344 Adrian Leszczyński. Wenedowie: Toponimia a zachodni zasięg osadnictwa Słowian


The Roman empire under Hadrian (ruled 117-138), showing the location of the Veneti (as Venedi) in the upper Vistula region (SE Poland).

Wenedowie, Wendowie, Wenetowie, Wenedzi – lud zamieszkujący – w okresie rzymskim (IIV w. n.e.) – ziemie nad Bałtykiem. Istnieje szereg hipotez na temat ich przynależności etnicznej. Identyfikowany ze Słowianami zachodnimi, Wandalami, a także traktowany jako odrębny lud indoeuropejski.

W czasach historycznych nazwą Wenedzi (Wenden lub Winden) określali Słowian Germanie. Nazwa ta występuje nawet w znaczeniu prawnym, w pochodzącym z początku XIII wieku Sachsenspiegel, jako odpowiednik wyrazu sclavus w łacińskiej redakcji tego zbioru[1]. W języku niemieckim jeszcze w XX wieku terminem Wenden (l.p. Wende) określano Słowian, obecnie rzeczownik Wenden i przymiotnik wendisch używa się w stosunku do Serbów łużyckich (zamiennie z Sorben, sorbisch), w języku fińskim Rosja to Venäjä, Venädä, Venät, podobnie w estońskim Vene, Venemaa, i karelskim Veneä. Również średniowieczne sagi skandynawskie nie nazywają Słowian inaczej niż Vinða, ew. Venða, a ziemię przez nich zamieszkałą Vindlandem[2].(…)

(za https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenedowie)

…..

Szanowni Państwo,

Tak jak obiecałem w moim wstępie do poprzedniego artykułu, upowszechniam kolejny autorstwa Pana Adriana Leszczyńskiego, który w prosty sposób unaocznia  skalę zagłady,.. tak ZAGŁADY… jaka spotkała (i nadal przecież spotyka) zarówno Tradycją Słowiańską / Wedyjską, jak i ludy Ją kiedyś i obecnie wyznające… albo nawet takie, które już nie są świadome tego, Kim byli Ich Przodkowie, gdzie mieszkali, jakim językiem mówili… Wiecie o kim mówię, no nie? 😦

Nic nie bierze się ot tak sobie  i nic ot tak sobie nie zniszczyło tych słowiańskich grodów, wsi, czy osad, które jak widać już tylko w nazwach… ale przetrwały w wielu miejscach w tzw. Zachodniej Europie.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenedowie

https://en.wikipedia.org/wiki/Vistula_Veneti

https://pl.wikipedia.org/wiki/Wenetowie

https://en.wikipedia.org/wiki/Veneti

Przy okazji, proszę porównać obie wersje wikipedii, a sami przekonacie się, że cały czas coś dziwnego dzieje się z wiadomościami np. na temat Wenetów… 😦

Jeszcze ciekawostka… Na tej mapce powyżej, jak ktoś dobrze przyjrzy się, to znajdzie gdzieś tam… takie „rzymskie” miasto zwane Augusta Vindelicorum… To tak dorzucam, jako dar ode mnie, bo nie widzę tego miasta w spisie poniżej… a dodatkowo i to:

https://en.wikipedia.org/wiki/Vindelici

Alpine tribes and Roman provinces in the Alps around 14BC.

Do Zagłady Wenetów / Słowian będę jeszcze wielokrotnie powracał na tych stronach, więc nie napisze już o tym straszliwym… i niestety ciągle trwającym mordzie nic więcej…

SŁAWA NASZYM SŁOWIAŃSKIM PRZODKOM I NASZEJ PRASTAREJ SŁOWIAŃSKIEJ TRADYCJI I JĘZYKOWI!!!

Uwagi techniczne:
Formatowanie zostało poprawione, ale nie zmienione. Kod został skopiowany ze strony Dragomiry, która była tak miła, że dopisała swoje uwagi, do tego tekstu, które postanowiłem również tu przedstawić, bo uważam, że doskonale uzupełniają i rozszerzają pierwotny zakres zagadnień, opisanych tu przez Autora.

Miłego czytania życzę!
PZDRWM
SKRiBHa

…..

Wenedowie: Toponimia a zachodni zasięg osadnictwa Słowian

Wstęp

Toponimia to nauka zajmująca się nazwami miejsc, np. nazwami osad ludzkich – miast, wsi, przysiółków, nazwami państw i krajów, nazwami rzek i jezior (hydronimia), lasów, pól, gór (oronimia), a nawet nazwami miejskimi (urbanonimy), nazwami ulic czy placów.
Nazwy te mogą wiele powiedzieć o regionie zamieszkania przez daną społeczność, zarówno etniczną jak i nawet zawodową. Od rodzaju praktykowanego zawodu przyjęły swe nazwy liczne miejscowości położone w Polsce. Na przykład od zawodu kowala powstały miejscowości o nazwach: Kowale, Kowalów, Kowalewo. Od nazwy zawodu łagiewnika (rzemieślnika wytwarzającego naczynia) istnieją miejscowości o nazwach: Łagiewniki.

Dość częste są nazwy nawiązujące do etnosu, np.: Rawa Ruska, Uście Ruskie (obecnie: Uście Gorlickie), Żydowo, Czechów, Lipinki Łużyckie, Polska Cerekiew. Na terenie państw niemieckich również istniały tego typu nazwy, których człony bądź przymiotniki powstały od nazw etnosów, często niezwiązanych z samymi Niemcami. Do najbardziej popularnych nazw należą te, które pochodzą od nazw Słowian, zwanych w Niemczech historycznie mianem Wenden (pol. Wenedowie) lub Winden (pol. Winidowie). Zazwyczaj jest tak, że niemiecka nazwa Wenden dotyczy Słowian zamieszkujących północne kraje niemieckie (bądź niegdyś do Niemiec należące), zaś określenie Winden dotyczy Słowian z południowych krajów niemieckich (współczesnych i dawnych). Toponimów odnoszących się do tych określeń jest w Niemczech, Austrii, a także w innych państwach niegdyś rządzonych przez Niemców, bardzo wiele. Nazwy te wskazują miejscowości i terytoria historycznie zamieszkałe przez Słowian. Nadane one zostały przez niemieckich zwierzchników ziem zamieszkałych przez Słowian. Dlatego na ich podstawie można określić historyczny zasięg osadnictwa słowiańskiego. Ponieważ nie sposób omówić w jednym artykule wszystkich nazw związanych z wyrazami „Wenden” i „Winden”, w niniejszym opracowaniu ograniczyłem się tylko do nazw zawierających przymiotniki „Wendisch” (pol. Wendyjski / Słowiański) oraz „Windisch” (pol. Windyjski / Słowiański). Toponimy o członach „wenden”, „winden”, „wend”, „wind” itp. pozostawiam na ewentualne przyszłe artykuły. Opisy miejscowości zawierają odnośniki do Wikipedii w poszczególnych językach (głównie niemieckim i polskim) z informacjami na ich temat.

Oprócz tego toponimów z członami „wend / wind” istnieją także inne nazwy wskazujące na słowiańską etymologię niemieckich miejscowości. Do takich toponimów należą bez wątpienia niemal wszystkie nazwy ze słowiańską końcówką „-itz” lub „-ow”, a w licznych przypadkach „-au” czy „-in”. Niedawno powstał na ten temat krótki artykuł Kamila Dudkowskiego oparty na niemieckich opracowaniach, zawierający kilka interesujących map toponimów o różnych członach. [1]

Mój artykuł nie obejmuje tematu całościowo i ogranicza się tylko do niemieckich toponimów zawierających wspomniane przymiotniki związane ze Słowianami. Zagadnienie uzupełniam mapą Niemiec z zaznaczonymi miejscowościami te przymiotniki zawierające. W drugiej części artykułu skupiam się na południowo-zachodnim obszarze osadnictwa słowiańskiego i nawiązuję do podobnych nazw etnicznych oraz toponimów, znanych na tamtym terenie w odległej starożytności. Ta część również zawiera dość ciekawą mapę.

Przymiotniki „Wendisch” i „Windisch” znane są nie tylko z terenu Niemiec i Austrii, ale także z terytoriów współczesnych państw słowiańskich. Mowa tu o państwach i krajach, które w przeszłości rządzone były przez Niemców i które zamieszkiwali (i nadal zamieszkują) Słowianie. To właśnie ze względu na ich osadnictwo, dane miejscowości otrzymały nazwy z wyżej wymienionymi przymiotnikami. Do tych państw zaliczają się: Czechy, Polska i Słowenia.

Część I

Toponimy z przymiotnikiem „Wendisch”:

N I E M C Y :

Badenia-Wirtembergia:
Wendischenhof – wieś w gminie Dörzbach, pow. Hohenlohekreis. Jedyna miejscowość w Badenii-Wirtembergii, której człon posiada przymiotnik Wendisch , a nie Windisch. Zaledwie kilkanaście kilometrów od Windischenhof na północny-zachód położona jest miejscowość Windischbuch. W promieniu zaledwie 40 km są jeszcze: Windisch-Bockenfeld, Windisch-Brachbach i Windischenbach – wszystkie omówione poniżej.

Brandenburgia:
Wendisch Borschütz
– miejscowość wchodząca w skład Altenau i wraz z nią będąca częścią miasta Mühlenberg/Elbe w pow. Elbe-Elster, Wiki/niem.
Wendisch Buchholz
(obecnie od 1937 r. Märkisch Buchholz) – najmniejsze miasto w Brandenburgii, położone w pow. Dahme-Spreewald, Wiki/niem. , Wiki/pol.
Wendisch Rietz
(dlnłuż. Rěc) – wieś gminna w pow. Landkreis Oder-Spree (pol. Odra-Sprewa), Wiki/niem. , Wiki/pol.
Wendisch Rietz Siedlung – osiedle położone 3 km na południowy-wschód od wsi Wendisch Rietz.
Wendisch Warnow (obecnie od 1937 r. Klein Warnow) – dawna wieś, obecnie część miasta Karstädt, pow. Prignitz.

Dolna Saksonia:
Wendisch Evern
– wieś gminna położona 3 km na południowy-wschód od Lüneburga w Wendlandzie, pow. Lüneburg, Wiki/niem. , Wiki/pol.

Meklemburgia-Pomorze Przednie:
Wendisch Baggendorf
– wieś gminna w pow. Vorpommern-Rügen (pol. Pomorze Przednie-Rugia), Wiki/niem. , Wiki/pol.
Wendischhagen – część miasta Malchin, pow. Mecklenburgische Seenplatte (pol. Pojezierze Meklemburskie).
Wendisch-Langendorf
– nadmorska wieś w gminie Gross Mohrdorf, pow. Vorpommern-Rügen (pol. Pomorze Przednie-Rugia).
Wendisch Priborn
– wieś w gminie Ganzlin, pow. Ludwigslust-Parchim, Wiki/niem. , Wiki/pol.
Wendisch Rambow – wieś w gminie Bad Kleinen, pow. Nordwestmecklenburg, położona pomiędzy Wismarem, a Schwerinem.
Wendisch Waren
– niegdyś osobna wieś, od 2012 r. dzielnica miasta Goldberg, pow. Ludwigslust-Parchim, Wiki/niem. , Wiki/pol.

