631 A tymczasem tradycyjnie na Nowy Rok… MARSZE Z POCHODNIAMI KU CZCI BANDERY NA CAŁEJ UKRAINIE [+VIDEO / +FOTO], itd.


Marsz Bandery w Kijowie. Fot. youtube, azov.press


Z „Nowym Rokiem” „nowym krokiem”,.. albo w sumie starym,.. bo i banderowskie marsze już były, i CIAmajdany też, i inne magiczne obietnice i przyrzeczenia, i takie tam inne,.. także w sumie wszystko pozostało po staremu. Wielka Zmiana. 😦


jwu @jwu:
Jeżeli tak wygląda państwo gwarantujące nam bezpieczeństwo na wschodzie, to życzę wszystkiego dobrego naszym politykom ,którzy nieustannie powtarzają propagandę ,że nie ma wolnej Polski ,bez wolnej Ukrainy.

Sun Escobar @Sun Escobar:
Kaczyńskiego przyjaciele

UPAdlina @UPAdlina:
duduś i reszta pro-banderowskiego środowiska nie pojechali przyłączyć się do swoich ulubieńców?

lp @lp:
@UPAdlina Zamknęli się w gabinecikach i rżną głupa że nic nie wiedzą. No bo jak tu skomentować takie orgie czcicieli rezunów aby nie narazić się ani panu zza Wody, ani panom z Izraela, ani banderowcom ani ciemnemu ludowi który ponoć wszystko kupi. Kwadratura koła!

OkularnikGA @OkularnikGA:
Jak pięknie maszeruje dzicz turańska… Aż dziw bierze, że nie ma tam posłów Terleckiego, Kuchcińskiego oraz wybitnego naukowca z wyłupiastymi oczami – specjalisty od spraw wschodnich (chwilowo nie pamiętam nazwiska tego dupka).

lp @lp:
@OkularnikGA Wóycicki Kazimierz.

Gaetano @Gaetano:
Te parszywe, ukrowskie mordy napawają obrzydzeniem. Tacy „bohaterowie”, jak ten zwyrodniały cwel ludobójca, są przykładem dla tej cuchnącej czerni. Oby przyszły czasy, w których ulic Lwowa i innych polskich miast nie będzie kalać banderowsko-ukrowski but, a przechadzać się po nich będzie polski pan.

MARSZE Z POCHODNIAMI KU CZCI BANDERY NA CAŁEJ UKRAINIE [+VIDEO / +FOTO]

2 stycznia 2018|1 Komentarz|w polityka, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

Marsze z pochodniami ku czci Bandery na całej Ukrainie [+VIDEO / +FOTO]

W rocznicę urodzin Stepana Bandery na Ukrainie odbyło się kilkadziesiąt wydarzeń na jego cześć. Wzięło w nich udział kilka tysięcy osób. Ulicami Kijowa, Lwowa, Równego czy Awdijiwki przeszły marsze z pochodniami.

W poniedziałek 1 stycznia w wielu ukraińskich miastach odbyły się coroczne marsze z pochodniami upamiętniające kolejną, 109. rocznicę urodzin lidera OUN i zbrodniarza, Stepana Bandery.

Jak podał ukraiński wiceminister spraw wewnętrznych, Serhij Jarowyj, zaplanowanych było łącznie 54 wydarzeń z tej okazji w 20 regionach Ukrainy. Organizatorzy szacowali, że weźmie w nich udział co najmniej 8 tys. osób. Bezpieczeństwa miało strzec około 2 tysiące policjantów. Organizatorami marszów były różne „organizacje patriotyczne”, głównie te odwołujące się do banderyzmu, m.in. Prawy Sektor, Swoboda oraz Korpus Narodowy czy Kongres Ukraińskich Nacjonalistów.

Ukraińskie MSW w poniedziałek wieczorem oficjalnie podało, że łącznie w marszach i innych wydarzeniach ku czci Bandery wzięło udział co najmniej 6,5 tys. osób. Łącznie odbyło się 57 wydarzeń w 21 obwodach Ukrainy. Bezpieczeństwa strzegło blisko 1,3 tys. policjantów i 750 funkcjonariuszy Gwardii Narodowej. Nie zgłoszono żadnych incydentów.

Największy marsz ku czci Bandery przeszedł ulicami Kijowa. Wzięło w nim udział, według różnych szacunków, od ok. 600 do ok. tysiąca osób, głównie członków Prawego Sektora, Swobody i Korpusu Narodowego. Część organizatorów twierdziła, że w marszu brało udział nawet kilka tysięcy uczestników. Marsz zakończył się wiecem na Majdanie Niezależności, gdzie z zaimprowizowanej sceny przemawiali politycy, aktywiści i historycy. Według agencji Unian, wiec nie potrwał jednak dłużej niż pół godziny.

Duży marsz w rocznicę urodzin lidera OUN przeszedł również ulicami Lwowa. Wcześniej, przedstawiciele lokalnych władz i organizacji społecznych wzięli udział w uroczystościach przy pomniku Bandery, tytułowanego „Bohaterem Ukrainy”. Reprezentanci władz Lwowa oraz obwodu lwowskiego złożyli pod nim kwiaty.

W marszu z pochodniami uczestniczyło około pół tysiąca osób. Wznoszono m.in. okrzyki: „Sława Ukrainie!”, „Bohaterowie nie umierają – umierają wrogowie” oraz „Bandera, Szuchewycz – bohaterami Ukrainy!”. Część uczestników niosła ze sobą symbole kolaboracyjnej, ukraińskiej jednostki ochotniczej, Dywizji Wafen-SS „Galizien”.W wiecu na zakończenie marszu pod pomnikiem Bandery głos zabrał m.in. lider neobanderowskiej partii Swoboda, Ołeh Tiahnybok.

Duży marsz, liczący kilkaset osób, odbył się też w Równem na Wołyniu. Ponadto, marsze ku czci Bandery zorganizowano także na wschodzie Ukrainy, w części Donbasu pozostającej pod kontrolą władz w Kijowie. W miastach Słowiańsk i Awdijewka, leżących niedaleko linii frontu, także uczczono pamięć lidera OUN. W marszu z pochodniami w Słowiańsku wzięło udział ok. 200 osób. Mniejszy marsz odbył się w Awdijewce. W obu przypadkach, organizatorami była Swoboda, a także Prawy Sektor oraz Korpus Narodowy.

Czytaj także: Kijów: Kolejny Marsz ku czci Bandery [+VIDEO]

112.ua / Unian/ Zaxid.net / avdeevka.city / azov.press / Kresy.pl

…..


lwow-marsz-bandery-2018-fot-zaxid-net

lp @lp:
SJP PWN: aneksja «włączenie siłą przez państwo całości lub części terytorium innego państwa» . W takim razie pisanie o aneksji Krymu jest niewłaściwe. Przecież tam nie padł ani jeden wystrzał, bo „heroje” podkuliwszy ogony grzecznie się zwinęli.

jwu @jwu:
@lp Czytając Twoje określenie „aneksji”, pasuje ono jak ulał do tego co się stało z Kosowem. Tylko ,że dziwnym trafem w przypadku tego państwa nie jest używane ,gdyż powstało z inspiracji USA.

jwu @jwu:
Nie rozumiem jednego, w przypadku manifestacji niepodległości w Warszawie, cała demokratyczna Europa, USA i Izrael biły pianę, że w Polsce gloryfikowany jest nazizm? A na banderowskie marsze nikt nie reaguje.

Rosyjski premier Krymu: świat powinien potępić ideologię ukraińskiego nazizmu

ROSYJSKI PREMIER KRYMU: ŚWIAT POWINIEN POTĘPIĆ IDEOLOGIĘ UKRAIŃSKIEGO NAZIZMU

2 stycznia 2018|3 komentarze|w polityka, Rosja, społeczeństwo, Ukraina |Przez Krzysztof Janiga

Premier anektowanego Krymu uważa, że banderyzm wymaga międzynarodowego potępienia.

Premier Krymu Siergiej Aksionow uważa za konieczne dążenie do międzynarodowego uznania zbrodniczego charakteru ideologii, którą nazwał ukraińskim nazizmem – poinformowała we wtorek agencja TASS. Przywódca anektowanej przez Rosję republiki skomentował w ten sposób marsze, które na Ukrainie odbyły się w 109. rocznicę urodzin Stepana Bandery.

Im więcej publikuje się świadectw dokumentalnych o przestępstwach banderowszczyzny, tym bardziej robią się wściekli ukraińscy naziści. I tym więcej wysiłków wkłada reżim kijowski w uczczenie pamięci kata i zabójcy winnego ludobójstwa setek tysięcy cywilów… Uważam, że konieczne jest dążenie na poziomie międzynarodowym do uznania za przestępczą ideologii ukraińskiego nazizmu. – cytuje TASS komunikat służby prasowej Aksionowa.

Szef krymskiego rządu powołał się przy tym na uznanie przez polski parlament rzezi wołyńskiej za ludobójstwo dokonane przez ukraińskich nacjonalistów. Aksionow wspominał także o przyjmowanych przez ZO ONZ rezolucjach o walce z gloryfikacją nazizmu „przeciwko którym głosują Ukraina i USA”. Jak twierdził, także władze separatystycznych republik w Donbasie „stale zbierają materiały o zbrodniach wojennych ukraińskich sił zbrojnych w Donbasie”.

Zauważam, że większość uczestników nazistowskich marszów [marszów ku czci Bandery – red.] zakrywa twarze. Oni wiedzą, że przytłaczająca większość mieszkańców Ukrainy ich nienawidzi. To znaczy, że ten sabat nie może trwać długo. Wkrótce przyjdzie odpowiedzieć za dokonane czyny. – komentował Aksionow.

Przypomnijmy, że od ponad roku w sejmowej „zamrażarce” leży projekt ustawy Kukiz’15 dotyczący penalizacji banderyzmu w Polsce. Na fali chwilowej zmiany retoryki polskich władz wobec Ukrainy jesienią 2017 roku projekt ten trafił do porządku obrad 51. posiedzenia Sejmu, lecz wkrótce został z niego usunięty.

CZYTAJ TAKŻE: Marsze z pochodniami ku czci Bandery na całej Ukrainie [+VIDEO / +FOTO]

Kresy.pl / TASS

Wałęsa do Ukraińców: Krym będzie terytorium nowego Państwa Europejskiego

Ukraina: znana prawniczka zabita. Dwa dni wcześniej brała udział w procesie zabójcy swojej siostry

Abp Szewczuk: Ukraińcy w Polsce wyrzekają się swoich korzeni. Receptą formuła „wybaczamy i prosimy o wybaczenie”

https://wiadomosci.wp.pl/ktos-stara-sie-nas-sklocic-antypolska-prowokacja-na-ukrainie-kilka-dni-przed-wizyta-prezydenta-dudy-6197195870820481a

Dmowski i NSZ gorsi niż UPA – sugeruje pracownik Studium Europy Wschodniej UW

Policja zatrzymała mężczyznę za nawoływanie w sieci do Majdanu w Warszawie

MSZ: słowa Parysa nt. Ukrainy zostały wyrwane z kontekstu

Urzędnik MSZ: Istnienie Ukrainy nie jest niezbędnym warunkiem istnienia wolnej Polski

https://wpolityce.pl/polityka/371088-zobacz-co-naprawde-powiedzial-jan-parys-w-klubie-ronina-rzeczpospolita-wspiera-ukraine-w-jej-walce-z-rosja-mimo-ze-to-utrudnia-nasze-relacje-z-moskwa

Maślankiewicz (TVP Info): Polska okupowała Ukrainę, pomniki UPA są jak pomniki Piłsudskiego

Parubij: nie będzie żadnych zmian odnośnie języka w ustawie o oświacie

Komisja Wenecka: krytyka ukraińskiej ustawy oświatowej jest uzasadniona

Ukraińska ustawa oświatowa bublem prawnym? Komisja Wenecka wydała opinię

Miller: Doktryna Giedroycia jest anachroniczna

Piekło: to Ukraina zaczęła historię z “czarnymi listami”

Spotkanie szefów MSZ Ukrainy i Rosji „w cztery oczy” w Wiedniu

Atak na polski autobus pod Lwowem

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/371314-podlozenie-ladunku-pod-polski-autobus-to-akt-terrorystyczny-szef-msz-ukrainy-ktos-usilnie-stara-sie-sklocic-nas-z-polska

Tusk: Nie ma Polski bezpiecznej, jeśli jest skonfliktowana z Ukrainą

https://wpolityce.pl/swiat/371007-saakaszwili-oglosil-glodowke-zostalem-aresztowany-przez-bandycka-wladze-pod-klamliwymi-zarzutami-w-ten-sposob-chca-nas-zastraszyc

Saakaszwili ogłosił strajk głodowy

Saakaszwili zatrzymany w Kijowie – trafił do aresztu

Saakaszwili wypuszczony z aresztu. „Uważam się za jeńca wojennego” [+VIDEO]

https://wpolityce.pl/polityka/371042-szef-msz-ukrainy-relacje-ukrainy-z-polska-sa-i-pozostana-relacjami-przyjacielskimi

https://wpolityce.pl/historia/370957-juz-niedlugo-zostana-upamietnieni-pierwsi-ukraincy-ktorzy-ratowali-w-czasie-wojny-polakow

Były doradca Reagana: Saakaszwili to klaun, którego chciano widzieć w NATO

Szef MSZ Ukrainy: to nasz kraj ratuje polską gospodarkę

RMF FM: przedsiębiorcy oczekują od Morawieckiego ułatwień przy zatrudnianiu Ukraińców

Ukraiński parlament uchwalił ustawy, które uderzą w polskich przedsiębiorców

http://wgospodarce.pl/opinie/43754-ukrainskie-przepisy-uderza-w-polskie-firmy

Wicepremier Ukrainy: ustawa „Kupuj ukraińskie” narusza umowę o stowarzyszeniu z UE

W ONZ oświadczono, że ukraińskie prawo oświatowe grozi zwiększeniem napięć na Ukrainie

Niemiecki politolog o sytuacji w Kijowie: czy ktoś myślał, że oligarchowie sami odejdą?

