426 Szkoda gadać… Uczczono pamięć Polaków pomordowanych przez SS Galizien w Hucie Pieniackiej. Krzyż został odnowiony przez Ukraińców


Fot. PAP/Darek Delmanowicz

Coraz ciężej mi piszę się tu, bo np. widzę jak różni „polscy” i inni mędrcy wystawiani są do wiatru przez twórczość radosnych czcicieli bestialskich morderców z SS Galizien, czy OUN-UPA, itp… Wywalam po kolei co nazbierałem (ze 200 wpisów?), ale serce do tego miejsca już straciłem… Zatrułem się hm… może tą „polskością” (?) albo „wielką zmianą”, „sprawiedliwymi i prawymi”, czy innymi „patriotami” i tego czegoś osiągnięciami… i coraz bardziej czuję, że potrzebuję odtrutki i odpoczynku… Nie chce mi się już pisać o oczywistych oczywistościach,.. i potem widzieć, jak te oczywiste oczywistości spełniają się… Szkoda gadać,.. a i śmieszno… i straszno…

Tak jak obiecałem od samego początku, już niedługo zacznę pisać o bezpiecznym formatowaniu tekstu, robieniu stron internetowych za darmo, (albo tanio, ale też w oparciu o oprogramowanie tzw. „otwarte źródło”),.. itp.

Będę natomiast nadal rozwijał min. https://skrbh.wordpress.com, jako podstawę językoznawczą i ogólnie informacyjną… Bardzo lubię tamtą szeroką skórkę i to co robię z wordpressem, formatowaniem, html, itd,.. a żydobanderowców wszelkiej maści, pozostawiam ich żydobanderowskim uczynkom… i rozterkom… 😦

Brawo, o „polscy mendrcy”!.. Brawo,.. tak trzymać „polscy patrioci”…

WSZYSTKIM WAM HAŃBA!!! 😦

dobre sobie! 5.172.238.*
…no, i wyszlo jak….trzeba!….To nie UPA, ale pewnie jacys „nacjonalisci-nazisci”, jak w przypadku…. niemcow! KIMc. W efekcie, bedzie tak,… ze Polacy sami sie powyrzynali!!!…

Pawel 73.208.176.*
Poszlo o naspis na pomniku na ktory nie chcieli sie zgodzic Ukraincy. Ten napis zostal umieszczony wiec Ukraincy wysadzili krzyz w powietrze i postawili nowy ale bez cytatow.

Daliśmy się ograć kolejny raz 185.23.150.*
W mojej ocenie pomnik został zburzony aby go odbudować a następnie wymagać od rządu polskiego wsparcia finansowego i nacisku na samorządy dla odbudowy pomników Banderowców w Polsce.

kit 83.143.240.*
Jaka treść była napisana na zburzonym krzyżu, a jaka jest na tym? Jeśli inna, to wszystko jasne. Zburzyli po to, żeby zamazać prawdę historyczną i się wybielić. Logiczne. Co na to ambasador „polski”?

Marian 185.23.150.*
W latach 40-tych ukraińscy nacjonaliści byli wrogami zarówno Rosji jak i Polski. Walczyli z Polakami i z Rosjanami. Nic się nie zmieniło, z tą różnicą, że chwilowo walka z Polską im się nie opłaca.

http://wpolityce.pl/swiat/329175-uczczono-pamiec-polakow-pomordowanych-przez-ss-galizien-w-hucie-pieniackiej-krzyz-zostal-odnowiony-przez-ukraincow

Uczczono pamięć Polaków pomordowanych przez SS Galizien w Hucie Pieniackiej. Krzyż został odnowiony przez Ukraińców

opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj

W Hucie Pieniackiej w obwodzie lwowskim uczczono pamięć Polaków, pomordowanych w 1944 r. przez oddziały ukraińskiej dywizji SS Galizien. Uroczystości odbyły się przed odnowionym przez Ukraińców krzyżem, który w styczniu nieznani sprawcy wysadzili w powietrze.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Ukraińcy odbudowali pomnik Polaków zamordowanych w 1943 roku w Hucie Pieniackiej

W żałobnej mszy świętej uczestniczyły w niedzielę rodziny zabitych, ambasadorowie Polski i Ukrainy, parlamentarzyści dwóch państw i duchowieństwo, które apelowało do zgromadzonych o pojednanie między dwoma narodami.

Zebraliśmy się tutaj po to, aby ustała tak zwana wojna na pomniki. Wszyscy prosimy Boga o to, byśmy mogli dać spokój tym zmarłym

— przemawiał rzymskokatolicki biskup diecezji łuckiej na Wołyniu, Witalij Skomarowski.

Krzyż, będący najważniejszym elementem pomnika zbrodni w Hucie Pieniackiej, został zdewastowany przez nieustalonych dotąd sprawców podczas ukraińskich świąt Bożego Narodzenia. Przedstawiciele władz Polski i Ukrainy uznały to zdarzenie za prowokację i ustaliły, że wspólnie odbudują upamiętnienie.

W sobotę, dzień przed uroczystościami, gubernator obwodu lwowskiego Ołeh Syniutka poinformował polskich dziennikarzy, że pomnik w Hucie Pieniackiej odbudowała za własne pieniądze ludność z okolicznych miejscowości. Ukraińskie władze nie ujawniły, kto sfinansował i zrealizował odnowę.

Obecna na uroczystościach posłanka PiS Małgorzata Gosiewska oceniła, że tegoroczne uroczystości w Hucie Pieniackiej noszą wyjątkowy charakter.

Wojna na wschodzie Ukrainy i liczne prowokacje po jednej i po drugiej stronie świadczą, że ciągle jest ktoś zainteresowany, by nas skłócać. Ten pomnik nabrał nowej symboliki, bo nie jest to już jedynie miejsce koszmarnej zbrodni, popełnionej wobec ludności polskiej, ale też po tym, co się stało, po zniszczeniu i odbudowie z inicjatywy społeczności lokalnej, jest to już w tej chwili symbol pojednania. Tak powinniśmy budować nasze relacje i to jest dobry początek

— powiedziała.

Prezes Stowarzyszenia Huta Pieniacka Małgorzata Gośniowska-Kola podkreśliła, że atak na miejsce pochówku Polaków w tej miejscowości został odebrany z bólem.

Był to atak na krzyż, czyli na znak prawdy. Ale jednak znaleźli się ludzie, którzy przyczynili się do tego, że stoi dzisiaj granitowy krzyż. Chcemy wiedzieć, komu możemy podziękować za to

— mówiła.

Według ustaleń PAP za odbudową krzyża stoją Ukraińcy z miejscowości Podkamień, a idea jego odnowienia należy do Wołodymyra Seredy, działacza organizacji, które skupiają Ukraińców, wysiedlonych po drugiej wojnie światowej z Polski do ZSRR.

Kiedy dowiedziałem się, co się tutaj stało, byłem zszokowany. Zrozumiałem, że jest to prowokacja, która była dla nas nożem w plecy. Jestem za pojednaniem i robię wszystko, żeby do niego doszło. Możemy mieć różne oceny co do różnych wydarzeń, jednak jesteśmy ludźmi i powinniśmy myśleć krok, dwa kroki naprzód

— powiedział Sereda PAP.

Przedstawiciele władz ukraińskich nie ukrywali, że oczekują, iż za gestem „społeczności lokalnej” w Hucie Pieniackiej pójdą Polacy, którzy w taki sam sposób odniosą się do ukraińskich upamiętnień, dewastowanych w Polsce. Na uroczystościach pojawił się młody człowiek, który przyniósł tablicę przypominającą, że w Polsce zniszczono w ostatnim okresie kilkanaście takich miejsc. Miał ze sobą czerwono-czarną flagę UPA. Ukraińska policja poprosiła go, by opuścił to miejsce.

Ambasador RP na Ukrainie Jan Piekło podziękował Ukraińcom za odnowienie pomnika.

Razem jesteśmy silni i dlatego dziś tu razem jesteśmy. Stoimy przed nowym krzyżem, który w sposób barbarzyński został wysadzony w powietrze. Modlimy się pod takim samym krzyżem, który tu stał i za to dziękujemy naszym ukraińskim kolegom. Europa potrzebuje Polski i Ukrainy i tego, żebyśmy byli razem

— mówił.

Nasi wrogowie mieli nadzieję, że ten krzyż stanie się symbolem konfliktu między Ukraińcami i Polakami, ale ten krzyż stał się krzyżem pojednania. Powinniśmy pamiętać o naszej historii myśląc o wzajemnym pojednaniu i porozumieniu. Powinniśmy też pamiętać, że kiedy Ukraińcy i Polacy ze sobą walczą, to stają się słabsi i bardziej podatni na działania naszych zewnętrznych przeciwników

— oświadczył ambasador Ukrainy w Polsce Andrij Deszczyca.

Huta Pieniacka to nieistniejąca dziś wieś w rejonie miasta Brody. W czasie wojny ta miejscowość była polską placówką samoobrony przed UPA. Jak podaje prof. Grzegorz Motyka, autor książki „Ukraińska partyzantka 1942-1960”, 23 lutego 1944 roku do wsi przybył w celach rozpoznawczych pododdział 4. pułku policyjnego SS, złożony z ukraińskich ochotników do dywizji SS Galizien. Polacy, sądząc, że mają do czynienia z przebranymi upowcami, zaatakowali napastników, zabijając dwóch z nich. W sukurs żołnierzom 4. pułku przybyła sotnia „Siromanci” dowodzona przez Dmytro Karpenkę „Jastruba”, która zaatakowała Polaków z boku. Umożliwiło to pododdziałowi SS odwrót i najpewniej uratowało go przed całkowitym pogromem.

Na wieść o śmierci dwóch żołnierzy SS Niemcy zorganizowali im manifestacyjny pogrzeb i wysłali przeciwko wsi karną ekspedycję.

28 lutego 1944 roku o świcie 4. pułk policji SS ostrzelał wieś z broni maszynowej i moździerzy, po czym opanował ją, nie napotkawszy oporu samoobrony. Przechwyconą ludność prowadzono grupami po 20-30 osób do stodół, zamykano i palono. Próbujących uciekać rozstrzeliwano. W ten sposób zamordowano, według różnych danych, od 600 do 1200 osób. Według ustaleń śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie w wyniku pogromu w Hucie Pieniackiej zostało zamordowanych około 850 osób.

gah/PAP

PL V 46.113.74.*
Czyli wszystko jest już okej. PAD może z czystym sumieniem podarować UPD-dlinie kolejny miliard Euro.

olo 95.49.0.*
to co, w zamian mamy odnawiać banderowskie pomniki u nas? czy ktoś upadł totalnie na pusty łeb?

Hańba hańba 83.11.232.*
Jesteście bezczelni co to za tytuł Polacy mają w du….. ten probanderowski rząd wasz portal i rezunow. Hańba!!

Marian 185.23.150.*
Na zasadzie wzajemności Polacy powinni upamiętnić miejsca, w których Ukraińcy byli mordowani przez oddziały polskie kolaborujące z Niemcami.

Olo 151.67.202.*
Jak slysze slowo ,,ukraina’, to wymiotuje! Moi znajomi maja tak samo! Upadlina, usraina!

pokój ludziom dobrej woli… 37.47.43.*
Ukraińcy bestialsko spalili żywcem Polaków w HuciePieniackiej, a robili to też Niemcy w Jabłoni-Dobkach, Krasowo-Częstkach, Michniowie, Szarajówce. Ale musi nastać czas wybaczenia po obu stronach granicy!

http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/kardynal-nycz-dziekuje-wszystkim-ktorzy-przyjmuja-ukraincow-i-daja-im-prace

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/w-hucie-pieniackiej-odbyly-sie-uroczystosci-rocznicowe

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukraina-pomnik-ofiar-zbrodni-w-hucie-pieniackiej-odnowiony-video-

http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/ambasador-rp-na-ukrainie-odbudowa-pominika-w-hucie-pieniackiej-to-rodzaj-cudu

http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/polski-ambasador-w-kijowie-bagatelizuje-gloryfikacje-bandery-na-ukrainie

http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/ruch-autonomii-slaska-gospodarzem-zgromadzenia-europejskich-separatystow-i-regionalistow

24 thoughts on “426 Szkoda gadać… Uczczono pamięć Polaków pomordowanych przez SS Galizien w Hucie Pieniackiej. Krzyż został odnowiony przez Ukraińców

  1. malkontent:
    Skąd tyle zdziwienia na postawę pisdzielskiego ambasadora ?? to dokładnie wpisuję się w antypolskie działania tej bolszewickiej formacji zwanej pisuarem :-(( działalność niejakiego szyszki, antoniego tworka, waszczykowskliego, jurgiela., brochy ( z małej litery )… i wielu innych to działania skierowane przeciw Polsce i Polakom a wszystko pod bacznym okiem i sterowane przez ajatollaha z Żoliborza. Oczywiście zaraz będzie hejt obrażonych półgłówków religii smoleńskiej popierających te kanalie, ale to normalne w polskim społeczeństwie, statystycznie 30% jest na poziomie umysłowym dżdżownicy albo innego nieszlachetnego stworzenia :-(((

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/polski-ambasador-w-kijowie-bagatelizuje-gloryfikacje-bandery-na-ukrainie


    źr: Kurier Galicyjski

    Polski Ambasador w Kijowie bagatelizuje gloryfikację Bandery na Ukrainie

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 24 lutego 2017 o godz. 16:04:04

    „Ukraina i Polska powinny myśleć o przyszłości, a kwestia Stepana Bandery to przeszłość” – mówił ukraińskim dziennikarzom Jan Piekło.

    Odpowiadając na pytania ukraińskich dziennikarzy o to, jak można rozumieć niedawną wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego, w której stwierdził on, że Ukraina z Banderą do Europy nie wejdzie, Piekło stwierdził:

    – To historia. Historia jest ważna dla Polaków i dla Ukraińców. Ale jest też przyszłość, a przyszłość jest ważniejsza. Musimy myśleć o przyszłość. Kaczyński też myśli o przyszłości. Wielu już, na pewno, zapomniało, jak on podczas Rewolucji Godności był na Majdanie i krzyczał „Sława Ukrainie!”. To jaskrawy przykład tego jest nastawiony proukraińska, a nie odwrotnie – powiedział Jan Piekło.

    Polski ambasador wyraził przekonanie, że gloryfikacja Stepana Bandery na pewno nie wpłynie na relacje obu państw.

    Wypowiedź ambasadora wydaje się stać w sprzeczności z deklaracjami polskiego MSZ. Pod koniec grudnia ubiegłego roku informowaliśmy o wypowiedzi ministra Witolda Waszczykowskiego, w której zapowiedział on, że jeśli na Ukrainie dojdzie do świętowania rocznicy utworzenia Ukraińskiej Armii Powstańczej może się okazać, że z Polski nikt tam nie pojedzie.

    Czytaj również: Jan Piekło – zobacz kogo PiS zrobił ambasadorem na Ukrainie

    kresy.pl/ zaxid.net / liga.net/

    General:
    To zwykła wesz

    Jan53:
    Malo zrownowazony intelektualnie i psychicznie ambasadorem – widać PiS ma bardzo ograniczona „kadre”.

    Monroe:
    To gra w dobrego i złego policjanta czy już sabotowanie polskiej polityki?

    Sobieski:
    Czy nie ma siły na tego pseudo-ambasadora? to jest kpina co ten gość wyprawia

    JaremaW:
    Bananderofil, na pewno nie Polski ambasador.

    ManeTekelFares:
    Przestańcie pokazywać tego banderowskiego ryja, bo na rzygi się zbiera.

    tagore:
    Podważanie autorytetu Kaczafiego, w sytuacji gdy postawienie jasno sprawy zaczęło dawać efekty wydaje się próbom sabotażu. Może to się łączyć z przesunięciem Dworczyka do MON. Giedroycianie mogą próbować coś odkręcić. tagore

    Monroe:
    Giedroycianie? Albo Kaczyński zmienił zdanie, albo polityka na kierunku ukraińskim prowadzona jest z zagranicy. Dodając do tego jeszcze próbę storpedowania penalizacji banderyzmu, sytuacja wygląda naprawdę źle.

    tagore:
    PiS nie jest monolitem w kwestii ukraińskiej,Piekło został mianowany za czasów administracji Obamy ,której presja na polski Rząd była bardzo silna. tagore

    Monroe:
    Na monolicie Urzędu Nauczycielskiego nie widzę w PISie najmniejszej rysy. Albo więc – jak pisze Zefir – Prezes kłamał ze swoim antybanderowskim kursem, albo „przekonał” go ktoś z zagranicy (bo w PL konkurencji do zarządzania władzą nie ma). Dla kompletności niepokojącego obrazu zapomniałem wcześniej dodać przypadek białoruskiego ochotnika do ATO, który otrzymał w PL azyl. To my już sobie sprowadzamy weteranów Prawego Sektora???

    Gan:
    Skoro można było po wygranej Trumpa pozbyć się wiceministra Greya, to można było i Piekło posłać „do piekła”. Administracja Trumpa daje sygnały, że nie będzie mieszać się do wewnętrznych spraw innych państw – a nasze MSZ znów zdaje się nie nadążać za rzeczywistością.

    zefir:
    Tagore, nie zgadzam się z taką oceną politycznej sytuacji. Nie ma podważania autorytetu Kaczafiego, tak samo jak próby piekielnego sabotażu. Jest natomiast zakłamany blef Kaczafiego, nastawiony na zmyłkę antybanderowskiej populacji. Piekło celowo i świadomie mianowany został ambasadorem w Kijowie. Przed jego nominacją wiadomo było, że to probanderowska menda, ale o to w tej podstępnej Kaczafiego polityce chodziło. O Naiwnośći!!! Oczywiście, że przesunięcie nawet bojażliwego historyka Dworczyka do MON to giedroycizmu zagranie, samego Kaczafiego panelizacji banderyzmu odkręcanie, banderowskim wpływom Deszczycy, Wiatrowycza, Tymy się poddanie, polskich ofiar banderyzmu zdradzieckie sprzedanie. Wszystko inne to tylko ciemniackie bajanie.

    UPAdlina:
    czy kaczyński dostanie pozwolenie od nowych władz z faszyngtonu na odwołanie ze stołka tego banderowskiego szmaciarza??… Mam nadzieję, bo to co wyprawia ta nazi-banderowska menda woła o zemstę na nim Polaków za ich poniżanie przez tą anty-polską ścierkę !!

    Wojmir:
    To nie jest polski ambasador, to banderowiec w polskiej ambasadzie.

    fiesta:
    To jest MOSIEK J. Pieklo.

    Gan:
    Historia magistra vitae est. Kto nie pozna historii nie zrozumie życia. Slogany ambasadora o tym, że historia dla Ukraińców jest ważna można między bajki włożyć. Pracowałem z Ukraińcami przez lata i w rozmowach z nimi zawsze porażał mnie brak elementarnej wiedzy historycznej swojego kraju. O troski od kraj ważniejsza była troska o to, gdzie wypić czy co pochędożyć. W dyskursie historycznym przypominają muchę rozjeżdżaną walcem….

    bob:
    http://wschodnik.pl/biznes/item/10343-budowa-czesci-via-carpatia-moze-zostac-sfinansowana-poprzez-kredyt-od-polski.html Możecie się dowiedzieć o co chodzi przecież via Carpatia nie biegnie przez Ukrainę czy każdy projekt już musimy z nimi ustalać i jeszcze to że mamy im trasy do via carpatia kredytować te pisiory tępe mnie nerwicy nabawią

    fiesta:
    Nic nie dzieje sie przez przypadek w polityce uprawianej przez zydo-socjalistow z PiS, ktorzy sa obecnie u wladzy w „Warszawce”. Dlatego chce zaapelowac do Polakow, zeby zaczeli organizowac sie sami w miejscach zamieszkania i tworzyc wlasne druzyny, kompanie i bataliony oraz przeprowadzac praktycznie cwiczenia raz w tygodniu na wypadek zmiany sytuacji w Polsce. Na przywodcow, zastepcow i pomocnikow nalezy wybierac Polakow z charakterem sposrod wlasnego srodowiska. Pamietajcie Polacy, ze jest nas wiecej.

    Polubienie

  2. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/ambasador-rp-na-ukrainie-odbudowa-pominika-w-hucie-pieniackiej-to-rodzaj-cudu


    Foto: youtube.com

    Ambasador RP na Ukrainie: Odbudowa pominika w Hucie Pieniackiej to rodzaj cudu

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 25 lutego 2017 o godz. 16:04:47

    Jan Piekło zachwyca się Ukraińcami, którzy odbudowali zniszczony na początku roku pomnik.

    Piekło stwierdził: Był to pewien rodzaj cudu. Najpierw pojawiły się informacje, że został tam postawiony krzyż. Pojechał pracownik konsulatu, przywiózł zdjęcia i rzeczywiście: właściwie ten krzyż jest prawie wierną repliką krzyża, który tam był. Jest wykonany solidnie, z granitu. Jest to bardzo przyjemne zaskoczenie, że tuż przed uroczystościami, które są na jutro planowane, ten krzyż został postawiony.

    CZYTAJ TAKŻE:
    Ukraina: pomnik ofiar zbrodni w Hucie Pieniackiej odnowiony [+ VIDEO]

    Wcześniej dzisiaj gubernator obwodu lwowskiego Ołeh Syniutka przekazał w rozmowie z polskimi dziennikarzami, że pomnik w Hucie Pieniackiej został odbudowany za własne pieniądze ludności z okolicznych miejscowości.

    kresy.pl / rmf24.pl

    tagore:
    A więc załatwienie przez Pana Piekło uzupełnienia napisu o brakującą część to będzie drobiazg. Zapewne to niedopatrzenie to „przypadek”. tagore

    kresmen:
    Jak Bóg chce kogoś pokarać, to mu najpierw rozum odbiera !

    bolo11:
    szkoda że jest PRAWIE WIERNĄ kopiA orginału

    Polubienie

  3. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/posel-pis-zespol-dskatastrofy-smolenskiej-nie-zajmuje-sie-wyjasnianiem-jej-przyczyn


    źr. Radio Maryja

    Poseł PiS: Zespół ds.katastrofy smoleńskiej nie zajmuje się wyjaśnianiem jej przyczyn

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Poniedziałek, 27 lutego 2017 o godz. 16:04:53

    Przyszłość zespołu wydaje się być pod znakiem zapytania.

    Jacek Świat z PiS w rozmowie z RMF FM powiedział, że parlamentarny zespół ds. zbadania przyczyn katastrofy smoleńskiej nie zajmuje się wyjaśnianiem przyczyn tej katastrofy. Jak mówi, zadaniem posłów jest monitorowanie działań prokuratury oraz podkomisji smoleńskiej.

    Jacek Świat, który przewodniczy zespołowi, w rozmowie z RMF FM mówił o nadzorowaniu instytucji publicznych, przy czym dodaje, że między zespołem a podkomisją smoleńską nie ma stałego kontaktu. – Nie mam szczegółowej wiedzy bieżącego działania podkomisji – mówi.

    Jak zapowiada Świat, posłowie reagowali będą na przypadki naruszania dobrego imienia ofiar katastrofy. Planowane jest także spotkanie z szefem Ministerstwa Obrony Narodowej Antonim Macierewiczem.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: Były szef SKW: Macierewicz nie wierzy w zamach smoleński

    W czwartek w „Popołudniowej rozmowie” na antenie RMF FM posłanka PiS Elżbieta Kruk przyznała, że nie widzi potrzeby, aby zespół parlamentarny ws. Smoleńska działał. Jednocześnie dodała, że zwróci się do przewodniczącego z wnioskiem o zebranie na następnym posiedzeniu.

    kresy.pl / wprost.pl

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/general-polko-w-ostrych-slowach-skrytykowal-decyzje-macierewicza


    źr. Gmina Susz

    Generał Polko w ostrych słowach skrytykował decyzje Macierewicza

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Wtorek, 28 lutego 2017 o godz. 08:08:53

    Zdrowym rozsądkiem byłoby jednak trzymanie ludzi, którzy mają ogromną wiedzę, ogromne doświadczenie, a nie gorliwych potakiwaczy– mówił Polko w TVN24.

    Odnosząc się do odejścia z wojska kilku prominentnych generałów, Polko powiedział – Tacy generałowie (…) z dwoma z nich studiowałem – z generałem Gocułem i Tomaszyckim – i wiem, że zawsze mieli swoje własne poglądy, nigdy nie mieli poglądów partyjnych, takiej czy też jakiejkolwiek innej opcji, starali się najlepiej jak potrafią, a robili to naprawdę doskonale, wykonywać swoją robotę. No cóż, być może byli niewygodni dla władzy.

    Polko skomentował również sytuację sprzed Ministerstwa Obrony Narodowej, której świadkiem był przypadkowy kierowca pod koniec ubiegłego tygodnia. Nagrał on swoją samochodową kamerą, jak żandarm zatrzymuje samochody, żeby minister Macierewicz mógł przejść przez jezdnię w niedozwolonym miejscu.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: MON niemal całkowicie wymienił oficerów sztabu generalnego – zmiany objęły 90% z nich

    – Zdecydowanie mnie to razi, bo przecież jeżeli minister czy osoby, które pracują na Klonowej, chcą przejść do innego budynku i chcą uczynić to pieszo, to przecież można pójść normalnie, jak zwykły człowiek, nawet taki spacer jest dobry dla zdrowotności – starał się żartować gen. Polko

    kresy.pl / tvn24.pl

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1339,title,Gen-Rozanski-podczas-jednej-z-meskich-rozmow-zadalem-min-Macierewiczowi-pytanie-czy-mi-ufa,wid,18714582,wiadomosc.html?ticaid=118b58&_ticrsn=5

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/macierewicz-odpowiedzialnosc-rosji-za-katastrofe-smolenska-jest-przesadzona


      Foto: flickr.com

      Macierewicz: Odpowiedzialność Rosji za katastrofę smoleńską jest przesądzona

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Poniedziałek, 06 marca 2017 o godz. 12:12:23

      Szef MON udzielił wywiadu w którym stwierdził, że to Rosja jest winna katastrofy, a Donald Tusk za oddanie postępowania w tej sprawie Rosjanom.

      Minister stwierdził w wywiadzie dla „Do Rzeczy”, że bardzo dużo już wiadomo w sprawie katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. I oskarża: Dotychczasowe prace komisji przesądzają w sposób niezbity o odpowiedzialności rosyjskiej za katastrofę smoleńską i o odpowiedzialności Donalda Tuska za oddanie postępowania w tej sprawie Rosjanom.

      Minister nie mówi jednak wprost o zamachuł: Opinia publiczna otrzyma wkrótce dokładne i całościowe wyjaśnienie mechanizmów, które doprowadziły do katastrofy. Będzie to wyjaśnienie przyczyn technicznych tragedii oraz wskazanie odpowiedzialności za działania i zaniechania w związku ze śledztwem smoleńskim. Tak jak w pierwszej kwestii sprawstwo Rosjan, tak w drugiej – Donalda Tuska są przesądzone.

      CZYTAJ TAKŻE:
      Macierewicz: najwyższy czas, aby NATO pomogło w wyjaśnianiu katastrofy smoleńskiej

      W ocenie szefa resortu obrony opór wobec idei wyjaśnienia tej sprawy powoduje, że część polityków oraz mediów jest gotowa poruszyć niebo i ziemię, by tylko przeszkodzić naszemu dążeniu do prawdy. […] Źródłem tej szczególnej „niechęci” jest prawdopodobnie – bo trudno mi znaleźć inną przyczynę – strach przed prawdą.

      Macierewicz, komentując przywoływane przez dziennikarza swoje słowa nazywające katastrofę smoleńską jednym z etapów rosyjskiej agresji, stwierdził, że była ona i tak bardzo ostrożna: Każde państwo eksponuje te elementy rosyjskiej agresji, które najbardziej godzą w jego bezpieczeństwo. Dlatego śmierć prezydenta Lecha Kaczyńskiego, prezydenta Ryszarda Kaczorowskiego, całej elity polskiej armii i polityki jest tym wydarzeniem, o którym musimy mówić zawsze, gdy jest czyniony bilans rozliczeń między Rosją a Zachodem.

      kresy.pl / rp.pl / dorzeczy.pl

      Polubienie

  4. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/neobanderowiec-haluszczak-w-hucie-pieniackiej-ponizono-ukraincow


    źr. Wolna Polska

    Neobanderowiec Hałuszczak: W Hucie Pieniackiej poniżono Ukraińców

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 01 marca 2017 o godz. 09:09:52

    We wtorek, Mychajło Hałuszczak z ukraińskiej Swobody, znany z ostentacyjnego trzymania flagi OUN-UPA podczas niedawnych uroczystości rocznicowych Hucie Pieniackiej i antypolskiej prowokacji na Cmentarzu Łyczakowskim, wystąpił na konferencji prasowej o znamiennym tytule: „Odsłonięcie pomnika w Hucie Pieniackiej: czy doszło do poniżenia Ukraińców?”

    – Jeśli domaganie się odnowienia zrujnowanych krzyży [chodzi o pomniki OUN-UPA w Polsce, w większości postawione nielegalnie] w chrześcijańskim kraju to prowokacja, to kim są ci, którzy nazywają to prowokacją? – pytał Hałuszczak

    Odnośnie rozwinięcia czerwono-czarnej flagi OUN-UPA w Hucie Pieniackiej zaznaczył:
    – W starożytnym Rzymie była taka zasada: „żyjesz w Rzymie, żyjesz według rzymskich praw”. Nie rozwinąłem czerwono-czarnej flagi w pobliżu Warszawy, ale w pobliżu Lwowa. To nasza ziemia, tu są nasi bohaterowie. Mnie policja usunęła ze zgromadzenia, natomiast zostawiła tych, którzy mieli opaski z napisem „AK” – tych, którzy walczyli przeciwko UPA na ukraińskiej ziemi. SBU powinna zwrócić uwagę także na nielegalną formację militarną „Lwów”, której przedstawiciele w mundurach również byli na zgromadzeniu, pod egidą Konsula Generalnego RP we Lwowie.

    Twierdzi również, że członkowie tej formacji, w skład której wchodzą Polacy ze Lwowa, prowadzą swoje szkolenia wojskowe, maszerują z bronią przez Lwów i otwarcie mówią, że Lwów jest polski. Dodaje, że jeśli chcą maszerować z karabinami, to niech idą na wschód, tj. do Donbasu.