Saksonia:
Wendischbaselitz (grnłuż. Serbske Pazlicy) – łużycka wieś w gminie Nebelschütz, pow. Bautzen (pol. Budziszyn), Wiki/niem.
Wendischbora
– miejscowość wchodząca w skład miasta Nossen, pow. Meissen (pol. Miśnia), Wiki/niem.  
Wendischcarsdorf
(obecnie od 1937 r. Karsdorf) – część miasta Rabenau pod Dreznem, pow. Sächsische Schweiz-Osterzgebirge.
Wendisch-Cunnersdorf
(grnłuż. Serbske Kundraćicy) – niegdyś osobna wieś, od 1994 r. część miasta Löbau w pow. Görlitz na Łużycach, położona tuż obok Wendisch-Paulsdorf,  Wiki/niem.
Wendischfähre – wieś nad Łabą, blisko granicy z Czechami, należy do gminy Rathmannsdorf, pow. Sächsische Schweiz-Osterzgebirge, Wiki/niem.
Wendisch-Paulsdorf
(grnłuż. Serbske Pawlecy) – niegdyś osobna wieś, od 1994 r. część miasta Löbau w pow. Görlitz na Łużycach, położona tuż obok Wendisch-Cunnersdorf, Wiki/niem.
Wendisch-Rottmannsdorf
(obecnie od 1937 r. Rottmannsdorf) – kiedyś odrębna miejscowość, od 1996 r. dzielnica miasta Zwickau, Wiki/niem.
Wendishain
– część miasta Hartha, pow. Mittelsachsen (pol. Środkowa Saksonia). Miejscowość umieszczona w spisie wyjątkowo, jako że jest jedyną miejscowością o bliźniaczym członie „Wendis-”.

Saksonia-Anhalt:
Wendisch-Börgitz
– mała miejscowość wchodząca w skład Börgitz i wraz z nim będąca częścią miasta powiatowego Stendal.
Wendischbrome – mała osada położona tuż przy granicy z Dolną Saksonią, dwa kilometry od dużej wsi Brome w Dolnej Saksonii. Osada leży w gminie Jübar, pow. Altmarkkreis Salzwedel, Wiki/niem.  
Wendischhorst
– wieś w gminie Dähre, pow. Altmarkkreis Salzwedel, położona blisko granicy z Dolną Saksonią.
Wendisch-Kirchhof
– mała miejscowość nad Hawelą, tuż przy granicy z Brandenburgią, będąca częścią miasteczka Havelberg, pow. Stendal.

P O L S K A :

Wendisch Buckow (obecnie Bukowa, kaszub. Bùkòwa) – dawna wieś słowińska, położona w gminie Smołdzino, pow. słupski, woj. pomorskie.  Wiki/pol. , Wiki/niem.
Wendisch Buckow
(obecnie Bukowo) – wieś w gminie Polanów, pow. koszaliński, woj. zachodniopomorskie, Wiki/pol. , Wiki/niem. 
Wendisch Karstnitz (obecnie Karznica, kaszub. Kaszëbskô Karznica) – osada w gminie Potęgowo, pow. słupski, woj. pomorskie, Wiki/pol. , Wiki/niem. 
Wendisch Musta
(obecnie Mosty, łuż. Mosty) – nieistniejąca wieś, której pozostałości znajdują się w gminie Przewóz, pow. żarski, woj. lubuskie, Wiki/niem.
Wendisch Silkow
(obecnie Żelkowo, kaszub. Żelkòwa lub Kaszëbsczé Zelkòwò) – dawna wieś słowińska, położona w gminie Główczyce, pow. słupski, woj. pomorskie, Wiki/pol. , Wiki/niem.

Toponimy z przymiotnikiem „Windisch”:

N I E M C Y :

Badenia-Wirtembergia:
Windisch-Bockenfeld – dawna wieś wchodząca w skład gminy Leuzendorf, a dziś wraz z nią będąca częścią miasta Schrozberg, pow. Schwäbisch Hall, tuż przy granicy z Bawarią.
Windisch-Brachbach – osada, która obecnie należy do dzielnicy Obersteinach miasta Ilshofen, pow. Schwäbisch Hall.
Windischbuch – dawna wieś gminna, będąca obecnie częścią miasta Boxberg, pow. Main-Tauber-Kreis. Osada istniała już w VI wieku. Nazwę wsi tłumaczy się jako „Słowiański Buk”. Związek z bukiem potwierdza herb z wizerunkiem tego drzewa. Wiki/niem.
Windischenbach – wieś w gminie Pfedelbach, pow. Hohenlohekreis, Wiki/niem.
Windischenbach – krótki, bo zaledwie  3,7-kilometrowy potok, przepływający w pobliżu miejscowości o tej samej nazwie oraz przez Pfedelbach i Öhringen, pow. Hohenlohekreis, Wiki/niem.

Bawaria:
Windischbergerdorf – część miasta Cham, pow. Cham, położona we wschodniej części landu, niedaleko granicy z Czechami. Wiki/niem.
Windischbuchen – wieś w gminie Eichenbühl, pow. Miltenberg, na samej granicy z Badenią-Wirtembergią.
Windischengrün – część miasta Schauenstein, pow. Hof.
Windischenhaig – dzielnica miasta Kulmbach, pow. Kulmbach, Wiki/niem.
Windischenlaibach – część miasta Speichersdorf, pow. Bayreuth.
Windischeschenbach – miasto w pow. Neustadt an der Waldnaab, niedaleko granicy z Czechami, Wiki/niem. , Wiki/pol.
Windischgaillenreuth – część miasta Ebermannstadt, pow. Forchheim.
Windischhausen – część miasta Treuchtlingen, pow. Weissenburg-Gunzenhausen, Wiki/niem.
Windischletten – część miasta Schesslitz, pow. Bamberg, Wiki/niem.

Turyngia:
Windischholzhausen – dawniej osobna miejscowość, a od 1994 r. dzielnica Erfurtu – stolicy Turyngii, Wiki/niem. , Wiki/pol.
Windischenbernsdorf – dawniej osobna miejscowość, a od 1923 r. dzielnica miasta Gera, Wiki/niem.
Windischleuba – wieś i gmina w pow. Altenburger Land, Wiki/niem. , Wiki/pol.

A U S T R I A :

Windisch Baumgarten – część miasta Zistersdorf w kraju związkowym Dolna Austria, w pobliżu granicy ze Słowacją i Czechami.
Windisch Bleiberg
(słoweń. Slovenji Plajberk lub Slovenj Plajberg lub Svinčnica) – miejscowość w gminie Ferlach, pow. Klagenfurt-Land w Karyntii, w pobliżu granicy ze Słowenią. Do dziś ok. 38% mieszkańców stanowią Słoweńcy. Wiki/niem.
Windischgarsten – gmina w pow. Kirchdorf an der Krems, Górna Austria. Znany kurort. Wiki/niem. , Wiki/pol.
Windisch-Matrei (obecnie: Matrei in Osttirol) – miejscowość i gmina w Tyrolu Wschodnim. Wiki/niem. , Wiki/pol.
Windisch-Minihof – wieś w gminie Minihof-Liebau, pow. Jennersdorf, w kraju związkowym Burgenland, w pobliżu granicy ze Słowenią i Węgrami. Wiki/niem.

C Z E C H Y :

Windisch Kamnitz (obecnie: Srbská Kamenice) – wieś i gmina w pow. Děčín, w kraju usteckim (Ústecký kraj), nazwa związana jest z Serbołużyczanami, Wiki/czes. , Wiki/niem.

P O L S K A :

Windisch-Marchwitz – (wcześniej niem.: Polnisch Marchwitz oraz Smarchow, pol. hist. Smarchów Polski, obecnie: Smarchowice Śląskie) – wieś w gminie Namysłów, pow. namysłowski, woj. opolskie, Wiki/pol.

S Ł O W E N I A :

Windisch-Feistritz (obecnie: Slovenska Bistrica) – miasto i gmina w słoweńskim regionie Styria (Štajerska). Wiki/słoweń. , Wiki/pol. , Wiki/niem.
Windischgrätz (także: Windischgraz lub Windisch-Graz, dosłownie: Slowenisch Graz, obecnie: Slovenj Gradec) – miasto w słoweńskim regionie Styria (Štajerska), Wiki/słoweń. , Wiki/pol. , Wiki/niem.

S Z W A J C A R I A :

Windisch (w starożytności: Vindonissa) – gmina w północnej Szwajcarii, w kantonie Argowia, w okręgu Brugg. Miejscowość wymieniona jest w spisie wyjątkowo. Nazwa gminy nie jest bowiem przymiotnikiem i nie zawiera drugiego członu będącego rzeczownikiem. Jednakże nazwa tej miejscowości związana jest z drugą częścią niniejszego opracowania nawiązującego do nazw starożytnych z terenu Alp i okolic. Wiki/pol., Wiki/niem.

W przypadku Niemiec obrazowo przedstawia się poniższa mapka, gdzie nazwy miejscowe z przymiotnikiem „Wendisch” oznaczone są czerwonymi punktami, a nazwy z przymiotnikiem „Windisch” punktami czarnymi.

Zwraca uwagę daleko wysunięte osadnictwo słowiańskie na terenie Niemiec, a zwłaszcza w Bawarii i co zaskakujące – w Badenii-Wirtembergii . Oba kraje to dwa najbardziej na południe wysunięte landy Niemiec.

al-wenedowie-3

Mapa 1. Niemcy: nazwy miejscowe z przymiotnikami „Wendisch” (czerwone punkty) oraz „Windisch” (czarne punkty).

Część II

Wenetowie i Winidowie znani ze starożytności

Według powszechnie przyjętej narracji historycznej, Słowianie (Winidowie) pojawili się na terenie Bawarii, Austrii, Słowenii czy północno-wschodnich Włoch dopiero w VI/VII w. Następstwem osadnictwa Słowian są nazwy z przymiotnikiem „Windisch-” w tychże krajach, a także w odległej Badenii-Wirtembergii. Miałem okazję już wspomnieć w innym artykule o wczesnośredniowiecznych słowiańskich plemionach z terenu Bawarii (Górna Frankonia i Górny Palatynat). Ich nazwy to: Moinwinidzi (łac. Moinvinidi lub Moin-Winidi) oraz Radanzwinidzi (łac. Radanzwinidi lub Ratanz-Winidi). [2]  Wspomina o tym dokument cesarza Ludwika I Pobożnego wydanego dla biskupa Würzburga w latach 826-830. Choć plemiona te uległy dawno temu zniemczeniu, ich zamieszkanie na terenie Bawarii nie budzi wątpliwości.

