427 SKRBH 30 Polinglisz i polacina ssą, ZioM,.. czyli rudaweb.pl – Kretyńska moda anglo-polskiej nowomowy

reinplantacja 2

Marzec 1, 2017  SKRiBHa  Your comment is awaiting moderation.

Puszczam to u siebie i proszę wszystkich – Po”S”C/Tie To o” SieBie, Z/Sa”/ioMy!!! :-0

Już poszło, patrz:
https://skrbh.wordpress.com/2017/03/01/30-polinglisz-i-polacina-ssa-ziom-czyli-rudaweb-pl-kretynska-moda-anglo-polskiej-nowomowy/

Marzec 1, 2017SKRiBHa Your comment is awaiting moderation.

„Poza tym takie ogłupienie nowymi trendami widać najlepiej w modzie odzieżowej, a na dodatek okazuje się, że wielcy „kreatorzy” kręcą się w kółko.”

… azaliż…i nie tylko oni… niestety… 🙁

Dobry wpis, który świadczy o tym, że w Słowianach nad Wisłą budzi się po woli zrozumienie, że polinglisz, polacina, itp, to tylko politycznie poprawne wytrychy dla szczególnie dumnych, ale… też szczególnie niewprawnych umysłów, żeby móc wypowiedzieć proste prawdy… w ucuny, czyli jak najbardziej niezrozumiały sposób… Należy walczyć z tym czymś siłą, i godnościom osobistom!!! Amen.

100%!!! Tyle tytułem komentarza. DoBRy MeMie LeC’/T’ DaLeKo!!! 🙂

Przykład importu i export danych formatowania 70% wewnatrz wordpressa. (Przy okazji, jak po słowiańsku jest… „importu i export danych formatowania” … WWoZo” i WyWoZo” DaNy(c)H Po+StaC/T+ioWaNia..???

PZDRWM
SKRiBHa

…..

http://rudaweb.pl/index.php/2017/02/28/kretynska-moda-anglo-polskiej-nowomowy

Kretyńska moda anglo-polskiej nowomowy

Luty 28, 2017

Nie znoszę dziwolągów językowych wtłaczanych do języka polskiego oraz umiłowania do nazywania czegoś koniecznie po angielsku. Bo niby coś, co nie brzmi po polsku jest jakby lepsze? Im bardziej wymyślna nazwa – tym ważniejsze zjawisko? Czytaj dalej

3 thoughts on “427 SKRBH 30 Polinglisz i polacina ssą, ZioM,.. czyli rudaweb.pl – Kretyńska moda anglo-polskiej nowomowy

  1. Ano właśnie. I tak dobrze,, że pracownik/czka sklepu, pardon marketu, znał/a jeszcze słowo „przepraszam”, a nie „sorki”. Polatina i polenglisz to objaw kompleksu niższości Polaków, tak usilnie wpajanego nam przez „ałtoryteta moralne” do niedawna głównie pod wiodącym sztandarem GW, TVNu, teraz także organu Lisenki. Kilka tygodni temu pisałem o tym u Białczyńskiego, na co chichotaniem i podśmiechujkami zareagował niejaki Jarek. Jarkowi najwyraźniej odpowiada z’taczanie się polskiego-polskiego do rynsztoku, w czym pomódz /nie pomóc/ ma jak najszersze zastępowanie go polatiną i polengliszem. Przeciętny baran dwartościowuje się się we własnych oczach używając tych’że żargonów w miejsce polskiego. Czechom przed stu laty udało się wydobyć własny język z niebytu, właśnie przez zastosowanie ścisłego zakazu używania obcych słów tam gdzie tylko to możliwe. Właśnie przykład Czechów, a także Niemców mógłby pomódz nam w oczyszczeniu naszego języka. Należy pamiętać, że walny udział w niszczeniu polszczyzny ma tzw. „wyższe wykształcenie”, które w połowie polega na zastępowaniu prostych polskich wyrazów i zwrotów uczonym bełkotem zaczerpniętym z polatiny i polengliszu.
    A oto próbka przekładu tych żargonów na język polski, zaczerpnięta z tłumaczenia na żywo przez skąd inąd bardzo solidnego tłumacza.
    Implementowanie – stosowanie
    turbulencje – zawirowania
    literalnego – dosłownego
    mediewalnym – średniowiecznym
    mediator – pośrednik
    interpretacja – wykładnia
    interpretator – tłumacz
    ultra – skrajny
    depozytariuszem – powiernikiem
    konkluzja – wniosek
    arbitralny – samowolny
    absurdalny – niedorzeczny
    charytatywne- dobroczynne
    etatystyczne – państwowe
    check and balance – kontrola i równowaga
    spektrum – przekrój
    zainfekował – zaraził, zakaził

