752 SKRBH 133 Recenzja pewnej recenzji, czyli to i owo o cenzurze, ślepocie, tchórzostwie intelektualnym Turbo-Słowian i ostatecznej śmierci nie tylko południowej drogi R1a

Nadciągają nie tylko moje zasłużone wakacje. Nadciąga też mój może i ostatni przedwakacyjny artykuł, więc lepi przysiądźcie fałdów, żeby zrozumieć co w nim napiszę. Albo i nie przysiadajcie, jak tam se chcecie, bo jakoś ostatnio nieliczne osoby umieją jeszcze coś chcieć nauczyć się, poszukać coś samemu lub postarać się coś nowego zrozumieć.

Pamiętajta jednak wszystkie i wszyscy – folna fola folni kimkolfiek jesteście i jakkolwiek nazywacie sami siebie…

W sumie to powinienem napisać, że poświęcam ten wpis w całości annaM, która swoją dociekliwością i wytrwałością już niejednokrotnie dała mi bodźca, żeby ruszyć się o krok dalej… lub wstecz…

I żeby nie było, to przy okazji zagadnień związanych z jej ulubionymi armeńskimi kobietami, itp, postaram się przysrać też i Jej, ale nie ubiegajmy faktów…

Oszczegam, że chcę sam sobie też sprawić przyjemność. Nie będę się tym razem jednak grzebał w źródłosłowach. W tym wpisie będę grzebał zarówno niektóre teorie, pojęcia, jak i osoby ich dowolnie rozumiejące i nadużywające.

Odpuszczam sobie ładny język i lecę, jak scytyjska szczała wypuszczona ze scytyjskiego łuku, prosto, czyli po paraboly… do także scytyjskiego, choć nie tylko tego celu…

Ponieważ wszyscy folni cokolfiek jakoś bohatersko pochowali się po kątach, no to jak kolaboranci nazistowskich Niemiec, np. żydowska policja w gettach, wyciągała swoich żydowskich ziomków do bydlęcych wagonów, tak ja zaczynam wyciągać was jednego po drugim… tyle, że w światło powszechnie niedostrzeganych i przemilczanych faktów.

Taki humor,.. jakie czasy. Przypominam, że jestem i Fielkim Artystom i Naukaftzem jednocześnie, także tegesik…

…..


UWAGA! SPROSTOWANIE!

Niniejszym odszczekuję i poprawiam to, co dotyczy rzekomej cenzury na stronie:  https://prawdomir.com/

SKRiBHa 

Twój komentarz oczekuje na moderację.

Spoko. Poprawiam więc to, co napisałem, żeby nie było, że bez serca jestem. Wziąłem Was za zwykłych cenzorów. Ten komentarz idzie jako uzupełnienie tego wpisu u mnie! Przepraszam, za złe słowa, co do cenzury. Wszystkiego dobrego!

PZDRWM
SKRiBHa


Oto ukazała się recenzja książki, która jest rzekomo zbiorem wiarygodnej wiedzy na temat powstania Pra-Słowiańszczyzny, Pra-Słowian, Słowiańszczyzny i Słowian w szczególności.

Twierdzę, że zarówno i ta książka i ta recenzja jest pełna oczywistych przekłamań, przemilczeń, czy zwyczajnych nieprawd. Co jest niestety najgorsze to to, że w sumie prawie nikt nie umie lub może nawet bardziej nie chce tego zauważyć.

I żeby nie było, że to najgorsze jest osamotnione w byciu najgorszym, no to dołożę do tego jeszcze najgorsze z najgorszego, że… niestety dla tych wszystkich małych pływaków (pamiętacie Lui de Funesa?), którzy serfują się po powierzchni własnych kłamstw, jak wielokulturowy serfer lekkim ślizgiem ślisko ślizga się po wzburzonej fali wypuszczonych właśnie miejskich ścieków… wszystko jest w jak największym porządku…

Przemówię do was w waszym ekumenicznym języku, czyli tak: tkwicie w herezji… Uderzcie się w piersiątka, i przyjmijcie to na klaty, że to ja tzw. ruski troll miałem i mam rację,.. z czego wcale nie jestem zadowolony… niestety…

