112 Pustynna tradycja „miłości bliźniego” w akcji, czyli kolonizacja Słowian i Bałtów w średniowiecznej Europie 01


Krzyżacy Prusowie fot. Wikimedia Commons


Pierwszy z kilku artykułów o tradycji i prawdziwej krwawej istocie pustynnej tradycji, czyli o wyprawach krzyżowych / krucjatach i innych „miłosiernych i miłości pełnych” działaniach (nawracaniu), organizowanych przez tych nigdy niczemu niewinnych lub bogu ducha winnych „pobożnych” krześcijan i ich kolegów. Tym razem będzie mowa o przedsięwzięciach przedsięwziętych nie przeciw wszetecznym muzułmanom, czy równie (a może i bardziej wg nich) wszetecznym  krześcijańskim „heretykom”, a przeciw „pogańskim” Słowianom, Bałtom i innym ludom, nie wyznających tej samej zbrodniczej pustynnej tradycji religijnej. Zdecydowałem że zacytuję cały artykuł, żeby nagle jakoś przypadkiem nie zniknął z internetu… bo warto zapoznać się z prawdziwie „miłosiernym” obrazem tego odłamu tradycji morderstwa i rasizmu rodem gdzieś z pustyni.

Trzeba jednak mieć na uwadze, żeby za całe niewyobrażalne i niewysłowione zło tego świata nie oskarżać tylko tej jednej z licznych części tej przeciw ludzkiej zbrodni, bo byłoby to bardzo niesprawiedliwe, bo każdy z jej odłamów jest w sumie taki sam, gdyż opiera się na tych samych okrutnych i rasistowskich podstawach, zapisanych w jej zakłamanych źródłach.


http://historia.newsweek.pl/kolonizacja-slowian-i-baltow-w-sredniowiecznej-europie-newsweek-pl,artykuly,275711,1.html

Jak Europa krwawo nawracała Słowian i Bałtów

W krwawym nawracaniu nadbałtyckich Słowian i Bałtów brali udział wszyscy Europejczycy. Chodziło o eksport chrześcijaństwa, ale i o nowe kolonie europejskie.

Sasi, wojowniczy lud pogranicza świata germańskiego i słowiańskiego, nie mieli w dwunastowiecznej Europie dobrej reputacji. Ale mieszkające na północ od Łaby, na zachodzie Półwyspu Jutlandzkiego, północnosaskie plemię Holzatów budziło powszechne przerażenie. Holzatowie regularnie wyprawiali się za Limes Saxoniae, przez trzysta lat granicę między światem słowiańskim (pogańskim) i germańskim (chrześcijańskim). Nie była to rzecz jasna granica w dzisiejszym rozumieniu tego słowa, lecz po prostu porośnięty gęstym lasem pas ziemi niczyjej ciągnący się od Zatoki Kilońskiej ku Łabie.

Czytaj dalej

70 Bezpodstawne oskarżenia, uprzedzenia i niezrozumiała nienawiść?

Przedstawiam dwa artykuły traktujące w sumie o tym samym, czyli o nieudolnej próbie ucieczki od prawdy i prawa karmy, wyparcia i zakłamania dziejów i rzeczywistości, w wykonaniu tradycyjnie już obłudnych wyznawców pustynnej tradycji, w tym wypadku mowa będzie o „wiecznie niczemu nie niewinnych i zawsze bezpodstawnie i straszliwie poszkodowanych i napadanych krześcijanach”. Ciekawostką jest, że ci rzekomo czyści jak łza i bez skazy, cierpią przez to, że nieustannie napadają ich inni przedstawiciele i wyznawcy tej samej tradycji, tyle tylko że w starszym lub nowszym wydaniu! Ot wygląda już na to, że to taka tradycyjna tradycja, w tej tradycji! :-)… Niestety to co głoszą o tym, to zwyczajne kłamstwo i matactwo, bo jak tylko odrobinę poskrobie się powierzchnię tego co twierdzą, to na światło dzienne ukazują się przerażające dowody na to, że nic w tej tradycji nie zmieniło się i wszytko pozostaje takie jakie było wieki temu… niszczycielskie, barbarzyńskie, okrutne, zakłamane, rządne złota, władzy i krwi…

Sprawę tzw. chrztu państwa tzw. Polania, Palania, Polenia, Bulania i innych… na razie pomijam, bo do tego grubymi nićmi szytego pustynnego kłamstwa jeszcze tu powrócimy i pewno nie długo.

Ciśnie mi się za to na usta pytanie: A ty krześcijaninie co byś zrobił, jak by ci jakiś „niewierny” lub inny „heretyk”, przyszedł nieproszony do twojego świętego miejsca i ci je zbezcześcił, w imię jego „religii i wiary”? Nadstawiłbyś drugi policzek i pozwoliłbyś mu to robić, czy zrobiłbyś to co w danej chwili uznałbyś za stosowne, będąc w słusznym gniewie? A teraz pomyśl, że jesteś takim Prusem i to ten „święty” krześcijański nieproszony przybłęda, właśnie niszczy twój święty przybytek i wygraża ci od „niewiernych psów”, „pogan”.., czyli jednym słowem gorszych itp.

Jeśli sądzisz, że Prusowie nie mieli prawa zrobić tego, co zrobili, to proszę podaj tu jeden przykład na to, że wyznawcy pustynnej tradycji, pozwolili komuś bezkarnie zbezcześcić jakiś ich święty przybytek i byli z tego zadowoleni? I co łatwo rzuca się oskarżenia na innych, podczas gdy samemu od 1700 lat ma się wiele brudu za pazurami i krew niewinnych na rękach?!! Nie wstyd wam?!!

~toledo : Dyskryminacja księży katolickich w Polsce trwa w najlepsze: Państwo da księżom podwyżki. Minister Halicki zdecydował: 23 mln złotych więcej na Fundusz Kościelny. W 2015 roku państwo przeznaczy na Fundusz Kościelny 118 mln 230 tys. zł, czyli aż o jedną czwartą więcej niż w tym roku (ponad 94 mln zł). Taką decyzję podjęto w ministerstwie cyfryzacji i administracji. I choć wydatki na duchownych rosną co roku, to taka podwyżka może zaskakiwać. Co więcej, dla strony kościelnej to i tak za mało. Domagano się kwoty sięgającej 130 mln zł. A Ty Polaku, ile zarabiasz na umowie śmieciowej? Czytaj dalej