734 SKRBH 127 Kronikihistoryczne.blogspot.com. Konstantyn VII Porfirogeneta – De administrando imperio (O zarządzaniu państwem), czyli od czego zacząć odkłamywanie naszej historii


Constantine VII Porphyrogenitus in a 945 carved ivory.

Zgodnie z obietnicą daną tu, upowszechniam nowe polskie tłumaczenie dzieła zwanego w j. polskim „O zarządzaniu państwem”. W oryginale napisanym w j. greckim tytuł brzmiał: „Πρὸς τὸν ἴδιον υἱὸν Ρωμανόν„, co przetłumaczono na język angielski, jako „To [my] own son Romanos„. To samo zatytułowano w j. łacińskim, jako „De Administrando Imperio”

https://pl.wikipedia.org/wiki/O_zarz%C4%85dzaniu_pa%C5%84stwem

https://en.wikipedia.org/wiki/De_Administrando_Imperio

W tekście tym można znaleźć wiele bardzo ciekawych wiadomości dotyczących min. Słowian i Słowiańszczyzny, ale nie tylko. Obudziło to oczywiście gwałtowny absmak, czyli po naszemu niesmak, wśród czujnych Turbo-Niemców, Turbo-Gotów, czy innych allo-all. Pewno domyślacie się sami dlaczego… Nie zamierzam o tym bynajmniej tu, ani gdzie indziej dyskutować, bo nie jestem histerykiem i także i ta histeria nie zajmuję Mię zupełnie.

Jak już wielokrotnie pisałem, sam kronik ani nie czytam, ani na nich nie polegam, ani tym bardziej na podstawie wiadomości tam zawartych nie wyciągam żadnych wniosków. Papier wszystko przyjmie, nieprawdaż? Jest to potwierdzone także i w tym tekście, w którym twierdzi się, że nic takiego, jak wierne i nieocenzurowane tłumaczenie np. Kroniki Wincentego Kadłubka nie istnieje…

Nie mi osądzać, jak było i jest z tym, ale przyznaję, że logiczne jest, że cenzurowanie niepokornych wiadomości, jak i swego rodzaju poprawność polityczna, nie narodziła się dopiero w tzw. 21 wieku…

Przynajmniej to, może da co poniektórym… co nieco do myślenia… A i nie mam tu na myśli allo-allo, no bo oni wiadomo co… Tylko i wyłącznie Dojczland, Dojczland, uber alles… 😦

…..

http://kronikihistoryczne.blogspot.com/2018/06/konstantyn-vii-porfirogeneta-de.html

piątek, 1 czerwca 2018

Konstantyn VII Porfirogeneta – De administrando imperio (O zarządzaniu państwem), czyli od czego zacząć odkłamywanie naszej historii

Poniżej zamieszczam większą część tłumaczenia Konstantyna VII Porfirogenety – De administrando imperio (O zarządzaniu państwem) rozdziałów 1-38 , które wnosi znaczący wkład w poznaniu naszej historii przed wymyślonym chrztem Polski i jednocześnie jest zgodny z naszymi kronikami, które nazywa się bajkami.

Kim był Konstantyn VII Porfirogeneta ?

Konstantyn VII Porfirogeneta, (łac. Constantinus Porphyrogennetus, gr. Κωνσταντῖνος Ζ’ ὁ Πορφυρογέννητος, Konstantinos Porphyrogennetos) (ur. 17 lub 18 maja 905, zm. 9 listopada 959) –cesarz bizantyjski. Przydomek Porfirogeneta oznacza dosłownie „zrodzony w purpurze”.

