652 Żałosny spektakl rodem z „Allo, Allo”,.. czyli… „A takiego wała, wszystkie nazistowskie zkurwcórki i zkurwsyny!” :-)


autor: YouTube


(Srogie przypomnienie dla wszystkich zdrowo wstrząśniętych i dobrze alle-zmieszanych allo-allo Adolfków i przeciw-słowiańskich nazistów wszelkiej maści, kolory, kształtu, płci, czy a bo ja wiem, czego tam?, itp. UWAGA! UWAGA! NADCHODZI! … I wy wiecie co… )


PO=PiS w prowokacjach ….?!
100/100 Za PO podpalenia Budki wozow policji tvn. Bez kary? Za dobrej zmiany „przypadkowa”!!! prowokacja marginesu na marszu patriotow 11.11.17r natychmiast” potepiona przez PiS a znana w UE USA juz 10.11.

Mirek
Ja bym o ten materiał filmowy zapytał Izraelskie Służby Specjalne. Idealnie pasuje do Ustawy Senackiej nr 447 w Kongresie US. Niech NAZIŚCI płacą!

Spektakl to właściwe słowo,
to co widzieliśmy to skecz p.t. „Wafel-SS” prod. TVN, którego żałosną próbkę zobaczyliśmy. Miało być coś okazałego ale nie wyszło, bo jak zwykle wtrącił się gajowy i przegnał jednych i drugich.

A władza obecnych zombies
po PiSie może skuma wreszcie, że żydoniemiecka IV władza, media, to V kolumna! To co odpalił TVN to akt sabotażu, dywersja antypolska w wojnie propagandowej/hybrydowej! A PiSo-durnie padły na kolana!

Polka
Nie rozumiem: na co czeka Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji? Dość tego pobłażania dla kłamstw, manipulacji zamiast rzetelnej informacji.

kangaa
Jak się obiecało w Izraelu delegalizację Ruchu Narodowego to nie ma, że boli trzeba skakać jak grają.

a
Kaczyński, Duda i Morawiecki naprawdę chcą i wiele robią aby na prawo od PIS powstała Narodowa Partia, z którą będą musieli się liczyć bardziej niż z Gowinem. Są jeszcze dwa lata do wyborów.

Jojo
To jest zamach na Marsz Niepodległości. Jak zdelegalizują to i tak pójdziemy i rozwalimy ten syf. Czołem Wielkiej Polsce

laura-1996@laura-1996
dziekuję Polskim Narodowcom o których kiedyś mówiłam ” Kibole” taki był przekaz na wszystkich stacjach TV TfUSKA Niemca, folksdojcza, PO, Partia Niemiecka za niemieckie pieniądze, Ja były Leming, Kibice- Nasza przyszłość dziękuje WAM

atak na ONR to nie przypadek
Nie przeszkadza PiS skrajnie antypolski banderyzm (bo potwierdziliby że sprowadzając Ukraińców działają na szkodę Polski), przeszkadza im Ruch Narodowy, ONR, patrioci. Nie chcą konkurencji w wyborach.

Jagoda
Trzeba oczywiscie odwrocic uwage „Ciemnego Ludu” od procedowanej ustawy act 447 a jednoczesnie stworzyc tutaj „podstawe prawna” do jej uzasadnienia. Jezeli to przejdzie to bedzie oznaczac koniec PiS!

Zaglosujmy na ONR nadodowcow
Temu rzadowi wyraznie ONR jest nie na reke! Pokazuje zaklamanie, zdrade i oszustwa obecnej wladzy! Dlatego wolnosciowcy sa cenzurowani w internecie i atakowani przez zydowsko nazistowskie mafie!!

sama prawda
PIS nie przeszkadzają antypolskie stacje TV, nie przeszkadzają banderowcy i komuniści, nie przeszkadzają wrogie fundacje – PIS przeszkadzają narodowcy, ONR, Marsz Niepodległości!

Wara od ONRowców!!!
NIE TYKAĆ NARODOWCÓW!!! Nie po drodze mi z nimi, ale delegalizować patriotyczne stowarzyszenia to hańba, gdy w Polsce rozpełzła się neomarksistowska zgnilizna. Za doopę brać kramków, środy i inne łajzy!

https://wpolityce.pl/polityka/378388-zalosny-spektakl-rodem-z-allo-allo-opozycja-traci-energie-na-kilku-debili-rzadzacy-z-braku-laku-biora-sie-za-onr

Żałosny spektakl rodem z „Allo, Allo”. Opozycja traci energię na kilku debili, rządzący z braku laku biorą się za… ONR

opublikowano: wczoraj

Dziennikarze „Superwizjera” zrobili ciekawy materiał o garstce neonazistów, organy państwa powinny zareagować (co uczyniły), kilka gadających głów mogłoby zwrócić uwagę na marginalne zjawisko. I tyle. Tymczasem od kilku dni bombarduje się nas narracją, z której wynika, że Polskę zalewa brunatna fala. To fałszowanie rzeczywistości.

W przeciwieństwie do Ukraińców, Polacy nie wynoszą na piedestał zbrodniarzy. Naziole siedzą w lasach, bo nikt nie pozwoliłby im na demonstracje. Rodzimi narodowcy odżegnują się od pogrobowców Hitlera, a ich „kontakty” z neonazistami polegają na tym, że NS-i dostają od ONR-owców w mordę. Oczywiście i w Polsce trafi się grupa popaprańców wielbiąca chorą ideologię groteskowego zbrodniarza z wąsikiem. Tyle że to margines.

Najlepszym przykładem są słowa autora osławionego materiału o  „polskich  neonazistach”:

Proszę pamiętać, że jest to wybitnie hermetyczna organizacja skupiająca pięć osób.

Kurtyna. Nie mam więcej pytań. Wypowiedź dziennikarza TVN oznacza, że czołowe trąby medialne, politycy opozycji i wszelkiej maści intelektualiści gorączkują się ekscesem… piątki osób.

Tym bardziej dziwi zapalczywe bicie się w piersi polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy z groźną miną deklarują… delegalizację ONR-u. Jak to zwykle bywa: Kowal zawinił, Cygana (a może powinienem napisać: Roma?) powiesili. Szkoda tylko, że politycy pozujący na Bondów nie widzą, jak łatwo wstępują na ścieżkę wytyczoną przez politycznych oponentów.

Z całego politycznego środowiska największą rzetelnością wykazał się prof. Jan Żaryn.

Pani miesza nazistów z narodowcami. To jest po  prostu  niegrzeczne!

– powiedział senator PiS zwracając się do Moniki Olejnik.

Ruch Narodowy w przeszłości i dzisiaj to ruch, który pamięta, że działacze obozu narodowego znajdowali się w obozach koncentracyjnych po właściwej stronie

– zaznaczył historyk.

CZYTAJRÓWNIEŻ: Prof. Żaryn do Moniki Olejnik: „Pani miesza nazistów z narodowcami. To jest po prostu niegrzeczne!”

