537 SKRBH 63 Pochodzenie, pokrewieństwo i etnogeneza polskiego rycerstwa w świetle badań DNA,.. czyli szlachta polska nie pochodzi od Sarmatów

Pochodzenie, pokrewieństwo i etnogeneza polskiego rycerstwa w świetle badań DNA

Związek Szlachty Polskiej
Published on Nov 25, 2015

Referat wygłoszony przez dr Łukasza Lubicz – Łapińskiego podczas obchodów jubileuszu 20-lecia Związku Szlachty Polskiej dn. 24 października 2015 roku w Warszawie.


Pisałem już o tym wielokrotnie, np. tu, ale ta oczywista prawda nadal nie dociera do wielu mózgóf zapatrzonych w rzekome „nasze scytyjskie lub sarmackie dziedzictwo”.

Wiem, że także i tym razem to co tu upowszechniam, to jest głos wołającego w pustyni i w puszczy,..  ale no cóż… Życie to niejebajka,.. to jebitwa, więc ja nadal strzelam i będę strzelał, a może jakaś pojedyncza zabłąkana kula logiki trafi kogoś przypadkiem…

Zobaczcie i posłuchajcie sobie zatem kogoś, kto coś wie i bada, a nie tylko jak bezmyślna papuga powiela cudze poglądy bez ładu i składu, jak to robią łowcy ruskich trolli, wyznawcy „południowej drogi R1a”, czy zwolennicy pochodzenia szlachty polskiej od tzw. Sarmatów, czy Scytów, czy inni allo-allo, jak np. dr Makuch i jego wyznawcy…

Podpowiadam, że dane pokazane w pierwszym filmie uwalają także i te wszystkie zakłamane bredzenia o rzekomych tzw. zapożyczeniach od-irańskich / alańskich / osetyjskich, czy innych podobnych…

Twierdzę, że skoro Scytowie, Sarmaci, Alanowie, Osetyńcy, lub inni podobni nie przekazali swoich genów nad Wisłę, to nie przekazali także i swojego słownictwa, bo Słowiańszczyzna przed najazdem pustynnej tradycji, to nie to samo co Rzeczpospolita Obojga Narodów, owładnięta debilną modą na zapożyczenia od-łacińskie, czy od-niemieckie, czy od-azjatyckie (chociaż te ostatnie już takie debilne nie były)…

Wszyscy zainteresowani Słowiańszczyzną, ale przede wszystkim genetyką itd, powinni sobie obejrzeć i ten pierwszy film i te dwa następne… i przestać w końcu mleć ozorami bez sensu o Słowianach, jako potomkach Ariów, czy innych Aryjczyków, czy Scytów, czy innych Sarmatów, Alanów, Osetyńców, czy innych im podobnych!!!

To Pra-Słowianie byli przodkami dla Orłów, czyli Ariów, a nie inaczej!!! Te i ci, które i którzy tego jeszcze nie rozumieją, to niech wbiją to to sobie w końcu do tych ich przeraźliwie pustych łbów!!!

Dotarło to do was w końcu nabzdyczone mondrale i inni turbo-cokolwiek?!! Tak, tak… i do ciebie mała dziewczynko… i do ciebie jeden z drugim też!!! 🙂


Czytaj dalej 

536 334 rocznica bitwy pod Wiedniem, zwanej „odsieczą wiedeńską”. Wielkie zwycięstwo Jana 3 Sobieskiego zahamowało ekspansję islamu w Europie,.. czyli no i po co nam to było,.. czyli kilka myśli o katolackiej bezmyślności


Wjazd Jana III Sobieskiego do Wiednia / autor: commons.wikimedia.org


Mam sam kilka przemyśleń, co do tej hm… wg mnie smutnej rocznicy,.. bo:

Po pierwsze, przy okazji tej rocznicy właściwie nigdzie poza źródłami które tu podaję, żaden portal nie napisał nic o tym wielkim zupełnie niewykorzystanym zwycięstwie, ani o następnym, jakim była ostateczna druga bitwa pod Parkanami.

