1026 Kiedyś Miś, może już jutro las masztów, czyli wzmacnianie patriotyzmu wg PiS


Miś – Lekcja inwestowania
342,953 views•Jul 16, 2009
Zaltar
Jak inwestować wg Prezesa Ochódzkiego, reż Stanisław Bareja, scen. Stanisław Bareja, Stanisław Tym, prod. Józef Sobczak.

darthmrozon
„prawdziwe pieniądze zarabia się, na drogich, słomianych inwestycjach”-kurcze jak bym obecną Polskę oglądał, ten film jest ponad czasowy…


autor: Fot. PAP/EPA

czytelnik
I już! Teraz nikt mu nie zarzuci, że strumienie pieniędzy będą płynęły do żydowskich muzeów. Przecież walczy o patriotyzm, a my z czosnkowymi to bracia o 1000-letniej historii!

hellena
Ogarnęło mnie niezwykle szeroko zakrojone poczucie bezpieczeństwa. Niezwykle bogata, całościowa błogość. To najpiękniejsza wiadomość przedpołudnia – las masztów. I to nie jest nasze ostatnie słowo.

dziadek
W każdym miasteczku, wsi, co najmniej dwa maszty, powołać komitet, który powoła agencję obrony masztów, uruchomić monitoring, wyznaczyć warty całodobowe razem 20 tys. urzędników. Genialne.

@Pac
Duda dał lekcję patriotyzmu na Ukrainie.

Frau Danuta kpi
Patriotyzm wyuczony w szkole to tresura. Robicie wszystko aby obywatele znienawidzili swoją ojczyznę. Nie tedy droga tłuku mielony. Miłość do ojczyzny powinna z serca wypływać a nie z ustaw.

suweren
WY JESTEŚCIE ZDROWO POPIEDOLENI, QWA, PSYCHOPACI RZĄDZĄ POLSKĄ

Henrietta
Przypomina mi się lekcja śpiewania hymnu z „CK Dezerterzy”. To widać, że rząd już jest kompletnie oderwany od rzeczywistości.

kaszanka
Jedyne co umieja, to rozwalic pieniadze i stawiac maszty i pomniki. Nic innego. Zero. Null. W jakich czasach przyszlo mi zyc ?? Poprawiony komentarz cenzorze. Co Cie boli ? Prawda ?

SZcczyry PaTRIOTA.
DZiekujemy za piękny pomnik w stulecie Bitwy Warszawskiej. Potęga. Wasze słowa nie są plewami na wietrze.

Maksimus @Maksimus
No przecież PJK ogłosił już 5tkę. Postawcie wreszcie pomnik rzezi wołyńskiej Pityńskiego, stoi i czeka. Postawcie Łuk Tryumfalny 1920 z nazwiskami poległych żołnierzy. Wycofajcie się z Konwencji stambulskiej, wprowadźcie zakaz propagowania chorych neobolszewickich ideologii. To będzie coś. A na razie, to chyba w następnych wyborach Polakom pozostanie głosować na Tolka Banana.

Olo
Panie premierze zapomniał pan o tym aby obok flagi powiesić koniecznie tęczową szmatę – bo tak każe brukselka, a jak nie to nie będzie piniążków do zasypania krateru w budżecie !!! BŁAZEN W MASECZCE

ludzi ma za idiotów?
Kolejna przykrywka porażki z wirusami ptasiej grypy, ASF i Covidu. 300 mld zł deficytu, 1,5 bln zł długu, ponad 4 bln zł zobowiązań, rozwalenie państwa i gospodarki, targowicę, chce przykryć flagą?

Rolnictwo
Rolnictwo lasy górnictwo – to są prorytety lewacki pisie. WYCOFANIE 5. TO JEST PRIORYTET. JESLI ZDECHNIEMY Z GLODU TO PO CO NAM MASZTY.

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/521901-premier-oglosi-dzis-start-wielkiego-projektu-patriotycznego

NASZ NEWS. Premier wkrótce ogłosi start wielkiego projektu wzmacniania patriotyzmu. M. in. więcej lekcji historii oraz maszty z biało-czerwoną!

opublikowano: za 5 minut
aktualizacja: za 21 minut

Jak dowiaduje się portal wPolityce.pl, premier Mateusz Morawiecki ogłosi wkrótce inaugurację bardzo ważnego, niezwykle szeroko zakrojonego programu wzmacniania i pielęgnowania polskiej tożsamości.

Projekt – zatytułowany „Polska na TAK!”, przygotowany wspólnie z Ministerstwem Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu – będzie obejmował sferę edukacyjną, kulturę, sztukę, sektor organizacji pozarządowych, działania związana z rodziną. Będzie też powiązany z promocją Polski i polskiej kultury.

Według naszych informacji, w programie znajdzie się zapowiedź działań w niemal każdej dziedzinie życia, oraz zapowiedź finansowania poszczególnych działań. W sumie ma to być odpowiedź na ideologiczną ofensywę lewicy, która próbuje przejąć wychowanie młodych pokoleń, zarażając je również czymś, co Donald Trump określił jako „nienawiść do własnego kraju”.

Wśród szczegółowych rozwiązań udało nam się potwierdzić m. in. zapowiedź zwiększenia roli historii w programie nauczania, zwłaszcza w szkołach średnich, także na egzaminie maturalnym. Szkoły mają także uzyskać dostęp do łatwych grantów na inicjatywy patriotyczne. Wspierane ma być harcerstwo.

Ważną inicjatywą jest także zapowiedź ustawienia masztu z flagą narodową przed każdą szkołą w Polsce.

Państwo ma także podjąć bardziej zdecydowane działania w sferze restytucji dzieł sztuki, które Polska utraciła w czasie II wojny światowej. Możemy spodziewać się także zwiększenia państwowego wsparcia dla niezależnych twórców kultury. W programie zostaną także zapisane coroczne, duże kampanie społeczne promujące nasz kraj.

Osobny rozdział programu obejmuje działania prorodzinne. Powstanie osobna strategia oraz Instytut ds. Rodziny i Demografii.

Zjednoczona Prawica wesprze także działania prawne mające chronić przestrzeń szkolną przed ofensywą lewicy. Polska zaproponuje również nową umowę międzynarodową – Konwencję o prawach rodziny.

Projekt jest niezwykle bogaty, całościowy. Jeśli zostanie wdrożony, Polska znacznie zwiększy swoje szansę na ocalenie zagrożonej dziś tożsamości narodowej.

Autor
Zespół wPolityce.pl

hhh
Uff, już się bałem że rząd nie pracuje.

6500 zakażonych Covid dziś
Co rząd zrobił, żeby przygotować się na pandemię. g. zrobił. wsadź se w ucho te drzewce na flagi, kłamczuchu.

be ton
Były już samochody elektryczne , promy, 100 tys mieszkań …. i znowu tylko propaganda . Szpitale upadają, edukacja upda a on ogłasza projekt patriotyczny.?!

A.
W mojej gminie będzie maszt z biało-czerwoną. To jestem spokojny. Nie będzie pracy, będzie smog, nie będzie szpitala, nie będzie połączeń autobusowych, ale będzie dumnie powiewać flaga.

koleś
Panie Premierze, najpierw zróbcie obiecane reformy, bo patriotów wam ubywa i pod tą flagą nie będzie się miał kto gromadzić.

BYŁY WYBORCA PiS
Maszt z biało-czerwoną mam od zawsze…a będą one również przy kopaniu tych rowów o których mowa była u Sowy ?…

@Wojtek78
Tak – masz z biało-czerwoną na każdym skrzyżowaniu – to teraz jest NAJPILNIEJSZA sprawa w Polsce.

rząd zadłużył Polaków na
500 MILIARDÓW W 2LATA, dziura budżetowa wielkości Madagaskaru, luka VAT ponad 150MLD, brak 100MLD na emerytury, wywalili nocą bezpieczniki nadmiernego zadłużania, druk 170MLD nakręca DROŻYZNĘ, a wam maszty

hagada
Już uporządkował kraj, uszczęśliwił Polaków i ostatnio Białorusinów a teraz zajmuje się wyłącznie dekoracjami i upiększaniem naszego domu, by było jeszcze piękniej. Ten to ma dopiero odlot.

GÓWNA PŁYNĄ WISŁĄ
RANO HISTORYK —WIECZOREM BANKSTER – W POŁUDNIE KATOLIK PIEWCA TALMUDU KABAŁY LICHWY I EUROKOŁCHOZA MERKEL I NETANJACHU

GÓWNA PŁYNĄ WISŁĄ
NIECH ZGADNĘ — WIECEJ O HOLOKAUŚCIE

start wielkiego projektu
który powstrzyma PANDEMIĘ COVID-19 + ochroni nas przed KRYZYSEM GOSPODARCZYM

Patriota
Patriotyzm OK! Tylko dlaczego czesze się podatkami i restrykcjami polskie firmy, a głaszcze zachodnie molochy?!

EB
Patriotyzm? Lekarze, pielęgniarki, ratownicy którzy poświęcają zdrowie i życie, charują po 15 h na dobę są wyszydzani przez wicepremiera! I ten rząd ma czelność opowiadać coś o patriotyzmie?

@Redaktor
Śmieszno i straszno. Patriotyzm sterowany przez partię brzmi jak za poprzedniej władzy. Program historii tez będzie przez partię napisany?

Ryszard
Już pokazał, jak PIS ze swoim prezesem wzmacniają patriotyzm likwidując patriotycznie polskie rolnictwo. Niedługo pod masztami z polską flagą będziemy jeść trawę. Traktują naród jak pionki.

Mnih.
To już koniec Mateusza koronawirus wszedł Mu do mózgu.

A.
A ten news nie powinien się znajdować w słynnej rubryce na tym portalu zatytułowanej CZYŻBY OBŁĘD?

nikt
„Odlecieli! Premier wkrótce ogłosi start wielkiego projektu wzmacniania patriotyzmu…. „ – taki powinien być nagłówek 🙂 😀

radca
@maly jasio…. mniej cynizmu i MYŚLEĆ, MYŚLENIE NIE BOLI – po tym wiście pozostanie Morawieckiemu już tylko złożenie urzędu (w łeb sobie nie palnie) i emerytowany Zbawca Narodu zostanie Premierem RP

ja
Teraz, kiedy wszystko do okoła sie wali? To powinno być wpisane we wszystkie pozostałe dzialania. Rodzice w domu powinni patriotyzmu uczyć, w kosciele, w szkole codziennie a nie instytuty i programy.

