379 Robert Jurszo. O czym nie pisano w podręcznikach do historii w PRL, czyli o prawdziwej prawdziwości każdej prawdy najprawdziwszej

O!.. Artykuł i na czasie… i bez mojego komentarza… a bo i po co?

~Prawda (18:29)
Gdyby tak napisano jak wyglądała Polska przed chrztem i dlaczego z Polaków robiono chrześcijan. Bano się, ze Bolesław Chrobry może w Europie odegrać rolę Aleksandra Macedońskiego. Albo to, że PZPR stała za zwycięstwem solidarności by przejąć najlepsze sklepy, przedsiębiorstwa stanowiska dyrektorskie w bankach itd. To dlatego nie mozna zaakceptować Kukiza bo śpiewał, że komuna padła na cztery łapy. Oj rzeczywiscie dużo jest do poprawienia.

~Gość (15:02)
Mój syn mając w tym czasie niewiele lat mówił : Mamo ! sa dwie prawdy : ta którą słyszę od was i ta, której muszę się uczyć w szkole.

jarek 1 godzinę i 25 minut temu
Wy już teraz manipulujecie HISTORIĄ. CO BĘDZIE, JAK ZACZNIECIE OPISYWAĆ CZASY KTÓRYCH NIE PAMIĘTACIE.

~antyklerykal 1 godzinę i 49 minut temu
za to teraz w polsce katolickiej mamy dwie prawdy „prawda czasu i prawda ekranu”, DEMOKRACJA I WOLNOŚĆ polega na tym że życie publiczne i polityczne podporządkowane jest carowi watykanu a gospodarka polski katolickiej podporządkowana jest oligarchom „państwa chrześcijańskiego NATO” !!!!!!!!!!!!

~Savonarola 1 godzinę i 13 minut temu
Brawo…. mało kto pamięta słowa naszego wieszcza Juliana Słowackiego; ” POLSKO TWOJA ZGUBA W RZYMIE „…. Czarny okupant doi nas i ogłupia od wieków a naiwni rodacy NIE CHCĄ tego widzieć.

MN01 1 godzinę i 8 minut temu
I tak wiecej było treściwych podręczników, niż teraz. Dzisiaj, albo jest w nich zbyt „dużo” informacji lub informacji niepotrzebnych.

~Mieszko (17:40)
Czyja władza, tego historia i religia – tak jest i dzisiaj

~logik (17:40)
czyja władza, tego religia i tego historia! to smutne ale prawdziwe!

~Mario 54 minuty temu
Teraz będziemy miec to samo.. Jarek Papiez Odnowiciel sam stanął przeciw pulkom sowieckim i w 89 zstąpił duch.. tej ziemi

~jacekk (18:08)
Dopiero teraz będzie najprawdziwsza prawda z prezydentem tysiąclecia na cele. Kiedyś fakty były pomijane, teraz będą fałszowane.

~cynik (18:17)
żałosne jak próbuje się znowu wtłoczyć w głowy „jedyną oficjalną linię myślenia”. przeżyłem już swoje lata i pamiętam podręczniki historii z lat 60 i 70 i o dziwo wiele wyrwanych z tekstu podręcznika zdań rzeczywiście brzmiało w tonie podanym w artykule, jednak każdy podręcznik zawierał teksty źródłowe do poszczególnych rozdziałów i jeżeli ktoś chciał czytać i analizować widział całość i mógł dotrzeć do innych materiałów dotyczących danego okresu. Ostatnie, jak padło „odbicie w druga stronę” dotyczące Powstania Warszawskiego – pokazałem młodemu pokoleniu albumy ze zdjęciami z powstania wydane w latach 70-80 i oczom nie wierzyli, bo w szkole im powiedziano, ze „komuna” zakazywał o tym mówić. zyczę nam duzo zdrowia i powodzenia.

~mundek 69 (15:02)
Jestem rocznik 51-szy – jeszcze się załapałem na bodaj najlepszy powojenny system oświaty, czyli siedmioletnia podstawówka i czteroletnie liceum. Uczyłem się zatem z podręczników peerelowskich, a w liceum miałem historyczkę, która magisterium robiła wprawdzie na UJ-cie, ale w roku 1956-tym… Podczytywałem wtedy skrycie pożyczanego sobie Jasienicę, ale potem dość dokładnie zaglądałem do podręczników przedwojennych, lecz także do niedopuszczonej w dwudziestoleciu międzywojennym do obrony pracy doktorskiej Zbyszewskiego… Nie obcy mi także Kitowicz… Powiem tak: każda nasza porozbiorowa władza pisała i obecna też chce pisać historię naszego Kraju po swojemu i „swoich” stawiać na cokołach, a innych z nich zdejmować z… hukiem. Kłopot ich w tym, że ta władza dość często się zmienia i jeśli nie rodzice, to dziadkowie i tak powiedzą tumanionym w szkole dzieciom… jak to było naprawdę! Skutek wreszcie jest taki, że młodzież potem na lekcjach patrzy na swoich nauczycieli historii jak na niedouczonych agitatorów bojących się zakłamanej władzy, co się niestety nadal utrwala i to ostatnio… wyraźnie rosnąco. I komu to jest potrzebne? Chyba tylko zadufanym w sobie durniom, których obchodzi wyłącznie bieżący aplauz i głosy w urnach, a po nich… choćby potop. Prawdy historycznej oraz faktów i tak nie wysadzi się w powietrze żadnym dynamitem, ani nie zamaże żadną rozpylaną mgłą choćby wchodzić na stołek i wykrzykiwać to co… miesiąc.

~gość (18:30)
Miałam świetnych nauczycieli historii, wszystko było przedstawiane zgodnie z udokumentowanymi faktami historycznymi – łącznie z Katyniem, czy rolą Polaków w odzyskaniu niepodległości w 1918 r.

~hgw (17:12)
Taaak.dziwne,bo ja mam 69 lat i mnie to samo uczono i niewiele udało się zagmatwać nam w głowie,a to tylko dzięki „półsłówkom” naszych pedagogów. Kolego Masz rację!!!!!!!Kijem chcą nam historię odwrócić!!!!!!

~ja oraz +++++ (18:09)
Do „hgw” No tak, mieliśmy dobrych, na prawdę mądrych nauczycieli.

http://historia.wp.pl/title,O-czym-nie-pisano-w-podrecznikach-do-historii-w-PRL,wid,18617571,wiadomosc.html?ticaid=11832c

O czym nie pisano w podręcznikach do historii w PRL?

WP | dodane 2016-12-02 (15:46) | 1005 opinie


Kobieta ubrana w obozowy pasiak oprowadza dzieci po cmentarzu w Palmirach, 1985 r. (fot. PAP /)

Historia jest polem bitwy. Nie, nie chodzi mi o rozległe fronty, bombardowania i zniszczone miasta. Raczej o to, że historia – jako zorganizowana forma ludzkiej pamięci – jest areną, na której zmagają się siły polityczne – pisze Robert Jurszo, Wirtualna Polska.

Szeregowymi żołnierzami w tej wojnie są nauczyciele historii i autorzy podręczników historycznych. To oni mówią uczniom, co jest warte pamiętania, a co na pamięć nie zasługuje. A także to, w jaki sposób powinniśmy pamiętać o różnych wydarzeniach z historii Polski. I – niestety – często mniej tu chodzi o prawdę, a bardziej o władzę, bo właśnie ta ostatnia jest domeną polityki. Tak właśnie było w PRL.

Niepodległość dzięki bolszewikom

Zgodnie z założeniami marksistowskiego materializmu dialektycznego (zwulgaryzowanymi w PRL do granic możliwości) historia ludzkości w sposób konieczny i nieuchronny kroczy w stronę komunizmu. A skoro ludzkość, to również Polacy. I tak w powojennych podręcznikach z lat 50. odrodzenie się Polski w 1918 r. było prezentowane przede wszystkim jako efekt zwycięskiej rewolucji bolszewickiej w Rosji. Na kartach niektórych książek bąkano coś o zwycięskich polskich powstaniach w Wielkopolsce i na Pomorzu, ale bez specjalnego przekonania. Ta narracja bowiem w nikłym stopniu mieściła się w ciasnym gorsecie ”czerwonej” historiografii.

Zmartwychwstała z niebytu Polska w świetle podręczników szkolnych doby galopującego stalinizmu była oczywiście złem wcielonym. Hektolitrami żłopała krew ”mas pracujących”, wyżymając chłopów i robotników do ostatniej kropli potu. Owszem, II RP nie była rajem na ziemi. Była krajem rażących nierówności społecznych i konfliktów etnicznych, zamieszkałym – w znacznym stopniu – przez analfabetów. Ale, mimo wszystko, była niepodległym państwem polskim, które nie dusiło się pod butem ”ojczyzny światowego proletariatu”. Ta Polska miała na koncie całkiem sporo sukcesów, jak choćby zwycięstwo w wojnie polsko-bolszewickiej, które uratowało Polskę (i pół Europy) nie tylko od przegranej, ale od stania się kolejną sowiecką republiką.

Zdradziecki Trocki, bohaterska KPP

A propos wojny 1920 r. Tę w komunistycznych podręcznikach rysowano jako konflikt wywołany przez polską burżuazję i obszarników, którzy łypali chciwym okiem na ukraińskie kopalnie i żyzne czarnoziemy. W jednym z podręczników do liceum (1952 r.) napisano, że ta wojna była ”jednym ze środków walki z rewolucyjnym proletariatem Polski”, który służył ”odwróceniu uwagi ludu od jego bezpośrednich zadań i celów klasowo-proletariackich”.

Również zwycięska bitwa warszawska, która – de facto – uratowała nowopowstałą II RP od politycznego niebytu, jakby wyparowała. Natomiast przyczyny, dla których Armia Czerwona przegrała, były już totalną mieszanką historycznego fałszu i ideologicznej paranoi. Jak się można domyśleć, w podręcznikach nie pisano o zręcznym manewrze oskrzydlającym polskiego wojska. Porażka miała być wynikiem ”zdradzieckiej taktyki Trockiego”, w owym czasie głównodowodzącego Armią Czerwoną, a później – śmiertelnego wroga Stalina.

Czy w takim razie II RP – zdaniem autorów komunistycznych podręczników do historii – miała jakichś bohaterów? Oczywiście – Komunistyczną Partię Polski. Jej gnębienie przez wszystkie niemal rządy polskie w dwudziestoleciu międzywojennym było – w zgodnej opinii wszystkich szkolnych ideologów – traktowane jako największy grzech polskich elit politycznych.

Innych przeinaczeń i zafałszowań było jeszcze więcej. Ale równie ciekawe jest to, czego w komunistycznych podręcznikach do historii nie było.

Półprawdy i fałsze

A autorzy ”zapominali” o wielu rzeczach. Tę przydługą listę otwiera oczywiście sprawa mordu katyńskiego. Nie tylko w podręcznikach, ale w ogóle w szkołach, był to temat tabu. Nie do pomyślenia było, by nauczyciel na lekcji historii powiedział, że za śmierć polskich żołnierzy odpowiedzialny jest Związek Radziecki. To była prosta droga do wyrzucenia z pracy, a przed rokiem 1956 – do długoletniego więzienia, lub nawet kuli w potylicę.

Nimbem całkowitej niepamięci spowito tych, którzy w połowie lat 40. i później nie mogli się pogodzić z nowymi sowieckimi porządkami w kraju, który niepodległy był tylko formalnie. Ich ciała pod osłoną nocy chowano na Łączce, gdzie na zawsze mieli spocząć w rowach, które następnie kryto chodnikami. Zarezerwowano dla nich jedną tylko nazwę: ”bandyci”, próbując tym samym odebrać im resztki godności. Dlatego dziś nie powinno dziwić, że w kwestii pamięci o polskim powojennym podziemiu antykomunistycznym w III RP wajha odbiła całkowicie w drugą stronę. Efektem tego procesu stał się kult tzw. żołnierzy wyklętych, który coraz mniej ma wspólnego z rzetelną wiedzą historyczną, a więcej z historyczną mitologią.

Całkowitym milczeniem pomijano też rzeczywistą działalność partyzantki komunistycznej podczas II wojny światowej – Gwardii Ludowej i Armii Ludowej. Kreowano ją na herosów, podkreślano jej walkę z niemieckim okupantem, ale zupełnie zbywano milczeniem to, że zwalczała inne organizacje podziemne – w tym AK. Jak i i to, że jej walka w nikłym stopniu służyła polskiej racji stanu, która wyrażała się w postulacie stworzenia państwa niepodległego, a nie zwasalizowanego względem ZSRR.

