788 17.09.1939 – 79 rocznica napaści na Polskę Związku Sowieckiego,.. czyli wtedy sojusznika nazistowskich Niemiec 03


Sowiecki plakat propagandowy z 1939 r., fot. pinterest.com

dls Maverick @dls Maverick:
Bledy historyczne co do rozpoczecia II Wojny Swiatowej. II WS rozpoczela sie agresja niemiecka nalotem na … Wielun, kilka minut przed atakiem Szlezwika-Holsztyna na nasze umocnienia wojskowe na Westerplatte. Nie wolno dzis mowic o “Nozu w brzuch” czy “Nozu w plecy”, to ostatnie zezwala sie tylko do dnia…. 17 IX 1939.

jwu @jwu:
@dls Maverick A dlaczego nie wolno mówić o Przebrażu ? Przecież to był największy sukces polskiej samoobrony na kresach .Samoobrony ,którą doskonale i skutecznie dowodził H. Cybulski.

jwu @jwu:
Sowietów witali Ukraińcy i Żydzi, a Niemców (już) tylko Ukraińcy.

https://kresy.pl/kresopedia/nu-skonczyla-sie-wasza-zasrana-polska/

„NU, SKOŃCZYŁA SIĘ WASZA ZASRANA POLSKA!”

8 października 2010|3 komentarze|w Historia, II Wojna Światowa, Kresopedia |Przez Redakcja

Staliśmy z ojcem przy kinie i widzieliśmy całe zdarzenie bardzo dobrze. Sowieckie wojsko prezentowało się bardzo kiepsko. Żołnierze wyglądali na obdartusów, byli spoceni, zakurzeni i brudni. Ubrani w długie szynele, w czarnych owijaczach, z karabinami na sznurkach. Śmierdziało od nich z daleka.

Dla pana Juliana Jamroza 17 września 1939 r. to data ważniejsza nawet niż 1 września. To wtedy, gdy zobaczył na ulicach swego miasteczka Międzyrzecza Koreckiego entuzjastycznie witanych przez Żydów i Ukraińców „krasnoarmiejców” , zawalił się jego dziecięcy świat. Legła w gruzy jego szczęśliwa arkadia, w której się urodził i dorastał. Jego ojciec krawiec był legionistą i prezesem „Strzelca” nie tylko w samym Międzyrzeczu, ale w całym powiecie rówieńskim. Jego wujek do 1935 r. był w Międzyrzeczu komendantem posterunku policji. Następnie awansował do komendy powiatowej w Równem. Zginął w Miednoje.

– Mój ojciec urodził się w Dynowie w ówczesnym województwie lwowskim – mówi Julian Jamróz – Do Międzyrzecza przyjechał na zaproszenie siostry i tu już pozostał. Ożenił się z moja matką, której rodzina osiadła na Wołyniu po Powstaniu Listopadowym. Powodziło nam się nieźle. Ojciec miał zakład krawiecki i gospodarstwo rolne o powierzchni 20 hektarów po dziadku ze strony matki. W skład gospodarstwa wchodziły budynki, a także sad, ogród i kawałek lasu. Ojciec miał też trzy stojące obok siebie domy. W najstarszym mieszkaliśmy my. W drugim mieszkała ciocia, czyli siostra mamy, a ten trzeci był jeszcze niewykończony. Do wojny zdążyliśmy się do niego przeprowadzić. Był to już nowoczesny budynek. Ten, w którym ja się wychowałem miał ciężkie, masywne drzwi, takie same klamki. Trudno było je otworzyć. Nowy dom miał drzwi, które otwierało się z łatwością. W starym mieszkało się jednak wygodnie. Miał on piwniczki do przechowywania różnych wiktuałów i zapasów na zimę. Żyliśmy dostatnio. Niczego nam nie brakowało.

Nie było żadnych kłótni

Jedynym zgrzytem, który zakłócił szczęśliwe dzieciństwo pana Juliana była niespodziewana śmierć matki. Ojciec szybko jeszcze raz się ożenił i z macochą miał jeszcze dwoje dzieci.

Choć pan Julian był przed wojną dzieckiem, to jednak bardzo dobrze zapamiętał swe rodzinne miasteczko.

– Było ładnie położone na wzgórzu nad stawem – mówi – Liczyło 5 tys. mieszkańców, w tym 3,5 tys. Żydów, którzy nadawali mu ton. Polaków żyło w Międzyrzeczu tuż przed wojna około ośmiuset. Resztę stanowili Ukraińcy zamieszkujący przedmieście zwane Nowym Miastem, a także przedstawiciele innych narodowości. Wśród nich było kilku Niemców, trochę Czechów, a na tzw. Kolonii mieszkali Holendrzy, prowadzący gospodarstwa rolne. Hodowali kozy i gęsi, kupowane od nich przez Żydów. Wszystkie narodowości żyły z sobą w zgodzie, nie było między nimi żadnych kłótni, spięć czy animozji. W urzędach wszystkie funkcje pełnili przedstawiciele wszystkich narodowości, wszyscy utożsamiali się z państwem polskim. Pamiętam, że pomnik Piłsudskiego, który stał koło Urzędu Gminy zaprojektował miejscowy Żyd. Zapłacił za to najwyższą cenę. Sowieci rozstrzelali go w 1939 r., a jego dzieło wysadzili w powietrze…Wszystkie narodowości miały swoje świątynie. Polacy chodzili do kościoła, Ukraińcy do cerkwi, a Żydzi do synagog. Ci ostatni mieli ich cztery. Dwie murowane i dwie drewniane. Murowane pochodziły z XVIII w. Obie zostały ufundowane przez hrabiów Steckich. Jedna z nich była bardzo duża i ładna.

Pamiętam, że z chłopakami przyglądałem się zawsze bogobojnym Żydom, idącym na nabożeństwa. Do wnętrza synagogi nas, jako chrześcijan, nie wpuszczano. Mogliśmy do niej ukradkiem zajrzeć tylko od strony wejścia dla kobiet. Żydzi dominowali w miasteczku. Prowadzili w nim ponad pięćdziesiąt sklepów, kilka restauracji i herbaciarni. Tak wtedy określano lokale, które dziś nazywamy kawiarniami. Mieli też dwa hoteliki. Jak pamiętam, najwięcej ludzi pracowało w majątku hrabiego Steckiego, liczącego 10 tys. hektarów. W miasteczku były też dwa młyny i 8 wiatraków. Działała rzeźnia, cegielnia, funkcjonował szpital. Gmina uruchomiła też kino i bibliotekę, do której przyjeżdżał teatr z Równego. Opamiętam, że w chwilach dla miasteczka ważnych, wszystkie narodowości występowały razem. Gdy w 1938 r. zmarła np. matka hrabiego Józefa Steckiego, to na jej pogrzeb poszli wszyscy. Nie tylko Polacy, ale także Ukraińcy i Żydzi. Steccy byli dobroczyńcami dla wszystkich. W szpitalu położną była żona, czyli „matuszka” prawosławnego księdza Teodora Szumskiego. Ona przyjmowała mnie na świat. Gdy spotykałem ją na ulicy, zawsze pięknie się jej kłaniałem. Wszyscy w miasteczku ją znali i otaczali szacunkiem…

Drewniane karabiny

Wybuch wojny 1 września 1939 r. Julian Jamróz zapamiętał doskonale. W domu mówiło się o niej wcześniej. Jego ojciec był często wzywany na ćwiczenia KOP-u w Niewirkowie, którego oddziałem dowodził mjr Kryński. Wiedział więc, co się święci. Pełnił też funkcję powiatowego komendanta „Strzelca” i zajmował się patriotyczno- obronnym wychowaniem młodzieży.

– W całym powiecie organizacja dowodzona przez ojca miała trzy plutony- mówi Julian Jamróz – W Międzyrzeczu „Strzelec” miał świetlicę. Do szkolenia strzeleckiego były w niej schowane trzy karabiny typu „Lubella”, jednostrzałowe bardzo długie, jakaś dubeltówka i flower. Do ćwiczeń, a także musztry i parad chłopcy należący do „Strzelca” używali karabinków drewnianych, które wykonał mój stryj Kazimierz Jamróz. Później, jak wkroczyli sowieci, ojca męczono, gdzie są ukryte te karabiny. Za nic nie chcieli uwierzyć, że były drewniane. Stryj wykonał je bowiem bardzo wiernie, wyposażając nawet w paski. Dla sowietów był to dowód na prawdziwość broni. Ich żołnierze nosili bowiem karabiny uwiązane na sznurkach.

Do wojska ojca pana Juliana nie zmobilizowano w chwili wybuchu wojny 1 września 1939 r. był w domu. Ten dzień jego syn zapamiętał doskonale.

