760 Prof. Żaryn: Nie ma szans na dobre stosunki z Ukrainą, która nie chce uznać skali zbrodni na Polakach. Polska racja stanu polega na tym, by wznowić ekshumacje w Jedwabnem

Prof. Jan Żaryn / autor: Fratria wPolityce.pl

sternik1@sternik1
Jakoś dziwnie (nie)zaskakująco od PEWNEGO CZASU wszyscy co ważniejsi biją w ten sam bęben : „nagła potrzeba” wizyty A.D. na Wołyniu po 3-ch (!!) latach od objęcia urzędu prezydenta, PMM równie ochoczo głosi że relatywizacji zbrodni nie będzie, prof. Żaryn także ostro, na ekranach TV „Wołyń”, dodatkowe urywki z tragedii Kresów tamtego czasu itd, itd. Czy jednak „na trzeźwy umysł” da się ten (niby) zwrot o 180 st. względem „strategicznego sojusznika” wytłumaczyć?? Jak najbardziej- jeśli komuś coś mówią bliskie już terminy 21 lub 28 /10 ew. 4/11 bieżącego roku (samorządowe!) to jesteśmy w domu… Przykre? nie! ale NA PEWNO PRAWDZIWE!

wstańcie z kolan wreszcie
No właśnie p. Żaryn, trzeba skończyć z rolą lokaja banderowców., który biega na każde ich skinienie.

pisor-57@pisor-57
panie Żaryn, w polityce zawsze postawy KATEGORYCZNE i albo-albo źle się kończą. Niczego Pana nie nauczyła historia z niedawnym koszmarnym atakiem Żydów na Polskę a następnie zmoderowanie tej sytuacji do stanu, który da się tolerować ??? Przecież skrajny antypolonizm Żydów nie zniknął, tylko został usunięty Z AGENDY POLITYCZNEJ… Z Ukrainą trzeba postępować podobnie. Układać sobie stosunki pomimo tego, że historycznie opowiadamy różne opowieści . Naiwnością jest sądzić, że Ukraina odżegna się od swojego JEDYNEGO MITU ZAŁOŻYCIELSKIEGO… Ukraina jako kraj potwornie jałowy cywilizacyjnie po prostu nie ma innego mitu do wzięcia, bo nie ma poza Banderą żadnych wielkich cech tożsamościowych, nie ma historii „ukraińskości”. Jedyny epizod z dawniejszych czasów czyli Chmielnicki oddał się w Perejasławiu w okupację rosyjską. A Ruś Kijowska była za dawno

iMisio@iMisio
Nie ma szans. Nawałnica bolszewicka była nacechowana gwałtami, mordami, grabieżami… ale Ruscy takich rzezi nie urządzali. Pytanie, czy nawet w skali XXw. rzeź wołyńska wytrzymuje jakieś porównania. Wg mnie jedynie z czystkami etnicznymi w Afryce. To nie jest „państwo” na takim etapie rozwoju cywilizacyjnego by z nimi utrzymywać normalne stosunki. I jeszcze jedno. Ruscy ostatecznie przyznali się do Katynia i mogliśmy naprawdę godnie odbywać tam pielgrzymki. Ukraińcy udają że padał deszcz i oblał nas po równo… To zakłamanie też jest straszne. Ten kult bestialskiego banderyzmu jest straszne do kwadratu. Oni tak mają. Już od dawna. Tak zabito naszych jeńców podczas szlacheckiego katynia: http://niezwykle.com/bitwa-pod-batohem-sarmacki-katyn-przekreslila-szanse-porozumienia-z-kozakami/

coś kręcą
PiS nie lubi migrantów, ale ich po cichu sprowadza. PiS nie lubi UPA, ale pomaga rozwijać gospodarkę Ukraińską gnębiąc naszą. O co chodzi? Gadaja to, a robia coś przeciwnego.

https://wpolityce.pl/polityka/403132-nasz-wywiad-prof-zaryn-o-wolyniu

NASZ WYWIAD. Prof. Żaryn: Nie ma szans na dobre stosunki z Ukrainą, która nie chce uznać skali zbrodni na Polakach

opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj

Nie ma szans na dobre stosunki z sąsiadem, który z jednej strony nie zamierza uznać skali i rodzaju zbrodni oddziałów OUN-UPA, a z drugiej strony sabotuje upamiętnienie ofiar. Co więcej, choć rozumiemy, ze ukraińska tożsamość budowana jest na pamięci o walce z bolszewizmem, to jednak możemy jedynie proponować by lokowano na Ukrainie swe pozytywne uczucia i emocje w innym kierunku niż w kierunku odbudowy banderyzmu

— mówi historyk, senator PiS, prof. Jan Żaryn w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Prezydent Duda podkreślił na Ukrainie, że na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej doszło do czystek etnicznych ludobójstwa na Polakach. Ale jednocześnie wyciągnął rękę do zgody. Czy Ukraińcy odpowiedzą pozytywnie na deklarację naszego prezydenta?

