiary się teraz między sobą biją!!!

Zbychu
vici..za okropności 2 wojny św. odpowiedzialna jest niemiecka hołota do spółki z SOWIECKĄ czyli niemiecko-żydowską hołotą.

jyrd
vici..Kto WYMYŚLIŁ komunizm.Kto ROZWINĄŁ komunizm.Kto odegrał DECYDUJĄCĄ rolę podczas Rewolucji Pażdziernikowej. Kto odegrał DECYDUJĄCĄ role w pierwszych latach istnienia ZSRR.żydki i niemce.

jyrd
vici..Powinieneś wiedzieć że to Niemcy wsadzili Lenina do pociągu i wysłali go przez Szwecję do Rosji żeby tam wywołał rewolucję I PRZEZ TO WYELIMINOWAŁ ROSJĘ Z WOJNY.

anna
W końcu nazywa się rzeczy po imieniu.

r
Żydzi już sobie to odbili , wywieźli całe rezerwy złota z ukrainy chyba w 2015 roku

K7
@kisiu7.58
wczoraj, g. 20:25
I bardzo dobrze – pitol te żydowkie plany . Zapłacą

K7
@kisiu7.58
Panie Dworczyk = czy pan jest przy zdrowych zmysłach? Ukraińskie bydło należy likwidować w kołysce.

Bartek
Czy liberały przez osiem lat spały ?

Chwalba
Oto co pisał w 1904 r Ludwik Popławski, współzałożyciel Ruchu Narodowego :” Ten separatyzm ruski sprzymierzony ze skrajnym radykalizmem społecznym , propagowany wśród ludności ciemnej ,… ” cdn

Chwalba
cd „… przechowującej w krwi i tradycji instynkty barbarzyńskie , hajdamackie , zajął groźną wobec ludności polskiej postawę ” . Już wtedy .

es
trudno ukraińcom wybaczyć – nie mogę zapomnieć zdjęcia młodej pięknej dziewczyny z obciętymi kończynami. Co im dało takie okrucieństwo?!

leon
TO powino byc dawno zrobione, bandera wydal rozkaz zabica Polakow,od 16- 65 roku TO co zrobil to jest ludobujstwo. Putin wie co robi

Izabela54
Walczmy o swoje I nie zapomninajmy o cierpieniach tamtych ludzi. Banderowcy jeszcze dzisiaj mowia,ze zrobia nam drugi Wolyn. A my chcemy z nich przyjaciol zrobic?! Nigdy !

W Polsce wybudowano muzeum historii żydów polskich „POLIN” za 300 mln zł. Męczeństwo Wołyniaków godne jest takiego samego upamiętnienia. Sam dołożę cegiełkę do jego wybudowania i utrzymania.

manko1492
Najwyższy czas oodać hołd ofiarom zwierzęcego ludobójstwa, ludobójców spod znaku oun/upa bandery/szuchewycza!!!

snajper
Dobrze, że na stadion nie udało im się wnieść siekier.

mapi
Trzeba było czekać tyle lat aby wreszcie sprawy oficjalnie zostały nazwane po imieniu.

31 thoughts on “313 Polska – Ukraina dyskusja o stosunkach polsko-ukraińskich… czy może raczej polsko-banderowskich? 01

  1. Według tego banderowca, polskie ofiary Rzezi Wołyńskiej ich potomkowie i ci, którzy mają poczucie niesprawiedliwości, to szpiedzy Putina… Wolę być już takim „szpiegiem Putina” niż takim „ukraińcem”, jak ten banderowiec!!!

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/szef-ukrainskiego-ipn-mowienie-o-ludobojstwie-na-wolyniu-to-wspieranie-rosji


    Wołodymyr Wiatrowycz. Fot. 1tv.com.ua

    Szef ukraińskiego IPN: mówienie o ludobójstwie na Wołyniu to wspieranie Rosji

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 22 czerwca 2016 o godz. 23:11:29

    „Ci, którzy podtrzymują koncepcję ludobójstwa [na Wołyniu], niestety, będą wspierać politykę Rosji” – mówi wprost szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz. Zaznacza, że taka koncepcja jest „absolutnie niedopuszczalna z historycznego punktu widzenia” i zarzuca Polakom wykorzystywanie kwestii pochówków ofiar ukraińskich zbrodni jako „narzędzi manipulacji politycznej”.

    W rozmowie na antenie Radia Hromadske, szef Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej ponownie powtórzył swoje poglądy, że ludobójstwo Polaków na Wołyniu i Kresach Wschodnich II RP było „drugą wojną polsko-ukraińską”. Odnosząc się do listu polskich parlamentarzystów, odpowiadającego na skandaliczny dokument ukraińskich autorytetów stwierdził, że nie zgadza się z określeniem „ludobójstwo”.

    „To oznacza, że z jednej strony mamy tych, którzy go dokonali, a z drugiej jego ofiary. W tym przypadku ludobójstwo oznacza jednostronne obwinianie strony ukraińskiej i ofiary ze strony polskiej” – stwierdził Wiatrowycz. Dodał, że według niego takie uznanie sprawy „zatuszuje przestępstwa, jakie popełniano przeciw narodowi ukraińskiemu”.

    „Koncepcja ludobójstwa jest absolutnie niedopuszczalna z historycznego punktu widzenia. I politycznie będzie to wykorzystywane w rosyjskiej propagandzie przeciwko Ukrainie” – podkreśla szef UIPN.

    Odniósł się również do słów posła Michała Dworczyka, który miał zaproponować ustawienie krzyży z napisami „ofiary ukraińskich nacjonalistów”. „Każda ofiara powinna mieć swoją mogiłę i swój krzyż (…), ale mogiły nie powinny być narzędziami manipulacji politycznej” – stwierdził Wiatrowycz. Dodał, że w ostatnich latach w Polsce zniszczono „ogromną liczbę ukraińskich grobów”.

    Odpowiadając na pytanie, czy polski rząd pragnie pojednania Wiatrowycz stwierdził, że bardzo pokojowy list strony ukraińskiej i ostra odpowiedź Polski świadczą o tym, że Polacy „nie idą na zbliżenie z Ukrainą”.

    „Ci, którzy podtrzymują koncepcję ludobójstwa, niestety, będą wspierać politykę Rosji” – zaznaczył na koniec Wiatrowycz.

    Przeczytaj również:

    Ukraiński IPN: uznanie „wydarzeń wołyńskich” ludobójstwem pogorszy relacje Polski i Ukrainy
    Wiceszef ukraińskiego IPN i znany ukraiński portal manipulują słowami polskiego posła

    Radykalny historyk przerabia przeszłość Ukrainy – ostra krytyka Wiatrowycza w amerykańskim radiu

    Foreign Policy: szef ukraińskiego IPN wybiela ukraiński nacjonalizm i fałszuje jego historię

    Hromadskeradio.org / Kresy.pl

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/sejm-trzy-projekty-dot-upamietnienia-rzezi-wolynskiej


      źródło: Wikipedia

      Sejm: trzy projekty dot. upamiętnienia rzezi wołyńskiej

      Dodane przez wachmistrz_Soroka Opublikowano: Środa, 22 czerwca 2016 o godz. 12:12:03

      Trzy projekty ustaw ws. uczczenia ofiar rzezi wołyńskiej trafią do prac w podkomisji.

      Projekty skierują połączone komisje Kultury i Środków Przekazu oraz Łączności z Polakami za Granicą. Wczoraj odbyło się pierwsze czytanie nad propozycjami klubów PiS-u, Kukiz 15’ i PSL-u.

      Wszystkie trzy projekty upamiętnienia wydarzeń z 1943 roku określają je jako “ludobójstwo”.

      11 lipca przypada 73. rocznica kulminacji rzezi wołyńskiej. Ukraińscy nacjonaliści zamordowali w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ok. 100 tys. Polaków. 40-60 tys. zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tys. na terenie dzisiejszej Polski.

      Kulminacja tych wydarzeń określanych mianem zbrodni wołyńskiej nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA zaatakowały ok. 150 polskich miejscowości.

      radiomaryja.pl/KRESY.PL

      baciar:22.06.2016 13:33
      człowiek sie zastanawia czy tu chodzi o 3 różne POLSKI czy o pamieć obywateli polskich którzy zostali bestialsko zamordowani w II Rzeczypospolitej jedynej w tamtym okresie

      KrakuS:22.06.2016 15:58
      No w końcu, trzeba było czekać 27 lat w tzw. „wolnej Polsce” żeby nazwać rzecz po imieniu. Teraz przydałoby się, aby Parlamenty innych Państw uznały tą zbrodnie jako ludobójstwo, tak jak się to stało z ludobójstwem Ormian.

      Polubienie

    • http://wpolityce.pl/swiat/297792-ostra-reakcja-szefa-ukrainskiego-ipn-na-list-poslow-pis-zamiast-wzajemnego-przebaczenia-mamy-do-czynienia-z-jednostronnymi-oskarzeniami


      fot. wikipedia/ CC BY-SA 3.0

      Ostra reakcja szefa ukraińskiego IPN na list posłów PiS: Zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami

      opublikowano: 10 minut temu · aktualizacja: 9 minut temu

      Zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami — skomentował szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz list parlamentarzystów PiS „do ukraińskich przyjaciół” ws. polskiej oceny zbrodni na Wołyniu.

      Poseł PiS Michał Dworczyk, który w poniedziałek odczytał list parlamentarzystów na konferencji prasowej w Kijowie, powiedział w środę PAP, że nie zna jeszcze treści odpowiedzi Wiatrowycza, jednak podkreślił, że już o niej słyszał.

      „Z sygnałów, które do mnie docierają, wiem, że to jest opaczna interpretacja tego listu, którego intencje były zupełnie inne. Był on przygotowywany ze względu na szacunek do autorów apelu oraz ze względu na przekonanie, że dobre relacje polsko-ukraińskie są bardzo ważne dla naszej formacji politycznej” — oświadczył.

      Wiatrowycz opublikował na ukraińskich portalach tekst, w którym napisał, że polscy politycy „uparcie” nie chcą zrozumieć, że szacunek wobec Ukraińskiej Powstańczej Armii na Ukrainie nie ma żadnych antypolskich konotacji.

      „Ukraińscy powstańcy uważani są za bohaterów nie za sprawą ich udziału w konflikcie polsko-ukraińskim, lecz z racji zaciętej (…)walki przeciwko reżimowi komunistycznemu” — napisał.

      Odniósł się w ten sposób do odpowiedzi posłów i senatorów PiS na opublikowany na początku czerwca apel dwóch byłych prezydentów Ukrainy, przywódców Kościołów i intelektualistów, którzy w związku z nadchodzącą 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej wzywali do ustanowienia wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania.

      Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy — odpowiedzieli parlamentarzyści PiS.

      Zdaniem Wiatrowycza, list posłów PiS świadczy o braku chęci zrozumienia sytuacji Ukrainy czy też porozumienia z sąsiadami.

      „Jego głównym motywem było oskarżenie Ukraińców o nieprawidłowe spojrzenie na ukraińską historię” — napisał.

      Jak pisze szef IPN Ukrainy, według polityków PiS „jedyną przeszkodą na drodze do normalnych stosunków między Ukrainą i Polską jest polityka historyczna państwa ukraińskiego.”

      „Dziwna to teza, jeśli weźmie się pod uwagę, że jądrem tej polityki jest dekomunizacja” — napisał.

      Wiatrowycz oświadczył, że Ukraińcy są świadomi, iż w szeregach UPA byli ludzie, którzy odpowiedzialni są za zbrodnie wojenne.

      „Zabijanie przez ukraińskich powstańców cywilnych Polaków jest właśnie taką zbrodnią, tak samo jak zbrodnią jest zabijanie cywilnych Ukraińców przez polskie podziemie. Jednak istnienie takich faktów nie daje podstaw, by nazywać UPA czy Armię Krajową formacjami zbrodniczymi” — dodał.

      „Od tezy o potępieniu UPA jako formacji zbrodniczej zbliżamy się do tego, na czym swe wysiłki skupia Kreml: potępienia walki wyzwoleńczej Ukraińców, a zatem delegitymizacji współczesnego państwa ukraińskiego” — oświadczył.

      Jak pisze Wiatrowycz, parlamentarzyści PiS napisali, iż w Polsce nie upamiętnia się „ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej”.

      „Tak nie jest. W Polsce na poziomie państwowym honorowani są nie tylko żołnierze AK (niektórzy dowódcy i oddziały uczestniczyły w zabijaniu cywilnych Ukraińców), ale także tak zwani żołnierze wyklęci, których część cechowała się otwartym szowinizmem i uczestniczyła w etnicznych czystkach Ukraińców” — napisał.

      Prezes ukraińskiego IPN oświadczył, że Ukraińcy nie ingerują w to, jakie postaci szanowane są w Polsce, lecz zaapelował, by zrozumieć, że zawsze będą istnieli „ludzie, którzy dla nas, Ukraińców, będą bohaterami, a w Polsce traktowani będą jak zbrodniarze, i vice versa”.

      Zdaniem Wiatrowycza miejscem do dyskusji o relacjach historycznych między Ukrainą i Polską powinny być „katedry naukowe, a nie trybuny polityczne”.

      Wiatrowycz odnosi się do zgłoszonych w Sejmie projektów w sprawie upamiętnienia wydarzeń na Wołyniu, w których – jak pisze – antypolskie akcje określane są mianem ludobójstwa.

      „Wykorzystywanie tego terminu najwyraźniej podkreśla, jak nieszczere są zapewnienia, że zadaniem polskich polityków jest upamiętnienie ofiar i potępienie zbrodniarzy. Dlatego, że ludobójstwo na Polakach oznacza zrzucenie winy wyłącznie na Ukraińców. Takie podejście uniemożliwia zrozumienie prawdziwej sytuacji, w której Ukraińcy i Polacy byli jednocześnie wśród ofiar, jak i wśród katów” — podkreślił prezes IPN Ukrainy.

      ansa/PAP

      Fugazi 178.42.2.*za godzinę No i wychodzi buta i bezczelność banderowskiego pomiotu który nas nienawidzi najbardziej ze wszystkich mimo ze ich rusek juz zżera po kawałku to nadal zero refleksji

      Bożena Maria@A+B+Aza godzinę Mordercy Polaków!!! .Rzeźnicy. Nie znam gorszego narodu. Jaka wojna? Toż to eksterminacja Narodu Polskiego, zadręczanie, zamęczanie, wyrzynanie w dosłownym znaczeniu tego słowa. Psychopaci,zwyrodnialcy, sadyści. Nie uwolnicie się od prawdy historycznej!!! Dokonaliście ludobójstwa Polaków. Żaden inny naród nie ma na swoim koncie takich okrucieństw jak ukraina. Powinniśmy szukać porozumienia z Rosją i mieć z nią w miarę poprawne stosunki polityczne.To partyzanci rosyjscy walczyli z tymi bandami i występowali w obronie polskich domostw. Naszą obronę wobec tego bestialstwa nazywają wojną? Ukraińcom w głowach się miesza. Nigdy nie mieli swojego państwa., Dostali je z nadania. To są tereny polskie i rosyjskie. Krótka historia państwowości, 20 lat. Oni w genomie mają zapisaną nienawiść do Polaków. Królestwo Polskie i taka ukraińska dzicz. Wiedzą o tym i ta ich małość boli. Chcieliby inaczej ale niestety historii nie da się zmienić, dlatego kłamią,wychowują w kłamstwie następne pokolenie. Mój ojciec urodził się we Lwowie,polskim Lwowie i niechby nasz Lwów wrócił do nas. Myślę,że niejeden Polak tego pragnie. Mam nadzieję,że Polski Rząd wyciągnie słuszne wnioski w polityce z tą krainą geograficzną.

      dex 109.196.152.*za godzinę Nieporozumieniem jest nazywanie prymitywów, które poszły na szaber z siekierami i widłami armią. Armie całego świata przestrzegają podstawowych reguł wojny,jak nie zabijanie dzieci, kobiet i starców.

      To pies im mordę lizał 37.248.153.*za godzinę A więc Ukraińcy uważają banderowców (wymordowali z sadyzmem dziesiątki tyś. Polaków tylko dlatego, że chcieli ich wygnać i zabrać im ziemię) za bohaterów, bo oprócz mordów walczyli z komunistami?

      To właśnie pokłosie bandyckich 91.188.125.*za godzinę rządów 3 RP. Mordercy UKRAIŃCY liczyli ,że dalej będzie „ciepła woda z kranu” w temacie LUDOBÓJSTWA na Narodzie Polskim/Wołyń/Małopolska Wsch. Grubo ponad dwieście tys. ofiar WOŁA O GODNY POCHÓWEK!!!

      Pośle Dworczyk, proszę się 83.24.95.*za 41 minut nie tłumaczyć. Reakcja Wiatrowycza, szefa instytucji, która ma być ukraińskim odpowiednikiem naszego IPN, dowodzi, że niestety nie ma wciąż z kim po ukraińskiej stronie rozmawiać.

      aha 92.105.81.*za 40 minut Puscil WIATRY z 4 liter UPApraniec jeden.

      śpetrus 82.244.190.*za 40 minut Niech ida do Putina jak im sie prawda historyczna nie podoba!

      Polak 92.105.81.*za 37 minut Lajdak. WYGONIC te swolocz z Polski i zamknac granice. Od 350 lat ci ludzi sa sami sprawcami swojego nieszczescia. Caryca Katarzyna ich zrozumiala…i zrownala ich Sicz z ziemia.

      młot na imbecyli 83.26.88.*za 36 minut Ukraińcy myślą jak imbecyle. Uważają, że nie ważne, że facet jest kanibalem, ale ważne że ładne wiersze pisze.. Wydaje mi się, że już za dużo cierpliwości im okazaliśmy, pomimo doznanych okrucieństw

      Wkrótce powtórka ludobójstwa 213.81.184.*za 33 minuty Oksana Zabużko, ubóstwiana przez Gazetę Wyborczą w Polsce otrzymuje liczne nagrody (w tym finansowe) nazywa te zbrodnie „wielkim świniobiciem”

      fkk 37.47.148.*za 31 minut SS mani też bronili swojej ojczyzny przed Sowietami. Czy razem z Banderowcami należy czcić ich pamię. A poza tym Lwów, Wołyń i Podole mają wrócić do Polski.

      Polubienie

    • http://wiadomosci.onet.pl/swiat/ukraina-szef-ipn-odpowiada-na-list-pis/35976d

      wczoraj 22:35

      Ukraina: Szef IPN odpowiada na list PiS. „To jednostronne oskarżenia”

      „Zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami” – stwierdził szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz, komentując w ten sposób list parlamentarzystów PiS „do ukraińskich przyjaciół” ws. polskiej oceny zbrodni na Wołyniu. „W Polsce na poziomie państwowym honorowani są nie tylko żołnierze AK (niektórzy dowódcy i oddziały uczestniczyły w zabijaniu cywilnych Ukraińców), ale także tak zwani żołnierze wyklęci, których część cechowała się otwartym szowinizmem i uczestniczyła w etnicznych czystkach Ukraińców” – napisał Wiatrowycz w opublikowanym w ukraińskich mediach tekście.

      http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/G8gktkpTURBXy80NDdiOGViMDc4N2NjZTc1MWUzMDc0ZmRjOTk0ODJiOS5qcGeTlQMBU80D580CMZMFzQMUzQG8lQfZMi9wdWxzY21zL01EQV8vMTQwYjFjZmU3ZjBhYzUyZWRjMDEwZDcwOTc4ZTg0YmUucG5nAMIA
      Foto: Shutterstock Panorama Kijowa

      Poseł PiS Michał Dworczyk, który w poniedziałek odczytał list parlamentarzystów na konferencji prasowej w Kijowie, powiedział dziś, że nie zna jeszcze treści odpowiedzi Wiatrowycza, jednak podkreślił, że już o niej słyszał. – Z sygnałów, które do mnie docierają, wiem, że to jest opaczna interpretacja tego listu, którego intencje były zupełnie inne. Był on przygotowywany ze względu na szacunek do autorów apelu oraz ze względu na przekonanie, że dobre relacje polsko-ukraińskie są bardzo ważne dla naszej formacji politycznej – oświadczył.

      Wiatrowycz opublikował na ukraińskich portalach tekst, w którym napisał, że polscy politycy „uparcie” nie chcą zrozumieć, że szacunek wobec Ukraińskiej Powstańczej Armii na Ukrainie nie ma żadnych antypolskich konotacji. „Ukraińscy powstańcy uważani są za bohaterów nie za sprawą ich udziału w konflikcie polsko-ukraińskim, lecz z racji zaciętej (…)walki przeciwko reżimowi komunistycznemu” – napisał.

      Odniósł się w ten sposób do odpowiedzi posłów i senatorów PiS na opublikowany na początku czerwca apel dwóch byłych prezydentów Ukrainy, przywódców Kościołów i intelektualistów, którzy w związku z nadchodzącą 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej wzywali do ustanowienia wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania.

      Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy – odpowiedzieli parlamentarzyści PiS.

      „Ludobójstwo na Polakach oznacza zrzucenie winy wyłącznie na Ukraińców”

      Zdaniem Wiatrowycza, list posłów PiS świadczy o braku chęci zrozumienia sytuacji Ukrainy czy też porozumienia z sąsiadami. „Jego głównym motywem było oskarżenie Ukraińców o nieprawidłowe spojrzenie na ukraińską historię” – napisał.

      Jak pisze szef IPN Ukrainy, według polityków PiS „jedyną przeszkodą na drodze do normalnych stosunków między Ukrainą i Polską jest polityka historyczna państwa ukraińskiego.” „Dziwna to teza, jeśli weźmie się pod uwagę, że jądrem tej polityki jest dekomunizacja” – napisał.

      Wiatrowycz oświadczył, że Ukraińcy są świadomi, iż w szeregach UPA byli ludzie, którzy odpowiedzialni są za zbrodnie wojenne. „Zabijanie przez ukraińskich powstańców cywilnych Polaków jest właśnie taką zbrodnią, tak samo jak zbrodnią jest zabijanie cywilnych Ukraińców przez polskie podziemie. Jednak istnienie takich faktów nie daje podstaw, by nazywać UPA czy Armię Krajową formacjami zbrodniczymi” – dodał.

      Od tezy o potępieniu UPA jako formacji zbrodniczej zbliżamy się do tego, na czym swe wysiłki skupia Kreml: potępienia walki wyzwoleńczej Ukraińców, a zatem delegitymizacji współczesnego państwa ukraińskiego Wołodymyr Wiatrowycz
      „Od tezy o potępieniu UPA jako formacji zbrodniczej zbliżamy się do tego, na czym swe wysiłki skupia Kreml: potępienia walki wyzwoleńczej Ukraińców, a zatem delegitymizacji współczesnego państwa ukraińskiego” – oświadczył.

      Jak pisze Wiatrowycz, parlamentarzyści PiS napisali, iż w Polsce nie upamiętnia się „ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej”. „Tak nie jest. W Polsce na poziomie państwowym honorowani są nie tylko żołnierze AK (niektórzy dowódcy i oddziały uczestniczyły w zabijaniu cywilnych Ukraińców), ale także tak zwani żołnierze wyklęci, których część cechowała się otwartym szowinizmem i uczestniczyła w etnicznych czystkach Ukraińców” – napisał.

      Prezes ukraińskiego IPN oświadczył, że Ukraińcy nie ingerują w to, jakie postaci szanowane są w Polsce, lecz zaapelował, by zrozumieć, że zawsze będą istnieli „ludzie, którzy dla nas, Ukraińców, będą bohaterami, a w Polsce traktowani będą jak zbrodniarze, i vice versa”.

      Zdaniem Wiatrowycza miejscem do dyskusji o relacjach historycznych między Ukrainą i Polską powinny być „katedry naukowe, a nie trybuny polityczne”.

      Wiatrowycz odnosi się do zgłoszonych w Sejmie projektów w sprawie upamiętnienia wydarzeń na Wołyniu, w których – jak pisze – antypolskie akcje określane są mianem ludobójstwa.

      „Wykorzystywanie tego terminu najwyraźniej podkreśla, jak nieszczere są zapewnienia, że zadaniem polskich polityków jest upamiętnienie ofiar i potępienie zbrodniarzy. Dlatego, że ludobójstwo na Polakach oznacza zrzucenie winy wyłącznie na Ukraińców. Takie podejście uniemożliwia zrozumienie prawdziwej sytuacji, w której Ukraińcy i Polacy byli jednocześnie wśród ofiar, jak i wśród katów” – podkreślił prezes IPN Ukrainy.

      List PiS ws. polityki pamięci

      „Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy” – napisali posłowie i senatorowie PiS w liście, który w poniedziałek przedstawił w Kijowie poseł Michał Dworczyk.

      – Napisaliśmy ten list jako przyjaciele Ukrainy i Ukraińców i ze względu na szacunek wobec (ukraińskich) autorów listu, i zdając sobie sprawę, jak ważne są relacje polsko-ukraińskie. Jesteśmy pewni, że tylko ścisły sojusz polsko-ukraiński zagwarantuje bezpieczeństwo obu naszym krajom. I właśnie dlatego staramy się wytłumaczyć nasz punkt widzenia i wyrazić niepokój odnośnie do pewnych działań, które mają miejsce na Ukrainie – oświadczył Dworczyk na konferencji prasowej w Ambasadzie RP w Kijowie.

      W liście, pod którym podpisało się ponad 200 polityków PiS, podkreślono, że w Polsce problemem jest stosunek do sprawców ludobójstwa, dokonanego na Polakach w latach II wojny światowej.

      „W Polsce na poziomie państwowym i samorządowym nie upamiętniamy ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej. Boli (dokonany na Ukrainie) wybór pamięci historycznej, w której otwarta deklaracja sympatii do Polski idzie w parze z gloryfikacją tych, którzy mają na rękach krew naszych rodaków – bezbronnych kobiet i dzieci. Nie możemy zaakceptować nazywania zaplanowanej i zrealizowanej w okrutny sposób akcji przeciw ludności cywilnej mianem polsko-ukraińskiej wojny” – czytamy.

      Autorzy listu zwrócili uwagę, że rozumieją heroizm walki z narzuconą Ukraińcom po wojnie władzą sowiecką, ale nie rozumieją, dlaczego korzeni tej walki poszukuje się w działaniach wymierzonych w ludność cywilną. „Rozumiemy, że Ukraina potrzebuje swojej historii i swoich bohaterów, ale dla przyszłości nie jest obojętne, jaką przeszłość wybieracie” – zaznaczyli.

