544 ZAPROSZENIE DO PROGRAMU WIEDZY SPOŁECZNEJ

ZAPROSZENIE DO PROGRAMU WIEDZY SPOŁECZNEJ


Dziś puszczam trochę ciekawych filmów do hm… raczej mniej do pooglądania niż do posłuchania i pomyślenia,.. a także krytykę tego ostatniego na koniec …


historia sztuki
Published on Jan 15, 2017

Krótki wstęp do programu wiedzy społecznej – wiedzy wyjaśniającej mechanizmy ludzkiego działania i życia społecznego oraz przyczyny kryzysu, a być może upadku kultury chrześcijańskiej. Autor: Krzysztof Karoń Filmy z tej serii stanowią wybór materiałów z witryny http://www.historiasztuki.com.pl

Łukasz Kos
Trzeba przyznać jedno – kanał ‚historia sztuki’ nie jest jakoś specjalnie oglądany, ale dopiero kiedy pan Karoń zajął się tematem marksizmu, to w końcu usłyszałem o Spinellim od Gadowskiego, a od ks. Międlara o… szkole frankfurckiej! 😀 Nawet Ziemkiewicz coś tam ruszył w tym temacie. Brawo, panie Karoń! Czekam z niecierpliwością na książkę, bo wiem że to będzie cegła – ale za to kompletna, logiczna i nie do podważenia.

Inka Dragon
Ogromnie się cieszę, że trafiłam na pańskie wykłady. Perełka. Na to czekałam buszując po YT. Dziękuję za ten bezcenny kanał.

dzikikapitalizm
Za ten Program przejdzie Pan do historii :).

Ijon Tichy
problem w tym, że znaczna większość tych, którzy powinni pańskich wykładów wysłuchać, nigdy na nie nie trafią, a jak trafią to je ominą szerokim łukiem. jeśli jakimś cudem program wiedzy społecznej trafiłby do szkół, to nie jestem pewny, czy ostatnia klasa, to nie za późno na jego przyswojenie. z jednej strony wcześniej mogłoby być za wcześnie, ale z drugiej strony, propaganda lewicowa jest wtłaczana w szkołach od najmłodszych lat i trzeba by jej przeciwdziałać zanim jej skutki będą nieodwracalne.

na filmie: https://www.youtube.com/watch?v=WlVUwJaDkgk przedstawiona jest debata młodzieży licealnej z red Michalkiewiczem. w pytaniach i komentarzach uczniów (zwłaszcza pod koniec filmu) widać jak bardzo są już przekonani do jedynej słusznej racji i jak nie dociera do nich argumentacja przeciwna.

NATURA, ZWIERZĘ, CZŁOWIEK – POJĘCIA PODSTAWOWE CZ. 1

historia sztuki
Published on Feb 27, 2017

Pierwszy odcinek serii poświęconej podstawowym pojęciom wiedzy społecznej. Seria jest wprowadzeniem do nowej historii marksizmu i nowej historii kultury.
Autor: Krzysztof Karoń

HISTORIA MARKSIZMU CZ. 1/5 WPROWADZENIE I PREHISTORIA

historia sztuki
Published on Oct 20, 2016

Pierwsza, wprowadzajaca część historii marksizmu wyjaśnia pojęcia podstawowe określające relację wolności i pracy, a także tło kulturowe i źródła marksizmu.

https://www.youtube.com/user/HISTORIASZTUKI2011/videos

…..

A tu krytyka… Polecam ciekawe komentarze…

Wolność. polemika z Krzysztofem Karoniem

PitońTV
Published on Sep 14, 2017

Filmik zainspirowany wypowiedziami szanownego Pana Karonia na tematy takie jak Wolność, czy Kapitalizm

historia sztuki
1 week ago
Panie Sebastianie, odpowiadam na tę osobistą zaczepkę nie Panu, bo Pan jest już tak zaorany, że – mimo sympatii – szkoda mi na Pana czasu, ale Pańskim młodym widzom, którym robi Pan wodę z mózgu i pogłębia ich umysłowe upośledzenie.