Trondheim
No to Janda, rozia i Zuzia z ngosow już zacierają rączki. Gliński w pierwszej turze poczęstuje kasą córeczki rzeplinskie i komorowskie…

eee
Jeśli to ten premier, to zapewne zaczną się państwowe obchody hanuki.

Marek
Należy całkowicie wykreślić z historii naukę o jakiejś tam mitologii greckiej czy rzymskiej czy egipskiej czy żadnej innej tylko historia Polski i o Polakach walczących z wrogami ze wschodu i zachodu.

Polo
W ramach wzmocnienia patriotyzmu proponuję zająć się przekrętami w Ministerstwie Zdrowia oraz tym, związanym z systemem poboru opłat drogowych i skandalicznym aneksem, planowanym z firmą Kapsch.

To jakieś żarty
Polska na Tak! Zwierzaki na Tak! Rolnicy na Nie! Górnicy na Nie! Ja oczywiście mam nadzieje, że to pilnowania tych masztów zostanie powołane nowe biuro w każdej gminie, i wykonawca to znajomy z rodzi.

Ola W
Pisał ktoś odznaczony orderem Orła Białego przez L. Kaczyńskiego: ,, czają się cyniczni socjotechnicy, którzy patrzą, czy ryba bierze na ułańskie czako, na husarskie skrzydło, na powstańczą panterkę”.

Maks
To już nawet nie jest śmieszne. Całkiem realna KATASTROFA gospodarcza u bram, a oni ilość lekcji historii chcą zwiększać. Kto będzie uczył? Czy ci sami niedouczeni nauczyciele co teraz?

wypad
I pewnie tej waszej historii będzie nasz uczył guru Moskal.

visor
Dlaczego w ramach patrityzmu rzad sprowadza wegiel z zagranicy, a zamyka polskie kopalnie? dlaczego uzywa sie zagranicznych testow PCR, projekt elekt. samochodu tez robia Niemcy i Wlosi a nie Polacy.

obiecuje
W ani jedno słowo ci nie wierze nie zrobiłeś nic oprócz zamordyzmu bajek o samochodach elektrycznych i łuku triumfalnym zrobie wszystko zeby twoje rządy skończyły się nim zniszczysz Polskę całkowicie

visor
Puste slowa w ustach premiera,ktore nijak sie maja do rzeczywistosci.Firmy zachodnie maja sie w Polsce lepiej niz rodzime firmy polskie.Wramach covid zadnych marketow nie zamknieto,bo je wirus omija.

Bbb
1)Likwidacja rolnictwa? 2)5G i obowiązkowe szczepienia” 3)447? 4)sprzedaż częstotliwości i zasobów geologicznych? 5)Nagrody za niekompetencję od Merkel i Putina?

11 thoughts on “1026 Kiedyś Miś, może już jutro las masztów, czyli wzmacnianie patriotyzmu wg PiS


  1. Respiratory tylko dla swoich? Na tropie respiratorów objętych klauzulą tajności!
    3,222 views•Oct 13, 2020
    Uszi

    Kris Spirytus
    Prawdopodobnie Te respiratory są tyle samo wart, co kiedyś odkurzacze z Niemieckich wystawek z obciętymi kablami! Kasa wydana.. Pocałujcie nas w dupe

    K H
    Na pewno żaden respirator nie będzie podłączony na marnej przejściówce za 50 groszy. Będą podłączone na marnej przejściówce za 500 zł.

    Robert Woźniak
    Moim skromnym zdaniem ‚legalizacja będzie droższa🤣🤣🤣🤣

    San junipero
    Dziś już wiemy, że SARS.Co.V2 jest patogenem o wyższej inteligencji i zawiera kilka szczepów politycznych, które się mutują, w zależności od potrzeb. Obecnie główne szczepy zarazy to:

    1. SARS węglowy – najbardziej zabójczy, w błyskawicznym tempie wykańcza górników i kopalnie, mutuje się paradoksalnie nie na Śląsku ale w warszawskich gabinetach rządowych

    2. SARS elitarny – ten jest ultra szybki i jego nosiciele zdrowieją zaraz po wykonaniu im testów. Szumowski wyzdrowiał w 24 godziny, Trump w trzydzieści sześć godzin a Johnson w cztery dni

    3. SARS edukacyjny – grasuje w salach lekcyjnych ale boi się wyjść na przerwę i tam nie zaraża, woli się pilnie uczyć bez żadnych przerw

    4. SARS gastronomiczny – lata po barach ale dopiero po dwudziestej drugiej, przed dwudziestą drugą się wysypia, aby był rześki na noc

    5. SARS marketowy – bardzo słabo zmutowany i niezdolny do ataków na swoim terytorium, wiecznie na wakacjach, boi się tych sklepów jak ognia i jest wyznawcą wschodniej filozofii ZEN: pierdole, nie robie

    6. SARS policyjny – jeździ ze swymi panami wszędzie i łazi po ulicach ale też mu się nie chce ich atakować, policjanci generalnie są odporniejsi na niego niż ktokolwiek

    7. SARS społeczny – atakuje liniowo, wytwarzając tak zwane ogniska zakażeń, jego specyfiką jest to, że jest albo go nie ma, w zależności ile nosiciel zapłaci za test

    8. SARS lekarski – ten jest najbardziej okropny i wyrafinowany, napierdala w godzinach ósma – szesnasta, po szesnastej ma wolne, zachodzi podejrzenie, że nosiciel w białym fartuchu odpala mu dolę, którą bierze od pacjenta za godzinę, a chytry wirus nie odmawia. W razie pojawienia się kolejnych szczepów, będziemy Państwa informować na bieżąco! Sanepid.

    tadloki
    Masz rację, ale to bardzo przykre.

    Jerzy Wilczyñski
    Nie sposób ująć tego lepiej 🙂

    petronka petronka
    Można dodać jeszcze wyjątkowo zjadliwą odmianę : sars urzędowy i nowoodkryty ,cmentarny.

    Rh Negative
    Ten wirus ideeologiczni podobny jest do LGBT. W dupie ma co myśli większość ,on walczy tylko o prawa przerażonej mniejszości.

    Polubienie

  2. hehe
    „Sława Ukrainie!”, co nie, panie Duda?

    mck
    Chwała ukrainie! I wszystko w temacie.

    GÓWNA PŁYNĄ WISŁĄ
    JUŻ WRÓCIŁ Z RODZINNYCH STRON DZIADKÓW—NA WOŁYNIU NIE BYŁ !!!!!!!!!!!!

    Ja
    Ja wolę żeby nie przekazywali swoich wartości,to święto jest radosne niczym Święto Zmarłych

    radca
    Kpina, rozwalic szkolnictwo, a potem składać życzenia z okazji dnia edukacji. BEZCZELNOŚĆ I CYNIZM.

    odrażający duet pazernych
    zakłamanych mamełe i tatełe, pluli na polskich nauczycieli,miernoty głuche jak pisie szczuli i szczują na polskich sędziów, nauczycieli, lekarzy, niepełnosprawnych,a kosztują Polaków ponad MILIARD

    https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/521898-para-prezydencka-zlozyla-zyczenia-nauczycielom

    „Dużo sił i wytrwałości w trudnej, ale jakże ważnej i szczytnej pracy”. Życzenia pary prezydenckiej z okazji Dnia Edukacji Narodowej

    opublikowano: 3 godziny temu


    Para Prezydencka / autor: Grzegorz Jakubowski KPRP

    Prezydent Andrzej Duda wraz z małżonką Agatą Kornhauser-Dudą złożyli życzenia nauczycielom, pedagogom i pracownikom oświaty z okazji Dnia Edukacji Narodowej. To państwo przekazują młodym ludziom wiedzę niezbędną do zrozumienia współczesnego świata, dziękujemy – napisała para prezydencka.

    Najlepsze życzenia od pary prezydenckiej
    Para prezydencka złożyła najlepsze życzenia nauczycielom, pedagogom i pracownikom oświaty na co dzień dbającym o edukację i wychowanie młodego pokolenia Polaków, dziękując im za trud i zaangażowanie.

    To Państwo przekazują młodym ludziom wiedzę niezbędną do zrozumienia współczesnego świata i kształcą umiejętności, które staną się podstawą ich życiowych sukcesów i źródłem samorealizacji. Uczą Państwo wzajemnego szacunku i nawiązywania koleżeńskich relacji oraz towarzyszą swoim wychowankom w ich pierwszych społecznych działaniach

    —czytamy w życzeniach opublikowanych w środę na stronie prezydenckiej kancelarii.

    Szczególna sytuacja nauczycieli
    Prezydent wraz z małżonką podkreślili, że jest to wielka odpowiedzialność i zadanie, któremu nauczyciele stawiają czoła każdego dnia. Jak wskazywali, w tym roku nauczyciele musieli się zmierzyć z niezwykle trudną sytuacją z uwagi na to, że pandemia spowodowała zamknięcie szkół i wprowadzenie zdalnego nauczania.

    Zdajemy sobie sprawę, że sytuacja ta była i nadal jest ogromnym wyzwaniem. Tym bardziej dziękujemy za Państwa determinację, dzięki której w całej Polsce możliwe było przeprowadzenie matury i egzaminu ósmoklasisty. Dziękujemy za poświęcony dodatkowo czas, za sprawne dostosowanie się do nowych okoliczności, za wysiłek włożony w prowadzenie lekcji przez Internet

    —czytamy.

    Podziękowania dla wszystkich pracowników oświaty
    Para prezydencka podziękowała również osobom pracującym z dziećmi i młodzieżą o specjalnych potrzebach edukacyjnych. Nauczyciele ci dzięki swojej wiedzy i doświadczeniu pomagają w pokonywaniu trudności, przełamywaniu barier i ułatwiają dostęp do uczestnictwa w życiu społeczeństwa – podkreślono. Prezydent z małżonką podziękowali też nauczycielom szkół polskich poza granicami kraju

    za to, że ucząc polskiego języka, historii i kultury, podtrzymują więź z Ojczyzną i przekazują kolejnym pokoleniom patriotyczne wartości oraz świadomość własnych korzeni.

    Para prezydencka pogratulowała nauczycielom, pedagogom i pracownikom oświaty awansów zawodowych, nagród, wyróżnień, odznaczeń, a zwłaszcza dokonań edukacyjnych, które – jak zaznaczono – dobitnie wyrażają się w sukcesach uczniów i wychowanków. Prezydent z małżonką życzyli również nauczycielom i wychowawcom „dużo sił i wytrwałości w trudnej, ale jakże ważnej i szczytnej pracy”.

