Ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski podczas uroczystości pod pomnikiem Ofiar Wołynia, 11.07.2019 r. For. Rafał Zambrzycki, Kancelaria Sejmu, sejm.gov.pl
Wolyn1943 @Wolyn1943:
Nic dziwnego, że zdjęli! Nie zostało bowiem poprzedzone hołdem i czołobitnością wobec J. Kaczyńskiego et consortes, wywołującą u jednostek zdroworozsądkowych zażenowanie i odruch wymiotny. Przy całym szacunku, jaki należy mieć dla Sz. Siekierki za jego pracę i Na rubieży, to przedwczorajsze wystąpienie było nader trudne do strawienia, zwłaszcza ten bezzasadny hołd wobec osoby, która nic(!) dla sprawy kresowej nie zrobiła! A, że władza boi się otwartej krytyki, szczególnie gdy ta jest słuszna i w pełni zasłużona, to też nic nowego. Uważam, że ks. Isakowicz Zaleski i tak zachował wyjątkową powściągliwość wobec licznych łajdactw, które ze strony obozu rządowego zaznają środowiska kresowe!
NORD @NORD:
„„cały establishment polski, który na fałszywych fundamentach to buduje” ” – tylko takie fundamenty tworzyc potrafi bo z narodu klamcow i lichwiarzy a nie budowniczych sie wywodzi
Roman1 @Roman1:
Zbliżają się wybory, toteż PiS pozwala trochę więcej mówić o Wołyniu. PO w tej sprawie jest bardziej probanderowska, więc nie ma na kogo głosować. Godność Polaka nie istnieje, liczy się tylko to co nam każą USA.
JeszczePolska @JeszczePolska:
Hymn UPA w armii ukraińskiej! Prof. Osadczy ostro o banderyzmie i PiS
https://kresy.pl/wydarzenia/tvp-info-ocenzurowala-wypowiedz-ksiedza-isakowicza-zaleskiego/
TVP INFO OCENZUROWAŁA WYPOWIEDŹ KSIĘDZA ISAKOWICZA-ZALESKIEGO
13 lipca 2019|4 komentarze|w kresy, polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Redakcja
Jak poinformował w sobotę na Twitterze ksiądz Isakowicz-Zaleski, nagranie z jego przemówieniem, wygłoszonym 11 lipca w rocznicę Krwawej Niedzieli pod pomnikiem Ofiar Ludobójstwa Polaków, zostało usunięte ze strony TVP Info. Przemówienie zawierało wypowiedzi krytyczne pod adresem partii rządzącej i prezydenta.
W sobotę rano duszpasterz Kresowian poinformował o usunięciu nagrania z jego wypowiedzią ze stron rządowej telewizji: Cenzura w rządowej @tvp info! – napisał na Twitterze ksiądz Isakowicz – Usunięto wypowiedź spod pomnika Ofiar Ludobójstwa Polaków. A ponoć „prawdziwa cnota krytyk się nie boi”.
[EDIT 13:05] Pierwszy wpis na Twitterze, informujący o usunięciu nagrania z przemówieniem, ksiądz Isakowicz opublikował już w piątek:
Jak informowaliśmy, w czwartek po południu, podczas Centralnych Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, pod pomnikiem Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu w Warszawie, hołd pomordowanym oddali przedstawiciele władz, środowisk Kresowian i rodzin ofiar zbrodni. Uczczono ich apelem pamięci. Wieńce złożono też pod pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty Armii Krajowej.
Podczas uroczystości głos zabrał m.in. kapelan środowisk kresowych, ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski. W swoim wystąpieniu zaznaczył, że środowisko rodzin ofiar ukraińskiego ludobójstwa od lat upomina się o prawdę i pamięć.
– W ciągu lat słyszeliśmy wiele obietnic – mówił ksiądz. – Pomimo sukcesów takich jak uchwała Sejmu z 2016 roku, zasadnicza sprawa czyli pochówek ofiar nie jest w żaden sposób zrealizowany. Ostatnie pochówki odbyły się osiem lat temu – podkreślił, dodając, że od tamtego czasu kolejne ekipy rządowe i kolejne władze parlamentarne nie zrobiły nic, aby ekshumować te ofiary, pochować tak, jak nakazuje tradycja chrześcijańska i europejska.
– Wsparcie dla Ukrainy jest bezkrytyczne, niczego od tego państwa się nie wymaga – ani pochowania ofiar, ani przerwania kultu ludobójców – zaznaczył ks. Isakowicz-Zaleski. – Jeżeli prezydent domaga się od Trybunału Konstytucyjnego, żeby usunął [ z Ustawy o IPN – red.] słowa, które są tutaj wypisane, czyli „nacjonaliści ukraińscy” i „Małopolska Wschodnia”, to w czyim interesie jest to usunięcie z ustawy? Prawda historyczna nie może być usuwana z ustaw – podkreślił ksiądz Isakowicz-Zaleski.
