650 Mordercy polskich patriotów: Helena Wolińska aka Fajga Mindla, Julia Brystygier aka Julia Prajs i inni „Polacy”, czy tzw. polscy żydzi

http://www.wsensie.pl/komentarze/26648-mordercy-polskich-patriotow-helena-wolinska-aka-fajga-mindla


UWAGA! https://skribh.wordpress.com/2018/01/10/637-sukces-newsweek-pl-musi-opublikowac-sprostowanie-od-tej-chwili-kazdy-polak-moze-zadac-prostowania-bledow-historycznych-o-polsce-w-prasie/

Przykłady tzw. „Polaków” z tzw. „polskich obozów koncentracyjnych”…


Mordercy polskich patriotów: Helena Wolińska aka Fajga Mindla

Napisał: Redakcja | sobota, 13 stycznia 2018 11:04

Helena Wolińska – prokurator wojskowy w okresie stalinizmu. Działaczka komunistyczna pochodzenia żydowskiego, urodzona 27 lutego 1919 roku w Warszawie. Nauczyciel akademicki oraz polityk. Oskarżała środowiska niepodległościowe w procesach politycznych okresu stalinizmu, w tym w tzw. mordach sądowych.

W 1936 roku wstąpiła do Komunistycznego Związku Młodzieży Polskiej. Przed wojną studiowała na Wydziale Prawa Uniwersytetu Warszawskiego, które ukończyła w 1948 roku. W czasie II wojny światowej służyła w Gwardii Ludowej i Armii Ludowej. W okresie od 1 sierpnia 1944 do 31 marca 1949 roku szefowa wydziału Kadr w Komendzie Głównej Milicji Obywatelskiej. W 1949 r. otrzymuje awans na stopień podpułkownika.

Wolińska w latach 1950-1953 bezprawnie pozbawiła wolności 24 żołnierzy Armii Krajowej, w tym gen. bryg. Augusta Fieldorfa ps. „Nil”. Ministerstwo Sprawiedliwości od 1998 roku bezskutecznie próbowało skazać Wolińską za jej zbrodnie przeciwko narodowi polskiemu. W 2006 r. Wielka Brytania odrzuciła wniosek o ekstradycję, powołując się na rzekome zneutralizowanie Wolińskiej. Morderczyni w todze utrzymywała, że zarzuty kierowane w stosunku do niej są bezprawne i mają charakter antysemicki i polityczny.

Prezydent Polski Lech Kaczyński w roku 2006 pozbawił ją Krzyża Kawalerskiego Orderu Odrodzenia Polski oraz Krzyża Komandorskiego tego orderu.

Stalinowska prokurator dożyła 89 lat. Nigdy nie została osądzona za swoje zbrodnie. Zmarła 26 lub 27 listopada 2008 roku w Oksfordzie. Wolińska przez prawie pół dekady pobierała wojskową emeryturę.

Oliver Pochwat

Fot. Facebook Magda Urgacz Czytaj dalej

649 Mateusz Zimmerman. Salomon Morel. Zbrodniarz o rozkołatanych nerwach


Salomon Morel Foto: PAP


UWAGA! https://skribh.wordpress.com/2018/01/10/637-sukces-newsweek-pl-musi-opublikowac-sprostowanie-od-tej-chwili-kazdy-polak-moze-zadac-prostowania-bledow-historycznych-o-polsce-w-prasie/

Jestem bardzo ciekawy, co Mateusz Zimmerman myśli sobie o swoim ziomalu,  Salomonie Morelu, bo dla mnie jest on żydowskim, a nie polskim zbrodniarzem, patrz:

Umarł przed 10 laty w Tel Awiwie-Jaffie. Podobno do śmierci był przekonany, że polskie władze chcą się na nim mścić i miał żal, że nie pozwolono mu umrzeć spokojnie w ojczyźnie. Do śmierci otrzymywał polską emeryturę – prawie 5 tys. zł brutto.


http://film.onet.pl/artykuly-i-wywiady/salomon-morel-zbrodniarz-o-rozkolatanych-nerwach/1ds2ze

Salomon Morel. Zbrodniarz o rozkołatanych nerwach

Mateusz Zimmerman, Dziennikarz Onetu 15 paź 17 07:12

Z bramy obozu nie usunięto nawet napisu „Arbeit macht frei”. Więźniom Zgody wyryły się w głowach słowa komendanta, że w porównaniu z jego „sanatorium” Oświęcim to przedszkole.


