864 PiS i przyjaciele, czyli nie kraczę, oto bezradne kroczy w rozkroku rozerwane krocze, czyli godność i honor polskojęzycznych 04


https://wpolityce.pl/polityka/124353-bestie-nieukarani-mordercy-polakow-u-nas-fragment-glosnej-ksiazki-tadeusza-pluzanskiego-oprawcy-zyja-obok-nas

TurboMoher
Świetny artykuł. Koniecznie przetłumaczcie na język angielski i dodajcie do angielskiej wersji tej strony. Chętnie pomogę w tłumaczeniu 🙂

rebe@gajw
Bezczelne wystąpienia przedstawicieli Izraela wobec Polski i narodu polskiego zaczęły się w miesiąc po zmianach w rządzie PISu. Musieli być pewni że odpowiedzi adekwatnej nie będzie. A obecne popiskiwania Morawera i sp-ki są jedynie podyktowane nadchodzącymi wyborami, obawą przed masowym poparciem ugrupowań Narodowych przez ludność tubylczą.

dominik@dominik
A co z dzialaniami dziesiatek tysiecy obywateli Polskich pochodzenia Zydowskiego w latach1939-1941 pod okupacja sowiecka kiedy przy masowej wspolpracy lokalnych Zydow ponad 1.5 miliona etnicznych Polakow zostalo deportowanych na Syberie gdzie wiekszosc z nich zmarla. Co z faktami ze Zydzi w niektorych miastach witali Niemcow chlebem i kwiatami-np w Lodzi. Co o wielu miastach w 1939 roku gdzie obywatele Polscy pochodzenia Zydowskiego atakowali wojsko Polskie? Co z Lwowem gdzie gdy wojsko polskie jeszcze stalo pod bronia Zydzi witali wchodzacych sowietow, latali po calym Lwowie z czerwonymi flagami, probowali rozbrajac Polskich zolnierzy? Co z pamiecia kapitana Raginisa i jego zolnierzy ( osmiu na dziesieciu jego zolnierzy zginelo w walce lub zaraz potem zostalo rozstrzelanych) ktory bronil Wizny zaledwie kilka kilometrow od Jedwabnego ( broniac Wizny bronil takze tych obywateli Polskich pochodzenia Zydowskiego)

Ledroit@Ledroit
Nie istnieje nic takiego jak uczciwa rozmowa z Żydem. To naród pijawek, który posiada tę wadę, iż zawsze próbuje zaszkodzić gospodarzowi. Od ponad 2000 lat historia się ciągle powtarza tak samo. I zawsze jest to wina „złych gospodarzy”, he he he.

M
Właśnie, kiedy wreszcie wejdzie do dialogu to, co nam zrobili, bo co robià widzimy.

Gryfon
uczciwy dialog z Izraelem to oksymoron

makaryn6@op.pl
Mirosław Dakowski o żydach: przestańcie o nas kłamać a my przestaniemy o was mówić prawdę.

zyzio
panie pyza nie potrzebujemy żadnego dialogu z żydami przecież sam pan widzi jacy to ludzie

wjr@wjr
Badania i ekshumacje w Jedwabnem są konieczne

https://wpolityce.pl/polityka/434386-uczciwy-dialog-z-izraelem-czy-wciaz-gra-pozorow


autor: Fratria / Michał Karnowski wPolityce.pl

Rozpoczynamy uczciwy dialog z Izraelem czy kontynuujemy grę pozorów, w której Polska co chwilę dostaje w twarz?

opublikowano: 18 lutego · aktualizacja: 18 lutego

Decyzja premiera o odwołaniu wizyty w Tel Awiwie jest ze wszech miar słuszna. Piszę te słowa w chwili, gdy nie wiadomo jeszcze, czy ktokolwiek z polskiego rządu poleci do Izraela, bo państwo to jakoś nie kwapi się z wykonaniem jakiegokolwiek gestu wskazującego, że zależy mu na dobrych stosunkach z Polską. Po raz kolejny najwyższe władze Izraela, bądź ich bezpośredni przedstawiciele (dziś premier i szef MSZ, a wcześniej pani ambasador Azari) dokonują historycznych fałszów i sugerują – w tym również na polskiej ziemi! – że Polacy mają na rękach krew Żydów. Kierujący izraelską dyplomacją Israel Katz idzie o wiele dalej i z lubością powtarza dyrdymały o tym, jakoby Polacy „wyssali antysemityzm z mlekiem matki”, lub „antysemityzm był wrodzony u Polaków przed Holokaustem, podczas, i po nim też”.

Reakcja polskich władz musi być stanowcza, to oczywiste. I, jak widać, jest (pokazują to decyzje i premiera, i prezydenta). Pytanie o to, co dalej – niezależnie od rozwoju aktualnych napięć. Jakie sygnały powinny wychodzić z Polski długofalowo – od polskich mediów, ludzi kultury. I nie mam wątpliwości, że w tej mierze jesteśmy skazani na kolejne porażki. Bo duża część ludzi mieszkających w Polsce, artystów, zdobywców Oscara, wpływowych dziennikarzy, ma gdzieś prawdę historyczną. Sami na co dzień uczestniczą w jej fałszowaniu. To jeden z ich żelaznych punktów programowych. Nie jest w ich interesie pamiętanie o takich wypowiedziach, jak Szewacha Weissa z 2017 r. w wywiadzie dla „Dziennika”:

Czytam nazwiska żydowskich sędziów, prokuratorów czy ubeków, którzy mordowali Polaków w czasach stalinowskich. Myślę wtedy: „Czy ja mam prawo krytykować Polaków? A jak Żydzi zachowali się wobec nich?”. Te relacje były też dramatyczne, nie tylko piękne i pełne anegdot.

A to jest właśnie należyta riposta na ostatni chamski atak Israela Katza. Kierujący izraelską dyplomacją (!) uważa, że Polacy mają wrodzony antysemityzm? Że w czasie powojennym znajduje na to dowody?

Zacznijmy więc może wreszcie uczciwie rozmawiać z Tel Awiwem o udziale Żydów w mordowaniu Polaków. O nadreprezentacji Żydów w aparacie bezpieczeństwa PRL, zwłaszcza w stalinowskim okresie. O prokuratorach, sędziach, funkcjonariuszach UB, ale też szefach urzędów centralnych czy obozów pracy, ludzi odpowiedzialnych za tortury, gwałty, morderstwa, których Izrael często chronił przed sprawiedliwością do końca ich dni.

Stawianie tez o owej nadreprezentacji jest przejawem antysemityzmu? To sięgnijmy po fakty opisane przez historyków – oczywiście nie pokroju chorego z nienawiści do Polaków Jana Grossa. Trzeba przypominać takie artykuły jak prof. Krzysztofa Szwagrzyka, który ukazał się przed rokiem w „Naszym Dzienniku”. Zaczyna się tak:

Przez lata w historiografii polskiej obowiązywał powszechny pogląd, zgodnie z którym teza o nadreprezentacji Żydów w komunistycznym aparacie bezpieczeństwa jest mitem. Gdy jednak podjęto badania nad narodowością kadr “bezpieki” w oparciu o przechowywane w Instytucie Pamięci Narodowej akta osobowe funkcjonariuszy, i opublikowano dane statystyczne, okazało się, że blisko 40 proc. kierowniczych stanowisk Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego zajmowali oficerowie pochodzenia żydowskiego.