Nic dodać, nic ująć. Co bardziej rozgrzani panowie wiceministrowie słyszeli? O opozycji już nawet nie wspominam. Pora odrobić zaległe lekcje z historii.

autor: Aleksander Majewski

Olej@Olej
Ten żałosny spektakl ma początek w Moskwie a koniec w TVN ie. Na samym zaś końcu i to dosłownie są polskie służby specjalne, którym można robić koło pióra a rachunek za to dostaje Polska. Cofnięto karę na TVN bo państwo podkuliło ogon pod siebie, jak i w wielu innych przypadkach. Trzeba zaś walić w zdrajców i zaprzaństwo, które dąży do destabilizacji państwa, ściąga na nie odium zła preparując prowokacje za prowokacją, końca zaś całego cuklu skandalu nie widać. Kiedy ktoś się weźmie za karanie dezinformatorów, prowokatorów i zwyczajnej antypolskiej chołoty z agenturą włącznie ? Kiedy działania służb będą wyprzedzające i uniemożliwiające zaistnienie kolejnych tewałenowskich cyrków ? Zmieńcie kolejny rząd powołując na ministrów zestaw budek i innych indywiduów dla ocieplenia wizerunku. Cofnijcie się szanowna władzo i rządzie o następną ‘’rekonstrukcję’’ a eyjdzie ni mniej ni więcej tylko miękka forma platformy. My ludek boży patrzymy i zaczynamy kiwać głowami – z politowaniem.

skipper-caribbean-2015@skipper-caribbean-2015
„W całej sprawie zatrzymano łącznie pięć osób, które są podejrzane o propagowanie nazistowskiego ustroju państwa – grozi za to do dwóch lat więzienia. Decyzja w sprawie pozostałej dwójki zapadnie prawdopodobnie w czwartek.” Tak brzmi komunikat prokuratury. A można się dowiedzieć kogo zatrzymano podczas ubiegłorocznych protestów KOD-u i tych durniów z Ubywateli RP, którzy łazili z transparentami promującymi komunizm tzn. z sierpami i młotami, sowieckimi gwiazdami tudzież komunistycznymi mordercami jak Che Guevara na koszulkach. Kto z nich siedzi? Bo jakoś nie słyszałem o tym?

Olej@Olej
,,kowal zawinił cygana powiesili’’ W niemczech hitlerowcy z NPD, łyse pały w czarnych koszulach maszerują w miastach. Kilkanaście lat wstecz na granicy z Polską napadali na Polaków, tłukli samochody i ludzi i było cichutko. Tak samo jak jest cichutko gdy bezczeszczone są żydowskie cmentarze w Niemczech lub miejsca kultu. Teraz Pan premier usłużnie goni do Berlina bo go kanclerin raczyła zaprosić na audiencję. W nagrodę za rozmiękczenie polskich racji. Zobaczymy jaki będzie finał polityki soft ze strusimi piórami przy tyłku. Działania przeciw ONR owi tylko potwierdzą racje prowokatorów oczerniających Polskę i Polaków ‘’polskimi obozami śmierci’’ Mamy udowadniać, że nie jesteśmy nazistami bo jakaś ta lub inna świnia z Brukseli nieustannie pluje nam w twarz. Żałosny spektakl obłudy, kłamstwa i łajdactwa, kiedy potomkowie hitlerowców, szmalcowników i kolaborantów uczą nas przyzwoitości.

Pol
Zachowanie opozycji swiadczy niezbicie o tym ,że to oni za tym stoją.

Adhezja
W punkt.

Bartek
Nic dodać nic ująć!

asenizator
Agentura Niemiecko- rosyjska z POpaprańcami, próbuje najpierw dobrać się do narodowców a potem uderzy w PiS. Polacy. Nie dajcie się ogłupić trollom i wrogiej propagandzie obcej nie dobitej agentury

Bona45
http://shareinfo.pl/szubienice-dla-kanclerz-angeli-merkel-dozwolone-niemczech/

kj
A może by tak nowe wybory. Sprawdzimy TERAZ jakie PIS ma prawdziwe poparcie.

emer@emer
Rodzinka von Thun –
Kilka słów o rodzinie Róży Marii Barbary Gräfin von Thun und Hohenstein z domu Woźniakowskiej

kl1953
Ma Pan rację. Tak się skupili na pseudo nazistach wielbiących Hitlera, a zapomniano o organizacjach propagujących ideologię rodem z ZSRR. Widać część dziennikarzy hołduje neomarksistowskiej ideologii

PO.N do de
Ten wrzask totalniaków o”faszyzm PiS” jest związany z faktem, że staramy się o reparacje za zbrodnie niemieckich bandytów i chcą wmówić światu, że to pisorDolas wywołał II wojnę, a jego wnuki hajlują!

Ula
A Majewski tylko szuka pretekstu by uderzyć w PiS. Czego by PiS nie zrobił to źle. Dlatego dzięki niemu i paru innym redaktorem z ntego portalu nie kupuje juz od wielu miesięcy Sieci.

Krystyna
Odczepcie sie od Narodowcow zobzczcie bojowki kpp-widzialam ich na placu Trzech Krzyzy -to bojowkarze!

mem
Który to POseł z PO hajlował na lotnisku ? Szybko tę sprawę zamieciono POd dywan . Warto to przyPOmnieć . Wstydu to narobił POlsce .

ola
A czemu w tej sprawie prokuratura nie prowadzi dochodzenia w TVN

advocem
Dla posłów. Nacjonalizm – postawa społeczno-polityczna uznająca naród za najwyższe dobro w sferze życia oraz polityki. Głosi solidarność wszystkich grup i klas społecznych danego narodu. Wikipedia

▌▌Socjalizm+ niszczy Polskę ▌▌
▌▌Tu chodzi tylko o cyniczne zdelegalizowanie konkurencji politycznej! €lSIam WELCOME—wyborcy mogliby zagłosować na kogoś innego? Wszystkich zdelegalizować! Nawalny w Rosji też jest zdelegalizowan

Humanista
A kiedy rządzący wreszcie się zabiorą za Raś, obywateli rp, kramka i jego ukraińskich najemników?

She
Skończ chrzanić. Mój Ś. P. Dziadek – żołnierz AK, któremu naziści zabili całą najbliższa rodzinę w grobie się przewraca.

…..


autor: Fratria

https://wpolityce.pl/polityka/377973-prof-zaryn-do-moniki-olejnik-pani-miesza-nazistow-z-narodowcami-to-jest-po-prostu-niegrzeczne

Prof. Żaryn do Moniki Olejnik: „Pani miesza nazistów z narodowcami. To jest po prostu niegrzeczne!”

opublikowano: 23 stycznia · aktualizacja: wczoraj

Nie ma cienia wątpliwości, że organizacje nazistowskie, jeśli w ogóle w Polsce istnieją, powinny być zdelegalizowane. Wszystko wskazuje na to, że materiał dotyczy występku, który powinien być prawnie ścigany

— powiedział w „Kropce nad i” (TVN24) prof. Jan Żaryn, senator PiS.

Zadziwia mnie taka strasznie daleko idąca, niech będzie pozytywnie – wrażliwość, a ja bym nazwał histerią, dotycząca incydentu, który dla wszystkich Polaków jest oczywisty, do ścigania. To margines marginesu

— dodał parlamentarzysta.

Odnosząc się do reportażu TVN24, stwierdził:

Jeżeli prawdą jest, że to materiał nagrywany w związku z rocznicą urodzin Adolfa Hitlera, to musiał być nagrywany w kwietniu, a nie w maju, to dlaczego nie poinformował wcześniej prokuratury?

Odnosząc się do łączenia Ruchu Narodowego z neonazistowskimi ekscesami, stwierdził:

Ruch Narodowy i Winnicki osobiście stwierdził, że to  manipulacja i RN się od tego odcina.

Jak podkreślił senator PiS:

Ruch Narodowy w przeszłości i dzisiaj to ruch, który pamięta, że działacze obozu narodowego znajdowali się w obozach koncentracyjnych po właściwej stronie.

Prof. Żaryn zwrócił uwagę Monice Olejnik na jej postawę:

Pani miesza nazistów z narodowcami. To jest po  prostu  niegrzeczne!

Po czym podkreślił:

Nie ma rasizmu jako dominującego nurtu. To są jakieś marginalia marginesu

W rozmowie odniesiono się również do rasistowskich transparentów na Marszu Niepodległości.

Jakaś grupa idiotów wywiesiła transparent niszczący wizerunek tego dzieła. (…) Czysta krew to rasistowskie hasło. Nie ma na to przyzwolenia, bo rasiści mordowali  Polaków

— zaznaczył prof. Jan Żaryn.

Czuję sentyment do tradycji obozu narodowego

— przyznał parlamentarzysta.

Przedwojenny polski nacjonalizm był nacjonalizmem  chrześcijańskim

— podkreślił

I swastyka, i sierp i młot powinny być zakazane

— dodał gość TVN24.

