Krzysztof Sitkowski/Gazeta Polska
antoniusz 18.02.2018 00:39
Nie wiem o co mają państwo pretensje do Jana grabowskiego , przecież ten pan przytacza dokładnie zaistniałe zdarzenia i to tylko z jednego powiatu , podaje łajdaków , kolaborantów i złodziei z imienia i nazwiska. Czegóż więcej potrzeba. Wasz protest jest typowo ogólnikowy , wymijający i nie odnosi się w zadnym zdaniu do meritum. Z faktami się nie dyskutuje , zwłaszcza udokumentowanymi.
Antykosmita 26.02.2018 18:41
Udajesz dziecko? Mogę ci tu zaserwować setki przykładów kolaboracji Żydów, wydawania własnych rodaków gestapo za pieniądze. Nie jest żadną nauką selekcjonowanie dowodów wg jednego klucza i piętrzenie w jednym miejscu.W sensie mechanizmu oddziaływania na odbiorcę, świadomość zbiorową, ma to taką samą genezę i cel jak poczynania dyżurnych antysemitów, zydożerców, w rodzaju Leszka Bubla et consortes. Stosują oni tożsamy modus operandi. Kumulują w swoich publikacjach wyłącznie informacje odmalowujące Żydów w sposób nacechowany negatywnie, cytują na ich temat (z reguły autentyczne) niepochlebne opinie, sugerując, że to obowiązująca norma i dotyczy wszystkich żydów – en bloc. Co więcej, przytaczają i komasują jednym tchem masę konkretnych danych, wydarzeń, faktów, nierzadko prawdziwych. Ale podanych tendencyjnie, zbitych w jeden blok, mających wygenerować, w założeniu, niechęć i nienawiść do tej nacji. Tworzy się swoisty destylat zła i personifikuje je : Żydzi. Co się zmieniło? W sensie schematu metodologicznego, nic. Zmienił się obiekt, tam- Polacy, tu- Żydzi. Mamy zatem recydywę metod najbardziej prymitywnych antysemitów, przejętych z dobrodziejstwem inwentarza przez polakożerców i żydofili. Pozostaje pogratulować wzorców
SKANDAL: Historyk fałszuje dzieje Polski. Jego prace cytują na całym świecie. Naukowcy oburzeni
Reduta Dobrego Imienia – Polska Liga przeciw Zniesławieniom i współpracujący z nią wyrażają stanowczy sprzeciw, przeciw kłamliwym wypowiedziom Jana Grabowskiego, historyka wykładającego na uniwersytecie w Ottawie. W przesłanym do redakcji portalu niezalezna.pl komunikacie naukowcy podkreślają, że w swoich licznych publikacjach i wypowiedziach publicznych fałszuje on historię Polski, głosząc tezy sugerujące, że Polacy są współwinni zagłady Żydów.
Jan Grabowski to ceniony na świecie badacz historii Holocaustu, który prezentuje stanowisko zbieżne między innymi z Janem Tomaszem Grossem i Barbarą Engelking.
Główne tezy jego prac i wypowiedzi medialne ukazują Polaków jako współwinnych zbrodni Holocaustu oraz jako powojennych kontynuatorów ludobójczych działań niemieckich, których przejawem miał być chociażby tzw. pogrom kielecki. Z ust historyka padają oskarżenia o brak jakichkolwiek działań polskich władz wobec zagłady Żydów oraz sugestia, że tragiczny los Żydów był Polakom na rękę i stanowił jedyną nić porozumienia z niemieckim okupantem.
– Próby przypisania Polakom części odpowiedzialności za zbrodnie II wojny światowej i za Holokaust są ewidentnym działaniem na szkodę Polski i opierają się na szacunkowych niepotwierdzonych liczbach podawanych przez Jana Grabowskiego. Trzeba przypomnieć też, że najwięcej Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata odznaczonych przez Instytut Yad Vashem to Polacy. To aż 6706 osób! Dla uratowania jednego Żyda potrzeba było zaangażowania kilkunastu, a czasem nawet kilkudziesięciu osób. Wielu Polaków pozostało bezimiennymi bohaterami, bo Żydzi którym pomagali nie dotrwali do końca wojny, albo też chcieli te trudne wydarzenia zapomnieć, bądź nawet nie pamiętali nazwisk tych, którzy im pomagali. Polacy ofiarnie wspierali swoich sąsiadów, krewnych, a nawet nieznajomych, mimo że karą za jakąkolwiek pomoc okazaną Żydom była śmierć. Warto zadać pytanie, dlaczego w okupowanej Polsce była aż taka kara za pomoc Żydom. Tylko w Polsce – mówi Mira Wszelaka, prezes Reduty Dobrego Imienia.
Pikanterii całej sprawie dodaje fakt, że wnioski wysnuwane przez Jana Grabowskiego, mimo że nieprawdziwe, są często powielane na świecie. Jego teksty, bądź teksty powołujące się na jego prace można znaleźć wśród gazet takich jak izraelskie: „Haaretz” i „Times of Israel”, amerykański „Washington Post” czy hiszpański „El Pais”. Jego publikacje są materiałem źródłowym dla wielu dużych domów wydawniczych jak MacMillan czy wydawnictw akademickich Oxfordu oraz Harvardu. Co więcej, książka Jana Grabowskiego „Polowanie na Żydów. Zdrada i morderstwo w okupowanej przez Niemcy Polsce” została uhonorowana w 2014 roku nagrodą instytutu Yad Vashem, z którym autor pozostaje w zażyłych stosunkach.
W związku z powyższym, Reduta Dobrego Imienia opracowała dokument wyrażający sprzeciw wobec działalności Jana Grabowskiego i wzywający go do zachowania rzetelności naukowej. Pod listem podpisało się ponad 130 naukowców, którzy także widzą szkodliwość wypowiedzi historyka z Ottawy. Stanowisko zostało przetłumaczone na język angielski. Dokument otrzyma Uniwersytet w Ottawie, uczelnie na których Grabowski miał prelekcje i wystąpienia, wydawnictwa w których publikował artykuły i książki. Treść pisma otrzymają także media, które powołują się na Grabowskiego i jego publikacje, w wypowiedziach na temat Polski, Polaków i historii naszego kraju.
– Mamy nadzieję, że działanie które podejmujemy zatrzyma nieustannie postępujący proces czynienia z Grabowskiego autorytetu w zakresie historii Polski. Fakt, że Grabowski jest Polakiem i zajmuje się tematyką Holokaustu, nie świadczy o tym, że jest jedynym ekspertem, na którego media mogą się powoływać w tych kwestiach. W naszym kraju jest wielu historyków specjalizujących się w historii Żydów, doskonale władających językami obcymi, mającymi dostęp do badań na ten temat. Mam nadzieję, że pseudofakty, które próbuje wypromować Grabowski, nie zastąpią prawdy – dodaje prezes RDI.
Poniżej publikujemy pełną treść stanowisko naukowców polskich skupionych wokół Reduty Dobrego Imienia – Polskiej Ligi przeciw Zniesławieniom wobec działalności Jana Grabowskiego wraz z listą osób, które złożyły pod nim swój podpis:
My, niżej podpisani naukowcy polscy, pracujący zarówno w Polsce, jak i poza jej granicami, stanowczo sprzeciwiamy się tworzeniu i rozpowszechnianiu przez Jana Grabowskiego fałszywego i krzywdzącego obrazu Polski i Polaków podczas II wojny światowej oraz obarczaniu Narodu Polskiego winą za zbrodnię Holocaustu.
Trzeba zwrócić uwagę na różnicę między sytuacją w innych krajach – takich jak Francja, Belgia, Holandia, Norwegia, Węgry – a sytuacją, w jakiej znaleźli się ludzie w Polsce, gdzie skala terroru ze strony niemieckiego okupanta była bez porównania większa. Mimo to nie znalazła się żadna instytucja reprezentująca społeczeństwo i Naród Polski, która poparła by politykę okupanta – jak to miało miejsce w pozostałych krajach europejskich, gdzie funkcjonowały kolaboracyjne rządy i formacje, w tym wojskowe (np. dywizje SS „Wiking”, „Nordland”, „Galizien”, „Nederland”, „Wallonien”, „Charlemagne”, „La División Azul”). Co więcej Polacy czynnie przeciwstawiali się procesowi niemieckiego ludobójstwa poprzez aktywne działanie w instytucjonalnych formach prawnych i organizacyjnych powołanych w podziemiu wyłącznie w celu ratowania Żydów (Rada Ochrony Żydów – Żegota).