O powstańcach warszawskich ”przypomniano” sobie dopiero na fali odwilży 1956 r. Ale pamięć o sierpniowym zrywie 1944 r. została precyzyjnie przesiana przez ideologiczne sito. Wolno było pamiętać o bohaterskich bojowcach i dzielnej ludności cywilnej, ale kierownictwu AK wymyślano od najgorszych. Całkowicie – również w podręcznikach – przekłamano sprawę stosunku Stalina do powstania. Przede wszystkim tego, że przez świadome zaniechanie pomocy walczącej stolicy stał się jednym z jej katów. Mitologizowano również rzekomą ”niemoc” gen. Berlinga, który ”nie mógł” udzielić wsparcia powstańcom. W rzeczywistości był posłusznym wykonawcą poleceń płynących z Moskwy, która oczekiwała, że w Warszawie wykrwawi się kwiat polskich niepodległościowców.

Inną sprawą, o której milczały podręczniki – zresztą nie tylko w PRL – była kwestia hekatomby ludności polskiej na Wołyniu. Wyjaśnienie tego ”niedopatrzenia” było dość oczywiste. W bloku wschodnim pomiędzy członkami ”socjalistycznej rodziny” mogła istnieć jedynie przyjaźń. Wszelkie antagonizmy przykrywano ideologiczną czapą. Uniemożliwiało to nie tylko dotarcie do historycznej prawdy o tych wydarzeniach, ale również konserwowało polsko-ukraińskie uprzedzenia i niweczyło jakiekolwiek szanse na uruchomienie procesu pojednania.

Czerwona lampka

To tylko wybrane przykłady, możnaby tak wymieniać w nieskończoność. Natomiast casus PRL doskonale pokazuje, co się dzieje z prawdą historyczną, gdy zostaje poddana politycznej presji. Ulega erozji i staje się narzędziem wpajania określonej przez władzę wizji świata, poglądów i wartości. Byłbym daleki od stawiania znaku równości pomiędzy manipulacjami, jakich dopuszczała się na historii PZPR, a ”reinterpretacjami”, którymi raczy nas rządząca obecnie partia. Nie ta skala, nie te okoliczności, wreszcie – nie te środki i realia polityczne.

Ale gdzieś z tyłu głowy zapala mi się czerwona lampka, gdy widzę, jak na najważniejszą postać ”Solidarności” kreuje się Lecha Kaczyńskiego, przy jednoczesnym publicznym sekowaniu Wałęsy. I coraz bardziej się niepokoję, gdy ”zdrajcom” z Okrągłego Stołu, którzy ”dogadali się z komuną”, przeciwstawia się ”niezłomnych antykomunistów” z organizacji Wolność i Niezawisłość czy Narodowych Sił Zbrojnych. To wszystko nie ma nic wspólnego z rzeczywistą historią, za to bardzo wiele z bieżącym interesem politycznym.

Robert Jurszo, Wirtualna Polska

~bardzo stary (17:23)
Polska zawdzięcza odrodzenie – jako państwo – I Wojnie Światowej – to jest – klęsce trzech państw rozbiorowych. Było to wyjątkowo szczęśliwe zdarzenie. Natomiast polityka i działalność Polski jako państwa niepodległego w latach 20 – tych ubiegłego wieku składała się z błędów, głupoty i arogancji, które tylko „cudem” nie doprowadziło do likwidacji państwa. Inne opowieści na ten temat są tylko biciem politycznej piany w interesie tej – czy innej formacji politycznej……. A tak na marginesie – obecnie po ponownym odzyskaniu niepodległości – prostactwo, głupota i arogancja w polityce powróciły……

~Ruppert 1 godzinę i 18 minut temu
Brawo – masz rację w 100%…. też jestem bardzo stary i potwierdzam w całej rozciągłości Twoja opinię.

~Longin Wielki (15:01)
Tak jak wtedy ci sami ludzie dalej manipuluja historia tylko teraz dla innych sponsorów czy jak ktoś woli dla innych celow

~student 1 godzinę i 26 minut temu
Kto może zagwarantować, że historia obecnie pisana nie pomija pewnych niewygodnych faktów i nie zawiera kłamstw?

~zen 1 godzinę i 27 minut temu
podzielam ostatnie zdania autora. historia jest według tych którzy stoją przy korycie.

~takisobie 1 godzinę i 39 minut temu
Historia jest tworzona pod potrzeby rządzących. Również obecnie.

~pinokio 1 godzinę i 40 minut temu
każdy pisze taką „prawdę” jaka mu pasuje!! / i to jest tragedia Polaków/!

~Ealdon (10:49)
Historię zawsze piszą zwyciezcy.

~ENDEK 1 godzinę i 41 minut temu
Robert Jurszo NAPISAŁ CO MU CHYBA KAZANO ALE CZY MADRZE TO JA NIE WIEM PODAŁ KILKA PRZYKŁADÓW NA KTÓRYCH OPIERA SIĘ OFICJALNA PROPAGANDA DLACZEGO NIE MÓWI ŻE PARTIA BOLSZEWIDZKA FINANSOWANA BYŁA Z PIENIĘDZY ZACHODNICH BANKIERÓW PO TO BY OBALIĆ CARA….DLACZEGO NIE MÓWI PRAWDY PISAŁ PISAŁ I NIC NIE NAPISAŁ A MÓWI ŻE INNI KŁAMIĄ A ON CO PRAWDE MÓWI JA WATPIĘ

~aQQ 1 godzinę i 42 minuty temu
A jaką ja mam gwarancję, że pisana przez IPN i dzisiejszych historyków jest PRAWDZIWA I NIEZAFAŁSZOWANA ? Wszak historycy ZAWSZE piszą historię NA ZAMÓWIENIA AKTUALNEJ WŁADZY. Coś takiego jak „historia obiektywna” NIE MA RACJI BYTU ! NIGDZIE NA ŚWIECIE.

~Lam (11:44)
Dziwny tekst. Niby wytyka Pan zakłamanie historii w stalinowskiej Polsce, a sam Pan mija się z prawdą. Po pierwsze pomoc dla powstania warszawskiego była wstrzymana i przez Stalina i przez aliantów. Przez Stalina- bo nie miał w tym żadnego interesu, a w dodatku jego front był w tym czasie bardzo wyczerpany. Przez aliantów, bo Stalin zamknął dla ich samolotów z pomocą lotniska (to oficjalnie), ale rzeczywistym powodem był brak zaufania do polskiego rządu na uchodźstwie spowodowany brakiem uzgodnień dotyczących między innymi wybuchu powstania. Należy podkreślić, że w tym czasie alianci w tym ZSRR byli sprzymierzeni i dawno ustalili powojenny ład w Europie. Wszelkie niekoordynowane działania odbierali jako miejscową samowolkę i starali się nie angażować w takie awantury. To oczywiście tragiczne, ale takie były realia tamtego konfliktu. Rząd polski na uchodźstwie wykazał się skrajną niekompetencją i to było prawdziwym powodem traktowania Polski jako części przypadającej radzieckiej strefie wpływów. Na pochwałę natomiast zasługuje fakt zauważenia ,że nie wszyscy żołnierze „wyklęci” to ludzie godni wspomnienia i to, że zapala się Panu jakaś czerwona lampka.

~kacper 1 godzinę i 54 minuty temu
do Lam nie zwrociłeś uwagi, że obecnie dla wielu państw nasz rząd też nie jest wiarygodny i sytuacja może być podobna. W przypadku agresji na nasze Państwo też nie będziemy mogli na nikogo liczyć.

~prowokacja – po co foto Jarka? 55 minut temu
pytanie: po co daliście foto Jarosława Kaczyńskiego, skoro w artykule nie ma o nim wzmianki? I teraz poczytajcie sobie komentarze czytelników krytykujących Jarka – czy chodziło wam o prowokację zeby okłamywanie historii (bo o tym jest artykuł) zwalać na Kaczyńskiego?

~ciekawy 1 godzinę i 46 minut temu
zdjecie jarosława kaczynskiego-wnuka zbrodniarzy z nkwd….i cos o falszowaniu historii…autor chce wyjasnic dzieje rodu kaczynskich….czy falszowac?….gebels tez twierdzil,ze ….kłamstwo powtarzane staje sie prawdą,,,,

~Sweeney Todd 1 godzinę i 49 minut temu
A wiecie że Bolek skończył jedynie szkołę specjalną? Prawdziwy człowiek z lasu. Jego poziom wiedzy jest taki jaki przewidział Himmler: liczyć do 100, umieć się podpisać i wiedzieć że komuniści to jedyna władza jaka ma prawo rządzić w Polsce. Tym naukom jest wierny do dzisiaj.

~RZM (14:52)
Panie redaktorze. Czytając Pana reportaże odnoszę wrażenie, że jest Pan dzieckiem obecnej polityki nienawiści i prawie wszystko co Pan opisuje jest bardzo jednostronne. Ukierunkowane na nienawiść do Rosji i jej polityki natomiast wszystko co wywodzi się z USA jest cacy. Każdy chyba się zgodzi, że z Rosją nigdy nam nie było po drodze. Ale też każdy wie, że USA zawsze miała nas w siedzeniu jeżeli na do czegoś nie potrzebowała. Jeżeli się zaś tyczy obecnego tu artykułu, to jest on również bardzo zakłamany, pełen jednostronnych wniosków i przykładów. Powinien Pan wiedzieć, że historię zawsze piszą zwycięzcy. A w tamtym czasie zwycięzcami był ZSRR. I to oni nami wówczas rządzili. Gdyby Europa zachodnia nas nie zdradziła. Bo tak to trzeba nazwać dosłownie, to w Polsce sprawy potoczyły by się inaczej. Powinien Pan w tym również wiedzieć, że właśnie w latach 50 do których Pan tak chętnie w tym artykule nawiązuje w każdym resorcie siedział polityczny przedstawiciel ZSRR i pilnował aby wszystko było przedstawiane zgodnie i punktem widzenia ZSRR. A kto dzisiaj pisze historię, że zapomina umieścić w niej Pana Wałęsy w szeregach „Solidarności”? i Nie jest tu ważne kim był naprawdę. Ważne jest, że był. A wie Pan, Panie redaktorze jak wygląda historia II wojny światowej w Anglii. W ich podręcznikach to oni wygrali wojnę i tylko dzięki ich zaangażowaniu udało się pokonać Niemców. W ich historii to oni rozszyfrowali Enigmę. A o Polakach nawet słowa. Przykładów Pańskiej nienawistnej jednostronności mógłbym przedstawić więcej ale szkoda mi czasu i brak miejsca. Dla mnie jesteś Pan żałosnym arogantem a nie obiektywnym redaktorem.

~a (15:02)
RZM7 no ty jesteś wychowany w miłości do bliźniego.

~RZM (15:57)
No cóż wychowałem się i dorastałem w czasach PRL-u, więc na pewno jestem zerem i powinno się mnie utylizować zgodnie z polityką PiS.

~bez nicka (16:37)
Wielka racja RZM. Przymierzałem się coś takiego napisać, ale to co odczytałem było z pewnością lepsze od tego co bym „sklecił”. Pozdrawiam i się cieszę, że nie jest nas tyko „dwóch”.

~jki (17:28)
Solidarnosc, byly 2 a Walesa jest produktem sluzb, I tak trzeba pisac, Zostal wypromowany przez sluzby i dla nich pracowal dla ich korzysci kosztem Narodu Polskiego zdradzonych polskich robotnikow,

~POLAk1111111111111111 (16:26)
Z całym szacunkiem dla SOLIDARNOŚCI ale L.Wałęsa przywieziony motorówką MW do Stoczni Gdańskiej i będący TW Bolkiem nie może być uważany za ikonę niepodległej Polski-to chore!!!

~Józek 53 minuty temu
A jak jest prawda o latach „Solidarności”?

~marco 752 (18:05)
Każda władza kreuje swoją wizję historii i swoich bohaterów , teraz mamy żołnierzy wyklętych a na dalszy tor spychamy żołnierzy których szlak bojowy prowadził z najdalszych regionów ZSRR do Berlina . Tak było jest i będzie .

~Jacek (13:47)
A czy ktos zwrocil uwage na prosty fakt ze wszystkie podreczniki historii pisane sa przez zydow? Nawet jezeli oficjalnym autorem nie jest zyd, to cytaty w ksiazkach brane sa z innych zydowskich ksiazek i tak dalej. Systematycznie powielane klamstwo staje sie jak wiemy po czasie faktem historycznym. Tak jest ze zydowscy autorzy zdominowali polskie podreczniki i w ten sposob ksztaltowali przez dziesieciolecia nasza wizje historyczna jak tez i naszych dzieci. Czy ktos widzial w jakims podreczniku jedno zle slowo na temat zyda? O zydach pisze sie tylko dobrze bo to oni sami o sobie pisza. W tej chwili juz bardzo ciezko oddzielic prawde historyczna od czystej blagi. Za 50 lat pewnie bedziemy sie uczyc o dzielnych partyzantach zydowskich walczacych z okupantem i kazdy uzna to za oczywisty fakt.

