218 Paradygmat… czyli w sumie to co właśnie..? Ano znów słowiański źródłosłów kłania się! :-)

Cały poniższy tekst jest rozwinięciem odpowiedzi udzielonej tu:

Ziemia naszym Domem

Zapraszam wszystkich na http://www.forum.jawia.pl


http://synergiaenergii.blogspot.co.uk/2011/12/dzieje-szesciu-pojec.html
(!UWAGA! Bardzo polecam to miejsce, bo jest genialne i zawiera wspaniałą Wiedzę!!!) 

Zacznijmy od początku, czyli zobaczmy najpierw, co to takiego jest ten cały tzw. paradygmat…

http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Paradygmat
Paradygmat – stały pryzmat percepcji rzeczywistości. Zbiór teorii i zasad, któremu powszechnie hołduje większość naukowców, mimo że wiedzą oni doskonale, że teorie te nie mają większego sensu i wkrótce (to znaczy zaraz po tym jak wymrą) teorie te okażą się całkowicie niesłuszne. Ewentualnie z paradygmatem mamy do czynienia, gdy młodzi naukowcy nigdy nawet nie zastanowili się nad tym, że świat może wyglądać inaczej, niż ich tego nauczono.

Geneza

Powodami tworzenia się paradygmatu są:
– lenistwo intelektualne większości naukowców, którym nie chce się wymyślać niczego nowego;
– kasa – czyli dostęp do żłoba (czyt. grantów), który jest uwarunkowany udawaniem wiary w paradygmat;
– układy towarzysko-personalne, które powstają na konferencjach naukowych – ogólnie wiadomo, że większość zasad paradygmatu naukowego jest ustalana po odpowiedniej liczbie wypitych piw (i mocniejszych alkoholi) w kuluarach.

Mechanizm rewolucji naukowej, czyli zmiany paradygmatu

Jak już wcześniej wspomniano, paradygmat jest tworzony przez stare wygi naukowe, które po wypiciu odpowiednio słusznej ilości alkoholu ustalają jego zasady poprzez porozumiewawcze mrugnięcia lewym okiem i poklepywanie się po plecach. W krajach na wschód od Łaby wymaga to dodatkowo wykonywania tzw. niedźwiedziego uścisku i ceremonii brudzia.

W tym samym czasie, młodzi, naiwni naukowcy prezentują wyniki swoich badań w formie wykładów, których nikt nie słucha i plakatów, których nikt nie ogląda (przynajmniej nikt ważny). Wykłady te dowodzą, że paradygmat ustalany właśnie w kuluarach przez stare wygi jest całkowicie błędny. Stare wygi doskonale o tym wiedzą, ale wcale im to nie przeszkadza.

Młodzi, po kilku konferencjach zaczynają się orientować co jest grane. Stare wygi powoli wymierają. Młodzi się starzeją i robią się sfrustrowani, że nikt nie chodzi na ich wykłady, co skutkuje coraz częstszym zaglądaniem do kieliszka. Po wymarciu starych wyg, odpowiednio zalkoholizowani i postarzeni dawni młodzi przejmują ich rolę, zaprzestając bywania na wykładach, a zamiast tego koncentrując się na ustalaniu nowego paradygmatu w kuluarach.

…..

A teraz na poważniej 🙂 Czytaj dalej