791 Polscy komuniści we wrześniu 1939 r


Wejście Armii Czerwonej do Wilna, 19 września 1939 r. fot. Wikimedia Commons

Vlady
Słuchajcie, ruskie trolle, po tym , co przeczytaliście, powinniście stulić gęby i zastanowić się, kogo reprezentujecie. A może siebie?!

17 września 1939 roku
Armia Czerwona 17 września 1939 przekroczyła granicę Rzeczypospolitej, biorąc udział w agresji na Polskę wraz z III Rzeszą Niemiecką.

lanca_ster
Komuniści są PROGRAMOWO wrogami tezy, że naród jest czymś ważnym. Zarówno 1 września jak i 17 września 1939 roku popierali najeźdźców, bo z zachodu weszli SOCJALIŚCI (Narodowo SOCJALISTCZNA Partia Pracy) a potem komuniści. Nie ma się co oburzać towarzysze – mało was bło, ale macie ideologię antynarodową. Upadacie, bo klasa robotnicza ma was w…

;P
Red Is bad. Proste. Niezmienne. Tyle w temacie.

franek
co komuszki prawda boli

hgw
To tylko dowód na to, że w jej szeregach nie było w ogóle Polaków.

http://historia.wp.pl/title,Polscy-komunisci-we-wrzesniu-1939-r,wid,18508283,wiadomosc.html?ticaid=117bf6&_ticrsn=3

17-09-2016

Polscy komuniści we wrześniu 1939 r.

  • W momencie wybuchu II wojny światowej komuniści polscy byli nieliczni
  • Większość z nich wymordował Stalin, a część siedziała w polskich więzieniach
  • Po 17 września – w tym ci pochodzący z mniejszości narodowych – komuniści byli zaangażowani w dywersję
  • Wspólnie z Armią Czerwoną dopuszczali się również zbrodni na ludności cywilnej, polskiej administracji oraz policjantach i żołnierzach

Kolumna Armii Czerwonej na terytorium Polski, wrzesień 1939 r.
Kolumna Armii Czerwonej na terytorium Polski, wrzesień 1939 r. (Wikimedia Commons)

Komunistyczna Partia Polski powstała w końcu 1918 r. – tuż po odzyskaniu niepodległości przez Rzeczpospolitą (w jej nazwie – do 1925 r. – widniał także przymiotnik ”Robotnicza”.) Była organizacją skrajnie niepopularną w społeczeństwie polskim, przede wszystkim dlatego, że negowała istnienie niepodległej Rzeczpospolitej – nie uznawała niepodległości, opowiadała się za oddaniem Śląska Niemcom, pomagała bolszewickiej Rosji w najeździe 1920 r.

Po roku 1920 większość komunistów działających w Polsce pozostała w Związku Sowieckim, w tym najbardziej znani: Julian Marchlewski i Feliks Dzierżyński. W II Rzeczpospolitej działalność komunistów skupiała się przede wszystkim wśród mniejszości narodowych, a liczebność partii stawała się coraz mniejsza. Przynależność do Komunistycznej Partii Polski była bowiem przestępstwem – jej statut zakładał podległość III Międzynarodówce Komunistycznej, która z kolei podlegała wywiadowi sowieckiemu. Nic więc dziwnego, że idee komunistyczne wśród Polaków były skrajnie niepopularne.

11 sierpnia 1937 r. w Związku Sowieckim rozpoczęła się ”operacja polska”, która doprowadziła do eksterminacji większości Polaków, którzy mieli nieszczęście znajdować się po sowieckiej stronie granicy. Bezpośrednio wymordowano co najmniej 111091 osób, drugie tyle zostało zesłanych na Syberię i stepy Kazachstanu. Niejako rykoszetem ucierpiała w 1938 r. Komunistyczna Partia Polski: została rozwiązana, jej działaczy wezwano do Moskwy i tam większość z nich – około 2500 ludzi – zamordowano. Przeżyli nieliczni, w przeważającej mierze ci, którzy siedzieli w polskich więzieniach – na przykład Władysław Gomułka, Bolesław Bierut czy Marian Buczek. Czytaj dalej

640 Karol Kaźmierczak. MYŚMY KRESY ZAPOMNIELI,.. czyli porównanie polityki Polski i Węgier wobec swoich Rodaków na Kresach Wschodnich


Mapa Inflant z końca XVI w.,


Do porównania, jak wobec swoich Ziomków na Kresach zachowują się i działają Węgrzy i ich węgierski rząd i Polacy i nasz rząd… polskojęzyczny…