~kosmitka (18:05)
czytam czytam i wychodzi mi jeden wielki bełkot, w latach 70-dziesiątych uczyli w komunistycznych szkołach POLSCY nauczyciele i uczyli młodzież prawdziwej historii, choć na kartach podręczników treści tej nie było. Nikt – przynajmniej z osób które znam – nie poleciał z tymi informacjami do komitetu, ale uświadamialiśmy dalej swoich bliskich i przyjaciół. Nie wiem czy byłam w nielicznym gronie szczęśliwców, ale myślę że takich nauczycieli uczących prawdziwej historii było więcej. Więc nie lansujcie się mówiąc, że za komuny to był jeden ciemnogród – Polacy to mądry naród.

~akw (15:17)
Jak manipulować historią, pokazuje cała „tfurczość” red. Jurszo na tym portalu. Wstydziłbyś się tych Sorosowskich srebrników, beznadziejny propagandysto.

~Gringo (15:42)
Artykul jest naprawde dobry ale w wp.pl nie moze byc pozytywnego artykulu o patriotyzmie bez zaatakowania PIS i Kaczynskigo. W Polsce widzialem Walese kolo huty Warszawa ok 1989/90. Byl bohaterem dla mnie i wielu. Jak zostal Prezydentem , niestety wszystkie jego dzialania polegaly na ochronie elity PRL…juz jako student PW podejrzewalem i moi koledzy z rozmow iz Walesa byl konfidentem SB. Coz teraz tez Walesa potwierdza iz Polska nie jest dla niego Kochana ojczyzna a raczej „dojna krowka kolesi”. Jest niestetety liberalem europejskim i idealom „Europejskiej poprawnosci ” sluzy a nie Polsce.

~haha (15:40)
zapewne uważacie,że historia jest niezmienna lub jak raz została napisana to nie można jej ruszać ale niestety cały czas pojawiają się nowe wątki i fakty i to się w niej ujmuje zamiast żyć w zakłamaniu. po to się prowadzi prace archeologiczne, bada historię żeby znać prawdę. pewnie wielu z was i autorem tego zmanipulowanego artykułu na czele nie wie,że jeszcze bardzo dużo faktów wypłynie kiedy zostaną odtajnione archiwa w różnych krajach, bo niestety została nałożona klauzula tajności na wiele ważnych wątków dotyczących II wojny światowej. wałęsa wszystkich oszukał (mnie też), bo w tamtym okresie tyle tylko mieliśmy wiedzieć na jego temat!

~oj, (15:39)
Tak Panie Jurszo, ma Pan rację z tym zakłamywaniem historii. Tylko nie dodał Pan, że z historii niczego się nie uczymy. Nadal mamy bohaterów według aktualnych, mniej czy więcej, nawiedzonych interpretatorów i politycznie poprawnych „świętych racji”. Nawet Pana artykuł jest tylko elementem „wariacji” na temat historii Polski. Jest oczywistym, szczególnie wśród Polaków, że odreagowanie na jedne „święte racje” powoduje wygłaszanie następnych, którym przypisuje się wyższy poziom „świętości”. A jeszcze jak do tego włączy się aparat „speców od świętości i jej zawiłości” to mamy taki młyn w interpretacji historii, że pozostaje nam tylko … iść na piwo i czekać aż się to jakoś „uleży”. Interpretatorzy instytucjonalni historii mają swoje igrzyska a koszty i tak poniesie społeczeństwo, czyli nikt bo taka jest jego wartość ze względu, że jest albo „gorszego sortu”, albo „przypadkowe” i ma jedynie prawo głosu przy urnie, pod warunkiem, że glosuje tak jak chce aktualnie „uznane” samozwańcze „sumienie narodu”.

~PB (15:30)
„Z ziemi Wolskiej do Polski” czy Jarosław nakaże zmianę treści hymnu na jego jedyną słuszną wersję?

~uni (15:29)
nasza terazniejsza historia to SMOLENSK i ekshumacje krolow …….

~Enmerkar (14:37)
Panie Robercie, nie jestem ekspertem, ale wydaje mi się, że trochę Pan przesadza z zakłamywaniem historii w czasach PRLu. TAK, była zakłamywana, to oczywiste. Tak, wyolbrzymiano „przyjazną” rolę ZSRR, nie mówiono o ataku na Polskę w 1939, nie mówiono o Katyniu itd. (zwłaszcza do lat ’50). Ale mówiono o AK, o Powstaniu Warszawskim itd. Teraz historia jest przekłamywana moim zdaniem dużo bardziej, niż w PRLu (od lat ’60). ogromny udział w tym mają nie tylko upośledzeni politycy, ale również dziennikarze. To bardzo cenne, że chociaż Pan odważył się o tym publicznie napisać. 99% dziennikarskich publikacji na ten temat to powielanie kłamstw, indoktrynacja gorsza niż 40 lat temu.

~Kanis (14:55)
Już wkrótce ”odkłamią” całą historię. Dowiemy się bowiem, że pod Grunwaldem szwadrony ”Solidarności” pokonały komunistyczne hordy Jaruzelskiego wspierane przez bolszewickie wraże oddziały. A Krzyżacki Zakon Chrystusowy ( obecnie Niemcy) udzielał pomocy rannym, poszkodowanym i wystraszonym kierując się zasadami solidarności Unii Europejskiej. IPN wyjaśnia kto faktycznie kierował wojskami polskimi w tej wiekopomnej bitwie, bo obecnie jest to kwestia sporna z uwagi na odnalezione po śmierci Jaruzelskiego tajne materiały historyczne pod kryptonimem ” Bolek”. Dowiemy się także iż NATO – jako wojskowy pakt obronny powstało w 1949 roku w odpowiedzi na agresywny militarnie bolszewicki pomiot zwany Układem Warszawskim podpisany w 1955 r. mający za zadanie siłowe krzewienie komunistycznej demokracji w sposób permanentny i tworzenie azjatycko-europejskiej Unii Bis. Dowiemy się także iż Konstytucja z 3 maja 1791 r. funkcjonująca do dzisiaj (informacja od znanego autorytetu Ryszarda Petru), jest wiekopomnym dziełem światłej solidarności strzeżonym przez Trybunał Konstytucyjny przy którym manipulować nie wolno żadnej władzy. A mówiąc poważnie historię oczywiście trzeba odkłamywać a nie zakłamywać po nowemu. Dziadek kiedyś mawiał:”Prawda jest najważniejsza! Pamiętaj! Najważniejsza! Jak się nauczysz ją umiejętnie fałszować wszystko ci będzie w życiu wychodziło!” Jak widać owa maksyma życiowa funkcjonuje na wielu poziomach społecznej propagandy, także na poziomie historycznym.

6 thoughts on “379 Robert Jurszo. O czym nie pisano w podręcznikach do historii w PRL, czyli o prawdziwej prawdziwości każdej prawdy najprawdziwszej

  1. http://wpolityce.pl/media/317860-media-oskarzyly-pis-ze-wyrzucil-walese-z-podstawy-programowej-okazuje-sie-ze-za-rzadu-po-psl-tez-go-w-niej-nie-bylo

    Media oskarżyły PiS, że wyrzucił Wałęsę z podstawy programowej. Okazuje się, że za rządu PO-PSL też go w niej nie było

    opublikowano: przedwczoraj · aktualizacja: przedwczoraj


    fot. TVP Info/wPolityce.pl

    W piątek rano na portalu gazeta.pl ukazał się tekst,w którym czytelnicy byli informowani, że PiS usunął Lecha Wałęsę z podstawy programowej. Alarmowano, że nazwisko przywódcy „Solidarności” nie pojawia się w projekcie podstawy nauczania historii w szkole podstawowej. Podobne teksty ukazały się na innych portalach internetowych i w mediach społecznościowych. Po południu na stronie wyborcza.pl pojawił się artykuł, w którym można było przeczytać, że PiS nie usunął Wałęsy z podstawy programowej, bo w poprzedniej, zatwierdzonej przez rząd PO-PSL.

    Sensacyjne tytuły o pomijaniu Lecha Wałęsy w nowej podstawie programowej to niestety kolejna w ostatnich tygodniach edukacyjna postprawda — pisze Justyna Suchecka na stronie wyborcza.pl.

    Ale nie można mówić o wykreślaniu Wałęsy z historii w szkole, bo w poprzedniej wersji podstawy programowej (została przyjęta za rządów koalicji PO-PSL) legendarny przywódca „Solidarności” również nie był wymieniony z nazwiska. Ani w szkole podstawowej, gdzie uczeń „opisuje powstanie i działania ‘Solidarności’, używając określeń: strajk, walka bez przemocy, stan wojenny, Okrągły Stół”. Ani w starszych klasach, gdzie znajdujemy punkt „Polska w latach 1980-1989” – wskazuje autorka.

    Warto wspomnieć, że już w czwartej klasie szkoły podstawowej uczniowie poznają historię żołnierza podziemia i ochotnika do Auschwitz rotmistrza Witolda Pileckiego.

    Znamy założenia nowej podstawy programowej! MEN publikuje dwa projekty do prekonsultacji. Sprawdź szczegóły reformy edukacji


    fot. wPolityce.pl

    wyborcza.pl/gazeta.pl/ems

    autor: Kronika kłamliwej histerii

    historyk 195.41.29.*
    Walesa wyrzucony na smietnik historii. Teraz idzie protestowc z SB-kami, ktorzy wzieli go do pomocy, zeby przejac wladze w Polsce. Prawdziwi opzycjonisci leza na cmentarzu a Bolek sie z nich smieje.

    Polakzwyczajny 91.89.114.*
    Teraz wyłania się obraz że uratował nas od komuny bo to komuniści,łagodnie chcieli przejść do kapitalizmu,mając jego na smyczy,to właśnie zrobili,zbili majątki na koszt Polski i Polaków i się śmieją

    I 91.205.90.*
    Głębia i nowatorstwo myśli… Tylko w programie studiów najwyższych…

    Edukacja to sztuka używania wi 46.112.199.*
    edzy o istocie człowieka i o naturze otaczającego świata, by tworzyć dobro dla człowieka czyli kulturę – środowisko wzrastania w człowieczeństwie. Krętacz, zdrajca, nie tworzy tak rozumianej kultury

    cesiek 83.5.96.*
    Maja o kapusiu uczyc i sikaczu do chrzcielnicy ? W sam raz edukacja na lewaka. W USA od pucybuta do milionera, u nas od ladowacza akumulatora do prezydenta,przez okragly stolik po majateczek.

    yanky 94.254.133.*
    a dlaczego lotnisko w Gdańsku nosi imię i nazwisko tego zdrajcy i kapusia? …. i naprawdę to mi bardzo przeszkadza

    Nina 83.30.108.*
    Wprowadzić do programu nauczania, że Wałęsa to był donosiciel i zdradził swoich kolegów. Żaden bohater tylko przyjaciel komunistów. Rodzice mądrzy sami musieli dzieciom tłumaczyć jego świństwa.

    krytyczneoczko@krytyczneoczko
    do yerp – abyś się nie zdziwił, jak PiS pójdzie w niebyt. Pożyjemy, zobaczymy, a Wałęsę należy upamiętnić jako Bolka.

    ,,,, 178.183.130.*
    gnidy oskarza PIS i Kaczynskiego o to ze zimy sa bez sniegu lub ze sniegiem w zaleznosci od aury Co za swłocz antyPOlska co za robale oblesne Zdetronizowali ich od koryt i jazgocza wieprze niedomyte

    szewc 188.61.252.*
    Legendarny czy tylko zalegendowany? Jak już tylko poznamy wyniki ekspertyzy grafologicznej to będzie można go w odpowiednim świetle w tej stopie usadowić.

    ludwik 83.22.57.*
    Bolek to agent upasiony na przelanej krwi stoczniowców, mały złodziejaszek i cwaniaczek wysysający do dzisiaj każdego kto mu zaufa. Nawet Kiszczak nazwał go żulikiem.

    Polubienie

    • O prawdzie i edukacji, za nieswoje pieniądze…

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/bandera-i-ja-banderowska-propaganda-w-polskiej-szkole-dla-ukraincow-foto-video


      Fot. youtube.com

      „Bandera i Ja”. Banderowska propaganda w polskiej szkole dla Ukraińców [+FOTO / +VIDEO]

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 23 wrzesnia 2016 o godz. 11:11:37

      W bibliotece Zespołu Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Bartoszycach – polskiej placówki oświatowej nadzorowanej przez polskie instytucje i finansowanej z polskiego budżetu – propaguje się banderyzm, UPA, a nawet samego Stepana Banderę.

      Zespół Szkół z Ukraińskim Językiem Nauczania w Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie), popularnie nazywany „szkołą ukraińską”. Państwowa placówka, finansowana ze środków publicznych, w której uczy się ponad setka dzieci m.in. pochodzących z rodzin ukraińskich. Jak każda szkoła posiada bibliotekę – głównie na potrzeby uczniów. Nie każda jednak ma w swoich zbiorach publikacje gloryfikacje banderyzm, UPA i samego Stepana Banderę. Taką, jak książki „Stepan Bandera i Ja” oraz „Sotnik >Burłaka<”.

