374 Rozpruwacze ludzkich mózgów, czyli nofoczesna medycyna i taki jeden jej nieszkodliwy wynalazek


Brain animation: left frontal lobe highlighted in red. Moniz targeted the frontal lobes in the leucotomy procedure he first conceived in 1933.

Ten artykuł jest tylko wstępem do tego, który przyjdzie po nim, (a który tylko samym słowem, a nie tak jak ci tutaj – szpikulcem do lodów, robi siekaną sałatkę z łatwowiernych mózgów),.. a któremu nawet ja nie jestem ani w stanie, ani tym bardziej godzien rozsznurować rzemyków klapek na jego obrzezanym rozumie…


Wiertło używane podczas wykonywania lobotomii

~z dala od konowałów : troszku śmieszno, troszku straszno hańba dla medycyny, hańba dla komitetu noblowskiego na szczęście odebrano szarlatanowi prawo wyk. zawodu jeszcze za jego za życia, przynajmniej umierał ze świadomością swej bezdennej głupoty ps. dodatkowo hańba dla ameryki, fuj

~Lobotomizer do ~z dala od konowałów: Ahh… piękna metoda… fakt umierali od niej ci którzy żyć chcieli. Ale lepsze to niż samobójstwo, ponieważ z jednej strony umrzesz bo będziesz bez świadomości uczuć emocji i wspomnień, ale z drugiej strony zostanie twoje puste ale i żywe ciało dla innych co oszczędzi głupich pytań dlaczego i morza fałszywych łez i tych dobrych słów, choć zażycia wszyscy cie mieli w dpie i twoja dpe ci obrabiali… o tak

~skok do ~z dala od konowałów: Hańbą dla medycyny jest upuszczanie krwi, labotomia i obecnie szczepienia.

~Vitani do ~skok: Przepraszam, szczepienia? Pokurwiło istotę, czy trollem istota jest? Bo człowiekiem na pewno nie. I jeśli przez „upuszczanie krwi” istota ma na myśli transfuzje, to istota powinna pójść się zabić.

~medycynka do ~Vitani: upuszczanie krwi było obecne bodajże w latach na pewno 1830 u kobiet w ciąży, które były blisko porodu. miało to na celu uśmierzenie bólu, ale de facto w żaden sposób to nie pomagało a jedynie szkodziło; bądź co bądź co druga kobieta umierała w trakcie kilkudniowego porodu bądź po kilku niewyobrażalnych dniach cierpienia po porodzie.

~Trzeci Oddech Kaczuchy : A przed nami świetlana przyszłość pod rządami PiS!
Konstytucja PiS z 2010 r. art. 21 ust. 4:
W przypadkach określonych w ustawie sąd może nakazać poddanie osoby, która ze względu na zaburzenia psychiczne stwarza zagrożenie dla życia, zdrowia lub nietykalności cielesnej innych osób, zabiegom medycznym zmniejszającym to zagrożenie.

~Secret : Dobry, szczegółowy artykuł napisany z nutą sarkazmu. Dzieki

http://www.newsweek.pl/historia/rozpruwacze-ludzkich-mozgow,84685,1,1.html

Rozpruwacze ludzkich mózgów

Data publikacji: 25.11.2011, 14:45 O statnia aktualizacja: 01.04.2013, 03:31

Aby się przekonać, do czego jest zdolny żądny sławy lekarz, wystarczy podarować mu szpikulec do lodu i zapewnić, że cokolwiek z nim zrobi, nie spotka go żadna kara.

Przed rozpoczęciem lobotomii dr Walter Freeman aplikował pacjentowi elektrowstrząsy, by go oszołomić. Następnie uczony, nazywany w amerykańskich gazetach chirurgiem ludzkich dusz, brał w dłoń szpikulec do kruszenia lodu. Używał go, bo żadne narzędzie chirurgiczne nie było wystarczająco twarde, aby zmierzyć się z kośćmi ludzkiej czaszki. Dr Freeman wpychał szpikulec w przestrzeń między gałkę oczną a powiekę. Następnie uderzał w rękojeść młotkiem i metalowe ostrze przebijało oczodół, wchodząc do płata czołowego mózgu. Wówczas doktor brał kolejny szpikulec i wbijał w drugie oko pacjenta. O dziwo, przeważnie udawało mu się nie wydłubać przy tym gałki ocznej. Na koniec chwytał za rękojeści i wykonywał koliste ruchy, szatkując na chybił trafił płaty czołowe mózgu nieszczęśnika.

Wbrew pozorom świat nauki nie uznał Freemana za nowe wcielenie doktora Mengele, lecz za proroka cudownej metody leczenia chorób psychicznych. Tak skutecznej, że wartej Nagrody Nobla.

Sława wymaga ofiar

Dzięki dr. Freemanowi lobotomia stała się jednym z najpopularniejszych zabiegów medycznych w latach 40. i 50. ubiegłego wieku. Jednak to nie on ją wynalazł, ale portugalski neurochirurg António Egas Moniz. Dokładnie 75 lat temu mieszkający w Lizbonie naukowiec – wedle Jürgena Thorwalda, autora książki „Kruchy dom duszy” – dobiegał sześćdziesiątki i pomyślał o zdobyciu światowej sławy. Wcześniej stał się znany za sprawą wynalezienia metody obrazowania mózgu przez podanie środka kontrastującego przed prześwietleniem aparatem rentgenowskim. Chciał jednak czegoś więcej niż tylko uznania we własnym środowisku. Doszedł do wniosku, że nic nie wzbudzi takiego zainteresowania, jak znalezienie sposobu na leczenie chorób psychicznych.

„Wy, psychiatrzy, gubicie się w ciemnym lesie logiki, a od czasu do czasu robicie nawet wycieczki w świat metafizyki” – oświadczył w 1935 r. znajomemu psychiatrze. „Moim zdaniem życie duchowe ma bazę w komórkach mózgowych i ich powiązaniach wewnątrz całego systemu komórkowego”. Dlatego uważał, że każdą chorobę psychiczną można wyleczyć operacyjnie. Jako źródło wiedzy posłużyły Monizowi zapiski dyrektora zakładu psychiatrycznego w Szwajcarii, Johanna Burckhardta, który od 1888 r. systematycznie usuwał pacjentom fragmenty kory mózgowej, odnotowując, że po okaleczeniu zmieniał się ich sposób zachowania. Dopiero protesty innych lekarzy zmusiły Burckhardta do zaniechania badań.

Jednak Moniz, który kwestie moralne i etyczne uważał za nieistotny szczegół, z ochotą zaczął rozmyślać o eksperymentach na ludziach. Jak je prowadzić, dowiedział się w sierpniu 1935 r. podczas kongresu neurologów w Londynie. Tam wysłuchał wykładu Johna F. Fultona, neurofizjologa z Yale University, na temat zachowania szympansów po przecięciu drogi nerwowej łączącej płat czołowy z resztą ośrodków mózgowych. W wyniku zabiegu zwierzęta przestały wpadać we wściekłość i okazywać agresję. Moniz był zachwycony. Pomysł eksperymentów na ludziach skonsultował z Fultonem, ale tamten wyraził jedynie oburzenie faktem, że ktoś chce potraktować mózg ludzki dokładnie tak samo jak małpi.