Konstantyn urodził się w 905 roku jako dziecko pozamałżeńskie cesarza Leona VI. Dzięki zabiegom ojca został uznany za prawowitego następcę tronu, a następnie – w wieku 6 lat – koronowany na cesarza. Po śmierci ojca w 912 roku rządy w jego imieniu sprawowali kolejno: jego stryj Aleksander, patriarcha Konstantynopola Mikołaj Mistyk, i jego matka, Zoe Karbonopsina. Wywołana przez Aleksandra wojna z carem Bułgarii Symeonem stała się zagrożeniem dla istnienia Cesarstwa. Z kryzysu wydobył państwo dowódca floty Roman Lekapen, który wydał za Konstantyna swą córkę, a następnie doprowadził do koronowania siebie na cesarza w roku 920. Przez następne dwadzieścia pięć lat Konstantyn zajmował się na dworze cesarskim działalnością naukową i pisarską. Do władzy doszedł w 945 roku po śmierci Romana Lekapena. W polityce wewnętrznej kontynuował walkę teścia z powstawaniem wielkich majątków ziemskich. Toczył wojny w Italii i Syrii. Prowadził ożywioną działalność dyplomatyczną.

Konstantyn VII Porfirogeneta

Chrystus koronuje Konstantyna VII Porfirogenetę (alegoria) (945)

Najważniejszą samodzielną pracą Konstantyna jest dzieło O zarządzaniu państwem (De administrando imperio), nazwane tak przez XVII-wiecznego wydawcę Meursiusa. Autor zadedykował je swemu rodzonemu synowi Romanowi na 14 urodziny (952). Na wstępie udziela synowi rad, jak się ma zachowywać, by stać się godnym korony cesarzy bizantyńskich. Udziela mu też wiedzy, zgromadzonej przez niego i jego ojca na temat obcych ludów, ich stosunku do Bizancjum, wykorzystaniu jednych przeciw drugim. Opisał ich zwyczaje, zajmowane przez nich terytoria, ich historię. Wiedzę tą uważał za konieczną, by móc na drodze dyplomatycznej podporządkować Cesarstwu jego wrogów.

http://www.wbc.poznan.pl/dlibra/doccontent?id=97594
tłumaczenie z języka angielskiego wydanie przez  GY MORAVCSIK’a Profesora z Uniwersytetu w Budapeszcie – edycja grecka i angielskie tłumaczenie R.J.H.  Jenkinsa Profesora Uniwersytetu w Londynie . Pozycja została wydana 1949 r w Budapeszcie

Czytaj dalej 

414 SKRBH 21 Lechici => Lachy => Polachy => Polacy. Od Lacha do Polaka – kim jesteśmy?

Sam bym tego lepiej nie mógł napisać… 🙂

https://slowianowierstwo.wordpress.com/2015/03/11/lechici-lachy-polachy-polacy/

Od Lacha do Polaka – kim jesteśmy?

Slaviceter, 11 Marzec 2015

Edycja: 23.03.2016
Został zmieniony tytuł, ze względu na to, że aktualny lepiej odwzorowuje tematykę artykułu.

Temat wraca jak jak bumerang, w końcu nasza historia ma nie zgłębione tajemnice i można wysnuć wiele teorii powstania naszego wielkiego Rodu, dlatego przedstawiam tekst znaleziony na profilu Elżbieta Wandal ale także na innych stronach na których ten tekst został udostępniony. Pozwalam sobie także umieścić, bo dobrych artykułów nigdy za wiele! Sam pozwoliłem sobie poprawić trochę błędy językowe jakie pojawiły się w tekście.

Lechici => Lachy => Polachy => Polacy

10818394_1546273132298713_1109965988613387420_oKim są Polacy? Czy rozwiązanie tej zagadki jest niemożliwe? Jest trudne, ale nie niemożliwe. Obecnie Polacy maja problem ze swoją tożsamością i kulturą. Nie ma co się dziwić, ponieważ zostaliśmy poddani zmianie tożsamości, a obecna nauka będąca widocznie pod czyimś „butem” nie kwapi się na udzielenie nam wyczerpujących wiadomości na ten temat. Jakie są zatem możliwości działanie przy takim stanie rzeczy? Jedyną rzeczą jaką nam pozostała to indywidualne dochodzenie do prawdy, opierając się na szczątkowej antycznej wiedzy historycznej pozostawionej, przez średniowiecznych kronikarzy, religioznawstwie i językoznawstwie słowiańskim, jak i umiejętności logicznego myślenia i powiązania znanych faktów w jedną całość.