Jesteśmy świadomi, że podczas działań wojennych nie wszyscy ludzie prezentują postawę heroiczną, wielu za najważniejsze uznaje ochronę życia własnego i najbliższych, a niektórzy dopuszczają się niegodziwości dla własnej korzyści. W czasie II wojny światowej, pod wpływem demoralizujących okoliczności i działań niemieckich, jednostki zachowujące się niegodnie znajdowały się zarówno wśród Polaków, jak i Żydów (szczególnie w gettach). Trzeba przy tym pamiętać, że celem Niemców było również „wytępienie narodu polskiego” i „zniszczenie Polski bez reszty”, co zapowiadał Hitler jeszcze przed wybuchem wojny, a realizował poprzez eksterminację Polaków m.in. w obozach na terenie okupowanej Polski i Niemiec, w więzieniach i podczas publicznych egzekucji.
Największa liczba wśród Sprawiedliwych odznaczonych przez Instytut Yad Vashem to Polacy. Warto o tym pamiętać, zwłaszcza że jedynie w okupowanej Polsce za pomoc Żydom groziła kara śmierci nawet dla całej rodziny ukrywającego. Dla uratowania jednego Żyda potrzeba było zaangażowania kilku, a czasem nawet kilkudziesięciu osób. Rząd Rzeczpospolitej na uchodźstwie w Londynie, ani żadne podległe mu instytucje, nigdy nie zgadzał się z niemiecką polityką eksterminacji wobec Polaków, Żydów czy innych obywateli polskich:
Rząd Polski staje w obronie wszystkich swych obywateli, bez względu na wyznanie i na narodowość, i czyni to w imię tak interesów państwowych, jak w imię uczuć ludzkich i zasad chrześcijańskich. Łączą się z nim Polacy w Kraju i na obczyźnie. Na zjeździe Rady Polonii w Buffalo w Ameryce na wniosek ks. Szubińskiego uchwalono protest przeciw ghettom i bestialskim prześladowaniom Żydów w Polsce. Takie jest stanowisko Polaków!
Przemówienie wicepremiera Stanisława Mikołajczyka podczas posiedzenia Rady Narodowej RP [fragment] – Londyn, 27 listopada 1942
Obok powyższej wypowiedzi do wiadomości publicznej zostały podane inne podobne wezwania, między innymi:
1. wydana 17 kwietnia 1940 roku przez rządy Polski, Wielkiej Brytanii i Francji wspólna deklaracja przeciw „okrutnemu prześladowaniu Żydów”;
2. Uchwała Rady Narodowej RP w sprawie masowych niemieckich mordów ludności żydowskiej w okupowanej Polsce – Londyn, 27 listopada 1942;
3. nota ambasadora RP w Londynie Edwarda Raczyńskiego do Rządów Narodów Zjednoczonych z 10 grudnia 1942 roku.
Przypisywanie Polakom współudziału w Zagładzie ze względu na istnienie tzw. „granatowej policji” jest całkowitym nieporozumieniem. Powołanie takich służb jak „granatowa policja” i obsadzenie jej członkami społeczeństwa podbitego kraju nie jest fenomenem polskim i wynika z logiki okupacji – żadna siła okupacyjna nie jest w stanie samodzielnie zabezpieczyć funkcjonowania wszystkich usług sektora publicznego okupowanego przez siebie kraju, realizowanych przez straż pożarną, inspekcje sanitarne, urzędy pocztowe. Wysnuwanie w oparciu o to zarzutu kolaboracji, a ściślej współudziału w odbywającej się w tym czasie zagładzie Żydów, prowadzić może do absurdalnych i kuriozalnych wniosków, wszak analogiczne służby i instytucje funkcjonowały w obrębie społeczności żydowskiej w utworzonych przez Niemców gettach.
Grabowski nie przestrzega podstawowych zasad rzetelności badacza, używając obrazowych i zdecydowanie przerysowanych określeń bardziej w celu budowania konstrukcji propagandowych niż pokazania rzetelnego obrazu. I tak nazywa „morzem zła” liczbę 1015 udokumentowanych żydowskich ofiar zamordowanych przez jednostki zdemoralizowane okrutną i nieludzką okupacją, a jednocześnie pomija wiele tysięcy osób ocalonych z Zagłady przez najczęściej bezimiennych bohaterów. Warto przypomnieć, że 6706 Polaków uhonorowanych zostało tytułem Sprawiedliwy Wśród Narodów Świata. Przy tym możliwości skutecznego pomagania Żydom były ograniczone także tym, że 85 % przedwojennej ludności żydowskiej nie władało językiem polskim, występowała więc bariera komunikacyjna. Żydzi ortodoksyjni nie zawsze godzili się na oddanie swych dzieci pod opiekę „gojom”. Z kolei obopólna nieufność to skutek sowieckiej okupacji, której często orędownikami i beneficjentami była ludność żydowska. Stanowisko Jana Grabowskiego wobec wydarzeń w Jedwabnem oraz tzw. pogromu kieleckiego pozbawione jest kontekstu historycznego i w takiej formie wprowadzane do światowej opinii publicznej. Eliminacja z życiorysu diaspory żydowskiej kluczowych faktów, które rzuciłyby cień na postawę wielu ofiar, nie pozwala przedstawić rzeczywistego obrazu relacji polsko-żydowskich.
Nie można na podstawie dywagacji obliczonych na wywołanie sensacji i rozgłosu, żonglując sformułowaniami „liczni”, „rzesze”, „wielu”, grać na nastrojach światowej opinii publicznej, deformując przy tym obraz Polski. Nie ma to nic wspólnego z nauką, której celem jest służba prawdzie. Musimy pogodzić się z faktem, że nie poznamy szczegółów życia i śmierci wielu z pomordowanych Żydów oraz licznych Polaków, którzy razem z ukrywanymi Żydami zapłacili najwyższą cenę, a ze względu na restrykcyjne warunki przyznawania tytułu „Sprawiedliwego” i niebranie pod uwagę polskich świadków – nigdy zasłużonej sprawiedliwości świat im nie oddał.
O postawie społeczeństwa polskiego wobec Żydów najlepiej świadczą sami Żydzi:
Panuje u nas pogląd, że antysemityzm znacznie się wzmógł w okresie wojny, że Polacy w swej większości są zadowoleni z nieszczęścia, które spotkało Żydów w miastach i miasteczkach Polski itp. Uważny czytelnik naszych materiałów znajdzie setki dokumentów świadczących o czymś wręcz przeciwnym. W niejednym sprawozdaniu z miasteczka przeczyta on, jak serdecznie odnosiła się ludność polska do żydowskich uchodźców. Dowiecie się o setkach wypadków, kiedy chłopi w ciągu długich miesięcy ukrywali i dobrze karmili żydowskich uchodźców z okolicznych miasteczek „Notatki z getta” Emanuel Ringelblum Warszawa 1943
Wzywamy Jana Grabowskiego do zaprzestania szkalowania Narodu Polskiego i do przyjęcia postawy godnej pracownika naukowego, która polega na służbie prawdzie. Działalność Jana Grabowskiego nie tylko nie przyczynia się do poznania prawdy, ale jest też rozsadnikiem kłamstwa w międzynarodowym życiu publicznym i naukowym, a więc jest sprzeczna z powołaniem naukowca.
