Bolesnym symbolem ‚porozumienia’ z Ukraińcami są wciąż zasłonięte lwy na cmentarzu Orląt we Lwowie / autor: M. Czutko wPolityce.pl
Babcia ze WSI
Panie, te gesty, jak je Pan określa, naprawdę pomagają Panu „czuć się lepiej”? Nie wydaje się Panu, źe PIS z przybudówkami wciera Panu w twarz ukraiński kał?
Polexit
może jeszcze będziemy stawiać pomniki SSmanom?
get
„Może”? Czy te nasze elity są aż tak głupie? Każdy posiadający mózg widzi od lat bezsens działań państwa polskiego wobec tej dziczy. Pompowanie mld, wsparcie a w zamian plucie, sankcje, nienawiść
MonikaW@MonikaW
Czas powiedzieć „dość”, przestać bawić się w gesty, które na Ukraińcach nie robią żadnego wrażenia. Czas wytłumaczyć naszym „braciom”, jak bardzo bezpieczeństwo Ukrainy zależy dzisiaj do Polski. Jednak polski rząd nie zauważa wzmożonej nienawiści jaką posługują się politycy ukraińscy przeciw nam. Kopią nas gdzie popadnie a my… ślemy im buziaki… zaiste chrześcijański to gest ale absolutnie zgubny dla narodu.
kowalski
Ukraińcy zaczadzeni banderyzmem nie są wstanie dostrzec ewidentnych korzyści ze współpracy z Polska .Dlatego nawet skończenie z polską ustępliwością i postawienie na real-polityk niczego nie zmieni
Dość banderyzmu
http://www.klubinteligencjipolskiej.pl/2014/09/przestancie-popierac-ukraine/
róbcie tak dalej
Miała być polityka wstawania z kolan a jest nadal polityka pełzania na brzuchu przed coraz bardziej bezczelną banderowską Ukrainą.
Awerno@Awerno
SŁUSZNIE! Dobrze napisane! tak, wreszcie trzeba ich obudzić, bo sobie w kulki lecą… Dziadostwo, które wchodzi nam na głowę! Dość tlumaczenia, ze to prowokacje rosyjskie! Tego Wiatrowycza i Seremeta powinni dawno zdymisjonować, jeśli chca uchodzić za uczciwych, ale nie robią tego…! Poroszenko, to Żyd…
OscynYmus
Żydzi chcą podburzać Ukrów na Po laków, żebyśmy sie wymordowali wspólnie, a wtedy Oni przejmą tu władze i majątki, wszystko…
marekkaminski1@marekkaminski1
Polska wspiera Ukrainę tylko dlatego że doją ją żydzi i robi to na wyrażne życzenie USA
jacek
przede wszystkim trzeba odsunąć PIS od władzy gdyż to właśnie oni klęczą przed Ukraińcami, won z PISem, sprzedawczykami ukraińskimi !
żelazo
Skoro wyniki ekshumacji są jasne, to niech TVP Info poruszy ten temat dziś w „Minęła 20”. Piłsudski zawiódł się na Ukrainie. Współczesne władze Polski też się zawiodą na tym państwie.
Maria
Szanowny Autorze. Dlaczego Pan nie napisał, że Pan Profesor Szwagrzyk w obecności Pana Prezesa Szeremeta odkopali w Hruszowicach szczątki trzech żołnierzy UPA, w tym lekarza? Takie są fakty.
Maria
Nazwiska pochowanych w Hruszowicach członków UPA http://www.istpravda.com.ua/columns/2018/05/28/152510/ – artykuł naukowca, nie publicysty.
Kompromitacja rządu UA
Maria 195.245.217.*, daj sobie spokój z uprawnianiem banderowskiej propagandy. Zaraz się dowiemy, że znaleziono yeti w mundurze upa. Jedyne co można tam postawić to pomnik guzika od kaleson.
Kompromitacja Putlerków
Kompromitacja rządu UA 88.199.249. – daj sobie spokój z uprawianiem propagandy FSB. Putin i tak cię nie wyzwoli, a nawet czapką gruszek nie obdaruje.
Ukraińcom prawda nie przeszkadza w prowadzeniu oskarżycielskiej polityki historycznej. Może czas powiedzieć: „dość!”
opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 3 godziny temu
Byłem bardzo sceptyczny wobec decyzji kierownictwa Instytutu Pamięci Narodowej zarządzającej prace archeologiczne w miejscu, gdzie do niedawna stał pomnik sławiący „bohaterów” Ukraińskiej Powstańczej Armii. Od momentu jego zburzenia trwa kompletna blokada prac IPN na Ukrainie. Prace miały udowodnić, że w tym miejscu nie ma grobów „bojowników”, wówczas całkiem słusznie pomnik należałoby uznać za nagrobek i odbudować go, czego domagają się Ukraińcy.
Moje obawy dotyczyły tego, że chodzi o miejsce na cmentarzu, gdzie kości w ziemi być muszą. Znając zapalczywość naszych braci z Kijowa, trudno jest im wytłumaczyć niuans, że to „nie te” kości. No właśnie. Prace się zakończyły, znaleziono szczątki kilkunastu osób, w tym dzieci i kobiet. Uznano, że były to pochówki cywilne, ani śladu jakiegokolwiek wojska.
CZYTAJ TAKŻE: IPN: Badania w Hruszowicach nie potwierdziły mogił członków UPA. Znaleziono szczątki osób cywilnych
W cywilizowanych warunkach to powinno zamknąć sprawę. Ale za naszą wschodnią granicą wiele pojęć ma zgoła inne znaczenie, „cywilizowane warunki” to jeden z koronnych tego przypadków.