Ministerstwo Zdrowia Ukrainy: Jedna trzecia Ukraińców ma zaburzenia psychiczne

https://wpolityce.pl/swiat/370663-swiat-zaniepokojony-wydarzeniami-na-ukrainie-moga-powstrzymac-postep-w-tworzeniu-niezaleznych-instytucji-do-walki-z-korupcja

Ukraina: nocna obrona niezależności organów antykorupcyjnych

Spotkanie szefów MSZ Ukrainy i Rosji „w cztery oczy” w Wiedniu

…..

CIAmajdan w Iranie?

Iran: Ministerstwo Wywiadu poinformowało o aresztowaniu „agentów stojących za zamieszkami”

Iran: starcia demonstrantów ze służbami, ataki na komisariaty policji, kolejni zabici [+VIDEO]

…..

Polskie poletko…

Szczerski: może się zdarzyć, że Europa wybierze Rosję, a Ukraina zostanie bez polskiej pomocy

Ekonomiści apelują do premiera ws. przyjęcia euro. Szef KPRM: Polska się do tego zobowiązała

Polska spadła w rankingu handlu bronią

Ukraińskie media: Morawiecki już pierwszego dnia mówi o ludobójstwie na Wołyniu

Mateusz Morawiecki zapewnia: na pewno nie odstąpimy od prawdy historycznej w stosunkach z Ukrainą

W Poznaniu portal miasta również w języku ukraińskim

Wrocław: W podstawówkach dwukrotnie więcej Ukraińców niż rok temu

Ukraina zajmuje wysokie miejsce w rankingu przestępczości. Polska lepsza od Niemiec

BCC i agencje zatrudnienia chcą ułatwień przy zatrudnianiu Ukraińców

Poznański radny wnioskuje o dodanie języka ukraińskiego na poznańskich biletomatach

Nowelizacja ustawy o Karcie Polaka doprowadzi do depolonizacji Kresów

Raport Credit Agricole: Ukraińcy pracujący w Polsce powodują wolniejszy wzrost płac

42 proc. Polaków uważa, że napływ pracowników z Ukrainy hamuje wzrost płac

Błaszczak: Polska nie będzie prowadziła polityki, która okazała się tragiczna na Zachodzie

Imigranci wywożą z Polski coraz więcej pieniędzy

https://wpolityce.pl/polityka/363357-wiceszef-msz-wydalismy-176-mln-zl-na-wspieranie-rozwoju-panstw-i-gospodarek-naszych-wschodnich-sasiadow

Polskie MSZ wydało 176 mln zł na wsparcie gospodarek m. in. Ukrainy i Białorusi

Kuchciński chce przebijać dziury w granicy z Ukrainą

22 thoughts on “631 A tymczasem tradycyjnie na Nowy Rok… MARSZE Z POCHODNIAMI KU CZCI BANDERY NA CAŁEJ UKRAINIE [+VIDEO / +FOTO], itd.

  1. jazmig @jazmig:
    Amerykanie wyrazili żal i zdziwienie, że finansowani przez nich bandyci mordują ludzi.

    jwu @jwu:
    A już myślałem ,że jankesi nałożą dodatkowe sankcje na Rosję ,w związku z tym morderstwem ? Wracając do jej śmierci ,to dziwi mnie brak hipotezy(wśród śledczych),że Nozdrowska popełniła samobójstwo ?

    Roman1 @Roman1:
    No proszę. Bezczelność banderowców też ma swoje granice. Ani słowa o prowokacji ze strony Putina. Nie będzie nowych sankcji na Rosję z tego powodu?

    https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ukraina/ambasada-usa-zareagowala-zabojstwo-znanej-ukrainskiej-prawniczki/


    Ambasada USA w Kijowie. Fot. prostir.museum

    AMBASADA USA ZAREAGOWAŁA NA ZABÓJSTWO ZNANEJ UKRAIŃSKIEJ PRAWNICZKI

    3 stycznia 2018|3 komentarze|w Ameryka, polityka, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

    Zabójstwo Iryny Nozdrowskiej poruszyło Ukraińców. Sprawa nie uszła także uwadze amerykańskich dyplomatów z ambasady USA w Kijowie.

    Ambasada USA w Kijowie zareagowała na zabójstwo Iryny Nozdrowskiej, ukraińskiej prawniczki znanej z sądowej walki o skazanie zabójcy jej siostry.

    Jesteśmy wstrząśnięci i zasmuceni śmiercią działaczki Iryny Nozdrowskiej. Składamy najszczersze kondolencje jej przyjaciołom i rodzinie. Odpowiedzialni muszą zostać postawieni przed wymiarem sprawiedliwości. – napisali amerykańscy dyplomaci we wtorek na Twitterze.

    Po informacji o znalezieniu ciała Nozdrowskiej około 200 osób zebrało się we wtorek na mitingu pod główną kwaterą ukraińskiej policji w Kijowie. Demonstrujący domagali się odnalezienia i ukarania zabójców prawniczki. Naczelnik policji obwodu kijowskiego Dmytro Cenow, który wyszedł do uczestników zgromadzenia, został wygwizdany. Cenow poinformował, że w ostatnich dniach śledczy przesłuchali w sprawie Nozdrowskiej prawie 50 świadków.

    Jak pisze Ukrinform, protestujący utworzyli 10- osobową „grupę inicjatywną”, która ma sprawować społeczną kontrolę nad śledztwem.

    Jak wynika z komunikatu policji, w śledztwie przyjęto wstępnie cztery możliwe motywy zabójstwa Nozdrowskiej. „Obecnie rozpatruje się główne 4 wersje. To jest jej działalność zawodowa, inna [wersja], bardziej konkretna – związana z ostatnią sprawą wypadku samochodowego, następna – chuligaństwo i jeszcze jedna – że chciano ją zgwałcić.” – powiedział dziennikarzom Ukrinformu rzecznik kijowskiej policji.

    Przypomnijmy, że w poniedziałek w Wyszogrodzie w pobliżu Kijowa z rzeki wyłowiono ciało Iryny Nozdrowskiej – prawniczki znanej z sądowej walki o skazanie Dmytra Rossoszanskiego, który w 2015 roku kierując samochodem pod wpływem narkotyków śmiertelnie potrącił jej siostrę. Dwa dni przed swoim zaginięciem Nozdrowska brała udział w rozprawie zabójcy jej siostry i doprowadziła do pozostawienia go w areszcie. Ukraińskie media podkreślają, że jego wujek był szefem wyszogrodzkiego sądu rejonowego. Jak pisał portal khpg.org powołując się na ukraińskiego dziennikarza Wołodymyra Tymofijczuka, zabita prawniczka otrzymywała pogróżki – zarówno od samego sprawcy wypadku, jak i od jego kolegów i rodziny. Ojciec Rossoszanskiego miał jej grozić, że „źle skończy”.

    Kresy.pl / Ukrinform / Ukrainska Prawda / Hromadske

    Polubienie

  2. CIA majdan?
    ciekawe czy podobnie jak w Iraku, CIA już znalazło pod perskim dywanem w Teheranie broń biologiczną?

    adam39@adam.durka.39
    Widać komuś bardzo zależy na zdestabilizowaniu sytuacji w Iranie. A wszystko to w obronie zagrożonej demokracji. Wątpię aby Irańczycy przedkładali to co się dzieje w Syrii nad mimo pewnego ograniczenia wolności ale względny spokój bez bombardowań i ofiar w ludziach. Iran ze swoją militarną potęgą to ostatni kraj który może zagrozić Izraelowi, który przez USA swoje zbrojne ramię będzie za wszelką cenę dążył do utrzymanie Bliskiego Wschodu w ogniu walk. Dziel i rządź, to uniwersalna metoda sprawowania rządów. Jak dotąd ta maksyma się dokładnie sprawdza. Dla Europy jest to sprawa na tyle niebezpieczna że może zdecydowanie zwiększyć się napływ rzesz uchodźców uciekających przed wojną. Oczywiście państwa które wywołają ten ambaras odżegnają się od odpowiedzialności.

    https://wpolityce.pl/swiat/374649-sytuacja-w-iranie-nadal-jest-napieta-dziesiatki-tysiecy-ludzi-na-manifestacjach-prorzadowych

    Sytuacja w Iranie nadal jest napięta. Dziesiątki tysięcy ludzi na manifestacjach prorządowych

    opublikowano: 4 godziny temu


    autor: PAP/EPA wPolityce.plautor: PAP/EPA

    Dziesiątki tysięcy Irańczyków wyszły w środę na ulice miast w swym kraju, by zademonstrować poparcie dla rządu i potępić osoby odpowiedzialne za protesty trwające od blisko tygodnia

    — poinformowały media państwowe.

    Nadająca w języku angielskim telewizja PressTV, transmitująca na żywo przebieg manifestacji, zaznaczyła, że ich uczestnicy „protestują przeciwko przemocy, do której dochodziło w wielu miastach w ostatnich dniach”.

    Środowe demonstracje odbywały się m.in. w miastach Ahwaz (na południowym zachodzie kraju), Arak (w środkowej części Iranu), Ilam (na zachodzie), Gorgan (na północy) i Kermanszah (na zachodzie).

    Demonstranci wymachiwali flagami Iranu i trzymali transparenty z hasłami poparcia dla rządu. Skandowano hasła poparcia dla najwyższego przywódcy duchowo-politycznego Iranu, ajatollaha Alego Chameneia, ale też m.in. „Śmierć Ameryce” i ”Śmierć Izraelowi”.

    We wtorek Chamenei oskarżył „wrogów Iranu” o wywoływanie niepokojów społecznych. Zapoczątkowane 28 grudnia protesty przeciwko bezrobociu, korupcji i podwyżkom cen podstawowych produktów spożywczych z czasem nabrały charakteru antyrządowego.

    Według opublikowanych dotąd danych w demonstracjach zginęło co najmniej 21 osób, a od soboty do poniedziałku policja aresztowała około 450 uczestników protestów, z czego 90 proc. stanowiły osoby w wieku poniżej 25 lat.

    ems/PAP

    leming
    W Wenezueli też się nie udało.

    dor
    A u nas jak nie było manifestacji poparcia dla prawicy i przeciwko totalniakom tak nie ma!

    Narodowy Front Polski
    Może na szczęście ten Majdan się nie uda. Czemu Czarnecki z PiS wyrwał się przed szereg i publicznie poparł opozycję w Iranie? Aż taki z niego Amerykanin…?

    pkp
    Ja tam widzę 2 osoby i gęsty dym + odpowiednio kadrowane ujęcie. Nie dajmy się zmanipulować. Jeśli to jest tłum tp pbrazy nie kłamią?

    https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/ameryka/trump-obiecal-iranczykom-wielkie-wsparcie-usa-odpowiednim-czasie/

    jwu @jwu:
    Irak, Libia, Afganistan i Ukraina ,tak wygląda wsparcie USA. Jedynym krajem na Świecie ,którego faktyczne wspiera Ameryka, jest Izrael.

    https://kresy.pl/wydarzenia/usa-chca-od-iranu-przywrocenia-dostepu-do-serwisow-spolecznosciowych-dla-jego-obywateli/

    https://kresy.pl/publicystyka/zamieszki-iranie-aspiracje-pecznieja-szybciej-niz-portfele/

    jwu @jwu:
    Zamieszki w Iranie wynikają z przesłanek ekonomicznych i socjalnych……..Niech walczą dalej ,a poprawią sobie tak jak Irakijczycy i Libijczycy !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

    https://kresy.pl/wydarzenia/palestyna-ulegniemy-szantazowi-stanow-zjednoczonych/

    Polubienie

  3. tak należy zrobić
    Zdelegalizować to draństwo i pogonić wichrzycieli na Ukrainę, niech tam robią majdan i wprowadzają „demokrację”. Niech przestaną tu pajacować .

    czy to jest normalne???
    A ja się pytam dlaczego sowieccy agenci mogą legalnie prowadzić wrogą działalność na rzecz obcego wywiadu i nic się nie dzieje?Dlaczego nie siedzą?Stary piernik pucinhujło załatwiłby to raz dwa!

    kok.blondi@kok.blondi
    Jestem zaniepokojona tym absurdalnym i horrendalnym żądaniem kwoty pół miliona złotych od Marcina Reya za „Rosyjską V kolumnę…”. Czy państwo polskie jest tak słabe, aby pozwalało na takie haniebne zagrania Otwartego Dialogu, czyli tego pajaca Kramka i jego żony?. Przecież Rey napisał prawdę, ta V kolumna jest w Polsce od zawsze (po 1945r.), dzięki Okrągłemu Stołowi, działaniu absolwenta szkoły zawodowej TW Bolek itd. do dzisiaj. W tle tej sprawy ujawniają się prawnicy, podpory Wałęsy i Wachowskiego. Czy państwo Polskie ma dać tym kauzyperdom satysfakcję?

    darek
    jeżeli państwo nie potrafi ukrócić działalności czegoś takiego, to znaczy że nie było ale wciąż JEST w stanie opisanym przez podsłuchanego B Sienkiewicza . gdzie więc dobra zmiana?

    stanisław
    bezpeka upaińska żre się między sobą w warszawie ot i cała historia

    https://wpolityce.pl/polityka/374694-rey-ujawnia-kim-sa-prawnicy-ktorzy-reprezentuja-kramka-i-kozlowska-jeden-to-kolega-walesy-i-wachowskiego-a-drugi-walczy-z-komisja-weryfikacyjna-p-jakiego

    Rey ujawnia kim są prawnicy, którzy reprezentują Kramka i Kozłowską! Jeden to kolega Wałęsy i Wachowskiego, a drugi walczy z Komisją Weryfikacyjną P. Jakiego

    opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 4 godziny temu


    autor: fot.youtube

    Fundacja Otwarty Dialog, która wsławiła się przygotowaniem 16 punktowego planu obalenia legalnego rządu PiS wytacza przeciwko Marcinowi Reyowi i jego profilowi „Rosyjska V Kolumna w Polsce” najcięższe działa. Żąda od niego 550 tys. złotych za opublikowanie słynnego „raportu Reya”, który ujawnił rosyjskie powiązania fundacji i niejasne źródła jej finansowania. Kto będzie reprezentował Bartosza Kramka i Ludmiłę Kozłowską w sądzie? To znani i bardzo wpływowi prawnicy: mecenas Wojciech Mądrzycki i mecenas Maciej Górski. Pierwszy reprezentował Lecha Wałęsę i Mieczysława Wachowskiego. Drugi, to adwokat, któremu stowarzyszenie „Miasto jest Nasze” wytknęło interesy reprywatyzacyjne. Górski przejął też sprawy po zatrzymanym i siedzącym obecnie w areszcie mec. Robercie N., któremu prokuratura zarzuca łapownictwo i przekręty reprywatyzacyjne.

