842 PREZYDENT CZECH WZYWA DO POTĘPIENIA PAŃSTWOWEGO KULTU OUN-UPA NA UKRAINIE, tymczasem w Polin i na UPAdlinie…


Milosz Zeman. Fot. radio.cz


838 Jan Piekło „ambasador RP” na banderowskiej UPAdlinie odwołany,.. bo „planowane jest podwyższenie rangi reprezentacji Polski w Kijowie”

837 „NAZISTOWSKI KOLABORANT”. ŚWIATOWY KONGRES ŻYDÓW KRYTYKUJE ROK BANDERY WE LWOWIE. Ładnie, ładnie, ale banderyzm ukraiński to kto suto finansuje?

836 SZIJJARTO: ZA NIC NIE POŚWIĘCILIBYŚMY WĘGRÓW Z KRAJÓW OŚCIENNYCH,.. tymczasem ZA PRZYJAŹŃ PIS-U Z BANDEROWSKĄ UKRAINĄ POLACY ZAPŁACĄ MILIARDY ZŁOTYCH

833 AMBASADOR IZRAELA NA UKRAINIE ZSZOKOWANY I OBURZONY ROKIEM BANDERY WE LWOWIE. Tymczasem polskojęzyczny MSZ… 01


Wolyn1943 @Wolyn1943:
Milczenie władz Polski w tej kwestii napawa jeszcze większym wstydem! To zaczyna się przeradzać w jakąś odmianę syndromu sztokholmskiego…

jwu @jwu:
@Wolyn1943 Wstyd to dopiero będzie, jak Zeman otrzyma reprymendę od Czaputowicza i usłyszy o solidarności Polski z Ukrainą.

vader213 @vader213:
WŚCIEKŁE PSY żydowskich banderowców z PIS co na to

banderapadlina @banderapadlina:
A co na to PISbandera? A no nic dalej będą lizać zady karaluchom banderowskim

Prezydent Czech wzywa do potępienia państwowego kultu OUN-UPA na Ukrainie

PREZYDENT CZECH WZYWA DO POTĘPIENIA PAŃSTWOWEGO KULTU OUN-UPA NA UKRAINIE

30 grudnia 2018|10 komentarzy|w Europa Środkowa, polityka, Ukraina, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

Prezydent Czech Milosz Zeman wezwał czeski rząd do zaprotestowania przeciw przyznaniu praw kombatanckich bojownikom OUN-UPA przez ukraiński parlament i skrytykował czeski MSZ za „chowanie głowy w piasek” w tej sprawie.

O stanowisku Milosza Zemana wobec gloryfikacji OUN-UPA na Ukrainie poinformował na Twitterze jego rzecznik Jiří Ovčáček.

Banderowcy masowo mordowali Polaków, Żydów i wołyńskich Czechów. Czeskie ministerstwo spraw zagranicznych wobec gloryfikacji banderowców na Ukrainie tchórzliwie milczy. Gdyby się działo się w Rosji, już byłyby tysiące ostrych oświadczeńWstyd! – napisał Ovčáček w sobotę na Twitterze zamieszczając link do artykułu prasowego, w którym zacytowano stanowisko czeskiego rządu wobec przyznania praw kombatanckich upowcom.

PRZECZYTAJ: Poroszenko podpisał ustawę przyznającą członkom UPA prawa weteranów wojennych

Z artykułu wynika, iż czeskie MSZ uważa stanowisko wobec OUN-UPA za wewnętrzną sprawę Ukrainy. „Ze skomplikowanymi rozdziałami historii każdy kraj musi sam sobie poradzić. Praca dyplomacji nie polega na ocenie ani badaniu historii, jest to sprawa historyków, a nie dyplomatów” – przekazała czeska dyplomacja dziennikowi „Právo”.

W kolejnym wpisie na Twitterze Jiří Ovčáček ujawnił, że prezydent Czech domaga się, by rząd jego kraju oficjalnie zaprotestował przeciw gloryfikacji OUN-UPA.