Mówi Pan: „Co to jest wolność to każdy wie. Wolność to jest stan, w którym, nikt nas do niczego nie zmusza.” Otóż:
1. Jeśli potrafi Pan chodzić w pozycji wyprostowanej to dlatego, że gdy był Pan srającym w pieluchy i raczkującym malcem ktoś dorosły wziął Pana (z miłością) za rączki, postawił na chyboczących się nóżkach, zmusił do wysiłku koniecznego do utrzymania się w pionie i zrobienia pierwszych ludzkich kroków, a potem powtarzał to tak długo, aż poczuł się Pan pewnie na własnych nogach. Gdyby nikt nie zmusił Pana do takiego wysiłku, ale pozwolił na to, żeby Pan samodzielnie dalej twórczo raczkował, a potem uczył się chodzić sam, to dzisiaj chodziłby Pan (a raczej skakał z drzewa na drzewo) pochylony jak szympans podpierając się rękami.
2. Jeśli potrafi Pan dzisiaj czytać i pisać to tylko dlatego, że w wieku ok. 6-7 lat ktoś ograniczył Pańską wolność (czyli prawo do podejmowania wyłącznie zajęć spontanicznych) i zmusił do koncentracji, wielokrotnego pisania najpierw pojedynczych liter, potem składnia ich w wyrazy itp. itd., a jak Pan nie miał na to ochoty, to – nie wykluczam – dał Panu klapsa w dupę. Gdyby nikt nie zmusił Pana do regularnych ćwiczeń, dzisiaj byłby Pan analfabetą potrafiącym co najwyżej zamiatać ulice (podpierając się rękami).

Wolność o której Pan tak infantylnie bajdurzy jest dostępna tylko ludziom dorosłym, którzy dzięki zdobytym kwalifikacjom mają wybór, natomiast wbijanie młodym ludziom do głowy libertariańsko-marksistowskiej koncepcji wolności jako braku przymusu powoduje, że ci młodzi ludzie nie chcą poddać się przymusowi, jaki konieczny jest do tego, żeby w dorosłym życiu wybór mieć.
Pan, jak wszyscy libertarianie i marksiści nie odróżnia przymusu od przemocy, tyle tylko, że marksiści robią to świadomie, a libertarianie z głupoty.
Jednym słowem – libertarianie to mięso armatnie dla rewolucji cwanych marksistów.

Mówi Pan: „Jeśli chcę być architektem to nie muszę kończyć studiów, nie muszę się zapisać do związku architektów, nie muszę mieć uprawnień architektonicznych, tylko mogę być architektem.”
Pominął Pan tylko jedno – i tu kończą się żarty, bo staje się Pan człowiekiem szerzącym kult ciemnoty i niekompetencji – pominął Pan to, że w czasie studiów kandydat na architekta zdobywa kwalifikacje. I to nie byle jakie, ale konkretne.
Pański „architekt z mchu i paproci” może zaprojektować hipisowski szałas, w najlepszym razie kurną chatę, ale architekt zawodowy musi umieć obliczyć belkę w taki sposób, żeby strop budynku nie zawalił się ludziom na głowy i ich nie pozabijał. A jeśli nauczy się Pan obliczać belki samodzielnie, to z książki, którą napisał ktoś inny, ale Pan jej nie napisze ani nawet nie przeczyta z powodów przedstawionych wcześniej. Bo bez przymusu będzie Pan analfabetą. Może Pan być sobie architektem w krótkich majteczkach, ale nikt przy zdrowych zmysłach nie pozwoli na to, żeby legalnie mógł Pan narażać innych ludzi na śmierć nie biorąc za to żadnej odpowiedzialności. Zresztą, co warta jest odpowiedzialność wyzwolonego architekta wobec ludzi, których zabił zaprojektowany przez niego budynek czy most.
Mówi Pan: „Jeśli chcę być lekarzem, to nie muszę skończyć studiów lekarskich, nie muszę mieć specjalizacji lekarskiej, itd., itd. Mogę być lekarzem.”
Znowu pominął Pan tylko jedno – kwalifikacje, a „każdy wie”, a raczej każdy powinien wiedzieć, że na studiach medycznych opanowanie np. anatomii i to na pamięć i na wyrywki (nie mówiąc o ogromnej innej wiedzy) jest podstawą, bez której nie można mówić o medycynie. I ta wiedza musi być opanowana na pamięć. Taki urok zawodu.
Pan może być znachorem aplikującym zdepresjonowanym nygusom skręta albo strzykawkę na metafizyczne lęki, ale z czym Pan jako „lekarz z mchu i paproci” podejdzie do leczenia kilkuset odmian raka? Z wahadełkiem czy kadzidełkiem?

Wizja wolności, o której Pan gaworzy doskonale pasuje do raju opisanego przez Marksa w paryskich manuskryptach – raju szlachetnych dzikusów tańczących wokół ogniska. Ta wizja wyklucza celowy wysiłek, jaki jest konieczny do tego, żeby młodzi ludzie zdobyli kwalifikacje do twórczej pracy na miarę Europy XXI wieku, a nie malowniczych poletek ryżowych. I młody człowiek nie jest w stanie zmusić się do takiego wysiłku sam. Jeśli myśli Pan inaczej, to nie zna Pan psychologii. Pan ma do tego prawo, ale nie ma Pan prawa (moralnego – jest takie słowo) do szerzenia głupoty.