Rabin na czele

– Rodzice mieli radio na baterie ze słuchawkami i od rana przez nasz dom przewalały się tłumy ludzi, spragnionych wiadomości – wspomina Julian Jamróz – By lepiej słyszeć ojciec położył słuchawki na porcelanowy talerz i nie odchodził od odbiornika. Dorośli bardzo dyskutowali, mówili coś o Anglii i Francji. Ojciec starał się wszystkich uspokajać. W miasteczku pomimo, że granica była blisko panował spokój. Żadnej agitacji probolszewickiej się nie odczuwało. Sytuacja zmieniła się nagle 17 września 1939 r., kiedy granice przekroczyły wojska sowieckie. Wśród Żydów i Ukraińców zapanował entuzjazm. Wylegli gremialnie na ulice, żeby witać nową władzę. Ukraińcy witali krasnoarmiejców na Nowym Mieście. Zbudowali dla nich bramę powitalną, przez którą ulicą Józefa Piłsudskiego, czyli głównym traktem miasteczka wkraczali na rynek. Tu witali ich Żydzi zachowujący się jak prawdziwi gospodarze. Staliśmy z ojcem przy kinie i widzieliśmy całe zdarzenie bardzo dobrze. Sowieckie wojsko prezentowało się bardzo kiepsko. Żołnierze wyglądali na obdartusów , byli spoceni, zakurzeni i brudni. Ubrani w długie szynele, w czarnych owijaczach, z karabinami na sznurkach. Śmierdziało od nich z daleka. Na ich spotkanie wyszedł cały kahał na czele z rabinem Jakubem Zasławskim.

Znałem go, bo kolegowałem się z rówieśnicami Żydówkami. Dziewczynki te zaprowadziły mnie do domu rabina. Ten, jak pamiętam, poczęstował nas wtedy kozim mlekiem i dał coś do zjedzenia. Sprawiał wrażenie bardzo uprzejmego i gościnnego człowieka. Miałem mieszane uczucia, kiedy widziałem go witającego sowieckich oficerów. Dla nich kahał ustawił koło sklepu Szteremberga Chaima stoły przykryte białymi prześcieradłami, na których stały butelki z wódką, szklanki, kiełbasa i chleb. Szeregowi żołnierze mieli do dyspozycji beczki ze śledziami. Wszyscy je brali. Widać, że byli głodni. Blisko nas mieszkał Żyd, kowal Gaba Moszko, porządny człowiek, który często wołał mnie do kuźni, bym dmuchał w miechy, jak miał coś do kucia, a jego uczniowie jeszcze nie przyszli. Jak mi później opowiadał ojciec, nasza rodzina po 17 września sporo mu zawdzięczała. Bardzo często nas ostrzegał i pomagał w różny sposób. Jego zięć Berek Don, który po wojnie, jak się okazało funkcjonował w Polsce pod osławionym nazwiskiem Kazimierz Witaszewski, okazał się komunistą. Założył on czerwoną opaskę i zaczął pokazywać NKWD, które za wojskiem wjechało do miasteczka, kogo aresztować. Najpierw zaprowadził jego funkcjonariuszy na posterunek policji, gdzie aresztowali pełniącego służbę policjanta Aleksandra Zawadzkiego. Był on pierwszym zatrzymanym w miasteczku polskim urzędnikiem. Jak okazało się niedawno, zamordowano go w Bykowni pod Kijowem. Gdy podpici oficerowie Czerwonej Armii gościli się na rynku, Berek Don podszedł do grupki Polaków stojących na rynku, którzy nie mogli uwierzyć w to, co się stało i z szyderstwem powiedział – „Nu, skończyła się wasza zasrana Polsza”.

Żydzi w miasteczku szybko mogli się przekonać, że w „zasranej Polszy” żyło im się lepiej. Władze sowieckie błyskawicznie zaczęły zaprowadzać w Międzyrzeczu swoje porządki. Handel został upaństwowiony, właściciele sklepów stali się ich kierownikami. W miasteczku zaczęły się pierwsze aresztowania. Dziewięciu największych „wrogów ludu”, w tym właśnie Żyda, który wykonał pomnik Piłsudskiego i ukrywającego dowódcę KOP z Niewirkowa mjr Kryńskiego, na miejscu rozstrzelano. Jakiś „życzliwy” go zadenuncjował

Areszt domowy

– Mojego ojca NKWD zostawiło w spokoju – mówi Julian Jamróz – Oczywiście nie tak do końca. Berek Don nałożył na niego areszt domowy. Nie wolno mu było wychodzić poza obejście. Po nici, guziki, czy materiały ojciec mnie z karteczką wysyłał do znajomych Żydów. Pracy miał bowiem bardzo dużo. Zaczął obszywać całą nową władzę. W tym enkawudzistów i ich rodziny. Najprawdopodobniej dlatego ojca nie aresztowano, był po prostu potrzebny. Ojciec, gdy wykonywał zamówienia dla przedstawicieli nowej władzy, nie mógł wyjść z podziwu, jakie to były dziady. Zdarzało się, że mieli tylko jedną koszulę. Nawet kobiety nie miały wystarczającej ilości bielizny. Częstym gościem w naszym domu był, jak zapamiętałem, lejtnant Nowikow, komendant NKWD. Ojciec obszywał go oczywiście za darmo i przy okazji zawsze spijał. Gdy Nowikow się pojawiał, ojciec natychmiast wysyłał mnie po wódkę do restauracji. Zamykali się w pokoju i długo rozmawiali.

Wizyty różnych gości w domu Jamrozów sprawiły, że ukradkiem zaczęli bywać w nim ściągający do miasteczka byli polscy żołnierze , którym udało się uniknąć niemieckiej i sowieckiej niewoli.

– Głównie to byli żołnierze KOP-u, Samodzielnej Grupy Operacyjnej gen. Franciszka Kleeberga- wspomina Julian Jamróz – Pamiętam takiego Brzezińskiego, ucznia krawieckiego mojego ojca. Miał całe ręce poparzone. Był cekaemistą i w momencie ataków sowietów strzelał do nich tak zapamiętale, że w ferworze walki zapomniał, że karabin maszynowy rozgrzał się prawie do czerwoności i gdy trzeba było zamienić stanowisko strzeleckie, chwycił karabin za lufę gołymi rękami i poparzył dłonie. Pamiętam, że jak przyjechał do Międzyrzecza, to miał całe ręce zabandażowane. Utkwiło mi to w pamięci, bo ten Brzeziński od razu przyszedł do ojca, by opowiedzieć mu o swoich bojach. Z ogromnym przejęciem mówił, jak ciągłą serią ścinał idących ławą sowietów. Takie opowiadania działały na naszą wyobraźnię. Działały kojąco na serce. W Międzyrzeczu sowieci panoszyli się bowiem coraz bardziej. Jako chłopak słuchałem takich opowieści z zapartym tchem.

Ojciec pana Juliana żył w tym domowym areszcie aż do wkroczenia do Międzyrzecza wojsk niemieckich. Stale obawiał się, że nas wywiozą. Konsul Gaba Moszko wielokrotnie ostrzegał ojca, że jego zięć kłóci się z lejtnantem Nowikowem, żeby wpisać nas na listę do wywózki.

– Sam słyszałem, jak przez płot mówił do mego ojca – panie Jamróz przygotujcie się do wyjazdu, bo ten drań (tak mówił o swoim zięciu) was wywiezie – wspomina pan Julian – Chce Pana wysłać do łagru na Syberię, a żonę z dziećmi do Kazachstanu. Niemalże prosił ojca, żeby poszył nam ciepłe ubranka i walonki, bo inaczej poginiemy na mrozie. Ostatecznie jednak nas nie deportowano, choć podobno byliśmy na listach osób mających pojechać na białe niedźwiedzie 26 czerwca 1941 r. Najprawdopodobniej jednak przed wywózką uratował nas lejtnant Nowikow.

Marek Koprowski

…..


2018.09.24 Zapomniałem, że już to upowszechniłem wcześniej, patrz:

https://skribh.wordpress.com/2016/05/13/297-rebelia-na-kresach-bialorusini-ukraincy-zydzi-i-polscy-komunisci-witali-bolszewikow-kwiatami/


Rebelia na Kresach. Inwazję Sowietów witano kwiatami(Wikimedia Commons, Fot: Żołnierze sowieccy rozdają propagandową prasę mieszkańców Wilna. 29 września 1939 r.)

toja
I tak się tworzy nowa historia. Kwiatami witali Armię Czerwoną zwyczajni ludzie, umęczeni okupacją niemiecką. Nie w głowie była im wtedy polityka, zdrada w Jałcie i Poczdamie, ważne, że Niemcy uciekali jak tylko się dało najszybciej. Dopiero potem, gdy nastały czasy Stalinizmu, gdy zaczęto wprowadzać „reformy” na wzór radziecki, gdy zaczęły się aresztowania i egzekucje – dopiero wtedy do ludzi dotarło, kim są wyzwoliciele. Nie przekłamujcie więc historii, nie przeinaczajcie faktów. Robicie to samo, co kiedyś w PRL – niszczycie prawdziwą wiedzę, by narzucić swoje pseudofakty i pseudonaukę, mającą usprawiedliwić wasze poglądy. Obrzydliwe

gość
Czyim jesteś potomkiem ? chyba nie Polaków .

wlkp
człowieku o czym Ty piszesz. Co nas interesuje, że np. Ukraińcy kogoś witali. Pewne jest jedno co dotyczy ludności polskiej, w 1941 witali wojska niemieckie kwiatami, gdy ci pogonili Sowietów z kresów. Później dochodziło do współpracy naszego AK z niemcami w celu walki z Sowietami. To jest historia kresów, zdobądź wiedzę w tym temacie i później pisz.

