82 Jak zrobić sobie dobrze, albo i nie, czyli pieprzenie kotka za pomocą młotka

Dwa artykuły, jak dwie strony tego samego medalu, tyle że różne od siebie jak dzień i noc. Która z nich jest prawdziwa, a która tylko na pokaz?

~Das : Stek bzdur! Seks jest wspaniały, a kiedy jest też miłość, to dopiero jest cudowny. Seks + miłość, to jest właśnie najwspanialsze zespolenie i jedna w ogóle z najwspanialszych rzeczy jakie można przeżyć w tym ciężkim skądinąd życiu. Kochajcie się póki wasze ciała są piękne i młode, to wasz najlepszy czas. Później będzie starzenie, choroby, codzienny kierat i część z was już nigdy tego nie doświadczy. Nie dajcie sobie odebrać tego co piękne liczącym mamonę księżom, skrzywionym psychicznie starym cnotkom. Życie seksualne jest jak inne umiejętności społeczne, jak to zaniedbacie, to potem będzie masa zahamowań, problemów natury psychicznej, wstyd, lęki – wielu ludzi już z tego nie wychodzi na prostą. Nie dajcie się okłamywać.

http://kobieta.onet.pl/to-lepsze-niz-seks-niemiecki-dziennik-o-ruchu-czystych-serc/54e9jz

„To lepsze niż seks”. Niemiecki dziennik o „Ruchu Czystych Serc”

Sprawa dotyczy już ponad 9 tysięcy osób. Jej nazwa – RCS. Misja – czystość. Co motywuje młodych Polaków do wstępowania do tego ruchu, zastanawia się berliński dziennik „Tagesspiegel”.

Grzegorz i Andrzej nie są klasycznymi freakami. Nie są ani nieśmiali, ani nie wyglądają na ludzi za bardzo przejmujących się czymkolwiek. Mówią dużo, kwieciście; lubią się śmiać. Świecą im się oczy, gdy pojawia się temat śpiewów i szaleńczych tańców podczas tzw. dni refleksji.

– Uczucie zespolenia to coś wyjątkowego – mówią. „Czy to jest lepsze niż seks? Dla nich jest to pytanie czysto retoryczne. Mocno wierzą w to, że wszyscy młodzi powinni ich naśladować. Ale tak się nie dzieje” – pisze na swoim portalu niemiecki dziennik „Tagesspiegel”. Mowa o RCS, ruchu społecznym, który identyfikuje się z popularnym w latach 90. w USA ruchem czystości i postrzega się jako odpowiedź na postępujące seksualizowanie prasy. „Ruch Czystych Serc” w Polsce został założony w 2003 roku przez czytelników katolickiego pisma „Miłujcie się!”.
(…)
Lepsze niż seks?

Dziennikarz pyta, czy może dołączyć do ruchu ktoś, kto ma swój pierwszy raz za sobą. „Oczywiście!” – odpowiadają zgodnie Polacy, dodając, że większość nawet powinna. „Dziewictwo można stracić fizycznie raz na zawsze, ale duchowo można się zmienić. Każde cierpienie uczy i wzbogaca” – mówi Polak. Mimo że Polska jest nadal bardzo katolickim krajem, liczba praktykujących zmniejszyła się w ostatnich latach. W 2006 roku w Warszawie było jeszcze 72 procent katolików, w 2010 już tylko 60. Wśród młodszego pokolenia dwudziesto-trzydziestolatków, tylko co trzeci chodzi do kościoła co niedzielę; w dużych miastach, takich jak Warszawa, Kraków i Wrocław, co piąty. „Andrzej i Grzegorz mają coraz mniej przyjaciół spoza ruchu. Widują się niemal codziennie, oglądają mecze, uprawiają sport, podróżują. Kraków, Poznań, Wrocław. Wszędzie są ludzie, którzy mogliby zasilić szeregi RCS” – konkluduje niemiecki dziennikarz.

annie2256 : Dla mnie ktoś, kto szuka rozwiązania swoich problemów w takich „ruchach” jest bardzo zagubiony w świecie i ma ogromne problemy ze swoją seksualnością, czym co jest w sposób naturalny wpisane w życie człowieka w coś co wynika z jego biologii. Ciekawe jest to, że problemy związane z seksualnością człowieka stały się obsesją religii monoteistycznych – chrześcijaństwa, islamu i w nieco mniejszym stopniu judaizmu. Popularność tych religii świadczy o tym jak wielu ludzi ma problemy ze swoją seksualnością, nie zdając sobie sprawy z tego, że to właśnie te religie czyniąc z seksualności coś brudnego, obwarowując ją setkami nakazów, przykazań niszczą ich życie. Seks to radość i najważniejsza siła napędowa życia. Seks jest w życiu człowieka czymś najważniejszym, a wszelkie próby zmiany tego faktu wynikającego z biologii prowadzą do tragedii osobistych i społecznych.