Niezrażony Portugalczyk wrócił do Lizbony i rozpoczął przygotowania do pierwszych operacji. Zamierzał wywiercić dziurę w twardym przednim sklepieniu czaszki pacjenta, po czym za pomocą noża przebić istotę białą mózgu i zniszczyć połączenia nerwowe płatu czołowego. Na „ochotników” wybrał pensjonariuszy zakładu dla chorych psychicznie Miguela Bombardy w Lizbonie, których przekazali mu znajomi psychiatrzy.

Zabieg przeprowadził u 20 ludzi chorych na schizofrenię, depresję i nerwice natręctw. Niestety, zamiast cudownie ozdrowieć, chorzy po operacji doświadczali bólów głowy, wymiotów, gorączki, drętwienia mięśni, padaczki, niepohamowanych napadów głodu i pragnienia. A przede wszystkim stali się obojętni na otaczający świat. Jednak siedmioro pacjentów przestało miewać halucynacje i ataki agresji. To wystarczyło, by Moniz uznał ich za całkowicie wyleczonych.

Wyniki badań upublicznił w listopadzie 1936 r. Ku jego zaskoczeniu fakt poszatkowania mózgów 20 ludzi, a nawet widoczne tego efekty nie wzbudziły większego zainteresowania w Europie. Rozgoryczony porzucił eksperymenty. Być może leukotomia, zwana potem lobotomią, szybko zostałaby zapomniana, gdyby artykuł Moniza, opublikowany w jednym z francuskich czasopism medycznych, nie wpadł w ręce dr. Freemana, neurobiologa wykładającego na George Washington University w Waszyngtonie.

Lek na całe zło

Dr Freeman zrozumiał, że ma do czynienia z prawdziwą żyłą złota. Tylu było chorych, którym mógł spróbować pomóc! Publiczne szpitale w USA zapewniały pacjentom w 1936 r. około pół miliona łóżek, z czego połowę zajmowali stale chorzy psychicznie. Szacowano też, że w Ameryce jest jakieś 7 mln osób z zaburzeniami umysłowymi. Ktoś potrafiący skutecznie ich wyleczyć mógł być pewien, że szybko zdobędzie sławę i bogactwo. Drobną niedogodność, że nie był chirurgiem i nigdy nie operował, dr Freeman zatuszował w ten sposób, że zaprosił do współpracy młodszego kolegę z uczelni, neurochirurga Jamesa W. Wattsa.

Operacje wykonywane metodą Moniza nie przynosiły jednak cudownych ozdrowień. Pacjenci na ogół tracili zainteresowanie światem, a ich życie zamieniało się w wegetację. No, chyba że wcześniej umierali na stole operacyjnym. Jednak po przeprowadzeniu 600 lobotomii dr Freeman ogłosił sukces. Wedle jego danych, zmarło jedynie 3 proc. pacjentów, a u 42 proc. zaobserwowano uspokojenie, zanik agresji i urojeń, a nawet cofnięcie depresji.

Jednak nawet tak rewelacyjne wyniki nie zapewniały lobotomii rynkowego sukcesu. Klasyczna operacja wymagała sterylnej sali, specjalistycznych przyrządów, uśpienia pacjenta w obecności anestezjologa. Freeman postanowił więc wspólnie z Wattsem opracować prostszy sposób ?dewastowania ludzkiego mózgu.

Metodą prób i błędów, uśmiercając przy okazji sześcioro pacjentów, doszli do wniosku, że najprościej jest wbić przez oczodół w głąb mózgu szpikulce do kruszenia lodu. Zanim poinformowali świat o wynalezieniu lobotomii transorbitalnej, przetestowali ją na 400 chorych psychicznie, ogłaszając potem, że u 170 nastąpiła poprawa stanu zdrowia.


Tak zwane orbitoklasty, używane do przeprowadzania lobotomii. Fot. Shelka04. Lic. CC-BY-SA 3.0

Amerykańska prasa uznała to za wielką sensację. Wkrótce Freeman został bohaterem licznych artykułów, zasłużył na miano chirurga ludzkich dusz. W połowie lat 40., po sukcesie penicyliny, niemal wszyscy wierzyli, że naukowcy opracują wkrótce leki na każdą chorobę – lobotomię uznano za potwierdzenie tej prognozy.

Sława i rosnący autorytet Freemana sprawiły, że nikt ze środowisk medycznych nie śmiał zakwestionować rzetelności jego eksperymentów. Nie zwracano też uwagi na protesty rodzin okaleczonych ludzi, tym bardziej że przecież dotykało to głównie wariatów. Do opinii publicznej nie docierały listy pokrzywdzonych, jak ten z 1943 r., odnaleziony po latach wśród papierów Freemana: „Nie znam lepszej metody zniszczenia rodziny od pańskiej operacji. Od czasu pańskiego zabiegu mój ojciec zmienił się w nieodpowiedzialne za swe czyny dziecko – pisała autorka. – Dla mojego ojca operacja była prawdopodobnie sukcesem, gdyż od tamtej pory nie interesuje go ani przeszłość, ani przyszłość”.

Lobotomia dla każdego

Takie niuanse, jak współczucie dla innych ludzi, nie zaprzątały głowy doktora. Skoro doczekał się rozgłosu, postanowił go maksymalnie wykorzystać. Nieustannie podróżował po USA, oferując każdemu chętnemu zabieg za jedyne 25 dolarów. Promocyjna cena napędziła mu masę klientów, chcących pomóc bliskim lub też pozbyć się kłopotu. Na zamówienie zabiegu dał się skusić nawet Joseph Kennedy (ojciec prezydenta Johna F. Kennedy’ego).


Walter Freeman przeprowadzający zabieg lobotomii

Zafundował go w 1949 r. pięknej 23-letniej córce Rosemary, bo zauważył, że jest zbyt markotna, a poza tym bardzo interesują ją mężczyźni, co mogło zaowocować skandalem i zrujnować mu karierę polityczną. Po wbiciu szpikulców do mózgu Rosemary stała się idealną córką polityka. Do śmierci w 2005 r. przebywała na terenie specjalnego ośrodka, śliniła się, bełkotała i gapiła w jeden punkt na ścianie. Gazety na całym świecie rozpisywały się zaś o sukcesach dr. Freemana.

W tymże 1949 roku pod wpływem powszechnego entuzjazmu Komitet Noblowski postanowił uhonorować rzeczywistego, acz zapomnianego już odkrywcę terapii święcącej takie triumfy. „Przedczołowa leukotomia musi być mimo pewnych zastrzeżeń potraktowana jako jedno z najważniejszych odkryć, jakich kiedykolwiek dokonano w dziedzinie terapii psychiatrycznej” – ogłoszono w laudacji na cześć przybyłego z Lizbony do Sztokholmu Antónia Egasa Moniza. Sam nagrodzony nie prezentował się najlepiej. Od kiedy jeden z pacjentów w przypływie „wdzięczności” za udany zabieg usiłował go zastrzelić i wpakował weń kilka kul, poruszał się z wielkim trudem. Do tego nie ukrywał zaskoczenia wyróżnieniem, bo po latach obserwacji pacjentów poddanych lobotomii doszedł do wniosku, że zabieg nie ma sensu. Jednak nagrodę przyjął.