Marcin
Obrzydliwe a raczej śmieszne jest to, że nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Tego uczą już na poziomie gimnazjum. To były pierwsze dni wojny więc o jakim „umęczeniu niemiecką okupacją” mówisz?

mal_content
Czytaj ze zrozumieniem chodzi o czas po 17.09.1939 gdzie żadnej okupacji niemieckiej na tym terenie jeszcze nie było.

Aka
Nie tworzy się tu nowej historii. Po 17 września 1939, w następstwie paktu z Niemcami, Rosjanie zajęli tereny polskie, więc nie wiem o jakich ty ludziach udręczonych okupacją piszesz? Wychowałam się w polskiej rodzinie i wiem z opowiadań dziadków , że to prawda. Białorusini i inni (na obecnym Podlasiu) witali Armię Czerwoną entuzjastycznie kwiatami i ze łzami w oczach. Dopiero gdy Sowieci zaczęli walczyć z ich kościołem a starców i kobiety zmuszać do pracy (za 1 pracy dzień bochenek chleba dziennie i nic więcej) bo – „kto nie rabotajet nie kuszajet” „a u nas starych niet” – to prawosławnym Polakom entuzjazm do Rosjan przeszedł i rozpoczęły się zsyłki.

PamiętaMY
“Dlaczego dotąd oficjalne koła żydowskie nie potępiły jawnej zdrady i innych zbrodni, jakich się wobec Polaków i polskich obywateli dopuszczali przez cały czas okupacji sowieckiej? ” – Gen. Władysław Sikorski, Wódz Naczelny,

Daga
Brawo za artykul! Ciekawe kiedy powstanie film o tamtych wydarzeniach… A, przepraszam, oni sa przeciez bez winy, nigdy nikomu nic nie zrobili, to ich mordowano w obozach…

Hruss
Faktycznie, polscy komuniści oraz masowo żydzi witali drugiego okupanta kwiatami.

jerzy
trudno dziwić się temu, to nie były ziemie polskie tylko terytoria i narody skolonizowane przez Polaków ?

brys46
jerzy@szczegolnie zydowskie terytorium bylo skolonizowane przez Polakow. Palnij sie w leb palancie.

krak
hej gross ,kiedy napiszesz ksiazke o tym co twoi braciszkowie robili, kiedy powiecie przepraszamy ,,ale was na to nie stac, jestescie zbyt w…na nacja.

sceptyk
Ale nie masz młodzieńcze odwag napisać, że jednym z najktywniejszych działaczy komunistycznych tamtych czasów był Osjasz Szechter, prywatnie tatuś Adama Michnika. Zdziwiony? Pewnie. Tej prawdy NIE WOLNO w Polsce pulikować.

Gucci
I za to wszystko pomagamy banderowcą i musimy się tłumaczyć przed światowym żydostwem :))))

logan
pierwszy raz o tym słyszę. dziwne dlaczego o tym nie mówią w szkole?

http://historia.wp.pl/title,Rebelia-na-Kresach-Inwazje-Sowietow-witano-kwiatami,wid,17853684,wiadomosc.html

18-09-2015 (11:53)

Rebelia na Kresach. Inwazję Sowietów witano kwiatami

Inwazja sowiecka uruchomiła masowy bunt na ziemiach wschodnich. Białorusini, Ukraińcy, Żydzi i polscy komuniści witali bolszewików kwiatami. Zdezorientowane Wojsko Polskie było atakowane przez obywateli własnego kraju. W skrajnych przypadkach dochodziło nawet walk i palenia wsi, w których ostrzeliwano Polaków. Szybko okazało się, że mniejszości narodowe wschodniej RP popełniły dramatyczny błąd. Ukraińców, Białorusinów i Żydów wywieziono na wschód w tych samych bydlęcych wagonach, co znienawidzonych Polaków.

Upadek Rzeczypospolitej na ziemiach wschodnich miał przebieg wstrząsający. Wśród szyderstw i wiwatów z budynków publicznych zrywano godła, znieważano biało-czerwone flagi. Niszczono urzędy i grabiono budynki administracji publicznej. Wyłapywano pojedynczych żołnierzy, zrywano im z czapek orzełki, pluto na nich, bito. Dochodziło do drastycznych samosądów.

„Niech żyją czerwoni wyzwoliciele!”

Szargano wszystko to, co dla Polaków było i jest święte. Nasi rodacy z ziem wschodnich zapamiętali to jako olbrzymie upokorzenie, wielką traumę. Wszystko to nie było bowiem dziełem żołnierzy Armii Czerwonej, ale obywateli II Rzeczpospolitej. Sąsiadów, znajomych, kolegów ze szkoły czy pracy. Wielką tragedię Polaków, jaką było załamanie się ich państwa, przyjęli oni eksplozją radości. Nagle pojawiły się portrety Stalina i Woroszyłowa oraz czerwone transparenty: „Witamy Armię Czerwoną!”, „Niech żyją czerwoni wyzwoliciele!”.

„We wrześniu 1939 r. byłem na osadzie w zaścianku Zubielewiczach – relacjonował Jan Domaszewicz, który był wówczas uczniem gimnazjum. – Okoliczne wsie były zamieszkane przez chłopów wyznania prawosławnego, którzy wkraczającą czerwoną armię witali bardzo radośnie, mówiąc, że nareszcie przyszło dla nich zbawienie i wyzwolenie spod władzy pańskiej Polski. Stawiali bramy tryumfalne, rzucając bukiety kwiatów na czołgi sowieckie i całując gwiazdy namalowane na czołgach”.

„Wojska sowieckie weszły do miasteczka Siniawka nazajutrz po przekroczeniu granicy Polski – relacjonował z kolei gajowy spod Nieświeża. – Społeczeństwo żydowsko-białoruskie oczekiwało na przybycie armii sowieckiej i bez straty czasu zajęło się przygotowaniami do powitania. Została zbudowana brama triumfalna, nastąpiło wręczenie chleba, soli, kwiatów i wygłoszono mowy powitalne”.

Sowieci z miejsca przystąpili do eksterminacji polskich elit. Mordowano oficerów, księży, ziemian, urzędników państwowych, policjantów. Zbrodni dopuszczali się żołnierze Armii Czerwonej, funkcjonariusze NKWD, ale również ubrani w czarne skórzane kurtki członkowie lokalnych milicji. Często wskazywali oni oprawcom domy zamieszkane przez polskich patriotów, pomagali ich wyłapywać, pisali donosy.

Sowieccy żołnierze robią sobie zdjęcia z dziećmi w okupowanej Polsce, 8 października 1939 r. Dzieci nie wyglądają na zadowolone fot. Wikimedia Commons

Wielu Polaków z ziem wschodnich, którzy zapamiętali te wydarzenia, przyznawało później, że było to dla nich najbardziej upokarzające i przerażające doświadczenie w życiu. Zachowanie ich sąsiadów po 17 września wspominali ze szczególnym bólem. „Żydzi rozbrajali małe grupki żołnierzy polskich, zdzierając im orzełki i inne oznaki i rzucając na ziemię i depcząc” – pisał gorzko Henryk Potopowicz.

Ukraińcy

Pierwsi zaczęli Ukraińcy. Nastąpiło to jeszcze zanim Armia Czerwona przekroczyła granicę II Rzeczypospolitej, bo około 12 września. Niemieckie jednostki w ślad za wycofującym się Wojskiem Polskim wkroczyły wówczas na terytorium Galicji Wschodniej. Dla Organizacji Ukraińskich Nacjonalistów był to sygnał do rozpoczęcia rebelii. Ukraińscy bojówkarze opanowywali drogi, mosty, niszczyli linie komunikacyjne, zajmowali urzędy pocztowe i posterunki, a nawet całe miasteczka. Pod kontrolą OUN znalazł się między innymi Stryj.

Ukraińcy rozbrajali i mordowali oddzielających się od jednostek żołnierzy, a nawet ostrzeliwali pomniejsze oddziały. Dochodziło też do pierwszych, wyjątkowo brutalnych, ataków na polską ludność cywilną. Do pacyfikacji doszło w Koniuchach, Potutorowie, Sławentynie i kolonii Jakubowce. W miejscowościach tych wymordowano po kilkadziesiąt osób.

Z dymem puszczano także polskie dwory, ścigano osadników wojskowych i ich rodziny. Według historyka Grzegorza Motyki wydarzenia te były zapowiedzią masowej eksterminacji ludności cywilnej, której ukraińscy nacjonaliści dokonali w latach 1943-1945 na Wołyniu i w Galicji Wschodniej. „Po wybuchu wojny zaczęliśmy rozbrajać Polaków, gdzie się tylko dało” – wspominał działacz OUN Semen Łewyćkyj „Kliszcz”.

Dlaczego jednak Ukraińcy zdecydowali się na tę akcję, mimo że ich terytoria, zgodnie z sowiecko-niemieckim porozumieniem, miały przypaść Stalinowi? Czy chodziło tylko o akt zemsty na znienawidzonych Polakach? Otóż nacjonaliści do końca mieli nadzieję, że Niemcy na gruzach państwa polskiego utworzą ukraińskie państewko złożone z Galicji Wschodniej i Wołynia. Miało się stać ukraińskim Piemontem.

Ich marzenia nie były pozbawione podstaw. Aż do 17 września Niemcy nie byli bowiem pewni, czy Stalin wywiąże się ze swoich sojuszniczych zobowiązań. 12 września na konferencji w Jełowej feldmarszałek Wilhelm Keitel zaprezentował trzy możliwe scenariusze. Pierwszy: Niemcy dokonują rozbioru Polski z Sowietami. Drugi: zagarniają województwa zachodnie i podpisują pokój z Polską. Trzeci: tworzą państwo ukraińskie.