    Niech wdzięczność młodych Polaków i ich rodziców będzie dla Państwa najwyższą nagrodą i źródłem wielkiej satysfakcji. Pozdrawiamy również Państwa rodziny i bliskich. Życzymy Państwu wszelkiej pomyślności w życiu osobistym i zawodowym

    —napisała para prezydencka.

    14 października przypada Dzień Edukacji Narodowej – święto nauczycieli, wychowawców i pedagogów. Obchodzony jest w rocznicę powstania w 1773 r. Komisji Edukacji Narodowej – pierwszego w Europie ministerstwa oświaty – która zajęła się reformowaniem szkolnictwa w Polsce.

    aes(PAP)

    Polubienie


  3. Braun: Skandal! Rząd wie, że działa BEZPRAWNIE! Skandaliczne odpowiedzi || Tomasz Sommer NCzasTV
    2,300 views•Premiered 32 minutes ago
    Tomasz Sommer

    Fëanor Aglarion
    Problem polega na tym, że nasza władza jest totalnie zdziecinniała. To widać w tych odpowiedziach – nędzne apelowanie do emocji motłochu, tekst o dziadkach. Niepotrzebne są żadne wielkie teorie spiskowe; wystarczy przyjąć, że władza od początku tego korona-cyrku bada tzw. nastroje społeczne i na ich podstawie podejmuje decyzje, bez myśli, strategii. Problemem nie jest tutaj spisek złych sił, ale słabość ochlokratycznych polityków i nędza poszukujących sensacji i nakręcających głupotę motłochu dziennikarzy. W ogóle, polecam w tym kontekście mój film o tzw. „Wielkich teoriach spiskowych” (Dzienna dawka hejtu: Wielkie teorie spiskowe). W ogóle mój kanał – dla wszystkich miłośników nieszablonowego myślenia.

    Krystyna Jarosz
    przecież polskojęzyczny rząd kpi z nas Polaków, w żywe oczy wciska nam kit codziennie, dobrze bawią się naszym kosztem a sami nie stosują do tych zarządzeń, które sami napisali na kolanie

    Jadwiga Piotrowska
    Skandal. Kiedy personalnie zdrajcy narodu polskiego odpowiedzą za swoje czyny i decyzje?

    Mariusz Zaręba
    Skandal. Tak się rodził faszyzm…

    Eva Keller
    to wiadomo bylo

    Polen sind korrupte Schweine
    P O L S K A T O G N O J !

    Maler 81
    70 tyś rolników protestowało w Warszawie a tuba rządowa w postaci tvp1 ani słowem nie zająknie się w tej kwestii jedynie pokażą enigmatyczne zdjęcie pokazujące może 200 osób, żenujący poziom dziennikarski Holeckiej przerasta w tej chwili poziom innego sługusa rządu we wcześniejszych latach platformy obywatelskiej nie jakiego Kraśko te dwa przykłady zapiszą się grubymi literami w historii jako sprzeniewierzenie się misji rzetelnego dziennikarstwa opartego na prawdzie i oba te nazwiska trafia na śmietnik historii jako haniebne naznaczone zdradą narodu polskiego i jego obywateli. Warto nadmienić także że PAD będąc na Ukrainie w tym czasie pozdrawiał okrzykiem banderowskich zbrodniarzy – żołnierzy ukraińskiej armii zapisując się na kartach historii jako zdrajca polskich ideałów i wartości, wieczna hańba dla niego za ten plugawy gest czego oczywiście telewizja rządowa nie pokazała, na szczęście naród się budzi i przestaje oglądać kłamliwą propagandę rządową w postaci TVP 1.Notabene PAD boi się zawetować szkodliwą ustawę tzw piątkę Kaczyńskiego uderzającą w polskich rolników i przedsiębiorców bojąc się prezesa PiS opowiadając się w ten bierny sposób po stronie rządu który w pogardzie ma naród polski i suwerena. Jednako ten sam PAD który dzięki tym samym polskim rolnikom i dzięki ich poparciu i głosom uzyskał wynik wyborczy pozwalający mu na reelekcję i dzięki właśnie polskim chłopom może piastować zaszczytny urząd prezydenta Rzeczypospolitej drugą kadencję odpłaca im w ten haniebny sposób bojąc się stanąć po ich stronie a nie boi się wykrzykiwać na Ukrainie banderowskie okrzyki które w czasie rzezi wołyńskiej mieli na ustach mordercy narodu polskiego. Prezydent Andrzej Duda zachowując się w ten sposób pohańbił pamięć ofiar i ich rodzin a sam pozostanie w pamięci narodu jako osoba która boi się prezesa i ze strachu nie staje w obronie narodu polskiego jednak że nie boi sie hańbić pamięć i cześć narodu polskiego. Zdrajca, zdrajca, zdrajca po trzy kroć zdrajca.

    PS. Czołem wielkiej Polsce ❤️

    Polubienie

  4. @BogdanŁenczyński
    Panie Magierowski , na rany Boskie – kogo Pan zatrudnia. To Ambasada RP, a nie kółko towarzyskie. Kompromitacja na całej linii. Beznadzieja. Jakie rozwiązanie umów o pracę za porozumieniem stron ? ; czy Pan oszalał ? A czy przypadkiem nie dyscyplinarne zwolnienie?

    von peło
    ręce mi opadły, może jeszcze odprawy dacie i kwiaty?albo jakiś medal i se pomachacie , albo sie ma jaja albo do piaskownicyi tam politykę uprawiać już raz jeden zawetował reformę sądownictwa….

    !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
    Uderz w stol a nozyce sie odezwa.!!!!Stalo sie jasne kto stoi za tzw.strajkiem kobiet,zamieszkami i atakami na Kosciol.

    manko1492
    Tzw. msz RP i Instytuty Polskie to od kilkudziesięciu lat antypolska sekta wasali i gier.mków antypolskiej sekty nimieckozydowskich naziopluwaczy Polski i Polaków.

    Ula
    Kogoś to dziwi? Żydzi wespół z Niemcami, a być może też z Rosją chcą obalić rząd PiS. Spotkanie Mosbacher z synem hitlerowca to widoczny znak. Mosbacher przede wszystkim musi dbać o żydowski interes.

    Tyle.w.temacie
    Czy ten Instytut jest finansowany z naszych podatków?? Bezmyślność i nonszalancja Glińskiego poraża i wbija kolejny gwóźdź do trumny PIS-u…ten mega minister od dawna nie ogrania swojego resortu!!

    Nowa nieNormalność
    WSZYSTKIE Instytuty Polski DO LIKWIDACJI! Naród Polski utrzymuje instytucje które prowadzą DYWERSJĘ ANTY-POLSKĄ. To placówki MSZ: https://pl.wikipedia.org/wiki/Instytut_Polski

    kibic
    Takie zachowanie może i świadczy o poglądach, ale chyba bardziej o głupocie. To tak, jakby pracownik wystąpił z hasłem „*** decydentów firmy, w której jestem zatrudniony”. Reakcja byłaby oczywista.

    hehe margiełowicz ośmieszacie
    się towarzyszu „przez 2 lata nie ocenialem ideowo tylko po pracy” haha po prostu bucu , w tępym pisie nie macie kadr,kogo wsadzisz siuśkkiego szydlichę mynystra tłumoka? na całym świecie te same hasła

    Zofia
    To ma być stanowcza decyzja?proszenie co by nikomu przykro nie było?stanowcza decyzje to przeżyłam kiedyś na stołówce,tak,wtedy wszyscy wiedzieliśmy że ktoś wyleciał z pracy

    ORKA
    Ambasador sam instalował V kolumnę w MSZ a teraz wielkie zdziwienie?? Śmiechu warte. Co za jełop

    Sławomir Rudnicki
    Co za jełopy, szkoda słów, ale to chyba wykładnia potencjału intelektualnego protestujących. Żal tyłek ściska.

    Konrad
    wyrzucic tych antypolakow na zbity p… i odebrac paszporty. Niech zostana wsrod swoich

    Zamoyski
    na bruk i z wilczym biletem, won lewactwu i ideologii z urzedu reprezentujacego panstwo. To ten niuans ktorego mikrocefale z totalnej w UE nie moga ogarnac ptasimi mozdzkami.

    Parodia
    Takich wlasnie ludzi PIS trzyma na placówkach a potem zdziwieni, ze jest jak jest. Nieudacznicy!

    w
    czego taki łaskawy ?? Wywalic na zbity ….. PiS jest miekki jak …. i ma tego rezultaty

    Ziutek_1
    Za zdradę – porozumienie stron? Honorowe rozwiązanie z ludźmi, którzy są bez honoru? Ktoś chyba na łeb upadł.

    https://wpolityce.pl/polityka/524270-transparent-zydzi-tez-je-pis-magierowski-reaguje

    Pracownicy Instytutu Polskiego w Tel Awiwie z transparentem „Żydzi też je*** PiS”. Zdecydowana reakcja ambasadora Magierowskiego

    opublikowano: 3 godziny temu
    aktualizacja: 2 godziny temu


    autor: Fratria/Twitter

    Do niebywałej sytuacji doszło w Tel Awiwie. Dwoje pracowników Instytutu Polskiego w Tel Awiwie dołączyło do protestu po budynkiem Ambasady RP i pozowało do zdjęć z transparentem: „Żydzi też je… PiS”. Stanowczo zareagował polski ambasador Marek Magierowski.

    Magierowski: Niepisana umowa została naruszona
    Marek Magierowski w specjalnym oświadczeniu wskazał, że od początku swojej misji w Izraelu nie oceniał pracowników przez pryzmat ich poglądów politycznych.

    Przez ponad dwa lata byłem ślepy na ideologiczne czy partyjne preferencje pracowników Ambasady RP oraz Instytutu Polskiego w Tel Awiwie. Interesowała mnie jedynie ich pracowitość i kreatywność w realizacji konkretnych projektów

    — zaznaczył.

    Niestety, w ubiegłą środę doszło do naruszenia tej niepisane zasady

    — dodał.

    Okazuje się, że dwoje pracowników Instytutu Polskiego dołączyło do protestu pod ambasadą i pozowało do zdjęć z transparentem „Żydzi też je… PiS”.

    W tych okolicznościach mieliśmy do czynienia z przekroczeniem granic, których nie powinni przekraczać pracownicy polskiego MSZ, niezależnie od tego, jaka partia czy koalicja sprawuje rządy

    — wskazał Magierowski.