Wkrótce na całym świecie zapanowała moda na lobotomię. W Europie leczono nią homoseksualistów, a w Japonii sprawiające trudności dzieci. Zaś doktor Freeman stale odwiedzał nowe miejsca, aby wykonywać zabiegi i kształcić następców. Witały go rzesze ludzi, tytuły prasy lokalnej anonsowały wizytę, niemal jak pojawianie się gwiazdy z Hollywood. A dr Freeman ze szpikulcami w dłoni, jak na fabrycznej taśmie montażowej, rozpruwał po kolei mózgi oszołomionym elektrowstrząsami ludziom. „Nie pamiętam, co mnie bardziej przerażało, oglądanie wbijania młotem metalu do mózgu, czy potem jednoczesnego ruchu szpikulców przekręcanych w rękach lekarza” – wspominał po latach lekarz Wolfhard Baumgartel.

Kogo uratowały psychotropy

Otrzeźwienie przyniosła światu nie rzetelna weryfikacja efektów lobotomii, lecz wprowadzenie na rynek w 1955 r. pierwszych leków psychotropowych. Możliwość łatwego podawania pacjentom farmaceutyków i widoczne skutki ich działania sprawiły, że lekarze i uczeni ośmielili się skrytykować poczynania dr. Freemana. Pojawienie się pierwszych głosów rozsądku wkrótce zerwało tamę milczenia. Nagle okazało się, że aż 67 proc. pacjentów po zabiegu zamienia się w bezwolne warzywa, a kilka procent szybko umiera na wylew krwi do mózgu. Wprawdzie pozostała jedna trzecia nieszczęśników potrafiła funkcjonować w codziennym życiu, ale emocjonalnie i intelektualnie przypominali kilkuletnie dzieci. Niestety, zanim to zauważono, na całym świecie poddano lobotomii ok. 70 tys. ludzi, często zupełnie zdrowych, gdyż zaczęto tak „leczyć” także osoby o skłonności do depresji, prostytutki i recydywistów.

W latach 60. kolejne kraje zabraniały barbarzyńskiego zabiegu. Dr. Freemana media nazywały mózgowym Kubą Rozpruwaczem, ale on się nie poddawał. Gdy zaczęto mu utrudniać operacje w Stanach Zjednoczonych, wyruszył do Ameryki Południowej.

Prawo do wykonywania zawodu stracił dopiero w 1967 roku, gdy po powrocie do USA szpikulcami do lodu uśmiercił niejaką Helen Mortensen. Miał wówczas za sobą ok. 3,5 tys. operacji. Wedle tego, co sam przyznawał, umarło ok. 3 proc pacjentów. Czyli optymistycznie licząc, udało mu się zabić około 105 pacjentów, a resztę trwale okaleczyć. Czyniłoby to z niego jednego z najskuteczniejszych seryjnych morderców w dziejach, gdyby nie fakt, że robił to wszystko w majestacie prawa i oczywiście dla dobra ludzkości.

…..


Dr Walter Freeman (po lewej) i dr James W. Watts przygotowujący się do zabiegu lobotomii

https://pl.wikipedia.org/wiki/Lobotomia

Lobotomia przedczołowa, inaczej leukotomia, zwana popularnie lobotomią lub lobotomią czołową[1] – zabieg neurochirurgiczny polegający na przecięciu włókien nerwowych łączących czołowe płaty mózgowe ze strukturami międzymózgowia (najczęściej podwzgórzem lub wzgórzem)[1].

Dawniej jedna z metod leczenia chorych na schizofrenię lub inne poważne zaburzenia psychiczne[1]. Celem była redukcja procesów emocjonalnych, które zwykle towarzyszą procesom poznawczym – myślom i wspomnieniom (a więc i myślom natrętnym lub halucynacjom). Stosowano ją w czasie, gdy nie były jeszcze dostępne skuteczne leki przeciwpsychotyczne. Jednym z poważniejszych skutków ubocznych lobotomii przedczołowej jest utrata przez pacjenta poczucia „ciągłości własnego ja„, świadomości, że jest tą samą osobą, którą był wczoraj i będzie jutro.

Ponieważ lobotomia nie zawsze okazuje się skuteczna, do tego jest nieodwracalna i prawie zawsze powoduje niekorzystne zmiany w psychice oraz zachowaniu pacjenta, w wielu krajach – m.in. w Polsce, gdzie jest zabroniona[potrzebny przypis] – obecnie w ogóle się jej nie stosuje.

(…)

W kulturze

Zabieg lobotomii został ukazany m.in. w powieści Kena Keseya Lot nad kukułczym gniazdem, a także w serialach telewizyjnych Dom Grozy, American Horror Story: Asylum i Hannibal: Takiawase (czwarty odcinek drugiego sezonu) oraz w filmach Wyspa tajemnic, Nagle, zeszłego lata, Sucker Punch, Z piekła rodem, Grave Encounters i Un amour à taire oraz w serialu Zabójcze Umysły (odcinek czwarty dziewiątego sezonu).

Lot nad kukulczym gniazdem – online Lektor Polska

Opublikowany 16.01.2016
Lot nad kukułczym gniazdem (One Flew Over the Cuckoo’s Nest) to amerykański film fabularny z 1975 roku w reżyserii Miloša Formana, oparty na książce Kena Keseya pod tym samym tytułem wydanej w roku 1962.

https://pl.wikipedia.org/wiki/Obrzezanie

Obrzezanie (rzadziej cyrkumcyzja, łac. circumcisio, gr. περιτομή, peritomé[1] „dokoła ciąć”) – zabieg usunięcia niektórych fragmentów zewnętrznych narządów płciowych mężczyzny. Określenie to stosuje się również wobec zabiegu usunięcia całości lub części żeńskich zewnętrznych narządów płciowych (tzw. obrzezanie kobiet). (…)


Obrzezanie


Zestaw do obrzezania wraz ze skrzynką z około XVIII wieku. Drewniana skrzynka pokryta byczą skórą ze srebrnymi przyrządami.


Obrzezanie – malowidło z Sakkary


Obrzezanie Jezusa. Iluminacja mszału z około 1460. Miejska biblioteka w Clermont-Ferrand we Francji.

9 thoughts on “374 Rozpruwacze ludzkich mózgów, czyli nofoczesna medycyna i taki jeden jej nieszkodliwy wynalazek

  1. http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316981-urodzinowa-laurka-od-uw-dla-majora-zygmunta-baumana-wybitny-absolwent

    Urodzinowa laurka od UW dla majora Zygmunta Baumana: „Wybitny absolwent”


    fot. YouTube

    Uniwersytet Warszawski obchodzi 200-lecie swojego istnienia. W dniu własnych urodzin na jubileuszowej stronie UW ze względu na zbieżność dat pojawiły się także specjalne dla… Zygmunta Baumana. Znamienna jest forma, w jakiej zostały napisane.

    Życzenia opublikowano na stronie uw200.uw.edu.pl. Zygmunt Bauman został w nich nazwany „wybitnym absolwentem” uczelni.

    W dniu dwusetnych urodzin UW, 91 lat skończył Zygmunt Bauman, wybitny absolwent naszej uczelni — czytamy.

    Następnie został zamieszczony krótki, mocno okrojony życiorys jubilata.

    Zygmunt Bauman, jeden z najbardziej znanych i wpływowych współczesnych myślicieli, ukończył studia filozoficzne na Uniwersytecie Warszawskim w 1954 r. Tytuł profesora uzyskał w roku 1968, ale w konsekwencji antysemickiej nagonki, która wybuchła wówczas po tzw. wydarzeniach marcowych, został on usunięty z uczelni i zmuszony do emigracji z Polski. Od chwili opuszczenia kraju związany jest nieprzerwanie z angielskim University of Leeds, na którym przez wiele lat kierował Katedrą Socjologii. Bauman znany jest przede wszystkim jako jeden z czołowych teoretyków późnej nowoczesności i społeczeństwa ponowoczesnego. Jego prace należą do kanonu powojennej humanistyki.


    fot. screen/ uw200.uw.edu.pl

    Jak widać wątek agenta „Semjona” w Informacji Wojskowej czy działalność majora Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego nie wydały się autorom tekstu istotne.