Albo może jednak nie bijcie się, bo także i to zostanie przez was przekręcone… Pozostawiam was w błogim i niczym nie zakłóconym spokoju. PiS z wami siostry i bracia… Tego samego nie mogę powiedzieć o tych wszystkich waszych prafdach, jakoś wam objawionych… Je rozedrę na strzępy! 🙂

Oto źródła do których odwołuję się, kiedy będę pastwił się nad waszymi niepodważalnymi i jedynie słusznymi tfierdzeniami:

https://rudaweb.pl/index.php/2018/04/22/odkrywanie-slowianskiego-swiata/

https://bialczynski.pl/2018/07/02/prawdomir-pl-my-lud-spod-znaku-r1a-refleksje-nad-ksiazka-boguslawa-andrzeja-debka-slowianskie-dzieje/

https://prawdomir.com/2018/06/28/my-lud-spod-znaku-r1a/

…..

Zacznę od tyłu,.. bo tak mi łatwiej… 🙂

Czytaj dalej 

667 SKRBH 106 Moje dodatkowe uwagi do artykułu „SARMACI, GERMANIE I SŁOWIANIE” autorstwa Adriana Leszczyńskiego


Europejskie kontinuum językowe

…..

Oto moja druga, albo w sumie kolejna część odpowiedzi na artykuł pana Adriana Leszczyńskiego, patrz:

https://skrbh.wordpress.com/2018/02/08/105-sarmaci-germanie-i-slowianie-moja-odpowiedz-na-tekst-adriana-leszczynskiego/

https://skrbh.wordpress.com/2018/02/02/104-adrian-leszczynski-sarmaci-germanie-i-slowianie/

Ponieważ, autor ani nie odpowiedział na pytania innych czytelników, ani nie wypowiedział się i nie podważył żadnych z moich twierdzeń, wobec tego uznaję, że moje uwagi za niepodważone i udowodnione.

Ponieważ dochodzą do mnie różne uwagi, co do poziomu zrozumienia poruszanych ostatnio problemów, jak obiecałem uszczegóławiam moje twierdzenia.

Jak już od ponad trzech lat twierdzę, problem rzekomych tzw. zapożyczeń od-irańskich / od-sarmackich / od-osetyjskich, jest zagadnieniem kluczowym, do zrozumienia skali przekłamania tzw. ofitzjalnego jęsykosnaftzfa, a co za tym idzie CAŁEJ OFITZJALNEJ WYKŁADNIE NAUKOFEJ DOTYCZĄCEJ POCHODZENIA SŁOWIAN I NASZYCH PRA-SŁOWIAŃSKICH PRZODKÓW I ICH TRADYCJI, KULTURY, WIERZEŃ, itd.

Wobec powyższego dokładne wyjaśnienie tego, co jest faktem, a nie mitem wziętym lub zrozumiałym na podstawie jakichś kronik, jest dla mnie zagadnieniem pierwszorzędnie ważnym. Zupełnie nie dbam oto, co ktoś sobie o tym, co tu dowodzę pomyśli, bo skoro nikt nie umie  lub nie chce podważyć tego, co dowodzę, no to niech sobie myśli, co tam se chce… Czytaj dalej 

600 SKRBH 75 Fuck / Fa/o”K,.. czyli skończmy w końcu z tym ofitzjalnym etymologiczeskim pieprzeniem,.. czyli no to jak to było pierwotnie w Pra-Słowiańskim? :-)

Origin Of The Word „FUCK”

CHRISAKABR1082
Published on Oct 9, 2009

The origin of the word „fuck”, its meanings and multiple ways to use it in a sentence.


Puk, puk,.. jest tam kto?