      „Stepan Bandera i Ja”

      Książka „Stepan Bandera i Ja” trafiła do biblioteki szkoły w Bartoszycach wiosną br. w ramach pakietu, w skład którego wchodziły inne publikacje z tej serii (m.in. Taras Szewczenko i Ja, Iwan Mazepa i Ja). Natrafił tam na nią dziennikarz Tomasz Maciejczuk, który zdobył materiały dotyczące banderowskich materiałów propagandowych z tej szkoły.

      W książce Bandera przedstawiony jest jako „symbol ukraińskiego patriotyzmu”. Poruszono w niej m.in. wątek postawienia go przed polskim sądem – pokazując go jako mężnego ukraińskiego patriotę, znoszącego ciężkie przesłuchania oraz „fizyczne i psychiczne męki” z rąk polskich „katów”. Odnosząc się do procesu warszawskiego, w efekcie którego lider OUN, oskarżony ws. zamachu na ministra Pierackiego, został skazany na karę śmierci (później zamienioną na dożywotnie więzienie) napisano, że poprzez publikowanie w prasie mów oskarżonych „polska władza starała się pokazać się przed światem zachodnim jako państwo demokratyczne”. Zaznaczając, że w ten sposób zarazem „informowała świat o ukraińskim narodzie”. Tekst wyraźnie sugeruje również, że Stepan Bandera nie miał żadnego związku z faszyzmem – podkreślając, że w czasie II wojny światowej przebywał on w niemieckim obozie koncentracyjnym. Książka zawiera także szereg symboli banderowskich, a także pełny tekst „dekalogu ukraińskiego nacjonalisty”.

      Zbrodniarz bohaterem

      To jednak nie jedyna publikacja tego rodzaju dostępna dla dzieci ze szkoły w Bartoszycach. Znajduje się tam także pierwsza książka z serii „Bohater UPA” pt. „Sotnik Burłaka”, poświecona dowódcy jednej z sotni UPA, Wołodymyrowi Szczygielskiemu.

      Sotnia dowodzona przez „Burłakę” 6 sierpnia 1944 r. zamordowała 42 Polaków w Baligrodzie. Zbrodnia ta była częścią planowanego ludobójstwa na Polakach na obszarze Małopolski Wschodniej. Członkowie jego oddziału są również podejrzewani o zamordowanie grupy Polaków, których grób odnaleziono niedawno w Jaworniku Ruskim. Za przestępstwa popełnione na terenie Polski został skazany na karę śmierci.

      Głównym redaktorem tej książki był znany negacjonista wołyński i gloryfikator banderyzmu Wołodymyr Wiatrowycz, obecnie szef Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, który jest również autorem jednego z rozdziałów. Innym jest Bohdan Huk, którego ekspertyza jako biegłego doprowadziła do umorzenia postępowania ws. grupy Ukraińców, którzy sfotografowali się w przemyskiej galerii handlowej z flagą OUN-UPA, wykonując przy tym faszystowskie gesty. Duża część z nich posiadała Karty Polaka. Huk zasłynął jednak przede wszystkim ze swoich wypowiedzi, które pokazują, że jest on w istocie ukraińskim szowinistą, gloryfikatorem banderyzmu, oskarżającym Polski Rząd w Londynie o plany eksterminacji ludności ukraińskiej.

      „Dlaczego ukraińskie dzieci mają się wstydzić, że Bandera i Szuchewycz to ich bohaterowie?”

      Maciejczuk zarejestrował również rozmowę z dyrektorką szkoły, Lubomirą Tchórz. Podkreśla ona, że program szkoły jest ukierunkowany na kształtowanie dzieci w duchu patriotyzmu ukraińskiego. Zapewnia także, że dzieci wiedzą, że na hasło „Sława Ukrajini!” odpowiada się „Herojam Sława!”.

      Nieoficjalnie dyrektorka zaznaczyła, że wspomniane publikacje nie są w Polsce zabronione. Dyrektorka nie widzi problemu w tym, że w książce nt. „Burłaki” nie ma wzmianki o mordzie w Baligrodzie. Zapytana o Banderę odpowiedziała, że „każdy naród ma swoich bohaterów”.

      – My traktujemy Banderę jako człowieka, który niósł ideę wolności – wolności państwa, wolności obywateli Ukrainy. Dla nas to jest ważne – mówiła Tchórz zaznaczając, że podczas „tego co się działo na Wołyniu” Bandery tam nie było, ponieważ przebywał w obozie koncentracyjnym. – Nie można kogoś oskarżać za to, że kochał swoją ojczyznę – dodała, wymieniając w tym kontekście także dowódcę UPA i zbrodniarza, Romana Szuchewycza. Kwestię współpracy Bandery i Szuchewycza z hitlerowskimi Niemcami tłumaczyła zaś tym, że były to „trudne czasy”, a „sojuszników można mieć różnych, żeby być jak najszybciej wolnym państwem”.

      Przeczytaj: Ukraiński historyk opisuje luksusy Bandery w obozie Sachsenhausen

      Zobacz także: Historyk: Bandera dowodził rzezią Polaków z uwięzienia

      – Jeśli będzie nieumiejętnie prowadzona polityka informacyjna na temat historii, a szczególnie w mediach, gdzie osoby niekompetentne sieją propagandę, to może dojść do jakiegoś konfliktu – mówiła dyrektorka. Zapytana o kwestię rzezi wołyńskiej zaznacza, że każdy ma prawo do swojego państwa i Ukraińcy, tak jak Polacy, mieli prawo o nie walczyć. W kontekście filmu Wołyń uznała, że młodzieży należy wytłumaczyć, że przyczyną „tragedii” było „nie tylko to, że Polacy mieszkali na ukraińskich ziemiach”, ale też to, co działo się 100-200 lat wcześniej. Podkreśliła, że politycy nie powinni zajmować się tą sprawą i wyraźnie zaznaczyła, że w jej szkole uczniowie nie są agresywnie nastawieni do Polaków. – A co zrobią w polskich szkołach, jak będą kształtować patriotyzm, czy patriotyzm ma się budować tylko poprzez wychowywanie dzieci w nienawiści do innych – moim zdaniem nie tędy droga – mówiła Tchórz.

      Przeczytaj: Ukraiński historyk: Polska traktowała Ukrainę jak Francja Maghreb, a UPA to ukraińskie AK

      Zapytana, czy ukraińskie dzieci powinny wstydzić się tego, że dla nich bohaterami są Bandera i Szuchewycz odpowiedziała: – A dlaczego mają się wstydzić? Dlatego, że walczyliśmy o wolność?. Z kolei odpowiadając na pytanie o ludobójstwo na Wołyniu stwierdziła: -A ile było sytuacji Polsce, gdy też zabijano inne narodowości i nacje. I trudno się przyznawać do tego… To jest za słabo udokumentowane, żeby mówić o ludobójstwie.

      „Nie tylko Polacy ginęli na Wołyniu”

      Portal Kresy.pl skontaktował się z Lubomirą Tchórz. W rozmowie dyrektorka szkoły początkowo zaprzeczała, jakoby wspomniane książki znajdowały się w zbiorach biblioteki. Później przyznała, że mogły się tam znajdować, ale zapewniła, że nie były one ani używane ani wypożyczane przez uczniów. Jak oświadczyła, nie zostały one przez szkołę zakupione, ale przysłane przez którąś z ukraińskich delegacji. Lubomira Tchórz deklaruje także, że treści dotyczące UPA i jej podobne, nie są poruszane w rozmowach z dziećmi, ponieważ są one za małe, a ponadto szkodzą one pozytywnym stosunkom polsko-ukraińskim. Zapewnia, że dzieci są wychowywane w szacunku do innych. Odnosząc się do książki „Stepan Bandera i Ja” powiedziała, że jej ocena zależy od tego, jak pokazuje się w niej ukraiński patriotyzm. Zapytana o stosunek do sprawy w kontekście uchwały wołyńskiej Sejmu RP i planów penalizacji banderyzmu odpowiada: – Politykiem nie jestem i w politykę i propagandę polityczną się nie wtrącam. W znaczeniu kontrowersji czy jakiejś wrogości polityka mnie nie interesuje. Zaznacza przy tym, że w Polsce nie tworzy się żadnych antyukraińskich dokumentów.

      Jej zdaniem, posiadanie tego rodzaju publikacji absolutnie nie jest wyrazem jakichkolwiek postaw antypolskich ani propagowaniem banderyzmu. – Nie wychowujemy dzieci w duchu nienawiści, ani polityki antypolskiej – mówi Tchórz. Przyznaje jednak, że „być może” opisywane publikacje rzucają cień na te deklaracje.

      Odnosząc się do sprawy Wołynia zaznaczyła: „tam przecież też ginęli Ukraińcy, to była tragedia dla obu narodów, tam nie tylko Polacy zginęli”. Nie przyznała, że rzeź wołyńska była ludobójstwem. – Nie jestem historykiem ani politykiem, więc daleka jestem od tych spraw – dodaje. – Były to czasy tragiczne, trudne i z jednej i z drugiej strony to wszyscy wiemy. Nie odpowiadamy za to, co robili nasi przodkowie – powiedziała Kresom.pl Tchórz. Odnosząc się do obecnej polityki władz Ukrainy, gloryfikującej UPA, Banderę i Szuchewycza powtórzyła, że „każde państwo ma swoich bohaterów i tak formułuje sobie swój światopogląd”. Zaznacza, że szanuje poglądy innych i nie zamierza nikomu niczego narzucać.

      „Może jakiś egzemplarz ‘Mein Kampf” sprowadzą?”

      W rozmowie z Kresami.pl sytuację skomentował poseł Kukiz’15 i Endecji, Tomasz Rzymkowski. Jego zdaniem, mamy do czynienia ze skandalem:

      – To skandal. To, że te książki zostały przysłane za darmo np. z ukraińskiego IPN, i zostały umieszczone w księgozbiorze szkolnym świadczy o jakiejś kompletnej ignorancji władz szkoły czy tych, którzy do tego dopuścili. Te książki jawnie szkalują naród polski i zakłamują historię. Materiały te nie powinny się znaleźć w polskiej placówce oświatowej.

      – Nie wiem, czy tamtejsi bibliotekarze specjalizują się w ogóle w takich skandalicznych materiałach trącących systemami totalitarnymi. Niedawno zdjęto prawa autorskie rządu bawarskiego do „Mein Kampf” – może zamówią jakiś egzemplarz do tej szkoły? Ta sytuacja jest absurdalna. W bibliotece szkolnej powinny być lektury szkolne, książki przedmiotowe, a nie materiały czysto ideologiczne, które na siłę tworzą mit państwa ukraińskiego – dodaje poseł Kukiz’15.

      Rzymkowski podkreśla, że sytuacja ta pokazuje konieczność zmiany ustawy o IPN wprowadzającej penalizację propagowania ideologii banderowskiej w Polsce.

      – Oprócz zbrodni komunistycznych i nazistowskich ustawę trzeba uzupełnić o zbrodnie ukraińskich nacjonalistów i ukraińskich formacji kolaborujących z III Rzeszą. Stepan Bandera podpada pod dwie kategorie: to zbrodniarz i nacjonalista ukraiński, a równocześnie osoba, która firmowała kolaborację z III Rzeszą.

      Przeczytaj także:

      Kukiz’15: Podważanie zbrodni ludobójstwa na Wołyniu będzie karane – jest projekt ustawy

      Kukiz dla Kresów.pl: z propagowaniem banderyzmu w Polsce trzeba skończyć raz na zawsze

      Portal Kresy.pl skontaktował się w sprawie banderowskich publikacji z Kuratorium Oświaty w Olsztynie, a także z Ministerstwem Edukacji Narodowej. Do czasu publikacji artykułu instytucje te nie odpowiedziały jednak na nasze pytania i nie odniosły się do sprawy.

      [AKTUALIZACJA)

      Już po opublikowanIu artykułu, Warmińsko – Mazurski Kurator Oświaty odniósł się do sprawy banderowskich materiałów propagandowych z biblioteki szkolnej w Bartoszycach.

