395 Uhu! Kolejny Majdan nadchodzi, czyli korupcja, skandale, słaba gospodarka: Poroszenko w kryzysie, czyli UPAdlina okiem „wolnych i demokratycznych niemieckich mediów” 2017…

http://ocdn.eu/pulscms-transforms/1/dSZktkqTURBXy8wOWYwZDJmYzc5ZjI2YzExM2RiMWFmZWVlNGQwMGEwZC5qcGVnk5UDAM0BC80PJ80IhZMFzQMUzQG8lQfZMi9wdWxzY21zL01EQV8vMTQwYjFjZmU3ZjBhYzUyZWRjMDEwZDcwOTc4ZTg0YmUucG5nAMIA
Foto: AFP Petro Poroszenko

~wert : Ależ nowiny! Gdy większość z zamieszczonych tu informacji internauci próbowali przekazać już dawno – kasowaliście posty! Eureka! Tylko czekać gdy przedstawicie materiały BBC, film O.Stone lub badania kanadyjskiego naukowca na temat Majdanu i Odessy. Wszystko przed wami, i nic to, że rok i więcej po tych, którzy już dawno o tym pisali.

prefiks do ~wert: Mało tego, nawet gdy przepiszesz jakąś informację z tego artykułu, to „automatyczny wykrywacz ruskich trolii” lub inny podobny mi de.bil natychmiast Cię „zdemaskuje”:)

~cham ze Szczecina do ~wert: Szmaciarze nie znający słowa godność, pluniesz takiemu w twarz, powie że deszcz pada.

~Ewa : Tylu młodych ludzi zginęło przez Majdan -moźe ciamajdan. A Oligarchowie rządzą :korupcja duża. Wystarczyło wysłać Polskich cwaniaków z PO.

~senior : a gdzie komentarz wyrwała henzla a miało być tak pięknie ,,nasi,, politycy typu Duda Kaczyński dostaną polecenie z US i zawioza kolejne miliardy dla braci postawiła nowe pomniki bandery podziekuja za Wołyń sława gierojom prezesuniu

~Nemo :A mialo byc tak pieknie! Pialo na ONET „trzech falsetow” – Henzel, Wyrwal i Jakobik, o zwyciestwie demokracji dostajac wielokrotnych redakcyjnych orgazmow artykul za artykulem. A tu prosze, niedlugo inaugaracja Trumpa i juz „spiewka” sie pomalu zmienia. Musi nowe dyrektywy przyszly jak pisac, zeby sie calkiem ONET nie osmieszyl jak wyjdzie co sie dzieje naprawde w rejonie geograficznym co to panstwem Ukraina kiedys byl, a obecnie zadnego panstwa tam nie ma ma. Sa tylko enklawy rzadzane przez wiekszych lub mniejszych mafiozow z prywatnymi neo-faszystowskimi armiami. No i Poroszenko w Kijowie. Madonna Miliarderow, jak kiedys podbici przez Monglow po nominacje do chana jechali, tak do Waszyngtonu ruszyla. Robi sie coraz smieszniej.

~============ : czyli u nich jest po polsku

~ja : No panie Duda, i inni miłujący banderyzm i żołnierzy wyklętych dalej na ukrainę, następną transzę polskiej kasy i na pomoc.

~obserwator : „Polska powinna dawać im tyle, żeby nie musieli kraść.”

~Naszafotklechy : Polskie klechy biorą wszystko co się da na Ukrainie… w Polsce już wszystko ukradli. Nie dajcie sie Ukraińcy!!!!!!

~Qwer : Widać z tekstu, że panowie Balcerowicz i Nowak mogą czuć się tam jak ryba w wodzie. EKSPERCI

~Ja : No jak to ? Przecież Nowaczenko i Balcerowiczenko wspaniale tam reformują i uczciwie. Jest nadzieja że dołączy jeszcze Michnikowczenko i zacznie wydawać gazetę.

~opty : Moze przy kolejnym majdanie dopiero tam na Ukrainie sprawiedliwosc dorwie kata polskiego przemyslu Bucholza i szpeca od zegarkow – Nowaka !!!

~ON : A w szabrowanie Ukrainy wplątanych jest też kilku polityków USA . Między innymi senatorek John McCain . Kerry . Mają oni tam swoje lodziarnie .

~Marko : Szkoda ze Obama nie mowi jeszcze ze ta korupcja i dziadostwo na Ukrainie to wina Putina, trzeba bedzie na Rosje nalozyc nowe sankcje i na calym swiecie wprowadzic demokracje i wolnosc po amerykansku

~Wolny : Czołowi działacze PO, jak między innymi Nowak i Balcerowicz pracują na Ukrainie, więc spotęgowanie korupcji nie powinno dziwić. Może warto byłoby jeszcze tam restaurację Sowy przenieść i dowiedzieć się co mają na temat tej degrengolady ze swoim udziałem powiedzenia.

~abc : …Zwolennicy Julii Tymoszenko jeżdżą po cichu do Waszyngtonu – chcą przedstawić Amerykanom kilku alternatywnych kandydatów na prezydenta… Ciekawe i daje do myślenia.

~kappa : Julia jeździ do Waszyngtonu??? to CiA ma wybrać demokratycznie prezydenta???

~kara halk : To wszystko było do przywidzenia jedna sitwa zastąpiła druga sitwę !! A naród jak był goły i bosy tak jest !! Była Moskwa jest teraz Waszyngton !! I za co i za kogo mają być sankcje na Rosję ???

~f2k : spoko! nieważne jest czy ukraina bedzie biedna czy bogata, ma być antyrosyjska, ma dołączć do sfory kundelków które w interesie i na rozkaz bankstera z wall street, watykanu i buckingham bedą oszczekiwać i podsikiwać slowiańskiego sąsiada. wrazie kryzysu ( brak pieniędzy, brak gazu ) pomoże sąsiadka z/wisly z jej ukr.-ż. elytami, która juz dawno dziala w sforze.

~alagarb : Jak złodziej może ukarać złodzieja? Poroszenko to pierwszy złodziej na Ukrainie………………….na banderowców szkoda słów:(

~heniek : Nie chcieli nas wyzywając od „polskich panów” a jak się nadarzyła okazja to nawet okrutnie mordując no to maja teraz za panów pazernych Żydów i robią u siebie za szabesgojów a do nas przyjeżdżają za chlebem imając się najgorszych prac. I jak tu nie wierzyć w Boską Sprawiedliwość ?

~emigrant : Slawa upadajacej banderowskiej Ukrainie.

http://wiadomosci.onet.pl/tylko-w-onecie/korupcja-skandale-slaba-gospodarka-poroszenko-w-kryzysie/g69sql6

Korupcja, skandale, słaba gospodarka: Poroszenko w kryzysie

Kamil Nadolski Dziennikarz Onetu wczoraj 21:02

Dwa i pół roku po objęciu władzy przez Petra Poroszenkę jego pozycja zaczyna być zagrożona. Miniony rok na Ukrainie upłynął w atmosferze skandali, a opozycja znów próbuje wyciągnąć ludzi na ulice.

  • Największą zmorę ukraińskiej demokracji nadal stanowi korupcja
  • Ilość afer i skandali wokół każdego kolejnego obozu władzy prowadzi do apatii i braku wiary w jakiekolwiek zmiany
  • Po dwóch i pół roku rządów poparcie dla Poroszenki stopniało do 18,5 proc. i ciągle spada – czy dotrwa do końca kadencji?
  • Zwolennicy Julii Tymoszenko jeżdżą po cichu do Waszyngtonu – chcą przedstawić Amerykanom kilku alternatywnych kandydatów na prezydenta

– Człowiek w czarnym garniturze i bronią w kaburze niesie ze sobą dwie sportowe torby. W każdej jest po półtora miliona dolarów. To przedstawiciel ochrony prezydenta. Wchodzi do wąskiej windy, do której można wejść tylko z poczekalni przed głównym gabinetem w administracji głowy państwa. Następnie zjeżdża do garażu, gdzie znajdują się pojazdy kolumny Petra Poroszenki. Byłem w tym garażu, widziałem windę i cały ten proces. Pieniądze w torbach trafiają do bagażnika i są przekazywane pośrednikowi, który podjął się funkcji organizatora głosowania – opowiada Aleksandr Oniszczenko.

Oligarcha z Kijowa, który ukrywa się w Londynie przed ukraińską prokuraturą za machinacje wokół sprzedaży gazu państwowej spółki Ukrhazwydobuwannia, pod koniec listopada postanowił podzielić się z dziennikarzami „Ukraińskiej Prawdy” opowieścią o swojej roli w korumpowaniu ukraińskich deputowanych. Oniszczenko nie dość, że utrzymuje, iż kupował głosy parlamentarzystów na polecenie Poroszenki, to w dodatku twierdzi, że pieniądze miały pochodzić ze środków wydzielanych Ukrainie przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Oniszczenko ujawnił, że ma nagrania rozmów Poroszenki i jak twierdzi są one kompromitujące dla prezydenta. Nie wiadomo co jest na taśmach i czy w ogóle istnieją, bo jak na razie żadnych nie ujawniono.

I choć ukraiński prezydent wszystkiemu zaprzecza, prowokując oligarchę do upublicznienia taśm, jeśli jakieś ma, kolejne oskarżenia pod jego adresem nie służą prezydenckiemu wizerunkowi. Zwłaszcza, że rok 2016 był dla Petra Poroszenki wyjątkowo trudny. Trzy lata po kijowskim Majdanie ukraiński prezydent jest atakowany z każdej strony, a kumulacja skandali wokół jego osoby nie wróży mu najlepiej na przyszłość.

Czego nie mówi prezydent?

Sprawa Oniszczenki to zaledwie wierzchołek góry afer, które w minionym roku wstrząsnęły ukraińskimi mediami. Zaczęło się od ujawnienia w kwietniu dokumentów panamskich (tzw. panama papers), z których wynika, że Petro Poroszenko posiada firmy w rajach podatkowych na Cyprze i Brytyjskich Wyspach Dziewiczych. Zdaniem opozycji to dowód na to, że prezydent może unikać płacenia podatków. I choć Ukraińska Radykalna Partia z Ołehem Laszko na czele, domagała się jego dymisji, Poroszenko bez większego trudu zachował stanowisko.

Wydał oświadczenie, w którym przekonywał, że od czasu objęcia prezydentury, zaprzestał kierowania swoimi aktywami i przekazał to zadanie firmom prawniczym oraz konsultingowym. Większość Ukraińców uwierzyła tym deklaracjom, niestety drugi raz takie tłumaczenie trafiają na opór.

Gdy w listopadzie Poroszenko chcąc dać dobry przykład innym politykom, ujawnił w internecie swój majątek (od niedawna jest to jeden z warunków kredytowania postawiony przez MFW) okazało się, że pominął mały szczegół – wartą 4 mln euro willę na hiszpańskim wybrzeżu, położoną w maleńkiej miejscowości Atalaya Isdabe w Maladze. Nieruchomość wytropili ukraińscy dziennikarze Radia Swodoba oraz telewizji UA:Perszyj. I choć prezydent znów tłumaczył się, że to aktywa, które przekazał osobom trzecim, to jednak dziwnie wygląda, gdy hiszpańscy sąsiedzi mówią w rozmowie z dziennikarzami, że często widują w wilii ukraińską głowę państwa.

Największą zmorę ukraińskiej demokracji nadal stanowi korupcja. Zdaniem części mediów pod tym względem sytuacja na Ukrainie w ciągu ostatnich trzech lat niewiele się zmieniła, co potwierdza raport Transparency International.

Utworzone zaraz po kijowskiej rewolucji Narodowe Biuro Antykorupcyjne (NABU), całkowicie niezależne od rządu, coraz częściej popada w konflikty ze starymi służbami. Choć instytucja powstała pod naciskiem zachodnich partnerów jest jasne, że stała się niewygodna dla części oligarchów.

W sierpniu doszło do tego, że dziennikarze z „Ukraińskiej Prawdy” opublikowali list otwarty do zachodnich elit, w którym przestrzegali przed finansowaniem rządu w Kijowie. „Ukraiński rząd imituje walkę z korupcją i oszukuje unijnych partnerów. Nie znoście wiz, póki sytuacja na Ukrainie radykalnie się nie zmieni” grzmiał ponury apel. Rozgoryczeni dziennikarze pisali: „Nie mamy zapasowej Ukrainy. Dążymy do zmiany swojego państwa. I dlatego prosimy Zachód o dobitne zademonstrowanie tego, że Kijów wchodzi na drogę kłamstwa”. Tak mocna reakcja najbardziej wpływowego portalu na Ukrainie to wydarzenie bez precedensu.

Droga na szczyt

Zanim Poroszenko sięgnął po najwyższy urząd w państwie przeszedł długą i imponującą drogę. Do świata polityki wszedł już jako doświadczony biznesmen z wieloma sukcesami na koncie. Majątku, który w 2014 r. „Forbes” wycenił na 1,3 mld dolarów, dorobił się w latach 90. na handlu słodyczami. Należący do Poroszenki koncern Roshen chwali się produkcją ponad 320 rodzajów słodyczy – od batonów, przez czekolady, galaretki, karmelki i wafle po biszkopty. Wpływy w branży cukierniczej przyniosły mu przydomek „króla czekolady”.

Ale Roshen to tylko część większego imperium, na które składa się blisko 100 firm, w tym przedsiębiorstwo zajmujące się sprzedażą zagranicznych samochodów i motorów, a nawet produkcją aut i statków. W rękach Poroszenki znalazła się także stacja ukraińskiej telewizji, Kanał 5., co miało ogromny wpływ na jego polityczne sukcesy.

W 2002 r. ukraiński biznesmen został szefem kampanii wyborczej opozycyjnego bloku Wiktora Juszczenki – Nasza Ukraina. Gdy trzy lata później w wyniku pomarańczowej rewolucji Juszczenko został prezydentem, Poroszenko był brany pod uwagę na stanowisko premiera. Plany te pokrzyżował spór z Julią Tymoszenko i w efekcie „król czekolady” musiał się zadowolić stanowiskiem szefa Narodowej Rady Bezpieczeństwa i Obrony. W 2007 r. powołano go na szefa Rady Banku Narodowego Ukrainy, a dwa lata później na ministra spraw zagranicznych, którą to funkcję pełnił do 2010 roku, czyli do końca kadencji Juszczenki. Co ciekawe wraz z powrotem do władzy Partii Regionów i Janukowycza, Poroszenko nie przeszedł do opozycji. W lutym 2012 roku został powołany na ministra handlu i rozwoju gospodarczego w rządzie Mykoły Azarowa.

http://ecache4.m10r2.cdn.onet.pl/ceph/860c8a72-1790-4fda-b7ad-3237d9d2b7f7.1475511998.065578.mp4?co=go&ct=sm&st=lN9HG8uVtVHszl-2Z04SIA&e=1483353705

Sielanka nie trwała jednak długo. Gdy wybuchły zamieszki na kijowskim Majdanie, Poroszenko jako jeden z pierwszych poparł protestujących i zaczął wspierać ich finansowo, a należący do niego Kanał 5. stał się medialną tubą ukraińskiej rewolucji.

Król czekolady zyskał tym samym wielu wrogów. Rosjanie zamknęli jego fabrykę na południu Rosji, a podczas wizyty na Krymie Poroszenko musiał ratować się ucieczką przed prorosyjskim tłumem. Paradoksalnie akty agresji wobec jego osoby przekładały się na wzrost poparcia wśród samych Ukraińców. Początkowo jako kandydatowi w wyborach prezydenckich sondaże dawały mu nie więcej niż 5 proc. Wybory z 25 maja 2014 r. zwyciężył jednak w pierwszej turze otrzymując 54,7 proc. głosów. Niestety dziś po tym fenomenalnym wyniku nie ma śladu. Po dwóch i pół roku rządów poparcie dla Poroszenki stopniało do 18,5 proc. i ciągle spada.

Kiepskie notowania

Poroszenko krytykowany jest przez rodaków za to, że wbrew przedwyborczej deklaracji nie tylko nie pozbył się swego gigantycznego majątku, ale i ustawicznie go pomnaża. I to w sytuacji, gdyż znaczna część obywateli żyje w coraz większej biedzie. Poza tym wielu Ukraińców ma do niego żal o to, że nie walczy wystarczająco z patologiami wśród rządzących, nie wspominając już o obsadzaniu ważnych stanowisk cudzoziemcami. Zresztą jeden z takich nabytków, Micheil Saakaszwili, były prezydent Gruzji, który w 2015 r. otrzymał z rąk prezydenta obywatelstwo ukraińskie i stanowisko gubernatora obwodu odeskiego, w listopadzie odszedł w atmosferze skandalu.

Rezygnując z powierzonej mu funkcji Saakaszwili nie tylko oskarżył władze Ukrainy o tolerowanie korupcji, która w zastraszający sposób przeżera struktury całego państwa, ale zapowiadał stworzenie własnej partii, która ma być w opozycji w stosunku do koalicji rządzącej.

– Stworzymy nową, szeroką siłę polityczną, której celem będzie wymiana obecnej tak zwanej elity politycznej, a w rzeczywistości zbieraniny ludzi przekupnych i wyrzutków społeczeństwa, którzy kontrolują Radę Najwyższą, rząd i wszystko w tych władzach na Ukrainie – odgrażał się na spotkaniu z dziennikarzami. I tylko złośliwi przypominają, że Saakaszwili we własnym kraju sam jest ścigany listem gończym za malwersacje środków publicznych.

Nie mniej wrogo nastawiona jest do prezydenta Nadia Sawczenko, wojskowa pilotka przetrzymywana przez Rosjan dwa lata w więzieniu. Dziś stanowi symbol ukraińskiego oporu i walki o niepodległość. – On reaguje jak ostatni gnojek, jak drań. Traktuje naród jak bydło. Dla mnie Poroszenko nie jest już prezydentem Ukrainy. Jest zwykłym zerem – mówiła niedawno w swoim stylu, stojąc na czele demonstracji pod siedzibą kancelarii prezydenta w Kijowie. Przewodniczyła setkom żon i matek żołnierzy przetrzymywanych w niewoli przez prorosyjskich separatystów. Protestujący domagali się szybszej reakcji władz w sprowadzeniu ich do domu.

Spiski za plecami

Najbardziej zajadłym przeciwnikiem Poroszenki pozostaje Julia Tymoszenko, obecna szefowa Batkiwszczyny. Od kilku tygodni jej ludzie rozgrzewają aferę w banku centralnym i oskarżają jego szefową, Walerię Hontariewą, o gigantyczne malwersacje i nieudolność. W listopadzie, w trzecią rocznicę wybuchu rewolucji na kijowskim Majdanie, Tymoszenko chciała zorganizować masowe protesty, które miałyby doprowadzić do dymisji prezydenta, a przynajmniej przyspieszonych wyborów parlamentarnych. Notowania jej partii są teraz wysokie, a koalicji prezydenckiej i rządowej spadają. Na razie udało się jednak powstrzymać rewolucyjne nastroje.

Faktem jest, że Ukraińcy zaczynają być już tą całą sytuacją zmęczeni. Ilość afer i skandali wokół każdego kolejnego obozu władzy prowadzi do apatii i braku wiary w jakiekolwiek zmiany. „Naród oczekiwał sprawiedliwości. Rozliczenia ekipy Janukowycza, wojny z korupcją, rozmontowania układów i otwarcia drzwi do Europy. Zamiast tego dostawał w wieczornych programach informacyjnych kolejne wiadomości o zaprzestaniu ścigania przez Interpol przedstawicieli starego reżimu z powodu niedociągnięć formalnych i bylejakości wniosków prokuratury – tłumaczą nastroje społeczne Zbigniew Parafianowicz i Michał Potocki w najnowszej biografii Petra Poroszenki.

Nie ma wątpliwości, że jeśli kolejne skandale będą się nawarstwiać, a sytuacja gospodarcza nie ulegnie poprawie, nie wspominając o wojnie w Donbasie, pozycja prezydenta zacznie się chwiać. Już dziś coraz częściej słychać głosy, że Poroszenko ma małe szanse, by dotrwać do końca kadencji, co nie wróżyłoby najlepiej ukraińskiej demokracji.

