Języki i dialekty Europy Środkowo-Wschodniej
„O słowach Szczęście / S”C”e”S’+Cie, Chrzęst / (c)HR”e”ST, Krzątać / KR”a”T+aC’ muszę napisać oddzielny wpis.”
I słowo stało się Ciałem / CiaL”+eM, czyli… K’aL+eM 🙂
Przypatrzcie się sami tym słowom i temu, co wynika z dźwięków, z których są one zbudowane.
UWAGA!
Twierdzę, że wynika z nich min. to, że dźwięk zapisywany znakiem C” był pierwotny dla dźwięku zapisywanego znakiem T, patrz poniżej przykład z j. staroczeskiego…
To powinno dać Wam trochę do myślenia, że może mogę mieć rację z tym, co od dawna głoszę o pierwszeństwie dźwięków wysokoenergetycznych tzw. satem, nad ich wtórnie ubezdźwięcznionymi postaciami. Mam tu na myśli tzw. utratę dźwięczności, czyli postacie słów tzw. kentum…
Tradycyjnie już, jak to u Mię, najpierw pokarzę postacie tzw. satem, a potem postacie tzw kentum,.. albo odwrotnie. Nie będę uprzedzał faktów, żeby było zabawniej. Sami domyślcie się, które są które…
Od siebie dodam też postacie odtfoszonych słów, które odtfoszę sobie zgodnie z logiką, jaką przedstawił kiedyś Sławomir Ambroziak w swoich twierdzeniach na temat odtfoszonego rzekomego pierwotnego miękkiego k’/K’…, który to dźwięk był wg niego podstawą dla późniejszych dźwięków wysokoenergetycznych, jak S, Z, C, Dz, itp.
Teraz sami możecie sprawdzić, jak to wg niego wyglądało,.. albo mogło wyglądać,.. a raczej brzmieć… Wg Mię brzmiało to jakoś hm… kkknijak / K’K’K’NiJaK…
Obalicie coś z tego, co napisałem? Zapraszam na udeptaną ziemię… Odwagi, ja nie gryzę. Co najwyżej metodycznie wdeptuje w glebę,.. coś jak Kuc / Ko’C / Ko’K’ kopytem… 🙂
…..
K’+K’e”T
szczęt
dawniej: pozostałość czegoś, reszta
~gosc # 2009-03-05
Kiedyś w radio słyszałem takie wyjaśnienie. W starosłowiańskim słowo szczęt lub szczet oznaczało dziecko (stąd dziś tego pozostałość w słowie szczenię). Zwrot do szczętu / ze szczętem zaś oznaczał, że zwycięskie plemię wybijało wroga ze szczętem, czyli również dzieci.