Nazizm i komunizm się skompromitowały. (…) W  przypadku komunizmu niestety nadal istnieje spora cześć społeczeństwa, która nie chce widzieć równowagi

— zaznaczył prof. Żaryn.

gah

https://kresy.pl/wydarzenia/prof-zaryn-mozna-mieszac-neonazistow-narodowcami/

…..


Fot. Kierunki.info

jwu @jwu:
Nie wiem, dlaczego pisząc o faszyzmie wstawiono zdjęcie z marszu niepodległości w Polsce? Panowie dziennikarze Kresy.pl,podejrzewam ,że posiadacie wiele zdjęć z Ukrainy, ukazujących pochody banderowców (wzorowane na manifestacjach hitlerowskich).Wstawcie ,któreś z tych zdjęć by pokazać jak wygląda twarz faszyzmu.A do tego dodajcie parę fotek z Donbasu.

https://kresy.pl/publicystyka/prof-bogumil-grott-czym-faszyzm-a-czym-byc-moze/

PROF. BOGUMIŁ GROTT: CZYM JEST FASZYZM, A CZYM BYĆ NIE MOŻE

23 stycznia 2018|1 Komentarz|w Analizy, Publicystyka |Przez Redakcja

Wszechwładną anatemę „faszyzmu” podrzucano wszystkim niewygodnym siłom politycznym i czyni się tak do dnia dzisiejszego – pisze prof. Bogumił Grott.

System totalitarny stara się ogarnąć możliwie największy zakres życia mieszkańców opanowanego kraju celem nowego ukształtowania ich świadomości w duchu dogodnym dla siebie tj. umożliwiającym niepodzielne panowanie. Temu służy nie tylko propaganda w ścisłym tego słowa znaczeniu, ale także nauka, sztuka oraz cała polityka kulturalna. Wśród nauk pod tym względem naczelne miejsce zajmują szeroko rozumiane nauki historyczne, politologia, socjologia, filozofia i w mniejszym już stopniu inne dyscypliny. Historyk czy politolog zajmując się bytami politycznymi zwalczanymi przez dany reżim totalitarny jest więc stymulowany perspektywą ewentualnych awansów a nawet i zmuszany pod różnymi sankcjami do przedstawiania ich w taki sposób, aby mogły prezentować się odbiorcom jego przekazu jako zjawiska negatywne i sprzeczne z cechami uznawanymi w danej społeczności za pozytywne. Cierpi na tym dotkliwie prawda historyczna oraz wolność i niezależność myślenia. Są to problemy często dziś podnoszone w ogólnym zarysie, a więc nie będę tutaj tego wątku szerzej rozwijać.

System komunistyczny, który pojawił się u władzy Rosji sto lat temu bardzo szeroko operował orężem propagandy, która kierowana do najszerszych nieoświeconych mas wywołała eksplozję nienawiści i ułatwiła zniszczenie dawnego porządku oraz osiągnięcie długotrwałego zwycięstwa przez nowy reżim. Jak wiemy nie oznaczało to, iż zadowolił się on terytorium podległym uprzednio carom. Wraz z koncepcją niesienia rewolucji na Zachód odnosił się wrogo do innych systemów politycznych, które bardzo często stawały się przedmiotem dywersji nie tylko zbrojnej ale i ideologicznej. Lata dwudzieste i trzydzieste ubiegłego stulecia stanowią więc w Europie nowy specyficzny okres pod względem metamorfozy systemów rządów i ideologii oraz ogólnej sytuacji społecznej i gospodarczej. Niedawne wypadki rewolucyjne w Rosji, ale także w Niemczech, na Węgrzech a także we Włoszech, gdzie radykalna lewica uzyskała duże wpływy posługując się terrorem, dawały się we znaki i rzuciły także cień zwątpienia w funkcjonalność dotychczasowych rządów parlamentarno-demokratycznych. Lata międzywojenne są więc traktowane przez historyków i politologów jako czas „ewolucji” czy nawet „rewolucji antyliberalnej”1. Nowe pojawiające się wówczas w Europie systemy polityczne mniej czy bardziej autorytarne o obliczu antykomunistycznym, jak się wydawało miały większe szanse zapobiec zagrożeniom ze strony komunizmu niż demokracja liberalna i parlamentaryzm. Tu trzeba przypomnieć, że pod koniec okresu międzywojennego tylko Anglia, Francja, kraje Beneluxu, Skandynawia i Szwajcaria a w Europie środkowo-wschodniej Czechosłowacja pozostały przy demokracji liberalnej. W reszcie Europy mamy obok wyłonionych w 1922 roku faszystowskich Włoch i w roku 1933 nazistowskiej III Rzeszy szereg państw autorytarnych i dyktatorskich w różnym stopniu ograniczających swobody obywatelskie, kierujących się ponadto rożnymi ideami a nawet i różnymi systemami wartości. Bezsprzecznie były one bardziej odporne na oddziaływanie komunizmu. Taki przebieg sytuacji politycznej w Europie stał się też przyczyną skonstruowania w obrębie formacji komunistycznej nowej siatki pojęciowej mającej opisać ówczesną sytuację polityczną. Skoro spośród systemów antyliberalnych zwalczających komunizm pierwszy u władzy pojawił się w roku 1922 faszyzm we Włoszech, to jego wystąpienie stało się przyczyną wykreowania przez II Międzynarodówkę szerokiego pojęcia „faszyzmu”. Nie ograniczyło się ono do nowego ustroju włoskiego, którego liderem był dawny socjalista Benito Mussolini. Pojecie to objęło wszystkie ruchy i ideologie polityczne o charakterze antykomunistycznym i zarazem kontestującym liberalną demokrację. Stało się ono epitetem stygmatyzującym przeciwników „proletariackiej rewolucji” i partii komunistycznych. Tak więc „faszystami” byli ogłaszani nie tylko Mussolini i Hitler ale np. marszałek Piłsudski oraz różni inni przywódcy czy dyktatorzy europejscy. Z czasem w nomenklaturze komunistów pojawili się „klerofaszyści” a nawet i „socjalfaszyści” czyli socjaldemokraci zgodnie z zasadą, że ci co odwołują się to podobnej klienteli czyli warstwy robotniczej i mogą ją przyciągnąć są najbardziej niebezpieczni.

A jak oceniała taką klasyfikację polityczną nauka?

Angielski uczony historyk H. R. Trevor-Roper wyróżniał w obrębie wspomnianej wyżej „rewolucji antyliberalnej” dwa odrębne systemy polityczne, które nazywał: „dynamicznym faszyzmem” i „systemem klerykalno-konserwatywnym”. Wyraźnie też podkreślał, że nie należy ich ze sobą mylić co czynią niestety, jak pisał „powierzchowni dziennikarze” i „oportunistyczni politycy”2. Te obydwie formacje polityczne opierały się przecież na zupełnie odrębnych od siebie systemach wartości. „Dynamiczny faszyzm” odwoływał się najogólniej rzecz biorąc do wartości pozostających w sprzeczności z etyką chrześcijańską. Natomiast „systemy klerykalno-konserwatywne” opowiadały się kategorycznie za katolickim tradycjonalizmem i wizją cywilizacji, która została zburzona przez rewolucję francuską i była sprzeczna z zasadami liberalizmu. Tu trzeba wspomnieć, że tradycjonaliści katoliccy liberalizm określali po prostu „grzechem”. Świadczy choćby o tym broszura napisana przez wysoko postawionego duchownego hiszpańskiego ks. Sardá y Salvanyego pod koniec XIX wieku i wznowiona także w Polsce w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia, nosząca właśnie tytuł Liberalizm jest grzechem3.