Prof. Jan Żaryn: Jesteśmy zainteresowani by strona ukraińska podporządkowała się normom etycznym obowiązującym w naszym kręgu cywilizacyjnym. Do nich należy powszechna zgoda by osoby brutalnie pomordowane jak np. Żołnierze Wyklęci przez sowiecki aparat represji w powojennej Polsce, mieli dziś godne pochowki. Bliscy maja prawo dziś to zobowiązanie wobec pomordowanych i poległych wypełnić, bo żyjemy w państwach prawa i szacunku do wartości, a nie w państwach totalitarnych i antyludzkich. Ale wybór należy do polityków i narodu ukraińskiego.

Może jeżeli Ukraińcy się nie zgodzą należy im w czymś ustąpić?

Tu nie ma czego negocjować. Nie ma też w czym ustępować.

Czy bez ukraińskiej zgody na ekshumacji pomordowanych przez OUN-UPA Polaków jest szansa na normalne dobrosąsiedzkie relacje między naszymi państwami?

Nie ma szans na dobre stosunki z sąsiadem, który z jednej strony nie zamierza uznać skali i rodzaju zbrodni oddziałów OUN-UPA, a z drugiej strony sabotuje upamiętnienie ofiar. Co więcej, choć rozumiemy, ze ukraińska tożsamość budowana jest na pamięci o walce z bolszewizmem, to jednak możemy jedynie proponować by lokowano na Ukrainie swe pozytywne uczucia i emocje w innym kierunku niż w kierunku odbudowy banderyzmu.

Ideologia tego środowiska oparta była na rasistowskich doktrynach wprost przejętych od NSDAP.

Dlatego czystki etniczne dokonane na Polakach miały uzasadnienie ideologiczne. Strach pomyśleć co by się działo, gdyby dzisiejsze elity ukraińskie chciały do nich rzeczywiście nawiązywać. To są obiektywne przeszkody nie pozwalające na  porozumienie, ale są i subiektywne co do których rzeczywiście można dyskutować. Do nich należy historia Kozacczyzny w XVI-XVIII wieku, czy tez np. kwestia ciągłości historii Rusi Kijowskiej, I  Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Polski odrodzonej w 1918 r., a historia współczesnego narodu ukraińskiego.

Wydaje się, że Polska robi wszystko co może na rzecz dobrych kontaktów z Ukrainą. Ale może jeszcze zbyt mało robimy?

Polska czyni wiele dla Ukrainy i to bez należnej wzajemności. Przede wszystkim na terenie Unii Europejskiej jesteśmy rzecznikiem Ukrainy. Wspieramy także Ukrainę wobec agresji rosyjskiej na to państwo. Można podejrzewać, że obecne władze na Ukrainie sądzą, ze będąc w konflikcie z sąsiadem, powinni być traktowani wyjątkowo. A jednak tak nie jest. Wiedzą o tym np. Węgrzy, którzy walczą o swoich ziomków mieszkających na Ukrainie. Uczmy się od nich, tam gdzie warto.

Not. TP

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Prof. Ryba: Zagrożenie rosyjskie nie może być wykorzystywane przez Ukrainę do zakłamywania historii ludobójstwa na Wołyniu

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Autorka książki „Duchy Kresów Wschodnich”: Nie chciałam, żeby legendy dawnych polskich ziem poszły w zapomnienie

autor: Zespół wPolityce.pl Czytaj dalej

758 11 LIPCA – 75. ROCZNICA „KRWAWEJ NIEDZIELI” NA WOŁYNIU I NARODOWY DZIEŃ PAMIĘCI OFIAR LUDOBÓJSTWA POLAKÓW DOKONANEGO PRZEZ OUN-UPA

morda
gadka-szmatka, nawet nie chcę jej komentować…

aga
Co to znaczy moralne potępienie? Przecież są akta, są zeznania, skazać nawet pośmiertnie oprawców i barbarzyńców ukraińskich? Napiętnować ich potomków!

obserwator1977
PAD na necie krążą filmiki, że był Pan wpływem alkoholu i mało wyrazisty !Jak do tego się odnieść, to miała być uroczystość Pamięci Pomordowanych Kresowian a nie stypa Cygańska z alkoholem! Co z Wami!!

