164 Słowiańscy królowie Lechii. Polska starożytna … czyli Lechistan, Lechici = Lachy = Polachy = Polacy


egzemplarz archiwalny

Słowiańscy królowie Lechii. Polska starożytna

Autor: Janusz Bieszk
Ilość stron: 296
Format: 145×205 mm
Oprawa: miękka
Wydawnictwo: Bellona
ISBN: 9788311138759

Jest to pierwsza publikacja w polskiej historiografii na temat organizacji władzy i funkcjonowania Lechii, czyli starożytnej Polski, zwanej inaczej Imperium Lechitów, Scytią Europejską lub Sarmacją Europejską. Na podstawie ponad 50 kronik i materiałów źródłowych, polskich i zagranicznych, oraz 36 starych map cudzoziemskich autor opracował, po raz pierwszy, poczet słowiańskich królów lechickich w okresie od XVIII w. p.n.e. do X w. n.e. Dokonał także opisu terytorium Lechii, jej gospodarki, handlu, budownictwa miast, grodów, portów oraz żeglugi, transportu i bitych monet lechickich, a także głównych wojen i bitew, pominiętych dotąd. Powyższe odkrycia były ściśle związane z wynikami najnowszych badań genetycznych Ariów – Słowian, przeprowadzonych w laboratoriach polskich i zagranicznych w latach 2010-2013, według których my Polacy, Ariowie – Słowianie zamieszkujemy tutejsze ziemie od 10 700 lat. Potwierdziły to również ostatnie odkrycia polskich archeologów na terenie grodów, miast, osad obronnych i grobowców, wybudowanych przez naszych przodków, Ariów – Prasłowian, na terenie obecnej Polski.

…..

http://www.empik.com/slowianscy-krolowie-lechii-polska-starozytna-bieszk-janusz,p1110077016,ksiazka-p

Słowiańscy królowie Lechii. Polska starożytna

(okładka miękka)
Autor: Bieszk Janusz
Wydawnictwo: Wydawnictwo Bellona
Data premiery: 2015-08-20
Ilość stron: 250
Cena: 30,99 zł

Piszą także o tej książce tu:

http://dragomira.bloa.pl/2015/09/11/slowianscy-krolowie-lechii-polska-starozytna/

163 PoLeszku PoL(e)s(t)ku…czyli Polska po Lechistanie. Lechici = Lachy = Polachy = Polacy

Ponieważ nie mogę tego „reblogować”, to publikuję w całości bez zmian oraz gorąco polecam te wspaniałe artykuły i wiele innych, opublikowanych na stronie: https://slowianowierstwo.wordpress.com

…..

https://slowianowierstwo.wordpress.com/2015/07/23/poleszku-polestku-czyli-polska-po-lechistanie/

Nazwa „Polska” może wywodzić się od „pola” lub „polus” (północny), albo „na PoLuLen” czy „PoleLnu”, zaś Lechistan od Lecha, Lędzian … lub łachy… Ale czy tylko ?

Dla Litwinów Polska to LENKIJA, a Polak to LENKUS. Przyznajmy, że kojarzy się to nam z … lnem. Niemcy i Szwedzi mówią POLEN, jak gdyby przyjeżdżali tu po … len, albo … lenno. Dla Wschodu pozostajemy albo „POLJAKI” albo po prostu LACHY, zaś LACHY mają LASZKI. Co ciekawe dla Turków pozostajemy LECHISTANEM, a dla Irańczyków (Persów) LACHISTANEM.  Z kolei dla Węgrów Polska to Lengyelország, zaś Polak to Pólus. Nie lekceważmy tej „pamięci” ukrytej w językach. Być może tylko ona nam pozostaje wobec braku innych źródeł. Jak mawiał Platon, warto zaufać przodkom, tym którzy byli przed nami. Już choćby to, że nazywamy nasze morze Bałtykiem, czyli Morzem Białym (Baltis – lit. biały), zaś WOLIN i UZNAM byli braćmi, naprowadza nas na intrygujące dzieje tych ziem i ludzi.

Widać zatem, że język zachował wspomnienie o krainie, która nie nazywała się jeszcze POLSKĄ. Także w języku polskim przetrwały nazwy i imiona typu LECH, LESZEK czy LECHIA. To ciekawe, prawda?

Sam Jan Długosz, jeszcze w XV wieku, pojęć Polacy i Lechici używał zamiennie. Paweł Jasienica przypominał zaś, że jeszcze za czasów Władysława Jagiełły w Krakowie mówiło się o Wielkopolsce w stylu: „Co też ci Polacy knują?”. Widać zatem, jak długo trwały odrębności regionalne i rodowe w Rzeczpospolitej. Spytajmy więc samych siebie: Co z tą Polską? Skąd jej nazwa? Dlaczego akurat tak o sobie mówimy i myślimy…? Pewien polski szlachcic, w XV w. na portugalskiej Maderze założył osadę o nazwie Estreyo de Lacheta. Cieśnina/Zatoka Lachów? Dlaczego nie użył słowa POLSKA? Kto mu przekazał informację o lechickiej historii?