Może Pan opowiadać te bajki swojej zaorywanej przez Pana publiczności, ale proszę zakończyć wykład tak:
„A jak już skończę, to proszę was moi mili libertarianie o wyłącznie prądu, zapalenie łuczywa i nasłuchiwanie, bo następny wykład będę nadawać waląc kijem w bęben”. No, myślę że ze zmajstrowaniem bębna to już Pan sobie poradzi.

Mimo wszystko z wyrazami sympatii
Krzysztof Karoń

PS. W wywodach o kapitalizmie najwidoczniej nie odróżnia Pan rynku od wolnego rynku i kapitalizmu przemysłowego od finansowego, ale skąd miałby Pan o tym wiedzieć. Nawet w szkołach o tym nie uczą.

6 thoughts on “544 ZAPROSZENIE DO PROGRAMU WIEDZY SPOŁECZNEJ

  1. Tylko Polak może rządzić Polską!

    Telewizja Narodowa
    Published on Sep 24, 2017

    anna kraszewska
    Słuchajcie Jabłonowski ma rację nieustannie! i reagujcie.

    Polon Rad
    100% popieram pana Wojtka.

    JP Bobcat
    JEDYNIE Jabłonowski trafia w sedno problemu. Jeśli go nie posłuchacie to za 10 lat Was nie będzie.

    Polubienie

  2. jaro7 @jaro7:
    Bo Waszczykowski jest po Wyższej Szkole Dyplomatolizmu” którą ukończył z wyróżnieniem.I widać że „polski” rząd chodzi na pasku usa.

    Roman1 @Roman1:
    Żeby Polska mogła krytykować Ukrainę musiałaby być państwem niepodległym. Skoro USA popierają, a Ukraina tak postanowiła, Polska nie ma nic do powiedzenia

    https://kresy.pl/wydarzenia/poroszenko-podpisal-grozna-ustawe-oswiatowa/


    Petro Poroszenko, foto: wikimedia.org

    POROSZENKO PODPISAŁ GROŹNĄ USTAWĘ OŚWIATOWĄ

    25 września 2017|2 komentarze|w Europa Środkowa, kultura, polityka, Ukraina, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

    Prezydent Ukrainy podpisał dziś nową ustawę oświatową, która otwiera możliwość ukrainizacji szkół mniejszości narodowych, w tym szkół polskich.

    Projekt nowej ustawy oświatowej został uchwalony przez Radę Najwyższą 5 września. „To jedna z głównych reform ponieważ od żadnej innej reformy przyszłość państwa nie zależy tak, jak od oświatowej” – biuro prasowe Poroszenki cytuje jego słowa. Prezydent Ukrainy wprost podkreślił, to co wywołuje największe sprzeciwy przedstawicieli mniejszości narodowych i państw będących macierzami tych mniejszości, to znaczy wzmocnienie roli języka ukraińskiego w procesie nauczania, co będzie dotyczyć także szkół mniejszościowych.

    Jednocześnie Poroszenko twierdzi, że nowa ustawa nie jest groźna dla tych szkół. „Ukraina demonstrowała i nadal będzie demonstrować taki stosunek do praw mniejszości narodowych, który odpowiada naszym międzynarodowym zobowiązaniom, jest w harmonii ze standardami europejskimi i jest wzorcem dla sąsiednich państw” – tak ukraiński prezydent reklamował oprotestowaną ustawę.

    Uchwalona 5 września ustawa wprowadza konieczność obecności języka ukraińskiego w każdej szkole na Ukrainie, także w szkołach mniejszości narodowych, które dotychczas mogły nauczać (poza samym przedmiotem język ukraiński) w językach ojczystych grup narodowościowych którym służyły. Tymczasem ustawa otwiera możliwość dowolnego zwiększania liczby przedmiotów nauczanych po ukraińsku samymi aktami aktami wykonawczymi. Bez względu na to jak ustawa zostanie skonkretyzowana na poziomie tych przepisów już oznacza pogorszenie sytuacji, bowiem uniemożliwia nauczanie wyłącznie w języku mniejszości.

    Ze względu na to niebezpieczeństwo, szereg państw wystąpiło już z krytyką i działaniami dyplomatycznymi mającymi wywrzeć presję na Ukrainę.  Najszybciej zareagowały Węgry. Parlament tego kraju jednogłośnie potępił ukraińską ustawę. Szef węgierskiej dyplomacji zapowiedział bojkot wszelkich inicjatyw międzynarodowych Ukrainy. Przedstawiciel tego państwa zaskarżył kontrowersyjny akt prawny na forum ONZ i OBWE.