      Poseł PiS poinformował, że w najbliższym czasie polski Sejm upamiętni ofiary ukraińskich nacjonalistów na Wołyniu i na terenach byłych południowo-wschodnich województw II RP, jednak – jak podkreślił – celem tego upamiętnienia jest wyłącznie oddanie sprawiedliwego hołdu pomordowanym.

      Powtórzył słowa listu, w którym zwrócono się do Ukraińców o godne upamiętnienie każdej cywilnej ofiary, niezależnie od jej narodowości, zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. „Fundamenty europejskiej cywilizacji, do której należą oba nasze narody, opierają się na wartościach chrześcijańskich, które z pamięci o ofiarach czynią powinność etyczną” – głosi opublikowane na Ukrainie pismo.

      Dworczyk przypomniał, że Polacy byli z Ukraińcami w trakcie ich walki o wolność na Majdanie Niepodległości i zapewnił, że Polska nadal chce pomagać Ukraińcom i Ukrainie.

      „Robiliśmy to i chcemy robić nadal, bo wiem, że tak, jak w 1920 r. pod Warszawą broniliśmy nie tylko własnej niepodległości, tak dziś pod Szyrokinem czy Piskami (w Donbasie) ukraińscy żołnierze chronią również Europę” – zaznaczono w liście.

      „Dlatego apelujemy do Was o szczery dialog. Nie będziemy podejmować działań mogących w przyszłości wznieść między naszymi narodami mur nieporozumienia i niezgody oraz apelujemy do Was o niepodejmowanie takich działań” – napisali politycy PiS.

      Według szacunków polskich historyków, ukraińscy nacjonaliści zamordowali w latach 1943-45 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej ok. 100 tys. Polaków. 40-60 tys. zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, a co najmniej 4 tys. na terenie dzisiejszej Polski. Kulminacja tych wydarzeń, określanych mianem zbrodni wołyńskiej, nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały Ukraińskiej Powstańczej Armii zaatakowały ok. 150 polskich miejscowości.

      Strona ukraińska twierdzi, że wywołana tymi wydarzeniami polska reakcja zbrojna spowodowała wśród Ukraińców 10-12 tys., a nawet 20 tys. ofiar.

      W związku z rocznicą zbrodni wołyńskiej w Sejmie złożono trzy projekty uchwał w jej sprawie, jednak na Ukrainie traktowane są one z wielką nieufnością. Kijów obawia się zawartych w tych dokumentach słów o uznaniu wydarzeń na Wołyniu za ludobójstwo i sygnalizuje, że może to doprowadzić do ochłodzenia stosunków z Warszawą.

      ~jaa : Ukraina gdyby weszła do Europy, od razu stałaby się sojusznikiem Niemiec i Francji, a za głównego wroga uznałaby Polskę. Jest to oczywista oczywistość. Chroniona przez UE i NATO nie przejmowałaby się zbytnio Rosją, skupiłaby się na Polsce, od której chciałaby mieć lepszą pozycję. Ukraińcy niejednokrotnie twierdzili, że są większym krajem i narodem od Polski, więc należy im się więcej. Polska nie powinna pozwolić, by element banderowski, mający ogromne wpływy we władzach Ukrainy, podnosił głowę. Państwo polskie musi tępić banderowską propagandę, bo za kilka lat będzie za późno. Wówczas każda krytyka banderowców będzie uznawana za atak na państwo ukraińskie, skoro dziś mówi się dzieciom na Ukrainie, że banderowcy to bohaterowie bez skazy. Należy banderowską politykę atakować już dziś, skoro jeszcze żyją na Ukrainie ludzie mający krytyczny stosunek do etosu banderowskiego. Są oni zaszczuwani i jest ich coraz mniej.

      ~YYY : Zawsze powtarzam że od upadlińskich dziadów najlepiej trzymać się z daleka. Wkurza mnie to ze polscy „politycy” pakują w ten żebraczy, skorumpowany kraj masę pieniędzy które mogłyby być wykorzystane w Polsce w lepszy sposób. Te prezenty dla upadliny to tak jak by wyrzucić forsę do kibla i spuścić wodę. I po co? Nie mamy w Polsce ważniejszych wydatków niż marnowanie ich na kraik który i tak je zmarnuje i będzie w nieskończoność piszczało więcej jałmużny?

      ~GP do ~YYY: Poroszenko podpisał ustawę, która uznaje prawny status członków Ukraińskiej Armii Powstańczej (UPA).

      Projekt przepisów wniósł do rady Najwyższej syn komendanta UPA Jurij Szuchewycz. Ustawa uznaje za bojowników walk o niezawisłość Ukrainy wszystkich tych, którzy uczestniczyli w różnorodnych formach walki o niezależność kraju w ubiegłym wieku.

      Przewiduje możliwość zapewnienia weteranom i ich rodzinom zniżek i innych socjalnych gwarancji, uznaje odznaczenia i stopnie wojskowe walczących o niepodległość, które przyznano im w formacjach, w jakich służyli.

      Ustawa zakłada też karanie wszystkich tych, którzy okazywaliby lekceważenie dla weteranów, negowali celowość ich walki.

      ~akcja wisla do osa(2): Na tym forum banderowcu mowimy o UKRAINSKIM ludobojstwie na Wolyniu, waszej „walce o niepodleglosc Ukrainy” gdzi rozbijaliscie polskie niemowlaki o futryny drzwi i nadziewaliscie chlopakow na sztachety plotow.. A na marginesie – ludobojstwo wolynskie nalezy do grupy najbardziej SADYSTYCZNYCH ludobojstw w historii ludzkiej cywilizacji gdzie zastosowano okolo STU metod ZAKATOWANIA ofiar na smierc. Podaj mi podobny przyklad ludobojstwa Rosjan na Polakach.

      ~retz_ do ~akcja wisla: Rosja w osobie prezydenta Jelcyna przeprosiła za Katyń – w 1994 r. Jelcyn nawet łzę uronił w Warszawie przy Krzyżu Katyńskim (nie wnikam czy szczerze). A na premierze filmu Wajdy „Katyń” obecni byli i prezydent i premier Rosji. Później film o Katyniu pokazano we wszystkich rosyjskich kanałach TV. Jeszcze później Putin był na grobach katyńskich i jawnie przyznał, że to dzieło rąk NKWD.

      13 kwietnia 1990 r. ówczesny prezydent ZSRR, Michaił Gorbaczow, wręczył ówczesnemu prezydentowi Polski, gen. Wojciechowi Jaruzelskiemu, dwie teczki zawierające listy blisko 10 tys. zamordowanych oficerów różnych formacji i inne dokumenty oraz publicznie przeprosił Polskę i Polaków za tę zbrodnię. Następnego dnia, tj. 14 kwietnia, na cmentarzu w lesie katyńskim odbyła się podniosła uroczystość. O obu tych faktach panuje dziwna zmowa milczenia. Ale okazjonalnie pojawiają się żądania przeproszenia Polaków za tę zbrodnię.

      Ukraina – przeciwnie. Wznoszone są pomniki katów, ideologię OUN szczepi się młodym ludziom. Cały czas na Majdanie Prawy Sektor prowadził takie szkolenia. Setki sztandarów UPA widać na każdej demonstracji.
      I nie jest to epizod, ani sprawa miniona. Przeciwnie – aktualna!

      Za zasługi dla Ukrainy Banderze zbudowano pomniki w takich miastach jak: Stanisławów, Drohobycz, Stryj, Borysław, Kołomyja, Kamionka Strumiłowa, Dublany, Mościska, Uhrynów Stary, Lwów, Tarnopol, Buczacz, Strusów, Sambor (poświęcony przez 11 kapłanów z miejscowych cerkwi). Kolejne planowane są w Łucku, Czerkasach, Równem, Kijowie i Czerniowcach.

      Dodatkowo, zapewne w ramach przyjaźni polsko-ukraińskiej, Bandera otrzymał honorowe obywatelstwo w następujących miastach: Łuck, Lwów, Iwano-Frankiwsk (dawny Stanisławów), Tarnopol, Truskawiec, Kowel, Sokal, Czerwonogród (dawny Krystynopol), Chust, Brody, Żółkiew, Trembowla, Jaworów, Nowojaworowsk, Borysław, Radziechów, Dublany, Rawa Ruska, Kuźniecowsk, Kołomyja, Dolina, Stebnik, Skole, Morszyn, Wołświn, Zborów.

      ~YYY do osa(2): Nie jestem żadnym ruskim upadliński gnojku. Tak trudno zrozumieć że nie życzymy sobie obecności upadlińskiej swołoczy w naszym kraju? Myślicie że tylko Rosjanie wami gardzą? Z reszta dyskusja z banderowcem jest poniżej godności Polaka. Jesteście zerami, żebrakami, ciągle tylko piszczycie o pomoc. a niby z jakiej racji mamy was ciągle wspierać . Jak by Polacy byli w potrzebie to byście nam nóż w plecy w bili , taka wasza upadlińska mentalność. w podłości i okrucieństwie jesteście mistrzami świata. I tylko w tym. Innych osiągnięć nie mieliście i nie macie.

      ~dhsd do ~Cyrk: Z tego co czytam, to Ukraina informuje, że uznanie ludobójstwa banderowskiego na Wołyniu i Kresach, za ludobójstwo, oznaczać będzie ochłodzenie stosunków między państwami. Czyli nie dość, że mordowali, gloryfikują ludobójców, to jeszcze szantażują, że jeśli będzie się ludobójstwo nazywać ludobójstwem – to się obrażą. No to niech się obrażają. Ludobójstwo na kobietach i dzieciach to nie jest kwestia obrazy ale uznania zbrodni takiej jaką była. Bez politycznej perfumerii… bo jakiś banderowiec się obrazi!!!

      ~pamietający do ~dred: Żebyś się nie zdziwił ale tej ustawy nie ujrzysz. W dniu 28 lutego w rocznicę wymordowania w Hucie Pieniackiej na Wołyniu kilkuset Polaków udała się tam by złożyć wieńce grupa krewnych i niezależnych dziennikarzy (nie mylić z PISowskimi którzy niezależnymi nazwali się sami). Ukraińcy ich nie wpuścili. Służby graniczne przetrzymały ich kilka godzin, zelżyły i poturbowały, zabrały wieńce i wyrzucili z powrotem do Polski wbijając w paszporty pieczątki o zakazie wjazdu na Ukrainę. Powód? Ci chcący złożyć wieńce na mogiłach chcieli sfałszować najnowszą historię Ukrainy. Czy wiecie coś o tym? Głębokie milczenie rządu jak i poprawnych politycznie mediów.

      ~Kmicic : I wszystko jasne. Ministerialna ŚW. NIAnie jest w stanie odróżnić mordu na 120 tyś. Polaków, od ofiar które zginęły podczas walki. Mordu na cywilach, na kobietach i dzieciach. Ktoś kto tego nie rozumie, ktoś kto wali sobie w głupa, taki ktoś z nas Polaków sobie kpi i to w najgorszy z możliwych sposobów. Wyraża tym samym pogardę dla ofiar i dla nas, Polaków. Mało tego, on wzywa na pomoc ruskiego putiniaka, by ratować nasze wzajemne relacje. Mamy to, na co zasłużyliśmy my sami, wsadzając banderowcom palecwD. A wszystko przez obrzydliwą polską uchwałę która mówiła wyłącznie o znamionach ludobójstwa, podpisaną i głoszoną przezSZCZY Nu kowicza. Już jest czas najwyższy, by to skończyć, raz na zawsze. Zerwać z tymi faszystami wszystkie stosunki międzynarodowe i zero finansowej pomocy. Niech X, je zostaną sami, ze swoją Q, wobanderą.

      ~Ożeszku : Teraz widać jak wielkim błędem było milczenie. Ukraińcy myślą, że my na prawdę jesteśmy w stanie zapomnieć o ogromie ich zbrodni. Najśmieszniejsze jest to, że łagodna i wspierająca postawa Rzeczypospolitej wzmocniła w nich przeświadczenie o możliwości konstrukcji nowej wersji prawdy o początku lat czterdziestych. Niewybaczalny błąd polityków. Ukraina mówi nam: „nie potrzebujemy od was żadnej pomocy”, Ukraińcy mówią nam: wykorzystujemy waszą słabość i bojaźń wobec Rosji i możemy z wami zrobić co tylko zechcemy.

      Polubienie

    • http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Szef-ukrainskiego-IPN-odpowiedzial-na-list-PiS-jego-glownym-motywem-bylo-oskarzenie-Ukraincow-o-nieprawidlowe-spojrzenie-na-ukrainska-historie,wid,18391926,wiadomosc.html?ticaid=1173db&_ticrsn=3


      Polskie ofiary zbrodni UPA na Wołyniu (Lipniki, marzec 1943 r.) (Domena publiczna/Wikimedia Commons)

      akt. 23.06.2016, 02:40

      Szef ukraińskiego IPN odpowiedział na list PiS: „jego głównym motywem było oskarżenie Ukraińców o nieprawidłowe spojrzenie na własną historię”

      • Szef ukraińskiego IPN skomentował list parlamentarzystów PiS
      • W liście parlamentarzystów zapisano polską ocenę zbrodni na Wołyniu
      • Wiatrowycz: „w AK, tak samo jak w UPA, byli ludzie, którzy mają na rękach krew ludności cywilnej”
      • Zdaniem Wiatrowycza o tych sprawach powinny debatować „katedry naukowe, a nie trybuny polityczne”
      • Poseł PiS: opaczna interpretacja naszego listu

      Polskie ofiary zbrodni UPA na Wołyniu (Lipniki, marzec 1943 r.)Polskie ofiary zbrodni UPA na Wołyniu (Lipniki, marzec 1943 r.) (Domena publiczna/Wikimedia Commons)

      Poseł PiS Michał Dworczyk, który w poniedziałek odczytał list parlamentarzystów na konferencji prasowej w Kijowie, powiedział w środę, że nie zna jeszcze treści odpowiedzi szefa ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyra Wiatrowycza, jednak podkreślił, że już o niej słyszał. – Z sygnałów, które do mnie docierają, wiem, że to jest opaczna interpretacja tego listu, którego intencje były zupełnie inne. Był on przygotowywany ze względu na szacunek do autorów apelu oraz ze względu na przekonanie, że dobre relacje polsko-ukraińskie są bardzo ważne dla naszej formacji politycznej – oświadczył.

      Wiatrowycz opublikował na ukraińskich portalach tekst, w którym napisał, że polscy politycy „uparcie” nie chcą zrozumieć, że szacunek wobec Ukraińskiej Powstańczej Armii na Ukrainie nie ma żadnych antypolskich konotacji. „Ukraińscy powstańcy uważani są za bohaterów nie za sprawą ich udziału w konflikcie polsko-ukraińskim, lecz z racji zaciętej (…) walki przeciwko reżimowi komunistycznemu” – napisał.

      Odniósł się w ten sposób do odpowiedzi posłów i senatorów PiS na opublikowany na początku czerwca apel dwóch byłych prezydentów Ukrainy, przywódców Kościołów i intelektualistów, którzy w związku z nadchodzącą 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej wzywali do ustanowienia wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania.

      Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy – odpowiedzieli parlamentarzyści PiS.

      Zdaniem Wiatrowycza, list posłów PiS świadczy o braku chęci zrozumienia sytuacji Ukrainy czy też porozumienia z sąsiadami. „Jego głównym motywem było oskarżenie Ukraińców o nieprawidłowe spojrzenie na ukraińską historię” – napisał.

      Jak pisze szef IPN Ukrainy, według polityków PiS „jedyną przeszkodą na drodze do normalnych stosunków między Ukrainą i Polską jest polityka historyczna państwa ukraińskiego.” „Dziwna to teza, jeśli weźmie się pod uwagę, że jądrem tej polityki jest dekomunizacja” – napisał.

      Wiatrowycz oświadczył, że Ukraińcy są świadomi, iż w szeregach UPA byli ludzie, którzy odpowiedzialni są za zbrodnie wojenne. „Zabijanie przez ukraińskich powstańców cywilnych Polaków jest właśnie taką zbrodnią, tak samo jak zbrodnią jest zabijanie cywilnych Ukraińców przez polskie podziemie. Jednak istnienie takich faktów nie daje podstaw, by nazywać UPA czy Armię Krajową formacjami zbrodniczymi” – dodał.

      „Od tezy o potępieniu UPA jako formacji zbrodniczej zbliżamy się do tego, na czym swe wysiłki skupia Kreml: potępienia walki wyzwoleńczej Ukraińców, a zatem delegitymizacji współczesnego państwa ukraińskiego” – oświadczył.

      Jak pisze Wiatrowycz, parlamentarzyści PiS napisali, iż w Polsce nie upamiętnia się „ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej”. „Tak nie jest. W Polsce na poziomie państwowym honorowani są nie tylko żołnierze AK (niektórzy dowódcy i oddziały uczestniczyły w zabijaniu cywilnych Ukraińców), ale także tak zwani żołnierze wyklęci, których część cechowała się otwartym szowinizmem i uczestniczyła w etnicznych czystkach Ukraińców” – napisał.

      Prezes ukraińskiego IPN oświadczył, że Ukraińcy nie ingerują w to, jakie postaci szanowane są w Polsce, lecz zaapelował, by zrozumieć, że zawsze będą istnieli „ludzie, którzy dla nas, Ukraińców, będą bohaterami, a w Polsce traktowani będą jak zbrodniarze, i vice versa”.

      Zdaniem Wiatrowycza miejscem do dyskusji o relacjach historycznych między Ukrainą i Polską powinny być „katedry naukowe, a nie trybuny polityczne”.

      Wiatrowycz odnosi się do zgłoszonych w Sejmie projektów w sprawie upamiętnienia wydarzeń na Wołyniu, w których – jak pisze – antypolskie akcje określane są mianem ludobójstwa.

      „Wykorzystywanie tego terminu najwyraźniej podkreśla, jak nieszczere są zapewnienia, że zadaniem polskich polityków jest upamiętnienie ofiar i potępienie zbrodniarzy. Dlatego, że ludobójstwo na Polakach oznacza zrzucenie winy wyłącznie na Ukraińców. Takie podejście uniemożliwia zrozumienie prawdziwej sytuacji, w której Ukraińcy i Polacy byli jednocześnie wśród ofiar, jak i wśród katów” – podkreślił prezes IPN Ukrainy.

      Zobacz też: dziejesienazywo: Siemaszko i Dworczyk o ukraińskim liście: zrównują ludobójstwo z winami Polaków

      [video src="http://sds7.wp.tv/2931192-h.webm" /]

      PAP

      ~Olo 1 godzinę i 37 minut temu
      Nienawidzę Ukraińców. Nie zasługują na własne państwo, a tym bardziej nie na NASZE KRESY. Z nimi trzeba twardo. To nie są nasi bracia! PIS powinien uznać zbrodnie UPA za ludobójstwo.

      ~mszmidt1979 1 godzinę i 20 minut temu
      CZŁOWIEK ,KTÓRY ZABIJA CZŁOWIEKA JEST FORMACJĄ ZBRODNICZĄ. JEST TO LUDOBÓJSTWO. LUDOBÓJSTWEM JEST OBOJETNOŚĆ, OZIĘBŁOŚĆ,PRZEMOC. ILE JEST 1+1

      ~gość 1 godzinę i 20 minut temu
      Dlaczego nie publikujecie treści listu?

      ~znak 44 minut temu
      nigdy ukrainiec nie bedzie moim bratem!!!!!!

      ~ja….. 41 minut temu
      zolnierze AK nie zabijali tak bestjalsko jak robilo to UPA. I nie zabijali ludnosci cywilnej, poczytajcie troche o UPA i ich zbrodniach na Wolyniu. Wlos sie na glowie jezy!!! Co to wogole za porownanie?? To jest SKANDAL!!!!!!!!!

      ~dbhd 1 godzinę i 4 minuty temu
      Pan prezes IPN Ukrainy też nie chce pewnej rzeczy zrozumieć, siejesz wiatr zbierasz burze, a oni zasiali burzę, zebrali tylko wiatr, a teraz są jeszcze z tego dumni. zabili prawie 70 tys. Polaków (1943-1945), w odwecie za to zginęło ok. 2 tys. Ukraińców (1944-1947). To tak proste, że aż boli.

      ~abc 43 minut temu
      Dalej nadskakujmy Ukraińcom….

      ~zxx 34 minut temu
      m No i macie nasi politycy wspieranie ukraincow, dzialanie AK porownuja do morderst UPA, gdzie UPA wymordowala 100 tys polskiej ludnosci cywilnej, poza tym gdzie przed 2 wojna istnialo panstwo Ukraina?? To nasi wrogowie, i dobrze ze PIS zaczyna mowic g!osem przecietnego Polaka

      ~Bajdar82 35 minut temu
      Skandal!!! Zerwać stosunki dyplomatyczne z Ukrainą i niech ich Ruscy troche pdregulują bo im się w głowach popie……..liło!

      ~Pszek 45 minut temu
      gorzej bo mordowali Polaków

      ~ja38 36 minut temu
      Nie słyszałam, by żołnierze AK mordowali bestialsko niemieckie kobiety i dzieci – a uciekali przed Wermachtem…. Może coś mi umknęło? A może czas się zdecydować: czy w imię „dobrosąsiedzkich stosunków” – na których specjalnie upaińcom nie zależy – skoro ze zbrodniarzy czynią kombatantów – oddać Upainie Przemyśl i Kraków (ponoć rdzennie upaińskie miasto) czy w końcu żądać szacunku dla Polski i naszych polskich ofiar – pomordowanych przez upaińskich „kombatantów”?

      ~cvq 39 minut temu
      Pokazał prawdziwą twarz ukraińca ,żadne pudrowanie i uśmiechanie tutaj nie pomoże.Są dumni ze swoich zbrodniarzy i ludobójstwa na polakach.

      ~jan 35 minut temu
      Wyrzucić wszystkich ukrow z polski. Śmieją się z nas a my im wysyłamy pieniądze.

      ~dziedzic 35 minut temu
      Zbrodnie wołyńskie powinny zostać pomszczone. Żadne słowa typu przepraszamy nie złagodzą bólu i traumy narodu polskiego. Wszyscy którzy „łaszą” się ukrom plują w twarz ofiarom tych niewyobrażalnych zbrodni.

      ~. 36 minut temu
      Powiem krótko: zakłamana świnia

      ~Nacjonalista 36 minut temu
      Co za typ.. UPA MORDERCY, BANDYCI!!!

      ~24/24 34 minut temu
      Przytulić wszystkich banderowców pracujących w Polsce, dać im duże pensje, wysiedlić Polaków z Przemyśla i okolic a nasze wojska wysłać w obronie Donbasu i Krymu. POwinniśmy się rehabilitować i umieć odwdzięczać ciemiężonemu przez Polaków narodowi ukrainy, który w latach II wojny światowej dzielnie stał po stronie naszego kraju walcząc z okupantem!

      ~TKTE 35 minut temu
      KIEDYŚ UPA ZABIJAŁA POLAKÓW NA KRESACH —– TERAZ ROSJANIE WYBIJAJĄ UKRAIŃCÓW !!!! WSPÓŁCZUJĘ TYLKO WSPÓŁCZUJĘ !!!!!!!!!!!

      ~08-fukiel 43 minut temu
      wcale sie nie pomylili!!!!!!!!!

      ~jan 2 godziny i 4 minuty temu
      Dlaczego nasze władze wpuściły do nas milion tych bandytów?oni śmieją się i plują nam w twarz .zgroza

      ~tomek 2 godziny i 7 minut temu
      Ukraina największy wróg naszej Polski

      ~JAROLAWA 2 godziny i 10 minut temu
      „UPA walczyło z reżimem komunistycznym” mordując polskie kobiety i dzieci. Czy można wymyślić coś bardziej durnego. Tak dziś Ukraina stara się o dobre sąsiedztwo z naszym krajem, zakłamując fakty historyczne.

      ~kefir 2 godziny i 57 minut temu
      Czego wymagać od ” nacji” która za godło obrała widły?

      ~patriota 2 godziny i 27 minut temu
      trzeba im przypomniec,ze w likwidacji powstania warszawskiego ukraincy byli okrutniejsai od niemcow,wieszosc oprawcow nkwd z katynia i ostasszkowa to ukraincy,ukraincy tez byli obecni w zalogach obozow koncentracyjnych jak auschwitz przypomne demnianiuka

      Polubienie

  2. Dalej w tym stylu… cicho… cicho… pssyt!…Oups… wypssnęło mi się coś pssotliwie… i śmierdzi… 😦

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ojciec-swiety-pojedzie-do-armenii-nie-uzyje-jednak-zwrotu-ludobojstwo-ormian


    fot. wikipedia

    Ojciec Święty pojedzie do Armenii. Nie użyje jednak zwrotu „ludobójstwo Ormian”

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 22 czerwca 2016 o godz. 17:05:52

    Franciszek w piątek leci do Armenii, gdzie odwiedzi pomnik Ormian, upamiętniający ofiary masakry dokonanej przez żołnierzy Imperium Osmańskiego w latach 1915 – 1917. To trudna podróż dyplomatyczna do kraju, który graniczy z Turcją i wciąż nie ma unormowanych relacji z Ankarą.

    Podczas trzydniowej wizyty Papież zamierza wypuścić gołębie na granicy ormiańsko-tureckiej i odwiedzić pomnik Cicernakaberd w Erewaniu, upamiętniający ofiary rzezi osmańskiej sprzed stu lat. Jest jednak mało prawdopodobne, aby Franciszek opisał masakrę jako „ludobójstwo”. Termin ten użyty w odniesieniu do rzezi Ormian jest ostro zwalczany przez dyplomację turecką.

    W briefingu dla dziennikarzy ks. Federico Lombardi, dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej zastrzegł, że Watykan preferuje określenie „Medz Yeghern”, co oznacza wielką zbrodnię. – Mój przyjaciel z Armenii powiedział mi, że wyrażenie „Medz Yeghern” ma jeszcze silniejszą wymowę niż słowo „ludobójstwo” i wolę używać tego określenia, abyśmy nie utknęli w serii pytań, które będą dotyczyć celowości użycia takiego czy innego słowa – tłumaczył rzecznik Watykanu.

    Papież już raz opisał masowe zabójstwo Ormian jako ludobójstwo, lecz wówczas Ankara natychmiast wezwała swojego ambasadora do kraju. Dlatego niektórzy dyplomaci watykańscy uznali, że nie ma potrzeby powtarzania tego określenia podczas nadchodzącej wizyty.