    Dodam, że tłumacz ten tłumaczył na żywo z angielskiego na rzekomo polski, na prawdę jednak na pollatinę i polenglisz, tak więc należało powtórnie przełożyć to na polski/polski. Faktycznie był to bardzo dobry tłumacz, znający świetnie oba języki, to co można powiedzieć o kiepskim…

    Polubienie

  2. W-Ł 91.189.0.*za godzinę
    I co z tego, że okazał szacunek swojemu byłemu szefowi? Mamy z tego rechotać, tylko dlatego, że to nie jest przyjazne Polsce państwo?

    Zizizi 86.129.119.*za godzinę
    Qwa nie zamieniajcie się w wyborczą, stoi bo wznosi toast przecież nie robi się tego na siedząco, nie dorabiajcie do tego ideologii !

    @#$ 212.160.172.*za godzinę
    Wiecie, żałosne leszcze, kto to jest „celebrans”? http://sjp.pl/celebrans Słyszeliście o transliteracji rosyjskich nazwisk w języku polskim? Oczywiście nie! Kury szczać prowadzać, a nie portal robić!

    melos 78.88.242.*za godzinę
    Celebrans? Jakiego celebransa? Co to za liturgia?

    http://wpolityce.pl/swiat/338767-stoi-na-bacznosc-niezwykla-wizyta-putin-odwiedzil-swojego-szefa-w-kgb-z-czasow-pracy-w-dreznie-zdjecia

    Stoi na baczność… Niezwykła wizyta: Putin odwiedził swojego szefa w KGB z czasów pracy w Dreźnie. [ZDJĘCIA]


    opublikowano: za godzinę · aktualizacja: za godzinę

    autor: ria.ru autor: ria.ru

    Mentalności i specyficznego charakteru zmienić nie da rady. Jak czytamy na stronach rosyjskiej agencji Ria Novosti, prezydent Rosji Władimir Putin w przeddzień tzw. Dnia Zwycięstwa odbył bardzo ciekawą wizytę.

    Putin odwiedził przedstawiciela KGB w Ministerstwie Bezpieczeństwa Państwowego NRD – Lazarus Matveeva (w 90. rocznicę urodzin) – który był szefem Putina, gdy ten pracował w KGB na odcinku w Dreźnie. Młody Putin był tam swojego czasu rezydentem KGB, tajnej radzieckiej policji politycznej, a wypełniał tam szpiegowską misję.

    Rosyjski prezydent pojawił się u Matveeva w towarzystwie swoich kolegów z tamtych czasów: Nikołaja Tokariewa i Siergieja Czemezowa.

    GALERIA:

    Agencja donosi, że Putin zaproponował toast za zdrowie „jubilata”. Jako prezent zaś Putin przywiózł specjalny zegarek, a także kopię gazety „Prawda”, wydaną właśnie w 1927 roku, gdy na świecie pojawił się Matveev.

    Co zwróciło naszą uwagę, to postawa Putina. Zazwyczaj pełen teatralnego luzu i pogardy dla swoich rozmówców – tym razem stoi na baczność…

    svl

    http://sjp.pl/celebrans
    celebrans – duchowny odprawiający nabożeństwo, prowadzący procesję; oficjant, celebrant

    Polubienie

  3. Ewa Tykwińska
    Powiem tyle…. słowa „wytłumaczone” dzielą się na dwie grupy: 1 – nikt nie wie o co come on bo tego nikt nie używa i 2 – Autor sam nie wie co to wgl oznacza xd

    Githe Manitou
    Serio? gdzie zdobyliście „wiedzę” o tym słownictwie? Pewnie zrobiono ankiete wśród kilku kolesi w ich sterylnym gronie. Czy to oznacza, że CAŁA młodzież tak rozmawia? Mam trochę znajomych z dziećmi w gimbazie i tu niezpodzianka – żadne nie wiedziało o co pytam, patrzeli jak na kosmitę. Zaczynam podejrzewać, że autorka sama sobie wymyśla te rewelacje.