Prezydent republiki publicznie wezwał, by Republika Czeska oficjalnie zaprotestowała przeciwko czczeniu zbrodniarzy wojennych przez Ukrainę. Reakcja ministerstwa [Tomasza] Petříczka [szef czeskiego MSZ – red.] jest haniebnym chowaniem głowy w piasek. 
– napisał Ovčáček zarzucając także czeskiemu MSZ, że nie ujęło się nawet za czeskimi ofiarami banderowców.

W tym samym czasie minister Petříczek napisał, również na Twitterze, iż Ukraina potrzebuje czasu, by uporać się z „bolesnymi momentami w swojej historii”. Zapowiedział przy tym, że będzie o tym rozmawiał ze swoim ukraińskim odpowiednikiem, gdy odwiedzi Ukrainę na początku 2019 roku.

Co ciekawe, także w sobotę rzecznik prezydenta Zemana wyraził przypuszczenie, że w przyszłym roku Czechom zagrozi narastająca „ukrainizacja przestrzeni publicznej”. Według niego wolność wyrażania poglądów w Czechach będzie atakowana pod pretekstem „walki z Moskwą i Pekinem”.  Czytaj dalej

814 PROF. OSADCZY: RZĄD KNEBLUJE USTA KRESOWIANOM, A WSPIERA MEDIA WYCHWALAJĄCE BANDERYZM


Włodzimierz Osadczy. Fot. TV Trwam

jwu @jwu:
Gdybyśmy mieli polski rząd ,to pewnie byłaby symetria ? A mianowicie :każda mniejszość dostaje tyle pieniędzy ,ile ich rodzime kraje przeznaczają na mniejszość polską. A to oznacza ,że ZUwP byłby biedny jak mysz kościelna, a raczej jak związek Polaków na Ukrainie.

vader213 @vader213:
i zapłacą za to brudną cuchnącą cieczą o nazwie krew bo banderowcy są bestialskimi mordercami gardzę ukraincami z PIS gardzę, gardzę, gardzę

banderapadlina @banderapadlina:
Polskojęzyczne parchy szastają publiczną kasą na prawo i lewo skurwysyny jebane żeby wspierać tych parszywych karaluchów banderowskich zero godności śmiecie

FrancisMorges @FrancisMorges:
znalezione: PiS nie tylko daje ogromną kasę banderowcom, ale też prolitewskim liberałom, niby-Polakom, którzy są na usługach litewskich. Pojawiła się informacja, że w Kurierze Wileńskim u partyjnego liberała Klonowskiego pracuje niejaka Ilona Lewandowska, która często psioczy na Związek Polaków na Litwie, jak też wyraża swe subiektywne, negatywne sądy o Polakach na Litwie. Ostatnio jeden z portali podał ciekawostkę, że ona jest agentem służb specjalnych i pracuje tam w randze kapitana. Przez nieuczciwych zwierzchników służby bezpieczeństwa, zwolenników teorii Giedroycia, miała otrzymać zadanie zwalczania polskich organizacji na Litwie. Jest to żenujące i obrzydliwe.

roob @roob:
Przecież to takie proste – wystarczy zmienić rząd. Trzeba tylko chcieć. https://twitter.com/PartiaKresowian

dls Maverick @dls Maverick:
PiS aby odmrozic sobie nogi i rece na zlosc babci Rosji nadal lize i caluje nogawki Paraszence.

roob @roob:
Prof Osadczy uważa, że „trzeba przestać się oszukiwać i jednoznacznie powiedzieć, że rząd polski prowadzi przemyślaną, dalekosiężną politykę wsparcia banderyzmu”. No i co dalej? To widzi nie tylko prof. Osadczy. Takie odczucie ma wielu Polaków, nie tylko tych, którzy pochodzą z Kresów. Ja proponuję zmienić rząd PiSu. Wystarczy stworzyć partię, którą poprą Polacy. https://twitter.com/PartiaKresowian

Prof. Osadczy: rząd knebluje usta Kresowianom, a wspiera media wychwalające banderyzm