Pisało o tym wiele i wielu, ale jeszcze więcej jak to zwykle tylko „pieprzyło bez sensu”.  Teraz więc niniejszym ja pokażę wszystkim jak bardzo bez sensu to było. Posłuchajta, a właściwie poczytajta wszyscy, ale szczególnie i zwłaszcza ofizjalni jęsykoznaftzy i inni allo-allo, jak tam z tym angielskim pieprzonym pieprzeniem było…

Tak więc, ucune przeciw-logiczne i przeciw-słowiańskie mondrale, które do tej pory nie umieliśta i nadal nie umieta wywieść znaczenia nawet tak prostego i podstawowego słowa… Oto napiszę wam wszystkim, to co napisane być powinno, a co Gerald powiedział demonowi, który ukrywał się chyba w jakiejś flaszce, czy innym dzbanie…

Eee… no tak, ale to to już sobie musita same przeczytać, bo nie mogę tego po krasnoludzku napisać…

Zaraz, zaraz… A może to było po elfiemu, bo po krasnoludzku to wiedźmin miał chyba na mieczu „nie na potwory” wyryte… „Na pohybel skurwysynom”,.. oczywiście w wolnym tłumaczeniu… 🙂

http://www.andrzejsapkowski.pl/sostatnie.html

Tu trochę wiadomości ogólnych, a dalej przejdę do wywiedzenia źródłosłowu i prawdziwego i pierwotnego znaczenia tego tradycyjnie już bardzo zniekształconego germańskiego słowa… Fuck / Fa/o”K.

Zara, zara… No a co wszyscy z tego mojego pukania do Waszych umysłów macie zapamiętać?

Po pierwsze zapamiętajcie, że tzw. prawo Raska / Grimma wskazuje, że słowiańskie słowo Pukać / Po”K+aC’/T’,  jest IDENTYCZNE Z ODTWORZONYM RZEKOMYM  *pug– , co oznacza, że słowiańskie słowo JEST STARSZE od później zniekształconego germańskiego jakkolwiek zwał Fucka / Fukka / Fo”K+Ka, itp, patrz: P>F

Po drugie zapamiętajcie, że w ofitzjalnych etymologiczeskich fyfodach jakoś tak przedziwnie, nigdzie powyższych i poniższych wiadomości nie znajdziecie… Dzifne no nie? 😉

No to co, popukajmy teraz trochę w allo-allo i ofitzjalne jęsykosnafztfo i wszystkich innych tych, czy tamtych nazistów, ich przodków i potomków i ich przeciw-logicznych i ich przeciw-słowiańskie kłamstwa. Niech oni i ich fietza pękną razem, jak napuchnięte rybie pęcherze pławne, co to po nich jako dziecięciem będąc skakałem…  🙂

Z/S+L”aWa NaS”+yM PRa+STaR+yM Z/S+L”oW+iaN’+SKiM Z/S+L”oW+oM


https://solongasitswords.wordpress.com/2014/02/12/on-the-origin-of-fuck/

https://www.huffingtonpost.com/melissa-mohr/a-fcking-short-history-of_b_3352948.html

https://www.snopes.com/language/acronyms/fuck.asp

Czytaj dalej 

576 SKRBH 72 Foam / FoaM czyli Piana / PiaNa, czyli znów źródłosłowem dla sanskryckiego, łacińskiego, greckiego, czy angielskiego słowa jest prasłowiański rdzeń! :-)


Seafoam


A oto kolejny wpis, który wskazuje że postać słowiańskiego słowa PiaNa jest starsza niż jakakolwiek inna, w tym i germańska, łacińska, grecka, czy sanskrycka…

Powtarzam tzw. PIE = PS, czyli język Pra-Słowiański!


https://www.etymonline.com/word/foam

foam (n.)
Middle English fom, fome (c. 1300), from Old English fam „foam, saliva froth; sea,” from West Germanic *faimo- (source also of Old High German veim, German Feim), from PIE root *(s)poi-mo- „foam, froth” (source also of Sanskrit phenah; Latin pumex „pumice,” spuma „foam;” Old Church Slavonic pena „foam;” Lithuanian spaine „a streak of foam”). The plastic variety used in packaging, etc., so called from 1937.

foam (v.)
Old English famgian „to emit foam, to boil,” from the source of foam (n.). Sense of „become foamy, to froth” is from late 14c. Transitive sense is from 1725. Related: Foamed; foaming.