Na podstawie faktów jak i drobnych szczegółów można w przybliżeniu zrekonstruować zarówno naszą antyczną historię jak i system wierzeń. Jest to trudne, bo zmieniono nam naszą tożsamość, naszą nazwę jak i nasze rodzime wierzenia i kulturę. Polska (Lechia – przed katolicka nazwa Polski) ma dość dobrze udokumentowaną historię przez średniowiecznych kronikarzy. Wszystkie antyczne mapy zachodnie pokazują Europe podzieloną między dwa mocarstwa. Cesarstwo Rzymskie i (białą plamę) Imperium Lechitów w którego skład wchodziły słowiańskie plemiona:

  • Wandali,
  • Wenetów,
  • Gotów,
  • Polan,
  • Alanów,
  • Sarmatów
  • i Scytów.

A napisali w formie dłuższych historii lub wzmianek tacy pisarze jak:

  • Thietmar – X wiek,
  • Prokosz – X w.,
  • Gall zwany Anonim – XII w.,
  • Helmold – XII w.,
  • Cholewa – XIII w.,
  • Wincent Kadłubek – XIII w.,
  • Boguchwał – XIII w.,
  • Dzierżwa – XIV w.,
  • Jan Długosz – XV w.,
  • Marcin Kromer – XVI w.,
  • Adam Naruszewicz – XVIII w.,
  • Antoni Małecki – XIX w.
  • i wielu innych zagranicznych kronikarzy antycznych.

Jednoznacznie twierdzą, ze LECHIA to antyczna nazwa Polski z przed chrztu w 966 r. Nazwy Polski (Lechia) używane przez obcych kronikarzy to:

  • perskie – Lachestan,
  • litewskie – Lenkija,
  • tureckie – Lehistan,
  • ormiańskie – Lehastan,
  • węgierskie – Lengyelország.

Polaków nazywano także wszędzie Lechitami na ziemiach które są dalekie od kultury łacińskiej czyli:

  • tureckie Lehce,
  • ruskie Lachy,
  • węgierskie Lengyel,
  • rumunskie Leah,
  • Ledianin u Serbów.

Czytaj dalej

376 Rozpruwacze ludzkich mózgów, czyli nofoczesna tradycja pustynna i jej turbo-katolickie przemyślenia, także o sarmackich korzeniach Wielkich Wolnych Wolaków z Watykanu nad Wisłą 02

Słowo rzekło się i dumna sarmacka kobyłka stoi u wielko-wolno-wolsko-watykańskiego płota…

Przyjrzyjmy się zatem jedynie prawowiernym myślom i jedynie słusznej fietzy przewodnika duchowego nofoczesnych turbo-katolickich Wolaków, na przykładzie tego oto prześlicznego wywodu, wypowiedzianego jakże przez przenajświętsze i przenajzłotsze usta, xiędza prałata Romana Adama Kneblewskiego, pierwszego Sarmaty wśród Wielkich Wolnych Watykańskich Wolaków znad Wisły…

Wielka Polska naszym celem. Naród wojowników niezmiernie walecznych, nie mających sobie równych.

Opublikowany 02.10.2016

Ks. prałat Roman Adam Kneblewski wspaniale opowiada o Polsce o Magna Polonia. Kim tak naprawdę są Polacy, jakie są nasze korzenie i wierzenie. O naszym szlacheckim pochodzeniu, i o dawnej wielkości Polski. Polacy mają geny wielkiego dumnego Narodu.

pawel arabasz1 miesiąc temu
Tak czy tak nie umkniemy przed prawdą, że religia która nadeszła z Rzymu zniszczyła Słowian. A przecież My Polacy jesteśmy najpierw Słowianami a dopiero potem przymuszanymi lub z wyboru chrześcijanami.

Andrzej Turek1 miesiąc temu
Głupstwa piszesz, i to ordynarne. Jedno drugiemu nie przeczy.