    Ambasador, wraz z szefową Instytutu Polskiego w Tel Awiwie, zaproponowali pracownikom „honorowe wyjście z sytuacji, a mianowicie rozwiązanie umów o pracę za porozumieniem stron”. W przypadku odmowy MSZ ma wdrożyć procedurę dyscyplinarnego zwolnienia pracowników.

    xyz/Twitter

    Polubienie

  5. nie w tym rzecz !
    Jak słyszę o reformach, która mają być receptą – to robi mi się słabo. To praktycznie nic nie da. Ciągłe międlenie o tych reformach. Szkoła… przez szkołę nic się nie uzyska. Internet – kultura !!!!

    ojejejku
    Szkolnictwo – nie o to wcale chodzi. Szkoła jest od nauki – nie formuje już ludzi tak jak kiedyś. Poza tym to wymagałoby wymiany 90% nauczycieli. Trzeba oddziaływać poprzez popkulturę – internet !!

    5lat takie właśnie jak ten
    złodziej z reduty hańby obraża inteligencję polskich nauczycieli, polskiej młodzieży. 5 lat niszczycie polską edukacje z rydzykami, 5 lat mynystrami edukacji są niedorozwoje, to efekt waszej propagandy

    SA
    Czyli! Majatek i zycie goja nalezy do zyda! goja ma sie szybko nauczyc i ‘zap.. za miske ryzu’ na ZYDA!

    @STACHU
    Nauczyciele to krypto marksisci a nawet nie krypto. Nauczycieli trzeba zwolnić a skąd nowych? Chętnych jest mnóstwo dajcie 40h pracy i wynagrodzenie za 40h oraz płaćcie nadgodziny placa za 40 to min. 3,5tys na rękę. Chetni będą. Po co studia pedagogiczne, jeden pedagog styka w szkole reszta to min. mgr i już. Mamy dużo młodych ambitnych ludzi. Patriotów.

    Lolek
    Czyli jeszcze wiecej religii w szkolach? Wiecej fizyki matematyki i chemii. Dosc z indoktrynacja katolicka dzieci. Czas wreszcie na prawdziwy rozdzial kosciola i panstwa. Wypowiedziedz konkordat.

    ttt
    Schamienie…? Może przyjrzyjcie się pp. Pawłowicz, Tarczynskiemu, Jojo, Kaczyńskiemu i wielu pomniejszym pisuarkom, towarzyszu Swirski.

    https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524982-kluczem-do-odbudowania-polski-jest-odbudowa-szkolnictwa

    Maciej Świrski: Kluczem do odbudowania prawdziwie wolnej i niepodległej Polski jest odbudowa polskiego szkolnictwa

    opublikowano: za godzinę


    autor: Fot. wPolityce.pl

    Trzydzieści sześć lat temu staliśmy w milionowej wspólnocie przed kościołem Św. Stanisława Kostki w Warszawie, żegnając zamęczonego przez komunistów księdza Jerzego Popiełuszkę.

    Dzisiaj patrzymy na mury naszych miast pokryte malunkami przypominającymi znaki organizacji hitlerowskich, a ściany kościołów pomazane obelżywymi napisami. W demonstracjach (których hasłem jest słowo nawet w czasach powszechnego schamienia jednak nie używane dotąd publicznie) biorą udział ludzie bardzo młodzi, czasem jeszcze w wieku przedlicealnym. Media pokazują zdjęcia rodzin z małymi dziećmi, trzymającymi transparenty z napisami, których treść dowodzi upadku nie tylko kultury języka, ale w ogóle jakiejkolwiek kultury.

    Dlatego zadajemy sobie pytanie: co się takiego stało w ciągu tych trzydziestu sześciu lat, od czasu, gdy staliśmy przytłoczeni śmiercią kapłana zabitego przez komunistów, do chwili, gdy na krzyżu na mogile Gdańskich Pocztowców widzimy napis: „Zabij księdza”?

    Bez wątpienia przyczyny tych wydarzeń są bardzo złożone i wielorakie. Na młodzieńcze pragnienie buntu i utożsamiania się z grupą rówieśniczą oraz naiwną ideowość nakłada się wpływ manipulatorów sprawnie posługujących się social mediami. Jednak te wydarzenia są także świadectwem porażki polskiego szkolnictwa. Okrzyki wznoszone podczas demonstracji, eksplozja wulgaryzmów i nieukrywanej wrogości do Kościoła i wiary w ogóle nie miały do tej pory precedensu w takim wymiarze. Nawet w czasach komunizmu w najgorszej postaci w Polsce nie było podobnych ekscesów.

    W mojej opinii wydarzenia obecne należy bezpośrednio połączyć z tym, co jako obywatele zobaczyliśmy podczas strajku nauczycieli ponad rok temu. Wtedy to prysnęły jakiekolwiek złudzenia na temat tzw. „stanu nauczycielskiego”, odpowiedzialności znakomitej większości tych ludzi za młodzież i jej wychowanie. To, co wydarzyło się w ciągu ostatnich dwóch tygodni na ulicach polskich miast jest pokłosiem tamtych wydarzeń, i – być może niezamierzonym – owocem ich pracy. A czasem zamierzonym, kiedy słyszy się o nauczycielach zachęcających uczniów do włączenia się w protesty.

    Pewnie, że nie wszyscy nauczyciele są tacy. Jest wielu, lecz o wiele za mało, nauczycieli z pasją, prawdziwych pedagogów będących równocześnie ludźmi wysokiej kultury. Lecz to nie skutki ich pracy widać na ulicach polskich miast. Cóż, zło jest zawsze głośniejsze i bardziej krzykliwe od dobra…

    Tak więc, jak już wielokrotnie mówiłem i pisałem – kluczem do odbudowania prawdziwie wolnej i niepodległej Polski jest odbudowa polskiego szkolnictwa. To bardzo stara mądrość – wszak: „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie”… Sądząc po deklaracjach nowego ministra Edukacji i Nauki w takim kierunku pójdą prace tego ministerstwa.

    Co możemy zrobić w tej sytuacji my – obywatele, rodzice i dziadkowie młodzieży, która w tej chwili poddawana jest obróbce ideologicznej ze wszystkich stron – za pośrednictwem własnego smartfona, na ulicy oraz – w szkołach, które nierzadko tylko nominalnie realizują program zatwierdzony przez ministerstwo, a w rzeczywistości dzieciom i młodzieży do nich uczęszczającym narzucają antywartości, które wyznawane są przez tzw. nauczycieli? Co możemy zrobić w sytuacji „kradzieży pokolenia” przez ludzi wtłaczających dzieciom i młodzieży treści i przekonania, które są ich rodzicom obce, którym są przeciwni, i które stoją w sprzeczności z wartościami przez nich uznawanymi?

    Jest tu niezbędna aktywność rodzin. Trzeba kontrolować, co przekazywane jest podczas pobytu w szkole (lub zdalnego nauczania) naszym dzieciom, a w przypadku pojawienia się treści, z którymi się nie zgadzamy, trzeba interweniować u dyrektora szkoły a dalej w rządowej administracji oświatowej w Kuratoriach Oświaty i w Ministerstwie.

    Trzeba ożywić i napełnić treścią Rady Rodziców, które w większości szkół są atrapą wynikającą z przepisów i z samorządnością oświatową nie mają wiele wspólnego. A przecież Rada Rodziców może wywrzeć znaczący wpływ na szkołę i nie dopuścić do indoktrynowania dzieci lub też do obecności w szkole organizacji deprawujących dzieci i młodzież. Rada Rodziców może też wspierać tych nauczycieli, którzy nie zgadzają się na polityczną poprawność i dyskryminację środowiskową z tego względu, że są wierzący lub są polskimi patriotami. Znane są z czasu strajku nauczycieli przypadki aktów agresji ze strony „kolegów” przeciwko nauczycielom niestrajkującym czy też tłumaczącym młodzieży, dlaczego nie przystąpili do strajku. Za tymi ludźmi – dobrymi nauczycielami, rozumiejącymi swoje powołanie i uczącymi dzieci i młodzież, nie przerzucającymi obowiązku nauczania na dom – rodzice powinni się ujmować. Ci dobrzy nauczyciele powinni czuć za sobą wsparcie rodziców swoich uczniów.

    Reduta Dobrego Imienia pragnie zapewnić wsparcie prawne właśnie takim nauczycielom, w sytuacji gdyby zostali zaatakowani przez lewicowych aktywistów lub po prostu swoich kolegów za swoją postawę odpowiedzialności za młodzież i przywiązanie do polskich wartości. Proszę o informowanie Reduty o takich przypadkach – udzielimy pomocy prawnej i nie pozwolimy na dyskryminację. Adres email, na który należy przesyłać zgłoszenia: interwencje@rdi.org.pl

    Gdyby natomiast chcieli Państwo ożywić Rady Rodziców szkół, z którymi macie do czynienia, Reduta zapewni doradztwo w tej mierze. Pomożemy w kwestiach merytorycznych (na przykład w relacji dyrekcja – Rada Rodziców) czy w kwestiach związanych z możliwościami kontrolowania, co tak naprawdę się w szkole dzieje. Bez wątpienia to, że młodzież w tej chwili jest wyobcowana z polskiego kodu kulturowego to nie tylko kwestia mediów społecznościowych, Facebooka czy Tik Toka. To także błędne wyobrażenie obywateli o szkole, jako o miejscu przekazywania wartości. Większość ludzi dojrzałych patrzy na współczesną szkołę przez pryzmat swoich doświadczeń szkolnych sprzed kilkudziesięciu lat. Prawda jest taka, że szkoła z tych wspomnień nie ma nic wspólnego ze szkołą dzisiejszą. Pisałem o tym już 12 lat temu w moim tekście „33 tysiące znaków na temat szkolnictwa” (dostępnym pod linkiem: http://www.anti-defamation.pl/redutanews/33-tysiace-znakow-na-temat-szkolnictwa/). Dlatego, jeśli w jakiś sposób chcemy złagodzić skutki ostatnich wydarzeń i w końcu mieć wpływ na wychowanie młodzieży, musimy aktywnie włączyć się w życie szkół – jako obywatele i rodzice. Reduta pragnie w tym Państwu pomóc i aktywnie uczestniczyć. Będziemy publikować materiały pomocnicze do wykorzystania, a także zapewniać konsultacje współpracujących z Redutą specjalistów.

    I na zakończenie krótkie pocieszenie – gdy w mroku rozbiorów, pod ciśnieniem rusyfikacji i germanizacji Polacy pod trzema rozbiorami wychowywali swoje dzieci na polskich patriotów, to nie mieli do dyspozycji żadnych narzędzi oprócz swojej wiary i tradycji, przekazanej przez własnych rodziców. Popatrzmy, w o ile lepszej sytuacji jesteśmy my – mamy swoje państwo, które w tej chwili realizuje wreszcie propolski program i mamy szkoły, które po prostu musimy odzyskać. A więc nic straconego – trzeba tylko zabrać się do pracy i być aktywnym. Nikt za nas tego nie zrobi.

