1106 Things Narcissists Are Secretly Afraid Of


Porządków Wiosennych w j. angielskim część druga. Tym razem polecam do obejrzenia krótkie i łatwostrawne filmy animowane o narcyzmie i innych zaburzeniach osobowości…



8 Things Narcissists Are Secretly Afraid Of
Psych2Go
812,347 views Aug 4, 2018

The definition of narcissistic personality disorder is: “A mental disorder in which people have an inflated sense of their own importance, a deep need for admiration and a lack of empathy for others. But behind this mask of ultraconfidence lies a fragile self-esteem that’s vulnerable to the slightest criticism.” While Narcissists might think of themselves as all-powerful and invincible, there are a lot of things that scare them…

LovelyDiscipline
1. Relationship Commitment (Exposes Insecurities).
2. Self-Reflection (Coming to terms with who they really are).
3. Insults (Fragile self-esteems).
4. Shame (Fear being seen as unworthy in society).
5. Lack of Admiration (Crave attention and want to be admired more than anything else).
6. Getting Exposed.
7. Feeling Gratitude (Saying thank you means they were relying on someone).
8. Death (They think they are untouchable). Czytaj dalej

1105 Surviving Narcissists and Psychopaths – Narcissistic Abuse Documentary


Porządków Wiosennych ciąg dalszy,.. tyle że od teraz po angielsku, ponieważ w j. polskim więcej nic na ten temat ciekawego nie znalazłem. Okazuje się, że niestety jak zwykle, to w języku angielskim istnieje dużo więcej wartościowych wiadomości o narcyzach, itp. Oto pierwszy z kilku wpisów. Ponownie bierzcie i oglądajcie… I wcale nie jest to ani moja krew, ani ciało, ale nadzwyczajnie dobrze przygotowane materiały… 🙂



Narcissistic Abuse Documentary
Aletta Meijer
2,036,515 views Nov 6, 2019

‚Surviving Narcissists and Psychopaths,’ documentary about Narcissistic Abuse, 2019

This documentary focusses on the survivors of narcissists and psychopaths, and what it is like to be in a relationship with them. It discusses confusion, gaslighting, health issues because of the trauma, and why it is so difficult to pull away from these type of relationships.

Experts on the subject who are featured in this documentary are: Sam Vaknin, Jan Storms and Mjon van Oers. Sam Vaknin and Mjon van Oers (in dutch) have written books about narcissists. Jan Storms, as a specialist on psychopathy, has written a book about (destructive) relationships with a psychopath, which is soon to be released in english as well.

Produced by Aletta Meijer, with the help of Femi Olasehinde.

https://www.youtube.com/@AlettaMeijer/videos

Gita S
This documentary should be shown in schools and colleges everywhere to spare the coming generations of these hideous beings. Excellent work thank you.🙌🧡💛💙

comment box
The hardest part about being a victim of narc abuse is that it becomes difficult to trust even the genuinely good people you meet later on in life.

B
“Nothing can exist without their permission.” Wow… she describes this so well. And about narcissistic abuse being akin to brainwashing. I am just starting to unpack all of this now. It js incredibly overwhelming to realise that what I have endured and continue to endure is real and has a name.

Zion
„Narcissist rely on you not relying on yourself” That was so deep and truth. Selflove is your biggest weapon against them ❤

NLspartan117
Please, my fellow victims, understand that the reason you attracted a narcissist is because you are on a path of learning to love yourself so strongly that you will become unshakable.

Jonny Smokes
Trying to explain the abuse and gaslighting to people who have only ever seen the smiles and sweetness is such a struggle. They can’t imagine how destructive it really is.

Dagmar Houdková
They will never trust you unless they will not see it too – and they will see once. N needs supply of the „energy”.