Przeczytaj: Ustawa o IPN: jest zamiennik dla „ukraińskich nacjonalistów”
Podczas popołudniowych uroczystości na Skwerze Wołyńskim nie był obecny żaden z najwyższych przedstawicieli polskich władz.
Jak informowaliśmy, prezydent Andrzej Duda złożył wieniec pod pomnikiem przed południem. Ks. Isakowicz-Zaleski już wcześniej zwracał uwagę na to, że prezydent nie składał wieńca wspólnie z rodzinami ofiar OUN-UPA i Waffen-SS Galizien, a ponadto „uporczywie Małopolskę Wschodnią nazywa Galicją Wschodnią, co jest sprzeczne z prawdą”. Nie było też premiera Mateusza Morawieckiego ani Marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego, którzy przesłali okolicznościowe listy, odczytane w ich imieniu.
Jan Józef Kasprzak, szef Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych powiedział podczas obchodów, że „bez pamięci, bez prawdy, nie można budować współczesnego gmachu i dobrych relacji między narodami i państwami. Pamięć i prawda to fundament”. Z kolei zastępca Prezesa Instytutu Pamięci Narodowej prof. Krzysztof Szwagrzyk powiedział, że aktualne są słowa z „Antygony” Sofoklesa: „nieszczęsne zwłoki, bez czci pozostały, by nikt ich płakać, grześć się nie ważył. Mają więc leżeć bez łez i bez grobu”.
– Dla nas (…) Polaków dramat Antygony, która podjęła heroiczny trud zagrożony utratą życia, wysiłek pogrzebania swojego zamordowanego brata, nie jest wyłącznie odległym w czasie i przestrzeni dramatem antycznym – podkreślił. – Dla nas Polaków (…) to tragedia nie antyczna, a współczesna, którą przeżywamy co dzień od nowa. Współczesna Polska Antygona stoi dzisiaj w milczeniu przed zamkniętym szlabanem na przejściu granicznym z Ukrainą i czeka, aby po ponad 70 latach mogła pochować swojego zamordowanego w 1943 roku brata.
Szczepan Siekierka, prezes Stowarzyszenia Upamiętnienia Ofiar Zbrodni Ukraińskich Nacjonalistów wspominał, że „osobiście jako 17-latek zdejmował dzieci ze sztachet w lutym 1945 roku, w miejscowości Kończaki w powiecie rohatyńskim”.
– W chwili obecnej, gdy ukaranie sprawców niepomiernych zbrodni z uwagi na upływ czasu wymyka się z ludzkiego wymiaru sprawiedliwości, dla przywrócenia ofiarom ich godności stowarzyszenie nasze oczekuje od władz państwowych podjęcia działań dyplomatycznych zmierzających do uzyskania możliwości lokalizacji i miejsc zbrodni, przeprowadzenia ekshumacji oraz dokonania uroczystych pochówków – powiedział Siekierka.
Podczas uroczystości nadano odznaczenia Pro Bono Poloniae osobom zasłużonym w kultywowaniu pamięci o ofiarach ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego: Szczepanowi Siekierce, Ewie Siemaszko, Władysławowi Siemaszko i Annie Lewak. Szef UDSKiOR odznaczył również medalem Pro Patria Ks. Edwarda Mariana Rybczyńskiego i Czesława Nikodema Filipowskiego.
W rozmowie z RMF FM ks. Isakowicz-Zaleski zwracał uwagę, że wciąż nie ma zgody w sprawie prawdy historycznej. Jego zdaniem, winny jest temu „cały establishment polski, który na fałszywych fundamentach to buduje”.
– Gdyby przyjąć model polsko-niemiecki w tych relacjach, to rzeczywiście problem by się rozwiązał. Ale widać, że idzie to w zupełnie przeciwną stronę – zaznacza ks. Isakowicz-Zaleski. Podkreślił też, że Ukraina nie troszczy się o polską mniejszość narodową, próbuje fałszować historię gloryfikując ludobójców z OUN-UPA, a ponadto utrzymuje „barbarzyński zakaz pochówku ofiar”. Uważa też, że łatwiej byłoby dojść do porozumienia z Ukraińcami, gdyby więcej mówiono o wspólnych bohaterach i pozytywnych postaciach z historii. Wymienił w tym kontekście m.in. hetmana kozackiego Piotra Konaszewicza-Sahajdacznego, Symona Petlurę i bł. bpa Grzegorza Chomyszyna.
W czwartek obchodzony był Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. 76 lat temu, w niedzielę 11 lipca 1943 roku, na Wołyniu rozpoczęła się masowa, skoordynowana akcja przeciwko ludności polskiej przeprowadzona przez OUN-UPA, podczas której zaatakowano 150 miejscowości.