Zwolennicy Julii Tymoszenko jeżdżą po cichu do Waszyngtonu prosząc o rozmowę z administracją Donalda Trumpa. Tajemnicą poliszynela jest, że chcą przedstawić Amerykanom kilku alternatywnych kandydatów na prezydenta. Na razie wszystkich łączy jednak jedno – są odprawiani z kwitkiem. To akurat dobrze świadczy o amerykańskiej administracji, że nie toleruje spotkań z opozycją do czasu oficjalnej wizyty z głową państwa (spotkanie Poroszenko-Trump zaplanowane jest na luty 2017 r.). Ukraiński prezydent powinien wyciągnąć z tego wnioski.

Warto przeczytać:

Zbigniew Parafianowicz, Michał Potocki, Kryształowy fortepian. Zdrady i zwycięstwa Petra Poroszenki, Wydawnictwo Czarne, Wołowiec 2016.

~Jerzy : Taki artykuł w „Onecie”? Czyżby „Onet” zaczął wreszcie pisać prawdę, czy to po prostu pisanina dla zamydlenia oczu?

~N.Tauri : Ojej, straszna opozycja próbuje wyciągnąć ludzi na ulicę? No naprawdę straszne 😀 A przypomnijcie mi skąd się wziął obecny rząd? Nie z majdanu aby?

~WBREW Polskiej Racji Stanu : Rządy nasze ładują kredyty. To tak jakby zadłużony po 3 pokolenie Kowalski , zaciągnął pożyczkę dla sąsiada z dołu :aferzysty, opoja, mordercy dzieci , bandziora z zrąbaną mentalnością. Wcale nie zamierza oddawać. .

~To już długo nie potrwa. Trzaba stawiać płoty na granicy. : Zatrudnili pelowca Nowaka od zegarków… A to już świadczy o totalnym upadku Ukrainy. Korzystają z rad Balcera. A to już jest zbioro samobójstwo ukraińców.

~Poker : Zauważcie to zdanie: „Zwolennicy Julii Tymoszenko jeżdżą po cichu do Waszyngtonu – chcą przedstawić Amerykanom kilku alternatywnych kandydatów na prezydenta”. Czyli konkretnie widać kto wywołał majdan i kto wybiera kolejnych złodziei i bandytów na prezydentów banderlandu. Tym samym popiera odradzający się banderyzm.

~razabi do ~Poker: Nasi KOD-owcy z Kijowskim na czele też niedawno byli w Waszyngtonie .

~Poker do ~razabi: Racja. Waszyngton przyciąga wszelkich kombinatorów, złodziei i aferzystów.

~v : Jak to Tymoszenko jeździ do Ameryki i przedstawia kandydatów na prezydenta Ukrainy?
A ja głupia myślałam, że prezydenta wybierają obywatele kraju a nie USA.

~John do ~v: A to jeszcze nie slyszalas ze nowego prezydenta USA wybral Putin

~v do ~John: Putin co najwyżej pomógł ujawnić prawdę o Clinton.
Gdyby Clintonowa była uczciwa i działąła dla dobra obywateli, to zostałaby prezydentem.
Myślę, że bez tych wykradzionych maili, Amerykanie są na tyle mądrzy, że widzą iż Clintonowa marzy o III wojnie światowej i jest na usługach swoich sponsorów.

~bary : Jak rozmawiam z ukraincami pracujacymi w Polsce i UK to oni wszyscy zgodnie mowia ze jeden złodziej zastepuje innego złodzieja. Jak ich pytam po co robili Majdan to oni twierdza ze to ludzie opłacani i naiwni brali w tym udział a generalnie sa zli ze nie moga pracowac np. w Rosji co sobie chwalili. Zreszta oni sami nie wykazuja wiary w dobre zmiany na Ukrainie.

~Fred’ : Polska w ramach pomocy banderowskiej Ukrainie „umoczyła” tam parę milionów. Nie liczę przy tym strat, które Polska poniosła skutkiem ruskiego embarga na polskie towary. Ruskie nałożyły to embargo jako odpowiedź na sankcje zachodu, o sankcje te występowała Polska wiedząc, że ruskie nie pozostawią tych sankcji bez odpowiedzi. Interes Polski i Polaków był w tamtym przypadku mniej ważny, niż solidarność z banderowską Ukrainą.

~rebbbel : Europa i USA, a szczególnie polscy politycy wykombinowali, że Ukraina stanie się buforem między Rosją a Europą. Pisząc w skrócie, gdy coś pójdzie nie tak oberwie Ukraina. Ukraina nigdy nie wyrwie się z pod wpływu Rosji, a przesunięcie granicy wpływów jest wybitnie na korzyść Polski w relacjach z Rosją.

~Niemravy do ~rebbbel: Jest to bufor, który jak uczy historia jeśli tylko nadarzy się okazja wbije w plecy.

~obiektywnie oceaniając : Poroszenko jest w końcu oligarchą, takim zaakceptował go zachód. Moim zdaniem, ze swojej roli wywiązuje się wzorowo, dokonując cudów, przynajmniej PR-owskich, spotykając się z niemal wszystkimi ważnymi tego świata oraz często paradując w mundurze. Skąd on na to wszystko znajduje czas to nie wiem. Jest dobry, jak na warunki, które ma do dyspozycji i żaden inny człowiek nie dokona tu cudu, gdzie go być nie może. Prywatnie, jestem wrogiem istnienia Ukrainy jako państwa (bo mają polski Lwów, jest Wołyń i banderowcy) ponieważ Rosję jako sąsiada już i tak mamy (okręg Królewiecki) a skonsumowanie gospodarcze i administracyjne Ukrainy zajmie siły i zasoby Rosji na dobre 10 lat, kiedy nie będzie mogła posunąć się do przodu, z uwagi na trawienie Ukrainy.

~nv<V : Jego biznes ma sie dobrze nie tylko w Rosji,jest kilka fabryk i za granica.jest miliarderem i bezgranicznie skapym czlowiekiem,..teraz wyrabuja drzewa w Karpatach,wyworza czernoziem.a jeszcze skladuja do ziemi kolo czeobylu radioaktywne odchody.oczywiscie nabija karmany,ma zamiar nigdy nie zdechnac..zabojca wlasnego narodu,ma na sumieniu tyle zabitych ze w piekle z niecierpieniem czekaja juz…cala swoja polityke bazuje na tym ze Rosja winna we wszystkim co nasmrodza i narobia te pijawki…doprowadzili nador do ostatecznej granicy rozpaczy,do tego faszyzm kwitnie,zakarmiaja narod nienawistna propaganda….takze zaraz beda rozdzierac na ciesci ukraine…poparz na ta twarz -to bardzo zly czlowiek…

~os do ~nv<V: 100/100, ale myslisz ze ukrainskie barany sa w stanie to zrozumiec?

~Mosiek do ~nv<V: Poroszenko postepuje jak rasowy Zyd – nakrasc ile sie da to najwazniejsze . On nie czuje przynaleznosci narodowej do Ukrainy

~alion : Ukraina to sztuczny kraj utworzony przez Stalina, który bał się Rosjan jak diabła, dlatego ufał bardziej Ukraińcom. Jednak sztuczne kraje maja często krótki żywot i to dzisiaj widać na podstawie tego kraju.

~bolek : wygląda na to że najmniej pazernym a przez to najlepszym przywódcą Ukrainy był obalony siłą Janukowycz – a jeżeli weźmiemy pod uwagę to że dzięki Janukowiczowi Ukraina miała tanią ropę i gaz oraz zbyt w Rosji na swoje przestarzałe technologicznie produkty to gniew Ukraińców wydaje się być usprawiedliwiony – czy ci najbardziej skorumpowani ukraińscy rządzący(Poroszenko, Tymoszenko, Jaceniuk) na pewno utożsamiają się z rodowitymi Ukraińcami? zwiń

~rf do ~bolek: Janukowicz był tamtejszy arszenki poroszeniki i hrojsmany maja starsze korzenie

~hehe do ~rf: Banderowcy obiecali Poroszence „egzekucję w ciemnej piwnicy”. Miejmy nadzieję, że obietnicy dotrzymają i chociaż raz się na coś przydadzą. Jednego żyda mniej.

~bolek do ~Harryangel: a wspomniany Poroszenko jakiej jest narodowości i pochodzenia – podobnież Tymoszenko Jaceniuk i inni którzy decydują o ukraińskim majątku i zasobności Ukraińców?

~wszystko do ~bolek: wyznania handlowego

~kl do ~bolek: sama chazaria ! Przeciez te tereny do dawna siedziba panstwa chazarskiego,ktore przeszlo na judaizm dla talmudu i kabaly. To najwieksze zbiry swiata;

~beze : Nie „Poroszenko w kryzysie” tylko Ukraina w kryzysie. Szkoda ludzi, szkoda tych zmarnowanych lat milionów normalnych ludzi. I po co były te wszystkie Majdany, pomaranczowe rewolucje, zmiana ustroju. „suwerenność” i inna „niepodleglosc” ? Po to by kilku cwaniaków cieszących się poparciem ogólnoświatowych złodziei i reprezentantów bandyckich metod mogło napełnić własne (tylko) kieszenie i mnożyć majątki kosztem tych oglupionych milionów ? Zaiste, przygnębia i ten cynizm jednych i ta naiwna głupota drugich.
~pełowski kolekcjioner zegarków do ~beze: Majdan to była największa głupota, która na Ukrainę sprowadziła same nieszczęścia w tym wojnę domową, Balcerowicza i Nowaka.

~to też nieszczęście !!! do ~pełowski kolekcjioner zegarków : No i Poroszenkę jako prezydenta !!!

probus(2) do ~pełowski kolekcjioner zegarków : Życzę dobrze Ukraińcom i Rosjanom. Nie musiało dojść do tej wojny. Wystarczyło w listopadzie 2013 r. przeprowadzić referendum na Ukrainie, czy chcą stowarzyszenia z UE. Może pokazaliby gdzie się zgina dziób Putina a może nie, ale to byłaby ich własna decyzja. Na Majdanie doszli do głosu neobanderowcy i są coraz głośniejsi. Jeśli Ukraina chce zbliżyć się do UE, powinna sama rozwiązać problem neobanderyzmu.

~XIŃSKI : A to ci dopiero pasztet! Co z mitem demokratycznej Ukrainy i proukraińskiej propagandy w naszych mediach, tak nachalnej i niemającej nic wspólnego z rzeczywistością!? Czy ten artykuł stanowi sygnał, że o Ukrainie można już pisać prawdę? W rzeczywistości sytuacja jest o wiele gorsza niż ta tutaj przedstawiona. Nie ma też nic o antypolskich nastrojach. Polska głosami Kwaśniewskich, Wałęsów, Kaczyńskich, Protasiewiczów, Tusków … podsycała konflikty na Ukrainie i była jej adwokatem w strukturach unijnych. Ta polityka przyczyniła się również do tego co obecnie na Ukrainie mamy – anarchii, wojny domowej i gospodarczej ruiny. Obawiam się, że za błędy polityków zapłacimy także my, polscy obywatele, zapłaci Polska. zwiń

~pless do ~XIŃSKI: jak zwykle jkm przewidzial

~XIŃSKI do ~pless: Nie tylko JKM, ale każdy zdroworozsądkowy człowiek, pełnoletni i niepełnoletni, wykształcony i z niepełnym podstawowym, nawet z niewielką wiedzą na te tematy.

wiktorpiotrowski do ~XIŃSKI: No to się teraz na pewno doczekamy na Onecie = Co Holendrzy myślą i piszą na swoich forach o katastrofie Malezyjskiego samolotu nad Ukrainą!!!!!! = Dlaczego właśnie Holendrzy pięć razy zablokowali „Kategorycznym sprzeciwem” wnioski Polski i Litwy o umożliwieniu
wjazdu Ukraińców na teren UE = Gdzie się podziało trzech Ukraińskich Kontrolerów Ruchu Lotniczego z Wieży w Kijowie z których jeden NAKAZAŁ samolotowi Malezyjskiemu opuścić Międzynarodowy Kanał Przelotowy i podał mu nowy kurs wiodący nad tereny walk naziemnych i działania Ukraińskiego lotnictwa bojowego???? Miejsce katastrofy miało miejsce o 60 kilometrów od Międzynarodowego Korytarza a pilot Malezyjski wykonywał polecenia Ukraińskich kontrolerów.

~XIŃSKI do wiktorpiotrowski: Podobny stosunek do katastrofy samolotu mają także Malajczycy. Dowiemy się też kto strzelał do manifestantów z hotelu Ukraina, kto żąda od Polski zwrotu „prastarych ukraińskich ziem” etc. A tymczasem ulicami wielu ukraińskich miast przeszedł marsz ku czci Bandery. W Onecie jest informacja o marszu w Kijowie, ale daleko, daleko … w tle innych informacji.

~śmiech przez łzy !!!! do ~XIŃSKI: Ten mit podzieli po prostu losy innych politycznych mitów !!! Legnie w gruzach i tylko pusty śmiech pozostanie .

~nie wydaje mi się …… do ~śmiech przez łzy !!!!: I po co im to było ??? Ten cały majdan ?? Ta rzeź?? Ta wojna w Donbasie ???? Jakieś korzyści dla Ukrainy ?? Dla Ukraińców ??? I nie mylić z rządzącą skorumpowaną oligarchią !!!! Czy te marne 5 miliardów amerykańskich dolarów ( do tylu się jankesy przyznają ….) było tego warte????

~aconie : Ukrainę czeka okrutna bieda, te wizy im znoszą żeby mogli pouciekać bo inaczej rozniosą ten rząd i kraj, a Zachód będzie miał wielki wstyd za ten Majdan

beskyd : Sawczenko nie jest żadnym autorytetem na Ukrainie .
Dobiła gwóźdź do swojej trumny ostatnią swoją wizytą na Donbasie !

POLAK SŁOWIANIN : Umęczeni zwykli Ukraińcy sami oddadzą prezydentowi Putinowi władze nad Ukrainą. Tego im zresztą życzę zanim pomrą z głodu.

~walker : ukrainskiej demokracji pomagaja wszyscy zagraniczni kombinatorzy ktorzy objeli stanowiska w ukrainskim rzadzie, kazdy lupi ukraine jak moze, zreszta na tym polega demokracja wszedzie

~fanleszka do ~walker: A Polskę tam reprezentuje Leszek ” Hrywna ” Balcerowicz

~Raula Parmel : Rośnie nowy bunt. Jak odpowiednio urośnie Putin zabierze połowę Ukrainy, nie tylko Donbas i Ługańsk.

~glon : Dobra Zmiana. Skąd my to znamy.

~uru : to uwidacznia kto tam decyduje i rzadzi, to amerykancy a potroszenko i jego banda sa slugusami za dollary usa , zniszczyli ukraine i rozkradli ja zupelnie, nawt ten slugus usa, gruzinski szakaszwili mial juz dosc tam tej korupcji i glosno protestowal a nastepnie zrezygnowal. Dzis wladze w DRL podaly ze maja juz ponad 1000 dokladnie zebranych dowodow na ludobojstwo dokonane w calej ukrainie i na Donbasie przez oddzialy hunty kijowskiej na ludnosci cywilnej ktora sprzeciwia sie tejze huncie

~Skarbnik : Ciekawe ile z tych milionow dolarow w 2 torbach ochroniarza Petra Poroszenko pochodzi z sumy 5,5 miliarda dolarow o ktorych przekazaniu Banderowcom zdecydowal Szanowny Pan Prezydent Piotr Duda. Nalezy zaznaczyc, ze te 5,5 miliarda to nie byly prywatne pieniadze Pana Piotra Dudy ale pieniadze wszystkich na Polakow.

~emeryt do ~Skarbnik: To był miliard euro, tak dla ścisłości.

~robert do ~Skarbnik: Raz, że to Andrzej dwa że to były 4 miliardy złotych, trzy skoro to pieniądze wszystkich Polaków to co cię one obchodzą?

~bron100 do ~Skarbnik: Według pana prezydenta, te pieniądze były niczyje. Z niczyich pieniędzy finansuje się 500 plus, liczne kolesiostwo, „misiewiczów”, zakupy rakiet i inne zabawki. Jaki przyjdzie do spłacania zaciągniętych pożyczek, to nasi prominenci powiedzą: „To nie my – to suweren winien!”.

~se do ~Skarbnik: A ja mam taką spiskową teorię bo nie widzę logicznego uzasadnienia tego i poprzednich faktów w tym zakresie. Po prostu tak Bronek wcześniej jak i Duda niedługo jak został prezydentem wozili porochowi kasę na wyraźne polecenie Kerrego lub Obamy. Być może ta kasa pochodziła nawet od amerykańskiego podatnika ale wuj sam nie chciał tego oficjalnie afirmować a więc zlecił swojemu wasalowi na Europę Wschodnią. Ponoć wcześniej i Schetyna dostał polecenie wykonania podobnej usługi i nawet prosił o ochronę służb amerykańskich bowiem było to wbrew woli Polaków.

~pan każe sługa musi do ~se: A co te burki mogą robić innego ? Są narzędziem do brudnej i śmierdzącej roboty ,to muszą robić to co im pan każe.

~maja do ~pan każe sługa musi: wzięli, kasiorę to niech na łapka stoją …..

~maciej do ~se: Żadna teoria spiskowa-po prostu wyciągasz logiczne wnioski z czym masa ludzi ogłupionych propagandą ma gigantyczne problemy!

~spq do ~se: Posłuchaj dyskusji dziennikarzy śledczych i byłego pułkownika wywiadu, a dowiesz się skąd popłynęły pieniądze na zorganizowanie Majdanu. Pilk dyskusją w lewym górnym rogu.
http://www.polskieradio.pl/7/4399/Artykul/1694995/

natywa do ~se: Sołtys woził kasę w reklamówkach od CIA.

Jamicz : Ciekawe czy przetańczyli już bezzwrotne pożyczki , które dostali od nas …

~UPA : a co mnie obchodzą Ukraińcy ? martwię się o siebie i polaków a za te ich nacjonalistyczne gatki o polakach najchętniej strzelił bym ich w pysk niby jesteśmy źli a pchają się do nas jak muchy do miodu . Deportować ich zamknąć granice i niech się bawią sami u siebie w majdany bo wiecznie maja jakieś problemy . Ruscy mieli racje nazywając ich faszystami .

~uru : zawsze wiedzialem i mowilem ze po tym bandyckim majdanie i przewrocie nie bylo zadnych uczciwych wyborow ani do parlamentu ani na prezydenta.! usa narzucilo swoich pionkow i taka to tam falszywa demokracja.

~Timór : Dopuki Ukrainiec z krwi i kości nie siądzie na fotelu Prezydenta ti będzie ogólna kradzież na Ukrainie. Do tej pory to Żydzi rządzą oprócz prawdziwego Juszczenki bo ten po dioksynach to inny.

marcin.72 : Balcerowicz robi reformy a Nowak buduje autostrady,wszystko jasne…

~Lucek : Ten Sakaszwili to nie byl przypadkiem protegowany naszych Kaczynskich?

~bolo1 : Ukraina to niepoważne państwo i długo się nie utrzyma. Kolejni „władcy” tego państwa myślą tylko o nabiciu własnej kabzy. Konflikt z Rosją będzie trwał bez końca, bo jest Rosji na rękę. Przecież wiadomo że ani UE ani NATO nigdy nie przyjmą do siebie państwa, które ma nie zakończony konflikt z sąsiadem. Putina stać na taki nie kończący się konflikt – Ukrainy nie stać. Nie warto w nich inwestować złamanego grosza. Mam nadzieję, że w końcu dojdzie to i do Kaczyńskiego i do Dudy – o ile chcą wygrać kolejne wybory.

