593 Bircza, a sprawa polska,.. czyli co UPAdliński pan każe, to polskojęzyczni usłużni w podskokach, ale ciągle na kolanach cichaczem wykonają


Tablica kresowa na Grobie Nieznanego Żołnierza. Po prawej nowa wersja, bez Birczy. Fot. facebook, E. Fedorowicz


Którzy klęcząc ciągle popieracie UPAdlinę… Uła, uła, mniam, mniam…  Smaczneho…

11.11.2017 ! HANIEBNA POTWARZ I UPODLENIE CAŁEGO NARODU !! SZOK !

jack caleib
Opublikowany 14 lis 2017

konrad kraków
13 godzin temu
nie zgadzamy sie na fałszowanie historii, nie zgadzamy się na miliardowe pożyczki dla ukrainy, nie zgadzamy się aby kości Naszych Przodków leżały niepochowane, nie zgadzamy się na kult ludobójców , mówimy otwarcie – dość tego!! albo zaczna współpracować i mówić prawdę albo wszyscy ukraińcy pracujący w Polsce powinni zostać obłożeni dodatkowym podatkiem aby zapłacić za utracone ziemie i zbrodnie

SWAROZYC SWAROZYC
11 godzin temu
O kurwa co za pojebany rząd oni naprawde liżą dupe poroszence i ukrainców!

tomasz tijej
12 godzin temu
Ja pierdole ale chamstwo .Naród który nie szanuje swej przeszłości nie zasługuje na szacunek w teraźniejszości i niema prawa do przyszłości. Marszałek J.P. Co za śmieć na to pozwolił? Co na to Antek? WSTYDU NIEMAJĄ !!!


lp @lp:
No proszę, wójt gminy okazał się prawdziwym Polakiem, patriotą a pisi minister zachował się jak kundel, jak drobny złodziejaszek. Pisy obiecały, że Polska wstanie z kolan gdy tymczasem nurzają ją w banderowskim gównie.

Laszka @U.D:
Brawo wojt gminy Bircza. Mlody, nieumoczony w uklady ( poczytalam teraz o nim) czlowiek na przyszlosc. W nastepnym roku wiecej takich. PIS sam sie usuwa z zycia publicznego. Niech zalatwiaja sobie posady w banderlandzie. Moze cos po Nowaku tam dla nich zostanie.

greg @greg:
Niewylkuczone, ze przed swoja wizyta w banderlandzie Adrian znowu ulegl banderii i namieszal, przy okazji ośmieszając Antka Policmajstra.

Oświadczenie władz gminy Bircza ws. usunięcia Birczy z tablicy pamiątkowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza

OŚWIADCZENIE WŁADZ GMINY BIRCZA WS. USUNIĘCIA BIRCZY Z TABLICY PAMIĄTKOWEJ PRZY GROBIE NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA

13 listopada 2017|3 komentarze|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Michal Krupa

Wójt gminy Bircza i przewodniczący rady gminy Bircza wydali oświadczenie w sprawie tablicy pamiątkowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

Z nowej tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza, upamiętniającej żołnierzy polskich walczących z UPA, usunięto Birczę. Potwierdza to informacje, które podaliśmy, że MON w efekcie nacisków rozważało takie działanie. Pytania w tej sprawie skierowane do ministerstwa obrony pozostają bez odpowiedzi. Z tablic kresowych zamontowanych na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie, upamiętniających polskich żołnierzy walczących z bandami OUN-UPA, zniknęła nazwa Birczy.

W związku z wyżej opisanym incydentem, władze gminy Bircza opublikowały dzisiaj następujące oświadczenie:

Kresy.pl / Twitter

…..


Tablica kresowa na Grobie Nieznanego Żołnierza. Po prawej nowa wersja, bez Birczy. Fot. Ewaryst Fedorowicz/Facebook

jaro7 @jaro7:
Jest tu poseł Sanocki którego matka była ukrainką (nie nawidziła upa) i czyz nie jest to ironią że takie min osoby chcą ich upamietnić a ci co podają się za „Polaków patriotów” wręcz przeciwnie. To właśnie pokazuje kto jest polskim patriotom. Brawa dla posła Sanockiego i innych ludzi którzy działaja na rzecz Birczy.

Gaetano @Gaetano:
Sanocki to ten, co zainaugurował „miesięcznice wołyńskie”. Można mieć nadzieję, że Bircza, usunięta przez fanatycznego miłośnika ukrów, wróci na tablicę na GNŻ.

Pol_AK @Pol_AK:
@Gaetano Potem tablice upamiętniające żołnierzy niemieckich którzy bronili Polski przez sowietami w 1944? „Polskie siły zwiad UPA szacował na 960 żołnierzy piechoty LWP (był to wzmocniony 2 batalion 26 pp), oprócz tego w Birczy znajdowało się około 140 milicjantów, oraz dwie ciężarówki wojsk NKWD, przybyłe poprzedniego dnia.” Doborowe „polskie” siły… W przerwie na kawę strzelali do AK i NZS…

Sun Escobar @Sun Escobar:
Bircze kazał usunąć z tablicy, Macierewicz, lub Waszczykowski.

Gaetano @Gaetano:
@Sun Escobar Tak wiem; przecież jest napisane, że zainaugurował „miesięcznice wołyńskie”, to chyba w pozytywnym świetle. A fanatycznym ukrofilem to wszyscy wiemy, kto jest :-j

Powstał komitet ds. walki o powrót nazwy Birczy na tablicę na Grobie Nieznanego Żołnierza

POWSTAŁ KOMITET DS. WALKI O POWRÓT NAZWY BIRCZY NA TABLICĘ NA GROBIE NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA

14 listopada 2017|5 komentarzy|w Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

Powstał Społeczny Ogólnopolski Komitet Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy przed UPA.

Jak poinformował we wtorek Andrzej Zapałowski, uformował się społeczny komitet, który będzie walczył o przywrócenie nazwy Birczy na tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie poświęconej żołnierzom poległym w walkach z UPA. Pełna nazwa komitetu to Społeczny Ogólnopolski Komitet Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy przed UPA. W najbliższym czasie komitet rozpocznie prowadzenie korespondencji z władzami samorządowymi i centralnymi.

W dniu dzisiejszym powołaliśmy aktem założycielskim Społeczny Ogólnopolski Komitet Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy przed UPA. (…) W najbliższych dniach Komitet skieruje pisma do władz gmin, Ministra Obrony Narodowej i Prezydenta RP – napisał Zapałowski na Facebooku.

Według przedstawionej przez Zapałowskiego listy, w komitecie oprócz niego są m.in. historycy i wykładowcy (Bogusław Paź, Czesław Partacz, Włodzimierz Osadczy, Leszek Jazownik, Mieczysław Samborski), działacze patriotyczni, samorządowi i politycy (Mirosław Majkowski, Józef Frączek, Małgorzata Dachnowicz, Kazimierz Wilk, Adam Szlęzak), działacze kresowi (Piotr Adam Szelągowski, Henryk Bajewicz, Aleksandra Biniszewska, Szczepan Siekierka, Witold Listowski), osoby duchowne ( ks. Antoni Moskal), dziennikarze i publicyści (Adam Śmiech, Jan Engelhard, Ewa Szakalicka, Bohdan Piętka), ludzie sztuki (Krzesimir Dębski, Tomasz Żak, Stanisław Srokowski) i inni.

Jak podają organizatorzy, komitet ma charakter otwarty a jego siedziba mieści się w Przemyślu.

Jeden z członków komitetu, Mirosław Majkowski, opublikował także listę parlamentarzystów, którzy mają pomóc w sprawie przywrócenia nazwy Birczy. Są to senator Mieczysław Golba i posłowie Wojciech Bakun, Andrzej Matusiewicz, Piotr Zgorzelski, Anna Schmidt – Rodziewicz, Mieczysław Kasprzak i Janusz Sanocki.

Przypomnijmy, że w środę na Grobie Nieznanego Żołnierza zostały zamontowane dwie nowe tablice z nazwami miejscowości, które broniły się przed UPA. Na zdjęciach jednej z tablic u dołu widoczna była wówczas nazwa Bircza i daty 1945-1946. W piątek wieczorem tablice zostały odsłonięte przez szefa MON, Antoniego Macierewicza. Jak ustaliliśmy, już wówczas Birczy na nich nie było. Wcześniej szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Później precyzował, że ma na myśli właśnie Birczę.

– Usunięcie Birczy z tablic z Grobu Nieznanego Żołnierza było czymś skandalicznym – mówił Kresom.pl poseł Kukiz’15, Wojciech Bakun. Jak powiedział kontaktował się już w tej sprawie m.in. ze swoim kolegą z klubu K’15, posłem Tomaszem Rzymkowski, który był jednym z inicjatorów umieszczenia na GNŻ tablic kresowych. Decyzja w tej sprawie została podjęta najprawdopodobniej po tym, jak tablice zostały skrytykowane przez szefa ukraińskiego IPN, znanego „kłamcę wołyńskiego” Wołodymyra Wjatrowycza.

CZYTAJ TAKŻE: Eksperci o zarzutach Wjatrowycza ws. tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza: kłamliwa propaganda

Kresy.pl

…..


Tablica kresowa na Grobie Nieznanego Żołnierza. Po prawej nowa wersja, bez Birczy. Fot. facebook, E. Fedorowicz

lp @lp:
Ci, którzy nakazali usunięcie Birczy z tablic GNŻ to zwykłe kundle zawszone, bez honoru, nocne złodziejaszki co chciały ukraść pamięć o Polakach którzy zginęli w walce z banderowską barbarią.

Roman1 @Roman1:
Jeżeli kazał usunąć Macierewicz, to przynajmniej nie jest hańbą, gdyż on jest niepoczytalny.

Bakun (K’15) dla Kresów.pl: działania MON ws. Birczy i Grobu Nieznanego Żołnierza to skandal i hańba

BAKUN (K’15) DLA KRESÓW.PL: DZIAŁANIA MON WS. BIRCZY I GROBU NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA TO SKANDAL I HAŃBA

14 listopada 2017|2 komentarze|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

To, co robi ministerstwo jest skandaliczne. Kolejny raz uginamy się pod naciskiem strony ukraińskiej. Ktoś najpierw wydaje decyzję, a zaraz potem, tuż przed odsłonięciem pomnika, ją zmienia. Do tego na dzień przed Świętem Niepodległości. To naprawdę haniebna decyzja – mówi Kresom.pl poseł Wojciech Bakun, komentując potajemne usunięcie Birczy z tablicy przy Grobie Nieznanego Żołnierza.

Jak informowaliśmy, z nowej tablicy przy Grobie Nieznanego Żołnierza, upamiętniającej żołnierzy polskich walczących z UPA, usunięto Birczę. Potwierdza to informacje, które podaliśmy wczoraj, że MON w efekcie nacisków rozważało takie działanie. Pytania w tej sprawie skierowane do ministerstwa obrony pozostają bez odpowiedzi. W piątek wieczorem tablice kresowe zostały odsłonięte przez szefa MON, Antoniego Macierewicza. Jak ustaliliśmy, już wówczas Birczy na nich nie było. Wcześniej szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Później precyzował, że ma na myśli właśnie Birczę.

– Usunięcie Birczy z tablic z Grobu Nieznanego Żołnierza było czymś skandalicznym – mówi Kresom.pl poseł Kukiz’15, Wojciech Bakun. Jak powiedział kontaktował się już w tej sprawie m.in. ze swoim kolegą z klubu K’15, posłem Tomaszem Rzymkowski, który był jednym z inicjatorów umieszczenia na GNŻ tablic kresowych. Decyzja w tej sprawie została podjęta najprawdopodobniej po tym, jak tablice zostały skrytykowane przez szefa ukraińskiego IPN, znanego „kłamcę wołyńskiego” Wołodymyra Wjatrowycza. Jak napisał, w ten sposób Polska upamiętnia „czekistów”; precyzował też, że ma na myśli przede wszystkim Birczę.

– To były skandaliczne słowa. Ministerstwo obrony w jakiś sposób się wówczas z tego wycofało – wiedząc, że obrona prowadzona była m.in. przez funkcjonariuszy MO z Birczy. Natomiast nie za bardzo wiadomo, przez kogo innego miałaby być w tamtych czasach prowadzona. Skoro żadnej innej samoobrony nie było, a na tamtym terenie bandy UPA szalały, prowadząc liczne, zbrodnicze działania. Morderstwa ludności, czy to polskiej, czy ukraińskiej, były na porządku dziennym – mówi Bakun.

 – Wrzucanie wszystkich do jednego worka jest czymś absurdalnym. Przypomnę, że niedawno odsłaniana była tablica poświęcona m.in. milicjantom pomordowanym przez UPA w Krasiczynie, na trasie Bircza – Przemyśl. Tam była bardzo podobna sytuacja. Tamtejsi milicjanci tak naprawdę byli zakonspirowanymi żołnierzami AK i Batalionów Chłopskich. Wtedy to była w zasadzie jedyna opcja, żeby funkcjonować z bronią w ręku. W Krasiczynie jest o tych ludziach bardzo dobre mniemanie. Ponadto, sprawę konsultował IPN. Teraz nie jest to pomnik milicjantów, tylko działaczy podziemia polskiego. Podobna sytuacja miała miejsce w Birczy – wyjaśnia poseł. Krytykuje przy tym działania ze strony MON:

– To, co robi ministerstwo jest skandaliczne. Tym bardziej, że kolejny raz uginamy się pod naciskiem ze strony ukraińskiej. Ktoś najpierw wydaje decyzję, a zaraz potem, w zasadzie na dzień przed odsłonięciem pomnika ją zmienia. Do tego na dzień przed Świętem Niepodległości. To naprawdę haniebna decyzja.