FALUBAZ
DUDAS TO ŻYDOWSKI KOLABORANT, SPRZEDAŁ SIĘ Unii wolności i ukraińcom a durne lachy dają 60% poparcia bo tak każą media

Mietek
Jedwabne – pamiętamy

https://wpolityce.pl/polityka/403439-prezydent-z-okazji-dnia-pamieci-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu

Prezydent w Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu: Żadna tego rodzaju zbrodnia nie może pozostać bez moralnego potępienia

opublikowano: 2 godziny temu · aktualizacja: 2 godziny temu

autor: PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA wPolityce.pl

Polscy obywatele zginęli na Wołyniu, bo nie istniało suwerenne państwo, które byłoby w stanie się za nimi ująć i mogło ich ochronić

— napisał prezydent Andrzej Duda w liście z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.

Jak przypomniał prezydent, w liście odczytanym na w środę podczas centralnych państwowych obchodów narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu przez szefową prezydenckiej kancelarii Halinę Szymańską, w latach reżimu komunistycznego zbrodnia wołyńska była tematem tabu – tak, jakby nigdy się wydarzyła.

Pamięć o tej tragedii biernie podtrzymywali ocaleni świadkowie wydarzeń, bliscy ofiar, osoby, ze środowisk kresowych. W imieniu Rzeczpospolitej pragnę im  wszystkim z najgłębszym szacunkiem podziękować. Skłaniam głowę przed bohaterstwem kombatantów, którzy bronili bezbronnych w nierównej często walce. Oddaję cześć wszystkim Ukraińcom, którzy ratowali swoich polskich bliźnich, płacąc nieraz za to cenę własnego życia

— napisał Duda.

Zamordowani w rzezi wołyńskiej zginęli, bo byli Polakami. Zginęli, bo nie istniało wówczas suwerenne państwo polskie, które byłoby w stanie się za nimi ująć i skutecznie ich ochronić. Właśnie teraz, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, w sposób szczególny umacniamy się w poczuciu, jak wielką wartością jest suwerenna, silna Rzeczpospolita. To wartość na wagę bezpieczeństwa i życia każdego polskiego obywatela

— dodał.

Prezydent w liście zaznaczył także, że „niezawisłe dumne państwo to także możliwość wypominania własnych niezbitych prawd, które powinny być z uwagą wysłuchane na arenie międzynarodowej”.

Nie głosimy tam rachunku polskich krzywd, ale dajemy wyraz przekonaniu, że tylko otwarte nazwanie zła złem stwarza perspektywę dobrego jutra. Niepodległa Polska i niepodległa Ukraina to spełnienie najszlachetniejszych marzeń i dążeń naszych narodów

— podkreślił.

Prezydent Andrzej Duda wspomniał także o swojej niedzielnej wizycie na Ukrainie.

Byłem w Łucku na cmentarzu w Ołyce i na miejscu nieistniejącej dziś polskiej wsi Pokuta na Wołyniu aby w imieniu RP i całej polskiej wspólnoty zaświadczyć o naszej pamięci o pomordowanych, złożyć kwiaty na ich bezimiennych mogiłach, w miejscu ich życia i męczeństwa oraz razem modlić się w ich intencji. Zbrodnia wołyńska poraża nie tylko liczbą zgładzonych, nie tylko okrucieństwem, ale również zaplanowaną metodycznością, która poprzez politykę faktów dokonanych miała przynieść efekt czystki etnicznej

— zwrócił uwagę.

Jak dodał, „nie może być usprawiedliwienia dla nikogo z inicjatorów i sprawców tej ludobójczej masakry”.