PROF. OSADCZY: RZĄD KNEBLUJE USTA KRESOWIANOM, A WSPIERA MEDIA WYCHWALAJĄCE BANDERYZM

17 listopada 2018|7 komentarzy|w Publicystyka, Wywiady |Przez Marek Trojan

Struktury rządowe kneblują usta Kresowianom, natomiast z taką samą determinacją, z jaką zwalczają środowiska kresowe, wspierają banderowców – mówi portalowi Kresy.pl prof. Włodzimierz Osadczy, komentując hojne wsparcie od rządu dla ukraińskojęzycznych mediów w Polsce, które m.in. wychwalały banderyzm czy podważały ludobójstwo na Kresach.

Jak informowaliśmy, w 2018 roku organizacjom ukraińskim w Polsce ze środków MSWiA przyznano ponad 2,2 mln zł, dużo więcej niż poprzednio. Ponad 600 tys. zł wyasygnowano na ukraińskojęzyczne media i audycje w Polsce, m.in. 430 tys. zł na ukraiński tygodnik „Nasze Słowo”, gdzie publikowano artykuły zawierające antypolską propagandę. Związek Ukraińców w Polsce otrzymuje coraz większe dotacje z budżetu państwa polskiego.

Rząd PiS kolejny raz przyznał dotację z pieniędzy polskich podatników portalowi dla Ukraińców w Polsce PROstir.pl, prowadzonemu przez ukraińskiego dziennikarza Ihora Isajewa, znanego m.in. z nazywania Marszu Żołnierzy Wyklętych marszem „faszystów”, porównywania Polaków do zwierząt czy przygotowywania wulgarnych antypisowskich przypinek.  Ze środków MSWiA przeznaczonych na mniejszości narodowe i etniczne w Polsce otrzymał 40 tys. zł. Sprawę jako pierwszy opisał i nagłośnił portal Kresy.pl.

To jednak tylko niewielka część wsparcia finansowego, jakie rząd PiS udziela mniejszości ukraińskiej w Polsce. Łącznie, według dostępnych danych na ten rok przeznaczono ze środków MSWiA 2,239 mln zł, z czego najwięcej (ponad 1,7 mln zł) dostał Związek Ukraińców w Polsce, ne czele którego stoi negacjonista wołyński, Piotr Tyma. Związek Ukraińców w Polsce otrzymuje dużą dotację (430 tys. zł) na na wydawanie swojego tygodnika „Nasze Słowo”. W rozmowie z Kresami.pl dr hab Andrzej Zapałowski zwracał już kiedyś uwagę, że „Nasze Słowo” od lat wspiera heroizację UPA.

Ukazujące się w Polsce media związane z mniejszością ukraińską dość często, można powiedzieć systemowo, publikują treści, które są sprzeczne z polską racją stanu, a nawet godzą w dobre imię narodu polskiego. Możemy przytoczyć tu mnóstwo artykułów, które wychwalają ideologię banderowską, a także relatywizują bądź też podważają zbrodnię ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej – mówi w rozmowie z portalem Kresy.pl prof. Włodzimierz Osadczy, historyk i dyrektor Centrum Ucrainicum KUL. Zwraca uwagę na portal Prostir i skandaliczne wypowiedzi Ihora Isajewa:

– On m.in. obarczał państwo polskie odpowiedzialnością za rozpętanie II wojny światowej. Sprawa ta jest oczywiście do zbadania. Powinna zająć się tym prokuratura, a także ci, którzy dbają o dobre imię Polski, jak Reduta Dobrego Imienia. Natomiast przerażające jest to, że nie patrząc na wrogą politykę medialną prowadzoną przez media mniejszości ukraińskiej w Polsce dostają one hojne wsparcie ze struktur państwowych.