    Kim naprawdę jest Zygmunt Bauman? Przeczytaj tajny dokument bezpieki i tłumaczenia socjologa dla brytyjskiej prasy

    To szokujące, że uczelnia, która chce pokazywać uniwersytet jako miejsce „w którym kształtują się nowe idee i postawy, w którym rodzą się autentyczne wartości i które w twórczy sposób czerpie z własnych tradycji” promuje się, wybierając właśnie takich absolwentów.

    autor: wSumie.pl

    x 89.186.11.*
    Teraz widać jak na dłoni, jak bardzo potrzebna jest lustracja na wyższych uczelniach. I to natychmiast!!!

    x 89.186.11.*
    To powód do hańby a nie do dumy! Można było napisać, że niestety ale UW ma również i takiego absolwenta! Czyżby wszyscy „uczeni” z UW byli pokroju Baumana? – należy mieć nadzieję że NIE!. A jednak!!!

    ihh 95.160.87.*
    za 44 minuty

    Trzeba wyczyścić te siedliska neomarksistowskiej gangreny – to tam zaraża się młodych ludzi.

    to do was moski 79.208.179.*
    za 36 minut

    To rządzą ci co im Polskosc daleka to oni tach co wkroczyli z armia czerwona chazarzy Gangrena Polskiego panstwa i narodu

    Nick 83.22.104.*
    Kiedy odkomuszenie uczelni??? Czas na to najwyższy!!!

    koj 89.65.158.*
    Wstyd Uniwersytecie! Mogliście w tej „laurce”: dodać, ze Bauman ma także bardzo niechlubna kartę. Tego nie wiecie czy nie chcecie wiedzieć? To czym się zajmujecie? Wiedzą czy niewiedzą?

    aaab 89.64.11.*
    Ciekawe ile ludzi zostało zamordowanych przy współudziale tego zasłużonego absolwenta z KBW? Ale można i tak dyskredytować uczelnię i nie dziwię się,że w rankingach polskie uczelnie są w piątej setce

    absolwent UW 164.126.176.*
    Przykro, że jestem absolwentem tej uczelni.

    jot@jot
    Gowin sypnie kasą????

    stefan gryniewicz bereza 93.181.169.*
    Uniwersytet Warszawski jest znany z dobrych stosunkow z byłymi ubusiami i Rosjanami.Nalezaloby przyjrzeć się co niektórym przedstawicielom władz tej uczelni.

    Peutinger@Peutinger
    Uniwersytet Warszawski powstał a Zygmunt Bauman działał z woli wschodniego satrapy.

    http://wpolityce.pl/swiat/316953-nie-zyje-fidel-castro-wielki-komunistyczny-zbrodniarz-idol-lewicy

    http://wpolityce.pl/swiat/317000-juncker-i-mogherini-z-kondolencjami-po-smierci-kubanskiego-dyktatora-historia-oceni-dziedzictwo-jakie-pozostawil

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316987-hipokryci-wspolczesna-liberalna-lewica-wybaczy-swoim-kazda-zbrodnie-kazde-naduzycie-kazde-grubianstwo

    http://wpolityce.pl/swiat/316996-prezydent-francji-o-fidelu-castro-aktor-zimnej-wojny-potrafil-dla-kubanczykow-uosabiac-dume-z-odrzucenia-obcej-dominacji

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316984-zegnajac-castro-nie-zapominajmy-o-utopijnym-szalenstwie-ktore-wciaz-krazy-nad-nasza-cywilizacja-i-ktore-wciaz-zbiera-krwawe-zniwo

    http://wpolityce.pl/polityka/317002-czarzasty-krytykuje-obnizanie-emerytur-bylym-funkcjonariuszom-prl-uwazam-za-skandal-to-co-w-tej-chwili-proponuje-rzad

    http://wpolityce.pl/polityka/316976-za-dostatnia-starosc-komunistycznych-sprawcow-placa-do-dzis-ich-ofiary-tolerowanie-tej-paranoi-byloby-przeniewierstwem-pis-wobec-wlasnej-nazwy

    http://wpolityce.pl/polityka/317038-absurdalne-slowa-poslanki-po-o-bylych-esbekach-jesli-ci-ludzie-duzo-zrobili-dla-wolnej-polski-to-nie-mozna-ich-tak-po-prostu-przekreslic

    http://wpolityce.pl/polityka/317021-nasz-wywiadtadeusz-pluzanski-nalezaloby-pomyslec-czy-pieniedzy-odebranych-b-funkcjonariuszom-sb-nie-przekazac-osobom-poszkodowanym

    http://wpolityce.pl/polityka/317028-schreiber-dlaczego-ludzie-ktorzy-ktorzy-doprowadzali-do-cierpien-i-niesprawiedliwosci-maja-dostawac-wyzsze-swiadczenia-niz-nauczyciele

    http://wpolityce.pl/swiat/316980-wladimir-putin-chwali-fidela-castro-byl-szczerym-i-niezawodnym-przyjacielem-rosji-wniosl-ogromny-wklad-w-ustanowienie-i-rozwoj-stosunkow-rosyjsko-kubanskich

    http://wpolityce.pl/swiat/316969-castro-wielkim-przyjacielem-meksyku-prezydent-nieto-byl-kultowym-liderem-xx-wieku

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316961-facebook-o-zablokowaniu-konta-miriam-shaded-czasami-zdarzaja-sie-pomylki

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316915-oderwana-od-realiow-mlynarska-krytykuje-program-rodzina-500-plus-internauci-obrzydliwy-wwpis-po-prostu-obrzydliwy

    http://wpolityce.pl/kultura/316866-zacma-to-film-kulawy-pod-wieloma-wzgledami-brystygierowa-zostala-przedstawiona-plytko-i-ryzykownie-recenzja

    http://wpolityce.pl/polityka/316910-kijowski-peka-lider-kod-musze-nieco-zwolnic-zaczynam-sie-czuc-jak-pochylone-drzewo

    http://wpolityce.pl/media/316842-warzecha-do-michnika-dziadzius-adas-jest-bardzo-wkurzony-zajumali-dziadziusiowi-polske-kase-wplywy

    http://wpolityce.pl/polityka/316859-to-emigranci-za-miliony-ludzie-donalda-tuska-zarobili-w-brukseli-7-mln-zl

    http://wpolityce.pl/polityka/316904-nasz-wywiad-anna-fotyga-o-kulisach-powstawania-raportu-ws-propagandy-rosji-i-isis-wszyscy-twierdzimy-ze-to-dopiero-pierwszy-krok

    http://wpolityce.pl/polityka/316835-lis-z-zakowskim-nawoluja-do-puczu-jak-mamy-odpowiedziec-na-zamach-stanu-pis-targowica-20-stawka-jest-to-o-co-walczyli-nasi-dziadowie