Related Entries: foamy, pumice, spume, styrofoam


UWAGA! Widać że w sanskrycie do pierwotnego Pra-Słowiańśkiego rdzenia PN i słowa PeNa dodano dźwięki zapisywany znakiem H, patrz PeNa -> P(H)eNa(H)!

Proszę o to zapamiętać, że to zniekształcenie jest bardzo powszechne i nie tylko w tym języku!

UWAGA! Widać, że w j. litewskim (a także i w łacinie, patrz poniżej) do pierwotnego rdzenia PN i słowa PeNa dodano początkowy dźwięk zapisywany znakiem S!


Czytaj dalej 

575 71 SKRBH Hum / Ho”M, czyli S”o”M i Sough / SaL”/F, czyli Z/S”e+LeS+T,.. czyli znów tzw. rough breathing i język Pra-Słowiański rządzą! :-)

Szybki wpis i krótka rzecz o szumnej wiarygodności ofitzjalnego jęsykoznaftzfa, które przyprawia mnie o Wy+MioT+y, ilekroć stykam się z nim, a niestety stykam się z tym czymś często… 😦

Niewiernym przypominam, że tzw. rough breathing istnieje i ma się dobrze, czyli dźwięk wysokoenergetyczny tzw. PIE = PS (Pra-Słowiański) tzw. satem zapisywany znakiem S był pierwotny do zniekształconego przez ubezdźwięcznienie, czyli uproszczenie dźwięku niskoenergetycznego tzw. kentum zapisywanego znakiem H, czyli S ->H


https://www.etymonline.com/word/hum

hum (n.)
mid-15c., „a murmuring sound made with the voice,” from hum (v.).

hum (v.)
late 14c., hommen „make a murmuring sound to cover embarrassment,” later hummen „to buzz, drone” (early 15c.), probably of imitative origin. Sense of „sing with closed lips” is first attested late 15c.; that of „be busy and active” is 1884, perhaps on analogy of a beehive. Related: Hummed.

…..

https://en.wiktionary.org/wiki/hum

(…) Etymology

From Middle English hommen (make a murmuring sound to cover embarrassment) later   hummen (to buzz, drone) (c.1420); akin to Dutch hommel (bumblebee)Middle High German hummen (to hum), probably ultimately of imitative origin.


UWAGA! Nic więcej na temat znaczenia i źródłosłowu słowa Hum / Ho”M nie znalazłem! 


…..

https://pl.wiktionary.org/wiki/hum

hum (język angielski)

wymowa:
wymowa amerykańska ?/i
IPA/hʌm/
znaczenia:

rzeczownik

(1.1) szum
(1.2) brzęczenie
(1.3) buczenie
(1.4) nucenie

czasownik

(2.1) szumieć
(2.2) brzęczeć
(2.3) buczeć
(2.4) nucić

Czytaj dalej 

537 SKRBH 63 Pochodzenie, pokrewieństwo i etnogeneza polskiego rycerstwa w świetle badań DNA,.. czyli szlachta polska nie pochodzi od Sarmatów

Pochodzenie, pokrewieństwo i etnogeneza polskiego rycerstwa w świetle badań DNA

Związek Szlachty Polskiej
Published on Nov 25, 2015

Referat wygłoszony przez dr Łukasza Lubicz – Łapińskiego podczas obchodów jubileuszu 20-lecia Związku Szlachty Polskiej dn. 24 października 2015 roku w Warszawie.


Pisałem już o tym wielokrotnie, np. tu, ale ta oczywista prawda nadal nie dociera do wielu mózgóf zapatrzonych w rzekome „nasze scytyjskie lub sarmackie dziedzictwo”.