Równolegle z analizą kadr aparatu bezpieczeństwa prowadzono studia nad obsadą personalną innych struktur tworzących stalinowski aparat represji: wojskowego i powszechnego wymiaru sprawiedliwości, Informacji Wojskowej, Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Milicji Obywatelskiej czy wchodzącego w skład MBP więziennictwa. W każdym przypadku liczba oficerów pochodzenia żydowskiego w sprawowaniu funkcji kierowniczych wynosiła od kilku do kilkudziesięciu procent, a badań dokonano w odniesieniu do czasu, gdy Żydzi stanowili niespełna 1 proc. ludności Polski.

I żeby nikt nie mówił, że to gołosłowne tezy:

Jesienią 1945 r. doskonale zorientowany w sprawach “bezpieki” w Polsce sowiecki doradca przy Ministerstwie Bezpieczeństwa Publicznego płk Nikołaj Seliwanowski w raporcie do Moskwy informował, że połowę stanowisk kierowniczych w MBP zajmują Żydzi, a w całym ministerstwie ich odsetek sięga 18,7 procent. Zapewne nawet on się nie spodziewał, że tak duża liczba oficerów pochodzenia żydowskiego w centrali aparatu bezpieczeństwa będzie się nadal zwiększać. W kolejnych latach udział Żydów polskich w kierowniczych strukturach MBP stale rósł, ostatecznie przekroczył 37 procent. Wśród 450 osób pełniących najwyższe funkcje w MBP (dyrektorów i zastępców dyrektorów departamentów, kierowników samodzielnych wydziałów) pochodzeniem żydowskim legitymowało się 167 oficerów.

Na czele ministerstwa stał gen. Stanisław Radkiewicz, wspomagany m.in. przez wiceministrów: Romana Romkowskiego (Menasze Grynszpana) i Mieczysława Mietkowskiego (Mojżesza Bobrowickiego). W okrytej ponurą sławą centrali “bezpieki” wyżsi oficerowie o żydowskich korzeniach kierowali: kadrami – Leon Andrzejewski (Ajzen Lajb Wolf), śledztwami – Józef Różański (Goldberg), finansami – Edward Kalecki (Ela Szymon Tenenbaum), ochroną zdrowia – Kamil Warman, Leon (Lew) Gangel, Ludwik (Salomon) Przysuski, cenzurą – Michał Rosner, Hanna Wierbłowska, Michał (Mojżesz) Taboryski, Biurem Prawnym – Zygmunt Braude, Witold Gotman, konsumami – Feliks (Fiszel) Goldsztajn, Centralnym Archiwum MBP – Jadwiga Piasecka, Zygmunt (Nechemiasz) Okręt, Biurem Wojskowym – Roman Garbowski (Rachamiel Garber) oraz Departamentami: I – Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Julian Konar (Jakub Julian Kohn), II – Leon (Lejba) Rubinstein, Michał (Mojżesz) Taboryski, III – Józef Czaplicki (Izydor Kurc), Leon Andrzejewski (Ajzen Lajb Wolf), IV – Aleksander Wolski (Salomon Aleksander Dyszko), Józef Kratko, Bernard Konieczny (Bernstein), V – Julia Brystiger, VI (więziennictwem) – Jerzy Dagobert Łańcut, VII – Wacław Komar (Mendel Kossoj), Zygmunt (Nechemiasz) Okręt, Marek Fink (Mark Finkienberg), X – Józef Światło (Izaak Fleischfarb), Henryk Piasecki (Chaim Izrael Pesses).

Niższymi strukturami MBP – wydziałami, kierowali wówczas m.in.: Anatol (Natan) Akerman, Marian Baszt, Mieczysław (Mojżesz) Baumac, Jan Bernstein, Adam Bień (Bajn), Ignacy Bronecki, Izrael Cwejman, Tadeusz (Dawid) Diatłowicki, Michał Holzer, Maurycy (Aron) Drzewiecki, Michał (Mojżesz) Fajgman, Leon Fojer (Feuer), Tadeusz Fuks, Edward (Eliasz) Futerał, Artur Galewicz (Glasman), Henryk Gałecki (Natan Monderer-Lamensdorf), Łazarz Gejler, Jakub Glidman, Leon Goryń, Karol Grabski (Hertz), Helena (Gitla) Gruda, Borys (Boruch) Grynblat, Józef Gutenbaum, Herman Halpern, Henryk Jabłoński (Chaim Grinsztajn), Michał Jachimowicz, Zbigniew Józefowicz, Bronisława Juckier, Leon Kesten, Abram Klinberg, Leon Klitenik, Ignacy Krakus, Michał-Emil Krassowski, Mieczysław Krzemiński (Mojżesz Flamenblaum), Icek Lewenberg, Mieczysław Lidert (Erlich), Juliusz Litoczewski, Kazimierz Łaski (Cygier), Samuel Majzels, Ignacy Makowski, Aleksander Marek (Markus) Malec, Walenty Małachowski, Ignacy Marecki, Marian (Mojżesz) Minkendorf, Bronisław Nechamkis, Artur Nowak (Abraham Lerner), Jerzy Nowicki (Lipszyc), Dawid Oliwa, Róża (Gina) Poznańska, Stanisław Rothman, Mieczysław (Moralich) Rubiłłowicz, Irena Siedlecka (Regina Reiss), Michał (Mowsza) Siemion, Wolf Sindel, Zygmunt Skrzeszewski (Salomon Halpern), Marceli Stauber, Józef Stępiński, Ernest Szancer (Schanzer), Ignacy Szemberg, Antonina Taube-Knebel, Juliusz Teitel, Adam (Abram) Wein, Salomon Widerszpil, Józef Winkler (Szaja Kinderman), Stanisław Witkowski (Samuel Eimerl), Roman Wysocki (Altajn), Edward Zając, Marek Zajdensznir, Maria Zorska, Emanuel Żerański.

W tym samym czasie, w rozbudowanym systemie więzień i obozów liczącym 179 więzień i 39 obozów pracy, stanowiska naczelników i komendantów zajmowali: Salomon Morel – komendant obozów w Świętochłowicach-Zgodzie (1945) i Jaworznie (1948-1951), naczelnik więzień m.in. w Opolu (1945-1946), Katowicach (1946-1948) i Jaworznie (1951); oraz Mieczysław (Moszek) Flaum – komendant obozu we Włocławku (1945-1946) i Mielęcinie (1946); Beniamin Glatter – naczelnik więzienia w Goleniowie (1949); Franciszek (Efroim) Klitenik – naczelnik więzienia we Wrocławiu (1946-1947), Dzierżoniowie (1947-1951) i Łodzi (1951-1958), Henryk Markowicz – naczelnik więzienia przy ul. Kleczkowskiej we Wrocławiu (1945-1946), Sewer Rosen – naczelnik więzienia w Barczewie (1947-1951), Oskar Rozenberg – naczelnik więzienia w Potulicach (1951-1954), Kazimierz Szymanowicz – naczelnik więzienia w Rawiczu (1945-1947) i Saul Wajntraub – naczelnik więzienia w Kłodzku (1948-1951) i więzienia nr III w Warszawie (1951-1954).