„Zgoda” – oboz koncentracyjny w dzielnicy Zgoda miasta Swietochłowice Foto: East News

  • Salomon Morel jako komendant obozu Świętochłowice-Zgoda był jednym z najbardziej odrażających zbrodniarzy pierwszego okresu rządów komunistycznych
  • Prawdopodobnie osobiście odpowiadał za śmierć kilkuset osób
  • Choć Morel dożył upadku PRL, nigdy go nie osądzono – przed postawieniem zarzutów uciekł do Izraela
  • Film „Zgoda” w reż. Macieja Sobieszczańskiego w kinach od 13 października

Więźniarki wspominały, że gdy przybywały do obozu, na placu stał komendant – wysoki, wyprostowany, z rękami założonymi z tyłu. „Przystojny, postawny. Wydatna szczęka” – charakteryzuje go w książce „Mała zbrodnia” Marek Łuszczyna.

„Wy hitlerowskie k***y, Oświęcim to było przedszkole w porównaniu z moim sanatorium” – mówił do przybyłych.

Jedna z więźniarek: „Morel ze swoimi kompanami mordował ludzi. Nie, nie widziałam, ale słyszałam straszne wrzaski katowanych. To było na ogół w nocy. Rano wynoszono trupy. To widziałam. Ile? Trzy, cztery. Czasem więcej”.

W latach 90. Salomon Morel – zeznając jako świadek – powie, że więźniowie obozu w Świętochłowicach-Zgodzie go „uwielbiali” i że panowały tam warunki „sanatoryjne”.

Miejsca, które zostały po Niemcach

Kariera Salomona Morela w komunistycznej bezpiece zaczyna się jesienią 1944 roku w Lublinie – na Zamku. Działające tam podczas niemieckiej okupacji więzienie nowa, komunistyczna władza dziedziczy po ucieczce hitlerowców na własne potrzeby – tak jak wiele innych więzień i obozów w „wyzwalanej” Polsce. Na Zamek trafiają prawdziwi lub domniemani wrogowie nowej władzy.

W pierwszej kolejności: akowcy. Morel zaczyna służbę w tym miejscu akurat wówczas, gdy członkowie polskiego podziemia zaczynają ginąć w egzekucjach, choć sam nie bierze w nich udziału. Co może dziwić w kontekście jego dalszych awansów: przełożeni się na niego skarżą, wprost proszą o jego zwolnienie. Tymczasem Morel najpierw zostaje wysłany do kierowania więzieniem w Tarnobrzegu, a następnie awansuje na komendanta obozu w Świętochłowicach-Zgodzie. Czytaj dalej

126 Polacy w armii niemieckiej podczas II wojny światowej. A co z innymi narodami, które walczyły po stronie faszystowskich, hitlerowskich, nazistowskich Niemiec? 01


Polak wcielony do Wehrmachtu rozmawia z żołnierzami 1 Dywizji Pancernej gen. Maczka, sierpień 1944 r. w Normandii (fot. Wikimedia Commons / autor nieznany)

Pamiętam taki polski czarno-biały film, gdzie Polacy walczą pod Monte Cassino. Jeden z jego głównych bohaterów chyba w samym klasztorze zobaczył „Niemca”, czyli żołnierza w niemieckim mundurze, który właśnie wychylił się gdzieś z okna na pierwszym czy drugim piętrze jakichś ruin i wywalił do niego serię ze swojego Stena… Ten żołnierz dostał w pierś i wypadł z tego okna na stos gruzu poniżej… Ot kolejny „Szwab” zabity… tyle tylko, że on upadając krzyknął… nie MUTTI, czy jakoś tam po niemiecku… ale „MAMO, czy MAMUSIU”… Jak byłem mały, długo nie rozumiałem o co chodziło w tej scenie…