    CZYTAJ TAKŻE:Fundacja Otwarty Dialog żąda 550 tys. złotych i likwidacji profilu „Rosyjska V Kolumna”! Marcin Rey: „Tu chodzi o zemstę”

    CZYTAJ RÓWNIEŻ:UJAWNIAMY. 16 kroków, które mają sparaliżować Polskę i odsunąć PiS. Inżynierowie zbiorowej histerii mają chytry plan: „Wyłączmy rząd!”

    CZYTAJ TAKŻE:Kto finansował Fundację Otwarty Dialog? Interesujący raport Marcina Reya

    Rys obu mecenasów przedstawił wczoraj sam Marcin Rey, który poinformował o tym, że otrzymał wezwanie przedsądowe od fundacji „Otwarty Dialog”, Lyudmyly Kozlovskiej i Bartosza Kramka z żądaniem zapłaty 500 tysięcy złotych.

    Mec. Mądrzycki jest gwiazdą palestry, silnie zaangażowany w działalność Naczelnej Rady Adwokackiej, która współpracuje z fundacją Otwarty Dialog i wsparła ją kwotą 7157 złotych w 2013 roku. (…).Mec. Mądrzycki znany jest z długoletniej obsługi prawnej Lecha Wałęsy. Skutecznie obronił jego byłego ministra Mieczysława Wachowskiego, zatrzymanego w 2005 roku i 2007 roku przez ABW pod różnymi zarzutami płatnej protekcji i przyjmowania korzyści majątkowych. Mieczysław Wachowski był prezesem Instytutu Lecha Wałęsy (ILW) od września 2014 roku do września 2016 roku, kiedy zastąpił go były prezes Trybunału Konstytucyjnego, Jerzy Stępień.

    – pisze Marcin Rey.

    „Rosyjska v Kolumna w Polsce” informuje też o przeszłości Macieja Górskiego – drugiego z pełnomocników. Profil przypomina, że Górski jest jednym z animatorów „Inicjatywy Wolne Sądy”, w imieniu której występuje w mediach.

    Mec. Górski specjalizuje się w prawie nieruchomości i wraz z Igorem Zachariaszem i Michałem Chylakiem prowadzi „Instytut Badań nad Prawem Nieruchomości”. W tym charakterze w swoich medialnych wystąpieniach wypowiada się bardzo krytycznie o obecnych działaniach związanych z rozliczeniem warszawskiej afery reprywatyzacyjnej. Mec. Górski stoi na stanowisku, że nowa ustawa reprywatyzacyjna nie powinna brać pod uwagę toczących się postępowań reprywatyzacyjnych, a Komisję Sejmową ds. Reprywatyzacji określa mianem „sądu ludowego”.

    – wymienia Marcin Rey.

    Ujawniające aferę reprywatyzacyjną stowarzyszenie „Miasto jest Nasze” dopatruje się jednak konfliktu interesu twierdząc, że mec. Górski w 2014 roku kupił kamienicę przy ul. Grzybowskiej 73 w Warszawie i po miesiącu odsprzedał ją spółce „Ghelamco”, czyli deweloperowi budującemu kilkadziesiąt metrów dalej ogromny kompleks wieżowców „Warsaw Spire”, przy nowopowstałym placu Europejskim. Można sądzić, że kamienica przy ul. Grzybowskiej 73 stoi na przeszkodzie dalszej rozbudowie tego kompleksu. Z artykułu Super Expressu wynika, że spółka „Ghelamco” odkupiła ten zdezolowany obiekt za 6 milionów złotych i natychmiast podniosła lokatorom czynsze o 100 procent, o czym informuje także Gazeta Wyborcza.

    – dodaje Rey.

    CZYTAJ TAKŻE:Kuriozum! Handlarz kamienic i adwokat od reprywatyzacji „alarmują” w „Rzeczpospolitej”: „Komisja weryfikacyjna paraliżuje inwestycje w Warszawie”

    Z kolei portal wPolityce.pl ujawnił, że Górski przejął sprawy prowadzone wcześniej przez mec. Roberta N. – zatrzymanemu za milionowe łapówkarstwo w aferze reprywatyzacyjnej. Robert N., to bran słynnej „milionowej” urzędniczki z ministerstwa sprawiedliwości, która na handlu roszczeniami reprywatyzacyjnymi zarobiła dziesiątki milionów złotych.

    CZYTAJ TAKŻE:Ależ historia! „Rz” atakuje ustawę ws. reprywatyzacji… wywiadem z następcą Roberta N.! Czy na łamach pojawi się również sam oskarżony…?

    Domyślam się, że jeśli dojdzie do sprawy sądowej z fundacją „Otwarty Dialog”, to właśnie ze specjalizującym się w prawie nieruchomości mec. Górskim będę miał nieprzyjemność rozpatrywać poruszoną w moim raporcie sprawę wywłaszczenia i usunięcia lokatorów z budynków zakładowych w Sewastopolu na Krymie przez firmy związane z głównymi darczyńcami fundacji.

    – puentuje Marcin Rey.

    abc
    Dlaczego FOD jeszcze działa, a Kramek nie siedzi za działalność antypaństwową. Przecież to jawny agent.

    zgłoś nadużycie1 forumowicz uznał ten post za wartościowy
    ???
    94.254.226.*
    2 godziny temu
    Fundacja Otwarty Dialog to międzynarodowa mafia I co? Na co czeka rząd? I co jesteśmy bezbronni? Nie ma wojska policji?

    maly 1
    +jak dlugo bede jeszcze czytac blaganie o ta pomoc — czy to ktos kontroluje – to juz sie zygac chce..- na ta prosbe …..

    bandycizkremla i bolkiUB
    Mafia stalinowska którą musimy wyłapać jak najszybciej. To zagrożenie dla suwerenności Polski. Gońmy UBeckie mendy do moskwy. Rozwalajmy układy mafijne i pozostałe po PZPR, NKWD. Bolek ty zdrajco

    Ek
    Nie ma sily na kramkow??????

    precz z kacapami
    Naprawdę nie da się tych biednych Ukraińców wydalić z Polski do Donbasu , tam mogli by nieść pokój, miłość, pojednanie .

    https://wpolityce.pl/polityka/374582-fundacja-otwarty-dialog-zada-550-tys-zlotych-i-likwidacji-profilu-rosyjska-v-kolumna-marcin-rey-tu-chodzi-o-zemste

    Polubienie

  4. „Totalna opozycja ” JUŻ NA ETAPIE FIZYCZNEJ LIKWIDACJI WROGÓW !

    jack caleib
    Published on Jan 3, 2018

    Paweł Jakubowicz
    Nowy rok i nowy cyrk… Jak widać nasze państwo chyba naprawdę istnieje tylko teoretycznie a na jego terenie różne siły rozgrywają swoje gierki. Żal na to patrzeć. Taka prawda Jack gdyby u nas rządzili ludzie, ktorym zależy na Polsce to taki kramek już dawno zaginął by bez wieści i banda jemu podobnych szybko by się spakowała i dała nogę do ciepłych krajów w obawie o swój los. A tak mamy co mamy banksterka i inne śmierdziele niszczą ten kraj i Polaków od lat i tak będzie dalej, aż w końcu zmontują tu te swoje zasrane polin.

    Polubienie

    • 550 000 PLN Kary za post na Facebook w Polsce. W tle: Polityka być może Soros i Rosyjskie Wpływy

      wideoprezentacje
      Published on Jan 4, 2018

      knopek65
      Fundacja „Otwarty Dialog” Bartosza Kramka powinna być zlikwidowana. PIS powinien wprowadzić zakaz finansowania NGO-sów z zagranicy. Sam Bartosz Kramek powinien mieć postawione zarzuty współpracy z obcym wywiadem , namawiania do obalenia władz państwa za co jest paragraf i działania na szkodę państwa.

      Adam J
      Od momentu kiedy FB opublikował listy nazwisk i imion stracił w moich oczach wartość. A tu takie rewelacje że fb ma w 4 literach Polskie prawo. Dalej, sprzedawajcie swoje dane osobowe za możliwość czatu. A GG było Polskie i olaliście (teraz już nie jest Polskie) Sprzedawajcie się dalej na FB śmiało. Ja pierdziele taką społeczność.

      Gryp Grap
      Co Kramek i jego fundacja „otwarty dialog” jeszcze robi w Polsce? PIS pokazuje jak bardzo Państwo Polskie (a może już polin) istnieje tylko teoretycznie. Polak za 1 zł przy składaniu PIT-u zostanie walany po sądach i nałożą mu kary, a tacy ludzie jak Kopacz, Kramek, Sikorski, Waltz chodzą na wolności. Jak nie potrafią rządzić i robią tylko grę pozorów (jak PO) to niech wyp*****lają z tego kraju.

      Arek Zawadzki
      Internet to teraz jedyne zrodlo prawdy. Lewactwo bierze sie juz za internet. Za mowienie prawdy idzie sie do wiezienia w Niemczech. W Polsce usuwaja kanaly, karza placic a nastepnym krokiem bedzie wiezienie.

      Polubienie

      • Wygląda na to, że Majdan w Kijowie to robota Putina, po to żeby zająć Krym i Donbas. W sumie to ma to sens, ale wyglądałoby na to, że WSZYSCY ZWOLENNICY MAJDANU TO RUSKIE TROLLE PRACUJĄCE DLA ROSJI, nieprawdaż? Ciekawe, co na to folni ludziofie, bo chyba nie za bardzo spodoba im się takie rozumowanie… 🙂

        Polubienie

    • circ@circza
      Jeśli Pan dr. Kister mówi że ”nikt nie przewidzial” to warto zwrócić uwagę że internauci BEZ doktoratu przewidzieli wiele wcześniej i było ich sporo. Za takich komentatorów dziękujemy, wiemy lepiej.

      fritz@fritz
      Cytat: ” Bo nikt nie przewidział, że organizacje o proobywatelskim charakterze, przeistoczą się w narzędzie brutalnej polityki ”

      To jest zle sformulowane: nikt w Polsce nie chce przyjac do wiadomsci, ze tworzone sa organizacje o charakterze bojowek politycznych pod oslona, pozorami organizacji spolecznych, NGOs.

      Zjawisko jest znane na zachodzie czy tez w Ameryce Pd.

      Takie bojowki polityczne automatycznie sa sprzeczne z prawem.

      Dodatkowy problem w Polsce polega na tym, ze postkomunistyczny system sprawiedliwosci rowniez przypomina taka antydemokratyczna terrorystyczna bojowke. Potwierdzil to wspomnianym wyrokiem. Wypowiedz dr. Kistera o tym, ze **nikt nie przewidzial”” swiadczy o braku kompetencji, obronie postkomunistycznych sedziow.

      E.K
      Pad sądzi inaczej i zabiega o względy tych, którzy się z niego śmieją i nim gardzą, cóż to jest wybór „prezydenta wszystkich Polaków” i na to nie ma rady.

      Polak
      św. p. docent Józef Kossecki mówił już o tym od dawna. „To społeczeństwo ma być tak wykształcone, żeby nie dawało sobą manipulować. Do tego służą metody z Cybernetyki Społecznej wydanie 1981 rok.”

      https://wpolityce.pl/polityka/375051-nasz-wywiad-dr-kister-naszym-wrogom-niekoniecznie-zalezy-na-tym-bysmy-ich-pokochali-lepsze-osiagniecia-uzyskaja-gdy-wzbudza-niepokoj-spoleczny

      NASZ WYWIAD. Dr Kister: „Naszym wrogom niekoniecznie zależy na tym, byśmy ich pokochali. Lepsze osiągnięcia uzyskają, gdy wzbudzą niepokój społeczny”

      opublikowano: 6 minut temu · aktualizacja: 38 minut temu


      dr Łukasz Kister / autor: wPolsce.pl

      To społeczeństwo ma być odporne na propagandę i dezinformację. Społeczeństwo świadome sytuacji polityczno-gospodarczej, nie będzie poddawać się zarażaniu, a bezpieczeństwo państwa będzie się dla niego wyrażać również w umiejętności właściwego odpowiadania na kłamstwa, które rozprzestrzeniają się w mediach społecznościowych, także poza granicami

      – powiedział w rozmowie z portalem wPolityce.pl dr Łukasz Kister, ekspert ds. bezpieczeństwa

      wPolityce.pl: Fundacja Otwarty Dialog nie daje o sobie zapomnieć. Marcin Rey – twórca profilu internetowego „Rosyjska V Kolumna w Polsce” i autor szczegółowego raportu na temat organizacji Kramka – został przez nią obrzucony groźbami prawnymi. Powraca więc pytanie, czy aktywność takiej właśnie fundacji, to jednak nienaruszalne „prawo” demokracji?

