517 74 rocznica Rzezi Wołyńskiej, a słowacki pierd Poroszenki, którym wybudził niektórych z bohaterskiego żydobanderowskiego snu

Społeczne obchody Dnia Pamięci Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa na Polakach – 9.07.2017, Warszawa

Pole
Widać komu rząd służy …. sobie. Wstyd panie Prezydencie Duda, Wstyd Panie Kaczyński i inni, Wstyd!!!!

Jack Wyszomirski
Nie tylko wstyd ale HANBA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

LUKI
kaczynski za brak ustawy odnosnie oun-upa nie zagłosuje juz nigdy na pis

1979rz
jedynie Minister Obrony pan Antoni Macierewicz zachował się jak należy, mam na myśli obchody w dniu dzisiejszym rzecz jasna

monika zalewska Zalewska
1979 rz TAK MOWISZ „PRAWDE” SZCZEGOLNE JAK OSKARZAL BOLSZEWIKOW A NIE BADEROWSKICH- ZYDOW! O MORD NA KRESOWIANACH!

martinuseques
Co za kpiny, żeby naród musiał oddolnie i samodzielnie organizować tak ważne obchody, bo USraelski rząd PiS tak nienawidzi Rosji, że nie może robić nic wbrew Ukrainie.

Anna Gryz
Wstyd mi za PiS i prezydenta, na których oddałam swój głos. Troje moich dzieci wychowuję w duchu pamięci, choć z kresami nie byłam związana i wiedzy o ludobójstwie nie zdobyłam w szkole. Dziękuję TYM, którzy nie boją się mówić i pomimo niewygodnej dla wielu prawdy wpływają na takich jak ja.


Od kilku dni sprawdzałem, co i gdzie ukarze się z okazji 74 rocznicy Krwawej Niedzieli, czyli najkrwawszego dnia Rzezi Wołyńskiej. Nie dziwi nic, a może jednak, coś dziwi…

W mediach głównego nurtu królowało bohaterskie milczenie. Podobnie było w „polskim sejmie”. Wszystkich nadal dziarsko milczących o tym ludobójstwie dalej także przemilczam, bo nie są warci nawet cichego splunięcia.

Widać, słychać i czuć, że jednak coś zmienia się. Coś niepokojącego czai się, wisząc w powietrzu, jak podśmierdujący już dobrze wisielec. Podskórnie czują to, nawet ci wiecznie śpiący…

Polski rząd zażądał potępienia działalności UPA na Ukrainie

Czytam co ludzie wszędzie piszą i myślę, że coś w nich pęka. Tak jak pękła ostatnio cała „pomajdanowska logika” Romaszewskiej, czyli fielkiej znafczyni Wschodu, tyle że ona i jej podobni nawet tego nie umieją pojąć.

Dla niej drugiej Rzezi Wołyńskiej nie będzie, a Majdanowcy to bohaterowie, ale na pewno nie banderowcy, no może nieliczni z nich… Zresztą wg niej nawet banderowcy już teraz są inni, niż ci dawni… Pewno tak,.. są młodsi, lepiej zorganizowani…

To oczywiste, że drugiej Rzezi Wołyńskiej być już nie może, bo… na Wołyniu, po tej pierwszej już nie ma prawie żadnych Polaków… Są za to w „odwiecznie ukraińskim” Przemyślu, Lublinie, Rzeszowie, Krakowie, Wrocławiu, czy innym Giżycku…

Znaftzy Wschodu jak zawsze zapewniają, że trzymają rękę na pulsie, czy gdzie ją tam trzymają. Ja natomiast patrzę się na to, co za ich przyzwoleniem dzieje się z tylko coraz większym niepokojem… Ten typ jest ślepy, jak kret i już tak od dawna ma. Ze strachu przed Putinem wlazł tak głęboko w czarno-czerwoną żydobanderowską dupę, że po za nią świata już nie jest w stanie dostrzec…

Aż tu nagle… sruuuuu!!! Słodka pobudka bohaterskie żydobanderowskie śpiochy!!! 🙂

Poroszenko takich jak ona „niespodziewanie i niesprawiedliwie”, ale jednak obudził swoim pachnącym wschodnim wiatrem. To on miesiąc temu wszedł do Europy przez Słowację, a nie przez tak usłużną i leżącą jednocześnie i na plecach i klęczącą na kolanach Fielką Polskę… Co za niefart!

Krul żydobanderowskiej czekolady wypierdział prawdę w twarze tej całej gedrojciowej pomajdanowskiej elicie i dopiero to ich zabolało… Warto było na to poczekać!!! 🙂

Aleksander Jabłonowski banderyzm gorszy niż hitleryzm – Marsz pamięci 11 lipca

Published on Jul 7, 2017

Korwen Dallass
Upa mordowało Polaków ludzie o tym gdzieś coś słyszeli, jak by się bardziej tym zainteresowali w jak bestjalski sposób mordowali naszych rodaków, to znienawidzili by całkowicie Ukraińców Poroszenke i jego Oligarchów….. Nasz rząd dla Poroszenki nic nie znaczy, Poroszence tylko zależy na relacjach z Waszyngtonem, Berlinem, Paryżem, Londynem, nasz rząd jest dla niego czymś takim na zasadzie (a niech się ci Polacy konfliktują z Rosjanami niech biorą to na siebie, jak by co to nie my) tak to widzę z perspektywy obserwujacego wszystko z boku….. A później gaz ⛽ drogi, 🍏 nie chcą…. A Poroszenko śmieje się ze swoimi przydupasami, na salonach jaki nasz rząd jest głupi,przecież da się żyć i być neutralnym i robić interesy…… My nic nikomu nie musimy udowadniać my jesteśmy pięknym inteligentnym narodem .

….


„Polski sejm” by uczcić Pamięć po Polkach i Polakach bestialsko pomordowanych przez banderowców i innych Ukraińców podczas Rzezi Wołyńskiej,.. zdobył się tylko na jedną minutę bohaterskiego milczenia…


jaro7 @jaro7:
Zobaczymy jak będą wyglądały obchody 11 lipca, co pokaże TVPiS, kłamstwa i manipulacje, czy wystąpi tej pojeb Wildstein i będzie robił wykład jaka to upa była fajna? Będzie cisza lub mały spektakl pod publiczkę.


sejm.gov.pl

Sejm uczcił minutą ciszy ofiary banderowskiego ludobójstwa [+VIDEO]

SEJM UCZCIŁ MINUTĄ CISZY OFIARY BANDEROWSKIEGO LUDOBÓJSTWA [+VIDEO]

7 lipca 2017|1 Komentarz|w polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

Na wniosek posła Piotra Zgorzelskiego Sejm RP uczcił minutą ciszy ofiary ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. 11. lipca przypada 74. rocznica apogeum tej zbrodni.

Na dzisiejszym posiedzeniu Sejmu poseł Piotr Zgorzelski z PSL przypomniał, że za kilka dni Polacy będą obchodzić Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

Wysoka Izbo! 11. lipca przypada kolejna, 74. rocznica apogeum zbrodni ludobójstwa na Wołyniu. Tego dnia, 74 lata temu, w niedzielę, banderowcy zaatakowali 160 polskich osiedli, w tym 7 kościołów, mordując modlących się tam Polaków. Okrucieństwo, które towarzyszyło tamtym wydarzeniom nie ma odzwierciedlenia ani w przyszłości ani w przyszłych wydarzeniach. My Polacy powinniśmy szczególnie o tym pamiętać, że ta zbrodnia (…) nie jest odpowiednio uszanowana na Ukrainie. Tam bowiem od kilku lat propagowany jest kult Bandery, który staje się w istocie kultem państwowym. W oparciu o niego prowadzone jest wychowanie młodzieży i budowana fałszywa tożsamość narodowa. – mówił poseł.

W dalszej części swojego wystąpienia poseł Zgorzelski wyraził żal z powodu zablokowania w Sejmie przyjęcia projektu uchwały PSL i Kukiz’15 upamiętniającej rocznicę 11. lipca.

PRZECZYTAJ: PiS ponownie zablokował ustawę ws. penalizacji banderyzmu w Polsce

Następnie poseł wezwał Sejm do uczczenia minutą ciszy ofiar tamtych wydarzeń w duchu słów „Nie o zemstę a o pamięć wołają ofiary”.

Przypomnijmy, że 22. lipca 2016 roku Sejm RP przyjął uchwałę, w której banderowskie zbrodnie na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej uznał za ludobójstwo i ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

Kresy.pl

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/347714-sejm-uczcil-minuta-ciszy-pamiec-ofiar-rzezi-wolynskiej

…..


Wołyń, kadr z filmu. Fot. youtube.com

jaro7 @jaro7:Rzeż
Ja tak jak i poprzednim roku wywieszam polską flagę. Kresowiacy łączcie się, załóżcie partię i nie głosujcie na PiS, PO i N bo zawsze was zdradzą.

Kresowianie z Dolnego Śląska apelują: uczcijmy syrenami i minutą pamięci rocznicę Rzezi Wołyńskiej

KRESOWIANIE Z DOLNEGO ŚLĄSKA APELUJĄ: UCZCIJMY SYRENAMI I MINUTĄ PAMIĘCI ROCZNICĘ RZEZI WOŁYŃSKIEJ

7 lipca 2017|0 Komentarze|w Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

Środowiska kresowe z Dolnego Śląska wystosowały apel do samorządowców o włączenie syren i innych sygnałów dźwiękowych w południe 11 lipca – w 74. rocznicę ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej, dokonanego przez OUN-UPA.

Jak powiedział w czwartek rzecznik prasowy Towarzystwa Miłośników Kultury Kresowej Jerzy Rudnicki, apel o włączenie syren w samo południe 11 lipca skierowano nie tylko do samorządów. Wystosowano go również do jednostek straży pożarnej, instytucji i zakładów pracy dysponujących odpowiednim sprzętem alarmowym.

Apel wystosowano do władz i instytucji Dolnego Śląska. W tym regionie mieszka wiele rodzin przesiedlonych z Kresów Rzeczpospolitej. W wyniku przesiedleń z 1945 r. i późniejszych lat zamieszkało tam kilkaset tysięcy Polaków z Wołynia i Małopolski Wschodniej.

Od zeszłego roku 11 lipca jest Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Został ustanowiony uchwałą Sejmu 22 lipca 2016 r. – przypomniał Rudnicki.

– Chcemy, by ofiary okrutnych mordów na dawnych Kresach również miały taką minutę pamięci, jaką 1 sierpnia w całej Polsce oddajemy hołd warszawskim powstańcom – powiedział rzecznik.

Rudnicki podkreślił, że choć apel skierowany jest do instytucji w całym kraju, to Kresowianie liczą, że do akcji włączą się przede wszystkim mieszkańcy woj. opolskiego, lubuskiego i zachodniopomorskiego. Mieszka tam najwięcej osób przesiedlonych z Kresów, ich rodzin i potomków.

Akcję wspiera również Zarząd Główny Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.

Obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa

W tym roku centralne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej zaplanowano w niedzielę 9 lipca w Warszawie.

Z kolei we wtorek 11 lipca we Wrocławiu również odbędą się uroczystości upamiętniające ofiary rzezi wołyńskiej. Jak co roku zaplanowano m.in. Mszę św., składanie kwiatów pod pomnikiem ofiar, wykłady, spotkania z kresowianami i apel pamięci. Odbędą się także pokazy filmu „Wołyń”. Ponadto, jednym z elementów obchodów jest akcja krwiodawstwa pod hasłem „Przelej krew za Polskę”.

Towarzystwo Miłośników Kultury Kresowej powstało w 2009 r. i zajmuje się organizacją spotkań, zbieraniem wspomnień i dokumentacji na temat Kresów. Zbiera również fundusze na odnowienie polskich cmentarzy i pomników kultury na Kresach. Co roku we wrześniu organizuje zjazdy Kresowian w Świątnikach (Dolnośląskie).

PAP / RIRM / Kresy.pl

…..

Zakończono społeczne obchody dnia pamięci ofiar ludobójstwa na Wołyniu

http://wpolityce.pl/historia/348002-marsz-i-uroczystosci-w-warszawie-upamietniono-ofiary-rzezi-wolynskiej-zdjecia

http://wpolityce.pl/historia/348279-74-rocznica-rzezi-wolynskiej-macierewicz-kazde-ludobojstwo-wymaga-od-nas-pamieci-a-od-spadkobiercow-tych-ktorzy-go-dokonali-zadoscuczynienia-i-pokuty-wideo-i-zdjecia

74. rocznica „Krwawej Niedzieli” – kulminacji ludobójstwa na Wołyniu

http://wpolityce.pl/blogi/lech-makowiecki/676-klopot-z-ukraina-rocznicowe-rozwazania-wolynskie

Miller: Nie można milczeć na temat odradzającego się nacjonalizmu na Ukrainie. “Ludność polską na Wołyniu i w Galicji zamordowano dwa razy”

Macierewicz uważa, że na Grobie Nieznanego Żołnierza powinna być tablica upamiętniająca ofiary rzezi wołyńskiej

To jeszcze nie koniec walki o ustawę piętnującą ludobójstwo UPA

Ukraina: weteran UPA zmarł podczas przemówienia pod pomnikiem Szuchewycza [+VIDEO]

TVP Info blokuje dyskusję o zbrodniach OUN-UPA?

http://wpolityce.pl/polityka/348155-nasz-wywiad-pawel-kowal-wizyta-trumpa-jest-jednoznacznie-dobra-dla-polski-decyzja-usa-ws-rosji-i-ukrainy-to-wyrazny-sygnal

http://wpolityce.pl/historia/348136-74-rocznica-rzezi-wolynskiej-zobacz-plan-obchodow-narodowego-dnia-pamieci-ofiar-ludobojstwa

http://wpolityce.pl/historia/348193-dzis-narodowy-dzien-pamieci-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu-rok-temu-sejm-przyjal-uchwale-upamietniajaca-ofiary-rzezi-wolynskiej

http://wpolityce.pl/polityka/348213-sondaz-tylko-7-proc-ukraincow-uznaje-upa-za-organizacje-odpowiedzialna-za-rzez-wolynska

Winnicki: Nie ma polskiej tożsamości narodowej bez Kresów Wschodnich [+VIDEO]

http://wpolityce.pl/kultura/347851-zaremba-przed-telewizorem-to-nie-frajerstwo

http://wpolityce.pl/swiat/345939-wiceszef-msz-nasz-przekaz-wobec-partnerow-ukrainskich-jest-jasny-oczekujemy-potepienia-zbrodni-wolynskiej-oraz-jej-sprawcow

http://wpolityce.pl/polityka/347992-minister-macierewicz-i-dr-targalski-maja-racje-pamietajmy-o-ukrainie

https://opinie.wp.pl/marcin-makowski-w-sprawie-wolynia-nie-mozemy-sie-bac-mowic-prawdy-prosto-w-twarz-6143076712023681a

http://wpolityce.pl/swiat/348226-wybuch-petardy-przy-konsulacie-generalnym-rp-w-lucku-na-szczescie-skonczylo-sie-na-huku-i-osmalonym-ogrodzeniu

http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/348295-zniszczono-pomnik-ofiar-zbrodni-wolynskiej-w-gdansku-namalowano-na-nim-symbole-uzywane-przez-ukrainskich-nacjonalistow

http://wpolityce.pl/historia/348300-prawda-o-wolyniu-jest-dla-ukraincow-nie-do-przelkniecia-nic-nie-jest-w-porzadku-czytajcie-krzesimira-debskiego

 

29 thoughts on “517 74 rocznica Rzezi Wołyńskiej, a słowacki pierd Poroszenki, którym wybudził niektórych z bohaterskiego żydobanderowskiego snu

  1. jaro7 @jaro7:
    Jak dzisiaj pojawiłaby się pacynka zwana prezydentem i politycy PiS, PO i N to powinni być WYGWIZDANI. Hańba zaprzańcom. PiS chce by najwazniejsze uroczystości dotyczyły Smoleńska Katyń i Wołyń odeszły w cień. W tym roku w Katyniu nie było ani prezydenta ani premier.

    74. rocznica „Krwawej Niedzieli” – kulminacji ludobójstwa na Wołyniu


    Fot. IPN

    74. ROCZNICA „KRWAWEJ NIEDZIELI” – KULMINACJI LUDOBÓJSTWA NA WOŁYNIU

    11 lipca 2017|1 Komentarz|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    74 lata temu, w niedzielę 11 lipca 1943 roku rozpoczęła się masowa akcja przeciwko ludności polskiej przeprowadzona przez OUN – UPA na Wołyniu. W skoordynowany sposób zaatakowano 150 miejscowości. W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce wschodniej zginęło ponad 100 tys. Polaków.

    11 lipca 1943 r. Ukraińska Powstańcza Armia rozpoczęła skoordynowany atak na polskich mieszkańców, kontynuowany w kolejnym dniu. Zaatakowano 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, trwającej już od początku 1943 r.. Przy czym do pierwszych mordów dochodziło już jesienią 1939 roku. W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tys. Polaków.

    Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery (OUN – B) oraz podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia (UPA). Współdziałała z nimi także część ludności ukraińskiej, która uczestniczyła zarówno w mordach na swoich polskich sąsiadów, jak również w rabowaniu ich dobytku. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”. Ukrywając za tym określeniem zamiar jakim było wymordowanie i wypędzenie Polaków.

    Pierwszego masowego mordu na ludności polskiej na Wołyniu dokonano 9 lutego 1943 r. Sotnia UPA, podając się początkowo za sowieckich partyzantów, zamordowała wówczas 173 Polaków we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim.

    Na nasilenie fali zbrodni wpłynęło porzucenie w marcu i kwietniu 1943 roku przez policjantów ukraińskich służby na rzecz Niemiec. Wstąpili oni w szeregi UPA. Wcześniej wielu z nich brało wcześniej udział w zagładzie Żydów. Jedną z największych zbrodni UPA sprzed lipca 1943 roku było spalenie osady Janowa Dolina w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 r. Zamordowano wówczas ok. 600 Polaków.

    Krwawa Niedziela

    Szczególne nasilenie zbrodni nastąpiło w lipcu 1943 roku. Zamordowano wówczas ok. 10 – 11 tysięcy Polaków. W dniach 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim oraz łuckim. Wykorzystano do tego dzień – niedzielę – i to, że wielu ludzi zgromadziło się w kościołach. Ukraińscy nacjonaliści odważali się również wkraczać do kościołów, mordując ludność cywilną i duchownych. Miało to miejsce m.in. w Kisielinie, a także w Porycku. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych. Zbrodnie trwały także w kolejnych dniach i później.

    Przeczytaj: Krwawa niedziela w Kisielinie

    Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem. Ludzi palono żywcem, wrzucano do studni, zabijano używając siekier i wideł. Wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią, a także gwałcono kobiety.

    Ogółem zbrodni na Polakach dokonano w 1865 miejscach na Wołyniu. Największych masakr dokonano w Woli Ostrowieckiej, gdzie zamordowanych zostało 628 Polaków, w kolonii Gaj – 600, w Ostrówkach – 521, Kołodnie – 516.

    UPA atakowała również bazy samoobrony polskiej na Wołyniu, w których chroniła się ludność. Jedną z nich było Przebraże, gdzie schroniło się ok. 10 tys. Polaków, a dzięki bohaterskiej obronie wiele osób zostało uratowanych. Generalnie, przetrwała jednak tylko część baz samoobrony. Pomocy bazom samoobrony udzielała partyzantka sowiecka, a także żołnierze węgierscy sprzedając amunicję. Były również przypadki pozyskiwania broni od Niemców. Ponadto, Polacy szukając ratunku uciekali do miast i miasteczek kontrolowanych przez wojsko niemieckie. Wielu z nich wywieziono na roboty przymusowe do Niemiec. Cześć na własną rękę opuszczała bazy samoobrony, ale większość z nich ginęła z rąk zbrodniarzy z OUN-UPA.

    Kolejne zbrodnie

    Później do masowych mordów doszło także w innych częściach Kresów południowo-wschodnich, poza woj. wołyńskim. Zasięgiem ludobójstwo objęło również woj. lwowskie, tarnopolskie i stanisławowskie, a także lubelskie i poleskie.

    W kwietniu 1944 roku UPA dowodzona przez Romana Szuchewycza  rozpoczęła „antypolską akcję” w Galicji Wschodniej. W założeniu zamierzano zmusić Polaków do opuszczenia domów pod groźbą śmierci, ograniczając się do zabijania  mężczyzn, którzy odmówili podporządkowania się. W praktyce często dochodziło do zbrodni na wszystkich mieszkańcach i masowych mordów. M.in. w Podkamieniu (100 – 150 zabitych), Bryńcach Zagórnych (100 – 145 ofiar) Berezowicy Małej (130 – 135 ofiar). W zbrodni w Hucie Pieniackiej, 28 lutego 1944 roku, uczestniczyli także ochotnicy do kolaboracyjnej dywizji SS „Galizien”.

    Ponadto, z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także rodziny polsko-ukraińskie, a także Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w zbrodniczej akcji oraz ratujący Polaków. Ukraińcy uratowali 2527 Polaków. Za tę pomoc 384 Ukraińców zapłaciło życiem.

    Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali ponad 100 tys. Polaków. Z czego 40-60 tysięcy zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tysiące na terenie dzisiejszej Polski. W wyniku terroru ze strony UPA setki tysięcy Polaków opuściły swoje domy, uciekając do centralnej Polski. W wyniku polskich akcji odwetowych co najmniej kilka tys. Ukraińców.

    Narodowy Dzień Pamięci

    W 2016 r. Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm – głosi uchwała – oddaje hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

    W niedzielę 9 lipca przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie odbyły się społeczne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ludobójstwa Polaków na Kresach Wschodnich. Zorganizowane przez środowiska kresowian i potomków pomordowanych.  Na czele komitetu organizującego stanął ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski oraz Lucyna Kulińska, Stanisław Srokowski i Witold Listowski jako jego wiceprzewodniczący.  Patronatu nad uroczystością odmówił prezydent Andrzej Duda. Udzielili go natomiast marszałkowie województw opolskiego, śląskiego i mazowieckiego. Ten ostatni, Adam Struzik pojawił się na uroczystościach. Podobnie jak poseł Robert Winnicki, który w przemówieniu podkreślił, że  „nie ma wspólnoty narodowej bez tożsamości, a nie ma polskiej tożsamości narodowej bez Kresów Wschodnich”. – Nie ma polskiej tożsamości bez pamięci o Wilnie, Grodnie i Lwowie – powiedział Winnicki.

    Spośród polityków pojawili się również poseł PSL Piotr Zgorzelski, a także poseł PiS Andrzej Melak, jako reprezentant marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. Poza nimi, nie pojawili się żadni przedstawiciele PiS. Zbagatelizowanie obchodów przez instytucje państwowe wywołało krytykę ze strony przemawiających ks. Isakowicza-Zaleskiego i posła Zgorzelskiego. Nie pojawili się także reprezentanci PO i Nowoczesnej.

    Wcześniej, 8 lipca odbyła się konferencja popularno-naukowa z udziałem m.in. ks. Isakowicza-Zaleskiego, dr hab. Andrzeja Zapałowskiego, prof. Jerzego Roberta Nowaka i Ewy Siemiaszko.