Niemiecki i radziecki patrol na linii demarkacyjnej. Widoczny radziecki czołg BT-7. Wrzesień 1939 r. fot. NAC

Im dłużej Stalin zwlekał z atakiem, tym bardziej prawdopodobny stawał się wariant numer trzy. 15 września szef Abwehry Wilhelm Canaris spotkał się z Andrijem Melnykiem i dał mu zielone światło do kompletowania rządu. Dwa dni później rozpoczęła się jednak sowiecka inwazja na Polskę i stało się jasne, że Niemcy zrealizują pierwszy, najbardziej przez siebie pożądany, scenariusz. Ukraińcy poszli w odstawkę.

V kolumna

Inwazja Armii Czerwonej była sygnałem do rozpoczęcia rebelii dla komunistów. Na przestrzeni całych ziem wschodnich do akcji przystąpiły specjalne grupy dywersyjno-sabotażowe przeszkolone oraz uzbrojone w karabiny maszynowe i granaty przez GRU. Złożone głównie ze skomunizowanych Żydów, Białorusinów i Ukraińców, miały umożliwić sowieckim jednostkom błyskawiczne opanowanie polskiego terytorium.

Opanowywały więc mosty, węzłowe stacje kolejowe i strategiczne drogi. Wskazywały drogę Armii Czerwonej i dokonywały ataków na polskie posterunki. Z komunistycznej inspiracji doszło do lokalnych powstań i buntów. Najsłynniejsze z nich wybuchło w Skidlu na Grodzieńszczyźnie – dywersanci opanowali miasteczko 18 września. V kolumna wyjątkowo mocno dała się Polakom we znaki również w Grodnie. „Ujawniło się, że ogół żydowski – raportował do Londynu gen. Stefan Grot-Rowecki – we wszystkich miejscowościach, a już szczególnie na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu, zanim jeszcze ustąpiły polskie oddziały, wywiesił flagi czerwone i ustawił bramy triumfalne na powitanie wojsk bolszewickich, że zorganizował samorzutnie rewkomy i czerwoną milicję, że po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na urzędy polskie, urządzał masowe samosądy nad funkcjonariuszami państwa polskiego, działaczami polskimi, masowo wyłapując ich jako antysemitów i oddając na łup przybranych w czerwone kokardy mętów społecznych”.

Przyszły generał Nikodem Sulik dodawał: „Żydzi są dla NKWD nieocenionym wprost biczem przeciw ludności polskiej”.

We wsiach zrewoltowane przez bolszewików białoruskie, a także ukraińskie chłopstwo zabrało się tymczasem do tępienia „obszarników”. We dworach i na folwarkach rozegrały się sceny identyczne jak te, które miały miejsce na dworach Ukrainy po rewolucji bolszewickiej i zostały we wstrząsający sposób opisane przez Zofię Kossak-Szczucką w słynnej powieści „Pożoga”.

„Polskich panów” mordowano całymi rodzinami, majątek i inwentarz grabiono, a dwory – w których często znajdowały się bogate zbiory dzieł sztuki i znakomite biblioteki – burzono bądź puszczano z dymem. Jedynie maszyny rolnicze zatrzymywali dla siebie bolszewicy, aby wywieźć je do Związku Sowieckiego.

Taki los spotkał Stanisława Falkowskiego, właściciela majątku Ostrzyca w województwie poleskim. Początkowo ukrył się u znajomych Żydów z Janowa Podlaskiego (oczywiście nie wszyscy Żydzi byli nastawieni prosowiecko). Niestety został wkrótce wytropiony przez komunistyczną milicję. Jej członkowie 22 września bestialsko zamordowali i ograbili Falkowskiego podczas konwoju do Brodnicy.

Odwet

Nienawiść okazywana Polakom przez część Ukraińców, Białorusinów i Żydów wywoływała bardzo stanowczą reakcję. Ze wspomnień żołnierzy biorących udział w tych wydarzeniach jasno wynika, że Wojsko Polskie traktowało niektóre fragmenty ziem wschodnich jako zrewoltowane terytorium.

Porucznik Marian Kowalewski: „Wioskę Podzamcze puściliśmy z dymem, żołnierz rozdrażniony nikomu pardonu nie dawał, drażniły strzały puszczane zza węgła i widok triumfalnej bramy z czerwienią. Z gorejącego domu kto wypadał, kładł się pod kulą karabinową”.

Porucznik Stanisław Kroczek: „Ludność poleska ustosunkowuje się do nas wrogo. Strzelanina trwa każdej nocy. Żołnierze boją się iść w straży tylnej, gdyż Poleszucy strzelają do ostatnich oddziałów. Specjalna kompania złożona z marynarzy wykonuje egzekucje na wsiach. Częste pożary znaczą, którędy przechodzi wojsko”.

Komandor Witold Zajączkowski: „Każda wieś, z której strzelano do naszych wojsk, z reguły została spalona”.

Porucznik Karol Witold Naszkiewicz: „W dniu 15 IX otrzymałem rozkaz udania się z 50 najlepszymi żołnierzami do wsi Nadiatycze. Gdy nadjeżdżałem, wieś już była zdobyta przy stratach policji 7 zabitych i 20 ciężko rannych. Wieś została spalona. Złapani pop i nauczyciel rozstrzelani”.

Palenie wiosek, z których padały strzały, i branie zakładników były standardową procedurą. Na przykład późniejszy bohater polskiej partyzantki mjr Henryk Dobrzański „Hubal” puścił z dymem miejscowości Ostryna i Jeziory, w których uaktywniła się miejscowa V kolumna.

Rozczarowanie

Sowieccy „wyzwoliciele” oczywiście nie spełnili pokładanych w nich nadziei. Zamiast rządów powszechnej równości wprowadzili straszliwy totalitarny ucisk. Wszyscy mieszkańcy ziem wschodnich – Polacy, Żydzi, Ukraińcy i Białorusini – znaleźli się w takiej samej dramatycznej sytuacji.

Białoruscy i ukraińscy chłopi, którzy wznosili bramy triumfalne na cześć wkraczających oddziałów Armii Czerwonej, szybko tego pożałowali. I zaczęli ze wzruszeniem wspominać „stare dobre polskie czasy”. Bolszewicy przystąpili bowiem do kolektywizacji. Odebrali włościanom ziemię, stworzyli kołchozy i wtrącili chłopów w otchłań straszliwej nędzy. NKWD z wyjątkową zaciekłością przystąpiło również do zwalczania ukraińskich i białoruskich organizacji. W jadących na Syberię wagonach bydlęcych znaleźli się razem ze znienawidzonymi Polakami.

Mimo że Żydzi początkowo zajęli wiele stanowisk, z których usunięto polskich pracowników, sytuacja innych przedstawicieli społeczności żydowskiej szybko stała się tragiczna. NKWD znalazło „wrogów klasowych” także wśród Żydów. Zamykano synagogi, nacjonalizowano sklepy i punkty usługowe. Tysiące rabinów, działaczy politycznych i przedsiębiorców trafiło do więzień oraz łagrów. Żydzi stanowili spory odsetek deportowanych na Syberię w 1940 r.

Życie w Sowietach stało się dla Żydów tak bardzo nie do zniesienia, że marzyli, aby się znaleźć… pod okupacją niemiecką. Wielu z nich starało się przedostać, legalnie lub nie, do Generalnego Gubernatorstwa.

„Jeżeli Żyd ucieka z raju, gdzie jest wolność, równość i szczęście, pod nóż gestapowców, to chyba nie muszę dodawać, że w tym raju było mu stokroć gorzej niż u otwartego wroga Niemca – pisał Józef Blumenstrauch z Chełma Lubelskiego. – Kiedy do Lwowa, Włodzimierza i Brześcia przybyły komisje niemieckie [chodziło o wymianę uchodźców między strefami okupacyjnymi – przyp. P.Z.], masy Żydów wiwatowały setkami i tysiącami na cześć Niemiec i Hitlera. Proszę sobie wyobrazić tłumy Żydów krzyczących: ‚Niech żyje Hitler!’. Sens był jasny: lepszy jest miecz śmierci od miecza głodu i niewolnictwa”.

Do dziś nie wiadomo, ilu Polaków we wrześniu 1939 r. mogło ponieść śmierć z rąk komunistycznej V kolumny. Historycy mówią na ogół o kilku tysiącach, ale są to tylko dane orientacyjne. Mordów tych dokonywano bowiem na ogół skrytobójczo, a ofiary grzebano w przypadkowych, nieoznakowanych miejscach. Nie bardzo wiadomo również, kto dokładnie został zabity.

W wyniku wojennego chaosu na ziemiach wschodnich znalazło się bowiem bardzo wielu uchodźców oraz zagubionych żołnierzy z centralnej Polski. Jeżeli zabili ich gdzieś w lasach komunistyczni dywersanci, to do wojennych statystyk zostali wpisani jedynie jako „zaginieni”. Zbrodnie te bowiem nigdy nie zostały udokumentowane, nikt nie przeprowadzał ekshumacji. Ofiary pozostały zapomniane.