Do dnia obecnego natomiast, Słowianie zamieszkują Włochy, a dokładnie prowincję Friuli-Wenecja Julijska, przylegającą bezpośrednio do Słowenii. Słowianie reprezentowani tam są przez mniejszość słoweńską, wyróżniającą się własnym językiem, strojem oraz tradycją. W przeszłości ludność słowiańska zamieszkiwała dużo większy obszar tej prowincji. Region ten zwany jest do dziś potocznie mianem „Schiavonia”, a w czasach Republiki Wenecji stanowił jej administracyjną prowincję. Słowiańska grupa narodowościowa zamieszkiwała w przeszłości nadmorską dzielnicę słynnego „miasta na wodzie” – Wenecji, zwaną „Riva degli Schiavoni” (pol. Nadbrzeże Słowiańskie). Położona ona była w dawnym kwartale sklawińskiej gminy kupieckiej, naprzeciw Pałacu Dożów i Placu Św. Marka. O słowiańskich mieszkańcach Wenecji mówi też budynek bractwa Scuola di San Giorgio degli Schiavoni ufundowany pod koniec XV wieku, który w XIX wieku stał się jednym z najsłynniejszych miejsc pielgrzymkowych dla artystów. [3]  Co ciekawe: zamieszkiwanie prowincji zwanej Wenecją (wł. Veneto) przez Słowian, których historyczna nazwa to „Wenedowie”, wydaje się w tym konkretnym przypadku zbiegiem okoliczności. Jednak czy na pewno?

W bardzo odległej starożytności obszar ten zamieszkiwał lud o nazwie Wenetowie. Ten etnonim jest praktycznie identyczny z nazwą Słowian – Wenedowie / Wendowie. Według wielkiego greckiego historyka Herodota, nadadriatyccy Wenetowie przybyli ze wschodu Europy. Jak podaje Wikipedia: „Najnowsze badania wskazują jednak na pochodzenie ludu z Europy Środkowej…”. Lud ten, uznawany za Indo-Europejczyków, miał przybyć na tamtejsze ziemie około 950 r. p.n.e. Zatem istnieje silne prawdopodobieństwo jego pokrewieństwa z Wenedami z Europy Środkowej. A jeśli uznać tych ostatnich za Słowian (co według mnie jest słuszne), [2]  to wniosek jawi się taki: Wenetowie z Italii także mieli prasłowiańskie korzenie. Pewną przesłanką przemawiającą za kontaktami Wenetów nadadriatyckich z Wenedami środkowoeuropejskimi są dowody w postaci wyrobów materialnych znalezionych w grobach nadadriatyckich. Wenetowie z Italii mieli bowiem używać bałtyckiego bursztynu.

Sprawa jest tym bardziej ciekawa, gdyż w starożytności, na północ od wspomnianej prowincji Friuli-Wenecja Julijska znajdował się region zamieszkiwany przez inny lud o podobnej nazwie. Starożytni Vindelici (pol. Windelikowie), bo o nich mowa, powszechnie uważani są za plemię celtyckie. Zajmowali oni teren obecnej północnej Szwajcarii, austriackiego Vorarlbergu i Tyrolu, niemieckiej południowej Badenii-Wirtembergii i południowo-zachodniej Bawarii. W dawnych pismach występują pod nazwami: Vindelici, Vindolici i Vindalici. [4]  Na marginesie: te ostatnie określenie najsilniej kojarzy się z Wandalami (łac. Vandali), ludem również środkowoeuropejskim, utożsamianym także z Wenedami, a tym samym ze Słowianami. [2]

Krainę plemienia nazywano Vindelicia, a na jej terenie znajdowały się miasta, które w rzymskich dokumentach nawiązywały do nazwy etnosu. Największym i najważniejszym miastem była Augusta Vindelicorum (obecny Augsburg w Bawarii) położona nad rzeką Lech (również swojska nazwa). Poza tym była Vindonissa (obecnie wspomniana powyżej gmina Windisch w Szwajcarii) i daleko na wschodzie – co zagadkowe – poza siedzibami plemienia, znajdowała się Vindobona (dzisiejszy Wiedeń). [5]  Ten ostatni przykład wskazuje, że nazwa plemienia mogła rozciągać się na wszystkie ludy zamieszkujące wzdłuż Alp o tym samym pochodzeniu. Pokrywałoby się to z przedstawionymi powyżej toponimami o przymiotniku „Windisch” . Tym samym wskazywałoby na zamieszkiwanie starożytnych Windelików dokładnie na tym samym obszarze, na którym w średniowieczu mieszkali słowiańscy Winidowie (niem. Winden). W związku z tym nasuwają się pytania:

– czy starożytni Vindelici to średniowieczni słowiańscy Winidowie?
– czy starożytni nadadriatyccy italscy Wenetowie rzeczywiście byli spokrewnieni ze środkowoeuropejskimi Wenedami?
– czy starożytni nadadriatyccy italscy Wenetowie byli tym samym ludem, co alpejscy Vindelici?
– czy wszystkie wspomniane ludy były Słowianami?

Odpowiedzi na te pytania są otwarte. Jednakże o osadnictwie Słowian w zamierzchłych czasach pisali już w XIX i na początku XX wieku wybitni polscy historycy. Należał do nich Wilhelm Bogusławski, który m.in. dogłębnie analizował relację Jordanesa, opisującą obszar zamieszkania Wenetów (Słowian). [6]

Jordanes – historyk żyjący w VI w. pisał tak:

„Sklawenowie siedzą na obszarze od grodu Noviodunum i jeziora określanego jako Mursjańskie, po rzekę Danaster [Dniestr – przyp. A.L.], a na północy po Wisłę…” [7]

Bogusławski uważał, że Jezioro Mursjańskie w pierwotnych tekstach zapisane było jako „Jezioro Musjańskie” (łac. Lacus Musianus) i że dziś zwie się ono Jeziorem Bodeńskim (niem. Bodensee). Jezioro te miało także jeszcze inną nazwę, o czym piszę poniżej. Nazwę położonego nad tym jeziorem miasta Bregencja (niem. Bregenz) w Austrii łączy ze słowiańskim „brzegiem”, nazywając miasto „Bregańcem”. Co zaskakujące: w języku czeskim nazwa miasta brzmi „Břežnice” i wywodzi się właśnie od słowiańskiego wyrazu „brzeg”. W starożytności miasto nosiło nazwę Brigantium, którą to nazwę wywodzi się od celtyckiego plemienia Brygantów. Nazwę plemienną próbuje się natomiast wywodzić od różnych słów celtyckich przypominających człony „brig”, „brigan” lub od bóstwa kobiecego. [8]

Etymologia miasta wywodząca nazwę od słowiańskiego „brzegu” zdaje się być bardziej sensowniejsza, tym bardziej, iż w języku niemieckim główny człon nazwy to „breg”.
Tereny położone nad Jeziorem Bodeńskim, za zamieszkałe pierwotnie przez Słowian uważał także Wojciech Kętrzyński. W swym zapomnianym przez rodaków opracowaniu z przełomu XIX i XX wieku pt. „O Słowianach mieszkających niegdyś między Renem a Łabą, Salą i czeską granicą” podaje on wiele słowiańsko brzmiących toponimów położonych w Badenii-Wirtembergii, Bawarii, Austrii, Szwajcarii, a nawet w Liechtensteinie. [9]  Zwraca również uwagę na bardzo istotną rzecz związaną z nazwą innej znanej miejscowości położonej nad Jeziorem Bodeńskim. Mowa tu o mieście Konstancja (niem. Konstanz) w Niemczech (Badenia-Wirtembergia). Autor podaje, że przez lata w niemieckich dokumentach nazwa tego miasta posiadała typowo słowiańskie brzmienie. W języku niemieckim była to postać „Kostnitz”, w dawnej mowie polskiej „Kostnica”. Czesi do dziś nazywają te miasto „Kostnice” z typową słowiańską końcówką „-ice”. [10]  Niemieckojęzyczna Wikipedia podaje, iż nazwa „Kostnitz” funkcjonująca przez wiele wieków w literaturze, powstała w wyniku pomyłki i przekręcenia liter w dokumentach. Tego typu tłumaczenie nie jest niczym nowym. Wszystkie bowiem zapisy łączące Słowian ze starożytnymi Wenedami, Wandalami i innymi ludami znanymi ze starożytnej historii, uważane są za pomyłki, omyłki, błędy pisarskie i drukarskie, wymysły, „ukolorowania”, bajania czy także celowe kłamstwa. Taka argumentacja odbiega od naukowego, uczciwego i rzetelnego podejścia do warsztatu źródłowego. Zwracam uwagę Czytelników, że wiele nieprawdopodobnych z punktu widzenia teorii allochtonistycznej, dawnych relacji pisanych, z zasady trafia do szuflady z napisem „Pomyłki, omyłki i błędy”. Trafiają tam, gdyż nie pasują do teorii o późnym przybyciu Słowian do Europy i późnym pojawieniu się ich na kartach historii.

Wracając do „Kostnicy”, niemieckojęzyczna Wikipedia podaje także, że w 1908 r. w berlińskiej dzielnicy Wilmersdorf zmieniono nazwę ulicy z „Kostnitzer Strasse” (pol. Ulica Kostnicka) na „Konstanzer Strasse” (pol. Ulica Konstancka). [11]  Nazwa ta została zmieniona ze względu na rugowanie słowiańskości z niemieckich toponimów. Ówczesnym (i współczesnym także) Niemcom nie mieściło się bowiem w głowie, że nazwa miasta nad Jeziorem Bodeńskim może mieć słowiańskie brzmienie i co gorsza – słowiański źródłosłów.

