498 W Kijowie powstanie Aleja Szuchewycza,.. więc cieszmy się,.. czyli nawet taki Skwieciński przejrzał już na oczi swe,.. a „wolni ludzie” nadal dzielnie drzemio… :-(


Roman Szuchewycz na banerze. Fot. Stanisław Szarzyński

Piotr Augustyniak @piotr-augustyniak:
Czy będzie reakcja Polskiego MSZ, bo co było gdyby Niemcy w Berlinie nazwali ulicę imienia Himlera???? ciekaw jestem ale jaki byłby krzyk MSZ gdyby Plac Defilad w Warszawie nazwali Placem Dmowskiego.

jaro7 @jaro7:
@piotr-augustyniak Jeżeli będzie reakcja to taka że przedstawiciele rządu ,sejmu i senatu i prezydenta pojadą na uroczystość nadania tej nazwy. W delegacji mogliby być Karczewski, Kuchciński, Terlecki, Waszczykowski, Gosiewska, Żurawski wel Grajewski, Szczerski, Soloch, Swięcicki

tagore @tagore:
Ładnie wpisuje się to czasowo z próbą podpalenia polskiej szkoły .

Od dłuższego już czasu mam nieodparte wrażenie, graniczące z pewnością, że to co robię jest to tzw. głos wołający na pustyni… i dotyczy to wszystkiego, o czym piszę, czy to o językoznawstwie i np. tzw. „rough breathing”, czy to o genetyce i np. tzw. „północnej drodze R1a”, itd…

Ludzie zwyczajnie nie lubią ani czytać, ani słuchać nic, co burzy ich stan fietzy bezpiecznie błogosławionej i niestety nie spodziewałem się niczego innego… 😦

Podsumuję to dokładniej we wpisie nr 501, a tymczasem upowszechniam te wiadomości, jako mój podarunek na Dzień Dziecka dla wszystkich tzw. „wolnych ludzi”, „łowców ruskich trolli” i innych światłych mocarzy umysłów, co to kochają banderowską UPAdlinę miłością czystą i dziewiczą, do szaleństwa i do końca… 😦

Przyznaję się bez bicia, że ten podarek jest trochę spóźniony,.. no ale z drugiej strony nie piszę tego wszystkiego dla prawdziwych dzieci… chociaż także i one, jak te dawno już wyrośnięte,.. podobnie „rozumieją i rozumują” otaczającą je rzeczywistość…

Gugugaga… „Wolni ludzie”, „łowcy ruskich trolli”, itp,.. possijcie i przełknijcie teraz i to banderowskie dobro…

Ulica dowódcy UPA Romana Szuchewycza oficjalnie zatwierdzona przez radnych Kijowa

ULICA DOWÓDCY UPA ROMANA SZUCHEWYCZA OFICJALNIE ZATWIERDZONA PRZEZ RADNYCH KIJOWA

1 czerwca 2017|3 komentarze|w polityka, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

Roman Szuchewycz był głównodowodzącym Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej.

Rada miejska Kijowa podjęła na dzisiejszym posiedzeniu decyzję o zmianie nazwy prospektu Generała Watutina na prospekt Romana Szuchewycza. Za uchwałą głosowało 69 radnych. Podczas głosowania na sali był obecny syn Romana Szuchewycza, Jurij, obecnie deputowany ukraińskiego parlamentu. Radni uczcili swoją decyzję banderowskimi okrzykami „Sława Ukrainie – Herojam Sława!”.

Roman Szuchewycz był głównodowodzącym Ukraińskiej Powstańczej Armii, odpowiedzialnej za ludobójstwo Polaków na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej. Zginął w 1950 roku pod Lwowem zastrzelony przez żołnierzy sowieckich.

Przypomnijmy, że przemianowanie prospektu Watutina na Szuchewycza zapowiadano już rok temu. Plan uhonorowania Romana Szuchewycza, głównodowodzącego UPA odpowiedzialnego za zbrodnie popełnione na Polakach, a także lidera OUN-B i UPA, Stepana Bandery, były osobistym projektem i inicjatywą szefa Ukraińskiego Instytutu Pamięci Narodowej, Wołodymyra Wiatrowycza. Nagłaśniał on tę akcję i mobilizował mieszkańców Kijowa, by poparli tę inicjatywę. W lipcu 2016 roku kijowscy radni zaakceptowali zmianę nazwy Prospektu Moskiewskiego, jednej z najważniejszych ulic stolicy Ukrainy, na Prospekt Stepana Bandery. Uhonorowanie Szuchewycza było jednak blokowane przez frakcję „Solidarnist’” (Solidarność).

Projekt przemianowania Prospektu Watutina poddano w marcu br. społecznym konsultacjom polegającym na głosowaniu na stronie internetowej miasta Kijowa. Za zmianą opowiedziało się 3165 głosujących, przeciwko 2627. W podobnym głosowaniu rok temu zwyciężyli zwolennicy pozostawienia Prospektu Watutina w Kijowie.

Przemianowanie prospektu jest znaczące także z tego powodu, że gen. Nikołaj Watutin był dowódcą 1 Frontu Ukraińskiego Armii Czerwonej, dowodził w bitwach pod Stalingradem i Kurskiem. Na początku 1944 roku został ciężko ranny w zasadzce UPA na Wołyniu i wkrótce po tym zmarł. Jego osoba symbolizowała sowieckie zwycięstwo nad Niemcami na Ukrainie a jego śmierć „cios w plecy”, jaki według sowieckiej narracji UPA zadawała Armii Czerwonej.

CZYTAJ TAKŻE: Ukraiński intelektualista: Ukraina pójdzie z Banderą a nie z Polską [+VIDEO] Czytaj dalej