    Przeczytaj: TVP Info blokuje dyskusję o zbrodniach OUN-UPA?

    We wtorek 11 lipca br. o godz. 12 odbędą się oficjalne uroczystości państwowe pod pomnikiem Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa na Skwerze Wołyńskim w Warszawie. W tym tygodniu w całej Polsce zaplanowano także inne wydarzenia organizowane przez stowarzyszenia i środowiska patriotyczne i kresowe.

    PAP / RIRM / Kresy.pl

    Polubienie

  2. StAAbrA 79.191.253.*godzinę temu
    Można „czekać , liczyć , mieć nadzieję” – tyle , że g. z tego wychodzi . Aha, gdyby na Wołyniu , wtedy , co dziesiąty Polak miał 1 szt – sł. jedną sztukę – broni krótkiej , to nie byłoby UPA .

    to_ja 109.78.188.*42 minuty temu
    „Jako Polacy mamy do Ukraińców słabość” bardzo dobre podsumowanie.Historycznie mamy z tymi dzikusami same problemy i nadal ulegamy SAMOBÓJCZEMU mesjanizmowi i prometeizmowi. Chcemy kolejnych ofiar?

    http://wpolityce.pl/historia/348300-prawda-o-wolyniu-jest-dla-ukraincow-nie-do-przelkniecia-nic-nie-jest-w-porzadku-czytajcie-krzesimira-debskiego

    Prawda o Wołyniu jest dla Ukraińców nie do przełknięcia. „Nic nie jest w porządku” – czytajcie Krzesimira Dębskiego!

    opublikowano: 2 godziny temu


    autor: M. Czutko

    Mamy dzisiaj Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. To bardzo ważna data, bo wspominamy naszych Rodaków, którzy w 1943 roku padli ofiarą czystki. Nie można inaczej tego nazwać. Z szacunku dla ofiar i rodzin, które przez lata upominają się o właściwie określenie dla rzezi.

    CZYTAJ TAKŻE: Dziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. Rok temu Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary rzezi wołyńskiej

    Znamy historię rodziny kompozytora Krzesimira Dębskiego. Opisywano ją w gazetach i książkach. Poetycko i prawdziwie opowiedzieli ją Tadeusz Arciuch i Maciej Wojciechowski w filmie „Było sobie miasteczko”. To historia Kisielina, miasteczka na Wołyniu, które stało się celem ukraińskich nacjonalistów. Ruiny kościoła, na który napadnięto, w którym zamordowano Polaków do dzisiaj straszą. Jeden z zespołów ukraińskich, dla których Stepan Bandera jest bohaterem nakręcił tam nawet teledysk.

    W Kisielinie podczas rzezi zamordowano dziadków Dębskiego, z życiem uszli jego rodzice. Rodzinne losy odcisnęły się piętnem na kolejnych pokoleniach i nic w tym dziwnego. To trauma, którą ciężko przepracować. Krzesimir Dębski radzi sobie z tym na swój sposób. Opowiada o tym m. in. w książce „Nic nie jest w porządku”.

    Gorąco polecam tę książkę, bo od samego tytułu po ostatnie karty dobrze oddaje stan ducha człowieka, który już dawno nie myśli o zemście (a miewał takie momenty), a stara się zrozumieć, czym kierują się współcześni Ukraińcy sławiąc osoby, które w 1943 roku dokonywały mordów na swoich sąsiadach – Polakach. Dlaczego dziś następuje kompletne odwrócenie sytuacji, w ich opowieściach to napastnicy stają się ofiarami, a bestialskie mordy są tłumaczone koniecznością samoobrony. Co za bzdura. Niestety, nasi bracia zza wschodniej granicy (wciąż ciepło o nich myślę, mimo kompletnej niezgody na czczenie banderyzmu) mają bardzo wybiórczą pamięć historyczną. Gdy w dyskusji dochodzi do kwestii spornych, dla nas oczywistych, tracą pamięć, albo zwyczajnie kłamią. I trudno tę spiralę zatrzymać, bo jedno kłamstwo rodzi kolejne.

    CZYTAJ TAKŻE: Tak wygląda otwarcie Ukraińców na prawdę o Wołyniu. Kraj robi się czarno – czerwony, a te kolory przesłaniają rzeczywistość. ZOBACZ ZDJĘCIA

    Krzesimir Dębski w ostatnim rozdziale wspomnianej książki wyjątkowo obrazowo tłumaczy dlaczego według niego „nic nie jest w porządku”. I w sprawach drobnych i zasadniczych. Przytacza np. historię z 2006 roku, gdy zwiedzając Lwów usłyszał od przewodnika, że znana polska piosenka „Dumka na dwa serca” to w rzeczywistości ukradziona przez „jakiegoś Polaka” ukraińska melodia ludowa. Zainteresował się, gdyż to on jest tym „jakimś Polakiem”. Nie był w stanie wytłumaczyć, że sam dumkę skomponował. Przewodnik natychmiast powołał się na opracowania muzykologa z Kijowa, ten jednak z kompozytorem już dyskutować nie chciał. Historia o plagiacie, o kradzieży, której dopuścił się zły Polak na szkodę narodu ukraińskiego wciąż obowiązuje…

    Na takich detalach (bo to przecież naprawdę nieistotna sprawa dla całości naszych realcji) Ukraińcy budują swoją tożsamość. Tak odwracają sytuację. Takich używają mechanizmów, by wyprzeć prawdę o czystce, jakiej dokonali na Polakach. Nie można tego, co stało się na Wołyniu i w czterech innych kresowych województwach nazwać inaczej niż ludobójstwem.

    Polski minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w wywiadzie dla tygodnika „wSieci” jasno wyraził stanowisko strony polskiej: „Z Banderą do Europy nie wejdziecie”.

    CZYTAJ TAKŻE: Waszczykowski dla „wSieci” o stosunkach polsko-ukraińskich: Nasz przekaz jest bardzo jasny: z Banderą do Europy nie wejdziecie

    Chwała ministrowi za te słowa, które wywołały reakcję Kijowa. Na „dywanik” został wezwany ambasador Jan Piekło (o nim jeszcze za chwilę), który usłyszał, że Ukraina takiego języka nie toleruje. Po tej reakcji widać, że naprawdę „nic nie jest w porządku”. I chyba długo nie będzie.

    W tym miejscu warto wrócić do sprawy ambasadora Piekło. To jakaś koszmarna niekonsekwencja ministra Waszczykowskiego. Na takie stanowisko wyznaczył człowieka, który jeszcze w 2013 roku mówił, że uchwała nazywająca UPA organizacją zbrodniczą mogłaby „wywołać konflikt” z mieszkańcami zachodniej Ukrainy. O powstającym wtedy filmie Wojciech Smarzowskiego „Wołyń” mówił, że „jest nie na czasie, bo nie sprzyja pojednaniu dwóch narodów”. O jakim pojednaniu mówił, jeśli nie o takim, które opiera się na prawdzie? Czyim ambasadorem jest więc Jan Piekło? Ojciec Krzesimira Dębskiego do końca życia szukał miejsca, gdzie pochowano jego rodziców zamordowanych przez Ukraińców. Nikt mu w tym nie pomagał, a przeszkód było co niemiara. Bo to rozgrzebywanie historii, którą Kijów chciałby odepchnąć w niepamięć. Młode państwo nie ma na tyle siły, by przyznać, że walczący o niepodległość „upowcy” mają także ciemne oblicze. Są zbrodniarzami i tak to należy nazwać. Dzisiaj również polski IPN ma problemy z poszukiwaniami za wschodnią granicą choćby żołnierzy, którzy zginęli tam w 1939 roku. Dlatego, że polskie państwo w końcu rozebrało łuk tryumfalny na cześć UPA w Hruszowicach niedaleko Przemyśla. Jak mówił mi niedawno prof. Krzysztof Szwagrzyk, Ukraińcy „przyjęli to niemalże jak wypowiedzenie wojny”. Mamy pomnik odbudować i ukarać sprawców, inaczej zgody na prace poszukiwawcze na Kresach nie będzie. Jeśli ktoś nakazuje nam w Polsce czcić morderców Polaków, to naprawdę „nic nie jest w porządku”.

    CZYTAJ TAKŻE: Nie można ulec ukraińskiemu szantażowi. Potomkowie morderców z UPA blokują prace poszukiwawcze na Kresach

    Jako Polacy mamy do Ukraińców słabość, bo to jednak sąsiedzi. Coraz więcej jest ich u nas, to naturalny ruch migracyjny. Jeśli nie „weźmiemy” ich do swojej części Europy, „weźmie” ich do siebie Putin. Ukraina jest nam niezbędna gospodarczo, ale także ze względów bezpieczeństwa dobrze ten przedrosyjski bufor mieć po swojej stronie. Jednak „nasza Europa” opiera się na pewnych zasadach, z których nie możemy i nie chcemy rezygnować. Kolejny ruch należy do naszych ukraińskich braci. Czekam na niego z niepokojem, ale także z nadzieją, że w końcu między nami będzie dobrze. Nie liczę na płomienną przyjaźń, wystarczy, że będzie po prostu „w porządku”.

    autor: Marcin Wikło

    Reytan@Reytan25 minut temu
    Jak sie czyta doniesienia z Ukrainy to jest juz stan wojny ,na razie tylko psychologiczmej. Ale dopuszczenie ideologii banderyzmu do szkol NA CALEJ Ukrainie ,to juz nie zarty. Panstwo Ukrainskie jest nazistowskie, i wymusza pochwale zbrodni. To MUSI SIE skonczyc wojna goraca, i kolejna zbrodnia. A w Polsce slychac donosne glosy, ze trzeba sciagnac kilka milionow Ukraincow, zeby poprawic polska demografie. To juz jest ZDRADA narodowa.

    HWdt 89.64.60.*32 minuty temu
    Nie wiem którzy to Polacy mają słabość do ukraińców. Ja żadnej słabości do hadów nie mam, co więcej w żadnym wypadku nie są dla mnie żadnymi braćmi.

    as 5.173.255.*40 minut temu
    Zamknąć granicę dla UPAdlińców.

    Polak 83.6.186.*godzinę temu
    W Polsce trwa podmiana populacji Ukraińcami. 2 miliony nam ich ściągneli. A Polacy muszą emigrować na zmywak. PIS nic z tym nie robi

    to_ja 109.78.188.*40 minut temu
    @Polak: Ależ robi: uzależnia polską gospodarkę od wrogiego elementu i NISZCZY państwo jednonarodowe – to co było naszą siłą od dziesiątek lat!!!

    ELENNA 188.146.42.*godzinę temu
    Nie puszczono mojej opinii a to mnie też dotyczy !Dla mnie Wołyń to trauma i krócej się nie da !Obecne wmanewrowanie Nas w jakichkolwiek obcych da taki sam skutek! W USA trwa walka białych i czarnych

    tryglaw@ja-nusch-ecgodzinę temu
    Pewien Zyd po drugiej wojnie swiatowej stwierdzil ze niemcom bylo tak glupio z powodu tego co zrobili w czasie IIWS ze najchetniej z mydla robiliby zydow. Ukraincy jako podludzie nie maja takich odruchow. Nalezy zawiadomic instytut Yad Vashem o odradzajacej sie SS Galizien jednostki ktora brala czynny udzial w mordowaniu Zydow. Co my sie sami tu bedziemy z ta holota uzerac? Niech sie caly Swiat na nich rzuci tych mordercow Zydozercow.

    maja 89.64.34.*godzinę temu
    Plkac sie chce ze wzruszenia, ze nareszcie polska niewinna krew przelana ludobojczo na kresach wsch przez okrutnych katow ukrainskich- w Polsce doczekala sie upamietnienia na szczeblu panstwowym

    przypadek 5.101.142.*godzinę temu
    http://wpolityce.pl/swiat/348226-wybuch-petardy-przy-konsulacie-generalnym-rp-w-lucku-na-szczescie-skonczylo-sie-na-huku-i-osmalonym-ogrodzeniu

    Jimi75 185.63.201.*godzinę temu
    Jest film na you tube jak sary banderowiec dziadek przemawia-10.07.17r wychwalaUPA i R. Szuchewycza w momencie jak bierze na świadka J. Chrystusa pada nagle martwy nawet Bóg nie mógł słuchac tych bzdur

    Polubienie

  3. boobo
    Taki tekst na Wirtualnej Polsce lewaka Tomcia Machały ? nie wierze. Chociaż mogę w to uwierzyć, jeśli tego typu tekst nie pojawił się na stronie tytułowej portalu tylko zapewne trzeba sie do niego przekopywać przez sublinki. Ja trafiłem tu szczęśliwym trafem z googla

    https://opinie.wp.pl/marcin-makowski-w-sprawie-wolynia-nie-mozemy-sie-bac-mowic-prawdy-prosto-w-twarz-6143076712023681a

    MARCIN MAKOWSKI

    Marcin Makowski: W sprawie Wołynia nie możemy się bać mówić prawdy prosto w twarz

    Wołyń to ciągle niezabliźniona rana, która sprawia, że relacje polsko-ukraińskie chociaż deklaratywnie i politycznie poprawne, co jakiś czas rozbijają się o mur obojętności ze strony naszych wschodnich sąsiadów. Tym bardziej polski rząd musi dbać o prawdę historyczną i przypominać kto był wtedy katem, a kto ofiarą. Absencja wielu czołowych polityków PiS-u, premier oraz prezydenta na obchodach rocznicowych w tym nie pomaga. W sprawie Wołynia musimy być konsekwentni i zjednoczeni.

    Marcin Makowski: W sprawie Wołynia nie możemy się bać mówić prawdy prosto w twarz
    (Wikimedia Commons CC BY)

    We wtorek 11 lipca, na pamiątkę ”krwawej niedzieli” z 1943 r., kiedy ukraińskie organizacje militarne oraz cywile wymordowali tysiące Polaków, atakując a często równając z ziemią około 150 miejscowości, na Skwerze Wołyńskim w Warszawie odbyły się państwowe uroczystości upamiętniające zbrodnię wołyńską. Po uchwaleniu przez Sejm w zeszłym roku ”Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP” – były to pierwsze oficjalne obchody tego wydarzenia. Tym ważniejsze było odpowiednie rangą uczczenie bestialsko zamordowanych rodaków, pamięć o których jest świętym obowiązkiem Polski. Takim samym jak walka o prawdę historyczną, niestety po dziś dzień zniekształconą przez wielu polityków oraz historyków ukraińskich. Warto przypomnieć odwołanie pokazu filmu ”Wołyń” Wojciecha Smarzowskiego w Kijowie, ze względu na ”kwestie bezpieczeństwa” czy stale pojawiające się publikacje, które gloryfikują działalność OUN-B oraz UPA. W 2003 roku również w Kijowie, lokalni historycy oraz działacze społeczni zadeklarowali podczas konferencji, która odbyła się 17 lutego, że „podstawowymi winowajcami ukraińsko-polskiej wojny w tym czasie był przedwojenny rząd totalitarnej Polski, który stosował etniczne czystki przeciwko Ukraińcom i na zwolnionych ziemiach prowadził politykę kolonizacyjną”.

    Choć prezydent Petro Poroszenko podczas szczytu NATO w Warszawie złożył 9 lipca kwiaty pod stołecznym Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej, nie odbiło się to szerokim echem wśród społeczeństwa, a pomniki pomordowanych Polaków na Ukrainie nadal są dewastowane. Ukraina natomiast dyplomatycznie pomimo usilnych starań nie widzi Polski w roli pośrednika w nagocjacjach z Zachodem czy Rosją. Gdy przychodzi do twardej polityki, za swojego suflera obiera bowiem Francję albo Niemcy (vide. format normandzki w sprawie negocjacji zawieszenia broni w rejonie Donbasu). Dlatego właśnie niezwykle ważne jest, aby kulturalnie i stanowczo przypominać sąsiadom, że sojusz polityczny nie może się odbywać w cieniu hipokryzji co do naszej wspólnej i nieprzepracowanej przeszłości. Takim sygnałem byłoby niewątpliwie odpowiednie uczczenie rocznicy ”krwawej niedzieli”, niestety zabrakło na niej zarówno prezydenta Andrzeja Dudy przebywającego na urlopie, premier Beaty Szydło oraz marszałków Sejmu i Senatu. Pojawił się za to Jarosław Kaczyński, Joachim Brudziński czy Antoni Macierewicz, który zapowiedział wmurowanie tablicy z nazwami wołyńskich miejscowości, które zostały zrównane z ziemią albo zaciekle się broniły przed ukraińską agresją w latach 1943-1945. Znaczący gest, ale przy wyraźnej absencji reszty rządu, krytykowanej wyraźnie przez ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, sprowadzony na drugi plan.

    Jak napisał Krzysztof Bosak, obecny na uroczystościach 11 lipca: ”Wielkie i piękne słowa kontrastują z nieobecnością w niedzielę i dziś. Te listy to wyrzuty sumienia”. Trudno się z jego słowami nie zgodzić, tym bardziej, że rząd Prawa i Sprawiedliwości nieustannie podkreśla swoje przywiązanie do historii i faktycznie na tym polu ma wiele zasług. Dlaczego w przypadku obchodów rocznicy ludobójstwa wołyńskiego zabrakło tej konsekwencji? Czy obawiano się zbytniego podkreślenia jej rangi, aby nie zaostrzać reakcji strony ukraińskiej? Chyba najwyższa pora urealnić nasze postępowanie na odcinku polityki wschodniej, owszem, wspierając Ukrainę w jej dążeniach do NATO i Unii Europejskiej, ale równocześnie stanowczo wymagając odcięcia się od banderyzmu i agresywnej antypolskiej retoryki wielu legalnie działających na terenie Ukrainy środowisk. Tego wymaga nie tylko polska racja stanu, ale przede wszystkim zwykła uczciwość wobec ludzi, których zamordowano w bestialski sposób tylko dlatego, że byli Polakami.

    Paweł
    PiS, pomimo deklaracji, traktuje historię w sposób wybiórczy i instrumentalny. Tak było przecież z rocznicami zbrodni katyńskiej. Lech Kaczyński wybrał się tam dopiero w ramach kampanii wyborczej i choć była to wyprawa tragiczna, to nie zmienia to faktu,że wcześniej się tym nie interesował. Przypominam też skandaliczne zachowanie Macierewicza, który w trakcie obchodów rocznicy Powstania Warszawskiego troszczył się wyłącznie o odczytanie tzw. ” apelu smoleńskiego” i w tym celu znęcał się moralnie nad wiekowymi kombatantami. Hipokryzja pisowców daje o sobie znać w każdym miejscu i czasie.

    aw15
    moze olali by tak rocznice katynska czy smolenska? Wolyn, Piasnica, Szpregawsk, Palmiry, wszystko to niewazne dla dzisiejszej wladzy

    rolnik.
    Posłowie PiS zajmują się opłatą paliwową bo na wszystko brakuje kasy. 500+ źle policzone, abonament leży, zaraz wybory i głupio tak cisnąć naród przed wyborami. Pewnie poczekają z tymi niespodziankami kilka miesięcy. Dadzą nam popalić kiedy cała władza będzie w rękach Jarosława.

    obserwator
    Na Wołyniu wymordowano ludność cywilną, ludność która i tak nie miała lekko. widocznie co dla nie których z obecnej władzy jest to gorszy sort. Smutne i przykre

    SheL
    Skoro masakra w srebrenicy sprzed 20lat została uznana za ludobójstwo przez cały świat, to dlaczego nie domagamy się uzNania ludobójstwa przez wszystkie kraje na Wołyniu?

    Polubienie

  4. minsect@minsectza 4 minuty
    Ktoś pisał, że niedługo znowu zmniejszycie podawaną tu liczbę ofiar ludobójstwa, tym razem ze 100 tys. do 50 tys. O zgrozo, nawet to przebiliście…
    „Historycy oceniają, że podczas rzezi wołyńskiej zginęło od 30 do 60 tys. Polaków.”

    snajper@snajpergodzinę temu
    Brak prez. Dudy na uroczystościach to wielki zawód dla Polaków, a list jest okropny. Jak można mówić o przyjaźni z tymi, którzy w bestialski sposób mordowali nawet dzieci, a dzisiaj bandziorom stawiają pomniki i czczą jak świętych? Czytałem ten list dwa razy i oczom nie dowierzałem. Dzisiaj Polacy we Lwowie boją się mówić po polsku w miejscach publicznych!

    Chwalba 83.4.146.*3 godziny temu
    No tak , zdaje mi się , że PAD nie chciał stać obok A. Macierewicza . Ale ot widzimy jak PAD przegrywa szansę na reelekcję . Rozmowy z Trumpem niewiele pomogą . Głosują ludzie , także kresowiacy

    http://wpolityce.pl/historia/348279-74-rocznica-rzezi-wolynskiej-macierewicz-kazde-ludobojstwo-wymaga-od-nas-pamieci-a-od-spadkobiercow-tych-ktorzy-go-dokonali-zadoscuczynienia-i-pokuty-wideo-i-zdjecia

    74. rocznica rzezi wołyńskiej. Macierewicz: „Każde ludobójstwo wymaga od nas pamięci, a od spadkobierców tych, którzy go dokonali, zadośćuczynienia i pokuty”. WIDEO i ZDJĘCIA

    opublikowano: 4 godziny temu · aktualizacja: 3 godziny temu


    autor: Grzegorz Jakubowski/KPRP

    Każde ludobójstwo wymaga od nas pamięci, a od spadkobierców tych, którzy go dokonali, zadośćuczynienia i wspólnej pokuty

    — powiedział szef MON Antoni Macierewicz podczas obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa, dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

    https://www.pscp.tv/MON_GOV_PL/1lPKqyvRkqmKb

    W uroczystości przy skwerze Wołyńskim uczestniczą przedstawiciele władz państwowych i samorządowych, organizacji kombatanckich i mieszkańcy Warszawy.

    Macierewicz podkreślił, że „ludobójstwo, które wówczas się dokonało, miało swój straszliwy kształt, którego wciąż nie jesteśmy świadomi”.

    Jego potworność i okrucieństwo sprawia, że wciąż cofamy się przed tym, by dzisiaj, po tylu dziesiątkach lat, zobaczyć to, co oni w tych straszliwych chwilach przeżywali. To ludobójstwo miało swój plan, cel i zbrodniczy kształt, bo było planowane. Nie było odruchem zemsty, było długofalowym planem, którego celem z jednej strony było wytrzebienie ludności polskiej żyjącej na tamtych terenach od setek lat

    — powiedział na Skwerze Wołyńskim.

    Na tę uroczystość swój list wystosował również prezydent RP Andrzej Duda.

    Tragedia wołyńska wydarzyła się, bo zabrakło Rzeczypospolitej. Państwo polskie – podzielone przez dwa totalitarne imperia: hitlerowskie Niemcy i Rosję sowiecką – nie było w stanie skutecznie chronić swoich obywateli. Dlatego pamięć o tej ludobójczej zbrodni jest wezwaniem do budowania silnej Polski. Tylko własne suwerenne państwo może zapewnić bezpieczeństwo naszemu narodowi. Tylko w wolnym kraju Polacy mogą w pełni rozwijać swój potencjał, zapewnić pomyślność sobie i następnym pokoleniom

    — czytamy w liście prezydenta Andrzeja Dudy.