PODPISALI:
prof. Andrzej Staruszkiewicz, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
prof. Tadeusz Pyrcioch, Uniwersytet Techniczno-Humanistyczny, Radom
prof. dr hab. Józef Drabik
prof. Tomasz Panfil, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Lublin
prof. IKFP, dr hab. Paweł Weroński, PAN, Kraków
prof. Jacek Leśkow, Politechnika Krakowska, Kraków
prof. dr hab. Piotr Boguslawski, PAN, Warszawa
prof. dr hab. inż. Jacek Koronacki, PAN, Warszawa
prof. Beniamin Goldys, Sydney University, Australia
prof. Dorota Filipczak, Uniwersytet Łódzki, Łódź
prof. zw. dr. hab. Krystyna Skarżyńska-Bocheńska, Uniwersytet Warszawski, Warszawa
prof. dr hab. dr hc multi Wacław Leszczyński, Uniwersytet Przyrodniczy, Wrocław
ks. prof. dr hab. Paweł Bortkiewicz, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań
prof. dr hab. Andrzej Wiśniewski, PAN, Warszawa
prof. Andrzej Kozłowski
prof. zw. dr hab. Czesława Piecuch, Uniwersytet Pedagogiczny, Kraków
prof. Anna Gruszczyńska-Ziółkowska, Uniwersytet Warszawski, Warszawa
Associate Professor, Jacek Fraczak, Missouri State University, USA
prof. Andrzej M. Pawlak, Politechnika Białostocka, Poznań
prof. zw. dr hab. Mariusz Ziółkowski, Uniwersytet Warszawski, Warszawa
Associate Professor Marek J. Druzdzel, University of Pittsburgh, USA
prof. dr hab. inż. Krzysztof Gosiewski, PAN, Gliwice
prof. dr hab. Zofia Chyra-Rolicz, Uniwersytet Przyrodniczo-Humanistyczny, Siedlce
prof. Zofia Denkowska, Uniwersytet Angers, Francja
prof. dr. hab. Zdzisław Denkowski, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
prof. nzw. dr hab. Marek Chowaniec, Akademia Sztuk Pięknych, Warszawa
prof. Andrzej Altenberger, University of Minnesota oraz St. Cloud State University, USA
prof. dr hab. Kazimierz Jodkowski, Uniwersytet Zielonogórski, Zielona Góra
ks. prof. Waldemar Gliński, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa
prof. nzw. dr hab. Tadeusz Jacyna, Uniwersytet Przyrodniczy, Lublin
prof. Aniela Książek-Szczepanikowa
prof. Zbigniew Antczak, Uniwersytet Ekonomiczny, Wrocław
prof. nzw. dr hab. Katarzyna Lisowska, Instytut Onkologii, Gliwice
prof. dr hab. Jan Wawrzyńczyk, Uniwersytet Warszawki, Warszawa
prof. Lucjan Piela, Uniwersytet Warszawski, Warszawa
prof. dr hab. Irena Kasacka, Uniwersytet Medyczny, Białystok
prof. dr hab. inż. arch. Anna Mitkowska, Politechnika Krakowska, Kraków
prof. Tomasz Kowalski, La Trobe University, Melbourne, Australia
prof. dr hab. Renata Zawirska-Wojtasiak, Uniwersytet Przyrodniczy, Poznań
prof. dr hab. Łukasz Kaczmarek, Instytut Farmaceutyczny, Warszawa
prof. dr hab. inż. Artur Przelaskowski, Politechnika Warszawska, Warszawa
prof. nzw. dr hab. Paweł K. Zarzycki, Politechnika Koszalińska, Koszalin
prof. dr hab. inż. Janusz Kawecki, Politechnika Krakowska, Kraków
prof. dr hab. Piotr Jaroszyński, Katolicki Uniwersytet Lubelski, Lublin
prof. UJK dr hab. Maria Górska-Zabielska, Uniwersytet Jana Kochanowskiego, Kielce
prof. nzw. dr hab. inż. Artur Blum, Akademia Górniczo-Hutnicza, Kraków
prof. Wojciech Rypniewski, PAN, Poznań
prof. Krystyna Heska-Kwaśniewicz
prof. dr hab. Mirosław Markiewicz, Śląski Uniwersytet Medyczny, Katowice
prof. nzw. dr hab. Marek Klonowski, Politechnika Wrocławska, Wrocław
prof. dr hab. Dušan-Vladislav Paždjerski, Uniwersytet Gdański, Gdańsk
dr hab. Zbigniew B. Gaś, Lublin
dr hab. Leszek Józefowski, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
PhD Romuald Pawluczyk, P&P Optica , Waterloo, Kanada
dr hab. Andrzej Niemunis, Karlsruher Institut fuer Technologie, Niemcy
dr hab. inż. Maciej Stanisław Siekierski , Politechnika Warszawska, Warszawa
dr hab. Witold Kołłątaj, Uniwersytet Medyczny, Lublin
dr hab. Mikołaj Krasnodębski, Niemcy
dr hab. Danuta Drozdowska, Uniwersytet Medyczny, Białystok
dr hab. inż. prof. nzw. Janusz Wójcik, Politechnika Śląska
dr hab. Jakub Pawlikowski, Uniwersytet Medyczny, Lublin
dr hab. Tomasz Sulej, PAN, Warszawa
dr hab. prof. Andrzej Szymański, Uniwersytet Opolski, Opole
dr hab. Witold Toczyski, ATENEUM, Gdańsk
PhD Kazimierz Dadak, Hollins University, USA
dr hab. Grażyna Zając, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
dr hab. inż. Monika Lewandowska, Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, Szczecin
dr Michał J. Piotrowicz, U.S. Naval Research Laboratory, Waszyngton, USA
dr Urszula Idziak-Smoczyńska, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
dr Hanna Karp, WSKSiM, Toruń
dr Paweł Więckowski, WSH TWP, Szczecin
dr inż. Szymon Gontarz, Politechnika Warszawska, Warszawa
dr Beata Głodzik, Wyższa Szkoła Pedagogiczna, Warszawa
dr Dorota Niewiedział, Uniwersytet Zielonogórski, Zielona Góra
dr Justyna Kozłowska, Akademia Teatralna, Warszawa
dr Zbigniew Miskiewicz, Centrum Onkologii, Warszawa
dr inż. Andrzej Wojtas
dr Katarzyna Bogacka, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, Warszawa
dr Michał Kapias, Uniwersytet Ekonomiczny, Katowice
dr Przemysław Nuc
dr Aleksander Kisil
dr Magdalena Rzadkowolska
dr inż. Piotr Grzybowski, Politechnika Warszawska, Warszawa
dr Robert Sobków, Wyższa Szkoła Handlu i Usług, Poznań
dr Barbara Kołłątaj, Uniwersytet Medyczny, Lublin
dr Józef Orzeł
dr Paweł Bogacki, Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, Warszawa
dr Mirosława Błaszczak-Wacławik, Uniwersytet Śląski, Katowice
dr Zbigniew Świerczyński, Uniwersytet Medyczny, Kraków
dr Maciej Karwas, Akademia Sztuki Wojennej, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa
dr Mirosław Boruta, Uniwersytet Pedagogiczny, Kraków
dr Bożena Cząstka-Szymon, WSP, Katowice
dr Bogdan Barwiński, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław
dr Maria Dębowska, Uniwersytet Wrocławski, Wrocław
dr Marek Mariusz Tytko, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
dr Maciej Mateusz Telesiński, PAN, Sopot
dr Radosław Rabiański, Wyższa Szkoła Bankowa, Poznań
dr inż. Marek Moszyński, Narodowe Centrum Badań Jądrowych, Warszawa
dr Paweł Zagożdżon, Politechnika Wrocławska, Wrocław
dr Aneta Pisarska, PWSZ, Kalisz
dr Józef Wieczorek
dr inż. Zbigniew T. Pągowski, Instytut Lotnictwa, Warszawa
dr Arnold Warchał, Wojskowa Akademia Techniczna, Warszawa
dr Magdalena Malik, Szkoła Wyższa im. Bogdana Jańskiego, Opole
dr inż. Olga Siedlecka-Lamch, Politechnika Częstochowska, Częstochowa
dr Witold Domogalla, Niemcy
dr Bogumiła Kempińska-Mirosławska, Uniwersytet Medyczny, Łódź
dr inż. Bolesław Giemza, Wojskowa Akademia Techniczna, Warszawa
dr Ryszard Podgórski, Uniwersytet Warmińsko-Mazurski, Olsztyn
dr Witold Wardal
dr Małgorzata Kupisz-Urbańska, Uniwersytet Medyczny, Warszawa
dr Marta Cywińska, Warszawa
dr inż. Zbigniew Kokosiński, Politechnika Krakowska, Kraków
dr Krzysztof Tytkowski
dr Anna Katarzyna Dulska, Uniwersytet Nawarry, Hiszpania
dr Anna Waśko, Uniwersytet Kardynała Stefana Wyszyńskiego, Warszawa
mgr Irena Perkins, Uniwersytet Gdański, Gdańsk
mgr Katarzyna Susabowska, Uniwersytet Ekonomiczny, Katowice
mgr Paweł Konieczny, Uniwersytet im. Adama Mickiewicza, Poznań
mgr Urszula Gutowska, Uniwersytet Warszawski, Warszawa
mgr Renata Martin, Uniwersytet Jagielloński, Kraków
mgr Barbara Stanisława Tytko, Kraków
mgr inż. mech. Edward Roeding
inż. Dariusz Kulczyński
mgr Rafał Brudnicki
inż. Norbert Patalas
mgr Igor Gielniak
mgr Radosław Łosiewicz
Jarosław Rybski
Janina Hera
Andrzej Baczewski
Ryszard Świerczewski
Wojciech Skrzypek
Tomasz Cioska
Źródło: niezalezna.pl, Reduta Dobrego Imienia
…..
zdjęcie ilustracyjne / autor: scren YT/msz.gov.pl wPolityce.pl
marian
Życiorys pana Graboskiego.. Jego ojciec był Żydem ocalałym z Holocaustu[1]. W 1986 ukończył studia na UW. i co więcej pisać on będzie pisał jak pisze ..
Zbyszek
Jakie jest prawdziwe nazwisko tego grabowskiego?
Aaron
Jan Grabowski to obsesyjny antypolak propagandzista manipulujący opinią publiczną w celu rozprapogowaniq swoich chorych urojeń.
max
Ilu jest w Polsce takich grabowskich / Ilu jest ich w rządzie? Ilu jeszcze przyjedzie? Ilu trzeba żeby zbudować polin? Ilu grabowskich może pochwalić sie 1000 lat współistnienia z tubylcami?