Znaczący procent (13,7) oficerów pochodzenia żydowskiego znalazł się także wśród szefów i zastępców szefów Wojewódzkich Urzędów Bezpieczeństwa Publicznego/ Wojewódzkiego Urzędu do spraw Bezpieczeństwa Publicznego. Najwięcej z nich znalazło zatrudnienie w wojewódzkim UB we Wrocławiu, gdzie wśród osiemnastu zastępców szefów WUBP/ WUdsBP sześciu (33 proc.) było Żydami: Władysław Wątorek (Adolf Eichenbaum), Jan Stesłowicz (Lemil Katz), Adam Nowak (Adaś Najman), Adam Kornecki (Dawid Kornhendler), Eliasz Koton i Karol Grad, a w niektórych wydziałach i sekcjach urzędu przedstawiciele tej narodowości stanowili niekiedy 1/3 ich całego stanu osobowego. Zjawisko takie występowało np. w Wydziale ds. Funkcjonariuszy, Wydziale V, VIII i Gospodarczym.

W latach 1945-1956 poszczególnymi wydziałami kierowali: personalnym – Leonarda Opałko (Lorka Nadler) (1945-1946); I – Roman Wysocki (Altajn) (1950-1951); V – Józef (Jefim) Gildiner (1951-1952); X – Józef (Jefim) Gildiner (1952-1954); “A” – Edward Last (1946); śledczym – Antoni Marczewski (1946-1947), Feliks Różycki (Rosenbaum) (1950-1952); Wydziałem ds. Funkcjonariuszy – Bronisław Romkowicz (Maks Bernkopf) (1946-1947); Sekcją Finansową – Stanisław Ligoń (Lemberger) (1949-1954); Służbą Mundurową – Arnold Mendel (1949-1950). Stanowili oni także trzon istniejącej przy WUBP komórki partyjnej PPR/PZPR (Jefim Gildiner, Karol Grad, Zygmunt Kopel, Henryk Lubiński, Grzegorz Rajman, Felicja Rubin) – 26 proc. w 1954 roku.

Podobną, wynoszącą 30 proc. statystykę, można dostrzec w gronie kadry kierowniczej powiatowego UB w Dzierżoniowie. Na jej wielkość wpływ miało piastowanie urzędu szefa przez: Artura Górnego (1946-1947); Michała (Mojżesza) Wajsmana (1947-1948) i Adama Kulberga (1951-1954). Jeszcze wyższy odsetek wystąpił na stanowiskach ich zastępców, wśród których trzy z ośmiu etatów zajmowali oficerowie żydowscy: Edward Last (1945-1946), Adam Kulberg (1950-1951) i Izaak Winnykamień (1952).

Polecam całość. Dostępna np. tutaj.

To co, powołujemy prawdziwą komisję ds. dialogu polsko-izraelskiego? Rozmawiamy też o „trudnych sprawach” lat 40. i 50., gdy Żydzi (nie mówię przecież o całym narodzie!) pomagali Sowietom dobijać resztki polskiego oporu, skazywali patriotów, bohaterów na kary śmierci, znęcali się nad nimi?

Czy też kontynuujemy grę pozorów, w której co jakiś czas Polska dostaje w twarz, bo tak naprawdę Żydzi nie są zainteresowani pokazaniem prawdziwej historii naszych narodów, uczciwym pochyleniem się nad sprawstwem i ofiarą w relacjach polsko-żydowskich? Gdyby było inaczej, Netanjahu, Katz i im podobni nie prowadziliby tak ohydnej gry wyborczej na antypolskich resentymentach.

autor: Marek Pyza

kilim_zk@kilimal
Piszcie takie artykuły również w języku angielskim i umieszczajcie je tam gdzie będą czytane przez inne narody.

Janowski
Tak trzeba pisać panie redaktorze Pyza! Prośba o angielski i nawet wykupić miejsce na ten artykuł w zachodnich mediach i NYT!

Kaz
Problem jest taki że Israel ma swoich wszędzie, gdzie udają tubylców. Na prawo na lewo i ,po srodku

m.
Dziękuję za ten artykuł. Wiedziałam, że jest źle, ale nie spodziewałam się, że aż tak!

Walczyć z zakłamywaniem prawdy
No nareszcie właściwe podejście do prawdy historycznej. Świetny artykuł oparty na udokumentowanych badaniach i faktach historycznych. Publikować także w j. angiel. także na stronie ambas. w Izraelu

Kaz
TEN co dał pomysł zorganizowania, szczytu, wyszechrackiego w Izraelu to wtyka i natychmiast powinien być zdiety, bez względu na to kto to jest, Napewno jest to agent Izraela.

Zulu i gula
Przemysł holokaustu nie po to był powołany aby teraz łatwo z niego zrezygnowano. USA wnioslo ustawę 447 dla zabawy?

Marek
To za PIS są największe ataki na Polskę i tłumaczenie że artyści opozycja nie pomagają jest nie do przyjęcia. PIS odpowiada za dyplomację od prawie 4 lat , PIS ma większość w sejmie beż koalicji.

…..


Od lewej: Salomon Morel, Stefan Michnik / autor: Fratria/IPN wPolityce.pl

c
To co tu piszecie powinno być pisane ZA GRANICĄ, gdzie są nasze media w Stanach Zjednoczonych? Żydy mają swoje, czemu my nie???

niech pokaza i zobaczymy
Ja sama nie wiem co lepsze, skoro nie ma z ich strony mowy o pokoju, tylko „nigdy nie zapomnimy”, może jednak warto przedstawić fakty, imiona i nazwiska, dokumenty, zdjęcia, a jak oni coś mają to też

xerscdvf bgnh
Żydzi muszą usłyszeć całą prawdę o Żydach

ja
Może byś pan to napisał po angielsku i na jakieś angielsko języcznej stronie to może by coś dało a tak to nic

Sum@Sum
Marzec 68” Nie było żadnych „wydarzeń marcowych” tylko stalinowska ustawka która wyprowadziła w tłumie żydowskich zbrodniarzy do USA, Londynu, Tel Awiwu. Uciekli tacy mordercy jak Wolińska, Michnik, Bauman i tysiące podobnych. To była żydowska ustawka, która przy zakazie wydawania prywatnych paszportów umożliwiła żydowskim komunistom-stalinowcom wyprowadzenie z PRL żydowskich zbrodniarzy i morderców. NIE BYŁO ŻADNYCH „WYDARZEŃ MARCOWYCH” TYLKO STALINOWSKA USTAWKA. (To Morel właśnie potwierdza jak żydzi uciekali przed odpowiedzialnością karną. Morel to jest najlepszy przykład równoważny do ucieczki Heleny Wolińskiej, która w 1953 roku brała udział w zamordowaniu gen. Emila Fieldorfa czy mordercy sądowego Stefana Michnika czy Zygmunta Baumana z KBW/NKWD.)

Oskar
Kaczyński, Karnowscy, Wikło i inni

Lulek@Lulek
Wyrazy ubolewania dla Autora za ten artykuł. Autor przedstawil jedyny zarzut wobec Morela Morel dopuścił do rozwinięcia się epidemii tyfusu oraz nie poinformował o tym na czas zwierzchników. No to za takie przestepstwo trudno sie domagać ekstradycji. Natomiast o torturach i mordowaniu wieźniow w Świętochłowicach Autor nie wspomniał – nie chcialo sie doczytać w Wikipedii? Jak tu przekonywać kogokolwiek do naszych racji z takimi tekstami-bublami?