Czytam bowiem taką informację na portalu dzieje.pl:
Ukraińscy i polscy eksperci nie doszli do porozumienia co do wniosków z wyników badań archeologicznych w Hruszowicach na Podkarpaciu, które miały wykazać, czy na lokalnym cmentarzu znajdowały się mogiły członków UPA
— podały w poniedziałek ukraińskie media.
Strona ukraińska uważa, że pomnik żołnierzy UPA w Hruszowicach powinien być odnowiony
— doniósł portal telewizji Hromadske z powołaniem na sekretarza ukraińskiej międzyresortowej komisji ds. upamiętnień Swiatosława Szeremetę.
Właściwie można się było tego spodziewać. Prawda, owszem jest taka i taka, ale my mamy swoje zdanie „i co nam Pan zrobi”. Pytanie więc, po co był ten naprawdę wymagający gest zapraszania Ukraińców do Hruszowic, by osobiście mogli przyglądać się pracom. Przy okazji w skład delegacji wszedł człowiek, który jeszcze niedawno był objęty zakazem wjazdu do Polski, Swiatosław Szeremeta, sekretarz ukraińskiej międzyresortowej komisji ds. upamiętnień. No, ale skoro zapraszamy delegację, to nie wnikamy w jej skład. Zakaz usunięto i uważam, że to był naprawdę największy z możliwych gestów, jaki można było wobec Kijowa wykonać.
Fakty Ukraińcom w niczym nie przeszkadzają, nasze wzajemne relacje w zakresie polityki historycznej stoją w miejscu. Ba, mam wrażenie, że nawet się cofają. Trudno uwierzyć, że to właściwie sprawka dwóch ludzi, wspomnianego Pana Szeremety i Wołodymira Wiatrowycza, szefa ukraińskiego IPN. A będzie jeszcze gorzej, bo w przyszłym roku szykują się na Ukrainie wybory i prezentowana przez wspomnianych panów nacjonalistyczna, probanderowska postawa pozwoli zgarnąć spory kawał elektoratu w zachodniej części kraju. Wystarczy pojechać do Lwowa lub Tarnopola by przekonać się, że taka jest teraz ta część Ukrainy.
Nie chcę wierzyć, że państwo polskie nie ma żadnych narzędzi, by pomóc historykom w odblokowaniu prac na terenie kraju, który oficjalnie jest przecież naszym sojusznikiem. W obecności prezydentów Andrzeja Dudy i Petro Poroszenki w grudniu 2017 roku w Charkowie padły przecież zapewnienia, że od porozumienia jesteśmy zaledwie o krok. Przez pół roku tego kroku nie udało się wykonać. Czas chyba powiedzieć „dość”, przestać bawić się w gesty, które co prawda pomagają nam lepiej się czuć, ale na Ukraińcach nie robią żadnego wrażenia. Czas wytłumaczyć naszym „braciom”, jak bardzo bezpieczeństwo Ukrainy zależy dzisiaj do Polski. Powiecie Państwo, że to szantaż? Być może, ale skoro inaczej się nie da…
CZYTA TAKŻE: IPN musi ścigać się z biologią, czyli dlaczego czas jest tak ważny w poszukiwaniach bohaterów. FOTO i WIDEO
autor: Marcin Wikło
Tylko do tego wszystkiego, co pan proponuje to trzeba mieć jaja…
ooo
Ukraińcy każdy przejaw kulturalnego zachowania potraktują jako objaw słabości i będą się szarogęsić. Tak już mają. ale czy ktoś u nas potrafi walnąć pięścią w stół zamiast powtarzać bzdety?
aleksis
No to długo pan redaktor musiał myśleć i wymyślił to, co ludzie wiedzieli od dawna. Gratulować polotu!
iMisio
Niestety mało uczciwie mówi się o zachowaniu Ukrainy. Pomiędzy Węgrami a Ukrainą panuje realna zimna wojna. UPOwcy skłócili też Ukrainę z Rumunią. Ukraina wojskowo ingeruje w mniejszość węgierską.
iMisio
Nie dogadamy się z ukraińskimi nacjonalistami. U nich nacjonalizm to mundury UPA i SS, sojusz z Hitlerem, obecnie z Niemcami. Narracja upowska jest narzucana wręcz w sposób faszystowski.
Hektolitr Decybella
Ukraińcy postawili na kult Szatana. Bo czym innym była ideologia UPA. Musimy przyjąć do wiadomości że nie porozumiemy sie z nimi .Nie da rady .Czeka ich los Haiti gdzie dokonano oddania wyspy Szatanowi
Ember11
Prawie cały elektorat ma takie zdanie od bardzo dawna, ale nasi rządzący wydają się być „mądrzejsi” i bawią się kosztem interesów Polski w fałszywe przyjaźnie, nie tylko z Ukrainą bynajmniej.
warcabek
PiS spada i spadać będzie dalej. Dzięki akcjom, jak ta z Gowinem, jego wizytą w Izraelu i radosnym spotkaniem z żydami którzy niedawno opluwali Polskę, majaczenia o interesach i uległa polityka z Ukrainą
iMisio
Są rozsądni intelektualiści ukraińscy, którzy mówią że Polska w końcu oleje Ukrainę bo ma całą resztę trójmorza którą może rozwijać. Ale oni są wyciszani.
wara
oto głos rozsądku, dodam że Polaków nie godzących się na banderyzm wyzywa się od ruskich troli a my bardzo dobrze rozróżniamy ukraińców od banderowców. Niemców od faszystów itd itp
Nie ma szans 139.59.46.*za godzinę
Polska Ukraina z tej mąki chleba nie będzie.