    Hałuszczak zaznaczył również, odnosząc się do wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, że Ukraińcy nie mogą odciąć się od UPA, jak chcieliby Polacy. – Mamy już przykłady na południu i na wschodzie Ukrainy, gdzie ludzie nie znają swojej historii. Nie możemy wyprzeć się UPA, jak wymagają tego od nas polscy politycy, bo uważam, że wyparcie się od UPA to tak samo, jakby wyprzeć się tych, którzy teraz bronią Ukrainy

    – Jest jedna zasada – szacunek ze strony innych zaczyna się od szacunku względem siebie. I tego szczególnie chciałbym życzyć naszemu rządowi – dodał.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: Lwów: neobanderowska Swoboda organizuje spotkanie nt. pomnika w Hucie Pieniackiej

    Z kolei Roman Hryćkiw, przedstawiany jako badacz relacji polsko-ukraińskich mówił, że jak wcześniej Polacy obwiniali o zbrodnie w Hucie Pieniackiej dywizję Waffen-SS „Galizien”, tak teraz polskie media zrzucają winę na UPA. – Mówiąc o Hucie Pieniackiej, możemy zaobserwować wyłącznie fałszowanie [historii] – twierdzi Hryćkiw, dodając przy tym m.in. na podstawie dokumenty niemieckie i sowieckie, że zbrodni w Hucie Pieniackiej dokonały wyłącznie niemieckie pododdziały karne. Zaprzecza, jakoby uczestniczyły w tym osoby z SS „Hałyczyna” czy UPA.- Wszystko, z czym mamy do czynienia teraz, to zwyczajna falsyfikacja i manipulowanie pewnymi okolicznościami – stwierdził Hryćkiw. Podkreślił też, że Polacy i Ukraińcy muszą zjednoczyć sie w ramach cywilizacji europejskiej i zrozumieć, że bez wolnej Ukrainy nie ma wolnej Polski, a bez wolnej Polski – wolnej Ukrainy.

    kresy.pl / vgolos.com.ua /

    General:
    Po pierwsze gnido to nie jest twoja czy wasza ziemia, lecz ziemia polska bo przesiąknięta polską krwią! Może wreszcie przestaniesz robić w gacie i sam powędrujesz walczyć w Donbasie? Jakim wy jesteście narodem? Gdyby ktoś napadł na Polskę, my wszyscy bylibyśmy w walce a nie tak jak ty w ciepłym zaciszu polskiego Lwowa. Przypomnę ci że Polska wolna jest i była niezależnie od tego czy ukraina była czy nie. Za to istnienie Ukrainy jest zależne od woli zarówno Polski jak i Rosji.

    krok:
    To taki protestujący Andrzejek H, tylko ukraiński.

    UPAdlina:
    przeciwnie hałuszczak banderowski ćwoku !!… Im mniej banderowskiej upadliny, tym więcej Polski !!… Śmierć banderowskiej upadliny, to życie dla Polski !!… Precz wszo !!

    jaro7:
    A to przypadkiem nie wczoraj miała sie odbyć debata między Motyką a postbanderowcem i klamcą Wiatrowyczem. Jakoś cisza w tym temacie. Czyżby Motyka we wszystkim zgadzał się z Wiatrowyczem i teraz wstyd to ujawnić?

    Polubienie

  5. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/lwowski-samorzad-przekazemy-finanse-na-odbudowe-pomnikow-upa-w-polsce


    źr. 123rf.com

    Lwowski samorząd: Przekażemy finanse na odbudowę pomników UPA w Polsce

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 01 marca 2017 o godz. 10:10:31

    Przedsiębiorstwo komunalne Lwowskiej Rady Obwodowej „Dola”, które zajmuje się poszukiwaniem i uporządkowaniem grobów ofiar wojny i represji politycznych, zaproponowało zwiększyć zakres finansowania swojej działalności na rok 2017, informuje portal zik.ua.

    Taką informację podał 27 lutego br. Światosław Szeremeta na posiedzeniu stałej komisji ds. integracji europejskiej, deregulacji działalności gospodarczej, współpracy transgranicznej i stosunków z Ukraińcami za granicą Lwowskiej Rady Obwodowej.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nielegalny pomnik UPA w Hruszowicach

    Polska: zniszczono kolejny pomnik UPA [+VIDEO]

    Zniszczono dwa pomniki UPA w powiecie lubaczowskim
    Ukraiński urzędnik państwowy wypomina polskim władzom, że nie odnawiają pomników UPA

    Jak twierdzi portal – On także poinformował, że w roku bieżącym na działania dotyczące uporządkowania grobów ofiar wojny i represji politycznych i porządkowania grobów Ukraińców za granicą z regionalnego budżetu przeznaczono 240 tys.

    Przedsiębiorstwo prosi również o dodatkowe 170 tys. UAH, z czego 80 tys. UAH ma być przeznaczone na odbudowę zniszczonych pomników UPA w Polsce, na górze Monastyr w pobliżu Werchraty oraz w Hruszowicach.

    kresy.pl / zik.ua

    General:
    Szkoda że nie przeznaczają pieniędzy na swoje unickie czy prawosławne cmentarze, które porastają krzakami. Za to będą tu stawiać pomniki mordercom. No niech stawiają, będzie co rozwalać. Co do Werchratej to przyjeżdża tam masa upaińców, czują się jak u siebie, natomiast w Hruszowicach czas aby zaczął działać polski samorząd. Ten tzw pomnik jest nielegalny i powinien zostać usunięty. Panowie z Przemyśla i okolic, jak długo będziecie pozwalali aby pluli wam w twarz?

    krok:
    Myslę, że banderowcy we Lwowie nie muszą zwiększać finansowania na cele budowy pomników w Polsce, swoim oprawcom Polskich dzieci. Związek ukraińców w Polsce, dostaje od rządu Polskiego wystarczająco duże srodki na cele propagandowe i budowanie ideałów bandyckiej UPA na Polskiej ziemi.

    UPAdlina:
    no ku*wa pomniki ścier banderowskich w Polsce??… Rozje**ny zostanie każdy pomnik gloryfikujący ścierwa upowskie w Polsce !!… Niedoczekanie wasze banderowskie szmaty !!

    jaro7:
    I za czasów tego rządu jest możliwe że będzie odbudowa tych pomników,przypominam jak Karczewski(PiS) walczył by nie przeszla uchwała o penalizacji za propagowanie banderyzmu.Wtedy takich pomników nie daloby się odbudować.Obaj maszałkowie Sejmu i Senatu z PiS bardzo dbaja by nic złego nie działo się banderowcom,i tym z czasów wojny i obecnych.

    Polubienie

  6. Tylko UPAińcy mogą czcić swoich morderców… !!!

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/eastbookeu-atakuje-zolnierzy-wykletych-ich-czczenie-sprowadzi-na-nas-gniew-sasiadow

    Eastbook.eu atakuje Żołnierzy Wyklętych: Ich czczenie „sprowadzi na nas gniew sąsiadów”

    Dodane przez Zalewski Opublikowano: Środa, 01 marca 2017 o godz. 17:05:43

    To już tradycja, że w Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych odzywają się środowiska, którym to święto jest nie na rękę. Atakując go używają różnych argumentów, często rodem z propagandy komunistycznej. W tym roku negatywnie „wybił się” liberalno-lewicowy portal Eastbook.eu, który występuje przeciwko Żołnierzom Wyklętym, ponieważ ich czczenie „będzie sprowadzać na nas gniew sąsiadów”.

    Niesławny tekst opublikował na portalu Eastbook.eu jego redaktor naczelny Łukasz Grajewski. Rozpoczyna się tradycyjnie, jak inne tego typu publikacje, od zarzutów oskarżających Żołnierzy Wyklętych o rzekome zbrodnie. „W micie Żołnierzy Wyklętych najbardziej niebezpieczne jest podkreślanie wrogości wobec wszelkich „obcych”. „Bury” zabijał Białorusinów, „Ogień” Słowaków i Żydów, „Szary” Ukraińców, „Łupaszka” Litwinów – pisze Grajewski, sugerując że Żołnierze Wyklęci mieli zabijać ludzi tylko z powodu ich pochodzenia.

    Do podobnej retoryki Grajewski wraca także dalej, pisze:

    „Za wrogów część Wyklętych uważała mniejszości, które niewystarczająco utożsamiały się z polskim etnosem. W ostatnich latach współczesna Polska po cichu zmienia się w państwo wielokulturowe. Staje się domem dla coraz większej liczby imigrantów zarobkowych z Ukrainy oraz Białorusi. Mit Wyklętych może okazać się dla nich szkodliwy. (…) Dotychczas Polska promowała wojennych bohaterów, których ostrza bagnetów wymierzone były w najeźdźców i agresorów. Czy chcemy ich zastąpić moralnie wątpliwymi postaciami, których czczenie będzie sprowadzać na nas gniew sąsiadów?”.

    Co symptomatyczne, redaktor naczelny portalu Eastbook.eu nie ma dla Żołnierzy Wyklętych w dniu ich święta ani jednego dobrego słowa, nie widzi ich walki o wolną Polskę, bohaterstwa, poświęcenia, cierpień. Polscy bohaterowie kojarzą się mu wyłącznie negatywnie i „sprowadzają gniew sąsiadów”.

    Grajewski twierdzi na koniec, że rodzący się mit Żołnierzy Wyklętych będzie „coraz bardziej szkodził i dzielił”. I jeśliby to miałaby być prawda, my zdecydowanie wolimy stać po stronie Żołnierzy Wyklętych niż Grajewskiego i innych, którzy od siedemdziesięciu lat plują na ich pamięć.

    Kresy.pl

    Dajaman:
    Ciężko jest znieść plucie czerwonej do szpiku kości gnidy. Jak mu tak źle w Polsce to nikt go na siłę tutaj nie trzyma, może się wyprowadzić do raju Multikulti takiego jak np Szwecja.

    Mordechaj_po_prostu:
    Tę stronę ktokolwiek czyta? Dziwne…

    Elektron:
    Jeśli ktoś mówi, że żołnierze wyklęci „to bandyci ” to jego ojczyzną na pewno nie jest Polska.

    Polubienie

  7. http://www.kresy.pl/publicystyka,opinie?zobacz/kto-stracil-cnote-w-stosunkach-z-litwa


    Fot. narodowalodz.pl

    Kto stracił cnotę w stosunkach z Litwą

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 01 marca 2017 o godz. 16:04:18

    Z publicystyki Żurawskiego vel Grajewskiego wyłania się więc obraz Polski albo po frajersku wyzbywającej się swoich atutów, albo zależnej od tego, co zrobi takie mocarstwo jak Litwa. Jedynym konsekwentnym rozwiązaniem byłoby tu chyba włączenie Polski do Republiki Litewskiej – bo skoro i tak nie mamy nic do powiedzenia w stosunkach dwustronnych, to niech chociaż państwo litewskie nas obroni.

    Przemysław Żurawski vel Grajewski nigdy nie należał, delikatnie mówiąc, do gorliwych lobbystów interesów Polaków na Litwie. W środowiskach utożsamiających się z dziedzictwem Kresów Wschodnich i postrzegających wilniuków jako organiczną część wspólnoty narodowej był on jednoznacznie oceniany jako osoba przymykająca oczy na problemy trapiące naszych rodaków. Tymczasem, prawda o obecnym jeszcze członku Gabinetu Politycznego szefa MSZ, Witolda Waszczykowskiego, okazała się dla Żurawskiego vel Grajewskiego jeszcze mniej korzystna.

    W ostatnim tekście z „Gazety Polskiej” poświęconym stosunkom polsko-litewskim Żurawski vel Grajewski dokonuje pozornego zwrotu o 180 stopni w swoich dotychczasowych poglądach na relacje Rzeczypospolitej z Republiką Litewską. Wiele treści jest wręcz jak na publicystykę Żurawskiego rewolucyjnych, choć okraszonych dziwacznym tytułem „Litwo, czas na działanie. Moskalenia cierpliwie znosić nie będziemy”. Można więc przypuszczać, że Żurawskiemu puściły nerwy, skoro zdecydował się on na zruganie Litwy porównaniem do postępowania Rosjan, a więc do Zła absolutnego.

    Tak jest w istocie, obecny doradca ministra spraw zagranicznych pisze jednoznacznie o podejściu Polski, iż „cnota cierpliwości staje się wadą”. Przewrotem kopernikańskim u Żurawskiego staje się też konstatacja, że dotychczasowe metody całkowicie zawiodły:

    „Czas na perswazję i spokojne tłumaczenie kończy się, i to przede wszystkim dla Litwy, i nie z powodu Polski, lecz ze względu na groźbę agresji rosyjskiej w naszym regionie” – pisze autor „Gazety Polskiej”.

    Rzecz jasna, kto już wcześniej zetknął się z publicystyką Przemysława Żurawskiego, ten rozpozna charakterystyczną obawę o wykorzystanie dowolnej nadarzającej się koniunktury przez Federacje Rosyjską i stosowanie tego kryterium do wartościowania każdej sytuacji w stosunkach międzynarodowych. Gdyby czynnik rosyjski nie był punktem odniesienia dla wszystkiego, to Przemysław Żurawski nie byłby sobą – nie może więc dziwić, że i tutaj nie mógł się on powstrzymać przed dawaniem upustu swoim stałym obawom. W związku z tym publicysta „Gazety Polskiej” widzi w niezrealizowanych postulatach polskiej mniejszości na Litwie pole dla ekspansji Rosji, ściśle wiążąc ze sobą kwestie bezpieczeństwa regionalnego i warunkujące je poprawnym traktowaniem Polaków na Litwie.

    Tymczasem, nie kto inny jak Przemysław Żurawski jednoznacznie i bez żadnych wątpliwości nie tylko rozdzielał te dwie kwestie, ale i je sobie przeciwstawiał:

    „Kwestią, rzadko uświadamianą sobie przez elity polityczne w Polsce i elity polityczne mniejszości polskiej na Wileńszczyźnie jest fakt, że mniejszość polska na Litwie jest osobnym podmiotem politycznym – ma własne cele polityczne, własnych liderów i nie jest sterowalna z Warszawy. Ma też całkowicie odmienne horyzonty polityczne – innego typu wyzwania stoją przed tą grupą, a zupełnie inne przed państwem polskim […] Tymczasem, przy świadomości wrogiej postawy państwa litewskiego w stosunku do Polaków na Litwie, państwo polskie nie może w żadnym wymiarze osłabiać współpracy wojskowej z państwami bałtyckimi” – mówił Żurawski vel Grajewski w wywiadzie dla portalu ZW.lt

    Przemysław Żurawski vel Grajewski nie musiałby kapitulować i przeczyć własnym słowom, gdyby od początku przyznał, że cele polityczne mniejszości polskiej – takie jak zachowanie szkolnictwa w języku polskim, wprowadzenie uczciwego systemu wyborczego uwzględniającego specyfikę etnicznej mozaiki Litwy, zwrot majątków na Wileńszczyźnie po upadku władzy sowieckiej na zasadach szacunku do własności prywatnej – mieszczą się w agendzie państwa polskiego.

    W „Gazecie Polskiej Codziennie” Żurawski pisał jednak:

    „Litwa nie zagraża Rzeczypospolitej. Spory z Wilnem nie dotyczą bezpieczeństwa państwa”.

    Nawet zakładając trafność najnowszej diagnozy autora, mówiącej, że spory polsko-litewskie obniżają wspólne bezpieczeństwo, nie ma dziś żadnej wątpliwości, co doprowadziło do aktualności tychże sporów i wzrostu zagrożenia. Były nimi właśnie nawoływania do oddzielania interesów Polaków na Litwie i żywotnych interesów Rzeczypospolitej. Jeśli można wskazać powody, dla których Polska do tej pory nie zrealizowała postulatów Polaków na Litwie, to będzie to właśnie wcielanie w życie „dobrych rad” Przemysława Żurawskiego vel Grajewskiego. Ten ostatni jednak nie ma sobie nic do zarzucenia, swoją woltę tłumacząc po prostu „groźbą agresji rosyjskiej w naszym regionie”.

    To nie żart – Przemysław Żurawski vel Grajewski zupełnie serio nadaje poważny status problemom Polaków na Wileńszczyźnie właśnie z tego powodu. Jeszcze bardziej zabawne – choć już nie dla samego Żurawskiego – byłoby przypomnienie, że z tej samej przyczyny proponował wcześniej coś zupełnie odwrotnego. To właśnie nadrzędność wspólnego zagrożenia rosyjskiego była przyczyną, dla której Żurawski vel Grajewski gorliwie namawiał do odsunięcia na boczny tor interesów wilniuków. Medice, cura se ipsum! – lekarzu, lecz się sam!

    Z Żurawskiego jednak żaden lekarz, gdyż, jak każdy wie, w tej profesji najważniejsze to nie szkodzić, Żurawski vel Grajewski szkodził zaś permanentnie:

    „Rzeczywistość jest niewesoła i powstrzymując się od jej rzetelnego opisania, nie zmienimy jej. Nie ma już czasu na dyplomatyczne niedomówienia. Nazywając zaś rzeczy po imieniu, mamy szansę obudzić decydentów w grodzie Giedymina i pozbawić ich iluzji, jeśli je nadal żywią” – pisze Żurawski vel Grajewski w omawianym artykule dla „Gazety Polskiej”, robiąc do czytelników niewinne oczy, jakby to on sam nie odpowiadał za kompletną klęskę własnych supozycji.

    Tezy autora artykułu dla „Gazety Polskiej” na temat bezpieczeństwa są zresztą kompletnym zaprzeczeniem elementarnych zasad logiki, które w polityce bezpieczeństwa nakazywałyby ważenie potencjałów poszczególnych graczy. I tak, według Żurawskiego, w zakresie bezpieczeństwa Polska niemal wisi u litewskiej klamki, gdy pisze on:

    „Czas na perswazję i spokojne tłumaczenie kończy się, i to przede wszystkim dla Litwy, i nie z powodu Polski, lecz ze względu na groźbę agresji rosyjskiej w naszym regionie […] Klucz do wzmocnienia bezpieczeństwa zarówno Polski, jak i Litwy leży w ręku władz w Wilnie, i jeśli one go nie użyją, zaszkodzą przede wszystkim sobie, ale niestety także Polsce”.

    Zarazem kilka akapitów wcześniej, jak gdyby nie zwracając uwagi na logiczną niespójność własnych przemyśleń, przyznaje:

    „Cierpliwość wykazywana przez Polskę, świadomą swojej przewagi potencjału, miała sens”.

    Z publicystyki Żurawskiego vel Grajewskiego wyłania się więc obraz Polski albo po frajersku wyzbywającej się swoich atutów, co kończy się przebudzeniem z ręką w nocniku, albo zależnej od tego, co zrobi takie mocarstwo jak Litwa. Jedynym konsekwentnym rozwiązaniem byłoby tu chyba włączenie Polski do Republiki Litewskiej – bo skoro i tak nie mamy nic do powiedzenia w stosunkach dwustronnych, to niech chociaż państwo litewskie nas obroni.

    ZOBACZ TAKŻE: Po co nam Litwa?

    Oczywiście, Żurawski wspaniałomyślnie przyznaje, że „polskość Wileńszczyzny nie jest rezultatem polskiej przemocy ani polskich prześladowań Litwinów”. Dodatkowo doradca szefa MSZ rozprawia się z mitem o „polskiej okupacji”, a nawet wspomina, że miejscowa ludność nie chciała u progu XX wieku należeć do Republiki Litewskiej. W dalszej części Żurawski zaznajamia czytelnika z prześladowaniami, jakie dotknęły mieszkańców radzieckiej Litwy, w tym Wileńszczyzny.

    Mimo znajomości tych faktów Żurawski bez mrugnięcia okiem kwestionował politykę realnego solidaryzmu narodowego z rodakami – którzy właśnie mimo represji, mimo zakusów państw ościennych na Wileńszczyznę i odpadnięcia tego regionu od Polski pozostali Polakami. Na Żurawskim przez te wszystkie lata nie robiło to najmniejszego wrażenia, swój patriotyzm opierając na właściwie nie wiadomo czym i na jakiej grupie ludzi. Rzecz jasna, każdy ma prawo do szczerego nawrócenia, tylko że Żurawski wcale nie zmienił zdania chociażby pod wpływem wyrzucenia legendarnej szkoły im. Lelewela w Wilnie z tradycyjnej siedziby. Otóż nie – Żurawski pozostaje wierny swoim fobiom, nazywając zarazem cnotą zwykłe frajerstwo.

    „Cnota cierpliwości staje się wadą” – pisze Żurawski. Nie przeszło mu przez gardło i klawiaturę, że tak wyglądają efekty przymykania oczu na państwową politykę dyskryminacji Polaków na Litwie. Żurawski zresztą, jak się okazuje, bardzo dobrze identyfikuje problemy związane z dyskryminacją, co pozwala jednoznacznie stwierdzić, iż od dawna miał świadomość ich występowania.

    Żurawski vel Grajewski poświęcił aż siedem akapitów swojego artykułu na rozległy opis praktyk dyskryminacyjnych Litwy. Pięć z nic kończy się za każdym razem bliźniaczą konkluzją, różniącą się jedynie kontekstem:

    „Czyżby Litwini uważali, że rosyjskie tradycje Wilna są silniejsze niż polskie?”

    „Czyżby Litwa sądziła, że Rosja stwarza jej zbyt mało zagrożeń i chciała wyprodukować sobie jeszcze jakieś dodatkowe?”

    „Interes Litwy wymaga, by przyjąć polski model, chyba że Wilno chce zapraszać Rosjan do gry”

    „Stwarza to podatny grunt pod moskiewskie prowokacje”

    Deputinizacja mediów na Wileńszczyźnie możliwa jest jedynie przez ich polonizację”.

    Rosja, Moskwa, Putin – tak właśnie rozkłada akcenty Przemysław Żurawski vel Grajewski, starając się teraz stworzyć pozory, że nie zmieniła się agenda, zmieniły się tylko metody. O ile wcześniej na złość Rosji trzeba było szkodzić Polakom na Litwie, tak teraz trzeba im pomagać, by kruszały mury Kremla. Jest to przejaw paranoi człowieka, który świadomie kwestionował solidaryzm narodowy ponad granicami, za wyzbycie się którego można było podobno kupić sobie bezpieczeństwo. Jeśli trzeba będzie, to Żurawski znowu zacznie ćwierkać z tego samego co wcześniej klucza, o ile ktokolwiek jeszcze zaufa mu jako publicyście.

    To zaufanie i tak powinno stopnieć niczym bałwan na przedwiośnie, bo Żurawski bałwani się do reszty ignorancją historyczną:

    „Wilno podobnie – nigdy nie było Polską, choć dominował w nim język polski, zawsze było zaś Litwą, co nie kłóciło się z byciem miastem Rzeczypospolitej, którego ludność autochtoniczna zawsze chciała pozostać jej częścią i poświadczała to wielokroć czynem zbrojnym” – czytamy.

    Autor „Gazety Polskiej” potrafi, jak wiemy, merytorycznie zakwestionować litewską politykę historyczną, tylko co z tego, skoro ignoruje historię najnowszą i prawdopodobnie nieodwracalne wstąpienie narodów obejmujących całe masy społeczne na arenę dziejów. Dla Żurawskiego „śmieszny” jest mit „polskiej okupacji Wilna”, co nie przeszkadza mu stwierdzić, że „miasto nigdy nie było Polską”. Dla uniknięcia dysonansu poznawczego Żurawski snuje rozważania o analogii z koroną brytyjską, w której relacje między Anglią a Szkocją mają przypominać te między Polską a Litwą. Karkołomne teorie, zupełnie nieprzystające do realiów XIX- i XX-wiecznych nacjonalizmów, egoizmów narodowych w Europie Wschodniej, gdzie warunki formowania się narodów były zupełnie inne niż na Zachodzie, mają wyjaśnić tę pozorną dla Żurawskiego sprzeczność dotyczącą Wilna – miasta polskiego, ale niepolskiego.

    Tymczasem, decydujący argument o tym, do jakiego państwa należeć chcieli mieszkańcy danej ziemi, jest ignorowany. Żurawski vel Grajewski widzi tragedię Wilna i Wileńszczyzny nie w tym, że odpadły od Polski, ale w tym, że okupowali ją Sowieci. Nie to, że krew Polaków przelewana za to, by była tam właśnie Polska, wsiąkała w ziemię leżącą dziś poza Rzeczpospolitą, jest dla autora dramatem. Główny problem to – cytuję – „moskiewska niewola” i „rosyjska przemoc”. Gdy przez lata upominano się o wilniuków, ich trwanie w polskości mimo powyższych trudów nie było żadnym wyrzutem sumienia dla Rzeczypospolitej, o co dbał pieczołowicie właśnie Żurawski, dyskredytując niekiedy Kresowian jako „głupców”.

    Doradca ministra Waszczykowskiego nazywa wprawdzie „śmiesznym” podtrzymywanie przez Litwę mitu o „polskiej okupacji Wilna”, ale nie chce pamiętać o tym, że to właśnie wola przynależności do Polski mieszkańców Wileńszczyzny czyni ten mit zupełnie nieodpornym na konfrontację z rzeczywistością. Skoro nie było „polskiej okupacji”, to siłą rzeczy możemy i powinniśmy mówić o Wilnie jako części Polski, części Rzeczypospolitej Polskiej. To ostatnie ma nawet potwierdzenie w Zaręczeniu Wzajemnym Obojga Narodów z 1791 roku, gdzie całość państwa z Koroną i Litwą występuje jako Rzeczpospolita Polska właśnie. Tam więc, gdzie może dojść do konfrontacji polskiej i litewskiej polityki historycznej, tam Żurawski vel Grajewski zupełnie za darmo ustępuje pola, co ma swoje konsekwencje. Od kwestionowania przynależności Wilna do Polski do uznania Polaków na Wileńszczyźnie za „spolonizowanych Litwinów” jest tylko jeden krok.

    Żurawski wzywa: „Nie dyskutujmy na narodowe mity”, zapominając że przecież „przeszłość – to jest dziś, tylko cokolwiek dalej”. Trudno o racjonalne wyjaśnienie, jak politolog czy historyk może ignorować żywotność narodowych mitów, ich rolę w spajaniu wspólnoty narodowej i wreszcie – w implikowaniu polityki państwa, które ta wspólnota tworzy. Jeśli Litwini wierzą w mit „polskiej okupacji”, to znaczy, że będą usiłowali „naprawić” jej skutki, a więc „pomóc powrócić spolonizowanym Litwinom” do swojej „prawdziwej” narodowości. I może się Żurawski vel Grajewski zżymać na rzekomą nieracjonalność tego podejścia Litwinów, ale ma ono głębokie uzasadnienie i jako takie jest wcielane konsekwentnie w życie. Z polskiego punktu widzenia wiele z tych sformułowań należy ujmować w cudzysłów jako egzemplifikację mitologizowania historii – Litwini zaś traktują je zupełnie serio.

    Każdy komentator śledzący debatę na temat polityki wschodniej musi zadać pytanie, skąd wzięło się owo nagłe zerwanie z polityką przyzwalania Litwie na wszystko. Wprawdzie Żurawski vel Grajewski próbuje pozostawać konsekwentnym i wykazywać, że niezmiennym celom służą teraz inne metody, ale na szczęście Internet jest pełen jego wywiadów rażąco sprzecznych z nową wykładnią stosunków polsko-litewskich.

    Nie mamy jednak do czynienia z biciem się w pierś i przyznaniem do błędu, po których wypominanie starych wywiadów byłoby już czystą złośliwością wobec skruszonego giedroyciowca. Ten nagły zwrot można wytłumaczyć jednym zdaniem z ostatniego akapitu tekstu Żurawskiego vel Grajewskiego:

    „W Polsce wyczerpał się potencjał poparcia politycznego wyborców na rzecz polityki cierpliwości” – pisze autor. A więc w MSZ, gdzie pracuje Żurawski, jak i w Prawie i Sprawiedliwości – którego członkiem Rady Programowej jest autor tekstu w „Gazecie Polskiej” – zauważono brak akceptacji społeczeństwa polskiego dla polityki frajerstwa wobec Litwy. Nie byłoby tego wszystkiego, gdyby wielu ludzi identyfikujących się z wilniukami nie podnosiło wielokrotnie i przez lata problemów, do znajomości których przyznał się wreszcie w akcie kapitulacji przed rzeczywistością sam Żurawski.

    Uznany ekspert, renomowany publicysta, a może po prostu zwykły paszkwilant sprawiający powierzchownie dobre wrażenie – ocena postaci charakterystycznego politologa z Łodzi, zewnętrznie stylizującego się na Sarmatę, należy do każdego z osobna. Warto jednak pamiętać, ilu ludzi zdążył obrazić bądź oczernić Przemysław Żurawski vel Grajewski, który nie szczędził interlokutorom podejrzeń o sprzyjanie interesom Rosji. Tymczasem, Żurawski vel Grajewski próbował ich zdyskredytować za to, że mówili głośno o problemach, o istnieniu których doskonale od dawna zdawał sobie sprawę. W sposób cyniczny, instrumentalny i bezpodstawny szkalowano więc te osoby, które właściwie rozpoznawały polski interes narodowy na Litwie.

    Póki co, tacy jak Żurawski koniunkturalnie tłumaczyć się mogą wykazywaniem w przeszłości „cnoty cierpliwości” wobec Litwy, która aktualnie „staje się wadą”. A jednak cnoty pozostają nieprzemijalne i nie zmieniają swojego ładunku aksjologicznego z uwagi na okoliczności. Bo to właśnie cierpliwość pozwoliła doczekać momentu, w którym nawet Żurawski vel Grajewski musiał wyczuć zmianę koniunktury, by ratować twarz.