Andrzej Turek1 miesiąc temu
To oczywiście do pawła arabasza

krakowiakow241 miesiąc temu
ksiadz sie marnuje w Polsce, katolicy w Afryce potrzebuja pomocy przy np. budowie studni, brakuje nauczycieli w szkolach-akurat by sie nadwal bo ladnie opowiada by go dzieci sluchaly

Maciek G.1 miesiąc temu (edytowany)
Bez wierności Kościołowi Katolickiemu można budować Wielką Polskę. Wierność Kościołowi Katolickiemu to wierność Watykanowi, czyli obcemu państwu. Watykan to jeden z ośrodków władzy i zniewalania ludzkości (pozostałe to City of London i District Columbia). Ksiądz Kneblewski ma oratorski dar, przyjemnie się go momentami słucha w szczególności o naszym pochodzeniu Sarmackim, indoeuropejskim, bitwach ale jest za Polską katolicką czyli zniewoloną duchowo przez Watykan.

Janusz Majewski1 miesiąc temu
Czemu JPII nazywał żydów naszymi braćmi starszymi ? (jeżeli ‚braćmi w wierze’, to jeszcze gorzej, bo chyba chodzi o jakieś ‚judeochrześcijaństwo’).

Andrzej Turek1 miesiąc temu
„Musieli (chłopi) tej pańszczyzny trochę odrobić”, ale w sumie „świetnie im się żyło” – nie wiadomo, czy to bardziej śmieszne, czy żałosne.

Tyle komentarze spod filmu, a teraz to, co ja sam zauważyłem… Czytaj dalej

375 Rozpruwacze ludzkich mózgów, czyli nofoczesna tradycja pustynna i jej turbo-katolickie przemyślenia, także o sarmackich korzeniach Wielkich Wolnych Wolaków z Watykanu nad Wisłą 01

Wielka Wolna Watykańska Wolska i Wielcy Wolni Wolacy rodem z rzymskiego Watykanu nad Wisłą, czyli o turbo-katolickich korzeniach prosto i logicznie, bo po turbo-krześcijańsku,.. no w sumie to raczej po turbo-katolacku, czyli myśli czołowych pustynnych naprawdę bardzo wolnomyślicieli wolskich, tak proste i tak prosto… jak prosta jest ta rzeka na załączonym obrazku, co to jest jednocześnie i trujący i w „trujcy jedyny”…

To, o czym dalej wesołkowato napiszę, w swojej przerażającej istocie tego wielko-wolno-wolsko-watykańskiego jądra ciemności, wcale śmieszne niestety nie będzie…

Dziwi to jeszcze kogoś, że niektórzy ludzie z wielu powodów, np. dla wygody lub korzyści, itp, wręcz uwielbiają żyć w oszustwie, zakłamaniu i ułudzie, jak w np. mai wiedzy, wolności, czy też sprawiedliwości, itp?

Mnie już to od dawna nie dziwi, ale przyznam, że wygląda na to, że wiele łatwowiernych osób jeszcze nie umie pojąć, że dla rozprutych mózgów, czy to tych po lobotomii, czy też innych po tym, czy tamtym pustynnym obrzezaniu rozumu,.. taki okaleczony sposób postrzegania rzeczywistości jest jedynym stanem umysłu dostępnym… a co najgorsze doktrynalnie dla nich dozwolonym…

Dzieje się to z powodu tych ich logicznych inaczej, do „bulu” przenajświętszych, zawsze dziewiczych, w „trujcy jedynych” i niczym, ale to zupełnie niczym niepoczętych i niepokalanie objawionych prawd i dogmatów jak te, o których napiszę dziś, jak i o tych o których pisałem już wiele razy, np. min. tu:

https://skribh.wordpress.com/2016/04/10/283-wielki-turystyczny-zlot-slowian-czyli-pustynni-niewolnicy-i-obrzezani-slowianie-lacza-sie-dla-kasy-na-rzekoma-tzw-1050-rocznice-tzw-krztu-tzw-polski/

czy tu:

https://skribh.wordpress.com/2016/11/19/370-bytka-nie-bytka-jest-czy-nie-jest-krulem-i-panem-polski-on-ci/

Jak widzę, Wielcy Wolni Watykańscy Wolacy znad Wisły, czyli narodowo-rzymsko-watykańscy turbo-katolicy wolscy, znów zgodnie z ich „męczeństwem” i krwawymi ofiarami, uświęconymi ich jedynie słuszną pustynną tradycją, przystąpili ponownie do kolejnego ostatecznego szturmu na wszystko to, co nie ichnie, „szatańskie”, heretyckie”, „pogańskie”, itp,.. lub na wszystko to, co stoi im na drodze, do tego nie tylko ich wielkiego turbo-katolicko-watykańsko-wolskiego wiekuistego szczęścia…

