640 Karol Kaźmierczak. MYŚMY KRESY ZAPOMNIELI,.. czyli porównanie polityki Polski i Węgier wobec swoich Rodaków na Kresach Wschodnich


Mapa Inflant z końca XVI w.,


Do porównania, jak wobec swoich Ziomków na Kresach zachowują się i działają Węgrzy i ich węgierski rząd i Polacy i nasz rząd… polskojęzyczny…


1000_szabel @1000_szabel:
Niestety, z bólem serca, a i ze wstydem za większość społeczeństwa- ponieważ jestem mieszkańcem Polski, urodzonym w jej centrum- stwierdzam, że pan Kaźmierczak ma rację. O ile część młodych ludzi (tych, którzy nie zostali „zduraczeni”) zna historię i pamięta o Kresach, zarówno przebogatej kulturze, dramatycznej historii, jak i o samych kresowianach, o tyle cała reszta społeczeństwa w istocie kwituje to słowami przytoczonymi przez pana Karola. Z niekłamanym uznaniem patrzę na naszą polonię na Wileńsczyźnie, jak i Szeklerów w Siedmiogrodzie, gdzie widać i czuć ducha narodowego, tej energii, determinacji i chęci przynależności do narodu. Po części wręcz zazdroszczę, kiedy widzę, że większość naszego społeczeństwa żyjącego w granicach obecnej Polski wciąż jest jakby uśpiona, w letargu lub hipnozie zafundowanej przez… no, właśnie, przez kogo?. Zdaję sobie sprawę, że mentalność społeczeństw zmienia się najwolniej i najdłużej, a przez katastrofę II wojny, okupacji, a potem 50 lat komunizmu została ona boleśnie u nas wypaczona. Ale na usta ciśnie mi się pytanie, ile jeszcze można czekać na to wybudzenie?. Zwłaszcza teraz, kiedy znów czasy są coraz bardziej niespokojne, a nasz kraj (znów) przesypia czas, który powinien wykorzystać na wewnętrzne wzmocnienie się pod każdym względem. Modlę się do Ojca, by Polacy nad Wisłą zbudzili się wreszcie, modlę się o męża stanu dla naszego kraju, bo inaczej będzie coraz gorzej. Coraz gorzej, ponieważ dla nas to wszystko zmienia się zbyt wolno. Natomiast na panujących nam niestety polityków liczyć nie można. Są pod zbyt dużym wpływem obcych sił, często nieżyczliwych prawdziwej i wolnej Polsce. Jak mawia, mój znajomy, polityka władz, począwszy od 1944 roku aż do dzisiaj, to polityka klęcznikowa. Jedynie klęczniki są zmieniane od czasu do czasu. Kiedyś na klęczkach szło się do Moskwy. Nie tak dawno do Berlina, teraz do Waszyngtonu. Chociaż po ostatniej rekonstrukcji rządu odnoszę wrażenie, że znów zmieniono na klęcznik… berliński?. żydowski?. A, gdy ktoś z nas podnosi głowę, by nie chodzić zgarbionym, to w moment jest sprowadzany do gleby (przykład pierwszy z brzegu: Marian Kowalski). Stąd moje pytanie: kiedy to wszystko się wreszcie skończy? Skończy w sensie, że będziemy wreszcie naprawdę wolni na własnym podwórku. Pozdrawiam wszystkich myślących.

Gaetano @Gaetano:
Dobry artykuł. Bardzo żałosny i bolesny jest fakt, że amputowanie Kresów miało miejsce i toczy się nadal. Kolejne posunięcia polskojęzycznych i brak stanowczej reakcji na ustawy krajów-żartów historii na okupowanych przez nich Kresach są tego wystarczającym świadectwem. Kresowianie najzwyczajniej w świecie im przeszkadzają. Ze świecą szukać takich polityków, jak V. Orban, czy P. Szijjarto, który powiedział do przedstawicieli mniejszości węgierskiej na upadlinie: „Nie zostaniecie sami”. Za słowami poszły i czyny. O takich słowach Polacy na naszych Kresach mogą tylko pomarzyć, a o czynach, przy obecnych szkodnikach – raczej zapomnieć.