    Tomasz Jasiński

    jaro7:
    Dla mnie nie ma ŻADNEGO znaczenia co ta gnida napisała lub napisze. Jest to sztandarowy przykład dyplomatoła, zaprzańca, kolaboranta i zdrajcy. Takiemu w pysk dac to sobie rękę można pobrudzić. A tylko to mu się należy.

    mariusz67:
    W „Gazecie Polskiej” pojawił się artykuł, który jest głupi. Powielono go na portalu kresy24.pl, napisałem tam komentarz, ale go nie wpuszczono, czyżby cenzura?! Dlatego puszczam ten komentarz tutaj mając nadzieję, że na portalu kresy.pl cenzury nie ma: – „Bardzo głupi artykuł, ponieważ ambasador już wyjeżdża z Litwy za miesiąc, bo kończy mu się kadencja. Natomiast bardzo szkodliwa i wręcz niedopuszczalna jest teza artykułu mówiąca, że my sami Polacy jesteśmy winni, że „dobrzy” Litwini 8 kwietnia 2010 roku nie przyjęli ustawy o oryginalnej pisowni nazwisk. Zresztą ci „dobrzy” Litwini nie zrobili tego do dziś, mimo sławetnych obietnic. W dodatku nadal dyskryminują Polaków na Litwie, nie oddają ziemi i zamykają szkoły. Powstaje retoryczne pytanie, na kogo pracuje Gazeta Polska? Na pewno nie dla polskości i nie dla Polaków.”

    Polubienie

  8. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/waszczykowski-twierdzi-ze-rosja-moze-darzyc-do-aneksji-donbasu


    Foto: youtube.com

    Waszczykowski twierdzi, że Rosja może dążyć do aneksji Donbasu

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 01 marca 2017 o godz. 22:10:44

    Szef polskiego MSZ zapowiedział, że Polska „będzie kontynuować wsparcie dla Ukrainy”.

    Waszczykowski stwierdził, że sytuacja w Donbasie staje się coraz trudniejsza, gdyż Rosjanie nie respektują porozumień mińskich. Zdaniem szefa polskiej dyplomacji jest wielkie prawdopodobieństwo, że chcą po Krymie również zaanektować Donbas. Są fakty dokonane: wystawianie jest dokumentów tożsamości, paszportów, dochodzi do zaboru mienia ukraińskiego, odcinania Donbasu od Ukrainy, więc jest to bardzo niebezpieczne. Dodał także: Czy jest to tylko próba sił, aby podwyższyć stawkę w rozmowach z resztą świata, ewentualnie z Amerykanami, jak się dołączą do dyskusji o pokoju na Ukrainie – tego jeszcze nie wiemy, ale jest to bardzo, bardzo możliwe.

    CZYTAJ TAKŻE:
    Ukraina: Separatyści wystosowali ultimatum. Grożą zajęciem ukraińskich przedsiębiorstw

    Zdaniem Waszczykowskiego pomimo, że część terytorium Ukrainy znajduje się pod rosyjską okupacją to jrah rozwija się gospodarczo, czyni postępy i poważne reformy i odnotował poważny, pięcioprocentowy wzrost gospodarczy w tym roku. Dodał również, że Polska będzie kontynuowała wsparcie dla Ukrainy, a także iż przypadku wybrania Polski na niestałego członka Rady Bezpieczeństwa ONZ w latach 2018-2019, to nasz kraj będzie mógł pomagać Ukrainie również z tej pozycji.

    kresy.pl / rp.pl

    Monroe:
    Trudno mi pojąć, dlaczego Polsce tak bardzo zależy na włączeniu się w format normandzki. Co nam przyjdzie z żyrowania ukraińskich ambicji?

    Poznaniak74:
    A może by tak Rosja ‚zaanektowała” MSZ RP z BULAJEM Waszczykowskim na czele, plus z jego „doradcami” w ‚bonusie”? Plisssssssss…

    UPAdlina:
    wypier**laj wiciu na upadlinę, przyjmij jej obywatelstwo i udzielaj się tam jako minister, bo Polska potrzebuje polskich rządzących dla których najważniejsza jest polska racja stanu, a nie racja stanu wrogiej Polsce banderowskiej upadliny !!… Precz zdradziecka wszo !!

    http://wpolityce.pl/polityka/329689-waszczykowski-w-kijowie-jest-wielkie-prawdopodobienstwo-ze-rosjanie-chca-po-krymie-rowniez-zaanektowac-donbas

    http://wpolityce.pl/swiat/329680-szef-msz-w-kijowie-formaty-normandzki-i-minski-nie-rozwiazaly-problemu-mozliwe-ze-potrzebne-jest-ich-poszerzenie

    Polubienie

  9. „Myślenie polskie” – na „światłym przykładzie”…

    Adam 188.146.144.*
    Panie Pawle, sek w tym ze prawda sie nie broni. A upierajac sie ze Beck dobrze rozegral mocarstwa przed Wojna, Powstanie sie oplacalo a transformacja sie udala przyklada Pan rece do kolejnej tragedii.

    to_ja 109.78.90.*
    Lech Kaczyński: zatrzymanie exhumacji w Jedwabnem, traktat lizboński, zablokowanie ustawy lustracyjnej, lizusowska polityka wobec TelAwiwu, milcząca zgoda na rozwój banderyzmu na upa-inie…

    Won z Wawelu 193.78.85.*
    Kaczyński – bez wątpienia najgorszy prezydent w historii III RP. Nie zrobił nic, nie załatwił nic, przegrał wszystko co się dało przegrać.

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/329679-nasz-wywiad-dr-pawel-ukielski-o-polityce-historycznej-roli-lecha-kaczynskiego-i-wykletych-jestesmy-wzorem-dla-europy-sr-wsch

    NASZ WYWIAD. Dr Paweł Ukielski o polityce historycznej, roli Lecha Kaczyńskiego i Wyklętych: „Jesteśmy wzorem dla Europy Śr.-Wsch.”

    opublikowano: wczoraj · aktualizacja: godzinę temu


    Fot. M. Czutko

    Umiejętne budowanie polityki historycznej – jak najbardziej, ale zawsze musi być ona budowana na prawdzie. Akurat w naszym przypadku jest to o tyle łatwe, że prawda naszych wyborów jako narodu – broni się sama

    — mówi dr Paweł Ukielski w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

    wPolityce.pl: Panie dyrektorze, rozmawiamy 1 marca – w dniu pamięci o Żołnierzach Wyklętych, ale tuż obok Muzeum Powstania Warszawskiego. Zapytam przekornie, czy kult Niezłomnych z ostatnich lat nie odebrał pewnego prymatu Powstaniu Warszawskiemu i Powstańcom w tworzeniu polskiej polityki historycznej?

    Dr Paweł Ukielski, wicedyrektor Muzeum Powstania Warszawskiego, były wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej: Nie traktuję tego jako rywalizacji, raczej jako uzupełnienie. Żołnierze Wyklęci wywodzą się z tej samej tradycji – w większości byli przecież członkami Armii Krajowej, często Narodowych Sił Zbrojnych, które również walczyły w Powstaniu Warszawskim. To ta sama tradycja Polskiego Państwa Podziemnego i sprzeciwu wobec zła totalnego. Powstańcy walczyli z nazistowskim, niemieckim złem totalnym, Wyklęci z narzuconym ze wschodu komunistycznym złem totalnym: Armią Czerwoną, NKWD, polskimi komunistami.

    Nie doszukiwałbym się tutaj kontry. Rzeczywiście, Wyklęci są od niedawna bardzo popularni i należy się cieszyć, że ta pamięć została przywrócona. Powstańcy zostali uhonorowani wcześniej – wszystko to jednak naturalny proces, w którym poszczególne, kolejne elementy naszej historii są odkłamywane i trafiają do wyobraźni zbiorowej. Wyklęci, podobnie jak Powstańcy Warszawscy, są nośnym tematem ze względu na swoją bezkompromisowość i narażenie, a często poświęcenie życia dla sprawy. Oczywiście, część z nich po prostu nie miała wyboru, ale to bardzo nośny wzorzec, zwłaszcza dla młodych, którzy lubią, gdy jasne jest, kto jest dobry, a kto zły i nie ma wielu odcieni szarości, nawet jeśli jednostkowo one się pojawiają.

    Obchody 1 marca to dobry przykład na synchronizację działań – oddolne, społeczne inicjatywy zostały w pewnej chwili wchłonięte przez te odgórne, instytucjonalne. To z pewnością cieszy, ale i każe zapytać, czy ten odgórny charakter nie spowoduje pewnego przesytu, nie zabierze pewnego charakteru tym obchodom?

    Zawsze istnieje pewne ryzyko – z pewnością przesyt jest szkodliwy i mądrość instytucji państwowych powinna przejawić się również w tym, by – kolokwialnie mówiąc – nie przegrzać tematu. Dostrzegam takie ryzyko, ale liczę na to, że w dłuższej perspektywie Wyklęci po prostu zajmą należne im miejsce w naszej pamięci zbiorowej. Zwracam uwagę na jeszcze jeden istotny element – w przypadku pamięci o Wyklętych w dużo większym stopniu odegrały inicjatywy oddolne (choć oczywiście z dużym komponentem instytucjonalnym, jak choćby ustanowienie przez Prezydenta Lecha Kaczyńskiego właśnie Narodowego Dnia Pamięci czy wieloletnie prace IPN). Z Powstaniem Warszawskim było inaczej – twórcy muzeum, przy tworzeniu i po otwarciu go, musieli wytworzyć atmosferę, mimo że sama pamięć w Warszawie oczywiście była silna. To pokazuje zmianę klimatu społecznego.

    To prawda. Instytucjonalnie to była prawie pustynia, mentalność, świadomość – również.

    Nie było mody, by zajmować się historią. Wmawiano młodym ludziom, że oni uważają, że historia jest nudna. Tak często pisano o tym, że młodzi ludzie uważają, że historia jest nudna, że młodzi ludzie zaczęli wierzyć, że tak jest. Na takim nieurodzajnym polu powstawał najpierw IPN, później MPW – to Muzeum udało się udowodnić ludziom, że wspólne świętowanie rocznic, przeżywanie historii może być czymś interesującym, inspirującym i nie musi sprowadzać się do nudnych akademii i oficjałek.

    I to w tym klimacie o Wyklętych upomniały się inicjatywy oddolne, które często zaczęły istnieć przy okazji budowy muzeum Powstania Warszawskiego. Po nadaniu rozpędu skala ich działalności jest taka, że czasem dzwonią do nas ludzie, by dopytać o jakieś uroczystości, ale my w MPW po prostu nie wiemy o oddolnych pomysłach – i bardzo dobrze, że tak się dzieje.

    Kreśli Pan scenariusz długiej ścieżki, na której jako społeczeństwo odkrywamy kolejne strony polskiej historii, naszej tożsamości. Skoro na koncie mamy Powstanie Warszawskie i Żołnierzy Wyklętych, to naturalne wydaje się pytanie – co dalej? Zadbamy na szerszą skalę o pamięć o Polakach ratujących Żydów? Zauważymy instytucje, które walczyły o polską wolność?

    Na pewno potrzebne są kolejne kroki. Myślę, że nastąpi to wtedy, gdy Wyklęci ugruntują swoje miejsce w polskiej pamięci historycznej…

    …to się, Pana zdaniem, jeszcze nie stało? Wizerunki Niezłomnych mamy na niemal każdym skwerze, gazecie, telewizji.

    Powoli można mówić o tym momencie, ale to zawsze jest dłuższy proces. Zakładam, że z roku na rok jest to coraz mocniejsza pozycja, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że z ostatnich badań wynika, iż połowa Polaków słyszała o podziemiu antykomunistycznym – to bardzo duży odsetek. O niewielu wydarzeniach w naszej historii tylu ludzi wie.

    Pyta Pan, co dalej…? Część działań następuje równolegle. Polacy ratujący Żydów zostali upamiętnieni w Muzeum Ulmów w Markowej stworzonym w bliskiej współpracy z kierowanym przez dr Łukasza Kamińskiego IPN przez jego obecnego wiceprezesa, dr Mateusza Szpytmę oraz prof. Elżbietę Rączy. Pojawiają się inicjatywy związane z pamięcią o zbrodni wołyńskiej. W obu tych kwestiach to zaledwie początek, wciąż jest wiele do zrobienia.

    Pojawia się wreszcie pytanie – kiedy nastąpi zwrot w kierunku wpisania w zbiorową pamięć nowego odczytywania mitu „Solidarności”?

    Tu będzie problem, bo historia czy to KOR, czy „Solidarności” jest bardzo żywa.

    Nawet nie tyle historia, co jej uczestnicy są ciągle aktywnymi uczestnikami życia publicznego i sporu politycznego. To utrudnia odczytywanie tej historii. Ale proszę pamiętać, że tak samo byłoby z Powstańcami, gdyby Polska była wolna po wojnie. Ich poglądy były i są bardzo różne, a że to są zazwyczaj bardzo silne osobowości – jestem przekonany, że byliby aktywnymi uczestnikami życia publicznego – po różnych stronach sporu.

    I tak jest też z „Solidarnością”. Może okazać się, że dopiero pokolenie wnuków „S” – tak jak my jako pokolenie wnuków Powstańców – będzie w stanie opowiedzieć na nowo historię „Solidarności”, w sposób całościowy i taki, by był niekontrowersyjny dla całego społeczeństwa.

    Rozmawiamy o polityce historycznej – a czy to przy Muzeum Powstania Warszawskiego, czy inicjatywie Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych duchem sprawczym był Lech Kaczyński.

    Absolutnie. Lech Kaczyński jest kluczowy dla zrozumienia całej sfery polityki historycznej po roku 1989. On był pierwszym politykiem, który zrozumiał znaczenie historii i pamięci dla całej wspólnoty. Nie tylko dla wspólnoty oglądającej się wstecz, ale wspólnoty, która chce budować nowoczesność. Te korzenie i wartości pozwalają budować nowoczesność, on był pierwszym, który to powiedział głośno: budowanie zimnego społeczeństwa, opartego tylko o relacje ekonomiczne, tak jak to próbowano wmawiać nam w latach 90. – „budujmy dobrobyt i to nam wystarczy” – okazało się pustym hasłem. Bez wartości, wywodzonych w dużej mierze z historii, gospodarka przybiera twarz Lwa Rywina.

    Zresztą aferę Rywina postrzegam jako jeden z kluczowych momentów w tym zwrocie myślenia o budowie wspólnoty. Z całą pewnością Lech Kaczyński jest pierwszym, który nie tylko to zrozumiał, ale i przełożył na politykę, na instytucje i na pewną myśl pozwalającą tę wspólnotę budować.

    No właśnie, instytucje. Lech Kaczyński miał świadomość, że nie wystarczy rzucić hasła, nie wystarczy nawet tchnąć pewną myśl w gotowych do pracy młodych ludzi.

    Instytucje są kluczowe. W latach 90., paradoksalnie po odzyskaniu wolności, gdy można było mówić o wszystkim, debaty historyczne zostały wypchnięte poza margines mainstreamu. Co jest zresztą poniekąd zrozumiałe, bo po wielu latach zniewolenia, gdy historia i budowana na niej tożsamość pozwalała społeczeństwu przetrwać, ludzie chętniej z niej rezygnowali, bo niektórzy mieli tego powyżej uszu.

    Wahadełko wróciło jednak na swoje miejsce i można było zacząć budować na nowo na tych podwalinach. Wtedy zaczęły powstawać pierwsze instytucje. Wiele można bowiem zrobić poprzez oddolne inicjatywy, ale instytucje mają dużo większą moc rażenia i mądrze prowadzone mogą wiele, trwale zmienić w sposobie myślenia społeczeństwa. Cieszę się, że tak się dzieje i raczej jestem optymistą – pod tym względem zbiorowa mądrość pozwala nam iść od niemal 30 lat w dobrym kierunku.

    Jako wiceprezes IPN, wicedyrektor MPW, a od ponad 5 lat także członek władz międzynarodowej instytucji – Platformy Europejskiej Pamięci i Sumienia, od lat spotykam się z przedstawicielami licznych instytucji pamięci, mam więc dobre porównanie w skali międzynarodowej. Wypada ono dla Polski bardzo korzystnie – w Europie Środkowo-Wschodniej, wszyscy stawiają nas za wzór tego, jak należy pracować nad historią i pamięcią. Nie jest źle.

    Nawet jeśli, nie daj Boże, wahadełko odbije, to pewne rzeczy są nie do odkręcenia. Nie wyobrażam sobie prezydenta, który wycofałby 1 marca jako święto Wyklętych. Czy prezydenta Warszawy, który nie pojawiłby się 1 sierpnia na Powązkach.

    Rzeczywiście, przez tych kilkanaście ostatnich lat sprawy zaszły tak daleko, że wymagałoby to jakiejś nowej komuny na kilkadziesiąt lat, by to zniszczyć. To, co się stało i się dzieje jest bardzo dobre dla budowania świadomej siebie wspólnoty.

    Nawet jeśli czasem ta budowa oparta jest o popkulturę, która przybiera czasem kuriozalne formy, jak napój energetyczny z wizerunkiem Wyklętych, czy kij bejsbolowy ze znakiem Polski Walczącej?

    Powiem Herbertem – to kwestia smaku. Niektóre gadżety rażą mnie ze względów estetycznych, czasem – jak w przypadku owego kija – moralnych, ale tu jest zawsze problem, w jaki sposób temu przeciwdziałać. Wprowadzanie zakazów jest często kontrproduktywne – stawiałbym raczej na edukację i perswadowanie, że kij bejsbolowy z symbolem Polski Walczącej jest skandaliczny i niedopuszczalny. Chcę wierzyć, że sami młodzi ludzie będą czuli, co wypada.

    A czy w tej budowie zbiorowej pamięci jest miejsce na trudne tematy? Na opowieść o Wyklętych, którzy nie zawsze byli święci?

    Liczę na to, że tak jest. I są sygnały, że rzeczywiście tak się dzieje – kwestie związane z „Ogniem” czy „Burym”, które pojawiają się w debacie publicznej, dyskusje, także krytyczne wobec tych postaci, pokazują, że taka rozmowa jest potrzebna. Kluczowa kwestia jest taka – politykę historyczną można kształtować tak czy inaczej, ale jednej rzeczy nie można się sprzeniewierzyć – ona musi być budowana na prawdzie. Ponieważ każda polityka historyczna fundowana na kłamstwie ma krótkie nogi i robi więcej szkody niż pożytku. Zarówno w wymiarze wewnętrznym, jak i zewnętrznym.

    Próba budowy jakiegoś rodzaju negacjonizmu, jakiejś wersji historii, w której żaden Polak nigdy nie splamił się żadnym złym uczynkiem jest tak niewiarygodna, że tylko zaszkodziłaby i całej sprawie, i nam na zewnątrz, za granicą. Umiejętne budowanie polityki historycznej – jak najbardziej, ale zawsze musi być ona budowana na prawdzie. Akurat w naszym przypadku jest to o tyle łatwe, że prawda naszych wyborów jako narodu – broni się sama.

    Rozmawiał Marcin Fijołek

    ala wilk 46.21.220.*
    Orban zamiast wzorować się na Śp. Lechu Kaczyńskim bierze ruble od Putina.

    amhu 31.0.44.*
    janka- żydzianka, ty z jakiego kraju ?

    janka 46.56.175.*
    Jestem z Europy Śr.-Wsch. Nie jesteście dla mnie wzorem. Ale jesteście dla mnie wzorem tego, jak nie powinno żyć z sąsiadami.

    Laslo 31.0.44.*
    Alu Wilk – ubzdurałaś sobie, że Wiktor Orban powinien wzorować się na Lechu Kaczyńskim. To tylko twoje stwierdzenie.Uzasadnij je. W przeciwnym razie to stwierdzenie będzie zwykłym pustosłowiem.

    Great-Lechia@Great-Lechia
    olska wzorem dla V4? Gdzieś czytałem, że po wizycie kanclerz Merkel coś niby osłabiło relacje, oby nie Heksagonale rozwalone przez przyjaciół z Niemiec? Jak to jest z V4, na Węgrów można zawsze liczyć, a Czechy, Słowacja? No może jeśli nie koment to jakiś rzetelny artykuł by się przydał? BTW: do morza Czarnego nie potrzebujemy Ukrainy z jej fanatykami banderowskimi, wystarczy dobra współpraca z Rumunią i Bułgarią!!! Taniej i bezpieczniej.

    Polubienie

  10. http://wpolityce.pl/gospodarka/329710-panstwowa-spolka-odkupi-elektrownie-polaniec-od-francuskiego-potentata-firma-majaca-gigantyczne-obroty-wraca-do-panstwa

    Państwowa spółka odkupi Elektrownię Połaniec od francuskiego potentata. Firma mająca gigantyczne obroty wraca do państwa!

    opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj


    fot. Wikipedia/Tarniak08/CC BY-SA 4.0

    Państwowa spółka Enea otrzymała informację o spełnieniu ostatniego z czterech warunków zawieszających umowę warunkową zakupu od francuskiego holdingu ENGIE International 100 procent akcji jego spółki ENGIE Energia Polska, która jest właścicielem Elektrowni Połaniec. Spółka zarządzająca Elektrownią Połaniec to obecnie firma o największych przychodach w województwie. Jej odkupienie od Francuzów kosztować będzie Polaków ponad miliard złotych

    —informuje portal echodnia.eu.

    Elektrownia Połaniec ma być częścią wspólnego, wydobywczo-wytwórczego obszaru Kozienice-Bogdanka-Połaniec, który będzie przynosił korzyści dla całej Grupy Enea. Ma to też wzmocnić bezpieczeństwo energetyczne kraju.Elektrownia jest jednym z najefektywniejszych wytwórców energii elektrycznej w Polsce, który w ostatnich latach zrealizował program modernizacyjny, o wartości ponad jednego miliarda złotych. Modernizacje przedłużyły funkcjonowanie elektrowni o 20 lat.

    Przed nami bardzo intensywny okres prowadzący do finalnego zakończenia transakcji, czyli nabycia 100 procent akcji ENGIE Energia Polska. Liczę, że proces ten, tak jak do tej pory, będzie przebiegał sprawnie i według zaplanowanego scenariusza, dzięki czemu już wkrótce będziemy mogli ogłosić, że staliśmy się właścicielem jednej z najbardziej efektywnych elektrowni systemowych w Polsce

    —powiedział Mikołaj Franzkowiak, wiceprezes Enei do spraw finansowych.

    Sprzedaż Elektrowni Połaniec rozpoczęła się w 2000 roku , ostatecznie w 2003 roku 100 procent udziałów przejęła firma Electrabel, ta potem w 2007 odsprzedała już państwowemu gigantowi z Francji ENGIE. Teraz Elektrownia Połaniec – w 2015 firma mająca największe obroty w województwie wraca do państwa.

    kk/echodnia.eu

    tolek2@tolek2
    Brawo !!!!!. Polskie wraca do Polski ! Balcerowicz do Afryki

    111 178.37.246.*
    Monopol państwa = wyższe ceny energii

    Anna 83.9.23.*
    Brawo, wreszcie co nasze wraca do kraju, szkoda, że tyle majątku sprzedano za bezcen, na dobra narodu nie ma ceny

    mgr 164.127.147.*
    Pytanie do dziennikarza …za ile została sprzedana ? a za ile została teraz odkupiona? Moze warto pofatygować sie o takie „drobne szczegóły”…

    Aculeus 213.114.33.*
    Teraz czas na odzyskanie Orange oraz cementowni na poczatek, a kosztami obciazyc od zlodziejskich prywatyzatorow.

    ola 95.91.228.*
    Prosze pisac ,kto to wszystko wyprzedawal!!! Przeprowadzac sledztwa i tych co wyprzedawali , wsadzac do kicia.

    Niezgoda 83.30.52.*
    A kto ją sprzedał i za ile?

    Polubienie

  11. ObywatelRP @ObywatelRP
    To zdjecia żołnierza w mundurze na zdjeciu wyżej. Pamietam ten mundur. Moja mam miala zdjecie w takim samym mundurze, swojego brata który zginął w czasie II wojny swiatowej. Pytalem kilka razy swojej mamy jak zginął i jakie to bylo wojsko. Nigdy mi nie chciala opowiedziec a raz tylko, powiedziala mi cyt. ” on był w „wojsku o ktorych ta władza mówi ze to byli bandyci” Teraz moi rodzice nie żyją a tak bardzo chciałbym im przekazac, jak bardzo ich oszukano. Komunisci-bandyci i mordercy, zastraszali oszukiwali narod przez tyle lat ze to wlasnie, oni- komunisci bzlłi mordercami i zlodziejami!

    z Wielkopolski 5.172.255.*
    Po odnalezieniu i uhonorowaniu Żołnierzy Niezłomnych należy pokazać Polakom wszystkich tych, którzy ich ścigali i mordowali. Żyjących jeszcze zbrodniarzy trzeba ukarać, wszystkich publicznie potępić.

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/329673-nawet-fakty-tvn-zaczely-od-tematu-wykletych-1-marca-to-wielki-sukces-polityki-historycznej-ale-trzeba-isc-dalej-co-po-mpw-i-wykletych

    Nawet „Fakty” TVN zaczęły od tematu Wyklętych. 1 marca to wielki sukces polityki historycznej, ale trzeba iść dalej. Co po MPW i Wyklętych?

    opublikowano: wczoraj · aktualizacja: 2 godziny temu


    PAP/Leszek Szymański

    Pełne patosu uroczystości państwowe, marsze i biegi w niemal każdym większym miasteczku, ramówka TVP szczelnie wypełniona historycznymi dokumentami, nawet „Fakty” TVN rozpoczęły swoje wydanie od wspomnienia Niezłomnych. Do tego znaczki pocztowe, koszulki, książki, filmy, dla dzieci „Teleranek” na ten temat. Nie można mieć wątpliwości, że pamięć o Żołnierzach Wyklętych trafiła pod strzechy.

    Pamięć o Żołnierzach Wyklętych wśród najmłodszych. Specjalne wydanie „Teleranka” z udziałem Antoniego Macierewicza. ZDJĘCIA

    Ich wspaniała historia, przez lata marginalizowana, zapomniana i zmanipulowana, trafia do podręczników w szkołach, poczytnych gazet, programów. Długą drogę przeszliśmy wszyscy w ostatnich latach, każdy kto dołożył swoją mniejszą lub większą cegiełkę może być dumny, można mówić o dużym sukcesie polityki historycznej polskiego państwa, o nadrobionych wieloletnich zaległościach.

    Oczywiście, gdzieś na marginesie pozostają narzekania, co bardziej ekscentryczni powtarzają komunistyczne kalki o bandytach. Ale przecież wiemy, czujemy, że to margines marginesów, że tego odrodzenia pamięci nie da się już odkręcić.

    Haniebny tekst o Wyklętych. Postkomunistyczna „Polityka” pozostaje wierna swoim korzeniom

    Żołnierze Wyklęci i ich historia po długich, często trudnych bojach są w szeroko rozumianym mainstreamie. Oczywiście, trzeba ten mit dalej pielęgnować, uważać też, by nie został przegrzany i potraktowany – zwłaszcza przez młodzież – jako nudny, obowiązkowy temat szkolnej akademii. Trzeba zwyczajnie uważać, by wahadło nie odbiło w drugą stronę.

    Siła tego odrodzenia pamięci polega bowiem na pełnej symbiozie oddolnych, spontanicznych, społecznych uroczystości z odgórnym, państwowym, zinstytucjonalizowanym zainteresowaniem. Nie wolno tego zaprzepaścić.

    Niezłomni z każdym tygodniem umacniają swoją pozycję w zbiorowej, wspólnotowej pamięci. Ale trzeba też powiedzieć sobie wyraźnie: trzeba iść dalej. Po odzyskaniu, zainteresowaniu szerokich mas tematem Powstania Warszawskiego, a teraz Żołnierzy Niezłomnych, trzeba wyznaczyć sobie kolejny cel. Może czas na odkopanie na poważnie historii Polaków ratujących Żydów, może na pamięć o Kresach, zbrodni wołyńskiej. Nie na kolejną konferencję naukową czy spotkanie w Belwederze – ale na wielki, społeczny, narodowy, instytucjonalny projekt.

    Celnie mówił o tym w wywiadzie dla naszego portalu dr Paweł Ukielski.

    NASZ WYWIAD. Dr Paweł Ukielski o polityce historycznej, roli Lecha Kaczyńskiego i Wyklętych: „Jesteśmy wzorem dla Europy Śr.-Wsch.”

    To wielkie zadanie dla prezydenta Andrzeja Dudy. Śp. Lech Kaczyński udowodnił, jak – idąc pod prąd, często wbrew wszystkiemu – wykreować pozytywną modę na historię, jak zadbać, by została ona odpowiednio „zaopiekowana” w instytucjach; kapitalnym Muzeum Powstania Warszawskiego, podkreślonym świętem 1 marca.

    Dzisiejszy prezydent ma łatwiej – może czerpać z dorobku wielkiego poprzednika, ma wokół siebie wielu zainteresowanych tematem, gotowych do pracy młodych ludzi. Wystarczy spojrzeć na kolejne (jak świetne Namioty Wyklętych) inicjatywy rozmaitych stowarzyszeń i grup. Ale nakreślić jakiś, choćby ramowy, plan działania, cele – to naprawdę ważne zadanie.

    Inaczej o naszą piękną historię będą musieli dbać inni. Jak w przypadku arcyszlachetnej postawy Polaków podczas II wojny światowej – w marcu wchodzi do kin film „Azyl” poświęcony historii Antoniny i Jana Żabińskich ukrywających Żydów w warszawskim zoo. Co charakterystyczne, film jest amerykańsko-brytyjski. Polaków wciąż nie stać na wielką, hollywoodzką produkcję z prawdziwego zdarzenia, która opowie o naszych losach. Ważne Muzeum Ulmów w Markowej to dobry początek, ale skala działań powinna, musi być szersza, przeprowadzona z rozmachem.