    W środę parlament Rumunii jednogłośnie przyjął uchwałę, w której uznał, że uchwalona przez Ukraińców nowa ustawa oświatowa za „drastycznie ogranicza prawa etnicznych Rumunów na Ukrainie do nauki w ojczystym języku”. Rumuni wprost powiązali sprawę ukraińskiej ustawy oświatowej z ambicjami Kijowa by przystąpić do Unii Europejskiej. Prezydent Rumunii Klaus Iohannis odwołał, w proteście przeciw ustawie, swoją wizytę w Kijowie.

    Wcześniej minister spraw zagranicznych Rumunii podpisał list wspólnie z szefami dyplomacji Bułgarii, Grecji i Węgier, w którym wyrażono swoje „zaniepokojenie” ukraińską ustawą oświatową, która otwiera możliwość ukrainizacji szkół mniejszości narodowych. Skład sygnatariuszy listu nie był przypadkowy bowiem na Ukrainie żyje 409 tys. Rumunów, 150 tys. Bułgarów, 77 tys. Greków i 156 tys. Węgrów.

    Jedynym rządem nie protestującym w sprawie ewentualnego zagrożenia dla praw oświatowych swoich rodaków na Ukrainie jest rząd Polski. Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP pozostaje usatysfakcjonowane zapisami ukraińskiej ustawy oświatowejUstawę tę popierają także USA.

    unian.net/kresy.pl

    Polubienie

  3. Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
    Zobaczycie, że niebawem mówienie o ukraińskim ludobójstwie na Polakach będzie traktowane jako mowa nienawiści na tle etnicznym i karane więzieniem! Już POPiS i jego ukraińscy „konsultanci” o to zadbają!

    Kojoto @Kojoto:
    @Beresteczko1651 Obyś się mylił. Ta konkretna pacyfikacja Polaków przez volksdeutsch’ów mogła być spowodowana obrzydliwą uległością lokalnej policji wobec obcych. Świadczy o tym też wycofany pierwszy zarzut. Jakiej narodowości jest ten delegat „uefa”?

    https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/polska-regiony/tychy-wyrok-wywieszenie-transparentu-napisem-german-death-camps/


    Zdjęcie ilustracyjne. Billboard „German Death Camps” pod siedzibą stacji ZDF. Fot. facebook.com

    TYCHY: WYROK ZA WYWIESZENIE NA STADIONIE TRANSPARENTU Z NAPISEM „GERMAN DEATH CAMPS”

    27 września 2017|2 komentarze|w Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

    Baner z napisem przypominającym o niemieckim rodowodzie obozów śmierci nie spodobał się delegatowi UEFA.

    Sąd w Tychach skazał Ireneusza Ruchałę na karę grzywny w kwocie 300 złotych za wywieszenie na ogrodzeniu stadionu baneru z napisem „German death camps”. Do wywieszenia baneru doszło przed meczem Mistrzostw Europy U-21 Niemcy-Czechy w Tychach w czerwcu br.

    Jak mówi portalowi wPolityce Adrian Loska, który razem z Ireneuszem Ruchałą wywiesił baner, miał to być protest przeciwko nierespektowaniu w Niemczech wyroku w sprawie żołnierza AK Karola Tendery. Obaj chcieli także w ten sposób zaprotestować przeciwko używaniu w Niemczech sformułowania „polskie obozy koncentracyjne”.

    Gdy inicjatorzy „akcji” robili sobie zdjęcia z transparentem, policja rozpoczęła interwencję.

    Otoczyło nas około trzydziestu tajniaków i poprosili o oddanie flagi. Zapytałem, na jakiej podstawie prawnej podejmują takie działanie. Nie byli w stanie odpowiedzieć. Odmówiłem. Policjanci naciskali i czterokrotnie ponowili żądania, tłumacząc, że otrzymali polecenie zabrania flagi. Żeby nie eskalować konfliktu oddałem baner. – mówi Loska.

    Według policji interwencję spowodował delegat UEFA, który zażądał usunięcia baneru. Rzecznik prasowa KMP w Tychach Barbara Kołodziejczyk twierdzi, że zgodnie z jego stanowiskiem na ogrodzeniu stadionu nie mogły znajdować się jakiekolwiek ogłoszenia, napisy itp., z wyjątkiem logo turnieju.

    Co ciekawe początkowo mężczyznom zarzucano wzywanie do nienawiści na tle rasowym i etnicznym. Po kilku dniach policja zrezygnowała z tego zarzutu.