    Doświadczenie rzezi wołyńskiej każe nam również budować przyszłość na prawdzie – i w naszym polskim domu, i w stosunkach zewnętrznych. Fałsz ani zapomnienie nie pomagają zapewnić dobrego jutra, lecz odwrotnie: podważają jego podstawy. To, co wypierane, drąży pamięć, podsyca obawy, osłabia wolę i zaburza świadomość – dzieje się tak zarówno w psychice jednostek, jak też zbiorowości. Dlatego warunkiem pomyślności i sukcesu jest poznanie, przyjęcie i pogodzenie się z prawdą, choćby najtrudniejszą

    — napisał prezydent Duda.

    Dotyczy to również relacji polsko-ukraińskich. Dramat wołyński był tym straszniejszy, że rozegrał się wśród ludzi sobie bliskich. Podzielił miasteczka, wsie, rodziny. Ale prawda o tym, co wydarzyło się na Wołyniu, nie jest zagrożeniem dla więzi łączących nas, Polaków i Ukraińców. Nie przeczy ona temu, że potrzebujemy siebie nawzajem; że potrzebujemy naszej wspólnej woli, aby oba państwa były silne, a narody bezpieczne. I tym razem też potrzebujemy prawdy o Wołyniu – właśnie po to, aby nic podobnego już nigdy się nie powtórzyło. Dlatego uważam, że przyjęcie prawdy o Wołyniu nie podważa, lecz wzmacnia naszą przyjaźń i współpracę. Prawda o tej ogromnej krzywdzie jest potrzebna, aby nasze relacje opierały się na mocnych podstawach i wzajemnym zaufaniu

    — dodał.

    Zdaję sobie sprawę, że ta perspektywa wielu osobom może wydawać się wyzwaniem. Ale jestem też przekonany o konieczności podjęcia go. Bo Wołyń to nie tylko kwestia winy za dawne zbrodnie. Wołyń to nie tylko historia, lecz przede wszystkim klucz do polskiej i ukraińskiej przyszłości, do naszej wspólnej wolności i pomyślności jutro i pojutrze. Tożsamość zbiorowości nie może być budowana na krzywdzie innych. I dlatego musimy pamiętać o popełnionym tam ludobójstwie, musimy czcić ofiary, a jednocześnie musimy wyciągać razem wnioski na przyszłość. Jeśli tak się stanie, męczeńska śmierć naszych Rodaków nie pozostanie daremna

    — zakończył list.

    Z kolei prezes Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że wyraźnie nazywamy kata i ofiarę. Dodał, że nie można budować kompromisów na półprawdzie.

    To o tej porze, wtedy padał deszcze, ludzie szli do kościoła żeby się modlić. Te msze święte zostały przerwane, w setkach wiosek napadnięto na niewinnych ludzi. Tam przerwano to, że świątynia jest miejscem świętym, ale też nasz odwieczny kodeks rycerski, że kobieta, dziecko, człowiek bezbronny nie może być ofiarą. To podeptano. W imię czego? Skala zbrodni jest niewyobrażalna. To ból, też tych, którzy przeżyli, byli świadkami. Do tego bólu dodano to, że zostaliście wypędzeni z waszej ziemi ojczystej. Przez dziesiątki lat musieliście z tą pamięcią żyć sami, również po 1989 r. To trwało bardzo długo, dzisiaj to się zmienia

    — powiedział dr Jarosław Szarek.

    Prezes IPN dodał również, że dziś Instytut Pamięci Narodowej kontynuuje pamięć o Wołyniu.

    Wyraźnie nazwany jest kat i ofiary. Nie będziemy zawierać kompromisów. Nie można budować kompromisów na półprawdzie, na przemilczeniu. To boli szczególnie, jak mordercą jest sąsiad. Wiele zaznaliśmy tego w swojej historii, chociażby wieku XIX, bratobójcza rzeź galicyjska. Ponad pół wieku później, jeden z naszych największych królów-ducha pisał o tym w „Weselu”. Ci sprawcy, ci potomkowie stali się potomkami Rzeczpospolitej. Musimy iść tą drogą. Nie spotykamy się po to, żeby obwiniać jakikolwiek naród, obwiniamy ideologię, systemy, ale nie zgodzimy się na kłamstwa. To droga donikąd. To nie może się powtórzyć, by tak się stało, musimy stać po stronie prawdy. Za miesiąc spotkamy się w rocznicę operacji polskiej NKWD. Tylko przez prawdę możemy zbudować lepszą przyszłość

    — podkreślił prezes IPN-u.

    Tak rocznicę „Krwawej Niedzieli” upamiętnili mieszkańcy Przemyśla i Legnicy.

    W ramach uroczystości upamiętniających 74. rocznicę rzezi wołyńskiej zaplanowano apel pamięci i odsłonięcie tablicy informacyjnej przy Pomniku Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez nacjonalistów ukraińskich na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej w województwach południowo-wschodnich w latach 1942-47. Złożone mają zostać również wieńce przy pomnikach Ofiar Ludobójstwa i 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.

    11 lipca 1943 r. rozpoczęła się masowa akcja przeciwko ludności polskiej przeprowadzona przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) na Wołyniu, określana mianem rzezi wołyńskiej. Tego dnia, nazwanego później Krwawą Niedzielą, zaatakowano ludność z prawie stu polskich miejscowości. Historycy oceniają, że podczas rzezi wołyńskiej zginęło od 30 do 60 tys. Polaków.

    Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10, 12, a nawet 20 tys. ofiar, przy czym część ofiar zginęła z rąk UPA za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi.

    Sejm – na mocy uchwały z lipca 2016 r. – ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach 

    Izba niższa oddała w niej hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

    wkt/PAP

    BB 83.7.218.*2 godziny temu
    http://fakty.interia.pl/historia/news-tygodnik-przeglad-czy-ofiary-mordow-na-wolyniu-doczekaja-sie,nId,2415668

    UPAdek 78.11.196.*2 godziny temu
    Umizgi do państwa gloryfikującego okrutnych ludobójców pozbawione są jakiegokolwiek sensu! Czas to zrozumieć!

    Karol 47.20.244.*2 godziny temu
    A gdzie jest ustawa w Sejmie potępiająca i delegalizująca banderyzm? Banderowcy z Ukrainy się nie zgodzili? A pan Prezydent nie bierze udziału w takich uroczystościach? Za mało Polaków zginęło?

    BB 83.7.218.*2 godziny temu
    http://prawicowyinternet.pl/brawo-kukiz15-do-3-lat-pozbawienia-wolnosci-za-propagowanie-banderyzmu-i-podwazanie-ludobojstwa-na-wolyniu/..nie słowa , lecz czyny się liczą!!!!!!

    Kresy zdradzone 83.24.149.*2 godziny temu
    @Krystyna Uchwałę a nie ustawę o nie siedzieliśmy cicho. Zwłaszcza za rządów PO. Ta uchwała PiS to taka na odczepne choć lepsze to niż nic. Ale czemu PiS jest przeciw zakazowi banderyzmu w Polsce???

    BB 83.7.218.*2 godziny temu
    I o JAKIM POJEDNANIU mówicie? – kiedy Ukraina gloryfikuje UPA i OUN! Jest ktokolwiek ze strony ukraińskiej? – nie widzę,nie słyszę, ale skoro PREZYDENTA nie ma – to co tu się dziwić?

    krystyna@krystyna2 godziny temu
    Oj, tam, oj tam, o wszystko macie pretensje. Gdy wałęsy, kwachy i komory były prezydentami, to siedzieliście cicho, a teraz się uaktywniliście. To za rządu PiS rok temu przyjęto ustawę o Święcie Narodowym Rzezi Wołyńskiej. Wciąż wam mało i mało. Ja glosuję za Prezydentem Andrzejem Dudą i PiS. Nie chcę kukizów i nowych przebierańców – złodziei.

    krystyna@krystyna3 godziny temu
    weteran UPA umarł podczas wystąpienia, chwalącego kata Polaków: http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/weteran-upa-umarl-podczas-wystapienia-chwalacego-kata-polakow,20593900197

    fajny film 195.12.49.*3 godziny temu
    I..u belzebuda. http://www.stefczyk.info/wiadomosci/swiat/weteran-upa-umarl-podczas-wystapienia-chwalacego-kata-polakow,20593900197?utmsource=widget&utmmedium=referral&utm_campaign=artykuly-widget

    Polubienie

  5. http://wpolityce.pl/historia/348193-dzis-narodowy-dzien-pamieci-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu-rok-temu-sejm-przyjal-uchwale-upamietniajaca-ofiary-rzezi-wolynskiej

    Dziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. Rok temu Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary rzezi wołyńskiej

    opublikowano: 11 godzin temu · aktualizacja: 10 godzin temu


    autor: IPN

    11 lipca ustanowiony został Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm

    —głosi przyjęta w 2016 r. uchwała – oddaje hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

    W wyniku popełnionego w latach 1943-1945 ludobójstwa zamordowanych zostało ponad sto tysięcy obywateli II Rzeczypospolitej, głównie chłopów. Ich dokładna liczba do dziś nie jest znana, a wielu z nich wciąż nie doczekało się godnego pochówku i upamiętnienia

    —czytamy w uchwale. Zbrodni dokonały na ludności cywilnej oddziały Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA), a także dywizja SS Galizien oraz inne ukraińskie formacje współpracujące z Niemcami.

    Wśród zamordowanych, obok Polaków, byli także Żydzi, Ormianie, Czesi, przedstawiciele innych mniejszości, a także Ukraińcy, którzy stanęli po stronie ofiar.

    Ofiary zbrodni popełnionych w latach 40. przez ukraińskich nacjonalistów do tej pory nie zostały w sposób należyty upamiętnione, a masowe mordy nie zostały nazwane – zgodnie z prawdą historyczną – mianem ludobójstwa

    —brzmi uchwała.

    Jest w niej też fragment dot. akcji odwetowych, których dokonywali Polacy.

    Przypominając zbrodnie ukraińskich nacjonalistów nie można przemilczeć ani relatywizować polskich akcji odwetowych na ukraińskie wnioski, w wyniku których także ginęła ludność cywilna

    —brzmi fragment uchwały.

    Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek i wdzięczność Ukraińcom, którzy ratując własne życie ratowali Polaków oraz apeluje do prezydenta o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi. Sejm przypomina również postawę znacznej części ludności ukraińskiej, która odmawiała udziału w napadach na Polaków

    —głosi uchwała.

    Sejm wzywa też w niej do ustalenia miejsc zbrodni i ich oznaczenia, zapewnienia godnego pochówku wszystkim odnalezionym ofiarom, oddanie należnej czci i szacunku niewinnie zamęczonym i pomordowanym, sporządzenie pełnych list ofiar.

    Sejm apeluje też o „kontynuację dzieła pojednania i dialogu rozpoczętego przez przywódców politycznych i duchownych, wspieranie współpracy historyków, w tym rozszerzenie dostępu do archiwów państwowych, wzmocnienie współpracy władz Rzeczypospolitej i Ukrainy w najważniejszych dla przyszłości obu narodu sprawach”.

    Sejm wyraził najwyższe uznanie dla żołnierzy Armii Krajowej, Samoobrony Kresowej, Batalionów Chłopskich, którzy podjęli walkę w obronie ludności cywilnej i zaapelował do prezydenta o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi.

    W sejmowej uchwale wyrażono także przekonanie, że „jedynie pełna prawda o historii jest najlepszą drogą do pojednania i wzajemnego przebaczenia”.

    Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-45 przez OUN i UPA na ludności polskiej głównie na na Wołyniu i w Galicji Wschodniej określane są mianem Zbrodni Wołyńskiej. Jej kulminacja nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPA w skoordynowany sposób zaatakowały około 150 polskich miejscowości, zabijając wówczas 10-12 tys. ich mieszkańców.

    W ocenie polskich historyków Zbrodnia Wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ogółem ponad 100 tys. osób. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar. Dla badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją wojny prowadzonej przez Armię Krajową z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. osób.

    kk/PAP

    Jagoda 75.56.207.*4 godziny temu
    Uchwale PiS moze sobie wsadzic bo nie ma zadnej mocy prawnej.. i o to wlasnie chodzilo. Robcie tak dalej… i podnoscie podatki.. Efekt bedzie za 2 lata! Wielki szacunek dla ks. Isakowicza-Zaleskiego

    Narodowe Mazowsze 83.24.149.*5 godzin temu
    @gosc Wiem o tym. Dlatego tym bardziej szacunek dla księdza.

    gosc 62.108.186.*5 godzin temu
    @Narodowe Mazowsze – widzowie TVPiS nie usłyszą o ludobójstwie UPAińców.
    http://prawy.pl/54071-tvp-wyprosila-ks-tadeusza-sakowicza-zaleskiego-z-programu-o-ludobojstwie-na-wolyniu-i-odwolala-program/

    Narodowe Mazowsze 83.24.149.*5 godzin temu
    Piękne przemówienie księdza Isakowicza-Zaleskiego. Jestem pod wrażeniem. Bez zawziętosci którą mu się zarzuca. Takich kapłanów i takich Polaków nam potrzeba.

    PL 185.28.191.*6 godzin temu
    DLACZEGO NA W UROCZYSTOŚCIACH poświęconym OFIAROM UPAińców NIE WZIĄŁ UDZIAŁU PREZYDENT RP I PREMIER?! CO TO ZA CHORA POPRAWNOŚĆ?!! WSTYDZICIE SIĘ PRAWDY, bo UPAińcom to się nie spodoba?!!!

    Suweren 94.254.236.*6 godzin temu
    Zadamy penalizacji banderyzmu w Polsce!!!

    jabol 83.10.51.*6 godzin temu
    Coś dziwnego się dzieje….UDOWODNIONE {nazwiska!!!} jest 160 tysięcy ofiar .U was ok.100 tysięcy.Ile będzie za rok? 50 tysięcy czy mniej????

    Narodowe Mazowsze 83.24.149.*6 godzin temu
    Nie złoży. Wysłał list który odczytała Szymańska. Oczywiście było też o współpracy z Ukrainą. Puste słowa, puste gesty…

    edyta 31.2.31.*6 godzin temu
    Bezwzględnie żądam aby mój prezydent p. Andrzej Duda osobiście złożył DZIŚ wieniec na skwerze Wołyńskim!! Wiem, że zrobią to panowie: Kaczyński i Macierewicz.

    Narodowe Mazowsze 83.6.207.*7 godzin temu
    Mnie bardziej boli Wołyń niż Smoleńsk (który też boli) no ale na Wołyniu ginęli TYLKO chłopi, nie prezydenci…

    BB 83.7.218.*7 godzin temu
    http://fakty.interia.pl/prasa/news-fakt-andrzej-duda-nie-wezmie-udzialu-w-uroczystosciach-wolyn,nId,2415499

    to_ja 109.78.188.*8 godzin temu
    @Ireneczka: Zmienia? http://prawy.pl/53809-neobanderowski-festiwal-banderstadt-odbedzie-sie-w-tym-roku-pod-auspicjami-instytucji-panstwowych-ukrainy/

    Polubienie

  6. gosc 83.5.244.*za godzinę
    Wszystko wszystkim ale odmowa wsparcia przez PADa uroczystosci obchodow 74 rocznicy Rzeź wołyńskej jest nie do wybaczenia i niestety stracil wiele glosow poparcia w przyszlych wyborach prezydenckich

    lotek 217.99.252.*za 10 minut
    Panie Zaremba! Proszę nie kluczyć na temat tzw.Ukraińców!.. Mieszanie takie, to takie coś co wymyślił półanalfabeta Bolek… „Jestem za a nawet przeciw”! Mówmy wprost UPAdlińcy zasługują na potępienie.

    glob@globza 2 minuty
    Wspieranie Majdanu wychodzi nam teraz bokiem. Doszliśmy do sytuacji, że między Calais a Władywostokiem Polska ma samych politycznych wrogów, mimo że niektórzy z nich są formalnie naszymi sojusznikami. Nasz najbliższy poważny sojusznik zaczyna się jeszcze dalej- na Alasce. Ukraińcy doskonale widzą to polskie osamotnienie, stąd lekceważenie jakim nas darzą, stąd ataki na pomniki ofiar UPA, na placówki dyplomatyczne itp. Za prezydenta Janukowycza takie ekscesy były nie do pomyślenia. Dziś są, a w dodatku Ukraińcy wiedzą, że nic nie jesteśmy w stanie zrobić. Są pewni, że się od nich nie odwrócimy, bo przecież ponoć nie ma niepodległej Polski bez niepodległej Ukrainy. Należy wspierać Ukrainę, ale nie może być to dla nas sytuacja bez wyjścia. Bierzmy przykład z Węgrów. Są w Unii i w NATO, ale jednocześnie mają dobre relacje z Rosją, ale też z Polską, z Niemcami także lepsze niż nasze, mimo nieporozumień. Poprawa stosunków z Rosją lub z Niemcami, a najlepiej i z jednym i z drugim krajem, przyniesie zmianę nastawienia Ukraińców. Może to wymagać pewnych kosztów politycznych z naszej strony, ale z pewnością opłaci się w przyszłości.

    http://wpolityce.pl/historia/348322-jesli-o-nich-zapomnimy-niech-zapomna-o-nas-moje-uwagi-na-temat-wolynia

    Jeśli o nich zapomnimy niech zapomną o nas. Moje uwagi na temat Wołynia

    opublikowano: 2 godziny temu


    autor: Fot. IPN

    Może w żadnej sprawie nie jestem tak rozdarty jak przy okazji tematu rzezi, nie rzezi, ludobójstwa, na Wołyniu. Opowiadanie o własnych rozterkach nie jest dziś modne. Ale trudno, spróbuję. Zwłaszcza, że te moje rozterki są też udziałem czołowych postaci obozu rządzącego.

    Zacznę od osobistego doświadczenia. Całkiem niedawno napisałem na portalu wspomnienie poświęcone Zygmuntowi Rumlowi. To poeta, syn rodziny osadników wojskowych, ale też ludowiec, żołnierz ZWZ, a potem BCh, który w lipcu 1943 pojechał w imieniu Delegatury Rządu na pertraktacje z UPA i już nie wrócił. Scena rozerwania go końmi jest jedną z drastyczniejszych (choć nie najdrastyczniejszą) sceną w filmie „Wołyń.

    Tragiczna postać, bo przed wojną zwolennik kompromisu z Ukraińcami, a jego wiersze wyciskają dziś łzy z oczu. Kiedy zawiesiłem swój komentarz na Facebooku, zaczęła się kanonada kilku zwolenników sojuszu z dzisiejszą Ukrainą za wszelką cenę. Pytali mnie: po co o nim piszesz, czy to najważniejszy z polskich bohaterów. W końcu jeden z nich pozwolił sobie na wyjątkową brutalność. Tradycja tamtych zabitych nie jest szczególnie ważna, bo w przeciwieństwie do ludzi, którzy zginęli w Katyniu, ogromna większość z nich to chłopi.

    To była jedna z przyczyn wieloletniego milczenia na temat wołyńskiej masakry. Nie tylko większość zabitych zginęła z całymi rodzinami, ale istotnie należeli przeważnie do mało opiniotwórczej grupy, stąd trudniej było w innych częściach Polski o orędowników ich losu. Na dokładkę nie mieścili się w żadnej z narracji. I narracji tych, którzy uznawali za naszych głównych prześladowców Niemców, i tych, którzy kładli nacisk na zbrodnie sowieckie i na zniewolenie – w latach 1939-1941 i po wojnie. W teorii można było godzić jedno z drugim i trzecim, ale dla klarowności tamtych obrazów o zbrodni ukraińskiej mówiono mniej. Możliwe, że już w latach 80., a na pewno w III RP, wpływ na to miała także Giedroyciowa nadzieja na pojednanie ze współczesną Ukrainą. W każdym razie poczucie, że my i oni byliśmy zniewoleni przez wielką Rosję.

    Ale w miarę postępów polityki historycznej opartej na poszanowaniu dla wszelkich polskich martyrologii tego milczenia nie dało się utrzymać. Zarazem słowa natrafiały na przeszkody, bo nie pasowały do współczesności. Nie wolno poświęcać zmarłych na rzecz jakiejkolwiek gry politycznej, choćby najszlachetniejszej. Trudno też kwestionować oczywistość – to nie był ciąg bratobójczych starć, jak przebąkują Ukraińcy. To było zaplanowane i metodycznie realizowanie ludobójstwo. Cóż stąd, że nie zaplanowane przez władzę. Przez dowództwo UPA, które w warunkach wojennych aspirowało do roli reprezentanta ukraińskiego narodu.

    Dochodzą inne okoliczności, choćby wyjątkowe, nawet jak na warunki drugiej wojny, okrucieństwo. Niemcy gdy przychodziło do egzekucji zabijali na ogół szybko, „przemysłowo”. Sowieci czasem tak, czasem inaczej. Tu mamy do czynienia z potwornymi torturami, które trudno pojąć. W filmie Wołyń postać grana przez Arkadiusza Jakubika mówi po znalezieniu zwłok księdza: To nie zwierzęta. Zwierzęta się tak nie znęcają.

    I stoimy wobec sytuacji, kiedy znaczna część ukraińskiego społeczeństwa utożsamia się ze swoimi nacjonalistami, jako najważniejszą częścią ich tradycji , dziś wymierzonej raczej nie przeciw Polakom. Przeciw Rosjanom, naszym wspólnym antagonistom. Nie wiemy, czy to większość, ale to ci najbardziej suwerennościowi, więc nasi potencjalni sprzymierzeńcy. Innej tradycji za bardzo nie mają, poza nią jest Ukraina „czerwona”, związana z Rosją. To jednak właśnie wymaga od nich zaprzeczania zbrodniom ulubionych formacji i postaci lub przynajmniej ich bagatelizowania.

    Obecny obóz rządowy poparł mocno rewolucję na Majdanie, rozpętaną przez tych suwerennościowców. Przy kunktatorstwie PO. Ale wobec nastrojów prawicowego elektoratu ten sam obóz zaczął przemawiać coraz twardziej – w kwestii Wołynia, chociaż nie tylko.

    Minister Macierewicz jeszcze niedawno próbował stworzyć jakąś kompromisową formułę mówiąc, że pośrednią odpowiedzialność za tamtą masakrę ponoszą Rosjanie. Równie dobrze można by powiedzieć, że Niemcy, bo obie potęgi w 1939 rozwaliły ład wersalski, wywróciły granice i otworzyły drogę także i do tego, czego nie zrobiły same. Ale decyzje: „mordujcie” były decyzjami Ukraińców. Najbardziej proukraińscy historycy jak Grzegorz Motyka nie pozostawiają złudzeń: to była zbrodnia z premedytacją upozowana na spontaniczne „powstanie”.

    Jarosław Kaczyński pozwala dziś ministrowi Waszczykowskiemu powtarzać: z Banderą do Europy nie wejdziecie. To teoretyk ukraińskiego nacjonalizmu, który prowadził do mordów. Zarazem i prezes PiS próbował godzić ogień z wodą – na przykład podkreślając mocno rolę Ukraińców ratujących Polaków. Jest jednak jasne, że to nie są dla obecnej Ukrainy wymarzeni bohaterowie.