~wyborca : Iryna Farion, posłanka nacjonalistycznej „Swobody”, twierdzi, że Rzeczpospolita Polska okupuje 19,5 tys. kilometrów kwadratowych etnicznych ziem ukraińskich i fakt ten stanowi wciąż niezagojoną ranę na ukraińsko-narodowej duszy. Ponadto pani poseł chce zapobiegać „opolaczeniu” Ukrainców. Oto fragment wpisu Iryny Farion na jej blogu w serwisie prawda.com.ua Przed Wielkanocą ja i poseł Rady Najwyższej Ukrainy Andrij Tjahnybok, którego większościowy okręg wyborczy częściowo graniczy z tak zwanymi ziemiami Zakerzonia (tj. włączonymi do Polski ukraińskimi etnicznymi terytoriami Łemkowszczyzny, Podlasia, Nadsania, Sokalszczyzny, Rawszczyzny, Chełmszczyzny: 19,5 tysięcy km kw., ponad 1 600 000 Ukraińców) – wyruszyliśmy do serca ukraińskiej oświaty, zespołu Ogólnokształcących Szkół nr 2 im. Markijana Szaszkiewicza w Peremyszliu, który, ze względu na tragiczne okoliczności historyczne i polityczne w latach 40-50-tych stał się Przemyślem. Nowy podział Europy, przeprowadzony przez tzw koalicję antyhitlerowską na konferencji krymskiej [w Jałcie] w 1945 r., otworzył nie zagojone do dzisiaj rany na ukraińskiej etniczno-narodowej duszy, odrywając od niej odwieczne etno-komórki, które nie przestawały magicznie przyciągać do siebie przymusowo wysiedlonych, represjonowanych i katowanych Ukraińców i ich potomków… Cóż zatem jest potrzebne, aby ostatnia przybyła tu fala ukraińskiej imigracji na własne przecież etniczne ziemie nie opolaczała się tak błyskawicznie, nazywając to niedawno stworzonym terminem „socjalizacji”? (…) Partia „Swoboda”, do której należy autorka tych słów, odwołuje się do tradycji banderowskich, czyli do ideologii odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Kresach w czasie II wojny światowej. Termin „Zakerzonia”/”Zakerzonie” został ukuty przez emigracyjnych historyków ukraińskich i według ich wykładni oznacza obszar na zachód od linii Curzona, pozostający historycznie ukraińskim terytorium etnicznym. Jak widać koncepcja ta jest do dziś aktywnie wykorzystywana przez ukraińskich polityków nacjonalistycznych

~fakt : Prawda jest taka, że rząd rządzi tylko w Kijowie , a poza nim nadal rządzą oligarhowie w swoich lokalnych księstewkach.

~moim skromnym zdaniem : Silna Ukraina z faszystowsko-nacjonalistycznymi sentymentami moim zdaniem nie jest dla nas na rękę. Nie należy jej wzmacniać, lecz tylko od czasu do czasu podać podtrzymującą przy życiu kroplówkę. Słaba, skonfliktowana z Rosją nie będzie w przyszłości stanowić dla nas realnego zagrożenia.

~Alicja : Ciekawostką jest, że mimo wojny ponad 50% Ukraińców uważa Rosjan nie za wrogów, lecz za swoich braci, czego nie można powiedzieć o nas.

~mgier : wypisz wymaluj – scenariusz jak w Polsce po 89 roku, trwający do dziś

~no nie… : „Zwolennicy Julii Tymoszenko jeżdżą po cichu do Waszyngtonu – chcą przedstawić Amerykanom kilku alternatywnych kandydatów na prezydenta „. Dalej już nie czytam tylko się zastanawiam czy ja śnię… Ameryka jazgocze, że Rosja jej wybrała prezydenta, a tu Ukraina prosi Amerykę by jej prezydenta wybrała.

~Szyderca : Przynajmniej cenzura w Onet przepuściła, że władz na „demokratycznej” Ukrainie nie wybierają Ukraińcy tylko USA… :-)))

~OLO : Kto myślał że w tym kraju cokolwiek się zmieni , musiał być chory psychicznie !!!

~bolek : Ukraińcy powinni się cieszyć – Balcerowicz stworzy im ukraińskie OFE a Nowak wybuduje drugie po polskich najdroższe drogi na świecie to im się poprawi dobrobyt a dług przyrośnie w postępie geometrycznym – zresztą już chyba nikt nie chce im pożyczać kasy oprócz Polski. a swoją drogą – jakiej narodowości w końcu jest Balcerowicz? – bo gniew Ukraińców za ichnie OFE skupi się dzięki Balcerowiczowi zapewne na Polakach

~Chadek do ~bolek: Biedni Ukraińcy jeszcze nie wiedzą co ich czeka. Najgorsze jak Balcerowicza nie zadowolą efekty „transformacji” i wprowadzi kolejne etapy swojego planu, których w Polsce wprowadzić na szczęście nie zdążył.

~Bolek&lolek : Oj doigraja sie Ukraincy, doigraja! Ci co gina i nie maja co jesc, moga „podziekowac ” banderowcom a posrednio Kaczynskiemu, (niektorym z PO)bo on darl sie na Majdanie „Svoboda”‚ ! I do jakiej tragedi doprowadzili!? Odpowiedzmy sobie sami! Jeszcze Rosjan beda „calowac ” po nogach, bo to da im stabilnosc,a Polakow jak zwykle beda nienawidzic i obwiniac za ich problemy! Brawo Pisowski( amatorsko-ulanski) MSZ! Moje zdanie

~wyborca : O czym tu mówić, jeżeli rząd Poroszenki jako eksperta przyjmuje skompromitowanego aferami korupcyjnymi Nowaka to świadczy najlepiej na jakim Ukraina jest poziomie i gdzie POwcy maja swoja przystań, Ukraina, Mołdawia – Balcerowicz, Nowak, Wojtunik tam teraz mieszają łapki liberałów i lewaków od Sorosa i UE.

~okom : Na tępotę ukraińską nie ma lekarstwa,tym odpadom genetycznym nic nie jest w stanie pomóc,nawet Batman i Myszka Miki ,płaczące ikony, itp.Laurkę wystawiają sobie nie po raz pierwszy ,oni tak pasują do europy jak świni siodło! Lekarstwem chwilowym jest Putin!!!

~ola : Czytajcie ze zrozumieniem :
Zwolennicy Julii Tymoszenko jeżdżą po cichu do Waszyngtonu – chcą przedstawić Amerykanom kilku alternatywnych kandydatów na prezydenta – a wiec kto rzadzi ukraina?

~Zenon : Dopuki na Ukrainie beda rządzć zydzi to bedzie zlodziejstwoi US-rańska propaganda

~Tj : Co tam za jakieś manifesty dziś w Kijowie?

~Sokolniki/Lwów do ~Tj: Manifestacja na cześć Bohatera Bandery

 

22 thoughts on “395 Uhu! Kolejny Majdan nadchodzi, czyli korupcja, skandale, słaba gospodarka: Poroszenko w kryzysie, czyli UPAdlina okiem „wolnych i demokratycznych niemieckich mediów” 2017…

  1. http://www.forbes.pl/jadwiga-emilewicz-wiceminister-rozwoju-w-rzadzie-pis-wywiad,artykuly,209868,1,1.html

    Jadwiga Emilewicz z MR: chcemy, aby powtórzył się 1989 rok

    30.12.2016 13:00 , ostatnia aktualizacja 30.12.2016 13:22
    Paweł Strawiński

    – Ucieranie stanowisk w rządzie to trudna rzecz. Wszyscy chcemy, aby przedsiębiorcy mieli dobre warunki do rozwoju, przy czym czasami jest tak, że są interesy, które się zderzają. Jak kwestia handlu ziemią – przyznała w rozmowie z „Forbesem” podczas impact’16 fintech/insurtech Jadwiga Emilewicz, wiceminister rozwoju. Zapewniła, że należy spodziewać zmian w ustawie
    Jadwiga Emilewicz


    fot. PAP/Leszek Szymański

    Paweł Strawiński (Forbes): Polska ma szansę stać się Doliną Krzemową naszego regionu?

    Jadwiga Emilewicz: Nie przepadam za określeniami typu „druga Dolina Krzemowa” albo „drugi Izrael”. Nic dwa razy się nie zdarza. Pewne zjawiska w historii dzieją się dlatego, że jest na to właściwy czas, miejsce, kultura organizacyjna. Przykładowo Dolina Krzemowa jest Doliną Krzemową dlatego, że kampusy uniwersyteckie w Stanach Zjednoczonych mieściły się na przedmieściach miast. A dziś to właściwie są miasta uniwersyteckie. U nas kampusy są w centrach miast. Studenci mieszkają w akademikach, a nie w małych domkach z garażami. To był istotny element systemu innowacji Doliny Krzemowej.

    Jeśli my coś zbudujemy, będzie to rzecz wyjątkowa. Myślę, że położenie między wschodem a zachodem nie będzie tu bez znaczenia. Na pewno mamy szansę zbudować żywy i witalny system innowacji, pomimo tego, że nie mamy tego, co ma Dolina Krzemowa, czyli lingua franca współczesnego świata – języka angielskiego.

    A mamy szansę bo…?

    Mamy potencjał ludzki. Naszą troską w administracji publicznej jest to, aby młodzi informatycy, mechatronicy i inżynierowie nie widzieli jedynej drogi rozwoju w pracy w globalnej korporacji. Oczywiście to nie jest nic złego, zresztą marzy nam się, aby jak najwięcej osób z polskimi korzeniami znajdowało się w zarządach tych korporacji. Przy czym zależy nam na tym, aby powrócić do tego, co się wydarzyło w Polsce w 1989 roku, kiedy ludzie masowo zakładali swoje własne biznesy.

    Idealnym laboratorium do takiej działalności jest branża fintech. Nie wymaga dużych nakładów inwestycyjnych, wymaga za to szybkiego internetu, pomysłu i testu. Ten test można stosunkowo łatwo w Polsce przeprowadzić, bo mamy duże instytucje finansowe, jak np. PKO BP czy PZU, które chcą rozwijać usługi finansowe, zapraszają do współpracy start-upy, aby wspólnie opracowywać najlepsze pomysły. Następnie udostępniają część swojej infrastruktury, aby te rozwiązania testować. To jest niezwykle cenne.

    Rząd mocno stawia na start-upy i widzi w tym siłę pociągową przyszłej gospodarki. Tymczasem niestety miażdżąca większość start-upów okazuje się fiaskiem, a inwestorzy nie odzyskują swoich pieniędzy.

    Taka jest istota start-upu. Tylko jeden na dziesięć odnosi sukces. Zwrot inwestycji we wszystkie dziesięć jest możliwy po sukcesie tego jednego. Dlatego też budujemy platformę wsparcia start-upów PFR Venture, zresztą największą taką w Europie Środkowej, na możliwie najbardziej rynkowych zasadach. Jako przedstawiciele administracji nie chcemy – i to jest zmiana w stosunku do poprzedniej perspektywy finansowej – decydować, który projekt ma potencjał, a który nie. Nie mamy takiej wiedzy ani kompetencji.

    Dlatego współpracujemy z najlepszymi inwestorami. Jeździmy do Szwajcarii, Izraela, Stanów Zjednoczonych. Zachęcamy, aby razem z nami inwestowali. I wybierali projekty. Bo to oni mają doświadczenie i know-how, poślizgnęli się być może na jednej czy drugiej inwestycji. Odchodzimy od logiki dotacji. Część inwestycji skończy się pewnie porażką, ale sukces w przypadku innych inwestycji sfinansuje te porażki, a inwestycja się zwróci.

    Ostatnio przedstawiono konstytucję dla biznesu, która została generalnie przyjęta ciepło przez przedsiębiorców. Jednak część z nich zarzuca wam, że jedną ręką piszecie konstytucję dla biznesu, a drugą przyjęliście ustawę o ziemi, która im utrudnia życie. A zasada domniemania niewinności przedsiębiorcy, wpisana do waszej konstytucji, jakoś nie współgra z ustawą o konfiskacie rozszerzonej, którą forsuje minister sprawiedliwości. Zakłada ona, że ten, kto nie udowodni legalności swojego majątku, straci pieniądze.

    Ucieranie stanowisk w rządzie, który składa się z tak wielu osób, to trudna rzecz. Wszyscy jednak mamy wspólny interes – aby przedsiębiorcy mieli dobre warunki do rozwoju. Przy czym czasami jest tak, że są interesy, które się zderzają, jak kwestia handlu ziemią. Jest to pewne utrudnienie dla przedsiębiorców, ale chodziło o przeciwdziałanie pewnym tendencjom, które mogliśmy obserwować w Polsce. Nie jest to pewnie temat zamknięty. Dyskusje, jakie prowadzimy w Ministerstwie Rozwoju z przedsiębiorcami, wskazują na konieczne korekty. I pewnie te korekty będą. Jesteśmy na to gotowi.

    Najważniejsze jest to, że udało się już wprowadzić 33 zmiany, z których przedsiębiorcy są zadowoleni. Przygotowujemy kolejne impulsy proinwestycyjne, jak np. ulgi dla małych i średnich przedsiębiorców. Liczymy, że te wszystkie impulsy, zsumowane, mocno pobudzą polską gospodarkę.

    Konstytucja przewiduje powrót do zasady „co nie jest zabronione, jest dozwolone”. To dobra wiadomość dla przedsiębiorców i na ten temat wiele już powiedziano. Więc ja zapytam o tych, o których się nie mówi. O pracowników. U nich ta zasada budzi niepokój.

    Poziom opieki nad pracownikiem w Polsce, choćby na tle pozostałych państw Unii Europejskiej, jest bardzo wysoki. Bezpieczeństwo socjalne jest na bardzo wysokim poziomie. Mam wręcz wrażenie, że dotychczas mieliśmy znaczącą dysproporcję, to przedsiębiorca był przeciwnikiem administracji publicznej i był zawsze podejrzany. My wprowadzamy raczej równowagę, a nie dysproporcję.

    ~taaaa : Właśnie odczuliśmy na własnej skórze dobrą zmianę. Niedawno zarejestrowaliśmy firmę. Nawet udało się przez internet i to w ciągu jednego dnia. Ale potem już nie było tak wesoło. Zaraz po złożeniu zgłoszenia VAT bardzo nieprzyjemny telefon z US z poleceniem osobistego zgłoszenia się i doniesienia urzędnikom różnych zaświadczeń i umów, które jakoby powinniśmy posiadać. Po kilku dniach niezapowiedziana kontrola z US. Urzędniczka przyszła z aparatem i obfotografowała co się tylko dało, nawet drzwi wejściowe do biura….. Poinformowaliśmy US, że będziemy rejestrować sprzedaż na kasie fiskalnej. Z powodu choroby dziecka spóźniliśmy się jednak z doniesieniem do US książki serwisowej kasy fiskalnej o kilka dni – za to od razu kara w wysokości 700 zł. Poza tym urzędniczka w US nakazała nam zgłaszać się z książką serwisową kasy do US w następnych miesiącach. W jakim celu, tego już się nie dowiedzieliśmy. Wróciliśmy do Polski, ale to nie był dobry pomysł i jeśli tak dalej będzie chyba będzie trzeba ponownie wyjechać, ale już na zawsze. Dla państwa PiS jako przedsiębiorcy już od pierwszego dnia istnienia firmy jesteśmy przestępcami.

    ~Firma do ~taaaa: Szkoda że nie zalozyliscie i nie prowadziliscie firmy za czasów po! Konsekwentnie niszczone drobna przedsiębiorczość na rzecz wielkich firm zagranicznych

    ~Szczery do ~taaaa: Obejrzyj sobie nowego Pitbulla to zrozumiesz dlaczego tak robią panie z US. Skala wyłudzeń na VAT jest gigantyczna bo PO nic z tym nie robiło, dlatego teraz dmuchają na zimno i dokładnie sprawdzają nowe firmy czy to nie słupy służące do wyłudzeń Vatu. Jak jest mała firma to może być zwolniona z VAT i problem znika. Ale jak chcesz odliczać sobie VAT to niestety tak to dziś wygląda, podziękuj mafii Vatowskiej, która kradnie grube miliony. Do czasy gdy UE coś nie zrobi z WNT i WDT to będą takie cyrki.

    ~Niewolnik z 1989r. : To se ne warti Czyli tak po czesku.Nie ma w społeczeństwie tego entuzjazmu z 89r.i nie da się powtórzyć tego manewru w tym pokoleniu.

    ~ada : a ja chciałbym być mlody , piękny i bogaty a jestem emerytem za 900zl i tak wygląda chcenie !!!!

    ~Rudi rudi M do ~ada: 900 zl emerytury ? To ile lt w swoim zyciu przepracowales !

    ~olo : Mądrzy ludzie mówią,że „Historia lubi się powtarzać” dodając jednocześnie ,że za pierwszym razem jest tragedią natomiast drugi razem jest to już farsa.

    ~Marek P. : Jak czytam że przedsiębiorcy będą mieli lepiej to cały drżę i zaczynam się obawiać o przyszłość swoją, swojej rodziny i przyszłość firmy. Od 1989 właśnie doświadczam upokorzeń , pomówień i przeróżnych ataków ze strony wszystkich możliwych instytucji. Tylko lata 90-te dla przeciętnego przedsiębiorcy były normalne dzięki Wilczkowi. Reszta to ataki i rozbój w biały dzień na tej części społeczeństwa. Wieczne gadanie o poprawie i….łupienie . Nie żalę się, nie płaczę bo uważam , że skoro wybrałem taką drogę i to bez grymaszenia powinienem nią iść ale nie zgadzam się z tym aby kolejne tabuny urzędniczej szarańczy , okradając nas trąbiły o jakiejś przychylności. Po prostu szarańcza nie ma prawa mówić o udanych plonach.

    ~wish : Nic dwa razy się nie zdarza…tylko pisowi wydaje się, że wszystko można przestawiać, wracać a mamy rok 2016..”dobra zmiana” i jej sposób działania, nocne przepychanie ustaw bez konsultacji, kwestionowanie autorytetów,sposób doboru ludzi na odpowiedzialne stanowiska rozkładają zupełnie i nie wierzę by to zadziałało pozytywnie

    ~bunia : nie po slowach a po czynach ich poznacie jak narazie co innego sie mowi a co innego robi i dowodem na to sa wskazniki ekonomiczne czy przyjmowane ustawy np o rozszerzonej konfiskacie tak na chłopski rozum jak sie owieczke zarżnie to jest wielkie żarcie i miesa na jakis czas starczy ale co dalej jak sie miesko skończy jak sie z kolei ta owieczke za bardzo wystrzyże to ona moze zimy nie wytrzymac i kopytka wycągnac albo jak przetrzyma to na następny rok futerko nie zdąży odrosnac i duzo mniej wely z niej bedzie moze sie też owieczka zbuntować ze krótko jest strzyżona i jej zimno i moze dać noge i innego bacy sobie poszukac takiego który bedzie lepiej o owieczke dbal i przy samej skórce nie strzygl a takich baców co chętnie przygarna ci dostatek i w Czechach i na Słowacji i w krajach baltyckich na takie zbuntowane owieczki z otwartymi ramionami czekaja

    ~Dawid : Niespodzianki w typie np. bomba zmian w pracy pośredników bankowych, chociaż nie jestem pewien czy różnica jest miedzy doradcą a pośrednikiem, albo ich nagłe wycofanie jak np. Jednolity Podatej? I drugie: generalne podwyżki, wzrost podatków, inflacja. III US nadal na dominującej pozycji, a ostrzej relacja Pan-Wasal. Tylko albo osoba cyniczna, albo oderwana od rzeczywistości moze mówić ze przedsiębiorcy nie inwestują na złość PiS. Moze jest pare firm, które są do tego z pobudek ideologicznych zdolnych, ale przytłaczająca większość poprostu widzi wzrost ryzyka prowadzenia działalności .

    ~okoń : Najbardziej bawi mnie opowieść pollityków PISu że uczciwy nie ma czego sie bać. Konfiskaty, podsłuchy agentura, zaostarzone kary więczienia nioe sa dla was sa dla ONYCH. A potem więżienia pełne sa ludzi niewinnych. Przypomniec nalezy o drugiej zasadzie PIS dajcie mi człowieka a paragraf się znajdzie. Poziom naciskow politycznych w prokuraturze pisowskiej na prokuratorów sięgnął apogeum,. A to dopiero początek. P:odsumowuyjąc: pani minister jest albo naiwna albo kpi z naszej inteligencji. jedno i drugioe zobowiązuje do niezwłocznej dysmisji. zwiń

    ~cyklista : Laska proponuje liberalizm gospodarczy w warunkach totalitarnego zamordyzmu. Trzeba przyznać, że kłamie trochę inteligentniej niż jej mentorzy. Pani minister , Recepta na pisowski sukces jest prosta: Przegłosować w nocy w sali kolumnowej ustawę o startupach. Ustawa powoływała by 1000 firm dowodzonych przez Pisiewiczów po szkołach wyższych w Olkuszu, Oświęcimiu, Pułtusku i oczywiście Toruniu . Firmy powstały by za nasze podatki i upadły po roku. Dla startupów to typowe przecież. W TV ogłoszono by Polskę drugą doliną krzemową.

    ~gyududu : Slowa slowa slowa. Slowa dobrze brzmiace ale puste. Jak z powrotem do ustawy Wilczka. Co nie jest zabronione jest dozwolone? Taaak? Tzn ze zniknely decyzje, licencje i zaswiadczenia? Nie. Puste slowa… nie moge nagle zaczac czegos sprzedawac czy produkowac. Musze miec pozwolenia, zaswiadczenia i koncesje. Zaleznie od branzy. Puste slowa!!