    Film „Wyklęty” to jeszcze jedna cegiełka do polityki historycznej w popkulturze. Wciąż jednak czekamy na wielką produkcję w stylu „Przełęczy ocalonych”

    Przeprowadzony na wielką skalę, w małych wioskach i wielkich miastach, dzień pamięci o Żołnierzach Wyklętych powinien być dla naszych rządzących nie tylko momentem zadumy o Niezłomnych, ale również przyczynkiem do większej refleksji o tym, jak prowadzić politykę historyczną. Nie spocznijmy na laurach.

    autor: Marcin Fijołek

    Roman@filip
    A może teraz coś o wkładzie Polaków w rozwój cywilizacji? Muzeum o osiągnięciach naukowych naszych rodaków. Tych powszechnie znanych oraz takich, o których pamiętają już tylko historycy.

    wawa 89.79.131.*
    przywracanie honoru Powstańcom Warszawy zajęło kilka lat, przywracanie honoru Żołnierzom Wyklętym rozpoczęto później , potrwa kilka lat, jesteśmy na dobrej drodze pokazania kto zdrajca a kto bohater

    Gocuł 78.28.21.*
    wczoraj

    Tyle tylko, że w programach publicystycznych TVN24 (np. u Morozowskiego w Tak jest) była mowa o Wyklętych jako bandytach.

    glob@glob
    A może, a raczej na pewno, warto wreszcie wyjaśnić do końca sprawę Jedwabnego. Nie może być tak, że naukowcy piszą książki, filmowcy kręcą filmy na ten temat, żurnaliści doszukują się sensacji, a wciąż nie wiemy jak było naprawdę i czy należy bić się w piersi, czy składać pozwy o oszczerstwo. Tę sprawę w pewnej mierze zaniedbał też pan Lech Kaczyński, wstrzymując ekshumację. Trzeba w końcu naprawić jego błąd oraz rozstrzygnąć wszelkie wątpliwości do końca. Każde udokumentowane naukowo rozstrzygnięcie jest lepsze niż okładanie się zarzutami, z jednej strony patologicznego polskiego antysemityzmu, a z drugiej oszustwa intelektualnego. Jest to kwestia niezwykle ważna dla polityki historycznej państwa, a poza tym, jak każda prawda, również ciekawa.

    W-Ł 91.189.0.*
    Kresy są bardziej „sexy” ale może jednak spróbować „przywrócić Polsce” Ziemie Zachodnie. To ostatni dzwonek! Leming upaja się niemieckim Gdańskiem i Wrocławiem, Śląsk -wiadomo itd.) Destrukcja IIIRP

    Polubienie

  12. JaremaW:
    Jaki on Polski ambasador? Wywalić go powiedział raz, na zbity ryj. Jeśli chodzi o obchody w Hucie Pieniackiej gdzie ukraińcy kolejny raz z nas zakpili (umieszczając na niej tekst bez konsultacji ze stroną Polską, gdzie zabrakło ważnego cytatu i info. kto mordował), to ten banderowiec wymachujący czerwono-czarną szmatą w tle to był Rusek, Eskimos, czy ufoludek? Przecież to był ukrainiec. Jak podle się musieli czuć Polacy którzy tam byli ci prawdziwi, (nie piekło) którzy stracili tam swoich bliskich. To podłe zachowanie jakoś uszło uwadze większości mediów w Polsce.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ambasador-rp-w-kijowie-migranci-z-ukrainy-najlepsza-opcja-dla-polski


    Jan Piekło i Petro Poroszenko. Fot. twitter.com / @PLinUkraine

    Ambasador RP w Kijowie: migranci z Ukrainy najlepszą opcją dla Polski

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 04 marca 2017 o godz. 22:10:03

    W wywiadzie dla ukraińskiego tygodnika polski ambasador w Kijowie Jan Piekło stwierdził, że przyjmowanie migrantów z Ukrainy to dla Polski najlepsza opcja. Zrzuca też winę za spory polsko-ukraińskie na „ugrupowania prawicowe”.

    Odnosząc się w wywiadzie dla „Ukraińskiego Tygodnia” do kwestii napływu licznych Ukraińców do Polski w kontekście kryzysu migracyjnego w UE, ambasador Jan Piekło powiedział: – Uważamy, że najlepszym wyborem dla nas jest przyjmowanie migrantów z Ukrainy.

    PRZECZYTAJ:

    Ukrainizacja polskiego rynku pracy jest nieunikniona? „Jesteśmy nakierowywani na gospodarczą zapaść”

    Dr Cezary Mech dla Kresów.pl: Ukraińcy obniżają Polakom wynagrodzenia i zmuszają ich do emigracji

    Polski dyplomata zaznaczył, że w przypadku Polski nie chodzi o poszukiwanie schronienia czy ucieczkę przed reżimem politycznym, ale o „przyjazd do kraju, zatrudnienie, naukę, inwestowanie, nabywanie nieruchomości, wkład zarówno w polską, jak i ukraińską gospodarkę”. – Zresztą, Ukraińcy przekazują to, co zarobią w Polsce swoim rodzinom w domuzaznaczył Piekło.

    – Nie wyobrażam sobie, co by było, gdyby oni wyjechali – stwierdził polski ambasador w Kijowie. – To stworzyłoby wielkie problemy dla polskiej i ukraińskiej gospodarki – dodał. – Dziś Ukraina realizuje agendę asocjacji z UE. I ukraińscy migranci, którzy pracują w Polsce, są najlepszym wyrazem jej realizacji. Jest tak, gdyż systemy gospodarcze naszych krajów przystosowują się do siebie. I to, jak myślę, jest procesem nieodwracalnym, korzystnym dla stosunków dwustronnych.

    Jan Piekło nie uważa przy tym, by obecne tarcia między Polską a Ukrainą ws. kwestii historycznych mogły zaszkodzić wzajemnej współpracy na polu bezpieczeństwa czy gospodarki. – Historia jest ważna. Jednak najważniejsze są wspólne zagrożenie i przyszłość – podkreślił dyplomata, dodając, że polskie i ukraińskie elity zdają sobie z tego sprawę.

    – Jednak w obu krajach istnieją prawicowe i marginalne ugrupowania, który wykorzystują historię jako oręż, a także sieć rosyjskich agentów. Oni wiedzą, że w Polsce stworzenie promoskiewskiej partii jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe. Znacznie lepszym pomysłem jest poróżnienie Ukraińców i Polaków – stwierdził Piekło.

    Później, odnosząc się do kwestii zniszczenia polskich pomników w Hucie Pieniackiej i Bykowni oraz ataku na polski konsulat we Lwowie powiedział, że trzeba myśleć o wspólnych, konstruktywnych inicjatywach, partnerstwie i rozmowach we wspólnym gronie, a nie o tych incydentach, które „sprowokowała trzecia strona, nie my”. – Oni grają zarówno przeciwko Polakom, jak i Ukraińcom – dodał.

    Przeczytaj: Jan Piekło: incydent w konsulacie we Lwowie wpisuje się w szereg prowokacji

    Piekło przyznał również, że wśród Polaków jest „dużo” luk w wiedzy o Ukrainie i Ukraińcach. – Przede wszystkim, wielu moich rodaków, szczególnie z ugrupowań prawicowych, jest bardzo krytycznych względem Ukrainy, chociaż nigdy na niej nie byli – powiedział.

    Ambasador RP w Kijowie zaznaczył, że „trzeba nam zachęcać do ruchu Ukraińców do Polski i Polaków na Ukrainę”. Jego zdaniem, dobrym pomysłem byłaby również wspólna produkcja filmów „o wspólnych okresach historii”, czy organizowanie turystyki, „która pokazywałaby wspólne dziedzictwo”.

    CZYTAJ WIĘCEJ:

    Jan Piekło – zobacz kogo PiS zrobił ambasadorem na Ukrainie

    Jak nowy ambasador w Kijowie spowiada się Ukraińcom z polskiej pamięci historycznej

    Jan Piekło: obecnie Ukraińcy, podobnie jak Polacy w 1920 roku, toczą walkę o przyszły kształt Europy

    Amerykański cień Jana Piekło

    Tyzhden.ua / Kresy.pl

    cedrus:
    Ok, ale jako siła robocza, bez prawa osiedlania się u nas. Idę do KFC, obsługa z Ukrainy, idę do McDonalda, na drzwiach ogłoszenie o pracę po ukraińsku. Ok, niech pracują u nas, ale bez prawa do stałego osiedlenia się. Już Stalin zrobił co swoje na zachodzie Polski, teraz mamy około 1,5 mln dodatkowo i niedługo zaczną się upominać o swoje prawa….

    azar:
    no tak, gdzie się nie ruszę to ukry a w dodatku właśnie sąsiad z dołu mnie uszczęśliwił bardzo wynajmując mieszkanie agencji pracy zatrudniającej ukraińców. I w taki sposób mieszka pode mną już zdaje się 8semka ich.

    UPAdlina:
    azar, ja miałem ten sam problem !!.. Sprowadziło się po sąsiedzku upadlińskie dziadostwo, które koczowało tam w sporej liczbie!!… Wynajęli mieszkanie !!… Pierwsza noc, to ich pijackie śpiewy, które przerwała dopiero moja (grzeczna na początku) interwencja !!… Byli zdziwieni, bo u nich zachowania rodem z obory to normalka !!… Przez 2 lata żeśmy się z nimi użerali !!… Wieczorem wracali z roboty i chlali !!… Hałasowali po nocach !!… Rozmowy z nimi skutkowały poprawą sytuacji na krótką metę, a potem znowu wszystko wracało do „normy” !!!!… Podpalili zsyp, bo wywalali tak śmiecie, że zapchali szyb i żeby go odepchać wlali tam płyn łatwopalny i podpalili !!… Normalnie z kumplami naje**libyśmy te gnidy, ale na własnej dzielnicy nie mogliśmy tego zrobić !!… W końcu wyje**liśmy te wsze zgłaszając w dużej ilości przez wielu mieszkających obok rodzin skargi do odpowiednich urzędów !!… Ale te 2 lata to był ku**a horror !!… To bydło zachowuje się jakby całe życie mieszkało w jakichś oborach na stepie !!… Dziś już sąsiad nie wynajmuje upadlińcom chałupy !!… Dla niego niekończące się skargi i interwencje policji to już też było za wiele !!… Współczuję ci i jakby co, to składajcie skargi do odpowiednich urzędów, bo ósemka tego dziadostwa w pobliżu nie zwiastuje niczego miłego !!… PS: Od niedawna po sąsiedzku wynajęło kwaterę dwóch murzynów !!… Spoko goście !!… Zero problemów i nikt nic do nikogo nie ma !!… Cywilizowani goście !!… Mogę sobie porównać ich mentalność i zachowanie z upadlińskim syfem !!

    cedrus:
    Tak samo było 15 lat temu, że z kawalerki wychodziło 15 wietnamczyków. Tylko, że oni pracuję, asymiliują się oraz nie popierają bandery….

    UPAdlina:
    mam nadzieję, że tą banderowską ku**ę ktoś w końcu wyśle do piekła !!

    MP:
    to PIEKŁO to chyba obrzezane qtasię. Ale w jednym muszę się z nim zgodzić. Musimy poznawać się. Ja na ten przykład znam jeno 350 sposobów zadawania śmierci w torturach i męczarniach Polakom na Wołyniu, a słyszał żem co ze 200 jeszcze mógłbym poznać.

    Polubienie

  13. http://wpolityce.pl/polityka/329552-waszczykowski-odwiedzi-ukraine-szef-msz-zlozy-kwiaty-na-polskim-cmentarzu-wojennym-w-bykowni

    Waszczykowski odwiedzi Ukrainę. Szef MSZ złoży kwiaty na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni

    opublikowano: 1 marca

    Szef MSZ Witold Waszczykowski rozpocznie środową wizytę na Ukrainie od złożenia kwiatów na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni – dowiedziała się PAP w MSZ.

    Pod koniec stycznia nieznani sprawcy pomazali czerwoną farbą cmentarz ofiar totalitaryzmu w Bykowni pod Kijowem i próbowali zniszczyć wejście na znajdujący się tam polski cmentarz wojenny. Notę dyplomatyczną do MSZ Ukrainy wystosowała w tej sprawie ambasada RP w Kijowie.

    Waszczykowski udaje się w środę do Kijowa ze wspólną wizytą z szefem dyplomacji Wielkiej Brytanii Borisem Johnsonem. Ministrowie mają się spotkać m.in. z szefem ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkinem, premierem Wołodymyrem Hrojsmanem i prezydentem Petrem Poroszenką.

    Głównym celem wizyty – jak informowała rzeczniczka prasowa MSZ Joanna Wajda – jest zademonstrowanie konsekwentnego poparcia dla europejskiego kursu Ukrainy, jej suwerenności i integralności terytorialnej.

    Mly/PAP

    ajwaj 85.212.79.*
    Na ulicy Bandery pod pomnikiem UPA

    antwort@antwort
    No ciekawe jaką wtopę tam zaliczy. Tylko juz lepiej nikogo nie probuje zaczepiać tłuscioszek, bo go znowu szybko sprowadzą do parteru. Swoją drogą – ośmiorniczki tak nie tuczą. Ciekawe czym teraz karmią się PiSowskie „elity”.

    Chwalba 83.7.137.*
    Trzeba jasno władzom ukraińskim powiedzieć, że Polacy nie zaakceptują gloryfikowania UPA i OUN

    lubliniak 83.29.186.*
    dlaczego nasi rzadzacy robia taka wazeline banderowcom? olac ich

    **keram 212.244.119.*
    i cmoknie w rękę petroszenkę

    Crimsonpeak@Crimsonpeak
    Waszczu, najlepiej poproś Porosza o obywatelstwo. Porosz ma pewnie niezłą bekę z takich włazianusów jak waszczu za ich plecami.

    kazik 83.28.11.*
    Rosjanie zgotowali Ukraińcom piekło i dziwią się że ci chcą od nich się odseparować .To samo będzie z Białorusią . Dyktatura policyjno wojskowa tylko musztrę i zaprawę poranną potrafi prowadzić .

    wkrecaja Polske do wojny 83.143.240.*
    amerykanie muszą rozbić Europę, nie dajmy się zaskoczyć

    to_ja 109.78.90.*
    Czy to jest jeszcze POLSKI MSZ? https://www.magnapolonia.org/ambasador-polski-na-ukrainie-zapewnia-ze-heroizacja-bandery-nie-wplynie-na-stosunki-polsko-ukrainskie/

    tom 89.228.76.*
    Tylko niech już niczego im nie obiecuje a swoimi słowami nie zachęci do przyjazdu kolejnych hord, bo ukrainizacja polskiego rynku pracy i płacy nie służy pracownikom, gospodarce i finansom.

    Polubienie

  14. http://wpolityce.pl/swiat/329059-ukraincy-odbudowali-pomnik-polakow-zamordowanych-w-1943-roku-w-hucie-pieniackiej

    Ukraińcy odbudowali pomnik Polaków zamordowanych w 1943 roku w Hucie Pieniackiej

    opublikowano: 25 lutego · aktualizacja: 25 lutego


    foto.wikipedia/Stako/own work

    Lokalna społeczność odnowiła zniszczony w styczniu przez wybuch pomnik Polaków, pomordowanych w 1943 r. w Hucie Pieniackiej – poinformował w sobotę gubernator obwodu lwowskiego, Ołeh Syniutka.

    Nie ma niczego silniejszego od ludzkiej inicjatywy i nie ma dziś niczego ważniejszego od przyjaźni między Ukraińcami i Polakami

    — powiedział Syniutka PAP i Informacyjnej Agencji Radiowej.

    Syniutka ujawnił, że na odbudowę pomnika złożyli się mieszkańcy miejscowości w okolicach Huty Pieniackiej i oświadczył, że państwo ukraińskie nie było w to zaangażowane finansowo.

    Było mi bardzo miło, kiedy dowiedziałem się, że ludzie, Ukraińcy, pomyśleli, że mają być przykładem tego, jak mają zachowywać się dziś Ukraińcy i Polacy, kiedy mamy do czynienia ze wspólnym, rosyjskim zagrożeniem

    — podkreślił.

    Gubernator ocenił, że wydarzenia w Hucie Pieniackiej oraz akty wandalizmu na Polskim Cmentarzu Wojennym w Bykowni pod Kijowem oraz w odniesieniu do konsulatu RP we Lwowie to prowokacja, której celem jest poróżnienie Polaków i Ukraińców.

    Jednoznacznie są to prowokacje o takiej samej naturze, jak prowokacje wobec ukraińskich miejsc pamięci w Polsce. Jestem przekonany, że stoją za tym rosyjskie służby specjalne, które opracowują scenariusze skłócenia Ukraińców i Polaków

    — oświadczył.

    W niedzielę Syniutka wraz z ambasadorem RP na Ukrainie Janem Piekło weźmie udział w uroczystościach 73. rocznicy zbrodni w Hucie Pieniackiej. W lutym 2009 roku hołd zamordowanym Polakom oddali prezydenci Polski i Ukrainy, Lech Kaczyński i Wiktor Juszczenko.

    Wiadomość o zniszczeniu pomnika w Hucie Pieniackiej dotarła do opinii publicznej 9 stycznia za pośrednictwem rosyjskich mediów społecznościowych. Opublikowano tam wideo i zdjęcia, na których widniał rozbity kamienny krzyż i zdewastowane tablice z nazwiskami ofiar zbrodni. Część jednej z tablic zamalowano niebieską i żółtą farbą, co stanowi odwołanie do flagi ukraińskiej. Drugą tablicę pomalowano na kolory flagi Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), pod którą umieszczono litery SS.

    Policja obwodu lwowskiego poinformowała następnie, że pomnik został zdewastowany w wyniku eksplozji materiału wybuchowego. Śledztwo w tej sprawie trwa. Władze Ukrainy uznały incydent za prowokację, której celem jest skłócenie Polaków i Ukraińców.

    Huta Pieniacka to nieistniejąca dziś wieś w rejonie miasta Brody w obecnym obwodzie lwowskim. W czasie wojny wieś była polską placówką samoobrony przed UPA. Jak podaje prof. Grzegorz Motyka, autor książki „Ukraińska partyzantka 1942-1960”, 23 lutego 1944 r. do wsi przybył w celach rozpoznawczych pododdział 4. pułku policyjnego SS, złożony z ukraińskich ochotników do dywizji SS „Galizien”. Polacy, sądząc, że mają do czynienia z przebranymi upowcami, zaatakowali napastników, zabijając dwóch z nich. W sukurs żołnierzom 4. pułku przybyła sotnia „Siromanci” dowodzona przez Dmytro Karpenkę „Jastruba”, która zaatakowała Polaków z boku. Umożliwiło to pododdziałowi SS odwrót i najpewniej uratowało go przed całkowitym pogromem.

    Na wieść o śmierci dwóch żołnierzy SS Niemcy zorganizowali im manifestacyjny pogrzeb i wysłali przeciwko wsi karną ekspedycję.

    28 lutego 1944 r. o świcie 4. pułk policji SS ostrzelał wieś z broni maszynowej i moździerzy, po czym opanował ją, nie napotkawszy oporu samoobrony. Przechwyconą ludność prowadzono grupami po 20-30 osób do stodół, zamykano i palono. Próbujących uciekać rozstrzeliwano. W ten sposób zamordowano, według różnych danych, od 600 do 1200 osób. Według ustaleń śledztwa Oddziałowej Komisji Ścigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu w Krakowie w wyniku pogromu w Hucie Pieniackiej zostało zamordowanych około 850 osób.

    MW/PAP

    sen 62.233.132.*
    Napis na tablicy pamięci nie do przyjęcia.

    mnm 94.40.60.*
    Ta tablica powinna być natychmiast wymieniona. Powinno być napisane ,kto tych ludzi wymordował.

    Jagoda 75.56.204.*
    Kolejna manipulacja. Brak info o sprawcach. I jakie „wspolne” rosyjskie zagrozenie? Zagrozenie to jest dla was! I ten motyw o probie poroznienia nas.. Od dawna jest przepasc nie do przebycia: Wolyn!

    Chwalba 83.5.165.*
    Tak wypada . Ale to oznacza , że są siły na Ukrainie bardzo Polsce nieprzychylne . Albo są ludzie na Ukrainie , którzy za pieniądze wiele podłości potrafią zrobić

    zezol 77.255.205.*
    Brawo. U nas, po pół roku – ogłaszamy przetarg, potem firma, która przegrała składa odwołanie…po ok. 3-4 latach może by się udało…Potem różni mądrale – że to nie taki pomnik…:)

    PL V 46.113.0.*
    Mam być wniebowzięty? Mnie zabrakło informacji z czyich rąk zostali zamordowani. Odbudowa zapewne będzie pretekstem do wyciągania przez rząd UPAdliny po kolejne pieniądze od Polski. Nie ma na to zgody!

    zxcvb 83.6.206.*
    A kto ich zamordował? Na tablicy nic na ten temat nie napisano…

    Polubienie

  15. man 89.67.77.*
    Z wywiadu wynika, że banderowiec stawia znak równości między Polakami pomordowanymi bestialsko na Wołyniu a ich oprawcami,bandytami z upa!

    rytualny…@rytualny
    Bezczelność ,tupet tego neobanderowskiego Ukraińca Kyryłenki nie ma granic. Kłamca i oszust. Jakże to Rosjanie stali za wszystkimi wybrykami waszej neobanderowskiej sotni? Być może to jednak prawda. Eksport ukraińskiej broni do Rosji wzrósł w ostatnim roku o 72 % przewyższył eksport do dotychczasowego głównego odbiorcy broni ukraińskiej Tajlandii i wynióśł 162 mln dolarów. To pytam czy ta wojna to jedno wielka false flag. Ukraina i Rosja mimo wojny utrzymują stosunki dyplomatyczne. Czy w takim razie jesteśmy dymani przez putinowską Rosję i neobanderowska Ukrainę. Wszystko mozliwe wschodnia dzicz jest nie tylko okrutna ale i podstępna.

    http://wpolityce.pl/swiat/330417-wicepremier-ukrainy-imperialistyczne-zachowanie-kremla-stwarza-powazne-zagrozenie-dla-calego-demokratycznego-swiata-wywiad

    Wicepremier Ukrainy: „Imperialistyczne zachowanie Kremla stwarza poważne zagrożenie dla całego demokratycznego świata”. WYWIAD

    opublikowano: 9 godzin temu · aktualizacja: 9 godzin temu


    fot. PAP/EPA/MICHAEL KLIMENTYEV / SPUTNIK / KREMLIN / POOL

    Za zniszczenie polskiego pomnika w Hucie Pieniackiej oraz cmentarza ofiar NKWD w Bykowni odpowiada imperium putinowskie – mówi PAP wicepremier Ukrainy Wiaczesław Kyryłenko. Jak ocenia, by w przyszłości uniknąć podobnych „prowokacji strony trzeciej”, należałoby wdrożyć monitoring miejsc pamięci.

    PAP: Na początku roku na zachodniej Ukrainie we wsi Huta Pieniacka zniszczony został pomnik Polaków zamordowanych w 1944 roku. Wysadzono krzyż i pojawiła się na tablicy flaga UPA. Część polityków uważa, że zniszczenie pomnika, jak również ostatnie wydarzenia – powieszenie na parkanie ambasady RP w Kijowie portretu przywódcy ukraińskich nacjonalistów Stepana Bandery oraz wymazanie czerwoną farbą polskiej i ukraińskiej części cmentarza ofiar NKWD w Bykowni – to prowokacje rosyjskie, które mają poróżnić Polaków i Ukraińców. Jak to odbiera strona ukraińska?

    Wiaczesław Kyryłenko: Odbieramy to jako prowokację strony trzeciej. Pogorszenie relacji pomiędzy Polakami i Ukraińcami nie jest korzystne ani dla Ukraińców, ani dla Polaków. Jest korzystne dla tych, którzy zawsze byli przeciwnikiem niepodległości i Polski, i Ukrainy, a przeciwko byli rosyjscy imperialiści, którzy teraz mają kolejne imperium – putinowskie. Oni chcą zniewolić wszystkie narody, nad którymi kiedyś mieli kontrolę. Myślę, że to było zrobione ich rękami. Jestem o tym przekonany. Tak samo w Polsce, jak i na Ukrainie też były podobne prowokacje. Ukraina ze swojej strony dołoży wszelkich starań, by organy ścigania zbadały wszelkie podobne prowokacje, tak, by się nie mogły powtórzyć. W Hucie Pieniackiej kilka dni temu odnowiono pomnik. Myślimy, że współdziałanie władz polskich i ukraińskich, by zapobiegać podobnym prowokacjom i aktom wandalizmu powinno zostać zintensyfikowane.

    Miejsc pamięci Polaków i Ukraińców jest dużo i można spodziewać się, że w przyszłości będzie dochodziło do podobnych sytuacji. Jak możemy temu przeciwdziałać?

    Powinien istnieć wspólny rejestr miejsc pamięci dla Ukraińców w Polsce i dla Polaków na Ukrainie. Powinna zostać wzmocniona ochrona, przede wszystkim w miejscach szczególnych, takich jak Bykownia na Ukrainie. Są też takie miejsca w Polsce. Wszystkie zniszczone pomniki powinny być odnowione – zarówno w Polsce, jak i na Ukrainie. Powinny być też specjalne wysiłki rządów na poziomie instytutów pamięci narodowej, lub na poziomie ministerstw kultury i spraw wewnętrznych, żeby te prowokacje więcej się nie powtórzyły.

    Pojawiły się pomysły wprowadzenia monitoringu takich miejsc.

    Powinniśmy wdrożyć wspólny monitoring. Odpowiednie organy władzy Ukrainy i Polski powinny wspólnie realizować monitoring miejsc pamięci Polaków na Ukrainie i Ukraińców w Polsce. Zarówno tych znanych, jak chociażby wspomniany Cmentarz Orląt we Lwowie, który jest chroniony, jak i pojedynczych mogił, pochówków pojedynczych bojowników, którzy walczyli o niepodległość swoich krajów. Gdy wypracujemy taki wspólny mechanizm, wszystkie prowokacje sił trzecich będą po prostu niemożliwe.

    Wspomniał Pan o działaniach prowokacyjnych „trzeciej strony”. Czynnikiem, który może być wykorzystywany przez „trzecia stronę” do tworzenia destabilizacji w stosunkach polsko-ukraińskich jest wspólna, dosyć trudna historia i różnie interpretowane fakty historyczne. Na szali często kładziemy z jednej strony przyjaźń polsko-ukraińską, z drugiej pamięć historyczną. Jak znaleźć równowagę?

    Pamięć historyczna powinna się opierać po pierwsze na faktach i nad tym pracują historycy z obu stron. Organy prawne mają funkcjonować tak, by nie dopuszczać do prowokacji strony trzeciej, sił zewnętrznych. Powinniśmy dokładać starań w celu podjęcia wspólnych działań w interesie przyszłości. Wspólne wyjazdy deputowanych, wspólne spotkania członków rządów, wspólne szkolenia sił zbrojnych i wszelkie inne możliwości skierowane na rozwój obustronnych stosunków. Najtragiczniejsze momenty wspólnej historii powinny być bardzo rzetelnie przebadane, a później powinno być ogłoszone wspólne stanowisko. Do tego czasu najlepiej, gdyby obie strony wstrzymały się z ostrymi politycznymi deklaracjami, bo one działają przeciwko narodom polskiemu i ukraińskiemu.

    Jak można rozwiązać problem polsko-ukraińskich relacji w Przemyślu?

    Powinniśmy realizować jak najwięcej wspólnych przedsięwzięć. Wydaje mi się, że tę wrogość sztucznie napędza ktoś inny. Nawet kiedy w Przemyślu odbywały się znane powszechnie wydarzenia z wykorzystaniem antyukraińskich haseł, to myślę, że były to pojedyncze zdarzenia i przede wszystkim sprowokowane z zewnątrz. Z naszym premierem proponujemy zgromadzenie międzyparlamentarne pod koniec kwietnia lub w maju właśnie w Przemyślu. Posłowie na Sejm i deputowani Rady Najwyższej omówią wszystkie główne problemy stosunków polsko-ukraińskich. Możliwe, że dotkną delikatnych kwestii żeby pokazać, że jedność i przyjaźń jest o wiele silniejsza niż podziały.

    Podczas niedawnej wizyty w Polsce rozmawiał Pan o tych trudnych relacjach polsko-ukraińskich. Jak przebiegały te rozmowy?

    Odbyło się ważne spotkanie z Prezesem Instytutu Pamięci Narodowej. Teraz kwestia polsko-ukraińskiej, wspólnej oceny dramatycznych, historycznych wydarzeń jest szczególnie ważna – pracuje wspólna, ukraińsko-polska komisja historyków. Badane są najbardziej skomplikowane wydarzenia wspólnej historii. Pod koniec marca odbędzie się następne spotkanie i myślę, że trzeba wkładać z obu stron – i ze strony polskiej, i ukraińskiej – maksymalnie dużo wysiłku w to, by łączyła nas wspólna przyszłość i nie dzieliła przeszłość. By przeszłość nas nie dzieliła, trzeba dać obu stronom uczciwą i odpowiedzialną odpowiedź, która będzie dotyczyć wszystkich, najbardziej dramatycznych wydarzeń. Odbyło się również spotkanie z wicemarszałkiem Sejmu Ryszardem Terleckim. Omówiliśmy wiele spraw, w tym również kwestię oceny przeszłości. Pan Terlecki jest wielkim przyjacielem Ukrainy, podobnie jak i wielu innych posłów na Sejm. Omówiliśmy najbliższe spotkania, a także konieczność maksymalnej intensyfikacji międzyparlamentarnych, międzyrządowych i innych kontaktów ze strony Ukrainy i Polski.

    Na Zachodzie, także w związku z wyborami w USA, słabnie sprzeciw Europy wobec Rosji. Czy Ukraina obawia się zniesienia sankcji nałożonych na Rosję w związku z aneksją Krymu? Media na Zachodzie konflikt na Ukrainie zaczynają nazywać „zapomnianym”.