~JAN do annie2256: akurat w tym nie ma nic ciekawego, jak sam napisales sex (obok jedzenia i picia) to najważniejsza z potrzeb podstawowych, kto ja kontroluje kontroluje cale zycie człowieka

~annie2256 do ~liliputin: Zdrowy na ciele i umyśle człowiek rozwiązuje „problemy” seksualne uprawiając seks. Jeśli twój organizm funkcjonuje prawidłowo, nie masz zaburzeń hormonalnych, psychicznych w najbardziej naturalny sposób na świecie chcesz uprawiać seks. Frajda z dobrego seksu jest tak ogromna, że warto poświęcić sporo czasu by go mieć. Mam już swoje lata i z radością stwierdzam, że seks ciągle daje mi mnóstwo radości i „kopa” do życia.

voyteck.voytecky do annie2256: wśród tzw „dzikich” ludów, gdzie nie ma tabu, gdzie seks i nagość jest czymś naturalnym, gdzie często stosunki odbywane są niejako na oczach rodziny wspólnie mieszkającej – nie ma żadnych dewiacji seksualnych, przemocy o seksualnym podłożu. Zakazując seksu jako coś „grzesznego” produkuje się dewiantów, na dodatek hamowana energia seksualna prowadzi do bardzo poważnych zaburzeń zdrowotnych, najczęściej bijących w serce

Drugi artykuł, a właściwie film. Z nieznanych mi powodów jest niedostępny poza Generalnym Katolandem.

http://vod.pl/programy-tv/po-prostu-online-za-darmo/lk8cw2#0

W tym odcinku Tomasz Sekielski bada sprawę skandali w samym sercu Kościoła katolickiego – oto Watykan, o którym nikt nie chce mówić. Seksualne orgie, finansowe nadużycia, oszukiwanie wiernych, podejrzane powiązania Banku Watykańskiego i innych instytucji kościelnych z mafią, pospolitymi rabusiami, a nawet mordercami, jak również niewyjaśnione dotąd historie zaginięć. Tropy niemal zawsze prowadzą do Watykanu. Papież Franciszek próbuje coś zmienić, głównie poprzez wprowadzenie superministerstwa złożonego z nieskazitelnych hierarchów, ale istnieją spore obawy, czy nie skończy się to spektakularną klapą…

Po prostu

Tytuł: „Po prostu”
2015 Polska Oryginał PL 40 min
Gatunki: Publicystyczny, Magazyn interwencyjny
Dostępny do 31 marca 2016
Brak możliwości oglądania
Materiał nie jest dostępny w Twoim kraju

1 thoughts on “82 Jak zrobić sobie dobrze, albo i nie, czyli pieprzenie kotka za pomocą młotka

  1. Teraz miech pomodlą się, to może im to pomoże… 🙂

    http://www.fakt.pl/wydarzenia/epidemia-chlamydii-w-purytanskim-liceum,artykuly,543654.html

    Epidemia chorób wenerycznych w katolickim liceum

    Chlamydia zaatakowała uczniów jednego z teksańskich liceów, w którym obowiązywały bardzo restrykcyjne poglądy. Program szkoły głosił, iż jedynie całkowita wstrzemięźliwość seksualna skutecznie chroni przed ciążą i chorobami przenoszonymi drogą płciową. Tymczasem u ponad 20 licealistów wykryto bakterię chlamydii.

    Uczniowie jednego z teksańskich liceów, u których wykryto bakterię chlamydii z całą pewnością nie uważali dostatecznie na lekcjach wychowania seksualnego. Opłakanym efektem ich ignorancji stała się epidemia choroby wenerycznej, którą wykryto u ponad 20 licealistów. Czy jednak wina leży tylko po ich stronie?

    Okazuje się, że ta żenująca sytuacja najbardziej kłopotliwa jest dla dyrekcji liceum. Według doniesień kanału CBS7, ta prywatna szkoła naucza, że „całkowita abstynencja seksualna musi być priorytetem, gdyż tylko ona skutecznie chroni przed niechcianą ciążą, chorobami przenoszonymi drogą płciową oraz emocjonalnymi traumami wynikającymi z seksualnych praktyk wśród nastolatków”.

    Placówka wystrzega się nauczania jakichkolwiek innych metod, które chronią przed zagrożeniami wynikającymi ze współżycia seksualnego. Program edukacji seksualnej propagowany w liceum całkowicie przemilcza możliwość używania prezerwatyw.

    – Jeśli nastolatkowie będą unikali jakichkolwiek relacji seksualnych, żadne choroby weneryczne nie będą im zagrażać. To nie jest zła profilaktyka – mówi dyrektor liceum. W najbliższym czasie nauczyciele i rodzice mają się spotkać, aby przedyskutować ten kontrowersyjny program.

    Polubienie

Dodaj odpowiedź do skribha Anuluj pisanie odpowiedzi

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.