W podobnym duchu jak Trevor-Roper dezawuującym szeroko rozumianą kategorię faszyzmu, a więc daleko wykraczającą poza włoski faszyzm, wypowiadali się także i inni uczeni, których książki są dzisiaj powszechnie dostępne w języku polskim. Np. doradca prezydenta Reagana wybitny sowietolog oraz historyk Richard Pipes pisał: „Moskwa wyrzuciła ze słownika myśli postępowej; przymiotnik totalitaryzm; do opisu wszystkich ruchów i reżimów antykomunistycznych miał wystarczyć termin faszystowski. Stanowisko partii komunistycznej w tej sprawie sformułowano już na początku lat dwudziestych w uchwałach Kominternu. Faszyzmem nazwano zarówno ustrój Włoch Mussoliniego i hitlerowskich Niemiec, jak stosunkowo łagodne dyktatury antydemokratyczne, takie jak reżim Salazara w Portugalii i Piłsudskiego w Polsce”4.

Dalej Pipes kontynuował „…w krajach, w których działała komunistyczna cenzura, Aż do nadejścia gorbaczowowskiej głasnosti obowiązywał pogląd, że antykomunizm równa się faszyzm”5. Jednak musimy tu dodać, że szeroko rozumiane pojęcie faszyzmu funkcjonuje nadal!

Taki sam pogląd, jak Pipes, wyraził inny amerykański historyk prof. Martin Malia. „Pojecie ogólne faszyzmu – pisał – jako nowego oblicza imperializmu tak naprawdę stworzone zostało przez komunistów (same państwa faszystowskie, aż do czasu zawarcia po roku 1937 politycznych sojuszy, nie uważały, iż tworzą wspólny ruch). Termin faszyzm jako pojęcie rodzajowe po raz pierwszy użyty został przez Komintern w 1922 roku po dojściu Mussoliniego do władzy. Rychło utworzono na jego bazie ogólną teorię, zgodnie z którą polityczny faszyzm reprezentował interesy <kapitału finansowego>. Dzięki tej uogólniającej teorii faszyzmu, wojujący antyfaszyzm stał się na całym świecie tematem przewodnim komunistycznej agitacji”6.

Oczywiście propaganda komunistyczna i sterowane w tym samym duchu nauki historyczne nie tolerowały takich rozważań, jak pogląd o dwóch odrębnych gałęziach „rewolucji antyliberalnej”, a jeśli nawet gdzieś o nich wspominano, to nie stawały się one impulsem do tworzenia innych klasyfikacji politycznych. Były bowiem niewygodne i utrudniały indoktrynację. Wszechwładną anatemę „faszyzmu” podrzucano wszystkim niewygodnym siłom politycznym i czyni się tak do dnia dzisiejszego, o czym przypominają ostatnie wydarzenia związane ze świętem 11 listopada w Polsce.

Wobec powyższego należy przedstawić pokrótce problem, jakie cechy musi posiadać autentyczny faszyzm, i które formacje polityczne mogą być do niego zakwalifikowane, a które nie przynależą do tej kategorii i dlaczego.

Autentyczny faszyzm na czele państwa stawia charyzmatycznego wodza. Przywództwo wodza posiada znaczenie i wymiar absolutny. Ucieleśnia on wszystkie dodatnie cechy wymagane od wzorowych członków narodu w wymiarze maksymalnym. Jego wola jest źródłem prawa i ma być niekwestionowana. Ponosi on całkowitą odpowiedzialność za swoje decyzje. Teoretycznie jest niekontrolowany. Jest niepodważalnym autorytetem i jego decyzje są ostateczne. Stanowi wzorzec do naśladowania. Posiada charyzmę.

Narzędziem wodza jest monopartia , która kontroluje wszystkie sfery życia w państwie. Wykonuje ona dyrektywy wodza będąc zarazem elitą władzy.

W systemie totalitarnym występuje doktryna, której istotę dobrze oddaje nazywanie jej mianem „prawdy totalnej”. Rości ona sobie prawo do traktowania jej jako teorii wyjaśniającej co najmniej wszystkie podstawowe problemy ludzkiego bytu. Jest niedyskutowalna. Wymusza się uzgadnianie z jej twierdzeniami wszystkich ważniejszych problemów teoretycznych a także i praktycznych, jakie pojawiają się w życiu zbiorowym i indywidualnym. „Prawda totalna” eliminuje z życia społecznego wszystkie inne prawdy łącznie z religią, co nie jest już takie proste i często bywa odkładane na przyszłość. Reżim totalitarny zmierza do demontażu historycznie ukształtowanej świadomości. Kreuje więc „nową kulturę” i „nowego człowieka”, który ma spełniać oczekiwania systemu i być jego aktywnym czynnikiem.

Państwo totalitarne aby realizować swoje cele i wdrażać przyjętą ideologię dysponuje też aparatem przemocy. Łamie on opór środowisk o innych nastawieniach politycznych, ale także często dopuszcza się ludobójstwa na obywatelach własnego państwa (ZSRS) albo raczej na narodach podbijanych i rasach uznanych za niepełnowartościowe (III Rzesza). Pojawiają się obozy zagłady i rożne inne formy masowej eksterminacji. Tu warto jednak zwrócić uwagę, że „faszyzm włoski nie zabijał” w przeciwieństwie do komunizmu i hitleryzmu, które na całym świecie pochłonęły: pierwszy około 50 000 000 a drugi około 25 000 000 ludzi7 .

Ludobójstwa na skale swoich prymitywnych możliwości, dokonał też nacjonalizm ukraiński, który uznaje się za odmianę faszyzmu8, z tym, że nie posiadając własnego państwa w praktyce nie mógł rozwinąć wszystkich cech właściwych dla tego systemu.

Jedną z ważniejszych właściwości faszystowskiego państwa totalitarnego był militaryzm zazwyczaj ściśle wiązał się z koncepcją imperium, a więc rozciągnięcia swego panowania na wielkich obszarach. Budowa imperium pociągała za sobą potrzebę zbrojeń oraz zwielokrotnienia wysiłków państwa w sferze wydajności gospodarczej, co z kolei pociągało za sobą nadzór nad całą produkcją i planowość działań gospodarczych. Ekonomię zdominowała tu polityka. Reasumując, bez koncepcji charyzmatycznego wodza, monopartii, „prawdy totalnej” (tu mieścił się stosunek do religii), państwa totalitarnego, militaryzmu i imperializmu, projektu „nowego człowieka” i „nowej kultury” oraz planowości w gospodarce nie można mówić o faszyzmie.

Teraz zastanówmy się, czy któreś z polskich prawicowych formacji politycznych reprezentowały lub reprezentują wymienione tu cechy? Ideologia ruchu narodowego, gdy formowała się w końcu XIX wieku znalazła się pod wpływem szeroko rozumianego ducha pozytywizmu, co powodowało, że religię traktowano tam jako fakt, z którym należy się liczyć, ale nie koniecznie kierować wszystkimi jej wskazaniami. Dodatkowym czynnikiem było to, iż katolicyzm spajał naród polski konfrontujący się pod zaborami z rosyjskim prawosławiem i pruskim protestantyzmem. Niektóre elementy wczesnej ideologii endeckiej były nawet krytykowane przez duchowieństwo katolickie9, ale z czasem, gdy powstała partia (Stronnictwo Demokratyczno Narodowe) i zaczęła rozszerzać swoje wpływy na społeczeństwo, zanikły zupełnie10. Za ostateczną datę graniczną można tu przyjąć rok 1926, kiedy to lider obozu narodowego Roman Dmowski wydał swoją głośną i do dzisiaj obowiązującą broszurę pt. Kościół, Naród i Państwo. Zapewniał tam, że katolicyzm nie jest dodatkiem do polskości, ale stanowi o jej istocie11. Rozpoczął się „proces zespalania nacjonalizmu z katolicyzmem w jedną całość ideową”12. Z czasem trend ten ulegał wzmocnieniu, gdy młode pokolenie narodowców zaczęło się usamodzielniać od starej generacji działaczy oraz po wydaniu w roku 1931 encykliki społecznej quadragessimo anno wnoszącej nowe propozycje rozwiązań społecznych oraz gospodarczych, które przenoszono na grunt endecji. W końcu lat trzydziestych w obozie narodowym pojawia się idea Katolickiego Państwa Polskiego Narodu. Lansował ją jeden z przywódców młodoendeckich Witold Nowosad w broszurze pt W walce o Katolickie Państwo Narodu Polskiego13. Wizje tę opracował później w formie książkowej ks. Michał Poradowski będący wykładowcą na kursach dla aktywu NSZ-u14. Nie było tam już takich elementów jak polecana jeszcze na przełomie XIX i XX wieku przez Dmowskiego teoria dwóch etyk: „narodowej” i „chrześcijańskiej”. Poradowski ogłaszał równoznaczność etyki narodowej z etyką katolicką15. Pełniejsze przedstawienie kształtu świata wartości obowiązującego w szeregach „młodej” endecji i grup secesyjnych przekracza ramy niniejszego artykułu16. Wypada tutaj tylko mocno podkreślić, iż takich zagadnień nie dostrzegali historycy w latach PRL-u oraz na ogół pomijają je ich wychowankowie. Endecja była uznawana za środowisko wsteczne. Czasem nawet nazywano je obraźliwie „ciemnogrodem”. Oczywiście nie brakowało epitetów takich jak „faszyzm” czy „totalitaryzm” albo np. „skrajny nacjonalizm” czego nie uzasadniano w żaden sposób, tak że trudno tu jest mówić o jakiejś dyskusji naukowej. Był to po prostu dogmat! O zaciekłości niektórych publicystów świadczą np. takie fakty jak nazywanie rasistami niektórych polskich przedwojennych wybitnych profesorów reprezentujących dyscyplinę antropologii tylko dlatego, że zajmowali się składem rasowym Europy i Polski, a więc z powodu ich pracy naukowej.