    Wszystkim Państwu życzę zdrowia

    Maciej Świrski Prezes Reduty Dobrego Imienia

    Pozdrawiamy Zespół RDI

    CZYTAJ TAKŻE: Marksizmu kulturowego nie zatrzyma się walcząc na pół gwizdka. Jeśli tego nie zrozumiemy, to rzeczywiście, możemy się tylko cofać
    https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/524169-marksizmu-kulturowego-nie-pokona-sie-walczac-na-pol-gwizdka

    Polubienie

  6. WulWul
    „Ależ ich ten sztandar uwiera i boli” – nie, patafiany, nie boli ich flaga tylko SPOSÓB FINANSOWANIA – z funduszu walki z covidem.

    https://wpolityce.pl/media/526054-onetpl-pisze-o-masztach-alez-ich-ten-sztandar-uwiera

    Onet.pl oburzony finansowaniem rządowego projektu ws. masztów z flagami. „Ależ ich ten sztandar uwiera i boli”

    opublikowano: za 9 minut


    Zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

    Powołując się na portal OKO.press Onet.pl podał informację, że środki na rządowy program „Pod biało-czerwoną” pochodziły z Funduszu Przeciwdziałania Covid-19. Zdaniem portalu program nie spełniał warunków przewidzianych w ustawie, więc nie powinien być w ten sposób realizowany. (…)

    Polubienie

  7. Aronek
    Brzmi to niestety, jak opinia ulubieńców partii rządzącej, Marksa i Engelsa.

    qwert
    Dobre! Uśmiałem się jak norka 🙂 Znowu sny o potędze, juz raz w ‘39 wiadomo do czego to doprowadziło.

    wiarus
    Cóż za „huraoptymizm”. Nie „jest”, a – byłaby. Gdyby nie: ….komuna, gruba kreska Mazowieckiego i „nocna zmiana” w 1992, czyli obalenie rządów premiera Olszewskiego. Trzydzieści lat rozkradania.

    normalny
    Co za bełkot. Potęga to będzie obok Białorusi u papci putina. Juz macierko i kaczełło sie tym zajma. Gdzie jest wrak?!

    nuhahahha
    KOSMICZNE ZADLUZENIE, BRAK ARMII, UPADŁA SŁUŻBA ZDROWIA – NO NIEZLA Z NAS POTĘGA XDDDDD

    AB
    tu mnie chłopcy rozbawili – od 17 wieku? – istotnie – bo potem suwerenności już nie było , pozycja nadal jest słaba

    https://wpolityce.pl/historia/527037-engels-i-tompson-polska-w-najsilniejszej-pozycji-od-xvii-w

    Engels i Tompson: Polska jest w najsilniejszej pozycji od XVII w. Jeżeli nie zmarnuje szansy, może zostać europejskim graczem

    opublikowano: za 3 minuty
    aktualizacja: za godzinę


    Stefan Batory pod Gdańskiem w 1576 -1577 / autor: wPolityce.pl

    Trzysta lat temu, Rzeczpospolita Obojga Narodów była europejską potęgą. Zaledwie 60 lat później przestała istnieć, a dzisiaj, po niedawno odzyskanej niepodległości, może być uważana w najlepszym wypadku za trzeciorzędnego europejskiego gracza. Ten upadek miał wpływ na balans sił w Europie Środkowo-Wschodniej aż do dzisiejszego dnia.

    Przez wieki polska dominacja nad ziemiami między Poznaniem a Smoleńskiem, Rygą i Lwowem, gwarantowała temu regionowi stabilizację i pokój. Upadek Rzeczypospolitej wywołał niestabilność polityczną, która nadal zagraża całemu regionowi.

    By uzyskać międzynarodowy balans sił pomiędzy niezależnymi państwami, rozmiar każdego państwa musi być odwrotnie proporcjonalny do jego siły i gęstości zaludnienia; każdy brak równowagi szybko prowadzi do wojny. To szczególnie prawdziwe dla regionu leżącego pomiędzy Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym. Z racji tego, iż region ten nie ma ani naturalnych zasobów, ani większych geograficznych granic, charakteryzuje się niską gęstością zaludnienia oraz tendencją do przenikania się w nim różnych grup kulturowych, każda próba jego rozbicia na różne narodowe wspólnoty musi zamieniać jego członków w klientów, bądź wasali większych sąsiadów, takich jak Niemcy, Rosja, czy turecka przestrzeń cywilizacyjna.

    Przez dłuższy okres Rzeczpospolita chroniła polityczną i kulturową autonomię swoich różnorodnych mieszkańców, łącząc opiekuńczość z minimalną polityczną i administracyjną centralizacją. Powstanie absolutyzmu na Zachodzie i carskiej autokracji na Wschodzie okazało się zbyt silnym wrogiem dla Unii Lubelskiej, której unikatowa wewnętrzna wolność tragicznie przypieczętowała jej los.

    Po rozbiorach, silniejsi sąsiedzi antagonizowali przeciwko sobie różne narody i grupy, które niegdyś żyły w pokoju, przesiedlali je, asymilowali bądź mordowali. Dziś przestrzeń cywilizacyjna po Rzeczypospolitej Obojga Narodów jest niezależna, przynajmniej teoretycznie i jest podzielona na sześć różnych państw, leżących w dwóch strefach wpływu – część jest skierowana na Brukselę, bądź Berlin, a druga na Moskwę.

    „Polska miała niesamowite 27 lat nieprzerwanego wzrostu gospodarczego”
    Od upadku komunizmu, pomiędzy 1992 a 2019 rokiem Polska miała niesamowite 27 lat nieprzerwanego wzrostu gospodarczego. Warszawa jest zamożnym, tętniącym życiem, kosmopolitycznym miastem, pełnym modnych cocktail barów i knajp, zdominowanym przez nowe drapacze chmur, które gdyby nie pozostałości po komunistycznej architekturze, ciężko byłoby odróżnić od innych zachodnich stolic. Poza wybitnymi ekonomicznymi sukcesami, Polska jest również wśród wiodących graczy w Trójmorzu, jednym z najambitniejszych projektów geopolitycznych naszych czasów, czerpiącym zarazem z projektu Piłsudskiego, jak i z wcześniej wspomnianego złotego okresu Rzeczpospolitej Obojga Narodów.

    Z perspektywy ekonomicznej jak i geopolitycznej, Polska nie jest tam, gdzie powinna być. Jest jednak w najsilniejszej pozycji od XVII wieku i jeżeli nie zmarnuje tej dziejowej szansy, na przestrzeni kolejnych dekad mogłaby ponownie zostać regionalną siłą oraz stać się europejskim, jeżeli nie globalnym graczem.

    Pozycja Polski na świecie nie jest jednak zależna wyłącznie od jej sytuacji ekonomicznej czy geopolitycznej. Jest również zależna od realiów kulturowych, społecznych i politycznych.

    Triumf liberalnej demokracji nad komunizmem w 1989 roku zrodził wiarę, że doszliśmy do końca historii, który polegał nie na tym iż już nic się nie wydarzy, a raczej, że zaczęła się era post-ideologiczna, w której wyższość modelu liberalno-demokratycznego będzie niepodważalna i powszechnie akceptowana.

    Polacy, wraz z większością bloku wschodniego, entuzjastycznie przyjęli liberalną demokrację. Od tego czasu, podczas gdy społeczeństwa zachodnie przeszły drastyczne przemiany, Polacy, mimo postępującego globalizmu i szybkiemu postępowi gospodarczemu, pozostali w dużej mierze konserwatywnym społeczeństwem.

    Dziś Polska znajduje się w konflikcie z różnymi elementami politycznego, jak i obyczajowego liberalizmu Zachodu.

    Zwycięstwo PiS w 2015 roku
    Zwycięstwo Prawa i Sprawiedliwości w 2015 roku doprowadziło do regularnych tarć politycznych pomiędzy Polską a innymi państwami UE. Polska wraz ze swoimi partnerami z Grupy Wyszehradzkiej jest regularnie marginalizowana. Polska polityka jest regularnie krytykowana na łamach zachodniej prasy: PiS jest oskarżany o doprowadzenie do erozji norm demokratycznych, podważanie wolności słowa, podkopywanie liberalnej demokracji, zniszczenie niezawisłości sądownictwa, czy też uczynienie z publicznych mediów narzędzia propagandowego. Na scenie politycznej, Polska jest niczym parias, przynajmniej według liberalnych mediów i polityków.

    Ta krytyka, słuszna czy nie, zazwyczaj abstrahuje od tego że sam model liberalny jest dziś w głębokim kryzysie. Brexit w Wielkiej Brytanii, zwycięstwo Trumpa w 2016 w USA, ruch Gilets Jaunes w Francji, jak i wzrost populistycznych, prawicowych partii w całym zachodnim świecie wskazuje na głębokie niezadowolenie z dzisiejszego politycznego establishmentu. Oskarżenia wymierzone w Polskę zakładają, że jedynym słusznym modelem liberalnej demokracji jest jej obecna odmiana niezmiennie ewoluującego (bo opartego na postmodernizmie) zachodniego wydania. Nie tylko nie tolerują żadnej różnorodności tego modelu, ale również nie uwzględniają iż od upadku konsensusu lat 90-tych, ciężko dziś wskazać na państwo zachodnie, gdzie dominujący model nie jest kontestowany przez przynajmniej znaczną część własnych obywateli.

    Tak samo jak liberałowie znajdują powody do krytykowania polskiego społeczeństwa i polskiej polityki, zachodni konserwatyści, zaniepokojeni obecnym kryzysem wskazują na Polskę i jej politykę jako potencjalny model. Ostatnie kilka lat to polityka, która łączy elementy państwa opiekuńczego z konserwatyzmem obyczajowym, oraz pewną próbą kierowania się „wspólnym dobrem”, opartym na wartościach cywilizacji łacińskiej, dorobku wypracowanym na Akropolu, Kapitolu i Golgocie.

    Droga obrana przez Polskę w kontrze do liberalnych państw, a nawet niektóre z najmocniej krytykowanych decyzji polskiego rządu, jak odmowa przyjęcia uchodźców podczas kryzysu migracyjnego, dziś są adaptowane przez zachodnich liberałów. Prezydent Macron oraz kanclerz Merkel jeszcze kilka lat temu krytykowali Polskę za jej stanowisko wobec uchodźców, dziś z uwagi na ostatnie zamachy terrorystyczne, oświadczyli iż Europa musi pilnie zreformować system otwartych granic.