Ellie #PutinsMommyNeverHuggedHim
You don’t need to explain anything to anyone. If you’re in a bad relationship, you leave. It’s not other people’s business

Czytaj dalej

1104 Fałszywi prorocy, coache i terapeuci… i jak ich rozpoznawać

Porządków Wiosennych ciąg dalszy. W rozwinięciu poprzedniego wpisu, tym razem to i owo o jedynie prawdziwych i nieomylnych prorokach, kołczach, terapeutach i innych guriach…


UWAGA! Materiał przydatny, aczkolwiek zwróciłem uwagę, że autorka obiecywała w komentarzach pod tym i następnym filmem, że wkrótce dokładnie wyjaśni i wyjawi kogo miała na myśli. Nie mogę jednak tego nigdzie znaleźć, pewno dlatego, że nigdy tego nie zrobiła… Może zwyczajnie dlatego, że kilkukrotnie stwierdzała, że obnażone osoby narcystyczne mogą się mścić,.. a może dlatego, że guria gurri łba nie urwi?



Fałszywi prorocy, coache i terapeuci
MasterYourLife
17,086 views Aug 15, 2022

▶️ W dzisiejszym materiale:

⏺ Jak rozpoznać i zweryfikować fałszywego guru?
⏺ Tendencja umysłu-ego do „łapania się na opakowanie”
⏺ Dlaczego tak ważne jest nauczanie tylko tych rzeczy, które sami praktykujemy

Wioleta Wodzińska
Wyrasta nowa gałęź biznesu, którą bym nazwała: Kupczenie Światlem!

Marika Gapinska
Plus naiwnoscia ludzka…

Joanna
Świetny materiał. Mam podobne spostrzeżenia. To się dzieje nie tylko w necie. Jest jeszcze gorzej gdy takie osoby prowadzą warsztaty , terapie, kręgi itp. Pozdrawiam serdecznie 🙂

Karolina r
Bardzo cenny film, ja również bardzo boleśnie spotkałam się z takim zjawiskiem. To mnie nauczyło ważnej kwestii, aby ufać przede wszystkim sobie i swojej prawdzie. Nikt nie może być w 100% autorytetem. Nawet u Pani zauważyłam coś, co jest niezgodne ze mną i z tym co czuję. To był dla mnie ogromny krok, by to uznać ❤ biorę tylko to, co jest moje ❤ Czytaj dalej

1103 Narcyz, czyli taki oboczny kwiatuszek-świntuszek. Umiesz rozpoznać światek narcystycznych zaburzeń osobowości… i osobowość narcystyczną?

Wiosennych Porządków ciąg dalszy. To może zabrzmieć dziwnie, ale muszę za to co stanie się dalej podziękować „Tanatorowi„…

Uczciwie przyznaję, że po tym co robił i co o nim nadal myślę, nigdy nie sądziłem, ani że to napiszę, ani że będę mu za cokolwiek wdzięczny. Faktem jest jednak, że to on kiedyś po raz pierwszy użył tego słowa, w odniesieniu do wytłumaczenia działań pewnej istoty ludzkiej.

Wiem, że może wyglądać to na dziecinadę, ale naprawdę nigdy do tamtej pory nie zastanawiałem się głębiej nad znaczeniem tego słowa. Nigdy też nie tłumaczyłem sobie postępowania i działań ludzi za pomocą prostych określeń wynikających z tzw. empatii (gr. empátheia „cierpienie”), czyli zdolności odczuwania stanów psychicznych innych osób. Wiedziałem, że istnieją tzw. psychopaci, socjopaci, itp. ale nie miałem wielkiego pojęcia o istnieniu innych typów osobowości i jej zaburzeń, czy może ich innym prostszym sposobie opisywania.

Gdy pierwszy raz przeczytałem to, co napisał wtedy „Tanator”, najpierw się zdziwiłem, ale zaraz potem doznałem olśnienia, coś tak jak płk Kurtz, tyle że dużo mniej dramatycznie. 🙂

No tak! Wszystkie części układanki nagle same się ułożyły. Potem obejrzałem trochę filmików na ten temat i… o sprawie zapomniałem, ponieważ ta wiedza nie była mi wtedy potrzebna do niczego. Wystarczyła mi świadomość, że zrozumiałem moją naiwność i że potrafiłem to i owo sobie wytłumaczyć. Nie planowałem dzielenia się nią publicznie.