Alarm 89.76.160.*wczoraj
Prawda o sytuacji w Polsce;
Skąd liczba 40 tys. ocalonych z Holokaustu? Ambasador RP w Szwajcarii demaskuje Jana Grabowskiego: Powołuje się na źródła wtórne pasujące do jego tezy
opublikowano: przedwczoraj · aktualizacja: przedwczoraj
Ambasador RP w Szwajcarii Jakub Kumoch na swoim Facebooku zamieścił wpis demaskujący tezy stawiane przez prof. Jana Grabowskiego. Przypomniał, że prosił go o wyjaśnienie, dlaczego podaje tak niską liczbę Żydów, którzy przeżyli na ziemiach Polskich. Odmówił jednak udostępnienia pełnej metodologi.
CZYTAJ RÓWNIEŻ: Padła kolejna liczba Jana Grabowskiego. Kto wymyślił 40 tysięcy ocalonych z Holokaustu?
Teraz już 200 tysięcy! Kto da więcej? Pogoń za jak największym horrorem
Pomimo braku chęci współpracy ze strony prof. Grabowskiego, udało mu się dotrzeć do materiałów, a pięć minut ich wnikliwej lektury wystarczyło, by zrozumieć genezę „poważnego przeinaczenia źródła”.
Ambasador przytoczył źródła, na które powoływał się Grabowski, podkreślając, że jest to klasyczny łańcuch cytatów.
Prof. Grabowski powołuje się na źródło wtórne (Friedländer), które pasuje do jego tezy. Jednocześnie nie sięga dalej, do źródeł pierwotnych. Sięgnięcie do Polonsky’ego falsyfikuje jego tezę
— zwraca uwagę ambasador RP w Szwajcarii.
Zamieścił również kilka wniosków. Zwrócił uwagę, że pierwotnym źródłem Grabowskiego, skąd wziął liczbę 40 tysięcy Żydów jest jedno zdanie z artykułu Antony’ego Polonsky’ego – reszta to wyłącznie cytaty z niego.
Podkreślił, że artykuł Polonsky’ego bardzo jasno wyznacza cezurę czasową rejestracji (czerwiec 1945), co następnie w jego cytowaniach przez Friedländera i Grabowskiego nie jest uwzględniane.
Dodał, że „widać poważny problem badawczy, jakiego dostarcza cenzus CKŻP – jest niewiarygodny”.
Jedni się zarejestrowali, inni nie. Jaki odsetek się zarejestrował? Nie wiemy
— zauważa.
Ambasador zwrócił także uwagę, że wielu Żydów nigdzie się nie rejestrowało, bo miało „więcej problemów na głowie”.
Wczoraj spotkałem się ze znajomym, który przeżył Holocaust. Ma 94 lata. Zapytałem go czy po wojnie zarejestrował się w CKŻP. Odpowiedź: „Gdzie? Nie należałem do żadnych organizacji żydowskich i nigdzie się nie rejestrowałem. Miałem większe problemy na głowie”
— napisał na Facebooku Kumoch i dodał:
Ilu postąpiło tak jak pan Bronisław? Większość? Mniejszość? Duża większość? Duża mniejszość? Połowa? 10%? 95%? Nie ma na to pytanie żadnych odpowiedzi i ktoś kto robi z ludzkich tragedii cmentarnej arytmetyki po prostu postępuje niegodnie
— podkreślił ambasador RP w Szwajcarii.
wkt
ZOR
Normalne falszowanie faktow , do sadu skurdziela w Polsce i Kanadzie , niech sie tlumaczy ten nieuk , albo spryciarz
Zagładę
Szokujące, iż od dekad szkaluje się Polskę z podatków, które płacą Polacy! W PAN, państw. muzeach, m.in. Polin, Auschwitz, ŻIH etc. Rząd nie reaguje! Jest drugi taki kraj na świecie? Nigdy nie było!!!
gość
Nie można polegać na „mnie sie wydaje”. Należy przeprowadzić solidne i uczciwe badania w tej materii.
m
„… kto robi z ludzkich tragedii cmentarnej arytmetyki po prostu postępuje niegodnie” – postępuje obżydliwie.
observator
Przykre jest to że dla wielu ludzi tragedia pomordowanych stała się sposobem na życie, możliwością robienia kariery i pieniędzy. Holokaust stał się dla nich biznesem…..
Mammoth
Makabryczni bajkopisarze (termin za niezawodnym redaktorem S. Michalkiewiczem) typu Gross czy ten Grabowski nie wytrzymuja konfrontacji z faktami. Prawdopodobnie skoncza jak Kosinski?
Baba Banga
Jeszcze jeden niby uczony swiaowej slawy, oczywiscie.
…..
autor: US Holocaust Memorial Museum/Public Domain
IvoPuławy
Bo to jest ich prawda, tak zwana HAGADA, prawda wygodna dla żydów a niekoniecznie zgodna z prawdą.
Tom
ani Jan ani Grabowski – może pan red ustaliłby jak ten człowiek naprawdę się nazywa bo jakiej jest narodowości to wiemy
Tomek
Na zdjęciu – oddział SS ochraniający maszerującą kolumnę Żydów przed Polakami – antysemitami.
LN11
Którego holokaust? Polskiego czy Żydowskiego? Historycy za kasę to nie historycy a fauszerze…
ola
Nie długo padnie stwierdzenie że Niemcy napadli Polskę by ratować Żydów, lecz przegrali i Polacy zmienili ich w nazistów którym kazali budować obozy, a biedni Niemcy płakali z bezsilności.
Padła kolejna liczba Jana Grabowskiego. Kto wymyślił 40 tysięcy ocalonych z Holokaustu?
opublikowano: 1 marca
Przed niespełna dwoma tygodniami historyk Jan Grabowski zmuszony został do przyznania, że rozpowszechniana przez niego liczba 200 tysięcy Żydów, którzy mieli zginąć z ręki Polaków, to wyłącznie efekt jego prywatnych szacunków. W tym tygodniu padła jednak kolejna liczba – zdaniem Grabowskiego w Polsce ocalało nie więcej niż 50 tysięcy Żydów. Jak się okazuje, liczba ta to efekt… błędnego przypisu w jego książce.
Grabowskiego znów wezwał do debaty Jakub Kumoch, politolog i polski ambasador w Szwajcarii. Podczas ich poprzedniej rozmowy (zamieszczonej na Facebooku) przyparty do muru Grabowski przyznał, że liczba 250 tysięcy uciekinierów z gett oparta jest wyłącznie na jego własnych szacunkach i na wybiórczym traktowaniu dzieł Szymona Datnera – ocalonego z Zagłady i zmarłego w 1989 roku wybitnego historyka Holokaustu. Grabowski wziął po prostu pod uwagę maksymalną liczbę ucieczek z getta sugerowaną przez Datnera, ale odrzucił jego szacunki dotyczące liczby ocalonych. Według Grabowskiego – jeżeli odjąć liczbę ocalonych (jego zdaniem to tylko 50 tys. osób) od liczby uciekinierów, to uzyska się 200 tysięcy. Grabowski uznał więc, że jest to liczba Żydów „zamordowanych przez Polaków” i rozpowszechniał ją w światowych mediach.
Kumoch długo domagał się od Grabowskiego odpowiedzi, na jakiej podstawie twierdzi on, że ocalało zaledwie 50 tysięcy Żydów. Bez reakcji. W poniedziałek ambasador zamieścił więc długi wpis na Facebooku. Wskazał, że w angielskim wydaniu swojej sztandarowej pracy „Judenjagd. Polowanie na Żydów 1942-45” Grabowski, podając liczbę nie więcej niż 50 tys. ocalałych Żydów, odsyła do anglojęzycznej publikacji Saula Friedländera. Nie zauważa jednak, że ten po słowach, iż w Polsce przeżyło „najwyżej 40 tysięcy” Żydów sam również zamieścił do tej liczby przypis i odesłał do książki południowoafrykańskiego badacza Antony’ego Polonsky’ego. Polonsky tymczasem policzył wyłącznie osoby zarejestrowane w Centralnym Komitecie Żydów Polskich (CKŻP) i to tylko w czerwcu 1945, a więc zaledwie miesiąc po wojnie. Uznał bowiem, że każdy Żyd, który do tego momentu nie zarejestrował się, nie przetrwał Zagłady. I tak na podstawie czerwcowych rejestracji wyszło mu, że okupację w Polsce przeżyło zaledwie 20 tys. Żydów. Sam jednak w to nie uwierzył, więc na wszelki wypadek… podwoił tę liczbę. „Jak Państwo widzą ma tu miejsce klasyczny łańcuch cytatów” – napisał na Facebooku Kumoch. „Prof. Grabowski powołuje się na źródło wtórne, które pasuje do jego tezy. Jednocześnie nie sięga dalej, do źródeł pierwotnych. Sięgnięcie do Polonsky’ego falsyfikuje jego tezę”. Kumoch podkreślił, że „podwojenie” liczby ocalałych Żydów przez Polonsky’ego ma charakter arbitralny. „Równie dobrze można potroić, pomnożyć przez 5, 7, 10, ile się chce. To są szacunki, a nie dane” – napisał.