    Niegdyś to polityczny model jak i względny liberalizm i wolność Rzeczypospolitej Obojga Narodów odróżniał ją od autorytaryzmu jej sąsiadów. Dziś tym, co wyróżnia Polskę jest konserwatyzm i ostrożne podejście do skrajnego liberalizmu. Uczyniło ją to obiektem licznych ataków, jak i osłabiło jej wizerunek, przynajmniej wśród liberałów.

    W przeszłości, to polski model polityczny, a raczej jego słabość w konfrontacji z autorytaryzmem sąsiadów, ostatecznie doprowadził do zguby kraju. Dziś, nasz konserwatyzm i zachowawczość w obliczu kryzysu modelu liberalnego mogą okazać się naszą siłą w nadchodzących latach.

    Prof. dr David Engels – belgijski historyk, główny analityk Instytutu Zachodniego w Poznaniu

    Stefan Tompson – publicysta.

    red./PAP/Instytut Jagielloński

    Polubienie

  8. Dobra zmiana
    Reparacje załatwione 😁 to teraz na inny odcinek pracy partyjnej 👍

    Andrzej67
    A co z reparacjami???? Pyta ciemny lud…Mamy zamykać portfele???

    https://wpolityce.pl/polityka/527095-mularczyk-szefem-polskiej-delegacji-do-zpre

    Mularczyk został wybrany na szefa polskiej delegacji do ZPRE! Poseł podziękował wicemarszałkowi Terleckiemu za poparcie

    opublikowano: za 33 minuty


    autor: Fratria/Twitter Arkadiusz Mularczyk

    Poseł PiS Arkadiusz Mularczyk poinformował w środę, że został wybrany na przewodniczącego polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Mularczyk podziękował za poparcie wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu.

    Miło mi poinformować, że zostałem dziś w Sejmie wybrany przewodniczącym polskiej delegacji do Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy

    — napisał Mularczyk na Twitterze.

    Podziękował również wicemarszałkowi Sejmu Ryszardowi Terleckiemu (PiS) za udzielone poparcie i rekomendację.

    Wcześniej funkcję tę pełnił obecny minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.

    tkwl/PAP/Twitter

    Polubienie

  9. jaro7 @jaro7:
    A co sędzia Marta Kożuchowska-Warywoda sądzi o działalności Isajewa i jego antypolskich wypocin? Niektórym wolno więcej? A Isajewowi jak tak źle w Polsce i czuje się tu „prześladowany”proponuję powrót na ukraine,nawet sie poświęcę i opłacimy bilet w jedna strone bez możliwości powrotu. Facet jest nieprawdopodobnie bezczelny, czuje sie bezkarny ale może jakiś polski prokurator zainteresuje się jego wypowiedziami na temat Polski i Polaków

    https://kresy.pl/wydarzenia/obrazal-polske-porownywal-polakow-do-zwierzat-teraz-chce-ich-uczyc-jak-walczyc-z-mowa-nienawisci/


    Igor Isajew. Fot. facebook, Igor Isajew; kadr z nagrania

    OBRAŻAŁ POLSKĘ, PORÓWNYWAŁ POLAKÓW DO ZWIERZĄT – TERAZ CHCE ICH UCZYĆ JAK WALCZYĆ Z „MOWĄ NIENAWIŚCI”

    19 listopada 2020|1 Komentarz|w Polska, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    Igor Isajew, ukraiński aktywista i dziennikarz mieszkający w Polsce, dzięki m.in. pieniądzom z UE zrealizował i opublikował film, w którym zachęca do walki z „mową nienawiści w sieci”. Twierdzi, że sam jest jej ofiarą i od lat z nią walczy, choć sam jest autorem wielu obraźliwych, a nawet wulgarnych wypowiedzi.

    Kontrowersyjny ukraiński aktywista mieszkający w Polsce, Igor Isajew, ponad tydzień temu opublikował na swoim profilu społecznościowym film, którego jest współrealizatorem. Dotyczy on hejtu w sieci i sposób na walkę z nim.

    „Z mową nienawiści w sieci można i należy walczyć. Robię to od 4 lat” – pisze Isajew w zamieszczonym wpisie. Jego zdaniem, celem „mowy nienawiści” są m.in. imigranci z Ukrainy i Indii, kobiety, osoby niepełnosprawne czy „osoby LGBT+, nawet rowerzyści/stki”.

    Twierdzi, że problem tzw. mowy nienawiści w Polsce „rośnie skokowo”, ponieważ „przestępcy pozostają bezkarni, a instytucje państwowe ignorują problem”.

    „MOŻEMY JEDNAK WALCZYĆ WSPÓLNIE!! [pisownia oryginalna-red.] Jeśli otrzymujesz albo widzisz hejt: zgłoś go. Jeśli jeden człowiek doprowadzi do sądu choćby jednego hejtera czy hejterkę, razem ujawnimy skalę nienawiści. Kiedy sprawa trafi do sądu, sąd stoi po stronie ofiary. Widziałem przypadki bolesnych wyroków nawet za jeden komentarz w sieci” – pisze ukraiński aktywista . Zachęca też do obejrzenia filmu i zgłaszania takich sytuacji poprzez specjalny portal i do prokuratury.

    W zamieszczonym nagraniu Isajew twierdzi, że „antyukraiński hejt w polskim internecie” obserwuje odkąd w 2007 roku przyjechał do Polski, widząc „komentarze nieprzyjazne, nieprzychylne Ukraińcom”.

    – Od 2016 roku ja, jako Igor Isajew, jako Ukrainiec, spotykam się z hejtem, otrzymuję hejt w swoją stronę – mówi ukraiński aktywista. Zaznacza, że początkowo bezskutecznie zwracał się z tym do odpowiednich służb, ale z własnego doświadczenia wie, że jeśli już sprawa trafi do sądów, to te najczęściej uznają winę sprawców. Podkreślił, że sądy „generalnie są po stronie pokrzywdzonych”.

    – To przynosi efekty. Po 4 latach mam wiele wyroków w sprawach, które zgłosiłem. Mam tu taki wyrok. Facet miał 40 zarzutów. Za to usłyszał warunkowe umorzenie na okres próby 3 lat, musiał wykupić płatne przeprosiny tych osób, które znieważał i musiał zapłacić 5 tys. [złotych – red.] kary i koszty sądowe – powiedział Isajew. W tle wypowiedzi zamieszczono zrzut ekranu z portalu Kresy.pl z opublikowanymi przeprosinami.

    W filmie występuje też m.in. Piotr Niemczyk, były funkcjonariusz Urzędu Ochrony Państwa, który podkreśla, że od paru lat w Polsce „dość skokowo” wzrasta liczba tzw. przestępstw z nienawiści. Apeluje, żeby tego rodzaju sprawy zawsze zgłaszać na policję, także w interesie społecznym.

    W nagraniu wypowiada się też sędzia Marta Kożuchowska-Warywoda, prezes warszawskiej „Iustitii”. Mówi m.in., że sprawcom można w ramach działań edukacyjno-wychowawczych polecić np. przeczytanie książki o holokauście, jeśli chodzi o tzw. mowę nienawiści na tle rasowym. W tle jej wypowiedzi widać posążek symbolizujący „ślepą sprawiedliwość” i flagę Unii Europejskiej. Kożuchowska-Warywoda opowiada się też za tym, żeby nie karać zbyt surowo osób, które wcześniej nie miały konfliktów z prawem, bo „często można osiągnąć efekt odmienny od oczekiwanego”. – Zbyt surowa kara może doprowadzić do tego, że sprawca przestępstwa motywowanego mową nienawiści stanie się męczennikiem (…) – uważa sędzia.

    Film został zrealizowany dzięki finansowaniu ze środków unijnych z programu „Europe for Citizens Programme”. Jednym z realizatorów filmu jest Igor Isajew.

    Kim jest Isajew?
    O kolejnych kontrowersyjnych działaniach Igora Isajewa, ukraińskiego dziennikarza pracującego w Polsce, informowaliśmy przy licznych okazjach. W 2016 roku w komentarzu dla ukraińskiej stacji Hromadske Isajew m.in. krytykował politykę Polski ws. ludobójstwa na Wołyniu. Jego zdaniem Polacy kreują ofiary ludobójstwa na męczenników, zaś polskie postulaty dotyczące ich upamiętnienia uważał za przejaw ukrainofobii. Według Isajewa strona polska w kwestii Wołynia dopuszcza się manipulacji. Isajew występował także w ukraińskich mediach jako dziennikarz Redakcji Ukraińskiej Polskiego Radia.

    W Wigilię 2016 r. Isajew opublikował głośny wpis, w którym porównał Polaków do zwierząt. „Wesołych świąt dla Polaków, którzy dzisiaj obchodzą Wigilię. Dziękuję za milczenie części z was w tym roku. Wiecie, powiadają, że w Boże Narodzenie nawet zwierzęta zaczynają mówić. Umiejętności mówić i rozmawiać wam wszystkim życzę” – napisał Isajew (pis. oryg. – red.), zamieszczając link do artykułu na łamach „Ukraińskiej Prawdy” ws. odebrania rządowej dotacji jego portalowi.

    Aż do końca 2016 r. prowadzony przez Isajewa portal Prostir.pl finansowany był z pieniędzy polskiego podatnika. Otrzymał z budżetu blisko 100 tys. zł. W reakcji na odebranie dotacji Isajew zaczął krytykować decyzje polskich władz, m.in. na Facebooku. W jednym z wpisów ironicznie stwierdził, że odebrano mu ją „za aktywną postawę obywatelską w 2016 roku, w tym za udział w dyskusji o „wołyńskim ludobójstwie” [zapis oryg. – red.] i współpracę z ukraińskimi mediami”. Podkreślał też, że jego portal zyskał popularność na Ukrainie „poprzez naświetlanie ‘dyskusji wołyńskiej’ i napiętej sytuacji w Przemyślu”. Ubolewał też, że polskie MSW „niszczy” jego zespół. On sam zapowiada, że może dalej prowadzić prostir.pl „nawet bez pieniędzy”.