Książę
Brak symetrii spowodowany jest tym, że politycy na świecie to cienkie bolki. Izrael już dawno powinien zostać sprowadzony do parteru.

Bożena
Europa współpracowała z hitlerem ale nie My Polacy! Jesteśmy dla nich wyrzutem sumienia i dlatego nas atakują i próbują nam coś przykleić i zmieniać historię! Jesteśmy Pięknym Narodem, dobrym i łagodnym♡

https://wpolityce.pl/historia/434543-zydzi-uparcie-zadaja-uznania-ich-za-jedyne-ofiary-wojny

Morel, Michnik i inni… Żydzi uparcie żądają uznania ich za JEDYNE ofiary wojny. I szantażują tym cały świat

opublikowano: 19 lutego · aktualizacja: 19 lutego

W dyplomacji i relacjach międzynarodowych kluczową zasadą jest zasada wzajemności. Jak ty nam, tak my tobie. Jak my tobie, tak ty nam. To z grubsza działa, ale jest jeden wyjątek, w którym symetrii nie ma żadnej. Naród żydowski nie uznaje żadnej symetrii, cały świat ma uznać, że to oni byli JEDYNYMI ofiarami wojny i koniec dyskusji. Nie podważam, Boże broń, skali tragedii holokaustu, była przytłaczająca, ale nie zgadzam się na żydowską wyłączność na cierpienie.

Marek Pyza w swoim wczorajszym komentarzu na portalu wPolityce.pl zasugerował, że dobrze byłoby zacząć uczciwy dialog z Izraelem. Pewnie, że dobrze by było, ale argumenty, które przytoczył Marek, przypominając całą listę zbrodniarzy żydowskiego pochodzenia, których świat broni przed osądzeniem chyba nie trafią do naszych izraelskich partnerów. Prędzej wywołają panikę i kolejną falę oskarżeń o antysemityzm.

CZYTAJ TAKŻE: Rozpoczynamy uczciwy dialog z Izraelem czy kontynuujemy grę pozorów, w której Polska co chwilę dostaje w twarz?

By było bardziej obrazowo, zajmę się jednym przypadkiem. Mimo przytłaczającej siły żydowskiego lobby należy przypominać o takich osobach jak choćby Salomon Morel, oskarżony o zbrodnie przeciwko ludzkości funkcjonariusz aparatu bezpieczeństwa PRL, który dożył spokojnej starości w Tel Awiwie. Warto przypomnieć treść dokumentu, jaki polska strona dostała od Izraela wraz z odmową ekstradycji mordercy. Ten jeden przypadek skupia jak w soczewce całą logikę obrony Żyda tylko dlatego, że jest Żydem.

Polska zażądała ekstradycji Salomona Morela w 2004 roku, Izrael oczywiście odmówił. Kim był Morel? W czasie wojny ukrywany przez Józefa Tkaczyka w rodzinnym Garbowie na Lubelszczyźnie (Tkaczyk został w 1983 roku uhonorowany medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata”). W 1944 roku, po zajęciu Lublina przez Armię Czerwoną został strażnikiem więzienia na Zamku.

Dalsze jego losy opisane są w Wikipedii:

Od lutego 1945 był komendantem Obozu Zgoda w Świętochłowicach, gdzie, w całym okresie istnienia obozu, zginęło 1855 osób (przypadki udokumentowane przez IPN, domniemana liczba ofiar jest większa). Powodem była głównie epidemia czerwonki, tyfusu plamistego i tyfusu brzusznego, które powstały i rozprzestrzeniły się w wyniku głodu oraz trudnych warunków sanitarnych i higienicznych, dochodziło również do tortur, gwałtów oraz morderstw na terenie obozu. (…) Morel dopuścił do rozwinięcia się epidemii tyfusu oraz nie poinformował o tym na czas zwierzchników (…).

Pójdźmy teraz do roku 2005 i odmowy Izraela na wniosek o ekstradycję. Według tamtejszego Ministerstwa Sprawiedliwości sprawa się przedawniła. (Zwróćmy uwagę, że w prawie izraelskim zbrodnie nazistowskie się nie przedawniają, a te komunistyczne już tak). W zasadzie odmowa mogłaby się na tym opierać i to mogłoby sprawę zamknąć, ale mamy też rozwinięcie i uzasadnienie, które jest wyjątkowo aroganckie.

I oto izraelskie Ministerstwo Sprawiedliwości rozpatrując przypadek mordercy Morela pisze tak:

(…) rozważyliśmy okoliczności i przeżycia Morela w czasie II Wojny Światowej i jej bezpośrednie następstwa. Wnioskujemy z tego, że w czasie wojny Morel był świadkiem morderstwa dokonanego przez polskiego policjanta na rodzicach, bracie i szwagierce. Później jego drugi brat również został zamordowany przez polskiego faszystę

— czytamy w dokumencie. A więc skoro Morelowi rodzinę zabili Polacy, to w zasadzie jego późniejsze zbrodnie należy zrozumieć, a winy odpuścić. To oczywiste!

Co do chorób panujących w świętochłowickim obozie, też mamy znakomite wytłumaczenie. Oczywiście, że nie ma tu żadnej winy ani zaniedbania Morela.

Jeśli chodzi o epidemię tyfusu, wydaje się, że – biorąc po uwagę warunki występujące wówczas w obozie i na terenie Polski – trudno było jej zapobiec.

Szanowni Państwo! Tyfus był w całej Polsce, jak mogłoby go nie być w obozie  w Świętochłowicach?

Na koniec zostawiam najlepsze. Właściwie wprost napisano w tym dokumencie, że Morel nie zostanie wydany i osądzony za zbrodnie bo jest Żydem, który przeżył holokaust. A to właściwie jego późniejsze winy kasuje, zresztą zeznający przeciw niemu świadkowie na pewno byli antysemitami.

(…) Część zeznań została przestawiona fałszywie. Przypuszcza się, iż niektóre mogły być stronnicze, ponieważ zostały złożone w czasie napastliwego antysemityzmu i skierowane przeciwko obywatelowi żydowskiego pochodzenia.

Państwo Izrael podjęło decyzję, by Morel – obywatel Izraelski i osoba w podeszłym wieku, która przeżyła Holokaust – nie podlegała ekstradycji do Polski (…) nie ma żadnych podstaw do przedstawienia Morelowi zarzutów popełnienia poważnych przestępstw, nie mówiąc już o „ludobójstwie” czy „zbrodniach przeciwko narodowi polskiemu”. Jeśli już, to wydaje się nam, że Morel i jego rodzina byli ewidentnie ofiarami zbrodni ludobójstwa popełnionych przez hitlerowców i Polaków z nimi współpracujących.

Dokument podpisał Gal Levertov, prawnik, dyrektor Departamentu Spraw Międzynarodowych w Biurze Prokuratora Krajowego.

Dwa lata później Salomon Morel zmarł w Tel Awiwie.