KsRobak
To nie szantaz, to polityka. W pelni sie zgadzam. Ukraina zawsze spogladala w strone Niemiec, ktore doskonale pokazuja „gdzie maja Ukraine”. NS2 idzie pelna para i nikt sie nie przejmuje.
Andrzej Iwicki@Andrzej Iwicki
Mówię otwartym tekstem: nie akceptuję okupacji Lwowa, w którego obronie Polacy przelali krew!
Chwalba
A po czym archeolodzy rozpoznają kości Ukraińca cywilnego od Ukraińca banderowca?
mariusz
Ciurów z ukrainy zagonić do roboty i odebrać wreszcie nasze ziemie do Dniepr. Nie ma narodu ukraińskiego, to tylko ciury które się zbuntowały przeciw prawowitym właścicielom ziem: Polakom i Rusinom
GerGo@GGerard
Ukraińcom nie przeszkadza prawda a polskojęzycznym władzom nie przeszkadza gdy im łachudry plują w twarz. I tak się uzupełniamy. A Pan Redaktor zdążył nas przyzwyczaić do nadwrażliwości na punkcie banderowców; bardziej zatroskany ich samopoczuciem niż dobrze pojętym interesem Polski. O jakiej odbudowie tego co było Pan bredzi? Nawet jeśli znaleźli by tam ćwierć upowca, to nie było mowy o odtworzeniu tego, zresztą szkaradnego, pomnika lecz o prostym grobie. Godność i duma z polityki własnego kraju, nie jest ostatnim z politycznych towarów, więc PiS na tej swej żałosnej „polityce” wschodniej mocno się przejedzie. Mdli mnie gdy czytam, że to jacyś nasi „bracia”. Mdli mnie ta cała socjalistyczno-sanacyjna polityka giedroyciowska kompleksów wobec banderowców i Lietuvisów i innych świszczypałów. Oni na nas leją, a my „za wolność Waszą…” w ONZ-ecie i wszędzie gdzie się da poświęcamy dla innych własne interesy. Jeszcze rozkażą polskiemu żołnierzowi bronić tej czerni i wplątają nas w wojnę z Ruskimi. Trudno o przykład głupszej i w sumie tragicznej polityki. O węgierskim podejściu do banderowców i obronie własnej mniejszości przed bydlakami, mają do powiedzenia tyle, że oni nie widzą tego co my widzimy – copyright Elżbieta Jakubiak. Oddali by im w ostateczności nawet Przemyśl – copyright Adam Borowski, albo prowadzili, jak Kuchciński, palawery z szowninistami typu Szuchewycz syn ludobójcy albo dali się protekcjonalnie traktować przez odeskiego bandytę Parubija. Doprawdy, smutne. Widocznie Ruscy banderowcom tak nie zagrażają, skoro mogą sobie pozwolić wobec Polski nawet na zakaz ekshumacji – czyli barbarzyńskie sankcje a la Kreon. A jak zhardzieją, gdy Ruscy im zagrażać przestaną? A co do badań w Polsce, to czeka tuzin kolejnych dzikich banderowskich upamiętnień. Czy IPN dalej będzie udawał, że nic się nie dzieje, że one na polskiej ziemi od dwóch dekad stoją? Ukry i tak nie zezwolą na ekshumację bez stanowczego pokazu siły, więc nie ma co się cackać z kolejnymi pomnikami.
…..
Wiceprezes Instytutu Pamięci Narodowej Krzysztof Szwagrzyk podczas prac archeologicznych na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach / autor: PAP/Darek Delmanowicz wPolityce.pl
harczenko
Polska swoje, a Ukraińcy swoje. I tak w kółko panie ..dółko. Jeśli nasz rząd nie podejmie stanowczych kroków, to naszą uległością i grzecznością wobec Ukraińca, nie rozwiążemy tego problemu nigdy
pawelkwasniewski@pawelkwasniewski
Bezczelny skandal. Jeszcze się okażę że ten ‚pomnik’ ku chwale ‚bohaterskiej’ OUN-UPA, był postawiony na zbiorowej mogile ofiar ludobójstwa wołyńskiego.
qwqw
Niemcy pewnie też chcieliby uznać SS za bohaterów
IPN: Badania w Hruszowicach nie potwierdziły mogił członków UPA. Znaleziono szczątki osób cywilnych
opublikowano: przedwczoraj · aktualizacja: przedwczoraj
Badania na cmentarzu w Hruszowicach na Podkarpaciu nie potwierdziły, że w miejscu zdemontowanego w ub. roku pomnika ku czci UPA znajdowały się mogiły członków tej ukraińskiej formacji
— poinformowała w poniedziałek PAP mec. Anna Szeląg z Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Przeprowadzone badania archeologiczne i medyczno-sądowe nie dały podstaw do uznania, iż w miejscu zdemontowanego pomnika ku czci UPA znajdowały się zbiorowe lub pojedyncze mogiły członków tej ukraińskiej formacji
— poinformowała PAP mec. Szeląg, która kieruje Biurem Poszukiwań i Identyfikacji wspólnie z wiceprezesem IPN Krzysztofem Szwagrzykiem.
Prace archeologiczne na cmentarzu komunalnym w Hruszowicach koło Przemyśla, rozpoczęte w czwartek rano, zakończyły się w sobotę późnym wieczorem.