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316793-skandaliczna-prowokacja-w-toruniu-jachira-znow-w-akcji-tym-razem-przed-swiatynia-i-radiem-maryja

    http://wpolityce.pl/polityka/316836-walesa-odmawia-przekazania-probek-swojego-pisma-ipn-owi-byly-prezydent-boi-sie-potwierdzenia-agenturalnej-przeszlosci

    http://wpolityce.pl/swiat/316919-wiekszosc-niemcow-popiera-reelekcje-merkel-rosnie-poparcie-dla-koalicji-cducsu

    http://wpolityce.pl/polityka/316877-walesa-zdradza-czlonkom-kod-jak-obalic-rzad-ja-jestem-w-stanie-ich-wywrocic-w-ciagu-10-dni-ale-jakie-beda-koszty-tu-musza-byc-pomysly

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316680-gadowski-odpowiada-holland-mam-nadzieje-ze-polska-staje-sie-polska-i-bedzie-w-niej-coraz-mniej-iii-rp-wideo

    http://wpolityce.pl/polityka/316833-macierewicz-trzeba-by-ludzie-ktorzy-lekcewazyli-polskie-interesy-przestali-wreszcie-szkodzic-wideo

    Polubienie

  2. http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/316974-w-bialo-czerwonym-szaliku-pod-siedziba-agory-zobacz-parodie-prowokacji-wyborczej-z-marszu-niepodleglosci-wideo

    W biało-czerwonym szaliku pod siedzibą Agory. ZOBACZ parodię prowokacji „Wyborczej” z Marszu Niepodległości. WIDEO


    fot. YouTube

    Prowokacja reportera „Gazety Wyborczej”, który pomalowany na czarno wybrał się na Marsz Niepodległości, choć sama w sobie była parodią, doczekała się prześmiewczego filmiku.

    Przypomnijmy, 11 listopada Jacek Hugo-Bader postanowił ucharakteryzować się na „Afropolaka” i w takim przebraniu udał się na Marsz Niepodległości. Swoje wrażenia opisał w felietonie opublikowanym m.in. na stronie „Wyborczej”, ale także opowiedział o nich w rozmowie z PolsatNews.pl.

    Przede mną przeszło kilkadziesiąt tysięcy ludzi, którym towarzyszyło zdziwienie: „Matko, czarnuch przyszedł”. Nawet jak tego nie wypowiadali, czułem to. To był jeden z najmniej przyjemnych dni w moim życiu — mówił reporter „Wyborczej”.

    CZYTAJ WIĘCEJ: Żenada roku? Dziennikarz „Wyborczej” udawał „Afropolaka” na Marszu Niepodległości. „Krzyczeli „Polska dla Polaków”, a ja miałem czarną gębę”

    W serwisie YouTube pojawił się filmik pariodujący całą sytuację. Widać na nim, jak mężczyzna ubrany w biało-czerwony szalik spaceruje w okolicach siedziby Agory.

    Pojawiłem się ostatnio w okolicach redakcji Gazety Wyborczej z biało-czerwonym szalikiem na szyi. Co chwila mijali mnie pracownicy Agory. Czułem na sobie ich niepokojące spojrzenie. Ciekawskim oczom towarzyszyło zdziwienie: „Matko, co on tu robi? Ten przeklęty Polak, faszysta, rasista, ksenofob i homofob!”. Nawet jak tego nie wypowiadali, czułem to — opowiada narrator.

    Twórcy filmiku „ujawniają” też „niepublikowane dotąd kulisy prowokacji”.

    ZOBACZ TEŻ: Zrób to sam, czyli przepis na dziennikarza „Wyborczej”. Kpinom z prowokacji „GW” nie ma końca. „Co oni tak z tym farbowaniem?”

    „Robię audyt naszego kraju”. Hugo-Bader tłumaczy się z udawania czarnoskórego na Marszu Niepodległości

    I po co te przebieranki? Czarnoskóry uczestnik Marszu Niepodległości odpowiada na prowokację „Wyborczej”

    lap/tysol.pl

    autor: wSumie.pl

    wyborcy 83.6.168.*
    Kwota wolna wg PIS. hahahaha. Pogonimy was

    nob 89.65.158.*
    Paradna parada. Brawo!

    😉 217.151.98.*
    No, to teraz czekajmy na komunikat, że facet był uzbrojony, bo pod szalikiem mógł mieć broń. GWno jest pomysłowe.

    Sass@Sass
    „Nie wierzcie frustratom czy dewiantom psychicznym, którzy swoje problemy wewnętrzne odreagowują na narodzie. Swoje przeżyłem i chcę umrzeć w kraju wolnym i stabilnym. Kategorycznie wypraszam sobie lżenie Polski przez niekompetentnych członków”… (gazety Wyborczej. dop. autora), a dalej „Polska potrzebuje ludzi szanujących innych ludzi, a nie napęczniałych nienawiścią. A jeśli oni chcą się z tej nienawiści leczyć, to trzeba dla nich poprawić służbę zdrowia”…….. To do was towarzyszu bader, od KOGO?.. Nie zgadniecie!.., bo to słowa waszego guru, niejakiego bartoszewskiego z 2007 roku, a dopiero dziś brzmi niepokojąco aktualnie dla was samych, jak czarno na czerwonym (sic!).. stanisław sadlik.

    kola 78.8.217.*
    przecież wyczne tego badera to czysty rasizm – pomalował się na czarno, ale to był najgorszy dzień w jego życiu… czyli dobrze czuje się tylko w białej skórze… ot rasista…

    xbo 89.74.218.*
    5/5!

    Polak 5.172.237.*
    Super świetne naprawdę to im się udało brawo.

    grzeg 89.65.44.*
    Celne i dobre.

    ciasny WIESIEK 82.5.78.*
    DZIEKI ZE SIE WAM PODOBALO

    wroc 89.64.1.*
    Dobre…dobre…

    WWR 78.8.12.*
    Dobre!

    ciasny Wiesiek 82.5.78.*
    nawet jak tego nie powiedzieli , czulem to … jakie to piekne podejrzewam ze te prowokacje to sam KARNOSKI musial wymyslic jest taka gleboka wyrazista kuriozum lamane prze paradne

    http://wpolityce.pl/spoleczenstwo/315936-zrob-to-sam-czyli-przepis-na-dziennikarza-wyborczej-kpinom-z-prowokacji-gw-nie-ma-konca-co-oni-tak-z-tym-farbowaniem

    Polubienie

    • http://wpolityce.pl/media/317032-czy-gazeta-wyborcza-upadnie-adam-michnik-ma-niepowtarzalna-szanse-sprawdzic-sie-w-gospodarce-wolnorynkowej-ktora-latami-propagowal

      Czy „Gazeta Wyborcza” upadnie? Adam Michnik ma niepowtarzalną szansę sprawdzić się w gospodarce wolnorynkowej, którą latami propagował


      Fot. Fratria

      „Gazeta Wyborcza przez lata była przedsięwzięciem genialnym. Ideologiczną osłonę kolonizowania Polski, finansowała z pieniędzy Polaków. Majstersztyk!

      Gwałtu, rety co się dzieje? Nagle okazało się, że u nas nie istnieje żaden wolny rynek. To tyle lat tłumaczono nam, że tak wygląda kapitalizm, że cieszmy się z przynależności do cywilizacji napędzanej przez zdrowe mechanizmy finansowe, by nagle ukazała się nędza tych bajeczek.

      I to paradoksalnie nieprawdziwość teorii wolnorynkowych, którymi nas karmiono, widać na przykładzie, sztandarowego medium, zajmującego się mąceniem w głowach.