      Dr Łukasz Kister: Organizacje społeczne są nieodzownym elementem każdego demokratycznego państwa. Powiedziałbym nawet, że jednym z fundamentów silnego państwa jest tworzenie się w jego strukturach obywatelskich organizacji, których celem jest walka o rożne prawa, czy patrzenie na ręce władzy. Natomiast bardzo niebezpieczną sytuacją jest, gdy organizacje, które ze swojej natury mają wysokie zaufanie społeczne, wykorzystują je doraźnej walki politycznej, ingerowania w demokratycznie wybraną władze, co stoi w sprzeczności z celami tych organizacji i niesie w sobie wpływ obcych państw, czy grup interesów. Organizowane przez nie protesty i akcje, nie niosą ze sobą tak naprawdę walki o cele tych organizacji, a nawet gdy są jakoś wyartykułowane, jak w przypadku obrony demokracji, sądownictwa, to jednak widzimy z drugiej strony, że tak naprawdę te hasła są tylko katalizatorem. Mają one wyłącznie zebrać ludzi, zarówno takich, którzy zgadzają się z ideami tych organizacji, jak i tych, którzy po prostu ze swojej naiwności wierzą w te protesty, by zbudować pozór jakiegoś wielkiego demokratycznego problemu w Polsce.

      Czy problemem nie jest więc jakaś słabość państwa wobec takich właśnie organizacji? Ostatnio nawet sąd oddalił wniosek MSZ o zawieszenie zarządu tej fundacji.

      Państwo polskie – czy raczej jego instytucje, urzędnicy i politycy sprawujący obecnie władzę – nie reagowały zbyt mocno, gdyż – w mojej opinii – w pierwszych momentach wielkich protestów zaufały w społeczny charakter tych organizacji. Uwierzyły również w potrzebę i konieczność prowadzenia dialogu w sytuacji, gdy tam nie było miejsca na dialog. Zarówno ich organizatorzy, jak i ci, którzy mniej lub bardziej formalnie wspierali te prosty – ze strony różnych organizacji, czy partii politycznych – od początku nie mieli woli do podejmowania jakichkolwiek rozmów o tych kwestiach, w związku z którymi protestowali. Niestety, kiedy państwo zaczęło reagować bardziej stanowczo na przekraczanie dopuszczalnych granic protestów, okazało się, że sądy i narzędzia prawne – które powinny wspierać państwo w takich działaniach zapobiegających rozprzestrzenianiu się antagonistycznych postaw i dyskusji politycznej na ulicy poprzez kamienie, jajka, wyzwiska i przemoc – są niedostosowane do takiej sytuacji. Bo nikt nie przewidział, że organizacje o proobywatelskim charakterze, przeistoczą się w narzędzie brutalnej polityki na ulicy i interesów jakichś partykularnych grup, że zamiast prowadzić swoją działalność w formie analiz, opinii i debat publicznych, będą nawoływać do manifestacji i siłowego obalenia demokratycznie wybranych władz, niszczenia mienia czy napaści na funkcjonariuszy publicznych.

      A czy doszukiwanie się w tej aktywności Fundacji Otwartych Dialog pewnych inspiracji rosyjskich – wskazuje się m.in. na to, że proukraińska organizacja ma dobre relacje z ludźmi powiązanymi z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym – jest przesadzone?

      Tak naprawdę protesty z ostatniego roku pokazują, że ich organizacja i przeprowadzenie, niosą w sobie znamiona dobrze przygotowanej operacji specjalnej, mającej na celu destabilizację państwa polskiego. Stąd można wyciągnąć wnioski, że same te protesty, jak i dalszy ich przebieg oraz skutki, zostały przygotowane przez tych, którym zależy na słabości państwa polskiego. A zależy na tym wielu stronom polityki międzynarodowej. Tutaj na pewno dużą rolę może odgrywać Federacja Rosyjska, ale także różne państwa czy siły polityczno-gospodarczo z Europy Zachodniej, którym nie odpowiadają zmiany w Polsce – gospodarki, systemu energetycznego, polskiej armii, bankowości i finansów – to wszystko nie jest po drodze z dotychczas funkcjonującymi układami.

      Prof. Andrzej Zybertowicz, który wysunął ideę Maszyny Bezpieczeństwa Narracyjnego, stwierdził nawet, że to bezpieczeństwo narracyjne jest równie ważne, co bezpieczeństwo militarne. Czyli kwestie wizerunkowe i komunikacyjne Polski nie powinny być przez nas lekceważone?

      Odkąd istnieje świat, wszelkie konflikty polityczne i militarne, zawsze były poprzedzane, zawsze działały w otoczeniu i zawsze kończyły się wojną informacyjną. Niestety, z różnych powodów przestaliśmy zauważać tego rodzaju aktywności. Zimna wojna spowodowała, że bardziej interesują nas twarde działania militarne, wyścig zbrojeń i budowanie wojskowej przewagi liczebnej. Ostatnie lata pokazują jednak, że państwo musi przygotować się i przywrócić swoją zdolność do właściwego rozpoznawania dezinformacji, wojny informacyjnej, działań w obszarze psycho i socjotechniki, stosowanej przez tych, którym nie zależy na tym, by podbijać ziemie, ale skuteczniejszym narzędziem jest dla nich podbicie kogoś w podświadomości. I państwo polskie musi się do tego przystosować i zrozumieć, że naszym wrogom niekoniecznie zależy na tym, byśmy ich pokochali, lecz lepsze osiągnięcia uzyskają, kiedy wzbudzą jeszcze większy niepokój społeczny. Te wszystkie akcje w środowisku rożnych mediów społecznościowych – w tym wiele fake newsów – powodują, że państwo polskie musi zaangażować swoich posłów, ministrów, całe urzędy, co sprawia, że zamiast zajmować się prowadzeniem własnej polityki, musi się ono skupić na dementowaniu fałszywych komunikatach i wojenkach w mediach społecznościowych. To jest również to, o czym wspominał prof. Andrzej Zybertowicz- stworzenie takiej zdolności, by państwo umiało rozpoznawać i właściwie reagować na te wszystkie działania w sferze informacyjnej, które zagrażają normalnemu funkcjonowaniu państwa.

      Jaki mechanizm sprawdziłby się w budowaniu tego bezpieczeństwa narracyjnego i informacyjnego? Należałoby powołać jakiś nowy urząd, instytucję, czy specjalną organizacją?

      Najlepszym mechanizmem będzie nie tworzenie nowych instytucji czy urzędów, bo one zawsze będą ograniczone prawnie i politycznie. Bardzo dobrze w takich sytuacjach – co potwierdzają chociażby doświadczenia litewskie, czy nawet w ostatnich miesiącach czeskie – sprawdzają się ci, którzy chcą właśnie w tych mediach społecznościowych tworzyć swego rodzaju obywatelską odpowiedź na takie socjotechniki i fake newsy. To społeczeństwo ma być odporne na propagandę i dezinformację. Społeczeństwo świadome sytuacji polityczno-gospodarczej, nie będzie poddawać się zarażaniu, a bezpieczeństwo państwa będzie się dla niego wyrażać również w umiejętności właściwego odpowiadania na kłamstwa, które rozprzestrzeniają się w mediach społecznościowych, także poza granicami, a co jest szczególnie ważne z punktu widzenia polskiej polityki zagranicznej. Bo jak widzimy, bardzo dużo sporów – szczególnie z Komisją Europejską – toczy się na podstawie jakichś nieprawdziwych informacji, podawanych za pomocą Twittera czy Facebooka. Na to musimy odpowiadać w sposób taki, jaki KE będzie w stanie przyjąć. Jak notami czy oficjalnymi rozmowami walczyć z kłamstwem szerzącym się w mediach społecznościowych? To jest właśnie ten problem, którego nie da się rozwiązać za pomocą nowej instytucji czy ustawy.

      Rozmawiał Adam Kacprzak

      joanna.rozman@joanna.rozmanza
      To nie oni, czyli Niemcy i Francja powinni wysilać się na straszenie Polski i Polaków, raczej trzeba doprowadzić do takiej sytuacji, że oni bali się nas.

      tom
      Spora część Polaków wykazywała pewność jak nigdy wcześniej do chwili, gdy PAD wykonał dziwną woltę a Szydło odwołano w tajemniczych okolicznościach i wyjątkowo niezrozumiałych do dziś dla elektoratu

      wałęsatyskurrwyrosyjskiejsynu
      Nie będzie żadnego bezpieczeństwa narracyjnego w społeczeństwie w którym , niedawni gnębiciele tego społeczeństwa w osobach ludzi poprzedniego systemu , głoszą swoją narrację we wszelkich mediach .

      Polubienie

    • https://wpolityce.pl/polityka/374968-marcin-rey-o-sporze-z-fod-kiedys-nawet-wspolpracowalismy-czasami-warto-zajrzec-i-sprawdzic

      Marcin Rey, autor mocnego raportu o FOD: Kiedyś nawet współpracowaliśmy. „Czasami warto zajrzeć i sprawdzić”

      opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj


      Marcin Rey / autor: wPolityce.pl/TVP Info

      Czasami warto zajrzeć i sprawdzić. Po tym, jak ta fundacja stała się bardzo medialna (…), zabrałem się za głębokie poszukiwania i jednak znalazłem dużo elementów, które moim zdaniem budzą poważne wątpliwości

      — opowiedział w programie „Minęła Dwudziesta” (TVP Info) Marcin Rey, bloger, twórca profilu „Rosyjska V Kolumna w Polsce” o Fundacji Otwarty Dialog.

      CZYTAJ RÓWNIEŻ: Fundacja Otwarty Dialog żąda 550 tys. złotych i likwidacji profilu „Rosyjska V Kolumna”! Marcin Rey: „Tu chodzi o zemstę”

      W raporcie opisałem wątpliwości wokół FOD, z którą zresztą – ze względu na jej antykremlowski i proukraiński charakter, za pomoc dla Majdanu – miałem nawet przyjemność współpracować

      — powiedział Marcin Rey.

      Czasami warto zajrzeć i sprawdzić. Po tym, jak ta fundacja stała się bardzo medialna (…), zabrałem się za głębokie poszukiwania i jednak znalazłem dużo elementów, które moim zdaniem budzą poważne wątpliwości

      — dodał, zaznaczając wyraźnie, że „w raporcie nie wyciąga ostatecznych wniosków”.

      CZYTAJ TAKŻE: Rey ujawnia kim są prawnicy, którzy reprezentują Kramka i Kozłowską! Jeden to kolega Wałęsy i Wachowskiego, a drugi walczy z Komisją Weryfikacyjną P. Jakiego

      Prowadzący rozmowę pytał, jak to możliwe, że fundacja, która wyraża swoją proukraińskość, ma jednocześnie bardzo dobre relacje z ludźmi powiązanymi z rosyjskim przemysłem zbrojeniowym?

      CZYTAJ WIĘCEJUJAWNIAMY. Wrogowie Putina? Skądże! Rodzina i darczyńcy Kramka i Kozłowskiej z FOD mają rosyjskie paszporty i swobodnie podróżują do Moskwy

      Tak naprawdę rosyjskie działania w obszarze operacji specjalnych, nie są takie proste i bezpośrednie, jak mogłoby się wszystkim wydawać. To nie do końca tak, że służby rosyjskie nie mogły wspierać działań proukraińskich

      — ocenił dr Łukasz Kister, ekspert ds. bezpieczeństwa.

      Rosja ma tak szerokie interesy, a jej operacje są zaplanowane na wiele lat i wiele różnych scenariuszy, że to, jak finansują różnego rodzaju działania poza terytorium Rosji, to nie oznacza, że muszą być one prorosyjskie

      — mówił.

      Podobnie dzieje się w Polsce. Działania Rosji nie muszą być skierowane na to, byśmy zakochali się w Warszawie, a wręcz przeciwnie. Lepsze skutki przynosi im pogłębienie antyrosyjskości w polityce

      — dodał dr Kister, wskazując na próbę przylepienia do Polski łatki „rusofobów”, by zdyskredytować ją w oczach Zachodu.

      ak

      Polubienie

  5. jaro7 @jaro7:
    Jak oglądam ten poczet polskojęzycznych zaprzańców i renegatów to napisze jedno-Lepiej być ruskim trollem niz banderowską kur.ą. Jak widać wielu woli byc tym drugim. A jak już widzę Gosiewską czy Muche to na wymioty zbiera mi sie. O tym „pożytecznym idiocie” Reyu szkoda pisać, rusofobiczny oszołom (wczoraj był gościem u podobnego oszołoma Pospieszalskiego).

    https://kresy.pl/publicystyka/dobra-zmiana-hodowala-wlasnej-piersi-otwarty-dialog-raport/


    Bartosz Kramek i George Soros, Fot. facebook.com / medianarodowe.pl

    JAK DOBRA ZMIANA HODOWAŁA NA WŁASNEJ PIERSI OTWARTY DIALOG [RAPORT]

    5 stycznia 2018|1 Komentarz|w Analizy, Publicystyka |Przez Redakcja

    W ostatnich dniach dzięki Fundacji Otwarty Dialog odkurzono dla opinii publicznej częściowo zapomnianą już postać „blogera” Marcina Reya. Kolejna odsłona jego styropianowego męczeństwa jest zarazem następnym odcinkiem niekończącego się serialu komediowego pt. „Poszukiwanie ruskiej agentury w Polsce”, którego bohaterowie zaczynają zjadać nawzajem swoje własne ogony.