W wyniku prac ujawniono cywilne, pojedyncze pochówki 16 osób, w tym mężczyzn, kobiet i dzieci. Szczątków nie ekshumowano
— poinformowali specjaliści IPN.
Badania w Hruszowicach prowadziło Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN pod kierownictwem wiceprezesa Instytutu Krzysztofa Szwagrzyka. W skład zespołu weszli m.in. archeolodzy i medyk sądowy. Celem prac było ustalenie, czy w miejscu stojącego tam do ubiegłego roku pomnika ku czci UPA znajduje się – jak twierdzi strona ukraińska – zbiorowa mogiła członków tej formacji. Obecność ich szczątków, w ocenie Ukraińców, mogłaby uzasadniać wzniesienie monumentu.
W pracach – w roli obserwatorów – brało też udział pięciu specjalistów z Ukrainy. Na ich czele stał sekretarz ukraińskiej komisji międzyresortowej ds. upamiętnień Swiatosław Szeremeta, który w 2017 r. otrzymał zakaz wjazdu do Polski. IAR podała w poniedziałek, że według Szeremety na cmentarzu znaleziono szczątki osób, z których trzy mogły należeć do członków UPA. Oświadczył, że daje to podstawę do odnowienia pomnika ku czci tej formacji.
Instytut Pamięci Narodowej, który w ubiegłym roku zapowiedział gotowość do weryfikacji ukraińskich miejsc pamięci w Polsce, w tym tych, które są poświęcone UPA, wyklucza jednak możliwość odbudowania pomnika ku czci UPA w Hruszowicach.
Między Warszawą i Kijowem od wiosny 2017 r. trwa spór wokół zakazu poszukiwań i ekshumacji szczątków polskich ofiar wojen i konfliktów na terytorium Ukrainy, wprowadzonego przez ukraiński IPN. Zakaz został wydany po zdemontowaniu pomnika UPA w Hruszowicach, do którego doszło w kwietniu 2017 r. Rozwiązaniem sporu ma zajmować się polsko-ukraińska komisja ds. historycznych, której współprzewodzą wicepremierzy obu państw Piotr Gliński i Pawło Rozenko.
Polskę i Ukrainę już od wielu lat dzielą zaszłości historyczne. Dotyczą one głównie różnej pamięci o roli Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów i Ukraińskiej Powstańczej Armii, która w latach 1943-45 dopuściła się ludobójczej czystki etnicznej na ok. 100 tysiącach polskich mężczyzn, kobiet i dzieci.
O ile dla polskiej strony była to godna potępienia zbrodnia ludobójstwa (masowa i zorganizowana), o tyle dla Ukraińców był to efekt symetrycznego konfliktu zbrojnego, za który w równym stopniu odpowiedzialne były obie strony. Dodatkowo Ukraińcy chcą postrzegać OUN i UPA wyłącznie jako organizacje antysowieckie (ze względu na ich powojenny ruch oporu wobec ZSRS), a nie antypolskie.
Polska strona chciałaby godnie upamiętnić ofiary OUN-UPA w miejscach ich pogrzebania; w tym celu IPN część ofiar, również tych, które nie zginęły podczas zbrodni wołyńsko-galicyjskiej, ale np. w walkach z Sowietami po 17 września 1939 r., chciałaby ekshumować. Ukraińska strona jest temu przeciwna, a swoją zgodę uzależnia od odbudowania przez Polaków pomnika UPA w Hruszowicach na Podkarpaciu, co dla polskiej strony jest warunkiem nie do przyjęcia.
ems/PAP
grzego
Jesli ten banderowiec seremeta mial zakaz wjazdu to na jakiej zasadzie tu sie rzadziUstepujemy brukseli ukraincom szaulisom niemcom, dokad tak ma byc ze polskie panstwo jest bez honoru.
NSZ
A co to ma za znaczenie, czy było tam truchło banderowskie czy nie? Nie ma zgody Polaków i nie będą chachły stawiać w Polsce pomników zwierzętom z UPA !
atakpowiem
Chachły zadomowią się w Polsce a później staną się roszczeniowi. Kwestią czasu jest drugi bandera.
Pomnik guzika od kaleson
Tak się kończy wspieranie załganych banderowców z ukraińskiego rządu. Żadnych bandytów nie znaleziono bo ich tam nie ma a oni mówią że są bo niemiecki guzik od kaleson znaleziono.
az
Poślijcie tam ponure Wikło. Zaraz znajdą się słuszne szczątki.
iMisio
UPA dawała sygnał do jatki. Członkowie UPA po wojnie uciekali bo wiedzieli że Polska ani Rosja im nie odpuści. Wystarczy udać się do Kanady i nie mówić że się jest z Polski i wszystko się wyjaśni.
Dociekliwiec
Ciekawe czym różnią się kości członka UPA od kości innego nieboszczyka?
pkp
Osoby cywilne zamordowane przez UPA?
ytt
To ostatnie podskoki szeremeta jak sadze bedzie musiec interwenoiwał na zakarpaciu bo wegrzy nie popuszcza.
…..
Prace w Hruszowicach, 24 V 2018 r. Fot. AZ, przesłane redakcji
Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
Może szeremeta to idiota ale w sam raz partner dla naszych mądrali, którzy na wyścigi traktują go jak co najmniej równego sobie:) To samo dotyczy tzw. relacji polsko-ukraińskich.