    ~Wont : Obserwujac poczynania ludzi Morawieckiego caly czas nie wiem czy oni perfidnie maskuja skok na wladze i gigantyczna kase czy tez sa zupelnie oderwani od rzeczywistosci i naprawde wierza w to co mowia. Z drugiej strony jakie to ma znaczenie? Tak czy siak skonczy sie to spektakularna klapa jak za Gierka.

    ~Pamiętnik : Śmiech na sali: ta Pani to z wykształcenia politolog i menedżer kultury, a jej szef to historyk. I tacy ludzie wypowiadają się (a co gorsza – decydują) o rozwoju kraju na szczeblu ministerstw. Już Lenin tak próbował – nie udało się…

    ~Pzedsiebiorca : Załóżmy ze wymyślę cos innowacyjnego w branży elektronicznej . Zanim ja to wdrożę to , któryś z gigantów japońskich albo niemieckich mnie kupi, zniszczy, albo obejdzie. Podobnie w samochodówce czy farmacji czy gdziekolwiek. . Czy oni tego tam e tym rządzie nie wiedza?? Innym pozostają pola działania na max kilka milionów zł rocznie, ale to jest takie nic.

    ~niepatriota : A ja bym chciał wygrać milion złotych w totolotka. Póki co tempo wzrostu gospodarczego spada, a Kaczyński mówi, że jest gotowy poświęcić wzrost gospodarczy dla realizacji swoich celów politycznych.

    http://biznes.onet.pl/wiadomosci/kraj/zmiany-prawa-podwyzki-obnizki-od-1-stycznia-2017-roku/1mq2jm

    20 zmian, które weszły w życie 1 stycznia 2017 roku

    Ponad 200 aktów prawnych (ustaw, rozporządzeń i innych) wprowadza nowe przepisy z początkiem 2017 roku. Wybraliśmy 20, naszym zdaniem, najważniejszych. Dominują podwyżki, ale są też dwie obniżki i przykłady deregulacji.
    (…)

    Bezpłatne obowiązkowe szczepienia na pneumokoki

    Od 2017 roku wprowadzono zmiany w programie szczepień ochronnych. Obowiązkowa, ale zarazem bezpłatna stała się szczepionka na pneumokoki. Do tej pory była ona jedynie zalecana, a koszt jednej dawki wynosił ok. 80 zł w przypadku szczepionki polisacharydowej lub 270-370 zł w przypadku szczepionki białkowej skoniugowanej – tą drugą można stosować przed drugim rokiem życia. Aby nabrać odporności, dziecko potrzebuje 3-4 dawek szczepionki.

    http://www.medonet.pl/zdrowie/wiadomosci,obowiazkowe-szczepienia-na-pneumokoki,artykul,1721727.html

    ~dziadek mróz : Podwyżka za energię 5,6% waloryzacja głodowej emerytury 0,73% Siąść i płakać, nad swoim losem czy może śmiać się z głupoty rodakow, ktorzy kolejny raz uwierzyli oszołomom że coś nam dadzą – oto jest pytanie??? Przed dziadkami „końcowka” ale przed wami młodymi całe życie w nędzy. A myślałem że Polacy to mądry naród kiedy za 50 groszową podwyżkę na kg.kiełbasy obalili Gomułke i Gierka – a teraz widać że ten narod uwierzył oszołomom i widocznie tak musi być, skoro przez 27 lat dalej wierzy w „gruszki na wierzbie” i kolejne cudy nad Wisłą. Pamietaj durny Narodzie żeby coś dać trzeba drugiemu kilkakrotnie wiecej zabrać. To my wszyscy sami sobie robimy prezenty oni tylko obiecują, bo ich to nic nie kosztuje, a nawet na tym sowicie zarabiają nie tylko kilkutysieczne podwyzki ale np. kilkudziesiecznotysieczn (+) nagrody.

    ~JERZY48 : „Od 1 stycznia, jak co roku, wzrośnie także płaca minimalna.” W tym roku osiągnie symboliczny pułap 2000 zł brutto. To wzrost o 8,1 proc. (150 zł). Rząd okazał się wyjątkowo hojny w tym zakresie…. a dalej „Dla większości, czyli zarabiających pomiędzy 11 000 a 85 528 zł nie zmieni się nic.” Czyli obywatele niczego nie zyskują – minimalna płaca powoduje, iż odliczenie od podatku dochodowego pozostaje na niezmienionym pułapie ale „bogacze” stracą całą dotychczasową ulgę. Równocześnie tylko podwyżki – słowem ” dobra zmiana ” – nie wiem tylko dla kogo, poza trzodką wiernych ale biernych; ciekawa sprawa, ile podwyżki otrzymają „najbiedniejsi „urzędnicy – może nie wiem wszystkiego i jest wśród nich jakiś z pensją miesięczną poniżej 3500 zł ? – no tak ale zapomniałem, że oni TWORZĄ WSPÓŁCZESNĄ, „DOBRĄ POLSKĘ”, a reszta hołoty – zwłaszcza drugiego i dalszych sortów tworzy jedynie dochód narodowy. – nie bardzo mogę sobie racjonalnie wyjaśnić tak duże poparcie w sondażach. M A T R I X

    ~ONKA : Idiotyzm w tym co przeczytałam. Mogę pojąć że komuś się coś należy ale nie mogę pojąć że to co miałam mam stracić na rzecz innej soby , rodziny. o do wsparcia cytuję „W tym roku jeżeli w rodzinie jest więcej niż jedno niepełnosprawne dziecko,” dostaną oboje rodzice czyli wg mnie na siłę chce się wprowadzić ” Za życiem” tj rodzimy kalekie dla kasy. Żałosne a wiem co piszę bo jako dawniej sprawna, a dziś ON nigdy bym nie chciała przeżyć ponownie tego co przeżyłam. Chory system z chorym rządem.

    ~Leon : Przeczytałem no i jakby nie patrzeć, to dla szarego człowieka będzie gorzej, a dla tych którym już jest lepiej- będzie jeszcze lepiej. Super normalnie. No nic, chyba trzeba przechodzić na szarą strefę, zarabiać na lewo najniższą krajową i pobierać socjal ile się tylko da, bo z samej wypłaty po tych podwyżkach to będzie ludzi jedynie stać na to, żeby tylko rachunki opłacić i iść po mech z lasu na obiad, a to dopiero początek, do końca roku daleko, podwyżek jeszcze będzie sporo, paliwo podrożeje, prąd podrożeje, żywność podrożeje i wszystko dookoła podrożeje tylko nie wypłata. Tak samo z tym dostępem do lekarza dla nieubezpieczonych, kolejny badziew jak 500+, trzeba będzie na to kasę wyczarować, a najlepszy sposób na kasę to podkręcić dla obywateli i tak już wysokie podatki, tudzież dowalić jakieś nowe. Na pewno lepiej nie będzie, bo dzicz przy korycie siedzi a koryto najlepiej trzeba by było zlikwidować całkowicie.

    ~a/a : kolejna ,,dobra zmiana” pełna pogardy, kpiny z uczciwie pracujących – darmowe leczenie, kolejny powód by nie pracować w ogóle albo na czarno bo wtedy ma się same przywileje w przeciwieństwie do pracujących którzy mają tylko obowiązki. Brawo. Do tej pory pracujący na czarno leczył się prywatnie teraz po co ma płacić. Więc kolejki do lekarzy wydłużą się, a więc ten pracujący szybciej padnie. Zastanawiam się za co obecna władza tak baaaaaaaaaaaaaardzo nienawidzi ludzi uczciwie pracujących. Co z tego że podniosą najniższa krajową jak dwa razy tyle zabiorą w ukrytych podwyżkach. Paliwo, energia, płace w górę= podwyżka żywności i wszystkiego. Filantropów nie ma każdy przedsiębiorca musi mieć zysk, nikt nie będzie dokładał. Nie trzeba być ekonomista by o tym wiedzieć

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-srodkowa?zobacz/kukiz-ostro-o-gospodarczych-pomyslach-pis


      Foto: wikimedia.org

      Kukiz ostro o gospodarczych pomysłach PiS

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 07 stycznia 2017 o godz. 15:03:18

      Zdaniem lidera ruchu Kukiz15 rządowy „całokształtowy pomysł na gospodarkę skończy się dla Polski fatalnie”.

      Paweł Kukiz bardzo krytycznie odniósł się na swoim profilu w serwisie facebook do działalności Prawa i Sprawiedliwości w dziedzinie gospodarki. Napisał: Ja szanuję i doceniam to, iż PiS dba o najbiedniejszych ale ich całokształtowy pomysł na gospodarkę skończy się dla Polski fatalnie.

      Zdaniem lidera ruchu Kukiz’15 astronomiczne podatki w celu zapewnienia realizacji obietnic PiS dla elektoratu socjalnego i opłacenia armii urzędniczej doprowadzą przedsiębiorców i nas wszystkich do ruiny. Według Pawła Kukiza Niskie podatki i deregulacja (podobna do „ustawy Wilczka”) a nie ucisk fiskalny i kolejne setki nowych ustaw to jedyna droga ku poprawie sytuacji. Płakać się chce, że tam (Rumunia, Czechy, Słowacja, Węgry) można a u nas – nie!

      W Europie Środkowo-Wschodniej wraz z nowym rokiem wiele krajów wprowadziło znaczne zmiany i ulgi w obciążeniach podatkowych. Rumunia oprócz zniesienia ponad setki różnych drobnych danin, kolejny raz obniżyła VAT do poziomu 19 proc. Węgry obniżyły podatek CIT do 9%, czyniąc go jednym z najniższych w Europie. Oprócz tego zmniejszył stawki na ubezpieczenie społeczne – z 27 do 22 proc. CIT z 22 do 21 proc. zmniejszyła z kolei Słowacja.

      kresy.pl / rp.pl / facebook.com

      Polubienie

  2. http://wiadomosci.onet.pl/kraj/ryszard-schnepf-teraz-my-jestesmy-ta-czarna-owca/dyrkcyn

    Ryszard Schnepf: teraz my jesteśmy tą czarną owcą

    – Odwróciły się role. To Węgrzy są dzisiaj naszym przewodnikiem. Premier Orban jest bardzo zręcznym politykiem i ma bez wątpienia mocniejszą niż my pozycję w Unii Europejskiej – mówi w programie „Onet Rano.” Ryszard Schnepf, który ocenił, czy w Polska w Unii ma jeszcze na kogo liczyć. – Tym złym duchem i czarną owcą jesteśmy teraz my. Działamy Węgrom bardzo na rękę. Nikt teraz o nich w Unii nie mówi – dodaje gość Jarosława Kuźniara.

    ~ambroży : Wy Schnepf, jesteście potomkiem UBeckiego bandyty, mordującego Polki Polaków i ich dzieci z bez skrupułów i z pełna premedytacją, więc kim jesteście wy Schnepf ??? https://pl.wikipedia.org/wiki/Maksymilian_Sznepf

    ~Dz:o : Towarzysz Sznepf,ksztaltowany swoimi UBeckimi przodkami wie co sie dzieje w politce.Tradycje rodzinne intelektualna spuscizna PO Bermanie i Baumanie odbijaja sie echem w jego wypowiedziach:-)

    ~lol : dzisiaj w Onecie jakieś wywiady z Nowoczesnymi polakami ; Scheuringi , Shulce , Schnepfy , Petru , Lebnaueury , Hoenningi, Schmity itd….. k . wa , język sobie można połamać :/ czy my nadal jesteśmy w Polsce 🙂 ?

    ~klaps : Niech ten pseudo polityk nie sieje zamętu. Pytam Za co was tak hołubiła Unia. Za murzyńskość, za drenaż , za kamieni kupę.., za kraj teoretyczny… oj dużo by wymieniać . Teraz jak już Polską rządzą nie poddani polityce UE to jest niedobrze . Dla kogo , dla Unii of course.

    ~wsio : Żydzi zainstalowani przez NKWD na rozkaz Stalina w PRLowskim MSZ i do dzisiaj tam antypolsko smrodzący, to niech już przestaną swoje polakożercze nochale, w polskie sprawy wtrącać

    ~zaciekawiona Ilona : a bandyta R.Sikorski z Platformy Obywatelskiej, za publiczne nawoływanie do wymordowania milionów Polaków „dorżnąć watahy PiS”, to już więzieniu siedzi, czy nadal bezkarny?

    ~Wołyn 1943 : to ten syjonista, synek ubeka co zakazał polskim dzieciom jasełek w polskiej ambasadzie w USA ale autorytet tfu…

    ~antyKOD : Nie mieszka Pan w Polsce i nie jest Pan Polakiem to się Pan od ebay od naszej ojczyzny.

    ~Proste Pytania : kiedy koniec z antypolskim judzeniem w polskim MSZ?

    ~Wielbiciel budki do ~Pytania o Polskę: Popatrz na tę mordeczkę i sam wydedukuj. Przecież to oczywista oczywistość !!!

    Polubienie

  3. O, a tu taki malutki prztyczek w nos naszego byłego nadwornego naiwniaka, co to pisze o słowiańskich grodach na terenie obecnych Niemiec… Świetna robota, panie Włodku!!! Normalnie miut!!! 😉

    http://wpolityce.pl/media/321848-deutsche-welle-otwartym-tekstem-nie-sprzyjamy-obecnemu-rzadowi-przynajmniej-szczerze

    „Deutsche Welle” otwartym tekstem: „Nie sprzyjamy obecnemu rządowi”. Przynajmniej szczerze…


    fot. Youth-Portal.com

    Dyskusje twitterowe zdemaskowały już niejednego polityka. Tym razem odsłoniła się redakcja „Deutsche Welle”. W wymianie zdań z jednym internautów – bez ogródek przyznała się do swojej antyrządowej linii.

    Oczywiście na tym wymiana opinii się nie skończyła.

    W każdym razie to by było na tyle, jeśli chodzi o „obiektywizm” i „apolityczność” ważnej niemieckiej redakcji, budującej wizerunek Polski w zachodniej Europie.

    autor: Na widelcu

    Polacy nie sa idiotami 83.22.255.*
    Ni oczekujemy aby szwaby popieraly polski rzad ich interes nie jest naszym intersem i nie odkryli tutaj niczego nadzwyczajnego dzialamy w swoim narodowym interesie. Wiemy natomiast ze popierali tuska

    wodnik 92.208.196.*
    Niemieckie media to nie media ale medialna falanga rzadzacych lewakow

    Noel 46.134.182.*
    „yyy”: Nie jąkaj się jak Szechter, tylko wykrztuś wreszcie słowo! Chyba, że jesteś POP ze słabą znajomością polskiego?

    zenonek 144.200.17.*
    no to won z Polski! media nie maja byc stronnicze tylko relacjonowac uczciwie…

    QWER 94.75.114.*
    NIEMIECKIE ŚWINIE I MORDERCY POLAKÓW WYP… Z POLSKI RWE

    wawa 89.79.131.*
    w cywilizowanym demokratycznym kraju, który się szanuje taka redakcyjka straciłaby akredytacje i dostali kopa w zadek, faszystowskie gnidy nie udają, że nienawidzą Polski!

    fritz@fritz
    Swietna wymiana zdan. Oficjalne przyznanie sie do politycznej subwersji i oklamywania i dezinformowania Polakow zgodnie z wlasnym rasistowskimi oblednymi ambicjami mocarstwowymi Niemiec. Niemiec probujacych kolonizowac Polske. Bardzo ciekawa wypowiedz Mistekowicza na samym koncu o zakazie dzialalnosci agentury np. we Francji gdyby sobie pozwolila na stwierdzenie o prowadzeniu subwersji politycznej.

    yyy 31.179.85.*
    czy wy w ogole rozumiecie slowo pisane? ktos na twitterze skomentowal sytuacje ze nie jets przychylny rzadowi, moglibyscie tez czasem sprobowac nie byc przychylnymi i nie robic tak laski pisowi

    Terka 87.116.196.*
    Polska kolonia marzyła się Niemcom do końca świata . Byli Niemcy blisko by uzyskać ten status dla Polski , dokończenie wyprzedaży majątku i waluta Euro . I wtedy pętla zostałaby zaciśnięta !

    Loli 79.196.188.*
    Skoro tak, to moze nalezy odebrac akredytacje. Nie moze byc ta, ze dziennikarze sa jawnie stronniczy i jeszcze sie do tego publicznie przyznaja. To jest skandal.

    dora 84.63.73.*
    niech dw poinformuje ,ze tegoroczny sylwester byl takim samym horrorem jak ubiegly,dzieki duzej ilosci policji nie doszlo do tragedii,ale niemieckie- markelowskie media milcza i klamia ,jak faszysci

    GJS 95.160.153.*
    Szwabska fala powinna w ciągu 48 godzin zakończyć funkcjonowanie w Polsce, a w ciągu miesiąca zwinąć swoją infrastrukturę i wyprowadzić się do Hitlerlandu.

    Polubienie

  4. Obama Atakuje Rosję Putina i Trumpa – Wydalenie Rosyjskich Dyplomatów z USA – Komentator #513

    Published on Dec 30, 2016

    Stefan Rojek9 hours ago
    Ja pierwsze co pomyślałem, to że mają kiepskie zabezpieczenia. Nie ważne kto się włamał, ważne że nie umieją pilnować swojego. Dla mnie Obama strzelił sobie w kolano.

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/rzecznik-trumpa-wyraza-watpliwosci-co-do-ingerencji-rosyjskich-hakerow


      Sean Spicer, youtube.com

      Rzecznik Trumpa wyraża wątpliwości co do ingerencji rosyjskich hakerów

      Dodane przez Zyga Opublikowano: Poniedziałek, 02 stycznia 2017 o godz. 23:11:23

      W wywiadzie dla telewizji Fox News rzecznik prasowy Donalda Trumpa odniósł się do twierdzeń administracji odchodzącego prezydenta Baracka Obamy o wpływie rosyjskich hakerów na przebieg ostatniej kampanii wyborczej w USA.

      Zarówno amerykański prezydent jak i szef FBI uznali, że interwencja rosyjskich hakerów, którzy mieli wykraść niewygodne dla kontrkandydatki Trumpa Hillary Clinton wiaodmości z kont poczty elektronicznej jej sztabowców, wpłynęła na wynik amerykańskich wyborów. Obama motywował zresztą w ten sposób decyzję o wydaleniu z USA 35 rosyjskich dyplomatów, którzy właśnie dziś dotarli do Moskwy.

      Prezydent-elekt Donald Trump kilkukrotnie już kwestionował jednoznaczność ocen administracji Obamy. 1 stcznia stwierdził, że ostatecznie swoje stanowisko przedstawi gdy otrzyma raporty od służb specjalnych już jako urzędująca głowa państwa. Dalej poszedł w dzisiejszym wywiadzie dla Fox News jego przyszły rzecznik w Białym Domie Sean Spicer. Jak stwierdził „nie ma żadnych dowodów na to, że oni [Rosjanie] faktycznie wpływali na wybory”. Jak ocenił Spicer „czy włamywano się czy nie włamywano do systemów komputerowych to inna sprawa” i negatywnie odniósł się do takich praktyk.

      foxnews.com/kresy.pl

      Polubienie

  5. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/antysemickie-okrzyki-na-marszu-bandery-w-kijowie-video


    źr: wikicommons

    Antysemickie okrzyki na Marszu Bandery w Kijowie [+VIDEO]

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Wtorek, 03 stycznia 2017 o godz. 19:07:07

    Na Marszu Bandery w Kijowie uczestnicy żądali wypędzenia Żydów z Ukrainy – wznosili okrzyki „Jude – Het!”

    Pierwsze słowo zapożyczone od niemieckich nazistów oznacza Żydów, drugie słowo, z języka ukraińskiego oznacza „precz!” albo „won!

    Fragment wideo, na którym słychać okrzyki, opublikował dyrektor Ukraińskiego Komitetu Żydowskiego Eduard Doliński na swojej stronie na Facebooku.

    -Polecamy Państwa uwadze obejrzenie fragmentu wideo z wczorajszego marszu z pochodniami na cześć urodzin Stepana Bandery, poświęconego rozwiązaniu kwestii żydowskiej – napisał.

    Ironizował również, że „niektórzy eksperci” usłyszeli w okrzykach protestujących frazę „Jura – Hej”, zamiast „Jude – Het !”