Wiem, że także i tym razem to co tu upowszechniam, to jest głos wołającego w pustyni i w puszczy,..  ale no cóż… Życie to niejebajka,.. to jebitwa, więc ja nadal strzelam i będę strzelał, a może jakaś pojedyncza zabłąkana kula logiki trafi kogoś przypadkiem…

Zobaczcie i posłuchajcie sobie zatem kogoś, kto coś wie i bada, a nie tylko jak bezmyślna papuga powiela cudze poglądy bez ładu i składu, jak to robią łowcy ruskich trolli, wyznawcy „południowej drogi R1a”, czy zwolennicy pochodzenia szlachty polskiej od tzw. Sarmatów, czy Scytów, czy inni allo-allo, jak np. dr Makuch i jego wyznawcy…

Podpowiadam, że dane pokazane w pierwszym filmie uwalają także i te wszystkie zakłamane bredzenia o rzekomych tzw. zapożyczeniach od-irańskich / alańskich / osetyjskich, czy innych podobnych…

Twierdzę, że skoro Scytowie, Sarmaci, Alanowie, Osetyńcy, lub inni podobni nie przekazali swoich genów nad Wisłę, to nie przekazali także i swojego słownictwa, bo Słowiańszczyzna przed najazdem pustynnej tradycji, to nie to samo co Rzeczpospolita Obojga Narodów, owładnięta debilną modą na zapożyczenia od-łacińskie, czy od-niemieckie, czy od-azjatyckie (chociaż te ostatnie już takie debilne nie były)…

Wszyscy zainteresowani Słowiańszczyzną, ale przede wszystkim genetyką itd, powinni sobie obejrzeć i ten pierwszy film i te dwa następne… i przestać w końcu mleć ozorami bez sensu o Słowianach, jako potomkach Ariów, czy innych Aryjczyków, czy Scytów, czy innych Sarmatów, Alanów, Osetyńców, czy innych im podobnych!!!

To Pra-Słowianie byli przodkami dla Orłów, czyli Ariów, a nie inaczej!!! Te i ci, które i którzy tego jeszcze nie rozumieją, to niech wbiją to to sobie w końcu do tych ich przeraźliwie pustych łbów!!!

Dotarło to do was w końcu nabzdyczone mondrale i inni turbo-cokolwiek?!! Tak, tak… i do ciebie mała dziewczynko… i do ciebie jeden z drugim też!!! 🙂


Czytaj dalej 

525 SKRBH 60 Sławomir Ambroziak. Germański kniaź na lechickim tronie


pień (1.1)

Szanowne Czytelniczki i Czytelnicy

Mam przyjemność upowszechnić kolejną bardzo ważną, bardzo ciekawą, (tym razem raczej pracę, a nie tylko artykuł) Sławomira Ambroziaka, poświęconą wywiedzeniu źródłosłowów i znaczeń różnych słów zbudowanych na rdzeniu KN / K’N i jak on twierdzi pochodzących od słowa kień / K’N’ / KieN’. Pierwotnie tekst ten ukazał się tu:

http://slawomirambroziak.pl/dawno-dawno-temu/germanski-kniaz-na-lechickim-tronie/

Zwracam szczególną uwagę na to, że pomijając zagadnienia o których dyskutowaliśmy tu i tu i moje wątpliwości ich dotyczące, to autor bardzo logicznie wywiódł i zgrabnie obalił twierdzenia oparte jedynie na przeciw-słowiańskich uprzedzeniach, jakoby większość ze słów zbudowanych na rdzeniu KN / K’Nodnajdywanych w j. słowiańskim, została zapożyczona z j. germańskich, jak np. j. gocki, itd.

Nie jest to bynajmniej jedyna wartość tej pracy, ale ja uważam, że najważniejsza i bezsprzecznie logicznie udowodniona. Co do innych wątpliwości, jakie pojawiły się w trakcie dyskusji nad tym zagadnieniem, wymagają one oddzielnego wpisu, co zostanie tu zrobione. Teraz napiszę tylko tyle, wg mnie tytuł tej pracy jest mylący i co najmniej brakuje mu cudzysłowu w słowie „germański”…

Zapraszam do zapoznania się z tą wiedzą,.. jak i z jej wstępną krytyką. Uprzedzam, że i ta praca i jej krytyka jest długa i treściwa, ale bardzo ciekawa i wciągająca…

Nie utopcie się w tym… 🙂

(Pierwotne formatowanie zachowane. Poprawiłem tylko drobne błędy wynikające z przenoszenia tekstu do wp.) SKRiBHa