Przekonany o zamieszkiwaniu starożytnej Germanii przez Słowian był również Konstanty Moes-Oskragiełło, prekursor wegetarianizmu w XIX wieku na terenie ziem polskich. Wspominał on o tym w swej książce „Jarstwo i wełniarstwo w dziejach Słowiańszczyzny”. Uważał wręcz, że cała starożytna Germania była słowiańska i że wszystkie nazwy topograficzne z terenu całych Niemiec mają pochodzenie słowiańskie. [12]
Do ciekawostek należy też fakt, iż w austriackich krajach – Salzburgu i Tyrolu Wschodnim oraz częściowo we włoskim Tyrolu Południowym leży pasmo górskie, będące częścią Wysokich Taurów, o nazwie Venedigergruppe. Najwyższym szczytem tego pasma jest Grossvenediger. Dość zabawna jest próba wytłumaczenia nazwy tego szczytu:

„W dosłownym tłumaczeniu nazwa szczytu oznacza „Wielki Wenecjanin”. Pochodzenie tej nazwy nie jest jasne. Jest ono zapewne związane z nazwą Wenecji (niem. Venedig). Według jednej z hipotez do południowych jego stoków mieli dawniej docierać kupcy weneccy. Według alternatywnej hipotezy nazwa szczytu pochodzi stąd, że przy bardzo dobrej przejrzystości powietrza miałby on być widoczny z odległej o 185 km Wenecji, co jednak nie znajduje potwierdzenia w faktach”. [13]

Nazwa ta, z następującą po „V” samogłoską „e” odbiega od drugiej samogłoski z nazwy Windelików i wspomnianych łacińskich nazw miast. Jednakże, na terenie Windelików znajduje się wspominane Jezioro Bodeńskie, którego część zwana była w starożytności jako Lacus Venetus. Nazwę tę zapisał Pomponiusz Mela w roku 43 n.e. na określenie tzw. górnej części jeziora (niem. Obersee). [14]

Jak to wszystko interpretować? Nie chcę niczego narzucać Czytelnikom, ale według mnie istnieje prawdopodobieństwo, że alpejscy Windelikowie i nadadriatyccy Wenetowie to ten sam lud. Istnieje także prawdopodobieństwo, iż oba ludy były w jakimś stopniu spokrewnione ze Słowianami lub, że były po prostu Słowianami. Daleki zachodni zasięg osadnictwa Słowian może dziwić. Jednakże niemieckie toponimy z przymiotnikami „Wendisch” i „Windisch” wyraźnie pokazują dokąd ono sięgało. Osadnictwo słowiańskie na terenach Bawarii i Hesji jest poświadczone także źródłowo. Zamieszkiwanie Słowian w Tyrolu Wschodnim potwierdzają dodatkowo badania genetyczne oraz słowiańskie nazwy pastwisk, co wykazali austriaccy naukowcy i o czym pisałem w artykule „Języki słowiańskie a haplogrupa R1a1”. [15]

Zwraca uwagę mieszanie się starożytnych nazw z członami „Venet-” i „Vind-” na terenie od Adriatyku po ziemie na północ od Alp. Zwraca uwagę także mieszanie się tych nazw ze współczesnymi toponimami o przymiotnikach „Windisch”. Wyraźnie obrazuje to poniższa mapka:

al-wenedowie-1

al-wenedowie-2

Na podstawie mapy nr 2 można mniemać, iż nazwa pasma górskiego Venedigergruppe oraz nazwa szczytu Grossvenediger związane są z nazwą plemienną Wenetów. Góry te są geograficznym łącznikiem pomiędzy przybliżonym obszarem zamieszkania Wenetów, a przybliżonym obszarem zamieszkania Windelików. W tym kontekście może wydawać się, że oba plemiona to w gruncie rzeczy ten sam lud, nazywany raz za pomocą członu „Wen-”, a raz za pomocą członu „Win-”. We wczesnym średniowieczu ziemie Windelików, Wenetów jak i obszar Austrii, na którym położone są wymienione góry, zamieszkują Słowianie. Zowią się oni mianem „Winden” oraz mianem „weneckich Słowian”, a region zamieszkania tych drugich to „Venezia Schiavonia”.
Choć w niniejszym artykule skupiłem się na współczesnych nazwach związanych z przymiotnikami „Wendisch” i „Windisch”, to na koniec dodatkowo chciałbym dla ciekawości przytoczyć sześć innych nazw. Spośród wielu toponimów z terenu Alp posiadających postać nie-germańską, te brzmią wyjątkowo zagadkowo lub nawet swojsko:
Blasenka – szczyt w Vorarlbergu (Austria), 2010 m n.p.m.
Greben – mała miejscowość w Vorarlbergu (Austria), położona między wsiami Bezau i Reuthe.
Holenke – szczyt w Vorarlbergu (Austria), 2044 m n.p.m.
Orsanka – mała osada położona pod miastem Götzis w Vorarlbergu (Austria).
Schmiecha – rzeka w Badenii-Wirtembergii (Niemcy), na północ od J. Bodeńskiego, 41 km długości, dopływ Dunaju.
Schwelka – mała osada w Vorarlbergu (Austria), położona niedaleko wsi Reuthe.

Zakończenie

Niniejszy artykuł ledwie zahaczył o temat zachodniego zasięgu zamieszkania Słowian. Zagadnienie te będzie kontynuowane w przyszłości. Jednak sprawa ta wymaga naukowego rozeznania na szerszą skalę. Temat osadnictwa Słowian w regionie alpejskim i nadadriatyckim powinien być na nowo przeanalizowany przez naukowców. Miejmy nadzieję, że do takich badań dojdzie i że nowe badania z zastosowaniem nowoczesnej metodologii ujawnią kolejne ważne odkrycia w tym zakresie. Zbadane powinny zostać na nowo etymologie nazw miejscowych i etymologie nazw plemiennych ze starożytności. Badaniom należałoby poddać dawne źródła pisane, a także wyroby kultur materialnych oraz zachowane dawne szczątki ludności ze wspomnianych obszarów. Badaniom tym powinien przyświecać wysoki profesjonalizm, uczciwość, rzetelność i otwartość umysłu badaczy. Wszystko to powinno być wolne od prymitywnego niemieckiego i zachodnioeuropejskiego szowinizmu, kompleksu wyższości, zacietrzewienia i ograniczenia umysłowego. Wówczas dopiero nauka może zbliżyć się do prawdy.

Adrian Leszczyński
aleszczynski@interia.pl

BIBLIOGRAFIA:

Przy sporządzaniu wykazu miejscowości o przymiotnikach „Wendisch” i „Windisch” korzystałem z niemieckich atlasów książkowych – współczesnych jak i jednego przedwojennego, oraz ze stron Wikipedii w pięciu językach.

Oto spis:
1. Deutschland und die Welt, Atlas für Beruf und Haus; Ullstein A.G.; Berlin 1934 r.
2. Deutschland ADAC MaxiAtlas 1:150 000 – 2004/2005; ADAC Verlag GmbH; München.
3. Autoatlas 2010/2011, Deutschland 1:300 000, Schweiz 1:301 000, Österreich / Benelux / Dänemark 1:300 000, Europa 1:750 000/ 1:4,5 Mio.; MairDumont; Ostfildern.
4. Wikipedia polskojęzyczna: https://pl.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Strona_g%C5%82%C3%B3wna
5. Wikipedia niemieckojęzyczna: https://de.wikipedia.org/wiki/Wikipedia:Hauptseite
6. Wikipedia czeskojęzyczna: https://cs.wikipedia.org/wiki/Hlavn%C3%AD_strana
7. Wikipedia słoweńskojęzyczna: https://sl.wikipedia.org/wiki/Glavna_stran
8. Wikipedia anglojęzyczna: https://en.wikipedia.org/wiki/Main_Page

PRZYPISY:

[1] – Kamil Dudkowski; Dokąd na zachód sięgała Polska?; Wspaniała Rzeczpospolita 03.02.2016:
http://wspanialarzeczpospolita.pl/2016/02/03/dokad-na-zachod-siegala-polska/

[2] – patrz artykuły: Adrian Leszczyński; Wenedowie, Wandalowie i Słowianie; Taraka 24.05.2014:
http://www.taraka.pl/wenedowie_wandalowie_slowianie
oraz: Adrian Leszczyński; Źródła pisane o pochodzeniu Słowian i Polaków; Taraka 23.02.2015:
http://www.taraka.pl/zrodla_pisane_o_pochodzeniu

[3] – Wikipedia (pol.):  https://pl.wikipedia.org/wiki/Schiavoni

[4] – Wikipedia (ang.): https://en.wikipedia.org/wiki/Vindelici

[5] – Wikipedia (pol.): https://pl.wikipedia.org/wiki/Vindobona

[6] – Wilhelm Bogusławski; Dzieje Słowiańszczyzny Północno-Zachodniej do połowy XIII w., Księga 1, Słowiańszczyzna północno-zachodnia od I do VI w. po Chrystusie; Poznań 1857 r., s. 17-26 – wersja internetowa:
http://archive.org/stream/dzielesowiaszczy01boguuoft/dzielesowiaszczy01boguuoft_djvu.txt

[7] – Jordanes; De Getarum sive Gothorum origine et rebus gestis (pol. Getica – Historia Gotów); 551 r. – wersja internetowa w j. łacińskim i angielskim:  http://www.harbornet.com/folks/theedrich/Goths/Goths1.htm

[8] – Wikipedia (niem.): https://de.wikipedia.org/wiki/Brigantier#Name

[9] – Wojciech Kętrzyński; O Słowianach mieszkających niegdyś między Renem a Łabą, Salą i czeską granicą; Kraków 1901 r., s. 4-12 – wersja internetowa: http://archive.org/stream/rozprawy07filogoog/rozprawy07filogoog_djvu.txt

[10] – Wikipedia (czes.): https://cs.wikipedia.org/wiki/Kostnice_(m%C4%9Bsto)

[11] – Wikipedia (niem.): https://de.wikipedia.org/wiki/Konstanz#Konzil_von_Konstanz

[12] – Konstanty Moes-Oskragiełło; Jarstwo i wełniarstwo w dziejach Słowiańszczyzny; Warszawa 1888 r., s. 10, 18.

[13] – Wikipedia (pol.): https://pl.wikipedia.org/wiki/Gro%C3%9Fvenediger

[14] – Pomponiusz Mela; De situ orbis libri tres (pol. O położeniu krajów świata ksiąg trzy); 43/44 r.

[15] – Adrian Leszczyński; Języki słowiańskie a haplogrupa R1a1 – Nazwy pastwisk we Wschodnim Tyrolu a haplogrupa R1a1; Taraka 16.03.2016:  http://www.taraka.pl/jezyki_slowianskie_a_haplogrupa_R1a1

Burkhard Berger, Harald Niederstätter, Gerhard Rampl, Daniel Erhart z zespołem; Pasture Names with Romance and Slavic Roots Facilitate Dissection of Y Chromosome Variation in an Exclusively German-Speaking Alpine Region; Plos One 27.07.2012:  http://journals.plos.org/plosone/article/authors?id=10.1371%2Fjournal.pone.0041885

Adrian Leszczyński


Adrian bardzo dokładnie opisał Wenedów ale nie wszystkich żyli jeszcze we Francji, Iliriowie byli też nazywani Wenetami lub Wenetami Ilyryjskimi. Nazwy związane z Wenedami pojawiają się też we Francji, na Wyspach Brytyjskich. Jeśli zaś chodzi o genetykę to nazwa Wenedowie występowała zarówno tam gdzie dominowała hg R1a jak i hg I2a. Tutaj więcej informacji o tym.

Dragomira

25 thoughts on “344 Adrian Leszczyński. Wenedowie: Toponimia a zachodni zasięg osadnictwa Słowian

  1. Bardzo dobre jest zamieszczanie map przy tego typu artykułach. Nawet map obrazujących współczesne sytuowanie. Czytelnik w ten sposób jest zorientowany o czym mowa, tym bardziej, że wiedza geograficzna nie należy do powszechnej.
    Jak widać na drugiej mapie, w północnych Włoszech, aż się roi od toponimów wenedyjskich – słowiańskich. Co ciekawe, dzieje się to na południe od Dunaju, który był limesem, nieprzekraczalną granicą dla Rzymu. Dla Rzymu, a dla Słowian, jak widać, niekoniecznie.