    Jak wynika z opublikowanego przez portal wyroku, Ruchała został skazany za wykroczenie z art. 63a § 1 Kodeksu wykroczeń polegające na wywieszeniu w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenia, plakatu, afisza, apelu, ulotki, napisu lub rysunku albo wystawieniu go na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem.

    Loska nie kryje zdumienia wyrokiem. Wskazuje, że napis o takiej samej treści był prezentowany w Niemczech i niemiecka policja nie reagowała. Podobną flagę wywieszano także podczas niedawnego meczu GKS Tychy-Olimpia Grudziądz i również nie wzbudziło to żadnych kontrowersji.

    CZYTAJ TAKŻE: Ekipa „German Death Camps” zatrzymana przez niemiecką policję

    Kresy.pl / wpolityce.pl

    https://wpolityce.pl/polityka/359724-nasz-news-sad-w-tychach-skazal-za-baner-german-death-camps-w-niemczech-flaga-nie-wywolala-zadnych-reakcji

    NASZ NEWS. Sąd w Tychach skazał za baner „German death camps”. W Niemczech flaga nie wywołała żadnych reakcji

    opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj

    autor: RadioMaryja.pl/wPolityce.pl

    Szokująca decyzja sądu w Tychach. Skazał Polaka za wywieszenie baneru z napisem „German death camps” na ogrodzeniu stadionu. Według relacji jednego z Polaków, tyska policja podjęła interwencję dopiero, kiedy ponownie rozwinięto baner.

    Miał to być nasz protest związany z nierespektowaniem wyroku w sprawie żołnierza AK Karola Tendery. Chcieliśmy również zaprotestować przeciwko kłamstwom pojawiającym się w niemieckich mediach, o „polskich obozach koncentracyjnych”

    — mówi Adrian Loska w rozmowie z portalem wPolityce.pl, który wspólnie z Ireneuszem Ruchałą wywiesił banery.

    Twierdzi, że policja rozpoczęła interwencję, kiedy ludzie porobili sobie fotografie z banerem „German death camps”.

    Otoczyło nas około trzydziestu tajniaków i poprosili o oddanie flagi. Zapytałem, na jakiej podstawie prawnej podejmują takie działanie. Nie byli w stanie odpowiedzieć. Odmówiłem. Policjanci naciskali i czterokrotnie ponowili żądania, tłumacząc, że otrzymali polecenie zabrania flagi. Żeby nie eskalować konfliktu oddałem baner. Zaznaczyłem, że nie zgadzam się na takie działanie, ponieważ nie ma do tego podstawy prawnej. Policjanci powiedzieli, że zabierają nas na komendę, gdzie nas przesłuchają. Poszliśmy pieszo na komendę, gdzie powiedziano nam, że flaga została zabrana, zostanie przekazana do biegłego, ponieważ nawołuje do nienawiści na tle rasowym i etnicznym

    — relacjonuje Loska w rozmowie z portalem wPolityce.pl.


    Polacy z banerem przed meczem Czechy – Niemcy, czerwiec 2017 / autor: Wilhelm Conrad/stadionowioprawcy.net

    Policja informuje, że podjęła działanie w sprawie baneru w wyniku interwencji obserwatora UEFA.

    Czynności te wszczęto wskutek przekazania przez obserwatora UEFA informacji dot. braku wydania zgody na umieszczanie na ogrodzeniu stadionu jakichkolwiek ogłoszeń, plakatów, afiszy, ulotek, napisów lub rysunków za wyjątkiem zawierających oficjalne logo turnieju

    — przekonuje rzecznik prasowa KMP w Tychach aspirant Barbara Kołodziejczyk.

    Po kilku dniach policja wycofała się z postawienia nam zarzutu, że baner wzywał nienawiści na tle rasowym i etnicznym

    –- mówi Loska.

    Funkcjonariusze policji oskarżyli kibiców z art. 14 § 2 w związku z art. 63a § 1 Kodeksu wykroczeń, czyli wywieszenie flagi na płocie bez zgody właściciela płotu.

    Art. 14. § 2. Kw mówi: „Każdy ze współdziałających w popełnieniu czynu zabronionego odpowiada w granicach swojej umyślności lub nieumyślności, niezależnie od odpowiedzialności pozostałych współdziałających”.

    Natomiast zgodnie z  art. 63a § 1 Kodeksu wykroczeń: „Kto umieszcza w miejscu publicznym do tego nieprzeznaczonym ogłoszenie, plakat, afisz, apel, ulotkę, napis lub rysunek albo wystawia je na widok publiczny w innym miejscu bez zgody zarządzającego tym miejscem, podlega karze ograniczenia wolności albo grzywny”.