Wolyn1943 @Wolyn1943:
Wiarygodność strony ukraińskiej po „incydencie hruszowickim” spadła poniżej zera!
dls Maverick @dls Maverick:
Kiedy pomnik Ofiar Wolynia w Jersey City? Nie chce im sie czy nie wolno? Pojade tam z Dallas i upomne sie.
UPAdlina @UPAdlina:
Nawet gdyby tam leżało truchło zwyrodnialców z upa, to o czym rozmowa? Na łopatę i won z truchłem do banderlandu! Niech zachodnie bander-ukry sobie to truchło czczą. Bezczelność zachodnich bander-ukrów jest nieprawdopodobna. Ale do tego doprowadziły działania anty-polskich „polskich” „elit” politycznych wypełniających rozkazy faszyngtonu.
MAJKOWSKI DLA KRESY.PL: WYNIKI BADAŃ W HRUSZOWICACH TO TOTALNA KOMPROMITACJA SZEREMETY I UKRAIŃSKICH NACJONALISTÓW
29 maja 2018|4 komentarze|w Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan
Szeremeta ośmiesza nie tylko siebie, ale też całą Ukrainę. To osoba całkowicie niepoważna i nienadająca się do jakiejkolwiek współpracy. Kompromitacja strony ukraińskiej jest zupełna, to fiasko ich polityki stawiania nielegalnych upamiętnień. Może teraz niektórym naszym decydentom otworzą się oczy i zobaczą, z kim mają do czynienia – mówi portalowi Kresy.pl przemyski działacz patriotyczny Mirosław Majkowski.
W trakcie trzydniowych prac archeologicznych prowadzonych przez Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka, przebadano kilkanaście pojedynczych grobów odkrytych w miejscu rozebranego rok temu nielegalnego upamiętnienia ku czci UPA. – Nie ma podstaw uzasadniających twierdzenie, że na badanej części cmentarza w Hruszowicach są pochówki członków UPA. Mamy do czynienia wyłącznie ze starszymi, naturalnymi pochówkami – mówił portalowi Kresy.pl, tuż po zakończeniu badań, prof. Szwagrzyk. Zostało to później potwierdzone w oficjalnym komunikacie. Strona ukraińska twierdzi z kolei, że wyniki prac ekshumacyjnych na cmentarzu w Hruszowicach dowodzą, iż pochowano tam co najmniej trzech bojowników UPA. W związku z tym ukraiński urzędnik Światosław Szeremeta oczekuje, że rozebrany w tym miejscu w 2017 roku nielegalny pomnik ku czci UPA zostanie odbudowany.
Przeczytaj: Szeremeta w Hruszowicach: Lwów był pod polską okupacją [+FOTO]
W rozmowie z portalem Kresy.pl Mirosław Majkowski, przemyski działacz patriotyczny i prezes Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej X D.O.K zaznacza, że zespół badaczy pod kierunkiem prof. Szwagrzyka prowadził prace w Hruszowicach w pełni profesjonalnie i bardzo dokładnie:
– Prace zostały przeprowadzone bardzo rzetelnie. Strona polska dołożyła wszelkich starań, żeby nie było żadnych wątpliwości co do jakości i dokładności prac. Tu nie ma najmniejszych wątpliwości. Sama obecność. prof. Szwagrzyka w Hruszowicach, który ma olbrzymie doświadczenie w pracach archeologicznych, poszukiwawczych jak np. na Łączce, który tak rzetelnie podchodzi do prac, świadczy o tym, że wszystko zostało przeprowadzone w sposób profesjonalny.
Zdaniem przemyskiego działacza, zezwolenie ukraińskiemu sekretarzowi państwowej, międzyresortowej komisji ds. upamiętnień Światosławowi Szeremecie na wjazd do Polski wytrąciło stronie ukraińskiej pewne argumenty.
– Samo cofnięcie przez polskie władze zakazu wjazdu dla Światosława Szeremety, żeby mógł wjechać do Polski ze swoją ekipą i obserwować badania jest dla mnie zrozumiałe. Dzięki temu nie dostał on do ręki argumentu, bo gdyby go nie wpuszczono, to dopiero mógłby twierdzić, że Polacy zafałszowali wyniki poszukiwań. A tak był na miejscu – mówi Majkowski. Uważa, że wyniki prac w Hruszowicach są „totalną kompromitacją ukraińskich nacjonalistów”:
– Oni od samego początku utrzymywali, że jest tam grób i byli w tym wspierani przez Związek Ukraińców w Polsce, na czele z Piotrem Tymą. Ale tu nie ulega wątpliwości, że żadnych pochówków upowców tam nie ma.
Majkowski odniósł się również do „argumentów” Szeremety, który wbrew ustaleniom polskich badaczy twierdzi, że co najmniej trzy odkryte pochówki to szczątki członków UPA. W jednym przypadku rzekomym dowodem miałoby być odkrycie przy jednym ze szkieletów guzika bieliźnianego, identyfikowanego przez Ukraińców jako elementu niemieckiej bielizny wojskowej z okresu II wojny światowej. Ta interpretacja wzbudziła poważne wątpliwości prof. Szwagrzyka i jego ekipy. Zdaniem Majkowskiego, świetnie znającego tematykę rekonstrukcji historycznej m.in. z okresu I i II wojny światowej, twierdzenia strony ukraińskiej są co najmniej bardzo wątpliwe:
– To bzdura. Bardzo podobne guziki nosili przy swoich mundurach żołnierze austriaccy, a takie guziki w okresie międzywojennym, pochodzące z pozostawionych mundurów, noszono przy odzieży cywilnej. Moim zdaniem, niemal na pewno jest to guzik od austriackiego munduru model M1918. Poza tym, sam guzik przy braku innych znalezisk o niczym nie świadczy. Wręcz przeciwnie – wskazuje, że jest to pochówek cywilny, bo nawet jeśli został wykorzystany przy jakiś spodniach czy kalesonach, to przepraszam, ale co to za dowód, że są to Ukraińcy?