Uroczystości zainaugurowała Msza Święta odprawiona w Katedrze Polowej Wojska Polskiego w intencji ofiar ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP oraz w intencji żołnierzy 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK. Następnie uczestnicy w samo południe złożyli wieńce przed Grobem Nieznanego Żołnierza. Ostatnim punktem programu uroczystości była wspólna modlitwa i Apel Poległych przy Pomniku Ofiar Ludobójstwa oraz ceremonia składania kwiatów przy pomniku 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty.
Twitter.com / Dziennik.pl / PAP / rmf24.pl / sejm.gov.pl /Kresy.pl
https://kresy.pl/wydarzenia/polska/w-birczy-rozebrano-pomnik-zolnierzy-zabitych-przez-upa-foto/
https://wpolityce.pl/historia/454647-dzien-pamieci-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu-pamietamy
https://wpolityce.pl/historia/454579-76-rocznica-rzezi-wolynskiej
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/454610-prezydent-duda-oddal-hold-ofiarom-rzezi-wolynskiej-wideo
https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/454633-prezydent-ukraina-powinna-zgodzic-sie-na-ekshumacje
https://wpolityce.pl/historia/454094-prezydent-skladam-hold-ofiarom-zbrodni-wolynskiej
https://wpolityce.pl/polityka/454658-nasz-wywiadkoprowski-wielu-katow-z-wolynia-dozylo-starosci
https://wpolityce.pl/historia/454614-pamiec-o-zbrodni-wolynskiej-w-pakiecie
https://wpolityce.pl/historia/454722-polacy-ofiaramiukraincy-katami-a-zyskaly-iii-rzesza-i-zsrs
https://wpolityce.pl/historia/454588-rzez-wolynska-czy-multi-kulturowosc-jest-zagrozeniem
…..
MSZ Ukrainy. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. zeft.in.ua
Wolyn1943 @Wolyn1943:
A polski prezydent, rząd i parlament nadal „wierzą”, „mają nadzieję”, „oczekują”, „spodziewają się”, „liczą”… Jak widać, władze Ukrainy są konsekwentne w trwaniu przy własnej wersji wydarzeń i ich promowaniu na forum międzynarodowym! Swoją drogą, czy ktoś spodziewałby się, aby Bundestag w Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu wydał podobne oświadczenie skierowane do społeczności żydowskiej?
gotan @gotan:
ile jeszcze „prezentów” zamierza ,ofiarować dla upadlińców tzw. rząd Polski…te głupie słowa jakie padają z ust dudy i całej reszty banderkumpli o ” wspieraniu” , „oczekiwaniu” etc.etc.. .spodziewać mogą się tylko jednego….wielkiego G.
oszukiwanie Kresowian i służebność wobec azjatów to cel polityki wszystkich grup politycznych jakie obecnie są tzw.”elytą”przy korycie…..
gutek @gutek:
nawet 1/10 nie przeczytałem, oni są jak zdarta płyta, dopóki to failed state istnieje nic się nie zmieni
Kasper1 @Kasper1:
„Jak podaje czasopismo Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo”, upamiętnili w ten sposób ofiary „polsko-ukraińskiego konfliktu” – widać, że dziennikarze „Naszego Słowa”, w ramach swojej kosmicznej bezczelności, nie rozróżniają konfliktu od ludobójstwa przeprowadzonego bestialskimi metodami.
Kojoto @Kojoto:
I jak tu pertraktować z takimi skurwysynami?
MSZ UKRAINY: NIE GODZIMY SIĘ NA UPOLITYCZNIANIE „TRAGEDII WOŁYŃSKIEJ” PRZEZ POLSKICH POLITYKÓW I DYPLOMATÓW
12 lipca 2019|5 komentarzy|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan
W rocznicę „krwawej niedzieli”, apogeum ukraińskiego ludobójstwa na Wołyniu, MSZ Ukrainy opublikowało oświadczenie, w którym na pierwszym miejscu oddano część Ukraińcom zabitym „w wyniku Tragedii Wołyńskiej”, a stronę polską oskarżono o upolitycznianie i jednostronną ocenę „tragicznych wydarzeń z lat 1943-1944”.
W dniu 11 lipca wieczorem, w dzień 76. rocznicy „krwawej niedzieli” w Wołyniu obchodzony w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP , ukraińskie ministerstwo zamieściło na swojej oficjalnej stronie internetowej komentarz dotyczący „rocznicy tragedii wołyńskiej”.
