541 ZIEMKIEWICZ DLA KRESÓW.PL: CZTERY GRZECHY POLITYKI ZAGRANICZNEJ II RP. CZY WYCIĄGNĘLIŚMY WNIOSKI Z WRZEŚNIA’39?


Polska kawaleria w Sochaczewie, 1939 r. Fot. wikimedia.org


Wiem, że to jest głos wołającego w puszczy, albo raczej na pustyni, to ten wpis polecam uwadze wszystkim, ale szczególnie folnym ludziom. Wzywam do przemyśleń, zwłaszcza jeśli chodzi o to, co stało się bezpośrednio w wyniku klęski wrześniowej, ale i tego, co działo się i przed nią,.. patrz przeróżne mesjanizmy, giedroycizmy, itp,.. i do czego one w końcu doprowadziły… 😦

Wg mnie, Czesi, kiedy wbili nam nóż w plecy napadając na Polskę i zajmując Zaolzie w tzw. 1919, zrobili bardzo źle, ale i nasi Lisowczycy 300 lat wcześniej wcześniej sprawili się podobnie pod Białą Górą w tzw. 1620r. To, że Polacy i Czesi, jako Słowianie wielokrotnie walczyli przeciw sobie i nie umieli wielokrotnie porozumieć się szczuci przez wyznawców tradycji pustynnej, to fakt. To że w tzw. 1939r i 1968r znów to zrobiliśmy… no cóż…

Oby historia znów nie powtórzyła się, niestety jak ona ma to w swoim zwyczaju,.. bo albo teraz jako Słowianie będziemy ze sobą razem,.. albo pewno wkrótce nas w ogóle nie będzie…


tagore @tagore:
Lektura dokumentów z archiwum francuskiego ministerstwa spraw zagranicznych w pałacu D’Orsay rysuje nieco inny obraz Pana Becka niż urojenia Ziemkiewicza. Porozumienie z Niemcami nie doszło do skutku ,z przyczyn praktycznych. Wiosną 39 roku ostatecznie rozwiały się nadzieje na jakiś kompromis ,inny niż w stylu Czeskim „hart”.

jazmig @jazmig:
Ziemkiewicz guzik wie. Czym innym są listy ambasadora w Rosji, a czym innym raporty wywiadu, który wbrew pozorom dość dobrze funkcjonował zarówno w Niemczech, jak i w ZSRS. Armia czerwona była słaba i do pokonania nawet przez Polskę, przynajmniej na terytorium, które nas interesowało, bo oczywiście nie było mowy o zdobywaniu Moskwy. Wyobrażenia Ziemkiewicza, jakoby polskie władze nie miały pojęcie o sile sowieckiej armii są fałszywe. Ta armia była naprawdę słaba.

Podobnie jak chodzi o armię niemiecką, Polacy doskonale znali jej wartość bojową i wbrew pozorom byli przygotowani do wojny z Niemcami. Niewątpliwie wielkim błędem było dopuszczenie do tego, że Niemcy przejęli całą Czechosłowację, ale z drugiej strony trudno pozytywnie ocenić czeską armię, mimo jej wyśmienitego wyposażenia. Polska powinna wesprzeć Czechosłowację w jej problemach z Niemcami wbrew Anglii i Francji. Tu właśnie tkwił zalążek późniejszej klęski wrześniowej. Należało zrobić wszystko, aby w przypadku braku możliwości obrony Czechosłowacji, przejąć jej uzbrojenie. Tego niestety polskie władze nie uczyniły licząc na Francję i Anglię w wojnie z Niemcami, ale jak wiemy, ta wiara była fałszywa.

tagore @tagore:
@jazmig Czeski Rząd odrzucił polską propozycję sojuszu i współpracy, wybrał Monachium. Na to Polska nie miała wpływu.

Ziemkiewicz dla Kresów.pl: cztery grzechy polityki zagranicznej II RP. Czy wyciągnęliśmy wnioski z Września’39?

ZIEMKIEWICZ DLA KRESÓW.PL: CZTERY GRZECHY POLITYKI ZAGRANICZNEJ II RP. CZY WYCIĄGNĘLIŚMY WNIOSKI Z WRZEŚNIA’39?

Czytaj dalej

207 O traceniu dopiero co odzyskanych „niepodległości”…

Ten wpis powstał z okazji 11 Listopada 1918r, czyli zakończenia tzw. 1 Wojny Światowej o 11.00 11.11 1918, jak i o tzw. Odzyskaniu Niepodległości przez tzw. Polaków i Państwo Polskie, które to nastąpiło tego samego dnia i pewno o tej samej godzinie.

SŁAWA WSZYSTKIM TYM, KTÓRE / KTÓRZY PRZYCZYNIŁY / PRZYCZYNILI SIĘ DO UZYSKANIA NIEPODLEGŁOŚCI PAŃSTWA POLSKIEGO W TZW. 1918r!!!

Nie wiem, czy wiecie, ale byli też tacy, co nie specjalnie przyczynili się do tego… a nawet z tym młodym Państwem Polskim, czyli ze swoją „ojczyzną” walczyli… Tak zrobił dobry np. taki jeden komunista, co mu było na imię Samuel… który to urodzony (chyba pod Łodzią) „Polak”… w przyszłości zostanie dziadkiem Eda Millibanda, byłego Pierwszego Sekretarza Partii Pracy w UK.

Ten obywatel młodego Państwa Polskiego, najpierw w tzw. 1918 r był „uciekł” do bolszewickiej Rosji, by wkrótce powrócić do „kraju ojców” z „bohaterską Armią Czerwoną”, by na jej bagnetach nieść rewolucję marksistowsko-trockistowsko-leninowsko-proletariacką, czyli śpieszył się by „pokojowo wprowadzać” w tej jego „ojczyźnie”… krwawą żydo-komunę!

Niestety dla niego, dwa lata później nastąpiło pewno traumatycznie bolesne dla niego wydarzenie, bo po niespodziewanej klęsce Armii Czerwonej w Sierpniu tzw. 1920r, musiał nasz „Polak i bohater” uciekać… nawet tak daleko jak do Belgii, skąd jego syn (jak to w rodzinie też „dobry komunista”), miał następnie uciekać do UK, przed socjaldemokratycznymi armiami Hitlera…  I oto pewno jest to dobry przykład na współczesne obrzezane bohaterstwo i lojalność… poprawione politycznie, jakie to zalety, ciągle są promowane przez „wolne i demokratyczne” jedynie prawdomówne, jewropejskie media…

Niby nie na temat? Ten wpis poświęcony jest w sumie uwagom ludzi komentujących różne takie przedziwne wydarzenia, powiązane z Niemcami, ich państwem… i tym co zrobili… i jak… itp, ale także o tzw. „Polakach” i Polakach i tym lub czym, kto czego nie zrobił także 21 lat później… lub właśnie zrobił coś zupełnie innego… niż powinien był…

Nawiązuję też do sytuacji obecnej… jakże „innej” od tamtych… tyle, że trzeba już o tym „czytać” między wierszami…


Edward Rrydz Śsmigly

~Most w Zaleszczykach 2015-11-07 (09:46)
czy ktoś wie gdzie jest droga ewakuacji naszych współczesnych mężów stanu oraz milicjantów i oficerów rezerwy (podobno to wspaniali ludzie)

http://facet.wp.pl/kat,1034179,title,Rydz-Smigly-bohater-czy-tchorz,wid,17955272,wiadomosc.html?smgnzebaxbaxhefticaid=115eb3&_ticrsn=3 Czytaj dalej