Jest to kolejna dyskusja, która dowodzi, na jak kruchych podstawach opiera się „200 tysięcy” Grabowskiego. Liczba ta jest raczej wynikiem jego wiary, błędów warsztatowych, by nie powiedzieć, fałszowania danych. Nie przeszkadza to jednak Grabowskiemu rozpowszechniać własnych szacunków jako „twardych danych” w wywiadach z zagranicznymi mediami – liczbę 200 tys. Żydów zabitych przez Polaków bezkrytycznie cytowały niedawno „The Times of Israel”, „Haaretz”, „Guardian” i kilka innych anglojęzycznych gazet. Oczywiście nikt nie zadawał Grabowskiemu pytań, skąd wziął tę liczbę.
Kumoch zaprosił do dyskusji na ten temat wszystkich znanych historyków Holokaustu, w tym bliskich Grabowskiemu Barbarę Engelking i Dariusza Libionkę. Żadne z nich nie podjęło polemiki. Odezwała się jedynie profesor z zatrudniającego Grabowskiego Uniwersytetu w Ottawie. Zarzuciła Kumochowi, że… nie ma kompetencji do rozmowy z profesorami.
autor: Konrad Kołodziejski
Warszawiak
Bezczelne kłamstwa Grabowskiego, Kosińskiego, Grossa et consortes to paskudny ANTYPOLONIZM!!. Demaskowanie tych kłamstw nie jest antysemityzmem!!
bogdan@bogdan
A co tam 200 tyś. w tą albo w tamtą. Liczby zamordowanych nie są istotne, idea się liczy. Ale nie martwcie się o pana Grabowskiego. Pieniądze jakie otrzymuje za swoją pracę potrafi wyliczyć co docenta.
ola
Nie długo padnie stwierdzenie że Niemcy napadli Polskę by ratować Żydów, lecz przegrali i Polacy zmienili ich w nazistów którym kazali budować obozy, a biedni Niemcy płakali z bezsilności.
fruzia
To znaczy zarzuca Kumochowi znajomość arytmetyki w zakresie dodawania i mnożenia, czy umiejętność czytania ze zrozumieniem, czy inteligencję – bo to chyba głównie przeszkadza w tej dyskusji
fruzia
To znaczy zarzuca Kumochowi znajomość arytmetyki w zakresie dodawania i mnożenia, czy umiejętność czytania ze zrozumieniem, czy inteligencję – bo to chyba głównie przeszkadza w tej dyskusji
max
Skąd wiadomo ilu żydów zginęło a ilu ocalało? Międzynarodowy Czerwony Krzyż ujawnił swoje raporty i …. milczenie, a podobno czytanie ze zrozumieniem, to poziom V klasy szkoły podstawowej.
walczmy o prawde
powolajcie się na dane Międzynarodowego Czerwonego Krzyża we wszystkich obozach niemieckich -hitlerowskich zgineło 271301 osób w tym żydzi , i o czym tu mowa ? to firma holokaust i kłamstwo holokaus
stajem
kolejne bujdy żydowskie wyssane z palca. Tak wygląda debata żydowsko-polska.
A-R-B-D
”Naukowcy” ależ szarlataneria! oni są wyznania finansowego WIELKIE BRAWA DLA PANA KUMOCHA!
Nikt@Nikt
Po co te dywagacje, panie Kołodziejski? Jeśli było 20 000, a nie 200 000, to co, odetchniemy z ulgą? Uniwersytet w Ottawie słusznie zwrócił uwagę panu Kumochowi, że ten nie ma kompetencji do zajmowania się sprawą. Idąc tą drogą, równie dobrze możemy przeprowadzić sondaż opinii publicznej. Proponuję odpowiedzi: 1. Żaden Żyd nie zginął z rąk Polaków; 2. Zginęło 200 000. 3. Zginęło 50 milionów. I punkt, na który padnie najwięcej odpowiedzi, uznać za oficjalne stanowisko państwa. Być może pan Grabowski się myli, być może myli się zasadniczo, ale to nie jest dyskusja o wyższości 20 000 ofiar nad 200 000, tylko o zjawisku, które jednak w określony sposób hańbi nas wszystkich Polaków. Natomiast w kwestii liczb istotne są TYLKO FAKTY, w sposób dokładny raczej niemożliwe do ustalenia. To, co mówię, w niczym nie zmienia mojego przekonania, że Żydzi ostatnio Polskę okropnie znieważyli i że reset jest nieodwracalny.
Pol
Grabowski kolejny pseudohistoryczek ,bajkopisarz
…..
https://pl.wikipedia.org/wiki/Jan_Grabowski_(historyk)
Jan Grabowski (ur. 24 czerwca 1962 w Warszawie) – polski historyk, specjalizujący się w badaniach nad Holocaustem, pracujący na stanowisku profesora na Uniwersytecie Ottawy, współzałożyciel i członek Centrum Badań nad Zagładą Żydów Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk.
Życiorys
Jego ojciec był Żydem ocalałym z Holocaustu[1]. W 1986 ukończył studia historyczne na Uniwersytecie Warszawskim. Stopień naukowy doktora uzyskał w 1994 na Wydziale Historii Uniwersytetu Montrealskiego i od tego czasu jest zatrudniony na Wydziale Historii Uniwersytetu w Ottawie, gdzie zajmuje stanowisko profesora (Full Professor)[2]. Jest członkiem Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN[3].
W Polsce posiada uprawnienia ekwiwalentne do statusu doktora habilitowanego[4].
Wybrane publikacje
- ציד היהודים; בגידה ורצח בפולין בימי הכיבוש הגרמני. Yad Vashem, Jerusalem, 2016. ISBN 978-965-308-531-2 [pol. Polowanie na Żydów. Zdrada i morderstwo w Polsce w czasie okupacji niemieckiej]
- Hunt for the Jews. Betrayal and Murder in German-Occupied Poland. Indiana University Press, 2013, , 312 s. ISBN 978-02-53010-74-2
- Klucze i Kasa. Losy mienia żydowskiego w okupowanej Polsce, 1939-1945, Stowarzyszenie Centrum Badan nad Zagładą, Warszawa, 2014, 628 s. (red. nauk. wspólnie z Dariuszem Libionką), Warszawa 2014 ISBN 978-83-63444-35-8
- „Ja tego Żyda znam!” Szantażowanie Żydów w Warszawie 1939-1943, Warszawa 2004.
- Judenjagd. Polowanie na Żydów, 1942-1945. Studium dziejów pewnego powiatu, Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2011. 282 s. ISBN 978-83-932202-0-5
- Zarys Krajobrazu. Wieś polska wobec Zagłady, 1942-1945, Warszawa, 2011, 532 s. [red. nauk. wspólnie z Barbarą Engelking] ISBN 978-83-932202-4-3
- Żydów łamiących prawo należy karać śmiercią! „Przestępczość” Żydów w okupowanej Warszawie, 1939–1942, Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2010 , 211 s. [wraz z Barbarą Engelking] ISBN 978-83-926831-7-9
- Rescue for Money: ‘Paid Helpers’ in Poland, 1939-1945, Search and Research Series, Yad Vashem – The International Institute for Holocaust Research, Jerusalem, 2008 ISBN 978-965-308-325-7
- ’Je le connais, c’est un Juif!’ Varsovie 1939-1943. Le chantage contre les Juifs, éditions Calmann-Lévy, Paris, 2008. 176 s. ISBN 978-2702138878
- Historia Kanady. Prószyński i S-ka, Warszawa 2001, 320 s. ISBN 978-83-7255-044-6
Przypisy
- Skocz do góry↑ עופר אדרת, שכנים רעים: מעורבותה של האוכלוסייה הפולנית בהסגרה וברצח של היהודים שביקשו את עזרתם, „הארץ”, 2 lutego 2017 [dostęp 2017-05-25] (hebr.). [pol. Ofer Aderet, Źli sąsiedzi: zaangażowanie ludności polskiej w ekstradycję i mordowanie Żydów, którzy szukali pomocy, „Haaretz”]
- Skocz do góry↑ Jan Grabowski. uottawa.ca. [dostęp 2016-08-01].
- Skocz do góry↑ Biogram prof. Jana Grabowskiego na witrynie Centrum Badań nad Zagładą Żydów PAN (dostęp: 2014-10-13).