    Papież w piątek spotka się z przywódcą Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego, Karekinem II, Katolikosem Wszystkich Ormian i prezydentem Serżem Sarkisjanem.

    W sobotę uda się pod pomnik, upamiętniający śmierć około 1,5 mln Ormian zabitych w wyniku działań podjętych przez władze tureckie, gdzie będzie się modlił i spotka się z potomkami Ormian prześladowanych w tamtych czasach, a którzy znaleźli schronienie w papieskiej rezydencji Castel Gandolfo za Benedykta XV i Piusa XI. Papież jeszcze tego samego dnia poleci do Gimuri, miasta dotkniętego gwałtownym trzęsieniem ziemi w 1980 roku. Odwiedzi sierociniec i odprawi Mszę Świętą.

    W Erewaniu weźmie udział w ekumenicznym spotkaniu i modlitwie o pokój, podczas gdy w niedzielę weźmie udział w liturgii w katedrze Ormiańskiego Kościoła Apostolskiego. Pod koniec pielgrzymki pojedzie do klasztoru Chor Wirap, gdzie uwolni gołębie w kierunku góry Ararat na wschodnim skraju Turcji.

    Franciszek nie jest pierwszym papieżem, który odwiedzi Armenię. W 2001 roku z pielgrzymką do tego kraju udał się Jan Paweł II, który podpisał wówczas deklarację, uznając rzeź Ormian z czasów I wojny światowej za ludobójstwo.

    Pch24.pl/KRESY.PL

    Polubienie

    • akt. 25.06.2016, 12:02

      Franciszek o rzeziach Ormian dokonanych przez imperium osmańskie: to ludobójstwo

      • Papież przebywa z wizytą w Armenii
      • Franciszek: to ludobójstwo zapoczątkowało listę olbrzymich katastrof
      • Podobne stwierdzenie już raz spotkało się z ostrą reakcją Turcji
      • Franciszek oddał też hołd ofiarom zbrodni, odwiedzając memoriał Cicernakaberd w Erywaniu

      Bundestag nazwał masakrę Ormian „ludobójstwem”. Turecki wicepremier Numan Kurtulmus: dla Turcji jest to decyzja nieistniejąca

      W pierwszym dniu wizyty w Armenii papież Franciszek nazwał w piątek „ludobójstwem” rzezie Ormian na początku XX wieku. Sformułowania tego, budzącego zawsze protesty Turcji, użył w przemówieniu do władz Armenii. Z kolei w sobotę papież odwiedził memoriał Cicernakaberd, upamiętniający zbrodnię. W tym samym miejscu, zainaugurowanym w 1967 roku i mieszczącym także muzeum, przed 15 laty był Jan Paweł II.

      Wcześniej w wystąpieniu w stolicy kraju, Erywaniu papież przypomniał, że przed rokiem w Watykanie odbyła się ceremonia upamiętnienia masakr Ormian – jak mówił – „w setną rocznicę Metz Yeghern, Wielkiego Zła”, które „dotknęło wasz naród i spowodowało śmierć ogromnej liczby ludzi”.

      – Ta tragedia, to ludobójstwo zapoczątkowało niestety smutną listę olbrzymich katastrof w zeszłym wieku, które były możliwe z powodu niedorzecznych motywacji rasowych, ideologicznych czy religijnych, przyćmiewających umysł oprawców tak dalece, by stawiać sobie za cel unicestwienie całych narodów – oświadczył Franciszek.

      Papież podkreślił, że oddaje cześć narodowi ormiańskiemu, który „oświecony światłem Ewangelii nawet w najbardziej tragicznych chwilach swej historii odnajdywał zawsze w Krzyżu i Zmartwychwstaniu Chrystusa siłę, aby się podnieść”.

      Franciszek dodał, że w obliczu straszliwych skutków nienawiści, uprzedzeń i żądzy władzy w minionym stuleciu pragnie, aby ludzkość wyciągnęła wnioski z tych tragicznych doświadczeń i aby nigdy więcej nie powtórzyły się te „okropności”.

      Apelował o podejmowanie wysiłków na rzecz tego, aby w przypadku sporów międzynarodowych zawsze przeważał dialog, współpraca i klimat zaufania.

      Watykaniści zwracają uwagę na to, że słowa „ludobójstwo” nie było w przygotowanym wcześniej tekście papieskiego wystąpienia. Franciszek dodał je, wygłaszając przemówienie w obecności prezydenta kraju i przedstawicieli władz. Sformułowanie to budzi protesty Turcji.

      Kiedy przed rokiem, podczas mszy z okazji setnej rocznicy tego wydarzenia, zwanego także Wielkim Złem, papież Franciszek powtórzył za Janem Pawłem II, że było to pierwsze ludobójstwo XX wieku, przed nazizmem i komunizmem, rząd w Ankarze bliski był zerwania stosunków z Watykanem.

      „Modlę się tu z bólem w sercu”

      W sobotę podczas wizyty w memoriale Cicernakaberd Franciszkowi towarzyszyli armeński prezydent Serż Sarkisjan i zwierzchnik Kościoła Ormiańskiego Karekin II. Franciszek złożył wieniec. Spotkał się również z kilkudziesięcioma potomkami Ormian, którzy jako dzieci w 1919 roku znaleźli schronienie w papieskiej rezydencji Castel Gandolfo za pontyfikatu Benedykta XV i Piusa XI.

      Podczas wizyty w memoriale papież nie wygłosił żadnego przemówienia. Z uczestnikami ceremonii modlił się za ofiary rzezi.

      W Księdze Pamiątkowej memoriału napisał między innymi: „Modlę się tu z bólem w sercu, aby nigdy więcej nie było takich tragedii, jak ta, aby ludzkość nie zapomniała, aby umiała zło dobrem zwyciężyć”.

      Następnie Franciszek poleciał do miasta Giumri, nazywanego katolickim sercem kraju, gdzie odprawił mszę. W homilii powiedział, że „konkretna miłość jest wizytówką chrześcijanina”.

      – Jesteśmy przede wszystkim wezwani do tego, by niestrudzenie budować i odbudowywać drogi wspólnoty, wznosić mosty jedności i przekraczać bariery, które oddzielają – wskazywał papież.

      PAP, IAR, TVP Info

      ~kasia 3 godziny i 40 minut temu
      A co to? NIe można już mówić prawdy, bo Turcja się obrazi? Wywalić Turcję poza cywilizowany świat, odciąć od kasy, towarów, i niech tak spędzą z 50 lat. Nie finansować ich turystyki, nie jeździć tam. Odciąć ich od cywilizowanego świata. Coś na wzór Iranu. I zobaczycie jak po tych latach lgnęliby do zachodu, bez podskakiwania i pajacowania.

      ~ha 3 godziny i 30 minut temu
      Papież niech zajmie się także represją chrześcijan w krajach muzułmańskich ….dlaczego milczy????? chce islamistów w Europie a nie robi nic w obronie chrześcijan?????To powinno być jego misją!!!!

      ~weber 3 godziny i 32 minut temu
      w krajach arabskich co dzień dokonuje sie mordu na chrześcijanach do europy sprowadzono muslimów by i tu nas zniszczyć to jest holokaust chrześcijaństwa o którym nikt nie mówi .za tym wszystkim stoi żydomasoneria. isis to ich twór. NWO to ich cel

      ~stan 2 godziny i 38 minut temu
      nie mam nic przeciw Turkom, ale powinni przyznać się do mordów na Ormianach – wmawianie sobie , że tej masakry nie było, szkodzi samym Turkom ……

      ~Adam K. 1 godzinę i 46 minut temu
      Te sprzeciwy i oburzenia dowodzą, że dzisiejsza Turcja nie odeszła od tamtego podejścia do Ormian i chrześcijan w ogóle. Dzikie muzułmańskie hordy dalej trwają na obrzeżach Europy. A głupia Merkel szykuje im drogę do podboju!!!

      ~Sobieski 1 godzinę i 25 minut temu
      Turcja zniszczyła chrześcijańskie Cesarstwo Bizantyjskie ,a jego chrześcijańską stolicę Konstantynopol zamieniła w islamski Istambuł. Chrześcijańska Europa powinna odzyskać swoje historyczne chrześcijańskie miasto z rąk tureckich muzułmanów.

      ~Kazimierz 2 godziny i 52 minut temu
      Może się to Turkom nie podobać, ale nazwanie tej rzezi „po imieniu” było tym samym, co zastosowanie nazwy choroby zamiast opisu zachowania pacjenta. W samej rzezi niczego to nie zmieniło (to już historia), natomiast „ustawiło” ją w odpowiednim miejscu listy różnych przestępstw przeciw ludziom.

      ~Sarmata 1 godzinę i 22 minut temu
      Precz z turecką okupacją ! Wolność dla Kurdów ! Niepodległość dla Kurdystanu !

      ~… 2 godziny i 18 minut temu
      Najbardziej mnie bawią, aczkolwiek jest to dość cierpka radość, gdy ludzie tutaj oburzają się (i słusznie zresztą), że Turcja zaprzecza rzeziom na Ormianach. Jak się Turcy denerwują jak im się to wyciąga przed nos. Jednocześnie dostają spazmów, gdy ktoś wypomina im epizody związane z mordowaniem Żydów czy ciemne strony żołnierzy wyklętych. Wtedy to jest antypolskie, obrzydliwe i godzi w naszą misję ‚Chrystusa Narodów’ (o którą nas zresztą nikt nie prosił). Każdy naród ma swoje jasne jak i mroczne karty. I nie ma co udawać, że tego nie ma i bawić się w hipokryzję. Jedynie uderzyć się w pierś i przyjąć krytykę na klatę, wyciągnąć wnioski i iść dalej.

      ~peter 3 godziny i 36 minut temu
      żydomasoneria chce zawładnąć światem i już prawie im sie udało multikulti to ich plan zniszczenia chrześcijaństwa.

      ~j.p.z. 14 godzin i 31 minut temu
      Kolejny papież widzi zbrodnie, które popełnili inni, a zapomina o bestialstwie zbrodniarzy, którzy z HRYSTUSEM na ustach mordowali w imię wiary tak w Ameryce jednej i drugiej jak i w Afryce. A także, a może przede wszystkim w Europie. W Polsce i Rosji gdy niemieccy oprawcy z błogosławieństwem przywódcy kościoła katolickiego i jego przyzwoleniem mordowali Polaków, Rosjan, Cyganów, Żydów i innych Słowian. W zamian zgodnie z zasadami wiary nasi kapłani na czele z przyszłym świętym przepraszali morderców i prosili o wybaczenie zwyrodnialców z pod znaku swastyki za zbrodnie popełnione na dzieciach, kobietach , ludziach starych i chorych niezdatnych do niewolniczej pracy dla dobra niemieckich panów i korzystającego z zagrabionego majątku Watykanu, który w zamian ofiarował im swoje paszporty umożliwiające ucieczkę przed odpowiedzialnością. Może Franciszek udostępni archiwa, które ukrywają prawdę o kolaboracji z rządem Hitlera i otworzy magazyny ukrywające dzieła sztuki zrabowane w całej Europie, a następnie mówi o winie i odpowiedzialności innych.

      ~noer45 2 godziny i 59 minut temu
      Przepraszam a ty to z innej planety? masz krew na rękach jak każdy człowiek :] trzeba z tym żyć tacy jesteśmy mordujemy i przepraszamy.

      ~sas 2 godziny i 58 minut temu
      Skończyłeś WUM-L – Wieczorowy Uniwersytet Marksizmu-Leninizmu?

      ~obrzydliwa prawda 1 godzinę i 7 minut temu
      a kto to byl HRYSTUS? Ja slyszalem tylko o Chrystusie. Nikt nie neguje tego ze KK rowniez na przestrzeni wiekow dokonal „LUDOBOJSTWA w imieniu wiary” a w rzeczywistosci kazdy inteligentny wie ze w imieniu wladzy. Tego co sie stalo nie da sie odwrocic, wazne jest aby zrozumiec ze robilo sie zle, przeprosic i postepowac tak by to sie juz nie powtorzylo! Mysle ze Franciszek przynajmniej probuje. Co moze wiecej zrobic? Obecne Niemcy tez nic innego nie moga zrobic za bledy i zbrodnie popelnione przez ich przodkow! Wazne jest zeby nazwac sprawy „po imieniu” i wyciagnac jakas nauke na przyszlosc a nie wciaz siac zamet i nienawisc z ktorej znow moga wybuchnac konflikty! Po co to? Nie mozna w koncu zaczac zyc w zgodzie? No wlasnie! NIE!!! bo przemysl zbrojeniowy splajtuje!

      ~klimek 1 godzinę i 5 minut temu
      wiedzialem ze szybko sie znajdzie kaznodzieja ktory szybko wytknie bledy popelnione przez KK. Najlepiej tylko podsycac nienawisc i jatrzyc!

      Polubienie

    • http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?wid=18361491&title=Bundestag-nazwal-masakre-Ormian-ludobojstwem-Turecki-wicepremier-Numan-Kurtulmus-dla-Turcji-jest-to-decyzja-nieistniejaca&kat=1329

      akt. 02.06.2016, 15:34

      Bundestag nazwał masakrę Ormian „ludobójstwem”. Turecki wicepremier Numan Kurtulmus: dla Turcji jest to decyzja nieistniejąca

      • Bundestag przyjął uchwałę o masakrze Ormian
      • W przyjętej uchwale nazwano ją „ludobójstwem”
      • Przeciwko takiemu sformułowaniu protestuje Turcja, Armenia docenia „wkład Niemiec w międzynarodowe uznanie i potępienie ludobójstwa”
      • Tysiąc niemieckich Turków protestowało przed Bramą Brandenburską w Berlinie
      • Turcja wezwała do kraju na konsultacje swego ambasadora w Niemczech.

      Wicepremier Numan Kurtulmus: dla Turcji jest to decyzja nieistniejąca i historyczny błąd

      Niemiecki parlament potępił jako ludobójstwo masakrę dokonaną przez imperium osmańskie na Ormianach podczas pierwszej wojny światowej. Uchwałę Bundestagu poparły w głosowaniu w czwartek, pomimo protestów władz tureckich, wszystkie kluby parlamentarne.

      Za uchwałą autorstwa CDU/CSU, SPD i Zielonych, zatytułowaną „Pamięć o ludobójstwie Ormian i innych chrześcijańskich mniejszości 101 lat temu”, głosowali niemal wszyscy posłowie tych klubów. Tylko jeden deputowany z klubu CDU/CSU głosował przeciw.

      Dokument poparła także Lewica, chociaż ze względu na sprzeciw partii chadeckich nie dopuszczono jej do prac nad tekstem uchwały.

      Turcja wezwała do kraju na konsultacje swego ambasadora w Niemczech. Poinformował o tym cytowany przez państwową agencję Anatolia premier Binali Yildrim.

      Składający wizytę w Kenii prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował w trakcie transmitowanej przez telewizję konferencji prasowej w Nairobi, że w związku z rezolucją Bundestagu rozmawiał przez telefon z Yildrimem i sprawa ta będzie nadal dyskutowana po jego powrocie do Turcji.

      Turecki wicepremier Numan Kurtulmus nazwał rezolucję „historycznym błędem”. „Jako Turcja znajdziemy oczywiście na każdej płaszczyźnie konieczną odpowiedź na tę decyzję. Dla Turcji jest to decyzja nieistniejąca” – napisał na Twitterze.

      Dodał, że uchwalenie rezolucji nie pasuje do przyjaźni między Turcją i Niemcami, a przyjęty tekst jest „zmanipulowany i bezpodstawny”.

      Wypowiadając się również na Twitterze, turecki minister spraw zagranicznych Mevlut Cavusoglu zadeklarował, że „nieodpowiedzialne i bezpodstawne” decyzje nie są w stanie wybielić niemieckiej historii. „Drogą do zamknięcia ciemnych stron w waszej własnej historii nie jest kalanie historii innych państw nieodpowiedzialnymi i bezpodstawnymi decyzjami parlamentarnymi” – napisał pod adresem członków Bundestagu.

      Rezolucja uznaje współodpowiedzialność ówczesnych kajzerowskich Niemiec za tragedię tureckich Ormian. „Bundestag ubolewa z powodu niesławnej roli Rzeszy Niemieckiej, która jako główny sojusznik imperium ottomańskiego mimo jednoznacznych informacji także ze strony niemieckich dyplomatów i misjonarzy o zorganizowanym wypędzaniu i wyniszczaniu Ormian nie próbowała wstrzymać tego przestępstwa przeciwko ludzkości” – czytamy w dokumencie.

      Merkel: wiele rzeczy łączy Niemcy i Turcję

      Kanclerz Niemiec Angela Merkel zapewniła, że stosunki niemiecko-tureckie są silne mimo różnic zdań. – Wiele rzeczy łączy Niemcy i Turcję. Nawet jeśli mamy różne opinie na pojedyncze sprawy, to rozległość naszych relacji, naszej przyjaźni, naszych strategicznych więzów, jest ogromna – powiedziała Merkel na konferencji prasowej w Berlinie.

      Dodała, że Niemcy popierają dialog między Turcją a Armenią, a także dążą do dobrych stosunków z Turcją.

      „Nie stawiamy władz Turcji pod pręgierzem”

      Przewodniczący Bundestagu Norbert Lammert i przedstawiciele klubów poselskich podkreślali podczas debaty, że przyjęcie uchwały nie oznacza „postawienia władz Turcji pod pręgierzem”. – Obecny rząd w Ankarze nie ponosi odpowiedzialności – powiedział Lammert. – Uchwała nie jest aktem oskarżenia – zastrzegł poseł SPD Rolf Muetzenich.

      Parlamentarzyści zwracali uwagę, że Niemcy jako ówczesny sojusznik imperium osmańskiego są współwinne zbrodni. – Niemcy pomagały w ludobójstwie Ormian – podkreślił deputowany Lewicy Gregor Gysi. Przypomniał, że wiele krajów, w tym Watykan, Rosja i Francja, uznało już wcześniej zbrodnie wojenne na Ormianach za ludobójstwo.

      Przedstawiciele tureckiego rządu próbowali do ostatniej chwili powstrzymać przyjęcie uchwały przez parlament. Premier Turcji Binali Yildirim ostrzegł na kilka godzin przed głosowaniem, że postawa Bundestagu będzie „prawdziwym testem przyjaźni” między Berlinem a Ankarą. Wcześniej doszło do telefonicznej rozmowy kanclerz Angeli Merkel z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem. Stowarzyszenia zrzeszające mieszkających w Niemczech Turków organizowały demonstracje protestacyjne.

      Lammert powiedział przed rozpoczęciem debaty, że posłowie Bundestagu, przede wszystkim osoby o tureckich korzeniach, dostawali e-maile z pogróżkami, włącznie z groźbami śmierci. Szef parlamentu skrytykował niedopuszczalne próby wpłynięcia na decyzje posłów i zapewnił, że Bundestag „nie pozwoli się zastraszyć”.

      Ministerstwo spraw zagranicznych Armenii z zadowoleniem przyjęło uchwałę Bundestagu. – To godny docenienia wkład Niemiec w międzynarodowe uznanie i potępienie ludobójstwa Ormian, ale także w uniwersalną walkę o zapobieganie ludobójstwom i zbrodniom przeciwko ludzkości – głosi komunikat MSZ w Erywaniu.

      Według historyków w latach 1915-1917 w dokonanych przez siły tureckie rzeziach i deportacjach życie straciło około 1,5 mln ormiańskich mieszkańców ówczesnego imperium osmańskiego. Będąca prawnym następcą imperium osmańskiego Turcja sprzeciwia się stosowaniu terminu ludobójstwo w odniesieniu do wydarzeń sprzed 101 lat.

      Natura i skala tej zbrodni pozostaje niezmiennie tematem sporu. Historycy powszechnie reprezentują pogląd, że masakra chrześcijańskich Ormian była pierwszym aktem ludobójstwa w XX wieku. Strona turecka kwestionuje nie tylko termin ludobójstwo, lecz także liczbę ofiar, twierdząc, że jest ona zawyżana. Przyznaje jedynie, że w walkach między Turkami a Ormianami było wiele ofiar po stronie Ormian, ale mówi o ofiarach wojny domowej i zamieszek.

      Rząd Niemiec unika zadrażnień z władzami Turcji, obawiając się negatywnego wpływu na umowę UE-Turcja, która jest zdaniem Berlina kluczem do rozwiązania kryzysu migracyjnego. Niemieckie MSZ było początkowo przeciwne użyciu w uchwale terminu ludobójstwo. Zarówno Merkel jak i szef MSZ Frank-Walter Steinmeier nie wzięli udziału w głosowaniu ze względu na inne obowiązki.

      PAP, RUPTLY/x-news

      ~ehhhh 30 minut temu
      A nam mówiono że Wołyń nie może być nazwany ludobójstwem bo w momencie popełnienia rzezi nie obowiązywał termin „ludobójstwo” a tu mamy 101 lat i jednak Niemcy mogą …. głowa boli od tych podwójnych standardów 😦

      ~asfasfasfas2016-06-02 14:22
      weź ibuprom

      ~Hercen2016-06-02 14:26
      Nie bredź malczik, nie bredź. Hitlerowców wieszali za ludobójstwo dokonane dokładnie w tym samym czasie co Wołyń. Fakt, że żadnego ruskiego NKWD-zisty nie powiesili. Podwójne standardy wielkiej Rosji wolno. Ciekawe, że w ZSRR też żadnego Ukraińca nie skazano za Wołyń… Wtedy wam się rzezanie Polaków podobało..

      ~eeeeeeeeeeeeeeeee 21 godzin i 59 minut temu
      A Katyń uznaliście już za ludobójstwo?

      ~ehhhh 21 godzin i 33 minut temu
      Termin „ludobójstwo” odnosi się do ludności cywilnej więc mord żołnierzy i policjantów nie kwalifikują się pod niego .. Nie ja tworzyłem to prawo.. ale Katyń zawsze uważać będę za zbrodnie wojenną…

      ~adam 21 godzin i 10 minut temu
      niemcy uderzaja w muzulmanow ??? cos jest na rzeczy, cos sie szykuje. czy grzesiek sketino zrobil juz laske z polykiem schultzowi bo nie sledze doniesien na bierzaco ???

      ~ehhh 21 godzin i 8 minut temu
      Polecam zapoznać się z przebiegiem procesów w Norymberdze i tym że termin „ludobójstwo” został stworzony właśnie na potrzeby skazania hitlerowców..sugerowanie że jestem rosyjskim trollem jest po prostu śmieszne ^^ Polecam także zapoznać się z tym co działo się gdy sejm poprzedniej kadencji zajmował się Wołyniem i z tym co ówczesny prezydent RP orzekł w tej sprawie.. zamiast atakować mnie ..poucz się trochę i obudż

      ~Nie kłam 17 godzin i 56 minut temu
      Ludobójstwo – zbrodnia przeciwko ludzkości, obejmująca celowe wyniszczanie całych lub części narodów, grup etnicznych, religijnych lub rasowych, zarówno poprzez fizyczne zabójstwa członków grupy, jak i wstrzymanie urodzin w obrębie grupy, przymusowe odbieranie dzieci czy stworzenie warunków życia obliczonych na fizyczne wyniszczenie.

      Polubienie

  3. KrakuS:23.06.2016 13:33
    Dlaczego ten DUREŃ Wiatriowycz nie rozumie, że gdyby Ukraińcy nie zaczęli mordować Polaków to Polacy by się nie bronili. To Ukraińcy zaczęli mordować Polaków ze względu na narodowość – DEBILU. A teraz macie pretensje, że chcemy oddać hołd ofiarom i potępić zbrodniarzy. Mamy siedzieć cicho bo wy tak chcecie? To trzeba było nie zaczynać tej zbrodni ludobójstwa. Ten IMBECYL pewnie uważa, że Polacy mieli się nie bronić i dać się zarżnąć jak zwierzęta? Żeby nie było ok 100 tyś ofiar tylko np. 1 milion ? To dlatego były odwety na Ukraińcach i powinniście się cieszyć że zginęło w nich tylko 10-12 tyś ludzi.

    baciar:23.06.2016 13:39
    prawda tych bandersynów zawsze bolała jak buduje sie państwo na historii innych krajów i na kłamstwach które ni jak maja sie do prawd historycznych to w koncu musi przyjśc otrzezwienie jeszcze nie jeden kubel zimnej wody spadnie na te durne swinskie łby

    KoniecJestBlisko:23.06.2016 15:38
    widocznie prawda ich boli, nie ma się co dziwić kiedy ma się tak ubogą historię, że nie ma się do kogo odwołać oprócz zbrodniarzy.

    krok:23.06.2016 11:44
    Rozsądek mówi mi, że szowiniści ukraińcy, gdyby mieli drugą sposobność zabijania Polskich dzieci, żeby się wzbogacić, długo by się nie zastanawiali.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/szef-ukrainskiego-ipn-lis-parlamentarzystow-to-jednostronne-oskarzenia


    Foto: wikimedia.org

    Szef ukraińskiego IPN: List polskich parlamentarzystów to jednostronne oskarżenia

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 10:10:16

    Według Wołodymyra Wiatrowycza, „zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami”.

    Szef ukraińskiego IPN po raz kolejny skomentował list polskich parlamentarzystów do „ukraińskich przyjaciół”, będący odpowiedzią na skandaliczny list ukraińskich prezydentów.

    Poseł PiS Michał Dworczyk, który odczytał list parlamentarzystów w poniedziałek na konferencji prasowej w Kijowie przyznał ,że nie znaj jeszcze pełnej treści odpowiedzi Wiatrowycza, ale stwierdził, że wie o jej istnieniu. Oświadczył: „Z sygnałów, które do mnie docierają, wiem, że to jest opaczna interpretacja tego listu, którego intencje były zupełnie inne. Był on przygotowywany ze względu na szacunek do autorów apelu oraz ze względu na przekonanie, że dobre relacje polsko-ukraińskie są bardzo ważne dla naszej formacji politycznej”.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Szef ukraińskiego IPN: mówienie o ludobójstwie na Wołyniu to wspieranie Rosji

    Wiatrowycz publikuje na ukraińskich portalach swój tekst, w którym znalazło się sformułowanie, że polscy politycy „uparcie” nie przyjmują do wiadomości, że szacunek wobec UPA na Ukrainie nie jest związany antypolskimi emocjami. Napisał on: „Ukraińscy powstańcy uważani są za bohaterów nie za sprawą ich udziału w konflikcie polsko-ukraińskim, lecz z racji zaciętej (…) walki przeciwko reżimowi komunistycznemu”.