    Bartosz Kramek wraz z ukraińską małżonką Ludmiłą Kozlovską z „Otwartego Dialogu” oraz Natalią Panchenko z „Euromaidanu Warszawa” zechcieli nam uprzejmie przypomnieć, że Marcin Rey cierpi nie tylko za siebie, ale za miliony. Tym razem jednak cios Reyowi zadano od tyłu, ze strony swoich niedawnych sprzymierzeńców. Jednak to, kto lansował i uwiarygodniał otwarcie dialogujących, media po raz kolejny wystawiające Reyowi certyfikat koszerności całkowicie przemilczają. Do niedawna bowiem równie koszerni dla obozu polityczno-medialnego Dobrej Zmiany byli także właśnie Kramek, Kozlovska i Panchenko.

    Ukraińska wojna domowa w Polsce

    Groteskowy „tropiciel rosyjskich wpływów” karierę zrobił przede wszystkim dzięki cyklicznemu obwieszczaniu ludności zamieszkującej obszar Międzymorza, że prześladuje go rosyjska V kolumna w Polsce. Po jednym z takich incydentów hashtag #JeSuisMarcinRey propagował nie kto inny, jak właśnie Fundacja Otwarty Dialog. Dlatego: #JeSuisMarcinRey – dziś wszyscy jesteśmy z Marcinem. My też sprzeciwiamy się rosyjskiej agresji i bezmyślnej nienawiści, ksenofobii, bandytyzmowi i faszyzmowi w Polsce. Dlatego – wszyscy jesteśmy Marcinami Reyami – głosił na swojej facebookowej stronie FOD. Z kartkami z napisem #JeSuisMarcinRey sfotografowali się Bartosz Kramek, Ludmiła Kozlovska i Natalia Panchenko. Sam Rey nie krył swojej wdzięczności za okazane mu wsparcie.

    Czytaj dalej pod ilustracjami

    Nie był to jedyny przypadek, gdyż Marcin Rey i Fundacja Otwarty Dialogwspółpracowali ze sobą. Ta ostatnia przyznała się do kooperacji z Reyem, publikując w „kontr-raporcie” do tez Reya korespondencję mailową ze wspomnianym „blogerem”, dotyczącą portalu Kresy.pl i jego współpracowników. Idąc tokiem rozumowania Reya, podejmował on współpracę z fundacją mającą powiązania z Rosją, co, wg przyjętej przez niego metodologii, powinno właśnie z niego samego czynić rosyjską V kolumnę w Polsce.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Fundacja Otwarty Dialog donosiła na Kresy.pl do ABW [+DOKUMENTY]

    Bartosz Kramek w Telewizji Republika

    Na wezwanie przedsądowe i groźbę pozwu ze strony Kramka, Kozlovskiej i Panchenko Rey żalił się w zaprzyjaźnionej Telewizji Republika:

    „Uważałem, że Fundacja Otwarty Dialog jest tutaj po właściwej stronie mocy” – mówił Rey, przyznając się do wciąż istniejącej wspólnoty poglądów na politykę wobec Rosji z Otwartym Dialogiem. Jednak to właśnie Telewizja Republika lansowała Kramka i Otwarty Dialog na swojej antenie, częstokroć przedstawiając go jako eksperta ds. wschodnich.

    Kramek wystąpił w Telewizji Republika 25 sierpnia 2015 roku programie „Wolne Głosy”, który prowadził były działacz młodzieżówki PiS w Trójmieście Michał Rachoń, obecnie pracujący w TVP. We wspomnianym programie Kramek nazwał pomysł prowadzenia jakichkolwiek rokowań z Rosją i – jak ich określił – tak zwanymi separatystami mianem „poronionego”. Obok Kramka wystąpił również przyszły niesławny ambasador Polski w Kijowie, Jan Piekło.

    Kolejny raz Kramek wystąpił w Telewizji Republika 24 sierpnia 2016 roku w programie prowadzonym przez Ryszarda Gromadzkiego. To właśnie w tym programie przedstawiciel Fundacji Otwarty Dialog pozwolił sobie na kuriozalnie dziś brzmiącą uwagę, że pod względem gospodarczym „Ukraina się już ustabilizowała”, zaś po roku, według Kramka, Rosji miałyby się skończyć pieniądze – a więc zgodnie z tymi „prognozami” miałoby to nastąpić w sierpniu 2017 roku. Reprezentant Fundacji Otwarty Dialog zaznaczył ponadto, że „Ukraińcy wychodzą na prostą, jeśli chodzi o PKB”. Ryszard Gromadzki komplementował zaś „zasługi fundacji dla dialogu polsko-ukraińskiego”.

    Kramek wystąpił zresztą w Telewizji Republika już 13 czerwca 2013 roku. Był tam gościem Michała Rachonia w programie „Wolne Głosy”, stacja zaś przypomniała sobie o Kramku, gdy w dobie Majdanu potrzebne jej były w roli „ekspertów” postaci skrajnie proukraińskie.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    PiS jako promotor Fundacji Otwarty Dialog

    Bliską współpracę z Fundacją Otwarty Dialog zawierali również politycy Prawa i Sprawiedliwości. 14 marca 2016 roku w „Ukraińskim Świecie” w Warszawie odbyła się prezentacja „Raportu o rosyjskich zbrodniach na Ukrainie”, który przygotowała posłanka PiS Małgorzata Gosiewska. Na poniższej ilustracji widać wspomnianą polityk partii rządzącej (z prawej) obok Ludmiły Kozlovskiej (z lewej), której towarzystwo najwyraźniej posłance PiS nie przeszkadza.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Gosiewska z PiS (z lewej) pojawiała się również u boku Natalii Panchenko (z prawej) z „Euromajdanu Warszawa”, jak na przykład pod ambasadą Rosji, czym pochwalił się facebookowy profil wspomnianej inicjatywy.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Swoimi związkami z Euromajdanem sama Gosiewska chwaliła się na YouTube.

    Czytaj dalej pod ilustracją 

    Z kolei 11 lipca 2016 r. w siedzibie Biura Informacyjnego Parlamentu Europejskiego w Polsce odbyła się debata pt. „Rosyjska propaganda wobec Unii Europejskiej i państw członkowskich. Możliwości przeciwdziałania”, którą wraz z biurem PE w naszym kraju organizowała właśnie Fundacja Otwarty Dialog. Wzięły w niej udział m.in. posłanka PiS do Parlamentu Europejskiego Anna Fotyga i Ludmiła Kozlovska z Fundacji Otwarty Dialog. Debatę prowadziła zaś Agnieszka Romaszewska, dyrektor telewizji Biełsat.

    Na załączonej ilustracji widzimy pierwszą z prawej Agnieszkę Romaszewską, drugą z prawej Ludmiłę Kozlovską i trzecią z prawej Annę Fotygę z PiS.

    Czytaj dalej pod ilustracjami

    Innym obok Romaszewskiej sekundantem inicjatyw przedsiębranych przez środowisko „Euromajdanu” i „Otwartego Dialogu” był niejaki Bartłomiej Maślankiewicz, obecnie dziennikarz TVP, który zasłynął z ocierających się o pseudo-dramatyczny kicz relacji z Marszu Niepodległości w Polsce czy Majdanu w Kijowie. Na poniższej ilustracji, znajdującej się na facebookowym profilu „Euromajdanu Warszawa”, widzimy stojącego na pierwszym planie Andrija Deszczycę, ambasadora Ukrainy w Polsce. Za nim zaś znajduje się nie kto inny, jak właśnie  Maślankiewicz. Ten ostatni zresztą to bardzo zasłużony dla Ukrainy dziennikarz, który swoją misję traktuje wyjątkowo poważnie.

    CZYTAJ: Maślankiewicz (TVP INFO): Polska okupowała Ukrainę, pomniki UPA są jak pomniki Piłsudskiego

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Również Agnieszka Romaszewska zaszczycała swoją obecnością demonstracje rzeczonych środowisk. Na ilustracji poniżej widzimy dyrektorkę telewizji Biełsat na manifestacji organizowanej przez Fundację Otwarty Dialog.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Innym filoukraińskim aktywistą „zwąchanym” z rzeczonymi środowiskami jest, publikujący w prorządowej „Gazecie Polskiej” oraz związanym z nią portalu „Niezależna”, Wojciech Mucha. „Euromajdan” wziął udział w promocji książki Muchy pt. „Krew i ziemia” – które są zapiskami z fascynacji autora Ukrainą. Na ilustracji znajdują się jego „kompatrioci”: człowiek podpisujący się jako Jurii Wojcicki (siedzi obok Muchy po lewej) oraz Natalia Panchenko (stoi, pierwsza od lewej).

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Sama Natalia Panchenko była również uczestniczką manifestacji organizowanej przez Klub „Gazety Polskiej” pod ambasadą Rosji w Warszawie z okazji rocznicy sowieckiej agresji na Polskę 17 września. Na nagraniu widzimy, jak wraz z działaczką Klubu „GP” i obecną posłanką PiS Anitą Czerwińską Panchenko wymienia czułości tuż po zakończonym przemówieniu.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    „My, młodzi Ukraińcy, przyszliśmy oddać hołd ofiarom 17 września 1939 r. My też zaczęliśmy przychodzić pod tę najgorszą ambasadę w Polsce. To ambasada śmierci, ambasada tego, kto zabiera życie i zabija nawet małe dzieci” – mówiła Panchenko. Nie zwróciło niczyjej uwagi – na czele z redaktorem naczelnym „Gazety Polskiej” Tomaszem Sakiewiczem, który stał tuż obok – że tego typu słowa z ust wspomnianej Ukrainki to czystej wody hipokryzja, jeśli nie zwykła bezczelność. To właśnie Panchenko publicznie twierdziła, że „UPA walczyła z Polakami o wolną Ukrainę”, co nie dodaje jej wiarygodności w kontekście troski o życie małych dzieci – których UPA w swojej „walce z Polakami” wszak nie oszczędzała.

    CZYTAJ RÓWNIEŻ: Organizatorka Euromajdanu w Warszawie: UPA walczyła z Polakami za niepodległą Ukrainę 

    Ponadto, pod koniec minionego 2017 roku Panchenko, jak gdyby nigdy nic, wystąpiła w śniadaniowej odsłonie zdominowanej przez Dobrą Zmianę TVP, w programie „Pytanie na śniadanie”.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Komu służy Marcin Rey?

    Myliłby się jednak ten, kto uważa, iż Marcin Rey jest wrogiem agentury jako takiej. Nie wynika to przynajmniej z jego deklarowanych poglądów na finansowanie podmiotów pozarządowych przez George’a Sorosa, które ujawnił w swoim „raporcie” na temat Fundacji Otwarty Dialog i za którego treść rzeczona fundacja zamierza go przeczołgać przed sądami.

    Otóż, na 45. stronie swojego „raportu” Rey pisze literalnie:

    „Autor niniejszego opracowania [tj. Marcin Rey – przyp. Marcin Skalski] nie uważa, by związki z podmiotami George’a Sorosa były czymkolwiek nagannym”. Właśnie za takimi ludźmi wstawiają się teraz akolici Dobrej Zmiany, nie zdając sobie najwyraźniej sprawy, że u Reya w parze z antyrosyjskością i obsesyjną ukrainofilią jednocześnie idzie wyrozumiałość dla wątpliwej reputacji „filantropa”, którego TVP zdarzyła już posądzić o próbę wywrócenia rządu PiS w okresie „ciamajdanu”. Śmiało można więc nazwać podmioty finansowane przez Sorosa agenturą wpływu.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Z kolei poniższe zdjęcie Ludmiły Kozlovskiej z „Otwartego Dialogu” Dobra Zmiana jeszcze niedawno pokazywała w TVP jako dowód uwikłania fundacji w związki z Sorosem oraz wrogiego stosunku do polskiego rządu. Związki, których – podkreślmy – Marcin Rey nie uważa za nic złego, do czego sam się otwarcie przyznał.

    Czytaj dalej pod ilustracją

    Adres grafiki: https://pbs.twimg.com/media/DFXA8EkXUAAXSr3.jpg

    Fundacja Otwarty Dialog stała się przedmiotem szczególnej „troski” ze strony Dobrej Zmiany dopiero w momencie publikacji przez Bartosza Kramka kilkunastopunktowego planu doprowadzenia do Majdanu w Polsce. Jeśli nawet przyjąć, że fundacja ma szczególnie podejrzane związki z Rosją, to tym gorzej świadczy to o środowiskach dających swoje twarze i nazwiska dla uwiarygodnienia FOD, Kramka, Kozlovskiej i Panchenko. Przedstawiciele tychże środowisk są bowiem święcie przekonani, że mają szczególnego nosa do tropienia agentury rosyjskiej, która – jeśli wierzyć teoriom Reya – wylęgała się tuż obok nich samych.

    Tymczasem, przykry zapach toczony przez FOD czuć było na odległość, nie ma to jednak związku z prawdziwymi bądź fikcyjnymi powiązaniami tej organizacji z Kremlem. „Otwarty Dialog”, co było oczywiste od początku, od dawna pełni rolę ukraińskiego lobbysty. Gdyby Dobra Zmiana założyła, iż obok agentury rosyjskiej istnieją w Polsce także inne agentury wpływu, np. ukraińska, wówczas można było by uniknąć obudzenia się z ręką w nocniku.

    Jednak to właśnie media sympatyzujące z PiS oraz politycy tej partii dołożyli wszelkich starań, by Fundacja Otwarty Dialog stała się wiarygodnym partnerem i uczestnikiem debaty publicznej. Była też partnerem i zagorzałym kibicem paszkwilanckiej działalności Marcina Reya, który będzie teraz musiał wypić piwo nawarzone mu przez Dobrą Zmianę. Jeśli zaś Rey ma jakimś sposobem rację co do FOD-u i jego roli rosyjskiej V kolumny w Polsce, to rządowi PiS-u nie pozostaje nic innego, jak agenturę tę pozamykać w więzieniach lub wyrzucić z Polski.

    Wóz albo przewóz. Inaczej „męczeństwo” Marcina Reya znowu pójdzie na marne.