      Nagranie rozmowy z dyrektorką zostało zamieszone w sieci w programie ukraińskiego dziennikarza i blogera, Anatolija Szarija:

      Marek Trojan / Kresy.pl, współpraca Tomasz Maciejczuk

      Kojoto:
      Oto do czego prowadzi pobłażanie zbrodniarzom i tym co gloryfikują zbrodniarzy. Bezczelność tych szowinistów, wynika z faktu, że są bezkarni, a jeszcze dostają na swoją antypolską działalność różnego rodzaju dofinansowania. Wtedy ich placówki stają się atrakcyjne dla wielu rodziców bardziej niż normalne szkoły, które użerają się z problemami finansowymi. Dobrze wiemy, że PiSdzielcy nie mają zamiaru ukrócić tych praktyk.

      krok:
      To jest zwyczajne tchórzostwo PISu, strach przed ruskiem jest większy niż zdrowy rozsądek,niż Polska pamięć historyczna, niż chęć powiedzenia prawdy o Kresach, Polskich Kresach.

      kresmen:
      Ta pani dyrektor tej szkoły – odnoszę wrażenie że mocno zaangażowana jest w banderyzację dzieci ! Jej wypowiedzi są jednoznaczne – ona uważa bandytów i zbrodniarzy za bohaterów ! Boże – widzisz i nie grzmisz ? Gdzie kurator ?

      mop:
      W Polsce obecnie mamy 6mln ludzi cierpiących na choroby psychiczne, a w ostatnich wyborach na PIS głosowało 5 711 687 wyborców. Wnioski nasuwają się same,prawda !

      banderacwel:
      Nie jestem za PISdzielcami ale i nie za POmiotami a ty chyba do nich należysz

      jazmig:
      Jak z tego wynika, Polską rządzą banderowcy. Bezczelna baba, banderówa, za polskie pieniądze indoktrynuje ukraińskich uczniów na banderowców. Co robi kuratorium i MEN?

      UPAdlina:
      Ja pie*dolę!!… Nie do wiary, co się dzieje w polskim kraju!!!!!!!!!!!!!!!!!!!… To wszystko potwierdza, że w Polsce na polecenie uSSmańskich ku*ew są u władzy pro-nazi-banderowskie ścierwa zdradzieckie, a celem jest „pojednanie” Polaków i nazi-upadlińców w cieniu ich zbrodniarzy i ludobójców, aby stworzyć w ten sposób w Polsce społeczeństwo, które ich zaakceptuje i wspólnie ze swoimi katami i pod ich sztandarami pójdzie na wojnę z Rosją za interesy uSSmńskich zwyrodnialców!!…..To wszystko pasowałoby też do tego, co się dzieje w kwestii wpuszczania do Polski setek tysięcy (a może już ze 2 miliony) upadlińców !!… Możemy tylko mieć nadzieję, że pamięć Polaków o setkach tysięcy bestialsko zamordowanych przez upadlińców polskich kobiet i dzieci nie pozwoli naszemu narodowi na zaakceptowanie polityki „naszych” zdradzieckich marionetkowych władz!!… Musimy czekać, aż odsuniemy te nazi-banderowskie ku*wy od władzy w naszym kraju!!

      banderacwel:
      Ta qrwisko banderowskie za coś takiego od razu do pierdla powinna trafić pierdolone ścierwa UPAdlińskie już robią co chcą w naszym kraju za zgodą zajebanych PISdzielców

      baciar:
      trzeba niestety przejąc Polske w polskie rece inaczej byle łachudra jak wtym przypadku banderowskie ścierwa beda pluc na nas i nasze symbole i co najgorsze jeszcze każa byc tolerancyjnym normalnie nóż sie w kieszeni otwiera sam najgorsza jest bezradnośc i bezsilność

      tagore:
      Świetny kontrast Pani Dyrektor z poglądami Wiktora Poliszczuka ,którego rodzina związana była z OUN-M. Musi dojść do przesilenia , kierownictwo Związku Ukraińców w Polsce ściąga tą organizację w zaangażowanie polityczne w współpracy z neobanderocami z Ukrainy. tagore

      perun:
      Moim zdaniem ktoś, kto nie widzi niczego niestosownego w wynoszeniu na ołtarze zbrodniarzy, sam jest potencjalnym zbrodniarzem. Uważam, że taki człowiek ma wypaczoną moralność, skrzywione poczucie dobra i zła. W warunkach wojennych, takich jak w latach 40-tych dwudziestego wieku, ta dyrektorka wzywałaby swoich uczniów do mordowania Polaków lub innych narodowości, które uznałaby za wrogów Ukrainy i nazwałaby to walką o wolność. Wystarczy przecież nazwać mordowanie, gwałcenie i torturowanie walką o wolność i wówczas wszystko jest w porządku. Nie ma powodu do wstydu.

      krok:
      Zgadza się, wolnością, walką o niepodległość, nie można tłumaczyć bestialskiego mordowania dzieci i kobiet, niszczenia całych społeczności, bo takim tłumaczeniem i Trynkiewicz, by się wymigał od kary. Ukraińcy mają krew na rękach setek tysięcy bezbronnych Polaków, to nie walka o niepodległość, lecz zwyczajna zbrodnia, ludobójstwo na Polskim Narodzie. Dyrektorka powinna być piętnowana na każdym kroku, a nie dopuszczana do uczenia dzieci ideologii ukraińskich nazistów.

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/kuratorium-odpowiada-ws-banderowskiej-propagandy-w-polskiej-szkole-dla-ukraincow


      „Stepan Banderai Ja” – jedna z książek z biblioteki szkolnej w Bartoszycach. Fot. Kresy.pl / Tomasz Maciejczuk

      Kuratorium odpowiada ws. banderowskiej propagandy w polskiej szkole dla Ukraińców

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 23 wrzesnia 2016 o godz. 13:01:27

      Warmińsko – Mazurski Kurator Oświaty odniósł się do sprawy banderowskich materiałów propagandowych z biblioteki szkolnej w Bartoszycach, ujawnionej przez Kresy.pl.

      – Do Kuratorium nie wpłynęła żadna informacja na ten temat. Kuratorium nie wiedziało o pozyskaniu tych publikacji – informuje Kuratorium Oświaty w Olsztynie w odpowiedzi na pytanie, czy wiedziało ono o tym, że w bibliotece tzw. ukraińskiej szkoły w Bartoszycach znajdują się publikacje propagujące banderyzm.

      PRZECZYTAJ: „Bandera i Ja”. Banderowska propaganda w polskiej szkole dla Ukraińców [+FOTO / +VIDEO]

      – Kurator oświaty prowadzi nadzór pedagogiczny nad szkołami, kontroluje sposób realizowania podstawy programowej kształcenia ogólnego (dokument mówi o treściach, celach nauczania) oraz m.in. kierunków polityki oświatowej państwa. W tym roku jednym z nich jest Wychowanie do wartości. Ten kierunek łączy się mocno z edukacją historyczną – czytamy w oświadczeniu przesłanym naszej redakcji przez Barbarę Antczak, Dyrektora Wydziału Kształcenia, Wychowania i Opieki KO w Olsztynie.

      Kuratorium zapytane o to, czy znany jest mu stosunek dyrektorki szkoły, Pani Lubomiry Tchórz do kwestii ludobójstwa na Wołyniu odpowiada, że kurator nie posiada wiedzy na ten temat.

      – Warmińsko-Mazurski Kurator Oświaty odniesie się szczegółowo do przedstawionego problemu po zbadaniu sprawy – zapewnia dyrektor Antczak.

      Przeczytaj: Paweł Kukiz dla Kresów.pl: trzeba jak najszybciej spenalizować propagowanie banderyzmu i ekstremizm

      Kresy.pl

      Kojoto:
      Mam nadzieję, że w kuratorium jest na tyle dużo potomków Polaków ocalałych z Kresów, żeby zrobić z „dupy” tej szowinistycznej świni „jesień średniowiecza”.

      mop:
      Polskojęzyczne Żydzisko prezes PiS pod czarno-czerwonym sztandarem OUN-UPA wzniósł pozdrowienie „Sława Ukraini. Herojam sława!” PRZYPOMINAM CO TO ZA POZDROWIENIE! To zawołanie-pozdrowienie („Sława Ukraini. Herojam sława!”) banderowskich bojówkarzy. Po każdym zakończonym akcie mordu na bezbronnej ludności cywilnej Kresów taki właśnie okrzyk wznoszono. Jeśli prezes największej partii opozycyjnej nie wiedział co to za sztandar i co to za pozdrowienie, to powinien się dowiedzieć. Jeśli jednak wiedział, to niech nie przyznaje się do patriotyzmu. Taki okrzyk jest bowiem deptaniem pamięci polskich męczenników. NALEŻY ZAKAZAĆ działnośc Związku Ukraińców w Polsce, gdyż ta nacjonalistyczna szowinistyczna organizacja naucza w Polsce ukraińskie nazistowskie doktryny Bandery oraz Szuchewycza, zamieszkałych młodych UKRAICÓW w III RP. Ci młodzi ukraińcy zamieszkali w Polsce są HODOWANI na LUDOBUJCZYCH ANTY-polskich DOKTRYNACH ukraińskich NAZISTÓW jak Szuchewycza czy Bandery co jest SKANDALEM oraz NIE zgodne z polskim prawem, które zabrania nauczania nazizmu. Taka sytuacja jest możliwa, tylko dlatego, że Kaczyńscy, Tusk, Komorowski … czyli „polscy politycy” z piedestałów władzy „warszawki” dopuścili się ZDRADY ofiar RZEZI wołyńskiej, wspierając NAZISTÓW ukraińskich z „Prawego Sektora” i „Swobody” których celem było i jest ZŁAMANIE kręgosłupa moralnego Polaków. Zdrady Polskiej Racji Stanu dopuściły się ANTY-polskie partie-gangi malwersantów oraz złodziei z PO, PiS, SLD … itd. Ten akt zdrady POSIADA znaczenie historyczne oraz DRUZGOCĄCE dla Polski i Polaków. Posłuchajcie i KONIECZNIE obejżyjcie jak nacjonalista UKRAINSKI z polskim obywatelstwem Piotr Tyma zamieszkały w III RP, obecny prezes Związku Ukraińców w Polsce – BRONI spadkobierców oraz LUDOBUJCZĄ spuściznę ukraińskich UPA-wców morderców Szuchewycza i Bandery: http://youtu.be/crRYWwT9-wE W Polsce obecnie mamy 6mln ludzi cierpiących na choroby psychiczne, a w ostatnich wyborach na PIS głosowało 5 711 687 wyborców. Wnioski nasuwają się same,prawda ! https://i2.wp.com/wolna-polska.pl/wp-content/uploads/2015/05/a194.jpg

      kresmen:
      Miejsce BANDERÓWY – W BANDERALANDZIE ! Co za bezczelność i tupet tej kobiety !

      mop:
      Polskojęzyczne Żydzisko prezes PiS pod czarno-czerwonym sztandarem OUN-UPA wzniósł pozdrowienie „Sława Ukraini. Herojam sława!” PRZYPOMINAM CO TO ZA POZDROWIENIE! To zawołanie-pozdrowienie („Sława Ukraini. Herojam sława!”) banderowskich bojówkarzy. Po każdym zakończonym akcie mordu na bezbronnej ludności cywilnej Kresów taki właśnie okrzyk wznoszono. Jeśli prezes największej partii opozycyjnej nie wiedział co to za sztandar i co to za pozdrowienie, to powinien się dowiedzieć. Jeśli jednak wiedział, to niech nie przyznaje się do patriotyzmu. Taki okrzyk jest bowiem deptaniem pamięci polskich męczenników. NALEŻY ZAKAZAĆ działnośc Związku Ukraińców w Polsce, gdyż ta nacjonalistyczna szowinistyczna organizacja naucza w Polsce ukraińskie nazistowskie doktryny Bandery oraz Szuchewycza, zamieszkałych młodych UKRAICÓW w III RP. Ci młodzi ukraińcy zamieszkali w Polsce są HODOWANI na LUDOBUJCZYCH ANTY-polskich DOKTRYNACH ukraińskich NAZISTÓW jak Szuchewycza czy Bandery co jest SKANDALEM oraz NIE zgodne z polskim prawem, które zabrania nauczania nazizmu. Taka sytuacja jest możliwa, tylko dlatego, że Kaczyńscy, Tusk, Komorowski … czyli „polscy politycy” z piedestałów władzy „warszawki” dopuścili się ZDRADY ofiar RZEZI wołyńskiej, wspierając NAZISTÓW ukraińskich z „Prawego Sektora” i „Swobody” których celem było i jest ZŁAMANIE kręgosłupa moralnego Polaków. Zdrady Polskiej Racji Stanu dopuściły się ANTY-polskie partie-gangi malwersantów oraz złodziei z PO, PiS, SLD … itd. Ten akt zdrady POSIADA znaczenie historyczne oraz DRUZGOCĄCE dla Polski i Polaków. Posłuchajcie i KONIECZNIE obejżyjcie jak nacjonalista UKRAINSKI z polskim obywatelstwem Piotr Tyma zamieszkały w III RP, obecny prezes Związku Ukraińców w Polsce – BRONI spadkobierców oraz LUDOBUJCZĄ spuściznę ukraińskich UPA-wców morderców Szuchewycza i Bandery: http://youtu.be/crRYWwT9-wE W Polsce obecnie mamy 6mln ludzi cierpiących na choroby psychiczne, a w ostatnich wyborach na PIS głosowało 5 711 687 wyborców. Wnioski nasuwają się same,prawda ! https://i2.wp.com/wolna-polska.pl/wp-content/uploads/2015/05/a194.jpg