Tak wygląda symetria i wzajemność w relacjach Izrael vs. reszta świata. Ma być JEDEN naród ofiar, reszta to sprawcy, w mniejszym bądź większym stopniu, ale sprawcy. Na takiej samej zasadzie zapewne nigdy nie zostanie Polsce wydane Stefan Michnik (jest Szwedem, zbrodnie się przedawniły). Choć akurat w tej sprawie widzę zadziwiającą nieudolność pionu śledczego IPN (nie mylić z pionem naukowym Instytutu). Polska ogłosiła wydanie Europejskiego Nakazu Aresztowania za zbrodniarzem, Szwecja pokazała nam figę i jest po temacie. Wydaje mi się, że znający praktykę w takich postępowaniach prokuratorzy IPN powinni mieć jakiś plan B. Jeśli nie, to mamy kolejny przypadek, że zbrodniarz żydowskiego pochodzenia jest chroniony, a my możemy sobie poapelować o zrozumienie naszych racji. Niewątpliwie są one po naszej stronie, ale co z tego?

CZYTAJ TAKŻE: Marszałek Karczewski: Apeluję do izraelskich polityków, aby powstrzymali się w swoich antypolskich wypowiedziach

autor: Marcin Wikło

Sum@Sum19 lutego
OTO PRAWDZIWA POSTAWA ŻYDÓW. ,,Będziemy nękać ich tak długo, dopóki Polska się znów nie pokryje lodem. Jeżeli Polska nie zaspokoi żydowskich żądań, będzie publicznie poniżana i atakowana na forum międzynarodowym. : Słowa Israela Singera wypowiedziane w dniu 19 kwietnia 1996 r. na Światowym Kongresie Żydów”.

MRM
Ujawnić opinii światowej nazwiska ludobójców żydowskiej ubecji!!! Podać pełną prawdę o kolaboracji z niemcami i sowietami!!!

Daisy
Bóg z pewnością wybrał Izraela (a nie samych Żydów), żeby pokazać wszystkim innym narodom, czego NIE należy robić… Cóż, cały Stary Testament pokazuje, czym się kończy zuchwalstwo wobec Stwórcy…

metrios
Jaka odpowiedzialność??? Przecież oni eksterminowali gojów, a wg Talmudu goj to nie człowiek.

z
!! STRZEŻ SIĘ !!EMPATII !! https://miziaforum.com/2019/02/19/film-pulapka-na-polakow-pozorny-konflikt-netaniachu-vs-naczelny-rabin-polski-strzez-sie-empatii/

emer,
Jednego Żydom nie mogę odmówić, mianowicie, naprawdę są mistrzami – rasistowskiej propagandy!

Anonim
To oczywiste, że ten „przypadkowy” konflikt pojawił się teraz. Izraelczycy wolą poprzednią ekipę, którą mogli sterować jak chcieli. Obecna zaczyna usuwać w Polsce ich „manetki” więc stąd nerwowość.

jedynie prawda jest ciekawa
Hitler mówił, że zwycięzcy się nie sądzi. Miał rację. Komunizm nie został osądzony.

Qwerty
Żydzi uważają, że skoro Hitler był Szatanem to ci którzy przeciw niemu walczyli (sowiecka partyzantka) są aniołami. Nie są.

Qwerty
Dopóki sowietyzm na Zachodzie nie będzie traktowany tak samo jak nazizm dopóty będą się bronić. Niestety dla świata Stalin jest tym który uratował ich od hitleryzmu. Dlatego się ich usprawiedliwia.

…..


Grupa niemieckich nadzorców z SS w obozie zagłady w Treblince. / autor: Wikimedia Commons/Public Domain wPolityce.pl

Tragedia
Jakiż pan naiwny. Usuną w jednym dodadzą w drugim. Nic nie jest dziełem przypadku. Jeżeli wymienili obok Ukraińców Polaków to nie ma mowy o hurtowym zaliczaniu Ukraińców do Polaków.

A tfu !!!!!!!!!
Ukraińców z Kresów liczy się hurtem z Polakami jak chodzi o strażników obozów. Ale jak liczono polskie ofiary wojenne to Polaków z obecnej Białorusi uznano za Białorusinów. Tak dla symetrii..

na jakiej podstawie
uczynili to „pseudonaukowcy” z muzeum holocaustu? Nie obowiązuje ich prawda zweryfikowana. Panie Kołodziejski co za domysły Pan snuje?

Rafał Broda@RafalBroda
Panie Kołodziejski! Tak to nie może działać, bo zamieszczona informacja była zamierzonym działaniem, a nie pomyłką. Należy podnieść wielki publiczny krzyk, że muzeum Holocaustu kłamie, a wycofanie informacji musi być głośną korektą wcześniejszego kłamstwa. Bez tego proceder „pomyłek” będzie trwał tak, jak trwa i powtarza się bez końca kłamstwo o „polskich obozach zagłady”.

Antypolonizm
To powinno iść do sądu a nie do wyjaśnienia. Kilka takich rozpraw uciszyło by żydów, bo musieli by podać dowody. Kto to dopisał i na jakiej podstawie. Żadna pociecha, świat zobaczył.

kazik
No to musimy pilnować każdego żyda by nie kłamał.

manko1492
Muzea holoantypolskiej nazipropagandy. Byłem w kilkunastu. W każdym antypolskie nazikłamstwa. Ale w kraju premierglinskogowinów rządzą sami popisowi antypolscy nazitchórze. Od PAD-a do 460 posła.

anna
Dlaczego dopiero teraz zwrócono na to uwagę. Ile jest jeszcze takich ciekawostek w różnych muzeach na świecie i w Europie, np w Niemczech- tam ofiarami wojny prócz Żydów są Niemcy. Polska milczy!

A-R-B-D
„Ku miłemu zaskoczeniu” ten zwrot użyty przez autora aż krzyczy…

https://wpolityce.pl/polityka/435328-muzeum-holokaustu-poprawia-bledna-informacje-bez-konfliktu

Muzeum Holokaustu poprawia błędną informację. Na spokojnie też można dojść do porozumienia

opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj

Przy okazji kolejnych napięć w relacjach z Izraelem warto dostrzec i docenić głosy strony żydowskiej domagające się od rządu Izraela przeprosin za skandaliczne wypowiedzi Israela Katza pod naszym adresem. Dowodzi to, że zdrowy rozsądek nie został jeszcze całkiem pogrzebany.

Okazuje się jednak, że również w przypadku działań mniej widowiskowych, można – przy odrobinie dobrej woli – uniknąć niepotrzebnego konfliktu i zbliżyć się do historycznej prawdy. Oto na stronie internetowej waszyngtońskiego Muzeum Holokaustu pojawiła się jakiś czas temu informacja, wedle której wśród strażników obozu zagłady Treblinka II znaleźli się obok grupki esesmanów, zwerbowanych przez Niemców byłych jeńców sowieckich i Ukraińców również… Polacy. Informacja w sposób oczywisty nieprawdziwa i utrwalająca narrację o rzekomym współudziale Polaków w Holokauście. A co gorsza – z uwagi na pozycję waszyngtońskiego muzeum – powielana zapewne w kolejnych publikacjach na całym świecie.

W odpowiedzi wiceprezes IPN Mateusz Szpytma skierował pismo do Muzeum Holokaustu z prośbą o skorygowanie podanej informacji i usunięcie z niej fragmentu o rzekomych polskich strażnikach. Ku miłemu zaskoczeniu, jego uwagi zostały przyjęte, a błędna informacja bez żadnych oporów poprawiona.