Podobno pierwszy raz nazwy POLONIA (łac.) użyto na denarze Bolesława Chrobrego. Było to określenie użyte przez księcia, knezia, kniazia. Czy już wówczas stawało się powszechne, czy też była to polityka młodej, i nowej w tej krainie, dynastii? Nie wiemy, choć to właśnie dominujący i najsilniejszy RÓD i gRÓD wywierał największy wpływ na nową formę państwa. Państwa z nowymi elitami. Elitami, które przyszły po Leszku, PO-LESKu…

Profesor Urbańczyk twierdzi, że nie było żadnych plemion typu Polanie czy Wiślanie. Z kolei profesor Jasiński ustalił, że POZNAN to ród z okolicy Nitry (wtedy Wielkie Morawy, dziś Słowacja). Czy można zatem postawić hipotezę, że, mówiący tą samą co tutejsi ludzie mową, ród POZNAN założył gród POZNAŃ ? Wiemy, że kiedyś imiona założycieli znajdowały odbicie w nazewnictwie miast i krajów. Jaki z tego wniosek? Ano taki, że słowo POLSKA wywodzić się może od słów  typu „PoLechach”, „PoLeszkach”, „PoLestku”, „PoLesiu”, „PoLesku”… Z kolei łacińska Polonia kojarzy się nam z przetworzeniem słów POLEN i PANONIA. Panonia to  naddunajska prowincja rzymska. Nazywano ją tak długo po upadku Rzymu. Jeszcze w XV w. Jan Długosz tak właśnie nazywa węgierskie już wówczas ziemie. To stamtąd mogli przybyć nad Wartę rodowcy Mieszka.

T.Górecki 2014

Powiedzenie „Polak,Węgier dwa bratanki…” ma więc także takie uzasadnienie. Przez wieki za integralną część Węgier uznawano… Słowację, której mowa była i jest nam bliska. To te tereny jako pierwsze na podbój wziął sobie Bolesław Chrobry.

Można także odsłuchać materiał lub przeczytać: pdf mp3

Źródło:http://www.lechistan.pl/polesku/ Czytaj dalej

107 Gdzie podziali się „odwieczni Germanie czystej krwi”, czyli o co tak naprawdę chodzi z tymi wszystkimi „germańskimi” haplogrupami? 01

https://i0.wp.com/www.techpedia.pl/files/11776.jpghttp://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/thumb/a/ad/Frequency_of_R1a_in_Europe.png/800px-Frequency_of_R1a_in_Europe.png
Występowanie haplogrupy R1a w Europie wg. wikipedia.

~kew – 27.02.2012 (21:34)
….ważne jest, że haplogrupa R1a1 czyli slowiańska zamieszkuje nasze tereny od 10,7 tyś lat. Wszystko inne, to propaganda finansowana przez germanów -prawie każdego prof . w Polsce da się kupić ,żeby powiedział to co się chce ,to tylko kwestia kasy. Stąd np ta zmiana w rozumieniu historii, że np nie było Prasłowian w Biskupinie.

Mapka z występowaniem tzw. haplogrupy R1a, jak i komentarz ~kew to tytułem wstępu do pierwszego wpisu w całości poświęconego tylko genetyce, (choć w sumie to nie do końca, bo wszystko jest ze sobą powiązane). Jako wyjaśnienia do tego wstępu, powyższa mapka nie jest wg mnie mapką haplogrupy R1a, (zwanej też M420), (ja nigdzie nie widziałem mapki nie tylko tej haplogrupy, ale i wielu innych…), a raczej POŁĄCZENIA W JEDNO WYSTĘPOWANIA JEJ I WSZYSTKICH JEJ PÓŹNIEJSZYCH SYNOWSKICH „PODHAPLOGRUP”, patrz:

Z tymi mapkami haplogrup jak i ich nazewnictwem, czasem powstania i ich wzajemnym powinowactwem, jest ciągle sporo nieporozumień, bo tak naprawdę to co badanie, to „okazuję się”, że jedna lub druga podhaplogrupa R1a (M420), jest albo starsza albo młodsza, albo jej nie ma… i tak w kółko, patrz nawet ten powyższy wykres i „dziwnie stare” zaznaczenie „zachodnich” podhaplogrup pochodzących z CTS4385 (o tych jakichś „staro europejskich” YP1041 i YP1070, nawet nie wspominając)!!!  Jak to niby możliwe, że nie wiadomo jak i skąd najpierw dotarły one na zachód Europy?!! Ano możliwe, bo papier wszystko przyjmie…