Mazowszanin jeden @Mazowszanin jeden:
Polacy w kraju nie rozumieją często, że Polacy na Wileńszczyźnie, Na Inflantach, na Grodzieńszczyźnie, na Żytomierszczyźnie, na Lwowszczyźnie itd nie wyjechali z Polski, to Polska wyjechała od nich. Trzeba o nich dbać, wspierać ich działania… Tymczasem nie potrafili wielu docenić krajanki kapitana Raginisa.

https://kresy.pl/publicystyka/mysmy-kresy-zapomnieli/

MYŚMY KRESY ZAPOMNIELI

12 stycznia 2018|3 komentarze|w Opinie, Publicystyka |Przez Karol Kaźmierczak

Polscy politycy mogli zdradzić polskich autonomistów na Wileńszczyźnie w 1991 r., tak jak biernie przyjęli litewską ustawę oświatową z 2011 roku i podobną ustawę ukraińską z roku zeszłego, obie podważające status polskich szkół w tych krajach, bo mało kogo to w Polsce obchodzi. Mało którego mieszkańca Polski jego rodacy obchodzą na tyle, by czynił z kwestii ich przetrwania istotny element namysłu przed wrzuceniem kartki wyborczej do urny. A wielu z nich ma do powiedzenia kresowianom tylko tyle, żeby „wracali do Polski”, co jest tyleż bezczelne co kapitulanckie i ignoranckie zarazem, bo przecież kresowianie nigdzie z Polski nie wyjeżdżali – pisze Karol Kaźmierczak.

Kresy Wschodnie i zamieszkujący je do dziś Polacy zostali skutecznie amputowani ze świadomości znacznej części społeczeństwa. Jak skutecznie potwierdzają medialne reakcje na powołanie kresowej Polki na stanowisko ministerialne.

Po raz pierwszy od 1939 r. w rządzie Polski stanowisko ministerialnie obejmie Polak a właściwie Polka z Kresów. Sytuacja tym bardziej niecodzienna, że Teresa Czerwińska  wywodzi się nie z Kresów II Rzeczpospolitej, ale z dawnych Inflant Polskich, które utraciliśmy jeszcze w 1772 r wraz z pierwszym rozbiorem. Czytaj dalej

476 „Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji.(…)” (Konstytucja 3 maja, art. 1)

Konstytucja 3 maja,.. czyli polski patriotyzm katolicki w najlepszym wydaniu… Nie będę tu pisał nic więcej o tym, bo o oficjalnych wywodach można sobie samemu poczytać np. tu:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Konstytucja_3_maja

Zwykłej zakłamanej pustynnej propagandy jest pełno wszędzie, więc dlatego pod spodem upowszechniam coś z zupełnie innej beczki…

A czytając te pieśni pochwalne sławiące twórców Konstytucji 3 maja i „katolickich polskich patriotów”,.. proszę nie zapominać o zagwarantowanym przez tę ustawę zasadniczą… dziedzicznym tronie dla…  saskiej, czyli niemieckiej dynastii Wettinów … 😦

Pamiętajmy o tym w rocznicę uchwalenia Konstytucji 3 Maja w 1791 r. W 1793 r. Sejm w Grodnie ratyfikował II rozbiór Polski. Po zakończeniu obrad Sejmu podziękowano za to Panu Bogu mszą świętą i uroczystym odśpiewaniu Te Deum. – Nie przeszkadza to teraz Kościołowi czczenia rocznic Konstytucji 3 Maja uroczystymi mszami świętymi.
4 maja 2015 o 16:21 przez sliko

moherowy_beret 4 maja 2015 o 19:46
@sliko: szkoda, że nie napisałeś, że bezpośrednio po uchwaleniu „Ustawy Rządowej” król wraz z sejmem udał się na nabożeństwo dziękczynne…. Ale Ty wolisz zajmować się sprawami, które wydarzyły się dużo później i kojarzysz je na dowolny, sobie wiadomy sposób.

sliko 4 maja 2015 o 20:17
KONSTYTUCJA 3 MAJA A KOŚCIÓŁ KATOLICKI

„Religią narodową panującą jest i będzie wiara święta rzymska katolicka ze wszystkimi jej prawami; przejście od wiary panującej do jakiegokolwiek wyznania jest zabronione pod karami apostazji.(…)” (Konstytucja 3 maja, art. 1)

Pomimo takiego wstępu stanowisko Kościoła katolickiego było do konstytucji bardzo delikatnie mówiąc – nieprzychylne i to od samego początku. Czytaj dalej

380 Jarek Kefir. Zakazana historia: kościół katolicki a rozbiory Polski

http://wpolityce.pl/polityka/130136-kosciol-katolicki-byl-przez-wieki-ostoja-polskosci-jest-i-dzisiaj-to-jeden-z-powodow-dla-ktorych-jest-tak-atakowany

http://niezalezna.pl/54823-kosciol-dla-polakow-jest-arka-noego-polskosci-nie-da-sie-oddzielic-od-chrzescijanstwa

http://wiadomosci.onet.pl/tablica/kosciol-zawsze-byl-i-jest-ostoja-polskosci-i-obron,1666,270154,73203056,watek.html

wp pisze: 18 Luty 2013 o 08:55
Jednostronna bzdura, Kościół był ostoją państwa polskiego.