    Według Wiatrowycza, politycy PiS nie rozumieją sytuacji Ukrainy lub nie chcą porozumienia z sąsiadami. W artykule napisał: „Jego [PiS-u] głównym motywem było oskarżenie Ukraińców o nieprawidłowe spojrzenie na ukraińską historię”. Szef IPN Ukrainy nie rozumie dlaczego dla polskiej partii rządzącej „jedyną przeszkodą na drodze do normalnych stosunków między Ukrainą i Polską jest polityka historyczna państwa ukraińskiego”. Stwiedził że najważniejszym elementem ukraińskiej polityki historycznej jest dekomunizacja. Nie zauważył jednak co komunizm zastępuje.

    Wiatrowycz relatywizuje ludobójstwo dokonywane przez UPA i prownuje je z działaniami Armii Krajowej: „Zabijanie przez ukraińskich powstańców cywilnych Polaków jest właśnie taką zbrodnią, tak samo jak zbrodnią jest zabijanie cywilnych Ukraińców przez polskie podziemie. Jednak istnienie takich faktów nie daje podstaw, by nazywać UPA czy Armię Krajową formacjami zbrodniczymi”. Odnosząc się do kwestii poruszonej w liście parlamentarzystów nieupamiętniania w Polsce „ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej” zarzucił polskim posłom i senatorm kłamstwo pisząc: „Tak nie jest. W Polsce na poziomie państwowym honorowani są nie tylko żołnierze AK (niektórzy dowódcy i oddziały uczestniczyły w zabijaniu cywilnych Ukraińców), ale także tak zwani żołnierze wyklęci, których część cechowała się otwartym szowinizmem i uczestniczyła w etnicznych czystkach Ukraińców”.

    Podobnie jak w wywiadzie dla ukraińskiego Radia oświadczył, że potępienie UPA to wspieranie polityki Rosji: „Od tezy o potępieniu UPA jako formacji zbrodniczej zbliżamy się do tego, na czym swe wysiłki skupia Kreml: potępienia walki wyzwoleńczej Ukraińców, a zatem delegitymizacji współczesnego państwa ukraińskiego”.

    Według Wiatrowycza polscy posłowie powinni zaakceptować, że zawsze będą istnieć „ludzie, którzy dla nas, Ukraińców, będą bohaterami, a w Polsce traktowani będą jak zbrodniarze, i vice versa”. Według niego dyskusję o relacjach historycznych powinny prowadzić katedry naukowe, a nie trybuny polityczne.

    CZYTAJ WIĘCEJ: PiS złożył nowy projekt uchwały ws. Ludobójstwa ustanawiający święto 11 lipca

    Wiatrowycz napisał również o zgłoszonych w Sejmie projektach upamiętaniających ludobójstwo na Wołyniu: „Wykorzystywanie tego terminu najwyraźniej podkreśla, jak nieszczere są zapewnienia, że zadaniem polskich polityków jest upamiętnienie ofiar i potępienie zbrodniarzy. Dlatego, że ludobójstwo na Polakach oznacza zrzucenie winy wyłącznie na Ukraińców. Takie podejście uniemożliwia zrozumienie prawdziwej sytuacji, w której Ukraińcy i Polacy byli jednocześnie wśród ofiar, jak i wśród katów”.

    kresy.pl / stooq.pl

    marcin1971:23.06.2016 10:57
    PIKIETA ANTYBANDEROWSKA- PRZEMYŚL 26 CZERWCA https://www.facebook.com/events/143329262743063/ PS. SAMA WYPOWIEDŹ SKANDALICZNA !!

    UPAdlina:23.06.2016 11:10
    Będziemy walczyć z upadlińskim banderyzmem nieprzerwanie, na razie głównie w sieci, aż zutylizujemy ostatecznie te banderowskie szmaty!!!!!

    Leszek1:23.06.2016 12:30
    Prawda historyczna oskarza. Oskarzony kreci, lawiruje, klamie i oskarza ofiare o czyny nie popelnione na zasadzie „lapaj zlodzieja”. Dopoki oskarzony nie przyzna sie do winy i nie wyrazi zalu za grzechy, nie ma mozliwosci pojednania sie ze zbrodniarzem, ktory jest dumny ze swoich zbrodni.

    tagore:23.06.2016 12:38
    Dla klubu „Magnatów” rządzących teraz Ukrainą ,Wiatrowycz , „młody” Szuchewycz i ich zaplecze jest niezbędni dla zablokowania współpracy z Polską i wejścia do UE. Taka współpraca zagrażała by w dłuższym okresie czasu ich władzy. Neobanderowcy pójdą teraz na konfrontację z zamiarem wciągnięcia do niej ukraińskiego społeczeństwa. Ciekawe czy oligarchom ten plan się uda. tagore

    Polubienie

  4. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/11-lipca-moze-odbyc-sie-posiedzenie-sejmu-dla-upamietnienia-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu


    Foto: wikimedia.org

    11 lipca może odbyć się posiedzenie Sejmu dla upamiętnienia ofiar ludobójstwa na Wołyniu
    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 14:02:11

    Nieoficjalna informacja o posiedzeniu ma pochodzić z kierownictwa PiS.

    Polska Agencja Prasowa zacytowała anonimowego polityka z ścisłego kierownictwa PiS, który miał powiedzieć: „11 lipca będzie zwołane posiedzenie Sejmu, na którym zostaną upamiętnione ofiary ludobójstwa dokonanego na Wołyniu przez ukraińskich nacjonalistów”. Polityk miał dodać, że PiS chce, aby Sejm przyjął jego projekt uchwały sprawie „oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów”.

    CZYTAJ WIĘCEJ:
    PiS złożył nowy projekt uchwały ws. Ludobójstwa ustanawiający święto 11 lipca
    Trzy projekty dot. upamiętnienia rzezi wołyńskiej

    Dwa dni temu PiS złożył w Sejmie projekt uchwały w sprawie ludobójstwa na Wołyniu oraz ustanowienia 11 lipca „Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP”. Wcześniej projekty w kwestii ludobójstwa na Wołyniu złożyły PSL i Kukiz’15.

    CZYTAJ WIĘCEJ:
    Parlamentarzyści odpowiadają na list ukraińskich prezydentów
    Skandaliczny list ukraińskich prezydentów z prośbą o zapomnienie zbrodni UPA na Polakach

    W poniedziałek został odczytany list parlamentarzystów w będący odpowiedzią na skandaliczne pismo wystosowane przez Ukraińców o zapomnieniu zbrodni UPA. List parlamentarzystów, że współpraca polityczna i wzajemne relacje nie może być oparta na amnezji, a tylko prawdzie. List wywołał reakcję Ukraińców, którzy nazwali takie działanie współpracą z Rosją.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Wiatrowycz: mówienie o ludobójstwie na Wołyniu to wspieranie Rosji

    kresy.pl / onet.pl

    Polubienie

  5. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/jakubiak-nie-damy-zapomniec-o-wolyniu-i-tragedii-polskiej


    Marek Jakubiak w Sejmie. Fot. facebook.com

    Jakubiak: nie damy zapomnieć o Wołyniu i tragedii polskiej

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 10:10:28

     Poseł Marek Jakubiak z klubu Kukiz’15 uważa, że w sprawie ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej w Polsce powinno się mówić jednym głosem, nazywając zbrodnię po imieniu.

    W programie „Polityka przy kawie” poseł Marek Jakubiak (Kukiz’15, Stowarzyszenie Endecja) powiedział, że w polskiej polityce unika się tematu ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

    „Pytam się, czy sprzedajemy mięso do Ukrainy? Nadal jest embargo. O jakich my relacjach z Ukrainą mówimy? Gospodarczych? Wojskowych? Retoryka jest taka, że gdy ktoś mówi o Ukrainie własnym głosem, jest problem, ale nie między Polakami i Ukraińcami, bo w Polsce żyje milion Ukraińców i nikt im tego nie wytyka. Problem jest w relacjach między rządami” – mówił Jakubiak na antenie TVP.

    Poseł przypomniał, że członek ukraińskiego rządu, w którym doradcą jest m.in. Leszek Balcerowicz stwierdził: „niech Polacy nam udowodnią dlaczego mamy przepraszać za rzeź ukraińską”.

    „To ja przypomnę tylko, że nie mówimy o 60, ale o 160 tysiącach dzieci, kobiet, niewinnych sąsiadów. Wystarczy „przepraszam”, ale Ukraińcy są uparci” – tłumaczył Jakubiak. Dodał, że jeśli w parlamencie dyskutuje się o tym, czy ukraińskie zbrodnie były ludobójstwem czy nie, to mamy do czynienia z interesami, które nie mają nic wspólnego z Polską. „Dla mnie jest to punkt, o którym powinno się w Polsce mówić jednym głosem” – powiedział. „Nie damy zapomnieć o Wołyniu i tragedii polskiej – mówił poseł.

    Jak informuje TVP Info, 7 lipca przed Sejmem ma odbyć się manifestacja środowisk narodowych i kresowych, której uczestnicy będą apelować o zajęcie się przez większość rządzącą projektem ustawy klubu Kukiz’15, uznającym zbrodnie ukraińskich nacjonalistów na Polakach za ludobójstwo. Posłowie tego klubu chcą, by dzień 11 lipca ogłoszono Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na polskich obywatelach. Zgodnie z decyzją Sejmu z 2013 roku, państwo polskie uznaje rzeź wołyńską za „czystkę etniczną o znamionach ludobójstwa”. Do wzięcia udziału w demonstracji zachęcał w swojej wypowiedzi Marek Jakubiak.

    Przeczytaj również:

    Ukraiński dziennikarz: Ukraińcy uciekną z Polski po przyjęciu uchwały o 11 lipca

    Szef ukraińskiego IPN: List polskich parlamentarzystów to jednostronne oskarżenia

    Szef ukraińskiego IPN: mówienie o ludobójstwie na Wołyniu to wspieranie Rosji

    PiS złożył nowy projekt uchwały ws. Ludobójstwa ustanawiający święto 11 lipca

    TVP / Kresy.pl

    UPAdlina:23.06.2016 11:21
    „Przepraszam” nie wystarczy !!!!!……Szczera debanderyzacja upadliny, prawda historyczna, odszkodowania dla rodzin ludobójstwa, zwrot polskich Ziem zagrabionych przez żydo-bolszewię i oddanych potem upadlinie………..itp !!!!………To trzeba by zrobić na początek w kwestii ewentualnego porozumienia między narodami !!!!!……..W innym wypadku, WON !!!!!

    baciar:23.06.2016 13:43
    przed przepraszam trzeba znieśc kult banderyzmu a samego psa bandere i szuchewycza uznac tak samo jak hitlera zbrodniarzem ludzkośći

    Polubienie

  6. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/sawczenko-przeciwna-wysylaniu-broni-na-ukraine-to-moze-doprowadzic-do-iii-wojny-swiatowej


    Nadija Sawczenko. Fot. life.ru

    Sawczenko przeciwna wysyłaniu broni na Ukrainę. „To może doprowadzić do III wojny światowej”

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 22 czerwca 2016 o godz. 22:10:28

    W rozmowie ze stacją „Głos Ameryki” Sawczenko został zapytana o możliwą pomoc Ukrainie ze strony Zachodu.

    „Czy warto pomagać bronią? To zależy od wymiaru determinacji. Sama pomoc w postaci dostarczania broni może doprowadzić do III wojny światowej” – odparła.

    Zdaniem Sawczenko, w obecnej sytuacji pomoc dla Ukrainy powinna być spójna. Podkreśliła, ze przede wszystkim liczą się pomoc w wymiarze politycznym i gospodarczym, w formie sankcji skierowanych przeciwko Rosji, by wymusić na niej ustępstwa. Uważa, że rozszerzeniu powinny ulec sankcje personalne, tak, by jak najmniej dotykały one zwykłych ludzi, a najbardziej rosyjskich przywódców.

    Voanews.com / censor.net / Kresy.pl

    Polubienie

  7. http://ksiazki.wp.pl/gid,18059387,tytul,Tatuaz-z-tryzubem-czyli-Ukraina-po-Majdanie,galeria.html


    AFP

    Kraj w stanie buksującej wojny, niezdolny do przeprowadzenia głębszych reform, ale jednocześnie powoli kształtujący swoją nową tożsamość, to Ukraina w czasach po Majdanie, którą opisuje Ziemowit Szczerek w swojej nowej książce ”Tatuaż z tryzubem”.

    PAP: W „Tatuażu z tryzubem” opisuje pan zmiany w zachowaniu ukraińskiej drogówki, jako papierek lakmusowy sytuacji na Ukrainie. Jak to działa?

    Ziemowit Szczerek: Tak, to jest, myślę, sprawa reprezentatywna. Sytuacja w milicji może być traktowana jako odbicie sytuacji w państwie jako takim. A więc przed Majdanem milicja, nie mogąc utrzymać się z niskich pensji, które często zresztą nie były wypłacane, popadła w patologię i zaczęła rabować obywateli, między innymi – grabić kierowców. Ci oczywiście bronili się przed tym – montowali w samochodach kamerki i nagrywali rozmowy z milicjantami, próbowali dyskutować, ale przeważnie ulegali wymuszeniom. Majdan był skierowany m.in. przeciwko takim praktykom milicji, która dla wielu była uosobieniem zdegenerowanego państwa nastawionego na łupienie własnych obywateli.


    Ksiądz błogosławi policjantów na Majdanie/AFP

    A jak się działo po Majdanie?

    Po zwycięstwie Majdanu milicjanci przyhamowali, byli trochę wystraszeni, nie wiedzieli, jak się odnaleźć w nowej sytuacji. Niewiele jednak minęło czasu, a powrócili do starych obyczajów. Między innymi dlatego, że sytuacja się w gruncie rzeczy nie zmieniła. Pokrzyczano trochę, a potem wszystko znów było po staremu.

    Powołana po Majdanie nowa policja stała się na chwilę pieszczoszkiem opinii publicznej, bo uznana została za zalążek reformy, ale okazuje się po prostu nakładką na stare struktury. Nowa policja ładnie się uśmiecha i czasem zrobi coś na pokaz, kota zdejmie z drzewa, ale całą policyjną robotę robią stare, pokomunistyczne gliny. I na tym, póki co, stanęło. Na pokaz jest nowa policja, ale wszystko, w gruncie rzeczy, pozostało po staremu.


    Majdan, 22 lutego 2014/PAP

    Czy los innych reform wdrażanych po Majdanie jest podobny?

    Zachodnia pomoc dla Ukrainy jest uzależniona właśnie od postępów reform, więc nie jest tak, że nic się nie zmienia. Ale zmiany zachodzą bardzo powoli. Reformy grzęzną w ukraińskim marazmie, ale też trzeba zauważyć, że trudno reformować kraj w stanie wojny i w bardzo głębokim kryzysie ekonomicznym.

    Dawne korupcyjne mechanizmy zostały w wielu przypadkach nietknięte. Pytanie brzmi, czy starczy Ukrainie sił i zapału żeby przeprowadzić głębsze reformy?


    Demonstracje w styczniu 2014/PAP

    Czy to wszystko znaczy, że Majdan poszedł na marne? Żadnych konkretnych zmian?

    Zmieniła się ukraińska narracja, która stała się proreformatorska i prozachodnia, ale niekoniecznie idą za tym równie mocne jak ta narracja działania. Teraz na Ukrainie żaden urzędnik państwowy nie pozwoli sobie na zejście z tego tonu proreformatorskiego, co nie znaczy, że sytuacja jest tam zdrowa.

    Po Majdanie od Ukrainy odpadł Krym, rozpoczęła się wojna w Donbasie. Oba te regiony we wszystkich wyborach głosowały prorosyjsko, więc po ich utracie Ukraina stała się bardziej prozachodnia. Tyle, że w międzyczasie Unia skupiła się na własnych problemach i przestała tak intensywnie interesować się rozwojem spraw na Ukrainie.


    Ukraińscy ultranacjonaliści/AFP

    Mam wrażenie, że wszyscy przyzwyczailiśmy się do stanu wojny na wschodzie Ukrainy.

    Bardzo wielu Ukraińców też się przyzwyczaiło i wręcz przestało śledzić wydarzenia na froncie. Zwłaszcza, że front zastygł. To nie jest tak, że nikt nie strzela, ale sytuacja właściwie się nie zmienia, walki już nie są tak intensywne. Ze strony Ukrainy walczy regularna armia i bataliony ochotników. Kondycja ukraińskiej armii jest na pewno zupełnie inna niż na początku wojny – to wojsko o wiele silniej zmotywowane, zaprawione w boju, znacznie lepiej uzbrojone niż na początku wojny.

    Po drugiej stronie stoją prorosyjskie bataliony separatystyczne i rosyjscy „ochotnicy”. Jak się okazuje, że prorosyjscy „ochotnicy” dysponują czołgami, to rosyjska propaganda twierdzi, że sami sobie te czołgi kupili, podobnie jak mundury.


    Ukraiński separatysta z Donbasu/AFP

    Na czym, pana zdaniem, zależy obecnie Rosji w odniesieniu do Ukrainy?

    Raczej na pewno nie chodzi o zbrojną aneksję większych obszarów kraju. Już próby włączenia Krymu w rosyjski krwiobieg gospodarczy pokazały, że jest to horrendalnie kosztowna operacja. Ale spokojnie można grać na inercji Ukrainy i Rosja będzie próbowała ściągnąć ją w swoją orbitę wpływów działając dwutorowo – destabilizując sytuację w kraju i kusząc jednocześnie obietnicami zaprowadzenia jakiegoś porządku.

    Babranina w Donbasie może się ciągnąć bardzo długo, bo jest Rosji na rękę. A Rosja jest teraz na Ukrainie głównym graczem, odkąd zainteresowanie Unii w tym regionie osłabło. Z perspektywy Brukseli Donbas niewiele różni się od Mombasy, to są regiony, których nie widać, mityczna dzika Rurytania.


    Majdan, walentynki 2014/AFP

    Czy zaliczyłby pan Ukrainę do państw upadłych?

    Nie chcę patrzeć od tej strony. Ukraina robi bardzo wiele, żeby państwo jednak działało. Majdan był przecież po to, żeby Ukrainę ze stanu pełzającej upadłości wytrącić. Rzecz polega na tym, że nie ma środków ani możliwości na przyspieszenie tych zmian.

    To jest państwo w kryzysie, w dodatku prowadzące wojnę, więc trzeba bardzo wiele determinacji do przeprowadzenia zmian.


    Putin i Berlusconi na Krymie/AFP

    Jak obecny kryzys na Bliskim Wschodzie, a zwłaszcza zaangażowanie w nim Rosji, wpływa na sytuację na Ukrainie?

    Aneksja Krymu była takim mocnym gestem Putina, demonstracją mocy, która miała Rosji „przywrócić” dawną pozycję na świecie, i w pewnym sensie to się stało – ale sprowadziła na Rosję sankcje ze strony Zachodu. W momencie zaangażowania się w wojnę w Syrii, Moskwa zaczęła ugruntowywać tę nową pozycję. Rosja piecze dwie pieczenia na jednym ogniu – załatwia tam własne interesy i ustawia się w roli sojusznika Zachodu.

    To może oznaczać, że w przyszłości Zachód będzie rozgrywany tak, by zaakceptował aneksję Krymu, a może i kolejne posunięcia Rosji wobec Ukrainy. Na razie w propagandowej rosyjskiej prasie pojawili się Turkobanderowcy i islamscy bojownicy, którzy rzekomo walczą w szeregach Prawego Sektora na Ukrainie.


    wyd. Czarne

    Czy tradycyjne różnice pomiędzy Ukrainą kijowską a lwowską Hałyczyną pozostają wyraźne?

    Zdecydowanie te różnice się zmniejszają, Hałyczyna wtapia się w Ukrainę. Już od dawna ten regionalizm galicyjski był coraz słabszy, a wspólnota panukriańska – coraz silniejsza. Galicja bardzo wiele dołożyła do zbiorowej tożsamości ukraińskiej, ale też sama stała się jej częścią, jej odrębność jest coraz mniejsza. Na naszych oczach kształtuje się coś w rodzaju nowej, o wiele bardziej jednolitej Ukrainy. Może to dawać pewne nadzieje na poprawę sytuacji.

    Książka „Tatuaż z tryzubem” ukazała się nakładem wydawnictwa Czarne.

    (PAP) aszw/ mhr/

    Polubienie

    • ~Eryk [2015-12-22 18:57]
      Hańba , bez przerwy wybielacie banderowców . To ze wśród rządu PO był Ukrainiec a w izbie wyższej następny potomek banderowca Sycz, w polityce Schetyna i inni . O czym to świadczy.????

      ~Heniek z Baligrodu [2015-12-26 07:22]
      @Eryk ^ Ukraińcy są mają już znaczny udział w policji.Szczytno, Słupsk.Teraz realizują tajne zadanie OUN pt. Powroty. Za Komora i Tuska tak się ustawili.Jaroslaw Polskę zbawi i tryzubów od żłobu odstawi.

      ~nino-si [2015-12-22 18:44]
      Pogłupieli, teraz Rosja może wkroczyć legalnie w ramach walki z terroryzmem. Kto wam tę zdradę wysmażył??????

      ~ble ble [2015-12-22 19:07]
      @nino-si ^ popis na majdanie

      ~FRANEK [2015-12-22 19:59]
      @nino-si ^ Jeżeli UPAińcy wyznają banderyzm a Bandera był największym TERRORYSTĄ jaki kiedykolwiek stąpał po naszej ziemi TO JEST TO KRAJ TERRORYSTYCZNY.

      ~warto było [2015-12-22 19:55]
      Ukraina przed majdanem: bezrobocie ok 7% przecięrtna wyplata ok 400$ mies. $=7hrywien,rezerwy złota ok 30 ton.zadłużenie kraju 15 mld$ Ukraina po majdanie : bezrobocie ponad 40%przecietna wypłata 100$,$=28hrywien.Rezerwy złota=0 (ZERO) zadłużenie kraju ok 60 mld$.Nie wspomnę o wzroście przestępczości o ok 600%,zaległościach w wypłatach ok 3 mies.zamknietych ok .50% fabry,hut,elektrowni,całkowitym upadku słuzby zdrowia itp..

      ~adam [2015-12-22 18:44]
      Może czas na opamiętanie się z tym wazelinowaniem Ukrainy ?????. Może odpuścić sobie tą rusofobię ????. Pozdrawiam i radosnych świąt życzę.

      ~Polak [2015-12-22 19:02]
      Ruskimi nie bałbym się pijąc wódkę,a z Ukraińcami tak

      ~egtr [2015-12-22 18:28]
      Z Polaków nie zrobicie miłośników Ukraińców. No bo po prostu nie da się.

      ~goebbels.pl [2015-12-22 19:01]
      @egtr ^ Akcja POkochaj banderowca trwa od poczatku Majdanu.

      ~Olencja [2015-12-22 17:49]
      Na razie w „propagandowej” rosyjskiej prasie pojawili się Turkobanderowcy i islamscy bojownicy, którzy rzekomo walczą w szeregach Prawego Sektora na Ukrainie No bo i tak jest!!!

      ~Pan Sułek [2015-12-22 17:59]
      @Olencja ^ rzekomo???

      ~ergt [2015-12-22 18:24]
      @Olencja ^ ISIS to Turca a Turcja i Ukraina są sojusznikami przeciw Rosji.

      ~bander=islam [2015-12-22 18:53]
      @Olencja ^ Ci terroryści tatarscy co wysadzili w powietrze słupy elektryczne współpracowali z Prawym Sektorem.Wszystkire media o tym informowały.

      ~czytałem [2015-12-22 17:47]
      Bardzo dobra książka. Polecam

      ~Olencja [2015-12-22 17:56]
      @czytałem ^ Tendencyjna i pro ukropska!

      ~pogodny [2015-12-22 18:50]
      @Olencja ^ A jaka ma być? Autor tej książeczki pisze także tendencyjne artykuły na ukropskich stronach i nawet w ukropskim języku.

      Polubienie

  8. Można powiedzieć wszystko…? Michnik w ukraińskiej prasie: „Gdyby w Polsce był Majdan, to władze użyją siły, będą strzelać”


    wPolityce.pl/TVP

    Skargi na rządzących z ramienia Prawa i Sprawiedliwości wychodzą poza granice Polski. Adam Michnik, redaktor naczelny „Gazety Wyborczej” udzielił wywiadu ukraińskiemu pismu „Wysokyj Zamok”.

    Oprócz standardowych narzekań na władzę i słabnącą demokrację, Michnik poszedł jednak daleko poza akceptowalną granicę. Gdy dziennikarz zapytał w nim o to, co by się musiało stać, żeby w Polsce również „wybuchł Majdan” Michnik odpowiedział:

    PiS ma stabilne wsparcie na poziomie 30 proc., ale to wsparcie nie rośnie. Natomiast rośnie liczba przeciwników. Nie wiadomo jak daleko oni pójdą. Ale skoro władza praktykuje brutalną i absurdalną politykę, to może skończyć się Majdanem. Nie wykluczałbym to. (…) Na Ukrainie nikt nie przewidywał Majdanu. Ale gdyby w Polsce miał miejsce Majdan, to myślę, że władze użyją siły, będą strzelać — czytamy.

    Działania Prawa i Sprawiedliwości Michnik zestawia z rzeczywistością PRL.

    To PRL bis. Oni nauczyli się takiego myślenia w czasach PRL. Uważają, że jeżeli partia ma władzę, to nikt nie ma prawa tej władzy ograniczać. Pod tym względem oni są bardzo sowieccy. Oni odeszli od modelu państwa, gdzie istnieje tolerancja wobec opozycyjnego zdania. Nie, nie, oni nas tolerują, nie wsadzają do więzień. Jednak zaczynają się dziać dziwne rzeczy… — urwał.

    Michnik dodał przy tym, że polskie władze są „mentalnie ukrainofobami”.

    Władza PiS to putinizm po polsku. Putin również nie od razu zakręcił kurek, to trwało latami, krok za krokiem — czytamy.

    Czytaj wywiad w oryginale.

    lw

    autor: Kronika kłamliwej histerii

    Gruppenfuhrer KAT 83.20.52.*za godzinę No cóż, frustracja naczelnego jąkały osiągnęła Himalaje, za pięć lat gówniany szmatławiec upadnie i słuch o nim zaginie. Bolszewicy stracą ostatni organ prasowy.