Proszę porównać np. prace Petera Underhill’a z 2009, 2014 i 2015r, gdzie powstanie haplogrupy R1a (M420) „miało miejsce” najpierw w Indiach (i tu cieszyli się miejscowi hindutva, czyli nacjonaliści hinduscy, którzy twierdzą, że wszystko co tzw. indo-europejskie pochodzi z Indii, a nie przyszło tam z Ariami, jak twierdzą hinduskie Wedy i wszyscy inni… poza samymi hindutva), by ostatnio „przenieść się” na północny wschód, na płaskowyż Irański… 🙂

Pewno to jeszcze nie koniec, bo niektórzy, np. Klysow wskazywali na Ałtaj i Południową Syberię, jako miejsce powstania tej haplogrupy itp, a sama wiki wskazuje na Centralną Europę… Przednie zamieszanie, pytanie tylko czy nie celowo przeciw-słowiańskie… jak to podpowiada logika i zdrowy rozsądek… 😦

http://en.wikipedia.org/wiki/Haplogroup_R-M420
(…)
R-M420 is believed to have originated somewhere within Eurasia, most likely in the area from Central Europe to South Asia inclusive (see R-M17 for details on proposed origins).(…)

Proszę rzucić również okiem na to, żeby przekonać się, że coś jest nie tak, z tym naukowym podejściem zwłaszcza do tych „słowiańskich” haplogrup – patrz: http://polishgenes.blogspot.com.au/2014/03/the-story-of-r1a-academics-flounder-as.html

Dodatkowo może być jednak tak, jak twierdzą jeszcze inni, że całe to tzw. indo-europejskie bractwo już od dawna R1a (M420), czy inaczej, doszło jakoś, kiedyś na tereny dzisiejszej Polski, tu albo zmutowało się, albo i nie, ale to stąd ponownie rozeszło się we wszystkie strony świata, tworząc po drodze wszystko to, co z tą tzw. indo-europejskością ma wspólnego.

https://drive.google.com/file/d/0B9o3EYTdM8lQaTJUVVlWWWhiVGM/edit?pli=1

http://polishgenes.blogspot.co.uk/2009/11/r1a1a7-signal-of-slavic-expansions-from.html

http://polishgenes.blogspot.com.au/2014/01/poles-more-indigenous-to-europe-than.html

http://eurogenes.blogspot.co.uk/2011/02/slavic-r1a1a7-found-in-german-medieval.html

http://polishgenes.blogspot.com.au/2008/11/ancient-corded-ware-dna-with-links-to.html

Jak naprawdę z tym R1a (M420) było, nie jest to teraz aż tak istotne, ale należy o tym pamiętać, że może i wiadomo jak było, tyle tylko NIE MOŻNA TEGO NAPISAĆ ZA ŻADNE SKARBY, bo wtedy OKAZAŁOBY SIĘ, ŻE CAŁA TA TZW. INDO-EUROPEJSKOŚĆ, TO JEST TYLKO ZWYCZAJNA WTÓRNA ZAPOŻYCZONA OD-SŁOWIAŃSKOŚĆ!!!

Czy trzeba teraz tłumaczyć całą tę oficjalną naukę, językoznawstwo, starą naukę (archeologię), naukę o człowieku (antropologię), itd, i te wszystkie zagmatwane poszukiwania i dowodzenia? Rozumiecie już po co to wszystko i dlaczego? Czujecie ten strach i przerażenie tych wszystkich „odwiecznych, czystej krwi tzw. Germanów” i ich naśladowców, włączając w to całą tę „prastarą, zawsze prawdziwą, bo objawioną” pustynną tradycję i jej „nieomylnych”, rasistowskich przeciw-słowiańskich twórców i wyznawców?!! A że ręka rękę myje, a i kruk krukowi oka nie wykole… bo to jedno i to samo? Wystarczy tylko porównać dane genetyczny, by zrozumieć dlaczego tak wytrwale tacy właśnie rzekomo „wiecznie odwieczni” zrobią wszystko, żeby zniszczyć wszystkie dowody, przeczące tej ich „odwieczności i czystości krwi”! Bo nie ma nic gorszego dla takich, niż nagle dowiedzieć się, że jest się kimś zupełnie innym, niż się myślało, bo tak temu czy tamtemu, jego „pradawny i prawdomówny” tatuś, czy ktoś inny „wszystko wiedzący” przekazał… zgodnie z ich „prastarą, świętą” tradycją…

STĄD TO CAŁE „NIEZROZUMIAŁE” ZAMIESZANIE I WSZYSTKIE INNE „PRZEDZIWNE” DZIAŁANIA PRZEDSIĘWZIĘTE PRZECIW NAM SŁOWIANOM, NASZEJ TRADYCJI I KULTURZE, JUŻ OD ZARATUSZTRY ITP, CZYLI OD PONAD 3500 LAT, DO DZIŚ WŁĄCZNIE!!!

O tym wszystkim pośrednio jest też ten wpis, który opiera się o poniższy artykuł:
http://interia360.pl/artykul/gdzie-podziali-sie-germanie,52055 Czytaj dalej