      Po zmianie władzy, bez złotówkowej kroplówki z budżetu państwa, „Gazecie Wyborczej” widmo zniknięcia z jej ukochanego wolnego rynku, zajrzało w oczy. Sztandarowy projekt medialny III RP, miał być przykładem, jak prężnie utrzymywać się w segmencie prasy. A tu nagle wydająca go spółka Agora w warunkach uczciwej konkurencji, okazała się biznesową wydmuszką.

      I co na to jej naczelny? Ano znalazł winnego. Jest nim oczywiście i tradycyjnie, PiS. Bo dlaczego nie daje reklam i wysokopłatnych ogłoszeń z spółek Skarbu Państwa? Dlaczego nie sypie groszem z państwowej kasy? Dlaczego firmy nie mają już obowiązku prenumeraty po kilkanaście numerów?

      A pamięta pan panie Adamie, jak prezes Orlenu, z czasów Platformy, strofował w Sowa&Przyjaciele, prezesa PZU, za to, że się ośmielił zamieścić reklamę w tygodniku „wSieci”?

      Żyje pan w takiej rzeczywistości, jaką pan stworzył przez tych dwadzieścia siedem lat, kierując gazetą ukradzioną opozycji i przejętą przez jej „postępową” część. Z jakiegoś powodu zabrano GW znaczek Solidarności, z którym dumnie prowadziła nas do wyborów 4 czerwca 1989 roku. Z jakiegoś powodu przestałem kupować pana dziennik już w 1990 roku, mając przeświadczenie, że to dęta propagandówka dla naiwnych.

      Owszem, trzeba przyznać, że udało się panu znaleźć sporą grupę wyznawców, którzy mieli poczucie, że za parę złotych wydanych na gazetę, zapewnią sobie przynależność do inteligencji.

      Dziś trudno im się przyznać, że dali się wystrychnąć na dudka. Najbardziej zaślepieni brną dalej, ale już bez entuzjazmu.

      Prezydent Gdańska, żeby na spotkaniu z naczelnym „GW”, zapewnić miłą atmosferę, przedstawiał Adama Michnika, w intrygujący sposób:

      Resortowe dziecko, gorszy sort, agent CIA i Mosadu, samo zło.

      Do upadku „Gazety Wyborczej” pewnie nie dojedzie. Zasługi dla światowej finansjery i wiara w szybkie przywrócenie „normalności” w przywiślańskim kraju, nie pozwolą by pozostawić GW na pastwę losu. Znany miłośnik Polski, George Soros ratunkowo kupił akcje Agory, i pewnie strumień albo chociaż strumyczek pieniędzy będzie płynął.

      Wiarę w przyszłość na wolnym rynku, można też czerpać z wypowiedzi Sławomira Sierakowskiego, redaktora naczelnego „Krytyki Politycznej”:

      W mojej organizacji 90 proc. dotacji pochodzi z zagranicy. To nam zapewnia niezależność w Polsce i bardzo dobrze, bo Kaczyński może nam skoczyć.

      autor: Ryszard Makowski

      suweren 85.237.177.*
      Przynajmniej w tej strasznej GW potrafią stawiać przecinki – w przeciwieństwie do pana, panie Makowski. Gdzie poszanowanie dla zasad polszczyzny?

      Katarzyna@Kasia@Kasia
      Michnik i inne kanalie pogubiły się na wolnym rynku. Żenada,że takie gnoje po latach wyzyskiwania oszukanego społeczeństwa polskiego,zdradzie ideałow solidarnościowych mają odwagę jeszcze szczekać!!!!

      zmiany 91.61.35.*
      UWAGA !!! tak nas wszyscy oszukuja, zobaczcie sami powoli otwieramy wszyscy oczy , chodzi wylacznie o kase, ktory my wszyscy placimy https://www.youtube.com/watch?v=I_wBRtZLuuA

      wit1 83.23.255.*
      Absolutnie zgadzam się z autorem. Ale… proszę popracować nad interpunkcją, gdyż przecinki stawia Pan w sposób uwłaczający wszelkim regułom. A swoją drogą, czy w redakcji nie ma kogoś od korekty?

      Lidia.Izabella@Lidia.Izabella
      Nalezy podziekowac p. Sierakowskiemu za szczere wskazanie zrodel finansowania i potwierdzenie madrosci Polakow i naszego kompletnego braku poparcia dla skompromitowanych, anty-chrzescijanskich ideologii lewackich. Teraz wiec czas na sprzatanie: „nie bedzie postkimunista, genderysta czy inny lewak plul nam w twarz i dzieci nam tumanil!” Prosze wiec wszystkich o solidarne zadanie i nacisk spoleczny dla wprowadzenia ustawy o NGO, w ktorej zostana wprowadzone stosowane powszechnie miedzynarodowe standardy kontroli i ograniczen NGO w Polsce w sferze: dzialan politycznych, konfliktu interesow, finansowania z zagranicznych zrodel w nadmiernym procencie, monopolizacji, prowadzenia minimalnego wlasnego fundraisingu, ograniczenia procentowego wydatkow na wlasna administracja itd. We wszystkich tych sprawach powinna byc wiazaca opinia organu rejestracyjnego NGO, jako wyraziciela polityki RP. Czas na ochrone standardow NGO takze w Polsce.

      jurnalista 195.41.29.*
      Zeby poprawic wyniki GW, Michnik powinien caly naklad wysylac za granice. Tam ludzie umieraja z ciekawosci co on wypisuje w swoim brukowcu i napewno zaplaca kase. Nauczyc Zyda geszeftu!

      legion 89.229.216.*
      taaa . . . , czas na dorzynanie farbowanej watahy nadchodzi . Z resztą , sami wyginą w wyniku naturalnej selekcji .

      ttt 83.29.158.*
      Obyś się nie zdzizwił,śpiewający głupku:-) .Ale serio:podaj przyklady nieprawdziwych informacji podawanych przez GW. Ale konkrety, Rysiu,konkrety !!!

      pestycyda 94.254.161.*
      Za grzecznie piszecie. Michnik s nie pie…oli. Koniec z wybiórcza, koniec. Dość.

      tyle na temat 83.20.232.*
      Pamiętacie, kto pierwszy w Polsce zaczął nagrywać swoich gości, którzy przyszli w interesach (nie ważne jakich) do firmy? Tak to Szechter nagrał ,Rywina i go wykończył. Pionier, pod stołowych rewelacji-GW

      tyle na temat 83.20.232.*
      Czas, że ta „gadzinówka’ padnie na pysk. Michnik niech teraz zacznie nas kusić prawdą i miłością do Polski, a nie szkalującymi paszkwilami pseudo redaktorów. Kapelusz i na róg czerskiej;)

      Panie ciemny człowiecze 89.70.124.*
      Ogólnie żydki kalkstain czy szechter strzelają akurat do jednej bramki, to tylko gra Polakami. Jeden drugiemu nic nie zrobi. Zły i dobry. Naiwnie zawsze można wybrać niby „dobrego” . ALE!!! DO CZASU!!