    BB 79.191.182.*za godzinę Biedaczysko. majdan mu sie marzy ;-)….Majdanu w Polsce nie bedzie bo nikt z Polakow nie bedzie walczyl o wasze złoby, p Michnik! Polacy tez nauczyli sie liczyc….

    Kamil 159.205.201.*za godzinę Oczekuje, ze Jakala z zespolem zostanie zakuty w dyby

    JAN 83.7.132.*za godzinę MICHNIK ZA CAŁE ZŁO W POLSCE TY JESTEŚ ODPOWIEDZIALNY !!!! SKUMAŁEŚ SIĘ Z KOMUNISTAMI KISZCZAKIEM , JARUZELSKIM , PUTINEM !!!!! A LUDZI SPRZEDAŁEŚ !!!!!!!TYŚ TAKA SAMA ŁAJZA JAK URBAN !!!!!???

    gwno 94.254.192.*za godzinę Wszystkim mózgów nie wypraliście towarzyszu Michnik. Wasz PRL nie wróci, to se neda.

    zakonnica czerska w ciąży 94.254.191.*za godzinę Ten brudny,śmierdzący kARALUCH może sobiie naszcekać do rozporka , zbok pofajdany

    Ww 78.11.133.*za godzinę Szechter to ścierwo komusze.

    wir 89.65.224.*za godzinę Antypolskie Bydle,jakiego Polska jeszcze nie miała,choć wieki,była pod zaborami.

    STARSZY PAN 37.47.103.*za godzinę GENY SIĘ ODZYWAJĄ

    zena 31.179.72.*za godzinę SZUJA I SZUBRAWIEC !!!

    Polubienie

  9. pamiętliwy wybaczacz 107.195.103.*za 11 minut polegli by nam nie wybaczyli, gdybyśmy o nich się nie upomnieli

    http://wpolityce.pl/historia/297921-sejm-upamietni-ofiary-ludobojstwa-dokonanego-przez-ukrainskich-nacjonalistow

    Sejm upamiętni ofiary ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów
    opublikowano: 2 minuty temu · aktualizacja: 2 minuty temu

    11 lipca, w dniu 73. rocznicy kulminacji rzezi wołyńskiej, Sejm ma zebrać się na dodatkowym posiedzeniu dla upamiętnienia ofiar tych wydarzeń – dowiedziała się PAP w kierownictwie PiS.

    11 lipca będzie zwołane posiedzenie Sejmu, na którym zostaną upamiętnione ofiary ludobójstwa dokonanego na Wołyniu przez ukraińskich nacjonalistów — powiedział PAP polityk ze ścisłego kierownictwa PiS.

    Dodał, że jego partia chce, aby Sejm przyjął projekt uchwały autorstwa klubu PiS ws. „oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów”.

    We wtorek PiS złożyło projekt uchwały Sejmu „w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1939-1945” oraz ustanowienia 11 lipca „Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP”.

    Również w tym tygodniu PO złożyła projekt uchwały „w sprawie pojednania polsko-ukraińskiego”. Wcześniej w Sejmie posłowie PSL złożyli projekt uchwały ws. ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP.

    Trzy projekty uchwał zostały w tym tygodniu skierowane do I czytania w sejmowej komisji łączności z Polakami za granicą. Odbyło się już I czytanie propozycji PiS i PSL. Według nieoficjalnych informacji uzyskanych przez PAP od polityków PiS i PSL, oba kluby porozumiały się – ludowcy mają złożyć swoją poprawkę do projektu PiS i następnie poprzeć propozycję PiS. Projekt PO czeka na I czytanie.

    Ponadto w lutym do marszałka Sejmu trafił też projekt ustawy przygotowany przez PiS, który przewiduje ustanowienie 17 września Narodowym Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Natomiast klub Kukiz‘15 w marcu przygotował projekt ustawy o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na obywatelach polskich Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Nad tymi projektami pracuje sejmowa podkomisja.

    Na początku czerwca opublikowany został apel dwóch byłych prezydentów Ukrainy, przywódców Kościołów i intelektualistów, którzy w związku z nadchodzącą 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej wzywali do ustanowienia wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania. Odpowiadając w liście na ten apel parlamentarzyści PiS napisali, że z szacunkiem odnoszą się do ukraińskiej państwowości, jednak nie mogą zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy.

    W liście, pod którym podpisało się ponad 200 polityków PiS podkreślono, że w Polsce problemem jest stosunek do sprawców ludobójstwa, dokonanego na Polakach w latach II wojny św.

    W Polsce na poziomie państwowym i samorządowym nie upamiętniamy ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej. Boli (dokonany na Ukrainie) wybór pamięci historycznej, w której otwarta deklaracja sympatii do Polski idzie w parze z gloryfikacją tych, którzy mają na rękach krew naszych rodaków – bezbronnych kobiet i dzieci. Nie możemy zaakceptować nazywania zaplanowanej i zrealizowanej w okrutny sposób akcji przeciw ludności cywilnej mianem polsko-ukraińskiej wojny — napisano w liście polityków PiS.

    Pismo skomentował w ukraińskich mediach szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz.

    Zamiast wzajemnego przebaczenia mamy do czynienia z jednostronnymi oskarżeniami — ocenił.

    W tym tygodniu do wicemarszałka Sejmu Ryszarda Terleckiego (PiS) i przewodniczącego polsko-ukraińskiej grupy parlamentarnej Michała Dworczyka (PiS) trafiło pismo od wiceprzewodniczącej Rady Najwyższej Ukrainy Oksany Syroid oraz przewodniczącego grupy parlamentarnej przyjaźni z RP Borysa Tarasiuka.

    Proponują w nim przyjęcie wspólnego oświadczenia RN Ukrainy, Sejmu i Senatu ws. 73. rocznicy wydarzeń na Wołyniu i Galicji Wschodniej. Syroid i Tarasiuk argumentują m.in., że przyjęcie wspólnego dokumentu będzie ważnym krokiem w kierunku pojednania narodów.

    Według źródeł PAP w PiS w dokumencie zaproponowanym przez ukraińskich parlamentarzystów znajduje się stwierdzenie o „ubolewaniu” w związku ze stratą życia przez Polaków na Wołyniu i Galicji Wschodniej, którzy mieli być „pokrzywdzeni” przez jednostki zbrojne „kojarzone” z ukraińskimi nacjonalistami w tym z OUN i UPA.

    Nie możemy zgodzić się na takie sformułowania. Są zakłamaniem rzeczywistości — powiedział PAP chcący zachować anonimowość polityk z władz PiS.

    Poseł Michał Dworczyk nie chciał odnieść się do treści listu, którego jest współadresatem. Poinformował, że zostanie z nim zapoznana polsko-ukraińska grupa parlamentarna.

    Z panem marszałkiem Terleckim odpowiemy na ten list. Doceniamy inicjatywę polityków ukraińskich. Pani przewodnicząca Syroid i przewodniczący Tarasiuk są to osoby, które szukają porozumienia, zależy im na polsko-ukraińskiej współpracy, natomiast różnimy sie w ocenie faktów historycznych. Dlatego realizacja ich propozycji w przedstawionej przez nich formie raczej nie będzie możliwa, ale na pewno warto pracować nad ustaleniem wspólnego stanowiska — powiedział.

    ak/PAP

    BB 79.191.182.*za godzinę Jakie wspolne oswiadczenie Ukrainy i Polski? Skonczyc z poprawnoscia polityczna i zacząc mowic prawde! Pomniki Bandery na Ukrainie sa?-są! Bandyci UPA uwazani są za bohaterow , wiec koniec mowy!

    Krzysztof 83.23.234.*za 39 minut Lepiej późno niż wcale ……

    interesujacy laureat sluzb 79.141.162.*za 37 minut http://prawy.pl/7495-bez-precedensu-red-sakiewicz-nagrodzony-przez-ukrainska-bezpieke/

    RadKO 83.24.230.*za 31 minut W Polsce też celebruje się zbrodniarzy jaj Szary, Bury itp.

    klex 79.191.223.*za 22 minuty Zbrodnie UPA były wyjątkowo okrutne,. mordowano nawet dzieci w bestialski sposób, znam historię z opowiadań świadków którzy przeżyli gehennę. Wybaczyć można ale zapomnieć – nigdy.

    J. 104.15.172.*4 minuty temu Wobec Polaków o wiele większe zbrodnie popełnili Rosjanie i Niemcy, i to wiele razy. Ale nie widać w stosunku do nich tej zaciętości, z jaką prawicowcy mówią o Ukrainie, Czy dlatego, że słabsza?

    Polubienie

  10. http://wpolityce.pl/historia/297937-kresowiacy-sprawa-rzezi-wolynskiej-kluczowa-w-porozumieniu-polsko-ukrainskim


    fot. wPolityce.pl

    Kresowiacy: Sprawa rzezi wołyńskiej kluczowa w porozumieniu polsko-ukraińskim

    opublikowano: godzinę temu

    Sprawa rzezi wołyńskiej jest kluczowa w porozumieniu polsko-ukraińskim – mówią zgodnie przedstawiciele organizacji Kresowiaków. Pamięć o ofiarach ludobójstwa zarówno narodowości polskiej, jak i ukraińskiej jest chrześcijańskim obowiązkiem – podkreślają.

    Przedstawiciele organizacji Kresowiaków odnieśli się w ten sposób do dyskusji toczącej się w związku z nadchodzącą 73. rocznicą zbrodni wołyńskiej. Na początku czerwca dwóch byłych prezydentów Ukrainy, przywódcy Kościołów i intelektualiści opublikowali apel, w którym wezwali do ustanowienia wspólnego dnia pamięci konfliktów ukraińsko-polskich na rzecz wzajemnego pojednania.

    W poniedziałek w Kijowie poseł Michał Dworczyk (PiS) przedstawił list – odpowiedź na ukraiński apel, pod którym podpisało się ponad 200 polityków PiS. W dokumencie podkreślono, że w Polsce problemem jest stosunek do sprawców ludobójstwa, dokonanego na Polakach w latach II wojny światowej.

    Z szacunkiem odnosimy się do ukraińskiej państwowości, jednak nie możemy zaakceptować polityki pamięci historycznej Ukrainy — napisali posłowie i senatorowie PiS. List ten w środę skomentował szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wiatrowycz, oceniając go, jako „jednostronne oskarżenia”, które świadczą o braku chęci zrozumienia sytuacji Ukrainy. Jego zdaniem polscy politycy „uparcie” nie chcą zrozumieć, że szacunek wobec Ukraińskiej Powstańczej Armii na Ukrainie nie ma żadnych antypolskich konotacji .

    Ukraińscy powstańcy uważani są za bohaterów nie za sprawą ich udziału w konflikcie polsko-ukraińskim, lecz z racji zaciętej (…) walki przeciwko reżimowi komunistycznemu — napisał.

    Jerzy Wójcicki ze Związku Polaków na Ukrainie, komentując tę dyskusję, ocenił w rozmowie z PAP, że punkt widzenia na sprawę Wołynia „powinien uwzględniać obustronny charakter zbrodni popełnionej na polskiej i ukraińskiej ludności cywilnej”. Choć – jak zaznaczył – proporcje są nieporównywalne, to „życie każdego jednego dziecka czy kobiety, niezależnie od tego, czy miały one ukraińskie, czy polskie korzenie, ma jednakową wartość”.

    W polskiej narracji można dostrzec przyznanie się szeregu polskich działaczy podziemia niepodległościowego do udziału w mordowaniu ukraińskiej ludności cywilnej w tzw. „odwetowej” fazie konfliktu polsko-ukraińskiego (…) Ze strony ukraińskiej też warto byłoby wysłać podobne sygnały, które będą podstawą dla budowania platformy wzajemnego uznania bohaterskiej powojennej walki niezaplamionych krwią cywilów, partyzantów AK i UPA z sowieckim okupantem. Punktem odniesienia może być zarówno rok 1920, jak i wspólne polsko-ukraińskie akcje w 1946 roku na terenie Lubelszczyzny na posterunki i oddziały NKWD/UB — powiedział Wójcicki.

    Prezes zarządu Fundacji Dziedzictwo Kresowe Jan Sabadasz w stanowisku przesłanym PAP w czwartek podkreślił, że „dla dobra relacji polsko-ukraińskich sprawa upamiętnienia tej strasznej zbrodni powinna znaleźć swoje miejsce w Sejmie RP”.

    Przede wszystkim, aby dać świadectwo prawdzie historycznej (…) i oddać hołd tysiącom ofiar, ale także po to, żeby te wydarzenia, podobnie jak Katyń czy Holocaust, nie uległy zapomnieniu i przyszłe pokolenia mogły wyciągnąć z tego wnioski — skomentował. Poza tym, jak podkreślił, „naszym chrześcijańskim obowiązkiem jest odnalezienie i zadbanie o miejsca pochówku tysięcy ofiar ludobójstwa, zarówno Polaków, jak i Ukraińców”.

    Gloryfikowanie w dzisiejszych czasach na Ukrainie osób będących głównymi architektami ludobójstwa Polaków jest nie do przyjęcia nie tylko przez Polskę, ale także przez Unię Europejską, o członkostwo w której aspiruje od lat Ukraina, przy niezmiennym wsparciu Polski — powiedział prezes fundacji.

    Jako Polska powinniśmy dbać o swoją martyrologię, tak, jak to robią inne narodowości. I jak dotąd zasłanianie się kwestią poprawności politycznej nie przyniosło żadnych pozytywnych rezultatów — dodał.

    Tylko na prawdzie historycznej można budować przyszłe relacje oparte na zaufaniu, partnerstwie i przyjaźni — zaznaczył.

    Oczywistym jest, że zakłamywanie i przemilczanie prawdy historycznej dotyczącej ludobójstwa OUN-UPA na Polakach zawsze będzie przeszkodą w tworzeniu trwałych, szczerych i partnerskich relacji pomiędzy naszymi krajami — podkreślił.

    W Sejmie są trzy projekty uchwał związanych z rocznicą zbrodni wołyńskiej. Projekt uchwały autorstwa PiS dotyczy „oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1939-1945” oraz ustanowienia 11 lipca „Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP”. PO złożyła projekt uchwały „w sprawie pojednania polsko-ukraińskiego”, a posłowie PSL projekt uchwały ws. ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na Kresach Wschodnich II RP.

    Ponadto w lutym do marszałka Sejmu trafił też projekt ustawy przygotowany przez PiS, który przewiduje ustanowienie 17 września Narodowym Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian. Natomiast klub Kukiz‘15 w marcu przygotował projekt ustawy o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA na obywatelach polskich Kresów Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej. Nad tymi projektami pracuje sejmowa podkomisja.
    73. rocznica kulminacji rzezi wołyńskiej przypada 11 lipca. Tego dnia Sejm ma zebrać się na dodatkowym posiedzeniu dla upamiętnienia ofiar tych wydarzeń – dowiedziała się PAP w kierownictwie PiS.

    PAP/mall

    autor: Pilnujmy pamięci

    wruk 78.11.197.*za 2 minuty Obywatele II Rp pochodzenia ukraińskiego mordowali okrutnie obywateli II Rp pochodzenia polskiego, na terenach Rzeczpospolitej. Państwo Polskie ma sądzić ludobójców i karać. Nie dyskutować z wrogami.

    k 107.195.103.*23 minuty temu przebaczymy, bo jak można nie…Niech wyrażą skruchę

    MOHER 88.75.197.*23 minuty temu Bandera był ukraińską krzyżówką Hitlera i Stalina’

    Polubienie

  11. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/mer-lwowa-napisal-wstep-do-przewodnika-po-lwowie-ani-slowa-o-polsce-i-polakach


    Zdjęcie ilustracyjne. Fot. vgolos.com.ua

    Mer Lwowa napisał wstęp do przewodnika po mieście. Ani słowa o Polsce i Polakach

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 15:03:26

    Mer Lwowa i lider partii Samopomoc Andrij Sadowy napisał wstęp do nowego wydania dwujęzycznego przewodnika po Lwowie. Nie ma w nim ani słowa o Polakach czy polskim charakterze miasta.

    „Lwowianie zostali obdarowani z rąk swoich poprzedników wspaniałym skarbem” – napisał Sadowy we wstępie do nowego wydania ukraińsko-angielskiego przewodnika po Lwowie z 2007 roku, opracowanego pod kierunkiem Jurija Biriulowa. „Z pewnością nie ma na świecie wielu miast, w których można przejść się ulicami zamieszkiwanymi niegdyś przez Ormian, Serbów, Rusinów i Żydów w przestrzeni 15 minut” – twierdzi Sadowy. W całym wstępie nie ma jednak ani słowa o polskim dziedzictwie Lwowa i Polakach, którzy żyli w tym mieście.

    W 2010 roku weterani UPA wsparli Sadowego, kandydującego na urząd mera miasta. Z kolei jesienią ubiegłego roku oburzył go plakat przedstawiający mapę II Rzeczypospolitej nałożoną na współczesne granice naszego kraju, promujący Bieg Niepodległości z okazji święta 11 listopada. Mer Lwowa oczekiwał wówczas wyjaśnień od Polski w tej sprawie przypominając, że Polacy – zgodnie z analogią sugerowaną przez Sadowego – mieliby pretensje, gdyby Wrocław czy Szczecin przedstawiono dziś w granicach III Rzeszy lub gdyby przypomnieć o ukraińskich rzekomo ziemiach w obecnych granicach Polski.

    Przeczytaj: Mer Lwowa: Przypomnijmy Polakom o niemieckim Wrocławiu i ukraińskich ziemiach w Polsce

    CZYTAJ TAKŻE: Kto sprawił, że Lwów stał się ukraiński?

    Tuż po tym Sadowy publicznie chwalił się, że dzięki jego działaniom, wspieranym przez „kolegów z Warszawy”, organizatorzy Biegu Niepodległości zaczęli usuwać plakaty promujące to wydarzenie, ponieważ nie spodobały się one ukraińskiemu politykowi i środowiskom proukraińskim w Polsce. Ukraiński polityk zażądał również wyjaśnień od Konsula Generalnego RP i chwalił się interwencją u prezydenta Petra Poroszenki.

    Przeczytaj także:

    Lwów: rocznica Euromajdanu pod flagami OUN-UPA [+FOTO]

    Ukraińscy samorządowcy: lwy z Cmentarza Orląt Lwowskich mogą mieć „antyukraiński charakter”

    Kresy.pl

    Dajaman:23.06.2016 16:20
    Zero pokory….

    jaroslaus:23.06.2016 16:32
    to gnój zakłamany. Jest tak samo fikcyjny jak jego „naród” i jego „państwo”

    tagore:23.06.2016 16:45
    Bardzo dobrze ,to miło że działacze neobanderowscy tak dobrze wpisują się w aktualną sytuację. Niech tak trzymają kurs. tagore

    KrakuS:23.06.2016 17:14
    Może w końcu idiotom popierającym Ukrainę za wszelką cenę dotrze coś do tych pustych łbów. Widać, że Ukraińcy to „dziady”, mające olbrzymie kompleksy niższości w stosunku do Polaków, skoro tuszują historię Lwowa, zresztą w tuszowaniu są ekspertami.

    jaro7:23.06.2016 21:19
    Jak widac tym idiotom nic dołbów nie dociera,nawet jeszcze bardziej głupieją,tylko czy jest to aby wynik głupoty czy świadomej kolaboracji,renegacji.Nie wierze w zmiane takich probanderowców jak Romaszewska,Gosiewska,Przelomiec,Sakiewicz i jego szmatławiec GP,tv republika,czy niezalezna.pl .Część otrzymała medale od ościennych państw(Przełomiec,Sakiewicz) i muszą sto odpracować,a część myśli że sa geniuszami politycznymi a sa zwykłymi rusofobami i oszolomami.

    kbog:23.06.2016 18:21
    To są skutki służalczości tzw. naszych politykierów już od czasów Kwaśniewskiego aż po dzień dzisiejszy. Trzeba być głupim aby myśleć , że ta służalczość zostanie doceniona. Aby tak było polska polityka powinna być twarda i suwerenna , reprezentować interesy Polski a nie USA i Ukrainy. Z rosją powinny być utrzymywane normalne sąsiedzkie stosunki. Dopiero wtedy zaczną nas cenić. Przy obecnej służalczości i rusofobi jesteśmy postrzegani jako kundel i tak traktowani. To żałosne , że nasi zaślepieni politykierzy tego nie pojmują!

    Polubienie

  12. jaro7:23.06.2016 21:00
    I na tym polega hipokryzja PiS ,z jednej strony uchwała sejmowa o ludobójstwie na Wołyniu a z drugiej strony bezkarne żałosne bezczelne wypociny tej staruch,plus ambasador piekło dla którego to ludobójstwo to tylko…epizod.Która twarz PiS jest prawdziwa,bo dla mnie ta druga,a uchwała to tak pod publiczke i aby nie stracic elektoratu.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/romaszewska-przeciw-prawdzie-o-kresowym-ludobojstwie


    Agnieszka Romaszewska, popscreen.com

    Romaszewska przeciw prawdzie o kresowym ludobójstwie

    Dodane przez Zyga Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 17:05:48

    Agnieszka Romaszewska, niezatapialna przy kolejnych prezesach TVP dyrektorka Telewizji Biełsat wystąpiła przeciw uchwale upamiętniającej ludobójstwo jakiego na kresowych Polakach dopuściła się UPA.

    Na swoim profilu na Twitterze Romaszewska napisała dzisiaj: „Uwaga hejterzy i „superpatrioci” : chciałabym powiedzieć,ze jestem przeciwna uchwale „wołyńskiej” w proponowanym przez posłów PiS brzmieniu”. Było to zresztą konsekwentne podtrzymanie stanowiska wyrażonego jeszcze 18 czerwca na Facebooku. Romaszewska sugerowała wówczas, że należyte uczczenie pomorodowanych kresowiaków to „zaostrzanie awantury o przeszłość pomiędzy Polakami i Ukraińcami”. Szufladkowała działania na rzecz oficjalnego upamiętnienia ofiar OUN-UPA w dniu 11 lipca jako „zaostrzanie sasiedzkiego konfliktu i wzniecanie miedzyetnicznej, często irracjonalnej (choć zbudowanej na pozornie racjonalnych przyczynach) wrogości”. Uznała akt Sejmu RP w tej sprawie za coś, co „potrzebne jest tylko Rosji”

    Dyrektorka Biełsatu wielokrotnie dawała wyraz braku asertywności wobec wschodnich sąsiadów Polski forsując pogląd, że należy pobłażać antypolskim wystąpieniom w tych krajach. Dała się poznać chociażby jako protektorka działaczy białoruskiego nacjonalistycznego Młodego Frontu, gdy sprzeciwiała się anulowaniu ich polskich wiz, po tym gdy jego lidery opluwali pamięć o Armii Krajowej i atakowali miejscową mniejszość polską.

    facebook.com/twitter.com/kresy.pl

    mortensen:23.06.2016 18:06
    Przebrzydle kurwisko! I taka bladz jest utrzymywana z podatkow!

    UPAdlina:23.06.2016 19:14
    kto cię suko banderowska słucha??……….Jak długo ta wsza będzie prowadzić anty-polską działalność za pieniądze Polaków??

    kbog:23.06.2016 22:28
    To są skutki służalczości tzw. naszych politykierów już od czasów Kwaśniewskiego aż po dzień dzisiejszy. Trzeba być głupim aby myśleć , że ta służalczość zostanie doceniona. Aby tak było polska polityka powinna być twarda i suwerenna , reprezentować interesy Polski a nie USA i Ukrainy. Z rosją powinny być utrzymywane normalne sąsiedzkie stosunki. Dopiero wtedy zaczną nas cenić. Przy obecnej służalczości i rusofobi jesteśmy postrzegani jako kundel i tak traktowani. To żałosne , że nasi zaślepieni politykierzy tego nie pojmują!

    Sylwia:24.06.2016 02:04
    Oni to pojmują ale działają celowo na szkodę Polsce bo nie są Polakami i są okupantami. Od 1939 r. w Polsce nie ma polskich rządów. Od 1945 r. czy PPR, czy PZPR, czy PO czy PiS, ten sam niepolski naród rządzi polskim narodem. On rządzić nie umie. On rządzi źle. To są patałachy. Pod rządami tego narodu jest narodowi polskiemu coraz gorzej. Ten naród nie dba o dobrobyt i szczęście Polaków. Michnik [Szechter] powiedział : „My weźmiemy władzę, a wy Polacy pójdziecie z torbami” ( http://lustracja.net/index.php/ciekawe-publikacje/164-michnik-my-wezmiemy-wladze-a-wy-polacy-pojdziecie-z-torbami )

    Sylwia:24.06.2016 02:04
    Polskojęzyczny wróg Polski Romaszewska uznaje upamiętniane ludobójstwa polskiej ludności przez Ukraińców za ‚pozornie racjonalną przyczynę’. Nigdy jej tego nie zapomnijmy.

    mix:24.06.2016 03:14
    A pani Romaszewska to właściwie jakie ma korzonki? Może tu jest klucz?

    Polubienie

  13. kresmen:24.06.2016 10:22
    Jakim śmieciem trzeba być aby mordowanie bezbronnych kobiet i dzieci nazwać walką ! Proponuję przypomnieć sobie tylko za co został skazany na dożywocie ojciec redaktora naczelnego tej g.wartej gazjety !

    cyna:24.06.2016 06:35
    Co innego gdy brat zabija brata a co innego gdy pod nieobecność brata brat gwałci jego żonę i nabija na sztychety dzieci brata

    kresmen:24.06.2016 10:23
    dokładnie !

    mix:24.06.2016 02:54
    Już sobie wyobrażam jazgot żydowskiej gazety gdyby ktokolwiek śmiał coś podobnego napisać o Żydach.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/dziennikarz-gazety-wyborczej-o-rzezi-wolynskiej-to-byla-nasza-wspolna-bratobojcza-walka


    Paweł Smoleński. Fot. wikimedia.org

    Dziennikarz Gazety Wyborczej o rzezi wołyńskiej: to była nasza wspólna bratobójcza walka

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 23:11:11

    Na łamach „Gazety Wyborczej” Paweł Smoleński pisze, że ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej było „naszą wspólną bratobójczą walką”. W kontekście zbrodniarzy z OUN-UPA sugeruje zaś, że „Ukraina ma prawo do własnych bohaterów, którzy nie mieli obowiązku kochać Polski”, a kwestionowanie ukraińśkich aspiracji państwowych i narodowych to pochwała sowieckiego i rosyjskiego imperializmu.