    Niektóre wypowiedzi ukraińskich oficjeli brzmią skandalicznie. Równocześnie gorączkę wokół tematu Wołynia podsycają środowiska polskiej prawicy nie tylko endeckiej, więc wobec PiS konkurencyjnej, ale niejednokrotnie wspieranej przez Rosję. Zarazem część rewindykacji historycznych jest całkiem naturalna. A do ożywienia zainteresowania tematyką Wołynia przyczynił się także wspaniały film Smarzowskiego. On zaś nie ma nic wspólnego ani z prawicą ani z Rosją.

    No i w końcu warto pamiętać o paradoksie przedstawionym niedawno przez dr Jerzego Targalskiego. Mamy z Ukrainą „śmiertelny” spór o historię, a zarazem w sprawach współczesnych to ona bywa naszym naturalnym przyjacielem. Jak w sporze o Nord Stream II. Ona, a nie dogadujące się z Kremlem, choć ukochane przez polską prawicę na płaszczyźnie ideologicznej Węgry.

    Co z tym zrobić? Mówię szczerze – nie wiem. Ale jestem w dobrym towarzystwie, bo nie wiedzą też wszystkie wymienione przeze mnie osoby. Żadna z nich nie opowiada się za jedną z wyraźnych możliwości. Nie mówi: odwróćmy się plecami od własnej historii. Ale nie mówi też: odwróćmy się plecami od Ukrainy.

    Jesteśmy moim zdaniem skazani na zygzakowatość, czasem graniczącą ze schizofrenią. Na doraźne interwencje. Ale i na próby przechodzenia pomad nimi. Czasem presja ma sens, zdaje się, ze pod wpływem polskiego niezadowolenia Szuchewycz nie jest już patronem ulicy w Kijowie. Ale żadnych trwałych rozstrzygnięć się w najbliższych latach nie doczekamy. I pamiętać musimy. Więcej: wciąż pozostaje przed nami, choćby przed IPN-em, wielkie dzieło skatalogowania i uczczenia wszystkich pomordowanych, tak jak zrobiliśmy to z wojskowymi i cywilnymi ofiarami Powstania Warszawskiego.

    Nie potrafię zrozumieć tych, co oponują przeciw dyskusji o ukraińskich zbrodniach w imię politycznej poprawności. Bo podobno nie należy rozbudzać uprzedzeń, bo wszyscy byli podczas wojny jednakowi. Nie wszyscy byli jednakowi, a filozofia nierozbudzania uprzedzeń wymagałaby milczenia o holokauście. Czy o zbrodniach chorwackich Ustaszów. Czy o ludobójstwie w Rwandzie. Nie zawsze wszyscy są winni symetrycznie.

    Rozumiem za to i szanuję tych, co mają odruch wyciszania wołyńskiej debaty w imię współczesnego pragmatyzmu, w imię obrony innego polskiego interesu. Tyle że nie mogą oni w tym swoim najsensowniejszym dążeniu przegiąć. Żądając ode mnie na przykład, żebym nie pisał o Rumlu. To absurd. Trzeba o nim pamiętać, tak jak o ofiarach zbrodni niemieckich, sowieckich czy powojennego terroru komunistycznego. O nim i o dziesiątkach tysięcy tych nieszczęsnych biednych ludzi, o dzieciach Polski. Jak zapomnimy, niech zapomną o nas.

    autor: Piotr Zaremba

    Jacek 80.203.111.*minutę temu
    Sprawa prosta: jedzie PAD do Ukraińców i mówi – albo robicie porządek z ludobójcami, albo utrudniamy pracę w Polsce i wstrzymujemy się z jakąkolwiek pomocą, żeby nie złościć Ruskich…

    antyM 91.226.23.*6 minut temu
    „Zwyciężonym łaskę okażcie, to ją przyjmą z wdzięcznością i pamiętać będą; u zwycięzców w pogardę tylko pójdziecie”.

    widłonadziejanka 78.11.196.*22 minuty temu
    „…Giedroyciowa nadzieja na pojednanie ze współczesną Ukrainą…” Nadzieja banderowca na pojednanie z Ukrainą! Dobre!

    madziar@madziar25 minut temu
    Biedny hucpiarz Zaremba grzmi ,:” jeśli o nich zapomnimy …. „. Panie Zaremba, Pan już zapomniałeś o LUDOBÓJSTWIE NIESPOTYKANYM BO DOKONANYM PRZEZ STALINA W CZERWCU 1945 r. NA POLSKIM PAŃSTWIE , POLSKIM NARODZIE I WSZYSTKICH POLAKACH, CZYLI SKAZNIU ICH „ZA WEJSCIE POLSKI W SOJUSZ Z NIEMCAMI”. DLATEGO ZAREMBA ZAPOMINAJĄ O POLSCE !!! Zatem bierz się do roboty i nie zapominaj o tym największym LUDOBÓJSTWIE , bo zapomnę o tobie , że jesteś rozdarty !!

    to_ja 109.78.188.*25 minut temu
    @Narodowiec:Rzuć okiem komu patronował Maliniak (nawet UROLOGOM), a Kresowiakom ODMÓWIŁ! http://spiritolibero.neon24.pl/post/139258,prezydent-duda-a-rzez-wolynska NIGDY NIE DOSTANIESZ MOJEGO GŁOSU

    Iza 94.254.236.*32 minuty temu
    Wczoraj zszedl stary przywodca banderowcow, zszedl w momencie wyhwalania jakiegos szubrawca i Chrystusa przywolal na swiadka… i w tym momencie… sprawiedliwosc boska?

    Narodowiec 83.26.242.*33 minuty temu
    POLSKA nie ma Prezydenta i Premiera. Jeden z najważnieszych dni w POLSCE a ich nie ma. Wstyd i Hańba

    Dwie nogi 83.31.145.*33 minuty temu
    Bardzo dobry artykuł redaktora Zaremby. Kluczem jest jednak Ukraina i ich elity. Nie widzę tutaj dobrej prognozy na przyszłość. Musimy dążyć do prawdy, oddania czci i pamięci pomordowanym.

    Polubienie

  7. banderofilia w Gdańsku 62.108.186.*3 godziny temu
    „Komuś najwyraźniej zależało na skłóceniu Polaków i Ukraińców”. Skąd taki idiotyczny wniosek? Na 99% sprawcy to UPAińcy w Polsce, którym przeszkadza przypominanie ludobójstwa w wykonaniu OUN/UPA.

    to_ja 109.78.188.*3 godziny temu
    Nie silcie się, sprawcę już namierzono. W okolicy widziano Putina ze sprajem.

    xyz 83.24.149.*3 godziny temu
    Ukraińców w Polsce jest ze 3.5 mln. Gdańsk to po Wrocławiu, Warszawie i Krakowie duże miasto z dużą ich ilością. Może to i prowokacja Rosji ale ja powątpiewam.

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/348295-zniszczono-pomnik-ofiar-zbrodni-wolynskiej-w-gdansku-namalowano-na-nim-symbole-uzywane-przez-ukrainskich-nacjonalistow

    Zniszczono pomnik ofiar zbrodni wołyńskiej w Gdańsku. Namalowano na nim symbole używane przez ukraińskich nacjonalistów

    opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 3 godziny temu


    autor: fot.youtube.pl

    W nocy wandale zniszczyli gdański pomnik Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu. Trudno nie łączyć tej sytuacji z obchodzoną właśnie 74. rocznicą tzw. rzezi wołyńskiej.

    Na pomniku namalowano czarną farbą symbole wilczego haka używane przez ukraińskich nacjonalistów i neonazistów. Do  tego skandalicznego zdarzenia doszło tuż przed uroczystością ku czci ofiar Rzezi Wołyńskiej, w której brał udział m.in. konsul generalny Ukrainy.

    Dziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. Rok temu Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary rzezi wołyńskiej

    Komuś najwyraźniej zależało na skłóceniu Polaków i Ukraińców. Gdy Piotr Kowalczuk, zastępca prezydenta Gdańska ds. polityki społecznej i konsul generalny Ukrainy Lew Zacharczyszyn przyszli wspólnie złożyć kwiaty pod gdańskim pomnikiem ofiar tzw. Rzezi Wołyńskiej – okazało się, że monument został wcześniej sprofanowany

    —informuje serwis gdansk.pl.

    Dewastacja pomnika jest przede wszystkim wyrazem ogromnej słabości tych, którzy to zrobili. Mówimy stanowcze nie, my chcemy zbudować relację pomiędzy oboma narodami, dlatego dzisiaj z konsulem Ukrainy złożyliśmy kwiaty zarówno pod pomnikiem rzezi, jak i w miejscu, które upamiętnia, tych, którzy musieli być wysiedleni w ramach Akcji Wisła. Chcemy budować relacje

    —podkreślił zastępca prezydenta Gdańska – Piotr Kowalczuk.

    Obecny na miejscu miejski konserwator pomnika powiedział naszej reporterce, że takie wydarzenia dzieją się regularnie. Sprawa została zgłoszona na policję.

    ann/gdansk.pl/radiogdansk.pl

    polski Lwów 2028 89.71.56.*11 minut temu
    ukraińskich nacjonalistów i neonazistów powywieszamy tedy na hakach. Tradycyjne pale zarezerwujemy dla ich przywódców. Tak będzie humanitarnej względem pierwotnego planu (pal dla wszystkich).

    koda 89.73.80.*38 minut temu
    Monitoringu tam nie ma? Jak nie ma to czas to zrobić. Łomot spuścić jak nie na wolności to pod celą. Przestańcie się cackać z tymi zwierzętami. W dyby i do lochu.

    Ja_z_polski 37.249.155.*2 godziny temu
    To zbodnia na czci i pamięci. Nie wolno porównywać akcji „Wisła” do Zbrodni Wołyńskiej.

    Ooojej, a już mieli nas kochać 89.229.25.*2 godziny temu
    żarliwie, i g_no, prowokacja, skłócić nas chcą! A nigdy nie można złapać tych co tego chcą. Tych co skłócają Polaków z Polakami też wskazać nie można, trwa podobno jakaś wojna polsko-polska. Kto to jest!?

    Narodowiec 83.26.242.*2 godziny temu
    To nie oni, to Rosjanie. Stara śpiewka banderowców. Docyć pobłaznia UPAdlinie.

    lolo 89.67.77.*3 godziny temu
    Zachód ma islamistów my banderowców, którzy otwarcie już mówią, że Przemyśl, Zamość, Kraków są ich!

    2+2=4 81.190.51.*3 godziny temu
    Gdyby policja chciała to by już dawno sprawców ujęto ale ze w policji banderowcy więc nic z tego .

    Nelo 5.60.73.*3 godziny temu
    A tyle się chwalili policją, że taka dobra i czujna…. Jednak dopadna to komando i sześć miechów na diecie no chyba że na turleja trafia

    minsect@minsect3 godziny temu
    @iga Dokładnie. Zrównywanie przez władze Gdańska ludobójstwa i akcji Wisła jest haniebne, szczególnie w tym dniu.

    http://kresy.pl/wydarzenia/pomniku-ofiar-upa-gdansku-nabazgrano-ukrainskie-symbole-nacjonalistyczne-foto/

    http://wpolityce.pl/swiat/348226-wybuch-petardy-przy-konsulacie-generalnym-rp-w-lucku-na-szczescie-skonczylo-sie-na-huku-i-osmalonym-ogrodzeniu

    Polubienie

  8. hipokryci 84.205.17.*za godzinę
    Nigdy już ja i moja rodzina nie zagłosujmy na PIS. Wołyń pamiętamy!!! Precz z chechłami-banderowcami!

    Wanda 142.150.193.*za 44 minuty
    Panie prrezydencie! Kluczenie w sprawie tego ludobojstwa odbije sie na przyszlych wyborach i parlamentarnych i prezydenckich. PiS i Pan macie to jak w banku. Dodam : niestety.

    xyz 83.24.149.*za 40 minut
    Mleko się rozlało. Zobaczyli, że opinia publiczna jest wściekła za brak prezydenta na obchodach to szybko się zreflektowali i zorganizowali w Gdańsku. Za późno, zapamiętamy… Mój głos stracił.

    Kuba 5.133.8.*za 34 minuty
    Polska nie może zapomnieć o niewinnych dzieciach zarąbanych siekierami przez barbarzyńców. Od stu lat Ormianie głoszą pamięć rzezi swoich przodków. Mimo oburzenia Turcji świat uznał ją za ludobójstwo

    won z Polski ! 178.43.68.*za 33 minuty
    Pomnik po raz kolejny pomazany przez banderowców na kilka godzin przed uroczystościami. Skutek błędnej polityki PiS masowego sprowadzania ich do Polski i ściągania na kraj niebezpieczeństwa.

    http://wpolityce.pl/polityka/348338-prezydent-duda-w-rocznice-rzezi-wolynskiej-jako-narod-musimy-o-tym-pamietac-i-zawsze-o-tym-przypominac

    Prezydent Duda w rocznicę rzezi wołyńskiej: „Jako naród musimy o tym pamiętać i zawsze o tym przypominać”

    opublikowano: 13 minut temu


    autor: fot. PAP/Adam Warżawa

    Ponad 100 tys. Polaków zostało zamordowanych na Wołyniu; jako naród musimy o tym pamiętać i zawsze o tym przypominać – nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, tylko by traktować to, jako ostrzeżenie – powiedział we wtorek w Gdańsku prezydent Andrzej Duda.

    Prezydent złożył kwiaty pod gdańskim Pomnikiem Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu w związku z przypadającymi tego dnia Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.

    W krótkim przemówieniu, którego wysłuchało kilkadziesiąt osób zgromadzonych pod pomnikiem, Duda podkreślił, że 11 lipca jest „ważnym dniem, dniem narodowej pamięci o obywatelach II RP, na których dopuszczono się aktu ludobójstwa, co uczynili ukraińscy nacjonaliści”.

    Bez wątpienia celem tamtej wielkiej ludobójczej akcji było zniszczenie ludzi narodowości polskiej, było po prostu ich zgładzenie, wyeliminowanie

    — zaznaczył prezydent.

    Cieszę się, że państwo polskie o nich pamięta

    — dodał. Jak mówił, w czasie ludobójczej akcji ponad 100 tys. ludzi pomordowano, a „kulminacja tych straszliwych wydarzeń miała miejsce dokładnie 74 lata temu (#), w niedzielę, nazywaną +krwawą niedzielą na Wołyniu”. Przypomniał, że napadnięto wówczas ponad 150 miejscowości zamieszkanych przez Polaków.

    Jako naród, jako społeczeństwo, musimy o nich pamiętać i musimy zawsze o tym przypominać – nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, absolutnie nie po to. Wręcz przeciwnie – musimy pamiętać o tym, jako o ostrzeżeniu i musimy pamiętać o tym, jako o elemencie budowania dobrych relacji pomiędzy naszymi narodami, jak najlepszych. Musimy je budować na uczciwej pamięci i na nazywaniu spraw po imieniu, takimi, jakimi one rzeczywiście były, bo dobre relacje między narodami można budować tylko i wyłącznie na prawdzie

    — oświadczył Andrzej Duda.

    Prezydent przypomniał, że ze strony polskiego podziemia były także akcje odwetowe prowadzone przez Armię Krajową.

    Zginęli także i ludzie narodowości ukraińskiej, choć nie da się rozmiaru tych dwóch zbrodni porównać, bo Polaków wymordowano w sposób planowy. Powtarzam jeszcze raz: to było ludobójstwo, to były mordy na tle etnicznym. Nie wolno nam nigdy o tym zapomnieć. Nie wolno nam nigdy zapomnieć o tych, którzy zginęli. Powinniśmy czynić wszystko, aby byli oni godnie upamiętnieni i aby mieli swoje groby, na których będzie można czcić ich pamięć

    – podkreślił prezydent. Przypomniał jednocześnie, że potomkowie wielu z ofiar rzezi wołyńskiej mieszkają dziś m.in. w Gdańsku.

    Po złożeniu kwiatów pod pomnikiem Duda przyklęknął pod nim na chwilę. Własne wiązanki złożyli też pod obeliskiem przewodniczący „S” Piotr Duda oraz wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Po tej krótkiej uroczystości prezydent w towarzystwie m.in. szefa Solidarności udał się na plebanię pobliskiego kościoła św. Brygidy, którego proboszcz – ks. Ludwik Kowalski – brał także udział w rocznicowym spotkaniu pod obeliskiem.

    Pomnik Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu usytuowany jest na terenie gdańskiego Starego Miasta. Inicjatorem budowy pomnika, który został odsłonięty 11 lipca 2003 r., był Okręg Wołyński Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej. Pomnik ma formę prostokątnego granitowego obelisku. Upamiętnia on ofiary eksterminacji etnicznej ludności polskiej, do której doszło na Wołyniu od lutego 1943 r. do lutego 1944 r.

    Na powierzchni obelisku znajduje się znak krzyża oraz będący cytatem z „Dziadów” Adama Mickiewicza napis: „Jeśli zapomnę o nich, ty Boże na niebie zapomnij o mnie”.

    W środkowej części pomnika umieszczono też napis:

    Pamięci dziesiątków tysięcy Polaków, mieszkańców Wołynia i Kresów południowo-wschodnich Rzeczpospolitej Polskiej, których ocalić z rzezi lat 1943-1944 nie było nam dane, także tych, którzy opuścili rodzinne strony i poszli na poniewierkę uciekając przed terrorem i zagładą z rąk ukraińskich nacjonalistów OUNUPA. W 60 rocznicę wielkiej tragedii. Rodacy.

    We wtorek rano pod pomnikiem odbyła się symboliczna uroczystość ku czci ofiar Zbrodni Wołyńskiej, w której wzięli udział m.in. konsul generalny Ukrainy i przedstawiciele samorządu. Na miejscu okazało się, że w nocy z poniedziałku na wtorek ktoś namalował sprayem na obelisku kilka symboli tzw. „wilczego haka”, którego używają neonaziści. Pomnik został oczyszczony, a sprawców szuka policja.

    Masowe zbrodnie popełnione w latach 1943-45 przez OUN i UPA na ludności polskiej głównie na Wołyniu i w Galicji Wschodniej określane są mianem Zbrodni Wołyńskiej. Jej kulminacja nastąpiła 11 lipca 1943 r., gdy oddziały UPAw skoordynowany sposób zaatakowały około 150 polskich miejscowości, zabijając wówczas 10-12 tys. ich mieszkańców.

    W ocenie polskich historyków Zbrodnia Wołyńska była ludobójczą czystką etniczną, w której zginęło ogółem ponad 100 tys. osób. Są też szacunki mówiące o 120-130 tys. ofiar. Dla badaczy z Ukrainy zbrodnie były konsekwencją wojny prowadzonej przez Armię Krajową z UPA, w której wzięła udział ludność cywilna. Strona ukraińska ocenia swoje straty na 10-12, a nawet 20 tys. osób.

    Mly/PAP

    Polacy – niezawodni 195.12.49.*za godzinę
    Piekna uroczystosc odbyla sie w sobote. Społeczne obchody Dnia Pamięci Ofiar Ukraińskiego Ludobójstwa na Polakach – 9.07.2017, Warszawa PODAJ DALEJ.

    to_ja 109.78.188.*za godzinę
    Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski: „Czy my jesteśmy dziećmi gorszego prezydenta?”

    to_ja 109.78.188.*za godzinę
    Czy p-rezydent wysłał już kondolencje z powodu śmierci banderowskiego zbrodniarza?

    snajper@snajperza godzinę
    Na główne uroczystości nie „mógł” przybyć, ale gdy zobaczył jak na to zareagowali Polacy to znalazł czas na to by „wystąpić” w Gdańku. We wcześniej napisanym, okropnym liście mówił o przyjaźni polsko-ukraińskiej. Stracił bardzo dużo w moich oczach.

    to_ja 109.78.188.*za 29 minut
    Po owocach ich poznacie… nie wierzę w ani jedno słowo, koszerny synu!!! http://spiritolibero.neon24.pl/post/139258,prezydent-duda-a-rzez-wolynska

    er 89.64.54.*za 29 minut
    Obrzydliwy typ: Odmówił Wołyniakom & Polakom- wróg państwa i narodu – tyPOwa morda z UW, UD itd.

    Polubienie

  9. PiS UMRZE …OD TRUPIEGO JADU I BANDEROWSKIEJ SIEKIERY…

    Published on Jul 10, 2017

    Felony Kwazimodo1 day ago
    Proszę o walkę przeciw politykom, którzy prowadzą probanderowską politykę, ale nie szczujmy przeciw wszystkim Ukraińcom. Kult OUN i UPA w Polsce powinien być karany więzieniem, a stosunki z neobanderowskim rządem Ukrainy zawieszone. Zróbmy wszystko zgodnie z prawem bo gdy wjebiemy niewinnym to właśnie nas zapuszkują i przegramy wojnę o prawdę historyczną.

    Wo Ra1 day ago
    Duda to jest żydowski pachołek. A skoro banderowcy mordują polaków to jest to w interesie żydów. Dał już popis w Kielcach w rocznicę pogromu ubeckiego.

    Polubienie

  10. Od 19:50 do 23:00 wiadomości o Rzezi Wołyńskiej

    Wiadomości główne wydanie 19:30 (11-07-17)

    …..

    Uwaga!!! Należy zalogować się, żeby móc obejrzeć ten film.

    SKRiBHa

    Polubienie

  11. tagore @tagore:
    Ciekawe czy zostanie wydany wyrok zaoczny, Ukraina nie wydaje swoich obywateli. W przeciwieństwie do Polski ,gdzie nawiedzony Pan Ziobro doprowadził do sytuacji w której na podstawie europejskiego nakazu aresztowania można wydać polskiego obywatela w sytuacji gdy nie okazano stronie polskiej jakichkolwiek dowodów.

    http://kresy.pl/wydarzenia/osmiu-ukraincow-oskarzonych-bicie-polakow-przejsciu-granicznym/


    Samochód zaatakowanych Polaków zniszczony przez Ukraińców, onet.pl

    OŚMIU UKRAIŃCÓW OSKARŻONYCH ZA BICIE POLAKÓW NA PRZEJŚCIU GRANICZNYM

    12 lipca 2017|1 Komentarz|w bezpieczeństwo i obrona, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

    Krzyczeli o „mordowaniu Lachów” i ich „wycinaniu”. Ośmiu Ukraińców, którzy dopuścili się głośnego napadu stanie przed lubelskim sądem.

    4 lipca 2016 roku małżeństwo lubelskich dziennikarzy wraz z dwiema przedstawicielkami Wydziału Artystycznego Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej podróżowało do Lwowa by wziąć udział w uroczystości podpisania umowy o współpracy z miejscową Akademią Sztuk Pięknych. Nie dojechali. Wkrótce po przekroczeniu granicy w Hrebennem, natknęli się blokadę urządzoną przez okolicznych Ukraińców, którzy protestowali w ten sposób przeciw zawieszeniu przez Polskę wykonywania umowy o małym ruchu granicznym. Był to tymczasowy środek bezpieczeństwa podjęty w związku z odbywającym się wówczas w Warszawie szczytem NATO.