Przeczytaj: Oficjalne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Gorzkie słowa ks. Isakowicza-Zaleskiego
„W tych dniach wspominamy jedne z najtragiczniejszych stron wspólnej ukraińsko-polskiej historii. Jesteśmy przekonani, że każde życie jest bezcenne. Dlatego czcimy pamięć wszystkich, którzy zginęli w wyniku Wołyńskiej Tragedii” – pisze MSZ Ukrainy. Ministerstwo „jednoznacznie i zdecydowanie potępia” zbrodnie przeciwko ludności cywilnej, wymieniając „Ukraińców, Polaków, Żydów, Czechów” – w tej właśnie kolejności. Resort ukraińskiej dyplomacji sprzeciwił się też „upolitycznianiu” oceny rzezi wołyńskiej przez polskich polityków i dyplomatów, zarzucając Polakom jednostronną ocenę tamtych wydarzeń:
„Jednocześnie, nie możemy zgodzić się z jednostronną i upolitycznioną oceną tragicznych wydarzeń z lat 1943-1944 ze strony polskich polityków i dyplomatów”.
Według MSZ Ukrainy, „prawda o ówczesnych wydarzeniach musi zostać ustalona na podstawie wiarygodnych materiałów archiwalnych”. Podkreślono, że „próby manipulowania tragiczną historią, jej jednostronne traktowanie i wykorzystywanie do celów politycznych są niedopuszczalne”. Dodano, że „to tylko rozpala negatywne emocje między Ukraińcami i Polakami i nie sprzyja wyjaśnieniu prawdy”. Ukraińskie ministerstwo wyraża też nadzieję na szybkie wznowienie dialogu między historykami i ekspertami z obu krajów oraz na zbadanie i przeanalizowanie „wszystkich spornych momentów (…) w duchu porozumienia, wzajemnego szacunku i odpowiedzialności za przyszłe relacje” polsko-ukraińskie.
Przeczytaj: Oficjalne obchody Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa. Gorzkie słowa ks. Isakowicza-Zaleskiego
Czytaj także: Prezydent na Skwerze Wołyńskim: zgoda Ukrainy na ekshumacje warunkiem upamiętnienia ludobójstwa na Wołyniu [+VIDEO]
Należy zaznaczyć, że treść wczorajszego komunikatu jest zgodna z linią MSZ Ukrainy prezentowaną przez szefa ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkina, a wcześniej także przez byłego prezydenta Petra Poroszenkę. Ze strony Klimkina padały w tym kontekście różne skandaliczne wypowiedzi, które zazwyczaj nie spotykały się z adekwatną reakcją strony polskiej.
Przeczytaj: Szef MSZ Ukrainy: Polacy chcą się wybielić używając ustawy o IPN
Czytaj także: Klimkin o ustawie o IPN: sfotografuję się z portretem Bandery, potem pojadę do Polski i co dalej?
Zobacz: Klimkin twierdzi, że Ukraina nie może odpowiadać za zbrodnie „poszczególnych oddziałów” UPA
Czytaj: Klimkin: oczekiwaliśmy na taką decyzję TK, teraz trzeba rozmawiać o odnowieniu naszych upamiętnień w Polsce
Jak informowaliśmy, wczoraj przedstawiciele ambasady Ukrainy w Warszawie z ambasadorem Andrijem Deszczycią na czele złożyli kwiaty i zapalili znicze pod pomnikiem poświęconym ofiarom ukraińskiego ludobójstwa na Skwerze Wołyńskim w Warszawie. Jak podaje czasopismo Ukraińców w Polsce „Nasze Słowo”, upamiętnili w ten sposób ofiary „polsko-ukraińskiego konfliktu”. Ukraińska ambasada zamieściła w mediach społecznościowych zdjęcia z tych uroczystości, pisząc, że upamiętniały one „76. rocznicę Tragedii Wołyńskiej”.
Z kolei w przeddzień 76. rocznicy „krwawej niedzieli”, kulminacji ludobójstwa na Wołyniu przeprowadzonego przez OUN-UPA, na portalu „Historyczna Prawda” zamieszczono komentarz szefa Ukraińskiego IPN, „kłamcy wołyńskiego” i gloryfikatora banderyzmu, Wołodymyra Wjatrowycza. Według tytułu artykułu, „Wjatrowycz postawił Polakom warunek odnośnie wznowienia współpracy”. Faktycznie, chodzi tu o zniesienie zakazu dotyczącego prowadzenia na terytorium Ukrainy polskich prac poszukiwawczo-ekshumacyjnych. Wjatrowycz oświadczył, że warunkiem odblokowania ekshumacji szczątków pomordowanych Polaków jest odnowienie przez stronę polską przynajmniej jednego z upamiętnień UPA na terytorium Polski, w zdecydowanej większości nielegalnych, które zostały zniszczone lub zdewastowane w minionych latach. Jako „pożądany przykład” szef UIPN wymienił pomnik w Werchratej na Podkarpaciu.