Poseł Bakun poinformował, że zostało przygotowane w tej sprawie specjalne pismo, skierowane do MON. Działania podejmują też samorządowcy z Birczy, w czym poseł zaoferował swoją pomoc. Być może w środę, wspólnie z wójtem Birczy udadzą się do MON, by uzyskać wyjaśnienia. Poseł Kukiz’15 zaznaczył, że do działań Birczan chcą włączyć się także przedstawiciele okolicznych samorządów. Ich zdaniem, Bircza powinna wrócić na tablicę na Grobie Nieznanego Żołnierza.

Jak zaznacza Bakun, działań ministerstwa nie poprzedziło żadne oficjalne działanie ze strony ukraińskiej. – Rzeczywiście, wygląda na to, że działania zostały podjęte po wpisie Wjatrowycza na portalu społecznościowym. Pytanie, czy nie było jakiś kuluarowych rozmów. Nie chcę iść zbyt daleko, ale wygląda to bardzo niepokojąco, że ministerstwo podejmuje taką decyzję nie w oparciu np. o oficjalną notę.

Poseł przypomina, że treść tablic była konsultowana z IPN, który posiada dokładne raporty nt. każdej z wymienionych tam miejscowości. – Ministerstwo powiedziało Birczy „tak”, nie wiedząc, że bronili jej m.in. milicjanci? Oczywiście, że wiedziało i miało wszystko udokumentowane. Więc tym bardziej zastanawiam się, skąd taka zmiana decyzji. MON powinno ewentualnie odpowiedzieć Wjatrowyczowi notką historyczną dotyczącą sytuacji w Birczy w tamtym czasie i zamknąć mu usta. A nie usuwać miejscowość, która trzy razy bohatersko obroniła się przed UPA. A to kto jej bronił… – proszę mi powiedzieć, kto w takim razie miał jej bronić. Sytuacja była wówczas skomplikowana i trudna.

Poseł Bakun zaznacza, że sprawą będzie zajmował się we współpracy z innymi posłami Kukiz’15. – Będziemy o tym informować także na forum klubu, żeby wszyscy jego posłowie, włącznie z przewodniczącym Pawłem Kukizem, byli zorientowani w sprawie – powiedział.

Przeczytaj: Majkowski do PiS: Dziś poświęcicie Birczę, jutro Przemyśl

W poniedziałek władze gminy Bircza wydały specjalne oświadczenie w tej sprawie, zapowiadając protest „przeciwko skandalicznej decyzji o usunięciu z tablicy pamiątkowej przy Grobie Nieznanego Żołnierza”. Zaznaczono, że nazwę Birczy z tablic usunięto „potajemnie”. Władze samorządowe Birczy „są zbulwersowane tym niegodziwym, haniebnym i jakże skandalicznym czynem”.

We wcześniejszej rozmowie z Kresami.pl Wojciech Bobowski, przewodniczący rady gminy Bircza powiedział, że działania władz ws. podmiany tablic są zupełnie niezrozumiałe. Wyraził też swoje oburzenie wypowiedziami szefa UIPN i zapowiedział, że władze gminy będą domagać się przeprosin dla mieszkańców Birczy za doprowadzenie do sytuacji, w której Birczanie są upokarzani.

MON ulega naciskom?

Przypomnijmy, że Kresy.pl w piątek poinformowały, że MON w efekcie nacisków rozważa usunięcie z nowych tablic, umieszczonych na Grobie Nieznanego Żołnierza, Birczy, bronionej przed UPA przez milicję i Wojsko Polskie. Według naszego źródła, zbliżonego do sprawy, na MON wywierane były naciski, by usunąć z jednej z tablic Birczę.

Przeczytaj: Bircza zniknie z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza? MON: „Na razie mają taką treść, jaką im nadano”

Jak informowaliśmy, nowe tablice zostały zamontowane w środę. Na zdjęciach widać, że u dołu widoczna była wówczas nazwa Bircza i daty 1945-1946.

Według uzyskanych informacji, powieszone tablice miały co prawda zostać odsłonięte w terminie, ale będą miały „charakter tymczasowy”. Później, w bliżej nieokreślonym czasie, treść napisów miałaby ulec zmianie. To znaczy – usunięto by z nich Birczę, wobec której ukraiński IPN formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Opublikowane 11 listopada zdjęcia świadczą o tym, że w istocie tak się stało. Do zmiany doszło prawdopodobnie w czwartek lub piątek.

Biuro Prasowe MON poinformowało nas, że „na razie tablice są w takiej formie, w jakiej zostały zrobione” i nie ma informacji ze strony kierownictwa resortu o tym, by podejmowane były zmiany co do ich treści.

– Jeśli coś będzie się zmieniało, to będziemy o tym informować. Na razie tablice zostały powieszone i mają taką treść, jaką im nadano. A co będzie z nimi dalej, to już na tym etapie spekulacje – powiedziano nam w MON.

W piątek wysłaliśmy również do MON oficjalne zapytanie, czy resort rozważa usunięcie Birczy z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza, ale do dziś nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Analogiczne zapytanie wysłaliśmy również do kierownictwa MON i do rzecznika prasowej, ale nasze telefony i wiadomości pozostały bez odpowiedzi. Z nagrania z odsłonięcia tablic wynika, że już wówczas Birczy na nich nie było.

Przeczytaj: Eksperci o zarzutach Wjatrowycza ws. tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza: kłamliwa propaganda

Kresy.pl

…..


Mirosław Majkowski. Fot. youtube.com

banderacwel @banderacwel:
PISbandera wy klauni jesteście kundlami banderowskimi

Roman1 @Roman1:
Macierewicz i Kaczyński – to wasza hańba.

Laszka @U.D:
Teraz tak się jakoś dzieje, że nawet jeśli jakieś działanie władz jest w zamierzeniu antypolskie, nastawione na włażenie głębiej w odbyt banderlandii, w ostateczności odwraca sie przeciwko władzom. Bo co my tu mamy. Usunięto napis z płyty ku czci obrońców Polski, Polaków, przed zwyrodnialcami z UPA. Mało tego, napis ten był usunięty tylko przez wpis debilnego Wiatrowycza.

A rezultat? Ludzie, którzy rzuciliby okiem na napis, nie zapamietaliby tej jednej z wielu nazwy. Po tym usunieciu każdy do którego ta informacja trafi będzie wiedział o tym, co się wudarzyło w BIRCZY. . I jeszcze jedno, może nawet ważniejsze. Jak wszyscy wiemy, Polaków w Birczy broniło też MO. I teraz nawet najgłupszy „prawdzywy Polak” dla którego poza „wyklętymi” nie ma bohaterów, dowie sie, że jednak bohaterowie byli też gdzie indziej. I, że ludzi z czasów powojennych nie można tylko jedną krechą podzielić na dobry-zły Polak. To było bardziej skomplikowane. Moim zdaniem ta sprawa jak wiele innych ostatnio wyjdzie nam POLAKOM na dobre. Słowiaństwo sie budzi. Tej siły już nic i nikt nie zatrzyma. Takie postępowanie władz tylko nas wzmocni. Ludzie oglądajcie Ziębę, Dr. Czerniaka. jest wielu innych, którzy oddolnie już działają. Sława Słowianom POLACHOM.

Majkowski do PiS: Dziś poświęcicie Birczę, jutro Przemyśl

MAJKOWSKI DO PIS: DZIŚ POŚWIĘCICIE BIRCZĘ, JUTRO PRZEMYŚL

11 listopada 2017|19 komentarzy|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

Mirosław Majkowski, znany przemyski działacz patriotyczny, mocno skomentował usunięcie Birczy przez władze z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza.

Jak informowaliśmy, z nowej tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza, upamiętniającej żołnierzy polskich walczących z UPA, usunięto Birczę. Potwierdza to informacje, które podaliśmy wczoraj, że MON w efekcie nacisków rozważało takie działanie. Pytania w tej sprawie skierowane do ministerstwa obrony pozostają bez odpowiedzi. W piątek wieczorem tablice kresowe zostały odsłonięte przez szefa MON, Antoniego Macierewicza. Jak ustaliliśmy, już wówczas Birczy na nich nie było. Wcześniej szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Później precyzował, że ma na myśli właśnie Birczę.

Sprawa została ujawniona dziś, w Święto Niepodległości.

– Oto co znaczy Święto Niepodległości dla PiS!!! – napisał na Facebooku Mirosław Majkowski, komentując tę sprawę na Facebooku.

– Poprawność polityczna, głupia, pozbawiona jakiegokolwiek racjonalnego wytłumaczenia , pozbawiona dbałości o interes narodowy. Zaprzaństwo, hańba, zdrada. Ciężko znaleźć słowa opisujące wasze zakłamane działania – pisze Majkowski. – Składacie kwiaty, ryjecie się byle tylko być zauważonym , byle zrobili wam zdjęcia, które wrzucacie na facebooka, aby pokazać swój ” patriotyzm”. Hańba! PO czy PiS…żadna różnica .

– Nie odpuścimy wam Birczy. Bastionu polskości – zapowiada Majkowski. – Dziś poświęcicie Birczę, jutro Przemyśl. Byle tylko udobruchać banderowskich skurw**li, którzy plują wam w twarz. Przeproście jeszcze i poproście, żeby pluli dalej. Brak mi słów. Brak, żeby określić wasze zachowanie.

W innym poście Majkowski zapowiedział:

-Ja wam tej Birczy nie podaruje. Bądzcie pewni…. Jeszcze o Birczy będzie mówić cala Polska. Zobaczycie.

Przeczytaj: Majkowski: Szeremeta i Wiatrowycz zablokowali poszukiwania szczątków Polaków na Ukrainie

Czytaj również: Majkowski: Szeremeta to szantażysta i banderowiec, który chce przelewać ukraiński nacjonalizm do Polski

MON ulega naciskom?

Przypomnijmy, że Kresy.pl w piątek poinformowały, że MON w efekcie nacisków rozważa usunięcie z nowych tablic, umieszczonych na Grobie Nieznanego Żołnierza, Birczy, bronionej przed UPA przez milicję i Wojsko Polskie. Według naszego źródła, zbliżonego do sprawy, na MON wywierane były naciski, by usunąć z jednej z tablic Birczę.

Przeczytaj: Bircza zniknie z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza? MON: „Na razie mają taką treść, jaką im nadano”

Jak informowaliśmy, nowe tablice zostały zamontowane w środę. Na zdjęciach widać, że u dołu widoczna była wówczas nazwa Bircza i daty 1945-1946.

Według uzyskanych informacji, powieszone tablice miały co prawda zostać odsłonięte w terminie, ale będą miały „charakter tymczasowy”. Później, w bliżej nieokreślonym czasie, treść napisów miałaby ulec zmianie. To znaczy – usunięto by z nich Birczę, wobec której ukraiński IPN formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Opublikowane dziś zdjęcia świadczą o tym, że w istocie tak się stało. Do zmiany doszło prawdopodobnie w czwartek lub piątek.

Biuro Prasowe MON poinformowało nas wczoraj, że „na razie tablice są w takiej formie, w jakiej zostały zrobione” i nie ma informacji ze strony kierownictwa resortu o tym, by podejmowane były zmiany co do ich treści.

– Jeśli coś będzie się zmieniało, to będziemy o tym informować. Na razie tablice zostały powieszone i mają taką treść, jaką im nadano. A co będzie z nimi dalej, to już na tym etapie spekulacje – powiedziano nam w MON.

W piątek wysłaliśmy również do MON oficjalne zapytanie, czy resort rozważa usunięcie Birczy z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza, ale dotąd nie otrzymaliśmy odpowiedzi. Analogiczne zapytanie wysłaliśmy również do kierownictwa MON i do rzecznika prasowej, ale nasze telefony i wiadomości pozostały bez odpowiedzi. Z nagrania z wczorajszego odsłonięcia tablic wynika, że już wówczas Birczy na nich nie było.

Przeczytaj: Eksperci o zarzutach Wjatrowycza ws. tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza: kłamliwa propaganda

Kresy.pl / facebook

Gaetano @Gaetano:
Temu choremu zaprzańcowi z min. nie w smak był już nawet sam fakt zdobycia Birczy przez sowietów. Dla swych ukrowskich bandziorów jest w stanie zrobić znacznie więcej. Mieszkańcy na pewno mu tego nie zapomną. Jednak była i jest mała zgraja ssynów, którzy gotowi byliby poświęcić nie tylko Przemyśl, ale chełmszczyznę i inne nasze ziemie, i dać je ukrom w imię miłości do nich, ot tak sobie, byleby ich czymś „udobruchać”. Do takich kanalii należy niejaki a. borowski, działacz „S”, tzw. bojownik i represjonowany. To wyjątkowo odrażające neobanderowskie ścierwo, udające oddanie Polsce, podczas gdy jego ojczyzną jest banderia. Bydlak bryluje we wszelakich mediach i kombinuje, jak by tu wojenkę z ruskimi zacząć. To jeden z głównych kandydatów do wyekspediowania go do Donbasu, by walczył u boku swych banderowskich rezunów.

jaro7 @jaro7:
Brawo dla takich ludzi jak Majkowski (powinien startować na prezydenta Przemyśla). A działania PiS i Antoniego normalnych polaków nie powinny dziwić,od początku pisałem e ta niby „kłótnia” z upaina to TYLKO ustawka pod publiczkę. Tak jak i ich „patriotyzm”.Żadne odkrycie.

Laszka @U.D:
@jaro7 Całkowita zgoda, ale z drugiej strony takie działanie władz otworzy oczy wielu Polakom. Nie ma tego złego cobz na dobre nie wyszło. W tym przypadku zadziała to na 1000 %. My musimy wrócić do korzeni.