    Wniosek z tego jest taki: Słowianie byli tam dużo wcześniej, zanim ktoś pomyślał o powstaniu jakiejś tam wsi, Rzym, która jest ponoć wieczna. Następna, bzdurna propaganda.


    Bieg rzeki z zaznaczonymi odcinkami

    Polubienie

    • P.s.
      Mapa ta, przy okazji uświadamia, jak potężną zaporą dla armii rzymskich była rzeka Ren oraz otaczające ją formacje górskie.
      Czy te otaczające góry, nie kojarzą się Wam z Cheruskami – Horuskami – Hermanami – Gormanami – Góralami?

      Polubienie

  2. Wielka Polska naszym celem. Naród wojowników niezmiernie walecznych, nie mających sobie równych.

    Published on Oct 2, 2016
    Ks. prałat Roman Adam Kneblewski wspaniale opowiada o Polsce o Magna Polonia. Kim tak naprawdę są Polacy, jakie są nasze korzenie i wierzenie. O naszym szlacheckim pochodzeniu, i o dawnej wielkości Polski. Polacy mają geny wielkiego dumnego Narodu.

    pawel arabasz2 days ago
    Tak czy tak nie umkniemy przed prawdą, że religia która nadeszła z Rzymu zniszczyła Słowian. A przecież My Polacy jesteśmy najpierw Słowianami a dopiero potem przymuszanymi lub z wyboru chrześcijanami.

    Damian Husar2 days ago
    witam serdecznie sumienie narodu wreszcie prawdziwi patrioci historia o historii polskiej husarii jest bardzo ciekawa w takim razie czekam na kolejne filmy patriotyczne Damian Husar serdecznie pozdrawiam dużo zdrowia w takim razie jestem bardzo dumny ze swojego nazwiska Husar piszę to co czuję w sercu może nie skromnie tak pisać ale pisze to co myślę czołem Wielkiej Polsce Słowianie żądzą

    Andrzej Turek2 days ago
    Głupstwa piszesz, i to ordynarne. Jedno drugiemu nie przeczy.

    Polubienie

    • http://historia.wp.pl/title,Archeolodzy-zbadali-w-Sasinach-megalityczne-grobowce-chrzescijanskie,wid,18534424,wiadomosc.html?ticaid=117dd0&_ticrsn=3


      Wikimedia Commons / Współczesna rekonstrukcja pochówku ciałopalnego

      Archeolodzy zbadali w Sasinach megalityczne grobowce… chrześcijańskie

      Nauka w Polsce | dodane 1 godzinę i 38 minut temu

      • 10 grobowców z kamiennymi obstawami odkopali archeolodzy w Sasinach (woj. podlaskie)
      • Znalezisko pochodzi sprzed blisko tysiąca lat
      • Pochowano w nich chrześcijan, choć formą przypominają neolityczne grobowce

      Cmentarzysko w Sasinach jest położone na terenie wschodniej Polski – na Wysoczyźnie Drohiczyńskiej. W XI-XIII w., kiedy składano tutaj zmarłych, okolica przechodziła z rąk do rąk – raz znajdowała się pod rządami książąt piastowskich, raz – ruskich. Był to teren pograniczny.

      „Na badanym przez nas cmentarzysku chowano wszystkich członków lokalnej społeczności – zarówno biedniejszych i bogatszych, w tym elitę. Rytuał pogrzebowy był wspólny dla wszystkich. Każdego ze zmarłych umieszczano w obszernych konstrukcjach grobowych, których krawędzie wyznaczały wielkie głazy” – wyjaśnia w rozmowie z PAP kierownik badań wykopaliskowych w Sasinach, dr Michał Dzik z Instytutu Archeologii Uniwersytetu Rzeszowskiego (IA UR).

      Groby badane przez archeologów są niemal prostokątne w zarysie. Wewnątrz przestrzeni wyznaczonej przez głazy ważące czasem ponad pół tony, znajdowało się kilka warstw bruku kamiennego, który przykrywał zmarłego, umieszczonego w drewnianej trumnie lub nakrytego całunem. Konstrukcje tego typu miały obszerne rozmiary – średnio 5 na 3,5 m.

      Cmentarzysko, zdaniem dr. Dzika, służyło lokalnej społeczności, a nietypowe groby są efektem ewolucji tutejszych zwyczajów pogrzebowych. Chociaż, według innych hipotez, forma takich grobów mogła zostać przyniesiona na te tereny przez osadników z Mazowsza, a nawet przez przybyłych przez Ruś wojowników skandynawskiego pochodzenia.

      „Większość z odkrytych przez nas grobowców była częściowo zniszczona, mimo to rezultaty badań okazały się bardzo interesujące. Znajdujące się w nich pochówki nie zostały bowiem naruszone” – wyjaśnia dr Dzik.

      Cmentarzysko jest wyjątkowe z tego względu, że do naszych czasów zachowało się niewiele podobnych założeń. Stało się tak dlatego, miejscowa ludność na terenie Mazowsza i Podlasia (gdzie te występowały) pozyskiwała z nich kamienie na budulec.

      „Zaskakujące może być też to, że chowano tutaj chrześcijan, chociaż forma grobów na to mogłaby nie wskazywać – w Wielkopolsce czy Małopolsce w tym czasie dominowały płaskie cmentarze z grobami jamowymi” – opowiada dr Dzik.

      Zdaniem badacza, mimo że w XI-XIII w. na pograniczu polsko-ruskim przyjęto już chrześcijaństwo, to nadal zachowało się mnóstwo dawnych, pogańskich zwyczajów. Jednym z nich może być forma grobów.

      „W drugiej połowie XI w. zaczęto szybko odchodzić od palenia zmarłych. Równocześnie rezygnowano z sypania dla nich kurhanów, w których pod nasypem ziemnym znajdowała się zwykle kamienna konstrukcja. Sądzimy, że powodem były zakazy wprowadzane wraz z szerzeniem się chrześcijaństwa. W tym samym okresie upowszechniły się groby w obudowach kamiennych, ale już bez kryjących pochówki nasypów” – przypuszcza archeolog.

      W czasie badania poszczególnych grobów archeolodzy odkryli ślady zwyczajów pogrzebowych, które pochodzą z czasów przedchrześcijańskich – takich jak palenie ognisk w obrębie grobu, przed jego zasypaniem, czy też składanie przy zmarłych fragmentów z potłuczonych wcześniej naczyń, być może wykorzystywanych w trakcie styp.

      Dr Dzik powątpiewa, czy w czasie uroczystości pogrzebowych na podobnych nekropolach obecni byli chrześcijańscy kapłani, co dodatkowo mogło spowodować, że niektóre dawne zwyczaje wciąż były praktykowane.

      Uwagę archeologów zwróciły odkrywane przy pochowanych zmarłych liczne ozdoby – m.in. dziesiątki paciorków szklanych, srebrne i posrebrzane kabłączki skroniowe, zawieszki w formie sierpa księżyca z wpisanym krzyżem (tzw. lunule). Znalezione zabytki wskazują, że przynajmniej część zmarłych chowano w bogatym, zapewne odświętnym stroju.

      „Część z ozdób była wykonana bardzo precyzyjnie, przy zastosowaniu złożonych technik jubilerskich. Dla niektórych może być zaskoczeniem, że społeczność uważana za żyjącą na krańcu świata posiadała tak wysoką kulturę materialną” – zauważa badacz.

      Cmentarzysko w Sasinach odkryto dwukrotnie – po raz pierwszy już na początku lat sześćdziesiątych XIX w. Wtedy to jego badaniem zajęli się miłośnicy starożytności. Potem o nim zapomniano aż do 2009 r. Pierwsze regularne wykopaliska odbyły się dopiero latem tego roku. Wzięli w nich udział studenci IA UR oraz wolontariusze. Badania sfinansowano ze środków Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków w Białymstoku, przy wsparciu IA UR.

      Szymon Zdziebłowski, PAP

      Źródło: http://www.naukawpolsce.pap.pl

      Polubienie

    • http://wpolityce.pl/kosciol/311143-czy-modlisz-sie-za-ojczyzne-juz-15-pazdziernika-wielka-pokuta-czyli-przeblaganie-za-grzechy-narodowe-na-jasnej-gorze

      Czy modlisz się za ojczyznę? Już 15 października „Wielka Pokuta” czyli przebłaganie za grzechy narodowe na Jasnej Górze


      fot.wielkapokuta.pl

      Do przebłagania za grzechy narodowe, w tym aborcję, pijaństwo, czy zawiść, wzywają organizatorzy „Wielkiej pokuty”, która 15 października odbędzie się na Jasnej Górze. W całodniowej modlitwie pokutnej weźmie udział przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki.

      Bodasiński: „Wielka Pokuta” jest Polsce bardzo potrzebna. Serca Polaków muszą być zdrowe. Inaczej nie będziemy w stanie dalej funkcjonować jako naród. NASZ WYWIAD

      Organizatorzy akcji piszą:

      Życie człowieka jest nieustanną walką duchową, w której wszyscy bierzemy udział. Cywilizacja życia ofiarowanego nam przez Boga w Chrystusie zmaga się nieustannie z cywilizacją śmierci, niesioną przez współczesny świat. Areną tych zmagań jest również Polska. Nasz naród jest głęboko podzielony. Wiele jest w nas zniechęcenia, złości, zawiści, zazdrości i nieczystości. Coraz więcej rodzin poranionych. Wzrasta liczba rozwodów. Wielu ludzi żyje w lęku, depresji i niepewności.

      Często są to konsekwencje grzechów, zarówno osobistych, jak i społecznych. Nasze grzeszne postawy skutkują poważnymi konsekwencjami, których sami nie jesteśmy w stanie rozwiązać. Dlatego potrzebujemy Bożej interwencji, potrzebujemy Bożego Miłosierdzia.

      Z tego powodu, w szczególnym Jubileuszowym Roku Miłosierdzia, w kontekście Jubileuszu Chrztu Polski będziemy przeżywali na Jasnej Górze wydarzenie zwane Dniem Wielkiej Pokuty – 15 października 2016 roku.

      Spotkamy się u tronu Królowej Polski, aby w gorliwej modlitwie prosić Boga o przebaczenie grzechów popełnianych przez nas oraz o wewnętrzne uzdrowienie i Boże błogosławieństwo.

      Szczegółowe informacje można odnaleźć na stronie internetowej http://www.wielkapokuta.pl i w prasie katolickiej.”

      ann/KAI

      niepatriota 79.185.43.*
      A czy tej ojczyźnie nie wystarczy, że płacę jej spore podatki. Ja osobiście z tych podatków niewiele korzystam w przeciwieństwie do organizatorów „wielkiej pokuty”.

      Gość 37.131.133.*
      Rany Julek! Przestańcie z tą POKUTĄ. Za KAPUSI i zdrajców nie trzeba pokutować, tylko ich GONIĆ!!!

