Wygląda na to, że jakoś tak „dziwnie” jest, że jednym „*nieludziom” „wolno” a innym „*ludziom” już nie. Nieludzie „mogą” oszukiwać, kłamać, rzucać oszczerstwa, mordować, kraść, czyli przywłaszczać sobie własność ludzi itd, bo tak ich naucza ich nieludzka tradycja, a ludzie już tego nie mogą, bo to be, nieładnie i nie fair itp. Super że ludzie nie mogą tego robić (chociaż i tak to robią), dziwne jest to, że nieludziom ich rasistowska tradycja pozwala na coś takiego. Nieludzie „mogą” jak sami twierdzą „wszystko”, a wg, tradycji i prawa nieludzi, ludzie na to co im nieludzie robili i nadal robią, nie mogą się nawet obrazić… Nie sądzicie, że to nie jest w porządku? Dlaczego nie zakaże się czegoś tak nieludzkiego? Co na to tzw. poprawność polityczna?
*za złowo ludzie, można podstawić inne słowo, np. kobiety, czyli niemężczyźni, biali, czyli nieczarni, Słowianie, czyli nieniesłowianie, goje, czyli nienieludzie, itd.
Zobaczmy na dwóch przykładach, jak to wygląda: Czytaj dalej