I na marginesie, dzieki za powielanie na różnych stronach tego co znalazłam na niemieckiej stronie Deutschlandfunk o tym co berezowiec Niemcom powiedział. O tym na kogo Ukraina stawia. My w Polsce musimy sie jednoczyć. Olać Ukrainę, niech sie zakiszą we własnej nienawiści. Teraz jest za późno z jednej strony, a za wcześnie z drugiej, na to, żeby podejscie Ukraińców zmienić. Polska musi być silna, bo w przeciwnym razie bedzie tak jak teraz poszczeka Walszczykowski troche pod publiczkę, a wlayił (wszyscy wiemy gdzie) będzie nadal. My Polacy musimy zacząć współpracować najpierw ze sobą. Oczyścić Polskę. Dojść do władzy. jak to się stanie, to Ukraińcy sami przyjdą do nas z przeprosinami. Ja od niedawna odczarowuje nasze staropolskie, starosłowiańskie słowo na powidanie, pozdrowienie, które zostało przez bandytów przejęte. SŁAWA NAM!!!!

Gaetano @Gaetano:
@U.D Ukrów to należało zostawić dawno, już po 89 i 91 roku. NSZ wiedziało, co to jest. Nie ma czegoś takiego jak tzw. „ukraina”, który to twór jest zwykłym żartem historii. Zatem, żadnego jednania się z tymi, czy z tymi szczepami. Zostawić wszystkich tam na pastwę losu i całą tą stepową dzicz. Dążyć do likwidacji tej hydry lernejskiej, której nawet przy potencjalnym usunięciu bandersynów, w niespodziewanym momencie zawsze nowy łeb urośnie.

jaro7 @jaro7:
@U.D Dzieki. Nie ma sprawy, staram się o takich sprawach informować gdzie tylko można bo jak wiadomo media głównego ścieku udają że sprawy nie ma (TVPIS, TVN, POLSAT, TV republika, GW, GP, GPC). O zjednoczenie bedzie ciężko (masz przykład środowisk Kresowych, taka sił ludzi a głosują raz na PO raz na Pis pomimo ze ich non stop oszukują). Na Marszu Niepodległości widziałem (na zdjęciach) flagi ukraińskie, pomimo tak antypolskich wystąpień ukrów NIKOMU to nie przeszkadzał. Drą japę ciągle to samo „raz sierpem….” a co ma do tego czerwona… Organizatorów Marszu już się zaprasza do TVPiS gdzie ich odpowiednio ustawiaja. Tylko Winnicki stanął na wysokosci zadania. SŁAWA POLSCE. Pozdrawiam

Gaetano @Gaetano:
@jaro7 Zgadza się, w tym marszu hasła antyukrowskie nie wybrzmiały wcale, na zdjęciach można było zauważyć szmaty ukrowskie. Co to znaczyć, do ciężkiej cholery, MN a tam tu i ówdzie ich szmaty. Tam muszą działać jakieś siły, które nie chcą dopuścić do przejścia marszu pod normalnymi hasłami.

Laszka @U.D:
@jaro7 Widziałam zdjęcie z marszu na Prawy.pl z flagami żółto/niebieskimi. To nie są flagi ukrainskie, to są flagi śląskie. Ukraińskie mają niebieski do góry, żółty na dole. (wyjaśnienie ładne niebieskie niebo i łany dojrzałych zbórz- widok z naszych Kresów) A co do reszty zgoda, dużo się chłopcy będą musieli jeszcze nauczyć,żeby wiedzieć kto ich w (…) ładuje. Polecam blog „Tajne archiwum watykańskie” Sława. To nasze polskie, lechickie pozdrowienie, skradzione nam przez bandytów. Odczarujmy je dla nas. Żadne siema, nara. Dla nas jest SŁAWA!!!!!! Pozdrawiam

jaro7 @jaro7:
@U.D Tylko że w MO w tamtych terenach służyli członkowie AK i BCh i mieszkańcy tych miejscowości.Nie mieli z komuną nic wspólnego.Była nawet oczywiscie na tych terenach współpraca z LWP.

Laszka @U.D:
@jaro7 ja to wiem, ale „chłopcy” narodowcy niekoniecznie. Jak sie szum w sprawie Birczy zrobi, to się dowiedzą. Będą chcieli wiedzieć, dlaczego PIS kazał tę nazwę wymazać. Potem może zaczną myśleć, i dojdą do wniosku,że ktoś ich okłamał. A jak to zrozumieją, to już wygrana Polski. PIS dzięko takiemu zachowaniu traci wyborców w swoim mateczniku. Ludzie po 8 latach rządów PO, nie pamiętali co PIS w 2005-2007 robił, nabrali się na ich hasła patriotyczne, mieli nadzieję, że w sprawie UPA się coś ruszy. Teraz zobaczyli jak jest naprawdę, jaki PIS jest. Jeszcze trochę tli się poparcie dzięki 500+, ale za chwilę przyjdą przymusowe szczepienia dla wszystkich. Polecam Niezależną Telewizję NTV. Na youtube. Jerzego Ziębę. Jest wiele inicjatyw w internecie. Ludzie zaczynają się mimo różnic jednoczyć. Na ulicy może tego jeszcze nie widać, ale wystarczy silny przywódca, który porwie za sobą ludzi. Powiem klasykiem „bedzie się działo”, w dobrym tego słowa znaczeniu, w dobrym dla nas, dla Polski. SŁAWA Pozdrawiam

jaro7 @jaro7:
@U.D Chłopcy Narodowcy to duże G wiedzą,a ich przywódcy zaczynaja być rozgrywani przez PiS i Prezydenta.Już ich włóczą do TVPiS.Oni zatrzymali się w rozwoju ,okrzyk „raz sierpem….”był dobry kilka lat temu ,teraz dla nas zagrożeniem jest banderowska upaina,oni tego nie widzą lub już sa pod wpływem PiS i siedzą cicho.Jeden Winnicki jest ok,ale on nie w smak jest takim Bosakom i jemu podobnymi.Zobaczysz Laszka ile osób przyjdzie demonstrować w sprawie Birczy-zaręczam że garstka.I nie będzie tam Narodowców ani MW.

UPAdlina @UPAdlina:
Brawo panie Majkowski. I hańba dla nazi-banderowskich PIsuarów. Naród wam nie zapomni tego upodlenia.

Laszka @U.D:
Brawo panie Majkowski, a my RÓBMY SWOJE. Zacznijmy od „odbicia” samorządów w przyszłym roku. Każdy może zdecydować czy chce startować jako kandydat, i oczywiście każdy powinien wiedzieć na kogo zagłosować.

franciszekk @franciszekk:
Ludzie cywilizacji turańskiej nie pojmują na czym polega KOMPROMIS! Jeśli czynią jakieś USTĘPSTWA to tylko dlatego, ze muszą ustępować pod działaniem, presji i SIŁY przeciwnika, którego muszą respektować i którego siłę szanują! Nigdy nie uszanują słabszego! Słabszego brutalnie zniszczą! naczelną zasadą postępowania wobec innych jest: podstęp, siła, chytra przebiegłość …. w.g. zasad teoretyka nazizmu ukraińskiego Dońcowa! Ich przedstawiciel ; historyczny oszust, krętacz, manipulator – Wiatrowycz to miniaturka Putina tej samej cywilizacji turańskiej!!!..

SobiePan @SobiePan:
Dlaczego dopuściliśmy do takiej sytuacji Ludzi na tym portalu którzy ostrzegali bezlitośnie banowano to pośredni wina także redakcji Portalu. Wspomnę tylko jedną taką osobę HETMAŃSKI pozostałych nie chce mi się szukać to co wyprawia PiS to nasza Wina nie wierzę że jakiś urzędniczyna samowolnie zmienił te tablice. Oprzytomnijcie ludzie i zacznijcie działać w realu nie pisząc zjadliwe komentarze bo to nic absolutnie nie daje. ,,Ludzie cywilizacji turańskiej nie pojmują na czym polega KOMPROMIS! Jeśli czynią jakieś USTĘPSTWA to tylko dlatego, ze muszą ustępować pod działaniem, presji i SIŁY przeciwnika, którego muszą respektować i którego siłę szanują! Nigdy nie uszanują słabszego! Słabszego brutalnie zniszczą! naczelną zasadą postępowania wobec innych jest: podstęp, siła, chytra przebiegłość …. w.g. zasad teoretyka nazizmu ukraińskiego Dońcowa!”

Laszka @U.D:
@SobiePan oglądaj Niezależna telewizja. NTV. Blog Tajne archiwum watykańskie. W tej chwili najważniejsze, żeby sie zjednoczyć przeciwko zdrajcom. W innym przypadku, jeśli trzeba było siłą coś zrobić, oni mają swoją ustawę 1066 i sojusznicze wojska w Polsce, no i niemało Ukraińców w Policji. To trzeba zrobić z głową, zeby niepotrzebnie polskiej krwi nie przelewać. Ludzie już sie pomału jednoczą, trzeba tylko wiedzieć gdzie sie udać. Sława Polsce i PoLachom.

Sun Escobar @Sun Escobar:
Macierewicz musi odejść.

Bircza usunięta z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza. MON nabiera wody w usta [+FOTO]

Milicjanci broniący bieszczadzkiej wsi uczczeni

Posłowie PSL piszą do szefa MON ws. Birczy. „Domagamy się ukarania winnych tego haniebnego czynu”

Szef MON odsłonił nowe tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza, upamiętniające walki z UPA [+VIDEO/+FOTO]

Bircza zniknie z tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza? MON: „Na razie mają taką treść, jaką im nadano”

10 thoughts on “593 Bircza, a sprawa polska,.. czyli co UPAdliński pan każe, to polskojęzyczni usłużni w podskokach, ale ciągle na kolanach cichaczem wykonają

  1. zefir @zefir:
    Ochłonął i wyraża potulną ochotę dalszego respektowania zwodniczego propagandysty-historyka banderodruha Wołodymira Wjatrowycza-tak bywa gdy przekonania zależą od kierunku wiania.

    jaro7 @jaro7:
    PiS przywołał go do porządku. Jaki instytut taki prezes. Jak mu każą w 4 litery cmoknąć wiatrowycza to cmoknie. Nieszczęściem Polski jest brak ELIT, obecne „elyty” to popłuczyny i miernoty .Szarka bardziej zajmują czystki w swoim ipn.

    Gaetano @Gaetano:
    Czego innego można się było spodziewać po „przyjacielu ukrów”, jak sami się te parszywe gnidy określają w tym ich cuchnącym „forum partnerstwa”. Galaretowaty mięczak, posłuszne narzędzie; programowo wierzący w jakąś zidiociałą współpracę i kompromisy.

    gotan @gotan:
    Prezesie Szarek… My Polacy nie chcemy żadnej współpracy z upadlińcami… NIE CHCEMY !
    Zrozumiała Pan?… Czy do Pana dotarło, że z Azjatami już rozmowy sie skończyły… Niech pan nie kwiczy jak probanderowiec z obecnego rządu. I nie ośmiesza się!

    https://kresy.pl/wydarzenia/spoleczenstwo/prezes-ipn-chcemy-wspolpracowac-ukraincami/


    Prezes IPN, dr Jarosław Szarek, foto: youtube.comPrezes IPN, dr Jarosław Szarek, foto: youtube.com

    PREZES IPN: CHCEMY WSPÓŁPRACOWAĆ Z UKRAIŃCAMI

    14 listopada 2017|4 komentarze|w Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

    Polski Instytut Pamięci Narodowej nie ma zamiaru zrywania współpracy z Ukraińcami, pomimo zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar na terenie Ukrainy.

    Polski Instytut Pamięci Narodowej nie zamierza wycofywać się ze współpracy ze stroną ukraińską. Dotyczy to także organizowania spotkań w ramach Polsko-Ukraińskiego Forum Historyków, w których udział bierze m.in. skompromitowany szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz – wynika z odpowiedzi, którą Kresy.pl otrzymały z Instytutu Pamięci Narodowej.

    Przypomnijmy, że 27. października prezes IPN dr Jarosław Szarek na antenie Telewizji Republika komentował sprawę napięć w stosunkach między Polską a Ukrainą wywołanych m.in. blokadą poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar na terenie Ukrainy. Prezes IPN powiedział wtedy, że nie widzi możliwości współpracy z Ukraińcami.

    My wiele razy pokazywaliśmy dobrą wolę i przełamaliśmy granicę, ale teraz wyczerpaliśmy chęć porozumienia. Nie widzę możliwości dalszej współpracy w jakimkolwiek celu, jeśli Ukraina nie pokaże swojej dobrej woli i nie wykaże się i nie poda ręki z konkretną propozycją. – mówił Szarek.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Prezes IPN nie widzi możliwości dalszej współpracy z Ukrainą

    Kresy.pl zwróciły się do IPN o wyjaśnienie, czy słowa prezesa oznaczają zawieszenie lub zakończenie obecnie realizowanych projektów wspólnie z Ukraińcami, w szczególności Polsko-Ukraińskiego Forum Historyków – cyklicznych niejawnych spotkań historyków organizowanych co pół roku pod auspicjami IPN-ów obu krajów, w których udział bierze m.in. „kłamca wołyński” Wołodymyr Wjatrowycz, autor zakazu prac polskiego IPN na Ukrainie.

    Według uzyskanej odpowiedzi, wypowiedź prezesa Szarka w Telewizji Republika nie była zapowiedzią zerwania lub zamrożenia współpracy ze stroną ukraińską. Obecna postawa strony ukraińskiej może mieć jednak wpływ na kształt i zakres tej współpracy.

    Wypowiedź ta nie oznacza wycofania się Instytutu Pamięci Narodowej z dotychczasowej współpracy, ani chęci jej wstrzymania. Jednak jej kształt i zakres w dużej mierze zależą od stanowiska strony ukraińskiej. W licznych wypowiedziach Prezes IPN i przedstawiciele Instytutu podkreślali, że współpraca ta jest dla Instytutu Pamięci Narodowej bardzo ważna, jednak nie jest i nie będzie możliwa sytuacja, w której poprawne relacje z naszymi partnerami będą podtrzymywane kosztem prawdy historycznej i pamięci o ofiarach. – napisał nam Jarosław Tęsiorowski z Wydziału Komunikacji Społecznej IPN.