Piotr Zychowicz, Historia do Rzeczy

r
wreszcie historia pisana bez strachu… parszywy Gross tego nie przełknie… wyidealizowani żydzi są jak inni… są dobrzy i źli… A MY MAMY DOŚWIADCZENIE z WIELOKULTUROWOŚCIĄ… TO JEDNA Z NICH. STARCZY. …

Krewetka
To co się tu pisze to nie historia ale jak pisał „Żyd” Tuwim „ideolo…, Ideolo…, ideolo… . Jeśli ktoś oczywiście czytał „Bal w Operze”. A Izrael nie tyle nie łączy się z innymi kulturami ale się chce z nich wyodrębnić.

kotwicz
Może się znajdzie reżyser co napisze scenarjusz do filmu opartego na faktach historycznych o tych pokrzywdzonych ptzez Państwo Polskie żydach i ukraińcach i komunistach , chętnie sfinansuję .

TEDE
cenariusz? Jaki problem? Proszę przeczytać na przykład książkę „Nad rzeką niepamięci”. To gotowy scenariusz. Tylko, ze nikt takiego filmu nie sfinansuje, a to są pieniądze rzędu kilkunastu milionów. Ma pan tyle na koncie? Wątpię.

madry
rezyser nie pisze scenariuszy durniu

pisarz
spoko, nie ma problemu. Posluchaj sobie co dzisiejsi Polacy mowia o obcokrajowcach i zastanow sie skad sie to wzielo, przeciez nie od wczoraj Polacy sa zadufanym w sobie narodem. Radze do biblioteki sie wybrac, albo do IPN-u lub Archiwum Akt Nowych w Warszawie. Wygrzebia Ci tyle Akt w ktorych jawnie sie mowi o antysemickim nastawieniu Polakow zwlaszcza po smierci Pilsudskiego. O polityce lawkowej dla studentow zydowskich, o wyrzucaniu lub nieprzyjmowaniu na studia Zydow. O jawnych wypowiedziach antysemickich prymasa Polski. O tym jak Jozef Beck minister spraw zagranicznych Polski fatal sie z Niemcami do 1939 roku. O tym jak Polacy gor zlota naobiecywali Ukraincom a pozniej zostawili ich na pastwe losu w latach 20stych. Poczytaj sobie jakim to super narodem bylismy i jestesmy w stosunku do naszych wlasnych obywateli. Nic dziwnego ze Sowietow z kwiatami witali jak Zydow Hitler meczyl od 6 lat wiec czego sie spodziewasz.
Tak sie sklada, ze ja mam nie tylko wiedze i wyksztalcenie wiec z mila checia napisze Ci ten scenariusz. I aby bylo wiadomo nie jestem Zydem, moj pradziad zginal walczac z Niemcami w Gdyni.

r1
żydzi nie dadzą kasy… za to masz kolejne Pokłosie… Demon… za nasze pieniądze!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Kaktusek
Walka z dwoma agresorami do 6 października 1939r była niebywałym wyczynem odrodzonego państwa polskiego,biorąc pod uwagę fakt że państwo to nie było jednolite narodowościowo Sześć milionów mieszkańców pochodzenia żydowskiego nie chciało walczyć w jego obronie witając kwiatami niemieckie i rosyjskie czołgi.Co więcej w granicach Drugiej Rzeczpospolitej zamieszkiwało około miliona ludności pochodzenia niemieckiego tworzącego V kolumnę Hitlera!
Kordian02-02-2018Szemrawa do Ciebie ta odpowiedź. Żydom w okresie międzywojennym żyło się bardzo dobrze. Zdominowali całe życie społeczne i gospodarcze kraju. Mam wycinek z gazet z tamtego okresu gdzie w jednej ze świętokrzyskich gmin na 13 radnych 12 to byli Żydzi. Moja rodzina też doświadczyła ich ( przestępczej ) konkurencji. Jeśli tak działali w całym kraju trudno żeby nie rozniecali złości Polaków. Wypowiadasz się ,,,ale nie wiesz o czym mówisz.

Kordian
Te 16 czerwonych minusów to potomkowie tych którzy przeżyli dzięki heroiczności Polaków a którzy teraz nie przepuszczą żadnej okazji by Polsce zaszkodzić.

szemrana
Nie broniąc absolutnie Żydów… musiało im być w tej Polsce dobrze, dostatnio i bezpiecznie skoro rzucili się witać wyzwolicieli 😛
Nie jest tajemnicą, że antysemityzm przedwojenny to nie bułka z masłem.
Oj działo się 🙂

rtdhgs
Żydów w Polsce mieszkało 3-3,5 miliona, Niemców do miliona, 6 milionów Ukraińców, kilkaset tysięcy innych narodowości. Ukraińcy zwąchali się z Niemcami, więc nic dziwnego, że Stalin ich tępił. Polaków wywozili na wschód, żeby uratować im życie. Tak „pokochali” Polaków mieszkający w Polsce wschodniej Rusini, że gołymi rękami by ich rozszarpali. Taką nienawiść do Polaków zasiał na wschodzie Piłsudski swoją faszystowską polityką.

Marcin
Im państwo bardziej jednorodne pod względem narodowościowym i kulturowym tym stabilniejsze w trudnych momentach swojej historii (wojny, kryzysy, konflikty etc).

kirnik
Ponieważ historia kołem się toczy , obecny masowy exodus Ukraińców do pracy w Polsce i następne osiedlanie się na terenie naszego kraju stworzy potężną mniejszość narodową ,która za kilka lat zacznie domagać najpierw szkół w języku ukraiński, a potem powoli się to rozkręci, oby nie do kolejnego Wołynia.

Wygnaniec
Podobni ludzie teraz zyja na Slasku Opolskim. Niemcow witali by z radoscia. Zdrajcy! Dlatego mniejszosci powinny opuscic Nasz kraj. Bo nasze granice to efekt ataku niemiec i rosji na Polske. My nei prosilismy sie o te granice. Nas to i tak zbyt wiele kosztowało.

Vino
Niestety tak Polska pułkowników traktowała mniejszości ,że te ślepe potem i ciemne masy traktowały okupantów jak wyzwolicieli, nie wiedząc co ich czeka.

gość 21
Serdeczne podziękowania dla Autora, który rzetelnie przedstawił wydarzenia i napisał nareszcie prawdę. Wiedzieliśmy o tym wszystko od dawna, z opowieści rodzinnych oraz osób, które przeżyły horror na tych ziemiach. Niestety nasze głosy nie mogły się NIGDY przebić do wiadomości publicznej.

Mika
To jest właśnie całe multikulti… jest dobrze, ale do czasu. Prędzej czy później zaczynają się problemy i tego nie da się uniknąć. Im kraj bardziej jednorodny etnicznie, kulturowo, narodowościowo tym stabilniejszy w trudnych chwilach swojej historii (konflikty, kryzysy, wojny etc).

Koniuchy
Zbrodnia w Koniuchach – masakra dokonana 29 stycznia 1944 przez partyzantów żydowskich i radzieckich na co najmniej 38 polskich mieszkańcach wsi Koniuchy (mężczyznach, kobietach i dzieciach – najmłodsze miało 2 lata). Oddział żydowski biorący udział w ataku na wieś liczył 50 ludzi, a połączone oddziały rosyjsko-litewskie około 70 osób. Według jednego z napastników, Chaima Lazara, celem operacji była zagłada całej ludności polskiej łącznie z dziećmi jako przykład służący zastraszeniu reszty wiosek. Informacja o tym, że wymordowani zostali wszyscy polscy mieszkańcy wsi Koniuchy pojawiała się także w ówczesnych meldunkach struktur Polskiego Państwa Podziemnego. To była jedna z wielu tego typu akcji radzieckich i żydowskich partyzantów wymierzonych w polskie wsie (inny przykład, masakra polskich mieszkańców wsi Naliboki dokonana 8 maja 1943, w której zginęło ponad 120 osób narodowości polskiej). Tego typu fakty są jednak pomijane w takich dyskusjach… Polacy mają być tymi złymi a niewygodne fakty są po prostu przemilczane. Jak zachowywały się masy żydowskie po tym jak Polska została najechana przez Armię Czerwoną we wrześniu 1939 roku? Transparenty rozwieszane nad głównymi drogami z napisami „Witamy Armię Czerwoną”, masowa współpraca z NKWD przy wyłapywaniu polskich oficerów i tak dalej… Polecam świetny serial pt. „Wrzesień 1939”. W odcinku numer 10 pt. „Cios w plecy” na samym początku filmu wypowiada się polski żołnierz, który walczył we wrześniu 1939 roku. Polecam posłuchać tego co powiedział…

TheGuru
biorąc pod uwagę jak ich traktowali Rosjanie i jak oni się do nich teraz odnoszą do tych rządów trudno się nie zgodzić 🙂

skin
Byliśmy za łagodni dla tego ciemnego bydła ,taki nasz wielki błąd.