1000_szabel @1000_szabel:
Niestety, z bólem serca, a i ze wstydem za większość społeczeństwa- ponieważ jestem mieszkańcem Polski, urodzonym w jej centrum- stwierdzam, że pan Kaźmierczak ma rację. O ile część młodych ludzi (tych, którzy nie zostali „zduraczeni”) zna historię i pamięta o Kresach, zarówno przebogatej kulturze, dramatycznej historii, jak i o samych kresowianach, o tyle cała reszta społeczeństwa w istocie kwituje to słowami przytoczonymi przez pana Karola. Z niekłamanym uznaniem patrzę na naszą polonię na Wileńsczyźnie, jak i Szeklerów w Siedmiogrodzie, gdzie widać i czuć ducha narodowego, tej energii, determinacji i chęci przynależności do narodu. Po części wręcz zazdroszczę, kiedy widzę, że większość naszego społeczeństwa żyjącego w granicach obecnej Polski wciąż jest jakby uśpiona, w letargu lub hipnozie zafundowanej przez… no, właśnie, przez kogo?. Zdaję sobie sprawę, że mentalność społeczeństw zmienia się najwolniej i najdłużej, a przez katastrofę II wojny, okupacji, a potem 50 lat komunizmu została ona boleśnie u nas wypaczona. Ale na usta ciśnie mi się pytanie, ile jeszcze można czekać na to wybudzenie?. Zwłaszcza teraz, kiedy znów czasy są coraz bardziej niespokojne, a nasz kraj (znów) przesypia czas, który powinien wykorzystać na wewnętrzne wzmocnienie się pod każdym względem. Modlę się do Ojca, by Polacy nad Wisłą zbudzili się wreszcie, modlę się o męża stanu dla naszego kraju, bo inaczej będzie coraz gorzej. Coraz gorzej, ponieważ dla nas to wszystko zmienia się zbyt wolno. Natomiast na panujących nam niestety polityków liczyć nie można. Są pod zbyt dużym wpływem obcych sił, często nieżyczliwych prawdziwej i wolnej Polsce. Jak mawia, mój znajomy, polityka władz, począwszy od 1944 roku aż do dzisiaj, to polityka klęcznikowa. Jedynie klęczniki są zmieniane od czasu do czasu. Kiedyś na klęczkach szło się do Moskwy. Nie tak dawno do Berlina, teraz do Waszyngtonu. Chociaż po ostatniej rekonstrukcji rządu odnoszę wrażenie, że znów zmieniono na klęcznik… berliński?. żydowski?. A, gdy ktoś z nas podnosi głowę, by nie chodzić zgarbionym, to w moment jest sprowadzany do gleby (przykład pierwszy z brzegu: Marian Kowalski). Stąd moje pytanie: kiedy to wszystko się wreszcie skończy? Skończy w sensie, że będziemy wreszcie naprawdę wolni na własnym podwórku. Pozdrawiam wszystkich myślących.

Gaetano @Gaetano:
Dobry artykuł. Bardzo żałosny i bolesny jest fakt, że amputowanie Kresów miało miejsce i toczy się nadal. Kolejne posunięcia polskojęzycznych i brak stanowczej reakcji na ustawy krajów-żartów historii na okupowanych przez nich Kresach są tego wystarczającym świadectwem. Kresowianie najzwyczajniej w świecie im przeszkadzają. Ze świecą szukać takich polityków, jak V. Orban, czy P. Szijjarto, który powiedział do przedstawicieli mniejszości węgierskiej na upadlinie: „Nie zostaniecie sami”. Za słowami poszły i czyny. O takich słowach Polacy na naszych Kresach mogą tylko pomarzyć, a o czynach, przy obecnych szkodnikach – raczej zapomnieć.

Mazowszanin jeden @Mazowszanin jeden:
Polacy w kraju nie rozumieją często, że Polacy na Wileńszczyźnie, Na Inflantach, na Grodzieńszczyźnie, na Żytomierszczyźnie, na Lwowszczyźnie itd nie wyjechali z Polski, to Polska wyjechała od nich. Trzeba o nich dbać, wspierać ich działania… Tymczasem nie potrafili wielu docenić krajanki kapitana Raginisa.

https://kresy.pl/publicystyka/mysmy-kresy-zapomnieli/

MYŚMY KRESY ZAPOMNIELI

12 stycznia 2018|3 komentarze|w Opinie, Publicystyka |Przez Karol Kaźmierczak

Polscy politycy mogli zdradzić polskich autonomistów na Wileńszczyźnie w 1991 r., tak jak biernie przyjęli litewską ustawę oświatową z 2011 roku i podobną ustawę ukraińską z roku zeszłego, obie podważające status polskich szkół w tych krajach, bo mało kogo to w Polsce obchodzi. Mało którego mieszkańca Polski jego rodacy obchodzą na tyle, by czynił z kwestii ich przetrwania istotny element namysłu przed wrzuceniem kartki wyborczej do urny. A wielu z nich ma do powiedzenia kresowianom tylko tyle, żeby „wracali do Polski”, co jest tyleż bezczelne co kapitulanckie i ignoranckie zarazem, bo przecież kresowianie nigdzie z Polski nie wyjeżdżali – pisze Karol Kaźmierczak.