    Jak również wynika z tej odpowiedzi, spotkania w ramach Polsko-Ukraińskiego Forum Historyków cieszą się wysoką oceną prezesa polskiego IPN.

    Prezes Jarosław Szarek uważa inicjatywę Polsko-Ukraińskiego Forum Historyków za bardzo cenną i uważa, że należy podejmować starania, aby przedsięwzięcie to było kontynuowane. – brzmi odpowiedź IPN-u.

    CZYTAJ TAKŻE:
    Dziedziczak: szef ukraińskiego IPN jest nacjonalistą w najgorszym, wulgarnym znaczeniu tego słowa
    Sellin o szefie ukraińskiego IPN: nieodpowiedzialny człowiek z antypolskimi obsesjami

    Kresy.pl

    Polubienie

  2. zefir @zefir:
    Ministrze, strona ukraińska zwyczajnych frajerów w was widzi, gdyż sami z takim wizerunkiem się obnosicie. Najwyższy czas zrozumieć, że Ukraina polskim interesom w każdym ich kontekście jest przeciwna. W sprawach historycznych polskie stanowisko banderland olewa ze względu na jego mit ideologiczny, nie życzy sobie równoważnej z uwzględnieniem wzajemności polityki przy wydawaniu zakazów wjazdu, gdyż uważa swe stanowisko w tym zakresie za nadrzędne. W sprawach wojny domowej w Donbasie MSZ i rząd Polski przeceniają zwoje znaczenie gdyż nie mają żadnych możliwości sprawczych. Wasze skomlenie, biadolenie, to „niestety ta infantylna gadanina” cytując Wjatrowycza. Za nic nie chcecie uwierzyć, że macie do czynienia z nienawistnym, podstępnym banderowskim wrogiem.

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    Co za baran. „Sposób rozbiórki pomnika UPA nie uwzględniał wrażliwości ukraińców” . W jaki sposób mordowali ukraińcy z UPA Polaków ? Uwzględniali w tym wrażliwość Polaków ? No po prostu pospolity baran. Tym, którzy rozebrali, zburzyli ten pomnik, należy się cześć u chwała za obywatelską postawę, wobec miejsc pochówków zbrodniarzy, morderców gównie Polskich dzieci i kobiet. PIS robi się oficjalną agenturą UPA w Polsce.

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    Czy, ludobójcy ukraińscy, ich propagatorzy, mogą mieć jakąkolwiek wrażliwość, skoro morderców tysięcy dzieci, stawiają na pomnikach ? Pytanie retoryczne, Pan z PIS nie wie w ogóle o czym mówi.

    jazmig @jazmig:
    Cichocki łże jak bura suka. Rosja nie dokonała agresji na Ukrainę, nie było tam i nadal nie ma ani jednego ukraińskiego żołnierza. Polska pomaga banderowcom w mordowaniu cywilnych mieszkańców Donbasu – taka jest rzeczywistość. Natomiast uporczywe podlizywanie się banderowcom, finansowanie ich pomimo ich bezczelności wobec Polaków i to zarówno wcześniej przez PO, a obecnie przez PiS, utwierdziło banderowców w przekonaniu, że głupie Lachy dadzą im w prezencie sznurek, na którym powywieszają wszystkich Lachów.

    Gaetano @Gaetano:
    Bezczelne kłamstwa, jakimi raczy nas ten bęcwał to zniewaga dla świadomego Polaka, który dobrze wie, że te męty niczego nie zrozumiały i nigdy nie wyciągną prawidłowych wniosków. Nie ma się co łudzić. A słowa o rzekomej „wrażliwości” ukrów to już maksymalne skundlenie. Ta dzicz nie ma żadnych zahamowań. Będą oczywiście robić wszystko, aby poszukiwania naszych rodaków wstrzymać, bo skala tego przedsięwzięcia jest ogromna. A przed rozpieprzeniem tego satanistycznego obelisku społecznicy mieli może rozdawać kwiatki tym bandersynom, by ich udobruchać?

    https://kresy.pl/wydarzenia/polityka/wiceszef-msz-sposob-rozbiorki-pomnika-hruszowicach-uwzglednial-wrazliwosci-ukraincow/


    Polskie MSZ wydało 176 mln zł na wsparcie gospodarek m. in. Ukrainy i BiałorusiBartosz Cichocki, foto: msz.gov.pl

    WICESZEF MSZ: SPOSÓB ROZBIÓRKI POMNIKA W HRUSZOWICACH NIE UWZGLĘDNIAŁ WRAŻLIWOŚCI UKRAIŃCÓW

    15 listopada 2017|9 komentarzy|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

    Wiceszef resortu spraw zagranicznych Bartosz Cichocki w opublikowanym we wtorek wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej skomentował ochłodzenie relacji pomiędzy Polską a Ukrainą w ostatnich tygodniach, szczególnie w sferze pamięci historycznej.

    Pytany o źródła ostatnich napięć na linii Warszawa-Kijów wiceminister wskazał na wprowadzony przez ukraiński IPN zakaz poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy. Według niego zburzenie pomnika UPA w Hruszowicach było jedynie pretekstem do wprowadzenia tego zakazu, a jego przyczyna leży gdzie indziej.

    Ktoś się po prostu przestraszył, że wyniki polskich poszukiwań i ekshumacji podważą mit UPA, jako zrywu niepodległościowego i wykorzystał decyzję władz gminy Stubno. – mówił Cichocki dodając, że do pogorszenia się relacji polsko-ukraińskich przyczyniają się także przypadki urzędowego fałszowania historii na Ukrainie. Jako przykład podał odsłonięcie z udziałem wicepremier Ukrainy mauzoleum bojowników Siczy Karpackiej, w którym znajdują się tablice oskarżające Polskę o zbrodnię wojenną i „okupację Ukrainy”.

    PRZECZYTAJ: Wicepremier Ukrainy otwarła mauzoleum zabitych przez „polskich i węgierskich okupantów”

    Wiceszef polskiej dyplomacji przyznał, że do tej pory strona polska prowadziła wyrozumiałą politykę wobec Ukrainy, pomimo widocznego „od dawna” regresu w sprawach historii i kultury. Jako przykłady wymieniał „brak postępu w kwestii restytucji dóbr kultury, utrudnienia w renowacji polskich upamiętnień, cmentarzy, z własnością wspólnoty rzymskokatolickiej, z dostępem ukraińskich Polaków do oświaty w języku narodowym”.

    Do tej pory rozmawialiśmy o tych kwestiach za zamkniętymi drzwiami, za dobrą monetę przyjmując argumenty o braku pieniędzy, przeszkodach formalno-prawnych, kompetencyjnych itd. Kiedy jednak strona ukraińska odrzuciła konstruktywną propozycję wicepremiera Piotra Glińskiego ustanowienia mechanizmu uregulowania kwestii historycznych, przedstawioną w Kijowie 23 października, zrozumieliśmy, że na Ukrainie brakuje woli politycznej a nie środków finansowych, czy przepisów. Zrozumieliśmy, że jesteśmy traktowani całkowicie instrumentalnie, że nikt się nie zastanawia nad naszą pamięcią i wrażliwością. – tłumaczył Cichocki.

    Wiceszef MSZ wyraził także zażenowanie ultimatum postawionym przez szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wjatrowycza, który zażądał odbudowania i odnowienia pomników UPA na polskim terytorium w zamian za zgodę na poszukiwania i ekshumacje szczątków polskich ofiar na terenie Ukrainy.

    PRZECZYTAJ: Ukraińcy podtrzymali ultimatum ws. blokady prac poszukiwawczych IPN na Ukrainie

    Cichocki ujawnił, że po zbudowaniu nielegalnego pomnika w Hruszowicach strona polska przez kilkanaście lat apelowała do Ukraińców o „uregulowanie formalności” związanych z jego budową, w tym o zbadanie, czy w miejscu pomnika spoczywają szczątki bojowników UPA.

    Strona ukraińska nie była zainteresowana badaniami, ewentualną ekshumacją i legalizacją upamiętnienia w Hruszowicach. Demontaż dokonany decyzją samorządu lokalnego był zgodny z polskim prawem, gdyż nie udowodniono, że to pochówek. – mówił Cichocki.

    Wiceszef MSZ potwierdził ponownie, że podczas wizyty w Kijowie wicepremier Gliński potępił sposób demontażu pomnika, który „nie uwzględniał wrażliwości strony ukraińskiej” przez to, że odbył się krótko przed obchodami rocznicy akcji „Wisła”. Ponadto wicepremierowi Glińskiemu nie odpowiadał sposób, w jaki potraktowano godło Ukrainy na pomniku w Hruszowicach. Cichocki potwierdził także, że polskie władze podjęły decyzję o monitorowaniu działalności samorządów w kwestii demontażu kolejnych nielegalnych upowskich upamiętnień.

    …wicepremier Piotr Gliński, rozumiejąc emocje strony ukraińskiej, skierował list do wojewodów, polecając im informowanie z wyprzedzeniem o tego typu decyzjach. Ministerstwo Kultury odpowiedzialne za upamiętnienia będzie rozmawiało z samorządami na temat formy realizacji ich decyzji. – mówił Cichocki.

    Wiceminister podkreślił gotowość strony polskiej do rozmów o legalizacji upamiętnień po obu stronach granicy, szczególnie w przypadku upamiętnień nagrobnych. Podkreślił jednak, że zgody na pomniki UPA w Polsce nie będzie. Według niego aktualna jest propozycja wicepremiera Glińskiego mówiąca o przeniesieniu kompetencji w sprawie upamiętnień z poziomu IPN-ów obu krajów na szczebel międzyrządowy. Z rezerwą odniósł się natomiast do zainicjowania przez prezydenta Ukrainy nadzwyczajnego posiedzenia prezydenckiego Komitetu Konsultacyjnego.

    W kontekście doniesień o wydaniu przez polskie władze zakazu wjazdu na Ukrainę dla ukraińskich urzędników odpowiedzialnych za antypolską politykę Cichocki przypomniał, że SBU od dawna wydaje zakazy wjazdu dla obywateli polskich, którzy „wypowiedzieli się krytycznie czy wulgarnie o polityce historycznej państwa ukraińskiego”. Jego zdaniem polityka Kijowa wobec Polski w obszarze spraw historycznych jest niezrozumiała.

    To jest szczególny moment, w którym Ukraina stoi twarzą w twarz z agresją zbrojną i aneksją części swojego terytorium. W obliczu złamania przez Rosję podstawowych zasad prawa międzynarodowego jednoznacznie wspieramy Ukrainę. Jest niezrozumiałe, dlaczego Kijów odwdzięcza się nam regresem w obszarze spraw historycznych. – mówił wiceminister.

    Kresy.pl / PAP

    tagore @tagore:
    Strona ukraińska robi to co może robić i chce, komiczne są komentarze na temat wrażliwości strony ukraińskiej. Pupcie wołowe nadal górą.

    gotan @gotan:
    strona upadlińska i owszem „robi”… na wycieraczce pod drzwiami urzędników i ministrów w tym osłów i senatorów… w zamian dostaje nie tylko papier toaletowy ale pieniądze na zakup mydła, którego w UPAdllinie brakuje.

    Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
    Problem polega na tym, że Polska uparła się być ukraińskim przyjacielem, rzecznikiem i adwokatem. Tymczasem adresaci tych karesów to podła swołocz, nienawidząca polskości i traktująca swoich polskich fanów jak alfons dziwkę. Nic dziwnego, że w tej sytuacji strona polska może czuć się nieco rozczarowana. Tymczasem żeby uzdrowić stosunki polsko-ukraińskie wystarczy odejść od dogmatu nienaruszalności granic po byłej ukraińskiej republice sowieckiej i chociaż o pół stopnia ocieplić relacje z Rosją. Nas to nic nie będzie kosztować a ukraińcom znakomicie doda bodźca, żeby traktować nas nieco poważniej:)

    bob @bob:
    Czy ten debilny ryj chce u nas pomników morderców ludobójców gdzie jego wrażliwość dla własnych obywateli witus fleja sobie chyba współpracowników z IQ podobnym do swojego dobierał

    Polubienie

  3. https://kresy.pl/wydarzenia/prof-osadczy-dla-kresow-pl-usuniecie-birczy-symbol-kompromitacji-polskiej-polityki-wschodniej/


    Prof. Włodzimierz Osadczy. Fot. youtube.com

    PROF. OSADCZY DLA KRESÓW.PL: USUNIĘCIE BIRCZY TO SYMBOL KOMPROMITACJI POLSKIEJ POLITYKI WSCHODNIEJ

    16 listopada 2017|0 Komentarze|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    To, co się stało, w związku z usunięciem Birczy z Grobu Nieznanego Żołnierza ma wymiar bardzo symboliczny, świadczący o kompromitacji – mówi Kresom.pl prof. Włodzimierz Osadczy z Centrum Ucrainicum KUL.

    Z nowej tablicy przy Grobie Nieznanego Żołnierza upamiętniającej żołnierzy polskich walczących z UPA, usunięto Birczę. Stało się to tuż przed oficjalnym odsłonięciem tej tablicy, będącej jedną z dwóch, które zostały poświęcone polskim żołnierzom, którzy bronili Polaków przed OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

    Wcześniej jako pierwsze medium w Polsce informowaliśmy, że MON w efekcie nacisków rozważało takie działanie. Pytania w tej sprawie skierowane do ministerstwa obrony pozostały bez odpowiedzi. W ubiegły piątek wieczorem tablice kresowe zostały odsłonięte przez szefa MON, Antoniego Macierewicza. Jak ustaliliśmy, już wówczas Birczy na nich nie było.