Polak
19-09-2015
I co na to odpowie zyd Gross ktory ciagle szkaluje Polakow – moze w koncu ktos zacznie badac i ujawniac zbrodniarzy zydowskich ktorzy mordowali ,denuncjonowali ,grabili Polakow – no co panie Gross niewygodne fakty – prawda ?

jacko
nie ma wielonarodowego państwa , to co dzieje się w europie w wypadku konfliktu zbrojnego jest zabójcze

Pamietający
O historii nie należy zapominać. Skoro Ukraińcy nas nie lubili i nadal nie lubią, ich bohaterem jest morderca Polaków – Bandera to po prostu nie mieszajmy się w ich sprawy. Zróbmy jak Węgrzy – płot i zasieki na granicy i niech witją swoich Rosjan. Pamiętajcie HISTORIA LUBI SIE POWTARZAĆ. A nie dawać im pożyczki i jak Pan Kaczyński wspierać ich na majdanie!

www
Wiecej jak tysiac lat historii z niemcami ale zeby zwykli niemcy widlami i siekerami mordowali sasiadow polskich nigdy nie slyszalem

sweter
Poczytaj Wańkowicza – „Na tropach smętak”, a tam jest wątek zabujstw działaczy plebiscytowych…sąsiadów. Powiesz skala nie taka?

bahalas
Mój dziadek we Wrześniu 1939 był jednym z tysięcy uchodżców uciekających przed Niemcami . Pewnego razu gdy wraz grupą uchodżców zmierzał na wschód , zobaczyli grupę idącą ze wschodu , na pytanie gdzie idą odpowiedzieli że Ruskie weszli i mordują . Niemieckie samoloty dokonywały zrzutu ulotek informujących o zakończeniu działań wojennych i wzywających do powrotu do miejsc zamieszkania .

Waldi
Skoro przed wojną państwo polskie nikczemnie traktowało tych obywateli innego, niż słuszne, katolickiego światopoglądu, to cóż dziwnego, że cieszyli się oni z upadku takiego państwa ?

iwan
Nikczemnie? Później wszyscy tęsknili do tego ucisku i prześladowań, jeszcze w latach 80 jak tam jeździłem starsi ludzie prawosławni wspominali jak im się dobrze żyło za panskiej Polszy.

Franco
No i co ten tekst ma wnieść do światowej świadomości. Wkleił ktoś artykuł i przeczyta to kikuset Polaków, w 99% tych, którzy już te fakty znają. Taki gros napisze coś w Ameryce i przeczyta to 300 mln ludzi na świecie. He he.
Jak się takie teksty zaczną pojawiać w USA, UK albo chociaż Francji czy Chinach to powiem, że coś drgneło.

Na marginesie. Takie potęgi Jak USA, Rosja(dawniej ZSRR), Francja, Niemcy wysyłają we wszystkie strony świata ambasadorów, którzy są w rzeczywistości dobrze szkolonymi agentami i kreatorami propagandy albo kontrpropagandy. A ambasady mają specjalne fundusze, z których na miejscu sowicie opłacają kogo trzeba. Na przykład jak zbliża się jakaś rocznica związana z wojną, holocaustem itp.. , zaraz w brytyjskich i amerykańskich dziennikach pojawia się wysyp tekstów o dobrych Niemcach (Rabe, Staufenberg itd…), złych Polakach, komunistach i skomplikowanej ówczesnej sytuacji politycznej.
My wysyłamy na ambasadorów ćwoków do odstrzału albo tępych kolesi partyjnych co nie załapali sie na nic intratnego w kraju. A roczny budźet ambasady polskiej w USA jest 2 razy mniejszy niż dużej parafii w Warszawie.

Janek
Niestety, wspomniana V kolumna uaktywniła się nie tylko na rzecz III Rzeszy, ale i ZSRR. Niemców też często witano kwiatami i „hailowaniem”. Nie tylko lokalni Niemcy to robili. Później, po 22 czerwca 1941, także na kresach część ludności witała Niemców kwiatami, nawet chlebem i solą…

wlkp
Niemców w Wilnie i kresach witali tez i przede wszystkim Polacy. Widzieli w nich wyzwolicieli i nie ma co sie dziwić

ixi
taki charakter ??

tepe
Co ciekawsze Niemców w Wilnie witali Żydzi……

Hrycek
Ten sam rodzaj przgłupiego leminga będzie teraz witał bukietami najeźdców muzułmańskich.

Polak
Komunistyczni rosyjscy prowokatorzy sprawnie mieszali w głowach białoruskiej i ukraińskiej ludności, żeby łatwiej zagarnąć dla siebie cudze ziemie.

roman
Autor przegina. W tamtych stronach nie kochano nas to prawda. Mieli jednak swoje powody. Nic nie usprawiedliwia zbrodni Ukraińskich na Wołyniu jednak my też bez winy nie byliśmy. Gdyby nasze ówczesne elyty pomogły Ukrainie uzyskać państwowość to byłby spokój .

propolis Niestety prawda jest bardziej skomplikowana. Gdyby wówczas powstała niepodległa Ukraina, to szybko stałaby się ona łupem sowieckim – jedną z republik. Niestety, niestety, Piłsudski miał rację, zagarniając co się da dla Polski, również dla dobra mieszkających tam Ukraińców. W tamtych warunkach – jedyne wyjście

Polak
sowietów witali 17WRZESNIA 1939r. ludzie pokroju żakowskiego michnika frasyniuka światło baumana tuley żydowskich gen.z WSI lisa brygidy grysiak miecugowa moniki olejnik giertycza marcinkiewicza grupinskiego kidawy błonskiej kuronia mazowieckiego geremka dobrosz oracz michała kaminskiego ITD. ITD

DIESEL
a KTO wam kazal sie wpie…al na cudze ziemie??? Ktos was tam prosil?? a jak witali ich z kwiatami to dlatego ze mysleli ze pomoga ppozbyc sie okupanta!!! a gdzie jest wasza ojczyzna??? czy nie przypadkiem LITWA?
a te WIEKSZOSCI NARODOWE (ZYDOW UKRAINCOW BIALORUSINOW ITD. ) NAUCZYLI SIE WSZYSTKIEGO OD WAS. CIEKAWE CZY POJAWI SIE TEN WPIS!!????

brys46
DIESEL@a czy przed 39r. jakiś Polak strzelał do zyda ,ukrainca czy innego bialorusina .?.. Mordował go pila siekirą nozem ? Wbijal noz w plecy .? Gwalcil rabował.? Spadaj padalcu potomku morderców .

UNdurak
Disel a czy Polska te ziemie zabrała siłą czy był układ, Unia /
Znajesz ty niemnoszko, Disel nu szto, gawari mienia. Ty tolko popirajesz kak ruski zabierajut poł świata eto charoszo, nu Ty kak ten no Kali w Afryku. Ruski zajeli poł Azi , poł Jewropy i jeszczo choteli innszych, kak Afryku, jugowoj Ameryku i szczto jeszczo.

osama
tak to prawda witali kwiatami czerwona bande ale polskie wiesniaki i to ich trzeba tepic teraz robia wstyd za granica i w polsce zabrac krus niech zaplaca za zrabowana ziemie otrzymana od czerwonych i won na wioche

kralm1
Tak to trzeba pamiętać i przypominac także teraz .

Tak,tak
Dziś ich potomkowie są w GW , w TVN24 i TOk FM i nadal plują na Polską i na Polaków!

Jakko
Doskonały artykuł dla miłujących pokój Polaków, ale tylko tych prawdziwych.

Stańczyk
W Polsce zwykłych zdrajców, zaślepionych głupców dla których liczy się tylko własne koryto i różnej maści wrogów zarówno w przeszłości jak i teraz nigdy nie brakowało .Dlatego historia naszego kraju i Narodu jest tak bolesna i tragiczna

dyzma
Do „A przecież” . Wcale nie ( jest na odwrót ) , ale co ty mogłeś napisać spadkobierca żydokomuny , złodziei i sprzedajnych dz.wek

antyżyd
należący do zdrajcow judaszy zlodziei ..czyli PO SLD zboki itp

REA
Takich durniów jak ty widać nadal nie brakuje.

A przecież
A przecież masa podobnych produkuje się stale na forach. Jest to przeważnie ciemnogrodzki, moherowy , klerykalny lub nacjonalistyczno-faszystowski prymityw.

Qwerd
Co na to plugawcy pokroju Grossa?

Mario
– I co na to wszystko powie tow. Kwaśniak vide Jedwabne ?

Warszawiak
Czy nienawiść współobywateli była uzasadniona, czy mieli faktycznie jakieś powody?

dddd
I chcemy teraz filmu , który powstanie na takiej historii.

roman
Napiszcie jasno – TO BYLI SKOMUNIZOWANI ŻYDZI

iza76
Jesli Gross wspomina ze Polacy zabili wiecej Zydow niz Niemcow to byc moze wlasnie tu . Ale to byli czerwoni zdrajcy wiec im sie nalezalo.