Przypomnijmy, że od ponad dwóch lat Ukraina blokuje prace poszukiwawcze i ekshumacyjne Polaków pomordowanych przez OUN-UPA w trakcie ludobójstwa wołyńsko-małopolskiego. Prace Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na Ukrainie zostały zablokowane maju 2017 roku przez skompromitowanych ukraińskich urzędników – szefa ukraińskiego IPN Wołodymyra Wjatrowycza oraz sekretarza komisji ds. upamiętnień Swiatosława Szeremetę – po tym, jak w kwietniu 2017 roku w Hruszowicach na Podkarpaciu doszło do legalnej rozbiórki samowolnie postawionego pomnika UPA. W grudniu 2017 roku prezydenci Polski i Ukrainy uzgodnili przeprowadzenie „uzgodnień komisyjnych dotyczących jak najszybszego zniesienia zakazu ekshumacji”. Pomimo podjęcia takich rozmów do zniesienia zakazu wciąż nie doszło.
11 lipca 1943 roku Ukraińska Powstańcza Armia rozpoczęła skoordynowany atak na polskich mieszkańców Wołynia, kontynuowany w kolejnym dniu. Zaatakowano 150 miejscowości. Była to kulminacja fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, trwającej już od początku 1943 roku, przy czym do pierwszych mordów dochodziło już jesienią 1939 roku. W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tys. Polaków.
mfa.gov.ua / Kresy.pl
…..
https://wpolityce.pl/historia/454488-minister-oddal-hold-w-jedwabnem-przypominamy-relacje-wideo
dominik@dominik
na zrzutka.pl jest zbiorka na film Witolda Sumlinskiego „Powrot do Jedwabnego”. Moze warto dolozyc zlotowke na film walczacy z klamstwami Grossa i Zydowskich srodowisk. Kilka kilometrow od Jedwabnego lezy kapitan Raginis broniacy Wizny. Z jego 800 zolnierzy pod dwoch dniach zylo okolo 150. Czy szanowny pan minister zlozyl choc jeden kwiatek na jego grobie. Dzieki jemu i jego zolnierzom pancerny korpus Guderiana „zatrzymal” sie pod Wizna na prawie dwa dni-za cala bron przeciwpancerna mieli dwa karabiny przeciwpancerny i 20 nabojow do nich. Czy przy okazji zlozenia kwiatow w Jedwabnem pan minister zlozyl kwiaty pod grobami ludzi zeslanych z Jedwabnego na Syberie przy olbrzymiej pomocy lokalnych Zydow tworzacych listy do wywozki, pomagajacych sowietom aresztowac Polakow, masowo wstepujacych do NKVD? Wlasnie na przykladzie takich uroczystosci widac ze Polska to kraj kolonialny ktoremu do suwerennosci naprawde duzo brakuje.
kserkses
Moment w którym będzie ekshumacja w Jedwabnem (a to jedynie kwestia czasu) będzie momentem uzyskania przez Polskę wolności. Prawdziwej wolności, bo na razie to zamieniliśmy kacapów na szydów, ot różnica.
czarek
EKSHUMACJA NATYCHMIAST!!!!!!!!!!!NA CO CZEKA RZAD ????????JAK DLUGO MOZNA OKLAMYWAC SAMYCH SIEBIE???????
A skurwysyńskie Prawo
i Sprawiedliwość przez 4 lata nie zrobiło w tej sprawie nic! Zaraz, przeciwnie, zablokowało ekshumację i wszelkie przypisywanie nam tej zbrodni, wycofując ustawę o IPNie! TFUUU, сʜuje żydowskie!
cirrus
Zabawa w chowanego, aż przykro słuchać.
\/banzafaktyipogladyH
Niemcy za zbrodnie w Jedwabnem skazali na początku lat 70 Hermann’a Schaper’a – dowódcę Einsatzgruppe Kommando SS Zichenau-Schröttersburg która zabijała w ten sam sposób w okolicznych miejscowościach.
Polacy !!!! PObudka !!!!
Zydopis jak zwykle lezt plackiem przed sjonistami a Dudus zaraz bedzie ich przepraszal za cos tam !!
Kotzber
Palanty bez honoru .A oni znowu nas oplują przy najbliższej okazji. Szkoda słów. 👎
Żądał ekshumacji w Jedwabnem,
został aresztowany! – is.gd/rlB9PmA jeszcze trochę i będą nam strzelać w tył głowy, skuxxysyny żydobolshewickie! Szwagrzyk! Masz już dla nas jakąś Łączkę, czy tradycyjnie, do kwasu i do kanalizy?
analityk
Tylko ekshumacja o to jeszcze przed wyborami.
