Pisałem już o tym, patrz:
https://skribh.wordpress.com/?s=Majdan&submit=Szukaj
…także teraz o tym wspomnę, bo mamy czas rocznic… Najpierw kolorowa landrynka, a potem szara rzeczywistość, a to wszystko żeby łza w oku zakręciła się wielu… z wielu powodów…
PolskieRadio.pl Wiadomości
Dzień Godności i Wolności. Druga rocznica Euromajdanu na Ukrainie
Ostatnia aktualizacja: 21.11.2015 14:52
Dwa lata temu rozpoczęły się protesty na Majdanie w Kijowie. Ówczesny prezydent Wiktor Janukowycz nie podpisał oczekiwanej przez wielu umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską. Wówczas na głównym placu ukraińskiej stolicy zgromadzili się niezadowoleni z decyzji władz. Z czasem wiec przerodził się w wielotysięczną, długotrwałą akcję protestacyjną.
Wieczorem 21 lutego 2103 roku pod Kolumnę Niepodległości na kijowskim Majdanie przyszło około 100 osób – wśród nich była kijowska poetka Masza Dragina. Jak wspomina, zebrali się dziennikarze, artyści, potem dołączyli studenci. – Chcieliśmy integracji z Europą i reform. Byliśmy pokojowo nastawieni, w sumie nawet nie wierzyliśmy, że coś możemy zmienić – mówi kijowianka.
Po tygodniu protest był brutalnie spacyfikowany przez milicję. To wywołało falę oburzenia. Na Majdan wyszły dziesiątki, a potem setki tysięcy osób.
Punktem zwrotnym dla Ukrainy był 20 lutego 2014 roku, gdy na Majdanie doszło do krwawej masakry wielu protestujących. Pod naciskiem opinii Zachodu, Janukowycz i przedstawiciele opozycji podpisali porozumienie w sprawie rozwiązania kryzysu. Janukowycz zdecydował się przywrócić konstytucję z 2004 roku, zmniejszającą jego pełnomocnictwa. Milicja została usunięta z ulic Kijowa, a niedługo potem prezydent uciekł ze stolicy. Władza państwowa przeszła w ręce opozycji.