    Wcześniej szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Później precyzował, że ma na myśli właśnie Birczę. Jeszcze przed uroczystym odsłonięciem tablic w MON dwuznacznie powiedziano nam jedynie, że „na razie tablice są w takiej formie, w jakiej zostały zrobione”. Kresy.pl jako pierwsze zajęły się tą sprawą.

    – W związku z tym, co obecnie dzieje się na odcinku relacji polsko-ukraińskich coraz częściej słyszy się, że jest to kompromitacja polityki polskiej. Mówią o tym nie tyle środowiska opozycyjne w stosunku do rządu, ale jest to dość ostre stwierdzenie środowisk patriotycznych, prorządowych i tych bezpośrednio związanych z rządem. Stąd też wiemy, że np. zmiany w kontekście MSZ, o których coraz głośniej się mówi, również wiążą się z wielkimi zaniedbaniami na tym odcinku. Więc to, co się stało, w związku z usunięciem Birczy z Grobu Nieznanego Żołnierza ma wymiar bardzo symboliczny, świadczący o kompromitacji – mówi Kresom.pl prof. Włodzimierz Osadczy, historyk i dyrektor Centrum Badań Wschodnioeuropejskich Ucrainicum KUL.

    Profesor zestawia to wydarzenie w jednym szeregu z zablokowaniem prac w Sejmie nad ustawą ws. penalizacji banderyzmu w Polsce. – Przede wszystkim brak w tym wszystkim powagi. Rażą również próby wykorzystywania spraw zasadniczych, a do takich każde poważne społeczeństwo zalicza sprawy pamięci, związanych z racją stanu, do doraźnych rozgrywek politycznych. To jest niedopuszczalne. Zresztą, doprowadziło to już do wielkiego kryzysu dotyczącego niepogrzebania dziesiątków tysięcy szczątków ludzkich Polaków pomordowanych na Wschodzie, impas w relacjach polsko-ukraińskich itd. „Pierworodny”, wielki grzech zaniedbania w polskiej polityce wschodniej dotyczy tego, że sprawy fundamentalne były wykorzystywane jako element doraźnej polityki. Nie wolno tego nigdy było robić, ale niestety ta granica została przekroczona.

    PRZECZYTAJ: Prof. Osadczy dla Kresów.pl: hańba i klęska polskiej polityki wschodniej

    – W tej chwili mamy do czynienia po prostu z pochodnymi tej polityki, która była uprawiana od dłuższego czasu – uważa prof. Osadczy. – Można powiedzieć, że środowiska rządzące w jakiś sposób igrają z polskim społeczeństwem. W emocjach, które nastąpiły po zaostrzeniu relacji z Ukrainą, po bezpośredniej krytyce postaci wiodących w polityce polskiej, jak prezes PiS czy szef MSZ, przez prominentnych polityków ukraińskich doszło do tego, że w emocjach pojawiają się pewne symbole, takie jak ustawa o penalizacji banderyzmu czy tablice przy Grobie Nieznanego Żołnierza  z miejscowościami, gdzie stawiano opór bandom UPA. Natomiast po wyciszeniu emocji i po tym, gdy zaczynają oddziaływać też inne ośrodki wpływu, te tematy się wycofuje. Podejrzewamy, że mogła to być ambasada Ukrainy i ci, którzy mają wpływ na nią jak i na polskie MSZ.  Jest to ze wszech miar niepoważne i kompromitujące polską politykę zagraniczną.

    Prof. Osadczy odnosząc się bezpośrednio do sprawy Birczy podkreśla, że była ona już wielokrotnie dokładnie wyjaśniana przez ekspertów – w tym na łamach Kresów.pl.

    Czytaj więcej: Eksperci o zarzutach Wjatrowycza ws. tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza: kłamliwa propaganda

    – Oczywiście, że w sytuacji straszliwego ludobójstwa, kiedy do wyboru było albo się sprzeciwiać i wykorzystywać dostępne możliwości, w tym wstępowanie do milicji obywatelskiej, albo ryzykować, że padnie się ofiarą mordów, nieraz decydowano się skorzystać z takich możliwości. Wiemy, że Polacy na Kresach, które znalazły się w obrębie ZSRR, zapisywali się do tzw. istriebitielnych batalionów, oddziałów kontrolowanych bezpośrednio przez sowiecką bezpiekę, ale był to jedyny sposób ratunku. Mamy dużo wspomnień osób świadczących o tym, że ludzie doprowadzeni do skrajności  musieli w ten sposób postępować. Żeby móc dostać broń i móc się bronić lub nawet brać odwet za popełnione, straszliwe zbrodnie, których byli świadkami i których ofiarami padali ich najbliżsi.

    – Podchodzenie do sprawy w ten sposób, że odsądza się od czci i wiary formacje które mogą być – że tak powiem – niezbyt pasujące w kontekście zobowiązującej obecnie ideologii do tego, by uwzględniać je w panteonie heroicznych walk narodu polskiego, jest niedopuszczalne. Trzeba wczuć się w sytuacją. Bircza jak najbardziej jest tym symbolem sprzeciwu, choć w innej odmianie, odsłonie, niż obecnie jest to popularyzowane i hołubione przez środowiska rządzące – uważa prof. Osadczy.

    Przeciwko działaniom władz ws. usunięcia tablicy z nazwą Birczy stanowczo zaprotestowali podkarpaccy działacze patriotyczni, na czele z Mirosławem Majkowskim z Przemyśla. Swoje oburzenie „niegodziwym, haniebnym i jakże skandalicznym czynem” wyrazili także przedstawiciele władz samorządowych Birczy, a także innych gmin regionu. Ponadto, powstał komitet ds. walki o powrót nazwy Birczy na tablicę na Grobie Nieznanego Żołnierza, w skład którego weszli m.in. znani historycy i wykładowcy, działacze patriotyczni, samorządowi i politycy, działacze kresowi, osoby duchowne, dziennikarze i publicyści czy ludzie sztuki  i inni.

    Sprawą zainteresowali się również politycy. Poseł Wojciech Bakun z Kukiz’15 w obszernym komentarzu skrytykował postępowanie resortu obrony i zapowiedział zajęcie się tą sprawą. Z kolei posłowie PSL wystosowali do ministra obrony Antoniego Macierewicza list otwarty, w którym domagają się wyjaśnień i ukarania winnych „tego haniebnego czynu”. Sprawą zainteresowali się także inni politycy, m.in. z PiS, którzy zapowiedzieli, że podejmą działania w tej sprawie.

    W latach 1945-1946 Bircza była broniona przed atakami ze strony UPA przez „ludowe” Wojsko Polskie i milicję. Cześć zabitych bojówkarzy UPA, biorących udział w atakach na Birczę, spoczywa obecnie na ukraińskim cmentarzu wojskowym w Przemyślu-Pikulicach.

    Przypomnijmy, że Kresy.pl poprosiły o opinię historyków dr. hab. Andrzeja Zapałowskiego i Leszka Żebrowskiego o odniesienie się do zarzutów odn. Birczy, formułowanych m.in. przez Wjatrowycza. Obaj eksperci nie pozostawili na wypowiedzi szefa ukraińskiego IPN suchej nitki. Zarówno Zapałowski jak i Żebrowski wskazują, że na terenach zagrożonych przez OUN-UPA w okolicach Birczy panował nieformalny rozejm pomiędzy polskim podziemiem a oddziałami „ludowego” Wojska Polskiego. Co więcej, żołnierze AK i BCh masowo wstępowali do oddziałów milicji po to, by móc dalej bronić swoich miejscowości przed OUN-UPA. W związku z tym nie dochodziło do walk między siłami formalnie podległymi komunistom a polskim podziemiem.

    Kresy.pl

    Polubienie

  4. Sun Escobar @Sun Escobar:
    Hańba Macierewicz

    https://kresy.pl/wydarzenia/komitet-spoleczny-pisze-macierewicza-ws-powrotu-birczy-tablice-grobie-nieznanego-zolnierza/


    Tablica kresowa na Grobie Nieznanego Żołnierza. Po prawej nowa wersja, bez Birczy. Fot. Ewaryst Fedorowicz/Facebook

    KOMITET SPOŁECZNY PISZE DO MACIEREWICZA WS. POWROTU BIRCZY NA TABLICE NA GROBIE NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA

    16 listopada 2017|1 Komentarz|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Zwracamy się z prośbą do Pana Ministra o przywrócenie godności i szacunku dla obrońców polskiej ludności w Birczy i powrót nazwy Bircza na tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza – piszą do szefa MON przedstawiciele Społecznego Ogólnopolskiego Komitetu Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy przed UPA.

    Społeczny Ogólnopolski Komitet Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy przed UPA wystosował w czwartek oficjalne pismo do Ministra Obrony Narodowej Antoniego Macierewicza. Podkreślono w nim, że komitet „zawiązał się w celu wsparcia działań władz samorządowych Gminy Bircza w obliczu bulwersującej sprawy usunięcia z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie nazwy miejscowości Bircza, wymienionych wśród wsi i miasteczek, które podczas II wojny światowej i zaraz po jej zakończeniu stały się symbolem polskiego oporu i ochrony ludności cywilnej przed ludobójstwem ze strony UPA”.

    Przeczytaj: Powstał komitet ds. walki o powrót nazwy Birczy na tablicę na Grobie Nieznanego Żołnierza

    – Dla mieszkańców Podkarpacia Bircza odegrała taką samą rolę jak Przebraże na Wołyniu. Bircza stała się miejscem schronienia dla tysięcy polskich mieszkańców. Obrońcami Birczy podczas wszystkich trzech napadów byli jej mieszkańcy, którzy wstępowali w szeregi milicji, aby móc legalnie posiadać broń i bronić swoich najbliższych – czytamy w dokumencie. Podkreślono w nim, że w tamtym czasie w szeregi MO wstępowali również liczni żołnierze AK. Zarówno w celu kontrolowania jej struktur, jak i zyskania możliwości legalnego posiadania broni w celu obrony swoich rodzin.

    Autorzy zwracają uwagę, że siły milicji w obliczu olbrzymiego zagrożenia ze strony kurenia UPA, byłyby niewystarczające do odparcia ataków. Stąd zostali oni wsparci przez żołnierzy, wchodzących wcześniej w skład 2 AWP, którzy rekrutowali się głównie z Polaków z Kresów Wschodnich.

    – Nigdy zaś Bircza nie była broniona przez oddziały NKWD jak kłamliwie wskazuje negacjonista wołyński Wołodymyr Wiatrowycz – czytamy. Dodano, że istnieją za to dokumenty świadczące o wspieraniu UPA przez pograniczne oddziały NKWD.

    Przeczytaj: Eksperci o zarzutach Wjatrowycza ws. tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza: kłamliwa propaganda

    – Bohaterska obrona Birczy podczas trzech napadów kosztowała obrońców kilkudziesięciu zabitych. Ich ofiara życia pozwoliła jednak ocalić od pewnej śmierci tysiące polskich kobiet i dzieci, chroniących się w miasteczku. Wielu z ocalonych jeszcze żyje. Żyją jeszcze obrońcy Birczy, ich rodziny, dla których ta historia jest wciąż krwawiącą, niezagojoną raną, która otworzyła się po wiadomości o usunięciu ich miejscowości z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza – napisano w liście.

    W tym kontekście przypomniano słowa ówczesnego ordynariusza diecezji przemyskiej, bpa Franciszka Bardy, który w czerwcu 1946 roku „nie wahał się (…) błagać o pomoc komunistycznego Ministra Obrony Narodowej”.

    „…wypadki, które rozgrywają się w ziemi przemyskiej, jarosławskiej i sanockiej. Od szeregu miesięcy palą się wsie, ludność traci mienie- dach nad głową a tu i ówdzie życie. Dotychczasowe próby obronne nie zlokalizowały napaści ukraińskich, bo bandy systematycznie idą naprzód i szerzą dzieło zniszczenia konsekwentnie. Wzmaga się nędza tysięcy Polaków, którzy słusznie spodziewają się w swym kraju bezpieczeństwa życia i mienia. Jako pasterz diecezji przemyskiej (…) czuję się dotknięty wspomnianą pożogą i nie mogę patrzeć obojętnie na te straszne w skutkach wydarzenia tak boleśnie dotykające moich wiernych i dlatego zwracam się do P. Marszałka z prośbą, aby zechciał zaradzić łaskawie opłakanym skutkom” – cytują autorzy listu bpa Bardę.

    – Szanowny Panie Ministrze, nasz Komitet składa się z naukowców, historyków, artystów, ludzi kultury, sztuki, działaczy społecznych. W skład naszego komitetu wchodzą także osoby, które bezpośrednio ucierpiały w wyniku działań komunistów jak syn majora Władysława Koby, ostatniego kierownika Okręgu Rzeszowskiego WiN Pan Wojciech Koba, któremu komuniści zamordowali ojca. Nie stajemy w obronie komunistów jak kłamliwie nam niektórzy zarzucają. Stajemy w obronie polskiej ludności cywilnej, milicjantów i żołnierzy frontowych, którzy poświęcili życie w obronie swoich rodaków przed banderowcami.

    Atmosfera na terenach na jakich mieszkamy jest całkowicie inna niż w centralnej Polsce. Tu niemal każda rodzina ucierpiała w czasie wojny lub tuż po niej z rąk ukraińskich nacjonalistów. Z trwogą patrzymy też na odradzający się w zastraszającym tempie ukraiński nacjonalizm za naszą wschodnią granicą i próby jego przelewania na grunt Polski. Nacjonalizm, który w naszej ocenie wspierany przez działania obcych , antypolskich sił nosi nie tylko antyrosyjski, ale w dużej mierze antypolski i antywęgierski charakter – zaznaczono.

    Zwracamy się z prośbą do Pana Ministra o przywrócenie godności i i szacunku dla obrońców polskiej ludności w Birczy i powrót nazwy Bircza na tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza. Głęboko wierzymy, że wsłucha się Pan w głos mieszkańców Podkarpacia, których bezpośrednio dotyczy ta historia – podsumowują członkowie komitetu.