    Przypomnijmy, że w Kijowie w dniu 1 stycznia setki zwolenników Bandery wzięli udział w marszu z pochodniami. Uczestnicyprzemaszerowali przez centrum stolicy, nieśli na czele kolumny ogromny portret Bandery, a także transparenty z hasłami „Zwyciężymy drugiChanat Chazarski” czy „Nacjonalizm naszą religią. Stepan Bandera naszym prorokiem.”

    Pochód zabiezpieczany przez kilkuset funkcjonariuszy odbył się bez żadnych zakłóceń. W sumie w akcji wzięło udział około 800 osób.

    kresy.pl/ vesti-ukr.com

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/pod-lwowem-spalono-muzeum-kryjowke-upa-foto

    Polubienie

  6. http://biznes.onet.pl/waluty/wiadomosci/rosja-przyciaga-inwestorow/0n8zyw

    Wychodząca z recesji Rosja przyciąga inwestorów

    Wielu obserwatorów uważa, że w Rosji zachodzą korzystne zmiany strukturalne. Niektórzy są przekonani, że sankcje zaostrzone z powodu udziału Rosji w walkach separatystów we wschodniej Ukrainie, zostaną zdjęte po objęciu władzy w Stanach Zjednoczonych przez nową administrację Donalda Trumpa. Goldman Sachs przewiduje, że kraj „wejdzie z okresu odbudowy do fazy wzrostu”.
    (…)

    Wielu obserwatorów uważa, że w Rosji zachodzą korzystne zmiany strukturalne

    – Kiedy ludzie mówią, że nic się nie zmienia, mają na myśli korupcję i w tym wypadku mają rację. Ale dążenie do zmniejszenia inflacji i płynnego kursu wymiany to wielka zmiana strukturalna – powiedział David Hauner, szef działu ds. strategii inwestycyjnych w Bank of America Merrill Lynch na kraje Europy, Bliskiego Wschodu i Afryki.

    W ubiegłym roku Hauner doradzał klientom zakup rublowych obligacji, co bardzo się opłaciło. Przewiduje w przyszłym roku co najmniej 10-procentowy wzrost w stosunku do zerowego poziomu papierów dłużnych rynków wschodzących ogółem.

    Bank of America Merrill Lynch daje też przewagę rosyjskim akcjom i zdaniem Haunera ogromne wypłaty dywidend i malejąca inflacja nie znalazły jeszcze odzwierciedlenia w cenach akcji.

    – Przepaść dzieląca wskaźnik ceny do zysku w stosunku do rynków wschodzących nie zmniejszyła się, choć sytuacja w Rosji zdecydowanie się poprawiła – powiedział. – O Rosji można powiedzieć, że wszyscy ją lubią, więc jeśli coś pójdzie nie tak, będzie to bolesny upadek.

    Autorzy – Sujata Rao i Andrey Ostroukh

    ~DarekD : Nic lepszego niż te sankcje idiotów z zachodu, nie mogło się dla Rosji wydarzyć!!. Dla Rosji wyszło zgodnie z przysłowiem : co nas nie zabiło to nas tylko wzmocniło. Według zapowiedzi i prognoz nieprzychylnych Rosji polityków i ich sługusów z neoliberalnego świata zachodu, stawianych już od połowy 2014, a więc od początku wprowadzenia sankcji wobec tego kraju, Rosja miała już dawno być na kolanach a sami Rosjanie prosić wielki zachód o wybaczenie. No i co teraz barany z zachodu powiedzą!?

    ~Slonzok : Zawsze uważałem ze państwo posiadające takie zasoby wszystkiego co tylko mozna sobie wyobrazic , nie ma możliwości zbankrutowania . A Rosja jest takim państwem od zlota po ropę , lasy tysiące hektarów urodzajnej ziemi to musi przynosić dochód . Jeszcze trochę potrwa zanim gospodarka nabierze rozpędu , a potem juz tylko dobrobyt . I nie ma w tym złośliwości z mojej strony .

    ~olo : Ta pani jest poprawna politycznie.Zapomniała dodać,że spadek wpływów ze sprzedaży ropy uzupełniły wpływy ze sprzedaży produktów rolnych .Rosja w ostatnich dwóch latach przekierowuje swoje interesy gospodarcze na kraje Azji.A najciekawsze w tym wszystkim jest to,że obroty handlowe pomiędzy Rosją a USA w ostatnich 2 latach wzrosły.Tak to działają sankcje USA,które wypychają z Rosji towary z Europy a ich miejsce zajmuja towary z USA.

    ~polaczek : Rosja to wielki kraj o ogromnym potencjale jeśli chodzi o ludzi i surowce a także ziemię. To tylko gamoniowatość władz ZSRR sprawiła, że nie pilnowała rolnictwa, różnych rodzajów przemysłu obsługującego ludzi. Sankcje zmusiły władze do ruszenia głowami i podjęcia kroków, żeby nie bazować tylko na ropie i gazie – u nas ciągle jest węgiel…. Tak więc, kilka lat i Rosja będzie miała na tony zdrowej żywności o którą cały Świat będzie się bić (nie postawią jeszcze przemysłu chemicznego więc nie będą mieli przez kilka lat zasyfionych upraw i mleka czy mięsa jak u nas), będą mieli swoje systemy komputerowe i własne procesory, żeby im Amerykanie nie majstrowali w systemach komputerowych.

    ~GAGARIN : Oto odpowiedź dlaczego Trump skuma się z Putinem. Mamy skłócone UE z Rosją toczymy prawie ,że wojnę partyzancką .Tak jak za czasów układu warszawskiego mieliśmy być tarczą dla NATO tak teraz będziemy poligonem dla Rosjan a nikt z zachodu nawet palcem nie ruszy.Jeszcze klika miesięcy przypuszczam do początku lata i będzie nowe rozdanie USA-Rosja. I jak pokazuje historia wyjdziemy jak Zabłocki na mydle ,ale za to stworzą się nowe teorie o spiskach,Żydach i Masonach.

    Polubienie

  7. http://wpolityce.pl/polityka/322025-poroszenko-dla-partnerstwa-z-polska-nie-ma-alternatywy-doceniamy-poparcie-polski-ktora-jako-pierwsza-na-swiecie-uznala-niepodleglosc-ukrainy

    Poroszenko: dla partnerstwa z Polską nie ma alternatywy. „Doceniamy poparcie Polski, która jako pierwsza na świecie uznała niepodległość Ukrainy”


    Fot. ec.europa.eu

    Ukraińsko-polskie partnerstwo strategiczne nie ma alternatywy i będzie się rozwijało w duchu wzajemnego zaufania i wsparcia – oświadczył w środę prezydent Petro Poroszenko z okazji 25. rocznicy nawiązania stosunków dyplomatycznych między Kijowem a Warszawą.

    Petro Poroszenko, w depeszy przesłanej prezydentowi Andrzejowi Dudzie, ocenił, że w ostatnim 25-leciu udało się założyć silny fundament we wzajemnych relacjach, a oba kraje wielokrotnie udowodniły, że wspólnie pragną działać na rzecz europejskiej przyszłości w zjednoczonej Europie.

    Prezydent Ukrainy zaznaczył, że docenia poparcie Polski, która – jak podkreślił – jako pierwsza na świecie uznała niepodległość Ukrainy i jest jej wdzięczny za pomoc, udzielaną jego państwu w trudnych czasach, gdy przeciwstawia się ono rosyjskiej agresji.

    Dzisiejszy wysoki poziom stosunków ukraińsko-polskich zawdzięczamy mądrości i dojrzałości naszych narodów, które po przejściu przez próbę tragicznej historii nauczyły się cenić wzajemną przyjaźń i braterstwo —oświadczył.

    Ufam, że ukraińsko-polskie strategiczne partnerstwo nie ma alternatywy i będzie się nadal rozwijać w duchu zaufania, szacunku i wzajemnego wsparcia —napisał Poroszenko. Polska uznała niepodległość Ukrainy 2 grudnia 1991 roku. Kijów i Warszawa nawiązały stosunki dyplomatyczne 4 stycznia 1992 roku, a 18 maja 1992 roku Polska i Ukraina zawarły traktat o dobrym sąsiedztwie, przyjaznych stosunkach i współpracy.

    Ryb, PAP

    tom 89.228.73.*
    Z Ukrainy oligarchów nasz kraj nie będzie mieć żadnego pożytku i władze powinny wreszcie zaprzestać jej wspierania a te środki przeznaczyć zwyczajnie na uszczelnianie granic i dozbrojenie wojska.

    sm 89.65.237.*
    Choćby popierali Hitlera to poparcia Polski nie stracą bo nie jesteśmy wolnym narodem a nasze władze robiły i robią to co każe Izrael i USA (wcześniej UE).

    aaa 185.25.217.*
    upaina to zadni nasi przyjaciele maja wobec nas roszczenia terytorialne pis wpuszcza ich bez jakiejkolwiek kontroli byle szybciej byle wiecej w warszawie niedługo będzie ich więcej niż Polaków

    Crimsonpeak@Crimsonpeak
    Pała 46.113.12.* może PIS chce oddać wladzę, bo sobie nie radzi.

    sm 89.65.237.*
    to przestań popierać sympatyków BANDERY i budować jemu POmniki. Bo stracicie sympatię Polski i znowu wrócicie do KACAPI i samotnie będziecie co 10 lat przelewać krew na majdanach!!!

    Pała 46.113.12.*
    A PiS na lizaniu zadów banderowcom straci ok 5-7% niezbędnego do samodzielnego rządzenia poparcia. I powie później PiS, że Polacy to niewdzięczny naród.

    Polubienie

  8. Idzie nowe, czyli Trump?

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1342,title,Robert-Grey-nie-pracuje-juz-w-MSZ,wid,18663441,wiadomosc.html

    akt. 04.01.2017, 15:23

    Robert Grey nie pracuje już w MSZ

    Robert Grey, były wiceminister ds. dyplomacji ekonomicznej – odwołany ze stanowiska w listopadzie – nie pracuje dla MZS. Informacje podała rzeczniczka resortu Joanna Wajda.


    MSZ/M.Jasiulewicz

    Z pierwszych doniesień „Gazety Wyborczej” wynikało, że powodem dymisji było zatajenie przez Greya informacji o współpracy z amerykańskimi służbami. Jednak MSZ szybko zdementowało te informacje. Zgodnie ze stanowiskiem resortu odwołanie miało związek ze zmianą koncepcji kierownictwa – ministerstwo miało inny pomysł na wykorzystanie wiedzy i doświadczenia Greya.

    Publicysta: nikt nawet nie próbował rozwiać wątpliwości wokół wiceministra Greya
    „Uprzejmie informujemy, że pan Robert Grey nie jest zatrudniony w MSZ” – oświadczyła w środę rzeczniczka resortu.

    Jednocześnie rzeczniczka poinformowała, że „sekretarza stanu i podsekretarza stanu powołuje Prezes Rady Ministrów na wniosek właściwego ministra i zgodnie z przyjętymi procedurami, KPRM występuje do odpowiednich organów o sprawdzenie, czy nie istnieją żadne przeciwwskazania do powołania danego kandydata na stanowisko podsekretarza stanu” – powołanie Greya odbyło się zgodnie ze wspomnianymi procedurami – dodaje Joanna Wajda.

    Robert Grey pełnił funkcję podsekretarza stanu od 30 września 2016r. i został odwołany 29 listopada 2016 r. W MSZ odpowiadał za dyplomację ekonomiczną, a także politykę amerykańską i azjatycką.

    PAP

    ~zgroza 38 minut temu
    Wystarczy dobra autoprezentacja i podbarwione CV a w tle pobyt w USA i niby dobre kontakty w wymyślonym środowisku amerykańskim i każde ministerstwo lub instytucja kupi, bez sprawdzania, takiego człowieka. My Polacy mamy kompleks zagranicy!!!!! Spójrzcie co wyprawa Macierewicz – każdy wyjazd do USA owocuje zatrudnieniem „amerykańskiego” chłopca na ważnym ministerialnym stanowisku.

    ~adasdprzed kwadransem
    bo może on chłopców lubi, cóz o gustach się nie dyskutuje

    ~dziadek@52 29 minut temu
    „Zgodnie ze stanowiskiem resortu odwołanie miało związek ze zmianą koncepcji kierownictwa” – nowa koncepcja Waszczaka to niezatrudnianie szpiegow z USA. No i wszystko sie zgadza.

    ~Elvira 38 minut temu
    Szkoda, taki ładny był. Pis -i kłamczuszek ….

    http://wpolityce.pl/polityka/322060-robert-grey-nie-jest-juz-zatrudniony-w-msz-byl-odpowiedzialny-za-dyplomacje-ekonomiczna-oraz-polityke-amerykanska-i-azjatycka

    Polubienie

  9. http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/rzad-przyjal-zalozenia-polskiej-polityki-zagranicznej-na-2017-rok-przedstawione-przez-szefa-msz


    Szef MSZ Witold Waszczykowski wraz z wiceministrami Konradem Szymańskim i Janem Dziedziczakiem. Fot. twitter.com

    Rząd przyjął założenia polskiej polityki zagranicznej na 2017 rok, przedstawione przez szefa MSZ

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 04 stycznia 2017 o godz. 11:11:56

    Dzień przed posiedzeniem rządu, na którym przyjęto dokument, odbyło się spotkanie nt. polityki zagranicznej Polski z udziałem szefa MSZ Witolda Waszczykowskiego, premier Beaty Szydło i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego.

    We wtorek minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski zapoznał Radę Ministrów z działaniami polskiej dyplomacji w 2016 roku. Przedstawił również „Założenia polskiej polityki zagranicznej na 2017 rok”.

    Dokument ten szczegółowo ujmuje działania polskiej dyplomacji w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy i ma charakter niejawny. Tekst składa się z oceny międzynarodowego otoczenia Polski oraz szczegółowych zadań realizacji polskiej polityki zagranicznej przez MSZ oraz polskie placówki dyplomatyczne. Dokument został przyjęty przez rząd. Na jego podstawie szef polskiej dyplomacji w najbliższych tygodniach przedstawi Sejmowi informację o zadaniach polskiej polityki zagranicznej na 2016 rok.

    Do priorytetowych kierunków polskiej polityki zagranicznej w 2017 roku należą: bezpieczeństwo, silna pozycja Polski w Europie i Unii Europejskiej, integracja regionu, polityka wschodnia, globalne i ekonomiczne interesy Polski na świecie, sprawy konsularne i polonijne.

    Przeczytaj: Wiceminister Szymański: Decyzja ws. Biełsatu ma podłoże finansowe, nie polityczne

    Portal wPolityce.pl, powołując się na swojego informatora podał, że w poniedziałek, przed posiedzeniem rządu, doszło do spotkania „na szczycie” ws. polityki zagranicznej Polski, z udziałem szefa MSZ oraz premier Beaty Szydło i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Miało ono trwać 2,5 godziny, podczas których omówiono wszystkie ważniejsze kwestie poświęcone międzynarodowym relacjom Polski. Zdaniem informatora portalu pokazuje to, „wszystkie najważniejsze plany i działania MSZ są akceptowane i wspierane przez kierownictwo polityczne obozu rządzącego”.

    Przeczytaj również:

    Waszczykowski: Nie chcę grać z Białorusinami, chcę się z nimi ułożyć

    Waszczykowski wątpi w sens dialogu z Rosją

    Z kolei wyraźnie prounijny wiceszef MSZ w rządzie PO, Rafał Trzaskowski ocenił dotychczasową politykę zagraniczną PiS jako „żart”. Jego zdaniem, została ona „zrujnowana”, a rząd zupełnie nie angażuje się w politykę wschodnią.

    – Rząd nic nie robi na Ukrainie, Mołdawia jest zapomniana, mamy dziwne kontakty z Białorusią – mówił Trzaskowski, który uważa, że poza Węgrami i Wielką Brytanią Polska nie ma żadnych sojuszników w UE, co w jego opinii grozi pozbawieniem naszego kraju „wpływu na cokolwiek”. Dodał również, że obecnie Polska „jest w kompletnej izolacji, jeśli chodzi o kanały nieformalne”.

    Wcześniej Trzaskowski, jeszcze jako wiceszef polskiej dyplomacji mówił w kontekście kryzysu migracyjnego w UE, że przyjmowanie przez Polskę tylko chrześcijan byłoby „absurdem”, gdyż byłby to przejaw dyskryminacji. Później argumentował, że z podjętej przez rząd Ewy Kopacz decyzji o sprowadzaniu migrantów nie można się wycofać.

    Z kolei w czasie trudnej sytuacji w rejonie Mariupola na Ukrainie, Trzaskowski sprzeciwiał się przeprowadzeniu akcji ściągnięcia mieszkających tam Polaków do Polski. Jego zdaniem sprowadzanie Polaków z Ukrainy podważałoby status Ukrainy jako państwa silnego i demokratycznego i dlatego Warszawie trudno sobie na to pozwolić.

    Czytaj także: Jak PO zamieniła polskie MSZ w „Agencję Wspierania Ukrainy”

    RIRM / wpolityce.pl / rp.pl / Kresy.pl

    Gan:
    Trump będzie zaprzysiężony 20 stycznia i od tej daty najprawdopodobniej nastąpi szereg burzliwych zmian w geopolityce światowej. Tacy mało poinformowani ludzie jak ja czekają co przyniesie życie. Na szczęście nasze minister Waszczykowski to światły człowiek, zna się na rzeczy i dlatego ma już gotowy plan na najbliższy rok.

    Polubienie

  10. Biżudą biżiudan… Fiflafrą! 🙂

    http://wpolityce.pl/swiat/322167-francuskie-msw-przylapane-na-zanizaniu-liczby-spalonych-w-sylwestra-samochodow-socjalisci-oklamuja-ludzi

    Francuskie MSW przyłapane na zaniżaniu liczby spalonych w sylwestra samochodów. „Socjaliści okłamują ludzi”


    Fot. Twitter/@decodeurs

    Minister spraw wewnętrznych Francji Bruno Le Roux ogłosił po nocy sylwestrowej, że na przedmieściach francuskich miast podpalono 650 samochodów. To niewiele więcej niż rok wcześniej, gdy było ich 602. Według niego „sytuacja jest więc pod kontrolą”. Został za to ostro skrytykowany przez opozycyjną prawicę, która zarzuciła mu „kłamstwo” i „zaniżanie statystyk”.

    Jak dotąd bowiem francuskie MSW co roku odnotowywało liczbę spalonych wozów. Le Roux postanowił jednak zmienić metodologię i odnotowywać już tylko „celowo” podpalone przez sprawców (mieszkańców imigranckich gett) auta, nie wliczając tych, które zajęły się przypadkowo ogniem. Wówczas statystyki nie wyglądają aż tak źle.


    Fot. Twitter/@decodeurs

    Front Narodowy natychmiast oskarżył Le Roux o próbę oszukania obywateli.

    Liczba spalonych samochodów rośnie z roku na rok. Takie są fakty i Le Roux nie da się ich ukryć, gdyby nie wiem jak chciał —zadeklarowała partia Marine Le Pen w oficjalnym komunikacie. W podobnym tonie wypowiedzieli się także politycy centroprawicowych „Republikanów”, którzy zarzucili rządowi Socjalistów, że „kręci”.


    Fot. Twitter/@RKaroutchi

    Najpierw rząd mówi, że sylwester przebiegł spokojnie, potem musi przyznać, że było wprost odwrotnie… —grzmiał senator Roger Karouchi Na Twitterze. Presja stała się w końcu tak silna, że MSW się poddał i podał „poprawioną” statystykę.


    Fot. Twitter/@decodeurs

    Spłonęło 945 samochodów. Niektóre zostały całkowicie zniszczone, inne mniej ucierpiały. To o 17 proc. więcej niż rok temu. Zatrzymaliśmy ponad 300 osób —ogłosił rzecznik resortu Pierre Henry Brandet. Według niego „to zdecydowanie za dużo”.

    Sprawcy muszą odpowiedzieć za swoje czyny. Nie możemy tego tolerować —dodał.Jak zaznaczył „choć spłonęło więcej samochodów niż w ubiegłorocznego sylwestra, to i tak było to mniej niż w 2011 roku, gdy spłonelo ich aż 1193”.

    Ryb, huffingtonpost.fr, lefigaro.fr

    nowy 212.91.16.*
    W Elku jedna szyba- we Francji jeden tysiac samochodow. Kim zajmuje sie prasa lewicowa?