O turbo-narodowości turbo-katolicko-watykańskich Wolaków z tej ich rzymsko-wiślanej ojczyzny napiszę dokładniej trochę dalej, a teraz,.. a teraz,.. a niech tam im będzie,.. aczkolwiek nie zazdroszczę im, ani nie współczuję, bo sami tego chcieli,.. więc ode mnie, (od pewno ich zdaniem parszywie wszawego i obrzydliwe „pogańskiego” słowiańskiego małpoluda, nie godnego nawet najmniejszej uwagi ich naj-jaśniepańsko-szlachetnie-szlachecko-sarmacko-wolsko-watykańskich jestestw) otrzymają to, o co sami się doprosili, czyli dostaną w podarku moje wytłumaczenie prawdziwego znaczenia ich własnych słów.

Uhuuu!!! Lotnik kryj się!!! Wszyscy Wielcy Wolni Wolacy z Watykanu nad Wisłą, uwaga, uwaga, oto nadchodzę ja, ten pewno wg was parszywie-wszawo-słowiański, „pogański ściemowierca”… i na surowo zjem was wraz z kopytami waszych koni, czy innych wielbłądów, tak samo, jak Moi Słowiańscy Przodkowie, żywcem zjedli tych waszych bohaterskich i dumnych, rzekomo irańskojęzycznych Sarmatów, czy innych Germanów, co to dwa razy zdobywali krześcijański Rzym!!! 🙂
Czytaj dalej

348 Adrian Leszczyński Wenedowie, Wandalowie i Słowianie,.. czyli na taraka.pl komentowanie wyłączone… :-)

Kocham Pana, Panie Sułku jedyny!!! E… powinno być Wojtku… 🙂

I to sam napatoczył był mi się kolejny bardzo ciekawy artykuł Pana Adriana Leszczyńskiego, traktujący o Wenedach, Wandalach i Słowianach… i jak sami dalej zobaczycie, był / jest on tak niewygodny dla zarządzającego („o szerokich horyzontach”) stroną taraka.pl, że obrzezał on prawie wszystkie komentarze, których o ile pamiętam było tam coś około 60? (Pan Adrian może pamięta, a może je ma skopiowane… to tu je można upowszechnić, jak by co…)

No ale nie dziwi nic, jaka róża taki cierń…  Jakie życie,.. taki los… Jaka kupa,.. taka pielucha… 🙂

Zapraszam do czytania!

PZDRWM
SKRiBHa

http://www.taraka.pl/wenedowie_wandalowie_slowianie

Adrian Leszczyński 24 maja 2014

Wenedowie, Wandalowie i Słowianie Czytaj dalej

347 Adam Fularz. Czy Wandalowie mówili językiem słowiańskim?

I oto upowszechniam kolejny wpis nawiązujący do zagadnienia Wandalów i ich rzekomo germańskiego języka, tym razem autorstwa pana Adama Fularza.

Formatowanie pozostawiłem w sumie bez zmian.

Miłego czytania i oglądania… plastikowej opowieści… A i przypominam… że Wandalowie , jako arianie… to „krześcijanie”… a napadali innych lepszych… albo gorszych… krześcinan… Czyli co, mamy tu do czynienia z „pierwszą a może drugą ariańską krucjatą”?… hehehe

Swoją drogą niezłą porutę Nasi Wandalscy i Słowiańscy Przodkowie przynieśli Rzymianom… 🙂

PZDRWM
SKRiBHa

http://www.poselska.nazwa.pl/wieczorna2/historia-starozytna/czy-wandalowie-mowili-jezykiem-slowianskim

Czy Wandalowie mówili językiem słowiańskim? Czytaj dalej

346 Nasi bracia Wandalowie… czyli „prawda historyczna wg Newsweeka”… (Autor tekstu nie znany)… :-)

Myślę, że autorowi, albo autorom tego tekstu jednak nie o takie oddziaływanie na głupie masy chodziło… Ten czerwony knebel na ustach… znamienny…

Woził przebiegły lisek razy kilka… ale mu widać nóżka złamała się … bo już nie wodzi… 🙂

~dron : Ile ci Niemcy zaplacili za ten artykul ? „dzielnych plemion germańskich znad Wisły”, padne chyba ze smiechu, cwok i plugawa sw…a.