Niespodziewanie dla Mię jednak przyszedł czas, kiedy z wielu względów, które wytłumaczę później, NAPRAWDĘ CZUJĘ, że wiedza ta MUSI być upubliczniona i kto tam wie, może się nawet komuś do czegoś przydać…

Plan jest taki: najsampierw w kilku kolejnych wpisach z materiałami w j. polskim i angielskim wyjaśnię problem, by następnie przejść do opisania sedna tego jąderka ciemności… na moim przypadku i przykładzie…


UWAGA! Narcyz, to nie tylko ładna roślinka,.. ale przede wszystkim zakochany w sobie obłudny egoista, patologiczny kłamca, podstępny manipulant i krętacz, bezwzględny pasożyt i oszust, itd,.. długo by wymieniać… 😦

Zrozumienie tego kim lub czym jest osoba narcystyczna, jak powstaje, jak się zachowuje i co robi, jakie krzywdy wyrządza swoim ofiarom, jak może być niebezpieczna, itp. jest dla Mię nieoczekiwanym odkryciem i wielkim podarkiem od losu. Po przetrawieniu tego, rozumiem już, że nic już nigdy nie będzie dla Mię takie same…

Uświadomienie sobie tego zajęło mi sporo czasu i wysiłku. Teraz jestem już jednak gotowy, żeby się podzielić tym, czego się dowiedziałem. Także bierzcie i korzystajcie z tego wszyscy,.. i nich wszystkim nam wyjdzie to na zdrowie… 🙂


Przy okazji, K+WiaT i S’+WiaT (itp, itd.), to ciągle jakoś jednocześnie istniejące oboczne postacie tzw. centum / kentum i satem, patrz także np. G+WiaZDa, Z+WieZDa, G+WiZD, S’+WiST, G+Ro’D, Z”e+RDz’, itp., itd. 🙂 Czytaj dalej

133 72 rocznica Rzezi Wołyńskiej, a nie tylko w „polskich wolnych mediach” o tym potwornym ludobójstwie cisza…


http://wolyn1943.pl/

Dziś mija 72 rocznica tzw. Krwawej Niedzieli, kiedy to zbrodniarze ukraińscy z OUN, UPA, jak i zwykli ukraińscy chłopi, otoczyli 99 polskich kościołów i wsi i w bestialski sposób wymordowali właściwie wszystkich mieszkających tam Polaków, nie oszczędzając dzieci, kobiety, starców… Od tamtego dnia zaczęła się na dobre tzw. Rzeź Wołyńska, w której na podstawie różnych szacunków zostało zamordowanych nawet 150 – 200 tys osób pochodzenia polskiego. Nie będę tu opisywał kto, kiedy, jak „rezał Lahiw”, w imię „samoistnej ukrainy”,.. bo jak ktoś jeszcze nie wie, to niech sobie poszuka i poczyta, najlepiej przed sutym obiadem…

Tematem tego artykułu nie jest ani sama Rzeż Wołyńska, ani to dlaczego do niej doszło itp, ale to w jaki sposób jest ona DZIŚ „upamiętniana” w „wolnej Polsce”. Przeszukałem dziś trochę wiodących stron internetowych tzw. „wolnych polskich mediów” i tylko na onet.pl odnalazłem JEDEN artykuł, który nawiązuje do tego ludobójstwa… Tylko jeden,.. za to o zbrodni z Srebrenicy, gdzie Serbowie rozstrzelali muzułmańskich mężczyzn zdolnych do dalszej walki, trąbi się wszędzie, jak o straszliwej zbrodni… To było straszne, a co z ofiarami Rzezi Wołyńskiej?!! No i co mam o tym wszystkim myśleć?!! Już nawet ci „źli Rosjanie”, potrafią zachować się jak ludzie… czego nie można powiedzieć, o większości „naszych elit politycznych, dziennikarskich, intelektualnych”… Wnioski pozostawiam czytającym…