Sławomir Ambroziak. Germański kniaź na lechickim tronie

Kto był pierwszym królem Polski? Takie podchwytliwe pytanie pada często w rozmaitych zagadkach, krzyżówkach i na klasówkach szkolnych. Pamiętam, jak wielkim zaskoczeniem była dla mnie, młodego człowieka, nauka, że pierwszy władca Polski, Mieszko, nie był królem, bo nie przyjął korony i olejów świętych z rąk namiestnika papieskiego. Mieszko był więc nienamaszczonym władcą Polski. Fajnie, myślałem sobie… formalnie królem to On nie był, ale był królem w rozumieniu naszych przodków, naszym władcą, czyli księciem czy księdzem. Książę, ksiądz, kombinowałem, bo gdzieś o tym czytałem, to taka nazwa nadawana przez pogańskich Słowian ich władcom. Kiedy więc natknąłem się w antykwariacie na słownik etymologiczny języka polskiego, spod pióra Aleksandra Brücknera, kupiłem. Wracam do domu, siadam na kanapie, odnajduję hasło i… czytam… Oczom nie wierzę…! Książę, ksiądz to żadne tam nasze nazwanie króla… to tylko germańska pożyczka.

Odpuściłem temat na lata… Wprawdzie odebrałem wykształcenie medyczne, figlarny los sprawił, że zająłem się zawodowo publicystyką. A publicystyka to język, wiadomo ! Posługiwanie się tym narzędziem rozpaliło rządzę zgłębienia jego meandrów. Powróciły zainteresowania językoznawstwem i historią języka. Kiedy zacząłem wertować uczone dzieła, zrozumiałem, że w dociekaniu znaczenia i pochodzenia słów niewiele jest prawd absolutnych, a wiele zależy od punktu widzenia i przekonania autora. Posłuchajmy więc, co na temat naszego księdza i księcia mają do powiedzenia językoznawcy… Czytaj dalej 

425 SKRBH 27 Przykłady, że w ofitzjalnej nałke ciągle jeszcze obowiązuje rasistowskie, przeciw-słowiańskie i przeciw-naukowe podejście do faktów, dowodów, logiki, itp, na przykładzie jęsykosnafztfa, patrz: RiNG, Do”/aK, (DuCK), KeJK, (CaKe) 01


A chocolate sour cream bundt cake

27.02.2017 uzupełniłem część końcową DiaDDo =/= TiaTTo =/=  CiaSTo

W pierwotnym zamyśle miał to być wpis napisany na szybko,.. ale dobrze pokazujący ofitzjalnie ciągle jeszcze obowiązujące rasistowskie, przeciw-słowiańskie i przeciw-naukowe podejście do faktów, dowodów, logiki, itp,.. jak i wniosków, jakie pełnoprawnie mogą i muszą być z poniższych słów wyciągnięte.

Pra-Słowianom z jakichś powodów (np. łowiectwo) zwyczajnie OPŁACAŁO SIĘ TRACIĆ WIĘCEJ ENERGII ŻEBY SYCZEĆ I GWIZDAĆ, patrz fizyka wyższych stanów energii, entropia, utrata energii, itp.

Tzw. kentumizacja (utrata dźwięczności, dysibilacja) jest łatwiejsza  do osiągnięcia energetycznie, niż tzw. satemizacja i Pra-SŁowianie MOGLI WYKORZYSTYWAĆ OBA PASMA PRZENOSZENIA DŹWIĘKÓW, CZYLI WIADOMOŚCI, CZYLI INFORMACJI!!! 🙂

SKRiBHa

Kto ma inne zdanie, niech go broni, patrz zasady zamieszczania uwag.