    Temat Ukrainy nie znika. Konferencja Bezpieczeństwa w Monachium to potwierdziła. Zarówno wiceprezydent USA, jak i sekretarz generalny NATO, mówili o kwestiach ukraińskich jako jednych z głównych. Może się wydawać, że temat znika z porządku dziennego, ale on nigdy nie zniknie, dlatego, że Ukraina broni swojej integralności terytorialnej. To jest bezsprzeczne. Ale my również bronimy wschodnich granic wolnej Europy, Unii Europejskiej. Jeśli upadnie Ukraina, zaczną padać wszyscy inni, zaczynając od Europy Wschodniej. To już wielokrotnie zostało potwierdzone w historii. Dlatego bez względu na to, kto by nie wygrał w USA, czy w jakimkolwiek kraju Unii Europejskiej, także mając na uwadze najbliższe wybory, kwestie ukraińskie zawsze będą w porządku dziennym – dopóki nie zostanie przywrócona integralność terytorialna Ukrainy w pełnym kształcie. Bo to problem nie tylko Ukrainy, to problem ogólnoeuropejski, a nawet euroatlantycki. Zasady prawa międzynarodowego zostały brutalnie złamane przez Rosję, użyto siły wobec kraju suwerennego. Takie imperialistyczne zachowanie Kremla stwarza poważne zagrożenie dla całego demokratycznego świata.

    pc/PAP

    maciejowa 85.212.92.*
    a Putin to u mnie swiatlo w lodufce zapala______ co otwierom drzwi to znowu siem pali

    andrzej2308@andrzej2308
    Ukraina jest zadowolonym spadkobiercem tego imperializmu. zagrabione przez stalina obszary chetnie wzieli. Ale kiedy inne kraje dopominaja sie o swoje, nie ma odpowiedzi. Sami za to chca jeszcze wiecej. kiedy oddadza ziemie Rumunii, Wegrom, Slowakom oraz Rosji??? Kiedy w historii tego bekarta narodow Odessa byla ukrainska? Ich twierdzenie ze po 91 szym granice powinny byc nietykalne nie ma juz podstaw poniewaz banderostwo zada jeszce wiecej. Faszyzm ukrainski nie ma granic. Oligarchowie gwalca im kraj a te polglowki szczerza zeby na im przychylnym sąsiedziom. To jest tragedia. Zachodnia Galicja miala 79% polskiej ludnosci. Lwow jeszcze wiecej. Nie tylko upa mordowalo nasz narod. Ukrainscy sasiedzi mieli widly oraz siekiery. Teraz maja polskie pola i rowniny. Do Przemysla juz mysla ! Krakow tez ? Lepszy Moskal od Ukrainca, chociaz to tak jak wybierac pomiedzy cholera a dzuma. Bedziemy mieli problemy z tymi faszystami !

    grzeg 149.156.162.*
    Niestety ten człowiek kłamie. Antypolski fanatyzm jest autentycznie obecny na Ukrainie (szczęśliwie w mniejszości) i nie trzeba żadnego Putina, czy kogokolwiek innego z zewnątrz, by to stwierdzić.

    Pokoj nie wojna! 109.47.195.*
    nic nie udowodnione – ale winny jest Putin! Gdyby go nie bylo = trzeba by go wymyslic! Ua jest sama winna-korupcja szaleje. narod ginie z glodu. Wojna im jest potrzebna! A Pl POKOJ! Wojen mielismy 2 Wielkie

    Crimsonpeak@Crimsonpeak
    gdzie ten banderowiec widzi „demokratyczy świat”? co za zakłamany tuman

    Michał 87.206.23.*
    Tak, bo nie ma to jak banderowskie gołąbki pokoju.

    kazik 83.28.27.*
    A gloryfikacja zbrodniarzy banderowskich w Ukraińskim sejmie to czyja robota . A zakaz wjazdu na Ukrainę dla polityka Polskiego to kto wydał?.

    palec miedzy drzwi 83.143.240.*
    Nie wpychajcie Polski w wojne sorosa z Rosja.

    Polubienie

    • UPAdlina:
      Chodzą słuchy, że Morze Martwe też zabił Putin !!… SBU zdobyła podobno na to niepodważalne dowody !!

      krok:
      Co oni tak skromnie, za to, że do ukrainy nie należy Alaska odpowiedzialny jest Putin, za to, że Arabowie schylają się w stronę słońca, a nie ukrainy odpowiedzialny jest Putin. Jednak cenią ukraińcy tego Putina, odpowiedzialny za wszystko, to Bóg banderowców.

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/wicepremier-ukrainy-za-zniszczenie-polskich-pomnikow-na-ukrainie-odpowiada-putin


      źr. PAP

      Wicepremier Ukrainy: Za zniszczenie polskich pomników na Ukrainie odpowiada Putin

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Środa, 08 marca 2017 o godz. 08:08:15

      Wiaczesław Kyryłenko udzielił wywiadu Polskiej Agencji Prasowej.

      Na pytanie dziennikarza PAP o to, jak strona ukraińska odnosi się do zniszczenia pomnika Polaków zamordowanych w 1944 r. w Hucie Pieniackiej i do innych antypolskich prowokacji na Ukrainie, Kyryłenko stwierdził – Odbieramy to jako prowokację strony trzeciej. Pogorszenie relacji pomiędzy Polakami i Ukraińcami nie jest korzystne ani dla Ukraińców, ani dla Polaków. Jest korzystne dla tych, którzy zawsze byli przeciwnikiem niepodległości i Polski, i Ukrainy, a przeciwko byli rosyjscy imperialiści, którzy teraz mają kolejne imperium – putinowskie.

      ZOBACZ RÓWNIEŻ: Ukraina: pomnik ofiar zbrodni w Hucie Pieniackiej odnowiony [+ VIDEO]

      Oni chcą zniewolić wszystkie narody, nad którymi kiedyś mieli kontrolę. Myślę, że to było zrobione ich rękami. Jestem o tym przekonany. Tak samo w Polsce, jak i na Ukrainie też były podobne prowokacje. Ukraina ze swojej strony dołoży wszelkich starań, by organy ścigania zbadały wszelkie podobne prowokacje, tak, by się nie mogły powtórzyć. W Hucie Pieniackiej kilka dni temu odnowiono pomnik. Myślimy, że współdziałanie władz polskich i ukraińskich, by zapobiegać podobnym prowokacjom i aktom wandalizmu powinno zostać zintensyfikowane.

      kresy.pl / pap.pl

      franciszekk:
      Banalnie proste!!!…. Za barbażyńskie zniszczenie polskich pomników, upamiętniających barbażyńskie, zdziczałe ludobójstwo na Ukrainie odpowiedzialni są Ukraińcy !!!!… Banalnie proste!

      Roman1:
      Jak wiadomo, strona trzecia wywołała rozruchy na majdanie w 2014 roku, żeby banderowcy mogli dojść do władzy. Strona trzecia strzelała protestującym w plecy. Strona trzecia spaliła demonstrantów w Odessie. I w końcu strona trzecia wymordowała Polaków na Wołyniu. Powinniśmy dawać więcej pieniędzy banderowcom, gdyż oni walczą ze stroną trzecią.

      tagore:
      Stawiam jednak na ludzi związanych z Swobodą, bieg wydarzeń po wysadzeniu i presja na polską szkołę w Lwowie łączą się w pewną całość. tagore

      krok:
      Co tu łączyć ? Za każdym razem kiedy Polacy zbierają sie przed tym pomnikiem, przychodzą ci co go wysadzili z czarno-buraczkowymi szmatami i protestują przeciwko Polakom. To jest ich podpis pod tym co zrobili i będą robić. Antypolskie akcje. Idealna okazja, bo Polakom można wcisnąć, że to ruskie zrobili. Metody działania UPA/banderowców nie zmieniły się od 80 lat. Mordowali Polaków z niemcami i ruskimi, zwalając winę na SS i NKWD. Wiadomo kto w tamtych terenach należał do SS i kto do NKWD.

      SyoTroll:
      A czy ukraińskie „proeuropejskie” władze nie mogłyby wreszcie uszczelnić granicy z Rosją, w celu niewpuszczania na „kontrolowane” przez siebie terytorium Putina, w celu uniknięcia dalszych zniszczeń ? Czy Ukraina nie posiada żadnych „sił zbrojnych” lub „straży granicznej”, które zniechęciłyby Putina do niszczenia polskich pomników na Ukrainie ?

      banderacwel:
      Zajebane ścierwa banderowskie pewnie Putin jest także winny rzezi wołyńskiej i to że wczoraj padał deszcz co za pierdolony motłoch padliński

      jaro7:
      Ale to nie Sowieci i nie Rosjanie stworzyli zbrodnicze formacje, Organizację Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińską Powstańczą Armię. To nie Rosjanie napisali dzieło pt. Nacjonalizm, które stało się podstawą dla budowania przez Ukraińców faszystowsko-nazistowskiej ideologii. To nie Rosjanie stworzyli Dekalog Ukraińskiego Nacjonalisty, który nawoływał i wciąż nawołuje do nienawiści. To nie Rosjanie stawiają dzisiaj na Ukrainie setki pomników mordercom, Banderze, Szuchewyczowi i Dywizji SS Galizien.Nie Rosjanie przegłosowali w ukraińskim parlamencie antypolską ustawę, która uznaje największych zabójców z OUN i UPA za narodowych bohaterów. Nie Rosjanie wreszcie zamierzają, jak donoszą kijowskie źródła, już w lutym 2017 rozpocząć z inicjatywy ukraińskiego IPN-u, któremu przewodzi fałszerz dokumentów, kłamca historyczny, najbardziej perfidny szkodnik Ukrainy i miłośnik OUN-UPA, Wołodymyr Wjatrowycz, nazwany słusznie przez księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego „ukraińskim Goebbelsem”, prawną rehabilitację morderców z OUN-UPA. I w końcu to nie Rosjanie zakazali wyświetlania filmu Smarzowskiego „Wołyń” na Ukrainie, filmu, który ukazuje przerażające mordy dokonywane na Polakach przez dzisiejszych ukraińskich bohaterów……”

      Polubienie

  16. http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/macierewicz-o-rzezi-wolynskiej-zrodlem-rzezi-wolynskiej-jest-rosja-video


    fot. uawire.org

    Macierewicz o rzezi wołyńskiej: Źródłem jest Rosja [+VIDEO]

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Poniedziałek, 11 lipca 2016 o godz. 23:11:59

    Minister Obrony Narodowej Antoni Macierewicz udzielił wywiadu w programie Michała Rachonia „Minęła 20”. Powiedział w nim, że u źródeł ludobójstwa na Wołyniu leży Rosja, która jest prawdziwym wrogiem, który użył część sił nacjonalistycznych do jego rozpoczęcia.

    Rozmowa obracała się wokół tematu Rosji i Ukrainy. Minister przyznał, że wydarzenia na Wołyniu były ludobójstwem. Stwierdził także, że należy wymagać od Ukrainy mówienia prawdy. Skrytykował ponadto poprzednie rządy, które jego zdaniem zaniechały mówienia prawdy o Wołyniu.

    Zdaniem Macierewicza odbudowa państwa Ukraińskiego leży w interesie Polski. Dodał, że prawdziwym wrogiem byli Rosjanie, którzy „użyli” nacjonalistów ukraińskich do organizacji ludobójstwa. Przypomina to narrację ukraińską, wedle której to NKWD jest odpowiedzialne za Wołyń.

    Dalej dyskusja toczyła się głównie wokół zakończonego szczytu NATO. Minister Macierewicz stwierdził, że jest on ogromnym sukcesem Polski w sensie polityczno-militarnym.

    Poniżej video:

    Czytaj także:

    Zbigniew Ziobro z mocnym oświadczeniem w sprawie Wołynia. Żaden inny minister nie wydał podobnego

    KRESY.PL

    mix:
    To jest przekaz do idiotów. Na pewno się niestety trochę takich znajdzie.

    fiesta:
    A.Macierewicz jest z wyksztalcenia historykiem, ale klamie jak z nut i to jest wystarczajacy dowod, ktory utwierdza mnie w przekonaniu, ze A.Macierewicz dziala w obcym interesie. Faktem z kolei jest, ze OUN-UPA rozpoczela najpierw wspolprace z Niemcami po 1 wrzesnia 1939r przeciw Polsce i Polakom, a po napasci ZSRR na Polske 17 wrzesnia 1939r, OUN-UPA podjela wspolprace z sowieckim okupanem, czyli z ZSRR, a nie Rosja – Rosja skonczyla sie w 1918r po zamordowaniu cara i rodziny przez bande ZYDOW REWOLUCJONISTOW, finansowanych przez ZYDOWSKICH BANKIEROW z USA, Niemiec i Anglii, ktorzy przejeli wladze w Rosji; od 1922r zydo-bolszewicka Rosja nosi nazwe ZSRR. Dzisiaj w Ameryce rzadza ZYDY, ktorzy rozpetali rewolucje w Afryce i na UPA-inie oraz wojne w Afganistanie, Serbii, Iraku, Libii, Syrii i Doniecku (wspomagane przez CIA, Mosad, MI6 i BND). Ministrze Macierewicz, uwazacie sie za Polaka o pogladach katolicko-narodowych, a swoimi wypowiedziami i dzialaniami zachowujecie sie jak KRYPTO-ZYD, ktory pod szyldem katolicko-narodowym realizuje cele MIEDZYNARODOWEGO ZYDOSTWA.

    Sylwia:
    Macierewicz [Icek Singer] ( http://www.aferyprawa.eu/Polityka/POLAKU-SPRAWDZ-NA-KOGO-ODDAJESZ-SWOJ-GLOS-kolejny-odnowiony-rozdzial-z-cyklu-niebezpieczne-tematy-lista-Zydow-i-osob-pochodzenia-zydowskiego-o-zmienionych-nazwiskach-716 ) tym oczywistym kłamstwem stara się celowo stworzyć wrogość między Polską a Rosją aby ułatwić siłom międzynarodowych oligarchów zwiększenie napięcia w Europie. Czyniąc to, Macierewicz [Singer] jest także posłuszny tajnej Uchwale Krajowego Prowidu OUN z 22 czerwca 1990 r. Cytuję: ‚ … należy popierać w Polsce wszystkimi siłami wszystko co ma posmak antyrosyjski. Katyń, wywózki na Sybir, zbrodnie NKWD i UB. Taki stan rzeczy odwraca uwagę Polaków od UPA… Przeciwstawiać się wszelkiemu zbliżeniu Polaków i Rosjan zarówno na Ukrainie jak i w Polsce, podsycać wrogość Polaków do Rosjan i odwrotnie, pamiętając, że ścisły sojusz rosyjsko-polski jest poważnym zagrożeniem dla Ukrainy i jej całości terytorialnej… To wszystko ma służyć osłabieniu Polski, a w przyszłości doprowadzić nawet do zupełnej dekompozycji państwa polskiego – co leży w interesie polityki Ukrainy, w której siłą awangardową jest i będzie rewolucyjna OUN…’ ( http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/osad/uchwala.html ).

    fiesta:
    Pamietam, jak w latach 1990-tych, kiedy istnial ROP (Ruch Odbudowy Polski) A.Macierewicz mowil o sobie, ze ma poglady „katolicko-narodowe”. Przejrzalem podane informacje n/t KOR (komitet obrony robotnikow) , do ktorego nalezal m.inn. A.Macierewicz, a tam az roilo sie od zydostwa. Popatrzylem rowniez na geby czolowych politykow z ROP i tam rowniez roilo sie od zydostwa. Wowczas ulozylem twierdzenie, ze polskojezyczne zydostwo opanowalo ruchy polityczne w Polsce od lewej do prawej strony sceny politycznej i tworzy zamkniety krag. W zwiazku z tym Polacy, ktorzy glosuja na partie polityczne w Polsce, glosuja na zydow, ktorzy w pierwszej kolejnosci realizuja zydowskie interesy lokalne i globalne. Zeby to zmienic to musi zmienic sie mentalnosc Polakow.

    Sylwia:
    Forumowicz-patriota, który zna rosyjski,właśnie przysłał mi tłumaczenie mojego wpisu, z uwagą, że widzi w internecie rosyjskie komentarze o wpisach na Kresach.pl. Zamieszczam to tłumaczenie lecz nie wypowiadam się co do jego językowej jakości bo nie posiadam do tego kwalifikacji.================ Eврей Macierewicz [Ицак Сингер] ( http://www.aferyprawa.eu/Polityka/POLAKU-SPRAWDZ-NA-KOGO-ODDAJESZ-SWOJ-GLOS-kolejny-odnowiony-rozdzial-z-cyklu-niebezpieczne-tematy-lista-Zydow-i-osob-pochodzenia-zydowskiego-o-zmienionych-nazwiskach-716 ) етой явной ложей пытается намеренно создать враждебность между Польшой и Россиeй, чтобы помочь силам международных олигархов b ростe напряженности в Европе. При этом, Ицак Сингер также послушeн секретнoмy постановлению Национального Провиду OУH от 22 июня 1990 года; я цитирую: „… должно быть усильно поддержано в Польше все, что анти-российское. Катынь, депортации в Сибирь, преступления НКВД и УБ. Такое положение дел отвлекает внимание от УПА … Надо противостоять сближению поляков и русских , как в Украине так и Польше; надо подстрекать враждебность поляков к русским, и наоборот, имея в виду, что тесный союз русско-польский представляет собой серьезную угрозу для Украины и ее территориальной целостности … все это должно служить ослаблению Польши, так и в будущем, даже привести к полному разложению польского государства – что в интересах политики Украины, где сила есть и будет революционнaя ОУН … ( http://www2.kki.pl/piojar/polemiki/rubiez/osad/uchwala.html )

    werle:
    Chory czlowiek

    Scorpio:
    Tego debila nalezy natychmiast zamknac w odosobnionym zakladzie psychiatrycznym.

    lp:
    12.07.2016 07:30
    Obawiam się, że to nie tyle głupek co V kolumna na żołdzie ussmanów i banderowców. Za zdradę interesów Polski i wysługiwanie się banderowcom PiSy przerżną następne wybory jak złodzieje z peło te ostatnie.

    fiesta:
    Scorpio, werle etc….. Generalnie, politycy u wladzy niczego nie robia przez glupote, ale podejmuja decyzje lub wykonuja polecenia odgorne z pelna swiadomoscia. Pod koniec lat 1990-tych pisalem na grupach dyskusyjnych, ze zydostwo w Polsce opanowalo partie polityczne od lewej do prawej strony sceny politycznej i tworza zamkniete kolo. Niezorientowani Polacy glosuja na zydow od lewej do prawej strony sceny politycznej i wpadaja w zastawiona PULAPKE, dajac mandat i zaufanie polskojezycznym zydom, ktorzy realizuja przede wszystkim ZYDOWSKIE INTERESY lokalne i globalne – vide: Walesa (Kohne) , Kwasniewski (Stolzman) , Kaczynski (Kalkstein) , Komorowski (Szczynukowicz) i zydowski przydupas Duda w „przyciasnym garniturze”. W/g moich obserwacji, zydostwo u wladzy w Polsce wykonuje polecenia odgorne swoich zydowskich pobratymcow z Izraela, USA i UE, ktorzy tworza MIEDZYNARODOWA MAFIE ZYDOWSKA, ktorej glownym celem jest OPANOWANIE CALEGO SWIATA i zaprowadzenie ZYDOWSKIEGO PORZADKU SWIATA. Jednoczesnie miedzynarodowe zydostwo prowadzi walke z religia chrzescijanska (nie mylic ze zjudaizowana sekta katolicka z siedziba w Watykanie), pragnac wyeliminowac zasady moralne z zycia codziennego i zniszczyc psychike czlowieka, zeby zrobic z niego bydle. Klasycznym przykladem tego ZYDOWSKIEGO ZAMKNIETEGO KOLA jest „Okragly Stol”, ktory byl porozumieniem pomiedzy zydami z PZPR, a zydami z Solidarnosci i KOR, i przez ostatnie 27 lat rzadzi ten sam zydowski uklad zamkniety i niedostepny dla Polakow, ale sa to rzady pozorne, poniewaz polskojezyczne zydy u wladzy w Polsce wykonuja polecenia swoich zydowskich pobratymcow z Izraela, USA i UE, czego glownym dowodem jest WYPRZEDAZ POLSKIEGO MAJATKU NARODOWEGO za bezcen – ponad 80% bylego polskiego majatku narodowego jest w rekach obcego kapitalu, glownie zydowskiego (zydy z USA, Izraela i Europy) i niemieckiego co dowodzi, ze zydostwo przejelo zasoby materialne Polski, a Niemcy prowadza odwieczna polityke DRANG NACH OSTEN metoda ekonomiczna. Kto zna zagadnienia ekonomiczne i socjologiczne zauwazy, ze zydy u wladzy w Polsce doprowadzili do zniszczenia podstaw ekonomicznych panstwa polskiego i to spowodowalo mnostwo problemow natury socjologicznej w polskim spoleczenstwie, poczawszy od utraty miejsc pracy i wzroscie zubozenia Polakow, a skonczywszy na emigracji za chlebem i spadku populacji w Polsce. W Polsce panuje ogolny balagan, korupcja w sadach i prokuraturach, oszustwo, grabiez i wywoz kapitalu z Polski oraz nie sa realizowane polskie interesy narodowe i Polacy sa traktowani w Polsce jak obywatele II-giej i III-ciej kategorii. W pierwszej kolejnosci sa realizowane ZYDOWSKIE INTERESY LOKALNE I GLOBALNE, a w drugiej kolejnosci sa realizowane interesy mniejszosci narodowych w Polsce. Trzeciej kolejnosci nie ma, bo Polacy sa pozostawieni samym sobie co mozna okreslic charakterystycznym powiedzeniem SB-ckiego agenta Bolka: „ROBTA CO CHCETA”. Wyobrazcie sobie Rodacy Polacy, ze w chwili obecnej kazdy ma swoje wlasne przekonania uzaleznione od tego skad czerpie informacje i generalnie wyglada to jak luzno porozrzucane opilki zelaza i balagan. Ale po odpowiednim namagnesowaniu, opilki zelaza staja sie uporzadkowane, przejrzyste i zwarte, jako jedna grupa i taka grupe powinni stanowic Polacy. A tym magnesem, ktory uporzadkuje i zewrze Polakow powinna byc PRAWDA (fakty historyczne). Wowczas sami przekonacie sie Rodacy Polacy jak latwo jest zwalczyc wszelka ZARAZE w Polsce, poniewaz niewiedza tworzy podzialy, a podzial oslabia Polakow, ktorzy utracili wplyw na losy Polski. Oddanie zydowskiej zarazie wladzy w Polsce jest szczytem lenistwa, naiwnosci, podzialow i nieodpowiedzialnosci Polakow. JESTEM POLAKIEM, WIEC MAM OBOWIAZKI POLSKIE !…. to haslo powinien wypowiedziec kazdy Polak po przebudzeniu i wprowadzac to haslo w zycie bez ogladania sie na kogokolwiek oraz zachecac swoja rodzine, kolegow i znajomych, zeby postepowali podobnie. Zeby uratowac Polske dla Polakow to najpierw trzeba miec szczere checi, a nastepnie dzialac dla dobra Polski i Polakow, m.inn. poprzez odsuniecie zydostwa od wladzy i wplywow w Polsce, co jest warunkiem koniecznym, poniewaz jak pisal polski filozof i historyk F.Koneczny, obce cywilizacje (m.inn. zydowska) sa zagrozeniem dla polskiej cywilizacji i dowodow na to dostarcza HISTORIA POLSKI, pisana przez polskich historykow i ludzi zyczliwych Polsce i Polakom.

    UPAdlina:
    Świetny tekst fiesta!!!!!…. Sama prawda, ale czy są na tym świecie państwa wolne od żydostwa w ich strukturach władzy??…. Nawet taki olbrzym usmański jest przez nich praktycznie kontrolowany!!!!!

    Leszek1:
    Czlowiek ktory reprezentuje polski rzad, nie powinien klamac, krecic, oszukiwac, poniewaz hanbi w ten sposob obraz Polski w swiecie. NKWD i Sowieci nie mieli zadnego wplywu na organizacje i przygotowania do rzezi wolynskiej. Najwybitniejsza role do przygotowania chlopow („czerni” – jak ich nazywalo kierownictwo OUN i UPA) do „rozprawy z Lachami” mialo duchowienstwo ukrainskie. Pracowali nad tym miesiacami, czy latami. Zadne zwierze nie doscignie czlowieka w bestialstwie. Szczegolnie juz ciemnego, otumanionego Ukrainca, majacego w reku poswiecone widly, czy siekiere. http://dziennik.artystyczny-margines.pl/wp-content/uploads/2013/09/zbrodnie-upa.jpg

    fiesta:
    Nie pisz, ze NKWD i Sowieci „nie mieli zadnego wplywu” na organizacje OUN-UPA i ZBRODNIE NA POLAKACH, poniewaz zaprzeczaja temu FAKTY HISTORYCZNE. Po napasci Niemiec i ZSRR na Polske, uaktywnily sie PIATE KOLUMNY MNIEJSZOSCI NARODOWYCH zamieszkalych na terytorium II RP, jak: niemiecka, zydowska, ukrainska, litewska i bialoruska, bo myslaly, ze to juz KONIEC PANSKIEJ POLSKI I KONIEC PANOWANIA POLAKOW. Potwierdzeniem tego jest wrogi stosunek rzadow: Niemiec, Litwy, UPA-iny, Bialorusi i ZYDOSTWA (wielokrotny do Polski i Polakow) do Polakow zamieszkalych w dzisiejszych granicach wymienionych panstw, ktorych prawa jako polskiej mniejszosci sa bezwzglednie lamane, a Polacy dyskryminowani. Tak, kosciol prawoslawny odegral hanbiaca role w popieraniu zbrodni OUN-UPA na Polakach, ale czy te wredne sqrwysyny koscielne nie zegnali sie wielokrotnie znakiem krzyza i nie udawali poboznych chrzescijan ? Poza tym chodzi rowniez o polityke i walke pomiedzy KP i KK o wladze, wplywy i pieniadze, ktora toczy sie na przestrzeni kilkunastu wiekow pomiedzy dwoma kosciolami. A biorac pod uwage fakty historyczne, KK jako instytucja rowniez dzialal na szkode Polski i Polakow popierajac KRZYZACTWO oraz ROZBIORY POLSKI – dzisiaj zydostwo z episkopatu i Franek na Watykanie popieraja polityke MIEDZYNARODOWEGO ZYDOSTWA. W chwili obecnej najistotniejsze sa polskie interesy narodowe i fakty historyczne, ktore pozwola Polakom zrozumiec co zaszlo w przeszlosci, zeby nie dac sie ponownie wydymac politykierom swieckim i koscielnym i nie pasc ofiara zla, ktore jest latwe do przewidzenia. Wiedza historyczna powinna wreszcie czegos nauczyc Polakow, a przede wszsytkim oduczyc Polakow NAIWNOSCI, bo w ten sposob staja sie latwym obiektem oszustwa i ofiarami.

    UPAdlina:
    macierewicz zapisze się w historii jako jedna z najgorszych kanalii, które szkodziły polskiemu narodowi !!… Jak patrzę na niego i słucham, to niewątpliwie jest to szaleniec, ale to szaleniec, który jednocześnie jest V kolumną żydo-usmano-banderowską w Polsce!!… Chciałbym zobaczyć jego upadek!!

    Wilno:
    To nie Polak, tylko antyrusek, szkoda, ale jednak tacy dziś rządzą Polską i jeszcze jakiś czas będą rządzić.

    rebeliant80:
    Macierewicz działa wyłącznie w interesie Amerykanów, zrobi wszystko by wywołać konflikt zbrojny z Rosją, który obecnie wydaje się być na rękę USA.

    kresmen:
    Twierdzenie, że za zbrodnie ludobójstwa na Wołyniu odpowiada ROSJA (jak już to bloszewicy ) – to świadczy tylko o tym, że Antoni ma najwyraźniej coś nie tak z garami ! To nie Rosja uzbrajała ukraińców, to nie Rosja rekrutowała ukraińców do SS Galizien, Nachtigali , Rolandów itp. – nie w rosyjskich mundurach chodzili ukraińcy i nie rosyjską broń nosili ! HUTA PIENIACKA – kto dokonał masakry ludności – Rosjanie ?
    https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage &v=XYvosHnDzi8

    Beresteczko1651:
    Ci zdrajcy doskonale zdają sobie sprawę z tego co robią! Wiedzą, że zawiązali sojusz ze zbrodniarzami , potomkami zbrodniarzy, gloryfikatorami zbrodniarzy na Narodzie Polskim. A jednocześnie mają gęby pełne Ojczyzny i patriotyzmu. Stąd te żałosne kłamstwa, do których się uciekają sami zdając sobie sprawę z tego, że po prostu zdradzili 200 tysięcy bestialsko pomordowanych, ich rodziny i wszystkich Polaków. I wydaje im się, że jeśli zwalą ukraińskie zbrodnie na Rosjan, co głupsi i co bardziej nienawidzący Rosję im uwierzą a kumple z PO, PSL, SLD itp. do nich ochoczo dołączą!

    jaro7:
    Tych dwóch idiotów ma cechy wspólne ,durny uśmieszek i rusofobię.Wczoraj pani Siemaszko powiedziała że Polacy byli bezpieczni od upaińców tylko w czasie okupacji sowieckiej w latach 39-41,a to dlatego ze ruscy nie pozwolili na żadną działalność upaińcom,w przeciwieństwie do Niemców. A po tym co PiS zrobił NIC już nie zmyje piętna hańby z tej partii, żadne propagandówki TVPis nie pomogą. Skompromitowali sie wszyscy od prezydenta, prezesa, rządu aż po szeregowych pisiorów.

    jaro7:
    Autor: Gabriel Fabio Wojciechowski. Alarmujący komentarz ukazał się na portalu Interia. źródło: facebook.com Ludzie sprawa jest naprawdę poważna. Piszę z Przemyśla. Przemyśl nasze pradawne miasto jest opanowane przez banderowców, napadają na młodych ludzi nasze dziewczyny wyzywają od najgorszych, policja nie reaguje, cały czas nam mówią, że Przemyśl jest ich i zajmą go po tym jak zrobią drugi Wołyń. Młodzi ludzie też się ich boją bo oni chodzą w grupach i nie muszą chodzić do pracy jak my. W niedzielę 26 czerwca w Przemyślu, w dniu miał miejsce marsz zorganizowany przez Ukraińców. Był on częścią obchodów Dnia Ukraińskiej Pamięci Narodowej. Podczas jego trwania doszło do starć uczestników z młodymi Polakami. Ze strony kontrmanifestantów padały hasła potępiające ideologię banderowską, natomiast jeden z uczestników marszu krzyknął: Jeszcze Polska nie zginęła, ale musi zginąć! Człowiek krzyczy: „Jeszcze Polska nie zginęła, ale zginać musi”. Krzyczy to w czasie ukraińskiego marszu w polskim Przemyślu. Policja nie reaguje, człowiek pozostaje bezkarny. Polacy którzy proszą policję o interwencje zostają zatrzymani jak bandyci i przewiezienie do komisariatu postawiono im zarzuty zakłócania legalnej demonstracji. Kiedy ich zatrzymywali banderowscy demonstranci przykładali ręce do szyi co oznacza, że utną nam głowy. Który to już raz Ukraińcy plują nam w twarz, a my udajemy, że pada deszcz? Polska to mój dom, to moja Ojczyzna i uważam, że tego typu zachowania oraz okrzyki są po prostu niedopuszczalne. Albo będziemy reagować, albo Ukraińcy nie będą nas szanować albo zrobią nam gorsze rzeczy, wszyscy wiemy do czego ci ludzie są zdolni. Zbyt długo czekamy na dialog polsko-ukraiński, zbyt długo pozwalamy im uprawiać kult UPA bez wyspowiadania się za grzechy związane m.in. z rzezią wołyńska. To nie koniec, bo policja wylegitymowała prawie wszystkich młodych Polaków, a 23 osoby zostały odprowadzone na komisariat i będą miały sprawy sądowe m.in. za zakłócenie marszu. Za co będą karać tych ludzi? Za protestowaniu przeciwko promowaniu faszyzmu i ludobójstwa w Polsce. Za to, że są Polakami którzy nie chcą w Przemyślu drugiego Wołynia. Nagłaśniajcie to bo jak nas wymordują pierwszych to przyjdą po was. Ukraińcy dostają przeróżne świadczenia socjalne nie wiem jakie ale w przeciwieństwie do nas mają pieniądze na ubrania i fajne samochody. U nas jest bieda i każdy martwi się czy będzie miał na rachunki za miesiąc. Młodzi banderowcy wcale nie zbierają jabłek czy truskawek tym się zajmują starsi ludzie, najczęściej Polacy mieszkający w Ukrainie którzy przyjeżdżają dorobić parę groszy. Akademiki są wszystkie ich, Polacy muszą wynajmować mieszkania. Pisząc to płakać mi się chce bo serce mi pęka i kocham moje miasto które możemy stracić bo jak nas wymordują i zajmą to kto będzie chciał tam mieszkać. Nasze prośby do rządu wydawać by się mogło, że polskiego zostają bez odpowiedzi. Ratujcie nas bo sami nie powstrzymamy tych najeźdźców, nagłaśniajcie albo przyjedzcie tutaj i zobaczcie sami jak my tu żyjemy. Ja sam chociaż wiem, że mnie już znają to nie boję się chodzić po mieście odbudowanym jeszcze przez mojego dziadka. Sobą się nie przejmuje ale boję się o żonę i 6 letnie dziecko. W strachu o nich czasami myślę żeby wyjechać ale wiem, że nie mogę bo im o to chodzi. Ile można tak żyć w ciągłym stresie. Dlaczego zmusza się mnie powoli, żebym uciekał z mojego rodzinnego miasta. Czy nasza ukochana ojczyzna to jest jeszcze Polska?