    W kolejnym roku na fali protestów tzw. obrońców demokracji Isajew mocno zaangażował się w działania wymierzone w rząd PiS. W lipcu 2017 r. w swoim poście w serwisie facebook opublikował zdjęcie przygotowanych przez siebie przypinek z wulgarnym antypisowskim napisem. Znaczki głosiły „PiS ПНХ”. Druga część jest skrótowcem z języka rosyjskiego oznaczającym sformułowanie „idź w ch*j”. Pomimo takiej postawy kilka miesięcy później rząd PiS ponownie przyznał fundusze na prowadzony przez niego portal – tym razem 40 tys. Złotych.

    W marcu 2018 roku Isajew zamieścił na swoim profilu na portalu Facebook nagranie wideo i zdjęcia z warszawskiego marszu ku czci żołnierzy wyklętych, prawdopodobnie zrobione w Alejach Ujazdowskich. Oburzony tym, że policja zatrzymała go za blokowanie „demonstracji faszystów”, napisał: „W związku z tym, oraz biorąc pod uwagę fakt, że od dzisiaj obowiązuje nowelizacja ustawy o IPN, publicznie oświadczam, że Państwo Polskie oraz Naród Polski są współodpowiedzialni za zbrodnie III Rzeszy Niemieckiej, bo do dzisiaj hołubią tych, którzy naśladują ideologię faszystowską; bo do dzisiaj w propagowaniu ideologii totalitarnej jest mocne odwołanie się do pojęcia +naród+ i +Polacy+; bo do dzisiaj polskie organizacje faszystowskie skromnie nazywają się >>narodowymi<<”. Nie ukrywał przy tym, że jego wpis był świadomą prowokacją – „W ten sposób świadomie naruszam art. 55a nowej ustawy o IPN. I chyba moi uważni czytelnicy już wiedzą, gdzie to mają zgłosić”.

    W kwietniu 2018 Isajew utracił akredytację w polskim MSZ. Dzisiaj w MSZ pani Magdalena Borysewicz wydała mi pismo z odmową przedłużenia akredytacji, powtarzając, że jest to decyzja dyrektora biura prasowego Artura Lomparta, a więcej ona nic nie wie. – opisywał na Facebooku odpowiedź, którą otrzymał z MSZ na jego monity w sprawie przedłużenia akredytacji. Ukrainiec narzekał, że teraz będzie pracowało się mu ciężej, ponieważ „PiS (i nie tylko) nie otwiera drzwi na legitymacje zagraniczne”. Twierdził, że akredytacja polskiego MSZ otwierała mu „te nieliczne, które jeszcze były otwarte” – w tym kontekście przypomniał, że „na niejasnych podstawach” otrzymał zakaz wstępu do Sejmu.  Dziennikarz zakończył swój post dwuznaczną zapowiedzią skierowaną do kierownictwa MSZ: „jak będą po raz kolejny narzekać, że Polskę za granicą albo nie słyszą, albo źle rozumieją, to niech mają pretensje do siebie.”

    Isajew nawoływał też do usunięcia słowa „honor” z nowych polskich paszportów. Jak argumentował, słowo to razi ukraińską wrażliwość. Zdaniem Isajewa „honor” powinien zniknąć z polskich paszportów, gdyż w języku ukraińskim, jego zdaniem, ma on pejoratywne zabarwienie. Twierdził też, że to sami Polacy są odpowiedzialni za pejoratywne skojarzenia ze słowem honor, występujące rzekomo w języku ukraińskim.

    Jako zadeklarowany homoseksualista Isajew uczestniczył w ubiegłorocznym marszu LGBT w Białymstoku, któremu towarzyszyła kontrmanifestacja środowisk kibicowskich i patriotycznych; doszło do zamieszek. „Widziałem różne +imprezy+ ukraińskich nacjonalistów, w tym tych z Azowa; widziałem początek walk na Majdanie w styczniu 2014, zainicjowanych przez Prawy Sektor — jednak nigdzie nie czułem się tak niebezpiecznie, jak w Białymstoku w sobotę”. – twierdził później Isajew.

    Podczas ostatnich wyborów parlamentarnych Isajew zaangażował się w kampanię niezwykle kontrowersyjnego lidera „Obywateli RP” Pawła Kasprzaka, znanego ze skrajnie lewackich i radykalnie prounijnych wypowiedzi i działań.

    Na początku listopada 2019 roku Isajew wspólnie z grupą polskich i ukraińskich działaczy odwiedził Werchratę na Podkarpaciu, gdzie kilka lat temu doszło do zniszczenia dwóch obiektów ku czci UPA. W miejscu jednego ze zniszczonych pomników postawili „kozacki krzyż” z tryzubem. Ponadto polska część tej grupy, w skład której wchodzili w rzeczywistości głównie działacze mniejszości ukraińskiej, wezwała do odnowienia nie tylko zniszczonych mogił, ale także pomników UPA w Polsce. Uczyniono to odwiedzając pobliską górę Monastyr, gdzie znajduje się zbiorowy grób kilkudziesięciu członków OUN-UPA zabitych w 1945 roku przez NKWD. Obecny był tam także Isajew, który sfotografował się przy obiekcie ku czci UPA wspólnie z szefem Związku Ukraińców w Polsce, Piotrem Tymą.

    Czytaj także: Przełomiec, Isajew oraz ukraiński portal finansowany z polskiego budżetu pomawiają Kresy.pl

    Należy podkreślić, że Isajew regularnie skarży się na „hejt” wobec niego w Internecie i w mediach społecznościowych. To między innymi za komentarze pod jego adresem prokuratura ścigała Zbigniewa S., ocalonego z ukraińskiego ludobójstwa na Kresach. Został on skazany na 8 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.

    PRZECZYTAJ: „Wyborcza” i Isajew w obronie prok. Młynarczyka. „Pokazał jak walczyć, pozostawił olbrzymie dziedzictwo”

    Na początku października zamieścił w mediach społecznościowych szokujący wpis, używając wobec naszego kraju słowa powszechnie uznanego za obelżywe.

    Czytaj więcej: „Polsko, ty h…” – kontrowersyjny Ukrainiec znowu szokuje

    Facebook / Kresy.pl

    Polubienie

  10. jazmig @jazmig:
    Plują mu w gębę, a on udaje, że deszcz pada.

    Poznaniak74 @Poznaniak74:
    Gorzej bo on to połyka…

    https://kresy.pl/wydarzenia/prezydent-duda-w-tvp-wilno-zachwalal-relacje-z-litwa-unikal-jasnego-stanowiska-w-sprawach-litewskich-polakow/


    Prezydent Andrzej Duda udziela wywiadu TVP Wilno. Fot. KPRP, J. Szymczuk @prezydentpl

    PREZYDENT DUDA W TVP WILNO: ZACHWALAŁ RELACJE Z LITWĄ, UNIKAŁ JASNEGO STANOWISKA W SPRAWACH POLAKÓW NA LITWIE

    19 listopada 2020|2 komentarze|w bezpieczeństwo i obrona, Europa Zachodnia, gospodarka, kresy, Litwa, Polacy, polityka, Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

    W wywiadzie dla TVP Wilno prezydent Andrzej Duda zachwalał stan relacji polsko-litewskich i projekt Trójmorza. Jednocześnie uchylał się od wyrażenia jasnego stanowiska ws. problemów Polaków z Litwy, określając ich mianem „osób mających polskie korzenie”. Jego zdaniem „wiele kwestii przestanie być problematycznych, jeżeli społeczeństwa poczują korzyść płynącą ze wzajemnych relacji”. Zaznaczył też, że składał wieńce „na grobach bohaterów Litwy i walki o niepodległość państwa litewskiego”.

    W środę prezydent Andrzej Duda zakończył swoją dwudniową wizytę na Litwie. W jej czasie spotkał się z litewskim prezydentem Gitanasem Nausedą, współprowadził rozmowy polsko-litewskie, wystąpił na forum parlamentu Litwy, uczestniczył w inauguracji polsko-litewskiego forum biznesowego, odwiedził cmentarze na Rossie i Antokolu i rozmawiał z litewskimi politykami: z ustępującym premierem Sauliusem Skvernelisem i kandydatką na premiera, Ingridą Šimonytė.

    Przeczytaj: Wilno: prezydent Litwy wezwał Dudę do przestrzegania praw człowieka i dialogu ze zwolennikami aborcji

    Przed powrotem do Polski prezydent udzielił wywiadu stacji TVP Wilno. Bardzo zachwalał w nim obecny stan stosunków polsko-litewskich.

    – Te relacje na poziomie politycznym polsko-litewskim za te ostatnie lata (stały się) śmiało mogę powiedzieć nie tylko bardzo dobre, ale też wręcz wyśmienite. I to ogromnie cieszy, bo wierzę, że to się także przekłada na relacje międzyludzkie – powiedział Andrzej Duda.

    Przeczytaj: Szef kancelarii prezydenta liczy na dobre relacje z nowymi władzami Litwy

    Prezydent wyraził też radość z wielu wspólnych elementów, jakie Polska i Litwa „odnalazły na tej drodze politycznej”.

    – Wielokrotnie była akcentowana dbałość o bezpieczeństwo, przede wszystkim w naszym regionie. Razem staraliśmy się o obecność sił NATO na wschodniej flance, zabiegaliśmy o to – zaznaczył. Przypomniał też, że na początku swojej pierwszej kadencji intensywnie zabiegał na forum międzynarodowym o to, żeby „właśnie w państwach bałtyckich, m.in. tutaj na Litwie, ale też w Polsce i w innych krajach wschodniej flanki ta obecność NATO” była wyraźna i że „jednostki Sojuszu są potrzebne” w regionie.

    Duda podkreślił też współpracę w ramach tzw. Inicjatywy Trójmorza, zapoczątkowanej w 2015 roku. Wskazał na projekty infrastrukturalne czy energetyczne, będące elementami polityki Trójmorza i zaznaczył, że są one realizowane i już przynoszą korzyści, a „w sposób bardzo zdecydowany i zaawansowany, i za kilka lat będą służyły obywatelom”. Wymienił tu m.in. Via Baltica i Rail Baltica oraz polsko-litewskie połączenie gazowe.

    Polski prezydent był też pytany o obecne zmiany polityczne na Litwie, związane szczególnie ze zmianą rządu i układu sił w nowym parlamencie, a także o to, czy nie odczuwał jakiego dystansu np. ze strony prezydenta Nausedy. Powiedział, że odbył „bardzo dobrą rozmowę” z przyszłą premier Ingridą Šimonyte.