PRZECZYTAJ: UJAWNIAMY: Szeremeta groził likwidacją „nielegalnych polskich upamiętnień” na Ukrainie [+DOKUMENTY]
Majkowskiego poniekąd takie postępowanie strony ukraińskiej nie dziwi, znając poprzednie działania Szeremety.
– Doskonale pamiętam, jak prowadził prace poszukiwawcze żołnierzy Armii Czerwonej na Przełęczy Dukielskiej, za które ktoś mu dobrze zapłacił, on sam głośno się tym chwalił [Szeremeta wykonywał różne zlecenia dla Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa, biorąc za nie 3-4 razy więcej niż inne firmy; ROPWiM w dokumentach twierdziła, że dopuszcza się on poważnych nadużyć – red.]. Przy tych szczątkach nie było żadnego identyfikatora, żadnego przedmiotu świadczącego o tym, że mogli to być Ukraińcy. Mimo to, Szeremeta pochował część z tych szczątków jako Ukraińców, robiąc z tego materiał propagandowy. To pokazuje, jak on traktuje ludzkie szczątki. Przypisuje im ukraińskość jak chce, znajdzie zwykły kawałek kości i będzie twierdził, że to był Ukrainiec.A to równie dobrze mogli być Polacy, Rosjanie, Kazachowie czy Ormianie wcieleni do Armii Czerwonej. Szeremeta albo ma jakiś szósty zmysł, albo jest po prostu dyletantem. Stawiałbym na to drugie – o ile nie jest przez kogoś zadaniowany, by cały czas podgrzewać napięcie na linii Polska – Ukraina.
Przeczytaj: Majkowski: Szeremeta i Wiatrowycz zablokowali poszukiwania szczątków Polaków na Ukrainie
Czytaj także: Majkowski: Szeremeta to szantażysta i banderowiec, który chce przelewać ukraiński nacjonalizm do Polski
– To świadczy tylko i wyłącznie o tym, że jest to osoba całkowicie niepoważna i nienadająca się do jakiejkolwiek współpracy w ramach stosunków międzynarodowych. Kompromitacja strony ukraińskiej jest zupełna, to fiasko zaczętej przez nich w latach 90. polityki stawiania nielegalnych upamiętnień – mówi przemyski działacz. Jego zdaniem, jest to świetny argument dla strony polskiej. – Może teraz niektórym naszym decydentom otworzą się oczy i zobaczą, z kim mają do czynienia.
Zdaniem Majkowskiego, Ukraińcy „wykazali się barbarzyństwem, stawiając monument ku czci UPA na grobach Polaków”. – Kilka znalezionych przedmiotów świadczyło o tym, że byli tam pochowani Polacy – kobiety, dzieci… To co niewyobrażalnego. Jak można postawić pomnik ku czci ludobójców na polskich grobach i jeszcze utrzymywać, że tam leżą jacyś bandrowcy? To już jest ewenement.
Przemyski działacz uważa, że to kolejny raz pokazuje, że strona polska powinna domagać się od strony ukraińskiej odwołania Szeremety z pełnionej przez niego funkcji. – Ten człowiek ośmiesza nie tylko siebie i nacjonalistów ukraińskich, ale też całą Ukrainę. Mam nadzieję, że także mieszkający w Polsce Ukraińcy, spokojni i normalni obywatele zwrócą uwagę na to, jak ich pobratymcy manipulują historią i starają się ją pisać na nowo, jak złą robotę wykonują dla nich samych.
Majkowski przypomniał też to, o czym mówił w rozmowie z Kresy.pl już wcześniej – że zakaz polskich poszukiwań na Ukrainie wprowadzono po to, żeby prawda o ludobójstwie nie przebiła się do wiadomości samych Ukraińców. – Już ekshumacje w Ostrówkach Wołyńskich przeraziły Ukraińców. Oni wiedzą, że gdy te dziesiątki, setki tysięcy kości ujrzą światło dzienne, to będzie porażka całej ich polityki. Dlatego będą wymyślać największe bzdury, byle tylko nie umożliwić dalszych poszukwiań.
PRZECZYTAJ: Prof. Szwagrzyk dla Kresy.pl: w Hruszowicach nie ma żadnych śladów zbiorowego grobu członków UPA
Przypomnijmy, że od czwartku badacze z IPN przebadali kilkanaście pojedynczych grobów odkrytych w miejscu rozebranego rok temu nielegalnego upamiętnienia ku czci UPA. Badania podjęto w związku z twierdzeniami strony ukraińskiej, że pod pomnikiem znajdował się zbiorowy grób 14 upowców.