    Obywatel P.@rusofob
    650- po raz pierwszy! Kto da więcej? 945-po raz pierwszy! Kto da więcej? 1200-po raz pierwszy…..A w Polsce nie ma demokracji, i tylko to się liczy.

    Ann 89.229.17.*
    Dezinformacja jak w Polsce w państwowej tv za czasów po psl .

    trademark 85.28.131.*
    A co w tym dziwnego, że socjaliści okłamują ludzi?

    Luk 77.79.252.*
    Idąc tym tokiem rozumowania, pilot Germanwings który popełniając samobójstwo, zabił 150 osób był jedyną ofiarą tej katastrofy. Inne auta same zajęły się ogniem, nikt ich do tego nie zmuszał.

    Polubienie

  11. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukrainski-ochotnik-neonazista-odznaczony-przez-prezydenta-ukrainy-foto


    Wołodymyr Wasjanowycz, jedno ze zdjęć z wystawy „Zwyciezcy”; Order Za Męstwo. Fot. tsn.ua
    Ukraiński ochotnik-neonazista odznaczony przez prezydenta Ukrainy [+FOTO]

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 05 stycznia 2017 o godz. 11:11:00

    Wołodymyr Wasjanowycz, neonazista i weteran z Donbasu powiązany z neobanderowskim Prawym Sektorem, którego fotografie były częścią wystawy prezentowanej m.in. w Parlamencie Europejskim, został odznaczony przez Petra Poroszenkę Orderem „Za Odwagę”.

    Zgodnie z dekretem prezydenta Ukrainy nr 517/2016 z 21 listopada ub. roku, Petro Poroszenko odznaczył Wołodymyra Wasjanowycza, ukraińskiego neonazistę i członka ochotniczego batalionu neobanderowskiego Prawego Sektora państwowym orderem „Za Odwagę” III klasy. Wasjanowycz był ochotnikiem i zwiadowcą 5 samodzielnego batalionu „Ukraińskiego Korpusu Ochotniczego” Prawego Sektora. W czerwcu 2015 r. stracił lewą nogę na minie we wsi Spartak.

    Zdjęcia Wasjanowycza, z tatuażami z neonazistowskimi symbolami, znalazły się na wystawie prezentującej fotografie ukraińskich weteranów-inwalidów z Donbasu. Była ona prezentowana m.in. w Parlamencie Europejskim, a także w Kanadzie. Zdjęcia były częścią wystawy „Zwycięzcy” zaprezentowanej podczas „tygodnia ukraińskiego” w PE. Wcześniej pokazywano je w Kijowie, gdzie nie wywołały żadnych kontrowersji. Po tym, gdy sprawę nagłośniono, usunięto je z wystawy w europarlamencie.

    Przeczytaj: Ukraińcy prezentują zdjęcia ochotnika – neonazisty w Parlamencie Europejskim [FOTO / VIDEO]

    Przy tej okazji Orderem „Za Odwagę” uhonorowano także sierżanta Stanisława Partałę, starszego instruktora (zastępcę dowódcy plutonu) z 1 plutonu zwiadowczego 1 batalionu pułku Azow. Z kolei były lider neobanderowskiego Prawego Sektora, Dmytro Jarosz, otrzymał Order Bohdana Chmielnickiego. Wszystkie odznaczenia wręczono 21 listopada 2016 roku podczas uroczystości z okazji Dnia Godności i Wolności, upamiętniającego Pomarańczową Rewolucję oraz Eurodmajdan, nazywany na Ukrainie Rewolucją Godności. Wcześniej na Ukrainie kontrowersje wywołało odznaczenie przez Poroszenkę białoruskiego neonazisty, który również walczył w Donbasie.

    Jak podawaliśmy, na wystawie prezentującej ukraińskich weteranów-inwalidów z Donbasu znalazły się m.in. zdjęcia Wołodymyra Wasjanowycza, neonazisty z batalionu powiązanego z Prawym Sektorem. Na piersiach miał wytatuowaną swastykę i czaszkę powyżej niej. Ponadto, na zdjęciach promocyjnych opublikowanych przez kanał „1+1” jest on widoczny w czarnej bluzie z wielką naszywką Waffen SS (widocznym również na jednym z materiałów video). Posiada również symbol nazistowskiego orła, wytatuowany na prawym ramieniu. Tatuaż na klatce piersiowej musiał być znany autorom zdjęć, kuratorce i innym osobom odpowiedzialnym za projekt – wynika to z materiału zdjęciowego i nagrań wideo.

    Wasjanowycz z jednym z komentarzy na portalu społecznościowym vk.com stwierdził, że żałuje, że w Donbasie nie mieszka wystarczająco dużo ludzi, by pobić rekord osób wymordowanych przez Niemców podczas II wojny światowej.

    Ukraińska stacja „1+1” twierdziła, że symbole prezentowane przez ochotnika, w tym również na profilu społecznościowym, to forma prowokacji. Część ukraińskich polityków wprost zaprzeczała istnieniu zdjęć weterana z nazistowskimi symbolami i twierdziła publicznie, że to „wymysł kremlowskiej propagandy”.

    Zdaniem organizatorów wystawy, zarzuty dot. fotografii ukraińskiego ochotnika-neonazisty zostały sfabrykowane i są „prokremlowską manipulacją”. Sam Wasjanowycz twierdzi, że jego tatuaże ze swastykami i kontrowersyjne posty to „trolling”. Przeczy temu jednak fakt, że jeszcze przed wybuchem konfliktu w Donbasie zamieszczał na swoim profilu społecznościowym symbole i treści gloryfikujące III Rzeszę. Jeden z ukraińskich dziennikarzy, sympatyzujący z nacjonalistami z UNA-UNSO, wygrażał dziennikarzowi Tomaszowi Maciejczukowi, który jako pierwszy zwrócił uwagę na tę sprawę, i próbował go zastraszyć.

    PRZECZYTAJ: Ukraińscy organizatorzy kontrowersyjnej wystawy w PE: zarzuty dot. nazizmu to prokremlowska manipulacja

    ZOBACZ: Ukraiński dziennikarz do Maciejczuka: Powinniśmy byli zastrzelić cię w Donbasie [FOTO]

    Wasjanowycz odbiera odznaczenie państwowe od Petra Poroszenki. Fot. 5 Kanał

    President.gov.ua / vk.com /Kresy.pl / mt

    Polubienie

  12. http://www.kresy.pl/wydarzenia,gospodarka?zobacz/nik-o-polskiej-grupie-zbrojeniowej-brak-wizji-niepotrzebne-wydatki


    Siedziba NIK źr: nik.gov.pl

    NIK o Polskiej Grupie Zbrojeniowej: brak wizji, niepotrzebne wydatki

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 05 stycznia 2017 o godz. 11:11:44

    Utworzenie Polskiej Grupy Zbrojeniowej nie było poprzedzone rzetelnymi analizami systemowymi, a do dziś nie została przedstawiona wizja jej funkcjonowania, poinformowała Najwyższa Izba Kontroli. Izba zwróciła się do ministra skarbu państwa o wypracowanie strategii właścicielskiej Polskiego Holdingu Obronnego i zasad współpracy z ministrem obrony narodowej w związku z nadzorem nad PGZ i PHO.

    -NIK zauważa, że efektywna konsolidacja ma kluczowe znaczenie w procesie modernizacji technicznej polskiej armii. Jednak utworzenie Polskiej Grupy Zbrojeniowej nie było poprzedzone rzetelnymi analizami, które pozwoliłyby uniknąć błędów. W momencie powstawania grupy nie stworzono jej biznes planu i strategii działania. Dlatego NIK negatywnie ocenia przygotowanie projektu konsolidacji przedsiębiorstw przemysłu obronnego. Ministerstwo Skarbu Państwa nie stworzyło programu operacyjnego określającego: jasno sprecyzowane cele konsolidacji spółek przemysłu zbrojeniowego w ramach PGZ, procedurę opisującą ścieżkę dojścia do nich oraz harmonogram uwzględniający sekwencję zdarzeń i niezbędnych czynności. Jedynym wyznaczonym celem procesu była konsolidacja kapitałowa, bez określenia wizji dalszej restrukturyzacji spółek. Założono, że głównym celem grupy jest zgrupowanie przedsiębiorstw przemysłu obronnego, ale nie określono jak osiągnąć i wykorzystać korzyści powstałe po przeprowadzeniu tej operacji – czytamy w komunikacie.

    NIK podkreśla, że konsekwencją braku programu i harmonogramu konsolidacji było wydłużenie realizacji tego przedsięwzięcia o prawie 16 miesięcy wobec wstępnych założeń. Opóźnienia w budowaniu PGZ były spowodowane także podejmowaniem przez ministra Skarbu Państwa pospiesznych decyzji, które w konsekwencji generowały dodatkowe koszty.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ: Polska Grupa Zbrojeniowa rozpoczęła działalność

    Zdaniem NIK wybór siedziby PGZ w Radomiu nie był uzasadniony względami merytorycznymi, w momencie podejmowania tej decyzji. Dodatkowo, wynajęte w Radomiu powierzchnie biurowe przekraczają bieżące potrzeby grupy, której faktyczna działalność odbywa się w Warszawie, gdzie wynajmowana jest powierzchnia biurowa.

    -Jako przykład obrazujący brak strategii i planu działania podczas tworzenia nowej grupy można podać zaangażowanie w jej budowanie Agencji Rozwoju Przemysłu S.A. Nie było to przewidywane w założeniach i wstępnych harmonogramach konsolidacji przemysłowego potencjału obronnego. Wniesienie przez Agencję wkładu pieniężnego w wysokości 250 mln zł do PGZ S.A., na sugestię i za zgodą ministra Skarbu Państwa, wymagało odstąpienia od stosowania wewnętrznych zasad gospodarowania środkami finansowymi. O braku spójności zaangażowania Agencji z jej strategią, świadczy fakt, iż po upływie około siedmiu miesięcy od przystąpienia do budowy PGZ S.A. ARP podjęła próby wycofania jej zaangażowania kapitałowego w tej spółce – czytamy dalej.

    Izba wskazuje też, że Ministerstwo Skarbu Państwa podczas tworzenia nowej grupy zbrojeniowej nie wypracowało koncepcji przyszłej działalności Polskiego Holdingu Obronnego (PHO), po przekazaniu spółek do PGZ. Nie określono dalszego celu działania, bądź terminu zakończenia funkcjonowania Holdingu.

    -Ustalenia kontroli wskazują na brak podejścia do rozwiązywania problemów sektora przemysłu obronnego w sposób systemowy i strategiczny. Mimo upływu trzech lat od utworzenia PGZ nie została przedstawiona ostateczna wizja funkcjonowania nowo utworzonej grupy kapitałowej i nie doprowadzono do wdrożenia jej strategii. W związku z tym nadal nie są osiągane potencjalne korzyści dla Sił Zbrojnych RP w postaci dostaw uzbrojenia i sprzętu wojskowego oraz usprawnienia procesu modernizacji polskiej armii – napisano także w materiale.

    NIK zwraca uwagę, że przejęcie przez Ministerstwo Obrony Narodowej nowych zadań w zakresie nadzoru właścicielskiego nad PGZ i PHO nastąpiło bez uprzedniego przygotowania instytucjonalnego.

    NIK zwróciła się do ministra Skarbu Państwa o wypracowanie strategii właścicielskiej dalszego funkcjonowania PHO, który jest znaczącym akcjonariuszem PGZ oraz o uregulowanie zasad współpracy z ministrem obrony narodowej w wykonywaniu uprawnień właścicielskich wobec PGZ i PHO. Z kolei do zarządu PGZ Izba skierowała wniosek o dokonanie analizy zasadności utrzymywania dwóch lokalizacji biur spółki oraz podjęcie próby negocjacji umowy najmu pomieszczeń biurowych w Radomiu, w celu dostosowanie jej warunków do realnych potrzeb PGZ.

    Izba zwróciła również uwagę na konieczność zapewnienia odpowiedniego nadzoru nad spółkami z udziałem Skarbu Państwa realizującymi zadania przemysłowego potencjału obronnego po likwidacji Ministerstwa Skarbu Państwa.
    kresy.pl/ stooq.pl

    Polubienie

  13. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/redakcja-gazety-ukraincow-w-polsce-dotowanej-przez-polski-rzad-broni-tezy-ze-pilsudski-byl-terrorysta


    Józef Piłsudski. Fot. wikimedia.org

    Redakcja gazety Ukraińców w Polsce dotowanej przez polski rząd broni tezy, że Piłsudski był terrorystą

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 05 stycznia 2017 o godz. 10:10:49

    „Pojawia się pytanie, jak w definicji terroryzmu klasyfikują się działania Organizacji Bojowej PPS, w której strukturach działał Józef Piłsudski. Polscy historycy podobne napady nazywają akcjami ekspropriacyjnymi. Dzisiaj wszystko jest względne, nawet kwestia międzynarodowego terroryzmu” – pisze na swoich łamach tygodnik dla Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo”, dotowany przez polski rząd. Niszczenie nielegalnych pomników UPA nazywa z kolei „działaniami terrorystycznymi”.

    Na swojej stronie internetowej dr Andrzej Zapałowski, ekspert ds. geopolityki i bezpieczeństwa opublikował tłumaczenie artykułu „Nie właźcie z butami do naszej duszy!”, który ukazał się pod koniec grudnia ub. roku na łamach tygodnika ukraińskiego „Nasze Słowo”. Jego autorem jest sekretarz redakcji tej gazety, Igor Szczerba.

    Na szpaltach „Naszego Słowa” w przeciągu ostatnich miesięcy niejeden raz pisaliśmy o kolejnych terrorystycznych działaniach polskich nacjonalistów (bo wszelką przemoc trzeba nazywać terroryzmem) przeciw ukraińskim mogiłom, przeciwko ukraińskim kulturalnym wydarzeniom, przeciwko ukraińskim narodowym strojom (wyszywankom), przeciwko ukraińskiej historii – pisze Szczerba. Zaznacza, że jego gazeta rzetelnie przedstawia również „przebieg posiedzeń wszelkich wspólnych z mniejszościami narodowymi komisji (parlamentarnych i rządowych)”, „ze smutkiem” zawiadamia o decyzjach prokuratur ws. wstrzymania śledztw przeciwko mowie nienawiści, a także wymienia „apele Związku Ukraińców w Polsce do władz w sprawie znalezienia i ukarania inicjatorów antyukraińskich wybryków w Przemyślu”.

    Gazeta dotowana przez polski rząd, powołując się na artykuł Kresów.pl z wypowiedziami dr Andrzeja Zapałowskiego oraz tekst Ewy Siemaszko na łamach „Naszego Dziennika”, broni opublikowanego na jej łamach twierdzenia o tym, że Józef Piłsudski, a nie Stepan Bandera, odpowiada kryteriom „międzynarodowego terrorysty”.

    PRZECZYTAJ: Gazeta Ukraińców w Polsce: to Piłsudski jest terrorystą, a nie Bandera

    – (…) gdy przyjrzeć się dokładniej treści, wynurza się pytanie, jak w definicji terroryzmu klasyfikują się działania Bojowej Organizacji Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS), w której strukturach działał Józef Piłsudski. Wśród licznych poczynań (między innymi zabójstwa przedstawicieli rosyjskiej państwowej władzy ówczesnego Królestwa Polskiego) Bojowa Organizacja PPS (licząca wtedy 6500 bojowników) 26 września 1908 roku pod dowództwem J. Piłsudskiego dokonała napadu na kurierski pociąg, w następstwie czego zrabowano 200 tys. rubli. Polscy historycy podobne napady nazywają eksploracyjnymi [właśc. ekspropriacyjnymi – red.] akcjami, czyli zdobywaniem funduszy na działalność partyjną. Dzisiaj wszystko jest względne, nawet kwestia międzynarodowego terroryzmu. Teraz możemy się sprzeczać, czy większy terrorystą był Jasir Arafat, lider organizacji el-Fatah (zanim otrzymał pokojową Nagrodę Nobla), czy Ernesto Che Guewara – towarzysz broni El-komendanta Fidela Castro, albo syryjski dyktator Baszszar al- Asad. A może wspomnieć teraz Władymira Putina, którego na Ukrainie często nazywają największym międzynarodowym terrorystą? – czytamy w artykule.

    – Redakcja idzie w zaparte. Piłsudski to terrorysta! Nie dopisali tylko ponownie, ze większy od Bandery – skomentował te stwierdzenia na swojej stronie internetowej dr Zapałowski.

    Sekretarz redakcji „Naszego Słowa” odniósł się również do zawrócenia uwagi na oczywisty fakt, że jego gazeta ukazuje się dzięki pieniądzom polskich podatników i podkreśla, że chodzi tu także o Ukraińców z Polski:

    – (…) warto by wiedział [dr Zapałowski – red.] o tym, że obywatele Polski, potomkowie 147 tysięcy Ukraińców deportowanych w ramach Akcji „Wisła” w 1947 r., TAKŻE [pis. oryg. – red.] płacą rzetelnie podatki, a nawet ten mityczny milion ukraińskich groszorobów, na pewno nie wymówi by się od tego, żeby ze swoich podatków, które oni pozostawiają w Polsce, wydzielić kopiejkę na ukraińskie wydawnictwo.

    – Po niedawnym „antybanderowskim” musztrowaniu ukraińskiej mniejszości narodowej przez „kresowych bulterierów”, wydaje się, że przyszła kolej na to, żeby „kresowiane” oczy wzięły na obrachunek ukraińskie życie duchowe i zaczęły nam wskazywać jedynie słuszne priorytety w życiu – i wiernych, i Ukraińskiej Greckokatolickiej Cerkwi w ogóle (w Polsce i na Ukrainie) – pisze Szczerba, odnosząc się do kwestii książki „Dwa Królestwa”, czyli wspomnień bł. bpa Grzegorza Chomyszyna.

    Przeczytaj: Lwów: awantura na promocji pamiętników bpa Chomyszyna. Polski biskup obrzucony obelgami

    Autor artykułu powołując się na artykuł Ewy Siemaszko zaznacza, że uważa ona, iż „obecnie powodem „walki” przedstawicieli Ukr. Greckokatolickiej Cerkwi z książką (…) jest banderowskie nacjonalistyczne zaślepienie niektórych hierarchów cerkiewnych Ukr. Greckokatolickiej Cerkwi na Ukrainie”. W szczególności zaś jego krytyczne uwagi dotyczące greckokatolickiego metropolity, Andreja Szeptyckiego, hitlerowskiego kolaboranta, o którego beatyfikację stara się ta Cerkiew.

    – Moim zdaniem, może nadejdzie taki czas (a co nie daj Boże), kiedy „trójki kresowych aktywistów” nie tylko będą odwiedzać nasze wydarzenia kulturalne, jak to bywało dotąd, ale w cerkwiach będą słuchać kazań duchownych. Wtedy jakiś miejscowy „Pawka Morozow” napisze gdzie trzeba doniesienia o tym, że duchowny w kazaniu dobrym słowem wspomina metropolitę A. Szeptyckiego, a nie biskupa G. Chomyszyna. Co wtedy? Poseł na Sejm Beata Mateusiak-Pielucha już wie wcześniej: deportować takiego „ojca-nacjonalistę” z Ukrainy, który nie uznaje wartości duchowych uznawanych przez Polaków – pisze Szczerba.

    – Tu przed nami stoi pytanie, a ilu duchownych UGC z Ukrainy pracuje w parafiach w Polsce? To może być skrajność, jednak, myślę, kiedy podejmuje to pytanie nie kto inny, a wpływowy „Nasz Dziennik”, to może wyniknąć problem, że ta sprawa niedługo będzie mieć istotne znaczenie i dla parafii, i w ogóle dla UGC w Polsce – czytamy na łamach „Naszego Słowa”.

    – Otóż nie dopuścimy, żeby ktoś stawiał nas pod cerkiewną, albo jedynie słuszną „ideologiczną ścianką” i z butami właził do naszej duszy – podkreśla na koniec Szczerba.

    Jak informowaliśmy wcześniej, Związek Ukraińców w Polsce otrzyma od rządu PiS 420 tys. zł dotacji z budżetu państwa polskiego na wydawanie tygodnika dla Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo” w latach 2017-2019. Łącznie w 2017 rok rząd dofinansuje działalność organizacji ukraińskich w Polsce kwotą ponad 1,6 mln zł. Najwięcej otrzyma Związek Ukraińców w Polsce.