    Okoliczności nie przekonały jednak mieszkających przy granicy Ukraińców, wśród których wielu trudni się przygranicznym handlem czy przemytem. Sześciu Ukraińców i dwie Ukrainki rzuciło się na samochód z Polski, zaczęło go niszczyć, a następnie bić podróżujących nim Polaków. Towarzyszyły temu groźby „mordowania Lachów”, czy też ich „wycinania”. Jak wspomina jedna z ofiar napadu, dr Maria Sękowska, Ukraińcy grozili jej, że „zrobią nam powstanie i będą nas wycinać”. „W pewnym momencie podszedł do mnie jeden z osiłków i powiedział: ty s**o, z Ukrainy już nie wyjedziesz” – relacjonowała zdarzenie Sękowska.

    Pobici Polacy trafili na komisariat, a następnie do szpitala, gdzie stwierdzono obrażenia powstałe wskutek uderzeń w głowę i klatkę piersiową. Ukraińcy poważnie zniszczyli też samochód, tłukąc szyby, wyrywając klamki i lusterka, podważając drzwi. Czyny trzech z nich prokuratura zakwalifikowała jako „napaść i stosowanie przemocy z powodu przynależności narodowej”.

    Sprawa została właśnie skierowana przez prokuraturę do Sądu Okręgowego w Lublinie. Oskarżonym grozi do pięciu lat pozbawienia wolności. Koneczna może okazać się procedura ekstradycji.

    onet.pl/kresy.pl

    Polubienie

  12. http://kresy.pl/wydarzenia/podkarpacie-banery-przeciw-gloryfikacji-oun-upa-informujace-o-ludobojstwie-wolyniu-ruszyly-trase-foto/


    Mobilne banery akcji Stop Gloryfikacji Banderyzmu w Polsce w Przemyślu. Fot. nowiny24.pl / Norbert Ziętal, kadr z nagrania

    PODKARPACIE: BANERY PRZECIW GLORYFIKACJI OUN-UPA I INFORMUJĄCE O LUDOBÓJSTWIE NA WOŁYNIU RUSZYŁY W TRASĘ [+FOTO]

    12 lipca 2017|0 Komentarze|w Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, działacze Społecznego Komitetu Usuwania Banderowskich Upamiętnień w Polsce rozpoczęli kolejną akcję. Specjalne banery na mobilnej platformie będą wożone po całym Podkarpaciu.

    Polscy działacze narodowi i patriotyczni z Przemyśla realizują kolejną, zapowiadają już wcześniej inicjatywę. W trasę po miastach Podkarpacia wyruszył mobilny baner z informacją o ludobójstwie na Polakach dokonanym na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej przez OUN-UPA.

    Akcja „Stop Gloryfikacji UPA w Polsce” była już wcześniej zapowiadana przez organizatorów – Społeczny Komitet Usuwania Banderowskich Upamiętnień w Polsce. Powstał on w oparciu o osoby, które uczestniczyły w kwietniowej rozbiórce nielegalnego obiektu ku czci UPA w Hruszowicach.

    Jak zapowiadano, nowa akcja zostanie przeprowadzona w lipcu. Mimo skromnych środków finansowych, we współpracy z sympatykami Komitetu z Małopolski, udało się wyprodukować dwa banery o wymiarach 2,5 x 5 m, które będą wożone po całym Podkarpaciu na specjalnej platformie przyczepionej do samochodu.

    PRZECZYTAJ: „Stop gloryfikacji banderyzmu w Polsce”. Podkarpaccy działacze szykują kolejne akcje

    Treści banerów informują o sprzeciwie społeczeństwa polskiego wobec gloryfikowania UPA w Polsce, w postaci nielegalnych pomników, a także wobec prób ich zalegalizowania. Drugi baner informuje o tym, kto jest sprawcą ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

    PRZECZYTAJ: Szef RN Podkarpacie: będzie legalizacja pomników UPA – będzie szeroki społeczny protest

    Dwa banery

    Pierwszy z nich to podobizna Stepana Bandery w czerwono-czarnej kolorystyce OUN-UPA, obok której umieszczono w trzech językach (polskim, ukraińskim i angielskim) napisy „Wołyń 1943” oraz „Ludobójstwo na Polakach dokonane przez OUN-UPA”.

    Drugi baner zawiera grafikę informującą o sprzeciwie wobec gloryfikowania banderyzmu w Polsce, z nazwą akcji „Stop Gloryfikacji UPA w Polsce”. Grafika wskazuje, że chodzi tu przede wszystkim o usunięcie wszystkich upamiętnień zbrodniarzy z UPA, które niegdyś nielegalnie stawiano na terytorium Polski, głównie na Podkarpaciu.

    – Tą tablicą chcemy przypomnieć, że w naszym regionie, obok nas, nadal są nielegalne pomniki ku czci UPA – mówi Marek Kulpa, przewodniczący Komitetu szef podkarpackich struktur Ruchu Narodowego.

    Pomysłodawcy akcji przyznają, że wzorcem była dla nich inicjatywa German Death Camps, wymierzona przeciw używaniu przez zagraniczne media sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”. Podobnie jak w tym przypadku, działacze z Podkarpacia umieścili oba banery na mobilnej platformie, przyczepionej do samochodu.

    – Nasza akcja ma podwójny cel. Chcemy zwrócić uwagę na ludobójstwo na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej i to, kto jego dokonał. Jednocześnie chcemy wyrazić sprzeciw, aby w Podkarpackiem, ale również w innych regionach Polski, funkcjonowały w przestrzeni publicznej nielegalne upamiętnienia UPA, które gloryfikują tą zbrodniczą formację – mówi Marek Kulpa.

    Banery po raz pierwszy wyjechały na ulicę w niedzielę, podczas Marszu Ciszy z okazji Dnia Pamięci o Ofiarach Ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce Wschodniej. Został on zorganizowany w Przemyślu. Teraz pojawią w różnych miastach Podkarpackiego i innych regionów. Organizatorzy zachęcają do udziału w akcji.

    – Szukamy chętnych, którzy chcieliby nam pomóc w jak najszerszym rozpowszechnieniu akcji i propagowaniu haseł. Każdy może się do nas przyłączyć –mówi Kulpa. Z Komitetem można skontaktować się poprzez profil na Facebooku– Jeśli ktoś byłby chętny do wożenia takiej przyczepy – chętnie ją udostępnimy. Trzeba będzie tylko zadbać o jej bezpieczeństwo.

    Inicjatorzy akcji zaznaczają, zależy im przede wszystkim na edukacji młodego pokolenia. Zdaniem szefa Komitetu i RN Podkarpacie, wiedza młodzieży szkolnej na temat ludobójstwa na Wołyniu „jest praktycznie żadna”. – Mają szczęście ci uczniowie, którzy trafią na nauczyciela – historyka, który jest pasjonatem swojego zawodu i powie im o tych wydarzeniach. Starsi uczniowie, ze szkół średnich, czy studenci wiedzą więcej, ale głównie dzięki własnej dociekliwości – uważa Kulpa.

    Dalsza część artykułu pod zdjęciami.

    Cztery cele Komitetu

    Komitet obecnie liczy blisko 25 osób. Wśród jego członków honorowych są: poseł Robert Winnicki (lider Ruchu Narodowego), Wójt Gminy Stubno Janusz Słabicki, żołnierz NSZ kpt. Konstanty Kopf, weteran walk z sowietami, nazistami niemieckimi i ukraińskimi, a także znany działacz patriotyczny Stanisław Żółkiewicz.

    – Komitet w swej działalności stawia sobie tylko cztery cele, po zrealizowaniu których samoczynnie się rozwiąże –  mówił wcześniej jego przewodniczący, Marek Kulpa. Podkreśla, że pierwszym i najważniejszym celem jest usunięcie z przestrzeni publicznej wszystkich nielegalnych upamiętnień UPA w Polsce.

    Jak na razie Komitet zwrócił się z wnioskami do trzech gmin na Podkarpaciu o dostęp do informacji publicznej nt. pięciu obiektach poświęconych UPA. W jednym przypadku zakończyło się zbieranie informacji. Obecnie przygotowywany jest wniosek o likwidację obiektu. W dwóch kolejnych przypadkach trwa zbieranie informacji od właścicieli terenów, na których stoją nielegalne obiekty. W czwartym przypadku, Komitet próbuje rozwikłać zawiłości prawne, gdyż obiekt został częściowo zaopiniowany pozytywnie przez gminę. Z kolei w piątym przypadku nie uzyskano od włodarzy gminy żadnej odpowiedzi. Ponadto, przygotowanych jest obecnie 28 wniosków do gmin o dostęp do informacji publicznej. Komitet  współpracuje w tej kwestii z Patriotycznym Związkiem Organizacji Kresowych i Kombatanckich.

    Drugi cel, który niedawno został zrealizowany, to poświęcenie krzyża upamiętniającego Ukraińców, którzy ratowali Polaków w czasie ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Wcześniej był on częścią rozebranego, nielegalnego obiektu ku czci band UPA.

    Trzeci cel, to rozpoczęta właśnie akcja „Stop Gloryfikacji UPA w Polsce”. Ostatnią inicjatywą przygotowywaną przez komitet jest obywatelska inicjatywa ustawodawcza. Ma ona ruszyć jeszcze latem. Zasięgiem obejmie całą Polskę. Komitet na razie nie zdradza szczegółów. Wiadomo jednak, że będzie to inicjatywa ściśle związana z celami Komitetu, zmierzającymi do potępienia UPA oraz zatrzymania prób gloryfikacji tej zbrodniczej formacji w Polsce. Członkowie komitetu liczą że poprzez tę inicjatywę uzyskają osobowość prawną.

    Nowiny24.pl / Kresy.pl

    Polubienie

  13. Macierewicz uważa, że na Grobie Nieznanego Żołnierza powinna być tablica upamiętniająca ofiary rzezi wołyńskiej


    Antoni Macierewicz, foto: flickr.com

    MACIEREWICZ UWAŻA, ŻE NA GROBIE NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA POWINNA BYĆ TABLICA UPAMIĘTNIAJĄCA OFIARY RZEZI WOŁYŃSKIEJ

    11 lipca 2017|2 komentarze|w kresy, polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Michal Krupa

    Szef MON Antoni Macierewicz powiedział w radiowej Jedynce, że pamięć o ludności Wołynia powinna być obecna „wszędzie”.

    Antoni Macierewicz przypomniał, że Polacy stawiali aktywny opór bandom UPA mordującym Polaków na Wołyniu. – Powstały punkty oporu, powstały wręcz ufortyfikowane miejscowości, które broniły się i skutecznie się broniły przed próbą czegoś, co nazwać trzeba przecież czystką etniczną – powiedział Macierewicz.

    Minister uważa, że”takim głównym miejscem w Polsce pamięci bohaterów jest Grób Nieznanego Żołnierza i chciałbym, żeby tablica, która przywołuje miejscowości, gdzie te mordy były najstraszliwsze, ale też, gdzie opór był najlepiej zorganizowany (…), żeby taka tablica zawisła na Grobie Nieznanego Żołnierza”. Pytany o to, kiedy taka tablica mogłaby zawisnąć, szef MON podkreślił, że będzie dążył do tego, by było to jak najszybciej”.

    W Warszawie dzisiaj odbędą się uroczystości 74. rocznicy rzezi wołyńskiej i ustanowionego przez Sejm Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: 74 rocznica „krwawej niedzieli” – kulminacja ludobójstwa na Wołyniu

    Kresy.pl / PAP

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    Nie gadaj tylko to zrób.

    tagore @tagore:
    Mam niemiłe wrażenie ,że tak jak listy innych oficjeli w tej sprawie tak wypowiedź Macierewicza jest manipulacją.

    Polubienie

  14. Accipiter @Accipiter:
    Mimo, że nie lubię lewicy to trudno nie przyznać racji Millerowi. Facet mówi to co większość polaków czuje i wie. Na pohybel ukrainie. Niech sczeźnie to niby państwo.

    Miller: Nie można milczeć na temat odradzającego się nacjonalizmu na Ukrainie. “Ludność polską na Wołyniu i w Galicji zamordowano dwa razy”


    źr. Wikimedia Commons

    MILLER: NIE MOŻNA MILCZEĆ NA TEMAT ODRADZAJĄCEGO SIĘ NACJONALIZMU NA UKRAINIE. „LUDNOŚĆ POLSKĄ NA WOŁYNIU I W GALICJI ZAMORDOWANO DWA RAZY”

    11 lipca 2017|1 Komentarz|w kresy, polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Michal Krupa

    Były premier Leszek Miller wraz z innymi działaczami SLD złożył we wtorek przed Pomnikiem Upamiętniającym Ofiary Zbrodni Wołyńskiej OUN-UPA na Skwerze Wołyńskim w Warszawie biało-czerwony wieniec i zapalił znicze.

    Podczas konferecji prasowej Miller zwrócił uwagę, że w ubiegłej kadencji Sejmu jego ugrupowanie zgłaszało rozmaite inicjatywy, które – jak mówił – „szły w kierunku upamiętnienia tej straszliwej rzezi”.

    – Zgłaszaliśmy m.in. projekt uchwały wyrażający zaniepokojenie polskiego Sejmu wzrostem tendencji nacjonalistycznych na Ukrainie i gloryfikacji takich zbrodniczych struktur, jak Ukraińska Powstańcza Armia. Niestety wtedy polski Sejm – zdominowany przez Platformę Obywatelską i PSL – odrzucał nasze propozycje – mówił Miller.

    Miller jednak wyraził uznanie, że „niedawno obecny Sejm przyjął specjalną uchwałę ustanawiającą dzień 11 lipca dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów”.

    Jednocześnie Miller wyraził swój niepokój z powodu tego, że „polskie władze dalej próbują te kwestie rodzącego się nacjonalizmu i faszyzmu na Ukrainie pomijać milczeniem. To nie jest w porządku do ofiar rzezi wołyńskiej i Galicji Wschodniej, ofiar które nie mają swoich grobów, nie mają swoich pomników i nie zawsze państwo polskie jest gotowe, żeby upamiętnić i upomnieć się o tych ludzi”.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: Macierewicz uważa, że na Grobie Nieznaniego Żołnierza powinna być tablica upamiętniająca ofiary rzezi wołyńskiej

    Jak dodał, „Z całą pewnością można powiedzieć, że ludność polską na Wołyniu i w Galicji zamordowano dwa razy – raz kiedy zrobili to nacjonaliści ukraińscy, upowcy, a dwa: zawsze wtedy, kiedy współczesne państwo polskie nie chce o tym pamiętać i nie chce przeciwstawić się odradzaniu się banderyzmu i faszyzmu na Ukrainie”.

    Miller nie widzi powodów, aby „polski rząd, polski Sejm, polski prezydent nie mówili o tym wprost, że banderowska Ukraina nigdy nie wejdzie do Unii Europejskiej, że Polska będzie zawsze przeciwstawiać się odradzaniu nacjonalizmu ukraińskiego, dlatego że obywatele II Rzeczpospolitej zapłacili za to największą cenę”.

    Kresy.pl / PAP

    Polubienie

  15. tagore @tagore:
    Wypada aby Pan Wildstein wymienił osobę do której Pan Isakowicz ma się zwrócić.

    zefir @zefir:
    @tagore Przecież Wildstein w banderowskie kulki pogrywa!

    TVP Info blokuje dyskusję o zbrodniach OUN-UPA?


    Ks. Tadeusz Isakowicz Zaleski, foto: wikimedia.org

    TVP INFO BLOKUJE DYSKUSJĘ O ZBRODNIACH OUN-UPA?

    10 lipca 2017|2 komentarze|w polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

    Jak poinformował zaangażowany w przypominanie o kresowym ludobójstwie ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, TVP INFO w ostatniej chwili wycofała swoje zaproszenie do programu poświęconego temu zagadnieniu.

    „Dziś rano zadzwonił do mnie redaktor z programu „Minęła dwudziesta” w TVP INFO, zapraszając mnie do udziału w dyskusji o ludobójstwie na Wołyniu. Emisja „na żywo” miała być godz. 20.10″ – napisał na swojej stronie na Facebooku ks. Isakowicz-Zaleski. Jak dodał „pomimo wielu innych zajęć zdecydowałem się dla dobra sprawy przyjąć to zaproszenie. Zwłaszcza, że miałem mówić o duchownych katolickich pomordowanych przez UPA”. Duchowny jednak nie zdołał wystąpić w studiu publicznej telewizji informacyjnej – „Gdy jednak swoim samochodem przejechałem już 150 kilometrów w kierunku stolicy dostałem od tego samego redaktora drugi telefon, informujący mnie, że dyskusja ta została odgórnie odwołana”.

    „No cóż, tak wygląda „wolność słowa” w programie publicystycznym, którego szefem jest Dawid Wildstein z „Gazety Polskiej Codziennie”” – napisał ksiądz Isakowicz-Zaleski. Na Twitterze odpowiedział mu sam Wildstein zaznaczając, że nie ma „wpływu na ramówkę TVP info” i wzywał duchownego by „swe uwagi kierować do osób odpowiedzialnych”.

    W czasie wczorajszych obchodów „krwawej niedzieli”, czyli apogeum ludobójstwa zorganizowanego przez OUN-UPA na Wołyniu, ks. Isakowicz-Zaleski krytykował nieobecność przedstawicieli władz stosownego szczebla.

    facebook.com/kresy.pl

    Polubienie

  16. To jeszcze nie koniec walki o ustawę piętnującą ludobójstwo UPA


    Mural upamiętniający ludobójstwo dokonane przez Ukraińców na Wołyniu, foto: wikimedia.org

    TO JESZCZE NIE KONIEC WALKI O USTAWĘ PIĘTNUJĄCĄ LUDOBÓJSTWO UPA

    11 lipca 2017|0 Komentarze|w Europa Środkowa, kresy, polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Andrzej Łukasiak

    Poseł ruchu Kukiz’15 Wojciech Bakun poinformował, że ugrupowanie, którego jest członkiem, nie zamierza rezygnować ze starań o przyjęcie przez Sejm ustawy o ludobójstwie dokonanym na Polakach przez UPA.

    Należy podkreślić, że ugrupowanie Kukiz’15 jest największą siłą w Sejmie, która walczy o ustawowe potępienie zbrodni ludobójstwa dokonanego na Polakach zamieszkujących Wołyń i wschodnie rejony Małopolski. Rok temu w parlamencie przyjęto uchwałę o ustanowieniu 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez OUN i UPA.

    Był to ważny krok w kierunku potępienia ukraińskich zbrodni. Niestety, Sejm nie zdecydował się na wydanie w tej sprawie ustawy, która jest aktem prawnym wyższego rzędu. Projekt ustawy, który zaprezentowali członkowie klubu Kukiz’15 wciąż znajduje się w tzw. zamrażarce i nie jest procedowany. Dodatkowo ugrupowanie przedstawiło ustawę zakazującą eksponowania i propagowania symboliki banderowskiej. Przyjęcie obu aktów prawnych uniemożliwiłoby gloryfikację zbrodniczych organizacji na poziomie międzynarodowym. Pozwoliłoby również na skuteczniejszą walkę z propagowaniem symboli banderowskich w kraju i mediach społecznościowych.

    Rząd PiS nie jest najwyraźniej zainteresowany przyjęciem obu projektów. Fakt ten może budzić niepokój wobec rosnącej na Ukrainie fali sympatii do spuścizny Stefana Bandery oraz organizacji OUN i UPA. Co więcej ukraiński IPN, mimo umiarkowanych nacisków ze strony polskiej nie rezygnuje z akcji upamiętnienia tych organizacji.  Niemal całkowicie odrzuca również ustalenia naszych historyków dotyczących krwawych wydarzeń. Wobec ukraińskich aspiracji do NATO przyjęcie ustaw stanowiłoby zdecydowany sygnał dla Kijowa, iż prowadzenie polityki historycznej polegającej na gloryfikacji nacjonalistów i morderców jest nie do pogodzenia z wartościami reprezentowanymi przez członków sojuszu.

    ZOBACZ TAKŻE: 74. rocznica „Krwawej Niedzieli’ – kulminacja ludobójstw na Wołyniu

    Wojciech Bakun wyraził nadzieję, że Sejm w końcu zajmie się blokowanymi do tej pory ustawami. Ich odrzucenie lub przyjęcie będzie stanowiło bowiem wyznacznik stosunku partii rządzącej do promowania banderyzmu i kwestii upamiętnienia ofiar ludobójstwa.

    Portal Przemyski/Kresy.pl

    Polubienie

  17. jaro7 @jaro7:
    A swoja drogą nie widziałem dzisiaj na uroczystościach posłów Kukiz15 jak nie widziałem MW, Narodowców, kibiców. Były garstki ludzi.

    http://kresy.pl/wydarzenia/spoleczenstwo/popis-zawziecie-blokuje-ustawe-wymierzona-w-banderowska-propagande/


    Paweł Kukiz. Fot. youtube.com

    KUKIZ: POPIS ZAWZIĘCIE BLOKUJE USTAWĘ WYMIERZONĄ W BANDEROWSKĄ PROPAGANDĘ

    11 lipca 2017|3 komentarze|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Andrzej Łukasiak

    Od ponad roku projekt poprawek do ustawy o IPN przedstawione przez ugrupowanie Kukiz’15 jest skutecznie blokowany przez posłów PO i PiS. Lider ruchu, Paweł Kukiz, przedstawia na swoim Facebooku historię złożonego projektu.

    Zgodnie z uchwałą Sejmu z 11 lipca 2016 r. w Polsce oficjalnie potępiono banderyzm. Niestety na tym sprawa się właściwie skończyła. Posłowie rządzącej partii już od ponad roku, mimo usilnych prób członków klubu Kukiz’15 nie podejmują żądnych działań, które zmierzałby do ustawowej odpowiedzialności karnej za propagowanie banderowskiej ideologii oraz symboli.

    POPiS od roku skutecznie blokuje nasz projekt wprowadzający karalność banderowskiej propagandy – napisał na swoim profilu Paweł Kuiz – O ile postawa PO szczególnie mnie nie zaskakuje, to już działania (a właściwie ich brak) ze strony PiS, które w publicznym przekazie tak mocno akcentuje politykę historyczną wywołuje co najmniej zdziwienie. Oto krótka historia o uległości najwyżego kierownictwa PiS wobec spadkobierców Bandery…

    Na początku wszystko szło dobrze:
    * 6 lipca 2016 roku złożyliśmy projekt poprawki do ustawy o
    IPN wprowadzający karalność propagandy banderowskiej.
    * 5 października 2016 roku- pierwsze czytanie projektu
    * 8 listopada 2016 Komisja Sprawiedliwości i Praw człowieka
    pozytywnie uchwaliła poparte przez większość Komisji
    sprawozdanie blokowane jedynie przez członków Platformy
    Obywatelskiej.
    Bardzo pozytywnie wypowiadał się przedstawiciel IPN,
    mówiąc, że jeśli tego Sejm nie przyjmie to 48 prowadzonych
    postępowań przeciwko osobom oskarżonym o zbrodnie
    banderowskie zostanie zakwestionowane.

    A potem zaczęło się partyjne blokowanie:
    * W listopadzie i grudniu 2016 roku projekt spadał z porządku
    obrad Sejmu.
    * W styczniu i lutym marszałek Tyszka i poseł Rzymkowski
    zaczęli zgłaszać regularnie, na każdym posiedzeniu, wniosek o
    dołączenie projektu do porządku obrad.
    * Projektowi penalizacji banderyzmu sprzeciwił się osobiście
    marszałek Terlecki, powołując się na dobro relacji polsko-
    ukraińskich (!!!).
    * Po upływie regulaminowych 4 miesięcy od naszego
    pierwszego wniosku, Sejm głosami klubów PiS i PO odrzucił
    dołączenie projektu do porządku obrad.
    * Całe Prawo i Sprawiedliwość i Platforma Obywatelska
    opowiedzieli się, zgodnie z partyjną dyscypliną, przeciw temu
    projektowi, czyli przeciw oparciu relacji z Ukrainą na
    PRAWDZIE.