    UPAdlina:
    jaro7, czytałem to!!…….Przecież w Przemyślu są Polacy!!………Jest ich więcej!!……..Zebrać grupę mocnych chłopaków i spuścić wpierdol upadlińcom, którzy śmią fikać do Polaków lub eksponować symbolikę banderowską!!…….Powiem ci, że trudno mi w to uwierzyć!!…….Co do pro-upadlińskości władz i policji to już inna sprawa!!…..Tu wpierdolu już spuścić nie za bardzo można !!!!!……..To już jest sprawa bardziej poważna !!!!!……..Potrzebne byłyby protesty Polaków, mieszkających w Przemyślu !!!!!

    kresmen:
    kolego , bez urazy ale za takie teksty możesz zostać posądzony o nawoływanie do zamieszek na tle narodowościowym. Proponuję trochę odpuścić ! Oczywiście ukraińcy ze swoim banderyzmem to wrzód na dupie i tak ich należy traktować ! Nie dajmy im pretekstu zwłaszcza, że sprawy mają się dobrze.

    UPAdlina:
    mam inne zdanie kolego!!… Bójki na ulicy nie są rzadkością, więc spuszczenie wpierdol upadlińskim gnidom, gloryfikującym banderyzm nie jest od razu awanturą na tle narodowościowym!!… Nie przesadzaj !!… Tłukłem się na ulicy dziesiątki razy w różnych sytuacjach i nikt z tego nie robił żadnego halo!!… Wszyscy rozchodzili się w swoje strony i było po krzyku, choć oczywiście niektórzy musieli być podtrzymywani przez kolegów!!!!!

    fiesta:
    kresmen…. WLADZA ZWIERZCHNIA W PANSTWIE NALEZY DO NARODU i narod moze ja sprawowac poprzez swoich przedstawicieli lub BEZPOSREDNIO – Artykul 4 , konstytucja z 1997r. Jesli policja w Przemyslu nie potrafi uspokoic anty-polskich zachowan UPA-incow i zaprowadzic porzadku w miescie to nalezy wyrzucic policjantow z pracy i powolac cywilne oddzialy ochotnicze do zabezpieczenia porzadku w miescie i poszanowania polskich wartosci narodowych. O tych sprawach decyduje burmistrz miasta Przemysla. A jesli i burmistrz nie reaguje na anty-polskie zachowanie UPA-incow, wowczas nalezy usunac burmistrza ze stanowiska i wszystkich radnych o anty-polskim nastawieniu. NA WSZYSTKO SA SPOSOBY.

    jaro7:
    Też się nad tym zastanawiałem,przeciez nie mieszkaja tam same ‚ciocie’? Co do policji i komedianta Pucybuta to można zlozyć skarge na jego działalność a właściwie brak działań w celu ochrony polskich obywateli.Niech sie Błaszczak wykaże,bo twierdzi ze w Polsce jest bezpiecznie.Polacy sa niezorganizowani nie tylko za granica ale i w Polsce.Tam trzeba ich wesprzeć,powinni zadziałać pro polscy parlamentarzyści.Bo bezczelność ukrów rośnie.

    fiesta:
    UPAdlina…. ja proponuje wyslac kilku Polakow, zeby sprowokowac UPA-incow, ktorzy jako wieksza grupa rzuca sie w poscig za „przyneta”, ktora schroni sie w zaulek ulicy, a tam przywitaja UPA-icow odpowiedni ludzie i wezma ich w koleczko, zeby o wlasnych silach nie wyszli z koleczka. Wystarczy kilka takich przedstawien, zeby zapanowal polski porzadek w miescie. Robienie wielkich bojek grupowych zwroci uwage przechodniow i pojawi sie policja. A tu chodzi o to, zeby wszystko odbylo sie po cichu i z dala od przygodnych widzow, czyli nikt niczego nie widzial i o niczym nie wie. W takich akcjach moga brac udzial przybysze spoza Przemysla, zeby nie bylo podejrzen i obaw. Wiecej nie bede pisal, bo kazdy swiadomy Polak wie co zrobic. NARODOWE SILY ZBROJNE, czyli Polacy musza sie sami organizowac, a wtedy policja bedzie sie chowac i ryglowac drzwi w komisariatach.

    matrix:
    jaro7… podpisuję się pod każdym Twoim słowem… widziałem ten film… także inne na temat zachowania Ukraińców wobec Polaków… a rząd jaki jest, każdy widzi… mam nadzieję, a myślę, że nie jestem w tej nadziei osamotniony, że jest to rząd tymczasowy… także mam nadzieję, że nie „wystruga” nam podczas swojej kadencji jakiegoś bolesnego numeru… jestem pod olbrzymim wrażeniem Tragedii Wołyńskiej… tego barbarzyństwa i bestialstwa, jakiego dopuścili się Ukraińcy na Polakach ( a przecież najpierw na Żydach ) i innych nacjach ówcześnie żyjących na terenach Wołynia… bestie spod znaku OUN-UPA… myślę, że te symboliczne 8 mln Polaków, którzy optowali za PiS’em opamięta się… że jest jeszcze na to czas… Kaczyński, Duda, Szydło, Maciarewicz i cała ta sfora opętana rządzą władzy i zemsty powinna wnikliwie przeanalizować, co znaczą słowa Bóg, Honor i Ojczyzna… dzisiaj, wygląda na to, że zapomnieli ich znaczenia… nic nie trwa wiecznie… ich czas także dobiegnie kresu… TRZEBA WSZĘDZIE I GŁOŚNO MÓWIĆ O KATYNIU !!! … KRZYCZEĆ NA CAŁY ŚWIAT O WOŁYNIU !!! … i pod żadnym pozorem nie „bratać” się z Ukraińcami… ta dzicz nas nienawidzi i nigdy nie będzie inaczej… dzisiaj tryzub, Bandera i jemu podobni wynoszeni są przez nich na ołtarze… i ten skandowany krzyk ” Jeszcze Polska nie zginęła, ale zginąć musi !!!”… NIE DAJMY SIĘ TEJ PRYMITYWNEJ HOŁOCIE ZASTRASZYĆ !!! … JESZCZE POLSKA NIE ZGINĘŁA, PÓKI MY ŻYJEMY !!!!!!!

    szynelpoli:
    Żydowina Maciaszczyk nie może mówić inaczej bo jemu jak wyposzczonemu facetowi wszystko kojarzy się z Rosją, ale biedak nie widzi, że próba przesunięcia NATO na wschód (tzn. na Ukrainę, żeby Polska nie była głównym teatrem działań wojennych) jest durny bo amerykańcom pasuje tak jak jest i na pewno tego nie zmienią. A zaprzaństwo w kwestii nazwania i ukarania winnych zbrodni ludobójstwa na Kresowiakach i głaskanie pro banderowskich ukraińców skończy się wielką klęską przy następnych wyborach zarówno parlamentarnych jak i prezydenckich.

    Wepwawet:
    Kolejna wypowiedz naszego złotoustego ministra, błyskotliwa myśl która zapisze się złotymi zgłoskami w historii Polski. Pozostaję pełny podziwu dla lotności umysłu, przenikliwości i niewątpliwej inteligencji, dzięki którym pan Antoni doszedł do prawdy. „Źródłem jest Rosja” – krótkie zdanie, a zawiera mnóstwo treści. Kiedyś, „źródłem” wszelkiego zła byli „Imperialiści”, dziś za wszystko odpowiada osobiście Putin lub Rosja. Oczywiście zgadzam się całkowicie z przedstawioną tezą – Ukraińcy są niewinni, to nasi bracia, wina bezsprzecznie przyczepiła się do Rosjan (wszak ci mają już tyle na sumieniu, że 100 czy 200 tysięcy dodatkowych ofiar nie zrobi im różnicy, a Ukraińcom jak najbardziej). Widać w swej przebiegłości i podłości wykorzystali bogu ducha winnych banderowców do tak haniebnego celu jakim była eksterminacja przedstawicieli „bratniego narodu”. Zawiesili więc tą swoją wielką miłość do Lachów na kołku, zakasali rękawy i poszli do roboty, wszak Ruski karze to zrobić trzeba.—— Hmmm… jednak osobiście poszedłbym dalej w szukaniu winnych, bo sama Rosja (wtedy ZSRR) nie napadłaby Polski 17 września gdyby nie wcześniejszy (bo przeprowadzony na początku miesiąca września) atak Niemiec, oj przepraszam Nazistów z Kosmosu. Niemcy, znaczy Naziści również pozwalali Ukraińcom „dokazywać”. Z przykrością muszę więc stwierdzić, że pan minister raczył minąć się z prawdą – bowiem chcąc nie mijać się z prawdą powinien powiedzieć: „Źródłem są Niemcy i Rosja.” —— Ale czy aby na pewno, może takie stwierdzenie to zbytnie uproszczenie zawiłej sprawy? Czy nie znajdujemy tu jeszcze jednego kraju, który ponosi odpowiedzialność za działania okupantów oraz oun-upa? Zastanówmy się, które państwo zawiodło swoich obywateli i opierając się na świstkach papieru i nic nieznaczących traktatach zachłysnęło się własną propagandą sukcesu, a jak się okazało tak naprawdę nie było w stanie ochronić swoich granic oraz ludności przed strasznym losem? W którym to państwie wykształcili się i działali organizatorzy ludobójstwa, w którym państwie ukraiński nacjonalizm rósł jak na drożdżach, mając doskonałe warunki? Gdzie była kolebka oun i upa? Tak to II Rzeczpospolita – to kraj który przyjmując tok myślenia ministra Macierewicza jest odpowiedzialny za ludobójstwo którego dokonali banderowcy, bo II RP wychowała ich na własnej piersi i nie podjęła odpowiednich działań kiedy był ku temu czas. —— Tak więc można napisać, że Polacy zebrali to co sami zasiali. Hasło na dziś: „Źródłem jest II RP!” 😉

    Poznaniak74:
    Tak i Rosja stworzyła OUN i UPA. Dobra rada „panie” ministrze, PROSZĘ SĘ ZACZĄĆ LECZYĆ NA NOGI BO NA GŁOWĘ JUŻ ZA PÓŹNO… Ps. „Panu” Antoniemu radzę się poduczyć historii, to wtedy się dowie że za organizacjami ukraińskich nacjonalistów stały wywiady, niemiecki (najpierw Republiki Weimarskiej, a potem III Rzeszy) oraz…Czechosłowacji…

    obserwator:
    Pan minister mówi brednie. Ukraińcy są większymi wrogami niż Rosjanie

    fiesta:
    A.Macierewicz prowadzi pro-syjonistyczna polityke pod dyktando zydow z USA i w zwiazku z tym jego zachowanie i wypowiedzi maja za zadanie wytworzyc anty-rosyjska atmosfere wsrod Polakow. Kto nie jest zorientowany w polityce uprawianej przez PiS i Macierewicza to da sie latwo nabrac na ich slodkie klamstwa propagandowe. W/g mojej opinii, dzisiejsza „Rosja” nie jest zainteresowana konfliktem z Polska, natomiast dzisiejsza UPA-ina i polityka tamtejszego zydostwa stanowi zagrozenie dla Polski i Polakow i nalezy temu przeciwdzialac.

    krok:
    Antek z mordy zrobił sobie cholewkę. Gada takie bzdury, że trudno uwierzyć, że taki psychopata rządzi Polską Armią. Źródłem są ukriańcy, ruscy święci nie są, ale na Kresach ruska partyzantka często ratowała Polaków, jak w obronie Przebraża. Ale się skundlił PIS, nie do pojęcia.

    lucas4400:
    mam wrażenie ze ten czlowiek to agent USA lub Ukrainski jego działania szkodzą Polsce

    kresmen:
    … albo IZRAELSKI. Zastanawiające jest, dlaczego żydzi milczą w tej sprawie ! Gross nie pisze „Sąsiadów” nie kręcą „IDY” czy „POKŁOSIA” , na Ukrainie nie ma takich stodół jak w JEDWABNE…. Przecież ukraińcy wlaśnie ich wymordowali pierwszych, potem dopiero zaczęli mordować Polaków !

    fiesta:
    Bylo odwrotnie, UPA-incy najpierw mordowali Polakow zarowno po agresji Niemiec na Polske po 1 wrzesnia 1939r, jak rowniez po agresji ZSRR na Polske po 17 wrzesnia 1939r. W wyniku tajnego porozumienia (pakt Ribbentrop-Molotow 23 sierpien 1939r) , obszar II RP zostal podzielony na 2 strefy okupacyjne i w tych strefach UPA-incy mordowali Polakow, jednak nie na taka skale jak w 1943r, kiedy doszlo do zmasowanego ludobojstwa.

    Dajaman:
    Jasne… Przypomnę że zaczęło się od SS Galizien. Resztę sobie powinien ten kretyn wyczytać sam. Pisowcy to kolejni debile co wchodzą w dupę kolejnym naszym oprawcom, a Oni się cieszą że mają polską kurwę do wyruchania.

    rawen:
    ===== Nie było w historii Polski tak potwornych mordów o znamionach ludobójstwa, jakich dokonywali degeneraci z OUN-UPA. Nie było ich chyba nawet w historii świata. O zwyrodnieniu oprawców niech zaświadczy zestawienie ich sposobów torturowania i zabijania ludzi: http://dziennik.artystyczny-margines.pl/zestawienie-362-metod-tortur-stosowanych-przez-upa-na-polakach/ W TEN SPOSÓB ZABILI 150 – 200 000 POLAKÓW. =====

    Sylwia:
    Cytuję: ‚… Wbrew uporczywemu zaniżaniu liczby ofiar polskich do 200 000 i mniej, ilość polskich ofiar przekroczyła 500 000 a nawet była blisko miliona, gdy uwzględni się mordy Polaków popełnione przez Ukraińcow od 22 czerwca 1941 r. ‚… Jakże polscy „znawcy” tematu mogą napisać o 200 000 ofiar, skoro tylko od 1 do 16 września 1939 roku ukraińscy nacjonaliści [oraz pospolite ruszenie Ukraińców; mój przypisek] zamordowali około 550 000 polskich uciekinierów na Kresy i polskich żołnierzy, będących w mniejszych zgrupowaniach, powracających do swoich rodzin na Kresach. [Ukraińcy] rozbrajali ich zabierając ubrania i buty, gołych wiązali kolczastym drutem i żywcem zakopywali do ziemi…’ ( http://www.cracovia-leopolis.pl/index.php?pokaz=art &id=2392 za ‚Kresy Wschodnie we krwi polskiej tonące’, praca zbiorowa pod red. Jana Sokoła i Józefa Sado, Chicago, Poznań, ISBN 83-9008523-1-4 )…’ Dr Poliszczuk ocenia liczbe ofiar na ok. 400 000 (“Gorzka Prawda, Zbrodniczość OUN-UPA, Spowiedź Ukraińca”, Toronto, Warszawa, Kijów 1995. str. 279).

    fiesta:
    Bóg ocalił mnie z rzezi Polaków, abym opowiedziała tę historię……. – Mam to szczęście, że kości moich rodziców nie poniewierają się na polach – cieszy się w rozmowie z Wirtualną Polską Zofia Szwal. Sama szukała ciał mamy i taty. – W mojej Orzeszynie ja też znajdowałam ludzkie kości. Czaszki – dodaje, opisując jak własnymi rękami wygrzebywała z ziemi szczątki pomordowanych. Dziś ma 83 lata, ale wciąż pamięta „krwawą niedzielę” 11 lipca 1943 r., gdy Ukraińcy z UPA wymordowali całą polską wieś, w tym 16 osób z jej rodziny. Gdy po 23 latach wróciła na rodzinną ziemię, Ukraińcy dziwili się, jak to się mogło stać, że żyje. – Przecież akcja była dokładnie przygotowana, a ja ocalałam na świadka. Ja przecież tam żyłam i widziałam, choć jeszcze nie rozumiałam. To tak jakby Bóg mnie ocalił, żebym opowiedziała tę historię – mówi. CALY ARTYKUL JEST NA STRONIE ( http://historia.wp.pl/title,Zofia-Szwal-Bog-ocalil-mnie-z-rzezi-Polakow-abym-opowiedziala-te-historie,wid,18413141,wiadomosc.html?ticaid=117628 &_ticrsn=3 ).

    domarad:
    Nie ma wody w kranie? Winna jest Rosja!

    WojciechW:
    Nareszcie ktoś zaczyna mówić prawdę o Wołyniu. Nikt nie przeczy , że Wołynia nie było, że nie było tortur. Był on jednak wynikiem działania grup agenturalno bojowych NKWD, oraz części ludności. Nie było to natomiast wynikiem działań ukraińskiej partyzantki UPA. Rząd Rosji wykorzystał wiele spraw by poróżnić nasze narody. Wołyń był misternie utkaną intrygą zbudowaną na źle prowadzonej polityce II RP. ( To było napuszczanie najmniej wykształconych grup społeczeństwa Ukrainy przez spec agentów NKWD udających UPA), czyli intrygą planu Berii i Chruszczowa. Opisuję to w swojej książce, na podstawie raportów pracowników NKWD z odtajnionych akt KGB. „Wolna” PRL na polecenie ZSRR, musiała sfabrykować cała historię w której to UPA wychodzi na bandytów, szczególnie frakcję Bandery. Na ironię, właśnie Bandera w 1939 odmówił Mielnikowi i zakazał swoim ludziom występowania zbrojnie przeciw Polakom. Również siedząc już w więzieniu wysyła gryps w którym mówi, że przyłączanie się Ukraińców do ss galizcjen to zdrada. Również zakazuje akcji zbrojnych przeciw ludności polskiej. Frakcja Mielnika miała na ten temat inne zdanie. Jednak Bandera był znienawidzonym wrogiem Rosji sowieckiej ( władzy) i wszystko szło na jego konto. Wołyń i moralna odpowiedzialność to sprawa ZSRR. Natomiast udział band NKWD udających UPA, wymaga wielu wyjaśnień. Oni nie mordowali tylko Polaków. Szacunkowo wylicza się, że wymordowali również od 100 do 200 tyś Ukraińców. Wiele spraw opisuję w moich książkach „Kryptonim Wilkołaki” oraz „Oko Diabła”. Są to książki w których odkrywanie prawdy poparte jest dowodami. Historia czasami bywa przewrotna. Dobrze, że po odkryciu prawdy o Katyniu, odkrywa się kolejną zbrodnię ZSRR. Brawo Panie Antoni, takich polityków potrzebuje Polska. https://www.facebook.com/notes/wojciech-pawe%C5%82-wiatr/agenturalno-bojowe-dzia%C5%82ania-zsrr-na-terenie-ukrainy-fragmenty-ksi%C4%85%C5%BCki-oko-diab%C5%82/856001794545911

    UPAdlina:
    Wypier..alaj banderowska ku**wo!!!!!

    fiesta:
    Bez bajeru autorze „WojciechuW”. Dokumentacje NKWD to zaledwie czesc prawdy n/t OUN-UPA i wypadaloby przekopac archiwa austriackie i niemieckie pod warunkiem, ze znajduja sie tam nadal tajne raporty dotyczace finansowania i wspierania OUN-UPA przez panstwo austriackie i niemieckie w okresie miedzywojennym, wymierzone przeciw panstwu polskiemu (II RP). NKWD nie musialo nic fabrykowac n/t bandytyzmu OUN-UPA, poniewaz hierarchia kosciola prawoslawnego na UPA-inie popierala eksterminacje polskiej ludnosci cywilnej, w wiekszosci katolickiej co rowniez bylo w interesie kosciola prawoslawnego, ktory toczyl walke z KK o wladze, wplywy i pieniadze na UPA-inie. Poza tym kilku porzadnych historykow, jak m.inn. W.Poliszczuk (Ukrainiec polskiego pochodzenia) opisali geneze powstania organizacji OUN-UPA. Podobnie pisze historyk L.Kulinska. Obydwoje wykazuja ANTY-POLSKIE nastawienie i dzialania „Ukraincow” od poczatku lat 1920-tych, a to dowodzi, ze ta nienawisc do Polski i Polakow wyszla od tzw. „Ukraincow”. Zbrodnie OUN-UPA na Polakach zaczely sie po napasci Niemiec na Polske po 1 wrzesnia 1939r u boku armii niemieckiej, wiec wersja o NKWD troche nie pasuje do raportow armii niemieckiej, ktore dowodza, ze cele OUN-UPA byly znane od samego poczatku powstania tej organizacji – vide rowniez raporty polskiej policji n/t aktow terrorystycznych OUN-UPA w II RP i powiazania tej organizacji z tajnymi sluzbami Austrii i Niemiec. Zreszta na internecie znajduje sie dobrze udokumentowany artykul, ktory ujawnia sprawe fałszowania historii ludobójstwa OUN-UPA na Polakach – vide strona: ( https://pl.wikipedia.org/wiki/Fa%C5%82szowanie_historii_ludob%C3%B3jstwa_OUN_i_UPA ). Jednak nikt nie porusza sprawy udzialu ZYDOSTWA w zbrodniach na Polakach z racji tego, ze Bandera i Suchewycz mieli zydowskie pochodzenie oraz ZYDZI DZIALALI Z POWODU ZEMSTY NA POLAKACH w wyniku braku realizacji utworzenia panstwa zydowskiego w Polsce. Pierwsza taka proba miala miejsce w 1919r podczas konferencji pokojowej w Wersalu, gdzie zydzi nie chcieli dopuscic do powstania niepodleglego panstwa polskiego oraz zadali dla siebie utworzenia panstwa zydowskiego w Polsce ze stolica w Lublinie (tzw. LUBLINLAND). W zwiazku z tym, zydzi dzialali przeciw Polsce i Polakom z powodu zemsty za niespelnione zydowskie zadania w 1919r co rowniez potwierdza anty-polska polityka zydostwa w okresie II RP i masowa kolaboracja zydow z Niemcami po 1 wrzesnia 1939r. Druga proba utworzenia panstwa zydowskiego w Polsce ze stolica w Lublinie miala miejsce pod koniec 1939r, ale A.Hitler odrzucil zydowska propozycje. Wracajac do NKWD, to byl to z kolei aparat terroru sterowany przez ZYDOW w Rosji sowieckiej, ktorych do wladzy wyniesli ZYDOWSCY BANKIERZY z USA, Niemiec i Anglii w 1917r. Wiec NKWD nie bylo rosyjskie, ale ZYDOWSKIE, podobnie jak niemalze caly aparat wladzy w ZSRR zdominowany przez ZYDOW i tego typu informacje znajduja sie m.inn. w archiwach amerykanskich oraz w uczciwych opracowaniach historycznych, pisanych nawet przez samych zydow. Wiec jak najbardziej to sa dowody, ze ZYDOSTWO wspoldzialalo w zbrodni ludobojstwa na Polakach w calym okresie II wojny swiatowej i po wojnie w czasie DYKTATURY KOMUNISTYCZNEJ. Gdyby przyjac wypowiedzi A.Macierewicza za prawdziwe, wowczas nalezy uznac rowniez klamstwa historyczne spreparowane przez propagande OUN-UPA, z ktorych wynika, ze „ludobojstwa nie bylo” i nikt nie wie kto wymordowal Polakow na Kresach wschodnich II RP….. a moze Polacy sami sie wymordowali ? Dlatego wy autorze „WojciechuW” nie robcie Polakom wody w mozgu i nie broncie klamstw i polprawd A.Macierewicza, ktory zrobil z siebie szmate i agenta MIEDZYNARODOWKI SYJONISTYCZNEJ.

    UPAdlina:
    Lubię fiesta twoje obiektywne podejście do rzeczywistości !!

    fiesta:
    UPAdlina…… po prostu dostrzeglem, ze „WojciechP” chce sprzedac Polakom swoja zafalszowana wersje opowiadan, zeby wyprowadzic Polakow na manowce historii, a jednoczesnie uwiarygodnic A.Macierewicza w oczach Polakow. A przeciez baze dla OUN-UPA stanowila UOW (ukrainska organizacja wojskowa) powstala w Pradze w 1920r, a pozniej zostala przeniesiona do Berlina i UWO byla finansowana przez rzad Czech, Niemc, Austrii a nawet przez rzad Litwy. Organizacja UWO byla rowniez powiazana z wywiadem niemieckim (Abwehra). Natomiast „WojciechP” w swojej wersji opowiadan calkowicie przemilcza ten temat i pisze wylacznie o powiazaniach z NKWD i na tym „wycinku” informacji buduje swoja teorie, ktora chce oglupic Polakow. A tu nie tylko zydo-bolszewicki ZSRR zagrazal Polsce, ale rowniez i przede wszystkim zagrazaly: Niemcy, Czechy, Austria, Litwa i oczywiscie wspomagani przez te kraje szowinisci z UOW-OUN-UPA, ktorzy dokonywali AKTOW TERRORYSTYCZNYCH w II RP, za co powinni dostac w czape po uprzednim wyciagnieciu od nich poufnych informacji w celu zdemaskowania calej siatki tych bandytow i wykryciu kanalow przerzutowych oraz miejsc kontaktow i nazwiska osob dzialajacych w Polsce i poza Polska.

    Sylwia:
    W 1942 r. Malopolska Wschodnia była pod okupacją niemiecką. Jawnie działały na jej terytorium współpracujące z hitlerowskimi Niemcami zbrojne formacje ukraińskie i działała UPA, której ounowscy przywódcy liczyli na niemieckie wsparcie, na niemieckie zwycięstwo i na porażkę ZSRR. Nie ma śladów współpracy OUN-UPA z NKWD i nie ma dowodów w postaci rozkazów NKWD lub wspomnień jej pracowników by wspomagać Ukrańców w ludobójstwie Polaków. Są zeznania świadków o odmowie przez niemieckich dowódców udzielenia pomocy mordowanych przez Ukraińców mieszkańcach polskich miejscowości. Niemcy zostawili Ukraińcom swobodę mordów, gwałtów, tortur i rabunków. Są więc poszlaki, że można oskarżyć Niemcy o pomocnictwo w ludobójstwie Polaków. To pomocnictwo jest poparte rozkazem Hitlera by unicestwić naród polski wyrażonym w jego mowie do dowódców nimeickich sił zbrojnych wygłoszonej 22 sierpnia 1939 r.: ‘…Unsere Stärke ist unsere Schnelligkeit und unsere Brutalität. Dschingis Khan hat Millionen Frauen und Kinder in den Tod gejagt, bewußt und fröhlichen Herzens. Die Geschichte sieht in ihm nur den großen Staatengründer. Was die schwache westeuropäische Zivilisation über mich behauptet, ist gleichgültig. Ich habe den Befehl gegeben – und ich lasse jeden füsilieren, der auch nur ein Wort der Kritik äußert – daß das Kriegsziel nicht im Erreichen von bestimmten Linien, sondern in der physischen Vernichtung des Gegners besteht. So habe ich, einstweilen nur im Osten, meine Totenkopfverbände bereitgestellt mit dem Befehl, unbarmherzig und mitleidslos Mann, Weib und Kind polnischer Abstammung und Sprache in den Tod zu schicken. Nur so gewinnen wir den Lebensraum, den wir brauchen. Wer redet heute noch von der Vernichtung der Armenier?…’ Oto część tego ustępu w moim tłumaczeniu: ’… Więc narazie tylko na Wschodzie przygotowałem rozkazem moje Oddziały Trupiej Czaszki [SS] bezlitośnie i bez współczucia wysłać na śmierć mężczyzn, kobiety i dzieci polskiego pochodzenia i mówiące po polsku…’ ( https://en.wikipedia.org/wiki/Obersalzberg_Speech ). Macierewicz [Icek Singer] i WojciechW fałszują historię.

