autor: Guillaume Speurt via Foter.com
Nie od dziś uważam, że tzw. „polska racja stanu”, czy „polska polityka”, to jest takie bohaterskie płaszczenie się i pełzanie w błocie w kółko, np. przed potomkami litewskich zbrodniarzy z Ponar, czy żydobanderowców z UPAdliny, itp.
Churchil jaki był, taki był, ale po Monachium powiedział prawdę, że :
„Mieli do wyboru wojnę lub hańbę, wybrali hańbę, a wojnę będą mieli i tak.”
Rządzący Polską bohatersko pełzający w kółko na brzuchach pewno myślą, że posuwają się w jakimś słusznym kierunku, albo że to jest taka obrona, przed wykonaniem „dużego kroku naprzód”, kiedy stoi się nad brzegiem przepaści…
Obym się mylił, ale z pełzającymi w błocie nikt za bardzo nie liczy się,.. a z tego co widać, to tzw. „dobra zmiana” nie przewiduje nawet zmiany kierunku pełzania,.. kiedy tymczasem przepaść, czy inna otchłań i tak sama zbliża się nieubłaganie…
Alicja
Gadu gadu gadu gadu gadu gadu noca, gadu gadu gadu gadu gadu gadu w dzien ……. Tyle ze pogadaja a Polacy na Litwie cierpia (a litwini w Polsce maja pelne prawa).
jacek
totalne lanie wody, PIS ma gdzieś Polaków na Litwie i Ukrainie!
as
Od 27 lat Lity plują na Polskę. Po co „zabieganie”? Natychmiast stosować ich rozwiązania w Polsce.
Kisielin
Należy bezwzględnie zastosować wzajemność. Tyle praw Litwinów w Polsce ile praw Polaków na Litwie. Od zaraz i od razu zmiękną.