    Pismo, w imieniu Społecznego Komitetu, podpisał dr hab. Andrzej Zapałowski.

    Przeczytaj także: Prof. Osadczy dla Kresów.pl: usunięcie Birczy to symbol kompromitacji polskiej polityki wschodniej

    Sprawą zainteresowali się również politycy. Poseł Wojciech Bakun z Kukiz’15 w obszernym komentarzu skrytykował postępowanie resortu obrony i zapowiedział zajęcie się tą sprawą. Z kolei posłowie PSL wystosowali do ministra obrony Antoniego Macierewicza list otwarty, w którym domagają się wyjaśnień i ukarania winnych „tego haniebnego czynu”. Sprawą zainteresowali się także inni politycy, m.in. z PiS, którzy zapowiedzieli, że podejmą działania w tej sprawie.

    Facebook.com / Kresy.pl

    Polubienie

  5. Bohdan Staszynski @Bohdan Staszynski:
    Może by mu jakąś ulicę w Rzeszowie, albo przynajmniej tablicę na budynku sądu w Rzeszowie? W Baligrodzie to już mus jakoś uczcić hieroja, w Birczy też był…

    jaro7 @jaro7:
    Pisałem już o tym wczoraj na Onecie i wysłałem link z tą sprawą do posła Rzymkowskiego. Jest to niebywały skandal, i durne ipn-owskie łby musza „polecieć’ W tym Szarka. Coraz bardziej wygląda to na jakąś ukrytą opcję. To niemożliwe aby jakiś NORMALNY rząd pozwalał bezkarnie na takie numery, ze strony banderowców również. Odrobina honoru ,podkreślam ODROBINA powinna zaskutkować zwrotem w polityce wobec Banderolandu o 180 stopni. Pewnie by się tak stało gdyby rządzący byli Polakami, ale nie są i stąd tak sobie ukry moga grać nam na nosie. Jakie państwo chciałoby być adwokatem drugiego gdy tamto państwo tego NIE chce. Patologia.

    tagore @tagore:
    Teraz wiadomo dlaczego ustawa o penalizacji banderyzmu jest tak blokowana.

    zefir @zefir:
    „…obecnie trudno usunąć Szczygielskiego i innych upowców z listy represjonowanych, bez narażenia się na jakieś zarzuty” – wypowiedż przedstawiciela IPN. I co z tym począć gdy w polskim Instytucie Pamięci Narodowej ochronkę dla banderowskich morderców Polaków zrobili? Taki Instytut to instytucja, pewnie pod banderowskim nadzorem, co eksterminacji Polaków przez ich czystki etniczne sprzyja. Odpowiedż jest tylko jedna: rozpier..lić tę wrogą Polakom instytucję w drebiezgi.

    https://kresy.pl/wydarzenia/ks-isakowicz-przypomina-upowiec-ktory-napadal-bircze-pozostaje-liscie-represjonowanych-prl/


    represjonowanychIPN, foto: ipn.gov.pl

    KS. ISAKOWICZ PRZYPOMINA: UPOWIEC KTÓRY NAPADAŁ NA BIRCZĘ POZOSTAJE NA LIŚCIE REPRESJONOWANYCH W PRL

    16 listopada 2017|4 komentarze|w Polska, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Piotr Łapiński

    Duchowny przypomina, że na liście represjonowanych przez PRL tworzonej przez IPN, znajduje się Wołodymyr Szczygielski, pseud. „Burłaka”, dowódca trzeciego napadu na Birczę.

    W środę ks. Tadeusz Isakowicz- Zalewski przypomniał w serwisie Facebook, że na liście osób represjonowanych przez PRL z powodów politycznych przygotowywanej przez IPN znajduje się Wołodymyr Szczygielski, pseud. „Burłaka”.

    Człowiek ten był dowódcą trzeciego napadu UPA na Birczę. Nasz portal już wcześniej informował o bulwersującej sprawie pojawienia się w bibliotece szkolnej w Bartoszycach książek gloryfikujących członków UPA. W placówce tej dostępna była, obok książki „Bandera i Ja”, pozycja „Sotnik Burłaka”. Szczątki Polaków, prawdopodobnych niektórych z ofiar Szczygielskiego, odkryto w lipcu ubiegłego roku w Jaworku Ruskim k. Przemyśla.

    Duchowny przypomina o sprawie w kontekście usunięcia z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie Birczy. Wcześniej pojawienie się tej miejscowości na tablicach upamiętniających było krytykowane przez szefa ukraińskiego IPN Wołodomyra Wjatrowycza, który nazwał obrońców Birczy „czekistami”

    Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski przypomina również, że Szczygielski jest odpowiedzialny za mordowanie Polaków w w Baligrodzie i dwudziestu innych wsiach. Zdaniem duchownego, jest to zniewaga dla „Żołnierzy Wyklętych”, których stawia się w równym szeregu z ukraińskimi ludobójcami. Czy także niemieccy dywersanci z „Werwolfu” i pospolici kryminaliści, tylko dla tego, że skazani zostali w czasach PRL, też będą bohaterami Trzeciej RP? – pyta ks. Isakowicz-Zaleski.

    Jako dowód na obecność upowca na liście represjonowanych przez PRL duchowny wskazał link do strony IPN z wymienieniem Włodomyra Szczygielskiego, oraz jego kwestionariusz osobowy przygotowany przez IPN.

    Na pytanie naszego portalu o obecność na liście represjonowanych odpowiedzialnego za mordy na Polakach upowca, dr hab. Adam Kaczmarek, szef Oddziałowego Biura Badań Historycznych IPN w Rzeszowie przyznał, że rzeczywiście kilkanaście lat temu wpisano na listę „Burłaka”.

    Dr hab. Kaczmarek podkreślił, że doszło do tego podczas sprawowania funkcji prezesa IPN przez Leona Kieresa, a szefa pionu naukowego przez Pawła Machcewicza. Dodał także, że „niestety” w tych rejestrach, a także w publikacjach dotyczących skazanych przez okręgowy sąd wojskowy w Rzeszowie znajduje się sporo innych banderowców. Zaznaczył również, że wynikało to z narzuconych wówczas wytycznych.

    Przedstawiciel IPN z którym rozmawialiśmy podkreślił, że obecnie trudno usunąć Szczygielskiego i innych upowców z listy represjonowanych, bez narażenia się na jakieś zarzuty.

    W piątek nasza redakcja ma otrzymać szczegółowy komentarz i notkę wyjaśniającą w tej sprawie ze strony IPN.

    Kresy.pl / facebook.pl

    Polubienie

  6. Uważam, że słowo „powinno” powinno zostać zakazane…

    zefir @zefir:
    Czy z tej mowy trawy, wodolejstwa, klituś-bajduś i ględzenia deklaracja wynika, że w Polsce nie zabraknie Bandery pomnika?

    Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
    Czyli jeżeli ekshumacje zostaną wznowione, będą odbywały się „wspólnie”, to znaczy pod kontrolą ukraińców. Zaś we „współpracy z władzami lokalnymi” chodzi o zmuszenie polskich samorządów do nieusuwania nielegalnych upamiętnień ukraińskich ludobójców. Czyli polscy frajerzy nadal będą włazić w zadki ukraińskim chamom, którzy będą im dyktować warunki, kult zbrodniarzy i neonazistowska ideologia będą kwitły w najlepsze nie tylko na ukrainie ale i w Polsce, gdzie ustawa o penalizacji banderyzmu nadal będzie blokowana, Polska nadal będzie fundować ukraińcom nienależne emerytury i 500+, czyli banderowska inwazja na Polskę została utrzymana! Polska nadal będzie ponosić koszty i straty, nic na tym nie zyskując. Zyska banderowska ukraina i ukraińskie lobby i agentura w Polsce!

    jwu @jwu:
    Nie wiem dlaczego ,ale mam złe przeczucie ,po tym wspólnym spotkaniu. I obawiam się ,że pomnik w Hruszowicach wróci na swoje miejsce ? A pozostałe ,będą nie do ruszenia dla Polaków. Być może i na grobie nieznanego żołnierza (w Warszawie) pojawi się tablica sławiąca banderowskich hierojów ?

    https://kresy.pl/wydarzenia/wspolne-prace-ekshumacyjne-zostac-wznowione-spotkanie-przedstawicieli-prezydentow-polski-ukrainy/


    Spotkanie Wiceprzewodniczących Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów RP i Ukrainy w Krakowie. Fot. president.gov.ua

    „WSPÓLNE PRACE EKSHUMACYJNE POWINNY ZOSTAĆ WZNOWIONE” – SPOTKANIE PRZEDSTAWICIELI PREZYDENTÓW POLSKI I UKRAINY

    17 listopada 2017|3 komentarze|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Podczas spotkania Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów RP i Ukrainy w Krakowie uzgodniono, że zakaz poszukiwań i ekshumacji na terytorium Ukrainy winien zostać zniesiony, a wspólne prace ekshumacyjne na terytorium Ukrainy powinny zostać wznowione”.

    W piątek w Krakowie doszło do spotkania Wiceprzewodniczących Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów RP i Ukrainy. Ze strony polskiej – Krzysztofa Szczerskiego, szefa gabinetu prezydenta, a ze strony ukraińskiej – Konstantina Jelisejewa, wiceszefa administracji prezydenta Ukrainy. Do spotkania doszło z inicjatywy obu prezydentów: Andrzeja Dudy i Petra Poroszenki.

    Według relacji strony polskiej, podanej przez Kancelarię Prezydenta, „podczas konstruktywnego spotkania strony przeanalizowały bieżące zagadnienia w stosunkach dwustronnych będące przedmiotem wspólnego interesu”.

    Ze strony polskiej, w rozmowach uczestniczył również m.in. wiceszef MSZ Bartosz Cichocki, a ze strony ukraińskiej, ambasador Andrij Deszczyca.

    Przeczytaj: Ambasador Ukrainy obawia się o bezpieczeństwo Ukraińców w Polsce

    Według KPRP, obie strony przede wszystkim „potwierdziły swoje przywiązanie do wzmocnienia strategicznego partnerstwa”.

    Ponadto, strony spotkania „uzgodniły, że zakaz poszukiwań i ekshumacji na terytorium Ukrainy winien zostać zniesiony, a wspólne prace ekshumacyjne na terytorium Ukrainy powinny zostać wznowione”. Zarówno strona polska, jak i ukraińska ma rekomendować swoim rządom odbycie w najbliższym czasie spotkanie dwóch wicepremierów: Piotra Glińskiego z Polski i Pawła Rozenki z Ukrainy.

    W komunikacie poinformowano też, że obie strony „uznały potrzebę kontynuacji prac dwustronnej międzyrządowej komisji ds. ochrony i przywrócenia dziedzictwa kulturowego”, a także „uzgodniły, że podejmą współpracę z odpowiednimi władzami lokalnymi na rzecz realizacji wspólnego interesu”.

    W kontekście planowanej na grudzień wizyty prezydenta Dudy na Ukrainie, omówiono przygotowania do tego wydarzenia. Strony ponownie potwierdziły również swoje zaangażowanie „na rzecz pogłębiania i umacniania kontaktów między obywatelami”. Rozmowy dotyczyły też Szczytu Partnerstwa Wschodniego, zaplanowanego w Brukseli na 24 listopada br. Strona polski i ukraińska przedstawiły swoje stanowiska i oczekiwania względem tego wydarzenia.

    Oficjalna relacja strony ukraińskiej, opublikowana na stronie prezydenta Ukrainy, posiada brzmienie niemal analogiczne do komunikatu KPRP. Nieco inaczej brzmi jednak punkt dotyczący współpracy z lokalnymi samorządami. Według komunikatu strony ukraińskiej, „strony ukraińska i polska zgodziły się współpracować z odpowiednimi, lokalnymi organami władzy w celu rozwiązania kwestii, które stanowią obopólny interes”.

    Prezydent.pl / president.gov.ua / Kresy.pl

    Polubienie

  7. ProPatria @ProPatria:
    I to jest punkt zwrotny w rozwoju chamskiej buty zarówno upaińców jak i pisiorów. Jeżeli to prawda Naród wyjdzie na ulicę: u nas nie ma przyzwolenia na stawianie pomników bestialskiemu motłochowi delektującemu się zadawaniem przemyślnych cierpień podczas uśmiercania. Także jest to koniec tej antypolskiej marionetki i partii wyznawców jarosława- upainę zbawa. Nikt przy zdrowych zmysłach takiej zdrady nie zaakceptuje.

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    To oznaczało, by wojnę domową. Żaden normalny Polak nie pozwoli na stawianie pomników ukraińskim zbrodniarzom UPA, mordercom Polskich dzieci i kobiet.

    jaro7 @jaro7:
    Znając pisowskich zaprzańców wcale by mnie to nie zdziwiło, politycy w naszym kraju to zdegenerowana kasta.

    OkularnikGA @OkularnikGA:
    Nawet, Adrian, nie próbój!

    https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukraina/przedstawiciele-dudy-obiecali-ukraincom-odbudowe-pomnikow-upa/


    Spotkanie Wiceprzewodniczących Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów RP i Ukrainy w Krakowie. Fot. president.gov.ua

    PRZEDSTAWICIELE DUDY OBIECALI UKRAIŃCOM ODBUDOWĘ POMNIKÓW UPA?

    20 listopada 2017|19 komentarzy|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

    Strona polska będzie dążyć do odbudowy zniszczonych pomników UPA na terenie Polski – twierdzi wiceszef kancelarii ukraińskiego prezydenta.

    Podczas spotkania Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów RP i Ukrainy w Krakowie strona polska obiecała Ukraińcom odbudowę zniszczonych pomników UPA w Polsce – twierdzi zastępca szefa kancelarii prezydenta Ukrainy Konstiantyn Jelisejew, który przewodniczył ukraińskiej delegacji podczas rozmów w Krakowie.