    Na meczach pojawia się wiele flag i nikt nie wymaga, ani nie weryfikuje pozwoleń na ich wieszanie. Podczas czerwcowego meczu piłkarskiego w Tychach na meczu wisiało wiele flag, nikt z właścicieli nie został ukarany. Na stadionie były też dwie flagi wywieszone przez czeskich kibiców, nawiązujące do niemieckiej odpowiedzialności za II wojnę światową.

    Policja nie podejmowała innych działań w sprawie o wykroczenie jw. Z żadnego innego miejsca zarządzanego przez osoby prywatne czy instytucje Policja nie otrzymała zgłoszenia o wywieszeniu czegokolwiek bez zgody właściciela i tym samym nie było podstaw do podejmowania czynności służbowych zarówno na terenie miasta jak i do interwencji wewnątrz stadionu, gdzie zgodnie z Ustawą z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych Dz. U. 2017 poz. 1160 z późń. zm., za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa odpowiedzialny jest wyłącznie organizator imprezy

    — wyjaśnia rzecznik prasowa KMP w Tychach aspirant Barbara Kołodziejczyk.

    Kiedy dowiedzieliśmy się o zmianie zarzutów zapytaliśmy policji – skoro wywiesiliśmy dwie flagi, dlaczego jesteśmy ścigani za jedną. Wpadli w konsternację. Nie bardzo wiedzieli jak to wszystko wytłumaczyć, ale brnęli w to wszystko ślepo dalej. Powtarzali – będziecie skazani, jesteście winni

    — twierdzi Loska.

    Przypomina, że kiedy podobny baner z takim samym napisem „German death camps” był prezentowany w Niemczech, tamtejsza policja ani razu nie reagowała.

    Nie może być tak, że baner o takiej samej treści jest eksponowany na terenie Niemiec i żaden niemiecki urząd nie reaguje, a zrobiła to dopiero polska policja na polskiej ziemi. Dla mnie to wstyd

    — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

    Adrian Loska prowadził obszerną wymianę korespondencji z komendantem miejskim policji w Tychach. Mówi, że jego argumenty spotkały się z lekceważeniem.

    Nasze odczucia są takie, że z góry przyjęto założenie, że będziemy skazani

    — twierdzi.

    I dodaje:

    To była cenzura prewencyjna poprawności politycznej i łamanie prawa przez policję.

    Kibice GKS Tychy wywiesili replikę flagi „German Death Camps” na meczu ligowym z Olimpia Grudziądz, który odbył się we wrześniu. Policja tym razem nie interweniowała. Rzecznik KMP w Tychach stwierdziła, że nie interweniowali, ponieważ „za utrzymanie porządku i bezpieczeństwa na stadionie odpowiedzialny jest wyłącznie organizator imprezy zgodnie z Ustawą z dnia 20 marca 2009 r. o bezpieczeństwie imprez masowych Dz. U. 2017 poz. 1160 z późń. zm.”.

    To wybiórcze traktowanie przepisów. Oba spotkania, Czechy-Niemcy i GKS-Olimpia odbyły się pod auspicjami PZPN. Na jednym meczu flaga wywołuje reakcje, a na drugim nie. Kompletne widzimisię, nie ma równego traktowania. Bo oczekiwałbym, że jeżeli drugi raz wywieszamy taką samą flagę, powinniśmy się spotkać z taką samą reakcją

    — komentuje Loska.

    Najbardziej bulwersujące w całej sprawie jest to, że w Niemczech baner z napisem „German death camps” nie wywołał żadnych działań organów prawnych. A przecież siłą rzeczy budził tam znacznie większe emocje niż w naszym kraju.

    Tomasz Plaskota

    kama 77.253.80.*5 godzin temu
    Takie mamy sądy! Czas na zmiany. Głębokie!

    sad i policja po jednych pien. 84.191.22.*5 godzin temu
    w tych terenach ogladaja zdradzieckie TVN, malo kto chce sluchac tego co prawdziwe, co Polskie! co drugi podpisal liste niemiecka wiec dzialaja antypolsko! mam tam rodzine niedaleko jak jedem-mazPO

    ja wol 89.230.176.*7 godzin temu
    Niemcy nie muszą reagować…zrobią to za nich POlscy folksdojcze!