Ja od siebie muszę to napisać jeszcze to:

NIELUDZKIE KURWY, KTÓRE ZAPRZECZAJĄ I NIE UPAMIĘTNIAJĄ LUDOBÓJSTWA DOKONANEGO NA POLAKACH PRZEZ UKRAIŃSKICH ZBRODNIARZY, JAK I INNYCH LUDOBÓJSTW DOKONANYCH NA SŁOWIANACH, POLAKACH I INNYCH LUDACH, W PEŁNI ZASŁUGUJĄ NA TAKIE SAMO POTRAKTOWANIE PRZEZ LOS, JAK CI O KTÓRYCH MĘCZEŃSTWIE, Z TEGO CZY TAMTEGO SWOJEGO CHOREGO POWODU, PAMIĘTAĆ NIE CHCĄ!!!

https://pl.wikipedia.org/wiki/Krwawa_niedziela_na_Wo%C5%82yniu

Krwawa niedziela na Wołyniu – 11 lipca 1943 roku, punkt kulminacyjny rzezi wołyńskiej, akcja masowej eksterminacji polskiej ludności cywilnej na Wołyniu przez Organizację Ukraińskich Nacjonalistów Stepana Bandery (OUN-B), Ukraińską Powstańczą Armię (UPA) oraz ukraińską ludność cywilną. Tego dnia zaatakowano w 99 miejscowościach, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim. W następnych dniach masakry były kontynuowane.
(…)

Masakry 11 lipca

W nocy z 10 na 11 lipca 1943 oddziały UPA przy wsparciu chłopstwa ukraińskiego zmobilizowanego w tzw. Samoobronnych Kuszczowych Widdiłach przystąpiły do skoordynowanego ataku na miejscowości, w których żyli Polacy, głównie w powiatach włodzimierskim i horochowskim, a także kowelskim. Jednej z pierwszych masakr dokonano w Dominopolu, rozstrzeliwując przy okazji współpracujący dotąd z UPA oddział partyzancki Stanisława (Celestyna?) Dąbrowskiego. Sprawcy (przypuszczalnie upowcy zahonu „Sicz” Antoniuka) zabili około 220 Polaków. Około godziny 2.30 UPA napadła na Gurów, zabijając 200 Polaków. Pół godziny później ci sami sprawcy przeszli do Wygranki, gdzie zamordowali 150 osób[7].

Oprawcy działali w wyspecjalizowanych grupach – jedne pododdziały otaczały wieś kordonem, inne zajmowały miejscowość, gromadziły ofiary w jednym miejscu i dokonywały masakry. Oczyszczaniem terenu z niedobitków oraz grabieżą zajmowali się ukraińscy chłopi[5]. Oddziały UPA po dokonaniu masakry w jednym miejscu szybko udawały się do następnej osady, którą zamierzano wymordować[7].

W kilku przypadkach (Chrynów, Krymno, Kisielin, Poryck, Zabłoćce) dokonano zbrodni na Polakach zebranych na mszy w kościele[5]. W Chrynowie zamordowano 150 osób, W Krymnie 40, w Porycku 200, a w Zabłoćcach 76. W Kisielinie zginęło 90 Polaków, lecz część wiernych zdołała zabarykadować się na piętrze plebanii i obronić przed atakami upowców. W wyniku ataków na kościoły zginęło dwóch księży (Józef Aleksandrowicz w Zabłoćcach oraz Jan Kotwicki w Chrynowie), zaś ks. Witold Kowalski z Kisielina został ciężko ranny. Ksiądz Bolesław Szawłowski według sprzecznych relacji zginął także 11 lipca (w kościele w Porycku), lub też został jedynie ranny a upowcy odnaleźli go i dobili dzień później[8].