    Wypowiedź Jelisejewa ukazała się w niedzielę w audycji „Fakty tyżnia” (Fakty tygodnia) ukraińskiej stacji telewizyjnej ICTV.

    Polska strona zapewniła nas, że będzie pracować nad tym, aby te miejsca pamięci [zniszczone pomniki UPA – red.] były odnowione i do momentu ich legalizacji pozostaje status quo. – powiedział Jelisejew dziennikarzowi stacji. Według komentarza „Faktów tyżnia” ma to być cena za zgodę na wznowienie polskich prac poszukiwawczych i ekshumacyjnych na Ukrainie.

    Wypowiedź Jelisejewa od minuty 13:40 poniższego materiału:

    Ukraiński urzędnik powiedział także, że strony polska i ukraińska uzgodniły na spotkaniu, że „czarne listy” osób, którym zakazano wstępu na terytorium obu państw powinny zostać „zoptymalizowane”, czyli skrócone, tak aby nie znajdowali się na nich historycy czy działacze społeczni.

    Przypomnijmy, że w oficjalnych komunikatach, zarówno polskim jak i ukraińskim, wydanych po piątkowym spotkaniu w Krakowie, nie poruszono sprawy pomników UPA na terenie Polski.

    PRZECZYTAJ: „Wspólne prace ekshumacyjne powinny zostać wznowione” – spotkanie przedstawicieli prezydentów Polski i Ukrainy

    Według relacji strony polskiej, podanej przez Kancelarię Prezydenta, „podczas konstruktywnego spotkania strony przeanalizowały bieżące zagadnienia w stosunkach dwustronnych będące przedmiotem wspólnego interesu”. Według KPRP, obie strony przede wszystkim „potwierdziły swoje przywiązanie do wzmocnienia strategicznego partnerstwa”. Ponadto, strony spotkania „uzgodniły, że zakaz poszukiwań i ekshumacji na terytorium Ukrainy winien zostać zniesiony, a wspólne prace ekshumacyjne na terytorium Ukrainy powinny zostać wznowione”. Zarówno strona polska, jak i ukraińska ma rekomendować swoim rządom odbycie w najbliższym czasie spotkanie dwóch wicepremierów: Piotra Glińskiego z Polski i Pawła Rozenki z Ukrainy. W komunikacie poinformowano też, że obie strony „uznały potrzebę kontynuacji prac dwustronnej międzyrządowej komisji ds. ochrony i przywrócenia dziedzictwa kulturowego”, a także „uzgodniły, że podejmą współpracę z odpowiednimi władzami lokalnymi na rzecz realizacji wspólnego interesu”.

    Oficjalna relacja strony ukraińskiej, opublikowana na stronie prezydenta Ukrainy, posiada brzmienie niemal analogiczne do komunikatu KPRP. Nieco inaczej brzmi jednak punkt dotyczący współpracy z lokalnymi samorządami. Według komunikatu strony ukraińskiej, „strony ukraińska i polska zgodziły się współpracować z odpowiednimi, lokalnymi organami władzy w celu rozwiązania kwestii, które stanowią obopólny interes”.

    Uczestnik rozmów Komitetu Konsultacyjnego Prezydentów RP i Ukrainy Rafał Dzięciołowski nie chciał komentować wystąpienia ukraińskiego urzędnika odsyłając nas do oficjalnego komunikatu KPRP. Kresy.pl zwróciły się do Kancelarii Prezydenta o skomentowanie słów Jelisejewa.

    CZYTAJ TAKŻE: Prof. Szwagrzyk: nigdy nie będzie zgody na pomniki UPA w Polsce [+VIDEO]

    Kresy.pl / ICTV

    uvara @uvara:
    Upaińscy oficjele mają w zwyczaju pchać się przed szereg i ogłaszać decyzję zanim ta zostanie w jakikolwiek sposób potwierdzona przez drugą stronę, myśląc że w ten sposób zaklinają rzeczywistość… nie raz już czytałem przechwałki Poroha, że już na 100% załatwił to czy tamto od USA lub UE, gdy potem sie okazywało, że były to typowe puste obietnice a nie żadne gwarancje. Żenujące.

    jwu @jwu:
    Może masz i rację ? Ale nie w sprawach ich przechwałek dotyczących Polski .Bo dotychczas wszystkie się sprawdziły ,także nie zdziwię się jak banderowskie pomniki urosną jak grzyby po deszczu, a być może (nawet) tablica upamiętniająca OUN-UPA pojawi się na grobie nieznanego żołnierza w Warszawie ? Oczywiście nic nie mówiąca o ludobójczej działalności wobec Polaków ,tylko chwaląca tych rzeźników za walkę z „hitlerowcami”i sowietami.

    bob @bob:
    Żeby Duda nie okazał się kolejnym Marcinkiewiczem zaraz …

    JanK @JanK:
    Może na ziemiach „wyzyskanych” odbudują też pomniki hitlerowskie? Poprawi to stosunki z „wypędzonymi”.

    gotan @gotan:
    tym dupkom od maliniaka i jemu samemu wszystko się popieprzyło… To świnie i zdrajcy jesli tak kombinują… Spróbujcie je postawić! Natychmiast je zburzymy..!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
    Bardzo jestem ciekaw, kto w Polsce zechce wziąć na siebie legalizację „pomników” ukraińskich ludobójców? Bo do odbudowy tych zburzonych chętnych nie zabraknie, jest ich tak ze dwa miliony. Szykuje się w Polsce nowa zabawa – zburz „pomnik” banderowca póki świeży:)))

    jwu @jwu:
    Zburz pomnik banderowca… Marzenia ściętej głowy .Te pomniki będą bardziej strzeżone niż miesięcznice smoleńskie. Nikt (z naszych decydentów) nie będzie ryzykował ,by ktoś na Ukrainie nazwał go agentem Moskwy ?

    Laszka @U.D:
    @jwu Na to jest prosta (jak budowa cepa) recepta. Należy rozpowszechniać, że kto buduje te pomniki i niedopuszcza do rozebrania już wybudowanych, ten jest ruskim agentem.

    jwu @jwu:
    Miałoby sens ,pod warunkiem ,że to banderowcy będą to rozpowszechniać. A na to nie można liczyć ? Każdy kto maszeruje z nimi jest ich przyjacielem ,a nie maszerujący agentami Moskwy.

    Accipiter @Accipiter:
    Pewnie to jakiś fake news choć nie zaskoczyło by mnie gdyby rzeczywiście taka deklaracja padła. Po Dudzie można się wszystkiego spodziewać tylko nie tego, że sprawuje urząd dla Polaków. Weto ustaw o KRS i Sądzie Najwyższym (jaka by ta ustawa nie była) i ciąg dalszy tego cyrku, wypięcie się na Kresowian w rocznice Krwawej Niedzieli i inne wisienki dowodzą, że to farbowany patriota.

    jwu @jwu:
    To jest przykład tego ,że na linii prezydent PiS iskrzy. Wkrótce okaże się ,że działania PiS-u ,próbujące postawić krnąbrnych banderowców do pionu, pozostaną wspomnieniem. I to za sprawą prezydenta wszystkich POLAKÓW. A teraz z innej beczki, niedawno czytałem ,że kompania reprezentacyjna Ukrainy będzie miała mundury szyte na wzór tych z SS Galizien. Ciekawe ,czy nasz pierwszy będzie miał okazję oddawać honory ,dla żołnierzy tak ubranych?

    jwu @jwu:
    Obserwując postawę PO i Nowoczesnej wobec banderowskiej Ukrainy, odsunięcie PiS od władzy niewiele zmieni. A być może pogorszy sytuację nas Polaków w Polsce ?

    Laszka @U.D:
    @jwu Odsunięcie PIS od władzy nie pogorszy sytuacji Polaków w Polsce, jeśli Polacy zrozumieją, że wybór jest nie tylko między PIS i PO.

    jwu @jwu:
    Wiem to od dawna ,ale przyznam Ci się ,że nie mam kandydata w obecnym parlamencie. Podoba mi się Kukiz ,ale tylko w temacie Ukrainy. W innych kwestiach nie jestem już tak zgodny z nimi.

    Polubienie

  8. Gaetano @Gaetano:
    Tyle że „wolne i suwerenne” państwo to nachalna propaganda rządzących polskojęzycznych, którzy dobrze wiedzą, że gdy takie bezczelne slogany będą powtarzać w kółko, wspierając je hasłami o wszechogarniającym dobrobycie i poprawie koniunktury, to odniesie to pewien sukces.
    Tchórzliwe usunięcie napisów z tablicy przy GNŻ to jaskrawy przykład skrajnego wasalizmu i bezczelnego, niewybaczalnego uderzenia w pamięć o ofiarach tych bestialskich mordów banderowsko-ukrowskiej czerni.

    Sun Escobar @Sun Escobar:
    Brawo Radni Gminy Birczy. PO i PIS to antypolskie partie.

    zefir @zefir:
    @Sun Escobar :To prawda, taki tchórzliwy pisowski MON spełniając posłannictwo OUN-UPA, oddaje banderowcom Birczę dla ich tablicy potępiającej tzw „polskiego okupanta”-to akt PiS-dzielczej zdrady!

    https://kresy.pl/wydarzenia/czyn-haniebny-niegodziwy-niezrozumialy-radni-wzywaja-przywrocenia-birczy-tablice-przy-grobie-nieznanego-zolnierza/


    Sesja Rady Gminy w Birczy. Fot. facebook.com, Tadeusz Isakowicz-Zaleski

    „CZYN HANIEBNY, NIEGODZIWY I NIEZROZUMIAŁY”. RADNI WZYWAJĄ DO PRZYWRÓCENIA BIRCZY NA TABLICĘ PRZY GROBIE NIEZNANEGO ŻOŁNIERZA

    21 listopada 2017|7 komentarzy|w polityka, Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Usunięcie w przeddzień tegorocznego Święta Niepodległości napisu „Bircza 1944-1946” z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie uważamy za czyn haniebny, niegodziwy i niezrozumiały – oświadczają Radni Gminy w Birczy, apelując o przywrócenie napisu.

    We wtorek na specjalnej sesji Rada Gminy w Birczy jednogłośnie przyjęła specjalne oświadczenie w sprawie usunięcia napisu „Bircza 1945-1946” z tablicy pamiątkowej na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie.

    Przypomnijmy, że z nowej tablicy przy Grobie Nieznanego Żołnierza upamiętniającej żołnierzy polskich walczących z UPA, usunięto Birczę. Stało się to tuż przed oficjalnym odsłonięciem tej tablicy, będącej jedną z dwóch, które zostały poświęcone polskim żołnierzom, którzy bronili Polaków przed OUN-UPA na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Wcześniej jako pierwsze medium w Polsce informowaliśmy, że MON w efekcie nacisków rozważało takie działanie. Pytania w tej sprawie skierowane do ministerstwa obrony pozostały bez odpowiedzi. W ubiegły piątek wieczorem tablice kresowe zostały odsłonięte przez szefa MON, Antoniego Macierewicza. Jak ustaliliśmy, już wówczas Birczy na nich nie było.

    Na wstępie radni zaznaczyli, że pierwotna decyzja o umieszczeniu Birczy na tzw. tablicach kresowych na Grobie Nieznanego Żołnierza, poświęconych obrońcom, którzy stawili czoła OUN-UPA została przez nich przyjęta z wielką duma i radością.

    – Usunięcie w przeddzień tegorocznego Święta Niepodległości napisu „Bircza 1944-1946” z tablicy na Grobie Nieznanego Żołnierza w Warszawie uważamy za czyn haniebny, niegodziwy i niezrozumiały –czytamy w oświadczeniu. Podkreślono, że pamięci obrońców Birczy „nie wolno niszczyć”, a bohaterstwo obrońców i dramatyczną obronę potwierdzają m.in. wspomnienia z tego okresu.

    – Spełniając posłannictwo i biorąc odpowiedzialność za współczesność i przyszłość, Radni Rady Gminy w Birczy wraz z mieszkańcami Birczy (w tym rodziny bohaterskich obrońców) pytają:

    Dlaczego usunięto napis o obrońcach Birczy z tablicy umieszczonej na jednym z filarów Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie?

    Dlaczego nie uszanowano pamięci o naszych bohaterach broniących mieszkańców gminy Bircza przed niechybną śmiercią, a walczących o wolną i niepodległą Polskę?

    Radni wyrazili też „głębokie zaniepokojenie” z zaistniałej sytuacji i wezwali do przywrócenia Birczy „należnego jej miejsca na pamiątkowej tablicy”. – (…) żądamy, aby nie zostało zapomniane ich poświęcenie – czytamy w dokumencie. – Przywrócenie pamięci o walczących w obronie Birczy to nasz obowiązek. (…) Nie możemy dopuścić do tego, aby nasze dzieci patrzyły na niszczenie pamięci o bohaterach, aby były uczone fałszywej historii i żyły w zakłamaniu.

    Na koniec Radni zaapelowali o podjęcie zdecydowanych działań na rzecz godnego upamiętnienia obrońców Birczy, którzy walczyli z OUN-UPA. – Tak, aby nasi mieszkańcy mieli poczucie, że żyją w wolnym i suwerennym państwie, które zawsze pamięta o odwadze i wierności swoich obywateli.

    – Żywi to pamiętają. Żywi dziś czuwają – czytamy w zakończeniu.

    Przeczytaj: Prof. Osadczy dla Kresów.pl: usunięcie Birczy to symbol kompromitacji polskiej polityki wschodniej

    Według relacji, podczas wtorkowej sesji Rady Gminy w Birczy było dużo mocnych wystąpień. Przemawiający wyrażali m.in. żal pod adresem władz Polski z powodu zaistniałej sytuacji. Podczas sesji, która miała miejsce w sali sportowej Zespołu Szkół w Birczy, obecna była również młodzież.