- Skocz do góry↑ W 2006 recenzował rozprawę doktorską w Katolickim Uniwersytecie Lubelskim. Zob. dane z profilu prof. J. Grabowskiego na witrynie OPI (dostęp: 2013-10-13).
Bibliografia
- Biogram prof. Jana Grabowskiego w książce: Klucze i kasa. O mieniu żydowskim w Polsce pod okupacją niemiecką i we wczesnych latach powojennych 1939-1950, red. J. Grabowski, D. Libionka, Stowarzyszenie Centrum Badań nad Zagładą Żydów, Warszawa 2014. ISBN 978-83-63444-35-8, s. 627.
om
Niestety Polacy są odpowiedzialni za wiele mordów na Żydach i nic tego nie ukryje. Prawda nas wyzwoli. Tylko wielkie narody potrafią się przyznać do błędów.
|-|.\/.z.banowany.za.poglady
@om 94.254.129.* – Niestety Żydzi są odpowiedzialni za wiele mordów na Polakach i nic tego nie ukryje – Prawda Was wyzwoli, Tylko wielkie narody potrafią się przyznać do błędów.
NAUKOWIEC czy może PROSTYTUKA?
Za dużo tych przeinaczeń, nigdy nie mówiłem a jak napisałem to wina błędnego przypisu i te „szacunki” z kapelusza wzięte… Tak NIE ZACHOWUJE SIĘ BADACZ, NAUKOWIEC ale ZWYKŁA PROSTYTUTKA NAUKOWA !
Konrad
Przeciez to normalne, ze kretacze klamia, oszukuja i za chwile wypieraja sie tego, co wczesniej klamliwie stwierdzili. Taka juz jest natura kretaczy. Ale teraz mozna kretaczy postawic przed sadem
wiki
Samorządne władze żydowskie w gettach Łodzi czy Warszawy, miały też obywatelstwo polskie. Taki Pan Chaim Rumkowski, na pewno miał polski paszport. Jeśli tak, to ja się nie dziwię tym wyliczeniom.
zulu i gula
łach powinien zostać pozbawiony obywatelstwa i persona non grata w Polsce.
krysia
Historyk jak z koziej …. trąbka.
https://wpolityce.pl/historia/387952-nigdy-nie-mowilem-o-200-tysiacach-zydow-zamordowanych-przez-polakow-mowi-jan-grabowski-czyzby
Nigdy nie mówiłem o 200 tysiącach Żydów zamordowanych przez Polaków – mówi Jan Grabowski. Czyżby?
opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj
autor: Facebook/J.Z.Grabowski wPolityce.pl
Ponad miesiąc temu historyk Jan Grabowski zmuszony został do przyznania, że rozpowszechniana przez niego liczba 200 tysięcy Żydów, którzy mieli zginąć z rąk Polaków, to wyłącznie efekt jego prywatnych szacunków. Z kolei na początku marca okazało się, że inne twierdzenie Grabowskiego, jakoby w Polsce ocalało nie więcej niż 50 tysięcy Żydów, jest efektem błędnego przypisu w jego książce. Za to teraz Grabowski zaprzecza, że kiedykolwiek mówił o 200 tysiącach Żydów zamordowanych przez Polaków.
Oba popełnione błędy wykazał w polemice z Grabowskim ambasador RP w Szwajcarii Jakub Kumoch, będący z zawodu specjalistą od badań ilościowych. Wczoraj Kumoch w swoim poście zamieszczonym na Facebooku zwrócił uwagę na wywiad, jakiego Grabowski udzielił w zeszłym tygodniu „Gazecie Wyborczej”. W wywiadzie tym Grabowski twierdzi, że nigdy nie mówił o 200 tysiącach Żydów „własnoręcznie” zamordowanych przez Polaków lecz, że „Polacy mogą być odpowiedzialni lub współodpowiedzialni za śmierć większości tych ludzi”. Wystarczy jednak zajrzeć do artykułu z 11 lutego 2017 (a więc sprzed roku) zamieszczonego w dzienniku „Haaretz”, ażeby zweryfikować wyjaśnienia Grabowskiego. W nagłówku czytamy tam, że „historyk Grabowski mówi o 200 tysiącach Żydów zamordowanych – bezpośrednio lub niebezpośrednio – przez Polaków.” W podjętej miesiąc później na łamach tego samego tytułu polemice z prof. Grzegorzem Berendtem, wicedyrektorem Muzeum II wojny światowej w Gdańsku i członkiem Rady Naukowej Żydowskiego Instytutu Historycznego, Grabowski również nie wycofuje się z liczby 200 tysięcy.
Podawana od kilku lat i konsekwentnie rozpowszechniana przez Grabowskiego liczba 200 tysięcy Żydów zamordowanych jakoby przez Polaków opierać się ma na szacunkach wybitnego badacza Zagłady Szymona Datnera. Tymczasem – jak wykazał Kumoch – w publikacji Datnera z 1970 roku, do której odwołuje się Jan Grabowski, nie ma ani słowa o 200 tysiącach Żydów zamordowanych przez Polaków. Kumoch uważa, że nieuprawnione jest powołanie się na Datnera, „który owszem twierdził, że z gett uciekło od 200 do 250 tys. osób, ale postawę nieżydowskiej ludności Polski wobec Żydów oceniał w dwóch swoich najważniejszych pracach bardzo wysoko. Można polemizować z Datnerem, ale nie można jednocześnie traktować go jako nieomylne źródło, cenzurować, przeinaczać, a następnie fałszować zawartość jego dzieł.” Datner – jak pisze Kumoch – uważał pomoc w wydawaniu Żydów za zjawisko marginalne i typowe dla wyrzutków społecznych.
Oceniając wyjaśnienia Grabowskiego opublikowane w jego wywiadzie dla „Gazety Wyborczej” Jakub Kumoch zauważa, że „do czasu, aż metodologia prof. Grabowskiego nie została przez przypadek publicznie obnażona (fałszowanie źródła, błędne przypisy, manipulacja danymi liczbowymi), mówił on dziennikarzom, że Polacy zamordowali 200 tys. Żydów i przywoływał przy tym Szymona Datnera jako jedno ze źródeł. Obecnie zaprzeczając temu, mówi nieprawdę.”
autor: Konrad Kołodziejski
rudolfo
Ktoś opłaca sowicie Pana Grabowskiego ??? Mosad czy FSB lub BND ????
Paragraf
Zgodnie z wytycznymi Talmudu, Żyd oszukując Goja nie czyni niczego złego – to tak w skrócie.
alfons – Jan Grabowski
Stanisław Michalkiewicz- „nie bylem w Polin, nie chadzam do domów publicznych” —
krycha
Po twarzy widać, że kłamca i zydowski karierowicz. Kasa za wszelką cenę. Zero godności i profesionalizmu naukowca.
wersus
takich lujów nie wpuszczać do Polski.
marduk
jak im tak zle, to niech wyjada z Polski i wezma ze soba to antypolskie muzeum polin!!!
Skorpion48@Skorpion48
Grabowski? A to ten niby naukowiec z Kanady./
dziadek
Może to i dobrze że są tacy Grabowscy. Daje to jasny obraz tego kim są Żydzi.
lelek@lelek
Czyli można klepać co ślina na język przyniesie. Wyssane z palca dane liczbowe, powoływanie się na słowa jakiegoś pseudoautorytetu który tych słów nie wypowiedział. Manipulacja nie zna granic. Czyli pełna wolna amerykanka w nauce. Zgroza!!
https://wpolityce.pl/historia/343291-stanowczo-sprzeciwiamy-sie-dzialalnosci-i-wypowiedziom-jana-grabowskiego-oswiadczenie
PolubieniePolubienie
Teo@Teo
A polscy historycy jak np. Anna Kurek, prof. J. R. Nowak, L. Żebrowski itp. nie są dopuszczani do rzekomo publicznych mediów np. TVP, TVP Historia. Kto nami rządzi???
??
ani slowa że drugim autorem rodaczka grabowskiego niejaka engelking z ramienia rzadu w dyrekcji Muzeum Auschwitz?!
abc
No ale tym razem mamy na tą okoliczność ustawę o IPN. …. chyba że ta cała ustawa to taki teatrzyk dla gojów.
https://wpolityce.pl/polityka/390817-jan-grabowski-wydaje-nowa-ksiazke-za-chwile-znow-uslyszymy-ze-jestesmy-wspolwinni-holokaustu
Jan Grabowski wydaje nową książkę. Za chwilę znów usłyszymy, że jesteśmy współwinni Holokaustu
opublikowano: 28 minut temu · aktualizacja: za godzinę
autor: Wikipedia/ CC BY-SA 4.0 wPolityce.pl
W najbliższy czwartek rozpoczynają się obchody 75-rocznicy powstania w getcie warszawskim. W oficjalnych uroczystościach weźmie udział m.in. prezydent Andrzej Duda. Jest to kolejna okazja do przypomnienia światu o tym, kto był sprawcą zagłady Żydów. Nie liczmy jednak na spokojną refleksję. Już w niedzielę odbędzie się bowiem premiera nowej książki współautorstwa Jana Grabowskiego. Niewykluczone, że zamiast wspólnych obchodów, czeka nas afera i następny pożar w konflikcie polsko-żydowskim.