      Polubienie

  3. O działaniach „polskich mediów i nauki”…

    ~Autor Badań 2016-10-01 (09:31)
    WAŻNE ! Jestem autorem badań i wyjaśniam kilka spraw. 1) Podczas rozmowy telefonicznej z autorem artykułu sugerowałem że nazwanie tych plemion ,, germańskimi” jest uproszczeniem. W zasadzie germanie nie byli jeszcze wtedy wykrystalizowani bo jest to mieszanka celtycko- nordyjska. Jeśli przyjmiemy że ludność kultury Jastorfskiej jest proto Germańska tez nie ma się w zasadzie czym martwić to nie byli ss-mani ani Krzyżacy 😉 ogólnie współcześni Niemcy posiadają jedynie 6 % genów ,,germańskich” 2. Różne ludy skandynawskie w pradziejach docierały na tereny północnej Polski to żadne novum a oczekiwanie że każda odkryta kultura będzie rodzima jest infantylne. W neolicie mamy importy siekier duńskich, jeszcze we wczesnym średniowieczu jest sporo osadnictwa skandynawskiego na pomorzu i w Wielkopolsce za to w Skandynawii miejscami do 30 % osadnictwa słowiańskiego o dużej ilości słowiańskiej ceramiki nie wspominając. Co nie znaczy że w czasie nie było dorównującej im stopniem rozwoju miejscowej ludności. Znaczy to jedynie że mieliśmy kiedyś więcej ze Skandynawią wspólnego niż obecnie a stosunki układały się zdaje poprawnie. 3. Ceramika ze stanowiska pomimo swojej ,,jastorfskości” ma pewne cechy techniczne ceramiki łużyckiej a więc lokalne odbicie kulturowe też jest. 4. Nie jestem na niczyim poza swoim utrzymaniu, i realia są takie że często pomimo licznych badań wciąż się ledwo wiąże koniec z końcem takie w Polsce są realia. Ktoś tu sugerował że jestem na utrzymaniu rządu niemeickiego , hmm możliwe że będę jak wejdę szerzej w temat ekshumacji żołnierzy WH czego sobie życzę bo stawki są przyzwoite. 5. Kurhan z fotografii nie jest z naszego stanowiska tylko z Przywozu w Łódzkim. Zdjęcie pewnie dodano dla ozdobienia informacji. Nasze były nieco niższe (1,5-2 m) i szersze ( do 20 m) 6. Wszystkie cechy dotyczące etnosu powinny być rozstrzygane badaniami genetycznymi a nie typologicznymi. Kolokwialnie mówiąc garnek gliniany czy ozdoba brązowa może być wpływem, importem , modą i nie przesądza w 100 % o użytkowniku. Osobiście także jestem zdania że Słowianie nie wyskoczyli z krzaków w VII w i nie mnożyli się jak króliki, ale to jest wciąż delikatna kwestia. Badania genetyczne są szalenie drogie a jak już wspomniałem nauki się w Polsce nie rozpieszcza. Pomimo relatywnie młodego wieku nie sadzę że dożyję takiej bazy danych dla terenów PL. Na ten moment tyle mi przyszło do głowy, i tak dobrze ze nie zostałem okrzyknięty agentem werwolfu 🙂 Pozdrawiam Piotr Alagierski

    http://historia.wp.pl/title,Odkryto-kilkadziesiat-kurhanow-sprzed-ponad-2-tys-lat,wid,18524691,wiadomosc.html


    Wikimedia Commons / Kurhan I w Przywozie (woj. łódzkie)

    Odkryto kilkadziesiąt kurhanów sprzed ponad 2 tys. lat

    Nauka w Polsce | dodane 2016-09-30 (10:12) | 71 opinii

    • Około czterdzieści kopców odkryto na terenie Nadleśnictwa Sarbia w północnej Wielkopolsce
    • Usypano je ok. 2,5 tys. lat temu

    Skupisko kurhanów zlokalizował Maciej Sokołowski z Budzynia, który analizował zdjęcia satelitarne dla potrzeb geologii. Swoimi podejrzeniami – że są to starożytne budowle – podzielił się z lokalnymi archeologami. Ci, po otrzymaniu zgody od Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków (WUOZ) w Poznaniu, rozpoczęli w lipcu i sierpniu br. wykopaliska w obrębie jednego z kopców.

    Okazało się, że wyniesienie wytypowane do wykopalisk istotnie jest kurhanem – archeolodzy odkryli dwa rowy okalające, w których widoczne były duże ilości węgli drzewnych oraz fragmenty naczyń ceramicznych. W wewnętrznym, w środku jamy, odkryli spopielone szczątki ludzkie. Jak wyjaśnił w rozmowie z PAP archeolog Piotr Alagierski, który prowadził badania wykopaliskowe, pochowana osoba była najprawdopodobniej dzieckiem. Przy zmarłym nie znaleziono żadnych darów grobowych.

    Wiele z kurhanów zachowało się w bardzo dobrym stanie – część z nich do dzisiaj ma prawie 2 m wysokości. Ich średnica wynosi ok. 20 m.

    Na podstawie znalezionych fragmentów naczyń ceramicznych badacze ustalili, że cmentarzysko służyło przedstawicielom społeczności kultury jastorfskiej z wczesnej epoki żelaza, czyli sprzed ok. 2,5 tys. lat. Ludność ta wywodziła się z południowej Jutlandii oraz dorzecza dolnej i środkowej Łaby. Utożsamiana jest przez niektórych badaczy z plemieniem germańskich Bastarnów, którzy przemieszczali się z Europy Północnej nad Morze Czarne.

    Naukowcy zwracają uwagę, że najbardziej charakterystyczne dla tej kultury są rozległe cmentarzyska, liczące nawet ponad tysiąc pochówków. Biorąc pod uwagę, że nowo odkryte miejsce zostało zlokalizowane z dala od głównego ośrodka rozwoju kultury jastorfskiej, kurhany z puszczy noteckiej są wyjątkowo cennym odkryciem – uważają.

    Urząd konserwatora zapowiedział, że badania wykopaliskowe w obrębie kurhanu, który badano latem, będą kontynuowane w przyszłym roku. „Poznając bardziej szczegółowo dokładny czas funkcjonowania nekropolii i jej przynależność kulturową będziemy mogli wpisać to wyjątkowe stanowisko do rejestru zabytków i objąć je należytą ochroną prawną” – dodaje przedstawicielka WUOZ, Romualda Bartkowiak.

    Dodatkowo, z uwagi na to, że obszar ten zaskoczył archeologów pod względem obfitości odkryć archeologicznych, zamierzają teraz przeprowadzić na terenie Nadleśnictwa Sarbia szeroko zakrojony projekt badawczy. „Jego celem będzie zarejestrowanie wszelkich śladów dawnego osadnictwa, które nie były dotąd odnotowane przez nasze służby” – wyjaśnia Bartkowiak, która jest inicjatorką przedsięwzięcia.

    Tegoroczne wykopaliska finansowane były ze środków WUOZ w Poznaniu.

    Źródło: http://www.naukawpolsce.pap.pl

    ~Fjölsviðr 2016-10-01 (13:09)
    Po zakończeniu wykopalisk myślał Pan nad zabezpieczeniem stanowiska? Wyeksponowaniem, zachowaniem go dla przyszłych pokoleń? Chyba tego życzyliby sobie tam pochowani. ,-)

    ~Autor badań 2016-10-01 (20:28)
    Tak, teren zostanie wyłączony z gospodarki leśnej, powstanie także wiat

    ~Nieprzejednany 2016-09-30 (17:32)
    „Utożsamiana jest przez niektórych badaczy z plemieniem germańskich Bastarnów, którzy przemieszczali się z Europy Północnej nad Morze Czarne ” Tak, tak , tak .Bastarnowie – Germanie zmierzali na czarnomorskie plaże a lokalne plemiona oklaskiwały ich z zachwytem i witały kwiatami… a świstak owijał Germanów w kolorowe papierki….Problem w tym że 2500 lat temu nie było plemion „germańskich””Germanie” to termin wymyślony przez Rzymian w czasie podboju Galii na określenie plemion i ludów słowiańskich zamieszkujących tereny na przeciwległym brzegu Renu

    ~krogulec 2016-09-30 (16:11)
    Tak tak zapewne to musieli byc Germanie,historia zatacza kolo znow niemiecy historycy pilskimi rekoma odkryli germanskie ziemie akurat w Wielkopolsce to teraz juz tylko czekac jakiego wiekszego konfliktu w Europie I Germanie zrobia nam demokracje po niemiecku. A tak na powaznie to skoro ciagle I wciaz wszystko co archeolgowie odkrywaja w Polsce pasuje wylacznie do Germanow , to biorac ostatnie badania genetyczne przeprowadzone w Niemczech ta mieszanina ludzi tam to Slowianie I Celtowie I cale piec procent Skandynawowie,wiec w takim razie to my jestesmy tymi mitycznymi Germanami kim wiec zatem wy jestescie nasz zachodni sasiedzie moze Slowianami,ktorych na Polskiej Ziemi nie bylo tak twierdzicie wraz z niektorymi polskimi super badaczami wiec wreszcie rozumiem wy chcecie wrocic na te ziemie co bysmy doswiadczyli Slowian w Polsce,ok juz wszystko jasne. Teraz dla zartu moim zdaniem powinniscie poszukac gdzie indziej praprzodkow mitycznych gierman bo w Skandynawi sie do was nie przyznaja mam na mysli Norwegie Szwecje I Gotlandie napewno nie Holandie Danie Ani Belgie czy luksenburg.Oni ci Szwedzi a szegolnie Norwegowie traktuja ta nazwe jak obraze I zadaja zawsze pytanie gdzie znalazlem takie rewelacje bo oni sa potomkowie Skandynawow co chodzili na viking ale o germanach nic nie wiedza. Wychodzi wiec na to ze Polsce mowia ludziom ucza ich nawet ze Germanie przyszli ze Skandynawi,a w Skandynawi nikto tym nie wie no wiec o co tu chodzi panowie uczeni?

    ~Poganin 2016-09-30 (17:15)
    Germania, prawdopodobnie z terminu galijskiego oznaczającego „sąsiedztwo” lub st.franc. germain → „blisko spokrewniony” < łac. germanus → „swój, braterski”.