Jak poinformował w rozmowie z portalem Kresy.pl wiceszef IPN prof. Krzysztof Szwagrzyk, na badanym obszarze ujawniono łącznie szczątki 16 osób, w tym 6 mężczyzn, 3 kobiet, 2 dzieci, jednego nastolatka i 4 szczątki osób, w przypadku których na razie nie udało się ustalić płci. Przy części z nich odkryto artefakty, takie jak m.in. monety: polskie przedwojenne, m.in. z lat 20. I 30. XX wieku, a także monety rosyjskie, austriackie, a nawet jeden numizmat z Francji. W co najmniej dwóch grobach znaleziono naszyjniki lub korale, które należały do kobiet. Według wstępnej opinii polskich specjalistów nie znaleziono podstaw uzasadniających twierdzenie, że na cmentarzu były pochówki członków UPA
– Naszym zdaniem ułożenie pochówków, to co zastaliśmy w jamach grobowych, wszystkie okoliczności świadczą o tym, że mamy do czynienia ze starszymi, naturalnymi pochówkami m.in. z lat 30. XX wieku, na co wskazuje datowanie monet – mówił wiceszef IPN
Kresy.pl
…..
Prace w Hruszowicach. Fot. facebook, Pawło Podobied
Wolyn1943 @Wolyn1943:
Sam pomysł przysłania do Polski „prawdziwych ekspertów” (zapewne tych, którzy dokonali ekshumacji w Łucku AD 2017, o której nie poinformowano strony polskiej, że o zaproszeniu do prac nie wspomnę!) jest szczytem bezczelności i arogancji ukraińskiego wicepremiera, który otwarcie kwestionuje profesjonalizm polskich badaczy! Czy będzie w tej sprawie wezwany do polskiego MSZ ukraiński ambasador z żądaniem przeprosin za to pomówienie? Bo Ukraińcy jakoś nie mają problemu, by wobec Polski wysunąć takie żądania (vide wypowiedź Tyszki i reakcja ukraińska na nią)!
milon @milon:
Jacy ukraińscy prawdziwi badacze to polski skład był profesjonalni uczeni z tytułami a na Ukrainie kto niby by to miał być wiatrowycz z którym historycy z jego kraju nie chcą dyskutować bo go za oszołoma maja czy ten wiepsz szeremeta śmiechu warte jakich niby Ukraina ma profesjonalnych fachowców tam sam dwbil jest tytuły sobie pokupowali i się maja za niewiadomo co a tak na prawdę ich kadra tzw. naukowa to niewykwalifikowani durnie którzy już z Cezara zrobili ukraińca. Zrobiliśmy wszystko rzetelnie jak się Kaba Om nie podoba to mam dla nich jedno sformułowanie wypierdalać swołocz na swe stepy a nie się do cywilizacji pchacie ze swoimi idiotyzmami
tagore @tagore:
Sprawą naprawdę zabawną po wypowiedzi Szeremety i wice ministra MSZ Ukrainy będzie ,znalezienie zdjęć cmentarza z okresu międzywojennego z widocznymi np nazwiskami ,a co za tym idzie dowiemy się kogo Szeremeta chciał ogłosić Banderowcem.
IPN: UKRAIŃCY NIE BYLI ZAINTERESOWANI BADANIAMI DNA SZCZĄTKÓW W HRUSZOWICACH
30 maja 2018|7 komentarzy|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga
Wicedyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN Anna Szeląg udzieliła PAP szczegółowych informacji na temat badań IPN w Hruszowicach.
Strona ukraińska otrzyma od IPN raport z badań na cmentarzu w Hruszowicach. – zapowiedziała w środę mec. Anna Szeląg, zastępca dyrektora Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Raport będzie składał się z dwóch dokumentów. Po pierwsze, będzie to sprawozdanie z prac archeologicznych, w którym wraz z fotografiami znajdą się informacje o zakresie i przebiegu prac o odnalezionych szczątkach i – co ważne – przedmiotach, które znalazły się przy pochowanych osobach. Po drugie będzie to opinia medyczno-sądowa z oględzin miejsca i szczątków, gdzie będą informacje dotyczące m.in. wieku i płci osób, których szczątki odnaleźliśmy. – ujawniła Szeląg.
Raport zostanie sporządzony i przekazany Ukraińcom prawdopodobnie do końca przyszłego tygodnia. Jednocześnie Anna Szeląg zaapelowała do strony ukraińskiej o powstrzymanie się przed komentowaniem prac w Hruszowicach w duchu polemicznym do czasu zapoznania się z dokumentami z badań. Wyraziła nadzieję, że lektura tego dokumentu pozwoli obniżyć temperaturę dyskusji i przyczyni się do polepszenia współpracy.
Wicedyrektor Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN odpowiedziała także na słowa wicepremiera Ukrainy Pawła Rozenki, który opowiedział się za kontynuacją i rozszerzeniem badań w Hruszowicach. Proponował m.in. kolejne badania poszukiwawcze na tamtejszym cmentarzu oraz przysłanie do Polski „prawdziwych ekspertów”, którzy mieliby pomóc w identyfikacji znalezionych szczątków. Szeląg ujawniła, że wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk proponował ukraińskim obserwatorom zabezpieczenie materiału kostnego ze szczątków, jednak Ukraińcy nie byli tą propozycją zainteresowani. Szeląg wyraziła przypuszczenie, że brak możliwości wskazania ewentualnych krewnych osób pochowanych w Hruszowicach w celu dokonania porównania materiału genetycznego przyczynił się do takiej decyzji strony ukraińskiej.
Odnosząc się do postulatu Rozenki kontynuowania prac na cmentarzu w Hruszowicach Szeląg dopuściła taką możliwość pod warunkiem, że Ukraina zezwoli na poszukiwania polskich specjalistów na jej terytorium. „Nie będziemy blokować stronie ukraińskiej możliwości prac w Polsce, ale oczekujemy wzajemności, czyli umożliwienia nam badań na Ukrainie” – powiedziała przypominając, że 16. maja IPN ponowił wniosek o zgodę władz ukraińskich na prace poszukiwawcze na Ukrainie. Wskazano w nim 10 miejsc, m.in. zbiorowe mogiły polskich żołnierzy z września 1939 roku pod Lwowem a także Hutę Pieniacką, Ostrówki i Wolę Ostrowiecką.