Można i tak…Można i tak, jak to robi sarmacki turbo-katolik x. prałat Roman Adam Kneblewski… i jego koledzy po fachu. To min. dlatego zdecydowałem się upowszechnić ten tekst, żeby można było sobie poczytać, co na ten sam temat ma do powiedzenie ta „gorsza” druga strona… Proszę ten wpis potraktować, jak przygotowanie do jutrzejszego, który będzie ostatnią częścią tych już opublikowanych:

https://skribh.wordpress.com/2016/12/01/376-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-tradycja-pustynna-i-jej-turbo-katolickie-przemyslenia-takze-o-sarmackich-korzeniach-wielkich-wolnych-wolakow-z-watykanu-nad-wisla-02/

https://skribh.wordpress.com/2016/11/28/375-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-tradycja-pustynna-i-jej-turbo-katolickie-przemyslenia-takze-o-sarmackich-korzeniach-wielkich-wolnych-wolakow-z-watykanu-nad-wisla-01/

https://skribh.wordpress.com/2016/11/26/374-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-medycyna-i-taki-jeden-jej-nieszkodliwy-wynalazek/

https://skribh.wordpress.com/2016/11/24/373-o-dumnym-wspanialym-i-sprawiedliwym-khulestfie-judeopolonii/

A i polecam komentarze napisane pod oryginalnymi artykułami…

Zakazana historia: kościół katolicki a rozbiory Polski

Posted on 18 Luty 2013 by Jarek Kefir

Kościół katolicki a rozbiory Polski

Cytuję: „Nie mam za bardzo czasu na pisanie, ale nie mogę już dłużej słuchać Kurskich, Jurków, Terlikowskich, Romaszewskich i im podobnych. Żałuję, że adwersarze tych panów nie posiadają odpowiedniej wiedzy historycznej ażeby móc odpierać ich „bezsporne i niezaprzeczalne fakty” odnośnie zasług Kościoła rzymskokatolickiego dla naszego bytu państwowego i niepodległości. Oni tego nie przeczytają, ale internet ma to do siebie, że wiadomość puszczona w sieć przetacza się przez wiele, wiele PCetów, laptopów… i może jakiś młody miłośnik historii czytający poniższy tekst zostanie kiedyś politykiem lokalnym, krajowym, czy może dziennikarzem i podobne bzdety o „zasługach” Kościoła będzie mógł gładko zripostować. Czytaj dalej

296 Powstania wywołała lewica? Adam Zamoyski: Polska była Che Guevarą tamtej epoki… i mamy teraz tego pokłosie…


Oddział Ignacego Drewnowskiego, walczący w Powstaniu Styczniowym / Wikimedia Commons/Autor nieznany

~Nick 2015-10-21 (21:51)
No tak, kiedys Polska byla Che Europy a teraz jest betonowa konserwa.

~Passer Domesticus 2015-10-23 (12:37)
@ ^ „Nick”-w futbolu liczy się wynik. Czyli efekt. Wcale nie jest dumnym stwierdzenie, że Polakom udało się jedynie Powstanie Wielkopolskie (Luty 1919r -przejęcie 90% Wielkiego Księstwa Poznańskiego. Straty 2tys. poległych). „Che” czy inny El Comandante,- zwycięstwo „nam nużna pobieda” a nie tromtadracja.

…bo to prawda, że liczy się TYLKO wynik meczu, a nie to kto sobie na treningu honorowo zwichnął kostkę… lub gorzej… Nikt nie chce oglądać kulawych kalek, tylko dumnych zwycięzców tego, czy tamtego pucharu… A co nie jest tak?