Do rzeczy. Przypadkiem sprawdzając różnice w wymowie angielskich słów, np. jak RiNG, Do”/aK (DuCK) i KeJK (CaKe)… spojrzałem na ofitzjalne wywiedzenie ich źródłosłów i ich znaczeń…

Powtórzę, żeby być dobrze zrozumianym. Na podstawie poniższych przykładów i dowodów twierdze, że:

w ofitzjalnej nałke (w tzw. jęsykosnafztfie itp. także) ciągle jeszcze obowiązuje rasistowskie, przeciw-słowiańskie i przeciw-naukowe podejście do faktów, dowodów, logiki, itp,.. a moje wnioski wypływające z poniższych słów, są logiczne i pełnoprawne.

Miało być szybko,.. a wyszło, jak wyszło, czyli jak zwykle,.. a czy mam rację, osądźcie sami… Puszczam to jak idzie i będę dopracowywał w locie, bo nie chcę zarzucić tu wszystkiego znów źródłami. Oto co „ciekawego” znalazłem…

Czytaj dalej

381 Rozpruwacze ludzkich mózgów, czyli nofoczesna tradycja pustynna i jej turbo-katolickie przemyślenia, także o sarmackich korzeniach Wielkich Wolnych Wolaków z Watykanu nad Wisłą 03

Stanowisko archeologiczne Arkaim, założone na planie koła z widocznymi wałami ziemnymi

WYJAŚNIENIA DO UWAG I PODSUMOWANIE,..

…czyli wg mnie… umysłowa śmierć Wielkich Wolnych Watykańskich Wolaków i ich sarmackiego mitu,.. (tak, tak,.. złotousty x. prałacie Kneblewski),.. ale nie tylko jego… bo i dr Piotra Makucha i innych mniejszych, czy większych allo-allo, jak Jagodziński, itp,.. także teraz raczej będą musieli jakoś ponownie wymyślić,.. jakby tu ideologicznie zmartwychwstać…

W moim poprzednim wpisie poświęconemu nowo-post-pogańskiemu-wielko-wolno watykańskiemu wolactwu, czyli nofoczesnemu turbo-sarmackiemu katolicyzmowi, czyli tu:

https://skribh.wordpress.com/2016/12/01/376-rozpruwacze-ludzkich-mozgow-czyli-nofoczesna-tradycja-pustynna-i-jej-turbo-katolickie-przemyslenia-takze-o-sarmackich-korzeniach-wielkich-wolnych-wolakow-z-watykanu-nad-wisla-02/

…wyjaśniłem częściowo UWAGĘ nr 1, czyli podstawy podstaw, czyli skąd i od kogo genetycznie NIE MOGĄ POCHODZIĆ „sarmaccy” wielko-wolno-watykańscy Wolacy.

Nikt nie odważył się odezwać w tej sprawie, więc rozumiem, że wiedza ta dotarła gdzie miała dotrzeć i została zrozumiana, bo teraz będę rozwijał wnioski, jakie wynikają z upowszechnionych tam wiadomości.

Przypomnę moje jedyne pytanie, które tam zadałem, drzewko drzewko haplogrupy R1a, jak i trzy mapki z tym związane:

„Czy ktoś rozumie, że Irański prawnuk nie może być Pra-Słowiańskim ojcem swojego własnego Aryjskiego pradziadka?”

Czytaj dalej

292 GRo/o”/u/vD i jego rzekomo nie-słowiański Ro/o”/u/vD+o/o”/u/v+Wo/o”/u/vD i źródłosłów, czyli nabijmy allo-allo na Z”eRDzie, czyli PaLe i wystawmy na postrach przed PaL+iSaDe”!!! 02

Oto druga część wpisu poświęconego słowu GRo/o”u/vD i jak zapowiedziałem we wstępie do poprzedniego wpisu, zajmę się teraz wywiedzeniem jego ZNaC”eNia , Z’+Ro/o”u/vD+L”o/o”u/v+SL”o/o”u/vWo/o”u/v i Ro/o”/u/vD+o/o”/u/v+Wo/o”/u/vDo/o”/u/v… które jak twierdzą allo-allo naukoftzy, rzekomo NIE SĄ POCHODZENIA SŁOWIAŃSKIEGO… chociaż piszą oni także,.. że w sumie to słowo pochodzi to od tych tzw. (mitycznych jak tzw. naziści) Proto-Indo-Europejczyków…