Kresy Wschodnie i zamieszkujący je do dziś Polacy zostali skutecznie amputowani ze świadomości znacznej części społeczeństwa. Jak skutecznie potwierdzają medialne reakcje na powołanie kresowej Polki na stanowisko ministerialne.

Po raz pierwszy od 1939 r. w rządzie Polski stanowisko ministerialnie obejmie Polak a właściwie Polka z Kresów. Sytuacja tym bardziej niecodzienna, że Teresa Czerwińska  wywodzi się nie z Kresów II Rzeczpospolitej, ale z dawnych Inflant Polskich, które utraciliśmy jeszcze w 1772 r wraz z pierwszym rozbiorem. Czytaj dalej

527 Polscy żołnierze będą maszerować do hymnu OUN. MON nic o tym nie wie


Fot. youtube.com


Jeszcze tylko dwa dni i wszyscy na własne oczy zobaczą, kto rzeczywiście jest Polakiem i polskim patriotą,.. a kto jest „Polakiem”, czyli w sumie żydobanderowcem… i tylko stroi się w polskie piórka i nadyma się przy tym jak balon… Nie ma to tamto i czas wybierać po której stronie stoi się, bo ciastka nie można zjeść i go mieć…

Niech każdy teraz w swoim sumieniu osądzi,.. albo ofiary Rzezi Wołyńskiej,.. albo ich bestialskich morderców i ich następców np. z nazistowsko-banderowskiego pułku AZOV… 

Proszę zwrócić uwagę, że nie wymieniam, ani nie określam tu żadnych narodowości…


gotan @gotan:
i cóż Ty na to ,ministrze Macierewiczu..? Godzi się..? Czy nie godzi się włazić upadlińcom i liczyć hemoroidy?… Twoje złotouste wypowiedzi pełne krasy i euforyczne dla otoczenia.. spełnią się czy też znów stanie sie tak jak ”przewiduje ustawa”? Hęęęę? Mój Boże, proszę, spuść bombę i zabij tę trąbę”…i tym cytatem mojego przedwojennego nauczyciela kończę te farsę z panem Macierewiczem w tle…

bolo11 @bolo11:
Żołnierze powinni odmówić maciora niech sam sobie prywatnie maszeruje do hymnu upa

jazmig @jazmig:
Nie wiemy, nie wiedzieliśmy, nikt nam nie powiedział… cały polski internet o tym wie, a wojskowy wywiad i kontrwywiad, ABW i inne służby nie mają o tym pojęcia? Oczywiście że polscy żołnierze pójdą, pomaszerują, a jak będzie trzeba to i zatańczą w rytm piosenek banderowskich, bo przecież oni szkolą banderowców w bohaterskim mordowaniu cywilów w Donbasie i są to ich towarzysze zbrodni. To dlaczego nie mieliby maszerować do banderowskich melodii? Nanga Khar to nie przypadek, taką mamy armię.

UPAdlina @UPAdlina:
@jazmig to najemnicy. Kładą lachę do kogo strzelają. Dla pieniędzy niektórzy z nich odstrzeliliby własną matkę. Zapłacą im, więc radośnie przemaszerują w takt muzyki banderowskich zwyrodnialców. Chciałbym się mylić, ale niestety tak to wygląda. A jeżeli tak to wygląda, to nie są to polscy żołnierze, tylko „polscy” żołnierze, ponieważ gdy dostaną taki rozkaz, to będą strzelać do Polaków walczących przeciw nazi-banderowcom z kijowa.