Oczywiście pojawia się przy tej okazji kilka pytań: przede wszystkim, kto i dlaczego dopisał Polaków do notki o strażnikach Treblinki? Czy wynikało to z siły stereotypu, zgodnie z którym „oczywiste” jest, że wśród strażników musieli być Polacy? A może chodziło po prostu o Ukraińców z dawnych kresów II Rzeczpospolitej, którzy mając przed wojną polskie obywatelstwo, zostali niejako hurtem zaliczeni – zgodnie z anglosaskimi standardami – do Polaków? Niezależnie od tego, czy mieliśmy tu do czynienia ze złą wolą lub po prostu pomyłką, musi niepokoić, ile podobnych błędów znajduje się jeszcze w wielu podobnych opracowaniach.

Rzecz jasna nie da się wykryć tych błędów bez żmudnej pracy i – przede wszystkim – wiedzy historycznej. Tutaj jest jeszcze wiele do zrobienia, także po naszej stronie. Podany wyżej przykład wskazuje jednak na dwie rzeczy. Po pierwsze na to, jak ważną rolę w odkłamywaniu historii może odgrywać i odgrywa IPN. A po drugie, że być może część z wielu oczywiście nieprawdziwych informacji da się poprawić bez wywoływania wojny, fajerwerków i niepotrzebnych emocji.

autor: Konrad Kołodziejski

kl1953
P.  Gondarczyk dopóki nie zaczniemy pisać o donoszeniu na Polaków przez Żydów w latach 1917-20 i udział Żydów w zbrodniczym systemie sowieckim oraz w Polsce po 1944 r to Żydzi się od nas nie odczepią

KOn
Piotr Cywiński , dyrektor Muzeum w Auschwitz-Birkenau, doktoryzował sie na PAN, polakożerca i kłamczuch !! Posiadacz kilku paszportów !! Gdzie jest ojczyzna Cywińskiego ??

fakt
Szanowny panie, to nie przypadki to jest okreslona strategia, ktora ma zalozony cel i jedna poprawka nic tu nie zmieni, wprowadzona bedzie tylnymi drzwiami nastepna, bo tej nacji nie zalezy na prawdzie.

Tragedia
Nie docenia pan małostkowości, mściwości i złośliwości tych środowisk. Beda ciagle dopisywać. Trzeba by wszystko sprawdzać w kółko

gosc
Dla nich zdrowy rozsadek to kasa, wystarczy kurek zamknac z kasa polskich podatnikow, dla kazdego z nich i wszystkich antypolskich organizacji a beda inaczej spiewac baranim glosem, zegna karku, zegna.

E.K
To niech pan dochodzi do porozumienia, tylko na swój rachunek. Poklepali po pleckach i już na kolankach?

antypolska cenyura
Co ciekawe antypolski portal wPolityce dodał do cenzury złowo „Żydzi”, a Polacy przchodzą, więc o Żydach wypowiadać się nie można?!

Panie Kolodziejski
Chwaląc mikre gesty wobec okropieństvv, które zgotowaIi nam Z ydzi w wojnę i po, czyni z chwalców Pożytecznych ldiotów Państwo lzraeI od początku lat ’90 karmi kolejne roczniki nienawiści Polaków

precz z klamcami
Ajwajaj łaskawcy… Ilu milionom obywateli w międzyczasie nakładli kłamstw do głów.

???
Już Żygam colohaustem.

wiarus
Przepraszam, lecz moim skromnym zdaniem, nie ma sensu wołanie o zdrowym rozsądku. Im chodzi o gescheft, nie o rozsądek.

PRAWDAwtasmachSOWY@PRAWDAwtasmachSOWY
Petycja do Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej w Sprawie Wznowienia Ekshumacji w Jedwabnem – https://goo.gl/Y2LQXS

…..


autor: PAP/EPA/Abir Sultan wPolityce.pl

Parobki i Szabesgoje
Konrad, nie trzęś się tak przed Żydami, bo Ci się kawa rozlewa po biurku.

ORKA
Aj Waj. Delikates się znalazł. Delikatnie bo Izraelici się zdenerwują i zrobią nam bencki. Ale Pan Konrad jest ostrożny.???

Antypolonizm bez dowodów
Konferencja pokojowa zaczyna się antypolonizmem w stronę goszczących gospodarzy RP. Brawo a My w imię zakłamanej poprawności politycznej mamy być cicho. Gros i reszta PAN w Paryżu kłamie Rząd milczy

Kos
Nadstaw łeb i niech cię wałą, jeśli nie pozwolisz aby ci łeb rozbito to zyska Putin. Gratuluję logiki p Kołodziejski.

Szeryf
Kołodziej, przestań filozofować i przestań gadać głupoty!!! To żydzi napluli nam w twarz a nie my im!!! Czekamy na słowo, Przepraszam!

wicek@wicek
Skąd tego judofila Kołodziejskiego wygrzebali ?

krasnal
p Kołodziejski daj pan na luz śmieszny się pan robisz już nic nie jest jak było czyli ściema o dobrych stosunkach z Izraelem mleko się wylało przez antypolonizm i wręcz nienawiść Żydów do Polaków

https://wpolityce.pl/polityka/435407-komu-puszczaja-nerwy-ten-przegrywa-warto-o-tym-pamietac

Nauczmy się trzymać nerwy na wodzy. Inaczej nigdy nie zdołamy przekonać innych do swoich racji

opublikowano: 8 godzin temu · aktualizacja: 8 godzin temu

W najnowszym numerze tygodnika „Sieci”, który od dziś mogą Państwo kupić w kioskach, napisałem, że na podgrzewaniu konfliktu polsko-izraelskiego najbardziej korzysta dziś Moskwa. Inaczej mówiąc relacje polsko-żydowskie są jedynie instrumentem w znacznie szerszej, wykraczającej poza te relacje grze, w której stawką jest bezpieczeństwo Polski. Szkoda, bo chyba znów pozwalamy się rozgrywać.

Reakcja polskiego rządu na wypowiedzi premiera Izraela Benjamina Netanjahu i skandaliczne słowa jego obecnego szefa dyplomacji Israela Katza była prawidłowa. Mateusz Morawiecki odwołał swój udział w szczycie Grupy Wyszehradzkiej w Izraelu. Na zimno, bez emocji, bez niepotrzebnych słów. Nikt nie miał wątpliwości, kto ponosi winę za tę sytuację. Trudno było też usprawiedliwić izraelskich polityków, którzy w dość zaskakujący sposób odwdzięczyli się Polsce za ogromne wsparcie udzielone im podczas konferencji bliskowschodniej w Warszawie. Dlatego też postawa Netanjahu – a zwłaszcza Katza – spotkała się z krytyką licznych środowisk żydowskich zarówno w samym Izraelu jak i poza nim. Przypomnę, że to ogromna różnica w porównaniu z sytuacją sprzed roku, gdy Polska uchwaliła ustawę defamacyjną. Wtedy to my byliśmy – wszystko jedno w tej chwili, słusznie czy niesłusznie – uznawani za winowajców.