      Polubienie

  3. http://www.kresy.pl/wydarzenia,europa-zachodnia?zobacz/niemcy-55-proc-na-polityke-socjalna-w-przyszlorocznym-budzecie-bedzie-wiecej-na-integracje-imigrantow


    Zdjęcie ilustracyjne. Fot. wikimedia.org

    Niemcy: 55 proc. na politykę socjalną w przyszłorocznym budżecie. Będzie więcej na integrację imigrantów

    Dodane przez Lipinski Opublikowano: Sobota, 26 listopada 2016 o godz. 11:11:46

    Niemiecki parlament uchwalił budżet na rok 2017. Choć podobnie jak w poprzednich latach pozostał zrównoważony, to ponad połowa wszystkich środków jest przeznaczona na cele socjalne. Zwiększono m.in. pulę środków na integrację imigrantów, a także na bezpieczeństwo.

    Bundestag zaplanował w piątek na przyszły rok wydatki w wysokości 329,1 mld euro, zaś wpływy podatkowe są szacowane na 301,03 mld euro. Z kolei wpływy z innych źródeł mają wynieść. 28,07 mld euro. Minister finansów Wolfgang Schaeuble poinformował, że na szeroko rozumianą politykę socjalną przeznaczono około 55 proc. wszystkich środków.

    Koalicja rządowa CDU, CSU i SPD zdecydowała się na zwiększenie środków na bezpieczeństwo wewnętrzne o 640 mln euro w porównaniu z projektem, który uzgodniono latem. Postanowiono też zwiększyć o 4,3 tys. liczbę etatów w policji i służbach odpowiadających z walkę z terroryzmem. Więcej pieniędzy dostanie także wywiad zagraniczny BND, a także Urząd Ochrony Konstytucji.

    Na obronność parlament przeznaczył dodatkowo 393 mln euro, za które mają zostać m.in. zakupione małe okręty patrolowe. Jak poinformowała minister obrony Ursula von der Leyen, wydatki na obronność wzrosną z 1,18 do 1,22 proc. PKB, a budżet na wojsko wzrośnie o 2,7 mld euro, do 37,4 mld euro.

    Ponadto, parlamentarzyści dorzucili dodatkowe 5 mld euro na integrację uchodźców, a także budownictwo mieszkaniowe i pomoc dla bezrobotnych pozostających od dłuższego czasu bez pracy.

    Przeczytaj: Niemcy: Migranci zwiększają bezrobocie
    W porównaniu z poprzednim rokiem, przyszłoroczny budżet jest większy o 12,2 mld euro, czyli o 3,7 proc.

    ZOBACZ: Niemcy: Zatrzymano kierownictwo siatki rekrutującej do oddziałów ISIS [+VIDEO]

    Bankier.pl / Kresy.pl

    Polubienie

    • Polska vs. Francja – polemika z Gazetą Wyborczą

      Published on Jan 30, 2016

      Reakcje Polaków (i nie tylko) na ostatnie wydarzenia we Francji. Odpowiedź na zmanipulowany obraz Polski w filmie zrobionym przez Gazetę Wyborczą.

      Reactions of Polish (not only) on the recent events in France. The answer to the manipulated image of Poland presented in the movie made by a Polish daily Gazeta Wyborcza.

      Masz apetyt na prawdę? Odczuwasz głód niezależnych informacji? Daj nam suba, a na pewno nie ominą Cię kolejne odcinki! 🙂

      Zachęcamy również do polubienia naszej strony na Facebooku: https://www.facebook.com/apetytnaprawde/

      Wandal9 months ago
      Haha coś pięknego !
      Wyborcza udławcie się teraz własną propagandą !

      mariusz filipowicz9 months ago
      Francja to jeden z niewielu arabskich krajów bez własnej ropy :)

      theWolter9 months ago
      rozsyłać po lewackim stronach ;)

      Falcao7ify9 months ago
      GW=Gowno Prawda

      Polubienie

  4. Czym jest sekta?

    Czym jest sekta?

    Ostatnio pewna sekta dokonała oficjalnego duchowej intronizacji swojego bóstwa na króla Polski. Z tej okazji, przedstawię materiał opisujący czym jest sekta wg ów kościoła czyli:

    Definicja wg Kościoła Katolickiego

    1. Już pierwszy kontakt z grupą otworzył całkowicie nowe widzenie świata (tzw. przeżycie kluczowe).
    2. Obraz świata jest bardzo prosty i wyjaśnia rzeczywiście każdy problem.
    3. W grupie znajdują Państwo wszystko, czego do tej pory na próżno szukaliście.
    4. Grupa ma mistrza lub przywódcę, Ojca, Guru, lub największego myśliciela, który jedynie posiada całą prawdę i często jest czczony jak Bóg.
    5. Świat zmierza nieuchronnie ku katastrofie i tylko grupa wie jak go uratować.
    6. Grupa jest elitą. Pozostała ludzkość jest chora i zagubiona. Jeżeli nie będzie w grupie współuczestniczyć – nie może się uratować.
    7. Grupa odrzuca naukę w szkołach i uczelniach. Jedynie nauka grupy jest uważana za wartościową i prawdziwą.
    8. Grupa odrzuca racjonalne myślenie, umysł, rozum, jako negatywne, sataniczne, nieoświecone.
    9. Krytyka i odrzucenie przez stojących z zewnątrz jest właśnie dowodem, że grupa ma rację.
    10. Grupa ocenia siebie, jako prawdziwą rodzinę lub wspólnotę.
    11. Grupa chce by wszelkie dawne relacje z rodziną, przyjaciółmi i środowiskiem zostały zerwane, ponieważ przeszkadzają w Państwa rozwoju.
    12. Grupa oddziela się od reszty świata poprzez ubiór, żywienie, własny język, ograniczanie swobody w relacjach międzyludzkich.
    13. Grupa żąda ścisłego posłuszeństwa regułom, albo dyscypliny, ponieważ jest to jedyna droga do zbawienia.
    14. Grupa narzuca sposób zachowań seksualnych, np. kontakt z partnerami za zgodą kierownictwa, seks grupowy, całkowity zakaz kontaktów seksualnych dla osób niższych w hierarchii grupy.
    15. Cały czas jest wypełniony zadaniami, np. sprzedażą książek, czasopism, werbowaniem nowych członków, udziałem w kolejnych kursach, medytacją.
    16. Jeżeli obiecany przez grupę sukces, bądź uzdrowienia nie nastąpią, grupa uzna, że sami Państwo są za to odpowiedzialni, ponieważ nie zaangażowaliście się dostatecznie, lub nie wierzyliście wystarczająco silnie.
    17. Członkiem grupy powinni Państwo zostać natychmiast, już dzisiaj.
    18. Nie istnieje możliwość uzyskania obiektywnego obrazu grupy, gdyż ważniejsze od refleksji jest przeżycie, zgodnie z zasadą: Tego nie da się po prostu wyjaśnić. Proszę przyjść do nas i wziąć udział w spotkaniu. Kiedy przeżyjecie – zrozumiecie.

    Dodatkowo inspiracją do przypomnienia ów punktów jest ostatni artykuł Frondy na temat niszczenia figur, symboli pogańskich, ale także innych innowierców monoteistycznych.