– Sprawy dotacji tych mediów, które prowadzą też bardzo agresywną politykę w stosunku do środowisk kresowych i polskich patriotów, niejedno podejmowały różne środowiska – w tym też portal Kresy.pl – zaznacza prof. Osadczy. – Widać, że reakcja społeczna nie odgrywa najmniejszej roli, gdy chodzi o politykę państwa polskiego. O ile przed tym można było zakładać, że chodzi o jakieś niedopatrzenie, to teraz można powiedzieć, że polityka wsparcia banderyzmu leży w priorytetach struktur rządowych państwa polskiego. Możemy w sposób stanowczy powiedzieć, że obecny rząd prowadzi przemyślaną, dalekosiężną politykę wsparcia banderyzmu, w tym na Ukrainie, nie reagując w żaden sposób na antypolskie wybryki i szerzący się na skalę niespotykaną banderyzm. Posyła się polskich żołnierzy, by na baczność stali przy dźwiękach hymnu OUN, kneblując usta środowiskom kresowym i patriotycznym, a wspierając środowiska banderowskie. Czytaj dalej

763 Prawda czasu, prawda ekranu, czyli „Rząd PIS nie jest głupi i jest na pewno propolski. Ktoś kto mówi inaczej – moim zdaniem – błądzi…” 03


Strzelcy Majdanu w Konserwatorium. Fot. E. Małoletka

jazmig @jazmig:
Jak widać, to nie Berkut użył broni palnej, lecz banderowcy, kierujący demonstrantami.

Roman1 @Roman1:
A w Polsce nadal będzie o tym, że Berkut, na polecenie Janukowycza, strzelał do bezbronnej, pokojowej manifestacji, tak jak o napaści wschodniej Ukrainy (czyli Rosji) na zachodnią.

Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
Ukry nie wytrzymają, są za głupi, żeby utrzymać w tajemnicy swoją zbrodniczą działalność nie tylko na tzw. majdanie, w Odessie, Donbasie ale i na Wołyniu czy w Małopolsce Wschodniej. Będą się chwalić swoją morderczą działalnością, będą wprost gloryfikować ludobójców, katów i zbrodniarzy także za zbrodnie na Polakach bo to leży w ich naturze a natury nie można zmienić. Teraz jeszcze zachowują pozory ale jak poczują trochę wiatru w żagle pójdą na całość, tylko na to czekają.

Znany ukraiński dziennikarz i analityk potwierdza: ogień strzelców z Majdanu spowodował odwrót Berkutu

ZNANY UKRAIŃSKI DZIENNIKARZ I ANALITYK POTWIERDZA: OGIEŃ STRZELCÓW Z MAJDANU SPOWODOWAŁ ODWRÓT BERKUTU

14 lipca 2018|3 komentarz3|w bezpieczeństwo i obrona, społeczeństwo, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

Zmiany w Prokuraturze Generalnej Ukrainy – rozwiązano departament ds. Majdanu

Jurij Butusow, znany ukraiński, promajdanowy dziennikarz i analityk ds. wojskowości ujawnił, że rankiem w dniu masakry na Majdanie, specjalny uzbrojony oddział majdanowców otworzył ogień do Berkutu, zmuszając ich do odwrotu – co później doprowadziło do masakry na Majdanie.

W piątek redaktor naczelny ukraińskiego portalu Censor.net i analityk ds. wojskowości, Jurij Butusow, poinformował o śmierci Andreja Iwanowa, pochodzącego z Melitopola ochotnika walczącego w Donbasie. Przedstawiając życiorys zmarłego Butusow ujawnił, że był on jednym ze strzelców Majdanu, którzy rankiem w dniu Masakry na Majdanie strzelali do Berkutu.

Według dziennikarza, Iwanow pracował wcześniej w Rosji przy budowie gazociągu, ale gdy w Kijowie zaczął się EuroMajdan, dołączył do niego jako ochotnik.

– Mieszkał na drugim piętrze Domu Związków Zawodowych, począwszy od stycznia brał udział we wszystkich starciach, na [ulicy] Hruszewskiego, na Majdanie, odniósł kontuzję od granatu błyskowo-hukowego – pisał Butusow. Następnie ujawnił, że Iwanow należał do specjalnego, uzbrojonego oddziału majdanowców, który rankiem 20 lutego zaczął strzelać do funkcjonariuszy Berkutu, powodując ich odwrót z Majdanu.

