Obraz Jamesa Tissota „Podróż magów” z 1894 r. (fot. Wikimedia Commons / )
Walka o Słowo, walka o Prawdę, walka o Miłość, Sprawiedliwość, Pokój, itd,.. czy o co tam jeszcze,.. aż do zwycięstwa…
A kiedy po zwycięstwie opadnie już bitewny pył, to oczywiście okaże się, że nie ostał się nigdzie nawet kamień na kamieniu, a jedyne co zwycięskie ostało się to… pustynny piasek i wiecznie wyjący wiatr i nic więcej… Tradycja pustynna to takie nigdy nie zakończone polowanie na króliczka, czyli jedna wielka walka o cokolwiek z kimkolwiek…
Tak to już niestety jest, kiedy jeden wyznawca tradycji pustynnej zwalcza, albo „niewiernego„,.. albo innego wyznawcę tej samej tradycji, ale tzw. heretyka, czy odszczepieńca, albo jakiegoś „czerwonego”, „czarnego”, „brunatnego”,”zielonego”, „tęczowego”, „różowego”, czy „nie-kolorowego”, „kolorowego niewłaściwie”, „kolorowego inaczej”, „nie dość kolorowego”, itp, bo kolory i Słowa są przecież ważne…
Co „ciekawe”, czyli typowe, że KAŻDY Z TYCH PUSTYNNYCH JEDYNIE WŁAŚCIWYCH ZWALCZACZY I BOŻYCH WOJOWNIKÓW, albo nie rozumie i nie wie nic o tym co tak naprawdę robi, albo nie chce rozumieć i wiedzieć, albo i rozumie i wie,.. ale udaje że nie wie i nie rozumie,.. albo wie i rozumie, ale i tak robi swoje,.. bo tak jest mu wygodniej…
TEN TYP TAK JUŻ MA,.. BO TAK ZOSTAŁ STWORZONY I UKSZTAŁTOWANY PRZEZ PUSTYNNA TRADYCJĘ I WYNIKAJĄCY Z NIEJ SPOSÓB MYŚLENIA… LUB JEGO BRAK. TAK, CZY SRAK WYNIKIEM TEGO CO WYZNAWCA TRADYCJI PUSTYNNEJ ROBI JEST JEDYNIE JESZCZE WIĘKSZE SPUSTOSZENIE.
Od samego początku mojego pisania, np. tu twierdzę, że ROZUMNY CZŁOWIEK może kierować się albo Tradycją Słowiańską i Jej Przyrodzonymi Zasadami, albo tradycją pustynną (inne tradycje pomijam) i tym, co wynika z niej „zasad”. Mimo że ta druga tradycja wywodzi się z tej pierwszej, patrz Zaratusztra, itd, to jednak nie jest możliwe ich połączenie, jak to sobie różni tacy chcą, czy wyobrażają. Nie można połączyć wody i ognia, jak i nie można być i kamieniem i ptakiem, bo kamienne orły to latają tylko w filmach dla malutkich dziewczynek o wróżkach, itp.
Wielu wydawałoby się mądrych ludzi, którzy potrafią robić dobre rzeczy, jak np. prof Chodakiewicz, który zaorał piewców groSSa z GWN, okazują się jednak tylko kolejnymi bezwolnymi i bezmyślnymi pachołami a to Watykanu, a to Usraela, a to Tel Aviwu, a to Londynu, a to Berlina, itd, albo wszystkich tych przeciw-słowiańskich ośrodków razem wziętych. Piasek pustyni oślepia i przez to zawęża pole widzenia każdego, kto tylko na nią zabłądzi…
To samo dotyczy także i Feliksa Konecznego, który jako znawca różnych tradycji i cywilizacji nie znał ani Tradycji ani Cywilizacji Słowiańskiej, ani nic o Niej nie wiedział, nic nie rozumiał, a tym samym nic o Niej nie pisał… I tak można wymieniać baaardzo, baaardzo długo…
Tu jest piękny przykład turbo-krześcijańskiego rozumienia myśli Konecznego, czyli skrajnej pustynnej manipulacji i prania mózgu:
Feliks Koneczny i koncepcje cywilizacji
komandir1768
Opublikowany 6 lis 2009
Felieton akademicki, dr hab. Mieczysław Ryba – Radio Maryja (2009-04-01).
Tu macie inny bardziej taki popularny przykład:
Chrzest Polski. Historia Bez Cenzury
Historia bez cenzury
Published on Jun 30, 2016
Mieczysław Męcik
sraty taty. Tak się o ochrzciliśmy że w 400 lat później wyprawę krzyżowa na nas zrobiono. Tak przyjęliśmy chrześcijanizm że dopiero w trakcie ostatniego zaboru kościół zdołał wymazać nam ostatnią pogańską tradycje. Te zrywanie układów z Litwinami o których wspominał to zwykłe pogańskie zachowania były Litwinów a tam prawdopodobnie najdłużej zachowały się nasze słowiańskie tradycje.
Świerzy Stejk™
Ale teraz Turbokatole musieli się zesrać, bo usłyszeli z ust Drewniaka: ”Wiejlkiej Lhi nei blyo”. XD a ja wywołam kolejną gówno-burzę Ehhh! czy internet nie jest piękny? ha ha ha 😀
adrge qerge
kurwa idioci sa badania genetyczne ktore potwierdzaja ze lechici sa na tych terenach od 10tys lat polacy sa jednym z najstarszych narodow w europie. jak mozna byc takim ignorantem historycznym
…..
W tym wpisie postanowiłem zebrać różne przykłady myśli pustynnej, w ten czy tamten sposób odnoszące się do Słowiańszczyzny, ale Lechii szczególnie. O Tradycji Słowiańskiej, czy Cywilizacji Słowiańskiej nie usłyszycie tu jednak ani słowa,.. bo proszę pamiętać, że walka o Słowo, to także walka o jego brak,.. a brak Słowa, jest NAJLEPSZYM, BO CICHYM MORDERCĄ PRAWDY…
Na koniec tej części kolejny pustynny mendrzec i jego pustynne prafdy obrzezane. Tego, że i on poza pustynią nic więcej nie widzi, no cóż… patrz powyżej…
W drugiej części kilku kolejnych mocarzy pustynnej logiki i rozumu, jak Cejrowski i Michalkiewicz…