AhBu
Zachowują się jak klowny! Czy słońce tak mu dogrzało, że założył czapkę z daszkiem?! Czy to słońce odebrało mu rozum?! Czy może jest w … obcym państwie, że wypełnia ich obyczaje?! Tutaj jest POLSKA!!!
gaga
To co piszecie to „antysemityzm”
…..
https://wpolityce.pl/historia/453610-73-rocznica-zbrodni-na-zydach-w-kielcach
dominik@dominik
5 lipca miano rozpatrywac sprawe zbrodni w Katyniu wiec Komunisci/Zydzi zrobili prowokacje w Kielcach 4 lipca. Partyjnym sekretarzem jednostki rosyjskiej w Kielcach byl Zyd, szefem lokalnej milicji byl Zyd, szefem lokalnego Urzedu Bezpieczenstwa byl Zyd, szefem Urzedu Bezpieczenstwa na Polske byl Zyd ( Jakub Berman). Wielu Zydow nie chcialo opuszczac Polski wiec trzeba bylo ich do tego przekonac „pogromami”. KIelce to prowokacja UBECKO-Sowiecko-Zydowska, zbrodnia za ktora znowu wini sie Polakow. Wstyd i Hanba ze nikt z glownego nurtu czy tez obozu „Dobrej Zmiany” lub „Zdrady i zaprzanstwa” nie ma checi lub odwagi o tym pisac. No coz caly czas jestesmy republika bananowa.
gd
brak „oczywistego interesu ZSRR” w zorganizowaniu przez jego tajne służby tego typu wydarzeń.-co za bzdura. a sprawa katyńska na procesie norymberskim .?
Bravo
Jaja sobie robicie? Badacze jeszcze szukają odpowiedzi na pytanie kto był sprawcą? 75 lat szukają i drążą temat, jeszcze 100 lat będą za to drążenie zbierać pokaźną kasę.
DuDu
Dr Kahane sam już nie wie.https://wirtualnapolonia.com/2015/05/23/julian-kornhauser-wiersz-o-zabiciu-doktora-kahane/
Krzysztof
Sprawa jest od początku oczywista. Dlaczego redakcja stawia znak zapytania w stosunku do prowokacji i zbrodni komunistycznej inspirowanej przez Moskwę?
Hak
Dziwny ten pogrom, gdy milicja i wojsko wkracza do budynku i zaczyna strzelać. Nie słyszałem, aby wydarzenia gdańskie ad 1970 lub poznańskie 1956 nazywać pogromem.
…..
https://wpolityce.pl/historia/454759-nie-wolno-nam-zapomniec-74-rocznica-oblawy-augustowskiej
https://wpolityce.pl/swiat/455046-uroczystosci-w-janowej-dolinie-prawda-o-zbrodni-niezbedna
Zenon
„Nasze państwa wiąże strategiczny sojusz” – a czy ktoś o tym poinformował Ukraińców:-), bo oni PL mają gdzieś, a do niedawna sojusz strategiczny planowali z Niemcami, którzy nie są nim zainteresowani.
myślarz
Ale po co Ukraińcom to pojednanie? No, po co? Trochę myśleć!
https://wpolityce.pl/swiat/455005-msza-swieta-w-intencji-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu
Zwróćmy uwagę, że Kloaczor
ma pełną mordę polskości a w żadnej mierze nie zwalcza jej wrogów! Jedyny jego i PiSu sukces to odarcie naszej Ojczyzny z powagi i godności! Ta „polska” to żydoski sʀacz!
Naprawdę chcemy nadal mieć ten
rząd? Tego preŻYDenta? Będziemy bez protestów czekać na ostateczne upodlenie nas samych i zasʀanie pamięci o naszych przodkach!? O naszej chwalebnej historii !?Tego chcemy? GDZIE POMNIKI! GROBY!
PolubieniePolubienie
https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukraina/w-katedrze-w-lucku-modlono-sie-za-ofiary-zbrodni-wolynskiej
W KATEDRZE W ŁUCKU MODLONO SIĘ ZA OFIARY ZBRODNI WOŁYŃSKIEJ
15 lipca 2019|1 Komentarz|w polityka, religia, Ukraina, Wydarzenia |Przez Redakcja
Ordynariusz diecezji łuckiej bp Witalij Skomarowski przewodniczył mszy świętej odprawionej w niedzielę w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej w katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku. W ten sposób w stolicy obwodu wołyńskiego uczczono 76. rocznicę ludobójstwa na Wołyniu.
W mszy świętej uczestniczyli przedstawiciele polskich władz, w tym wicemarszałek Sejmu Małgorzata Gosiewska, minister Kancelarii Prezydenta Andrzej Dera, wiceszef MSZ Marcin Przydacz, ambasador RP na Ukrainie Bartosz Cichocki i wiceprezes IPN Krzysztof Szwagrzyk. Ze strony ukraińskiej w liturgii uczestniczyli przedstawiciele władz lokalnych. Obecni byli także reprezentanci polskich organizacji na Ukrainie oraz uczestnicy motocyklowego Rajdu Wołyńskiego. (…)
Wolyn1943 @Wolyn1943:
Gosiewska uczciła ofiary OUN-UPA? Diabeł ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni! Zapewne prosto z Łucka uda się do swojego ulubionego batalionu OUN w Donbasie, który tak dzielnie broni Polski przed bolszewicką nawałą, by wytłumaczyć się skrzętnie z tego działania… Podywagujmy: użyje argumentu „to tylko na czas wyborów”?