    Wcześniej posłowie Kukiz’15, Tomasz Rzymkowski, Bartosz Józwiak i Wojciech Bakun skierowali do ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz do ministra spraw wewnętrznych i administracji interpelację ws. szerzenia historycznego fałszu i antypolskiej propagandy, na przykładzie tygodnika Związku Ukraińców w Polsce „Nasze słowo”, wydawanego za pieniądze polskich podatników.

    – Czy ukraińskojęzyczny tygodnik „Nasze słowo”, szerzący na swoich łamach historyczny fałsz i wrogą polskiemu państwu propagandę, będzie dotowany przez Państwo Polskie w 2017 roku? – pytali posłowie Kukiz’15. Okazuje się, że tak.

    Na łamach „Naszego Słowa”, pisma mniejszości ukraińskiej w Polsce wydawanego za pieniądze polskich podatników napisano niedawno, że to Józef Piłsudski, a nie Stepan Bandera, odpowiada kryteriom „międzynarodowego terrorysty”.

    – Ukraina nie wymaga od Polaków, by wyrzucili jego [Piłsudskiego] nazwisko z historii, nie wymaga zburzenia jego pomników. Jednak domaga się, by Polacy przestali wtrącać się w to, kogo Ukraińcy uważają za swoich bohaterów – podkreślał w artykule Myrosław Łewyćkyj. Sugerował również wyraźnie, że wydanie wspomnień bł. bp. Chomyszyna to element wojny hybrydowej prowadzonej przez Rosję, a celem tych działań miałoby być zdyskredytowanie osoby metropolity grekokatolickiego Andrzeja Szeptyckiego w kontekście jego procesu beatyfikacyjnego. Określa również uchwałę wołyńską, ws. ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, mianem „haniebnej”.

    – Jeżeli ktoś chce głosić bzdury, ma oczywiście do tego prawo, bo wolność słowa polega na tym, że słyszymy także takie treści, które nam się nie podobają, ale dlaczego ma się do tych bzdur dokładać polski podatnik?! – pisał poseł Tomasz Rzymkowski z Kukiz’15.

    – Parafrazując słowa Józefa Becka, nie ma pokoju za wszelką cenę, ale tu jest przyjaźń za wszelką cenę z Ukrainąmówił poseł Rzymkowski w rozmowie z Kresami.pl. – To tak naprawdę niszczenie tych imponderabilii, jak to mówi Jarosław Kaczyński, dla ich obozu. Bo jednak Józef Piłsudski w panteonie polskich bohaterów narodowych jest dla nich wręcz bohaterem nr 1. A Ukraińcy opluwają i niszczą tego człowieka. Dla mnie akurat nie jest on specjalnie jakimś autorytetem, ale dla tego środowiska jest – tym bardziej jest to bardzo dziwne.

    – Najbardziej bolesne jest to, że oni tę narrację upowską i banderowską, za pieniądze polskich podatników pokazują, a polskie ministerstwo najwyraźniej nie widzi w tym nic złego – dodał poseł Kukiz’15.

    W rozmowie z Kresami.pl dr Andrzej Zapałowski zwracał z kolei uwagę, że „Nasze Słowo” od lat wspiera heroizację UPA. – Tam ukazuje się wiele artykułów na ten temat. Ponadto, „Nasze Słowo” jest tak naprawdę związane z „galicyjskimi Ukraińcami”, reprezentującymi nie całą społeczność ukraińską, tylko zachodnioukraińską. To środowisko jest zasadniczo opanowane przez spadkobierców ideowych OUN i UPA – mówi dr Zapałowski.

    Na łamach „Naszego Słowa” ukazywały się również artykuły Bohdana Huka, ukraińskiego szowinisty, którego opinia jako biegłego przyczyniła się do umorzenia postępowania ws. grupy młodych Ukraińców, którzy fotografowali się z flagą OUN-UPA. On sam zasłynął jednak przede wszystkim ze swoich wypowiedzi, które pokazują, że jest on gloryfikatorem banderyzmu, oskarżającym Polski Rząd w Londynie o plany eksterminacji ludności ukraińskiej. Huk na łamach pisma oburzał się, że Polacy protestują przeciw symbolice OUN-UPA. Sprzeciw Polaków wobec niej porównywał do stalinizmu i hitleryzmu. Oburzało go nawet sformułowanie „Polski Przemyśl”. W artykule na łamach „Naszego Słowa” stwierdził m.in., że barwy UPA to symbol „nowoczesnego ukraińskiego patriotyzmu”, zaś „w Przemyślu w stosunku do Ukraińców nastrój panuje taki, jak w ZSRR za Stalina”, pisząc o „przemyskim rezerwacie im. Berii”. Według Huka Kresy to „polski segregacyjny konstrukt i praktyka przemocy do 1939 roku”, zaś „ideologia „Kresów” jest bliska faszyzmowi”.

    Zapalowski.eu / Nasze Słowo / Kresy.pl

    banderacwel: 05.01.2017 11:59
    Banderowskie ścierwa to fałszywe zakłamane ciemne plemię bez historii obycia honoru

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/nasze-slowo-promuje-artykul-o-polskich-obozach-koncentracyjnych


      Brama Obozu Mysłowice-Zgoda. Fot. wikimedia.org

      „Nasze Słowo” promuje artykuł o „polskich obozach koncentracyjnych”

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 05 stycznia 2017 o godz. 15:03:32

      Tygodnik dla Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo”, dotowany z pieniędzy polskich podatników, promuje artykuł, w którym autor pisze wprost o „polskich obozach koncentracyjnych”. Z kolei szef ZUwP Piotr Tyma zaprasza na znaną ślązakowską manifestację, której organizatorzy piszą o „polskich komunistycznych obozach koncentracyjnych”.

      Na profilu ukraińskiego tygodnika „Nasze Słowo” na Facebooku zamieszono link do artykułu, opisującego najbardziej krwawych komendantów „polskich obozów koncentracyjnych”. Napisał go dziennikarz Marek Łuszczyna, autor książki „Mała zbrodnia”, która ukaże się w przyszłym tygodniu nakładem Wydawnictwa Znak Horyzont. Posiada ona prowokacyjny rodzaj podtytułu na okładce, w którym napisano „polskie obozy”, z zadrukowanymi przymiotnikami „powojenne” i „komunistyczne”, oraz „koncentracyjne”, z zadrukowaniem słów „pracy” i „karne”. Książka dotyczy m.in. obozów w Świętochłowicach – Zgodzie oraz w Łambinowicach oraz zbrodni, których dopuszczali się ich komendanci, w tym zbrodniarz wojenny pochodzenia żydowskiego Salomon Morel.

      W opisie linku do artykułu na profilu „Naszego Słowa” przekopiowano tzw. zajawkę z artykułu, która brzmi:

      …Polskich obozów? A jednak! Nowe władze powojennej Polski w zabudowaniach opuszczonych przez hitlerowców utworzyły własne więzienia. Do obozowych baraków zapędzono Niemców, Polaków i Ukraińców. W niektórych dochodziło do porażających ekscesów.

      PRZECZYTAJ:

      Trzy lata więzienia za zwrot „polskie obozy”?

      Kolejny krok ku penalizacji sformułowania „polskie obozy śmierci”

      Na łamach „Naszego Słowa”, pisma mniejszości ukraińskiej w Polsce wydawanego za pieniądze polskich podatników napisano niedawno, że to Józef Piłsudski, a nie Stepan Bandera, odpowiada kryteriom „międzynarodowego terrorysty”. Jak informowaliśmy wcześniej, Związek Ukraińców w Polsce otrzyma od rządu PiS 420 tys. zł dotacji z budżetu państwa polskiego na wydawanie tygodnika dla Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo” w latach 2017-2019. Łącznie w 2017 rok rząd dofinansuje działalność organizacji ukraińskich w Polsce kwotą ponad 1,6 mln zł. Najwięcej otrzyma Związek Ukraińców w Polsce.

      Wcześniej posłowie Kukiz’15, Tomasz Rzymkowski, Bartosz Józwiak i Wojciech Bakun skierowali do ministra kultury i dziedzictwa narodowego oraz do ministra spraw wewnętrznych i administracji interpelację ws. szerzenia historycznego fałszu i antypolskiej propagandy, na przykładzie tygodnika Związku Ukraińców w Polsce „Nasze słowo”, wydawanego za pieniądze polskich podatników.

      Przeczytaj: Redakcja gazety Ukraińców w Polsce dotowanej przez polski rząd broni tezy, że Piłsudski był terrorystą

      Z kolei lider Związku Ukraińców w Polsce, negacjonista wołyński Petro Tyma zamieścił na swoim profilu na Facebooku link do wydarzenia, organizowanego przez ślązakowski Ruch Autonomii Śląska „Marsz Pamięci o Zgodzie”. – Upamiętniamy w ten sposób więźniów sowieckich i polskich komunistycznych obozów koncentracyjnych, deportowanych do ZSRR i innych cywilnych ofiar Tragedii Górnośląskiej – piszą organizatorzy.

      Przeczytaj: Śląsk, Ślązak, Ślązakowiec…

      RAŚ od lat organizuje co roku, w ostatnia sobotę stycznia, manifestację w postaci marszu pod bramę Obozu Świętochłowice-Zgoda. – Dla autonomistów i ich zwolenników symbolika Obozu Pracy w Świętochłowicach Zgodzie jest dość prosta: oto na terenie dawnego podobozu KL Auschwitz Polacy założyli nowy obóz, w którym mordowali i prześladowali Ślązaków (w domyśle jako przedstawicieli odrębnego narodu). Taki przekaz, co roku towarzyszy medialnym doniesieniom o tych uroczystościach. Zdominował również publikacje naukowe i popularnonaukowe – pisał wcześniej Piotr Spyra, były wicewojewoda śląski i współzałożyciel Ruchu Obywatelskiego „Polski Śląsk” pokazując, jak RAŚ i ślązakowcy próbują zafałszować tragiczną historię Górnego Śląska i wykorzystać ją do własnych celów.

      Przeczytaj: Były wicewojewoda śląski demaskuje propagandę ślązakowców ws. „Marszu na Zgodę”

      Obóz ten był zarządzany przez UB, a w zamierzeniu komunistów był przeznaczony głównie dla volksdeutschów z terenu Górnego Śląska, których obejmował Dekret PKWN z 1944 roku „O środkach zabezpieczających w stosunku do zdrajców Narodu”. Wśród blisko 6 tys. więźniów obozu byli m.in. członkowie NSDAP, Hitlerjugend, SA i SS, ale znaczną grupą więźniów stanowili członkowie polskiego podziemia antykomunistycznego, w tym żołnierze AK i NSZ, a także ci Górnoślązacy, których „władza ludowa” uznawała za wrogów komunizmu lub element niepewny”. Wszyscy więźniowie obozu byli traktowani w nieludzki sposób.

      – Liderzy RAŚ-u oficjalnie głoszą, że uroczystości w Świętochłowicach mają mieć pojednawczy charakter i są otwarte dla wszystkich, którzy chcą uczcić pamięć ofiar Tragedii Górnośląskiej. O tym, że tak nie jest, świadczy choćby oficjalny plakat zapraszający na tegoroczny [w 2016 r. – red.] marsz. Widzimy na nim bramę Obozu Pracy w Świętochłowicach Zgodzie, której zamknięte skrzydła stanowią biało-czerwone flagi. To przejrzysty symbol: oto w 1945 roku przyszła Polska i przyniosła Śląskowi zniewolenie. Taka też jest prawdziwa intencja organizatorów marszu, który jest dla nich kolejnym elementem konfrontujących Ślązaków z polskością i polską historią – pisał Spyra.

      – Komunizm przyniósł zniewolenie wszystkim Polakom, również Ślązakom, a Górny Śląsk przed 1945 rokiem doznawał potworniejszych zbrodni, organizowanych na znacznie większą skalę przez niemieckich okupantów – przypominał.

      We wrześniu ub. roku lider ślązakowskiego RAŚ Jerzy Gorzelik w jednym z wpisów na portalu społecznościowym wyraźnie zasugerował, że Polacy byli na Ukrainie kolonizatorami, a Polska prowadziła względem części terenów dzisiejszej Ukrainy politykę kolonizacyjną.

      Przeczytaj: Lider Ruchu Autonomii Śląska w hitlerowskiej czapce

      Teza o „polskim kolonializmie” na Kresach czy „kolonizacji Ukrainy przez Polaków” jest wyraźnie obecna w narracji neobanderowskiej, w tym wśród naukowców sympatyzujących z ukraińskim nacjonalizmem. W wywiadzie udzielonym „Gazecie Wyborczej” w lipcu 2015 roku Jarosław Hrycak, ukraiński historyk i szef katedry historii Ukrainy na Ukraińskim Uniwersytecie Katolickim we Lwowie oskarżał Polskę o prowadzenie na Kresach Wschodnich polityki kolonialnej.

      Przeczytaj: Ukraiński wykładowca: Lwów to odwieczne ukraińskie miasto, Polacy tu kolonizatorami i okupantami [VIDEO]

      Jak informowaliśmy, w lipcu znany ukraiński historyk i profesor Uniwersytetu Kijowskiego Iwan Patryliak porównał mordowanie Polaków przez Ukraińców na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej do walki z kolonializmem.

      facebook.com / Kresy.pl

      Polubienie

  14. http://www.kresy.pl/wydarzenia,azja-pacyfik?zobacz/chinczycy-wycofuja-sie-z-wielkiej-inwestycji-w-lodzi-przez-decyzje-macierewicza


    Fot. depo.ua

    Macierewicz blokuje budowę wielkiego terminalu do obsługi pociągów z Chin w Łodzi?

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 05 stycznia 2017 o godz. 12:12:28

    Nadzorowana przez MON Agencja Mienia Wojskowego odwołała przetarg na sprzedaż działki w Łodzi. Chińczycy chcieli stworzyć tam wielki kolejowy terminal przeładunkowy w ramach Nowego Jedwabnego Szlaku. Decyzja ta miała spowodować, że Chińczycy odwołali swoje plany dotyczące inwestycji w Łodzi.

    Wielki terminal przeładunkowy miał powstać w Łodzi na 33-hektarowej działce Agencji Mienia Wojskowego przy ul. Pryncypalnej, posiadającej już bocznicę kolejową, a od 2015 roku będącej częścią Łódzkiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Łódzka firma Hatrans Logistics, która rozwijała towarowe połączenie z miastem Chengdu w środkowych Chinach, założyła z Chińczykami spółkę, która miała kupić teren i prowadzić inwestycję szacowaną na 120 mln zł, a nawet na ponad 200 mln zł. Lokalne media latem 2015 roku pisały o „tajnej chińskiej inwestycji w Łodzi” i „ogromnym centrum logistycznym dla transportu kolejowego”. Politycy PiS i SLD oraz „Dziennik Łódzki” informowali wówczas, że władze miasta długo nie informowały oficjalnie ani o rozmowach z Chińczykami, ani o tym, czego miałaby dokładnie dotyczyć inwestycja.

    Pierwszy przetarg, w którym startowali Chińczycy, został przez Agencję Mienia Wojskowego niespodziewanie odwołany (wcześniej ogłoszono cztery inne przetargi ws. tego terenu). W drugim cenę terenu określono na 41 mln zł. Przetarg miał zostać rozstrzygnięty 7 grudnia, ale pod koniec listopada ub. roku postępowanie wstrzymano. Agencja ogólnikowo tłumaczyła to koniecznością „dokonania ponownej analizy sposobu zagospodarowania nieruchomości”.

    Przetarg, który anulowano, miał charakter nieograniczony i stąd mógł go nabyć w zasadzie każdy. Przedstawiciele Hatrans wskazywali w grudniu, że mogłoby dojść do jego uszczegółowienia w zakresie logistyki. Wiceprezydent Łodzi Ireneusz Jabłoński mówił z kolei, że władze miasta będą zachęcały do tego, by przetarg „w nieodległej przyszłości” mógł się odbyć. – Ale pod katem tych funkcji, które są pożądanymi i naturalnymi dla tego obszaru – dodał.

    Czytaj także: Po co Chinom „Jedwabny Szlak”?

    W tym kontekście na antenie TVP Łódź zwracano uwagę, że jeśli Agencja wycofa się ze sprzedaży działki, a inwestor nie będzie zainteresowany inną lokalizacją w Łodzi, to Łódź może pożegnać się z chińską inwestycją.

    – Zupełnie zmienia nam się koncepcja. Jesteśmy 2 lata do tyłu i zaczynamy wszystko od nowa – mówił w grudniu członek zarządu Hatrans, Jarosław Żak. Dodał, że rozpoczynano wówczas branie pod uwagę nowych lokalizacji. – Mam nadzieję, że to tylko opóźnienie, ale nie mogę w tej chwili powiedzieć, czy np. nasz współudziałowiec nie wycofa się z tego przedsięwzięcia – zaznaczał Żak.

    PRZECZYTAJ: Czy Łódź i Kutno mogą zostać bramami pomiędzy Chinami a Europą?

    Choć liczono, że nie oznacza to rezygnacji AMW ze sprzedaży działki, to decyzja ta miała zostać bardzo źle odebrana przez Chińczyków. Według „GW” zamknęli oni swoje łódzkie biuro i wrócili do Chin. Gazeta sugeruje również, że decyzja Agencji może mieć związek z działaniami szefa MON Antoniego Macierewicza. Nie tylko promuje on bardziej amerykańskie inwestycje w Polsce i jest orędownikiem ścisłego sojuszu z USA, ale otwarcie krytykował chińską koncepcję Nowego Jedwabnego Szlaku, stanowiącą wyzwanie dla Amerykanów, uznając ją za zagrożenie dla Polski.

    ZOBACZ: Macierewicz: Nowy Jedwabny Szlak zakłada zlikwidowanie Polski jako niepodległego podmiotu [+VIDEO]

    Jak informowaliśmy w połowie grudnia, w rozmowie z Goniec TV Toronto, która miała miejsce w Kandzie w październiku 2015 roku Antoni Macierewicz, wówczas jeszcze poseł PiS, był pytany o kwestię chińskiego projektu Nowego Jedwabnego Szlaku. Zdecydowanie zareagował już na słowa o tym, że w Łodzi powstają terminal i połączenia kolejowe Polska-Chiny.

    – Nic w Łodzi nie powstaje. Powstają gazetowe opowieści – śmiał się obecny szef MON.

    Zapytany o stosunek PiS do tego projektu, Macierewicz powiedział, że nie chce wypowiadać się w imieniu partii, ale przedstawił własny pogląd na ten temat.

    – Koncepcja Nowego Jedwabnego Szlaku i ekspansji Chin jest częścią całościowej koncepcji porozumienia Europy Zachodniej z Rosją i Chinami i wyeliminowania z obszaru euroazjatyckiego wpływów Stanów Zjednoczonych – mówił Macierewicz. – Oraz zlikwidowania Polski jako niepodległego podmiotu – podkreślił. – To Polska, jako największy kraj na styku między wpływami rosyjsko-chińskimi i niemieckimi jest jednym potencjalnym krajem mogącym zorganizować alternatywę wobec takiej eurazjatyckiej superpotęgi – dodał.

    Przeczytaj: Hołd lenny ministra Macierewicza

    W 2016 roku z Chin do Łodzi przyjechało 400 pociągów towarowych. Chińczycy deklarowali, że w tym roku będzie to tysiąc pociągów, z czego 800 już zakontraktowano. Obecnie są one obsługiwane przez terminal firmy Spedcont na Olechowie, który w ub. roku obsłużył blisko 1,2 tys. pociągów. W 2015 roku łódzcy radni PiS krytycznie odnosili się do chińskiej inwestycji w terminal przy ul. Pryncypalnej, twierdząc, że jeśli to tam przeniosą się Chińczycy, to PKP Cargo straci ważnego klienta, a bazie na Olechowie grozi plajta. Politycy PO i władze miasta zapewniały, że do żadnego upadku polskiego terminalu nie dojdzie.

    Władze Łodzi i województwa łódzkiego zabiegały o rozwijanie relacji z Chinami, licząc na chińskie inwestycje infrastrukturalne. Teraz nie wiadomo, że nowoczesny HUB transportowy w Łodzi w ogóle powstanie. Otwartym pozostaje pytanie, gdzie – jeśli nie w Łodzi – Chińczycy chcieliby stworzyć swój terminal. Lokalne media zaznaczają, że Łódź w staraniach o ważny punkt logistyczny ma dużą konkurencję: m.in. Wiedeń i Bratysława.