    Magdalena Lechowicz
    Mam nastolatka w domu. Ani on , ani ja nie słyszeliśmy takich zwrotów.

    https://parenting.pl/o-czym-mowi-nastolatek-przeswietlamy-mlodziezowy-slang

    1. Młodzieżowy slang

    Spędzasz z dziećmi czas na placu zabaw. Mamy wakacje, więc osiedlowe ławki oblegane są przez uczniów starszych klas szkół podstawowych, gimnazjów i liceów.

    Twoje maluchy postanowiły dzisiaj zbudować wielki zamek z piasku w piaskownicy. Zamykasz oczy i postanawiasz chociaż na chwilę się zrelaksować.

    „Borżul bae, daję okejkę temu dżolo, który tam siedzi” – słyszysz z ławki obok. Nie masz pojęcia, o co chodzi? My też nie wiedzieliśmy.

    Sprawdź słownik najczęściej stosowanych słów przez współczesnych nastolatków. Chociaż młodzieżowy slang nieustannie się zmienia, mamy nadzieję, że lista pomoże dogadać się z nastolatkami.

    2. ASAP, bae, borżul

    ASAP Zaczniemy od wyrażenia ASAP (z ang. as soon as possible), które doskonale znają wszyscy pracownicy korporacji. Okazuje się, że skrót ten stosowany jest też przez nastolatków. Najczęściej używa się go w SMS-ach i w komunikatorach internetowych typu Facebook. Widzisz ASAP w wiadomości? Lepiej szybko odpisz.

    BAE (z ang. before anyone else, czyli przed kimkolwiek wcześniej) częściej słyszymy u dziewcząt. Wyrażenie stosowane jest w odniesieniu do ukochanej osoby, przyjaciółki.

    Podkreśla prawdziwą, szczerą przyjaźń. „Moja bae, kiedy idziemy na szoping?” – zapyta nastolatka swoją kumpelę, gdy będzie chciała umówić się na zakupy w galerii.

    BORŻUL to wyrażenie zaczerpnięte z języka francuskiego (od słowa bonjour, czyli dzień dobry). Tak współcześni nastolatkowie się witają. „Borżul, stara” to nic innego jak niegdysiejsze „Dzień dobry, matko”.

    3. Dajesz okejkę?

    DAJĘ OKEJKĘ nie oznacza nic innego jak polubić coś, zainteresować się czymś. Zwrot zaczerpnięto z Facebooka, gdzie lajkujemy swoje posty, zdjęcia. Przystojny facet idzie drugą stronę ulicy? Dajemy mu okejkę.

    Kim jest DŻOLO? To zadbany, wyluzowany i dobrze ubrany mężczyzna. Najczęściej jednak określenie to używane jest ironicznie. Dżolo może i dobrze wygląda, ale jest niezbyt inteligentny.

    Nastolatkowie stosują też słowo EPIK. To skrót od „epicki”, oznacza coś rewelacyjnego. Tak możemy odpowiedzieć, np. na pytanie: „Jak było na ostatniej imprezie w klubie?” – „Było epik!”.

    FRIENDZONE słyszał już każdy. To nic innego jak strefa przyjaźni – relacja dwojga osób, z której tylko jedna darzy uczuciem tę drugą. Do friendzona spychamy najlepszego kumpla, który nie dorasta do pięt przystojniakowi z równoległej klasy.

    4. Znasz Janusza i Grażynkę?

    IZI PIZI – to nic innego jak bułka z masłem, coś prostego do zrobienia. Nastolatkowie używają też wyrażenia „izi bizi spoko”, którym możemy uspokoić rozmówcę.

    Jak to działa? Na „co u cb?” odpowiadamy „izi bizi spoko”. Izi pizi, prawda?