Po drugie, podobno po bitwie mieszkańcy Wiednia nie chcieli ugościć swoich wyzwolicieli, być może z powodu, że nie mieli już czym ich ugościć. Było, jak było, ale przynajmniej zdobyto to, co znajdowało się w tureckim obozie. To od tego czasu pijemy kawę i zajadamy się tzw. croissantami... i ziemniakami…

Po trzecie, faktem jest, że już trochę ponad 100 lat później potomkowie Wiedeńczyków, którzy nie zostali wyrżnięci przez Turków,.. zrobili Naszym Przodkom, czyli potomkom swoich wybawców, wespół z innymi Germanami,.. nie mniej nie więcej, ale Pierwszy Rozbiór

Tak sobie myślę, że gdyby Sobieski poczekał trochę, to Turcy zdobyliby Wiedeń, wyrżnęli to i inne austriackie miasta… i nie byłoby żadnych rozbiorów. Rzeczpospolita panowałaby także i w Austrii, czyli na dawnych terenach pra-słowiańskich… Kto wie, może i nie byłoby i 2WŚ, bo przodkowie Adolfa byliby „ubogaceni przez tureckich uchodźców”, np. przez zgwałcenie, a potem nabici na pale, spaleni żywcem lub jedynie ścięci… i zwyczajnie nie spłodziliby tego Austriaka…

Ech… Mogę sobie tylko tak pomarzyć, bo turbo-katolicki król Rzeczpospolitej Obojga Narodów, Jan 3 Sobieski, niczym pachoł na wezwanie swego pana, bezmyślnie pośpieszył się, tak szybko jak tylko mógł i pośpieszył na odsiecz i Wiedniowi, a tak naprawdę to Rzymowi…

A.. o tym, że Naszym Przodkom za to, co zrobili pod Wiedniem i nie tylko nikt nie podziękował, bo i papa też nie zapłacił, tego co obiecał… no cóż… szkoda gadać… Sami usłyszcie, co na ten temat na koniec swojego filmu mówi Ator i zacznijcie myśleć…


https://wpolityce.pl/historia/357403-334-rocznica-bitwy-pod-wiedniem-wielkie-zwyciestwo-jana-iii-sobieskiego-zahamowalo-ekspansje-islamu-w-europie

334. rocznica bitwy pod Wiedniem. Wielkie zwycięstwo Jana III Sobieskiego zahamowało ekspansję islamu w Europie

Czytaj dalej

381 Rozpruwacze ludzkich mózgów, czyli nofoczesna tradycja pustynna i jej turbo-katolickie przemyślenia, także o sarmackich korzeniach Wielkich Wolnych Wolaków z Watykanu nad Wisłą 03

Stanowisko archeologiczne Arkaim, założone na planie koła z widocznymi wałami ziemnymi

WYJAŚNIENIA DO UWAG I PODSUMOWANIE,..

…czyli wg mnie… umysłowa śmierć Wielkich Wolnych Watykańskich Wolaków i ich sarmackiego mitu,.. (tak, tak,.. złotousty x. prałacie Kneblewski),.. ale nie tylko jego… bo i dr Piotra Makucha i innych mniejszych, czy większych allo-allo, jak Jagodziński, itp,.. także teraz raczej będą musieli jakoś ponownie wymyślić,.. jakby tu ideologicznie zmartwychwstać…

W moim poprzednim wpisie poświęconemu nowo-post-pogańskiemu-wielko-wolno watykańskiemu wolactwu, czyli nofoczesnemu turbo-sarmackiemu katolicyzmowi, czyli tu:

https://skribh.wordpress.com/2016/12/01/376-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-tradycja-pustynna-i-jej-turbo-katolickie-przemyslenia-takze-o-sarmackich-korzeniach-wielkich-wolnych-wolakow-z-watykanu-nad-wisla-02/

…wyjaśniłem częściowo UWAGĘ nr 1, czyli podstawy podstaw, czyli skąd i od kogo genetycznie NIE MOGĄ POCHODZIĆ „sarmaccy” wielko-wolno-watykańscy Wolacy.

Nikt nie odważył się odezwać w tej sprawie, więc rozumiem, że wiedza ta dotarła gdzie miała dotrzeć i została zrozumiana, bo teraz będę rozwijał wnioski, jakie wynikają z upowszechnionych tam wiadomości.

Przypomnę moje jedyne pytanie, które tam zadałem, drzewko drzewko haplogrupy R1a, jak i trzy mapki z tym związane:

„Czy ktoś rozumie, że Irański prawnuk nie może być Pra-Słowiańskim ojcem swojego własnego Aryjskiego pradziadka?”

Czytaj dalej

380 Jarek Kefir. Zakazana historia: kościół katolicki a rozbiory Polski

http://wpolityce.pl/polityka/130136-kosciol-katolicki-byl-przez-wieki-ostoja-polskosci-jest-i-dzisiaj-to-jeden-z-powodow-dla-ktorych-jest-tak-atakowany

http://niezalezna.pl/54823-kosciol-dla-polakow-jest-arka-noego-polskosci-nie-da-sie-oddzielic-od-chrzescijanstwa

http://wiadomosci.onet.pl/tablica/kosciol-zawsze-byl-i-jest-ostoja-polskosci-i-obron,1666,270154,73203056,watek.html

wp pisze: 18 Luty 2013 o 08:55
Jednostronna bzdura, Kościół był ostoją państwa polskiego.