    „Mam nadto wrażenie, że trafiliście na poważny kłopot. Kwestionując ukraińskie aspiracje państwowe i narodowe, również te z okresu II wojny światowej, musicie siłą rzeczy pochwalić sowiecki i rosyjski imperializm. Uznając zaś, że Ukraina ma prawo do własnych bohaterów, którzy nie mieli obowiązku kochać Polski, narazicie się nac-katolicko-kresowej narracji, a to wasi wyborcy i wierni sojusznicy” – napisał Paweł Smoleński, odnosząc się do listu posłów PiS, wystosowanego w odpowiedzi na pismo ukraińskich autorytetów.

    „(…) papierkiem lakmusowym waszych intencji będzie choć kilka słów o ukraińskich ofiarach naszej wspólnej bratobójczej wojny” – pisze dziennikarz Wybiorczej. Sugeruje posłom PiS, by w ramach tego przywołali wypowiedź arcybiskupa Józefa Michalika z 2013 roku, „który na wspólnej polsko-ukraińskiej mszy żałobnej powiedział: „Prosimy o przebaczenie””.

    W artykule Smoleński zarzuca również posłom kłamstwo w odniesieniu do fragmentu listu: „na poziomie państwowym i samorządowym nie upamiętniamy ludzi, którzy mają na rękach krew niewinnej ludności cywilnej”, który jego zdaniem jest „pouczaniem Ukraińców”.

    „Całkiem niedawno na warszawskich Powązkach, w asyście prezydenta Andrzeja Dudy, pochowano majora „Łupaszkę”, któremu nasi bracia Litwini zarzucają, i słusznie, mordy na cywilach” – twierdzi dziennikarz.

    Wyborcza.pl / Kresy.pl

    Sylwia:24.06.2016 01:21
    NiePolak Smoleński [Smolensker] powtarza ukraińskie kłamstwa. Upamiętnianie ofiar ukraińskiego ludobójstwa ludności polskiej nie ma żadnego związku z Rosją. Naszymi braćmi Ukraińcy nigdy nie byli, nie są i nie będą.Wpiszmy nazwisko ‚Smoleński’ na listę wrogów Polski.
    Lubię to! Zgłoś nadużycie Odpowiedz

    UPAdlina:24.06.2016 05:51
    Następna ku..wa banderowska!!!!!…….”Bratobójcza WALKA”?????………..Od kiedy to upadlińska zwyrodniała nacja to nasi bracia?????????????????……Od kiedy, banderowski capie?????????……..W Powstaniu Warszawskim Polacy brali do niewoli niemców, ale upadlińcy złapani przez powstańców mieli malowane U na plerach i od razu szli do piachu!!!!!……..Bestialstwo jakim się „wsławili” powodowało, że nie było dla tych ku..ew litości!!!!!……..A ta gnida smoleński bredzi o „bratobójczych walkach”!!!!!……..I jakie walki stary banderowski h..u?????……Z kim?????……….Z kobietami i dziećmi?????……….Dorośli mężczyźni w większości byli na wojnie, banderowski sku….ynu!!!!!…….Trafisz kiedyś banderowska gnido na Polaków, którzy będą wiedzieć ktoś zacz i zbutują ci ten paskudny upadliński ryj tak, że przez miesiąc go nie ogolisz!!!!!

    baciar:24.06.2016 08:06
    bratobójcza walka z dziecmi kobietami starcami wiedziałem że w wybiórczej pracują idioci ale że kompletni kretyni ten idiota zaprzecza faktom historycznym

    JaremaW:24.06.2016 08:09
    Mendy proukraińskie chcą mi wmówić że polskie niemowlęta uzbrojone po zęby stawały do walki z herojami z UPA, mało tego ci heroje bronili się przed Polskimi dziećmi i kobietami.

    gotan:24.06.2016 09:54
    kolejna menda i zakała próbuje „prostować” zbrodniarzy OUN-UPA….żydowski śmieć! Szechter dobrze swoich opłaca….Judenraty funkcjonują w najlepsze …!

    Polubienie

  14. KrakuS:24.06.2016 00:26
    Jakaś kolejna łąjza probanderowska na garnuszku Kijowa? Ta cała śmieszna gazeta polska to chyba ukryta część gazety wyborczej. Podsumowując: Polacy mają nie oddawać hołdu pomordowanym Polakom, ale za to Ukraińcy mogą czcić zbrodniarzy którzy mordowali polską ludność cywilną. Popatrzcie na mordę tego capa, przecież od raz widać, że to azjatycki ryj …

    UPAdlina:24.06.2016 05:38
    mucha, łysy ku..asie stul banderowską mordę upadliński capie i przestań szczekać, bo nie zaszczekasz kur..iszonie głosu setek tysięcy Polaków, których członkowie rodzin ginęli w straszliwych męczarniach zadanych rękoma upadlińkich zwyrodnialców!!!!!……..Jak takie ku..wy śmią używać nazwy „Gazeta POLSKA”!!!!!………Zmień h..u nazwę tego ścierwa na „gazeta upadlińska”, a potem wypie..alaj do kijowa, wszo banderowska!!!!!

    JaremaW:24.06.2016 07:11
    Kolejni zdrajcy się ujawniają.To tak jak ze zbożem, mocniej dmuchniesz i plewy od razu podskoczą. Wniosek z tego że dmuchnąć trzeba jeszcze mocniej to uwolnimy ziarno od plew.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/czolowy-publicysta-gazety-polskiej-przeciw-sejmowej-uchwale-o-kresowym-ludobojstwie


    Wojciech Mucha, youtube.com

    Czołowy publicysta Gazety Polskiej przeciw sejmowej uchwale o kresowym ludobójstwie
    Dodane przez Zyga Opublikowano: Piątek, 24 czerwca 2016 o godz. 00:12:12

    Znany publicystyczny entuzjasta Ukrainy Wojciech Mucha ostro skrytykował ideę upamiętnienia zbrodni OUN-UPA na posiedzeniu Sejmu 11 lipca.

    Mucha deklaruje, że „Od kilku lat obserwuję dość dokładnie to, co się odbywa na linii Kijów – Warszawa, ale nie tylko, bo także np. Lwów – Przemyśl. Temat mam przerobiony dość dokłanie historycznie i politycznie, a nawet, jeśli można tak powiedzieć, społecznie”. Powołuje się przy tym na „setki rozmów” jakie przeprowadził z mieszkańcami Ukrainy oraz Ukraińcami w Polsce. „Przez ostatnie lata przebadałem w zasadzie cały rozkład społeczeństwa na Ukrainie” – twierdzi. Ogłasza przy tym swoje „humanistyczne przekonanie” o „potrzebie poznania i zrozumienia tego, co mówi i robi „drugi”. Jak myśli i o co mu chodzi. Jednocześnie z życzliwą, ale jednak rezerwą, mając na uwadze naszą polską wrażliwość, interes, potrzeby i pamięć”.

    Mucha przyznaje, że kwestia kresowego ludobójstwa pozostaje problemem w relacjach Polski i Ukrainy oraz obu narodów, „Co więcej, z polskiej strony pojawiają się zrozumiałe emocje, a ze strony ukraińskiej chłód i obojętność, czasem zakrawająca na ignorancję” – jak pisze. Jednocześnie sugeruje, że konfliktu „nie sposób rozwiązać bez dialogu, ale i choćby kilku drastycznych cięć, ale także kroków, które każda ze stron uzna za ustępstwo”. Jak to opisuje „kiedy na horyzoncie zaczęło majaczyć przynajmniej widmo ewentualnego porozumienia […] Wtedy pojawia się paląca potrzeba upamiętnienia przez polski Sejm ofiar ludobójstwa na Wołyniu poprzez uchwałę, którą Sejm ma podjąć”.

    Mucha bulwersuje się, że uchwała Sejmu miałaby pojawić się „przed wydaniem opinii przez historyków obu krajów, bez uwzględnienia stanu badań i spisania choćby „białej księgi różnic”” – sugerując najwyraźniej, że kresowe ludobójstwo nie zostało jeszcze dostatecznie oświetlone przez historiografię. „Pojawia w formie, która jest niedopuszczalna nie tylko ze względu na swoją konfrontacyjną wymowę (to można jednak zrozumieć, biorąc pod uwagę charakter tamtych wydarzeń), ale ze względu na uogólnienia i – niestety – kłamstwa” – pisze o uchwale publicysta „Gazety Polskiej”.

    Jednocześnie Mucha krytykuje fakt, że wobec „bezrefleksyjne i nieznające sprzeciwu, niepytające o naszą wrażliwość upamiętnianie osób, które odcisnęły krwawy ślad na naszej wspólnej historii […] morderców Polaków” przez Ukraińców nie doczekało się „jednej noty dyplmatycznej” ze strony polskich władz.

    facebook.com/kresy.pl

    zefir:24.06.2016 07:14
    Gnida,nawet szujowata gnida z tego Wojciecha Muchy,ale w jednym należy przyznać mu rację.Codzi o jego krytykę polskich władz,które nie wystosowały nawet jednej noty dyplomatycznej do Ukraińców w odpowiedzi na „bezrefleksyjne i nie znające sprzeciwu,niepytające o naszą wrażliwość upamiętnianie osób,które odcisnęły krwawy ślad na naszej wspólnej historii(…) morderców Polaków” Dzięń w którym Szczynukowicz -Komorowski przebywał z oficjalną państwową wizytą w Kijowie banderowcy pluli mu i Polakom w twarz ustawą gloryfikującą morderców Polaków,nie wywołując żadnej polskiej reakcji dyplomatycznego sprzeciwu.

    baciar:24.06.2016 08:40
    czemu mucha rozmawia tylko z ukraincami czyli spadkobiercami morderców a nie pyta ofiar ludzi którzy to przeżyli widzieli to własnymi oczami w sposób jasny przedstawil jakie srodowiska czemu nie pojechał na śląsk gdzie jest masa wypedzonych kresowiaków i świadków tamtych wydarzeń rzecza jasna że w przygranicznym Przemyslu sporo jest ukrainców i osób którzy maja korzenie to normalne wiec ich relacje zawsze beda jednostronne i nigdy obiektywne trzeba porównąc racje Polską a wtedy ukrainska wypadnie bardzo blado TO NIE POLACY ZACZELI RZEŻ TO NIE POLACY WYDAWALI ROZKAZY MORDOWANIA SWOICH RODAKÓW TYLKO obywatele polscy narodowosci ukraińskiej i to trzeba POWIEDZIEĆ WYRAŻNIE

    jaro7:24.06.2016 09:26
    Mucha wzorem swojego pryncypała Sakiewicza pracuje na rzecz banderowców aby w nagrode tak jak jego szef dostać medal od upaińskiej bezpieki.Kolaborant i renegat do tego kolejny zaprzaniec,dla którego ludobójstwo na Wołyniu to tez pewnie epizod.Żaden Polak nie powinien czytać szmatławców typu GP czy GW ,niezależna.pl jak i nie oglądać tuby propagandowej tv republika.

    rebeliant80:24.06.2016 09:45
    Tytuł tej gazety jest wyjątkowo niewłaściwy, bo oni nic wspólnego z Polską nie mają

    Polubienie

  15. baciar:24.06.2016 08:10
    sa charakterystyczne dla banderowskiej propagandy która próbuje w sposób nieudolny fałszowac historie wybielajac morderców w tym przypadku trzeba jawnie złożyc akt oskarżenia przez żyjacych świadków o sciganie zbrodniarzy ukrainskich

    tagore:24.06.2016 08:54
    I taki kurs Wiatrowycz powinien trzymać dla dobra Polskich interesów ,idealnie ośmiesza ludzi broniących Ukraińskiej polityki historycznej i oświatowej. Zamyka się droga do kolejnych bezsensownych deklaracji politycznych ,teraz wypada mówić o konkretach ale nie pod pomnikiem Bandery. tagore

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/wiatrowycz-w-foreign-policy-oskarzanie-oun-upa-o-czystki-etniczne-to-sowiecka-propaganda


    Fot. archiwum

    Wiatrowycz w „Foreign Policy”: oskarżanie OUN-UPA o „czystki etniczne” to sowiecka propaganda

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 24 czerwca 2016 o godz. 01:01:37

    Wołodymy Wiartrowycz, negacjonista wołyński i szef ukraińskiego IPN na łamach znanego amerykańskiego czasopisma „Foreign Policy” stwierdza, że oskarżanie OUN-UPA o kolaborację, udział w Holokauście i „czystkach etnicznych” to propaganda w stylu sowieckim.

    W artykule zatytułowanym „Historia Ukrainy jest w dobrych rękach”, Wiatrowycz zarzuca zachodnim badaczom, na których powoływał się Josh Cohen, że mijają się z prawdą lub że zostali źle zrozumiani przez wspomnianego autora. Ponadto twierdzi, że nigdy nie bronił SS Galizien, a pisał o nich jako o „ofiarach wojny”. „Ukraińcy zmobilizowani przez wrogą propagandę do walki w interesie kogoś innego” – opisuje SS Galizien Wiatrowycz.

    Foreign Policy: szef ukraińskiego IPN wybiela ukraiński nacjonalizm i fałszuje jego historię

    Dywizja SS Galizien była jednostką zbrodniczej niemieckiej formacji SS, złożoną z ukraińskich kolaborantów, powołaną przez Niemców dla uzupełnienia braków kadrowych. Jest odpowiedzialna za liczne zbrodnie na Polakach.

    Przeczytaj: Dywizja SS Galizien

    Szef ukraińskiego IPN twierdzi również, że podana w tekście wzmianka o 70-100 tys. Polaków zabitych przez UPA jest błędna i niepotwierdzona. „Te liczby były cytowane w oświadczeniach politycznych, ale nie istnieje żadne studium oparte na źródłach lub przynajmniej na rzetelnej metodologii, które zawierałoby takie wyliczenia” – twierdzi Wiatrowycz.

    Jego zdaniem nieprawdziwa jest także liczba Żydów zamordowanych przez ukraińskich nacjonalistów na terenach obecnej zachodniej Ukrainy, którą Cohen podał jako 35 tys. Twierdzi, że jej pochodzenie jest niejasne i nie sposób jej znaleźć nawet w pracach historyków,„którzy są najbardziej krytycznie względem OUN”. Zaprzecza również aktywnemu udziałowi członków tej organizacji w pogromie Żydów we Lwowie w 1941 roku argumentując, że nie dokumentują tego żadne źródła, a w tych zbrodniach brali udział wyłącznie pojedynczy członkowie OUN.

    „Chociaż jest prawdą, że Ukraińcy brali udział w zabijaniu Żydów na Ukrainie podczas Holokaustu, to dokładna liczba nadal nie jest znana, a z pewnością nie jest większa niż liczba przedstawicieli innych narodowości, którzy również kolaborowali z Niemcami ws. Holokaustu” – uważa szef ukraińskiego IPN.

    Wiatrwoycz nie zgadza sie również z zarzutami uprawniania “rewizjonistycznej historii”, zaś w kontekście ukraińskich zbrodni popełnianych na Polakach pisze o „konfliktach międzyetnicznych”. Przyznaje również, że OUN ma istotne znaczenie dla zachodnioukraińskiej historii okresu międzywojennego.

    „Ukraińcy zabijali przedstawicieli innych narodowości; zabijali również innych Ukraińców, a inne narody zabijały się nawzajem, w potworny sposób. Ten okres ukraińskiej historii opiera się sprowadzeniu do bycia czarno-białym” – twierdzi szef UIPN, relatywizując zbrodnie popełniane przez ukraińskich nacjonalistów.

    “Oskarżenia, iż OUN i UPA kolaborowały i uczestniczyły w Holokauście i czystkach etnicznych są charakterystyczne dla sowieckiej historiografii i propagandy. Jest to narracja, która wciąż jest wspierana przez licznych badaczy na Zachodzie” – stwierdza Wiatrowycz.

    Przeczytaj również:

    Szef ukraińskiego IPN: mówienie o ludobójstwie na Wołyniu to wspieranie Rosji

    Radykalny historyk przerabia przeszłość Ukrainy – ostra krytyka Wiatrowycza w amerykańskim radiu

    Szef ukraińskiego IPN: List polskich parlamentarzystów to jednostronne oskarżenia

    foreignpolicy.com / Kresy.pl

    UPAdlina:24.06.2016 08:57
    wiatrowycz, banderowska szmato zarzygana, Wołyń to nie były nawet czystki etniczne, bo czystki etniczne polegają też na wysiedlaniu z określonych terenów niepożądanych grup etnicznych!!!!!….Wołyń upadlińsla ku..wo to było ludobójstwo, bo tu nikt nikogo nie wypędzał z domu, tylko upadlińskie zwyrodniałe plemię w bestialski sposób mordowało kobiety i dzieci, ty banderowski h..u !!!!!

    Polubienie

  16. No i UK czy też GB już nie ma…

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/jak-glosowali-mieszkancy-wielkiej-brytanii-grafika-mapa


    Fot. telegraph.co.uk

    Jak głosowali mieszkańcy Wielkiej Brytanii? [+GRAFIKA / +MAPA]

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 24 czerwca 2016 o godz. 14:02:00

    Brytyjski „The Telegraph” przedstawił graficzne prezentacje wyników piątkowego referendum, w którym 51,9 proc. Brytyjczyków opowiedziało się za wyjściem ich kraju z Unii Europejskiej.

    Frekwencja w głosowaniu wyniosła 72,2 proc. Najwięcej zwolenników Brexitu było w samej Anglii (53,2 proc.), a także w Walii (51,7 proc.). Według części komentarzy, to właśnie głosy Walijczyków zadecydowały o wyniku referendum. Wyraźnie przeciwni wyjściu z UE byli mieszkańcy Irlandii Północnej (55,7 proc. chciało pozostania w UE), natomiast zdecydowanie za Unią opowiedzieli się Szkoci (62 proc. za pozostaniem w UE).

    Jeżeli chodzi o podział regionalny, najbardziej prounijny okazał się Londyn, gdzie za pozostaniem w Unii zagłosowało 59,9 Brytyjczyków. Praktycznie wszystkie pozostałe regiony Anglii zagłosowały za wyjściem z Unii. Największy odsetek eurosceptyków zarejestrowano w zarówno w West Midlands (59,3 proc. –dochodziło tam do napięć pomiędzy miejscowymi a imigrantami) jak i East Midlands (58,5 proc.), nieco mniej w północnowschodniej Anglii (58 proc. – najpewniej głównie dzięki głosom robotników), a także w Yorkshire i Humber (57,7 proc.). Z kolei najwięcej głosów prounijnych oddano w południowowschodniej (48,2 proc.) i południowozachodniej Anglii (47,4 proc.). Najliczniej za pozostaniem w Unii zagłosowali jednak mieszkańcy Gibraltary – aż 95,9 proc. głosów oddano na opcję pozostania w UE. Generalnie, zwolennicy pozostania w Unii przeważali w dużych ośrodkach miejskich.

    Głosy wg. podziału na kraje i regiony. Kolor niebieski – głos za pozostaniem w UE; czerwony – za wyjściem z UE. Za: telegraph.co.uk

    Wyniki głosowania według okręgów wyborczych. Kolor niebieski – głos za pozostaniem w UE; czerwony – za wyjściem z UE. Za: telegraph.co.uk

    Telegraph.co.uk / Kresy.pl

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/kukiz-po-brexicie-potrzebny-sojusz-panstw-europy-srodkowej


      fot. Wikipedia

      Kukiz po Brexicie: Potrzebny sojusz państw Europy Środkowej

      Dodane przez wachmistrz_Soroka Opublikowano: Piątek, 24 czerwca 2016 o godz. 12:12:54

      „Albo wzmocnimy Grupę Wyszehradzką, albo skończymy jako Mitteleuropa”.

      „Patrzcie i uczcie się. Uczcie się od Brytyjczyków zaangażowania w sprawy własnej Ojczyzny. Zwróćcie uwagę jak duży procent Obywateli wziął udział w referendum!” – napisał Paweł Kukiz na Facebooku, komentując Brexit.

      – A u nas? U nas zawsze każda władza w mniejszym lub większym stopniu będzie łupić Obywateli. Aż do momentu, kiedy nie zmieni sie nasza mentalność chłopa pańszczyźnianego: „A na co te referenda? Toż to drogie, panie, szkoda piniendzy. Na co z domu wychodzić? I tak sie nie zmieni. Lepiej se grilla zrobić i kaszanki nasmazyć”– pisze Kukiz.

      Polityk wydal także osobne oświadczenie ws. wyników brytyjskiego referendum.

      „Naród Wielkiej Brytanii opowiedział się za wyjściem z UE… To klęska projektu zjednoczenia Europy opartego na biurokracji i regulacjach, to klęska całej brukselskiej klasy biurokratycznej. Ich arogancja i buta do tego doprowadziły. Wielka Brytania tego nie wytrzymała. Teraz w kolejce czekają Holandia i Francja, gdzie Geert Wilders i Marine Le Pen już zapowiedzieli, że będą chcieli zorganizować referendum u siebie. W obecnej sytuacji cała wierchuszka tej pasożytniczej kasty powinna podać się do dymisji: Jean-Claude Juncker, Donald Tusk i Martin Schultz. Co wyjście Wielkiej Brytanii oznacza dla Polski? Niestety nic dobrego. Brytyjczycy stanowili przeciwwagę dla centralistycznych zapędów Berlina, które po Brexicie się nasilą. Powinniśmy w tej sytuacji zawęzić współpracę w ramach Grupy Wyszehradzkiej oraz rozważyć jej poszerzenie o Rumunię i Chorwację w przeciwnym wypadku zmaterializuje się wizja kontrolowanej przez Niemcy Mitteleuropy. Dla UE to ostatni dzwonek aby przeprowadzić proces odnowy. Albo Unia zrestrukturyzuje się w oparciu o wolny rynek i suwerenność europejskich narodów albo proces rozpadu będzie postępował” – napisał Paweł Kukiz.

      fb.com/KRESY.PL

      UPAdlina:24.06.2016 12:23
      Ale jednocześnie lody zostały przełamane i coraz więcej krajów hujni będzie miało odwagę powiedzieć: NIE, eurokratycznym gnidom!!!!!……..Musi być jakiś pierwszy krok i to właśnie zrobiono!!!!!………Grupa Wyszehradzka może teraz być bardziej stanowcza wobec zdegenerowanych eurokratów !!!!!

      wlkp:24.06.2016 12:44
      wiele osób prezentuje dzisiaj taki mniej więcej schemat myślenia ” w związku tym, że unią rządzą zdegenerowani, lewaccy eurokraci – to całą unię należy rozwalić” – a nie lepiej przepędzić degeneratów i zbudować sojusz na nowych, zdrowszych postawach ? Po drugie – zachwyty nad decyzją brytoli – a co się w tym kraju zmieni na lepsze ??? Przestanie rządzić żydowski oligarchiat – chyba nie. I te mrzonki o sile Grupy Wyszechradzkiej – choć byśmy połączyli się w jedno państwo, to nadal byłby to średniak, który bez silnego patrona skazany byłby na pożarcie ( bez znaczenia przez kogo ). Geopolityka jest rozgrywką tylko dla silnych, a my w dającej się przewidzieć przyszłości nie będziemy takim krajem ( bo z kim mamy się równać z Chinami, USA, Indiami czy niech będzie FR ?) – więc nie wiem skąd ta radość ???

      UPAdlina:24.06.2016 13:10
      Hujnia gejropejska to zło, które nas niszczy od kilkunastu lat i siedzenie w tym szambie, to jest właśnie samobójstwo!!!!!……..To, co mówisz, to tak, jakby ktoś siedzący w więzieniu, mając możliwość ucieczki, powiedział sobie: „A może nie uciekać, bo na wolności będę miał gorzej, niż w tym syfie?”……Śmieszne!!!!!… Trzeba wypie..alać z tego bagna jak najszybciej i wzorem Węgier nawiązać poprawne stosunki z Rosją, a i Chiny chętnie widziałyby Polskę wolną od eurokratycznych kretynów z brukseli, w związku z ich planami Jedwabnego Szlaku, który miałby kończyć się właśnie w Polsce!!!!!………….Won z hujnią gejropejską!!!!!………To pierwszy krok do jej rozpadu i będą następne!!!!!

      zefir:24.06.2016 13:34
      „wlkp”-przecież gdy UE dalej będą rządzić „zdegenerowani,lewaccy eurokraci” to i tak doprowadzą nie tylko tą Unię,ale całą Europę na dno przepaści.Decyzję Brytoli oceniam pozytywnie dlatego,że dostrzegli to niebezpieczeństwo przekupnych,nieudolnych,lewackich i zdegenerowanych samouwielbiających się eurokratów i podjęli zdrową decyzję oczyszczenia się z tego pasożytniczego jewropejskiego grzyba III-ciej Jewropejskiej Rzeszy.Brytyjczycy sami suwerennie stanowić będą o swym losie,bez oglądania się na decyzje jewropejskich debili,którzy nawet nie potrafią skutecznie zabezpieczyć zewnętrznych granic UE.Brytyjczycy mają b.dogodną sytuację ze swą Wspólnotą Narodów,więc z pewnością bez problemów poradzą sobie.Działania w ramach Grupy Wyszehradzkiej mają o tyle walor,że zawsze lepiej w grupie niż w pojedynkę.Ma to szczególne znaczenie we wspólnym rozgrywaniu interesów w pomniejszonej o U.K. Unii,czy przy realizacji chińskiej koncepcji NJS.

      wlkp:24.06.2016 14:30
      zefir – ja nie patrzę na ich decyzję przez to czy sobie poradzą – bo pewnie poradzą ( choć siły odśrodkowe w Szkocji i Irlandii Płn będą ogromne ) – ale na to jaki to będzie miało wpływ na nas. Bez Brytoli – unia będzie już praktycznie folwarkiem niemiecki, bez żadnej przeciwwagi dla tego wpływu. Państwa wyszechradzkie nie wystąpią otwarcie przeciwko Niemcom – bo poziom niemieckich inwestycji bezpośrednich w tych krajach jest przytłaczający – nawet tak wychwalani Węgrzy siedzą w niemieckiej kieszeni. Europa podzieli się pewnie na obóz „proniemiecki” i „proamerykański” – i taki będziemy mieli wybór – a tak wiem – dla niektórych jest jeszcze kierunek euroazjatycki – ale to już chyba lepiej „u Niemca” pracować…A wiara, że chińskie pociągi coś u nas poprawią – trochę w mojej ocenie naiwna – Chińczycy jedno deklarują drugie robią ( nawet ruscy się o tym przekonali – ich budowy gazociągów praktycznie stoją w miejscu ) – oni chcą po prostu dostarczać łatwiej swoją produkcję, swoimi środkami transportu ( coś jak Gazprom walczy o rury przesyłowe w każdym kraju ) – ale w czym nas to ma umocnić ? To tak jakby dziś powiedzieć, że posiadacze dużych portów są znaczącymi beneficjentami chińskiej ekspansji. Swoja drogą – ciekaw jestem, czy skośni choć trochę otworzą swój rynek na usługi czy nieprzetworzone produkty z Europy – bo na razie, to wszystkich sprawnie dymają…

      kresmen:24.06.2016 14:13
      A może ustanowić w Polsce tzw. Dzień Referendalny – ot np. 2 maja. I tak wszyscy mają wolne , a można by w tym dniu organizować kilka referendów. Dopuścił bym formę korespondencyjną albo elektroniczną. Skoro można rozliczać podatek dochodowy PIT – do dlaczego nie można by głosować w referendum !

      mortensen:24.06.2016 15:02
      CHWDUE

      Polubienie

  17. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/pis-przedstawia-i-proceduje-projekt-uchwaly-ws-ludobojstwa


    Film „Wołyń”, kadr z filmu. Fot. youtube.com

    PiS złożył nowy projekt uchwały ws. Ludobójstwa ustanawiający święto 11 lipca

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Wtorek, 21 czerwca 2016 o godz. 23:11:54

    We wtorek PiS złożył w Sejmie projekt uchwały ws. upamiętnienia w dniu 11 lipca ofiar ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Od razu przystąpiono do jego procedowania. Najprawdopodobniej jeszcze w trakcie bieżącego posiedzenia Sejmu zostanie poddany pod głosowanie.