    ~KIER PIK 2016-09-30 (15:55)
    już 7000 lat słownie 7 tysięcy lat temu 85% terytorium EUROPY zajmowali SŁOWIANIE SŁOWIANIE zajmowali terytoria od URALU po granice biegnącą od linii TRIEST przez alpy dzisiejszą środkową Austrię wschodnią Bawarię do Lubeki Kilonii NIKT nie chce znać historii zachodnich SŁOWIAN potężnego królestwa LECHÓW które istniało 2 tysiące lat przed CHRYSTUSEM i było cywilizacja starszą od RZYMSKIEJ a rozwijało się równolegle z GRECKĄ a co do GERMANÓW były to ludy barbarzyńskie wywodzące się z zachodnich Alp i części dzisiejszej Francji i ziem Beneluksu dziesatków plemion które ze sobą się połączyły niestety nie sa to ludy na których mieli by się wzorować Słowianie a raczej cechowali się czymś co dzisiaj nazywamy prymitywizmem barbarzyństwem a po wiekach swojej ekspansji i ze świadomością tego że ich historia antyczna raczej nie jest hlubą negują NASZA SŁOWIAŃSKĄ kulture i cywilizację zresztą badania DNA potwierdziły że wschodni NIEMCY posiadają aż 50% genów ZACHODNICH SŁOWIAN a BERLIN STOI NA POLSKICH ZIEMIACH jak i LIPSK DREZNO MAGDEBURG itd

    ~odfałszować 2016-09-30 (13:49)
    historia lechitów – Polan sięga po za czasy rzymskie, tak fałszerze

    ~do nieuka szowinisty 2016-09-30 (16:19)
    Z dużym prawdopodobieństwem nigdy nie było plemiona Polan ( narazie nikt ich nie odkrył) . To czesi tak nazwali ludzi zamieszkujących pola na terytorium Goplan, Wislan, Ledzian. Jakosłaowainei do 12 wieku ne nie umieliśmy pisać podczas gdy inne nacje chinczycy, persowie, rzymianie, grecy umieli to kilka wieków pne, Nie ma zatem podstaw do wywyższania się na tle innych narodów. Czesi, chorwaci maja od nas o wiele starszą tradycję.

    ~do zadufanego POstęPOwca 2016-09-30 (16:51)
    Rozumiem że Majowie i inne ludy prekolumbijskiej Ameryki również nie istniały bo nie spisały swojej historii ? Wprawdzie mieli jakieś kipu (Inkowie) ale w końcu to nie pismo , prawda ? niczym się nie różnisz od tych mitomanów których krytykujesz. A co do naszej historii mieszasz państwo Wielkomorawskie z Czechami , początki państwowości Polski niestety nie są znane bo nikt ich nie spisał , nie ma dowodu że nie stąd ni zowąd przywędrowaliśmy lub nagle kilka małych plemion przeżyło eksplozję demograficzną . Faktem również jest że państwo Mieszka było liczącym się graczem w naszej części Europy więc skąd mądralo wyrosło ?

    Polubienie

    • ~blebleble 2016-09-30 (16:50)
      Znowu jak coś na terenach Polski odkryli to……. wmawiają nam że przywędrowało z Germanii 🙂 No ale Polacy muszą przecież kultywować mit że Germanie są rasą wyższą, podobnie jak niby dla Ukraińców Rosjanie…….

      ~RzH 2016-09-30 (16:40)
      Wykopaliska finansuje Soros. W związku z czym kurhan okaże się grobem pierwszego władcy judeopolonii – Mośka I z Telawiwu.

      ~BigDaddy 2016-09-30 (16:35)
      Tiaaaa, żadnych darów grobowych. Bo uwierzę. Są trzy wyjaśnienia. Pierwsze zgarnęli dla siebie, drugie tylko tak pitolą, żeby hieny nie splądrowały do wiosny terenu, trzecie teren został dawno splądrowany. Chore prawo o rzeczach znalezionych powoduje, że setki znalezisk są wywożone po cichu i sprzedawane zamiast zostać w naszych muzeach. Bo znalazca który coś zgłosi to frajer, najwyżej dostanie dyplom 🙂

      ~mensa 2016-09-30 (15:01)
      nibypolsce naukowcy znow Wam osiolki wcisna, ze to poniemieckie, albo poceltyckie, albo pomandzurskie…ale za nic…powtarzam ZA NIC W SWIECIE nie przyznaja, ze to praslowianskie

      ~bart 2016-09-30 (16:18)
      A co, mają przekłamać historię? W sumie to jest teraz w modzie więc czemu nie… Prawda jest taka, że w zachowanych źródłach rzymskich jest wyraźnie napisane, że ponad 2 tysiące lat temu żyły tu plemiona germańskie, m.i. Goci,Wandalowie czy Gepidzi. Nie wiem jak we wschodniej Polsce ale wielkopolska na pewno na wchodzie nie leży więc po co na siłę chcesz byśmy byli okłamywani?

      ~krogulec 2016-09-30 (16:11)
      Tak tak zapewne to musieli byc Germanie,historia zatacza kolo znow niemiecy historycy pilskimi rekoma odkryli germanskie ziemie akurat w Wielkopolsce to teraz juz tylko czekac jakiego wiekszego konfliktu w Europie I Germanie zrobia nam demokracje po niemiecku. A tak na powaznie to skoro ciagle I wciaz wszystko co archeolgowie odkrywaja w Polsce pasuje wylacznie do Germanow , to biorac ostatnie badania genetyczne przeprowadzone w Niemczech ta mieszanina ludzi tam to Slowianie I Celtowie I cale piec procent Skandynawowie,wiec w takim razie to my jestesmy tymi mitycznymi Germanami kim wiec zatem wy jestescie nasz zachodni sasiedzie moze Slowianami,ktorych na Polskiej Ziemi nie bylo tak twierdzicie wraz z niektorymi polskimi super badaczami wiec wreszcie rozumiem wy chcecie wrocic na te ziemie co bysmy doswiadczyli Slowian w Polsce,ok juz wszystko jasne. Teraz dla zartu moim zdaniem powinniscie poszukac gdzie indziej praprzodkow mitycznych gierman bo w Skandynawi sie do was nie przyznaja mam na mysli Norwegie Szwecje I Gotlandie napewno nie Holandie Danie Ani Belgie czy luksenburg.Oni ci Szwedzi a szegolnie Norwegowie traktuja ta nazwe jak obraze I zadaja zawsze pytanie gdzie znalazlem takie rewelacje bo oni sa potomkowie Skandynawow co chodzili na viking ale o germanach nic nie wiedza. Wychodzi wiec na to ze Polsce mowia ludziom ucza ich nawet ze Germanie przyszli ze Skandynawi,a w Skandynawi nikto tym nie wie no wiec o co tu chodzi panowie uczeni?

      ~lubicz anglia 2016-09-30 (14:13)
      germanie to fałsz nigdy takiego ludu nie było to mieszanka celtów słowian i franków tylko te ludy sa ludami europy a najstarszym to lechici ptomkowie ariów

      ~nick 2016-09-30 (14:27)
      niestety polacy nie ucza sie wlasnej histori , a sowietyzacja i germanizacja polakow postepuje co dzien w szkolach w zaklamanych podrecznikach …czas sie przebudzic Polacy … nasza historia to wiecej niz 5000 lat

      ~Historia 2016-09-30 (16:06)
      @lubicz anglia ^ Germanie maja udokumentowana 4000 tys historie i to oni zbudowali Polske nieuku !!!bialy orzel to orzel Odyna

      ~niko 2016-09-30 (14:23)
      na kaszubach sa zrujnowane kurchany i grobowce z przed 4000 lat i nikt tym sie nie zajmuje …. komuna i sowietyzacja , germanizacja wyczyscila mozgi i wymazala historie narodu Lechitow -Polakow ktorzy zamiezkiwali srodkowa europe od tysiecy lat .. moze czas napisac prawdziwa historie Polski siegajaca 5000 lat …. a te bzdury w napisane w obecnych ksiazkach doo histori nalzy spalic na stosach przed kazda polska szkola …Amen

      ~Baoarae 2016-09-30 (14:09)
      Jak to Polska ponoć istnieje o d 966 roku . Przed ta datą żyły tu tylko ludy prymitywne . Tak twierdzi od wieków Watykan i polska propaganda a ty masz ?! . Kto to byli Lechici w historii nie znajdziesz .

      ~miszka 2016-09-30 (11:51)
      Czyli to jednak nie Kościół Rzymsko-Katolicki cywilizował Polskę 😀

      ~Tomek 2016-09-30 (12:05)
      Nie mogłeś/aś się powstrzymać od napisania takiej durnoty. Wy lewacy i liberosocjaliści jesteście jednak marginesem.

      ~Andrzej 2016-09-30 (13:50)
      KK wypalił ogniem dawną wiarę. Do tej pory „historycy” udają że przed 966 nie było nic. Lechici górą.

      ~Zbyszek KR. 2016-09-30 (13:59)
      Dokształć się Tomku. Poczytaj kroniki biskupów takich jak Kadłubek,Długosz etc. Aha,poczytaj także Kronikę Helmolda z XII wieku. To taki zakonnik niemiecki…..te Helmold.

      ~Zbyszek KR. 2016-09-30 (13:54)
      Zakłamywania historii Lechii ciąg dalszy. Za co my płacimy tym „historykom i archeologom”?

      ~aniechich 2016-09-30 (11:56)
      Plemiona z Danii i z nad Łaby. Hmmm…ale badania genetyków dowodzą bezspornie , że my Słowianie jesteśmy tu gdzie jesteśmy od ponad 10 tys lat. O oni dalej : kultura pucharów lejkowatych. kultura madziarska, plemiona skandynawski. plemiona germańskie Taka zabawa umysłowa

      ~xPatria 2016-09-30 (13:41)
      Jakie znowu 10 000 lat? Przeciez to niemozliwe z katolickiego punktu widzenia. Ziemia, wg Biblii, nie ma wiecej jak okolo 6 000 lat, a wiadomo, ze Biblia to slowo zydowskiego Pambuka – on sie nigdy nie myli. A do tego nieomylny papiez w Watykanie mowi, ze Biblia to Slowo Boze i wszystko to prawda, co tam napisali zydowscy pasterze koz. Wiec jak to jest z wami, katolami, co?

      ~Rumburak 2016-09-30 (13:04)
      2500 lat temu to dla redaktora prehistoria? W tym czasie piramidę Cheopsa już porządnie przysypał piach.

      ~viola 2016-09-30 (12:58)
      nadal chcą nam wmówić, że pojawiliśmy się dopiero w 966 roku a przedtem nie było nas!!

      ~Kasprol 2016-09-30 (11:48)
      Wybitni Naukofcy po miesiącu ustalili: „Na podstawie znalezionych fragmentów naczyń ceramicznych badacze ustalili, że cmentarzysko służyło przedstawicielom społeczności kultury jastorfskiej z wczesnej epoki żelaza, czyli sprzed ok. 2,5 tys. lat. Ludność ta wywodziła się z południowej Jutlandii oraz dorzecza dolnej i środkowej Łaby. Utożsamiana jest przez niektórych badaczy z plemieniem germańskich Bastarnów, którzy przemieszczali się z Europy Północnej nad Morze Czarne.” i od razu wiadomo na czyim utrzymaniu są ci badacze i polskojęzyczny portal. Zazwyczaj tego typu rewelacji nie komentuję ale przyszedl czas aby powiedzieć dość kłamstwom. Poledam zapoznać się z opisem Bitwy nad Dołężą ( ptawdziwa bitwa trojańska). Żadnych Germanów tam nie było.