Adam
Żydokomuna dziś w TVN i GW

ACH
Nie trzeba się temu zjawisku dziwić ,Polska i Polacy byli i są w dalszym ciągu okupantami administracyjnymi na etnicznych ziemiach Ruskich i przy najbliższej okazji scenariusz się powtórzy . Rusini / Biało i żyjący na Ukrainie / dobrze wiedzą i pamiętają nasze endeckie i sanacyjne hasło „Polak to katolik a nie katolik to wróg a z wrogiem się nie dyskutuje a zabija ” więc czego się dziwić i narzekać . Wynaradawialiśmy Rusinów na potęgę ,rozbieraliśmy i zabieraliśmy im cerkwie przy cichym błogosławieństwie kościoła Rzymsko-katolickiego i władz ,prowadziliśmy akcje pacyfikacyjne ,karaliśmy zesłaniami do obozów i czego się spodziewaliśmy i spodziewamy ,miłości ? Dla Rusina Polak to taki sam wróg jak dla Polaka Niemiec z III Rzeszy i tyle w temacie.
Poczytajcie artykuł ” Łuny nad cerkwią” i Wam się rozjaśni problem ,doznacie nowej wiedzy o swojej historii nie zawsze ciekawej , pełnej krwi i mordu na mniejszościach które były większościami w II RP . Holokaust narodu Rusińskiego to skrywana czarna plama na historii Polski która przetrwała tylko dzięki Rusi [zwanej Wielkim Księstwem Litewskim]poprzez Unię Horodelską a potem Lubelską . Modlimy się na Jasnej Górze do Ikony Matki Boskiej Bełskiej którą ukradł Wł.Opolczyk z cerkwi w Bełsku na Rusi i mało tego tą ukradzioną ikonę nazwaliśmy Matką Boską Częstochowską i zrobiliśmy królową Polski , prawosławną ikonę my Polacy jesteśmy jak Kainowe plemię.

rolf
W moich rejonach Toruń i Bydgoszcz 6 i 7 września Armia Niemiecka była witana kwiatami i napojami. Tak że co w tym dziwnego .

pszok
Ty mądry nie pij tyle bo noc z tego co czytasz niepanimajesz.

Umnyj
Rolf- kakij ty durak? A poczemu wy Niemiaszki zrobili w Bydgoszczu takoju rezanie na Polakach kak oni was Niemiaszkow prywitaki wodu i cwetami, paczemu wy ich riezali, no poszt? Tak wam skazał wasz batiuszka Hitla czy szto? ja nie znaju waszoj logiki i waszowo uma

kibic-emigrant (emeryt)
Ulotki bylyby bez znaczenia gdyby tamtejsza ludnosc n as szanowala a tymczaqsem Polakow na KRESACH NIENAWIDZONO.

semen
Mam parę fajnych fotek. Przyjemnie na nie popatrzec. Cały stos rozstrzelanych szwabskich kolonistów – dywersantów z twojego jak piszesz rejonu !!!

alex
Nie widzisz różnicy? Tam Niemców witali Niemcy, w Bydgoszczy nawet wywołali „powstanie” strzelając do polskich żołnierzy i rabując polskie domy. Gdy wojsko polskie stłumiło to „powstanie” niemieckiej V kolumny, w odwecie Niemcy po zajęciu miasta wymordowali jego obrońców. Tymczasem na Kresach do napaści na Polaków wzywały miliony ulotek , rozrzucanych przez NKWD i OUN, z odezwą Stalina do Ukraińców, o treści:” Siekierami, widłami, kosami i wszelką inną bronią morduj swoich najgorszych wrogów – polskich panów”. Odezwy te padły na podatny grunt, od kilkunastu lat przygotowywany przez OUN. W niektórych rejonach Ukrainy wybuchło nawet „antypolskie powstanie”. Do jego tłumienia rząd polski wysłał z Warszawy specjalną grupę policji. Jednym z jej dowódców był brat mojego dziadka, oddelegowany do Lwowa, skąd pochodziła jego żona. Po wkroczeniu sowietów do Lwowa ukrywał się wraz z rodziną u znajomego Żyda, ale wydali go współpracujący z NKWD agenci OUN. Został aresztowany wraz z żoną i nastoletnią córką. Przez kilka tygodni był torturowany we lwowskim więzieniu, później NKWD przewiozło go do Moskwy, gdzie zamordowali go na Łubiance w grudniu 1939. Jego żonę i córkę NKWD wywiozło do Kazachstanu, gdzie obydwie zginęły na początku 1940.

zameczek Gdańsk
I to właśnie ataki na wycofujące się Wojsko Polskie, przygotowane przez żydów listy Polaków do wywózki na Syberię i tych których zabito na miejscu, to są właśnie powody straszliwej zemsty do której doszło w Jedwabnem. I niech nikt nie mówi że profesor Jasiewicz z PAN nie miał racji mówiąc, że żydzi sami zapracowali na ten los który ich spotkał.

Nok
Bardzo haotyczny artykół albo pisany na kolanie albo przez babą która coś słyszała od drugiej baby ,ale nie pamięta od której i kiedy to było i gdzie to było.

ads
przed II WŚ panował taki sam system jak obecnie tylko z jeszcze większą brutalną biedą i to biedacy traktowali rosjan jak wyzwolicieli , bogaci z butą traktowali pozostałych , nepotyzm tak jak teraz i biedacy pozbyli się bogaczy . Jak w rozpoczęła się inwazja niemiec to poprzednio witający rosjan żydzi, uciekali razem z rosyjskimi wojskami wgłąb ZSRR . Komunistów w tamtym czasie na kresach było mało bo ich zamęczali w obozie w Berezie Kartuskiej . Historii nie powinno się pisać w polsce zgodnie z wymaganiami aktualnego okupanta lecz ukazywać rzeczywistość .

Rodzina
Do dziś szukam Mieczysława Cwalono z Kobrynia. Zabrano go z domu własnego. Po kilku dniach przyszedł białorusin mówiąc do jego żony Marii „muszę ją zarezac”. To był sterowany mord.

zibi
„Żydzi rozbrajali małe grupki żołnierzy polskich, zdzierając im orzełki i inne oznaki i rzucając na ziemię i depcząc” To trzeba pamiętać!

Cola
Z raportu Coli wynika, że to nie Polacy dokonali zbrodni w Jedwabnem. Żydziska wycofali się z prac odkrywkowych jak tylko odnaleziono naboje a wiadomo, że w tamtych czasach Polacy nie mieli broni. Strasznie wścibski i zachłanny ten naród żydowski.

alex
Trzeba. Jednak szmalcowników i Jedwabne też bo jedno i drugie to fragmenty naszej historii. Podobnie jak trzeba pamiętać Wołyń ale też palenie podlaskich i roztoczańskich cerkwi w 1938 i przymusową polonizację mieszkających tam Ukraińców.

max4
Tak samo witano ruskich jak w 1938 r witano wojsko polskie na Zaolziu gdy wraz z armią hitlerowską dokonały napaści na Czechosłowację. Widocznie tak ” kochali ” polska władzę która zamykała białoruskie i ukraińskie szkoły ,burzyła prawosławne świątynie , polonizację kresów. Czemu nie piszecie o tym, że Białorusin czy Ukrainiec nie mógł pracować na stanowiskach państwowych jeżeli nie przeszedł na katolicyzm.

kibic-emigrant (emeryt)
Rodaku,
Te fakty, te daty tylko pokazuja jak MY, POLACY nie potrafilismy ukladac zycia z sasiadami. Po prostu…TAK BYLO!

X
@J1954 ” POLSKA ROZWIJA SIĘ LEPIEJ NIŻ ONI” LOL hahahaaha

Realista
A dlaczego Ukrainiec miałby pracować jako polski urzędnik? Dzięki Polsce Ukrainiec mógł nie umrzeć z głodu w 1932 roku, ani nie był wywiezony do Kazachstanu.

klimt
Tuż po wojnie też próbowali zmienic granice, ale ich LWP pogoniło. Ruscy mieli niezły ubaw !

wania jet
heh … ślepooddani… i taką propagande tam ssiecie z mlekiem matki i stalinowskiej rączki… Polska była wielokulturowym, tolerancyjnym religijnie krajem – nie takim jak twoja rosja co dysryminowała przesladowała religię

J1954
Polska dokonała napaści na Czechosłowację? A co zrobili Czesi w styczniu 1919 r. kiedy Polska walczyła na pięciu frontach. Wbili nam nóż w plecy i zajęli całe Księstwo Cieszyńskie pomimo granicy wyznaczonej przez Radę Ambasadorów. Bezczelnie je ukradli. A potem w 1938 ronili krokodyle łzy. Już Gall Anonim pisał ,,nie ma większego wroga dla Lacha jak Czech”. Robili wszystko żeby Polska nie wybiła się na niepodległość. Poczytajcie książki Marka Kamińskiego co wyprawiał stary Masaryk, Benesz i inni. Wyjątkowo wredna nacja. A w 1938 Polska tylko odebrała to co Czesi ukradli w 1919 r. Tyle w temacie. A teraz cierpią na amnezję i skręca ich złość, że Polska rozwija się lepiej niż oni.

wolny
No to ładnie żydzi działali z sowietami w NKWD pomagali kończyć polaków na wschodzie a teraz oskarżają polaków o holokaust coś tu nie pasuje w tej historii kto kłamie?