      UPAdlina:
      obciąć ku*wie banderowskiej włosy do glacy, oblać klejem i wytarzać sukę w pierzach!!………A potem pod sąd !!

      wj51:
      Kurator rżnie głupa, a banderowska swołocz robi co chce. Skandal.

      baciar:
      a kurator to kto za czyim przyzwoleniem i akceptacja wprowadzono ten propagandowy podrecznik jesli chce sie wprowadzic podreczniki musi byc akceptacja ministerstwa i kuratorium bez tego mozna nauczac poza lekcjami z takich podreczników

      zefir:
      Probanderowski dyr Wydz Kształcenia,Wychowania i Opieki Kuratorium Oświaty w Olsztynie-Barbara Antczak,oraz dyr szkoły w Bartoszycach,banderzyca Tchórz Lubomira,w każdym szanującym się państwie byłyby natychmiast dyscyplinarnie zdymisjonowane z wywaleniem na bruk ,na ich zbite banderpyski.Za brak państwowo lojalnego nadzoru pedagogicznego nad szkołami,oraz zabrak takiej lojalności w zakresie realizacji patriotycznych podstaw programowego kształcenia,w tym wychowania na wartościach różnych od bestialskich mordów na polskich niemowlakach,dzieciach dziewczynach,ciężarnych polskich matkach w wykonaniu OUN-UPA,kolaboramntów z SS-Galizien,pomocników hitleryzmowi z pomocniczej ukropolicji,jak również dzikiej hołoty,zbrodniczej i grabieżczej ukrodziczy.Te paniusie bandermamy ,o niczym nie wiedzą,pierwsze słyszą-robią z siebie głupów dla naiwnych.

      krok:
      „Misiewicze” pracujący w kuratoriach jak zwykle o niczym nie wiedzą, to po co siedzą na tych stanowiskach ? Antypolskość powinna być karana w tym kraju, a banderyzm wpisuje się w to jak żadna inna ideologia.

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/kukiz-dla-kresowpl-trzeba-jak-najszybciej-spenalizowac-propagowanie-banderyzmu-i-ekstremizm


      Ukraińcy z flagą UPA w Przemyślu. Zdjęcie ilustracyjne. Fot. facebook.com

      Paweł Kukiz dla Kresów.pl: trzeba jak najszybciej spenalizować propagowanie banderyzmu i ekstremizm

      Dodane przez Lipinski Opublikowano: Piątek, 23 wrzesnia 2016 o godz. 12:12:42

      – Trzeba jak najszybciej spenalizować te dwie sprawy: propagowanie banderyzmu i ekstremizm – mówi Kresom.pl Paweł Kukiz. Podkreśla, że poza penalizacją propagowania w Polsce ukraińskiego nacjonalizmu, należy zająć się zagrożeniem ze strony ekstremizmu: zarówno banderowskiego, jak i ślązakowskiego.

      – W Polsce w trybie natychmiastowym trzeba dołączyć do kodeksu karnego dwie rzecz. Pierwsza sprawa dotyczy naszej propozycji – penalizacji banderyzmu i propagowania symboliki banderowskiej, ukraińskiego nacjonalizmu. Należy to spenalizować na równie z komunizmem i faszyzmem – mówi w rozmowie z Kresami.pl Paweł Kukiz, odnosząc się do sytuacji z tzw. ukraińskiej szkoły w Bartoszycach w woj. warmińsko-mazurskim. Okazało się, że w tamtejszej bibliotece znajdują się materiały książkowe gloryfikujące banderyzm, UPA, a nawet samego Stepana Banderę.

      Przeczytaj: Kukiz dla Kresów.pl: z propagowaniem banderyzmu w Polsce trzeba skończyć raz na zawsze

      Przeczytaj także: Przemyśl: dochodzenie w sprawie ukraińskich studentów propagujących banderyzm zostaje wznowione [+FOTO]

      Paweł Kukiz zwraca też uwagę na drugą, bardzo istotną kwestię:

      W polskim prawie nie mamy spenalizowanego pojęcia ekstremizmu. Mamy terroryzm i tym podobne rzeczy, natomiast tego nie mamy. Takie rozwiązaniu zawarto w prawodawstwie brytyjskim. Chodzi o godzenie w pewne dobre obyczaje i zasady współżycia, tradycje czy interes narodowy – o zagrożenie, które powstaje na skutek kwestionowania pewnego naturalnego porządku demokratycznego, tworzonego przez wieki w danym kraju, mogącego być przykrywką dla potencjalnego terroryzmu. Należy stworzyć odpowiednią definicję tego pojęcia ekstremizmu, nad czym obecnie pracujemy, i ten ekstremizm spenalizować.

      Lider Kukiz’15 zaznacza, że problem dotyczy nie tylko kwestii propagowania banderyzmu i ukraińskiego nacjonalizmu:

      – Dotyczy to również np. działań RAŚ. One kwestionują porządek prawny czy administracyjny podział Polski w formie odśrodkowych tendencji autonomicznych, czy wręcz proniemieckich – tym samym są ekstremistyczne.

      Przeczytaj więcej:

      Lider Ruchu Autonomii Śląska w hitlerowskiej czapce

      Śląski sejmik wzywa do „zaniechania konfrontacyjnych wystąpień” wobec ślązakowców

      Śląsk, Ślązak, Ślązakowiec…

      Kukiz dostrzega również niebezpieczeństwo w tym, że w bibliotece szkolnej dostępne są takie książki, jak te z Bartoszyc.

      – Takie książki, ogólno dostępne w szkole, mogą w przyszłości doprowadzić np. do zakwestionowania wschodnich granic Polski, przynależności Przemyśla

      Zdaniem posła, wadliwość polskiego ustroju polega na bardzo ogólnikowej „konstytucji Kwaśniewskiego”, która „w zależności od tego kto ją interpretuje, takie ma brzmienie”.

      – Najczęściej niestety partie polityczne interpretują tę konstytucję pod kątem swoich interesów i bieżącej sytuacji. Stąd tak długo trwało przyjęcie uchwały o ludobójstwie wołyńskim. Dlatego trzeba jak najszybciej spenalizować te dwie sprawy: propagowanie banderyzmu i ekstremizm – zaznacza Kukiz.

      Czy sytuacja, do której doszło w szkole w Bartoszycach to efekt polityki PiS względem Ukrainy? – Nie wiem – odpowiada Kukiz. – Jakie są intencje PiSu zobaczymy wkrótce, czy będą chcieli penalizacji banderyzmu i ekstremizmu, czy nie. To będą wtedy jasne intencje – czy wrzucą to do „zamrażarki”, czy rozpocznie się debata nad tymi projektami.

      Przeczytaj także:

      Kukiz’15: Podważanie zbrodni ludobójstwa na Wołyniu będzie karane – jest projekt ustawy

      Kukiz dla Kresów.pl: z propagowaniem banderyzmu w Polsce trzeba skończyć raz na zawsze

      Kresy.pl / MT

      mop:
      Paweł Kukiz Śpiewa Na Majdanie Nowa Pieśń Dla Wolnej Ukrainy!

      UPAdlina:
      to prawda mop!!………Tylko w takim razie uważasz, że on teraz udaje anty-banderowca, czy też może przeszedł metamorfozę i zrozumiał swój błąd??

      mop:
      CZYM SKORUPKA NASIĄKNIE … KUKIZ: „Modlę się za Was codziennie, Bracia i Siostry na Majdanie. Modlę za Waszą Ojczyznę, za wolność, za zwycięstwo. Wiem, że Duch Święty jest z Wami. Bo czułem Go całym sobą, tam – przy 94 krzyżach pod Czarną Barykadą.” http://dorzeczy.pl/id,2512/Modle-sie-za-Ukraine.html ===== Po konflikcie z Piotrem Dudą, Kukiz rzuca wszystkie majdany i wiece związkowe, by związać się z dolnośląskimi baronami samorządowymi, wiecznymi działaczami „bezpartyjnymi”, którzy od 15 lat zaliczają kolejne komitety. Od tego miejsca zaczyna się kariera jeszcze nie istniejącego Ruchu Kukiza i samego marionetkowego przywódcy starej kliki. Za kasę uzyskaną dzięki stanowiskom w samorządach i spółkach miejskich ci sami wybrańcy lokalnego narodu ustawiają się na tych samych stołkach. Perpetuum mobile, prawda? http://kontrowersje.net/zacznijcie_si_mia_z_antysystemowego_kukiza_bo_za_chwil_b_dziecie_p_aka ===== Istnieją tacy śpiewacy, którzy wyśpiewają wszystko i na każdej scenie, podobnie jak śpiewak z „Misia”. Czas najwyższy koncert uniwersalnego artysty przerwać. – pisze bloger Matka Kurka http://www.fronda.pl/a/matka-kurka-kukiz-jest-jak-owsiak,52317.html CWANIAK,LAWIRANT itd EPIOLOG: W Polsce mamy 6mln ludzi cierpiących na choroby psychiczne, a w ostatnich wyborach na PIS głosowało 5 711 687 wyborców. Wnioski nasuwają się same,prawda ! Tylko dinozaury były głupsze od Polaków. Skoro jednak one wyginęły ileś tam milionów lat temu… http://mirek.neon24.pl/post/5653,jednak-polacy-sa-najglupsi-na-swiecie ==== GDZIE Z FORUM W TYM MIEJSCU RAPTEM ZNIKNĘLI CI WSZYSCY „NIBY PATRIOCI” ???

      mop:
      GDYBY W KNESEJMIE MIAŁ ZA SOBĄ SIŁĘ SPRAWCZĄ NA PEWNO BY TAK NIE PYSKOWAŁ!!! POZDRO UPAdlina.

      UPAdlina:
      Czas pokaże !!…….On się po tych wydarzeniach na majdanie tłumaczył, że nie wiedział wtedy, iż ten zamach stanu doprowadzi do odrodzenia banderyzmu!!………Na razie w knesejmie tylko jego ugrupowanie głośno krzyczy przeciw banderowskiej upadlinie, ale oczywiście masz rację, że co innego drzeć ryja będąc w opozycji bez realnej władzy, a co innego będąc u władzy!!………W sumie kwakadło też grzmiało z mównicy przed wyborami, że trzeba w końcu ludobójstwo na Wołyniu nazwać ludobójstwem, i co……….??……………Rzucili Polakom ochłap w postaci uchwały, aby zaraz potem na kolanach przepraszać za to banderowską nazi-upadlinę!!………Tak więc, pożyjemy zobaczymy !!…….I ja pozdrawiam mop !!

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/polski-sad-skazal-za-bannery-z-napisami-lwow-odzyskamy-banderowcow-ubijemy

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,spoleczenstwo?zobacz/lwowska-rada-obwodowa-powiadomila-msz-ukrainy-o-zakazie-wwiezienia-do-polski-banderowskiej-choragiewki

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,bezpieczenstwo-i-obrona?zobacz/ukraina-rosyjski-neonazista-podejrzany-o-probe-zamachu-na-biznesmena-sluzyl-w-pulku-azow-

      http://www.kresy.pl/wydarzenia,polityka?zobacz/jakubiak-kukiz15-nasza-polityka-wzgledem-litwy-i-ukrainy-musi-byc-symetryczna

      http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Antoni-Macierewicz-w-USA-czy-jest-mozliwe-ze-Rosja-tworzy-radykalny-islamski-terroryzm-i-dzihadyzm,wid,18522742,wiadomosc.html

      Polubienie

  2. http://wpolityce.pl/polityka/317958-symbol-filozofii-iii-rp-zakowski-twierdzi-ze-nie-wszyscy-jestesmy-rowni-wobec-prawa

    Symbol filozofii III RP. Żakowski twierdzi, że nie wszyscy jesteśmy równi wobec prawa


    fot. TVP Info/wPolityce.pl

    Nie przesądzam czy legenda Solidarności Józef Pinior jest winny zarzutów, jakie stawia mu CBA. Niemniej jednak reakcja na zatrzymanie byłego polityka lewicy jest znamienna i pokazuje, że nie o sprawiedliwość pewnym środowiskom chodzi.

    Oto Pinior wychodząc z sądu, który nie nakazał go tymczasowo aresztować bardzo prędko rozpoczął narracje męczennika padającego ofiarą kciuka wszechwładnego naczelnika Kaczyńskiego. Ba, nawet nie naczelnika, ale Nerona, który podpala Polskę „podpieprzoną” wcześniej Adamowi Michnikowi. Bez względu na to, że śledztwo CBA wobec Piniora rozpoczęło za rządów PO-PSL, najróżniejsze autorytety III RP nie mają żadnych oporów, by przypisywać jego problemy „rodzącemu się autorytaryzmowi”. Cóż, podejrzewam, że największym szczęściem dla opozycji byłaby jakaś ofiara w typie Blidy, ale z braku laku otoczą parasolem ochronnym każdego aresztowanego przez służby polityka ze swojego kręgu.