Ludność polska ginęła od kul, siekier, wideł, kos, pił, noży, młotków i innych narzędzi zbrodni. Nierzadko zbrodnie były dokonywane ze szczególnym okrucieństwem, ofiary były torturowane[5]. Często polskich zabudowań nie palono od razu, lecz dopiero po kilku dniach, by w tym czasie schwytać i zabić ewentualnych niedobitków, którzy powróciliby do swoich domów[5].

Grzegorz Motyka pisze, że 11 lipca 1943 oddziały UPA zaatakowały 99 miejscowości, w których żyli Polacy[2]. Timothy Snyder podaje, że „od wieczora 11 lipca 1943 r. do rana 12 lipca”, UPA zaatakowała w 167 miejscach [6]. 12 lipca UPA zaatakowała 50 miejscowości. Ataki były kontynuowane w dniach następnych. W całym lipcu 1943 celem napadów stało się 520 wsi i osad, zamordowanych zostało około 10-11 tysięcy Polaków[2].

Grzegorz Motyka uważa, że 11 lipca 1943 był dla Polaków jednym z najtragiczniejszych dni II wojny światowej[7].
Upamiętnienie

Posłowie klubów PiS, PSL, SLD i Solidarnej Polski oraz środowiska kresowe dążą do ustanowienia 11 lipca Dniem Pamięci Męczeństwa Kresowian[9][10].
Zaprzeczanie zbrodniom

Ukraiński historyk Wołodymyr Wiatrowycz w swojej książce „Druga wojna polsko-ukraińska 1942-1947” neguje fakt przeprowadzenia jakiejkolwiek zorganizowanej antypolskiej akcji OUN-B i UPA w dniu 11 lipca 1943. Według niego polskie doniesienia poświadczające ten fakt są niewiarygodne, ponieważ nie znajdują potwierdzenia w dokumentach OUN-B. Wątpliwości Wiatrowycza wzbudza także jakoby „cudownie rosnąca” liczba tych ataków przywoływana w kolejnych publikacjach. Stanowisko to spotkało się z krytyką Andrzeja Zięby[11], Pera Andersa Rudlinga[12] i Grzegorza Motyki. Autor ten skomentował tezy Wiatrowycza następująco:

„Autor „Drugiej wojny polsko-ukraińskiej” za rzecz niesłychanie ważną uznaje ustalenie ponad wszelką wątpliwość, ile polskich wiosek zostało zmasakrowanych 11 lipca 1943 roku. Zgadzam się z nim w ocenie wagi tej kwestii, dlatego chętnie podpowiem mu, w jaki sposób może on udowodnić polskim historykom, jak bardzo są oni (w tym także i ja) nierzetelni i megalomańscy, upierając się przy podawanych przez siebie liczbach. W swoich książkach podaję nazwy co najmniej kilkudziesięciu miejscowości wymordowanych tego dnia (w pracy Siemaszków Wiatrowycz zapewne znajdzie przy odrobinie wysiłku pełen wykaz dziewięćdziesięciu dziewięciu napadniętych tego dnia osiedli). Wystarczy tylko udowodnić, że tych konkretnych wiosek nikt nigdy nie wymordował. Kto wie, może te osiedla dalej istnieją? […] Przepraszam, ale brak w dokumentach OUN i UPA szerokiej i pełnej informacji o napadach tego dnia nie jest dla mnie wystarczającym dowodem na to, że dziesiątki świadków cudem ocalałych z rzezi uległo zbiorowemu złudzeniu. Szczególnie, gdy biorę do ręki Litopys UPA i w sprawozdaniu „Z bojów zahonu Siczi” czytam: „11 VII 43 r. na Byskupczyn (Biskupcze) z bojówki nr 6 wyjechało 30 ludzi, żeby prowadzić likwidację seksotów [tajnych współpracowników – przyp. G.M.] rekrutowanych spośród ludności polskiej. Zniszczono około 2000 osób. Po naszej stronie ofiar nie było.”[13]
(…) Czytaj dalej