Można i tak…Można i tak, jak to robi sarmacki turbo-katolik x. prałat Roman Adam Kneblewski… i jego koledzy po fachu. To min. dlatego zdecydowałem się upowszechnić ten tekst, żeby można było sobie poczytać, co na ten sam temat ma do powiedzenie ta „gorsza” druga strona… Proszę ten wpis potraktować, jak przygotowanie do jutrzejszego, który będzie ostatnią częścią tych już opublikowanych:

https://skribh.wordpress.com/2016/12/01/376-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-tradycja-pustynna-i-jej-turbo-katolickie-przemyslenia-takze-o-sarmackich-korzeniach-wielkich-wolnych-wolakow-z-watykanu-nad-wisla-02/

https://skribh.wordpress.com/2016/11/28/375-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-tradycja-pustynna-i-jej-turbo-katolickie-przemyslenia-takze-o-sarmackich-korzeniach-wielkich-wolnych-wolakow-z-watykanu-nad-wisla-01/

https://skribh.wordpress.com/2016/11/26/374-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-medycyna-i-taki-jeden-jej-nieszkodliwy-wynalazek/

https://skribh.wordpress.com/2016/11/24/373-o-dumnym-wspanialym-i-sprawiedliwym-khulestfie-judeopolonii/

A i polecam komentarze napisane pod oryginalnymi artykułami…

Zakazana historia: kościół katolicki a rozbiory Polski

Posted on 18 Luty 2013 by Jarek Kefir

Kościół katolicki a rozbiory Polski

Cytuję: „Nie mam za bardzo czasu na pisanie, ale nie mogę już dłużej słuchać Kurskich, Jurków, Terlikowskich, Romaszewskich i im podobnych. Żałuję, że adwersarze tych panów nie posiadają odpowiedniej wiedzy historycznej ażeby móc odpierać ich „bezsporne i niezaprzeczalne fakty” odnośnie zasług Kościoła rzymskokatolickiego dla naszego bytu państwowego i niepodległości. Oni tego nie przeczytają, ale internet ma to do siebie, że wiadomość puszczona w sieć przetacza się przez wiele, wiele PCetów, laptopów… i może jakiś młody miłośnik historii czytający poniższy tekst zostanie kiedyś politykiem lokalnym, krajowym, czy może dziennikarzem i podobne bzdety o „zasługach” Kościoła będzie mógł gładko zripostować. Czytaj dalej

301 Berek Joselewicz (1764–1809) – pierwsza tzw. żydowska szabla (w nowoczesnej historii) Rzeczypospolitej… i nie tylko…


Colonel Berek Joselewicz during the Kościuszko Uprising, 1794, b/w lithograph illustrating 1904 publication of play by the same title written by Zenon Parvi, Kraków, Poland

Jak obiecałem w poprzednim artykule, przedstawiam dziś postać pierwszego tzw. żydowskiego żołnierza, huzara lub hussara (lecz nie husarza, członka husarii), który bohatersko walczył w obronie Rzeczypospolitej Obojga Narodów pod koniec tzw. 18 i na początku 19 wieku. Był nim Dow Baer (Berek) Joselewicz (1764–1809).

https://en.wikipedia.org/wiki/Berek_Joselewicz
Berek Joselewicz (1764–1809) was a Jewish-Polish merchant and a colonel of the Polish Army during the Kościuszko Uprising. Joselewicz commanded the first Jewish military formation in modern history.[1][2]
(…)

Tłumaczenie:

„Berek Joselewicz (1764-1809) był żydowsko-polskim kupcem i pułkownikiem Wojska Polskiego w czasie powstania kościuszkowskiego. Joselewicz dowodził pierwszą żydowską formację wojskową we współczesnej historii

(Nie wiem, co to znaczy „żydowsko-polskim”, bo to chyba oznacza, że jedno z jego rodziców było polskiego (słowiańskiego) pochodzenia… co raczej prawdą nie jest). 😦

Żeby to już nikomu to nie myliło się oto obrazy do porównania, jak wyglądali i huzarowie i husarze:


Husarz – Józef Brandt


Strój huzara (1804)

Jak widzimy, nie jest to jedno i to samo, a jedyne co ich łączy, to podobna nazwa, koń i szabla… bo husarz był ciężkozbrojnym jeźdźcem, wywodzącym się bezpośrednio z ciężkozbrojnego rycerstwa walczącego przede wszystkim kopiami, a husarz był jeźdźcem lekkozbrojnym i z rycerstwem nic wspólnego nie miał… 😦 Czytaj dalej