Wiceszefowa BPiI IPN powtórzyła, że badania w Hruszowicach nie potwierdziły, że pod rozebranym pomnikiem znajdowały się pochówki członków UPA. „Pod pomnikiem odnaleźliśmy pochówki łącznie 16 osób. Były to szkielety mężczyzn, kobiet i dzieci, w tym niemowląt. I nie ulega najmniejszej wątpliwości, że są to pochówki cywilne, a świadczą o tym na przykład znalezione przy szkieletach przedwojenne monety, które – zgodnie z regionalnym zwyczajem – wkładano zmarłym do dłoni” – powiedziała.
Szeląg przypomniała także, że na cmentarzu w Hruszowicach znajdują się co najmniej dwa nagrobki domniemanych członków UPA. „Nie ma jednak wątpliwości, że pod dawnym pomnikiem nie byli pochowani członkowie UPA. Sprawdziliśmy to bardzo starannie” – mówiła wiceszefowa BPiI IPN podkreślając, że potwierdzają to także źródła ukraińskie, których kwerendę przeprowadzono w IPN. Badania te miały także wykazać, że jeden z mieszkańców Hruszowic, który w 1995 roku twierdził, że pod pomnikiem spoczywa 12 upowców, składał później relacje, że są oni pochowani w innych miejscach na cmentarzu.
Kresy.pl
kasia123 @kasia123:
PODPISZ PETYCJĘ: STOP IMIGRACJI Z UKRAINY!!
http://www.citizengo.org/pl/signit/159229/view
jwu @jwu:
@kasia123 Życzę powodzenia w zbieraniu podpisów. Ale jak to się ma do realu, pokazuje jeden z ostatnich artykułów na portalu. Zapamiętaj ,że u nas jest duża grupa ,która ,aż przebiera nogami ,żeby pozbyć się naszych rodaków i zastąpić ich mieszkańcami kraju z za rzeki.
Wolyn1943 @Wolyn1943:
Wychodzi na to, że świadome lano beton na spoczywające w ziemi ludzkie szczątki, nie przejmując się zbytnio aktem dokonywanej profanacji. Kolejne ukraińskie barbarzyństwo pozostające bez kary, jak nielegalne postawienie samego monumentu!
Kojoto @Kojoto:
@Wolyn1943 – bardzo słuszna uwaga, zamiast dyskutować z tą hołotą, należało by wszcząć śledztwo i ukarać banderowców winnych zbeszczeszczenia przypadkowych zwłok. To by ich nauczyło trochę ostrożności w proponowaniu innych „upamiętnień”
…..
W następnym wpisie przedstawię wersję banderowską…
https://kresy.pl/wydarzenia/wiceminister-pracy-chcemy-aby-ukraincy-przyjezdzali-do-polski-na-dluzej/
WICEMINISTER PRACY: CHCEMY, ABY UKRAIŃCY PRZYJEŻDŻALI DO POLSKI NA DŁUŻEJ
30 maja 2018|3 komentarze|w gospodarka, polityka, Polska, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Piotr Łapiński
Stanisław Szwed, wiceminister pracy powiedział w rozmowie z „Dziennikiem Gazetą Prawną”, że rząd chce zastąpić imigrację krótkoterminową, na długoterminową. (…)
Do kwietnia wojewódzkie urzędy pracy wydały prawie 100 tys. zezwoleń na pracę dla cudzoziemców. Oznacza to wzrost o 40 proc. w stosunku do analogicznego okresu w roku ubiegły. Większość z zezwoleń otrzymują Ukraińcy.
kasia123 @kasia123:
PODPISZ PETYCJĘ: STOP IMIGRACJI Z UKR..INY!!
http://www.citizengo.org/pl/signit/159229/view
JeszczePolska @JeszczePolska:
Znaczy KTO chce???podatki płacimy MY tubylcy!!!!!!!!!!na utrzymanie rządzących!!
jazmig @jazmig:
PiS bezczelnie i po chamsku ukrainizuje Polskę, wypędzając na zachód polską młodzież i sprowadzając w jej miejsce banderowców.
…..
https://kresy.pl/wydarzenia/czechy-gwaltowny-wzrost-plac-w-reakcji-na-niedobor-pracownikow/
CZECHY: GWAŁTOWNY WZROST PŁAC W REAKCJI NA NIEDOBÓR PRACOWNIKÓW
1 czerwca 2018|0 Komentarze|w Europa Środkowa, gospodarka, polityka, Wydarzenia |Przez Marek Trojan
Czescy pracownicy zaczynają powoli wygrywać z pracodawcami wojnę o podwyżki – pisze portal Forsal.pl. Czeskie firmy radzą sobie z niedoborem pracowników poprzez duże podwyżki płac.
Jak informuje portal Forsal.pl, firmy w Czechach radzą sobie z niedoborem pracowników poprzez duże podwyżki wynagrodzeń i premii. Szef tamtejszego największego związku zawodowego Josef Stredula uważa, że proces ten dopiero się zaczyna się. Jego zdaniem, proces wzrostu płac będzie trwał przez kilka lat, gdyż w Czechach są one znacznie niższe od zachodnich standardów. (…)
PolubieniePolubienie