PolubieniePolubienie
Aleksander Jabłonowski: Lęk przed Żydami powoduje autocenzurę, Wołyń, Grunwald, atak na Dr Czerniaka
CEPowisle
Premiered Jul 11, 2019
Aleksander Jabłonowski (Wojciech Olszański):
– Władze w Polsce nie panują nad polityką historyczna,
– Zakłamany i nieelegancki atak na Dr Huberta Czerniaka to atak na Konfederację,
– Strach przed Żydami powoduje w Polsce autocenzurę, Jedwabne, Wołyń, Grunwald, niesmaczny atak na Dr Huberta Czerniaka….
PolubieniePolubienie
https://kresy.pl/wydarzenia/szef-rzadowej-fundacji-wzywa-litewskich-polakow-do-porzucenia-trwania-przy-swoim/
Mikołaj Falkowski. Fot. youtube com
Szef rządowej fundacji wzywa litewskich Polaków do porzucenia „trwania przy swoim”
31 sierpnia 2019|0 Komentarze|w Litwa, Łotwa, Polacy, polityka, Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Marek Trojan
Szef Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie Mikołaj Falkowski wezwał litewskich Polaków, by porzucili „trwanie przy swoim”. Jego zdaniem, polskie szkolnictwo i Polacy na Wileńszczyźnie powinni „dostosować się do zmian”, dając im za wzór liberalne koncepcje multikulturowe.
W rozmowie z Radiem Znad Wilii Mikołaj Falkowski, prezes rządowej Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie był pytany m.in. o wyzwania, z jakimi spotyka się polskość na Wileńszczyźnie. Podkreślił, że problemy wymagają nie tylko dyskusji, lecz również zastosowania pewnych rozwiązań – przy czym jego zdaniem, to Polacy z Wileńszczyzny powinni zdobyć się na „refleksję”.
– Nie nam, Polakom tutaj w Warszawie, a wam, Polakom na Wileńszczyźnie potrzebna jest szczególna refleksja nad mechanizmem zmian, który jest nieodzowny – powiedział Falkowski. – Pewne rzeczy, które były atrakcyjne i skuteczne w latach 90-tych, dzisiaj są już rachitycznym przeżytkiem. Patrząc na sytuację czy bolączki polskich szkół musimy myśleć o ich permanentnej reformie, dostosowywaniu się do zmian.
Przeczytaj: Rząd PiS chce decydować o polskiej edukacji na Litwie ponad głowami tamtejszych Polaków
Jako przykład do naśladowania, szef Fundacji wskazał Gimnazjum im. Józefa Piłsudskiego w Dyneburgu.
– To być może najlepsza perła, jaką mamy w regionie – powiedział. – To wzór menedżerski, wzór metodologiczny, dydaktyczny, który warto podglądać, odwiedzać i patrzyć, jak oni to robią.
Falkowski podkreślił przy tym nie polskojęzyczny, ale wielonarodowy charakter tej szkoły:
– Tam się uczą nie tylko Polacy z Łatgalii. Tam się uczą Łotysze, Rosjanie, Hiszpanie, Anglicy, Niemcy i Kanadyjczycy – wszyscy, którzy mieszkają w Dyneburgu, traktują tę szkołę jako międzynarodową estradę, na której warto być i tam zaczynać swoją karierę.
Przypomnijmy, że do niedawna na Łotwie, inaczej niż na Litwie, obowiązywały proporcje w języku nauczania w szkołach ponadpodstawowych, według których 60 proc. czasu poświęcane było na nauczanie w języku państwowym, a 40 proc. – w języku ojczystym. Jednak wiosną ubiegłego roku Łotwa w ramach reformy oświaty zdecydowała, że w ciągu kilku lat w szkołach średnich na Łotwie nauczenie ma się odbywać wyłącznie w języku łotewskim. Jak pisaliśmy, ma to przymusić szkoły mniejszości etnicznych i narodowych do nauczania większości przedmiotów w języku łotewskim. Zwracano uwagę, że ma to dotyczyć głównie szkół rosyjskojęzycznych, ale skutki dotkną także szkół polskich.
Zgodnie z nowymi przepisami, latach 2019-2020 na poziomie szkół średnich zostanie wdrożony proces przechodzenia na język łotewski w nauczaniu wszystkich przedmiotów. Uczniowie szkół mniejszościowych będą mogli uczyć się jedynie ojczystego języka. Na wcześniejszych etapach edukacji, w klasach 1-6 minimum 50% przedmiotów ma być nauczanych po łotewsku, a w 7-9 klasie – 80%. Egzaminy końcowe w 9 klasie będą się wyłącznie odbywały w języku łotewskim. Także w przedszkolach ma zostać zwiększona rola języka łotewskiego.
Przeczytaj więcej: Co dalej z polskim szkolnictwem średnim na Łotwie?