W rzeczywistości, tym strzelającym mógł być mój wujek Marian, który zmarł nie tak dawno w wieku 100 lat, gdzieś w jakimś odległym kraju, bo do Polski, jako żołnierz „reakcyjnej” armii Andersa wrócić nie mógł, a tym poległym „Niemcem”, mógł być jakiś krewny mojego dobrego znajomego, którego cała rodzina pochodziła ze Śląska i wielu jego krewnych służyło czy w AK… (Afrika Korps), czy w innych jednostkach, bo jako Ślązacy (czy np. Pomorzanie) zostali wcielenie siłą do armii niemieckiej…

Czy to oznacza jednak, że jego krewni służyli z ich własnej i nie przymuszonej woli? A co z dziadkiem Tuska? Czy on też służył w tym wermachcie z własnej woli, czy został tam siłą wcielony, jako obywatel Państwa Niemieckiego?

Są tacy różni, co to wyciągają takie sprawy i pokazują światu, jacy to Polacy nie byli, sami przy tym „zapominając”, że ich przodkowie bynajmniej czyści jak łzy to nie byli… Będzie o tym w następnych częściach tego wpisu… także „były”, co histerycznie reaguje za każdym razem, jak ktoś porusza temat tzw. żydowskich żołnierzy Hitlera, dostanie trochę swojej koszernej pożywki…

Swoją drogą ciekawe ile „były” ma lat skoro pamięta co działo się w 1940-43r i tak dobrze posługuje się komputerem… Tylko pozazdrościć dziarskości i długowieczności, bo wygląda że ma z 90-95 lat! Mam innego wujka Stasia w jego wieku, co z lubelskim wojskiem wyzwalał Wał Pomorski… i on raczej przed kompem na onecie wpisów nie komentuje…

WIECZNA CHWAŁA I SŁAWA BOHATEROM A HAŃBA KŁAMCOM!!!

~Nowa wersja historii 2015-04-07 (19:41)
W Wehrmachcie było sto milionów Polaków i ani jednego Niemca !!!

~Jeszcze nowsza historia 2015-04-07 (20:17)
Polacy sami siebie napadli. Niemcy nie mają nic wspólnego z wojnami.

~schetyny to idiota !!!!!! 2015-04-07 (20:05)
Wedlug Schetyny to wlasnie POLACY napadli na Polske w 1939 roku !!!!!

~lololol 2015-04-07 (13:27)
po co się rozdrabniać. napiszcie od razu że Hitler był polakiem….

~dafasfb 2015-04-07 (15:49)
hehehe to ci sie udało 10/10

~Polak 2015-04-07 (14:58)
@lololol ^ Rosjanie twierdza, ze byl Zydem.

~1 milion Ruskich u boku Adolfa 2015-04-07 (19:30)
A ilu obywateli radzieckich walczyło u boku Hitlera, np.: ROA, SS Galizien, Bataliony Tatarów, Batalion Czeczeńców, itp.

~stefan 2015-04-08 (12:47)
prosty człowiek chce zawsze tylko przeżyć. najpierw podpisał listę aby było łatwiej żyć a później musiał iść na wojnę. Musiał myśleć o żonie, dzieciach, rodzicach, siostrach i braciach. Musiał grzecznie iść w kamasze ponieważ wiedział, że rodzina będzie miała kłopoty. Zapewne marny z niego był żołnierz, który myślał tylko o przeżyciu i powrocie do bliskich. Taki sam schemat poboru mięsa armatniego istnieje od setek lat.

~rysia 2015-04-26 (16:40)
Jednak albo wcieleni albo powołani, a nie ochotnicze formacje Waffen SS, jak to było w ramach brunatnej kolaboracji niejednej nacji?

~przemek 2015-04-08 (17:06)
propaganda anty-Polska UWAGA ….kto podpisal Volkslistę automatycznie przestawal byc Polakiem!!!!!!!

~dANTE 2015-04-08 (14:13)
Kto się wpisał dobrowolnie na Volklistę nie może być nazywany Polakiem! To byli zdrajcy!

~Misio 2015-04-18 (23:14)
Volksdojcze to nie polaki…..