    IDK Wyobraź sobie, że wysłałeś SMS-a synowi z pytaniem, o której wróci. W odpowiedzi dostajesz tylko dziwny zlepek liter „IDK”. O co chodzi? To skrót od „I don’t know”, czyli angielskiego „nie wiem”.

    JANUSZ Janusza zna każdy. To on nosi skarpetki do sandałów, a zamiast eko torby w ręku trzyma reklamówkę z Biedronki. Janusz najczęściej nosi też koszule w kratę, której guziki pękają na zbyt zaokrąglonym brzuchu.

    U boku Janusza występuje Grażyna – kobieta z tlenioną trwałą i brwiami narysowanymi od szklanki. To właśnie ona wie najlepiej, co się dzieje na osiedlu.

    Każdy z nas zna przynajmniej jedną taką parę!

    5. Dzisiaj lajla?

    Ale z niego NERD! Czyli kto? Najczęściej jest to młody chłopak grający kilkanaście godzin dziennie na komputerze lub przeglądający internet. Zauważyłeś w sieci nowy, śmieszny mem? Nerd widział go już wczoraj. Taka osoba najczęściej nie radzi sobie w społeczeństwie.

    LAJLA Chociaż słowo „lajla” kojarzy nam się z młodą i piękną kobietą, wcale jej nie oznacza. Lajla pochodzi od słowa „lajtowo”, czyli na spokojnie. Jeżeli więc ktoś zapyta cię, jak tam w pracy, a u ciebie wieje nudą, odpowiedz: „Dzisiaj lajla!”.

    YOLO, czyli z ang. you only live once. „YOLO” powie dziewczyna, którą chłopak zaprosił do kina lub twój syn zamykający drzwi od mieszkania zaraz po twojej godzinnej tyradzie na temat szlabanu.

    Babski wieczór czy góra prasowania? Pamiętaj, YOLO!

    Mateusz Kuznia
    Nikt nigdy tak nie mówił i nie mówi…. skąd wy macie takie inforacje? jedna rzecz się zgadza czyli izi pizi ale pozostałe wcale nie są używane no chyba że przez wąską grupę kilku osób

    Aurelia Czernicka
    Epicko, epik w znaczeniu wyżej opisanym spotykam u synów w gimnazjum, słowo wpadlo mi w ucho ponad rok temu.

    Janusz Kuzma
    FYI Grazyna z WP walnela Newsa YOLO

    Jan Dulinski
    Śmiesznie jak dorośli starają się zrozumieć jak mówi młodzież i nigdy nie są w stanie tego zrobić.

    Grzegorz Filipczak · Pabianice
    jak pamięcią sięgam młodzież od dawna posługiwała się zwrotami których dorośli nie są w stanie zrozumieć o co w tej rozmowie biega

    Zenek Rataj
    Mamy teraz rozwydżoną młodzież w głowach im się przewraca co taki jeż zawinił tym beznadziejnym małolatom.

    Grzegorz Wojciech Miącz
    Oj słabe są te tłumaczenia slangu… słabe… + utrwalamy stereotypy widzę.

    Darek Wójcik
    Madziu nie jestem pracownikiem korporacji i asap – nie wiem co znaczy!

    Tomasz Tomaszewski
    bzdury

    Piotr Gerda
    z dvpy wssane te słowa 🙂

    Maria Swiderska
    Izi pizi tez z angielskiego – easy peasy. Maria

    Krzysztof Mazurek
    wtf?

    Robert Dąbkowski
    Dzieci neo

    MJ Ratajek
    To nie slang tylko dowod na glupote mlodziezy, urzywaja obcych slow lub czesviej ich paszkwilow

    O autorze

    Magdalena Bury
    Zdobywczyni prestiżowego tytułu Dziennikarz Medyczny 2016 Roku w kategorii Publicystyka Internetowa. Członek Stowarzyszenia Dziennikarze dla Zdrowia oraz Dziennikarskiego Klubu Promocji Zdrowia. Absolwentka Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej oraz Pedagogiki o sp. przedszkolnej i wczesnoszkolnej. W mediach od 2012 roku.

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.