      Polubienie

  4. Skribho,
    A co myślisz o hydronimach? Bo wiesz, to jest rzeczywiście trochę dziwne, jak miano Wisły zamieszasz sylabami to otrzymasz Slawi. (jassa org) Czy to nie wygląda, jakby większość rzek miała jedno miano związane (mniej lub bardziej) z Slavi? Czy jest możliwe, że dawniej posługiwano się zapisem sylabicznym? Jak byś to ugryzł? No i czy niektóre „wisłopodobne” nie utraciły „w” lub „wi”? Dragomira pisała, że niektórym językom „w” się urwało.
    Spójrz,
    Wisła: wi – sla sla – wi,
    Soława: So – la – wa s(o) – la – wi, też jakoś jak Slavi
    IJssel: wij – sel sel – vi, wychodzi jakoś mniej podobnie, jakby „wijesię”, ale rdzeń taki jak w poprzednich, wiec Slevi
    Sawa: sa – wa sa – wa – wi, coś jak Swawi,
    Weser: wi – ser ser- wi. Jak Serwowie,
    Izera (Iser, Jizera): i – ser ser – wi, jak wyżej
    Albis (Elbe): bis – al bi – sal sal – bi, znowu jak Slavi, jeśli b wymienisz w “w”.
    No co? Załapałeś o co mi chodzi? Nie wyglądają wszystkie jakoś sławsko-swawsko-serbskie?

    Polubienie

    • „Wisła: wi – sla sla – wi,
      Soława: So – la – wa s(o) – la – wi, też jakoś jak Slavi
      IJssel: wij – sel sel – vi, wychodzi jakoś mniej podobnie, jakby „wijesię”, ale rdzeń taki jak w poprzednich, wiec Slevi
      Sawa: sa – wa sa – wa – wi, coś jak Swawi,
      Weser: wi – ser ser- wi. Jak Serwowie,
      Izera (Iser, Jizera): i – ser ser – wi, jak wyżej
      Albis (Elbe): bis – al bi – sal sal – bi, znowu jak Slavi, jeśli b wymienisz w “w”.”

      Nie znam się, ale się wypowiem.
      Przestawka. Cytat: prawo sylab otwartych wymaganych przez język prasłowiański. No właśnie „prasłowiański”, do tego „wymaganych”. Jestem bardzo nieufny wobec akademickich praw językowych, wytworzonych na podstawie języka, którego nigdy nie słyszeli,ani nie mają udokumentowanego.

      Odnośnie częsci cytatu:
      Wisła: wi – sla sla – wi,
      Soława: So – la – wa s(o) – la – wi, też jakoś jak Slavi
      IJssel: wij – sel sel – vi, wychodzi jakoś mniej podobnie, jakby „wijesię”, ale rdzeń taki jak w poprzednich, wiec Slevi.

      Jestem przekonany, że „wijesię” będzie najbardziej prawdziwe, nazwy rzek muszą odzwierciedlac najbardziej podstawowe wlasciwości, jesli wywodza się z danego języka.
      Zbiezność ze ‚Slevi” jest nieprzypadkowa, ale wynika wedlug mnie z użycia z rdzenia ‚sła, sło, seł” obecnego i dzisiaj w gwarze, czyli ‚ona szła’, ‚ono szło’, ‚on szedł.

      ‚słowo’, najbardziej pierwotny żródłosłów:
      1.
      S.L.
      sło
      – to co idzie z ust, powiedzielismy wy-sło/wy-szło z ust
      ale i SoŁa,

      2.
      W.
      wo
      -mówimy dzisiaj ‚wypływa z ust’, więc może ‚woda’, niektórzy natchnieni powiedzieliby poetyckie zrównanie struktury wody i dźwięku wydobywającego sie z ust.

      wi
      -mamy też ‚wić się, ‚za-wijkę’ itd itd”
      opis dźwieku wydobywającego się z ust, jest uporządkowany, ale i zawiły

      wio
      – ‚wio’ do przodu, ale i ‚wiodący’ czyli prowadzący, ale i ‚wio-sło’ narzedzie, którym popłyniemy (pójdziemy, nazwiązanie do ‚sła, sło’) do przodu (wiodący)
      tak jak dźwięk wydobywający się z ust

      No dobrze, prosta kombinacja:
      sła-wo (np. Sławno)
      sło-wo
      seł-wo (pobrzmiewa mi nazwa jakiegoś miasta)

      sła-wa
      sło-wa
      seł-wa (nie ma takiej rzeki lub podobnej?)

      sla-wi
      sło-wi (np.Słowienie)
      seł-wi (czy to nie rzymska nazwa plemienia?)

      także SoŁa, SoŁa-wa

      ale i na odwrót:
      wi-sla
      wi-sło (np. Wisłok, Wisłoka, wielu wywodzi od Wisły poprzez ewidentne podobieństwo, okazuje się, że można i równolegle)
      wi-seł (nie brzmi jak nazwa niemieckiego miasta?)

      wo-sla
      wo-sło
      wo-seł

      W tych wyrazach widze nazwy rzek, plemion a nawet grodów/miast, bazujących tylko na dwóch rdzeniach:
      S.L -iść
      W. -wić się, płynąca woda

      Polubienie

  5. Skribho,
    1. armę → ramię – kiedy to się stało?
    2. Jeśli te nazwy rzek wywodzą się z jednej praformy, to co to oznacza historycznie wg ciebie?

    Polubienie

    • (…)
      1. armę → ramię – kiedy to się stało?
      (…)

      Nie wiem, ale wiem to i Tobie i innym radzę to przeczytać…

      http://bialczynski.pl/2014/06/11/giacomo-benedetti-indo-europejska-lingwistyka-indo-iranscy-niszczyciele-glosek/#comment-17382

      Tam jest tylko mała część ciekawostek, bo np. o HaRMii… jest to (uwaga nowy odnośnik, bo stary nie działa!)

      Review
      Europa Vasconica-Europa Semitica
      Theo Vennemann

      Kliknij, aby uzyskać dostęp LINGUA1158.pdf

      (…)
      2.4.7. Army
      Following Brunner (1969: 40, no. 166)V proposes (266) a Semitidic etymology for the Germanic word *harja-‘‘army’’ represented by HG, Sheri, Goth. harjis, OIc. herr, OE here, all the way to Modern German Heer. The word has many other IE cognates as well, including Pruss. kargis, Lith. karas, karias, MIr. cuire, and critically OPers. kara, and Gk. ‘‘army leader’’. The wide geographical distribution of this word surely suggests IE status, at least as a western IE form, and indeed the Grimm’s Law outcome of a PIE koro- ‘‘army’’ argues for PIE status as well. V analyzes the word otherwise, as a borrowing into IE, or at least west IE, from Semitic as represented in Akkad. qarabu, Hebr. qerab ‘‘war, struggle’’ (a likely borrowing from Aramaic according to Wagner, 1966:270), Akkad. naqrabu ‘‘struggle’’, karasu ‘‘military camp’’ (which seems to be of different origin, perhaps even Sumerian; see Black et al., s.v.). Though semantically attractive, at least from the data presented here, the structural issues loom large, specifically the outcome of the Semitic q shifting to h in Germanic. (In V’s proposed etymology for ‘‘crab’’, Semitic q emerges as k; cf. Semitic forms such as Akkad. aqrabu ‘‘scorpion’’ (253)). Moreover, the apparent disappearance of the last part of the word, including the b (which emerges as b in ‘‘crab’’), is problematic. What remains in the comparison between the IE and the Semitic forms then is one sound, r, an insufficient parallel for a convincing etymology.

      G+Ra+BiC’/T’, (G)+Ro+BiC’/T’, GRo”B,.. HaRMia, HaRia,… RaMie”… itp, ale ci „naukoftzy” poszukują na gwałt semickich słów i „semitydyckiego” podłoża językowego… Tchórzliwy Grzegorz nie jest sam w tych swoich przeciw-słowiańskich poszukiwaniach… hehehe

      (…)
      2. Jeśli te nazwy rzek wywodzą się z jednej praformy, to co to oznacza historycznie wg ciebie?
      (…)

      Będziesz miała na to odpowiedź już jutro… Piję do tzw. Starej Europy i R1a z Karelii… Tu Robert też pewno ucieszy się, bo dowody podaję… ale… ja jak zwykle sam pozostanę nieprzekonany… do czasu, aż mnie dowodami ktoś nie zdzieli w łeb, tak że aż puszczę barwę przez nos…

      Polubienie

  6. Robert, bardzo ciekawie o rdzeniu sła, sło, seł.
    „W tych wyrazach widze nazwy rzek, plemion a nawet grodów/miast, bazujących tylko na dwóch rdzeniach:
    S.L -iść
    W. -wić się, płynąca woda”
    Właśnie to miałam na myśli, że nazwy tych rzek wydają się wywodzić z prastarego wspólnego rdzenia i ma on coś wspólnego ze słowem „slawa”, albo po (przed?) przestawce „salwa”, czy „salawa”. Moim zdaniem może to świadczyć o związku „słowian” z tymi terenami od dawna. Albo i dużo wcześniej. Że ta nazwa jest jakby wrośnięta w te ziemie i zapisana (choć raczej zaklęta) w mianach rzek.
    Kwestia przestawki – ja to odbieram jakoś tak: np. Ardogast Radogast, Salva Slava,
    Ingold Niklot, Arvani Ravianie, Albani Łabianie, Obodriten Poodrzanie itd.
    W mianach rzek jest trudniej, bo mamy też odwrócenie sylab, Vi – scla Scla – vi i cały zestaw ściemnień, które wyglądają na jeszcze starsze od zwykłej przestawki.

    Polubienie

    • „Właśnie to miałam na myśli, że nazwy tych rzek wydają się wywodzić z prastarego wspólnego rdzenia i ma on coś wspólnego ze słowem „slawa”, albo po (przed?) przestawce „salwa”, czy „salawa”

      Czy w ogóle była jakaś przestawka? Czy powiedziec ‚wije się i idzie” a „idzie i wije się” w nazwie rzeki to nie to samo?
      Moim zdaniem nazwy rzek, miast z powyższego schematu nie miały nigdy przestawki, takie nazwy sa zbyt poważne, a jeśli już posiadają znieksztalcenia zapisu w innym języku.
      Powątpiewam by nazwy pierwotne były dostosowywane do nazw błachych, np, to nie wyraz ‚pchać’ podlegal przestawce, ale ‚pchła’.

      Polubienie

    • Zauważyliście, że łacina i j. włoski przejęły zwrot „Sława – Salwa – Salve”, jako swoje powitanie?

      Polubienie

  7. Ponieważ nie dam rady przeczytać całej dyskusji, dlatego mam pytanie: próbował ktoś w tym kontekście wywodzić etnonim Silingów od „siły”? Silęgi, Siłęgi – jak Waręgi czy „włóczęgi, łazęgi”.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.