Nowa książka zatytułowana „Dalej jest noc” przedstawia w dwóch tomach strategie przetrwania Żydów podczas okupacji niemieckiej w Generalnym Gubernatorstwie. Badania na ten temat przeprowadzono w dziewięciu powiatach: od mazowieckiego Węgrowa, poprzez Łuków i Biłgoraj po małopolski Miechów, Nowy Targ i kilka innych miejsc. Wśród autorów – obok Jana Grabowskiego – m.in. Barbara Engelking, dla której śmierć Polaka nie może się równać ze śmiercią Żyda (bo dla Żyda śmierć to „metafizyczna tragedia”), a ludzie o prawicowych poglądach mają „inny genotyp”. Sam Grabowski znany jest przede wszystkim z rozpowszechniania od wielu lat liczby 200 tysięcy Żydów, którzy mieli – wedle jego szacunków – zostać zamordowani przez Polaków podczas ostatniej wojny. Gdyby z góry przyjąć tę liczbę za prawdziwą (a chętnie podchwyciły ją światowe media), to wówczas należałoby uznać, że współudział Polaków w Holokauście miał charakter masowy, a zatem jesteśmy współwinni Zagłady. Musiałoby to przynieść Polsce poważne konsekwencje polityczne i – zapewne – finansowe.
Wielokrotnie pisałem o tym, że dotychczasowym wyliczeniom Grabowskiego trudno ufać. Nie tylko dlatego, że rzucane przez niego liczby zamordowanych Żydów są ze sobą wzajemnie sprzeczne i oznaczać muszą, że w Polsce co krok dochodziło do pogromu w stylu Jedwabnego. Ale przede wszystkim dlatego, że – jak wykazał Jakub Kumoch, ambasador RP w Bernie, a z zawodu specjalista od badań ilościowych – Grabowski nie potrafi wskazać źródła swoich wyliczeń.
Podobnie było w niedawnej rozmowie, którą Monika Olejnik przeprowadziła z Janem Grabowskim w TVN. Grabowski podał w niej kilka liczb: najpierw, że dwóch spośród trzech ukrywających się Żydów zginęło. Chwilę potem, że 30-40 tysięcy przeżyło. A na koniec, że Polacy są winni śmierci 200 tysięcy Żydów. Nic tu się nie trzyma kupy. Jeżeli bowiem dwa pierwsze twierdzenia są prawdziwe, to oznacza to, że w ukryciu zginęło od 60 do 80 tysięcy Żydów. Wielka liczba, ale nijak się ma do końcowych 200 tysięcy. Takich wpadek Grabowski ma już na koncie kilka, co nie przeszkadza mu uchodzić – podobnie jak Grossowi – za niekwestionowany autorytet w sprawach polsko-żydowskich. Choć staje się coraz bardziej oczywiste, że jego „autorytet” ma podłoże polityczne a nie metodologiczne.
Można się spodziewać, że książka, której Grabowski jest współautorem, będzie kolejnym granatem wrzuconym między Polaków i Żydów. A wszelkie próby podważania zawartych w niej tez i liczb, nawet jeśli okażą się uzasadnione, będą odrzucane a priori jako przejaw „antysemityzmu”. Świadczyć może o tym wielka konspiracja, w jakiej wydawano książkę, jej nieliczne egzemplarze próbne trafiły wyłącznie do rąk zaufanych recenzentów. Aby, broń Boże, nikt nie zepsuł premiery, jakimikolwiek krytycznymi uwagami.
autor: Konrad Kołodziejski
adam
Autor za przykładem tzw Rządu wkurza Polaków. Dlaczego ten drab nie siedzi w więzieniu. Za kukłę Żyda wsadziliście Polaka do ciupy. CO JEST NAJGORSZE? POLACY NIE RZĄDZĄ. Brak nadziei. USTAWKA 447.
Maciej
Racja Teo@Teo! Oglądajcie wrealu24.tv!!!!!!
vv
a mnie zastanawia jedno, dlaczego Grabowski który tak nienawidzi Polski i Polaków, do dziś nie zmienił sobie nazwiska na rodowe, semickie ?czyżby to jego polskie nazwisko do czegoś miało służyć ?
Maciej
PIS tak jak PO – co my możemy…? I ja głosowałem na „dobrą zmianę”…
Żydofilia. TVP.
TVP to Żydofilia ! Jak powyżej są Polscy badacze którzy piszą publikują PRAWDĘ POPARTĄ FAKTAMI I DOWODAMI. !! CZEMU ICH NIEMA W MEDIACH. SZUMNIE ZWANYCH. NARODOWYMI ? .
Mirek
Najlepszą odpowiedzia na antypolskie , rasistowskie rzygowiny Grabowskich i Grossów jest rejs wierchuszki PFN-u pod wodzą Kusznierewicza po tropikalnych akwenach.
mamma
Teraz Polacy juz są zaszczepieni przeciwko zarzutowi antysemityzmu. Dziękujemy wam Żydzi, bo to wy podaliscie nam w ostatnim czasie końska dawkę tej szczepionki.
irka@irka
Skoro pan Grabowski tak skrupulatnie bada historię Żydów w okupowanej Polsce, to może do niego należy skierować prośbę o wyjaśnienie zawiłości w historii rodziny dziennikarza Ronenna Bergmana. Do tej pory nie wiadomo gdzie żyła, jak się nazywała jego matka. Ważne to bardzo i dla Polaków i dla Żydów bo przecież jej traumatyczne przeżycia z dzieciństwa stanowiły podstawę do ataku na premiera Morawieckiego w wykonaniu tego dziennikarza i są niejako świadectwem istotnym dla badaczy zagłady.
wega
A jakie wydawnictwo wydało te wspaniałe dzieła? A kto płaci pensje Grabowskiemu czy Engelking, kto i za co dał im tytuły profesorskie? Ciekawe czy matury mają bo często o nich niestety nie pamiętają.
kar
rozumiem, że Gliński był sponsorem tej książki ?
PolubieniePolubienie
Polka
KAŻDY JEST KOWALEM SWOJEGO LOSU. Wielkopolscy Żydzi po I wojnie światowej opuścili Polskę, bo nie chcieli żyć pod naszymi rządami. Sprzedali swoje majątki, nawet cmentarze i przenieśli się do Niemiec
Polka
Szanowny Panie Redaktorze! Protestuję! Polacy nie mieli obowiązku ratowania Żydów. W żadnym kraju i ustroju prawo nie nakazuje ratowania innych kosztem swojego życia. Heroizmu się nie wymaga.
Polka
A na Kresach Żydzi nie rozumieli języka polskiego, bo nie czuli żadnej więzi z polskim narodem. W czasie zaborów uznali władzę zaborców za swoją. Żądali autonomii, byliśmy im obcy, nie sąsiedzi!
Polka
W Warszawie co 3 osoba była Żydem. Jak można było ukryć 1/3 mieszkańców stolicy na oczach okupantów?! A do Warszawy ściągnęli jeszcze Polacy wyrzuceni ze Śląska i Wielkopolski.
mandzi + cesia
Najwyzszy czas skonczyc w POLSCE z Holocaust Industrii. Rozliczyc srodowiska zydowskie ile miliardów $ od Balcerowicza, Kwasniewskiego, Tuska do Glinskiego wyprowadzili z POLSKI..
https://wpolityce.pl/historia/391371-to-zascianki-endeckie-i-onr-owskie-uratowaly-najwiecej-zydow-paradoksy-grabowskiego-i-engelking
To zaścianki, endeckie i ONR-owskie, uratowały najwięcej Żydów… Paradoksy Grabowskiego i Engelking
opublikowano: za 37 minut
zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria/A.Skwarczynski wPolityce.pl
W streszczeniu słynnej już (mimo iż jeszcze nie zdążyła zacząć być sprzedawana) redagowanej przez Barbarę Engelking i Jana Grabowskiego książki „Dalej jest noc” (idzie o próbę oszacowania, ilu uciekających z prowincjonalnych gett Żydów zostało zamordowanych przez Polaków) Anna Bikont pisze w „Wyborczej”:
„W powiecie bielskim, jak ustaliła Engelking, najlepiej było szukać pomocy u mieszkańców dawnych szlacheckich zaścianków, to oni uratowali ponad 70 procent ukrywających się. Więcej by ich przeżyło, gdyby tam szukali schronienia, tyle że Żydzi nie mieli pojęcia, że w ich okolicach są dwa rodzaje wsi.”