    Dalej przedstawmy ile KK ma podobieństw do sekty:

    2. Biblia, KK wyjaśnia wszystko co jest związane ze światem i stworzeniem.
    3. Ludzie znajdują w KK wszystko czego potrzebują, a przynajmniej tak im się wmawia.
    4. Papież, Biskupi… Proboszcz. Ludzie się modlą do papieży, świętych, męczenników.
    5. Apokalipsa… i reszta bajek
    6. Grupa – księża, duchowni – zawsze byli elitarni w stosunku do biednych, grzesznych ludzi
    7. Może nie całkowicie, ale gdyby się dało, to nadal wiedza KK była by ważniejsza od wiedzy ludzi świeckich.
    8. Myślenie inne niż wg praw KK jest niegodne, złe, błędne.
    9. Moralność kościoła ponad inne wiary. Wiara w jednego Boga ponad wiarę w innych religii monoteistycznych i politeistycznych.
    10. Ile razy to słyszeliśmy w kościele?
    11. Dotyczy to księży, zakonników, zakonnic.
    12. Ubiór? oczywiście.
    13. Ten kto się nie dostosuje będzie nazwany heretykiem.
    14. Wprowadzają moralność w sprawie zachowań seksualnych, mimo że sami są rozwięźli.
    15. Misjonarze, wielkie kampanie promujące chrześcijaństwo, a w przypadku ŚJ to chodzenie po domach i namawianie do wiary w Jehowę.
    16. Może teraz jest mniej, ale ogólnie dawniejszych czasach było to bardziej widoczne.
    17. Rodzice -> Dziecko => Chrzest. I już jest nowa duszyczka w KK.
    18. Ile to razy słyszałem te słowa z ust księdza: „Najważniejsze jest godnie przeżyć eucharystię.”

    i co z tego wyszło? 17/18 punktów dla KK? To może pomyłka jakaś i chodzi o definicję religii?

    Ale identyczna sytuacja jest w przypadku Islamu oraz Judaizmu.

    Ogólnie traktuje te punkty jako ciekawostkę, bo trzeba trochę zdrowego rozsądku do tego dołożyć, bo faktycznie są takie grupy które są niebezpieczne dla zdrowia, życia czy naszego majątku. Nie jest dobrze jeżeli my lub ktoś z naszego otoczenia bez reszty poddaje się osobom z zewnątrz albo jakimś zewnętrznym czynnikom. Co nie znaczy że zmiana wiary kogoś z naszej rodziny lub my sami to automatycznie wstąpienie do jakiejś sekty. Z takimi osobami trzeba porozmawiać, aby poznać skąd u nich ta zmiana, dlaczego idą inną drogą niż rodzice. Poznać ich obrzędowość, ta z kolei powinna być jawna, bo za tajemniczymi obrzędami może się kryć coś co powoduje nadużycie wiary w złych celach, ale otwarte, jawne obrzędy nie powinny powodować zgorszenia i powinniśmy sami je poznać. W każdej wierze jest jakaś prawda którą możemy wysłać na zapomnienie jeżeli będziemy chcieli ją unicestwić. Wystarczy zatrzymać się i podumać na temat własnej wiary i może zobaczymy dlaczego ktoś inny wierzy w Boga lub Bogów, a kto inny nie chce uwierzyć w niego.

    Źródło: https://papierowyeter.wordpress.com/2014/07/03/czym-jest-sekta/

    Co do innych znaczeń sekty, bardziej racjonalnych to mamy następującą definicję:

    Pojęcie „sekta” ma wielorakie znaczenie. Dotyczy jednak zawsze określonej wspólnoty, związku, grupy ludzi, która wyodrębniła się z jakiejś wielkiej religii, ruchu społecznego czy światopoglądowego. Pojęcie sekty trzeba więc rozpatrywać na różnych płaszczyznach. Pojęcie „sekta” pochodzi z języka łacińskiego. SECTA wywodzi się z czasownika „sequor” – iść, podążać za kimś. Stąd wyjaśnienie dotyczące sekty: droga którą się podąża, sposób postępowania.

    DEFINICJE SEKTY:

    1 – grupa religijna, która oderwała się od któregoś z wielkich kościołów panujących i przyjęła własne zasady organizacyjne.

    2 – grupa społeczna izolująca się od reszty społeczeństwa, mająca własną hierarchię wartości, zespół norm zachowania się, silnie akcentująca przywódcy.

    3 – to ugrupowanie lub ruch, wyróżniający się przesadnym oddaniem jakiejś idei i posługujące się nieetyczną perswazją i manipulacją w celu uzyskania poparcia dla zamierzeń przywódców.

    UNIWERSALNA DEFINICJA SEKTY :

    Sekta (CULT) – jest to grupa ludzi, która posiada strukturę typu piramidowego i autorytarne kierownictwo. Charakterystyczne dla niej jest nauczanie i przewodnictwo pochodzące od osoby lub osób znajdujących się na szczycie tej hierarchii. Grupa tego typu zazwyczaj uzurpuje sobie prawo do posiadania wiedzy na temat jedynej drogi do Boga, Nirwany, Raju, Ostatecznej Rzeczywistości, Pełnego potencjału, Drogi do szczęścia itd. Celem takiego oddziaływania jest uzyskanie pełnego panowania nad swoimi członkami i zatrzymanie ich na stałe wewnątrz grupy.

    Definicja ta obejmuje sekty istniejące w obrębie wielkich religii świata, łącznie z sektami nie mającymi podłoża religijnego – sekty ekonomiczne, edukacyjne i psychologiczne.

    Czy także z Wikipedii:

    Współczesna socjologia nie określiła jednoznacznych kryteriów klasyfikacji sekt. Obecnie, z powodu potocznego pejoratywnego znaczenia tego terminu (głównie na skutek działalności sekt destrukcyjnych i terrorystycznych), bardzo rzadko jest ono używane w znaczeniu etymologicznym. W celu uwolnienia np. nowo powstających grup religijnych (pozostających poza tradycyjnymi i współcześnie dominującymi wyznaniami) od tego wartościującego negatywnie sformułowania, socjologia stworzyła m.in. pojęcie „nowe ruchy religijne”. Od połowy lat 80. XX wieku, odkąd aktywność takich grup znacznie wzrosła, wokół ich nazewnictwa toczą się jednak intensywne dyskusje i spory. Charakterystyczne są dwa skrajne stanowiska. Pierwszy, tradycyjny pogląd, wychodzi z założenia, iż na gruncie socjologii powinno się nadal stosować określenia „sekta” i „kult” w stosunku do powstających grup religijnych o stosunkowo krótkiej historii. Drugi pogląd konsekwentnie upowszechnia w ich miejsce określenie „nowy ruch religijny” (np. profesor socjologii Eileen Barker). Nie wyczerpuje to jednak zagadnienia, np. w stosunku do mniejszościowych grup wyznaniowych czerpiących choćby z tradycji wierzeń etnicznych (wobec których termin „nowe ruchy wyznaniowe” jest nieadekwatny), które często również klasyfikowane są jako sekty.

    Ogólnie mamy do czynienia z degradacją znaczeniową słowa sekta, dzisiaj kojarzy się pejoratywnie z racji działania ruchów parareligijnych które są szkodliwe dla grup i jednostek. Żaden kościół, związek wyznaniowy który jest w poważaniu będzie walczył ze szkodliwymi sektami. Pozostałe to co najwyżej odłamy od większych struktur religijnych lub małe tworzące własne zasady bytu doczesnego i duchowego. W dzisiejszym języku słowem najbardziej neutralnym jest: KULT. Bowiem każdy ma swój obiekt kultu. Jak nie bytu wyższego, to w postaci człowieka, gwiazdy nauki, showbiznesu, polityki czy w postaci własnego rodzica.

    Jednak pamiętać należy, że kult bezpieczny przestaje być wtedy gdy staje się FANATYCZNY lub obiekt kultu ŻĄDA różne dobra od człowieka który go wielbi.

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.