    Sylwia:
    niemieckich

    fiesta:
    Cytat: „Nie ma śladów współpracy OUN-UPA z NKWD”….. KOMENTARZ (fiesta). Temat: Współpraca Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z sowieckim NKWD. Dzień 17 września dla Polaków na Kresach był prawdziwą tragedią. Agresja Związku Sowieckiego wyzbywała Polaków jakiejkolwiek nadziei na możliwość obronienia Ojczyzny. Od zachodniej granicy atakowali Niemcy, od południa z wojskami niemieckimi szły wojska słowackie oraz dwa bataliony Legionu Ukraińskich Nacjonalistów, na wschód od Bugu wrogów było kilku. Na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej byli to Sowieci, Ukraińcy, Żydzi oraz w wielu miejscowościach grupki komunistów polskich. Na Wileńszczyźnie do Sowietów, a potem do Niemców dołączyli Litwini z ich oddziałami szaulisów, zbrodniarzami z Ypatingas Burys oraz litewskim Gestapo Saugumą. Na Grodzieńszczyźnie i Polesiu do Sowietów dołączyli Żydzi i białoruscy chłopi, tworzący bojówki komunistyczne….. Współpraca, jaką podjęli członkowie Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów z sowieckim NKWD po 17 września 1939r., doprowadziła do wspólnych działań wymierzonych przeciwko ludności polskiej na Kresach. Zakończyły się one masowymi deportacjami Polaków na Sybir i do Kazachstanu. Ukraińscy nacjonaliści opanowali sowiecki aparat urzędniczy (wytknęła to nawet Stalinowi Wanda Wasilewska) i układali listy osób przeznaczonych do deportacji. Listy osadników polskich były podawane Sowietom przez Ukraińców. To oni najlepiej wiedzieli, kto był osadnikiem, a kto miejscowym, kto był sympatykiem a kto wrogiem. Organizowali transport- podwody- angażując do tego chłopów ukraińskich sympatyzujących z OUN. Oni też z czerwonymi opaskami na rękawach warowali czujnie jak psy gończe, żeby żaden Polak nie uciekł po drodze. Oni też transportowali polskich oficerów, którzy później zginęli w Katyniu, Ostaszkowie, Starobielsku i Miednoje…… Napady nacjonalistów ukraińskich na cywilną ludność polską zaczęły się już od pierwszego dnia wojny. Wraz z Armią Czerwoną polską granicę przekroczyły oddziały NKWD. Do ich zadań należało rozbicie struktur administracji II RP na kresach wschodnich oraz zorganizowanie w ich miejsce organów władzy sowieckiej. Oddziały te zajmowały budynki urzędów państwowych, banki, drukarnie, redakcje gazet, konfiskowały papiery wartościowe i archiwa. Dokonywały masowych aresztowań i często natychmiastowej egzekucji elit lokalnych według wcześniej przygotowanych list proskrypcyjnych lub według wskazań zgłaszających się do współpracy zwolenników nowej sowieckiej władzy, głownie Żydów i Ukraińców, którzy „pozakładali czerwone opaski na rękawy i tworzyli tzw. czerwoną milicję”. Tylko w okresie wrzesień – październik NKWD i „czerwona milicja” zamordowały co najmniej kilkaset osób cywilnej ludności polskiej, żołnierzy WP oraz policjantów. Polityka depolonizacyjna prowadzona przez władze stalinowskie, była zgodna z polityką OUN; udowodni to zresztą kilka lat później UPA, która nie wywoziła – bo nie chciała i nie potrafiła – lecz likwidowała na miejscu. Teraz ta depolonizacja odbywała się tylko z pomocą kolaborujących urzędników ukraińskich oraz milicji złożonej w osiemdziesięciu procentach z miejscowych kolaborantów ukraińskich….. Udokumentowany i to bardzo dobrze, jest gorliwy współudział OUN w zbrodni katyńskiej. Oddziały pomocnicze NKWD, złożone wyłącznie z Ukraińców, transportowały polskich oficerów, którzy później zginęli w Ostaszkowie, Katyniu, Starobielsku. Prawdopodobnie bez zaciekłej i zapamiętałej współpracy i współdziałania OUN z sowieckim NKWD, deportacje i zbrodnie popełnione przez sowietów na Polakach, nigdy nie osiągnęłyby takiej przerażającej skali. CALY ARTYKUL JEST NA STRONIE ( http://alexjones.pl/aj/aj-inne/aj-historia/item/84307-ukrainscy-nacjonalisci-przeciwko-polsce ).

    Sylwia:
    Uściślenie: nie są mi znane dowody na to, że NKWD wspomagało UPA w organizacji i przeprowadzaniu ludobójstwa Polaków w wołyńskiem, tarnopolskiem i stanisławowskiem w 1942 r. i później. Wydaje się raczej, że agentury NKWD zostały odrzucone daleko od granic Malopolski Wschodniej przez Blitzkrieg Wehrmachtu. Są mi znane dowody na to, że czyniły to władze niemieckie. Od września 1941 r. NKWD nie tylko współpracowało z UPA przeciwko Polsce i Polakom na okupowanych przez Sowietów terenach lecz także przystąpiło do tortur, zabójstw i deportacji Polaków. Naród polski wycierpiał ludobójstwo ukraińskie, niemieckie i sowieckie w tym samym czasie. Notatka dotycząca przemilczania historii w dobie obecnej: w swoim komentarzu na portalu RT.com rosyjski użytkownik napisał, że Niemcy zajęły Polskę w 9 dni. W mojej obecności znajomy wpisał korektę, że kapitulacja Polski nastąpiła 6 października 1939 r. po tym gdy Armia Czerwona najechała Polskę od wschodu 17 września 1939 r. ( http://www.theatlantic.com/photo/2011/06/world-war-ii-the-invasion-of-poland-and-the-winter-war/100094/ ) Znajomy dodał, że nie było wtedy w Europie państwa, które mogłoby się oprzeć połączonym siłom Wehrmachtu i Armii Czerwonej. Redakcja RT.com komentarz mojego znajomego usunęła chociaż podał niezaprzeczalne historyczne fakty. Pewnym kołom zależy na stworzeniu fikcji historycznej. Poniżej jest zestawienie kroniik filmowych pokazujących ślady bestialstwa NKWD we Lwowie odkryte w 1941 r.

    fiesta:
    My dyskutujemy o dwoch odmiennych przypadkach: P1. Dotyczy okresu 1939 -1940 , kiedy OUN-UPA podjelo wspolprace z NKWD na obszarze okupowanym przez ZSRR i przedstawilem na to dowody. P2. Dotyczy 1942r, kiedy armia czerwona byla daleko na wschodzie z powodu napasci Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941r i wowczas OUN-UPA kolaborowal z Niemcami, i w zwiazku z tym wspolpraca OUN-UPA z NKWD byla niemozliwa. Faktem z kolei jest, ze Stalin wykorzystywal mniejszosci narodowe przeciw Polsce i Polakom w latach 1939-1941 na ziemiach Polski pod okupacja sowiecka i podobnie czynili Niemcy na ziemiach Polski pod okupacja niemiecka. Nie jest istotne czy dzisiejsza „Rosja” otworzy archiwa NKWD lub nie otworzy, poniewaz sa na ten temat zeznania naocznych swiadkow i to sa wystarczajace dowody. Ja zaznaczylem w oddzielnym komentarzu, ze „WojciechW” budowal swoja falszywa teorie i sugerowal , ze to NKWD inspirowalo OUN-UPA do zbrodni, zeby oskarzyc Rosje o ludobojstwo na Polakach, bo chcial uniewinnic OUN-UPA od zbrodni ludobojstwa i jednoczesnie poprzec anty-rosyjska polityke uprawiana przez PiS i A.Macierewicza.

    fiesta:
    A teraz kilka przykladow z zycia dotyczacych trudnych decyzji dziejowych Polski i Polakow…… PRZYKLAD 1. Otoz po napasci Hitlera na ZSRR 22 czerwca 1941r zmienila sie sytuacja polityczna i uklad sil w II w.s. i gen. W.Sikorski zawarl uklad ze Stalinem 30 lipca 1941r, podczas gdy ponad miesiac wczesniej ZSRR byl okupantem Polski i zdazyl wymordowac okolo 25 tysiecy Polakow w kwietniu 1940r, wywiozl okolo 2 milionow Polakow z Kresow wschodnich II RP w glab ZSRR (Syberia i Kazachstan) w celu wyczyszczenia tego obszaru z polskiego zywiolu oraz wymordowal ponad 35 tysiecy osob (glownie Polakow) przetrzymywanych w wiezieniach NKWD w sowieckiej strefie okupacyjnej na ziemiach II RP w momencie napasci Niemiec na ZSRR w czerwcu 1941r. Na pewno decyzja gen.W.Sikorskiego w sprawie podjecia wspolpracy ze Stalinem nie byla latwa z racji tego, ze Stalin napadl na Polske i popelnil zbrodnie na Polakach, ale widocznie u gen.W.Sikorskiego przewazyla troska o losy Polakow w ZSRR, a w szczegolnosci znikniecie kilkunastu tysiecy polskiej kadry oficerskiej i tam mysl nie dawala mu spokoju oraz tak dyktowal rozsadek, ktory wzial przewage nad ideologia. PRZYKLAD 2. W 1944r w podobnie w trudnej sytuacji staneli polscy mieszkancy Wolynia i Malopolski wschodniej, kiedy z jednej strony za linia frontu przesuwajacego sie na zachod Polski dzialalo NKWD i czyscilo zaplecze z polskiego ruchu oporu, a z drugiej strony OUN-UPA dokonywalo rzezi na Polakach. Doszlo do takiej specyficznej sytuacji, ze nie mial kto bronic polskiej ludnosci cywilnej przed rzeziami OUN-UPA i miejscowi Polacy wstepowali do NKWD, zeby bronic swoich rodzin i wraz z NKWD zwalczali OUN-UPA, ktory w tej wyjatkowej sytuacji byl grozniejszym wrogiem niz NKWD. W tym przypadku przewazyl lokalny patriotyzm Polakow, dla ktorych wazniejsza byla obrona wlasnej rodziny przed wymordowaniem przez bandytow z OUN-UPA niz hasla ideologicznie i brak pomocy od polskiej partyzantki i rzadu polskiego w Londynie. Tak to relacjonuje jeden z czlonkow AK….. Gdy w 1944 roku tereny Tarnopolskiego, Stanisławowskiego i Lwowskiego dostały się spod okupacji niemieckiej pod okupację sowiecką, rzezie dokonywane przez Ukraińców przybrały apokaliptyczne rozmiary. W trakcie akcji „Burza” polskie podziemie ujawniło się przed Sowietami i zostało przez nich natychmiast rozbite, a resztę mężczyzn w wieku poborowym wcielono do Armii Czerwonej. W efekcie ludność cywilna pozostała bez żadnej ochrony….. Dla nas liczyło się to, że bolszewicy wydali nam karabiny i dzięki temu mogliśmy bronić naszych wsi i naszych rodzin. Wielką politykę odsunęliśmy na bok. My musieliśmy działać tu i teraz. CALY ARTYKUL ZNAJDUJE SIE NA STRONIE ( http://www.nawolyniu.pl/artykuly/bataliony.htm ).

    Wepwawet:
    Brednie! Całuj pan swojego sweteho banderu w nos! 😛

    UPAdlina:
    Spier..alaj upadliński rzygu!!… Takie pierdoły ku..asie banderowski możesz sobie pieprzyć u siebie na upadlinie!!… .Tu szmato nikt nie bierze na poważnie twojej propagandy trollu banderowski od hu** tymy !!!!!…. Na co liczysz, gnido??… Twoi ziomale wymordowali setki tysięcy kobiet i dzieci, ale wiele przetrwało miedzy innymi dlatego, że Polacy współpracowali z partyzantką sowiecką, która była waszym wrogiem, jak i my Polacy jesteśmy waszymi wrogami !!!!!… Rosja czy ZSRR zawsze was zwalczał, banderowskie ku..wy, za to usmany i szwaby was sponsorowały!!… Po wojnie cwel spod celi je..any w ryj h** bandera znalazł schronienie właśnie u szwabów, ale ścierwo zostało zutylizowane właśnie przez służby sowieckie!!… Nie pier..ol więc upadlińska szmato, że to nie wy jesteście winni ludobójstwa, a ZSRR czy Rosja !!!!!… Nikt nie kupi twoich wypocin, banderowski hu** !!… Wypier..alaj na tvn24 !!… Tam cię szmato wysłuchają, a tu jesteś ścierwem, którego nikt nie bierze poważnie !!!!!… PRECZ KU**WO BANDEROWSKA !!!!!

    Polubienie

    • http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/szef-mon-rosja-moze-tworzyc-radykalny-terroryzm-islamski-


      Antoni Macierewicz. Fot. lenta.ru

      Szef MON: Rosja może tworzyć radykalny terroryzm islamski

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 29 wrzesnia 2016 o godz. 08:08:57

      Zdaniem ministra Antoniego Macierewicza, odpowiedź na pytanie, czy Rosja wspiera lub tworzy radykalny terroryzm islamski, może być istotna dla przetrwania naszej cywilizacji, a starcie proukraińskiego Zachodu z „brutalną interwencją Rosji” jest „starciem cywilizacji”.

      Stwierdzenie to Macierewicz zawarł w przemówieniu, które w formie listu dotarło do Center for European Policy Analysis, w którym szef MON miał wystąpić. Jego wylot do Stanów Zjednoczonych został jednak opóźniony w związku z nadzwyczajnym posiedzeniem rządu.

      Minister twierdzi również, że starcie proukraińskiego Zachodu z „brutalną interwencją Rosji” jest „starciem cywilizacji”. W analogicznych kategoriach Macierewicz rozpatruje kryzys migracyjny i zagrożenie terrorystyczne w Europie. W tym kontekście pada jego pytanie o możliwość wspierania lub wręcz tworzenia przez Rosję radykalnego terroryzmu islamskiego, by zdestabilizować kraje Zachodu. Jego zdaniem odpowiedź na to pytanie może mieć „fundamentalne znaczenie dla przetrwania naszej cywilizacji”.

      Przeczytaj również: Macierewicz o rzezi wołyńskiej: Źródłem jest Rosja [+VIDEO]

      Szef MON zaznaczył również, że istnieje coraz więcej dowodów wskazujących, że Moskwa zaprezentowała „nieprawdziwą wersję przyczyn katastrofy smoleńskiej”. Jego zdaniem należy się zastanowić, czy katastrofa ta „nie była elementem dłuższego procesu – od wojny w Gruzji po trwającą inwazję na Ukrainę”.

      Przeczytaj: Szef MON zapewnia: w styczniu pierwsze jednostki NATO pod dowództwem USA będą w Polsce

      Rp.pl /Kresy.pl

      baciar:
      Antek policmajster zapomnial że to moskale trzymaja Kaukaz za morde krótko

      Beresteczko1651:
      Ciekawe, czy p. Macierewicz jest skłonny obarczać Rosję także za takie zjawiska jak choroby psychiczne, mania wielkości czy impotencja intelektualna?

      Kojoto:
      Piękny wpis 🙂 to samo mi przyszło do głowy.

      Hamiwka:
      A jak tam chazarze macierewicz z radykalnym terrorem żydowskim, który dusi Polaków od 25 lat wolności ? czy to nie twoi, nożem chrzczeni rodacy braciszku macierewicz są jego sponsorami i wykonawcami ?

      Costner:
      „proukrainski Zachód”… „fundamentalne znaczenie dla przetrwania naszej cywilizacji” Fundamentalne znaczenie dla przetrwania „naszej cywilizacji” – „Zachód”, ma to czy będzie ona chciała przetrwać. Tzn. czy znajdzie się garstka ludzi, którzy zrozumieją, czym różni się Zachód od Wschodu i czy te argumenty będą miały dla nich aż takie znaczenie, że poświęcą im wszystkie swoje myśli i decyzje, w tym celu, aby ta kategoria przeżyła. Wschód i Zachód w historii miał swoje plusy i minusy. Plusem Wschodu było to, że ciągle znajdowali się tam ludzie, którzy chcieli walczyć za arystokrację (w sensie ścisłym, tzn. z urodzenia i wielkich zasług) i za swoją całość. Minusem Wschodu było to, że nie liczyła się tam nigdy jednostka ludzka i wolna wola pojedynczego człowieka. Plusem Zachodu było to, że liczył się tam pojedynczy człowiek i wolna wola pojedynczego człowieka. Minusem Zachodu było to, że nie liczyła się tam wspólnota i arystokracja (tzn. ta z urodzenia i z wybitnych zdolności). Zachód zawsze walczył ze Wschodem, bo to są zupełnie inne koncepcje. Czy teraz istnieje Zachód, nie ten geograficzny, ale ten kulturowy: w którym liczyłby się pojedynczy człowiek i jego wolna wola, to jest właśnie kwestia zasadnicza. Wydaje się, że Zachód nie istnieje, pozostały po nim szczątki, resztki demokracji i technologii, które są w odwrocie i są systematycznie wygaszane. Wschód, tzn. ludzie, którzy walczą o przetrwanie swojej całości i swojej arystokracji zwycięża w każdej dziedzinie: tj. w religii, w obyczajach, w sile ekonomicznej, w demografii, w wierności swoim pierwotnym celom i tradycji. Wniosek jest taki, że ten człowiek, który widzi zagrożenia na zewnątrz, a nie widzi wewnętrznego rozpadu, mówi o jakichś nieistniejących rzeczach, prawdopodobnie jest oderwany od życia, typowy przykład fascynatora nie mającego kontaktu z rzeczywistością (przypadki, dość powszechne, fascynatorstwa opisał Łobaczewski w Ponerologii politycznej).

      UPAdlina:
      psychiczny antonii jakby nie chciał zauważyć, że dziś nie ma ukrainy, tylko jest nazi-banderowska upadlina, a zachód wspierając ją, staje automatycznie po stronie nazizmu i banderyzmu !!… Terroryzm islamski tworzą i wspomagają od lat uSSmany, a ostatnio w bardzo spektakularny i bezdyskusyjny sposób potwierdziły to te gnidy w Syrii !!… O czym więc bredzi psychiczny antonii??… Czy naprawdę uważa, że ludzie nie potrafią sami ocenić tego, co się dzieje, tylko bezkrytycznie łykają uSSmańską propagandę??… Ogarnij się psycholu??… Kogo chcesz oszukać??… Dzis największym zagrożeniem dla świata nie jest Rosja czy Chiny, tylko upadający bandycki hegemon uSSmański zza oceanu !!

      tagore:
      Przed wizytą w USA niezręcznie było by mówić o stworzeniu Al Kaidy przez USA i Kalifatu rękami Arabii Saudyjskiej. tagore

      Costner:
      Ukraina udowodniła, że jest Wschodem, przez azjatyckie zabójstwa tysięcy Polaków na Wołyniu i w Galicji o 1942 do 1944 roku; Ale to nie jest problem, przynajmniej polski problem. Polskim problemem jest to, że w czasie tych, powszechnie znanych zbrodni na Polakach, Armia Krajowa i Polska Delegatura Rządu: nie reagowała, a nawet zabroniła zakładać uzbrojone oddziały straży obywatelskiej. Takie projekty straży obywatelskiej zostały przedstawione do podpisu Delegaturze Rządu dwa razy: w 1942 i w 1943r. Za każdym razem zostały odrzucone. Pisze o tym bardzo dokładnie Adam Ronikier, prezes Rady Głównej Opiekuńczej, w swoich pamiętnikach. Powstaje bardzo wielkie podejrzenie, że już w tamtym czasie polski rząd na emigracji był zinfiltrowany przez obcą agenturę i nie był w stanie zajmować się opieką nad polską ludnością. To co robi teraz Macierewicz, mówiąc o „prozachodniej Ukrainie”, a zarazem narażając Polskę na wielką zemstę ze strony Rosji i to bez żadnych korzyści dla Polski, demaskuje go jako obcego agenta. Nie ma żadnych dowodów na to, że Ukraina jest prozachodnia, a wiele dowodów świadczy przeciw temu, więc Polska nie ma żadnych korzyści ze wspierania tego azjatyckiego państwa, więc Macierewicz działając na korzyść tego państwa, działa na korzyść obcych agentur.

      Kojoto:
      „Powstaje bardzo wielkie podejrzenie, że już w tamtym czasie polski rząd na emigracji był zinfiltrowany przez obcą agenturę i nie był w stanie zajmować się opieką nad polską ludnością.” Nie nazywał bym tego podejrzeniami… przecież to logiczna konsekwencja wplątania Polski w IIWŚ i to że AK pełniła zwyczajnie wykrwawiała się i innych Polaków w interesie Wielkiej Brytanii, ZSRR, USA, Francji, a nawet Niemiec w pewnym sensie… Polska miała możliwość przystąpienia do IIWŚ na zupełnie innych zasadach. Była szansa likwidacji ZSRR i skorzystania na nieuchronnej porażce Niemców. Niemcy z Japonią i Włochami (przy umiarkowanym zaangażowaniu Węgier, Rumuni i Polski) nie miały w tej wojnie najmniejszych szans. Za to Polska mogła wejść do tej wojny z małym zaangażowaniem, a wyjść jako sojusznik aliantów… Do tego potrzeba było jednak w Polsce polityków i strategów, a nie piłsudskiego i sanacyjnych pułkowników, zakompleksionych marionetek światowej masonerii.

      Gan:
      Polska nie miała najmniejszych szans. To znaczy, konflikt światowy planowany był przez ZSRS już od naczała rewolucji w 1917. W dwudziestym roku nie wyszło, więc bolszewicy postanowili szukać lepszej okazji. Światowy kryzys i słynny „black thursday” w 1929 roku zbiegł się idealnie w czasie z konfiskatą wszelkich dóbr kułakom i cerkwii. Złoto, kosztowności i żywność były zamieniane na technologię i sprzęt amerykański kupowany za bezcen. Przystępując do wojny ZSRS miało wszystko, co potrzebne i aż w nadmiarze (no, może poza amunicją). Z kolei najlepszym rozwiązaniem było wrobić Niemców w odpowiedzialnych za tę wojnę. Niby dzielimy się tym, co należało do Rosji i Niemiec przez ostatnie 125 lat rozbiorów. Wy bierzecie tę część my tamtą… Niemieccy stratedzy nie należeli do szczególnie bystrych i kupili ten wariant. Przez myśl im nie przeszło, że właśnie rozpoczną drugą wojnę światową. Jak ktoś ma ochotę zdziwić się i pośmiać z niemieckiej strategii polecam przeczytać „Samobójstwo” W. Suworowa. Według tej książki wyprodukowana przez nich amunicja – w reżimie pokoju – wystarczała jedynie na prowadzenie do 3-4 tygodniowych działań wojennych i gdyby nie 17 września wypstrykaliby się i dostali łupnia. CO DO czasów powojennych – dość ciekawie z punktu widzenia heraldyki wyglądają działania gen. Andersa i tak zwanej Rady Trzech, aż po Bolka:

      Kojoto:
      Właśnie o to chodzi, że z jednej strony ZSRR, Wlk. Bryt. inne państwa i grupy interesów z pewnością trzymały rękę na pulsie za pomocą rozbudowanej agentury (mamy o tym pewną szczątkową wiedzę), ale co gorsza z drugiej strony sanacyjny rząd bazował na jakiejś bajkowej polityce (trudno w ogóle zrozumieć o co opartej) dlatego myślę, że w Warszawie poważne urzędy sprawowały marionetki, którymi ktoś sterował z zewnątrz. Co do naiwności Niemców to w/g mnie przejawiała się ona w inny zgoła sposób, mianowicie w przekonaniu, że będą się wstanie przeciwstawić połączonym siłom imperiów, wyspiarskiego i wschodzącego zamorskiego, oraz ZSRR i Francji (nie pomylili się tylko co do Francji). Przecież taki wariant Niemcy przygotowywały kilka lat i planowały oprzeć się między innymi na sojuszu z Polską. To właśnie była szansa dla Polski. Była by szansa, ale nie w sytuacji w której władzę w Warszawie dzierżyły pajace – bękarty po Piłsudskim. Po co w ogóle o tym teraz myśleć, ano po to, żeby się to w końcu skończyło. Przecież teraz Polską rządzi obca agentura w jeszcze bardziej nachalny sposób.

      Gan:
      Niemcy przegrały pierwszą wojnę światową, drugą wojnę światową i teraz przegrywają z partyzantką muzułmańską. To nie jest szczególnie bystry naród i uchowaj Boże Polskę przed sojuszem z Niemcami. Na pytanie, co pokonało wojska niemieckie w wojnie z ZSRS wszyscy odpowiedzą zgodnym chórem: „sroga zima i bezkresne tereny”. Nie wiem, co robił niemiecki wywiad – ale trzeba być skończonym idiotą by napadać na kraj, o którego geografii nie ma się bladego pojęcia. Co do naszych szans, to uważam że nie mieliśmy najmniejszych. Już przed wybuchem wojny niemieccy socjalistyczni proletariusze i sowieccy proletariusze realizowali wspólne cele. Jednym z najważniejszych była światowa rewolucja, o której mówił tow. Lenin. Polska była pierwszym krajem stojącym na drodze. Dlatego sowieckie i niemieckie lewactwo musiało zabrać się za nią w pierwszej kolejności. Nie mogło być mowy o sojuszu z Niemcami przeciw ZSRS i na odwrót. Początek drugiej WŚ pokazywał, że Niemcy i ZSRS przeprowadzały wspólne, skoordynowane działania (vide Ribbentrop-Mołotow, wspólna parada w Brześciu, etc.).

      Gan:
      Szacunek z mojej strony za znajomość historii. Równie ciekawie prezentują się raporty spisane przez Komitet Ziem Wschodnich – które – rzekłbym są nawet aktualne w obecnej chwili. Polecam „Dzieje KZW” spisane przez p. Lucynę Kulińską. Fakt faktem – nasza polska „dwójka” całą działalność zbrodniczo – sabotażową OUN-UPA skrzętnie zamiatała pod dywan czekając chwili aż nas Rusini pokochają. A co do Macierewicza, to zastanawiam się czy on gra na szkodę Polski z głupoty i niewiedzy, czy politycznego nakazu? Nie wykluczam też, że „dwójka” może mieć dużo lepszy obraz sytuacji niż taki człek jak ja.

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/rosja-oskarza-usa-o-wspieranie-terroryzmu

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/syryjski-dzihadysta-mamy-wsparcie-stanow-zjednoczonych

      Polubienie

  17. „Wolni ludzie”,.. bo wolno chwytają oczywistości… 😦

    ~Jarolawa 2017-01-12 (13:08)
    Już w polskich mediach są wypowiedzi pseudo znawców stosunków polsko-ukraińskich, którzy twierdzą ze to rosyjska prowokacja. Nam kresowiakom, którzy każdego roku tam są i widzą na każdym kroku czerwono-czarne flagi i słyszą wokół propagandę „prawego sektora” nie trzeba tłumaczyć kto jest sprawcą.

    http://historia.wp.pl/title,Pomnik-niezgody-Przypomina-o-polskich-ofiarach-i-ukrainskich-oprawcach,wid,18670876,wiadomosc.html

    Pomnik niezgody. Przypomina o polskich ofiarach i ukraińskich oprawcach.
    WP | dodane 2017-01-11 (12:36) | 8 opinii

    Dla Sulimira i Franciszka pomnik był hołdem dla ich bliskich i ośmiuset innych ofiar zbrodni w Hucie Pieniackiej. Był, bo ktoś go zdewastował; najbardziej boli, że namalował swastykę. Ukraińcom ten obelisk przypomina pacyfikację, do której się nie przyznają lub przyznają niechętnie. Dla stosunków polsko-ukraińskich może stać się problemem. Początkiem wojny na pomniki.

    Sulimir Żuk miał trzynaście lat. Do jego rodziców przyszedł znajomy i opowiadał, że stało się coś strasznego we wsi dziadków, Hucie Pieniackiej. Że tak dziwnie tam czuć. Ludzkim mięsem.

    – Ojciec chciał iść sprawdzić, ale mama się nie zgodziła, bo by gospodarstwo zostało bez obrony. A ja tak bardzo niepokoiłem się o dziadków, zwłaszcza o babcię, którą bardzo kochałem – opowiada. Zostawił na poduszce kartkę, włożył do kieszeni ręczny granat i ruszył w drogę. Doszedł na skraj lasu i rozchylił gałęzie. – Zobaczyłem coś strasznego, niewyobrażalnego, czego nigdy nie zapomnę dopóki moje serce będzie biło – bo do dziś to wspomnienie wyciska z niego łzy.

    Nie było wsi, nie było domów, nie było stodół, nie było zabudowań, sterczały tylko do nieba osmalone kominy i tu i ówdzie tliły się jeszcze jakieś szczątki. Osunął się na kolana. I ten dziwny zapach: mdlący, słodkawy. Już teraz wiedział, że tak pachnie palony człowiek.

    Huta Pieniacka to była duża wieś. Według przedwojennego spisu 172 gospodarstwa. Szkoła piętrowa i murowany kościół. Był amatorski teatr i Związek Strzelecki. Nie było bogactwa – Sowieci za kułactwo deportowali tylko pięć rodzin, a im niewiele było trzeba, żeby wywieźć – ale ludziom żyło się dobrze. W lutym 44 roku ludzi tu było ponad tysiąc, bo wieś przyjęła uciekinierów z Wołynia.

    Bali się UPA, wpadli w ręce SS

    Prokurator Bogusława Marcinkowska, prowadząca śledztwo IPN w tej sprawie, podkreśla w swoim raporcie, że wioska jako jedyna w okolicy była zamieszkana wyłącznie przez ludność polską. Pod okupacją zorganizowali samoobronę, dowodzoną przez przybyłego ze Lwowa oficera AK, Kazimierza Wojciechowskiego, ps. Satyr. – W pobliżu stacjonował duży oddział partyzantki radzieckiej, która wykorzystywała wieś jako bazę – wynika z ustaleń śledztwa. Spora grupa Sowietów przebywała w Hucie przez kilka zimowych tygodni. Niemieckie władze okupacyjne przysłały do wsi patrol, który partyzantów już nie zastał, ale wdał się w potyczkę z oddziałem samoobrony. Mieszkańcy myśleli, że to wroga Polakom Ukraińska Armia Wyzwoleńcza. Słynna z wyjątkowo okrutnych zbrodni: obdzierania ze skóry, przepiłowywania żywcem. Okazało się jednak, że hucianie zadarli z miejscowym SS. I tak wieś podpisała na siebie wyrok.