– Nigdy nie mówił o tym w mediach (sic!) – ale Andrej był w grupie 28 bohaterów, którzy 20 lutego 2014 roku znajdowali się na drugim piętrze Konserwatorium [Muzycznego- red.]. Mieli sześć karabinów myśliwskich i trochę broni małokalibrowej. Razem z Zinowijem Parasiukiem [dowódca plutonu w batalionie/pułku Dnipro-1, ojciec Wołodymyra – red.] i Wołodymyrem Parasiukiem [obecnie deputowanym – red.], Iwanem Bubenczykiem [strzelec z Majdanu, który w wywiadach przyznawał, że strzelał do berkutowców twierdząc, że paru z nich zabił – red.]. Ta grupa miała odwagę otworzyć ogień do Berkutu 20 lutego na Majdanie. W rezultacie ostrzału „Berkut” zaczął uciekać. Historia Ukrainy potoczyła się nową drogą – napisał Butusow.

Przypomnijmy, że po szybkim odwrocie berkutowców z Majdanu, protestujący nawoływani ze sceny Majdanu i liderów ruszyli za nimi w górę ulicy Instytuckiej. Tam znaleźli się pod ostrym ostrzałem prowadzonym, co wykazał m.in. dr Iwan Kaczanowski oraz ekspertyzy biegłych, z Hotelu Ukraina, a także Pałacu Październikowego i budynków, które tego dnia były pod kontrolą Majdanu lub został szybko zajęte przez demonstrantów.

Przeczytaj: Uczestnik Majdanu potwierdza: mieliśmy broń, snajperzy strzelali do protestujących

Czytaj również: BBC ujawnia świadectwo snajpera, który strzelał do milicjantów na Majdanie

Czytaj dalej

762 Prawda czasu, prawda ekranu, czyli „Rząd PIS nie jest głupi i jest na pewno propolski. Ktoś kto mówi inaczej – moim zdaniem – błądzi…” 02


Szef MSZ Jacek Czaputowicz. Fot. Sebastian Indra, MSZ, flickr.com

Wolyn1943 @Wolyn1943:
Zapewne w roli konsultanta historycznego wystąpiła ambasada Ukrainy. Może nawet sam Wiatrowycz… Parę lat temu prezydent Wrocławia odsłaniając pomnik pomordowanych profesorów na wzgórzach wuleckich we Lwowie mówił o ofiarach, które w swojej pracy naukowej posługiwały się językiem polskim (najwyraźniej na stwierdzenie „polscy profesorowie” nie było zgody obecnej ukraińskiej administracji Lwowa). Czyżby polski rząd postanowił podążać tą drogą?

Roman1 @Roman1:
Aż trudno uwierzyć, iż polskie MSZ tak stara się ukryć okrutną prawdę. Ale zakłamanie.

Willgraf @Willgraf:
to nie MSZ tylko jakaś koszerno liberalna pobierowska

uvara @uvara:
Tragedia wielu narodowości, źli sowieci i naziści, zsyłki na syberie, brak jasnego stwierdzenia kto odpowiadał za rzeź… juz bardziej oble i zachowawczo nie można było tego zrobić, pewnie wpis musiał wpierw otrzymać aprobatę MSZ Ukrainy zanim został opublikowany.

jazmig @jazmig:
Taka jest pisowska narracja.