Żadna tego rodzaju zbrodnia nie może być przemilczana ani pominięta. Nie powinna pozostać bez moralnego osądu i potępienia. Właśnie dlatego obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Ten dzień ma wymiar święta państwowego. Chcemy w ten sposób podkreślić, że obowiązek pamięci spoczywa na nas, wszystkich współczesnych Polakach ze względów patriotycznych, ale również uniwersalnych. Składamy hołd naszym pomordowanym rodakom, upominając się, aby prawda o zbrodni wołyńskiej stanowiła jednocześnie powszechne ostrzeżenie, wstrząsającą lekcję historii, z której trzeba wyciągnąć wnioski dla budowania pomyślnej przyszłości

— napisał prezydent w liście.

PZ/PAP

…..


Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej i Pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK / autor: PAP/Jacek Turczyk wPolityce.plP

kubek@wWazelinie
Pusta deklaracja. Nadal są setki milionów na żydów, a na upamiętnienie Polaków brak. Nadal Polska nie reaguje na haniebne zachowanie ukraińskich banderowskich władz. Jak np. ostatnia prowokacja Poroszenki w rocznicę ludobójstwa na Wołyniu. Działaniem byłoby – odesłanie Ukraińców uważających Banderę za bohatera do domu i zamknięcie granic, odebranie im 500+, stypendiów i dopłat do ich miejsc pracy / zakwaterowania. Dołączenie do Nord Stream i zakręcenie kurków z/na Ukrainę. Twarde postawienie sprawy że nie wejdą do UE i NATO (i odpowiednie działania w tym kierunku). Akcja informacyjna na świecie o tym ludobójstwie i obecnej postawie władz Ukrainy robiącej z ludobójców bohaterów, nie godzących się na ekshumacje. O 4 miliardach „pożyczki” też premier nie wspomniał… puste słowa.

stary
najlepsze wyjaśnienie to zamknąć granice dla Ukraińców,

leming
Czy się skończy na gadaniu, czy zostaną wyciągnięte wnioski i podjęte działania? Jako polak mam dosyć oglądania polskich prezydentow czy to w błocie smoleńskim czy w łanie pszenicy. Polacy kulisi Europy

jacek
ale co tu wyjaśniać, człowieku?? przecież wiadomo kto mordował, chyba że PIS chce Rosjan może w to umaczać, ale to byłoby śmieszne!

Basia
To gdzie powstanie chociaż jedno muzeum Rzezi Wołyńskiej. Czy Glińskiemu zostanie coś po wybudowaniu dwóch muzeuw Żydom i po zasponsorowaniu 100mln na remont cmentarza Żydom

D
A bydło z obory na wiertniczej nawet nie wie co dzisiaj robią prawdziwi Polacy.

Marco
Słusznie. Ale brakuje deklaracji o sprowadzeniu do Polski naszych Rodaków ze wschodu. Już PIĄTE pokolenie czeka!!!! Niech nareszcie oni przyjadą zamiast „dziczy”.

PUSTE SŁOWA
prawdę już znamy Panie PRemierze! Puste słowa pod publiczkę. Za tym nie idą żadne czyni.

Basia
A może Gliński już nie ma piniędzy na prawdziwe muzeum o Rzezi Wołyńskiej bo wydał na muzea żydowskie i ogłosi zbiórkę przed kościołami jak robi to lewak Owsiak

Zenek
Zbrodnia jest wyjaśniona , tylko Ukraina i tzw polskie elity nie chce jej przyjąć do wiadomości. Trzeba mówić że była to najokrutniejsza zbrodnia w II wojnie i jedna z najokrutniejszych w historii

UIU
Rzygać się chce, jak się patrzy na tę fałszywą mordę.

https://wpolityce.pl/polityka/403437-wazna-deklaracja-premiera-ws-ludobojstwa-wolynskiego

Ważna deklaracja premiera. Morawiecki: Nie spocznę do czasu, aż cała prawda o Wołyniu nie zostanie wyjaśniona

opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 2 godziny temu

I ja też składam takie zobowiązanie w tym miejscu, że nie spocznę do czasu, aż ta cała prawda nie zostanie wyjaśniona i każdy z tych okrutnie zamordowanych nie zostanie upamiętniony

— powiedział premier Mateusz Morawiecki w środę przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej i Pomnikiem 27. Dywizji Piechoty AK w Warszawie. Czytaj dalej

757 POROSZENKO W SAHRYNIU I GOŃCZYM BRODZIE. UKRAINA TWORZY „ANTY-WOŁYŃ”

Ks. Isakowicz-Zalewski potępia PiS, Episkopat i III RP za milczenie o Wołyniu

PRAWYPL
Published on Jul 8, 2018

Jadwiga Bu
Brawo ks.Tadeusz Isakowicz Zalewski. Brawo za niezlomność w walce o prawdę historyczną i o pamięć bestialsko zakatowanych polskich kobiet ,dzieci i starców. Wyrazy szacunku dla księdza.