    Czytaj również: Bartosiak: jeśli Polska nie odpowie na chińską propozycję, Pekin znajdzie innego sojusznika w regionie

    Kresy.pl / mt

    Polubienie

  15. http://www.forbes.pl/demonetyzacja-w-indiach,artykuly,209919,1,1.html

    Demonetyzacja: eksperyment, który sparaliżował największą demokrację świata

    05.01.2017 06:00 , ostatnia aktualizacja 05.01.2017 09:53
    Paweł Strawiński

    Co się stanie, jeśli w drugim najbardziej ludnym kraju świata, używającym niemal wyłącznie tradycyjnych pieniędzy, zdelegalizujemy naraz ponad 80 proc. gotówki? Dotąd z powodu demonetyzacji zmarło w Indiach co najmniej sto osób, handel niemal stanął, padają firmy. Decyzja rządu może spowodować, że kraj straci w tym roku status najszybciej rozwijającej się gospodarki wśród największych graczy


    Manifestanci w Indiach w maskach premiera Narendry Modiego wyrażają swoje poparcie dla demonetyzacji / fot. PAP/EPA

    Z awersu łypie Mahatma Gandhi, na rewersie lata sonda kosmiczna. Na pamiątkę Mangalyaan – pierwszej misji marsjańskiego orbitera Indii sprzed dwóch lat. Banknot uzbrojony jest w liczne zabezpieczenia. Poszła nawet – zdementowana zresztą później – plotka, że ma w sobie chip GPS, aby można go było zlokalizować. Oto różowy kawałek papieru o wartości 2 tys. rupii, czyli ok. 120 zł, który stał się symbolem największego chaosu, jakiego Indie doświadczyły od wielu lat, wielkiej krucjaty indyjskiego premiera Narendry Modiego i nie mniejszej tragedii wielu Hindusów.

    Gdy 8 listopada zeszłego roku oczy świata były zwrócone w kierunku USA, gdzie wybierano prezydenta, szef indyjskiego rządu wystąpił z 40-minutowym orędziem, w którym poinformował, że używane dotychczas banknoty o wartości 500 i tysiąc rupii o północy stracą ważność, a do obiegu wejdą nowe banknoty 500 i 2 tys. rupii. Chodziło o walkę z korupcją i przetransferowanie do gospodarki gigantycznych zasobów gotówkowych – wedle firmy analitycznej Ambit o uderzającej wartości 20 proc. PKB, wyeliminowanie fałszywek, a także zadanie ciosu islamistycznym rebeliantom, którzy mieli używać pięćsetek do finansowania swoich operacji. – Prawa i interesy uczciwych, ciężko pracujących ludzi będą w pełni zabezpieczone – zapewnił premier w orędziu.

    – To unikalny i śmiały eksperyment, w którym unieważnia się 86 proc. gotówki w obiegu – mówi prof. Charan Singh, były ekonomista Międzynarodowego Funduszu Walutowego, były dyrektor w indyjskim banku centralnym, a obecnie wykładowca Indyjskiego Instytutu Zarządzania w Bangalore. Za taki odsetek gotówki odpowiadały bowiem wycofane banknoty 500 i tysiąc rupii. A wszystko to w kraju, w którym, według PwC, w przypadku 98 proc. transakcji konsumenckich używana jest gotówka.

    – Żeby zrozumieć wagę wydarzenia, należy pamiętać, że obrót bezgotówkowy w Indiach jest ciągle na niskim poziomie. Szczególnie poza dużymi aglomeracjami, bo tam nawet trudno o bank. Żaden rolnik nie będzie jeździł wiele kilometrów, żeby coś załatwić w najbliższej placówce. W Indiach nie było niczym dziwnym, że jak ktoś kupował nieruchomości, przychodził z walizką pieniędzy – mówi polski przedsiębiorca związany z Polsko-Indyjską Izbą Gospodarczą.
    najlepsze krajeSzwecjaNowa Zelandia Najlepsze kraje do prowadzenia biznesu w 2017 roku

    Żeby nie uprzedzić swojego ruchu, rząd nie wydrukował większych ilości mniejszych nominałów. Wydrukował za to nowe nominały, tyle, że one nie pasowały do bankomatów. Zresztą w kraju, gdzie mieszka 1,3 mld ludzi, jest tylko 200 tys. bankomatów, a mniej więcej połowa z nich nie działa. Na wypłaty z tych działających nałożono limit 2 tys. rupii. W ten sposób nie dało się więc rozładować ruchu, prawie wszyscy musieli ruszyć do banków. Powstały kilometrowe kolejki. Ale i tu nawet po kilku godzinach w kolejce można było wymienić tylko 4 tys. rupii, wprowadzono też ograniczenia w wypłatach dziennych i tygodniowych z banków. Wszystkie limity nie raz potem zmieniano, co spotęgowało tylko chaos. 24 listopada banki przestały w ogóle wymieniać banknoty. Najpierw trzeba było zdeponować pieniądze na koncie, a następnie je wyjąć. Według Banku Światowego żadnego konta w banku nie miało wtedy aż 570 mln Hindusów. Od 30 grudnia do 31 marca tego roku banknoty można jeszcze zanieść do banku centralnego, tłumacząc się przy tym gęsto, czemu nie zdeponowało się gotówki wcześniej.

    – To, jak przeprowadzono demonetyzację, pozostawia wiele do życzenia. Większość społeczeństwa zmaga się z brakiem gotówki – mówi prof. Singh. W kolejkach dochodziło do dantejskich scen, musiała interweniować policja i armia. Pierwsze doniesienia na temat zgonów w kolejkach pojawiły się już 12 listopada. W ciągu miesiąca, jak się szacuje, z powodu wymiany pieniędzy zmarło około stu osób. Wśród nich byli m.in. pracujący ponad siły pracownicy banków czy osoby, które w rozpaczy targnęły się na swoje życie. Wielu ludzi, od osób uboższych do najbogatszych, zostało bowiem bez pieniędzy.

    Demonetyzacja zablokowała po części obrót gospodarczy. Małych nominałów szybko zabrakło, w bankach wydawano banknoty 2 tys. rupii. W sklepach nie było jak wydać reszty. Wrócił barter. – Nieuczciwi ludzie dziś śpią spokojnie, to nie oni muszą brać tabletki nasenne, jak sugerował premier. To ciężko pracujący, głodni ludzie, którzy stoją w długich kolejkach po swoje pieniądze – grzmiał Sharad Yadav, jeden z liderów opozycji. Były premier Manmohan Singh nazwał demonetyzację „zalegalizowaną grabieżą”.

    Obecnie sytuacja zwykłych obywateli się nieco poprawiła, dzięki oddolnej samoorganizacji, ale biznes, szczególnie mały i średni, nadal jest częściowo sparaliżowany. – Jeśli prowadzi się firmę albo jest się nawet średnio zamożnym człowiekiem, to po prostu nie ma czym płacić. A w niektórych regionach rolnicy musieli kupić zboże na zasiewy i nie mieli za co. Mieli tylko starą walutę, której nikt nie chciał przyjmować – mówi polski przedsiębiorca, pozostający w stałym kontakcie ze swoimi indyjskimi partnerami. – Rząd nie do końca był świadom konsekwencji, jakie wywoła taki ruch. Świadczy o tym choćby to, że wkrótce po ogłoszeniu decyzji o demonetyzacji premier wystąpił z apelem do narodu, aby zachować spokój i dać rządowi 50 dni na uregulowanie problemu.

    50 dni minęło, ale to nie koniec problemów Modiego. Nie tylko dlatego, że opozycja już szykuje protesty, które mają potrwać cały styczeń. W nowym roku wzrost gospodarczy Indii niemal na pewno wyhamuje, a największa demokracja świata może nawet utracić status najszybciej rozwijającej się potęgi, odstępując znów laur pierwszeństwa jednemu ze swoich największych rywali – Chinom. A to wszystko na własne życzenie.

    Demonetyzacją w gospodarkę

    Był 22 stycznia 1991 roku, gdy przywódca ZSRR Michaił Gorbaczow ogłosił, że banknoty 50 i 100 rubli stracą ważność o północy. Można je było wymieniać bez większych problemów tylko przez trzy dni. Celem była walka z równoległą gospodarką. To był wstrząs dla całego Związku Radzieckiego i jego gospodarki, który spowodował, że ludzie utracili resztki zaufania do władz. Według części historyków ruch ten przyczynił się do upadku ZSRR.

    ~AZ z oslo :
    próbna zmniejszenia bądź likwidacji czarnego ( czytaj wolnego ) rynku to przestępstwo zorganizowane przez biurokratów za pomocą narzędzia przymusu zwanego władzą- jurysprudencją państwową. Na szczęście bedą istnieć raje podatkowe , tanie bandery i banki przechowujące pieniądze zarobione uczciwie na wolnym rynku. . Niestety gdy kraje Europy zachodniej zdecydują się na likwidacje rozliczeń gotówkowych to zrobią to znacznie sprawniej niż Indie czy Rosja. Potulne Barany nawet nie zauważą jak ich majątek trafi pod państwową kontrolę . Odtąd cel zycia obywateli będzie jasny – nie narazić się biurokracie i bankierowi. czyli opłacać się systematycznie i bez komentarza pasożytom , którzy rządzą światem

    ~inzynier : Kochani czytelnicy, wróćcie do archiwum artykułów z 8 listopada, dowiecie się, że wzrost cen złota był spowodowany „efektem Trumpa”. Oczywiście było to kłamstwo. Ceny złota chwilowo wywindowały Indie, kto widział wykresy na stooq ten wie. Teraz, gdy rzekomy efekt Trumpa wyparował, dwa miesiące później pojawia się w prasie indyjska demonetyzacja. Prawdziwy inwestor się nie nabiera na takie numery 😉

    ~… : Ale najważniejsze, żeby niewolnicy używali kart . Niedługo poczujecie jak smakuje kaganiec na pysku, założony przez banksterów. Próbują zdelegalizować gotówkę na całym świecie i Indie to na razie wielki poligon doświadczalny.

    ~azerty : Banki to narzedzie kontroli spoleczenstwa! Kiedys jeszcze zlozone tam pieniadze przynosily kilka procent zysku, teraz zlodziejom trzeba doplacac !

    Polubienie

  16. Ot prawdziwie niemiecka solidność…

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/niemiecki-wywiad-zrobilismy-wszystko-aby-zapobiec-zamachowi


    Foto: wikimedia.org

    Niemiecki wywiad: zrobiliśmy wszystko, aby zapobiec zamachowi

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 07 stycznia 2017 o godz. 13:01:21

    Zdaniem szefa niemieckiego Urzędu Ochrony Konstytucji Hans-Georg Maassen służby nie popełniły błędów ws. zamachu w Berlinie.

    Maassen powiedział: Uważam, że władze odpowiedzialne za bezpieczeństwo, przede wszystkim policja, zrobiły wszystko co było w ich mocy, by właściwie ocenić zagrożenie ze strony (Anisa) Amriego. Musimy jednak sobie jasno powiedzieć, że żyjemy w państwie prawa, co oznacza, że musimy przestrzegać ram prawnych. Szef niemieckiej służby uważa, że pomimo uznania Amriego za osobę niebezpieczną, nie oznacza to, że miał być pod nieustanną obserwacją lub aresztowany. Zaznaczył: Obserwacja podejrzanego nie potwierdziła informacji, że zamierza kupić broń i dokonać zamachu. Dowody były słabe. Nie mieliśmy powodu, by go jako islamistę aresztować.

    CZYTAJ WIECEJ:
    Ciężarówka wjechała w tłum ludzi na jarmarku świątecznym w Berlinie [+VIDEO/+FOTO]
    Według informacji pozyskanych przez służby bezpieczeństwa, na terenie Niemiec działa ponad 1200 potencjalnych islamistycznych zamachowców. Maassen poinfrmował, że na jednago podejrzanego przypada dziesięcioosobowy zespół obeserwacyjny. Dodał także: W przypadku obserwacji przez całą dobę przez dłuższy okres konieczne są cztery, a nawet sześć takich grup.

    Massen przynał, że w kraju doszło do radykalizacji muzułmanów: W Niemczech środowisko salafitów, czyli zwolenników radykalnego odłamu islamu, liczy ponad 9,7 tys. osób. Kilka lat temu było ich 3,8 tys. Nie mamy już do czynienia z dwoma, trzema czy czterema przywódcami, którzy mają decydujący głos. Jest wiele osób, które dominują w środowisku, a my musimy wszystkich mieć na oku.

    kresy.pl / rp.pl

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/niemcy-dokonaja-ponownej-weryfikacji-imigrantow-


    Foto: wikimedia.org

    Niemcy dokonają ponownej weryfikacji imigrantów?

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 07 stycznia 2017 o godz. 18:06:01

    Ponownej weryfikacji przybyłych chce federalny minister pomocy rozwojowej Gerd Mueller (CSU).

    Według federalnego ministra pomocy rozwojowej, obywatele Niemiec mają prawo rządać dokładnej weryfikacji uchodźców. Jego zdaniem procedury powinny zostać powtórzone, z powodu zagrożenia terrorystycznego i podejrzeń o wyłudzania świadczeń socjalnych.

    „Deutsche Welle” podało, że Gerd Mueller wskazał na przypadek grudniowego zamachu terrorystycznego na jarmarku świątecznym w Berlinie. 24-letni Anis Amri, który dokonał zamachu w kontaktach z przedsawicielami władz posługiwał się 14 nazwiskami. Dodatkowo terrorysta bez problemów poruszał się po Niemczech i podróżował po Europie, zanim został zastrzelony w Mediolanie

    Niemiecki polityk dodatkowo przypomniał o licznych przypadkach wyłudzeń świadczeń socjalnych przez osoby, które wielokrotnie rejestrowały się w Niemczech. W samym Brunszwiku podczas kontrolo ujawniono 300 przypadków wyłudzeń. Wcześniej rzeczniczka Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców BAMF w wywiadzie przyznała, że urząd na chwilą obecną nie może stwierdzić ilu imigrantów przybyło do Niemiec bez dokumentów tożsamości.

    kresy.pl.pl / wprost.pl

    http://wpolityce.pl/swiat/322377-zamach-w-berlinie-porazka-sluzb-szef-kontrwywiadu-niemiec-nie-przyznaje-sie-do-bledu-wladze-zrobily-wszystko-co-bylo-w-ich-mocy

    http://wpolityce.pl/swiat/322416-niemieckie-wladze-dopiero-sie-obudzily-sigmar-gabriel-zapowiada-walke-z-islamistami-w-tej-kwestii-powinno-obowiazywac-zero-tolerancji

    http://wpolityce.pl/swiat/322307-frontex-panstwa-ue-deportowaly-tylko-nieco-ponad-polowe-imigrantow-ktorym-odmowily-azylu-grecja-najgorzej-radzi-sobie-z-kryzysem

    http://wpolityce.pl/swiat/322414-wicekanclerz-niemiec-przestrzega-przed-rozpadem-ue-gdyby-do-tego-doszlo-przeklinalyby-nas-nasze-dzieci-i-wnuki

    Polubienie

  17. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/uczestnik-majdanu-potwierdza-mielismy-bron-snajperzy-strzelali-do-protestujacych


    Iwan Morozowski. Fot. volynnews.com

    Uczestnik Majdanu potwierdza: mieliśmy broń, snajperzy strzelali do protestujących

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 24 lutego 2017 o godz. 23:11:36

    Iwan Morozowski, uczestnik protestów na Majdanie i świadek tzw. Masakry na Majdanie potwierdza, że protestujący posiadali broń i używali jej. Byli też strzelcy, którzy strzelali i do berkutowców i do majdanowców. „Automaty i karabiny snajperskie dostawali tylko specjalnie wyszkoleni, którzy strzelali zza naszych pleców. Jak się okazało – nam w plecy”.

    Pochodzący z Wołynia Iwan Morozowski, który brał udział w protestach na Majdanie i został w ich trakcie ranny przyznaje w rozmowie z portalem volynnews.com, należącym do lokalnego oligarchy z klanu Ihora Kołomojskiego, że protestujący „majdanowcy” posiadali broń, dochodziło do podziału sfer wpływów i kradzieży środków finansowych.

    – Usunąwszy od władzy jeden dyktatorski reżim, wynieśliśmy do władzy inny – mówi Morozowski.

    Wspominając strzały na Majdanie mówił, że „ogień był z trzech stron”. – Oczywiście, strzelał Berkut, strzelali również protestujący, ale byli i tacy, którzy strzelali i do jednych i do drugich – to fakt. Uwierzcie człowiekowi, który widział to na własne oczy – mówi uczestnik Majdanu. Jego zdaniem, to samo dotyczyło milicji: – [jej] większa część podporządkowała się Janukowyczowi, ale byli tacy, którzy podporządkowali się opozycji – i właśnie na nich spoczywa odpowiedzialność za pierwsze ofiary na Majdanie. Mam na myśli Nihojana i [Michaiła] Żyzniewskiego.

    PRZECZYTAJ:

    Śledczy z ukraińskiego MSW: pierwsze ofiary majdanu nie zginęły z rąk milicji

    Bohater filmu TV Biełsat pozuje z flagą neonazistów [+FOTO]

    – Wśród ludzi, którzy byli najbliżej ówczesnej opozycji mówiono o tym, że z Domu Związków Zawodowych prowadzony był główny ostrzał przez snajperów Poroszenki-Parubija – powiedział Morozowski, zastrzegając jednak, że nie może powiedzieć, czy odpowiada to prawdzie. Mówił też o „zagadkowym” znikaniu berkutowców ujętych przez „majdanowców”, a także o tym, że z głównej trybuny przemawiali tylko „specjalnie wyszkoleni ludzie”, głosząc „populistyczne hasła”, a nie czołowi protestujący.

    CZYTAJ WIĘCEJ:

    BBC ujawnia świadectwo snajpera, który strzelał do milicjantów na Majdanie

    Frankfurter Allgemeine Zeitung ujawnia przyczyny masakry na Majdanie

    Kto odpowiada za masakrę na Majdanie? Publikujemy cały raport dra Kaczanowskiego

    Nowa analiza dr Iwana Kaczanowskiego: większość zabitych na Majdanie to ofiary uzbrojonych aktywistów

    Morozowski zaznaczył również, że nie jest prawdą, iż protestujący na Majdanie byli bezbronni. – Broń była i u nich, i u nas. (…) kostką brukową z automatami nie podyskutujesz. Broni było dość: u kogoś własna, komuś wydawali sami komendanci. Automaty [broń automatyczną], karabiny snajperskie otrzymywali tylko specjalnie wyszkoleni, którzy strzelali zza naszych pleców. Jak się okazało – nam w plecy.

    CZYTAJ WIĘCEJ:

    Aktywista Euromajdanu dla portalu Bird In Flight: strzelałem do Berkutu na Majdanie

    Strzelec z Majdanu w filmie dokumentalnym: zastrzeliłem dwóch berkutowców

    Byli współpracownicy Janukowycza: na Majdanie strzelał gruziński snajper

    Odnośnie finansowania protestów Morozowski twierdzi, że początkowo „wszystko finansowali zagraniczni inwestorzy” , a później zwykli Ukraińcy przekazywali „olbrzymie kwoty”. Sugerował, że środki te były defraudowane przez „Jaceniuka i kompanię”.

    Morozowski został ranny na ulicy Instytuckiej, podczas tzw. masakry na Majdanie. Później doznał kontuzji w wyniku eksplozji granatu i musiał wracać do domu. W dalszej części rozmowy zaznaczał, że sprawa ludzi, którzy zginęli na Majdanie do teraz nie została należycie zbadana. – Wszystkie dowody rzeczowe szybko zniknęły, zniknęli berkutowcy, którzy strzelali, zniknęli snajperzy, nawet broni nie można znaleźć; w ciągu godzin ścięli drzewa, dzięki którym mogli wyznaczyć trajektorię lotu kul – mówił „majdanowiec”.

    PRZECZYTAJ KONIECZNIE: Dr Kaczanowski dla Kresów.pl: masakra na Majdanie była operacją typu „false flag”

    Czytaj więcej:

    Zeznania kolejnego świadka potwierdzają obecność strzelców w Hotelu Ukraina podczas masakry na Majdanie

    Ukraina: nowe dowody na obecność snajperów w Hotelu Ukraina podczas masakry na Majdanie

    Polak zastrzelony z Hotelu Ukraina – nowe dowody ujawnione w procesie ws. masakry na Majdanie

    Volynnews.com / Kresy.pl

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.