    – Jestem przekonany, że te relacje [polsko-litewskie] będą pielęgnowane, że będą nadal dobrze się układały – oświadczył Andrzej Duda. Jego zdaniem, przemawiać będą za tym korzyści płynące ze współpracy polsko-litewskiej są „jednoznacznie widoczne”. Mocno podkreślał, że relacje polsko-litewskie są bardzo dobre i wyraził pewność, że po uformowaniu nowego rządu „te dobre elementy naszych relacji będą kontynuowane”. Pochwalił też Skvernelisa za „ogromną zasługę” w budowaniu współpracy Polski i Litwy i otwartość.

    Prezydent Polski dziękował też władzom litewskim za szereg „pozytywnych gestów”. Wymienił m.in. pogrzeb powstańców styczniowych w Wilnie z 2019 roku.

    – Także dziś, kiedy byłem na cmentarzach, kiedy składałem wieńce na grobach bohaterów Litwy i walki o niepodległość państwa litewskiego, ale także, kiedy byłem na cmentarzu na Rossie, towarzyszyła mi litewska asysta wojskowa, za co jestem ogromnie wdzięczny. To jest ważne pokazanie, że te relacje rzeczywiście są budowane z wielkim szacunkiem i wyczuciem – powiedział Andrzej Duda. Nie wspomniał o złożeniu kwiatów na grobach polskich żołnierzy poległych za Polskę ani o złożeniu wieńca przy Mauzoleum Matki i Serca Syna.

    PRZECZYTAJ: Nasi praojcowie nie budowali państwa wielonarodowego

    Pytany o to, czy uda się zachować „niepisaną unię polsko-litewką” w relacjach z Rosją, Unią Europejską czy USA, polski prezydent wyraził nadzieję, że te relacje, oparte głównie na kwestiach gospodarczych i bezpieczeństwa, uda się zachować. Przyznał, że w czasie rozmów pojawiał się wątek Unii Lubelskiej i jego zdaniem dziś trzeba to mocno podkreślać, także jako wzór dla Unii Europejskiej.

    – To jest dzisiaj wzór dla Europy, [wzór-red.] dobrego współistnienia. Niech dzisiaj UE patrzy na tamtą unię, która przetrwała 200 lat. Życzę Unii Europejskiej, żeby przetrwała 200 lat! W dobrym funkcjonowaniu. Oczywiście, ona [unia polsko-litewska] skończyła się, bo wystąpiły różnego rodzaju patologie, ale z tego też wyciągnijmy lekcje – powiedział. Zaznaczył, że należy wzorować się na tym, budując pogłębione relacje gospodarcze jako podstawę dla innych relacji.

    Przeczytaj: Prezydent Duda w litewskim parlamencie: w Unii Lubelskiej można dostrzec prekursorkę Unii Europejskiej

    Odnośnie powołanej polsko-litewskiej Rady Prezydenckiej, Andrzej Duda zaznaczył, że jest to „forma pogłębionego dialogu prezydenckiego”.

    – Chcemy, aby na tym forum były omawiane tematy ważne, trudne, związane nie tylko z relacjami polsko-litewskimi, ale także związane z relacjami naszego regionu, chociażby problem Białorusi i dążenia Białorusinów do tego, żeby żyć w państwie prawdziwie suwerennym, prawdziwie demokratycznym – mówił prezydent. Zwracał też uwagę na propozycję Litwy, by do tzw. Trójkąta Lubelskiego „dostawić krzesło, które będzie czekało na tego prezydenta Białorusi, który zostanie wybrany wolą narodu białoruskiego i będzie jego reprezentantem”. Duda zaznaczył, że polskie i litewskie wsparcie dla ruchu opozycji białoruskiej jest bardzo zaawansowane, w tym na poziomie międzynarodowym.

    PRZECZYTAJ: Duda w Wilnie: wierzę, że będziemy budować Europę Środkową Wielu Narodów

    Czytaj również: Prezydent RP: bardzo się cieszę, że Białorusini uważają Kalinowskiego za swojego bohatera [+VIDEO]

    Odnosząc się do pytania o potrzeby i problemy Polaków z Litwy, polski prezydent wyraził nadzieję, że obietnice składane przez lata przez stronę litewską „będą sukcesywnie spełniane”. Zaznaczył, że spotkał się z dwiema litewskimi posłankami „o polskich korzeniach”, czyli Ritą Tamašunienė z Akcji Wyborczej Polaków na Litwie – Związku Chrześcijańskich Rodzin, dotychczasową minister spraw wewnętrznych Litwy oraz z Eweliną Dobrowolska, nową posłanką Partii Wolności i kandydatką na ministra sprawiedliwości. Przyznał, że kibicuje temu, żeby jak najwięcej osób „mających polskie korzenie”, brało odpowiedzialność także „za sprawy litewskie, za sprawy swojej ojczyzny, ale pamiętając też o Polsce i o swoim pochodzeniu”.

    Przeczytaj: Litwa: Polka kandydatką na ministra sprawiedliwości

    Czytaj także: Litwa: inauguracja nowego parlamentu. Polka z AWPL-ZChR starostą frakcji mieszanej

    Zaznaczmy, że polski prezydent mówiąc o etnicznych Polakach na Litwie nie używa tego rodzaju pojęć, ale mówi o nich: „mający polskie korzenie”. To określenie zazwyczaj stosuje się w odniesieniu do Polonii, np. w USA.

    – Wiele kwestii przestanie być problematycznych, jeżeli społeczeństwa poczują korzyść płynącą ze wzajemnych relacji. Nie tylko na zasadzie sporu o pisownię nazwisk itd. tylko na zasadzie, żeby rozwiązanie tego sporu było następstwem tego, że każdy rozumie, że dobrze jest, kiedy się dogadujemy ze sobą i dobrze jest, kiedy razem ze sobą współistniejemy, godnie akceptujemy się i rozumiemy swoje potrzeby – podkreślił Duda.

    – Jeżeli tak uda nam się ułożyć te stosunki, a te ostatnie lata wytyczyły bardzo piękną drogę, to mam nadzieję, że będzie to zrealizowane. Dziś jest propozycja ustawy o mniejszościach narodowych, która zawiera wiele dobrych rozwiązań i mam nadzieję, że będzie nad tym poważna dyskusja, która przyniesie rozwiązanie jakiejś tam części tych problemów, które powstawały. Ale to przede wszystkim wymaga wzajemnej dobrej woli, zrozumienia, które rodzi się na wielu płaszczyznach i tak chciałbym, żebyśmy to budowali – przez różne gesty, szacunek, sympatię, empatię. A to się w ostatnim czasie dzieje. Jestem za to bardzo wdzięczny i ze swojej strony staram się jak najwięcej z siebie dać – powiedział.

    PRZECZYTAJ: Zełenski w obecności Dudy: kwestia pamięci historycznej, jako sprawa polityczna, została całkowicie zdjęta z agendy

    Polski prezydent został zapytany o to, czy w czasie rozmów poruszano temat polskich szkół i polskiego szkolnictwa na Litwie. Wiadomo, że temat ten został poruszony w rozmowie z posłankami-Polkami. Według relacji Rity Tamasuniene z AWPL-ZChR, w rozmowie z prezydentem „przede wszystkim akcentowano, że najważniejszą sprawą jest utrzymanie, rozwój szkolnictwa polskiego na Wileńszczyźnie”.

    Duda przyznał ogólnie, że rozmawiano na ten temat, ale w ogóle nie rozwinął tego wątku, zwracają uwagę, że „mamy teraz nowe otwarcie polityczne, formuje się nowy rząd” litewski. Podkreślał za to zdecydowanie, że podczas rozmowy z prezydentem Nausedą wyraźnie zaznaczył, żeby jego obecność w Wilnie jako polskiego prezydenta jest „ponad wszelkimi, tutejszymi podziałami politycznymi”.

    – Nie ma znaczenia, kto rządzi, czy taka koalicja czy inna. My chcemy, aby stosunki polsko-litewskie cały czas były realizowane na coraz lepszym poziomie, jak najbardziej serdecznie, z jak największym zrozumieniem, z jak największą wzajemną życzliwością. Wierzę głęboko, że niezależnie od zmian politycznych te relacje uda się układać – powiedział Andrzej Duda. Zaznaczył, że spotyka się zarówno z politykami ustępującego rządu, jak i z tymi, którzy formują nowy.

    Przeczytaj: Prezydent Duda w Wilnie: relacje polsko-litewskie są niezależne od zmian na litewskiej czy polskiej scenie politycznej

    Polski prezydent w kontekście Trójmorza powiedział też, że Litwa „już jest na Zachodzie”, ale chciałby, żeby miała też „przetartą drogę na południe” w kontekście sprawnych i szybkich połączeń transportowo-komunikacyjnych, a także energetycznych. Zwracał też uwagę, że jest to budowanie spójności w ramach Unii Europejskiej.

    Andrzeja Dudę pytano też, czy jego zdaniem Polska może liczyć na Litwę w sporach z UE. – Chciałbym, żeby było więcej zrozumienia w państwach członkowskich dla tego stanowiska Polski i Węgier – odpowiedział, nawiązując do sporu dotyczącego tzw. mechanizmu praworządności w kontekście budżetu unijnego. Zaznaczył, że chciałby, żeby były przestrzegane traktaty europejskie, „aby nie było rozwiązań pozatraktatowych, czy wręcz sprzecznych z traktami”.

    – Jeżeli mówimy, że będzie możliwość stosowania pewnych sankcji wobec państw członkowskich, to kryteria ich zastosowania muszą być bardzo precyzyjnie określone, bo stworzy się pole do ogromnych nadużyć – powiedział Duda. Podkreślił też, że nie można „tworzyć sytuacji, kiedy jedne kraje w sposób zdecydowany dominują nad innymi”.

    – Wchodziliśmy do Unii Europejskiej, która była z założenia Unią równych narodów i państw i ta równość musi być absolutnie gwarantowana i przestrzegana – uważa prezydent Andrzej Duda.

    We wtorek w czasie konferencji prasowej z prezydentem Litwy Gitanasem Nausedą prezydent Polski został przez niego wezwany do przestrzegania „praw i wolności człowieka” i do dialogu w sprawie „zdrowia reprodukcyjnego kobiet w Polsce”. W podobnym tonie wypowiedzieli się wcześniej m.in. nowa przewodnicząca Sejmasu oraz lider konserwatystów Gabrielus Landsbergis, kandydat na nowego szefa MSZ Litwy.

    Dodajmy, że szef kancelarii prezydenta Krzysztof Szczerski mówiąc o priorytetach w stosunkach z Litwą nie wymienił wśród nich kwestii praw 200-tysięcznej społeczności Polaków Wileńszczyzny od 30 lat poddawanych w tym państwie zinstytucjonalizowanej dyskryminacji.

    TVP Wilno / Kresy.pl

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.