Przykre, ale prawdziwe,.. tyle że wiele osób, jeszcze woli współczuć przegranym na także własne życzenie, czcić ich (i swoje) porażki,.. niż odwrotnie jak tamci, doprowadzać do zwycięstw i radości i z nich… i z owoców, które wydały! Wg mnie jest to właśnie niszczycielski wpływ pustynnej tradycji, całe to umartwianie się, pokora, pokuta, itp, czyli propaganda dobra dla trzymania niewolników za mordy i to krótko przy ziemi… ale za pomocą wiary… w brak logiki… i jej następstw…

Na szczęście pobyt na tzw. zachodzie i obserwacja zachodniego sposobu „myślenia”, leczy dość szybko i skutecznie większość nawet tych średnio inteligentnych, z takich „polskich pobożnych życzeń”… Oby przydało się to na przyszłość…

Tymczasem… zamieszczam trzy artykuły o pokłosiu trzech różnych wydarzeń… Tyle tylko, czy naprawdę tak różnych?

A jak ktoś mnie zapyta o moje zdanie, no to powiem tak:

Osobiście wolałbym świętować 10, a nawet 100 takich rocznic, jak rocznica wybuchu 3 Powstania śląskiego, czy Powstania wielkopolskiego, czyli tych powstań, które udały się… niż 10 rocznic podobnych do rocznicy Powstania warszawskiego, czy Powstania styczniowego… które „wygraliśmy moralnie”… nie wspominając o Powstaniu w warszawskim gettcie

A jak ktoś jeszcze nie rozumie, co mam na myśli… no to zburzmy sobie jeszcze np. Kraków, żeby wszyscy także i tam, poczuli się równie honorowo obdarowani przez los… żeby było ‚bohatersko” jak w Warszawie…

Głupie,.. no nie?!! Ano właśnie… 😦 Czytaj dalej

293 3 Maj… i znów uświetniono święte święto,.. zaraz, zaraz… ale co w sumie uświetniono?


Obraz „Konstytucja 3 Maja 1791 roku” Jana Matejki z 1891 r.(fot. Wikimedia Commons)

A oto krótki, ale bardzo ważny przerywnik, w cyklu artykułów odnoszących się do słowa GRo/o”u/vD,.. który poruszy zagadnienie „widzenia rzeczywistości i jej oceniania i wyciągania wniosków na przyszłość”…

Zaraz pozostawię wszystkich sam na sam z artykułem napisanym dla wp.pl przez Roberta Jurszo, ale najpierw nadmienię jedynie, że o bardzo wielu sprawach ani w tym artykule, ani w komentarzach napisanych do niego nie przeczytałem… Może tylko dlatego, że przejrzałem może z piątą, może szóstą ich część, więc zapraszam do przeczytania innych.

Tymczasem… napiszę o tym, czego tam nie dostrzegłem, ano tego, że:

  • to tzw. Komisja Edukacji Narodowej… pod przemożnym nadzorem jezuitów „zaczęła uczyć Polaków ich dziejów”
  • tacy Kołłątaje, a później Lelewele,.. masoni, jezuici czy inni tam, zadbali o jej prawdziwość…

  • zniesienie wyboru króla, na rzecz powołania na tron dynastii niemieckiej… itd…

Biorąc to wszystko do kupy, czy my wiemy i rozumiemy, co my świętujemy… i czy w ogóle warto to świętować?!!

~oll 2016-05-03 (15:46)
Robert Jurszo – historyk idei, dziennikarz i publicysta. Zajmuje się historią idei politycznych. W szczególności interesuje się dziejami myśli utopijnej oraz relacjami między religią a polityką. W wolnych chwilach – instruktor sztuki przetrwania. I wszystko w tym temacie. A niemieckiej wp dziękujem za umilanie polskiego święta takim „wrzutkami”…

~goorol z gór 2016-05-04 (00:08)
jakoś dziwne, że autor „zapomniał” o najważniejszej sprawie w Konst. 3 Maja. Zniesienie elekcyjności tronu i powołanie na tron rodu Wettynów, jako dziedzicznej dynastii. Ale dla demokratów taka konstrukcja władzy jest niewygodna i przezornie, stronniczo, wybiórczy gadają tylko o ideałach demokracji. Natomiast Konst. 3 Maja zrywała z demokracją odnośnie wyłaniania najwyższej władzy czyli Króla.

~Nick 2016-05-04 (00:06)
Katarzyna II = Sophie Friederike Auguste von Anhalt-Zerbst-Dornburg Niemieckie nasienie.