    Chciałbym by minister Zbigniew Ziobro rzeczywiście ujawnił część materiału dowodowego w sprawie Piniora. Inaczej czeka nas cyrk, jak w przypadku pamiętnego doktora G. ,który mimo wyniesienia na ołtarze przecież nie uniknął kary za część przewinień.

    Bardzo mnie jednak ucieszył wywiad jakiego telewizji WP.pl udzielił Jacek Żakowski. Czołowe pióro establishmentowych mediów szczerze i uczciwie wyłożył pogląd autorytetów III RP na to jak powinno wyglądać prawo w Polsce. Na stwierdzenie dziennikarki, że wszyscy jesteśmy równi wobec prawa, Żakowski odpowiedział:

    Nie, proszę pani, nieprawda. Tradycja europejskiej kultury jest taka, że jednych się wiesza, innych się rozstrzeliwuje ze względu na honory. Jednak jest coś takiego jak wdzięczność, jak uznanie, jak szacunek. I moim zdaniem takie skrajnie populistyczne patrzenie, „Wszyscy jesteśmy równie wobec prawa”, „Wszyscy mamy równe żołądki”, tak, jednym jednak bardziej ufamy i mamy powód to zaufanie okazywać, także aparat państwa, a innym nie.

    Czy jest to wprost przyznanie, że orwellowska maksyma o równych i równiejszych wobec prawa obowiązuje? Czy może jest to wprost przyznanie, że orwellowska maksyma o równych i równiejszych wobec prawa obowiązuje? Uwielbiam tak skonstruowane przez Jankesów pytanie. Idealnie ono podkreśla moc stawianych tez.

    **Jacek Żakowski zupełnie wprost nam mówi: tak, są równi i równiejsi. Oczywiście chodzi mu nie o samą karę, ale o sposób zatrzymania Piniora. Jednak trudno tego nie rozciągnąć szerzej. W końcu sposób zatrzymania przez służby, areszt tymczasowy- to wszystko jest częścią procedury, z której pewni ludzie mają być wyjęci.

    Pewni ludzie mają po prostu prawo robić więcej. Mają prawo, abstrahuję od sprawy Piniora, kraść, kłamać, robić najróżniejsze szwindle. Dlaczego? Bo „mają zasługi”.

    Kto ustala zaś arbitralnie, jakie zasługi są ważniejsze niż inne? Samozwańcze autorytety. Oto kwintesencja III RP! Oto kwintesencja systemu zbudowanego przez ojców chrzestnych Polski po 1989 roku, w której „pewnych ludzi miało się nie czytać”, jak mawiała jedna z ikon UD-ecji. Oto kwintesencja systemu, gdzie należy odpieprzyć się od generała i lśniących odbitym od Michnika światłem ustalonych przez „Familię” świeckich świętych.

    Ja taką wizję Polski odrzucam. Nie dlatego, że podzielam część diagnoz, które Jarosław Kaczyński postawił 25 lat temu, i konsekwentnie przekonywał do nich Polaków. Ja odrzucam tak paskudny system, bowiem nie ma on nic wspólnego z anglosaskim poczuciem sprawiedliwości. A ono polega na tym, że za kratki idą znani politycy, celebryci i podziwiani ludzie kultury oraz zwykli obywatele. I nie ważne czy mieli wielkie zasługi czy nie. Prawo ma być równe dla wszystkich. Piewcy rządów oligarchii tego nie podzielają. Mają prawo do innych poglądów. Niech do licha jednak nie nazywają się demokratami.

    autor: Łukasz Adamski

    jorguś 159.205.218.*
    Kiszczak i Michnik tak zdecydowali przy wódce że nie wszyscy są równi wobec prawa tzn.oni mogą kraść a Miernik za rzucenie tortem w przedstawiciela kasty sędziowskiej musi siedzieć w mamrze

    czarnowidz 89.65.130.*
    bo w teoretycznym państwie prawa niektórzy są z zasady święci: Jaruzelski, Bauman, Polański, Tusk, Rzepliński. I Michnik który zauważył że demokracja jest wtedy jak wszyscy łożą na jego organ.

    Jolka 5.172.255.*
    Orwellowskie równiejsze „świnie” III RP uważają, że stoją ponad prawem, ale bardzo się rozczarują.

    rtg 83.31.23.*
    Cały Żakowski! Wszystko jest względne ,tylko „autorytety” mają prawo oceniać co w danym momencie jest prawdą i dobrem.

    anty 89.77.240.*
    Można by się zastanowić: większe zaufanie, ok. Ale w razie nadużycia tego zaufania zwiększona kara. I opublikowana lista tych „zaufanych”, bo jak wpadną, będą przekonywać, że wcale nie byli zaufani

    DS 188.114.70.*
    Żakowski tak jak Lis, marnie kończy.

    lewakom Orwell jak drogwskaz 89.78.34.*
    wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre są równiejsze, a w 3RPO są najrówniejsze POlszewickie świnie.

    nil 93.105.179.*
    Czyli wszystko jasne , Żakowski broni złodziei ,malwersantów bo byli działaczami , ale prawo jest równe dla złodzieja i malwersanta i łapówkarza z etosu.

    ttt 83.29.161.*
    Brawo, Jacek ! Jeśli ktoś taki jak p.Adamski komentują Twoje słowa, to tylko się śmiać. Z niego i innych PISmaków 🙂

    Podlasiak 85.201.184.*
    do ttt 83.29.161. Ooo, to ty Lisienko – Hieno, czy może jąkkkała Aaaadaaś Szeechteerów ?

    Aurelia Siwa 213.5.212.*
    To jest typowe dla tych co uznali, że są lepsi. „Mało nas zostało, ale wystarczy, żeby głupimi Polaczkami rządzić.” To są słowa Marii Piękniewskiej, płk LWP w 1946 roku. Cytowała swoich ziomków.

    K7@kisiu7.58
    Żydek Żakowski odkrył to co wiedzą dzieci w przedszkolu . Koryto PO-kie odjechało a żołądek głód ściska to może by się doczołgać niezauważonym do PIS-kiego . Tam koszerniaczku Żakowski nie ma wiele, dla ciebie nie ma miejsca – musisz nadal ryć po śmietnikach jak do tej pory . Będzie dobrze, bo cały czas dajesz radę.

    Polubienie

  3. http://wpolityce.pl/polityka/318007-pomysl-dla-wyborczej-dlaczego-nie-wywiad-o-polityce-z-kazdym-podejrzanym-o-przestepstwo-po-kolei

    Pomysł dla „Wyborczej” – dlaczego nie wywiad o polityce z każdym podejrzanym o przestępstwo? Po kolei


    YT/TV Republika

    Od dawna głoszę tezę, że najlepszym sojusznikiem obecnej władzy (popełniającej rozmaite grzechy) jest obecna opozycja. Jej politycy, ale w jeszcze większym stopniu luminarze z jej „intelektualnego” (?) zaplecza”.

    Zerkam na niedzielną Lożę Prasową. Redaktor Mariusz Janicki z „Polityki” w zdrowym odruchu instynktu samozachowawczego zapewnia, że NIKT nie oczyszcza zawczasu Józefa Piniora. Tymczasem od kilku dni jego redakcyjny kolega Jacek Żakowski lansuje tezę, że Piniorowi więcej wolno, a młody funkcjonariusz, który go zatrzymuje winien mu jest wdzięczność.

    Wprawdzie Żakowski nie stawia kropki i nie tłumaczy precyzyjnie, jakie są prawne konsekwencje takiego podejścia do całej tej historii. Zrobił to za niego poniekąd sąd sugerując, że nie można aresztować „takich osób”, a nawet że mogą one liczyć na łagodniejsze wyroki.

    Żakowski zapewne nie rozumie, że przy okazji niszczy do końca mit solidarnościowej opozycji. Przynależność do niej nie jest przynależnością do nietykalnej kasty obdarzonej przywilejami, to co najwyżej swoiste szlachectwo zasług – wygasa, kiedy zasługi zmieniają się w swoje przeciwieństwo, choć oczywiście o przeszłości warto nadal pamiętać. Ludzie przecież się zmieniają.

    Niszczy ten mit także dlatego, że po stronie oponentów III RP i tak sporo jest ludzi, którzy już odesłali solidarnościowe tradycje do lamusa. Którzy kojarzą dziś przynależność do opozycji przedsierpniowej i do elit „Solidarności” głównie z dygnitarstwem i politycznymi błędami i zaniechaniami po 1989 roku. Ja się z taką postawą głęboko nie zgadzam. To zresztą po części kwestia pokoleniowa – ja schyłkowy PRL po prostu pamiętam i wiem, ile trzeba było wtedy dzielności, żeby walczyć z komuną. Ale Żakowski takich ludzi w ich mniemaniach utwierdza. Czym jest „solidarnościowość”? Udziałem w jak to mówili dawni Polacy, siuchcie, klice.

    Ale przy okazji Żakowski uderza też we wciąż powracające tony oligarchicznej wyższości. I powtarzam, obecna władza niewiele już musi robić. Może się potykać o własne nogi w historii z wiceministrem spraw zagranicznych Greyem i uchwalać wątpliwą ustawę o zgromadzeniach. Przecież i tak jest lepsza od ludzi krzyczących: nam wolno więcej.

    Pojawia się też na fali obrony za wszelką cenę każdej „ofiary IV RP” (pamiętam doskonale ten ohydny ton w historii Barbary Blidy i doktora G.) taka dawka moralnego relatywizmu, że człowiekowi opadają ręce. Oto w sobotniej „Gazecie Wyborczej” Pinior doczekuje się potężnego wywiadu, tak naprawdę tylko dlatego, że jest wmieszany w aferę łapówkarską.

    Autorka twierdzi, że zrobiła go wcześniej. Może, choć nie pamiętam z ostatnich lat klimatu zainteresowania tą postacią. Postacią bez wątpienia zasłużoną, ale też politycznie mało poważną. Która będąc wyrazistym lewicowcem, pobiegła do liberalnej Platformy Obywatelskiej po mandat senatorski i nawet niespecjalnie umiała – pamiętam to z nielicznych publicznych wypowiedzi – to objaśnić.

    Nagle Pinior staje się głównym autorytetem częstującym nas takimi mądrościami, jak ta że „Kościół pomaga wychowywać chamów”. O łapówkarskiej sprawie kilka zdań dodanych na końcu. To pasowanie drugorzędnego, w istocie emerytowanego polityka, na autorytet służy kolejnej manipulacji. Sugestia, że to ktoś ważny dla opozycji ułatwia przedstawienie policyjnej akcji przeciw niemu jako strasznego ciosu w jednego z czołowych opozycjonistów. A nawet w samo jądro mitu „Solidarności” – Monika Płatek zdążyła już to powiedzieć w Polsat News.

    Ale jest w tym coś jeszcze. We wczesnej młodości oglądałem „Widmo wolności” Louisa Bunuela. Już wtedy ten progresywny reżyser pokazywał w jednym z epizodów fenomen przestępcy, która podczas swego procesu staje się celebrytą. Współczesna kultura masowa idzie tą samą drogę. I w Polsce „Wyborcza” z TVN-em jak rozumiem też chce nią iść, bo podejrzany to „ofiara reżymu”.

    Ale skoro tak, róbcie polityczne wywiady z innymi podejrzanymi – od złodziejaszków po morderców. Że przesądzam o winie Piniora? Wcale nie, ale przecież ci inni podejrzani też mogą być ostatecznie niewinni. I też są ofiarami krwawego Ziobry. Wedle waszej logiki.

    autor: Piotr Zaremba

    abcabc@abcabc
    Po ułaskawieniu przestępcy Kamińskiego wszystkim więcej wolno.