Niestety, odnoszę wrażenie, że spory kapitał, który zbiliśmy dzięki reakcji Mateusza Morawieckiego, zaczynamy właśnie trwonić. Bo oto w Polsce pojawia się coraz więcej wypowiedzi, słów nacechowanych emocjami. Emocjami często uzasadnionymi, ale w obecnej sytuacji mocno ryzykownymi. Wszystkie te słowa, niekoniecznie przecież wypowiedziane lub napisane w złej intencji, zostaną natychmiast wykorzystane przeciwko nam. Naprawdę tak bardzo chcemy zagrać w cudzej rozgrywce i ją przegrać?

Konrad Kołodziejski

wineere
Połowa Izraela mówi po rusku i o czym tu mowa. Kołodziejski mów za siebie i nie pouczaj innych.

bez emocji
Tak trudno zrozumieć co Kołodziejski mówi? Naszą siłą jest brak antysemityzmu i stosy dokumentów źródłowych, zacznijcie używać rozumu

Indi
Tu nie chodziło o zbijanie kapitału drogi panie! Niczegoś pan nie pojął.

ANTYpo
Niestety, ale JEST Najwyzszy Czas, aby Zawiesic Stosunki Dyplomatyczne z państwem Israel !!!

shetynia
Musimy sie nauczyć dramatyzowania, oszukiwania i po zydowsku się wstrząsać na sama myśl ze jesteśmy w traumie Na sama mysl ze zydzi jedli kawior a my cierpielismy i do dziś cierpimy a oni jedza kawior

Lulek@Lulek
Nerwy na wodzy, czyli dalej spokojnie mówmy, że to tylko deszcz pada, i nikt nie pluje nam w oczy

lektura
Tu jest wiedza niezbędna aby zrozumieć Żyda – https://www.prchiz.pl/pliki/Ks_Trzeciak.pdf

…..

https://wpolityce.pl/polityka/434342-czy-ktos-chce-nas-wyeliminowac-ze-szczytu-v4-5-pytan

https://wpolityce.pl/polityka/434540-czy-te-wojne-mozemy-wygrac-tak-ale-trzeba-zmienic-taktyke

https://wpolityce.pl/spoleczenstwo/434815-ciekawa-uwaga-tompson-polska-byla-dla-zydow-przystania

https://wpolityce.pl/polityka/434724-miller-wegry-i-slowacja-sa-wlasciwe-do-rozmow-o-holokauscie

https://wpolityce.pl/polityka/434695-ciekawe-wspomnienie-dr-brzeskiego

https://wpolityce.pl/polityka/434531-lichocka-antypolonizm-kompromituje-izrael

https://wpolityce.pl/polityka/434387-antysemityzm-w-polsce-bzdura-tu-zydzi-czuja-sie-bezpieczni

https://wpolityce.pl/polityka/434409-wildstein-pan-katz-nagadal-rasistowskich-bzdur

https://wpolityce.pl/polityka/434418-dobre-imie-to-cenna-waluta

https://wpolityce.pl/polityka/434356-schetyna-szef-msz-izraela-musi-przeprosic-polakow

https://wpolityce.pl/polityka/434376-wielowieyska-usprawiedliwia-politykow-izraelskich

https://wpolityce.pl/polityka/434352-say-no-to-racism-madra-odpowiedz-izraelskiemu-ministrowi

https://wpolityce.pl/polityka/434355-czarnecki-o-slowach-izraelskiego-ministra-obrazliwy-belkot

https://wpolityce.pl/historia/392499-to-co-stalo-sie-z-zydami-to-jest-niemiecka-historia

1 thoughts on “864 PiS i przyjaciele, czyli nie kraczę, oto bezradne kroczy w rozkroku rozerwane krocze, czyli godność i honor polskojęzycznych 04

  1. pablom@pablomwczoraj
    Jak przeczytalem tytul to mi szczeka opadla, sukces to by byl, jakby ten Pan zostal persona non-grata, ambasada w Izraelu zmniejszyla range a Zydzi przeprosili, wszystko inne to propaganda.

    c
    Gdzie Fort Trump? Gdzie wizy? Nie widzę tych korzyści z Izraelem i Ameryką. To naprawdę nasi sojusznicy, czy tylko chcą od nas kasę?

    Artur
    Mydlicie oczy, mydłki. Z jakiegoś powodu chcecie oddać Izraelowi Polskę w pacht. Jan Krysia Rokita niech nie zmyśla, schizofrenny gej bez gustu do kobiet. Musicie mu płacić? Niech do Br. Alberta idzie

    architekt@archidea.archidea
    Dyplomatyczny sukces Polski? Litości ! Nawet jeśli to nie bracia Karnowscy wymyślili taką bzdurę, to nie powinni jej powielać na swych łamach.

    czesio i muchy
    nataniahu powiedział słowo w słowo to co rok temu w monachium wypowiedział morawiecki o polakach i żydach , wiec czym wy się tak podniecacie? za te słowa obydwaj powinni wisieć!

    Jaś
    Racja, Janku. Pan Premier absolutnie wygrał moralnie, już przez to, że przesunął akcent konferencji na pokój zamiast eskalacji agresji wobec Iranu, co rozzłościło Żydów i wywołało atak na Polskę

    https://wpolityce.pl/polityka/435629-jan-rokita-w-sieci-morawiecki-wygrywa-z-netanjahu

    Jan Rokita w nowym numerze tygodnika „Sieci”: Morawiecki wygrywa z Netanjahu. Dyplomatyczny sukces polskiego rządu

    opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj


    Mateusz Morawiecki; Benjamin Netanjahu / autor: PAP/Radek Pietruszka; PAP/EPA/ABIR SULTAN / POOL; Fratria/Sieci wPolityce.pl

    Spektakularne zablokowanie szczytu jerozolimskiego przez Morawieckiego wywołało irytację wielu środowisk żydowskich, ale po raz pierwszy nie na Polskę, lecz na Netanjahu – pisze w felietonie na łamach tygodnika „Sieci” Jan Rokita.

    W artykule czytamy o dyplomatycznym sukcesie polskiego rządu. Jednak to nie tylko zasługa naszych polityków.

    W dużej mierze przyłożyli do niej rękę sami Żydzi, a ściśle rzecz biorąc nieutemperowani uczuciowo liderzy rządzącej w Izraelu prawicy, z jej przywódcą Beniaminem Netanjahu na czele.

    Jan Rokita zauważa też konfrontacyjne zachowanie szefa izraelskiego MSZ Israela Katza i ministra oświaty Naftali Benetta. Ich wypowiedzi o Polakach były zdaniem autora „daleko wykraczające poza polityczną poprawność”. Zdaniem autora tekstu zachowanie polityków z Izraela nie wynikało ze zbliżających się w tym kraju wyborów.

    Głoszona dziś w Polsce teza, że polonofobiczne namiętności żydowskich polityków są tylko koniunkturalną przedwyborczą grą, może się okazać błędna. Nie dalej jak rok temu, w trakcie kryzysu wokół artykułu 55A, tak samo ostro i emocjonalnie o polskich historycznych winach wobec Żydów mówili politycy izraelskich partii umiarkowanych, np. Jair Lapid, i to w czasie, w którym na horyzoncie nie rysowały się tam jeszcze nowe wybory. Raczej powinniśmy więc zakładać, że potrzeba dawania świadectwa historii, nawet jeśli jest ona widziana bardzo subiektywnie, jest u wielu polityków izraelskich silniejsza od najbardziej realnych interesów państwa.