    Nasz projekt nadal jest w Sejmie i w każdej chwili może zostać rozpatrzony, jeśli POPIS przestanie go blokować. Zresztą, wystarczyłoby wsparcie samego PiS-u. Ale na to się, niestety, nie zanosi…

    Projekt Kukiz’15 trafił do Sejmu już w lipcu 2016 r. Był procedowany i zbierał pozytywne opinie. Niestety pod koniec roku sprawa uchwalenia poprawek właściwe stanęła. Próby wprowadzenia zmian ustawy do porządku obrad zostały skrytykowane przez polityków PiS, którzy, jak tłumaczyli, nie chcieli pogarszać relacji polsko-ukraińskich. W głosowaniu, które miało zdecydować czy pomysł Kukiz’15 zostanie jednak wzięty pod uwagę w pracach Sejmu posłowie PO i PiS wspólnie zagłosowali przeciw.

    Wciąż jednak istnieje możliwość uchwalenia poprawek proponowanych przez klub Kukiz’15. Jak widać, wśród posłów PiS nie ma żadnej woli do stworzenia prawnych narzędzi, które pomogłyby w walce ze zbrodniczą ideologią ukraińskich nacjonalistów.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: Jak Prawo i Sprawiedliwość oszukało i zdradziło kresowian.

    Kukiz jest zaskoczony działaniami partii rządzącej. Stwierdza, że o ile po Platformie nie spodziewał się współdziałania w tej sprawie to PiS, który w mediach skupia się na polityce historycznej również jest przeciwny projektowi. Nie widać możliwości by rząd mocniej zaakcentował sprzeciw wobec banderowskiej ideologii.

    ZOBACZ: Jestem kresowianinem – nie głosuje na PiS

    Warto przypomnieć, że 11 lipca wypada rocznica „Krwawej Niedzieli”. W 1943 r. doszło tego dnia do masowych ataków na Polaków zamieszkujących Wołyń i wschodnią Małopolskę. Łącznie w zbrodniach popełnionych przez członków UPA i OUN w brutalny sposób zamordowano ponad 100 tys. Polaków. Strona ukraińska w dalszym ciągu sprzeciwia się określaniu tej zbrodni, jako ludobójstwa.

    PRZECZYTAJ TAKŻE: To jeszcze nie koniec walki o ustawę piętnującą ludobójstwo UPA

    Kresy.pl/FB

    banderacwel @banderacwel:
    Bo w szeregach PO PIS sporo jest ścierw banderowskich

    jaro7 @jaro7:
    Bo im bliżej do banderowców niz do Polaków, zaprzaństwo, renegaci, kolaboranci, zdrajcy w Polsce często się przewijali i jak widać nadal są.

    Polubienie

  18. Ukraina: weteran UPA zmarł podczas przemówienia pod pomnikiem Szuchewycza [+VIDEO]


    Petro Wuszko, weteran OUN-UPA pod pomnikiem Szuchewycza w Krakowcu. Fot. youtube.com

    UKRAINA: WETERAN UPA ZMARŁ PODCZAS PRZEMÓWIENIA POD POMNIKIEM SZUCHEWYCZA [+VIDEO]

    11 lipca 2017|6 komentarzy|w społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Weteran UPA i szef lokalnego Bractwa OUN-UPA stracił przytomność podczas wystąpienia z okazji rocznicy urodzin Romana Szuchewycza, pod jego pomnikiem w Krakowcu.

    W niedzielę 9 lipca pod pomnikiem głównodowodzącego UPA Romana Szuchewycza w Krakowcu na terenie obwodu lwowskiego odbywały się uroczystości z okazji 110. rocznicy jego urodzin. Brał w niej udział przewodniczący Bractwa OUN-UPA, Petro Wuszko. 91-letni weteran UPA wygłaszał przemowę do zgromadzonych. W pewnym momencie zachwiał się i przewrócił, tracąc przytomność. Akcja reanimacyjna nie dała rezultatu.

    Wuszko ps. Orlik wstąpił do OUN w 1944 roku. Był przewodniczącym Bractwa OUN-UPA rejonu jaworowskiego obwodu lwowskiego.

    Bractwo OUN-UPA zrzesza weteranów tych organizacji, odpowiedzialnych za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Biorą oni udział w różnych uroczystościach upamiętniających zarówno UPA, jak i członków takich formacji, jak SS Galizien. Przykładowo, w ub. roku przedstawiciele tej organizacji uczestniczyli w uroczystości z okazji 72. rocznicy bitwy pod Brodami na Górze Żbyr. W rocznicę klęski zbrodniczej, kolaboracyjnej ukraińskiej dywizji Waffen-SS Galizien pod Brodami, Ukraińcy oddali hołd jej poległym członkom. „Żołnierze” w mundurach SS oddali salwę honorową. W uroczystościach brali udział weterani UPA i SS-Galizien, a także przedstawiciele władz lokalnych i duchowieństwa.

    Przeczytaj: Ukraińskie miasto zrezygnowało z ulic Bandery i Szuchewycza

    Przypomnijmy, że tydzień temu we wtorek Ambasador Ukrainy w Polsce został wezwany do MSZ z powodu fotomontażu z prezydentem RP stojącym obok zbrodniarza z UPA, Romana Szychewycza. Opublikował go Wołodymyr Wiatrowycz, szef UIPN, apologeta banderyzmu i „kłamca wołyński”. Przez kilka dni sprawy nie podano do publicznej wiadomości.

    Roman Szuchewycz był głównodowodzącym Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Rola Szuchewycza podczas rzezi wołyńskiej nie została do końca wyjaśniona, lecz z pewnością co najmniej ją akceptował. Natomiast wiadomo, że wydał rozkaz eksterminacji polskiej ludności męskiej w Małopolsce Wschodniej. Szuchewycz zginął w 1950 roku pod Lwowem zastrzelony przez żołnierzy sowieckich.

    yavir.net / varta1.com.ua / Kresy.pl

    jaro7 @jaro7:
    Napisałem na YT że jednego bandyty mniej.

    Adinocka @Adinocka:
    @jaro7 Nie ma już żadnego komentarza 😛

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    Zdechł jak żył. Brawo .

    banderacwel @banderacwel:
    Jednego śmiecia banderowskiego mniej

    Accipiter @Accipiter:
    O jedno banderowskie ścierwo mniej. Szkoda, że nie dosięgła go sprawiedliwość. Wszystkie rezuny powinny zdychać na sznurze. Ba pohybel ukrainie. Cześć i chwała Polaką pomordowanym przez tą dzicz. Jeszcze was pomścimy.

    gotan @gotan:
    jednego ludobójcy mniej…. to smieć z DNA Azjaty…. UPAdliński bandzior poszedł do piekła !!!

    Polubienie

  19. http://kresy.pl/wydarzenia/regiony/europa-srodkowa/wegierscy-narodowcy-pamietaja-o-ofiarach-upa/


    Manifestacja sympatyków Jobbiku, criticatak.ro

    WĘGIERSCY NARODOWCY PAMIĘTAJĄ O OFIARACH UPA

    11 lipca 2017|3 komentarze|w Europa Środkowa, polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

    Czołowi politycy węgierskiej partii narodowej Jobbik wydali dziś komunikat przypominający o ludobójstwie dokonanym przez OUN-UPA.

    „Jobbik – Ruch na rzecz Lepszych Węgier oddaje hołd pamięci niewinnych Polaków zmasakrowanych przez Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) 74 lata temu” – takim zdaniem rozpoczyna się komunikat partii węgierskich narodowców, podpisany przez przewodniczącego klubu parlamentarnego tej partii Mártona Gyöngyösiego i wiceprzewodniczącego Międzyparlamentarnej Grupy Przyjaźni Polsko-Węgierskiej, Ádám Mirkóczki.

    „Ukraińska, szowinistyczna UPA zaatakowała niemal setkę polskich miejscowości na terenie znanym obecnie jako zachodnia Ukraina, niegdyś należącym do Polski. Brutalne zbrodnie pochłonęły życie ponad 100 tysięcy Polaków” – opisuje historyczne wydarzenia oświadczenie Jobbiku. Przypomina ono także o roli żołnierzy węgierskich, którzy w w 1943 roku stacjonowali w Małopolsce Wschodniej, w ramach zaplecza frontu na którym armia węgierska walczył ze Związkiem Radzieckim. „Przez dekady komunistycznego reżimu zabronione było wspominanie czy to ofiar masakry, czy to raportów polskiej Armii Krajowej, która odnotowała, że żołnierze armii węgierskiej stawali w obronie polskiej ludności, oferując jej zbrojną obronę przed atakami UPA”. Politycy Jobbiku uznają to za „przykład wiecznej przyjaźni polsko-węgierskiej”.

    Węgierscy narodowcy zadeklarowali w swoim komunikacie, że są „w pełni zaangażowani w informowanie Węgrów o wydarzeniach znanych jako „krwawa niedziela na Wołyniu”” co uznali za „obowiązek służenia historycznej prawdzie, oddanie hołdu ofiarom i nazwanie odpowiedzialnego [za ludobójstwo] podmiotu”.

    Węgierska partia narodowa zabierała już głos w interesie nie tylko węgierskiej, ale także polskiej mniejszości narodowej na Ukrainie.

    Czytaj także: Węgierski Jobbik: Nie pozwolimy by banderowcy nam grozili

    jobbik.com/kresy.pl

    banderacwel @banderacwel:
    Brawo Węgrzy

    jaro7 @jaro7:
    Bardzo chętnie wymieniłbym Kaczyńskiego na Orbana,no przesadziłem źle Węgrom nie życzę.Dzisiaj mi było wstyd jak ocaleni z zagłady musieli wysłuchiwać czytania listów od prezydenta,premier,marszałków sejmu i senatu i …ministra „kultury” bo żaden z tych pseudo-„patriotów” nie raczył przyjść osobiście bo mogliby się banderowcy na UPAinie poczuć urażeni.Tfu

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    Kaczyński boi się ukraińców, boi się mówienia prawdy, dlatego ucieka w Smoleńsk, robienie z tego religii, niestety to ma krótkie nogi. Polacy zaczną się odwracać od PIS.

    Polubienie

  20. Ja akurat nie podzielam niektórych poglądów tu zacytowanych, choćby dlatego, że duża część tzw. żydówek ma pochodzenie od-słowiańskie, patrz R1a tzw. Lewitów, itp. Jednak co do parszywie przeciw-polskich poglądów tej pani, pełna zgoda!!!

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/348335-wystawa-w-muzeum-drugiej-wojny-swiatowej-renata-kim-zdradza-jej-prawdziwe-oblicze

    Wystawa w Muzeum Drugiej Wojny Światowej. Renata Kim zdradza jej prawdziwe oblicze…

    opublikowano: wczoraj


    autor: YT

    Dziś w „Poranku” radia TOK FM nieoczekiwanie powrócił temat wystawy zorganizowanej przez poprzednią dyrekcję pod przewodnictwem prof. Pawła Machcewicza w Muzeum II Wojny Światowej (MIIWŚ) w Gdańsku.

    Głos zabrała dziennikarka „Newsweeka” Renata Kim. W swojej prostolinijności jasno określiła ideologiczny charakter ekspozycji, tak skrzętnie ukrywany w trwających ponad rok dyskusjach. Otóż twórcy wystawy starannie unikali związków z jakąkolwiek ideologią twierdząc, że muzeum w rzeczywistości pokazuje głównie losy Polaków i państwa w czasach Drugiej Wojny Światowej w tym ich bohaterską i często wyjątkową postawę.

    Wszelkie zarzuty ze strony krytyków działających z ramienia Ministerstwa Kultury, że historia opowiedziana w ekspozycji tchnie internacjonalnym uniwersalizmem oraz pomija wiele typowo polskich wątków jak właśnie waleczną postawę naszych żołnierzy czy eksterminacje kleru zbywano stwierdzeniem, jakoby były chybione. Z drugiej strony chór obrońców spod znaku „Gazety Wyborczej” czy „Newsweeka” wytykał rządowi chęć zdemolowania pomysłu zespołu prof. Machcewicza ze względu na ideologiczny charakter wystawy. Ale oddajmy głos dziennikarce, która bezwiednie sama zrecenzowała treści, które przedstawia MIIWŚ:

    Muzeum jest absolutnie wstrząsające i partia rządząca powinna trzymać ręce z daleka od niego. Jest to muzeum, które opowiada o tym jak się rodzą nacjonalizmy. Do czego one prowadzą i jakie są konsekwencje. Oczywiście PiS ma rację mówiąc, że tam polskie cierpienie nie jest eksponowane. Tam jest pokazane do czego prowadza narodowe egoizmy. Jak się kończą dla całej Europy i całego świata. Na razie PiS-owi nie udało się przeforsować swojej wizji.

    Renata Kim jako zwykły odbiorca ekspozycji nawet nie usiłowała manipulować. Po prostu powiedziała co czuje jako widz, który obejrzał wystawę. Do jej słów ustosunkował się obecny dyrektor MIIWŚ dr Karol Nawrocki

    Jak przyznała Pani redaktor „polskie cierpienie nie jest eksponowane” na wystawie o II wojnie światowej, która powstała w polskim Gdańsku. Nie dodała tylko, że nie są eksponowane również akty polskiego bohaterstwa w tym strasznym konflikcie. Mamy więc poważny problem bowiem, po pierwsze taki stan rzeczy jest ahistoryczny. Polacy byli pierwszymi masowymi ofiarami tej wojny, cierpieli od jej pierwszego do ostatniego dnia, a następnie po 1945 roku, już jako ofiary systemu komunistycznego. Po drugie zaś, tak imponująca, wielomilionowa inwestycja z racji swojego donatora – polskiego podatnika, powinna dawać światu możliwość wyraźnego przekazania, podkreślenia polskiego osobliwego doświadczenia w czasie II wojny światowej.

    Od siebie dodam, że jeżeli pani redaktor poszukuje ideologicznych powodów wybuchu największego konfliktu w dziejach ludzkości według własnego widzenia świata, to niech za pieniądze własne lub swego springerowskiego wydawnictwa zrobi w redakcji swoje muzeum czy też izbę pamięci poświęcone nacjonalizmom, ekshibicjonizmem, tolerancji czy widzeniu rzeczywistości wg tzw. nowoczesnych liberałów w ogóle. Póki co, jak najbardziej słusznym wydaje się przyspieszenie prac nad modernizacją ekspozycji w MIIWŚ, by zrzucić z niej lewicowo-ideologiczny garb, tak obcy większości podatników. W podobnym tonie wypowiada się obecny dyrektor tej ważnej placówki:

    Dlatego w najbliższym czasie przypomnimy zwiedzającym o „Operacji Polskiej NKWD” w wyniku której zginęło ponad 100 tysięcy Polaków, podkreślimy cierpienia Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku zdominowanym przez niemieckich nazistów, czy przywołamy postać niezwykłą i symboliczną – św. Maksymiliana Kolbego, o której „zapomniano” na wystawie stałej. To wydaje się naturalnie i w tym kierunku idą zmiany w Muzeum. Sprawę „narodowych egoizmów” ciężko skomentować. Wszak wojna wybuchła na skutek przeraźliwego sojuszu niemieckiego narodowego – socjalizmu oraz komunizmu…

    W całym wywodzie Renaty Kim dla radia TOK FM o rodzących się nacjonalizmach, które rzekomo miały doprowadzić do wybuchu II Wojny Światowej uderza fakt kompletnego braku zrozumienia dla postawy Józefa Stalina i Związku Sowieckiego, bez których konflikt ten najprawdopodobniej w ogóle by nie mógł wybuchnąć.

    A co miał Kraj Rad z nacjonalizmem wspólnego to już wiedzą tylko Renata Kim i inni specjaliści z „Newsweeka” i tym podobnych wydawnictw. Dlatego tak ważna jest jak najszybsza modyfikacja wystawy.

    autor: Andrzej Potocki

    Reytan@Reytanza 18 minut
    To Muzeum prezentuje wylacznie obecna narracje niemiecka. Wystarczy porownac z ostatnio utworzonym Muzeum Europy w Brukseli. To jest to samo. Niewinni Niemcy, i zbrodniczy nacjonalisci innych narodowosci.

    Cezary@Cezary5 minut temu
    Oczywiście Pani Kim ma rację. Nie ma co eksponować polskiego cierpienia i bohaterstwa w czasie II Wony Światowej bo wiadomo że wzbudza to nacjonalizm i dumę Polaków z tego nacjonalizmu a to jest złe bo niczemu to nie służy takie wypominanie Niemcom historii. Wiadomo że granice w UE mają zniknąć, wszyscy ludzie mają być braćmi, rodzina ma być wielopłciowa a obskuranckie przesądy że jest jakiś Bóg, religia zanikną. Nie ma co eksponować że Niemcy mordowali Polski kler tak jak np. ojca Kolbe bo w zasadzie robili dobrze bo wiadomo że ten kler to siły wsteczne, wrogie postępowi i ich likwidacja służy siłom światłym i postępowym. Oczywiście że takim organizmem o którym marzy Pani Kim ktoś musi kierować. Ale przecież nie nacjonaliści czy Boże uchowaj jakiś kler. Wolne żarty. Przecież też nie Polacy bo znowu zrobili by coś strasznego- jakieś Powstanie czy Jedwabne. Ten naród do tego nie dorósł. Ale na szczęście są światłe siły w UE, przede wszystkim Niemcy No i oczywiście Europejscy Przedstawiciele Narodu Wybranego No i może lewicowi Francuzi i oni powinni tym kierować pilnie uważając na Polaków i tych oszołomów z PiS oraz na tego faszystę Kaczyńskiego Jarosława. I to jest słuszne i sprawiedliwe.

    patriotka 88.66.254.*8 minut temu
    Wielkogłowa Renata Kim, nocnikarka Newsweeka, po obejrzeniu wystawy napisała to co czuła, a był to wielki ból głowy spowodowany „narodowym egoizmem” patriotów.

    Mary 81.5.147.*13 minut temu
    Obecna wystawa w Muzeum II Wojny niesie fałszywy przekaz, choć niektóre rozwiązania plastyczne są bdb. Wymaga likwidacji lub gruntownej zmiany. Wynurzenia tej kobiety są żenujące.

    swe 156.17.91.*godzinę temu
    Ciekawe, kto ją uczył historii.. A może presja właściciela szmatławca każe tak bredzić ? Polacy maja płacić za nowe wizje historii, w których ich nie ma.

    madziar@madziar2 godziny temu
    ratunku , przecież ta wystawa miała na celu zbudowanie narracji o wejściu Polaków w sojusz z Niemcami ( co ogłosił Stalin publicznie na sfingowanym procesie moskiewskim w 1945 r a zgodziły się z nim wówczas ówczesne rządy państw zachodnich konkludując wyrok wydany tam przez Stalina „Polsce i Polakom ostatecznie wybito z głowy sojusz z Niemcami „) , który to sojusz spowodowany był polskim nacjonalizmem i szowinizem , prowadzącym do cierpienia ludności !!! Tę narrację o cierpieniach ludności w czasie wojny przygotował niejaki Machcewicz ksywa apartamenciki !. Ratunku Twoim zdaniem na tę PROWOKACJĘ HUCPĘ Polacy mają sobie wypić szklankę wody ? chyba cię porąbało ! Gimnazja do likwidacji !

    . 178.43.73.*3 godziny temu
    Opowiadanie, że muzeum jest wstrząsające, to lepiej nic nie mówić. Przede wszystkim za każdą wojną idą ogromne dramaty i tragedie osobiste, ale komentującej nie przyszło do głowy zastanowić się nad tym

    ratunku 188.246.155.*3 godziny temu
    ludzie co wy, nie potraficie skomentować artykułu bez takich wycieczek opamiętajcie się dość już tych nagonek jednych na drugich, proponuje szklanke zimnej wody

    taki jeden 87.207.138.*3 godziny temu
    Ludzie nie mogę patrzeć na ten ryj.. Jednak kim i jej żydowskie rodaczki codziennie powinny zakładać papierowe torby na mordę tak jak niedawno robiły to feministki..

    złośliwy obserwator 87.207.138.*3 godziny temu
    Dlaczego nawet najładniejsza żydówa i tak jak brzydsza od najbrzyszego Polaka..

    jght 87.207.138.*3 godziny temu
    Powiedzcie ludzie. Co jest większe.. znane na cały świat typowo żydowskie tchórzostwo czy znana na cały świat typowo żydowska brzydota żydówek.

    GRAND 87.207.138.*3 godziny temu
    Dlaczego każda żydówa ma GORSZĄ RASOWO mordę zamiast twarzy..

    Polubienie

  21. http://kresy.pl/wydarzenia/spoleczenstwo/bandera-bohater-czy-zbrodniarz-interesujaca-sonda/


    flaga Ukrainy, foto: wikimedia commons

    BANDERA, BOHATER CZY ZBRODNIARZ? INTERESUJĄCA SONDA

    12 lipca 2017|1 Komentarz|w Polska, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Andrzej Łukasiak

    Reporterzy TVP Info, zapytali napotkanych przez siebie Ukraińców o stosunek do Stepana Bandery. Większość odpowiedzi można określić, jako wymijające.

    Reporterka próbowała się dowiedzieć, czy Bandera jest uważany za bohatera? Dwóch zapytanych Ukraińców stwierdziło, że owszem, jest on bohaterem narodu. Nie chcieli jednak rozwijać swoich odpowiedzi. Niektórzy z zapytanych odmówili odpowiedzi lub zasłonili się brakiem zainteresowania tematem. Kolejną poruszoną przez reporterkę kwestią byłą rzeź wołyńska. Jeden z Ukraińców odpowiedział, że nie wie nic na ten temat. Druga z osób odparła, że słyszała, ale niestety na tym wywiad się zakończył, ponieważ mężczyzna przerwał rozmowę.

    Sonda została przeprowadzona w związku z wczorajszą rocznicą „Krwawej Niedzieli” Był to kulminacyjny moment agresji wobec Polaków, kiedy to oddziały UPA i OUN zaatakowały zamieszkiwane przez ludność polską osady i miejscowości dokonując krwawej rzezi ludności cywilnej.