Jadwiga Bu
Chwała Męczennikom Wołynia! Hańba ludobójcom ukraińskim I tym ,którzy zbrodniarzy przeciwko ludzkości takich jak Bandera czy Szuchewycz postawili na cokołach I zrobili z nich bohaterów.!

Advocatus Diaboli
Dzisiaj Wołyń o 20:10 na tvp1

…..


Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Fot. youtube.com

jwu @jwu:
Próbują i przekształcą, przy biernej postawie polskich polityków. Biorą przykład z tych ,którzy z Polaków zrobili sojuszników Hitlerowców.

JeszczePolska @JeszczePolska:
No wiadomo, to jest cecha sporej części tej nacji/ na szczęście mały odsetek jest normalny/, a zwłaszcza ich promotorów, którzy po to rozdmuchali od nowa banderyzm do dużych rozmiarów. Żeby używać najaranych swoją sztuczną wielkością ,zakompleksionych Ukraińców do swoich celów! Na Wołyniu też kłamali naiwnym Polakom, ze przyszli ich bronic i kazali kłaść się na ziemię, potem brali broń i strzelali lub siekiery i piły!
http://dzienniknarodowy.pl/rzez-wolyniu-smierc-kuli-byla-najlzejsza-mowi-zolnierz-nsz-jerzy-chmielewski/

bob @bob:
wszystko to przy pomocy judy i pejsów i szabesgoi

Ks. Isakowicz-Zaleski: Ukraińcy dążą do zakłamania pamięci o Wołyniu

KS. ISAKOWICZ-ZALESKI: UKRAIŃCY DĄŻĄ DO ZAKŁAMANIA PAMIĘCI O WOŁYNIU

8 lipca 2018|3 komentarze|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w wywiadzie dla portalu pch24.pl opisał w jaki sposób ukraińscy politycy i instytucje zakłamują historię ludobójstwa na Wołyniu.

Ks. Isakowicz-Zaleski jako manipulowanie historią ludobójstwa na Kresach Południowo-Wschodnich ukazuje budowanie przez Ukraińców fałszywej symetrii między działaniami strony polskiej i ukraińskiej na tych ziemiach w czasie drugiej wojny światowej. Władze Ukrainy formułują narrację o „konflikcie polsko-ukraińskim” na Wołyniu po 1943 r.

„Ta narracja to bezczelne kłamstwo!” – ocenia ks. Isakowicz-Zaleski odwołując się do jednego z historycznych przykładów, przytaczanych przez stronę ukraińską jako dowód tego, że działania Polaków były symetryczne wobec działań UPA – „Wydarzenia w Rudce Kozińskiej to efekt działania policji niemieckiej, która dokonywała pacyfikacji wielu wsi zamieszkałych przez Polaków, Ukraińców, Białorusinów etc. na Kresach. Takie same działania Niemcy podejmowali w Generalnej Guberni, gdzie palono wsie i mordowano jej mieszkańców według „widzimisię” okupantów”.

„To nie była Armia Krajowa, to nie byli członkowie polskiego ruchu oporu, to nie Polacy spalili tę ukraińską wieś” – tłumaczył ks. Isakowicz-Zaleski jednocześnie uznając, że obecność Polaków w oddziałach policji na służbie niemieckiej nie może być powodem do składania odpowiedzialności na naród polski, którego reprezentantem był rząd w Londynie.

„To starannie przemyślana manipulacja polegająca na wmawianiu, że 75 lat temu miał miejsce jakiś konflikt między Polakami a Ukraińcami, gdzie jedni mordowali drugich. To ogromne kłamstwo, które dzisiaj jest ukraińską wykładnią, a tamtejsze władze próbują przekształcić ludobójstwo w jakieś standardowe działania wojenne” – kapłan podsumował politykę historyczną władz Ukrainy.

Czytaj także: Swoboda grozi Polakom: Żadnych „antyukraińskich działań” podczas wizyty Dudy na Wołyniu – w ojczyźnie UPA

pch24.pl/kresy.pl Czytaj dalej