    Rokita mimo wiary Morawieckiego w przemianę retoryki żydowskich polityków po wyborach zauważa, że polski premier odniósł znaczący sukces.

    Zasługą Morawieckiego jest jednak to, że w nieoczywistej sytuacji, mając w pamięci ubiegłoroczny przegrany przez Polskę kryzys z Izraelem, szybko zdecydował się jednak na udramatyzowanie konfliktu. Postąpił skądinąd dokładnie tak, jak w podobnych sytuacjach postępują zawsze Izrael i diaspora żydowska, gdy ktoś ośmieli się podważyć żydowską narrację historyczną. Z emfatyczną przesadą oskarżył polityków izraelskich o „kłamstwa i rasistowski antypolonizm”, po czym rozpoczął eskalowanie retorsji.

    Sami Izraelczycy i ich media coraz bardziej winą za odwołanie szczytu wyszehradzkiego obarczają samego Netanjahu, a nie polskiego premiera. „Spektakularne zablokowanie szczytu jerozolimskiego przez Morawieckiego wywołało więc irytację wielu środowisk żydowskich, ale – co zrozumiałe – po raz pierwszy nie na Polskę, lecz na Netanjahu”. Działania izraelskiego prawicowego polityka skrytykował m.in. szef Światowego Kongresu Żydów Ronald Lauder oraz opozycyjny dziennik „Haaretz”.

    Podsumowując konflikt Rokita zauważa, że znaczący wpływ na oba kłócące się kraje mają Stany Zjednoczone.

    Dlatego zarówno Warszawa, jak i Jerozolima znajdują się pod ustawiczną presją ekipy Donalda Trumpa, której zależy na tym, aby kraje uznawane dziś przez Biały Dom za priorytetowych i oddanych sojuszników Ameryki były takimi sojusznikami wobec siebie nawzajem.

    architekt@archidea.archidea
    Wtórowali mu p.o. szefa MSZ Izraela i minister edukacji twierdząc publicznie, co cytowała prasa światowa, że ‚Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki”. Szef MSZ Katz groził wręcz Polsce – „Nigdy Wam tego nie zapomnimy i nie wybaczymy !” Wisienką na torcie była wypowiedź amerykańskiej szefowej działu zagranicznego państwowej telewizji NBC, żydówki Mitchell, oglądana przez całe Stany, że „bohaterscy żydowscy powstańcy w getcie warszawskim walczyli przez miesiąc w 1943r. z nazistowskim, polskim reżimem” Reakcja Polski – zerowa, jedynie sprostowanie polskiej ambasady w USA rozpoczęte „podziękowaniem za jej relację z Warszawy”! Tak wyglądał w skrócie ten dyplomatyczny sukces polskiego rządu, wg mediów braci Karnowskich

    architekt@archidea.archidea
    4. Nie zrobiliśmy nic w działaniach dyplomatycznych przed konferencją, której byliśmy, przynajmniej formalnie, współorganizatorem, by ustrzec się antypolskiej ofensywie ze strony USA i Izraela. Wieść niesie, że jako współorganizator nie mieliśmy nawet prawa do ustaleń, kto gdzie ma siedzieć na sali obrad, dlatego mn. Netanjahu siedział pomiędzy Morawieckim a Pompeo. Efektem tego braku przygotowań była istna lawina antypolskich oszczerstw które poszły na cały świat zarówno z Polski jak i z Izraela. Na samym wstępie szef MSZ USA Pompeo wezwał „polskich kolegów w rządzie RP do intensyfikacji prac związanych ze zwrotem majątków ofiar holocaustu” – zero reakcji stojącego obok, z nieodłącznym głupko – watym uśmiechem na twarzy, Czaputowicza, po chwili ten sam Pompeo zakomunikował nam i całemu światu że od tej pory „bohaterem polskich walk partyzanckich w czasie II Wojny Światowej” ma być żydowski bandyta wojenny i powojenny oprawca polskich patriotów , wysoki funkcjonariusz UB, niejaki Bleichman ! I znów, zero reakcji szefa polskiego (?) MSZ W końcu na konferencji prasowej, a w ślad za nią w prasie izraelskiej i światowej, Netanjahu powiedział o współudziale narodu polskiego z Nazistami w mordowaniu Żydów. Później, już w Izraelu, rzecznik rządu Izraela to „sprostował” mówiąc że Bibi chodziło nie o naród polski tylko o Polaków (!) tak jakby była jakaś różnica w tym uogólnieniu

    architekt@archidea.archidea
    „Dyplomatyczny sukces polskiego rządu” zdaniem publicysty dziennika braci Karnowskich : 1. Polska współorganizowała, przynajmniej oficjalnie, bo w rzeczywistości wyglądała na zaskoczoną, konferencję bliskowschodnią. która oficjalnie miała być pokojowa, a w rzeczywistości była antyirańską naradą wojenną, co z miejsca potwierdził w rozmowie z dziennikarzami premier Izraela mówiąc o wojnie z Iranem oraz wice prezydent USA, który to potwierdził 2. Polska zerwała dobre i przyjazne stosunki z Iranem, jednym z największych, prężnie rozwijających się gospo- darczo krajów w Azji. Iran wprowadził wizy wjazdowe dla Polaków, Polska utraciła liczone w setki mln USD kontrakty. Wspierając Izrael, kraj prowadzący antypolską a także rasistowską politykę zerwaliśmy bliskie kontakty z przyjaznym nam Iranem. Pokazaliśmy że nie potrafimy, tak jak choćby Niemcy, Węgry czy Turcja grać na wiele frontów. 3. Wystąpiliśmy oficjalnie przeciwko wspólnej polityce zagranicznej Unii wobec Iranu, potwierdzając przyjęty w kuluarach unijnych urzędów stereotyp Polski jako chłopca na posyłki

    Ginter
    Kłamliwe i oszczercze wypowiedzi Żydów o Polakach powodują efekt odwrotny. Ja tych Żydów nawet lubiłem, do niedawna. Teraz już na pewno nie będę ich bronił. Nie zasługują na to.

    I.Ch.@I.Ch.
    A co do tego świadectwa historii, bo ono mnie tu poruszyło, rzecz wymaga drobnych wyjaśnień i uporządkowania. Jeżeli w jakiejś społeczności podstęp i oszustwo to dopuszczalne metody gry, a winny jest ten, który dał się oszukać, a w innej takie metody uznawane są za nieczystą grę, to będą problemy. Jeżeli jakaś grupa uważa, że wygrać powinien najlepszy w danej profesji, a inna grupa uważa, że wygrać powinien nasz, niezależnie, czy lepszy, czy gorszy, to będą problemy. Jeżeli w jednej społeczności(rycerskiej) najważniejsza jest ochrona najsłabszych i walczą najsilniejsi, a w innej, że poświęcić można dowolną liczbę słabeuszy dla własnego przetrwania, to ludzie ci się nie dogadają. Co nie znaczy, że ktokolwiek zbuduje dla kogokolwiek krematoria!

    Polubienie

Dodaj komentarz

Ta witryna wykorzystuje usługę Akismet aby zredukować ilość spamu. Dowiedz się w jaki sposób dane w twoich komentarzach są przetwarzane.