    ZOBACZ RÓWNIEŻ: Podkarpacie: banery przeciw gloryfikacji OUN-UPA i informujące o ludobójstwie na Wołyniu ruszyły w trasę [+FOTO]

    TVP Info/Kresy.pl

    banderacwel @banderacwel:
    Banderowcy przecież to prymitywy zacofańcy ogólnie tępe plemię

    Polubienie

  22. jack 83.30.65.*3 godziny temu
    Co to znaczy „nie macie możliwości”. Ja to rozumiem a on prof tego nie rozumie ale jaja. Zerwać z nimi wszelki kontakty a nie obchodzić się jak z jajkiem i pomagać pomagać pomagać. Wkur””a mnie to.

    wPotylicy@wPotylicydzisiaj, g. 0:53
    I nawet panu takie słowa przechodzą przez gardło? Naprawdę pan uważa, że nie potrafimy tego zrozumieć? Na tym forum znajdzie pan komplet odpowiedzi — to zajmie panu kilka minut…

    Karol 107.14.54.*dzisiaj, g. 2:06
    Ale do EU i NATO pań Kaczyński ich wciąga i proteguje. To się nazywa pamięć o Wołyniu. Pan Prezydent Duda nawet na żadnych uroczystościach się nie pojawił bo banderowcy by to źle przyjęli. Hańba!

    super@super11 godzin temu
    Kiedy w końcu Polska powie Ukrainie, że albo odetnie się od Bandery i UPA i zacznie współpracę z Polską w sprawie Rzezi Wołyńskiej albo Polska przestaje być adwokatem spraw Ukrainy. Wrogów się nie popiera.

    https://wpolityce.pl/polityka/348346-prof-szwagrzyk-w-rocznice-zbrodni-wolynskiej-nie-mamy-mozliwosci-prowadzenia-prac-na-terenie-ukrainy-to-jest-cos-czego-nie-potrafimy-zrozumiec

    Prof. Szwagrzyk w rocznicę zbrodni wołyńskiej: „Nie mamy możliwości prowadzenia prac na terenie Ukrainy. To jest coś, czego nie potrafimy zrozumieć”

    opublikowano: wczoraj


    autor: fot. wPolityce.pl/TVP.info

    Nie mamy możliwości prowadzenia prac na terenie państwa ukraińskiego. To jest coś, czego nie potrafimy zrozumieć

    — powiedział prof. Krzysztof Szwagrzyk w programie „Minęła dwudziesta” na antenie TVP Info.

    Prof. Szwagrzyk i jego ekipa planują przeprowadzić ekshumacje ciał ofiar zbrodni wołyńskiej. Rozpoczęcie prac utrudnia państwo ukraińskie.

    Do dziś nie wiadomo ilu Polaków zostało zamordowanych przez Ukraińców. Historycy do dziś spierają się co do liczb.

    To pokazuje, że jedna z największych zbrodni w dziejach narodu polskiego wciąż jest nieudokumentowana. Trudno uwierzyć, że dziś możemy się poruszać między liczbami tak bardzo od siebie odległymi. Cieszę się, że mamy dziś sytuację, że możemy publicznie mówić o zbrodni wołyńskiej. Mamy bardzo jasną postawę władz państwa polskiego, które mówi o zbrodni ludobójstwa. To zupełnie inna sytuacja niż kilka czy kilkanaście lat temu, gdy o tym co działo się na Kresach w ogóle nie mówiono, tę sprawę bardzo długi czas przemilczano. Jeżeli dziś mówi się o tym z tak wielkimi emocjami, to jest to skutek zaniedbań przez wiele lat w Polsce

    — powiedział prof. Szwagrzyk.

    Profesor tłumaczy dlaczego wciąż nie rozpoczęły się prace polskich archeologów na Ukrainie.

    W ciągu minionego roku stworzyliśmy w ramach Instytutu Pamięci Narodowej Biuro Poszukiwań i identyfikacji. Ważną częścią tego biura jest wydział kresowy, który stworzyliśmy właśnie po to, by na dawnych Kresach Rzeczpospolitej realizował zadania państwa polskiego. Odnajdywał miejsca, gdzie znajdują się szczątki naszych bohaterów, naszych rodaków zamordowanych przez Ukraińców. 28 kwietnia była gotowa do wyjazdu, strona ukraińska wstrzymała nam zezwolenie na wjazd na Ukrainę, wstrzymała wszelkie prace poszukiwawcze. Do dziś nie możemy powrócić na Ukrainę i prowadzić tam żadnych działań. Strona ukraińska jako powód swoich działań podała fakt zdarzeń, które miały miejsce w Hruszowicach, gdzie kilka miesięcy temu został zburzony pomnik upamiętniający Ukraińską Powstańczą Armię. Ten pomnik nie został postawiony członkom UPA, był to pomnik ku czci UPA. To zupełnie inna sytuacja

    — stwierdził.

    Nie mamy możliwości prowadzenia prac na terenie państwa ukraińskiego. To jest coś, czego nie potrafimy zrozumieć. Musimy wierzyć w to, że znajdziemy rozwiązanie tej trudnej sytuacji. Naszym obowiązkiem jest powrót na Kresy i odnalezienie mogił pomordowanych przez UPA

    — dodał.

    Drugi gość programu, Tadeusz Płużański mówił o tym, co zrobić w tej sprawie powinno państwo polskie.

    Pamiętajmy, że to tylko wycinek naszych problemów związanych z Ukrainą. Stanowisko ich IPN-u jest wielce nam nieprzychylne. Oni zaprzeczają wręcz zbrodniom na Wołyniu. Powstają ulice i pomniki Bandery. Państwo polskie ma szereg sposobów reagowania. Musimy powiedzieć Ukraińcom, że bez spojrzenia w przeszłość, bez rozliczenia się ze zbrodni ludobójstwa na Polakach nie może być normalnych stosunków z państwem polskim. Powinien być to nasz warunek jasno deklarowany

    — powiedział.

    Mly/tvp.info

    Teo@Teo4 godziny temu
    Polska, wobec nieprzyjaznej i aroganckiej polityki władz ukraińskich, powinna zrewidować swą politykę wspierania Ukrainy. .. .. Widać , że to nie ma sensu!!! .. .. Należy ograniczyć przywileje dla Ukraińców, którzy już niedługo mogą stać się poważnym problemem dla kraju! .. .. https://kresy24.pl/ukrainski-intelektualista-uzasadnia-mordy-na-polakach/

    jonas 89.70.146.*5 godzin temu
    Dziś ukraińscy potomkowie dzikich bestii z UPA chcą w Polsce pomników swoich krwawych ojców, pewnie za chwilę Niemcy zażądają pomnika SS Totenkopfverbanden na terenie KL Auschwitz.

    max 178.235.3.*7 godzin temu
    Jeśli mamy jasną postawę władz że to była zbrodnia ludobójstwa dlaczego w głównych Wiadomościach mówi się jedynie o „czystce etnicznej”. Dlaczego dalej boimy się nazywać tę zbrodnię po imieniu?

    ZOYA 209.202.4.*9 godzin temu
    Za żadko mówimy i piszemy o ZBRODNI WOŁYNSKIEJ !!! A TO ŻE ROBIMY TO W ROCZNICĘ to Stanowczo za mało . Stanowisko naszej dyplomacji musi być w końcu twarde

    obrzyd 78.11.198.*9 godzin temu
    Atmosferę uzdrowi penalizacja banderyzmu w Polsce. Umizgi polskie do banderowskiej Ukrainy to jak umizgi do hitlerowskich Niemiec. Obrzydliwe!

    Sfakżyg 5.172.237.*9 godzin temu
    To Pan że swoimi chorymi ambicjami zablokował pracę na Ukrainie, które były dyskretnie prowadzone od wielu lat. Proszę sobie kupić jeszcze jeden samochód na koszt ipn ( podatnika).

    JASZCZUR@jaszczur9 godzin temu
    WALKA POLSKIEGO RZĄDU O PAMIĘĆ NIEZŁOMNYCH ITP. A GDZIE WALKA O POMORDOWANYCH NA WOŁYNIU ????? TEGO NIE WIDAĆ ALE WIDAĆ WALKĘ O UKRAINĘ COŚ SIĘ NASZYM RZĄDZĄCYM NIE TAK ROBI NAJPIERW WOŁYŃ I MORDY A EWENTUALNIE POTEM WSPIERAĆ UKRAINĘ ALE JAK STAWIAJĄ POMNIKI DLA UPA I BANDERY TO NIE POWINNA POLSKA POPIERAĆ UKRAINY W NICZYM

    snajper@snajper9 godzin temu
    Tu film na którym widać starego banderowca wychwalającego bandziora Romana Suchewycza, w pewnym momencie, podczas gloryfikowania bandyty „weteran” pada martwy. https://www.youtube.com/watch?v=GZmF-TYCxz0

    Polubienie

  23. bandera to syfffffff 176.109.165.*2 godziny temu
    czemu nikt nie sciga prawnie zyjacych jeszcze bydlakow z upa? pewnie kilku starych dziadow z upa jeszcze chodzi po ziemi, mozna by ich jak eichmana dla przykldau postawic przed Polskim sadem i kula

    https://wpolityce.pl/historia/348321-nasz-wywiad-koprowski-autor-ksiazki-mord-na-wolyniu-ideologia-oun-upa-jest-antychrzescijanska-i-satanistyczna

    NASZ WYWIAD. Koprowski, autor książki „Mord na Wołyniu”: „Ideologia OUN-UPA jest antychrześcijańska i satanistyczna”

    opublikowano: 9 godzin temu · aktualizacja: 5 godzin temu

    Marek A. Koprowski / autor: youtube.comTV Republika/wPolityce.pl

    11 lipca 1943 r. to dzień umowny, bo już wiosną zaczęły się pojedyncze mordy na Wołyniu, a później zabijano całe grupy Polaków. 11 lipca 1943 r. OUNUPA uderzyła w sposób masowy i zorganizowany. W kilku powiatach dokonali bestialskich mordów na ludności polskiej. Zabijali wszędzie tam, skąd Polacy nie zdążyli uciec przed Ukraińcami

    — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl Marek A. Koprowski – pisarz, dziennikarz, reporter i tropiciel wciąż istniejących śladów polskości na dawnych Kresach II Rzeczpospolitej.

    wPolityce.pl: Jak doszło do Rzezi Wołyńskiej? Co zdecydowało? Szowinistyczna i zbrodnicza ideologia?

    Marek A. Koprowski: Zbrodnia Wołyńska była konsekwencją zbrodniczej ideologii Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów (OUN), która głosiła nienawiść do wszystkich innych narodów mieszkających na terenie Ukrainy. OUN uważała, że trzeba się pozbyć z Ukrainy innych narodowości. Polacy byli największą mniejszością narodową mieszkającą na Wołyniu, więc główną operację skierowano przeciwko nim.

    Dlaczego do ludobójstwa na Polakach doszło właśnie na Wołyniu?

    Na Wołyniu Ukraińcy mieli ogromną przewagę. Od momentu zajęcia tych terenów przez Niemców Ukraińcy byli ich sojusznikami. Przy wsparciu policji ukraińskiej i struktur władzy parasamorządowej tolerowanej przez Niemców, Ukraińcy zbudowali na Wołyniu państwo podziemne z rozbudowanymi strukturami i przejęli nad nim kontrolę.

    Niemcy to tolerowali, ponieważ nie mieli ani sił, ani środków, żeby zapanować nad całym Wołyniem. Obsadzili więc tylko tereny strategiczne wzdłuż linii kolejowej biegnącej do Kijowa, która przechodziła przez główne miasta Wołynia. W miasteczkach garnizony niemieckie były niewielkie. W pewnym momencie Niemcy nie byli w stanie ściągać z Wołynia kontyngentów żywnościowych. Wołyń jest terenem, gdzie dominują lasy, czyli są znakomite warunki do prowadzenia działalności partyzanckiej. Ukraińcy na tym terenie mieli zdecydowaną przewagę nad ludnością polską. Na Wołyniu było 15 procent Polaków, 65 procent Ukraińców, mieszkali jeszcze Żydzi i Czesi. Ukraińcy mieli na Wołyniu najlepsze warunki do przeprowadzenia operacji ludobójstwa, czy jak oni mówili, do przeprowadzenia rewolucji ogólnonarodowej, która miała rozpocząć wyzwalanie Ukrainy.

    Ukraińska policja, o której pan wspomniał odpowiada za Holocaust Żydów na Wołyniu.

    Tak, bo Niemcy praktycznie tylko nadzorowali te zbrodnicze działania. Później policja stanowiła podstawową kadrę OUNUPA.

    Jak było na innych terytoriach, np. w Małopolsce Wschodniej?

    Tam Niemcy byli bardzo silni i już w 1941 r. nie pozwolili OUNowi na podniesienie głowy. Wówczas frakcja Bandery zaczęła mordować frakcję Melnyka, który też był nacjonalistą, ale opowiadał się za współpracą z Niemcami, wtedy Niemcy aresztowali część władz organizacji banderowskiej i osadzili w obozie w Sachsenhausen, część, około dwóch tysięcy rozstrzelali, żeby nie sprawiali im kłopotów. Na Wołyniu Niemcy dali Ukraińcom praktycznie wolną rękę i dlatego Ukraińcy przystąpili do mordowania Polaków.

    11 lipca 1943 r. jest datą symboliczną, bo ukraińskie mordy na Polaków rozpoczęły się już wiosną.

    11 lipca 1943 r. to dzień umowny, bo już wiosną zaczęły się pojedyncze mordy na Wołyniu, a później zabijano całe grupy Polaków. 11 lipca 1943 r. OUNUPA uderzyła w sposób masowy i zorganizowany. W kilku powiatach dokonali bestialskich mordów na ludności polskiej. Zabijali wszędzie tam, skąd Polacy nie zdążyli uciec przed Ukraińcami.

    Data „krwawej niedzieli” 11 lipca 1943 r. nie była przypadkowa, tego dnia była niedziela, Polacy szli modlić się do kościołów…

    Wykorzystywali to, że Polacy byli w kościele i dzięki temu łatwiej można było ich otoczyć i wymordować.

    Tylko OUNUPA jest odpowiedzialna za zbrodnie na Wołyniu czy wszyscy Ukraińcy?

    Niedawno czytałem relacje sporządzone w latach sześćdziesiątych przez świadków ukraińskich zbrodni. Wynika z nich, że zbrodni dokonywali wszyscy Ukraińcy mieszkający na Wołyniu, przynajmniej zdecydowana większość z nich ma ręce ubroczone polską krwią. Nawet ci, którzy byli temu przeciwni, szli i mordowali, bo bali się, żeby ich nie zabili ich ukraińscy ziomkowie.

    Co dla pana jest najbardziej symbolicznym znakiem zbrodni wołyńskiej?

    Święcenie narzędzi zbrodni przez ukraińskich duchownych. Ideologia OUNUPA jest antychrześcijańska i satanistyczna oraz oparta na dziesięciu przykazaniach, które są zaprzeczeniem Ewangelii. Jednak znaczna część ukraińskich księży grekokatolickich i prawosławnych na terenie Małopolski Wschodniej i Wołynia święciła narzędzia zbrodni, którymi Ukraińcy mordowali Polaków. Mówili, że bez wyrżnięcia Lachow nie będzie niepodległej Ukrainy. Nie można o nich powiedzieć, że byli chrześcijanami, to było zaprzeczenie nauki Chrystusa.

    Rozmawiał TP

    autor: Wyd. Replika

    polski Lwów@tomahawk 89.71.56.*3 godziny temu
    rolą PiS jest wyłącznie odbudowa Polski, ma swoje (także intelektualne) ograniczenia. Politykę będzie tworzyć następna generacja około 2026. Do 2026 UA nie wstąpi do EU/NATO a walczyć będzie z Rosją.

    @pokl 89.71.56.*3 godziny temu
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Polskasamoobronana_Wołyniu

    umarł banderowiec i nie żyje 89.71.56.*3 godziny temu
    można powiedzeć, że ten banderowiec, bez wątpienia kat niewinnych, umarł z Chrystusem na ustach, może Najwyższy w ten sposób dał mu szansę zbawiena? występował w 1-szym szeregu na innych filmach UPA

    palec Boga 89.71.56.*3 godziny temu
    Stary weteran banderowiec w czasie wychwalania ludobójcy Romana Suchewycza pada trupem, zaraz po powołaniu się na Chrystusa. Towarzyszy mu śmiech czerni https://www.youtube.com/watch?v=GZmF-TYCxz0

    OUN – UPA to symbole szatana 89.71.56.*3 godziny temu
    W samo sendo, ogrom okurcieństwa, to rżnięcie Polaków piłami na pół, to był czysty satanizm. OUN i UPA to satanizm i ich oraz ich apologetów trzeba tak właśnie traktować, jako wyznawców szatana

    CM 88.220.124.*5 godzin temu
    WARTO PRZYPOMNIEĆ JAK BARDZO BANDEROWCÓW UMIŁOWAŁ KOMOROWSKI, KTÓRY OD RĘKI „WYBACZYŁ IM” PONAD 100 TYS. POMORDOWANYCH A TO WSZYSTKO W KAMPANII WYBORCZEJ – TRZEBA BYĆ BANDYTĄ ŻEBY TAKIE COŚ ZROBIĆ

    Janeczka 87.206.252.*6 godzin temu
    Wmawia się obecnie Polakom w Polsce na potęgę ze Ukraina to polska racja stanu i sprowadza rząd do Polski setki tys potomków banderowców. PISu juz nie można wybierać

    Reytan@Reytan6 godzin temu
    Ukraincy, mezowie Polek, na wezwanie UPA mordowali swoje zony, i czesto takze dzieci. Mowi sie o zamordowanych Ukraincach, ktorzy odmowili rozkazu, ale to byla nieliczna mniejszosc, ktora juz byla Polakami w sercu. Na Ukrainie narodowosc to religia, ale takze, mozna powiedziec, kwestia sumienia i modlitwy serca.

    w 91.241.35.*6 godzin temu
    a teraz mamy ich w RP prawie 2 miliony…

    Polubienie

  24. piswyborca 78.11.195.*6 godzin temu
    „…W interesie Polski i Unii Europejskiej jest współpraca z Ukrainą, że względów militarnych i gospodarczych…”. Zaćmienie umysłu banderyzmem! Do najbliższych wyborów! Zrobimy porządek!

    https://wpolityce.pl/polityka/348355-stanowcze-slowa-ministra-dworczyka-nie-ma-akceptacji-dla-gloryfikowania-zbrodniarzy-odpowiedzialnych-za-zbrodnie-na-wolyniu

    Stanowcze słowa ministra Dworczyka: „Nie ma akceptacji dla gloryfikowania zbrodniarzy odpowiedzialnych za zbrodnię na Wołyniu”

    opublikowano: 9 godzin temu · aktualizacja: 6 godzin temu


    autor: Fratria

    W interesie Polski i Unii Europejskiej jest współpraca z Ukrainą, że względów militarnych i gospodarczych

    —zaznaczył na antenie TVP Info Michał Dworczyk, wiceminister obrony narodowej.

    Minister odniósł się do ustanowionego w 2016 roku Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.

    CZYTAJ WIĘCEJDziś Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu. Rok temu Sejm przyjął uchwałę upamiętniającą ofiary rzezi wołyńskiej

    Mam poczucie sprawiedliwości, którą oddajemy nie tylko ofiarom, ale także rodzinom, które przez wiele lat zabiegały o upamiętnienie tamtych wydarzeń

    —podkreślił.

    Na pytanie, czemu przez lata tego nie zrobiono, odpowiedział:

    To była źle rozumiana poprawność historyczna, mówiono, że nie można drażnić sąsiadów.

    Dworczyk odniósł się również do polityki historycznej na Ukrainie, która coraz częściej sięga do symbolikę OUNUPA.

    Im dalej w koniec lat 90. tym przywracanie symboliki upowskiej stało się bardziej popularne. Po rosyjskim ataku na Krym, taka polityka historyczna na Ukrainie jest prowadzona konsekwentnie, nie ma dla tego zgody

    —zaznaczył.

    Nie ma akceptacji dla gloryfikowania zbrodniarzy odpowiedzialnych za zbrodnię na Wołyniu. Jeżeli Ukraina chce dołączyć do rodziny państw europejskich, to musi stanąć w prawdzie. Z Banderą na sztandarze Ukraina do Unii Europejskiej nie wejdzie. (…) Liczymy, że prezydent Poroszenko zdobędzie się na refleksje

    —dodał.

    Musimy odnaleźć groby pomordowanych. Większość z pomordowanych nadal leży w nieznanych grobach

    —podkreślił.

    kk/TVP Info

    weteran 77.253.22.*17 minut temu
    Gdyby nie zagrożenie przejęcia Krymu przez NATO, oczywiście razem z Ukrainą, to Rosja nie napadałaby na Ukrainę. Rosjanie inaczej nie mogli. Taki biznes.

    UPA-banderowcy 37.130.224.*39 minut temu
    Ukraińcy z Niemcami współpracowali w II W.Ś wystąpili przeciw Polsce mordując okrutnie naszą ludność. To należy przypominać. Pojednanie może TYLKO nastąpić gdy chcą to obie strony a nie za wszelką cenę

    anty upa 176.109.165.*3 godziny temu
    nie grzejcie wlasnych kotletow na pamieci o ofiarach tej rzezi Polakow przez upa-dlych ukraincow. Nie wolno nam tego wybaczyc tym juz zmarlym rzeznikom lub jeszcze wciaz zyjacym starym dziadygom.

    współpraca, ale z Rosją w 2027 89.71.56.*4 godziny temu
    W interesie Polski i UE jest współpraca z Rosją, że względów militarnych i gospodarczych.W interesie Polski i w mniejszym stopniu Rosji (gdy będzie zmuszona) będzie współpraca za ziemiach ukraińskich

    mk 162.27.160.*5 godzin temu
    Krzyczeli o „mordowaniu Lachów” i ich „wycinaniu”. Ośmiu Ukraińców stanie przed lubelskim sądem. http://kresy.pl/wydarzenia/osmiu-ukraincow-oskarzonych-bicie-polakow-przejsciu-

    tak 78.10.209.*6 godzin temu
    Mamy juz setki upaincow u nas wlasnie niszcza nam pomniki upamietniajace ofiary ich zbrodni !!

    Będziemy pamiętać 188.146.43.*7 godzin temu
    Ukraińcy przebywający obecnie w Polsce mają mentalność banderowców. Nie ukrywają wrogości do Polski. Zalewają i demolują krajowy rynek pracy, ale Warszawa problemu nie widzi. Zapamiętamy wam to!!!

    jan 83.30.191.*7 godzin temu
    Ukraina w Unii i w NATO to wielkie niebezpieczeństwo dla Europy. Zbrodniarze będą zawsze zbrodniarzami , a tym bandytom nigdy nie można wierzyć i wprowadzać ich do Europy.

    Sodom 88.156.179.*7 godzin temu
    Poprzednie rządy jak i obecny w sprawie stosunków Polsko – Ukraińskich prowadzą uprzejmie się wyrażając politykę niezgodną z polską racją stanu!