    Marcin Skalski

    Polubienie

    • Swoj ukr do swego banderowskiego ukra lgnie. :/

      Tylko Narodowa Endecja moze uratowac RóD Lachów/Lengyelów (po czynach ich poznamy). 😉

      Polubienie

      • Narodowa Endecja? Czy to nie masło maślane? Przecież endecja to skrót Narodowej Demokracji więc po co jeszcze dodawać słowo Narodowa? Czyli wychodzi na to, że napisałeś o „Narodowej Narodowej Demokracji”. To jakiś dziwoląg językowy jest. Jeszcze jedno pytanie. Czy może jest jakaś Nienarodowa Endecja?

        Polubienie

      • Teraz zrozumiałem… chyba.;) Dziękuję za wyjaśnienie. To nie lepiej od razu nazwać ją Lechicka EnDecja? W odróżnieniu od katoendecji?

        Polubienie

  6. zefir @zefir:
    Ten banderofil K. Wójcicki niczym gnida kąsa, niczym swołocz obraża. Taka banderowska menda winna ks Tadeusza publicznie przeprosić, tak jak obrażała. Znalazł sobie kiep jeden księdza miłosiernego i bujał się po nim niczym banderowski heroj.

    jaro7 @jaro7:
    Teraz czas na kolejnego banderofila który obraził k. Isakowicza-Zaleskiego czyli Maślańczyka (ten pseudo’dziennikarzyna” z TVPiS Info). I tak trzeba postępować z banderowskimi agentami wpływu.

    jwu @jwu:
    @jaro7 Tych co obrażali i obrażają księdza jest dużo więcej. Wystarczy ,że wspomni (on) o pielęgnowaniu pamięci po okrutnie pomordowanych kresowianach, to banderofilska agentura (w Polsce) zalewa go falą pomyj.

    https://kresy.pl/wydarzenia/wykladowca-sew-uw-przeprosil-ks-isakowicza-zaleskiego-nazwanie-go-agentem-wplywu-rosji/

    WYKŁADOWCA SEW UW PRZEPROSIŁ KS. ISAKOWICZA-ZALESKIEGO ZA NAZWANIE GO „AGENTEM WPŁYWU” ROSJI


    Kazimierz Wóycicki. Fot. youtube.com

    20 grudnia 2017|3 komentarze|w polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Dr Kazimierz Wóycicki, wykładowca Studium Europy Wschodniej UW i wiceprzewodniczący Unii Europejskich Demokratów, przeprosił przed sądem ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Wcześniej publicznie nazwał go „agentem wpływu” Rosji.

    Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski poinformował, że we wtorek przed warszawskim sądem podpisał ugodę z dr. Kazimierzem Wóycickim, wykładowcą Studium Europy Wschodniej UW. W 2016 roku nazwał on ks. Isakowicza-Zaleskiego „agentem wpływu” Rosji w związku jego rzekomo „antyukraińską” działalnością. Teraz Wóycicki przeprosił księdza za swoje słowa.

    – Wczoraj, w sądzie w Warszawie, podpisałem ugodę z p. dr Kazimierzem Wójcickim, wiceprzewodniczącym Unii Europejskich Demokratów, któremu wytoczyłem sprawę karną za nazwanie w Programie Trzecim Polskiego Radia mojej skromnej osoby „agentem wpływu” – napisał ks. Isakowicz-Zaleski na swoim profilu. – Przyjąłem także jego pisemne przeprosiny i wobec sędziego podaliśmy sobie ręce.

    Duchowny poinformował, że odstąpił od roszczeń finansowych. – Uczyniłem to w duchu chrześcijańskiego przygotowania do świąt Bożego Narodzenia. Poza tym, zawsze doceniam, gdy ktoś potrafi powiedzieć słowa „przepraszam” – napisał.

    – Co do samego procesu, to niech to będzie „memento” dla wszystkich tych, którzy próbują publicznie poniżać Kresowian i ich potomków za ich troskę o pamięć i prawdę o ukraińskim ludobójstwie dokonanym na Polakach i obywatelach polskich innej narodowości. Jak głosi napis na krakowskim pomniku ofiar OUN-UPA i SS Galizien „Nie o zemstę, lecz o pamięć wołają ofiary” – zaznaczył duchowny.

    Ks. Isakowicz-Zaleski opublikował również treść pojednania wraz z ugodą.

    – W dn. 20.01.2016 r. na antenie Programu III Polskiego Radia określiłem księdza jako agenta wpływu. Słowo agent nie powinno paść z moich ust i jest ono niewłaściwe w debacie publicznej, za co Księdza przepraszam –głosi treść oświadczenia, podpisanego przez dra Wóycickiego.

    Przypomnijmy, że w 2014 roku Kazimierz Wóycicki postulował, by ukraiński zbrodniarz z UPA Roman Szuchewycz był „również dla Polaków postacią o cechach bohatera, nawet jeśli ma być to bohater z gorzką skazą współwiny za zbrodnię”. W opinii Wóycickiego Polska powinna wspierać Ukrainę „za wszelką cenę”. Niedawno odnosząc się do kwestii reparacji od Niemiec powiedział, że są one niemoralne.

    Czytaj także: Wykładowca SEW UW przeprasza patriotycznego działacza z Przemyśla za pomówienie

    W styczniu ub. roku podczas rozmowy w audycji „Puls Trójki”, Wóycicki został zapytany, w jakich obszarach współpracy polsko-ukraińskiej działania mogłyby zostać zintensyfikowane. Stwierdził, że konieczne jest „przezwyciężenie sytuacji w Internecie, gdzie propagandowy antyukraiński hejt, wyraźnie inspirowany czy wręcz opłacany przez Kreml, jest bardzo wyraźnie widoczny.

    Zapytany przez dziennikarza prowadzącego audycję, Damiana Kwieka, o jakim Internecie mowa stwierdził, że o „polskim Internecie”.I kontynuował: o takich agentach wpływu jak Isakowicz-Zalewski [cyt. oryg. – Kresy.pl] i podobne tego typu, pełne nienawiści osoby”. Prowadzący zwrócił uwagę, że ze względu na nieobecność ks. Isakowicza-Zaleskiego należy powstrzymać się od ataków personalnych. Wóycicki przyznał, że dziennikarz próbuje łagodzić atmosferę, „ale pewne rzeczy trzeba mówić otwarcie”. Skrytykował również „koncentrowanie się na Wołyniu” przy podnoszeniu kwestii polsko-ukraińskich relacji historycznych.

    Facebook.com / Kresy.pl

    Polubienie

  7. jwu @jwu:
    No nie kuźwa ,politycy kraju ,który istnieje tylko teoretycznie ,wypowiadają się tak jakby byli przedstawicielami jakiegoś mocarstwa. A wracając do tematu , to mamy zapłatę za to ,że ich przyjęliśmy, daliśmy pracę ,dach nad głową i wszelkie inne przywileje socjalne. Zamiast słów : DZIĘKUJEMY POLSKO, słyszymy ,że to Polska powinna im dziękować. Tak się kończy wyciąganie pomocnej dłoni ,która zamiast zostać uściśnięta w przyjaznym geście ,jest ze wszystkich stron kąsana.

    zefir @zefir:
    Klimkina i innych zagorzałych banderowskich polityków Polska nie zadawala, nie dostrzegają nawet, że godnościowa banderowska polityka na Ukrainie kompromitująco nawala. Bandersyny krytyką Polski animuszu sobie dodają, mimo tego, że kto może to z banderowskiego raju do Polski spier..la. I wytłumacz takiemu ministerialnemu chachłowi, że przynajmniej połowa Ukraińców w Polsce przed banderowską okupacyjną armią uciekło.

    gotan @gotan:
    nic dodać nic ująć.. od kiedy upadlińcy zaczęli ratować Jewropę i wymyślili koło, i dokonali szeregu „odkryć Naukowych” aby zadziwić świat,,, powinniśmy tymże dziękować za tak wielki wkład w ratowanie polskiej gospodarki…!!!.. Komizm goni komizm…. i tyle przyjaznego komentarza…. Propozycja jest jedna … wycofać te „kadry” upadlińskich specjalistów z Polski i zagospodarować tam, gdzie wiatr hula po Dzikich Polach….. może tych przygłupów coś otrzeźwi… Ale znając polskojęzycznych z tzw. polskiego rządu, możemy się spodziewać, że zasilą kasę złodziei z UPAdliny i jeszcze przeproszą za tą uciążliwość, iż nie umiemy być wdzięczni za ratowanie polskiej gospodarki… amin….

    https://kresy.pl/wydarzenia/klimkin-ukraincy-ratuja-polska-gospodarke-heraszczenko-polska-podziekowac-ukraincom/


    bankówUkraińcy w Polsce. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. wm.pl

    KLIMKIN: UKRAIŃCY RATUJĄ POLSKĄ GOSPODARKĘ; HERASZCZENKO: POLSKA POWINNA PODZIĘKOWAĆ UKRAIŃCOM

    6 stycznia 2018|3 komentarze|w gospodarka, polityka, Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Czołowi ukraińscy politycy, w tym szef MSZ Ukrainy i wiceprzewodnicząca parlamentu, krytykują wypowiedź premiera Mateusza Morawieckiego nt. przyjmowania przez Polskę „uchodźców z Ukrainy”.

    W miniony czwartek szef ukraińskiej dyplomacji Pawło Klimkin odniósł się do wypowiedzi premiera Mateusza Morawieckiego. W środę podczas wizyty na Węgrzech podkreślał on, że Polska w kontekście kryzysu migracyjnego przyjęła 1,5 mln Ukraińców, z czego przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy to uciekinierzy, uchodźcy z Donbasu. Morawiecki podkreślił też, że Polska czyni znaczne wysiłki na rzecz zmniejszenia presji migracyjnej na wschodzie Europy.

    Szef MSZ Ukrainy Pawło Klimkin dzień później skomentował te słowa na Twitterze. Podkreślił, że pojęcie uchodźcy jest „kategorią prawa międzynarodowego”. – Im należy pomagać. W ciągu dwóch lat taki status w Polsce otrzymało 88 Ukraińców –oświadczył Klimkin.

    – Prawie 300 tysięcy Ukraińców otrzymało zezwolenie na pracę, a ponad 2 mln wizy, wydając kilka miliardów euro (polska statystyka :)) ) – napisał Klimkin, powołując się na dane opublikowane przez ukraińską ambasadę w Polsce.

    – Mnie, jako matematykowi, taki stosunek wydaje się bardzo atrakcyjny dla polskiej gospodarki. Nawet mimo faktu, że to właśnie Ukraińcy ratują konkurencyjność gospodarki Polski 🙂  – dodał szef MSZ Ukrainy.

    To nie pierwszy raz, gdy Klimkin krytykuje wypowiedzi Morawieckiego na ten temat. Miesiąc temu podobnie skomentował słowa polskiego premiera z jego pierwszego wywiadu jako nowego szefa polskiego rządu.

    Przeczytaj: Szef MSZ Ukrainy: to nasz kraj ratuje polską gospodarkę

    Ambasada Ukrainy w Polsce podaje, że w ciągu 10 miesięcy 2017 roku polskie władze nadały status uchodźcy 56 obywatelom Ukrainy.

    PRZECZYTAJ: Ukraińskie media: Morawiecki pomieszał ukraińskich pracowników z uchodźcami

    Polskie władze powinny podziękować Ukraińcom

    Krytycznie do wypowiedzi Morawieckiego, a także polskich danych nt. liczby uchodźców z Donbasu odniosła się pierwsza wiceprzewodnicząca Rady Najwyższej Ukrainy Iryna Gieraszczenko (Heraszczenko). Jej zdaniem Polacy powinni zacząć odróżniać uchodźców od imigrantów zarobkowych. Uważa też, że polscy urzędnicy podają nieprawdziwe dane nt. liczby ukraińskich uchodźców w Polsce, których oficjalnie jest około 80 osób.

     – Prawda jest taka, że dziesiątki tysięcy Ukraińców w czasach kryzysu gospodarczego, sprowokowanego między innymi wojną, pracuje w sąsiednich krajach, w tym również w Polsce, wzmacniając jej gospodarkę, przykładając swoje ręce, umysł, siły, ukraińską pracowitość i szczerość do tworzenia polskiego PKB –napisała na Facebooku Gieraszczenko.

    – Wydaje mi się, że byłoby fair ze strony polskich władz podziękować za to Ukraińcom – pracowitym i silnym, pożądanym w wielu sferach, zwłaszcza robotniczych, w Polsce – uważa wiceszefowa ukraińskiego parlamentu. – Mówienie o nich jak o uchodźcach to nonsens – podkreśliła.

    Heraszczenko zaznacza też, że mimo konfliktu w Donbasie i zajęcia Krymu przez Rosję i setek tysięcy wewnętrznych przesiedleńców, Ukraina nie wywołała kryzysu migracyjnego ani dla UE, ani dla Rosji. Uważa, że zarówno ukraińska władza jak i społeczeństwo zdołały przezwyciężyć problem uchodźców wewnętrznych, nie wywołując żadnych problemów migracyjnych u swoich sąsiadów.

    – Nawiasem mówiąc, właśnie dlatego otrzymaliśmy reżim bezwizowy. Gdyby były setki tysięcy uchodźców, Ukrainie nikt by go nie dał! – podkreśliła Heraszczenko.

    – Ukraińscy gastarbeiterzy, migranci zarobkowi, którzy są zmuszeni szukać zarobków w obcych krajach – to nasz ból, a władze naprawdę powinny dołożyć wszelkich starań, by rozwijać i ożywić gospodarkę, aby ludzie wracali i pracowali na ojczystej ziemi. Nad tym musimy pracować w 2018 roku – dodała ukraińska polityk.