Endecja w całej swojej historii nie zaakceptowała ustroju totalitarnego. Mimo, że dyskutowano w kontekście tego hasła to jednak przyjęto, iż możliwym jest tylko totalizm katolicki czyli „dyktatura idei”, co oznaczało państwo wyznaniowe, owe Katolickie Państwo Narodu Polskiego. Dominikanin ojciec Bocheński będący w ostatnich latach II RP kimś w rodzaju doradcy czy nawet cenzora myśli politycznej młodych endeków, zalecił termin monoidea, który został przyjęty17. Oczywiście odrzucano tam demokrację liberalną, ale zalecano samorządy i pewne ograniczenie władzy aparatu państwowego. W endecji nie lansowano także idei wodzostwa. Sam Dmowski dystansował się od takiej koncepcji.

Odżegnywano się również od rasizmu jako koncepcji materialistycznej, która pozostawała w sprzeczności z chrześcijańskim spirytualizmem. Endecki antysemityzm wynikający z przeciwieństw religijnych i interesów ekonomicznych nie sięgał do kwestii ras. Teoretycznie wyprowadzano go z poglądów średniowiecznego Kościoła, a w szczególności z pism św. Tomasza z Akwinu, który w tzw. Liście do księżnej brabanckiej sugerował utrzymywanie dystansu w stosunku do Żydów. Przestrzegano wręcz przed rasizmem jako ideologią niemiecką niosąca ze sobą niebezpieczeństwo podporządkowania się wpływom z tamtego kierunku. Nic więc dziwnego, że w latach okupacji odnotowuje się pozytywne zachowania w stosunku do Żydów, niektórych prominentów, np. z Szańca (kontynuacja przedwojennego ONR-ABC), które zaowocowało później odznaczeniami ich przez instytut Yad Vashem18.

Warto też przypomnieć, że „młoda” endecja i grupy secesyjne porzuciły już dawno uznawanie narodu za wartość najwyższą. Wartością najwyższą mógł być tylko Bóg. Wyznawano też kulturową koncepcję narodu.

Endecki stosunek do włoskiego faszyzmu doskonale ilustruje anonimowa wypowiedź zamieszczona w piśmie Szczerbiec w 1931 roku. Autor ukrywający się pod pseudonimem Italikus pisał:

„Dziś dopiero widać, że na filozofii faszyzmu zaciążył szkodliwie wpływ niemiecki, mianowicie wpływ doktryny Hegla. Heglowskie ubóstwienie państwa, które stało się zasadą przedwojennych Prus.(…) nadmierna egzaltacja państwem wywołała konflikt z religią panującą, z Kościołem katolickim. Szczególnie wychowanie młodzieży w ideologii wszechpotęgi państwa, częściowe usunięcie jej spod wpływu rodziny, religii, uczenie dzieci nienawiści do wszystkiego co nie faszystowskie, sprowadziło zarzuty pogańskości i materializmu, a w konsekwencji spowodowało ostry konflikt z Watykanem.(…) Faszyzm był zrazu nie tylko zbawienną reakcją na komunizm, lecz również rozumną reakcją na rozwydrzony liberalizm i demokrację, posunął się zbyt daleko, bo aż do przesadnego kolektywizmu. Zwalczywszy mrzonkę indywidualistyczną, nie potrafił uszanować słusznych praw jednostki w narodzie, podporządkowując ją nadmiernie zbiorowości. Jest to wypaczenie idei narodowej w państwie katolickim, gdyż zarówno zdrowy nacjonalizm, jak i katolicyzm, nakładając jednostce pewne obowiązki moralne, pozostawia jej swobodę bytu i rozwoju, nie etatyzując dusz ani umysłów”19. W wypowiedzi widać wyraźnie postawę personalistyczną i wpływ tomizmu, który cytowano w endecji z biegiem lat coraz częściej. Endecka koncepcja ustroju była koncepcją środka. Reprezentując właściwości „rewolucji antyliberalnej” jednocześnie odrzucała totalitaryzm. Myśl katolicka nabierała w tym środowisku coraz to większego znaczenia służąc do interpretacji wszystkich istotnych zjawisk.

Również widać jej obecność bardzo wyraźnie w kwestiach gospodarczych. Naczelny ideolog gospodarczy prof. Roman Rybarski, zwolennik gospodarki liberalnej choć skorelowanej z interesem narodowym został pod koniec dwudziestolecia w endecji zmarginalizowany. Jego miejsce zajął Adam Doboszyński ze swoją Gospodarką Narodową, gdzie pisał, iż opiera się na myśli Akwinaty dlatego, że „był on świętym”20. „Młoda” endecja podobnie jak i inne europejskie ruchy reprezentujące „formację klerykalno-konserwatywną” może być również zakwalifikowana do nurtu, jakim jest tradycjonalizm katolicki, który odrzucał całą nowoczesność nawiązując do układu cywilizacyjnego zburzonego przez rewolucję francuską i ducha oświecenia. Ideałem i punktem odniesienia stało się chrześcijańskie średniowiecze a wyrazem atencji do tej epoki była idea „nowego średniowiecza”, którą starał się uzasadnić emigracyjny filozof rosyjski Mikołaj Bierdiajew. On też napisał popularną do dzisiejszego dnia w kręgach katolickich książkę pt. Nowe Średniowiecze, przełożoną na język polski przez jednego z działaczy narodowych. Książka ta zawierała wizję cywilizacji podporządkowanej wymogom religii, która „nie może być sprawą prywatną”, ale powinna być czynnikiem „wszechogólnym i wszystko określającym”21. Bierdiajew krytykował renesans, który „zawiódł” i wieki późniejsze. Wobec takich ideałów ducha oczywiście kapitalizm i cała tzw. nowoczesność zwrócona w kierunku osiągnięć technicznych i ogólnie materialnych, nie mogły się spotkać z życzliwością podobnie myślących co wymieniony filozof. Rozwiązaniem współczesnych bolączek społeczno-gospodarczych wydawał się być ustrój cechowy i małe warsztaty zamiast związanego z kapitalizmem i występowaniem proletariatu industrializmem, co też żarliwie propagował Doboszyński w swojej Gospodarce narodowej i co spotykało się z aplauzem wśród „młodej” endecji i w ONR-ABC. Falanga natomiast miała już na tym i innych polach odrębne zdanie. Można ją uznać za propagatorkę ideologii bliskiej faszyzmowi z tą jednak zasadniczą różnicą, że również szermowała hasłem Katolickiego Państwa Polskiego Narodu. Od włoskiego faszyzmu różnił ją przede wszystkim inny stosunek do religii i Kościoła katolickiego.