~zyga 2015-04-03 (16:24)
90 tys. z nich znalazło się później w Polskich Siłach Zbrojnych na Zachodzie. to też prawdopodobnie?

~Kamil 2015-04-16 (12:32)
Tak. Jeśli żołnierze Wehrmachtu polskiego pochodzenia dostawali się do niewoli aliantów mogli się starać o wstąpienie do jednostek Polskich Sił Zbrojnych na Zachodzie. Głównie trafiali albo do II Korpusu gen. Andersa, albo do 1. Dywizji Pancernej gen. Maczka.

~kik 2015-04-07 (19:46)
W wermachcie i waffen SS służyło około 100 tyś żydów. Jeden był nawet feldmarszałkiem. Więc nie ma co się dziwić że w armii niemieckie służyło wiele nacji. Każdy chciał żyć i często nie miał wyboru.

~byly 2015-04-07 (21:03)
Wielka bujda na resorach. Zyd trafial do Obozow Koncentracyjnych. NIGDY do Wehrmachtu. Polacy robili to przewaznie dobrowolnie!

~kicia 2015-04-07 (19:44)
W Wermachcie służyło 150 tys. Żydów.

~byly 2015-04-07 (21:05)
Ciekawe gdzie to czytales. Z pewnoscia w jakiejs ubikacji pisane brazowym kolorem na scianie.

~von basior 2015-04-09 (13:44)
byly. W książce „Żydowscy żołnierze Hitlera” [mam nadzieje że nie przekręciłem tytułu].

~ciekawy 2015-04-07 (18:55)
A ilu polskich żydów służyło w Armii Radzieckiej?

~byly 2015-04-07 (21:01)
Po zwolnieniu z Gulagu Sybirskiego na polnoc od Omska dostalem przepustke I moglem uzywac Sowieckie Koleje bezplatnie .Tylko nie na Zachod I nie do duzych miast. Dotarlem w koncu do Kirgizstanu. Byla mowa o tym ze jest bardzo blisko do Chin ktore nie byly w owym czasie czerwone. Niestety nikt z nas nie mial pojecia ze miedzy Kirkizja I Chinami sa malenkie wzgorza zwane Himalajami. Nikomu nie udalo sie przejsc I pozostalismy w Kirgizji I pracowali w kolchozach. Automatycznie chcac czy nie chcac zostalismy obywatelami Sowieckiego Sojuza. Kirgizi ktorzy mieli posylac pewna ilosc ludzi do wojska ,oczywiscie posylali nas. Niezalezne bylo kogo posylasz jak dlugo numera sie zgadzaly. W ten sposob wielu Zydow Polskich trafilo do Czerwonej Armji. Mam nadzieje ze „Ciekawy”to zrozumie!

~eazz 2015-04-07 (15:14)
OWSZEM TO PRAWDA POLACY SŁUŻYLI W WERMACHCIE TAK JAK BRYTYJCZYCY GRECY AMERYKANIE ŻYDZI… W SUMIE WSZYSCY!!!!!

~A ilu Żydów 2015-04-07 (15:13)
Było w armii niemieckiej nawet w otoczeniu samego Hitlera, nawet w $$ byli. W judenratach wydawali swych ziomali… napiszcie i o tym

~z-k 2015-04-07 (15:09)
Nie piszcie nam fejginieta nowej historii Polski. Byli wzięci z poboru z terenów wlączonych do Rzeszy czyli poborowa normalka. Nigdy natomiast Polacy nie tworzyli oddziałów typu Judischerorndungdienst czy Żagwi. Była granatowa policja ale zajmowała sprawami drobnych złodziejaszków i prawie w 100%-ch była w AK. Umyjcie zęby i przystrzyżcie brody

~styropian 2015-04-07 (19:17)
No to Narodzie bierzmy się za stawianie pomników tym polskim żołnierzom Wermachtu. Walczyli już w tedy w słusznej sprawie. SS, Gestapo, UPA – od razu się cieplej robi na sercu postsolidarnościowym.

http://historia.wp.pl/title,Polacy-w-armii-niemieckiej-podczas-II-wojny-swiatowej,wid,17415309,wiadomosc.html Czytaj dalej