    Ponadto, Heraszczenko krytycznie skomentowała też wypowiedź szefa MSZ Niemiec Sigmara Gabriela, który podczas wizyty na Ukrainie sceptycznie odniósł się do wysyłania przez USA broni śmiercionośnej Kijowowi.

    Twitter.com / facebook.com / Kresy.pl

    Polubienie

  8. jwu @jwu:
    Tak wygląda liberalizm europejski wobec banderowskiej dziczy.A swoją drogą ciekawy jestem ,czy takich okrzyków nie było we Wrocławiu?

    https://kresy.pl/wydarzenia/regiony/europa-srodkowa/ukraincy-pradze-przywitali-nowy-banderowskimi-okrzykami-video/


    Zdjęcie ilustracyjne. Praga nocą. Źr. Wikimedia

    UKRAIŃCY W PRADZE PRZYWITALI NOWY ROK BANDEROWSKIMI OKRZYKAMI [+VIDEO]

    5 stycznia 2018|1 Komentarz|w Europa Środkowa, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

    W internecie pojawił się film pokazujący, jak w centrum Pragi witano rok 2018.

    Jak podał w piątek tarnopolski portal Doba, Ukraińcy w czeskiej Pradze dwa razy witali nowy 2018 rok – najpierw według czasu ukraińskiego, a później środkowoeuropejskiego.

    Według portalu w sylwestrową noc przy jednej z największych atrakcji turystycznych czeskiej stolicy – Bramie Prochowej – zebrało się wielu Ukraińców. Śpiewano ukraińskie pieśni oraz hymn Ukrainy.

    Potem kolumna Ukraińców ruszyła w stronę Starego Miasta wykrzykując patriotyczne hasła „Sława Ukrajini!” „Herojam sława!” – pisze Doba.

    Na opublikowanym na YouTube filmie słychać, że wznoszono również inne popularne na Ukrainie nacjonalistyczne hasła – „Sława naciji – smert’ woroham!” (Chwała narodowi – śmierć wrogom) oraz „Ukrajina ponad use” (Ukraina ponad wszystko).

    Hasło „Sława Ukrajini” i odzew „Herojam sława” zostały ustanowione jako organizacyjne przywitanie banderowskiej Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów przez Uchwałę II Wielkiego Zboru OUN z kwietnia 1941 roku. Według uchwały przywitaniu miał towarzyszyć gest podniesienia „wyprostowanej prawej ręki w prawo skos wyżej wysokości czubka głowy”.

    CZYTAJ TAKŻE: Czeska gazeta: przez Polskę płynie do Czech strumień ukraińskich pracowników

    Kresy.pl / Doba

    Polubienie

  9. alfa
    Oettinger-nic nowego, to bylo jasne już od 1990 r., gdy nas zasilano „grantami” z zachodu, kasowali je obcy, a naszym „robolom”,grosze… a maxgłupotą twierdzić, że Niemcy z przyjaźni pchali nas do UE

    tom
    Nasilające się ataki tylko dowiodzą że nadal nie mamy sprawnej dyplomacji i jeszcze przez gierki PAD oraz niezrozumiałą zmianę premiera cały obóz mocno straci.

    https://wpolityce.pl/polityka/375193-nasz-wywiad-prof-legutko-chyba-oettingera-dopadla-minuta-prawdy-potwierdzil-ze-niemcy-brutalnie-dbaja-o-swoje-interesy

    NASZ WYWIAD. Prof. Legutko: Chyba Oettingera dopadła minuta prawdy. Potwierdził, że Niemcy brutalnie dbają o swoje interesy

    opublikowano: za 23 minuty · aktualizacja: 3 godziny temu


    Prof. Ryszard Legutko / autor: Fratria

    Często spotykam się z wyborcami, również z młodymi ludźmi w szkołach, którzy mówią, że dobrze jest być w Unii, bo dostajemy od niej pieniądze. Nikt nie daje pieniędzy za darmo, chyba, że jest filantropem. UE nie jest jednak organizacją filantropijną

    — mówi w rozmowie z portalem wPolityce.pl prof. Ryszard Legutko, europoseł PiS.

    wPolityce.pl: Niemiecki komisarz UE do spraw budżetu Günther Oettinger, powiedział, że nie można zmniejszyć dotacji dla Polski, bo pieniądze z nich trafiają do niemieckich firm. Jak pan skomentuje te słowa?

    Prof. Ryszard Legutko: Dość znamienne słowa. Oettinger jeszcze niedawno mówił, że będzie rozmawiał w sprawie zastosowania jakiś politycznych mechanizmów do rozdziału środków europejskich. Byłoby to grandą, bo nie ma takiej możliwości traktatowej. Wiadomo jednak, że UE nie stosuje się do traktatów, zwłaszcza silne państwa. Oettinger jest jednym z bardziej aroganckich komisarzy. Zwrócił się do polskich władz w sprawie ustawy medialnej. Mówił, żeby najpierw z nim tę ustawę skonsultować, a później dopiero zacząć ją procedować. To kuriozalne żądanie.

    Ingerencja w wewnętrzne sprawy państwa członkowskiego.

    Tak, bo po to są ciała konstytucyjne, żeby uchwalać i wprowadzać prawodawstwo. Nie ma potrzeby, żeby konsultować polskie prawo z komisarzami unijnymi. Chyba Oettingera dopadła minuta prawdy. Potwierdził, że Niemcy skrupulatnie i brutalnie dbają o swoje interesy. Dziwię się tylko, że on to powiedział publicznie.

    Raport NIK z 2014 r. wskazał, że to głównie niemieckie firmy zarabiają na naszych przetargach publicznych.

    Często spotykam się z wyborcami, również z młodymi ludźmi w szkołach, którzy mówią, że dobrze jest być w Unii, bo dostajemy od niej pieniądze. Nikt nie daje pieniędzy za darmo, chyba, że jest filantropem. UE nie jest jednak organizacją filantropijną. To jest pewien sposób obracania pieniędzmi, którego celem jest zysk. Optymalnie ma to być zysk obustronny, my korzystamy na tym, ponieważ otrzymujemy środki, oni zyskują, ponieważ konsumują zainwestowane pieniądze jako inwestorzy czy wykonawcy. Z jednej strony się cieszymy, ale z drugiej wpadamy, nie tylko my Polacy, ale również wszystkie słabsze kraje UE, w uzależnienie od silniejszych państw UE. Wiąże się to z długoterminowymi umowami, z których później trudno się wycofać.

    Zapomina się, że samorządy muszą wyłożyć własne środki na współfinansowanie często niepotrzebnych inwestycji unijnych. Prowadzi to do gigantycznego zadłużenia gmin.

    Tak, początkowo wielu samorządowców również myślało, że to jest manna, która spada z nieba, ale tak nie jest. Trzeba wykładać własne pieniądze. Funkcjonowanie funduszy unijnych ma również swoje gorsze strony. Osłabia dynamikę przedsiębiorczości, ponieważ pojawiają się w Polsce wielkie firmy z gotowymi technologami.

    Negatywną stroną realizacji funduszy unijnych jest również to, że nie są to inwestycje w przemysł, ale np. w aquaparki. UE wskazuje na co mogą być przeznaczone te inwestycje.

    To również kwestia, że z jednej strony w samorządach często nie ma rozeznania, a z drugiej, gminy boją się stracić pieniądze. Często środki unijne są zużywane na rzeczy absurdalne czy niepotrzebne, aquaparki są dobrym przykładem. Zawsze jak ktoś daje pieniądze, ma to drugą, niekoniecznie dobrą stronę. To jest dobry aspekt wypowiedzi Oettingera, którego trudno oskarżać o propagandę antyniemiecką.

    Wielu ekspertów potwierdza, że po rozpoczęciu procedury przeciwko Polsce z art. 7 czas na rozpoczęcie ofensywy dyplomatycznej przez nasz kraj, także przez posłów PiS do Parlamentu Europejskiego. A może deputowani PiS mieliby większe możliwości oddziaływania gdyby byli w Europejskiej Partii Ludowej?

    Nie zgadzam się z tym. Wszyscy europosłowie mają dość ograniczone pole działania, są uzależnieni od polityki, która jest przyjęta przez władze partyjne, a w przypadku partii rządzącej przez rząd. Europosłowie PiS otrzymują bardzo dużo sygnałów wsparcia od innych europosłów, ale kiedy prosimy, żeby wyrazili swoje poparcie publiczne, mówią, że nie mogą, bo ich wiąże linia partyjna.

    Nie oszukujmy się, PO nie ma wiele do powiedzenia w Europejskiej Partii Ludowej. Dość łatwo jest tam zintensyfikować ataki na polski rząd. Natomiast kiedy chodzi o załatwienie czegoś, co wzmacniałoby Polskę, ale stoi w sprzeczności z interesami dużych państw, nie ma wsparcia. Jeżeli były jakiekolwiek inicjatywy w EPP europosłów PO, a takie się zdarzały, jak inicjatywa pana Saryusz-Wolskiego, czy innych posłów, jeżeli to kolidowało z interesami dużych krajów, zwłaszcza Niemiec, te pomysły były odrzucane. W UE rządzą więksi i silniejsi.

    Ukazał się list polskich ekonomistów, że trzeba wejść do strefy euro. Co pan profesor sądzi o tym liście?

    Przekonuje się w nim, że kiedy przyjmiemy wspólną walutę, będziemy przy unijnym stole, gdzie będą rozpatrywane najważniejsze sprawy. Kiedy to słyszę, ogarnia mnie pusty śmiech. Będzie to polegało na tym, że będziemy przy wspólnym stole, ale będziemy słuchać i wykonywać to, co nam każą. Będzie tak jak w innych kwestiach, czyli zostaniemy przegłosowani i nasz głos nie będzie się liczył, tak jak w przypadku pracowników delegowanych, czy też w wielu innych kwestiach. Będziemy podlegli decyzjom, na które nie będziemy mieli żadnego wpływu. Tak to działa. To nie jest tak, że jeżeli jest się w EPP, wtedy będą inaczej patrzeć na Polskę. Jest tam pewna grupa posłów, która zachowuje się np. wstrzemięźliwie w stosunku do Węgier. Kiedy jednak przyszło do głosowania w sprawie rezolucji unijnej przeciwko Węgrom, połowa albo nawet więcej posłów EPP ją poparła. Przede wszystkim trzeba się wyzbyć przekonania, że jak będziemy przy wspólnym stole to będziemy mieli wpływ na cokolwiek. Najpierw trzeba mieć wpływ, a dopiero później można siadać do stołu. Z samej obecności przy stole nic nie wynika. Lepiej więc być poza strefą euro, bo europejski minister finansów będzie nam nakazywał realizowanie pewnych rzeczy. Lepiej się nie wdawać w ten mechanizm podległości.

    Rozmawiał Tomasz Plaskota

    Polubienie

    • ttttttt
      Postarajmy się ,aby te fundusze nie trafiały do niemieckich firm ale do naszych a wtedy dopiero gospodarka ruszy jak rakieta !!!

      gość
      Z każdego 1 euro jakie Polska otrzymuje, 80 eurocentów wraca do Niemiec.

      Ola
      Niemcy sa zaczadzeni marksizmem kulturowym. Za twarz trzyma je poprawnosc polityczna.

      glob@glob
      Gdyby Polska miała w UE takich komisarzy i europosłów jak pan Oetinger, nie siedziałaby teraz w oślej ławce, strofowana z byle powodu, a najczęściej bez powodu, przez każdego, kto tylko ma na to ochotę. Bo Unia Unią, ale pan Oettinger jest Niemcem i ma obowiązki niemieckie.

      koda
      Przestańcie do cholery kupować w niemieckich i francuskich sieciach i firmach. Jeśli mojej wieloosobowej rodzinie udało się przerzucić na osiedlowych dostawców to każdemu się uda.

      pod
      Niestety tak było do tej pory. Koalicja PO-PSL była słupem, który umożliwiał transfer kasy z budżetu UE do Niemiec. Obecnie to się zmienia i każde środki mogą być użyte, aby było tak jak było..

      pod
      Kraje UE zrzucają się na unijny budżet, KE dzieli kasę, a następnie pośrednio pieniądze idą do niemieckiej gospodarki. To są te europejskie wartości, o których tak głośno mówi się w Brukseli.

      https://wpolityce.pl/polityka/375175-szczerosc-godna-pochwaly-niemiecki-komisarz-nie-mozna-zmniejszyc-dotacji-dla-polski-bo-te-pieniadze-ida-do-niemieckich-firm

      Szczerość godna pochwały! Niemiecki komisarz: „Nie można zmniejszyć dotacji dla Polski, bo te pieniądze idą do niemieckich firm”

      opublikowano: 5 godzin temu · aktualizacja: 5 godzin temu


      autor: Flickr/European Parliament

      Interesujące słowa unijnego komisarza Günthera Oettingera odnotowuje na Twitterze Jacek Saryusz-Wolski. Niemiecki polityk pozwolił sobie na chwilę szczerości i przyznał, że „nie można zmniejszyć dotacji dla Polski, bo te pieniądze idą do niemieckich firm”. Co ciekawe, kilka dni temu na łamach „Der Spiegel” zapowiedział, że będzie dyskutował o ewentualnym uzależnieniu unijnych funduszy od praworządności i przyjmowania uchodźców. W które więc słowa Oettingera należy wierzyć?

      CZYTAJ WIĘCEJ: Oettinger w „Der Spiegel”: Będę dyskutował o ewentualnym uzależnieniu unijnych funduszy od praworządności i przyjmowania uchodźców

      Günther Oettinger, niemiecki komisarz UE ds budżetu mówi otwarcie, że nie można zmniejszyć dotacji dla Polski, bo te pieniądze idą do niemieckich firm: Z ekonomicznego punktu widzenia Niemcy wcale nie są płatnikiem netto, a beneficjentem netto

      —napisał na Twitterze Saryusz-Wolski.