    Projekt oznaczony jako druk sejmowy nr 640 nosi tytuł: „Poselski projekt uchwały w sprawie oddania hołdu ofiarom ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II RP w latach 1939-1945”. Dotyczy on uchwały ws. 11 lipca, co potwierdza informacje na ten temat podawane wcześniej przez nasz portal.

    W treści uchwały stwierdzono, że w lipcu tego roku „przypada 73. rocznica apogeum fali zbrodni, której na Kresach Wschodnich II Rzeczypospolitej Polskiej dopuściły się działające na tamtych terenach Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów (OUN) , Ukraińska Powstańcza Armia (UPA), SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje kolaboranckie”.

    „W wyniku ludobójstwa w latach 1939-1945 zamordowanych zostało sto kilkadziesiąt tysięcy obywateli II RP” – czytamy w tekście uchwały. Dodano, że wiele spośród ofiar dotąd nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia. Zaznaczono również, że w rzeziach oprócz Polaków ginęli również Żydzi, Ormianie, a także Czesi czy ci Ukraińcy, którzy starali się nieść ofiarom pomoc.

    „Sejm RP oddaje hołd obywatelom II RP bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów” – napisano. „Sejm RP wyraża najwyższe uznanie żołnierzom AK, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, które podjęły heroiczną walkę w obronie zagrożonej atakami ludności cywilnej oraz apeluje do Prezydenta RP o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi”.

    W uchwale podkreślono, że ofiary ukraińskich nacjonalistów „do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione”, zaś „masowe mordy nie zostały nazwane zgodnie z prawdą historyczną ludobójstwem”.

    „Dlatego Sejm RP ustanawia dzień 11 lipca (…) Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na mieszkańcach II RP” – czytamy w uchwale. Wyrażono w niej również szacunek dla Ukraińców ratujących ofiary zbrodni, a także dla Kresowian, ich potomków i ludzi dobrej woli, „którzy od dziesiątków lat domagają się prawdy o ludobójstwie  i troszczą się o pamięć ofiar kierując się mottem: „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary””.

    Przeczytaj: Sejm: trzy projekty dot. upamiętnienia rzezi wołyńskiej

    Święto 11 lipca

    W rozmowie z Kresami.pl poseł Michał Dworczyk z PiS, przewodniczący Komisji Łączności z Polakami za Granicą potwierdza, że prace nad uchwałą trwają.  „Zależy nam na tym, żeby jeszcze w tym roku upamiętnić ofiary ludobójstwa na Wołyniu i ustanowić święto 11 lipca” – mówi poseł PiS. Dodaje, że  ustawy mają o wiele dłuższy proces legislacyjny. „Nad nimi będziemy nadal pracować, ale przez to, że chcemy jak najszybciej doprowadzić do uchwalenia święta 11 lipca i oddania hołdu ofiarom, wybraliśmy krótszą proceduralnie drogę uchwały” – mówi poseł Dworczyk. Zaznacza, że w Polsce święto państwowe można ustanowić zarówno na mocy uchwały, jak i ustawy:

    „Mamy przeróżne święta uchwalone ustawami, a więc – wydawałoby się – aktem mocniejszym: Dzień Strażaka, Dzień Skarbowości czy Dzień Pracownika Socjalnego. Z kolei Dzień Pamięci Ofiar Zbrodni Katyńskiej czy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych  zostały przyjęte na mocy uchwały. To, jak święta są obchodzone, zależy przede wszystkim od zaangażowania społeczeństwa, samorządów i administracji. Jestem przekonany, że upamiętnienie ludobójstwa wołyńskiego będzie obchodzone w sposób godny, a władze państwowe będą brały udział w uroczystościach”.

    Poseł mówi również, co uchwała miałaby dać samym Kresowianom. „Byłoby to swego rodzaju zadośćuczynienie moralne dla tych osób, które od wielu lat domagały się prawdy o zbrodniach ukraińskich nacjonalistów. Przez wiele lat były one traktowane skandalicznie. Robiono z nich osoby niezrównoważone, ludzi chorych z nienawiści itd. Realizując podejmowane przez nich od lat postulaty należy im podziękować za wytrwałość i determinację” – mówi Dworczyk. Zaznacza, że przede wszystkim jest to oddanie hołdu ofiarom, zaś poprzez ustanowienie święta, wiedza ta będzie obecna w edukacji. „Nie po to, by rozbudzać nienawiść, ale żeby pamiętać o tym z szacunku dla ofiar i by nigdy tego rodzaju dramatyczna historia nie powtórzyła się” – mówi poseł.

    W kontekście penalizacji symboliki banderowskiej poseł Dworczyk powiedział, że według jego wiedzy do tej pory żaden projekt tego nie przewidywał, przy czym w przypadku ustaw jest to niemożliwe. Jego zdaniem jest to kwestia zmiany prawa karnego.

    Polityczne zamknięcie

    Poseł odniósł się także do swojej wypowiedzi na antenie TVP, że uchwała ta politycznie zamknie sprawę Wołynia. „Przez lata dyskutujemy , czy można przyjąć dokument, w którym piszemy wprost, że było to ludobójstwo, czy nie. Teraz właśnie to robimy – przyjmujemy dokument, który nazywa zbrodnie po imieniu, czyli ludobójstwem, wskazuje ukraińskich nacjonalistów zrzeszonych w OUN, UPA, SS Galizien i innych formacjach kolaboranckich jako sprawców. W tym sensie staje się to rozdziałem zamkniętym” –  wyjaśnia. „Natomiast, ta sprawa – niestety – przez lata będzie kłopotem w relacjach polsko-ukraińskich, bo nic nie wskazuje na to, żeby Ukraina zamierzała wycofać się z tej polityki historycznej, którą w tej chwili prowadzi: gloryfikacji osób bezpośrednio odpowiedzialnych za zaplanowanie i przeprowadzenie tego ludobójstwa” – zaznacza Dworczyk.

    Przeczytaj również:

    Ukraiński IPN: uznanie „wydarzeń wołyńskich” ludobójstwem pogorszy relacje Polski i Ukrainy

    Wiceszef ukraińskiego IPN i znany ukraiński portal manipulują słowami polskiego posła

    Radykalny historyk przerabia przeszłość Ukrainy – ostra krytyka Wiatrowycza w amerykańskim radiu

    Foreign Policy: szef ukraińskiego IPN wybiela ukraiński nacjonalizm i fałszuje jego historię

    Czy uchwała PiS może doprowadzić do politycznego zamknięcia tematu ludobójstwa na Wołyniu, by ten temat w kolejnych latach wyciszyć i pozbawić podstaw do ponownego podnoszenia go? „Pytanie brzmi, czy chcemy co roku ustanawiać na mocy aktów prawnych nowe święto? Święto, które ta uchwała ustanawia, będzie obowiązywać aż do momentu przyjęcia jakiekś uchwały lub ustawy znoszącej to upamiętnienie – a nie wierzę, że ktoś będzie miał w przyszłości takie pomysły” – mówi poseł Dworczyk. Wyjaśnia, że to święto, jak każde inne, zostaje ustanowione raz, a zbrodnia i jej sprawcy są nazywani po imieniu. „Oczywiście, przy okazji okrągłych rocznic, będziemy zapewne przyjmować okolicznościowe uchwały, jak na przykład 80. rocznica wywózek Polaków do Kazachstanu” – zaznacza.

    „Projekt pisany na kolanie”

    Poseł Wojciech Bakun z klubu Kukiz’15, członek kierowanej przez Dworczyka sejmowej Komisji Łączności z Polakami za Granicą odniósł się do sprawy uchwały przedstawionej przez PiS bardzo krytycznie. Zwraca uwagę, że dokument został przedstawiony bez wcześniejszej informacji na ten temat – jak powiedział Kresom.pl, posłowie otrzymali tekst dopiero na godzinę przed posiedzeniem komisji, a nie tydzień wcześniej, jak wymagają tego procedury. Uważa też, że PiS podszedł do sprawy bardzo cynicznie, składając projekt z pogwałceniem procedur, a może nawet niezgodnie z prawem. „W zasadzie uchwała powinna być bezzasadna w momencie, kiedy procedowana jest już ustawa w tym zakresie. A w Sejmie są już dwie ustawy i dwie uchwały dotyczące tego samego dnia” – powiedział Bakun.

    Obecnie uchwała jest już po pierwszym czytaniu w komisjach i została skierowana dalej. Poseł Bakun zwraca uwagę, że projekt ustawy złożony przez klub Kukiz’15 od 3 miesięcy jest w „zamrażarce” i mimo apeli z jego strony nie był w ogóle rozpatrywany. Jego zdaniem, uchwała zostanie przyjęta jeszcze podczas tego posiedzenia Sejmu.

    „My do treści tej uchwały generalnie niczego nie mamy – zbrodnia została nazwana ludobójstwem, ustanawia się Dzień Pamięci. Natomiast między nią a naszym projektem istnieją zasadnicze różnice” – mówi Kresom.pl poseł Bakun. Przyznaje, że jego klub zapewne poprze tę uchwałę, ale zaznacza, że nie gwarantuyje i nie zapewnia ona pewnych rzeczy, m.in. nie będzie to „święto wyższej rangi”, któremu zdaniem posła najpewniej nie będą towarzyszyły żadne oficjalne obchody. Nie będzie również konieczności wywieszania flag przez urzedy państwowe.

    Jego zdaniem największym skutkiem będzie sam fakt, że będzie to właśnie uchwała, a nie ustawa. „Ona jest wyrażeniem pewnej idei, woli, ale z punktu widzenia prawa nie jest dokumentem prawnym. Tak naprawdę, słowo ‘ludobójstwo’ w uchwale nic  tu nie znaczy” – argumentuje Bakun. Wyjaśnia, że przykładowo IPN nadal nie będzie miał możliwości ścigania tych zbrodni z urzędu. Jego zdaniem wszystko jest kolejną próbą „spłycenia tematu” i w zasadzie „rzuceniem Kresowianom ochłapu”. Uważa, że jest to uchwała pisana „na kolanie”, czego przejawem jest zakres czasowy zawarty w jej treści: dotyczy ona ukraińskich zbrodni z lat 1939-1945, pomijając fakt, że były one popełniane także w kolejnych latach. „Złożyliśmy nasz alternatywny projekt, ale projekt ustawy, dlatego, że PiS próbował to spłycić i nie nazywać zbrodni ludobójstwem. Robią to w uchwale, która jednak nie niesie żadnych skutków prawnych” – stwierdził Bakun.

    Odnosząc się do zawartego w projekcie przedziału czasowego, tj. lat 1939-1945 – szczególnie do górnej granicy, poseł Dworczyk tłumaczy, że jest to efekt konsultacji z historykami IPN. „Ich zdaniem później rzeczywiście miały miejsce morderstwa, ale nie można tego porównywać z zaplanowaną akcją z lat 1943-1945. Częściej było to np. mordowanie jeńców z oddziałów LWP walczących w Bieszczadach z bandami UPA lub inne zbrodnie wojenne, których historycy nie klasyfikują jednak jako ludobójstwa” – powiedział parlamentarzysta.

    Dwie ważne kwestie

    Do uchwały odniósł się także ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski. „Lepiej, żeby to była ustawa, a nie uchwała” – zaznacza w rozmowie z Kresami.pl. Jego zdaniem, można mieć zastrzeżenia odnośnie pewnych sformułowań, ale zauważa, że zawarto w niej dwie bardzo ważne kwestie. „Po pierwsze, nazwano ludobójstwo po imieniu, a nie jak dawniej ‘czystki etniczne o znamionach ludobójstwa’. Po drugie, ustalono 11 lipca dniem pamięci o ofiarach ludobójstwa” – powiedział. Wyraził przy tym nadzieję, że w dniu 17 września zostaną upamiętnione zbrodnie dokonane przez sowietów. „Które również były ludobójstwem” – zaznacza.

    Duchowny pozytywnie wypowiedział się na temat dwóch kwestii – o apelu do prezydenta, by uczcić sprawiedliwych Ukraińców oraz podziękowanie dla tych, którzy od dziesiątków lat walczyli o tę sprawę. „To pierwsze dotychczas wszyscy zaniedbywali, jedynie ś.p. Rzecznik Praw Obywatelski Janusz Kochanowski występował z tą sprawą” zaznacza ks. Isakowicz-Zaleski. Z kolei to drugie przyjmuje z radością i satysfakcją. „Przez lata wielu ludzi było przez to totalnie zniesławianych i poniżanych” – przypomina.

    Ks. Isakowicz-Zaleski zwraca także uwagę na zakres czasowy ujęty w uchwale. Według niego, powinny to być lata 1939-1947, do „Akcji Wisła”, choć zasadnicza treść została w uchwale zawarta. Pozytywnie wypowiada się również nt. postulatu PSL, który chce, by w treści dokumentu zaznaczono, że mordy dotyczyły głównie ludności wiejskiej.

    Kresy.pl / mt

    Polubienie

    • jaro7:22.06.2016 16:10
      Zdecydowanie powinna to byc USTAWA,po drugie powinno byc zakazane propagowanie banderyzmu w Polsce(co widać choćby w Przemyślu).I skończyć z frajerską pomocą upainie.Cos za coś.

      krok:22.06.2016 22:37
      Dziwię się Polakom z Przemyśla, że są tacy nijacy. Albo się boją ukraińców i są zastraszeni.

      marcin1971:23.06.2016 10:47
      26 CZERWCA W PRZEMYŚLU BĘDZIE DEMONSTRACJA ,PIKIETA ANTYBANDEROWSKA ORGANIZOWANA PRZEZ ŚRODOWISKA KRESOWE,KOMBATANCKIE,NARODOWE !!

      misiek1:22.06.2016 23:40
      My Polacy już zakazalismy propagowania banderyzmu.UPAdlińskie k..wy z banderowskimi flagami,które pojawią się na ulicach Przemyśla,będą bite,a jeżeli nie zrozumieją swojego błędu,to wywożone do lasu.Nie będą banderowskie pomioty zanieczyszczały Nam ulic.

      UPAdlina:23.06.2016 08:01
      brawo misiek1!!!!!

      fiesta:23.06.2016 03:05
      Trzeba przyznac, ze srodowiska kresowe wywalczyly dzien 11 lipca jako rocznice zbrodni OUN-UPA na Polakach i to juz jest sukces, pomimo, ze zyd Kalkstein vel J.Kaczynski probowal zlekcewazyc ta date, jak rowniez zlekcewazyc polskie ofiary lubobojstwa na Kresach wschodnich II RP ze szczegolnym okrucienstwem. A to juz jest podstawa, zeby kontynuowac temat i domagac sie odszkodowan od rzadu w Kijowie i zwrot polskich majatkow, pomimo, ze polityka prowadzona przez zyda J.Kaczynskiego jest z pozoru polska, a w rzeczywistosci pro-zydowska i ja widze w tym propagandowa zagrywke tego zydowskiego karla, ktory zostal przycisniety do przyslowiowego muru przez srodowiska kresowe, ale wciaz prowadzi swoja podla gre jak jego brat L.Kaczynski, ktory skonczyl jak zdrajca za pozbawienie Polski suwerennosci 10 pazdziernika 2009r, kiedy podpisal Traktat Lizbonski. Bedac na miejscu poslow PiS rozpoczalbym oczyszczanie tej partii z ZYDOSTWA, ktore nie sluzy Polsce i Polakom, podobnie jak zydowskie PO, SLD i PSL.

      AlexWolf:22.06.2016 16:28
      Jest uchwała a nie ustawa, gdyż uchwała to ochłap rzucony by uciszyć środowiska Kresowian i wszystkich Polaków, którzy walczą o prawdę o banderowskim ludobójstwu ze szczególnym okrucieństwem, czyli najgorszym z nieludzkich i potwornych, wręcz mających znamiona obrzędu satanistycznego, PIS boi się, że straci elektorat patriotyczny, więc tak robi. Polskojęzyczni tubylcy z PISu dalej będą wykonywać polecenia żydomasońskiego USA, więc pomoc dla banderowskiej Ukrainy i szaulistycznej Litwy będzie trwała w najlepsze.

      fiesta:23.06.2016 03:35
      Zyd Kalkstein zaczal tracic poparcie Kresowian, wiec na odczepnego zafundowal Kresowianom uchwale, poniewaz ustawa to caly szereg przepisow prawnych i wymaga okreslonego czasu, ktorego pozostalo bardzo niewiele, jesli wezmiemy pod uwage date 11 lipca. A to dowodzi, ze ten zydowski karzel caly czas knul, zeby przerzucic date zbrodni ludobojstwa OUN-UPA na Polakach na pazdziernik co byloby bez specjalnego znaczenia. Kolejnym dowodem sqrwysynstwa tego zydowskiego karla jest odrzucenie projektu partii Kukiz 15 sprzed 3 miesiecy w sprawie ludobojstwa Polakow na Kresach przez zwyrodnialcow z OUN-UPA, bo ten zydowski karzel podobnie jak jego brat (tez karzel) realizuja polityke miedzynarodowego zydostwa z USA i Izraela. Obowiazkiem Polakow jest odsunac zydostwo od wladzy i wplywow w Polsce wszelkimi metodami, ktore prowadza do sukcesu, bo zydostwo to zaraza i zbrodnicze plemie oraz najwiekszy wrog Polski i Polakow – Jezus Chrystus (Bog) nie mogl sie mylic, kiedy ich nazwal „zmijowym plemieniem” i „dziecmi diabla”.

      KrakuS:22.06.2016 16:48
      Niemieccy zbrodniarze są ścigani i skazywani do tej pory a dlaczego nie poszukuje się ukraińskich zbrodniarzy wojennych ?

      fiesta:23.06.2016 03:41
      Taka sytuacja jest potwierdzeniem, ze Polska nie rzadza Polacy od 1945r do dzis (2016).

      KrakuS:23.06.2016 13:41
      Zgadza się tylko banda durni i zdrajców.

      fiesta:24.06.2016 04:47
      Ja mialem na mysli „zmijowe plemie” i „dzieci diabla”, bo to oni rzadza w Polsce i z premedytacja dzialaja na szkode Polski i Polakow – wyjasnienie znajduje sie w REFERACIE BERMANA z kwietnia 1946r na stronie: ( http://wolna-polska.pl/wp-content/uploads/2012/08/barkniewko-2.pdf ) oraz ( http://gazetawarszawska.com/judaizm-islam/273-jakub-berman-uznac-antysemityzm-za-zdrade-glowna ) i ( http://lustracja.net/index.php/zydokomuna/210-nieznane-zdjecia-i-dokumenty-zbrodniarza-jakuba-bermana ) z dodatkowymi wyjasnieniami. Tych informacji nie podaja oficjalne podreczniki do historii Polski i Polacy sa karmieni polskojezyczna propaganda przez ostatnie ponad 70 lat.

      krok:22.06.2016 17:12
      Słuchajcie, jest pomysł, żeby 11 lipca na domach wywiesić Polskie flagi z czarnym kirem, jakąś wstążką, która będzie symbolem naszej żałoby i pamięci o pomordowanych Polakach przez ukraińców.

      Wilno:22.06.2016 17:17
      Jak z nielubianym dzieckiem, coś tam rzucili i poszli dalej.

      UPAdlina:22.06.2016 17:34
      Na razie dobre i tyle!!…Jest mowa o ludobójstwie dokonanym na Polakach (i nie tylko) przez nacjonalistów upaińskich i ogłoszenie 11 lipca świętem upamiętniającym to ludobójstwo!!!!!……..Czekamy na konkrety!!!!!

      zefir:22.06.2016 17:51
      Hołd polskim ofiarom ludobójstwa ukraińskiego na Kresach Wsch IIRP winien być oddany aktem prawnym w randze USTAWY.Wymaga tego zasada wzajemności wobec ukraińskiej USTAWY nr 2538-1 „O statusie prawnym i uszanowaniu pamięci uczestników walki o niepodległość Ukrainy w XXw”,gloryfikującej m.inn.morderców polskich ofiar.Nie powinno się pomniejszać szacunku do polskich ofiar,w tym dzieci i kobiet aktem prawnym najniższego rzędu,w warunkach ukraińskiej gloryfikacji bestialskich morderców tych polskich ofiar w oparciu o akt prawny najwyższego rzędu.Tu nie chodzi o element rewanżu i mściwości,tu chodzi o zachowanie elementarnej równowagi w traktowaniu mordu i ofiary tego mordu,chodzi o elementarną sprawiedliwość.

      bereciarz:22.06.2016 18:26
      To powinno w ogóle pójść w świat!!! skończyć z mitem dzielnych banderowców. Cały świat powinien dowiedzieć się o ich bestialskich aktach. Święto konieczne!

      KP:22.06.2016 18:43
      Brawo!!! Pisałem jakiś czas temu, że sprawy idą w dobrym kierunku. To wielki sukces wszystkich tych, którym zależy na upamiętnieniu ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na Polakach w latach 1939-1947. Jeszcze niedawno wydawało się, że to niemożliwe, tzn. że nie padnie określenie ludóbójstwo, że rozmuję się zbrodnie ukraińskich nacjonalistów przez datę 17 września. Przesadzona wydaje mi się natomiast dyskusja – uchwała, czy ustawa? Skoro święta upamiętnia się na podstawie obu aktów prawnych, to chyba wielkiej różnicy podstawa święta nie robi? Sądzę, że mylą się ci, którzy sądzą, że ustawa pozwoli osiągnąć szersze cele niż uchwała. Nawet w razie podjęcia ustawy to ta ustawa nie będzie podstawą do ścigania zbrodni nacjonalistów ukraińskich, czy symboli nacjonalistów ukraińskich, ale odpowiednie przepisy Kodeksu Karnego czy umów międzynarodowych o sciganiu zbrodni ludobójstwa. Tu przecież nie chodzi o nowelę prawa karnego, ale ustanowienie świeta. Rzecz tylko w odpowiednim (surowszym) stosowania prawa, a nie umarzania postępowań przez prokuraturę, jak miało to miejsce w przypadku zdjęcia z Przemyśla z flagą UPA. Odpowiednie przepisy już istnieją. Widzę tylko jeden pwód, aby była to ustawa – ustawa za ustawę. Skoro Ukraińcy ustawą ustanowili UPA bohaterami, to Polacy powinny także w ustawie dać wyraz, że do byli zbrodniarze odpowiedzialni za ludobójstwo. Sądzę jadak, że niezasadne są zarzuty, iż uchwała jest rodzajem „ulgowego” potrakowania sprawy. Tego typu spory także co do treści aktu prawnego, np. ludobójstwo do 1945, czy 1947 r. mogą się długo toczyć. Sądzę, że rzecz upamiętnienia trzeba zamknać i zastanowić się jakie stąd wynikają konsekwencje, np. co do polityki wizowej itp. Może pytania w ankietach aplikacyjnych typu, dlaczego Bandera odpowiada za ludobójstwo są zasadne, albo ukraińscy politycy fetujący Banderę porsona non grata w Polsce itp.? Słowem jest sukces i trzeba się zastanowić, jakie dalsze kroki podejmować?

      KrakuS:22.06.2016 21:00
      Myślę, że ustawa byłaby lepsza pod tym względem że można by żądać od Ukrainy konkretnych korzyści ( np. odszkodowania dla żyjących rodzin ) w zamian za nasze poparcie w integracji z UE i NATO, lub zniesienie wiz. Ale do tego trzeba mieć bystrych i mądrych przywódców.

      fiesta:23.06.2016 03:52
      Polakom nalezy sie zwrot Kresow wschodnich II RP bezprawnie zabranych przez Stalina i w tej sprawie rzad w Polsce powinien zlozyc wniosek do sadu miedzynarodowego, ale zydostwo u wladzy w Polsce nigdy tego nie uczynilo. Poza tym w momencie rozpadu ZSRR, M.Gorbaczow chcial zwrocic Polsce Kresy wschodnie, ale zydy z Polski (Kuron, Michnik, Mazowiecki i Geremek) pojechali do Moskwy i sprzeciwili sie propozycji Gorbaczowa. POLSKA RZADZA ZYDY i dlatego nie sa realizowane polskie interesy narodowe.