Tu jeszcze raz wypada podkreślić, że historiografia inspirowana ideologią komunistyczną nie podejmowała takich, jak wyżej analiz brnąc z uporem wartym lepszych spraw w interpretacyjne schematy sięgające korzeniami nawet do orzeczeń II Międzynarodówki.

Kończąc ten wątek trzeba jeszcze podkreślić, że „młoda” endecja jak i ONR-ABC oraz ich okupacyjne kontynuacje nie propagowały również idei „nowego człowieka” czy budowy „nowej kultury”, imperium i militaryzmu. Byłoby to sprzeczne z ich tradycjonalizmem. W latach okupacji szczególnie „Szaniec” włożył wiele energii w propagowanie odzyskania od Niemiec po ich spodziewanej klęsce Ziem Zachodnich.

Aby zarysować obraz podjętego tu zagadnienia wystarczająco wyraziście, trzeba jeszcze zwrócić się w kierunku drugiego reprezentanta „dynamicznego faszyzmu”, według terminologii historyka Trevor-Ropera, jakim były Niemcy. Tu sprawa wyglądała zgoła inaczej. O ile, jak twierdzą historycy, we Włoszech brak było dla faszyzmu odpowiedniej gleby kulturowej, to w Niemczech gleba tak już istniała. Tamtejsza kultura od dawna ulegała przemianom a niemiecka religijność przeżywała już w XIX wieku głęboki kryzys. Szczególnie dotyczyło to niemieckiego protestantyzmu. Zaczyna się tam mówić o „religii narodowej”, której rzecznikiem był orientalista i teolog Paul de Lagarde. Ta nowa, jednak nie sprecyzowana wyraźnie przez pomysłodawcę, religia mogłaby dopiero – jak głosił – stać się „duszą Niemiec”22. Zainspirowani taką ideą inni wysuwają koncepcje „germanizacji chrześcijaństwa” co miałoby oznaczać najogólniej rzecz ujmując pozbycie się jego bardzo ważnych aspektów etycznych. Tu najbardziej był znany były pastor Artur Bonus autor licznych prac na ten temat. Między innymi mówi on o „germańskim” Chrystusie przykrojonym na kształt germańskiego króla i wodza. W zarysowywanym przez niego ujęciu tego zagadnienia brak jest miejsca dla takich wartości jak miłosierdzie, pokora, litość czy współczucie. Według wspomnianego ideologa są to cechy żydowskie wynikłe z opłakanej na ogół sytuacji narodu żydowskiego, która zrodziła adekwatną psychikę inną od germańskiej „dumnej”, „wojowniczej” i dążącej za wszelką ceną do „panowania”23. Kontynuacją takiego prądu myślowego byli tzw. Deutsche Christem – ruch starający się dopasować chrześcijaństwo do ducha III Rzeszy24. W konsekwencji erozji ortodoksji religijnej w Niemczech i pochodną uwielbienia dla „germańskości” oraz jej wyimaginowanego ducha, z początkiem XX wieku pojawiają się tam także różne ruchy neopogańskie odrzucające już w całości chrześcijaństwo jako pierwiastek obcy i głoszące sprzeczny z „germanizmem” etos. W kraju tym szeroko rozwija się także wiele innych elementów w obrębie tamtejszej kultury, jak np. filozofia Fryderyka Nietschego krytykująca ostro chrześcijaństwo i jego etykę, historiografia i muzyka (Wagner) krzewiąca kult dawnych Germanów, dociera tam i zadamawia się rasizm oraz darwinizm społeczny. Według prof. Leona Halbana, nie żyjącego już badacza tamtejszych relacji pomiędzy religią a polityką, w Niemczech wytwarzał się specyficzny grunt podatny dla takich idei jak nazizm. Halban wręcz twierdził, że „Niemcy wychodzą z Europy” a hitleryzm stał się tylko ostatnim stadium łańcucha przemian, które zaczęły się już dawno w głębi XIX w. Takiej sytuacji nie było nawet we Włoszech ani tym bardziej w wielu innych krajach europejskich. Dlatego też „rewolucja antyliberalna” przybrała u naszych zachodnich sąsiadów zupełnie inny kształt i miała inny charakter nie tylko pod względem ustrojowo-politycznym, ale i aksjologicznym niż tam, gdzie zafunkcjonował „klerykalny konserwatyzm”.

Niestety w latach stalinizmu wzmiankowany właśnie uczony nie miał już możliwości dalszego rozwijania swoich badań i konstruowania adekwatnych interpretacji. Zaczęła bowiem obowiązywać „jedynie słuszna” marksistowska wykładnia dziejów, w której byt, a nie idee kształtują świadomość.

Bez znajomości tego rodzaju faktów i rozumienia mechanizmów kulturowych nie da się uporządkować poglądów na powyższe zagadnienia. Łatwiej pada się ofiarą propagandowych sugestii o ile w ogóle chce się dochodzić jakiejś prawdy.

Na koniec trzeba poświęcić trochę uwagi kwestii niektórych emblematów i haseł demonstrowanych podczas ostatniego Marszu Niepodległości w dniu 11 listopada br. krytykowanych szeroko, jako faszystowskie, pod pretekstem których pewne zagraniczne czynniki polityczne oraz media próbowały dyskredytować tą uroczystość. W rzeczywistości emblematy te i hasła nie przypominały tradycyjnych znaków endecji czy ONR-u.

Nie tylko bowiem w krajach Europy i w Stanach Zjednoczonych, ale także i w Polsce funkcjonują formacje neonazistowskie. U nas są one nielegalne i bardzo nieliczne. Nie mają nic wspólnego z tradycją polskiego obozu narodowego, a nawet z niechęcią i lekceważeniem traktują przedwojennych nielicznych polskich narodowych socjalistów, którzy identyfikowali się z katolicyzmem i byli negatywnie nastawieni do Niemiec. Obecni polscy neonaziści oczywiście nie wykazują pozytywnego zainteresowania chrześcijaństwem. Wydają prymitywne gazetki, tzw. „ziny”, kolportowane z rąk do rak. Są one o tyle godne uwagi, że obnażają ich całkowitą nicość intelektualną oraz zależność od ducha nazizmu i stanowią dosłowne kalki z różnych hitlerowskich czasopism. Na ogół ich wydawcy stoją na stanowisku, że III Rzesza była pewnym prekursorem „białej” i „aryjskiej” Europy oczywiście pod egidą Niemiec. Przyznają, że Hitler przeciągnął strunę i niepotrzebnie niszczył inne białe narody, co nie może się już więcej powtórzyć. Prawdopodobnie dlatego głównym bohaterem bywa tam Rudolf Hess. Sympatie budzą też nie niemieckie formacje SS, które pod koniec II wojny światowej stały się dość liczne. Zgodnie z przekazem wzmiankowanych „zinów” są one symbolem braterstwa „białej Europy” w obronie przed obcymi.

Obraz tych grupek byłby niepełny, gdybyśmy zapomnieli dodać, że nacjonalizm, będący przecież afirmacją odrębności narodowych, w ich obrębie jest traktowany jako idea niepotrzebna. To ostatnie nastawienie, jak i gotowość do uległości obcemu hegemonowi przypomina sytuację znaną z dziejów sowieckiego komunizmu, gdzie głównym i godnym podziwu miał być tylko naród rosyjski, zaś inne narody w przyszłości miały się rozpłynąć, tracąc swoją tożsamość, a całość tego obozu była kierowana z jednego centrum tj. z Moskwy. Podobną rolę u wzmiankowanych neonazistów miałby odgrywać Berlin. Mamy tu więc do czynienia znowu z pewną nową formą międzynarodówki. Można się tam także dopatrywać wpływu niechęci do państw narodowych generowanej przez siły prące do głębokiej integracji Europy.