    Obrona Birczy

    Wcześniej szef ukraińskiego IPN Wołodymyr Wjatrowycz formułował insynuacje, że są one poświęcone „czekistom” walczącym z UPA. Później precyzował, że ma na myśli właśnie Birczę. Jeszcze przed uroczystym odsłonięciem tablic w MON dwuznacznie powiedziano nam jedynie, że „na razie tablice są w takiej formie, w jakiej zostały zrobione”. Kresy.pl jako pierwsze zajęły się tą sprawą.

    Przeciwko działaniom władz ws. usunięcia tablicy z nazwą Birczy stanowczo zaprotestowali podkarpaccy działacze patriotyczni, na czele z Mirosławem Majkowskim z Przemyśla. Swoje oburzenie „niegodziwym, haniebnym i jakże skandalicznym czynem” wyrazili także przedstawiciele władz samorządowych Birczy, a także innych gmin regionu. Ponadto, powstał komitet ds. walki o powrót nazwy Birczy na tablicę na Grobie Nieznanego Żołnierza, w skład którego weszli m.in. znani historycy i wykładowcy, działacze patriotyczni, samorządowi i politycy, działacze kresowi, osoby duchowne, dziennikarze i publicyści czy ludzie sztuki  i inni.

    Sprawą zainteresowali się również politycy. Poseł Wojciech Bakun z Kukiz’15 w obszernym komentarzu skrytykował postępowanie resortu obrony i zapowiedział zajęcie się tą sprawą. Z kolei posłowie PSL wystosowali do ministra obrony Antoniego Macierewicza list otwarty, w którym domagają się wyjaśnień i ukarania winnych „tego haniebnego czynu”. Sprawą zainteresowali się także inni politycy, m.in. z PiS, którzy zapowiedzieli, że podejmą działania w tej sprawie.

    W latach 1945-1946 Bircza była broniona przed atakami ze strony UPA przez „ludowe” Wojsko Polskie i milicję. Cześć zabitych bojówkarzy UPA, biorących udział w atakach na Birczę, spoczywa obecnie na ukraińskim cmentarzu wojskowym w Przemyślu-Pikulicach.

    PRZECZYTAJ: Komitet społeczny pisze do Macierewicza ws. powrotu Birczy na tablice na Grobie Nieznanego Żołnierza

    Przypomnijmy, że Kresy.pl poprosiły o opinię historyków dr. hab. Andrzeja Zapałowskiego i Leszka Żebrowskiego o odniesienie się do zarzutów odn. Birczy, formułowanych m.in. przez Wjatrowycza. Obaj eksperci nie pozostawili na wypowiedzi szefa ukraińskiego IPN suchej nitki. Zarówno Zapałowski jak i Żebrowski wskazują, że na terenach zagrożonych przez OUN-UPA w okolicach Birczy panował nieformalny rozejm pomiędzy polskim podziemiem a oddziałami „ludowego” Wojska Polskiego. Co więcej, żołnierze AK i BCh masowo wstępowali do oddziałów milicji po to, by móc dalej bronić swoich miejscowości przed OUN-UPA. W związku z tym nie dochodziło do walk między siłami formalnie podległymi komunistom a polskim podziemiem.

    Facebook.com / Kresy.pl

    greg @greg:
    Niech sobie banderofile: dudus, antek, karczu, kuchta itd. oraz ich z dUPA wzieci doradcy Grajewski vel Bandera, gnom Targalski i cala reszta wspomagaczy i hodowcow banderowskiej zmii, zapamietaja raz na zawsze. ALBO BEDZIE Z UKRAINA SOJUSZ OPARTY NA PRAWDZIE, ALBO GO W OGOLE NIE BEDZIE! I wuj z nimi. Nie zawiera sie sojuszy z krajami rzadzonymi przez perfidnych wrogow Polski i Polakow, kamraci banderofile. To Ukraina jest petentem, to ona zebrze o kase, akcesje do UE i NATO oraz gospodarcze wsparcie. Jesli zebrak jest tak niewdzieczny, roszczeniowy, bezczelny i dominujacy, to co bedzie gdzy stanie na nogi i poczuje sie silny, wy polityczne wypierdki, dzieci we mgle i pajace z choinki urwane, odklejone od rzeczywistosci?! Wlazcie banderii w dUPAe i szmaccie sie sami i na swoj rachunwk, a od szmacenia Narodu –
    waszego Suwerena –
    wara wam!

    greg @greg:
    @greg Do tego doszlo, ze wielu czytelnikow michnikowej GWno-prawdy i politycznych cweli, dalo sobie wmowic, ze niewlasciwe sa granice odrodzonego i wywalczonego m. in. krwia heroicznych dzieci i mlodziezy – Orlat Lwowskich i Przemyskich, nowopowstalego w 1918 roku Panstwa Polskiego, a IPN przyznal renty i status kombatanta banderowskim rezunom i ludobojcom, terrorem i bestialstwem pragnacym juz po wojnie (i po zatwierdzeniu granic), w latach 1945-47 oderwac pld-wschodnia czesc kraju od macierzy. Jaki normalny kraj sobie na to pozwoli?! A co z podarowanymi ukraincom przez Stalina wojewodztwami: lwowskim, wolynskim, stanislawowskim i tarnopolskim?
    Na co jeszcze pozwolicie, wy antyposkie cwele?! Po budka!

    jwu @jwu:
    Bircza to jeden z elementów hańby ,ale następnym będzie odbudowa pomnika banderowców w Hruszowicach i zalegalizowanie innych miejsc pamięci,tych ludobójców. O czym oficjalnie oznajmił Deszczyca.

    Polubienie

  9. Kojoto @Kojoto:
    Oby jak najwięcej rozmaitych środowisk, władz lokalnych, wójtów, stowarzyszeń etc. dawało wyraz swojego poparcia dla upamiętnienia polskich obrońców Birczy. Z czasem PiS będzie musiał ulec Polakom (wyborcom) i jeszcze prawidłowe tablice mogą wrócić na swoje miejsce.

    OkularnikGA @OkularnikGA:
    Nie mogę zrozumieć i nie mogę pogodzić się z brakiem poczucia godności narodowej u takich posłów PiS jak panowie Terlecki czy Kuchciński, a teraz jeszcze PAD… ci ludzie zasługują na to, by splunąć im w twarz. To podłe, tchórzliwe i głupie!

    lp @lp:
    @OkularnikGA HGW kto oni są, może terlećkij albo kuchcinskij. A jeżeli nie to zostaje jedno – kasa, bo wierzyć się nie chce, że takie zaprzaństwo jest bezinteresowne.

    Roman1 @Roman1:
    Na czym polega niepodległość Polski. Wystarczy, że Trump lub Deszczyca tupnie nogą, a rząd w Polsce bije pokłony. Kiedy wolna Polska?

    https://kresy.pl/wydarzenia/ks-isakowicz-zaleski-podkarpacka-bircza-ratuje-honor-polski/


    Bircza. Fot. wikimedia

    KS. ISAKOWICZ-ZALESKI: PODKARPACKA BIRCZA RATUJE HONOR POLSKI

    23 listopada 2017|4 komentarze|w polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Ten spór jest ważny dla całego kraju, bo jak mówiła jednak z działaczek społecznych „Dziś Bircza, jutro Przemyśl”. Niestety, dalsze przemilczenia i ustępstwa pod presją obcego państwa mogą doprowadzić nie tylko do fałszowania historii, ale i do podważenia integralności terytorialnej III RP – pisze ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski.

    W swoim felietonie na stronach rmf24.pl, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski zrelacjonował sesję Rady Gminy w Birczy, której pierwszym i najważniejszym tematem była sprawa „potajemnego usunięcia z Grobu Nieznanego Żołnierza w Warszawie tablicy pamiątkowej, na której obok obrońców polskich wiosek i miasteczek na Wołyniu i Lubelszczyźnie oraz w Małopolsce Wschodniej wymienieni byli także obrońcy wsi Bircza k. Przemyśla (dawne województwo lwowskiej, dziś podkarpackie)”.

    „Czyn haniebny, niegodziwy i niezrozumiały”. Radni wzywają do przywrócenia Birczy na tablicę przy Grobie Nieznanego Żołnierza

    – Wieś ta dzięki bohaterskiej postawie żołnierzy, wśród których było wielu byłych członków Armii Krajowej i Batalionów Chłopskich, trzykrotnie w latach 1945 i 1946 odparła napady sotni Ukraińskiej Powstańczej Armii, kontynuujących pomimo zakończenia wojny ludobójstwo Polaków – pisze ks. Isakowicz-Zaleski.

    W sesji wzięło udział wielu zaproszonych gości, w tym podkarpaccy samorządowcy, a także uczniowie szkół średnich oraz przedstawiciele Społecznego Komitetu Pamięci i Dobrego Imienia Obrońców Birczy. Główne motto spotkania brzmiało: „Żywi to pamiętają, żywi dziś czuwają.” W holu budynku szkolnego, gdzie miała miejsce sesja, urządzono okolicznościową wystawę nt. obrony Birczy.

    – W czasie sesji z ust samorządowców i działaczy społecznych padło wiele mocnych słów. Były też słowa żalu za zaistniała sytuację pod adresem władz Trzeciej RP. Zwłaszcza, że prezydent RP Andrzej Duda i minister obrony narodowej Antoni Macierewicz w sprawie polityki historycznej obiecywali prawdę i szacunek dla bohaterów, którzy przelewali krew w obronie ojczyzny – pisze duchowny.

    – W czymże więc „zgrzeszyli” obrońcy wiosek i miasteczek na ziemi lwowskiej, sanockiej i przemyskiej,  ratujący Polaków przed krwawymi banderowcami? Czemu nikt z urzędników państwowych np. z Kancelarii Prezydenta RP, MON, IPN czy Wojskowego Biura Historycznego nie ma odwagi odpowiedzieć na pytanie, kto i pod czyim wpływem podjął decyzję o nocnej podmianie tablic? – pyta ks. Isakowicz-Zaleski. Dodał, że w tym duchu wypowiadał się poseł PSL Mieczysław Kasprzak, a także przedstawiciel posła PiS Antoniego Matusiewicza, który złożył interpelację poselską w tej sprawie. Dyskutowano również o wypowiedziach i działaniach „kłamcy wołyńskiego”, szefa UIPN Wołodomyra Wjatrowycza, który zniesławił obrońców Birczy, nazywając ich wbrew faktom historycznym „czekistami”.

    Czytaj więcej: Eksperci o zarzutach Wjatrowycza ws. tablic na Grobie Nieznanego Żołnierza: kłamliwa propaganda

    – To właśnie pod jego presją, co jest tajemnicą poliszynela, ugięły się władze w Warszawie, usuwając – uwaga! – pod odsłoną nocy nazwę wioski – pisze ks. Isakowicz-Zaleski. – Było to jedno z wielu ustępstw, za które „kupiono” zgodę na trzecią z kolei wizytę prezydenta Andrzeja Dudy na Ukrainie.

    Duchowny zaznacza, że jak dotąd w planie wizyty Dudy nie umieszczono w żadnej formie uczczenia pamięci Polaków pomordowanych w trakcie ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

    – Prezydent RP, którego doradcami w tej kwestii są m.in. prof. Andrzej Zybertowicz czy dr Przemysław Żurawski vel Grajewski, dawno już bowiem uznał, że drogą do dobrych relacji z rządzoną przez oligarchów Ukrainą jest świadome przemilczanie groźnych spraw. Dlatego też milczał jak zaklęty w czasie swoich dwóch poprzednich wizyt – pisze ksiądz.

    Przypomniał też o jednogłośnie przyjętym na sesji oświadczeniu Gminy w Birczy ws. usunięcia obrońców wsi z tablicy w Warszawie. Podobne stanowisko przyjęli także radni powiatu przemyskiego.

    – Ten spór jest ważny także dla całej Polski, bo jak mówiła jednak z działaczek społecznych „Dziś Bircza, jutro Przemyśl”. Niestety, dalsza przemilczenia i ustępstwa pod presją obcego państwa mogą doprowadzić nie tylko do fałszowania historii, ale i do podważenia integralności terytorialnej III RP. W dziejach Europy w XX wieku jest na to wiele przykładów – podkreśla na koniec ks. Isakowicz-Zaleski.

    Przeczytaj: Majkowski do PiS: Dziś poświęcicie Birczę, jutro Przemyśl

    Rmf24.pl / Kresy.pl

    Polubienie

  10. Musisz to wiedzieć(268) Kto usunął z Grobu Nieznanego Żołnierza pamiątkę po polskich bohaterach?!

    CW24tv
    Published on Nov 16, 2017

    Bożena Makuła
    1 week ago
    no cóz, przyszedl protest z U/pa/krainy, to pseudominister od razu wymienił tablice… ale jak szybko to zrobił… heh…..

    Konrad K
    1 week ago
    Maciarewicz razem z Duda niszczą Polskę. Ludzie powinni na ulice wyjść. Ale te świnie rządowe już kombinują jak ludzi wsadzać do więzienia za wyrażanie opini nawet tu na jutube.

    Adam Korcz
    1 week ago
    Za swoją działalność ,jako min. MON, Macierewicz powinien stanąć przed Trybunałem Stanu .Jedynym , sprawiedliwym wyrokiem będzie kara głòwna. Z góry zgłaszam się na członka plutonu egzekucyjnego

    Janusz Piwo
    1 week ago
    Wystarczy wpisać ,żydzi w polskim rządzie i wszystko wiadomo. Przemówienie bohatera Lecha Kaczyńskiego w Izraelu w 2006 r, też DOBRE.

    Hal KW
    1 week ago
    ZACZYNAJĄ OD DOŁU! I TAK POWOLI BĘDĄ ZNIKAŁY KOLEJNE NAZWY MIEJSC CIERPIEŃ LUDZKICH….

    klusek de
    1 week ago
    Polską rządzą słupy…. Amen

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.