~toefl 2016-05-03 (16:43)
Było błędem . Najpierw trzeba było uchwalić podatki na armię .Odbudować wojsko umocnić się militarnie i potem rozmawiać z wieloma grupami np po sejmikach o zmianie prawa . Trzeba było zyskać zwolenników a potem wprowadzać prawo . Nowe prawo .

~Janusz 2016-05-03 (15:33)
a teraz wszyscy co tak krytycznie podchodzicie do opini w powyzszym artykule, tylko bez inwektyw wobec autora , prosze sobie wyobrazic nastepujaca sytuacje: – reformy wprowadzane sa powoli i stopniowo, tak aby nie zdenerowowac masy szlacheckie i tych na zewnatrz Polski – Katzryna II, umiera chyba (?) w 1797, jej syn Piotr jest w „teorii” przyjacielem” Polski – po 1800 wojny napoleonskie nadchodza do Polski, i to wlasnie Napoleon decyduje o ustroju polskim (dokladnie to co wprowadzil w Ksiestwie Warszawskim) – to, ze Napoleon ostatecznie przegrywa nie ma juz znaczenia, Polska pozostaje w swym ksztalcie ( byc moze z jakims tam ubytkiem) ale z kompletnie zreformowanym sytemem polityczno-prawnym

~Observateur 2016-05-03 (16:00)
Co daj Boze… amen.

http://historia.wp.pl/title,Czy-uchwalenie-Konstytucji-3-Maja-bylo-bledem-ktory-kosztowal-Polske-niepodleglosc,wid,18302788,wiadomosc.html

Czy uchwalenie Konstytucji 3 Maja było błędem, który kosztował Polskę niepodległość? Czytaj dalej

83 Tzw. Konstytucja 3 Maja, czyli kiedy skończy się bezczelność watykańskich okupantów ???!!!

~filip 5 godzin i 37 minut temu
Kiedy skończy się bezczelność watykańskich okupantów ???!!! Kłamcy, łgarze, fałszerze historii i dziejów Narodu Polskiego. Zdrajcy Polski sprzedawczyki i złodzieje. Nie ma słów żeby określić obrzydliwość watykańskich kanalii. Sprzedali Polskę zaborcom a teraz udają patriotów. Najgorzej że jest jeszcze sporo ciemnego luda który te kłamstwa łyka.

~Zibi 2 6 godzin i 5 minut temu
To qrewski kat.olicki kociół doprowadził do rozbiorów Polski . !!!

~alagarb 6 godzin i 23 minut temu
Zawsze świętujemy coś nieudanego… ta Konstytucja to obciach nigdy nie weszła w życie nikt nigdy się na niej nie oparł kraj nieudaczników ,frustratów… i obecnie złodziei:(

~m 5 godzin i 56 minut temu
Wypier****ć z tymi kościelnymi bredzeniami! Watykan działał na szkodę Polski i Polaków, a teraz przykleja się do uroczystości państwowych. Komorowski, wysługujący się kościołowi watykańskiemu nie jest godzien bycia Prezydentem RP.

~taka prawda 6 godzin i 45 minut temu
Kościół, który był najbardziej przeciwny wprowadzenia „Konstytucji 3 Maja”, dziś świętuje razem z Polakami i jeszcze śmie wyrażać jakieś swoje osądy. Szczyt hipokryzji.

~akwarium24 6 godzin i 45 minut temu
Obchodzenie przez obecną Targowicę święta Konstytucji 3 Maja ,to naplucie narodowi w twarz.

~galek 6 godzin i 7 minut temu
Ty nycz pasożycie tylko ze zaraz twoi kolesie po fachu zawiązali konfederacje targowicką I oddali w pacht w mysl swoich interesików polską racje stanu w rece ruskom Ale wtedy jesze naród wiedział co zrobic i wykorzystał latarnie.

~lola 5 godzin i 51 minut temu
Nycz jestes lizusem tej antypolskiej zgrai i nie zgrywaj sie na patriote, zawsze jestes po ich stronie i nie pitol

~europa34 5 godzin i 32 minut temu
Jak ten biskup smie sie w ogole wypowiadac w rocznice 3 maja? Zdrajcy w sutannach sprzedali wowczas nasz kraj. Tylko patrzec jak i ten nas sprzeda – tez nosi sutanne. I jeszcze Prezydent go slucha? Straszne .- mamy jednak krotka pamiec. Brrrrrrrr

~audior 6 godzin i 24 minut temu
Najlepiej zablokujcie komentarze, to świetna praktyka, żeby blokować prawdę Co więc Was wyzwoli?

Czytaj dalej