Hasła i propagandę grupek neonazistowskich we współczesnej Polsce zebrał i opisał w ostatnim rozdziale swojej książki pt. Polscy faszyści i narodowi socjaliści wydanej w roku 2007 krakowski politolog Olgierd Grott25. Tam też odsyłam zainteresowanych.

Bogumił Grott

Pierwotny tytuł powyższego artykułu brzmi: Wpływ komunistycznego systemu totalitarnego na naukę na przykładzie lansowanego wizerunku polskiego obozu narodowego w kontekście innych ruchów prawicowych Europy.

————————

1 B. Grott, Dylematy polskiego nacjonalizmu: powrót do tradycji czy przebudowa narodowego ducha, Warszawa 2015, rozdz. Reakcja antyliberalna w międzywojennej Europie jako tło dla polskiego nacjonalizmu, s. 100-102. Zjawisko to co prawda przy użyciu innej terminologii trafnie ujął A. Trzaska-Chrząszczewski, Przypływy i odpływy demokracji, Warszawa 1939, s. 83-87.

2 H.R. Trevor-Roper, Zjawisko faszyzmu (w:) Faszyzmy europejskie (1922-1945) w oczach współczesnych i historyków, wybr. J. Borejsza, Warszawa 1979, s. 418.

3 F. Sardá y Salvany, Liberalizm jest grzechem, Poznań 1995, passim.

4 R. Pipes, Rosja bolszewików, Warszawa 2005, s. 259

5 Tamże, s, 254.

6 M. Malia, Sowiecka tragedia – historia komunistycznego imperium rosyjskiego 1917 – 1991, Warszawa 1998, s. 245.

7 Czarna księga komunizmu. Zbrodnie, terror, prześladowania, Warszawa 1999, s. 21.

8 W. Poliszczuk, Dowody zbrodni OUN i UPA, Toronto 2000, passim; Tenże, Integralny nacjonalizm ukraiński jako odmiana faszyzmu, t. 1 – 5, Toronto 1998 – 2003, passim.

9 B. Grott, Rola katolicyzmu w ideologii obozu narodowego w świetle pism jego ideologów i krytyki katolickiej (zarys problematyki badawczej), Dzieje Najnowsze 1980, nr. 1, s. 63 – 94.

10 B. Grott, Dylematy polskiego nacjonalizmu…. , rozdz. III Ewolucja ku Katolickiemu Państwu Narodu Polskiego, s. 129 – 303.

11R. Dmowski, Kościół, Naród i Państwo, Warszawa 1927, s. 13.

12 Zob. B. Grott, Nacjonalizm i religia. Proces zespalania nacjonalizmu z katolicyzmem w jedną całość ideową w myśli Narodowej Demokracji 1926 – 1939, Kraków 1984, passim.

13 W. Nowosad, W walce i Katolickie Państwo Narodu Polskiego, Lwów 1938, passim.

14 Książka ta zaginęła podczas Powstania Warszawskiego a ocalałe fragmenty zostały opublikowane w roku 1997 we Wrocławiu.

15M. Poradowski, Katolickie Państwo Narodu Polskiego, Wrocław 1997, s. 48.

16 Uczyniono to w pełnym zakresie w książce autora niniejszego artykułu. Zob. B. Grott, Dylematy polskiego nacjonalizmu….. , ss. 415.

17 J.M. Bocheński OP, List do redakcji „Prosto z mostu”, Prosto z mostu, 1938, nr. 8.

18 E. Kemitz, Wspomnienia z pracy politycznej i społecznej w latach 1923 – 1956, Londyn 1983; S. Bojemski, Narodowe Siły Zbrojne w powstaniu warszawskim, Warszawa 2009, s. 256, 385.

19 Italikus, Ewolucja faszyzmu, „Szczerbiec”, 1931, nr 23, s. 2-3.

20 A. Doboszyński, Gospodarka narodowa, Warszawa 1934, s. 7.

21 M. Bierdiajew, Nowe Średniowiecze, warszawa 1936, s. 9.

22 P. De Lagarde, Nationale Religion, Jena 1874, s. 6, 10.

23 A. Bonus, Vom Stöcker zu Neumann. Ein Wort zur Germanisierung des Christentums, Heilbronn 1896, passim; R. Lächele, Germanisierung des Christentums – heroisierung Christi-Arthur Bonus-Max Brawer-Julius Bode,(w:) Völkische Religion und Kriesen der Moderne,( red.) S. Schnurbein, J.H. Ulbricht, Würzburg 2001, s. 165 – 183.

24 Zob. L. Halban, Religia w III Rzeszy, Lwów 1936, s. ; Tenże, Religia starogermańska i jej aktualne znaczenie w Niemczech, Lublin 1949, passim; Tenże, Mistyczne podstawy narodowego socjalizmu, Lublin 1947, passim.

25 O. Grott, Faszyści i narodowi socjaliści w Polsce, Kraków 2007, rozdz. Narodowi socjaliści w III Rzeczypospolitej, s. 275 – 310.

…..

https://kresy.pl/bez-kategorii/winnicki-trzeba-wzmocnic-kordon-sanitarny-oddzielajacy-narodowcow-neonazistow-dziwakow/

https://wpolityce.pl/polityka/377728-narracja-po-o-odradzaniu-sie-polskiego-nazizmu-to-ohydztwo-jakiego-jeszcze-nie-bylo

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/377559-przyszywanie-polakom-i-polsce-nazizmu-to-wiecej-niz-klamstwo-to-zbrodnia-wobec-ojczyzny

https://kresy.pl/wydarzenia/rzymkowski-kukiz15-propozycja-ruchu-narodowego-ws-penalizacji-kultu-hitlera-stalina-bandery/

https://wpolityce.pl/polityka/377712-ruch-narodowy-przedstawil-projekt-ustawy-przeciwko-ludobojcom-winnicki-zawsze-potepialismy-odwolania-do-ruchow-totalitarnych

https://wpolityce.pl/polityka/377725-polska-fundacja-narodowa-apeluje-o-bezwzgledne-sciganie-osob-propagujacych-totalitaryzmy-nazizm-i-komunizm-sa-calkowicie-obce-polakom

https://wpolityce.pl/polityka/377743-nasz-wywiad-robert-winnicki-robota-jest-celowa-zupelnie-nieprzypadkowo-material-sugerujacy-ze-polacy-to-neonazisci-wyplywa-teraz

https://wpolityce.pl/polityka/377622-w-debacie-o-neonazistach-brakuje-mi-jednego-rzeczywistej-troski-o-wizerunek-polski

https://kresy.pl/wydarzenia/pana-siostra-faszysta-polityk-pis-pyta-borysa-budke-o-siostre-zwiazana-ruchem-narodowym/

3 thoughts on “652 Żałosny spektakl rodem z „Allo, Allo”,.. czyli… „A takiego wała, wszystkie nazistowskie zkurwcórki i zkurwsyny!” :-)

  1. Pingback: 101 SKRiBH 652 Żałosny spektakl rodem z „Allo, Allo”,.. czyli… „A takiego wała, wszystkie nazistowskie zkurwcórki i zkurwsyny!” :-) | SKRBH

  2. vh
    Już nas ustawia do pionu kto tu jest oprawca, przed chwila ambasador Izraela wywołała skandal dyplomatyczny w Oświęcimiu, jeszcze Wiatrowycz z Ukrainy no i USA z Niemcami… będziemy się tłumaczyć

    juju44@juju44
    Kim w ogole sa polskie urzedy czyli polska wladza!!! W Wejherowie toczy sie od roku proces szwaba pseudo biznesmena ktory chcial mordowac, gazowac, rozstrzeliwac Polakow i co ? Wyjechal do Niemiec a z znienawidzonej Polski bedzie otrzymywac dywidendy. Sprawa powinna byc w ciagu tygodnia zalatwiona. Ta sedziowska mafia jest, jak widac, ANTYPOLSKA. Kiedy wreszcie Ludzie, POLACY przejza na oczy.