UPAdlina @UPAdlina:
nic nie wiedzą? Wiedzą polsko-języczne mendy, wiedzą. Tylko udają, że nie wiedzą. Obsadzając na stanowisku „polskiego” ambasadora w nazi-kijowie piekłę też wiedzieli, że to je*any rzyg banderowski z krwi i kości. Kiedyś przyjdzie czas, że te zdradzieckie krypto-banderowskie wszeobsadzone na stołkach w Polsce odpowiedzą za to, że popierając śmiertelnych wrogów Polski narażają kraj na niebezpieczeństwo. Tego tym polsko-języcznym krypto-banderowskim gnidom nie zapomnimy.

budulaj @budulaj:
a Czesi , Rumuni, Bułgarzy i Węgrzy nie chcą iść z przytupem w takt banderowskiego hymnu?

http://kresy.pl/wydarzenia/polscy-zolnierze-beda-maszerowac-hymnu-oun-mon-nic-o-tym-wie/

POLSCY ŻOŁNIERZE BĘDĄ MASZEROWAĆ DO HYMNU OUN. MON NIC O TYM NIE WIE

Czytaj dalej

480 72 rocznica zakończenia 2 Wojny Światowej,.. czyli żydobanderowskie świętowanie


autor: fot. PAP/Marcin Obara

Konrad 91.61.11.*
Polska nie kolaborowala i od poczatku do konca wojny walczyla na wszystkich frontach. Dlatego ten fakt tak mocno drazni innych tchorzy i kolaborantow. I dlatego obecnie tak czesto atakuja Polske.

Konrad 91.61.11.*
A Francuzi wlasnie zablokowali dystrybucje polskiego filmu ” Azyl „, ktory mowi o akcji ratowania Zydow przez Polakow w czasie wojny. Narod tchorzy i zdrajcow nie chce ogladac takich filmow.

Jasiek 95.49.178.*
Ale agenci sowieccy a teraz amerykańsko-żydowscy są w narodzie. No nie panie ministrze.

Prawicowiec 83.6.25.*
Dla Macierewicza agent amerykańsko-żydowski jest spoko. On tylko Sowieckich nienawidzi, reszta mu nie przeszkadza. Przecież PiS jest na pasku USA i Izraela tak jak zdrajcy z PO byli na pasku Niemiec.

radca 109.173.147.*
Ale za to tylko u nas Naczelny Wódz się ewakuował z kraju (uciekł) i zresztą Prymas też, a elita utraciła państwo. Polacy ponieśli największe (%) straty w ludziach, w majątku, utraconych terenach.

mordechaj 78.11.233.*
radca @ – ale nic to. Tym co zdradzili Naród i uciekli we wrześniu ’39 r. , Polacy wystawiają pomniki i nazywają ulice ich imieniem. Dlaczego ? Ze strachu. Ze strachu przed prawdą historyczną…

republikanin 78.10.107.*
@mordechaj- nic to wg ciebie powinni zostać i byliby wymordowani jak Ci w Katyniu lub w Hitlerowskich obozach, nie byłoby wówczas Polskiego rządu, armii polskiej i całej struktury państwa Polskiego

mordechaj 78.11.233.*
republikanin @ – nie mój drogi, skoro wmanewrowali Polskę w wojnę, to powinni ponieść tego konsekwencje. Jakie ? Powinni kolaborować z Niemcami, aby ocalić Naród od zagłady. Ale oni uciekli…

mordechaj 78.11.233.*
Z powodu braku kolaboracji z Niemcami życie straciło 6 MILIONÓW obywateli Polski „Wstrętnych kolaborantów” zginęło: Francuzów 600 tys, Węgrów 560 tys., Rumunów 500 tys. Czechów i Słowaków 350 tys.

mordechaj 78.11.233.*
Z powodu zdrady elit II Rzeczpospolitej i ucieczki za granicę w 1939 r. i zostawienia na pastę zbirów z Gestapo i NKWD Polaków, tak w sumie gładko zainstalował się w Polsce komunizm na 40 lat

Zet 88.220.45.*
A prawie 45 lat PRL-u? To nie kolaboracja?

Prawicowiec 83.6.25.*
W UB praktycznie nie było Polaków tak jak w NKWD praktycznie nie było Rosjan…

tfujpan 83.5.121.*
żydzi budowali łuki triumfalne 17.IX.1939 r witając sowietów

to_ja 51.37.105.*
Nie kolaborowaliśmy, za to UFALIŚMY sojusznikom i DLATEGO chyba jako jedyny kraj przegraliśmy 2 wojnę światową…

tanisław 85.232.252.*
a dziś antonii kolaboruje z banderowską ukrainą która kolaborowała z sovietami, hitlerowcami i razem z nimi i samodzielnie mordowała innych

http://wpolityce.pl/historia/338792-szef-mon-w-72-r-zakonczenia-ii-wojny-polska-byla-jedynym-narodem-ktory-nigdy-nie-kolaborowal-ani-z-sowieckim-ani-z-niemieckim-zaborca

Szef MON w 72. r. zakończenia II wojny: „Polska była jedynym narodem, który nigdy nie kolaborował ani z sowieckim ani z niemieckim zaborcą” Czytaj dalej