    Polubienie

  25. jaro7 @jaro7:
    HIPOKRYTA jak cały PiS , gładkie słówka ale odmowa honorowego patronatu, liścik zamiast osobistego stawiennictwa. blokowanie uchwały o propagowaniu banderyzmu. wszystko te działania z kwiatami, przemowami to pod publiczkę do ciemnego luda.

    zefir @zefir:
    I dobrze Panie Prezydencke Duda żeś powiedział, trochę na uboczu, ale zasadnie powiedziął. Banderowskie skurwysyny wraz z ukraińską czernią rżnęły zninawidzonych Lachów bezlitośnie, ten nienawistny banderowski duch dalej rośnie. Polskojęzyczny rząd w osobowości ministra finansów i gospodarki bezkrytycznie popiera banderowskie , zbrodnicze aspiracje do UE na etapie stowarzyszenia z UE, co oprócz negatywnego moralnego wydżwięku, ma też negatywne skutki dla gospodarstwa polskiego. Dlaczego Prezydencie niebezbieczeństw związanych z ukraińskim banderyzmem dla Polski nie dostrzegacie?

    gotan @gotan:
    panie Duda, chyba pan pomylił 74-tą Rocznicę Ludobójstwa na Wołyniu i Polsce Południowo_Wschodniej.. ze świętami Chanuki…. Kresowianie już dawno wiedzą z kim trzymasz… Pajac!

    http://kresy.pl/wydarzenia/andrzej-duda-musimy-pamietac-o-ludobojstwie-wolyniu-o-nim-przypominac/


    Prezydent Andrzej Duda złożył w Gdańsku wieniec przy pomniku Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu, foto: Pomorski Urząd Wojewódzki

    ANDRZEJ DUDA: MUSIMY PAMIĘTAĆ O LUDOBÓJSTWIE NA WOŁYNIU I O NIM PRZYPOMINAĆ

    12 lipca 2017|3 komentarze|w polityka, Polska, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Piotr Łapiński

    Podczas wczorajszego przemówienia w Gdańsku Andrzej Duda wielokrotnie wspominał o ludobójstwie przy pomniku Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu.

    Prezydent Polski oddał wczoraj hołd i złożył wieniec w Gdańsku przy pomniku Pamięci Ofiar Eksterminacji Ludności Polskiej na Wołyniu.

    Andrzej Duda stwierdził podczas przemówienia: Ponad 100 tys. Polaków zostało zamordowanych na Wołyniu; jako naród musimy o tym pamiętać i zawsze o tym przypominać – nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, tylko by traktować to, jako ostrzeżenie.

    ZOBACZ TAKŻE: Zakończono społeczne obchody dnia pamięci ofiar ludobójstwa na Wołyniu

    11 lipca został ustanowiony przez Sejm Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Przypada wtedy rocznica „krwawej niedzieli”, kiedy doszło do masowych morderstw dokonanych przez Ukraińców na Polach.

    Podczas swojego przemówienia prezydent Duda podkreślił, że 11 lipca jest ważnym dniem, dniem narodowej pamięci o obywatelach II RP, na których dopuszczono się aktu ludobójstwa, co uczynili ukraińscy nacjonaliściBez wątpienia celem tamtej wielkiej ludobójczej akcji było zniszczenie ludzi narodowości polskiej, było po prostu ich zgładzenie, wyeliminowanie – dodał Andrzej Duda.

    ZOBACZ TAKŻE: 74. rocznica „Krwawej Niedzieli” – kulminacji ludobójstwa na Wołyniu

    Cieszę się, że państwo polskie o nich pamięta – zaznaczył. Prezydent przypomniał, że w ludobójstwie dokonany przez Ukraińców  ponad 100 tys. ludzi pomordowano, a kulminacja tych straszliwych wydarzeń miała miejsce dokładnie 74 lata temu (…), w niedzielę, nazywaną krwawą niedzielą na Wołyniu

    Jako naród, jako społeczeństwo, musimy o nich pamiętać i musimy zawsze o tym przypominać – nie po to, by podsycać niechęć wobec narodu ukraińskiego, absolutnie nie po to. Wręcz przeciwnie – musimy pamiętać o tym, jako o ostrzeżeniu i musimy pamiętać o tym, jako o elemencie budowania dobrych relacji pomiędzy naszymi narodami, jak najlepszych. Musimy je budować na uczciwej pamięci i na nazywaniu spraw po imieniu, takimi, jakimi one rzeczywiście były, bo dobre relacje między narodami można budować tylko i wyłącznie na prawdzie – tłumaczył polski prezydent.

    CZYTAJ TAKŻE: Macierewicz uważa, że na Grobie Nieznanego Żołnierza powinna być tablica upamiętniająca ofiary rzezi wołyńskiej

    Prezydent wspomniał także o akcjach odwetowych, podkreślając jednak różnicę jakościową: Zginęli także i ludzie narodowości ukraińskiej, choć nie da się rozmiaru tych dwóch zbrodni porównać, bo Polaków wymordowano w sposób planowy. Powtarzam jeszcze raz: to było ludobójstwo, to były mordy na tle etnicznym. Nie wolno nam nigdy o tym zapomnieć. Nie wolno nam nigdy zapomnieć o tych, którzy zginęli. Powinniśmy czynić wszystko, aby byli oni godnie upamiętnieni i aby mieli swoje groby, na których będzie można czcić ich pamięć.

    kresy.pl / prezydent.pl

    Polubienie

  26. http://kresy.pl/wydarzenia/dr-popek-ukraina-wciaz-blokuje-ekshumacje-ofiar-rzezi-wolynskiej-rozbiorke-hruszowicach/


    Prace archeologiczne na Wołyniu, fot. Leon Popek/wikimedia

    DR POPEK: UKRAINA WCIĄŻ BLOKUJE EKSHUMACJE OFIAR RZEZI WOŁYŃSKIEJ – ZA ROZBIÓRKĘ W HRUSZOWICACH

    15 lipca 2017|4 komentarze|w Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    W wywiadzie dla RIRM dr Leon Popek, szef Wydziału Kresowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN powiedział, że Polacy, blokowani przez Ukraińców, nie mogą brać udziału w ekshumacjach nie tylko ofiar rzezi wołyńskiej, ale również mordów NKWD. „To jest odpowiedź na rozebranie pomnika w Hruszowicach”.

    Dr Leon Popek z lubelskiego IPN pytany przez RIRM o obecną sytuację odn. pochówku ofiar ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej powiedział, że w tej sprawie nadal „wszystko jest zablokowane”. Podkreślił, że nawet jeśli szczątki Polaków są gdzieś odnajdywane, to strona polska nie jest do nich dopuszczana.

    – Nie mamy możliwości brać udziału w ekshumacjach i pochówkach. Sytuacja nie jest dobra – mówi dr Popek. Na pytanie dlaczego strona ukraińska blokuje polskie ekshumacje ofiar Rzezi Wołyńskiej, odpowiedział, że „to jest odpowiedź na rozebranie pomnika w Hruszowicach”.

    CZYTAJ TAKŻE:

    Majkowski: Szeremeta i Wiatrowycz zablokowali poszukiwania szczątków Polaków na Ukrainie
    UJAWNIAMY: Szeremeta groził likwidacją „nielegalnych polskich upamiętnień” na Ukrainie [+DOKUMENTY]

    Szef Wydziału Kresowego Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN zaznaczył, problemy dotyczą nie tylko ofiar ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego, ale również żołnierzy z września 1939 r., którzy zginęli z rąk NKWD.

     Ostatnio nie zostaliśmy dopuszczeni do ekshumacji i pochówku ofiar NKWD w Łucku, gdzie ok. 2 tys. osób zostało zamordowanych 23 czerwca 1941 r. W tej grupie na pewno znaczna grupa to Polacy. Pomimo argumentu, że zamordowało NKWD, nie zostaliśmy dopuszczeni. Nie chodzi więc jedynie o UPA – powiedział dr Popek.

    Zobacz: Hruszowice: Ukraińcy odśpiewali hymn na miejscu zburzonego „pomnika” UPA [+VIDEO]

    Historyk dodał, ze Polacy nie zostali również dopuszczeni do ekshumacji żołnierzy polskich, którzy zginęli w obronie Lwowa. Zaznaczył, że chodzi o ok. tysiąc osób, a IPN zna 30 lokalizacji, w których ich pochowano. Podkreślił, że w tym przypadku sytuacja jest dramatyczna. Doły, w których pochowano naszych żołnierzy są nielegalnie rozkopywane przez tzw. czarnych archeologów. Szukają oni m.in. nieśmiertelników, które zabierają. Stanowi to wielkie utrudnienie w kwestii identyfikacji.

    – Problem jest taki, że nawet jeśli za kilka lat strona ukraińska dopuści nas do ekshumacji, to te szczątki będą bezimienne. Ukraińcy będą mogli wtedy powiedzieć: „Jaki macie dowód, że to są Polacy?” Tych dowodów nie będzie, bo te szczątki zostały wcześniej obrabowane – mówi dr Popek.

    Co może zrobić w obecnej sytuacji państwo polskie? Zdaniem dr Popka, „rolą i zadaniem państwa polskiego, tj. Ministerstwa Spraw Zagranicznych, ale i całego rządu, premiera i prezydenta, jest upominanie się o Polaków i ich godny pochówek”.

    – Nie może być tak, że 74 lata po tych wydarzeniach nadal tysiące polskich obywateli spoczywa w dołach śmierci bez pochówku. To jest obowiązkiem państwa polskiego i państwo polskie się z tego nie wywiązało. To świadczy, że nie wiem… Może my zapomnieliśmy o naszych rodakach – podsumowuje smutno pracownik IPN.

    Przeczytaj: „Posialiśmy ziarno normalności”. Krzyż z „pomnika UPA” upamiętnia Ukraińców ratujących Polaków [+FOTO]

    RIRM / Kresy.pl

    gotan @gotan:
    Państwo Polskie to w dalszym ciągu ,z przeproszeniem ,ch…. du… i kamieni kupa…! Nie było symetrii w naszych układach z tzw. Ukrainą , nie ma i nie będzie! W końcu należny sobie to raz na zawsze uświadomić!!.. Włażenie do zadka tzw. państwu upadlińskiemu jest tego dowodem. Nie będę cytował wszystkich wypowiedzi ,rządzących w Polsce na przestrzeni ostatnich 25 lat, gdyż szkoda strzępić sobie języka… Na jednym ze spotkań z ks. Isakowiczem-Zaleskim ( było to w Dubiecku k/Przemyśla, przed wyborem A. Dudy na prezydenta) zadałem pytanie księdzu czy coś wiadomo na temat pochodzenia pana A. Dudy, ponieważ w niektórych portalach pojawiły sie głosy o jego ukraińskim pochodzeniu.. szczególnie dziadka.. Ksiądz Isakowicz-Zaleski żachnął się na moje pytanie, mówiąc, że osobiście zna A. Dudę jak i jego rodziców, mówiąc, że to Polacy i za nich ręczy…. No cóż…? Chciałoby się zadać pytanie i jak obecnie ks. Isakowicz-Zaleski spojrzy na ten szkopuł, jakim było odmówienie patronatu przez pana prezydenta A.Dudę w związku z prośbą księdza o tenże patronat dotyczący uroczystości 74-tej rocznicy Ludobójstwa na Wołyniu i Małopolsce-Wschodniej…? Natomiast bardzo chętnie zgodził się na patronat dotyczący pogromu żydów w Kielcach…. Czy teraz wszyscy Kresowianie widzą i wiedzą jakiej orientacji jest pan prezydent A.Duda?…. Rozumiem potrzebę nawet świąt Chanuki jakie urządził żydom w pałacu prezydenckim….. rozumiem. Ale ni jak nie rozumiem dlaczego Prezydent Polski w całym majestacie odmawia pomordowanym polakom na Wołyniu i Małopolsce-Wschodniej tej czci…? Dlaczego?

    U.D @U.D:
    @gotan Przylaczam sie do pytania.

    jaro7 @jaro7:
    „Co może zrobić w obecnej sytuacji państwo polskie?” Wiem co powinno zrobić,ale też wiem co zrobi, wejdzie jeszcze głębiej w 4 litery banderowcom. Będzie kontynuacja polityki na kolanach, wazeliniarstwa i jednostronnej pomocy. Jak się ma takie „elyty” to taka jest polityka zagraniczna, czyli HAŃBA.

    U.D @U.D:
    To, ze Ukraina (pod obecnymi rzadami) blokuje, to dla mnie zadna niespodzianka. Wieksza niespodzianka ( niestety niemila), ze polskie wladze na to pozwalaja. Choc na PIS nigdy nie oddlam (i nie oddam) mojego glosu, to mialam nadzieje, ze pod ich rzadami sprawa UPA i innych bandytow z Ukrainy ruszy. Ale okazali sie tacy sami jak PO. Polska powinna wystapic do trybunalu miedzynarodowego. O nazwanie mordow na Polakach oficjalnie na miedzynarodowej platformie ludobojstwem, i o wymuszenie na Ukrainie dostepu do materialow (ktorych przestepca Wiatrowycz jeszcze nie zniszczyl) i do prac w celu poszukiwan pomordowanych, zeby im przynajmniej godny pochowek zapewnic.

    Drodzy wyznawcy PIS. Miara panstwa jest to, jak dba o swoich obywateli, i o pamiec o nich.
    Co mozna o panstwie pod rzadami PO i PIS powiedziec? Tak jak juz tu wspomniny cytat o….i kamieni kupie.

    Polubienie

  27. http://kresy.pl/wydarzenia/poroszenko-zaden-kraj-pozbawi-ukrainy-europejskiego-wyboru/


    Poroszenko chce integracji Ukrainy z Unią EuropejskąPetro Poroszenko, foto: wikimedia.org

    POROSZENKO: ŻADEN KRAJ NIE POZBAWI UKRAINY EUROPEJSKIEGO WYBORU

    16 lipca 2017|1 Komentarz|w Europa Zachodnia, polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

    Frazy z przemówienia Petro Poroszenko wygłoszonego w czasie szczytu UE-Ukraina można traktować jako nieprzyjazną aluzję pod adresem Polski.

    Poroszenko wygłosił swoje przemówienie w czasie szczytu Unia Europejska-Ukraina, jaki odbył się w sobotę. Prezydent Ukrainy podkreślił jednoznaczny kurs tego państwa na integrację z UE. „Prawo wyboru przyszłości [Ukrainy] należy wyłącznie do Ukraińców i żaden kraj świata nie ma prawa włączać czerwonego światła na tej drodze. I żaden naród nie płacił tak wysokiej ceny na tej drodze” – powiedział prezydent Ukrainy.

    Na to, że aluzja Poroszenki była skierowana bardziej nawet pod adresem Polski niż Rosji, wskazuje kolejny fragment jego przemówienia: „Z całym szacunkiem dla każdego lidera instytucji i państw UE chcę podkreślić, że nikt nie ma moralnego, ani politycznego prawa wycofać się z litery i ducha umowy o stowarzyszeniu [Ukrainy z UE], jego celu, jego idei, jego znaczenia dla narodu ukraińskiego i dla przyszłości naszego państwa”.  Jak jeszcze raz podkreślił: „Ukraina zadeklarowała wyraźnie swoje europejskie dążenie i europejski wybór. My nikomu [tego] nie oddaliśmy i nikt nie ma prawa nam tego zabrać”.

    Słowa prezydenta Ukrainy padają niecałe dwa tygodnie po wywiadzie Jarosława Kaczyńskiego, w którym prezes PiS stwierdził: „Powiedziałem wyraźnie panu prezydentowi Poroszence, że z Banderą to oni do Europy nie wejdą. To jest sprawa dla mnie jasna, bo wykazaliśmy ogromną cierpliwość, ale są jej granice”. Stanowisko to potwierdził wkrótce potem minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski .

    Ostre sformułowania Poroszenki mogą wynikać z faktu, że sam szczyt okazał się dyplomatyczną porażką Ukrainy. Jej prezydent oczekiwał, że w deklaracji końcowej zostanie powtórzone sformułowanie z umowy stowarzyszeniowej, że „Unia Europejska uznaje europejskie dążenia Ukrainy i wita jej europejski wybór, w tym także jej zobowiązania do budowy rozwiniętej i stałej demokracji i gospodarki rynkowej”. Przeciw takiej możliwości ostro zaoponowała Holandia, która zdobyła poparcie kilku innych państw członkowskich i w efekcie szczyt zakończył się bez żadnej deklaracji końcowej.

    eurointegration.com.ua/kresy.pl

    gotan @gotan:
    najgorzej kiedy ktoś sobie imaginuje, ze może decydować za wszystkich w Europie… Jewropa w wydaniu upadlińskim to taki system polityczny, który nie ma prawa negować i pozbawiać Azjatów chęci bycia w niej…!!! Dobre!? … Korupcja w tymże regionie geograficznym jest przyjętym stylem bycia i rządzenia. Jak sobie życzą, tak ma być. Koniec kropka! Tenże Poroszenko czy jak go zwał, to taki ichniejszy Putin. Niewzlia i toczka. Ano zobaczymy co się stanie jak J. Kaczyński…. postawi kropkę nad i… upadlina przepadnie ze swoimi ambicjami… nawet wówczas ,kiedy w ich mniemaniu miałoby być niemoralne, upominanie o rozliczeniu za zbrodnie… Poroszenko…zakuty łbie,nikt was nie pragnie w Europie niż wy sami. Wpierw rozliczcie się z Polską z tego co wasza czerń zrobiła w czasie II-ej wojny światowej,dokonują straszliwego ludobójstwa na Polakach….A później będziecie marzyć o Jewropie. Wasza chęć bycia moralnym to takie wybrukowanie piekła.

    Polubienie

  28. Relacja z protestu Polaków pod muzeum Stefana Bandery w rocznicę Rzezi Wołyńskiej

    Published on Jul 11, 2016

    x x10 months ago
    TU prawda… Kiedy na Ukrainie wzniosą pomniki ludziom/ukraińcom którzy zginęli próbując ratować polaków?

    Dariusz Hutman10 months ago
    A nie możecie zbudować w Polsce ?

    x x10 months ago
    http://dzieje.pl/ksiazki/sprawiedliwi-zdrajcy-opowiesc-o-ukraincach-ktorzy-ratowali-polakow

    „Sejm Rzeczypospolitej Polskiej wyraża szacunek i wdzięczność Ukraińcom, którzy ratując własne życie ratowali Polaków oraz apeluje do prezydenta o uhonorowanie tych osób odznaczeniami państwowymi. Sejm przypomina również postawę znacznej części ludności ukraińskiej, która odmawiała udziału w napadach na Polaków” – głosi uchwała. A na Ukrainie… ci ludzie są postrzegani jako zdrajcy…

    Moj Kanal1 month ago
    Pani Marto, jest Pani wspaniala Polka i patriotka – i do tego madra i piekna, nie tylko duchem; caluje raczki.

    Robert K1 month ago (edited)
    Jest JUŻ za późno. Można było doprowadzić do dialogu. Wielu Ukraińców z Wołynia i Galicji chciało pojednania z Polakami, ale to BYŁO. Na Majdanie wszystko zostało zaprzepaszczone. To wtedy był czas na protestowanie i mówienie prawdy. Niestety zaprzepaszczone przez naszych polityków, którzy zamiast wtedy krzyczeć głośno, woleli przymykać oczy i skakać razem z banderowcami skandując „sława gierojam”
    To my, nasi politycy, pozwoliliśmy by ten banderowski rak zaraził całą Ukrainę.

    (Dla tych, którzy myślą, że to za krótko, że nie da się przerobić w krwiożercze bestie całego społeczeństwa w ciągu 4 lat, bo Majdan był w 2013, przypominam, że właśnie w ciągu 4 lat urobiono Ukraińców na Wołyniu, w ciągu niewiele dłuższego okresu Hitler zamienił bądź co bądź cywilizowanych Niemców w naród bezlitosnych ludobójców).

    Ten rak nienawiści postępuje bardzo szybko.

    Dziś Ukraińcy zbudowali na tym całą swoją tożsamość narodową. Nazywają ulice imionami bandytów, młodzież szkolna śpiewa piosenki gloryfikujące ludobójców, urządzają parady z „weteranami”, którzy są zwykłymi sadystami i zwyrodnialcami a ich TV, politycy tylko urabiają społeczeństwo.

    Tak się robi podwaliny pod nową wojnę. Każde ludobójstwo zaczynało się od propagandy. Holokaust żydów, zagłada Tutsi, Rzeź Wołyńska. Dlatego przy takim natężeniu propagandy nienawiści i takim urobieniu Ukraińców musimy pogodzić się z rzeczywistością – jest za późno.
    Europa zmierza do wojny jeśli nie z Rosją to z islamistami a Ukraińcy tak do Polaków nastawieni na 100% wykorzystają to by zacząć nas znowu mordować. Kto tego nie widzi jest naiwny.Powtarza historię, której doświadczyli mieszkańcy Wołynia i Galicji, oni również nie wierzyli. Do czasu aż było za późno.

    Nie my to zaczęliśmy. Ale mamy obowiązek, nie wobec przeszłych ale przyszłych pokoleń nie dopuścić by to się powtórzyło. A na 100% powtórzy przy pierwszej okazji.
    Nie powinno się zaczynać wojen, ale powinno się pamiętać, że to element życia jak każdy inny i ten kto tego nie akceptuje ignorując oczywiste oznaki i starając się uniknąć jej za wszelką cenę jest skazany na bycie ofiarą.

    Już jest za późno. Teraz co byśmy nie powiedzieli na temat bandery czy UPA będzie uznane za „kłamstwa Lachów”.

    To chyba były słowa Churchilla „Mieli do wyboru, hańbę lub wojnę. Wybrali hańbę a wojnę i tak będą mieli”.

    Zbyszek Stell1 day ago
    Prawdę mówiąc przestałem w ukraińcach widzieć ludzi z chwilą bestialskiego mordu spalenia prawie pięćdziesięciu ludzi w Odessie. Zrozumiałem, że „eksces” Wołyński nie był żadnym ekscesem. Mord jest dla nich stałą metodą rozwiązywania problemów! Ciekawe kiedy zaczną nas mordować?

    zenon dziengel19 hours ago
    tylko uznanie bandery przez władze Polskie jako zbrodniarza równego Hitlerowi może powstrzymać takie inicjatywy zbrodnicze,urządzane przez banderowców

    Polubienie

    • Relacja z protestu pod muzeum Stepana Bandery w Londynie

      Published on Jul 11, 2016

      Robert Robert1 year ago
      Musisz uważać na siebie dziewczyno , nie wszystkim będzie się podobać twoja opinia!!! a zwłaszcza na ukrainie , gdzie za to co mówisz, możesz iść do kryminału!!! pozdrawiam!!!

      Mroczna Piątka2 weeks ago
      ten film powinien mieć więcej wyświetleń. Bardzo ładna kobieta, zdrowo myśląca. Polacy też nie są święci, Ja o tym wiem. Chodzi mi po prostu o to, że kult tego zbrodniarza trzeba tępić, pozdrawiam.

      Dejwidek2715 months ago
      To tak jak by otworzyć muzeum hitlera ….

      Przemówienie na proteście pod muzeum Stepana Bandery w 73 różnice Rzezi Wołyńskiej arc

      Published on Jul 12, 2016

      Hajdamak1 year ago
      Pamiętamy i pamiętać będziemy!
      Pacyfikacja Małopolski Wschodniej
      Operacja „Wisła”
      Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej
      Zbrodnie w Pawłokomie
      Zbrodnia w Sahryniu
      Zbrodnia w Gorajcu
      Zbrodnie w Zawadce Morochowskiej
      Zbrodnia w Skopowie

      Paweł Skonecki10 months ago
      Miejsce Odosobnienia w Berezie Kartuskiej – to bardzo ciekawe bo siedzial tam tez Witos a on nie byl chyba Ukraincem

      dora9 months ago
      akurat co do akcji Wisła -to załuję jednego ze jej nie dokonczone -bo nie odrodziła bysie ta dzicz gdyby ją wycięto do nogi!!! chyba trzeba by ją powtużyć!!! hajdamaku

      Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.