    Takie kutwy powinny być….
    ….relegowane z Polski, bez prawa powrotu. To jest prawdziwa faszystka wykonawczyni goebbelsowskiej propagandy ze szwabskiego „Stuermera”. Wypidolić z kraju, niech widzą, jak usuwamy faszystów!

    Polska zdemaskuje świat
    Lasy polskie są pełne neonazistów ale trudno ich spotkać – jak kwiat paproci czy yeti, za to w Niemczech paradują ulicami. Idź więc do lekarza i przestań nazywać się dziennikarką.

    Ksawery1958@Ksawery1956
    …i tak lewacka lesbijka, tranwescytka stanela na wysokosci zadania. Najciekawszym jednak jest to, ze dziadek tej niby kobiety (chociaz do konca nie wiadomo) to dowodca szwadronu SS w Czechoslowacji.

    polak
    niech gabryjela wypieprza z Polski – a na poczatek pozew zbiorowy o odszkodowanie 500.000 ojro od tej jenarsaz yrmein

    chinaski
    Oczywiście nieprawda ale żeby pozostać przy kolorystycznych porównaniach, wolę tę „brunatną” Polskę od beżowych Niemiec.

    https://wpolityce.pl/polityka/378627-niemiecka-dziennikarka-atakuje-polske-warszawa-europejska-stolica-rasizmu-polska-stala-sie-bardzo-brunatna

    Niemiecka dziennikarka atakuje Polskę: „Warszawa europejską stolicą rasizmu”; „Polska stała się bardzo brunatna”

    opublikowano: 5 godzin temu · aktualizacja: 5 godzin temu


    autor: Fratria

    Warszawa europejską stolicą rasizmu

    — pisze Gabrielle Lesser na łamach niemieckiej gazety Tageszeitung.

    Lesser na co dzień mieszka w Polsce. Po materiale „Superwizjera” nt. neonazistów w Polsce postanowiła podzielić się z czytelnikami swoimi złotymi myślami o naszym kraju.

    Chociaż neofaszystowskie marsze pod rasistowskimi hasłami w rodzaju „Polska będzie biała albo wyludni się” są w Polsce od dawna na porządku dziennym, to urodzin masowego mordercy Adolfa Hitlera dotychczas w Polsce nie obchodzono, nie składano mu też hołdu

    — pisze Lesser.

    Polacy w mundurach Wehrmachtu i SS ryczący »Sieg Heil«, ołtarz z portretem Hitlera i flagami ze swastyką – takie obrazki leciały w polskiej telewizji

    — przypomina.

    Jej zdaniem „polska elita polityczna” ma „przychylnie” patrzeć na takie zdarzenia jak spalenie kukły Żyda na wrocławskim rynku. Nazwała też Warszawę „europejską stolicą rasizmu”. Dowodem na to ma być „Marsz Niepodległości”.

    Urodziny Hitlera obchodzone przez garstkę polskich neonazistów są jedynie wierzchołkiem góry lodowej. Pod nim Polska stała się w ostatnich latach bardzo brunatna

    — przekonuje niemiecka dziennikarka.

    mly/polsatnews.pl

    qwerty
    Pokazujcie marsze z Niemieckich miast i informacja to jest faszyzm!!!!!!

    stefan
    niech zapyta tatusia czy dziadka kim palili w piecach…

    !
    Tej Pani teksty o Polsce dyktuje Szechter i ks. Boniecki.

    dzidek
    kiedy szkopy nam zapłacą za morderstwa i kradzież. Warszawa, Wieluń, Zamojszczyzna pamiętamy.

    jurek
    Ona dobrze wie ,że brunatne od wieków są Niemcy.Próbują jak mogą to zakamuflować ale ciągle ten ich nazizm wypływa na wierzch. Za wszelką cenę chcą nim ,,obdarzać”swoje największe ofiary!!!

    lolo
    Ostatnio (2 dni temu) odbyła się rozprawa przed sądem o nazizm szkopa który ma w Polsce biznes. Cytowano jego faszystowskie wyzwiska pod adresem Polaków i Polski.

    mustafa62
    Naród, którego przedstawiciele produkowali z ludzi mydło i z ludzkiej skóry wykonywali abażury powinien zamilknąć na wieki.

    juju44@juju44
    Coz to za klamliwy niemiecki babo-smiec. Zabrac akredytacje i pognac za Odre po wsze czasy. Klamliwe i wstretne babsko. Ja nie wierze, ze to niemka gdyz spedzilem wiele czasu w Niemczech ale tak zaklamanych ludzi nie mialem okazji spotkac.

    lolo
    Frau Lesser ile w ciągu roku w Deutsche Republik jest demonstracji niemieckich nazistów np. 2017? Proszę napisać jaka jest ich liczebność. Przypomnę, że jest to liczone w tysiącach.

    Tyle.w.temacie@Tyle.w.temacie
    bezczelność tej baby nie ma granic, niemcy nawet zęby ofiarom wyrywali by gescheft był opłacalny!!!!

    maciek
    ta faszystowska szmata powinna być wyrzucona z Polski za swoje kłamstwa

    Henry
    Po…ebani cenzorzy tutaj , wstyd i tyle, czas przestać odwiedzać tę propagandowa tubę karrnowskich.

    m&m’s
    a nie słyszała jak u nich podczas meczu cały stadion wznosił okrzyk „sieg heil”?? Czy nie było to w niemczech??

    as
    wywalic ta niemiecka dziennikarke dla jej dobra w obronie przed hitlerowcami do jej spokojnych niemiec

    Polubienie

  3. http://www.wsensie.pl/polska/26780-znow-szkaluja-polske-niemiecka-telewizja-wyemitowala-kolejny-dokument

    Znów szkalują Polskę! Niemiecka telewizja wyemitowała kolejny dokument

    Redakcja: Środa, 24 Styczeń 2018


    Marsz Niepodległości

    Polscy artyści i pisarze wystąpili w kolejnym filmie dokumentalnym szkalującym Polskę. Osoby biorące udział w projekcie porównali nasz kraj do państw funkcjonujących pod jarzmem komunizmu i faszyzmu.

    Polscy artyści i pisarze wystąpili w kolejnym filmie dokumentalnym szkalującym Polskę. Osoby biorące udział w projekcie porównali nasz kraj do państw funkcjonujących pod jarzmem komunizmu i faszyzmu. Film wyemitowano w jednej z niemieckojęzycznych stacji 3sat.

    „Rewolucja kulturowa po polsku” to tytuł nowej produkcji, której założeniem miało być opisanie przemian polityczno-kulturowych w Polsce. Autorem filmu jest Andrzej Klamt, który w 1979 roku wyemigrował do RFN. Film rozpoczyna się od przedstawienia fragmentów z zeszłorocznego Marszu Niepodległości. Reżyser zestawił w nim fragmenty nagrań z marszu ze zdjęciami faszystowskich stron internetowych.

    – Katastrofa smoleńska przedstawiona jest jako nowy kult ideologiczny prezesa PiS, który ma zrobić z Polaków naród ofiar

    – relacjonuje TVP Info.

    W filmie opatrzonym tytułem „Kulturrevolution auf Polnisch” pojawił się także wątek Piotra Szczęsnego, który podpalił się pod Pałacem Kultury na znak protestu przeciwko władzy. Lektor podkreślił, że mężczyzna „wstrząsnął całym krajem”.

    W dokumencie wypowiedzieli się m.in. reżyser Krystian Lupa, była dyrektor Państwowej Galerii Sztuki Zachęta w Warszawie Anda Rottenberg, czy publicysta „Tygodnika Powszechnego” Jan Klata.

    dorzeczy.pl/siem/Fot. Screen z halbtotalfilm.de

    Polubienie

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie z Twittera

Komentujesz korzystając z konta Twitter. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.