      CZYTAJ WIĘCEJKomisarz Oettinger przyznaje, że część unijnych pieniędzy dla Polski, wraca do Niemiec

      To jednak nie pierwszy raz, kiedy Oettinger przyznaje, że pieniądze, które trafiają do Polski z unijnego budżetu w rzeczywistości w znacznej mierzy wracają do Niemiec. W lutym ubiegłego w wywiadzie, jakiego udzielił serwisowi Handelsblatt Global przyznał, że „znaczna część każdego euro, które trafia z UE do Polski… wraca do Niemiec”.

      Polityka budżetowa nie powinna być wykorzystywana do nakładania sankcji politycznych. Fundusze strukturalne są po to, by słabsze regiony UE stały się bardziej konkurencyjne. A znaczna część każdego euro, które trafia z UE do Polski… wraca do Niemiec. Polacy wykorzystują pieniądze do składania zamówień w niemieckim przemyśle budowlanym, na zakup niemieckich maszyn i ciężarówek. Tacy płatnicy netto jak Niemcy powinni być zainteresowani istnieniem funduszy strukturalnych. Płatnikami netto, tak jak Niemcy powinni być zainteresowani w funduszach strukturalnych. Z ekonomicznego punktu widzenia, Niemcy nie są bowiem płatnikiem netto, ale odbiorcą

      —czytamy wypowiedź niemieckiego komisarza ds. budżetu i zasobów ludzkich.

      CZYTAJ WIĘCEJSzczerość godna uwagi! Niemiecki komisarz: „Znaczna część każdego euro, które trafia z UE do Polski… wraca do Niemiec”

      kk/Twitter/wPolityce.pl

      Polubienie

    • ttt
      Krycha… Pół zycia spedziła w Niemczech,przygarnęli ją,pomogli.A teraz pierwsza do opluwania ich. Jaką trzeba być gnidą,by tak postepować. Odrażający babsztyl…

      Anita
      Pani Grzybowska, a jak Niemcy przyjęły Panią jako emigrantkę z Polski (czyli wschodniej Europy obcej im kulturowo i mentalnie), to Pani podobały się wtedy niemieckie gęby i deutsch marki?

      skipper-caribbean-2015@skipper-caribbean-2015wczoraj
      Martin Schulz powiedział o GroKo (Grosse Koalition) – „Jeżeli się nie uda, to moja polityczna kariera dobiegnie końca” I daj Boże. Ale jest wyjście. Onegdaj Silvio Berlusconi (nie moja grupa krwi co prawda), były premier Włoch zaproponował (podczas wymiany „uprzejmych ” zdań na forum UE) Schulzowi rolę kapo we włoskim filmie o obozach niemieckich. Czyli są ludzie, którzy doceniają zdolności Martina Schulza mimo niepełnego wykształcenia (skończona podstawówka) i kłopotów z gorzałką. A i rodzinna tradycja będzie kontynuowana (http://wirtualnapolonia.com/2016/01/21/kogo-przedstawia-ta-fotografia/).

      Awiator
      Silvio, to ten autorytet moralny i przyjaciel Putina ?

      jaryba13@jaryba13
      Jak zwykle w punkt, dziękuję.

      https://wpolityce.pl/polityka/375182-schulzowi-nie-podobaja-sie-rzady-polski-i-wegier-a-nam-nie-podoba-sie-jego-facjata-i-co-nam-zrobi

      Schulzowi nie podobają się rządy Polski i Węgier, a nam nie podoba się jego facjata. I co nam zrobi

      opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj


      autor: PAP/EPA wPolityce.plautor: PAP/EPA

      Wypowiedź przewodniczącego Socjaldemokratycznej Partii Niemiec SPD Martina Schulza, która miała przestraszyć Budapeszt i Warszawę, nie zrobiła większego wrażenia na rządach tych krajów, a nawet na elitach liberalnych oraz w na Brukseli, bo już wszyscy się przyzwyczaili do awanturniczego tonu wypowiedzi tego lewackiego pajaca. Polacy znają go lepiej niż jego rodacy, bo zasłynął atakami na nasz kraj, gdy pełnił funkcję przewodniczącego Parlamentu Europejskiego, w Niemczech nie zdążył zaznaczyć swojej obecności w polityce, gdyż nieoczekiwanie załapał się w Brukseli. I tam rozrabiał jak pijany zając, co wywołało irytację ówczesnego premiera Włoch Silvio Berlusconiego, który przyrównał Schulza do kapo z obozu koncentracyjnego. Zastąpił na stanowisku szefa lewicy Franka – Waltera Steinmeiera, startując w wyborach parlamentarnych z nadzieją na urząd kanclerski, a przynajmniej na wicekanclerski, który łączy się z funkcją ministra spraw zagranicznych. Ani SPD ani chadecja spod znaku CDU/CSU nie uzyskała większości i oto mamy do czynienia z największym kryzysem politycznym w historii RFN. Angela Merkel od czterech miesięcy nie jest w stanie utworzyć koalicyjnego rządu centrowo – lewicowego, notowania obu formacji politycznych są coraz gorsze. W ten sposób obywatele reagują na nieznośne do wytrzymania warunki współżycia z zaproszonymi do Niemiec milionami imigrantów ekonomicznych z obcej cywilizacji i kultury. Niemcy mają tego dość i dają temu wyraz, mimo zacieśniającej się na medialnym przekazie odgórnej cenzury. Czy poprawne politycznie Niemcy idą na prawo? A jednak, głowę podnosi na złość Schulzowi bawarska Unia Chrześcijańsko – Społeczna CSU, która traci poparcie obywateli Wolnego Państwa Bawaria na rzecz antyimigracyjnej Alternatywy dla Niemiec AfD. Jak trwoga to do Boga – to hasło sprawdza się nie tylko w Niemczech ale w całej Unii Europejskiej. Szef CSU i premier Bawarii Horst Seehofer zaprosił Viktora Orbana do Monchium z okazji 60 rocznicy powstania węgierskiego, krwawo stłumionego przez armię sowiecką. Zaproszenie tak ostro atakowanego przez elity i media niemieckie premiera Węgier uzasadnił dążeniem Bawarii do utrzymywania jak najlepszych stosunków z krajami Europy Środkowej i Wschodniej od Polski poczynając na Austrii kończąc. Wystąpił też z obroną Viktora Orbana zaznaczając, że Węgry są państwem praworządnym, a Orban jest demokratycznie wybranym szefem węgierskiego rządu.

      Co to się porobiło w tych uporządkowanym, zdyscyplinowanym i tradycyjnie pokornym wobec władzy narodem? Władze nie radzą sobie z przestępczością przybyszów, nie są w stanie zapanować nad samowolą i nieposłuszeństwem młodych wyznawców Allaha, a policja załamuje ręce nad brakiem pomocy ze strony państwa. A gdzie była katolicka ponoć Bawaria przez te ostatnie dwa lata? Czy jej rząd protestował przeciwko najazdowi muzułmanów? A skądże. Była za i wspierała – jak to trafnie określił Orban podczas wizyty w Monachium – „moralny imperializm” kanclerz Merkel. Teraz Bawaria broni wartości chrześcijańskich, czemu dał wyraz szef frakcji CSU w Bundestagu Alexander Dobrindt wzywając na łamach „Die Welt” do mieszczańsko – konserwatywnego zwrotu w RFN. „Po lewicowej rewolucji elit nadszedł czas na konserwatywną rewolucję obywateli”. Polityk stwierdził przy tym, że „w Niemczech nie istnieje ani lewicowa republika ani lewicowa większość”. Proszę, proszę, co za odwaga! I nawet można odnieść wrażenie, że Freistaat Bayern jest rzeczywiście wolna.

      Zwrot na prawo? Czy po prostu obrona interesów partii, która chce czy nie chce jest oceniana w duecie z CDU czyli coraz gorzej, w okolicy 30 procent poparcia. I oto postanowiła wyalienować się z tego układu i choć trochę usamodzielnić, bo jej poprawna politycznie polityka grozi utratą znaczenia w landzie na rzecz AfD. Jeśli Angeli Merkel nie uda się zawiązać koalicji z SPD, prezydent Steinmeier będzie zmuszony ogłosić przedterminowe wybory. I wówczas okaże się kto na nich zyska a kto straci. Schulz ostro zaatakował rząd Bawarii, który ośmielił się zaprosić Orbana, wbrew opinii rządu federalnego. Postraszył nas, Polaków i Węgrów obcięciem funduszy unijnych w reakcji na odmowę relokacji „uchodźców”. Dając do zrozumienia, że Niemcy i Francja nie mają zamiaru liczyć się z traktatami UE i jak zechcą, doprowadzą do wyjścia naszych krajów ze wspólnoty. A nam, wolnym narodom nie podoba się facjata Martina Schulza, no i co nam zrobi? Lewica europejska jest w odwrocie i to na własne życzenie. A nie na życzenie Seehofera czy Dobrindta, którzy znakomicie dogadywali się z liberalnym lewactwem, dopóki panował Ordnung w tym najbogatszym kraju europejskim. Może się okazać, że już nie jest taki bogaty jak na to wygląda i że to bogactwo jest zbudowane głównie na gospodarczym wyzysku krajów Europy Środkowej i Wschodniej. A one zamierzają uwolnić się od germańskiej dominacji i są na dobrej drodze do suwerennego stanowienia o swojej przyszłości, zbudowanej na chrześcijańskich fundamentach.

      autor: Krystyna Grzybowska

      Polubienie

  10. tagore @tagore:
    Obawiam się ,że w polskiej sieci można znaleźć podobne „przypadki”.

    https://kresy.pl/bez-kategorii/nowozeniec-jezus-krzyzu-mowil-ukrainsku-video/


    Rotysław Nowożeniec. Fot. facebook

    NOWOŻENIEC: JEZUS NA KRZYŻU MÓWIŁ PO UKRAIŃSKU [+VIDEO]

    8 stycznia 2018|1 Komentarz|w Bez kategorii |Przez Krzysztof Janiga

    Rostysław Nowożeniec przy okazji Bożego Narodzenia przypomniał, że „Jezus był Ukraińcem”.

    Rostysław Nowożeniec, ukraiński pisarz, działacz społeczny i polityk znany z promowania fantastycznych teorii na temat znaczenia Ukrainy i Ukraińców w historii ludzkości, za pośrednictwem internetu przesłał swoje bożonarodzeniowe i noworoczne pozdrowienia. Powtórzył przy tym tezy, które wcześniej wysuwał, jakoby Ukraińcy stworzyli pierwszą cywilizację a Ukraińcem był sam… Jezus Chrystus.

    Jesteśmy w przededniu Bożego Narodzenia. W przededniu Narodzenia Jezusa Chrystusa – Ukraińca. Podkreślamy, że Jezus Chrystus był Ukraińcem. – mówił Nowożeniec powołując się na „badania naukowe”, które mają to potwierdzać.

    Według Nowożeńca przodkowie Jezusa pochodzili z terytorium Ukrainy a na Ziemię Świętą trafili 1200 lat przed naszą erą. Jak mówi, plemiona, które wyszły z terenów starożytnej Ukrainy założyły w Palestynie Galileę. Przypomnijmy, że wcześniej pisarz utrzymywał, ze nazwa Galilea pochodzi od Galicji (Halicji).

    PRZECZYTAJ: „Jezus był Ukraińcem, a Ukraińcy wymyślili koło i stworzyli pierwszą cywilizację” [+VIDEO]

    On [Jezus – red.] był z Nazaretu, z Galilei, a w Galilei, jak wiadomo, żyli emigranci z Ukrainy. – uważa Nowożeniec.

    O ukraińskim pochodzeniu Jezusa mają świadczyć także jego cechy antropologiczne.

    Matka Boska była niebieskooka… kolor jego włosów absolutnie nie należał do semickiego typu. Jezus Chrystus był wysoki (…), miał wzrost około 180 centymetrów, a Żydzi byli niziutcy, nie więcej niż 160 centymetrów. Miał blond włosy, miał prosty nos. Żydzi, jak wiadomo, mają nosy garbate. [Jezus] miał wygląd typowy dla Aryjczyków, dla Słowian. – twierdzi Nowożeniec.

    Ukraiński pisarz utrzymuje także, że nawet język, którym posługiwał się Jezus, był ukraiński.

    On na krzyżu, a jak wiadomo podczas męczarni przypomina się zawsze rodzimy język (…), praktycznie mówił gwarą łemkowską. – powiedział.

    Powinniśmy o tym pamiętać, że Chrystus był pradawnym Ukraińcem, Ukraińcy powinni być dumni ze swojej historii, że jesteśmy najdawniejszym narodem, który dał światowi pierwszą cywilizację, pierwsze państwo, pierwsze koło, rolnictwo, pług. To wszystko osiągnięcia Ukraińców, którymi podzielili się ze światem. Dlatego, Ukraińcy, kolędujmy! Sława Ukrainie! – zakończył swoje świąteczne pozdrowienia Nowożeniec.

    Rostysław Nowożeniec obecnie jest wiceszefem Ukraińskiej Partii Republikańskiej, ale wcześniej był m.in. deputowanym obwodu lwowskiego, wybranym z list Bloku Julii Tymoszenko. Kierowana przez niego fundacja „Ukraina-Ruś” wydała kilka lat temu przewodnik turystyczny, w formie mapy, pt. „Ukraińskie miejsca w Polsce” Można było się z niego dowiedzieć, że Kraków to staroukraińskie miasto, a nazwa „Polska” pochodzi od ukraińskiego plemienia Polan. Publikacja ta była prezentowana w siedzibie Lwowskiej Rady Obwodowej. Według założenia, miała przyczynić się do lepszego poznania i popularyzacji historii ziem ukraińskich.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Kraków to staroukraińskie miasto?

    Kresy.pl / Facebook

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.