Bob
Do alex….. czy można lubić Żydów skoro jak piszesz …. „Masowa współpraca Żydów z sowietami jest niezaprzeczalnym faktem”..????
Przykład z Chełma ,Żydzi na powitanie sowietów zamordowali kilkunastu oficerów . Co do Jedwabnego , poczytaj zeznań świadków …fakty różnią się od wersji „historyka” grossa.

trx
Czyli Żydzi pomagali Sowietom mordować Polaków. Polacy też splamili się szmalcownictwem i pogromami Żydów. Polacy chronili Żydów i ukrywali ich przed Niemcami. Brak mi tutaj czwartej opcji: Żydów ratujących Polaków przed wywózką na Sybir. Był w ogóle choć jeden żydowski, propolski Schindler w latach 1939-41?

alex
Kto kłamie? Wszyscy, każdy, komu kłamstwo jest na rękę. Masowa współpraca Żydów z sowietami jest niezaprzeczalnym faktem, podobnie jak niezaprzeczalnym faktem jest masowy polski antysemityzm, szmalcownictwo niektórych Polaków, jak faktem jest Jedwabne, a z drugiej strony tysiące polskich istnień , poświęconych dla ratowania Żydów i tysiące polskich drzewek w Yad Washem.

zardoz
uhhh a co się wirtualnej stało że taki tekst puściła? ktoś chyba robotę straci.

chłopak ze wsi
tak po prawdzie to polskojęzyczni komuniści nie mogli być szkoleni przez gru bo powstało ono w 1942r.

emeryt
SORRY, A DLACZEGO ŻYDZI???? ZAWSZE ŻYDZI—– OBECNIE TEŻ WITANO BY „BRACI” ZE WSCHODU, Z WIELKIM PUTINEM KWIATAMI – BYLEBY BYŁO KORYTO PEŁNE, ZEGARKI, KAMERY, W TV POKAZALIBY, JAKIEŚ STANOWISKO, BEZ UDZIAŁU W IMIENINACH PREZESA, OŚMIORNICZKI ITD

Karol
18-09-2015
Na pierwszym miejscu powinni być Żydzi, a nie Ukraićy czy Białorusini. Tak było i tyle. Najśmieszniejsze jest również to, że we wrześniu 1939 roku Żydzi witali kwiatami również Niemców np. w Łodzi. Niemcy nie byli jednak z tego zadowoleni. Ogólnie – Żydzi byli pierwsi do zdrady. Tak kończy się przyjmowanie mniejszości, które się nie asymilują. Tak samo będzie z Arabami. Przyjmowanie do siebie takich ludzi to bład, za który kiedyś się drogo płaci. Tego nauczyła nas historia z Żydami.

marek43
Ze smutkiem i żalem stwierdzam iż do dziś dość spora część Polaków uważa tę ruską słowocz za wyzwolicieli. To smutne, wstyd mi jak w TV na nich patrzę.

Zbigniew
Dokladnie takie same opowiesci znam od mojej sp matki. Moj dziadek w 1939 byl pracownikiem portu w Gdyni, ale pod koniec sierpnia 39 wzial wolne i pojechal w swoje strony tj w rejon Lwowa. We wsi wszyscy wiedzieli, ze do polowy lat dwudziestych byl podoficerem w KOP. Zostal zamordowany przez lokalna bande (Ukraincy albo Zydzi). Stalo sie to przed wkroczeniem ruskich. Brat mojego dziadka o nawisku Skalinski (przybrane nawisko po dezercji z wojska niemieckiego na strone francuska w 1 wojnie) byl osadnikiem wojskowym – w stopniu kapitana rezerwy . w rejonie Kobrynia badz Szebrynia. Ten zostal zamordowany przez miejscowa skomunizowana bande jeszcze w 1938 roku. Do mlodych Ukraincow jak i Rosjan urazy nie mam – to nie oni w koncu mordowali Polakow. Ale ABSOLUTNIE sie opowiadam za mononarodowa Polska – wlasnie po to, zeby opisane w artykule sceny nigdy wiecej sie nie trafily. Transformujac to na aktualna sytuacje – jestem za absolutnym NIE dla muzulmanskich emigrantow. z mozgami wielu z nich wypranych w tzw. szkolach koranicznych.

rip
Nie zakłamujcie terminologii!!! V kolumna to określenie agentury NIEMIECKIEJ a nie sowieckiej…

jojne
A dziś siedzą potomkowie tych qref na Czerskiej i inkasują co miesiąc kilkadziesiąt milionów w ogłoszeniach i reklamach samorządów i spół do skarbu państwa

dumnyantysemita
parhy zydowskie !!!!WOOOOON!!!!

the us polak
Pewnie ten glupi gross nie slyszal o tym a moze jego krewni zydowscy strzelali do Polakow ?

Podatnikt
Dlatego płacicie po 100 euro emerytury tym co przeżyli pogromy. Co miesiąc. Tak postanowił Sejm.

TreleMorele
Ujawniło się, że ogół żydowski – raportował do Londynu gen. Stefan Grot-Rowecki – we wszystkich miejscowościach, a już szczególnie na Wołyniu, Polesiu i Podlasiu, zanim jeszcze ustąpiły polskie oddziały, wywiesił flagi czerwone i ustawił bramy triumfalne na powitanie wojsk bolszewickich, że zorganizował samorzutnie rewkomy i czerwoną milicję, że po wkroczeniu bolszewików rzucił się z całą furią na urzędy polskie, urządzał masowe samosądy nad funkcjonariuszami państwa polskiego, działaczami polskimi, masowo wyłapując ich jako antysemitów i oddając na łup przybranych w czerwone kokardy mętów społecznych. – A TERAZ TO NIBY BYLOBY INACZEJ ??? HISTORIA LUBI SIE POwtarzac , niestety ….

rez
Tak właśnie się dzieje w państwach wielo-narodowych gdy przychodzi wojna lub inna trudna sytuacja państwo nie tylko musi wówczas stawić czoła wrogowi zewnętrznemu ale i wewnętrznemu . Po jaką cholere nam teraz muzumańscy przybysze nic dobrego z tego Polsce nie przyjdzie!

henryk
Ci polscy komuniści nie byli przypadkowo żydami? Pytam z ciekawości.

niko
Mój dziadek przeżył to piekło, nie bede się rozpisywał bo wszystko jest w artykule, nadmienie że był żołnierzem września i doszedł do wniosku że nie ma złych niemców, rosjan, ukraińców, białorusinów, żydów czy polaków- Są tylko żli ludzie którzy trafiają się w każdej nacji.

Lik
Pamiętajmy że nie było wtedy takiego przekazu informacji jak teraz.

lepti
Pierwszy raz na WP czytam prawde o historii tamtego okresu! Jestem w szoku! Co sie stalo panowie redaktorzy?!

Misiu
A co teraz powiecie „przyjaciele” żydów i ukraińskich banderowców ???? Znowu chcecie się przekonać jak oni będą wam wdzięczni !!!! Jeszcze gorzej będzie dla Polaków jak w Polsce zagnieżdżą się muzułmańskie pasożyty !!!!!! Ale jak mówi przysłowie MĄDRY POLAK PO SZKODZIE !!! Albo — I przed szkodą i po szkodzie GŁUPI !!!!!!!!!

SS
TAK BEDZIE I TERAZ JAK SOBIE NABIERZEMY MUZULMANOW

Ja
„…Sowieci z miejsca przystąpili do eksterminacji polskich ELIT. Mordowano oficerów, księży, ziemian, urzędników państwowych, policjantów…”- czyli wszystkich tych, ktorych do dzisiaj darzymy straszna sympatja, ich mac !!! Ha,ha,- jak juz chcecie napuszczac na czerwonych, to podajcie przyklady ofiar, ktore spoleczenstwo darzy sympatia, a nie kler i psy—

hańba ..
Za słowa prawdy „.. bibliotekarka z Tomaszowic w woj. lubelskim, która zamieściła kontrowersyjny wpis na Facebooku, korzystając z oficjalnego profilu biblioteki. Kobieta nie tylko straciła pracę, może mieć także dodatkowe kłopoty: prokuratura w Lublinie wszczęła właśnie śledztwo w sprawie publicznego znieważenia z powodu przynależności narodowej i wyznaniowej.”

myślący
FAKT (nie z TVN 😉 ) – w 1968 r. w mieście Radom cała prokuratura przestała działać . Tam prokuratorami były same parchy i gnębiły za komuny POLAKÓW. Ale na szczęście dostali bilety do kibucu..

klimt
Prokuratura ! – czyli potomkowie bolszewickiego żydłactwa !!!

kumaty
To przodkowie dzisiejszych lemingów , ta sama pustka umysłowa we łabach i fatalne wybory …

kk
Ci obywatele witający sowietów to w większości Zydzi.

batory24
Teraz sie okazalo jaka to byla (mniejszosc) i co ich laczylo z Polska pewnie religia katolicka i jezyk

satyr
Podobno niedawno ludnośc Niemiec witala kwiatami muzułamańskich „uchodźców”. A dzisiaj jednego z nich zastrzelili, bo okazal sie terrorystą. Ciekawe ilu jeszcze terrorystów przywitali Niemcy kwiatami?

as
w tym wszystkim przewodzili żydzi, do Polski przyjechało ich około miliona na ruskich czołgach

konkrenty
nie zapominajmy, kto w 1939 roku służył sowietom i witał ich kwiatami: żydzi oraz zdrajcy z KPP itp. i tyle w temacie…

Michór
Ojciec opowiadał jak w ich miasteczku na kresach, po wkroczeniu ruskich sałdatów, żydzi w czerwonych opskach latali z giwerami po ulicy i wrzeszczeli, ze nareście polaczkom pokarzą. Wskazywali czerwonoarmistom gdzie mieszkają polskie burzuje. Po zajęciu w 1942 roku miasteczka przez niemców ich oddziały spędziły wszystkich żydów na plac, wywieźli. do ich do lasu i roztrzelali. Czy Polacy mieli ich wtedy żałować, pamiętając o ich ohydnym zachowaniu w 1939 roku?

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.