Czytaj również: Prezydent RP w Dyneburgu: premier Łotwy zapewnia, że reforma oświaty nie dotknie polskich szkół
Należy też zaznaczyć, że według danych z lutego br. na Litwie funkcjonuje 36 gimnazjów z polskim językiem nauczania (szkoły maturalne), 1 polskie progimnazjum (klasy V-VIII), 19 szkół podstawowych (klasy I-IV), 9 filii przy gimnazjach i szkołach podstawowych, 5 szkół-przedszkoli, 1 szkoła specjalna z polskim językiem nauczania, nie licząc placówek oświatowych innego typu. Dla porównania, na Łotwie działają łącznie cztery placówki szkolne zróżnicowanego typu (jedna szkoła średnia, dwa gimnazja, jedna szkoła podstawowa) oraz jedno przedszkole. Inaczej niż na Wileńszczyźnie, Polacy z Łotwy w żadnym z regionów nie stanowią większości mieszkańców.
„Wyrwać się z pewnej kanwy trwania tylko przy swoim, przy własnym”
Kontynuując swoje wywody, Mikołaj Falkowski oświadczył, że pytanie polega na tym, co Polacy z Litwy „są stanie zdiagnozować, przemyśleć”, a przy tym „nie przestraszyć się niekorzystnych statystyk, które Wileńszczyzny dotyczą”. Podkreślił, że spada liczba obywateli Republiki Litewskiej podających się za Polaków „i daleko nam do tego, żeby mówić, iż jest 200 tysięcy Polaków na Litwie”. Zwrócił też uwagę na duże wahania liczby dzieci uczęszczających do przedszkoli i klas pierwszych.
– W którą stronę sprawy mają się zmienić – wymaga to debaty, ale też rozpoczęcia wdrażania pewnych rozwiązań – powiedział prezes Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. Dodał, że można to podpatrzyć w innych krajach.
Podczas rozmowy z Radiem Znad Wilii, Falkowski wezwał litewskich Polaków, by porzucili „trwanie przy swoim, przy własnym, przy naszym”, uzasadniając to koniecznością dostosowania się do liberalnych reguł społeczeństwa multikulturowego.
PRZECZYTAJ: Jak państwo polskie „pomaga” Polakom na Wschodzie
– Można też wyrwać się z pewnej kanwy trwania tylko przy swoim, przy własnym, przy naszym ze zrozumieniem, że są pewne rzeczy, które zmieniają świat, tak jak zmieniała się choćby Rzeczypospolita pod wpływem innych narodów, kultur i tego tygla etniczno-narodowego. Tak samo i Polacy na Wileńszczyźnie mogą się zmienić, nie pozostając wyłącznie przy własnym modelu funkcjonowania, ale podpatrując sprawdzone metody funkcjonowania u innych Polaków – powiedział Falkowski.
– Do tego jako fundacja zachęcamy, troszcząc się jednocześnie o to, żeby to, co związane z polskim dziedzictwem na Wileńszczyźnie, zachować – dodał prezes Fundacji.
Czytaj także: Falkowski: nie będę dyskutować o rozbijaniu polskości na Wschodzie
Przypomnijmy, że niedawno w wywiadzie dla „Rzeczpospolitej”, nowa szefowa MSW Litwy, Polka i czołowa działaczka polskiej partii na Litwie Rita Tamašuniene powiedziała, że Polacy z Litwy chcą zachować swój unikalny system oświatowy:
„Bardzo pragniemy zachować swój polski system oświatowy, unikalny w skali świata. To zasługa naszych przodków i nauczycieli, że to szkolnictwo przetrwało. I nadal powinno bez przeszkód funkcjonować. Ono jest gwarantem, że mowa ojczysta, kultura, wiara, czyli filary, na których stoi tu polskość, zostaną zachowane w państwie litewskim”.
Czytaj więcej: Nowa szefowa MSW Litwy z AWPL-ZChR: są problemy legislacyjne związane z prawami polskiej mniejszości
zw.lt / Kresy.pl
https://kresy.pl/publicystyka/wywiady/prezes-falkowski-wylozyl-karty-na-stol-cytacka-i-szakalicka-o-slowach-szefa-rzadowej-fundacji/
jazmig @jazmig:
PiS dąży do likwidacji Polonii na Kresach
https://kresy.pl/wydarzenia/karczewski-nasi-rodacy-na-litwie-czuja-sie-litwinami/
jazmig
jazmig @jazmig:
Ten narkoman już nie wie, co gada. Jeżeli ktoś czuje się Litwinem, to nie uczy się języka polskiego i nie uważa siebie za mniejszość narodową.
Wolyn1943 @Wolyn1943:
Mogło być gorzej. Mogli przecież stworzyć TVP Vilnius – chyba nikt z giedroyciowców na to nie wpadł…
PolubieniePolubienie