    Sendzia sondu POpierdolonego 83.8.242.*7 godzin temu
    Folksdojcze kazały, to taki wyrok wydałem.

    ter 87.205.159.*7 godzin temu
    Zastanawia mnie dlaczego przy tego typu skadalicznych wyrokach prasa (także prawicowa) tak bardzo boi się podawać nazwisk tych sędziów. Czy społeczeństwo nie ma prawa do rzetelnej informacji?

    starykoń 89.72.226.*7 godzin temu
    gdyby zamiast ‚german”,było ‚polish’ wyrok byłby łagodniejszy; oto „nasz”wymiar sprawiedliwości; „nasi” sędziowie i.. znów będą szli na czele POchodów światła, prowadząc zmanipulowanych ‚obronców prawa’

    Bertold Czubek 94.75.74.*7 godzin temu
    W tytule jest o sądzie, w tekście o sądzie ani słowa! Jaja sobie robicie?! Karnowscy postanowili brać przykład z manipulatorów z GW?!

    pawlaczka 31.0.125.*8 godzin temu
    A może „kapo” w dziadka się wdał? Tatko. Czy to Polska jeszcze?

    arek 83.6.13.*10 godzin temu
    Policja chodzi na pasku uefa, czy to jeszcze Polska jest ?

    polski patriota 89.79.54.*11 godzin temu
    A komendant policji, w domu, rozmawia po polsku? WĄTPIĘ!!!

    Chwalba 83.4.242.*11 godzin temu
    Skoro UEFA zabroniła wywieszania flag podczas rozgrywek , to policja słusznie interweniowała . Ale … ale dlaczego nie w innych przypadkach

    w mordę jeża 185.46.169.*12 godzin temu
    Dajcie nazwisko tego ciula któremu ten baner się nie podobał. Ślązacy go zapamiętają…

    https://wpolityce.pl/polityka/359923-szok-sad-i-prokuratura-bronia-radnej-po-ktora-szkaluje-zolnierzy-wykletych-bandyci-zabijajacy-zydow-i-inne-epitety-nie-sa-nawolywaniem-do-nienawisci

    Polubienie

  4. tagore @tagore:
    Bardzo piknie się Niemcy podłożyli, lepiej nie było można.

    https://kresy.pl/wydarzenia/zwiazek-polakow-niemczech-film-o-polakach-niemczech-zostanie-pokazany/


    Niemcy Foto: wikimedia.org

    ZWIĄZEK POLAKÓW W NIEMCZECH: FILM O POLAKACH W NIEMCZECH NIE ZOSTANIE POKAZANY

    28 września 2017|1 Komentarz|w Europa Zachodnia, kultura, polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Michal Krupa

    Jak poinformowała Anna Wawrzyszko ze Związku Polaków w Niemczech, film z okazji 95. rocznicy powstania ZPwN został zablokowany przez niemieckie ministerstwo zajmujące się mediami i kulturą.

    TVP Info podaje, że Anna Wawrzyszko poinformowała, że „film został nakręcony, aby pokazać, że Związek Polaków w Niemczech spod znaku Rodła to nie tylko historia, ale i również teraźniejszość i przyszłość”. Jest to „film o Polakach mieszkających w Niemczech”. „Większość z nas ma obywatelstwo niemieckie; polskość jest zachowana poprzez język, kulturę, pamięć o historii i naszych korzeniach” – dodała.

    Niemcom miało sie nie spodobac to, że „film pokazuje jedno: nie przyjechaliśmy tu wczoraj i przedwczoraj, jak próbuje się nas stygmatyzować. Jesteśmy związani z tą ziemią, chociażby Zagłębia Ruhry, od końca XVII wieku. Problemem okazało się, że pokazaliśmy prawdziwy status Polaków”.

    Przedstawicielka Związku powiedziała tvp.info, że „film powstawał przy współpracy z BKM – Beauftragte für Medien und Kultur – instytucją, która ma za zadanie wspieranie kultury mniejszości w Niemczech”. Wśród innych finansujących wymieniła także polski MSZ, pokrywający koszty podróży.

    Niemiecki resort zajmujący się mediami i kulturą zarzucił autorom filmu, że „reportaż jest niezgodny z tym, co było napisane w projekcie” i zażądała zwrotu kwoty 8 tys. euro, a także dopatrzyła się „błędów w rozliczeniu z MSZ i nałożyła na Związek kary, uważając, że stawka polska nie jest tożsama z tą stosowaną w Niemczech”.

    Filmowi zarzucono, że jest „antyniemiecki, antyislamski”.

    „Oni chcieli film o polskich Niemcach. Ten film nie może być pokazany w Niemczech, bo pokazuje, jak niemieckie państwo oszukuje opinię publiczną, jeśli chodzi o stosunki polsko-niemieckie. Na poziomie społecznym nie są złe – to państwo niemieckie tworzy takie relacje i stygmatyzuje nas przez cały czas” – podkreśliła Wawrzyszko.