Ile jest w tym twierdzeniu prawdy, a ile zwyczajnej przeciw-słowiańskiej niechęci i nie tylko naukowego zakłamania, (o braku wiarygodności naukowej nawet nie wspominając)… przekonacie się dalej sami. Warto zapamiętać nazwiska, które stoją za głoszeniem tych i innych podobnych ofitzjalnie obofiąsujących naukofych prafd …

Chcę stwierdzić, co następuje:

Nie planowałem tego, ale jak zwykle samo tak wyszło, że okazuje się że ze zwyczajnego, błahego wyszukiwania wiadomości i źródeł,  nagle wpadam na coś bardzo ale to bardzo ważnego. Tak stało się ty tym razem, tak sądzę, więc chcąc nie chcą okazuje się, że także i ten wpis, jak i poprzednie… i jak następne będą bardzo poważne w następstwa, w postaci bolesnego uśmiercania różnych przeciw-słowiańskich kłamstw, przekłamań, manipulacji… jak i wiarygodności tez głoszonych przez osoby wymienione z imienia, nazwiska itp, które od teraz będę wybebeszał, nadziewał na Z”eRDzie, czyli PaLe… i wywieszał przed PaLiSaDy NaS”y(c)H DReWNiaNy(c)H GRo/o”/u/vDo/o”/u/W… tak żeby o/o”/u/v+KRaS+iC’/T’, PR”e+RaZ+iC’/T’ i Pr”e+STRaS”+y/j/iC’/T’ WRoGoW SL”oWiaN’S”C”yZNy,.. jak to DR”eWiej ByWaL”o/o”/u/v… 🙂

A i Nie TyLKo Z”eRDzi Ci uNaS DoSTaTeK… 😦 🙂

Przypomnę, że robiłem już wcześniej coś takiego, np. tu:

https://skribh.wordpress.com/2015/11/02/201-czy-kara-za-swiadome-gloszenie-nieprawdy-winno-byct-topienie-w-bagnie-nabijanie-na-pal-czy-stratowanie-a-potem-wlouvczenie-za-klouvsownikiem-klouvsouvjacym-w/

https://skribh.wordpress.com/2015/12/01/222-kola-kouvla-kolano-gola-gouvla-gala-sola-sala-sila-ziola-ziala-zale-hala-hela-chula-czyli-dlaczego-germanskie-jezykoznawstwo-to-klamstwo-i-niedziala/

W pierwszej kolejności zamierzam powrócić do wikipedii i jej tłumaczeń dokonanych na podstawie tez cytowanych tamże, a napisanych przez Zbigniewa Gołębia i pokazać ich wzajemną niespójność i nieprawdziwość. „Wiarygodność” Zbigniewa Gołębia i „naukowość” jego tez będą kolejnymi (wikipedii nie liczę), których oporządzę jak Srogi Luśnia oporządził był pohańca Azję Tuhajbejowicza…  i zatknę toto wypatroszone na Z”eRDzi, przed PaL+iSaDa” Naszego Słowiańskiego GRo/o”u/vDo/o”u/,.. innym na Po+STRa(c)H… jak przyrzekłem wcześniej…

W następnych częściach tego wpisu, z konieczności powrócę do porównania wiadomości o cechach GRo/o”u/vDo/o”u/vW, dostępnych w różnych językach, by potem ponownie powrócić do dokładnego wywiedzenia jego  Z’+Ro/o”u/vD+L”o/o”u/v+SL”oWo/o”u/v i Ro/o”/u/vD+o/o”/u/v+Wo/o”/u/vDo/o”/u/v.

Zrobiło się tego wszystkiego dużo więcej, niż spodziewałem się na początku, dlatego dodatkowe części tego wpisu, są niestety konieczne, bo inaczej ilość wiadomości koniecznych do upowszechnienia, byłaby za duża do przetrawienia, gdyby zamieścić to wszystko bez podzielenia na mniejsze zjadliwe kawałki…

Czyli co,.. nie ma co zwlekać i okrutną i bezlitosną kaźń czas zacząć! 🙂

Czytaj dalej