To jest passus zdumiewający podwójnie.
Po pierwsze dlatego, że każdy kto wie coś o tych terenach zdaje sobie sprawę z tego, że właśnie zaścianki były polityczną twierdzą endecji, a wręcz ONR. Polską i katolicką wieś nieszlachecką te poglądy ogarnęły w znacząco mniejszej mierze. Jeśli więc istotnie to prości rolnicy pochodzenia szlacheckiego uratowali aż 70 procent ocalałych Żydów, to jest to przede wszystkim paradoksalne. A poza tym oznaczałoby to, iż polski patriotyzm – nawet ten naznaczony przez nacjonalizm – stwarzał dla (po prostu ludzkiego) odruchu ratowania drugiego człowieka podłoże, płaszczyznę znacznie bardziej sprzyjającą, niż ta istniejąca na wsiach, kulturowo nawet i katolickich, i etnicznie polskich, ale dopiero docierających wówczas do politycznej polskości.
Zaś po drugie – biorąc pod uwagę, iż fakt podziału na wsie szlacheckie i chłopskie jest w tych okolicach czymś zupełnie podstawowy, to że, jak pisze Bikont miejscowi Żydzi nie mieli o tym pojęcia dowodzi, iż stopień ich wyobcowania z lokalnych społeczności był jeszcze większy, niż wielu dotąd sądziło. Oznacza to, że mieszkańcy sztetłów, tychże sztetłów nagle pozbawieni, byli jak kosmici, nagle zrzuceni na Ziemię. I niezależnie od stopnia antysemityzmu lub braku empatii okolicznej ludności polskiej, musiało to stanowić bardzo zasadniczy element, nie sprzyjający ich ocaleniu.
Co oczywiście nikogo nie usprawiedliwia, ale wiele tłumaczy.
autor: Piotr Skwieciński
PolubieniePolubienie
ba
Co Wy piszecie!!!!!! Jakiego Węgrowca???? Chodzi o Węgrów. Odmienia się Węgrowa, a nie Węgrowca!!!!!!!!!
Olej@Olej
Dokonać ekshumacji w Jedwabnem ! Ujawniać całą dokumentację archiwalną dot. zachowania Żydów i Polaków w czasie okupacji !
zenek2
Dlaczego nie ukazujecie prac i spotkań dr Ewy Kurek ? To skandal, że parszywców plujących na Polskę o Polaków nieomal gloryfikujecie…Do czasu, prawicowy portalu, do czasu…
kazik
Tyle cytujecie szmatławch popisów niby prof. żydowskich . A my chcemy by Pani Elżbieta Kurek również miała swoje miejsce na tym portalu. Ludzie uczciwi i prawi są zakrzyczani przez fałszywą hołotę.
PIS
prof. Barbara Engelking tak chętnie opluwająca Polaków pracuje w Instytucie filozofii i Socjologii PAN – a więc instytucji opłacanej przez Polaków – czas wreszcie z tym zrobić porządek!
Olej@Olej
Żydzi chcą pieniędzy i powrotu do Polski ? Wszystko prawda za wyjątkiem tego że Żydzi tęsknią za powrotem do Polski. Bzdura ! Jeżeli rządają 300 miliardów dolarów a są to pieniądze przełożone na grunty i nieruchomości – jakieś 20 % terytorium Polski, łatwo sobie wyobrazić z jaką jeszcze większą łatwością znajdą nabywców na swoje aktywa. Jakże łakomym kąskiem byłby ów nabytek dla Niemców lub Sowietów. Niemcy na Ziemiach Zachodnich, a Sowieci na Podlasiu – przesmyk suwalski, korekta polskiego posiadania na wschodzie. Oni po prostu te swoje ,,odzyskane majątki’’ sprzedadzą z zyskiem. Gdyby się tak stało będziemy mieli sowieckich i niemieckich właścicieli ziemi, którzy będą nie do ruszenia. A wraz z nimi polityczny problem nie do rozwiązania.
https://wpolityce.pl/polityka/392266-doglebnie-wstrzasnieci-zbrodnia-radoslaw-jozwiak-dla-sieci-manipulacje-prof-grabowskiego-ws-zydow-z-wegrowca-sa-szokujace
Dogłębnie wstrząśnięci zbrodnią. Radosław Jóźwiak dla „Sieci”: Manipulacje prof. Grabowskiego ws. Żydów z Węgrowca są szokujące
opublikowano: 2 godziny temu
zdjęcie ilustracyjne / autor: pixabay.com wPolityce.pl
Zdaniem Grabowskiego tragedia żydów węgrowskich „to jest opowieść o tym, jak walka o przetrwanie zderzyła się z bezlitosną obojętnością i przyzwoleniem na zło”. Obojętność łatwo wykreować, wystarczy omijać opisy stanów emocjonalnych Polaków niepasujące do założonej tezy
— mówi w najnowszym numerze tygodnika „Sieci” Radosław Jóźwiak. Z historykiem badającym wojenne dzieje Węgrowca oraz zagłady tamtejszych Żydów rozmawia Jacek Karnowski, redaktor naczelny tygodnika „Sieci”.
Jóźwiak w rozmowie z redaktorem naczelnym skupia się na zarzutach, jakie Fajwel Bielawski stawia społeczności Węgrowca w książce „Ostatni Żyd z Węgrowa”. Nawiązuje także do wydanej pod redakcją prof. Barbary Engelking oraz prof. Jana Grabowskiego publikacji „Dalej jest noc. Losy Żydów w wybranych powiatach okupowanej Polski”.
Przedstawiony przez Bielawskiego opis działań Polaków z Węgrowa w czasie likwidacji getta był dla mnie szokujący. Przedstawił on w istocie całą społeczność miasta jako aktywnych współuczestników akcji likwidacyjnej. Okolicznych chłopów, z wyjątkiem tych, którzy go przechowali, przedstawił również jako grupę polującą na Żydów. Wyłania się obraz, w którym Polacy dorównują Niemcom, a nawet są od nich aktywniejsi i gorliwsi. Opisując okres powojenny, rozwodzi się nad złowrogą, antysemicką atmosferą, która wraz z rzekomym zagrożeniem życia ze strony Urzędu Bezpieczeństwa zmusza go do ucieczki i porzucenia domu oraz sklepu
— zauważa Jóźwiak.
Historyk, próbując obiektywnie spojrzeć na przedstawione zarzuty, nie kwestionuje przewin, jakich dopuścili się niektórzy Polacy, jednakże podkreśla, że nie stanowiły one większości i jednoznacznie potępia takie zachowania.
Zachowania ludzi były oczywiście różne. Były jednostkowe przypadki zachowań nikczemnych. Najgorszy przypadek to Edward Witecki, który jako bardzo młody chłopak przystąpił do Niemców, pełnił funkcję swego rodzaju pomocnika, czasem dostawał od Niemców broń. Z własnej woli zabijał Żydów, ale działał również na szkodę Polaków. Po wojnie wstąpił do aparatu bezpieczeństwa, walczył z „reakcyjnym podziemiem”, później stanął jednak przed sądem i został skazany na 10 lat więzienia. To osoba zasługująca na pełne potępienie.
Przeprowadzone historyczne śledztwo w tej sprawie odsłania dowody na jednostronność relacji Bielawskiego i opracowania prof. Grabowskiego. Celowo kreowany przez nich obraz lokalnej społeczności jest niezgodny z faktami oraz dokumentami historycznymi, do jakich dotarł Radosław Jóźwiak.
Relacja telewizyjna Grabowskiego o strażakach, którzy widłami dźgali Żydów w płonącym domu w getcie, jest oparta na głosach oskarżycieli. Ale są też skrajnie odmienne relacje świadków obrony. Jest np. relacja Czesława Słupa, który opisuje tych samych strażaków wyciągających z płonącego w getcie domu dzieci żydowskie i pozwalających im uciec. Prof. Grabowski eksponuje głosy oskarżycielskie, pomija głosy stanowiące obronę. Manipulacje pana profesora mogą wręcz szokować: rodzina Bielawskich ukrywała się w Pieńkach Jarnickich, gdzie Niemcy zamordowali 23 Żydów i ukrywającego ich Polaka. Jan Grabowski, korzystając z tego, że w książce pada tylko skrócona nazwa Pieńki, celowo w przypisie podaje oddalone o 20 km Pieńki Jagodzińskie, gdzie Żydów zamordowała policja granatowa bez udziału Niemców. Rodzina Bielawskich nigdy tam się nie ukrywała
— mówi w wywiadzie historyk.
PolubieniePolubienie