    Franciszek Bąkowski miał wtedy siedem lat. Pamięta zdenerwowanego ojca i pobladłą matkę. Ta w ostatniej chwili kazała jemu, najmłodszemu, biec do sąsiadki, a nie do kościoła, gdzie esesmani zgarniali całe rodziny. Sąsiadka schowała ich w brogu, takim kopcu do przechowywania marchwi i ziemniaków. Tam przetrwali. Potem okazało się, że ocalała także siostra Stefcia. Ale przez kilkadziesiąt lat nie była w stanie opowiedzieć, co dokładnie ją spotkało.

    Ukraińscy ochotnicy w niemieckich mundurach

    28 lutego do wsi wkroczył oddział 4. Pułku Policyjnego SS, składający się z ukraińskich ochotników do Dywizji SS „Galizien”. Dowodził nimi niemiecki kapitan. Prawdopodobnie w akcji brała też udział sotnia UPA „Siromanci” i na ochotnika – ukraińscy chłopi z okolicznych wiosek, zwabieni perspektywą rabunku. Dowódca samoobrony, Kazimierz Wojciechowski, zgodnie z zaleceniem, które dostał kilka godzin wcześniej z dowództwa AK, wraz z ostrzeżeniem o planowanej akcji, zdecydował się nie podejmować walki. – Ukraińcy najpierw spędzili wszystkich do kościoła, strzelając do uciekających, a potem wywlekali ludzi do najbliższych chałup i stodół, barykadowali drzwi i podpalali – ustalił już po latach Sulimir Żuk. Przez wiele lat zbierał materiały o Hucie Pieniackiej, by umieścić je w swojej książce „Skrawek piekła na Podolu”.

    „Rozdeptał niemowlę, zastrzelił matkę”

    W stodole rodziny Relichów zaryglowano ok. 40 osób, budynek odrutowano i oblano benzyną. Zamkniętych spalono żywcem. W ostatniej chwili kilku dziewczynkom, nastolatkom udało się wyważyć drewniane drzwi. Uciekały, a esesmani do nich strzelali. Tak ocalała Stefcia, siostra Franciszka Bąkowskiego. I Wanda Gośniowska, której córka, Małgorzata Gośniowska-Kola, obecnie prowadzi Stowarzyszenie Huta Pieniacka. Dziadkom Sulimira Żuka się nie udało: – W kościele jedna z kobiet zaczęła rodzić. Moja babcia, Rozalia, była położną, czuwała przy niej. Gdy ta pani urodziła, jeden z tych bandytów podszedł do niej, wyrwał dziecko, rzucił o kościelną posadzkę i rozdeptał podkutym butem. Moja babcia, wtedy już siedemdziesięcioletnia, rzuciła się na niego z pięściami, a on zdjął automat z ramienia i zastrzelił i ją i tę matkę.

    Ocalał natomiast wujek Sulimira Żuka, który wraz z kilkunastoma innymi osobami ukrył się w wieżyczce kościoła. Zginął dowódca samoobrony Kazimierz Wojciechowski, „Satyr”. Jak twierdzą świadkowie, potwornie go torturowano na placu przed kościołem, potem żywcem podpalono. Zamordowano jego żonę, córkę i ukrywających się tam Żydów.

    Pomordowanych pochowano w dwóch zbiorowych mogiłach koło kościoła i szkoły. Jak podała kilka tygodni później lwowska gazeta było ich 868. Ocalałych jakaś setka.

    Pierwszy pomnik zabitym postawili w latach 80. Sowieci. Taki kamień z czerwoną gwiazdą i inskrypcją o „ofiarach band”. Oni też skazali na karę śmierci dowódcę sotni UPA, która miała aktywnie uczestniczyć w pacyfikacji. Drugi pomnik, drewniany krzyż, ufundowały w 1989 roku rodziny i kilku ocaleńców. Trzeci, ten który został zniszczony, wystawiła im Polska. Na odsłonięciu byli prezydenci: Kaczyński i Juszczenko. Ten ostatni mimo protestów kijowskich deputowanych.

    W ukraińskiej historiografii mord w Hucie pieniackiej jest systematycznie kwestionowany. Najprawdopodobniej w ogóle go nie było, a wieś spłonęła przypadkiem – pisze we wspomnieniach Jewhen Pobihuszczyj, dowódca 1 batalionu 29 pułku 14 Dywizji Grenadierów SS. A jeśli był to dokonali go Niemcy, którym Ukraińcy przekazali wieś nienaruszoną – twierdzą historycy Taras Hunczak, Andrij Bolanowśkyj i Roman Kolisnyk. A w ogóle to członkowie AK oraz sowieckiej partyzantki z Huty Pieniackiej „terroryzowali okoliczne wsie”, więc spotkała ich słuszna kara z rąk, oczywiście, niemieckich – jak uważają aktywiści nacjonalistycznej partii Swoboda. Polski ambasador na Ukrainie, Jan Piekło, stanowczo zażądał wyjaśnień od kijowskiego MSZ. Szef ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej Wołodymyr Wiatrowycz uważa, że zniszczenie pomnika to prowokacja, której celem jest zaostrzenie stosunków polsko-ukraińskich, sprowokowanie wojny na pomniki. Ale co do samego obelisku to, jego zdaniem, był „symbolem udziału sił trzecich w rozpalaniu konfliktu między naszymi narodami”.

    ~Dick Steel 2017-03-02 (09:04)
    Człowiek człowiekowi człowiekiem.

    ~Ivo 2017-01-12 (23:21)
    Ukraińcy w całej krasie, kompletnie niedojrzały naród, który nie potrafi przyznać się do ciemnych kart swojej historii.

    ~mark 2017-01-22 (17:19)
    A Polacy potrafią się przyznać do ciemnych kart swojej historii ?

    ~Cassandra Complex 2017-01-22 (12:16)
    Niech ukry stracą na rzecz Rosji jak najwięcej ziem. Już jest dobrze. Stracili najładniejszą część Krym i najbogatszą Donbas. Barany.

    ~First Deadly Sin 2017-01-12 (20:44)
    Ukraińcy to jednak ciągle zwierzęta.

    ~ASX 2017-01-11 (14:42)
    Ukraińskie potwory.

    ~Le Chapelier fou 2017-01-11 (13:25)
    (Greckie emphatea-„Cierpienie”). Stąd polskie -empatia. Jest to zdolność odczuwania stanów, sposobów myślenia, spojrzenie z perspektywy ofiar na rzeczywistość. To wszystko co mam do napisania.

    Polubienie

  18. polski_Pan:
    Niezamierzonym efektem działań Tymy będzie chyba to że uświadomi Polakom jak niewiele ulic w Polsce upamiętnia zbrodnie jego ziomali . W Wikipedii piszą o 4 ulicach w Polsce. Skoro oni w Kijowie nazwali prospekt imieniem Bandery to my powinniśmy na to zareagować. Proponuję przemianować Al. Becka albo park im. Rydza Śmigłego w Warszawie na „Ofiar ludobójstwa OUN,UPA”. Myślnik zamieniony na przecinek. Nie wolno zapomnieć o zaproszeniu prezydenta Izraela na przecięcie wstęgi.

    jaro7:
    Niestety Akcja Wisła była błędem w tym względzie że zamiast wszystkich tych upaińców (150 tys) wywalic na UPAinę, przekwaterowano na inne tereny w Polsce, gdzie dostali ładne budynki w zamian za swoje lepianki. Pisanie o Tymie jest zbędne, to antypolski chochoł, miłośnik Bandery. Kukiz15 zgłosili projekt penalizacji za propagowanie banderyzmy, ale przyjaciele Tymy(PiS) bojąc się że miałby kłopoty zablokowali ten projekt

    Beresteczko1651:
    Słuszna tylko częściowo! Należało wówczas całe to banderowskie towarzystwo, zamiast na tzw. Ziemie Odzyskane skierować za wschodnią granicę. Tam by ich przyjęli stosownie do zasług a teraz Polska byłaby wolna od osobników takich jak Tyma czy Sidorczuk, plujących na Polskę, która wyrządziła ich przodkom niezasłużoną łaskę, pozwalając pozostać w swoich granicach.

    http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/lider-zwiazku-ukraincow-w-polsce-honorowanie-ofiar-upa-to-ideologizacja


    Legnica, tablica z nazwą Alei Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA. Fot. facebook.com

    Lider Związku Ukraińców w Polsce: honorowanie ofiar UPA to ideologizacja

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 18 lutego 2017 o godz. 23:11:25

    Petro Tymie, szefowi Związku Ukraińców w Polsce nie spodobała się nazwa legnickiej ulicy honorująca ofiary ludobójstwa OUN i UPA. Jego zdaniem jest to „ideologiczna ulica”.

    Lider Związku Ukraińców w Polsce Petro Tyma zamieści na portalu społecznościowym fotografię tablicy z nazwą Alei Ofiar Ludobójstwa OUN-UPA w Legnicy. Jak wynika z dodanego przez niego opisu, tablica ta wyraźnie mu się nie spodobała.

    – Legnica. Dwa w jednym – ideologiczna ulica w pobliżu cmentarza żydowskiego – napisał na Facebooku Tyma.

    W dyskusji która wywiązała się pod postem Tyma stwierdził, że mówienie czy pisanie o „OUN-UPA” to „sowiecka klisza propagandowa”, gdyż „nie było takiego tworu”, ale dwie zupełnie odrębne organizacje. Zaznaczył również, że w Legnicy w zbyt małym stopniu upamiętnia się Ukraińców, którzy zginęli m.in. „z rąk polskiego podziemia”.

    – (…) w Legnicy mieszkają też obywatele RP, Ukraińcy wywodzący się z pogranicza, których rodziny ginęły z rak polskiego podziemia i komunistów, ofiary akcji W [Wisła – red.]. Może im też należy się pamięć, ulica? – pisał Tyma [w Legnicy na ulicy Szewczenki znajduje się tablica upamiętniająca akcję Wisła – red.].

    Później, przywołując kwestię tragicznych wydarzeń w Pawłokomie, a dokładniej wnioski prokuratorów IPN stwierdził:

    – To, że polscy specjaliści zawężają pojęcie ludobójstwa wyłącznie do zbrodni na Polakach nie oznacza, że tak jest naprawdę. Polityka historyczna to jedno, a fakty to drugie. (…) Polonocentryzm w widzeniu historii II wojny dominuje, może jednak warto spojrzeć z innych perspektyw?

    Przeczytaj: Pawłokoma – obrona ludności polskiej przed bandami UPA [VIDEO]

    Do dyskusji włączył się również Roman Sidoruk, znany działacz Związku Ukraińców Podlasia i Podlaskiego Oddziału Związku Ukraińców w Polsce, który niegdyś stwierdzi, że od Polaków można nauczyć się nie miłości, ale nietolerancji i nienawiści. Teraz stwierdził, że „warto by było upamiętnić w Białymstoku ofiary AK, WiN i ZSZ”.

    Przeczytaj także:

    Związek Ukraińców w Polsce doniósł na Cejrowskiego do prokuratury. Jego audycję zdjęto z anteny

    Wcześniej Tyma zamieścił na swoim profilu Facebookowym link do artykułu sprzed kilku lat z portalu Interia, według którego na początku września 1939 roku, po agresji III Rzeszy na Polskę, „położenie niemieckiej mniejszości narodowej w Polsce uległo (…) drastycznemu pogorszeniu, a „na Pomorzu i w Poznańskiem polskie władze przeprowadzały wówczas na masową skalę aresztowania przede wszystkim niemieckiej inteligencji”.

    – Do tego warto dodać pacyfikacje i inne represje wobec np. Ukraińców, obywateli RP. Stosowanie odpowiedzialności zbiorowej nie było rzadkością – komentował Tyma. – W przekazie od czasów PRL dominował opis: Dywersanci, zdrajcy Polski spośród mniejszości. O tych co byli lojalnymi obywatelami i ginęli za Rzeczypospolita mówiono rzadko albo w ogóle. Zdarzało się, że żołnierze WP, uczestnicy kampanii wrześniowej lądowali w więzieniach i obozie w Jaworznie.

    – Napiętnować V kolumnę, OUN czy Diaczenke wielu chętnych, walnąć się we własne piersi to już nie – skwitował szef Związku Ukraińców w Polsce.

    Jak informowaliśmy wcześniej, w wywiadzie dla ukraińskiego portalu Tyma narzekał na sytuację swojej grupy etnicznej pod rządami Prawa i Sprawiedliwości oraz krytykował uhonorowanie na szczeblu państwowym Żołnierzy Wyklętych, którzy jego zdaniem „mają krew na rękach”.

    Z kolei dzięki grantom z założonej przez George’a Sorosa Fundacji Batorego Związek Ukraińców w Polsce będzie monitorował wpisy w internecie pod kątem „mowy nienawiści” wobec Ukraińców.

    PRZECZYTAJ:

    Piotr Tyma kłamie na wizji

    Lider Związku Ukraińców w Polsce promuje grupę podważającą polskość Przemyśla

    „Nasze Słowo” promuje artykuł o „polskich obozach koncentracyjnych”

    Facebook.com / Kresy.pl

    Kojoto:
    Tego już za wiele! No jak go skurwysyna i jego szowinistycznych kumpli nie wyrzucą z Polski to menele z PiS nie mają prawa bełkotać o polskiej racji stanu.

    Kojoto:
    Co do Akcji Wisła to akurat Polacy o niej pamietają i wiedzą, że była to jedna z nielicznych słusznych decyzji podjetych przez komunistów.

    franciszekk:
    z wielką rezerwą traktowałem Ruskich bo to nie były tzw. cukierki, ale takich nieludzkich, okrutnych bestialstw na bezbronnej cywilnej ludności, w szczególności na; kobietach, starcach, dzieciach a nawet nieświadomych niemowlętach … nawet oni – kacapy, nie byli w stanie robić jak te ukraińskie ludzkie PO+Twory! … Miejsca dla zwyrodniałych, okrutnych bandytów z piekła rodem nie powinno być gdziekolwiek na tym ludzkim padole! Jeśli musiałbym się bratać czy sąsiadować, to wolałbym Ruskich! Jako człowiek starszego pokolenia trochę rozumiem i mówię po rusku bo się tego języka przymusowo kiedyś uczyłem. Kilka lat temu (po tzw. pomarańczowej rewolucji), na wczasach w Grecji miałem kontakt werbalny z Ruskimi w różnym wieku – to bardzo mili i przyjaźni do Polaków ludzie a ich stosunek do ukraińskich nazistów jest taki sam jak prawdziwych Polaków! Oni nazywają tych zwyrodniałych bandytów FASZYSTAMI !

    Wojmir:
    Czy w końcu znajdzie sie w Polsce jakiś prokurator, który z urzędu podejmie właściwe decyzje w kwestii banderowców typu Tyma i Sidoruk, stawiajac im stosowny akt oskarżenia i puszkując na co najmniej 25 lat za określoną działalność. Nelezy pamietać równiez o delegalizacji ich zbrodniczych organizacji w Polsce i wydawnictw. Co Pan o tym sądzi Panie Ziobro. A moze by tak skierowac list otwarty do min. Ziobro oraz Prezesa PiS w tych kwestiach. Niech się wypowiedzą. Kampanie wyborcze tuz, tuz!!!

    banderacwel:
    Tak jest tych wszystkich pierdolonych banderowskich robali którzy mieszkają w Polsce i na nią plują wsadzać i wypędzać na zbity pysk niech te kurwy padliny wiedzą że normalni obywatele RP w 70% jest przeciwna banderowskiej UPAdlinie

    banderacwel:
    BRAWO LEGNICA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    http://www.bibula.com/?p=93876
    Lider Związku Ukraińców w Polsce: honorowanie ofiar UPA to ideologizacja

    mat120 03.10.09, 01:03
    „Aleja ofiar ludobójstwa OUN-UPA”. Z Legnicy napłynęła bardzo dobra wiadomość.

    http://www.isakowicz.pl/index.php?page=news&kid=8&nid=2216&PHPSESSID=82eabd02188725049f881f5ba91d1e5d
    Tamtejsza rada miejska podjęła 28 września br. uchwałę o nadaniu jednej z
    ulicy nazwy „aleja ofiar ludobójstwa OUN-UPA”. Właściwie jest to zmiana nazwy
    części ulicy Pątnowskiej. Ulica ta znajduje się pomiędzy cmentarzem żydowskim
    a cmentarzem komunalnym. Nadanie tej nazwy poparło 9 radnych , 4 było przeciw,
    reszta wstrzymała się lub nie głosowała. W Legnicy jest 25 radnych. Za nazwą
    ulicy głosowali wszyscy radni PIS-u, dwóch radnych SLD i jedna radna z PO.
    Generalnie PO była przeciw nadaniu tej nazwy. Radni z Platformy głosowali
    przeciw lub wstrzymali się albo wyszli z sali i nie głosowali. Jest to
    pierwsza ulica o tej nazwie w Polsce.

    Ciekawe jakie były motywacje tych radnych, którzy głosowali przeciw lub
    wstrzymali się od głosu?

    http://forum.gazeta.pl/forum/w,48782,101066063,101066063,_8222_Aleja_ofiar_ludobojstwa_OUN_UPA_8221_.html

    http://forum.nowiny24.pl/lider-zwiazku-ukraincow-w-polsce-honorowanie-ofiar-upa-to-ideologizacja-t111183/

    http://www.gazetawroclawska.pl/artykul/236980,legnica-ul-ofiar-ludobojstwa-ounupa-wreszcie-z-tablicami,id,t.html

    https://pl.wikipedia.org/wiki/Pomniki_i_tablice_pami%C4%85tkowe_po%C5%9Bwi%C4%99cone_ofiarom_zbrodni_OUN_i_UPA

    …..

    http://www.kresy.pl/wydarzenia?zobacz/ulica-im-ofiar-oun-upa


    Legnicki ratusz, fot. wikipedia.pl

    Ulica im. ofiar OUN-UPA

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 01 października 2009 o godz. 20:08:32

    Powstała pierwsza w Polsce ulica imienia Ofiar OUN-UPA.

    Rada miejska Legnicy podjęła w poniedziałek 28 września uchwałę o zmianie nazwy ulicy Pątnowskiej na: ALEJA OFIAR LUDOBÓJSTWA OUN-UPA.

    Jest to zmiana nazwy części tej ulicy. Ulica Pątnowska znajduje się pomiędzy cmentarzem żydowskim a cmentarzem komunalnym.

    Nadanie tej nazwy poparło 9 radnych , 4 było przeciw, reszta wstrzymała się lub nie głosowała. W Legnicy jest 25 radnych.

    Za nazwą ulicy głosowali wszyscy radni PIS-u, 2 radnych SLD i 1 radna z PO.

    Pozostali radni z Platformy Obywatelskiej głosowali przeciw lub wstrzymali się, albo wyszli z sali i nie głosowali.

    Jest to pierwsza ulica upamiętniająca ofiary Ludobójstwa OUN-UPA w Polsce.

    P.Sz./Kresy.pl

    Polubienie

  19. http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/ukraina-radni-obwodu-lwowskiego-chca-aby-obchody-75-rocznicy-utworzenia-upa-odbyly-sie-na-poziomie-centralnym


    źr: http://lubitov-lib.blogspot.com

    Ukraina: Radni obwodu lwowskiego chcą, aby obchody 75. rocznicy utworzenia UPA odbyły się na poziomie centralnym

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Czwartek, 09 marca 2017 o godz. 11:11:04

    Rada obwodu lwowskiego zwróciła się z prośbą do prezydenta, rządu i parlamentu Ukrainy o to, aby obchody 75 rocznicy utworzenia Ukraińskiej Armii Powstańczej odbyły się na szczeblu państwowym.

    Rada obwodu lwowskiego zwróciła się z prośbą do prezydenta, rządu i parlamentu Ukrainy o to, aby obchody 75 rocznicy utworzenia Ukraińskiej Armii Powstańczej odbyły się na szczeblu państwowym.

    Stosowną uchwałę przyjęto na sesji rady we wtorek, 7 marca – informuje serwis ZIK.ua Podkreślono w niej, że 14 października tego roku przypada rocznica utworzenia Ukraińskiej Armii Powstańczej.

    – Dziś znowu jesteśmy świadkami informacyjnego ataku na pamięć Ukraińskiej Armii Powstańczej i ukraińskiego ruchu wyzwoleńczego. Wrogowie Ukrainy rozumieją to, że walka UPA to jeden z filarów ukraińskiej niepodległości (i dlatego) chcą go zniszczyć w świadomości naszych obywateli – czytamy w apelu radnych.

    Radni wzywają także do tego, aby dzień utworzenia Ukraińskiej Powstańczej Armii był nadal świętem państwowym na Ukrainie.

    Czytaj również: Szef MSZ wzywa Ukrainę do nieświętowania 75. rocznicy UPA. „Może się okazać, że z Polski nikt tam już nie pojedzie”

    kresy.pl/ zik.ua

    tagore:
    Marszałkowie polskiego Sejmu i Senatu wykazują się skazą uczelnianą ,czyli przekonaniem o wyższości gadania nad działaniem i syndromem akuratnego chłopca w idealnej koszulce zawsze zdziwionego dlaczego „szczony z pod gemeli” zawsze robią go w konia. tagore

    krok:
    „Wrogowie Ukrainy rozumieją to, że walka UPA to jeden z filarów ukraińskiej niepodległości (i dlatego) chcą go zniszczyć w świadomości naszych obywateli” – czyli ukraińcy oficjalnie przyznają, że wrogiem jest Polska, bo dla nas UPA to pospolici mordercy kobiet i dzieci. PIS będzie udawał, że chodzi o Rosję. Ciekawe jak daleko się posunie PIS udając Greka.

    Mordechaj_po_prostu:
    Pytanie do forumowiczów: co PIS powinien konkretnego uczynić, by takie rzeczy się nie działy? Ja bym na ich miejscu miał problem, nie mamy za bardzo środków nacisków poza zamknięciem granicy, ograniczeniem środków na rzecz mniejszości lub zablokowaniem im drogi do UE, no ale wtedy jeszcze bardziej by się zantagonizowali zamiast odpuścić. ONZ czy jakieś sądy to już żart, więc jakie sugestie?

    jaro7:
    No właśnie wymieniłeś te środki,tylko żeby ich użyć trzeba mieć ja.a a nie zbuki i dbać o POLSKĄ racje stanu.Brak reakcji z polskiej strony tylko ich rozzuchwala.Senatorowie Pis odrzucili…własny projekt o karaniu za propagowanie banderyzmu motywując to że wpłynie to na ..pogorszenie stosunków z upainą(czyli uważają że kult upa i bandery wpływa na polepszenie tych stosunków), a co było do przewidzenia strona upaińska odpowie tym co czytamy w tym artykule,czyli dalsza gloryfikacja bandytów.PiS=dyplomatolizm,kolaboracja,zdrada,zaprzaństwo.

    krok:
    Penealizacja gloryfikacji UPA, banderowców, oun, w Polsce, dawanie adekwatnych środków na związek ukraińców w Polsce, jak ukraińcy na związek Polaków, ustanowienie embarga na produkty ukraińskie, takie jakie mamy ze strony ukraińców od 8 lat, utworzenie bazy danych o ukraińcach, którzy poprzez swoją działalność banderowską mogą stanowić zagrożenie dla Polski, w tym wszystkich obywateli ukrainy w Polsce, bo wiem nie ma nad tym żadnej kontroli, jedynie przez urzędy pracy namiastek rejestracji. Zerwać kontakty z miastami, które nadały tytuł honorowy banderze. Mogę tak wymieniać w nieskończoność, są to środki, które normalne, zdrowe Państwo już dawno powinno mieć wdrożone. Wówczas niech ukraińcy u siebie tworzą apoteozę morderców UPA.

    JaremaW:
    100/100. Mam inne pytanie, mianowicie co zrobić żeby człowiek urodzony w Polsce ( chyba po Akcji Wisła), wychowany w Polsce, wyuczony w Polsce i pracujący w Polsce zlikwidował na Facebooku swoje haniebne polubienia takie jak:BanderaCynic, Stepan Bandera,Духовно-Ідеологічний Відділ Правий Сектор,Roman Shukhevychn Polityk, Криївка Restauracja!? Tak przez przypadek trafiłem na profil pewnego gościa, a nie są to zdjęcia tylko polubienia. Ps. Ta kryiwka to speluna we Lwowie wielbiąca banderowców.

    krok:
    Na kogoś polubienia na FB nic nie poradzisz. Możesz natomiast udostępnić jego profil poprzez swój i opisać jako antypolaka, twoi znajomi jeżeli też to zrobią, to się rozejdzie po FB. Możesz utworzyć nowe konto „łowca banderowców” lub podobne, gdzie będzie można opisywać przypadki banderolubów, choć Fb z pewnością na to zareaguje, bo polscy operatorzy FB są nadgorliwi i na naciski Sorosów spolegliwi. FB swoją poprawnością polityczną stał się niepoprawny politycznie, czasami usuwa pokojowe konta patriotów chcących wywiesić Polskie flagi, a nie reaguje właśnie na nazistów z prawego sektora, lub lewackie nawoływanie do obalenia Polskiego rządu. Ogólnie zbyt dużo Polaków opluwa Polskę, byśmy mogli liczyć na szacunek innych.

    JaremaW:
    Dzięki za info. czyli walka z wiatrakami. Tyma ma swoje zastępy, a my w Polsce niewiele możemy zrobić przeciwko szerzącemu się banderyzmowi .Szkoda.

    Monroe:
    A czy ktoś próbował denuncjować to Facebookowi jako neonazi?

    JaremaW:
    Jeszcze nie, na razie wypytuję bo nie chcę stracić mojego profilu za np. „Jestem Patriotą”,” Polska- ojczyzna bohaterów” czy ” Jestem Polakiem i tego się nie wstydzę” kto ich tam wie.

    Czas_przebudzenia:
    Na nędzników sławiących zbrodniarzy niewiele można zrobić, gdy państwo jest zorganizowane wg wytycznych marksistowskich (tak jak wszystkie państwa Europy i Ameryk), a sama oszukańcza idea marksistów popiera aktualnie apologetów zbrodniarzy banderowskich jako ferment, który ma rozpalić nową wojną w Europie. Identycznie jak „mądrość etapu” marksistów popiera od dekad wtłaczanie multi-kulti w Europie w celu zniszczenia państw narodowych i poddania tubylców przyszłemu królowi zła, którego chcą osadzić na tronie świata. Plany są dość dokładnie opisane już ponad 100 lat temu w protokołach mędrców syjonu. Wcześniejsze podania mówią, że już 1871 roku Albert Pike napisał dokładnie te same treści. Chcą neo-banderowcy być pożytecznymi durniami wyznawców zła, to będą. Głupich się nie odwiedzie od wchodzenia w zło. Wpadli w zwodzenia zła, tak jak wpadli Rosjanie jako pożyteczni durnie popierający bolszewików i rozwalający swe państwo od roku 1917. Identycznie wpadli w szpony zła Niemcy w III Rzeszy, gdzie rzekoma walka z bolszewizmem była prowadzona strategicznie w tak idiotycznie głupi sposób, że realnie Niemcy byli wyłącznie pożytecznymi durniami realnie wdrażającymi marksizm w połowie Europy. Jedyne co Polacy mogą robić, to uświadamiać ogłupionym ludziom u władzy, że są kolejnymi marionetkami marksistów, czyli kolejnymi kukiełkami króla diabłów z jego teatru kukiełkowego przedstawianego ludziom zwodzonym powoli przez zło („A cała ziemia w podziwie powiodła wzrokiem za Bestią, i pokłon oddali” Ks.Apokalipsy św.Jan 13:4). Jedyne co możemy robić, to utrwalać Chrześcijaństwo w Polsce, bo nędza duchowa boi się siły Jezusa Chrystusa i nie jest w stanie tej siły przemóc od 2000 lat, mimo że popełnili już tyle kure..stwa na Ziemi.

    Monroe:
    Myślę, że nie ma sensu z tym walczyć. Primo, bo to kontrproduktywne; secundo, bo nikt na świecie tego zwalczać na tę chwilę nie chce; tertio, bo demolowanie Ukrainy przez samych Ukraińców to gra niebezpieczna, ale z pewnymi szansami dla nas. Polska powinna natomiast zrobić to, co opisał Krok. I bezwzględnie wyrzucać (bez prawa powrotu) za każdy przejaw banderyzmu. Powinniśmy też wprowadzić przepis o możliwości odebrania przyznanego obywatelstwa. Niedługo zacznie się masowe ich przyznawanie i ściągniemy sobie nieodwracalnie na głowę całe bataliony ochotnicze. (Ich członkowie z definicji nie powinni otrzymywać wiz dłuższych niż kilkudniowe. W sam razy tyle, aby przyjechać na samolot do Kanady czy innej Australii.)

    Polubienie

  20. http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/ukraina-teren-z-polskimi-grobami-w-kolkach-zostanie-zamieniony-na-dzialke-budowlana-foto


    Foto otrzymane przez redakcję

    Ukraina: teren z polskimi grobami w Kołkach zostanie zamieniony na działkę budowlaną [+FOTO]

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Niedziela, 19 marca 2017 o godz. 21:09:37

    Przed zamianą działki na budowlaną nie zostanie przeprowadzona ekshumacja pochowanych tam Polaków.

    Redakcja kresy.pl dotarła do informacji, o przekazaniu terenów na którym znajdują się polskie grobyw w miejscowości Kołki na Uukrainie na licytację. Według naszego informatora, fakt licytacji spowoduje przekształcenie terenu na działki budowlane. Rada Sołecka w Kołkach nie zamierza dokonać wcześniejszej ekshumacji pochowanych tam szczątków Polaków. Licytacja ma nastąpić w ciągu najbliższych lat.

    CZYTAJ TAKŻE:
    Wyprawa do Kołek

    W miejscowości Kołki 13 czerwca 1943 doszło do zbrodni dokonanej przez UPA na Polakach w wzniku której 40 osób zostało spalonych w miejscowym drewnianym kościele pw. Wniebowzięcia Najświętszej Marii Panny. Łącznie w miasteczku zginęło 68 Polaków.

    Zamieszczone zdjęcia przedstawiają stan grobów na rok 2014.

    kresy.pl

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.