~jol : Ostatnie lata obnazyly teorie allochtoniczne i pangermanskie, wymyslone przez naszych zaborcow celem argumentowania praw do naszych ziem – pomimo wynikow genetycznych, badan metalingwistycznych M. Alinoe, ostatnich zbieznosci archeologicznych czy tez dawnych wzmianek w wielu kronikach ze zdumieniem wsrod niektorych Polakow (sic!) nadal odgrzewa sie hasla XIX wiecznego antypolonizmu i antyslawizmu, moja rada kupcie wiecej wazeliny, zmiencie obywatelstwo – nic tu po was – w Niemczech czekaja na was seniorzy, ktos musi im podcierac tylki – zajecie w sam raz dla was 😉

~ARRAUCA :GENETYKA @ MIR -WIELKIE NADZIEJE POKŁADANO W BADANIACH DNA (OD 2007 ROKU ) DOTYCZACYCH WĘDRÓWKI LUDOW . NO I CO???- NIC ?? NIC PODOBNEGO!! PO PROSTU BADANIA TE ROZWALAJĄ W PUCH BREDNIE HISTORYKOW ANGLOSASKICH I NIEMIECKICH NATCHNIONYCH SWA ARRYJSKA RASA. WSZYSTKIE BREDNIE NIEMIECKICH BADACZY MOZNA WŁOŻYĆ DO KOSZA. I ZAPEWNE DLATEGO NARAZ TAKA CISZA W ETERZE I NIKT NIE MOWI O WYNIKACH TYCH BADAN , A SA SENSACYJNE . A WIEC TAK JAK MOWI @MIR JESTESMY TU NA TERENACH POLSKI + MNIEJ WIECEJ POLOWA DZISIEJSZYCH NIEMIEC CO NAJMNIEJ 10.300 LAT I NASZE DNA HAPLOGRUPA R1A1 ROZCIAGA SIE POPRZEZ ETRUSKOW PERSOW , GREKOW AZ DO INDII GDZIE DNA R1A1 POSIADA TYLKO NAJWYZSZA KASTA BRAMANOW. A WIEC NIE WYLECIELISMY SROCE Z POD OGONA , ANI NASI PRZODKOWIE NIE SIEDZIELI W ZADYMIONYCH JAMACH CZEKAJAC NA CHRZEST POLSKI ,A BYLISMY POTEGA I CYWILIZACJA -ROWNIERZ DLA NIEMCÓW ,GERMANOW -BO CI SA TYLKO MIXEM DNA SLOWIAN I SKANDYNAWOW. NA RAZIE MILCZĄ UCZENI -NAMYSLAJA SIE ZAPEWNE JAKBY TO POWIEDZIEC ZEBY MERKEL NIE URAZIĆ.

~werqqe do ~ARRAUCA: tak wlasnie to wyglada, znalazlem pte same zrodla i zeby nie bylo, ze to Polacy sobie cos tam mowia,to sa wyniki naukowcow z anglii

~Bradenico : Polacy autochtonami Widzę, że juz inni koledzy wyręczyli mnie w krytyce niniejszego artykułu i bzdur klapanych przez panów Kokowskiego i Skroka. Nie wiem kto poważny w dzisiejszych czasach może się powoływać na obu panów. Chyba, że traktujemy ich poglądy jako folklor, skecz czy kabaret – ytak jak wypowiedzi Niesiołowskiego czy Palikota w polityce. Nie będę się powtarzał za kolegami i napiszę tylko tyle, że w obecnym 2014 r. zaczyna się wielki projekt przebadania ponad 300 miejsc pochówków z terenu Wielkopolski. Będzie badane DNA szczątków złożonych do grobów w czasach przedrzymskich, rzymskich i średniowiecznych. Na tej podstawie ustali się czy istniała ciągłość osadnicza na tych terenach i czy ówcześni mieszkańcy Wielkopolski są spokrewnieni ze współczesnymi. Projekt prowadzi m.in. archeolog prof. Hanna Kóčka-Krenz oraz antropolog prof.Janusz Piontek. Oboje to zwolennicy teorii autochtonistycznej. Jakże by inaczej. Allochtoniści boją się tych badań, bo świat im się wywróci do góry nogami. Pan Skrok to niech już się nie wypowiada, bo błaźni się totalnie. Reszta allochtonistów też już niech zamilknie i niech posypie głowy popiołem, póki genetyka i archeogenetyka do reszty nie wdepcze ich w ziemię.