    Kresy.pl / PAP

    Polubienie

  5. Jabłonowski – Masakra w Las Vegas czyli prowokacja służb

    Telewizja Narodowa
    Published on Oct 6, 2017

    inkoguto69
    3 hours ago
    każdy sposób dobry aby podporządkować sobie obywateli i zrobić z nich bezwolna posłuszną masę. najgorsze w tym wszystkim jest to że wielu spośród nas nie myśli samodzielnie i uważa że wszelkiego rodzaju „władza” ma zawsze rację i jej należy ślepo ufać i słuchać jej poleceń.

    Adam Bąk
    2 hours ago
    Mam dokładnie takie same przemyślenia Panie Wojtku. Kombinują jak mogą żeby ludziom wybić z głowy zbrojenie się w broń palną, wtedy już zniknie ostatnia przeszkoda na drodze do podporządkowania ich sobie. Solą w oku jest obecnie Texas, tam ludzie mają najbardziej trzeźwe podejście do tego co się w Ameryce wyprawia i to tam mają miejsce największe represje. Polecam kanał This is Impossible, bardzo dobrze pokazane jest tam to co aktualnie dzieje się w Stanach, choć czasem też sporo teoretyzują. Mimo wszystko jednak jest sporo ciekawych materiałów, które stawiają włosy dęba. Pozdrawiam

    klusek de
    3 hours ago
    W/g Macierewicza…….Polacy nie dorośli do broni…..Kiedy do chuja dorośniemy? Jak będziesz spierdalał pancernym pociągiem?

    SWAROZYC SWAROZYC
    3 hours ago (edited)
    Ponoć przynius 21 karabinów, pare miesięcy wcześniej przeszedł na islam, i jego partnerka24 godziny wczwśniej poleciała do Tokio i Manili by przelać na te konta po 100 000 $ Policjant z tego ataku mówił o kimś że strzelał z 4 piętra. Panie Jabłonowski ale Obama chciał zrobić kontrole broni, i taksamo wzrosła sprzedaż broni. I skonczyło sie na niczym !

    Polubienie

  6. http://rosjanie.webnode.com/products/noworosja-w-polskich-srodkach-masowego-przekazu/

    Noworosja w polskich środkach masowego przekazu

    W polskich mediach słowo Noworosja jest zakazane i nie używa się go nigdy. Podobnie zresztą jak powstańcy – w odniesieniu do żołnierzy DNR i LNR. Obowiązuje powszechnie sformułowanie: prorosyjscy separatyści. Noworosję nazywa się Ukrainą lub ziemiami na wschodzie Ukrainy opanowanymi przez prorosyjskich separatystów. Jeden jedyny raz słyszałam określenie: samozwańcza republika, przy czym nazwy tej nie można uznać za precyzyjną i zgodną z rzeczywistością.

    Pomijanie istnienia Noworosji to celowe działanie. Oficjalna wersja promowana w polskich mediach brzmi: Rosja napadła na Ukrainę. Rosja jest agresorem, Ukraina ofiarą. Gdyby użyto sformułowania Noworosja trzeba by było wyjaśnić, co to takiego i dlaczego coś takiego powstało. Innymi słowy: koniecznym byłoby wyjawienie, że Noworosja to ziemie zamieszkane przez ludzi czujących się Rosjanami i niezgadzającymi się na kult Bandery, zmuszanie ich do posługiwania się wyłącznie językiem ukraińskim, (który jest dla nich obcy) oraz którzy przeciwstawiają się zakazowi mówienia po rosyjsku i krzewieniu kultury rosyjskiej. Te wszystkie elementy są utrzymywane w tajemnicy. Wiedza o nich mogłaby, bowiem spowodować wśród społeczeństwa polskiego sympatię dla ludności zamieszkującej Noworosję – ludności bombardowanej i prześladowanej tylko dlatego, że nie chciała żyć w państwie rządzącym przez faszystowską huntę. Dezinformacja jest elementem propagandy, która nie ma nic wspólnego z tym, do czego powołane zostały środki masowego przekazu, czyli do informowania społeczeństwa o aktualnych wydarzeniach z kraju i ze świata.

    W efekcie 95 procent społeczeństwa polskiego nie ma pojęcia o istnieniu Noworosji, dlatego konieczne jest podejmowanie działań zmierzających do uświadomienia Polaków w tym temacie. Brak rzetelnych informacji na temat Noworosji, jej prawdziwego statutu i celów sprzyja szerzeniu rusofobii. Przemilczanie niewygodnych faktów jest tak samo szkodliwe jak ich przeinaczanie.

    Magdalena Wodnij (BPR)

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.