      KrakuS:23.06.2016 13:43
      Zgadza się, a to byli zdrajcy i tępe matoły.

      fiesta:24.06.2016 05:40
      Zdrajcy, TAK a matoly NIE, poniewaz to jest zydowska agentura, ktora dziala w kolaboracji z MIEDZYNARODOWKA SYJONISTYCZNA na szkode Polski i Polakow i takim klasycznym przykladem jest konferencja pokojowa w Wersalu w 1919r, ktorej ponad polowe delegatow stanowilo zydostwo, ktore nie chcialo dopuscic do powstania niepodleglego panstwa polskiego oraz zadalo utworzenia panstwa zydowskiego w Polsce ze stolica w Lublinie. Jednoczesnie tzw. KPP (komunistyczna partia Polski) utworzona w Moskwie i zlozona prawie z samych ZYDOW prowadzila robote wywrotowa w II Rzeczpospolitej i wspierala napasc ZSRR na Polske w 1919r, przygotowujac obszar Polski do nadejscia armii czerwonej, jako „armii wyzwolenczej”, ktora pomoglaby zydom z KPP zaprowadzic KOMUNIZM w II RP – w/g planow zydostwa, komunizm mial sie rozlac na cala Europe i swiat i poprzez komunizm zydostwo chcialo zapanowac na panstwami i narodami. Zadaniem MIEDZYNARODOWKI SYJONISTYCZNEJ jest opanowanie panstw i narodow oraz zaprowadzenie JWO (zydowskiego porzadku swiata). „Okragly Stol” (1989r) byl porozumieniem pomiedzy zydami z PZPR, a zydami z Solidarnosci i KOR i w ten sposob ZYDOWSKI UKLAD rzadzi w Polsce przez ostatnie 27 lat – wczesniej (okres PRL 1945-1989) rzadzila zydo-komunistyczna agentura Moskwy po zaprowadzeniu dyktatury komunistycznej przez zydowskich bandytow z NKWD, Smiersz, ARMII CZERWONEJ, MBP-UB, KBW, MSW, LWP etc. To jest temat rzeka i rzeczowo na te tematy pisze m.inn. H.Pajak w ksiazce pt. „RZADY ZBIROW 1940-1990” oraz L.Zebrowski w „WALKA O PRAWDE”.

      Piotrx:22.06.2016 20:26
      „Duchowny pozytywnie wypowiedział się na temat dwóch kwestii – o apelu do prezydenta, by uczcić sprawiedliwych Ukraińców” Jak najbardziej, tylko nie „sprawiedliwych” a „bohaterskich” Ukraińców i Rusinów… Moim zdaniem nie należy jednak powielać bezkrytycznie pochodzących z żydowskiego Talmudu terminów „sprawiedliwy” w odniesieniu do Ukraińców i Rusinów narażających lub tracących swe życie ratując Polaków . Termin „sprawiedliwy” w Talmudzie żydowskim odnosi się do tych nie-żydów (gojów) którzy którzy żyją według tzw. siedmiu praw noachickich (notabene stworzonych w Talmudzie przez rabinów). Taki człowiek może być uznany według nich za „sprawiedliwego” obcego. Tutaj mamy do czynienia po prostu z najwyższej próby bohaterstwem, polegającym na narażeniu (lub oddaniu) własnego życia w imię chrześcijańskiej miłości bliźniego, tak jak nas nauczał Jezus Chrystus. A więc nie „sprawiedliwych” a „bohaterskich” Ukraińców i Rusinów (bo nie wszyscy Rusini uznawali się za Ukraińców a i oni narażali czy oddawali nieraz swe życie za Polaków). Czy nazwalibyśmy św. Maksymiliana Kolbego (i jego heroiczny czyn) , który oddał życie za swojego bliźniego „sprawiedliwym” czy raczej „bohaterskim” ?

      Piotrx:22.06.2016 22:44
      Posłowie PiS pod naciskiem z Ukrainy zrezygnowali z ustawy o 11 lipca. Będzie uchwała http://prawy.pl/32957-poslowie-pis-pod-naciskiem-z-ukrainy-zrezygnowali-z-ustawy-o-11-lipca-bedzie-uchwala/

      Piotrx:22.06.2016 22:46
      Posłowie PiS pod naciskiem z Ukrainy zrezygnowali z ustawy o 11 lipca. Będzie uchwała http://prawy.pl/32957-poslowie-pis-pod-naciskiem-z-ukrainy-zrezygnowali-z-ustawy-o-11-lipca-bedzie-uchwala/ …..Warto podkreślić, iż uchwała jest aktem rangi niższego rzędu i nie pozwala bazować pod względem prawnym na arenie międzynarodowej na oficjalnym terminie ludobójstwo, z czym nie byłoby problemu w przypadku ustawy……….. Ustawa jest funkcjonującym prawem i nie pozwala wysyłać na uroczystości trzeciorzędnego garnituru polityków. Pozwala przy tym na wysuwanie roszczeń. Dlatego nacjonaliści ukraińscy mogą łatwiej przełknąć uchwałę. W uchwale sejmowej po 65. rocznicy Rzezi Wołyńskiej napisano, że zbrodnia ta musi zostać przywrócona do pamięci i świadomości Narodu polskiego. Uchwała była następnie ignorowana, bo nie była prawem…………. Większość posłów wydaje się nawet nie wiedzieć, w czym jest problem, włącznie z posłami PiS, którzy do Sejmu dostali się m.in. dzięki wsparciu środowisk kresowych, obiecując im godne upamiętnienie ludobójstwa. Tę obietnicę złamano pod naciskiem ukraińskich nacjonalistów, spadkobierców ideologii Dmytra Doncowa………… O intencjach PiS najlepiej świadczy fakt, iż przez trzy miesiące trzymali projekt ustawy ugrupowania Kukiz’15, który w zasadzie był najlepszym z dotychczas złożonych projektów, ponieważ – w przeciwieństwie do projektów autorstwa PiS – zawiera jasne określenie mordów dokonanych przez OUN-UPA mianem „ludobójstwo”………… PiS użył sformułowania „ludobójstwo” jedynie w uzasadnieniu do ustawy, którą później zdegradował do rangi uchwały, podczas gdy uzasadnienie nie jest nawet publikowane w Dzienniku Ustaw, już nie mówiąc o tym, że nie ma żadnej mocy prawnej. Co ciekawe, podczas wtorkowego posiedzenia połączonych Komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz Komisji Kultury i Środków Przekazu poseł Michał Dworczyk (PiS), który zaproponował zupełnie świeżą uchwałę o 11 lipca, absolutnie nie zamierzał tłumaczyć się ze swojego postępowania…….. Ustawa, a nie uchwała, potrzebna jest dlatego, że jest to zbrodnia odgórnie przemilczana, czyli znacznie gorzej niż w przypadku „Operacji Polskiej” NKWD, która wprawdzie jest nieznana, ale informowanie o niej w III RP nie było odgórnie zwalczane………. Swoją drogą rząd Prawa i Sprawiedliwości, podobnie zresztą, jak i jego posłowie wszem i wobec kreują się na formację patriotyczną. Jaki to patriota, który męczenników własnego narodu chce zepchnąć w historyczny niebyt tylko dlatego, że wydaje mu się, iż ma polityczny plan i pod naciskiem sił Polsce wrogich?

      gotan:23.06.2016 18:59
      panowie z PiS….uchwała to nie ustawa! Mnie to nie satysfakcjonuje…To tak jak lizanie cukierka przez papierek!….To jest myk na zatuszowanie,że coś robicie w sprawie Kresowian.Jestem dzieckiem co sie uratowało z tej pożogi bandytów i morderców z pod znaku OUN-UPA.Nie zgadzam się z oszustwem jakie serwujecie tym co jeszcze żyją.!!!Tak czyni człowiek ,który udaje,że mówi prawdę.WY panowie z PiS oszukujecie nas !..Nie jesteście Polakami…Robicie kręciołek aby nie podpaść banderowcom i zbrodniarzom.Przypomina to do złudzenia …ganianie żyda po pustym sklepie w który nie ma co sprzedać!…Tak robicie przekręt jaki zaserwował wcześnie PO-PSL! Jesteście oszustami i kłamcami.Wasz koniec też będzie marny.Nikt wam nie wierzy! Zakłamani neobanderowcy!..W waszych szeregach muszą być tacy,których dziadkowie zamordowali polaków z Kresów i przejęli ich tożsamość .Udają polaków! Dranie !

      mix:24.06.2016 03:25
      Mimo wszystko cała sprawa ma też aspekt pozytywny – proszę sobie wyobrazić jak olbrzymi musi być w rzeczywistości wq.rw ludzi ukrywany przez media skoro PiS w ogóle na coś takiego się zdecydował.

      Kojoto:24.06.2016 11:45
      Przez tydzień nie sprawdzałem portalu – wchodzę dziś i juz myślałem, że udało sie zmusić PiS do działania w sprawie ludobójstwa dokonanego przez OUN-UPA a tu taki mały feler… że to przedział czasowy niepełny, że zaniżona liczba ofiar, że ranga upamiętnienia jest nieodpowiednia, że są błędy proceduralne (jeśli wierzyć posłom Kukiz15)… Mimo wszystko jest to znak, że środowiska Kresowe się liczą – i to bardzo dobry znak. Po prostu nie można odpuszczać i PiS będzie musiał jasno się opowiedziać po czyjej jest stronie – Polski, czy UPAdlińskich szowinistów.

      Kojoto:24.06.2016 11:50
      Jeszcze taka uwaga na temat Dworczyka – niby taki patriota z niego, a tu prosze: „mordowanie jeńców z oddziałów LWP walczących w Bieszczadach z bandami UPA lub inne zbrodnie wojenne, których historycy nie klasyfikują jednak jako ludobójstwa” Już dzieli włos na czworo – to może by tak oddzielną uchwałę na każdą zbrodnię UPAdlińców? Wtedy się okaże że nie było żadnego ludobójstwa… Przewrotna gnida z tego Dworczyka.

      kresmen:24.06.2016 14:27
      Na początek dobre i to ! Przyjdzie czas, że wymusimy więcej !

      gotan:24.06.2016 15:09
      ten projekt uchwały…to ZERO !!!..mordy zaczęły sie 1939 a kończą sie 1947…a nie 1945.To kłamstwo..Kto to wam,panowie z PiS dyktował..? Przyjaciele z Izraela?… Za wasze kłamstwa Kresowianie was rozliczą….To pewne.!!! Tak postępują szubrawcy i zdrajcy Narodu Polskiego,którzy gloryfikują neobanderyzm !

      Polubienie

  18. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/skwiecinski-my-giedroyciowska-inteligencja-rozpuscilismy-ukraincow


    fot. facebook.com/piotr.skwiecinski

    Skwieciński: my, giedroyciowska inteligencja, rozpuściliśmy Ukraińców

    Dodane przez wachmistrz_Soroka Opublikowano: Piątek, 24 czerwca 2016 o godz. 11:11:23

    Redaktor „wSieci” trzeźwo o stosunkach polsko-ukraińskich.

    „…Oni (tj.ci Ukraińcy, którzy mają kontakty z nami, czyli polską giedroyciowską inteligencją) są przez nas rozpaskudzeni” – stwierdza red. Piotr Skwieciński w jednym ze swoich komentarzy na Facebooku.

    Zdaniem redaktora „wSieci” „sami nad tym długo pracowaliśmy”.

    „Przez dekady nosiliśmy ich na rękach, chuchaliśmy i dmuchaliśmy na ich samopoczucie. Żeby tylko sobie o nas źle nie pomyśleli. Omijaliśmy wszelkie tematy, które mogłyby być dla nich przykre (sam tak instynktownie robiłem). W efekcie oni są przyzwyczajeni do takiego traktowania. Do tego, że Polacy na wyścigi krzyczą „sława Ukrainie!”. I kiedy nagle oprócz krzyczenie „sława Ukrainie” ci Polacy czegoś chcą, to zepsuci (przez nas zepsuci) Ukraińcy mają wrażenie, że spotyka ich straszna krzywda. Powtórzę – sami na to ciężko zapracowaliśmy” – napisał Skwieciński.

    Dyskusja, w której red. Skwieciński zabrał głos, toczyła sie na profilu Agnieszki Romaszewskiej-Guzy. Szefowa Biełsatu oprócz tradycyjnej krytyki środowisk kresowych skarży się w swoim wpisie na zachowanie Ukraińców wobec nawet jej „wyważonego” stanowiska w sprawie Wołynia. „…Po stronie ukraińskiej naprawdę za wiele jest emocji i zdenerwowania, czego drobnym, wyrazem było ileś blokow na fb, jakie „zarobiłam” za skądinąd dośc wywazoną, choć w pewnym zakresie nieustepliwą pozycję w kwestii polityki historycznej…” – napisała Romaszewska.

    fb.com/KRESY.PL

    baciar:24.06.2016 11:42
    czy ci ludzie nie sa smieszni sami negują to w co wierzyli dla mnie to debilizm wtórny chociaż rzadko bo rzadko ale zdarzaja sie nawrócenia a może strach przed nowym porządkiem

    Bor:24.06.2016 11:49
    Sadząc po ich naiwności i braku zrozumienia realiów powinien był o sobie napisać ćwierćinteligencja.

    zefir:24.06.2016 12:51
    Panie Skwieciński,polecam piosenkę Krawczyka i Smolenia „My recydywiści”-giedroycyzmu,szczególnie ostatnią zwrotkę „Za mało sił,za dużo słów.Przepraszam,lecz za siebie mów…”

    Polubienie

  19. Rzeźnicy banderowscy rżnęli Polaków… a tzw. polski kościół katolicki rżnie głupa…

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/prezydium-episkopatu-wzywa-do-pojednania-polsko-ukrainskiego


    archiwum

    Prezydium Episkopatu wzywa do pojednania polsko-ukraińskiego

    Dodane przez wachmistrz_Soroka Opublikowano: Piątek, 24 czerwca 2016 o godz. 09:09:04

    „Jest rzeczą oczywistą, że dogłębne przebaczenie i pojednanie może się dokonać jedynie w pełnej prawdzie, która niesie wyzwolenie (por. J 8,32).”.

    Publikujemy pełną treść komunikatu:

    Komunikat Prezydium KEP

    1. W przededniu kolejnej rocznicy zbrodni na Wołyniu, której symbolem stały się wydarzenia z 11 lipca 1943 roku, pragniemy wezwać naszych rodaków do przebaczenia i pojednania. Zdajemy sobie sprawę z tego, że „ofiarami zbrodni i czystek etnicznych stały się dziesiątki tysięcy niewinnych osób, w tym kobiet, dzieci i starców, przede wszystkim Polaków, ale także Ukraińców, oraz tych, którzy ratowali zagrożonych sąsiadów i krewnych. (…) Wiemy, że chrześcijańska ocena zbrodni wołyńskiej domaga się od nas jednoznacznego potępienia i przeproszenia za nią. Uważamy bowiem, że ani przemoc, ani czystki etniczne nigdy nie mogą być metodą rozwiązywania konfliktów między sąsiadującymi ludami czy narodami, ani usprawiedliwione racją polityczną, ekonomiczną czy religijną” (Deklaracja Arcybiskupa Większego Światosława Szewczuka, Metropolity Kijowsko-Halickiego Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego, Arcybiskupa Józefa Michalika, Metropolity Przemyskiego obrządku łacińskiego, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski, Arcybiskupa Mieczysława Mokrzyckiego, Metropolity Lwowskiego obrządku łacińskiego, Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Rzymskokatolickiego Ukrainy, Arcybiskupa Jana Martyniaka, Metropolity Przemysko-Warszawskiego, Kościoła bizantyńsko-ukraińskiego, Warszawa, 28 czerwca 2013 r.).

    Jest rzeczą oczywistą, że dogłębne przebaczenie i pojednanie może się dokonać jedynie w pełnej prawdzie, która niesie wyzwolenie (por. J 8,32). Od nawet najbardziej bolesnej prawdy dotyczącej przeszłości nie możemy uciekać, owszem, powinniśmy ją – i to jest głównie zadanie stojące przed historykami – zgłębiać. Ponad wszystko jednak, winny nam przyświecać prawdziwie profetyczne słowa św. Jana Pawła II Wielkiego, wypowiedziane przez niego we Lwowie w 2001 roku: „Niech dzięki oczyszczeniu pamięci historycznej wszyscy będą gotowi stawiać wyżej to, co jednoczy, niż to, co dzieli, ażeby razem budować przyszłość opartą na wzajemnym szacunku, na braterskiej wspólnocie, współpracy i autentycznej solidarności”.

    2. W imieniu Prezydium Konferencji Episkopatu Polski wyrażamy naszą radość ze wszelkich dążeń zmierzających do wybaczenia win poszczególnych ludzi i narodów. Chrześcijańskie przebaczenie jest wartością bezwarunkową, obejmującą nawet największe niegodziwości, takie jak zabijanie niewinnych ludzi i ludobójstwo, czy przymusowe przesiedlenia.

    Św. Jan Paweł II, zwracając się do Ukraińców i Polaków, pisał: „Skoro Bóg przebaczył nam w Chrystusie, trzeba, aby wierzący umieli przebaczać sobie nawzajem doznane krzywdy i prosić o przebaczenie własnych uchybień, i w ten sposób przyczyniać się do budowania świata, w którym respektuje się życie, sprawiedliwość, zgodę i pokój” (Przesłanie Jana Pawła II w 60. rocznicę tragicznych wydarzeń na Wołyniu, Watykan 7 lipca 2003 r.).

    Wzajemne przebaczenie między narodami polskim i ukraińskim jest szczególnym wymogiem religijnym i moralnym, jaki staje przed nami w przeżywanym obecnie Nadzwyczajnym Jubileuszu Miłosierdzia, który wzywa nas do tego, abyśmy byli „Miłosierni jak Ojciec nasz niebieski”.

    3. Przebaczenie chrześcijańskie nie jest jednocześnie banalizacją zbrodni, nie oznacza usprawiedliwienia win i zapomnienia, jest jednak bardzo ważne zarówno ze względów moralnych, jak i – w przypadku stosunków z sąsiednimi narodami – ze względu na przyjazne współżycie przyszłych pokoleń, które nie ponoszą odpowiedzialności za czyny przodków. Dlatego też uważamy za nadal aktualne słowa listu biskupów greckokatolickich Ukrainy i rzymskokatolickich Polski: „Wznieśmy się ponad polityczne poglądy i historyczne zaszłości, ponad nasze kościelne obrządki, nawet ponad naszą narodowość – ukraińską i polską. Pamiętajmy przede wszystkim, że jesteśmy dziećmi Boga. Zwróćmy się do naszego Ojca: «Przebacz nam nasze winy, jako i my odpuszczamy naszym winowajcom». Aby nasza modlitwa była ze wszech miar owocna, powiedzmy wobec siebie słowa: «Przebaczamy i prosimy o przebaczenie» – wszak mają już swoją historyczną moc w dziele pojednania narodów (por. List biskupów polskich do biskupów niemieckich, Rzym 1965). Niech ten akt przebaczenia i pojednania dokona się przed Obliczem Boga w Trójcy Jedynego i Bogurodzicy w miejscach świętych dla naszych wiernych: «na Jasnej Górze i w Zarwanicy, w Warszawie i Lwowie». Niech nasza wspólna modlitwa będzie modlitwą czystych serc, modlitwą ludzi dobrej woli” (Pokój między narodami jest możliwy. List biskupów greckokatolickich Ukrainy i rzymskokatolickich Polski z okazji aktu wzajemnego przebaczenia i pojednania. Warszawa – Lwów, dnia 19-26 czerwca 2005 r.).

    Aby budować jedność narodów i w duchu zaufania rozwijać wzajemne stosunki, a w ten sposób tworzyć cywilizację miłości, trzeba przezwyciężyć dziedzictwo przeszłości, wybaczyć sobie historyczne krzywdy i nieporozumienia oraz oczyścić naszą pamięć.

    Abp Stanisław Gądecki, Metropolita Poznański, Przewodniczący KEP
    Abp Marek Jędraszewski, Metropolita Łódzki, Zastępca Przewodniczącego KEP
    Bp Artur G. Miziński, Sekretarz Generalny KEP

    Warszawa, dnia 24 czerwca 2016 r.

    MarcinK:24.06.2016 14:04
    Dopóki Bandera i inni zbrodniarze to dla Ukraińców bohaterzy, dopóty nie będzie prawdziwego pojednania między naszymi narodami.

    zefir:24.06.2016 14:13
    Nie ma poczucia winy, żalu i skruchy w ukraińskim państwie banderowskim za popełnione bestialskie zbrodnie na polskich dzieciach, kobietach, starcach, cywilnych Polakach. Nie ma więc przesłanek do przebaczania butnym, banderowskim gloryfikatorom ukraińskich zbrodniarzy.

    Polubienie

  20. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/ziemkiewicz-szydzi-z-polityki-zagranicznej-rzadu-pis&utm_source=rss&utm_campaign=rss&utm_term=www.kresy.pl


    Rafał Ziemkiewicz, youtube.com

    Ziemkiewicz szydzi z polityki zagranicznej rządu PiS

    Dodane przez Zyga Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 18:06:46

    Znany prawicowy publicysta Rafał Ziemkiewicz szyderczo skomentował uległość polskiego rządu wobec Ukraińców.

    Ziemkiewicz napisał dziś na Twitterze: „Ja rozumiem wchodzić w tył Niemcom, Rosji, USA – ale na poły teoretycznemu, na poły mafijnemu państwu jakim jest Ukraina to jakiś obłęd!”. Równie szyderczo odpowiedział mu bezkrytycznie pro-ukraiński publicysta, a z nadania nowych władz także szef redakcji publicystyki w Telewizyjnej Agencji Informacyjnej Dawid Wildstein. „Dokładnie! Wchodźmy więc w tył Rosji i Niemcom a Ukrainę olejmy! Praktyka ta przez wieki dała Polsce potęgę” – napisał Wildstein. Doczekał się jednak szybkiej ironicznej riposty Ziemkiewicza, który spróbował w ten sposób scharakteryzować „filozofię” polityki wyznawaną przez Wildsteina – „Jest na szczęście alternatywa: wchodźmy przyjaciołom banderowcon wypowiadając wojnę Niemcom Rosji i USA naraz” – zakpił Wildstein. Ten zaś odgryzł się, że ta alternatywa istnieje tylko w głowie Ziemkiewicza.

    twitter.com/kresy.pl

    Wilno:23.06.2016 19:49
    O litwinach też nie trzeba zapominać 🙂

    KrakuS:24.06.2016 00:41
    Z Ukraińcami trzeba twardo, za mordę i do ziemi, bo to prymitywna azjatycka nacja jak rusy. Oni tylko znają język siły. Szanują silnego, słabym pogardzają. W Moskwie wiedzą jak z nimi postępować, dlatego nam zrobili ludobójstwo na Wołyniu, a Rusy po wojnie szybciutko zdławili UPA.

    mix:24.06.2016 03:05
    To oczywiste. Głupie polskie umizgi tylko ich rozzuchwalają. Dzicz trzeba traktować jak dzicz to dopiero wtedy rozumie.

    mix:24.06.2016 03:03
    Jakoś tak się dziwnie i ciekawie składa, że w sprawie Ukrainy wszyscy Żydzi od prawa do lewa mówią dokładnie jednym i tym samym głosem – od Wildsteina przez Michnika i Apfelbaum aż po Sorosa. W czasie przewrotu mały Wildstein tygodniami łaził po majdanie i biedaczek nie zauważył tam żadnego banderowca. Czy ktoś słuszał o jakimś Żydzie, który by zajmował odmienne stanowisko?

    marcin1971:24.06.2016 09:09
    najgorszą paranoją jest wchodzenie w tył Litwie

    Polubienie

  21. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/coraz-wiecej-ukraincow-pozytywnie-odnosi-sie-do-rosji&utm_source=rss&utm_campaign=rss&utm_term=www.kresy.pl


    Fot. odnopolchan.net

    Coraz więcej Ukraińców pozytywnie odnosi się do Rosji

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 23 czerwca 2016 o godz. 15:03:05

    Najnowsze badania pokazują, że coraz więcej Ukraińców pozytywnie myśli zarówno o Rosjanach, jak i o samej Rosji, gdzie odnotowano podobny trend.

    Według nowego badania przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii (KIIS), Ukraińcy są podzieleni w kwestii stosunku do Rosji. W skali kraju, 42 proc. z nich ma pozytywny stosunek do tego kraju (w lutym było to 36 proc.), zaś przeciwnego zdania jest 43 proc. Ukraińców (o 4 pkt. proc. mniej niż w lutym). Najbardziej prorosyjscy są mieszkańcy wschodniej (51 proc., bez części zajętej przez separatystów) i południowej części kraju (54 proc., bez Krymu – odnotowano wzrost o 10 pkt. proc.).

    W badaniu stwierdzono, że w porównaniu z poprzednim rokiem zarówno opinie o Rosji na Ukrainie, jak i o Ukrainie w Rosji uległy poprawie. Do Rosjan pozytywnie ustosunkowuje się 67 proc. ankietowanych Ukraińców, przy czym tylko 8 proc. badanych ma dobre zdanie o władzach w Moskwie (głównie na południu kraju). Z kolei dobrze do Ukrainy odnosi się 39 proc. badanych (w lutym było to 27 proc.), źle – 47 proc., przy czym jeszcze w lutym było to aż 59 proc.

    Na zachodzie Ukrainy zdecydowanie dominują osoby negatywnie nastawione do Rosji, zaś centrum kraju jest w tej kwestii podzielone. Jednak nawet na zachodniej Ukrainie odnotowano wzrost sympatii względem Rosji (z 21 do 28 proc.). W centralnej Ukrainie jest to 39 proc. (poprzednio – 29 proc.). Na zachodnie, południu i w centrum Ukrainy stwierdzono widoczny spadek antyrosyjskiego nastawienia, szczególnie na południu, gdzie od lutego spadło ono z 42 do 32 proc.

    Komentując wyniki badań dr Iwan Kaczanowski, politolog z Uniwersytetu w Ottawie stwierdził, że gdyby w badaniu uwzględniono populację Krymu i części Donbasu kontrolowanej przez separatystów, to przeważyłyby opinie przychylne Rosji.

    „Sondaż KMIS to kolejny dowód na to, że regionalne wartości polityczne czy kulturowe w kwestii orientacji pro- lub antyrosyjskiej na Ukrainie nie zmieniły się radykalnie mimo rosyjskiej aneksji Krymu, bezpośrednich i pośrednich interwencji Rosji na rzecz separatystów w Donbasie oraz masowej propagandy ukraińskiego rządu i mediów przedstawiających wojnę w Donbasie jako wojnę pomiędzy Rosją a Ukrainą” – twierdzi na Facebooku dr Kaczanowski. Zauważa, że podobne trendy, pokazujące wzrost sympatii dla Ukrainy w Rosji odnotowano w badaniu Centrum Lewada.

    Kiis.com.ua / facebook.com/ Kresy.pl

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.