    Zulu Gula 77.254.124.*
    Ach ten Szechter. Co za pomysły.Co i rusz inny „autorytet”. A to Bolek, a to Pinior czekamy na Kiełbasę a może znowu Janek Kracicki o Leninie nie zapominając.W końcu trzeba przywracać historii autorytety

    zera Solidarnosci 83.22.233.*
    pinior frasyniuk oddajcie 80 milionów Solidarnosci i uczciwie sie rozliczcie z tych 80 milionów do tej pory brak wszego rozliczenia z pobranych 80 milonów z banku.

    tako6@tako6
    kto był bohaterem zabezpieczenia 80mln zł: http://aulich.pl/index.php/nasi-przodkowie/jerzy-1923-1994 i http://www.aulich.pl/index.php/nasi-przodkowie/97-artykuly-prasa

    Jasiu PUKWATEREK 83.30.93.*
    @ Pinior nigdy w życiu łapówek nie brał – pieniądze wciskano Mu przemocą do kieszeni a On następnie z obrzydzeniem wrzucał je z mostu wprost do Odry.

    joanna.rozman@joanna.rozman
    Wyborcza spływa rynsztokiem.

    stan 74.14.90.*
    Panie Zaremba na podstawie jakich faktow ciagle propagujecie,jako dziennikarze, rzekome zaslugi agentow Kiszczaka? Jeden agent twierdzi, ze drugi agent jest bohaterem ,zadnych faktow. Legenda znaczy bajka

    kbk 83.7.240.*
    Szmatławiec na usługach niemców i ruskich. Obrońca złodzieji i esbeków. Ahehe he he. Szechter do obory już

    joanna.rozman@joanna.rozman
    A może rozpocząć beatyfikacje Piniora? Bo co do jego niewinności opozycja nie ma wątpliwości.

    dozy 94.254.160.*
    Wyborcza i „legendy „pracowicie mozolnie z uporem cierpliwie no i skutecznie podbijają słupki sondazowe PiS. Za co dziękuję i pozdrawiam. Brata p.Adama również.

    Voelkischer_Beobachter@Voelkischer_Beobachter
    Ja nazywam sytuację z Piniorem „zmierzchem piątkowych uczniów”, co to za spanie w stoczni na styropianie już przez całe życie domagają się przywilejów, kasy i wpływów. Otóż nie, panie Pinior! Za pańską działalność z tamtych lat jako społeczeństwo podziękowaliśmy panu mandatem senatora, posła i wybierając pana jako naszego reprezentanta. Jeśli zaś dziś ciążą na panu zarzuty płatnej protekcji, to ma pan za to odpowiadać jak każdy inny obywatel, oh pardon – jak każdy inny złodziej.

    stan 74.14.90.*
    Panie Voelkisher.. nie zycze sobie aby ktos przepraszal agentow w moim imieniu i nagradzal ich. Pokaz te zaslugi = poza zgarnieciem 80mln – a jezeli nie, to nie zabieraj glosu publicznie.

    http://wpolityce.pl/polityka/318008-parafrazujac-klasyka-zomo-stoi-dzisiaj-tam-gdzie-gazeta-wyborcza

    Parafrazując klasyka: ZOMO stoi dzisiaj tam, gdzie Gazeta Wyborcza


    fot.PAP/Paweł Supernak

    Jak można było przewidzieć, bezpieka w lot pojęła przekaz. Karni są bowiem peerelowscy funkcjonariusze nad podziw, więc ku zadowoleniu politycznych mentorów hurmem wylegli na ulice. Zaledwie kilka dni po tym, jak dziennikarze Gazety Wyborczej opublikowali płomienne teksty przeciwko ustawie dezubekizacyjnej, a partie Schetyny i Petru podchwyciły obronę wysokich emerytur dla ubeków.

    Odzew był natychmiastowy, gdyż i przyzwolenie było oczywiste, nawet dla zakutych pał byłych zomowców. Dotychczas byli bezpieczniacy nie demonstrowali publicznie i masowo, a jeśli już, to nie pod oficjalnym szyldem komunistycznych służb. Tym razem się nie krępowali, ponieważ byli pewni swego – murem za nimi stanęła opozycja skupiona wokół Gazety Wyborczej, czyli Platforma i Nowoczesna.

    Kilkuset byłych funkcjonariuszy spod znaku Jaruzelskiego, Kiszczaka i Piotrowskiego wyszło na ulicę, gdyż podpowiedziano im, że ponieważ zostali zweryfikowani, więc mają święte prawo do dużo wyższych emerytur niż ich ofiary. Tylko tyle i aż tyle. Jeden z mówców wyłożył nawet racje wyższego rządu: W stanie wojennym co prawda robiono ścieżki zdrowia dla działaczy Solidarności. Ogólnie jednak „dochowano kultury w tym zdarzeniu” i nie było „szczególnych prześladowań”.

    Można było oczywiście zapytać o los „w tym zdarzeniu” choćby śp. księży Popiełuszki, Suchowolca, Zycha, Niedzielaka; także o dziewięciu górników z „Wujka”, czy sto ofiar skrytobójczych mordów, które wyliczyła komisja Rokity. Można było, ale w pobliżu nie znalazł się dociekliwy dziennikarz z Gazety Wyborczej, więc kto miał funkcjonariusza zapytać?

    Przemawiający moralista stanu wojennego zaręczył przy tym, że nie może być mowy o żadnych oprawcach z ich strony, oprawcami są ci, którzy dzielą Polaków, czyli w domyśle obecna władza. I to nie jest żadna rewelacja ani sensacja, to jest naturalne pokłosie. To jest spuścizna wieloletniego relatywizowania w wolnej Polsce zbrodni komunizmu w PRL. Klasycznym przykładem jest namaszczenie naczelnego ubeka Kiszczaka na człowieka honoru, a sowieckiego namiestnika Jaruzelskiego na polskiego patriotę. Taki był początek oswajania procederu peerelowskiej bezpieki, która dzisiaj wyległa oficjalnie na ulice, by w wolnej Polsce walczyć o emerytury, nabyte także prawem pięści i pałki w PRL.

    Wiadomo jaką rolę pełniła bezpieka za czasów PRL, najogólniej mówiąc była właśnie pięścią i pałką komunistycznej partii. Zniewoliła naród, mając za sobą moc w postaci imperium zła Związku Sowieckiego. W każdym rozumieniu tego słowa ubecy, a potem esbecy, byli zdrajcami własnego narodu. „Co trzeba było mieć w głowie, żeby przed 1989 rokiem kierować swoje kroki do SB? – słusznie pyta wicemarszałek Brudziński. Otóż odpowiedź jest dość prosta – trzeba było mieć w głowie karierę za wszelką cenę, choćby po trupach antykomunistycznej opozycji.

    Nasuwa się pytanie w tym kontekście, gdzie w takim razie stoi dzisiaj opozycja, w tym Gazeta Wyborcza, którzy tak zaciekle bronią nabytych praw peerelowskiej bezpieki? Tym razem nie trzeba parafrazować klasyka: oni stoją dzisiaj tam, gdzie kiedyś stało ZOMO.

    autor: Stanisław Januszewski

    precz z kryminalistami sb 83.22.233.*
    Na zdjciu bandyci wszelkiej masci powinni siedzieć,tam miesce kazdego sbckiego menela,który bral pieniadze klaskal na qwidok totalitarnch bandziorów kiszczaka i jaruzelskiego

    PISdojebek 5.172.255.*
    PISidioci nie martwcie się.Już za dwa tygodnie przeczytacie,że KOD się rozpada a u Kukiza grupa posłów tak przebiera nóżkami żeby przejść do żydowskiej zmiany Kurdupla,że sobie zelówki poprzecierali.

    ttt 83.29.161.*
    Nie, Stanisław.Jak zwykle nic nie rozumiesz.Chodzi o niekrzywdzenie ludzi i wrzucanie wszystkich do jednego worka. A ty, z twoją bolszewicką mentalnością,PISmaku chromy, nie łapiesz tego,co ?

    terzbig 95.160.156.*
    Ten buc na zdjęciu, w furażerce, powinien odpowiedzieć prawnie za bezczeszczenie munduru wojskowego. Nie wolno łączyć elementów umundurowania z ubraniem cywilnym!!!

    joanna.rozman@joanna.rozman
    Michnik od początku bronił oprawców takich jak Jaruzelski i Kiszczak, więc od dawna środowisko GW stoi po stronie zomo, oraz dawnej ubecji.

    cztery0000ziobra 188.146.159.*
    A nie tam, gdzie tow. Piotrowicz?

    Rome 185.157.12.*
    Okazuje się że Kaczyński i wtedy miał absolutną rację:

    Pamietam 65.93.137.*
    Pewnie, nic szczegolnego sie nie dzialo. Mnie patrol ZOMO pobil na ulicy z darma racji. Za okupacji tez sie nic szczegolnego nie dzilao. Okazyjna lapanka, i tyle.

    ELLENNA 188.146.23.*
    Dlaczego ich tak dużo ? Bo to 3 i 4 pokolenie , tych co mają Polaków w tyle ! Dla nich Polska to jak jemioła na drzewie !Wstyd !

    RYSK 31.179.118.*
    bzdury– szechterki zawsze staly tam gdzie ubecka swolocz i antypolscy zaprzancy – oni sa dozywotnimi wrogami POLAKOW>

    Polubienie

  4. http://wyborcza.pl/7,75398,21121413,ciag-dalszy-sprawy-wykladu-ojca-jannigera-na-stronie-mon-glos.html#TRNajCzytSST


    Edmund Janniger z Antonim Macierewiczem (Fot. Facebook Edmund Janniger)

    Ciąg dalszy sprawy wykładu ojca Jannigera. Na stronie MON głos zabierają… dermatolodzy

    Michał Wilgocki 14 grudnia 2016 | 21:04

    Resort Antoniego Macierewicza publikuje na swojej stronie listy dwóch dermatologów, którzy biorą w obronę prof. Roberta Schwartza. To ojciec byłego doradcy Macierewicza Edmunda Jannigera, który ma wygłosić na wojskowej konferencji wykład o dermatologii. Rzecznik MON nazwał nawet Schwartza noblistą, co okazało się nieprawdą.

    Resort Antoniego Macierewicza publikuje na swojej stronie listy dwóch dermatologów, którzy biorą w obronę prof. Roberta Schwartza. To ojciec byłego doradcy Macierewicza Edmunda Jannigera, który ma wygłosić na wojskowej konferencji wykład o dermatologii. Rzecznik MON nazwał nawet Schwartza noblistą, co okazało się nieprawdą.

    cercis pół godziny temu
    dla bezpieczeństwa żołnierzy najważniejsza jest gruba biblia, najlepiej jeśli opancerzona

    shoshke godzinę temu
    Biorąc pod uwagę spustoszenie jakiego dokonała kiła w mózgu maciorewiego, nie dziwi fakt, że instynktownie preferuje on towarzystwo dermatologów. Tylko jest już za późno. Natomiast moździeżowemu z apteki w Łomiankach pomyliła się własna dezorientacja ze zleconym zadaniem dezinformacji. Laureatów nagrody Nobla każdy może sobie wygooglować .

    amadeusz444 2 godziny temu
    Macierewicz to idiota. I idiotami są ci którzy postawili go na tym stanowisku !!!

    he22 7 godzin temu
    A fe! Znów ci Żydzi mącą.Czy to nie ma POLAKÓW DERMATOLOGÓW????? Pan dezinformator słusznie opowiedział o niezasłużonej sławie doktora – w końcu taka jego rola. Ale skąd te nazwiska panów? Panie Macierewicz może jakoś zgrabnie wytłumaczy to pan dezinformator. A inna sprawa to dlaczego na zdjęciach młodzieńca ciągle widzimy Harrego Pottera – przecież to tak nie powinno być!

    pmm68 8 godzin temu
    czy na sali jest lekarz?

    mary_24 9 godzin temu
    Te opinie mają pewnie taką samą wartość jak te, publikowane przez p. Zalewską…

    roc 9 godzin temu
    Macierewicz powinien wystąpić o przyznanie mu pierwszego miejsca na świecie za cynizm i brak skrupułów .

    Jan Taranowski 9 godzin temu
    I wszystko z naszych pieniędzy.

    stanislaw9 godzin temu
    MON pod szalencem Macierewiczem zdecydowanie wiecej pozytku wyciagnalby z serii wykladow specjalisty psychiatry.

    A najlepiej byloby, gdyby cale pogotowie Tworek przyjechalo i od reki zabralo cale szefostwo MON na syrenie na dlugotrwale leczenie – na czas nieokreslony.

    obserwator629 godzin temu
    No co się dziwicie jak ktoś jest chory na kiłę, rzeżączkę i syfilis jednocześnie to potrzebuje dobrego specjalisty.

    jonaszewski10 godzin temu
    Należy zaznaczyć, że jeszcze do niedawna w Polsce dermatologia niezmiennie wiązała się z wenerologią.

    mickromike10 godzin temu
    macierewicz do psychiatryka

    lech_crew10 godzin temu
    Nowatorskie metody w wojsku…hmm… jak masz dyżur w szafie używaj kondoma to syfa nie złapiesz…a….zonk, kościół zakazuje 🙂

    michalrosa10 godzin temu
    „Obaj wybitni naukowcy ” – oni chyba nie wiedzą, że Dedee jest kobietą…

    lks1710 godzin temu
    MON oprócz ksiondza z kropidłem jako broni ciężkiej a patriotycznie niezbędnej potrzebuje specjalistę od syfa toczącego MON im wyżej tym bardziej.

    mmagi10 godzin temu
    na co choruje ten młody ze zdjęcia?z twarzy jest jakiś dziwny

    zasz123410 godzin temu
    a kiedy zabierze głos psychiatra który zajmuje się szefem MON

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.