~MELA do ~Bradenico: CIEKAWE CZEMU TAK BOJĄ SIĘ ARCHEOLODZY KOPAĆ W KOPCACH wANDY I kRAKA ?

~Bogusław do ~Bradenico: A może Ci którzy znają wyniki badan genetycznych dowodzacych że nasze ziemie od 7 000 lat zamieszkuje ten sam lud ?

~Bradenico : Polacy autochtonami SKoro na ziemiech polskich mieszkali Germanie (w dzisiejszym tego słowa znacvzeniu), to dlaczego tak mało jest tu toponimów germańskich?

~brave : mój komentarz trafił szlag więc, nie mogę się odnieść do twego komentarza, nie pamiętając co napisałem (mniej więcej kojarzę), o sukow dziedzice czy feldberg raczej nie pisałem, a że bajki kokowsko-parczewski są wiecznie żywe… trudno, kiedyś ludzie wierzyli w płaską ziemię na słoniach, leninizm, przeszło, to i to przejdzie, marksistowski dekonstruktywizm metodologiczny jst mi obcy…

http://www.newsweek.pl/nauka/nasi-bracia-wandalowie,37217,1,1.html

Nasi bracia Wandalowie

08-03-2009, ostatnia aktualizacja 17-12-2012 14:43

Kiedyś się snobowaliśmy na pochodzenie od Wandalów. Dzisiaj Polacy o nich zapomnieli, choć ten lud przez sześć wieków żył na naszych ziemiach. Czytaj dalej

345 Kroniki Historyczne. Język wandalski, czyli język polski – obalenie kolejnego kłamstwa niemiecko – jezuickiego na podstawie Raportu Wilhelma z Rubruk


Kierunki migracji Wandalów (kolorem żółtym zaznaczono Hasdingów, a malinowym Silingów)

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/J%C4%99zyk_wandalski
Język wandalski – wymarły język ze wschodniej podgrupy języków germańskich. Blisko spokrewniony z językiem gockim. Używany przez Wandalów w południowej Hiszpanii, przede wszystkim w celu wandalizacji Nonsensopedii oraz przejmowania władzy nad światem (chodzą słuchy, że Iluminaci oraz Oni używają go do szyfrowania swoich wiadomości). Źródła wandalskiego są bardzo ubogie. Znana jest niewielka liczba imion pochodzących z tego języka. Pewne ślady można też napotkać w dialekcie andaluzyjskim języka hiszpańskiego. W łacińskim poemacie z 390 r. pojawia się fragment w języku wandalskim:

hails! skapjam matjan jah drinkan! Kurwas! wadajach u wikipeih!
Bądźcie pozdrowieni! Pozwólcie nam wziąć trochę jedzenia i picia!) (Kurczę! Wandalizuję!)

To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny językoznawstwa. Jeśli nie jesteś Ruskiem z bazarurozbuduj go.

No to go trochę rozbuduję..:

Będzie tego dużo więcej, ale tymczasem za Dragomirą zwracam uwagę na bardzo ciekawy artykuł traktujący o tym zagadnieniu, pierwotnie upowszechniony na stronie, którą bardzo polecam:

http://kronikihistoryczne.blogspot.co.uk/2016/10/jezyk-wandalski-czyli-jezyk-polski.html

Język wandalski, czyli język polski – obalenie kolejnego kłamstwa niemiecko – jezuickiego na podstawie Raportu Wilhelma z Rubruk Czytaj dalej