JeszczePolska @JeszczePolska:
No i tu wyszła na jaw prawda, o prawdziwych intencjach tych szopek , które uskuteczniają pozostali „rzondzoncy”wyłącznie na pokaz!!Bo idą wybory a Kresowianie to 3 mln luda, bo trzeba zabełtać ustawę o IPN i koszmarne wrażenie jakie wywarła postawa klęcząca, bo….
Pikanterii sprawie dodaje fakt że: -demon banderyzmu jest pompowany przez pewna nacje rządzącą Ukraina dla ich celów „strategiczno geopolitycznych”. Pytanie wobec tego? czy my jako państwo polskie, popieramy skrajny nacjonalizm zahaczający o nazizm???/ bo Polacy na pewno nie z drobnymi wyjątkami/, popieramy w końcu czy nie zasadę że należy „oczyszczać „swoja nację i ziemię ćwiartując”obcy” element czym się da, Wszystkimi możliwymi sposobami???
– czy zgadzamy się z zasadą, że jedna nacja/ teraz już 3/są „uber alles” czy też „ponad wse”czyli lepsza od innych.A reszta nadaje się jedynie na parobków i na przemiał!!
Czy popieramy gloryfikację ideologów , którzy zalecili wyrżnięcie wszystkich Polaków w zasięgu, czy to na Wołyniu czy w Małopolsce, czy w Powstaniu Warszawskim /wspólnie z hitlerowcami/,dzisiaj czczenie ich, finansowanie „weteranów” którzy osobiście brali udział w akcjach pacyfikacyjnych Polaków, ganianie w hitlerowskich mundurach z pochodniami???
czy zgadzamy się z zakazem pochówku po ekshumacji ,Polaków w tym dzieci, starców, kobiet bestialsko zamordowanych/ zgodnie z chrześcijańskim i ludzkim obowiązkiem/.

Rozumiem że TAK, skoro zostaliśmy skazani przez strategów zza oceanu na tę samą rolę!! Czyli tak czy siak zmierzają do wymuszenia siłą na narodzie polskim akceptacji ideologi i zasad Bandery, Szuchewycza i reszty tej bandy! No to schizofrenia na całego!! W tym kontekście, pan Ciaputowicz ma rację, przekierowując sedno sprawy na innych!!należy stopniowo i metodycznie zamydlać i odsuwać sprawstwo banderowców na dalszy plan! NIC się nie stało,Polacy nic się nie stało, taka drobna przepychanka miedzy „braćmi” według krwi!!!!! Kto myśli inaczej to służy Moskwie!wszyscy którzy uważają inaczej to agenci Kremla! Pani Lichocka tak nazwała nawet Pawła Kukiza! https://kresy.pl/wydarzenia/kukiz-do-pis-prosze-nie-nazywac-moich-poslow-rosyjska-agentura/

Teraz une mają już 3 możliwości przeprowadzenia i wymuszania swoich racji! Jak się z czymś nie zgadzasz to w zależności od potrzeb możesz być:
A/ antysemitą
B/ ruskim agentem
C/wrogiem wolnej /haha/ Ukrainy
można stosować w różnych wariantach i konfiguracjach, zależy kto płaci!!

jwu @jwu:
@JeszczePolska 100/100. Zapomniałeś wspomnieć o czwartej możliwości,jaką jest bycie agentem Chin.

vader213 @vader213:
kolejny raz gady banderowskie z PIS już idą na całałosc ze swoim prymitywnym antypolonizmem nie boją sie już niczego

Accipiter @Accipiter:
Myślałem, że Waszczykowski to słaby minister MSZ. Ale przy czaputowiczu to prawie polski nacjonalista. Ja do końca nie wiem czy czaputowicz to minister RP bo jego wypowiedzi i działania skłaniajądo stwierdzenia, że to minister MSZ ukrainy a czasem izraela delegowany do Polski.

lp @lp:
@Accipiter Trafna diagnoza, czaputowycz to wyjątkowo fałszywa gnida.

jwu @jwu:
@Accipiter Pewnie ministrem został, z polecenia Piekły ?

JeszczePolska @JeszczePolska:
@jwu Pan Plastelina, znalazł się na tym miejscu nie bez powodu!!i z właściwego nadania!!
https://www.pch24.pl/kim-jest-nowy-szef-msz–odpowiada-witold-gadowski,57530,i.html

Gaetano @Gaetano:
Polskojęzyczne msz, pod kierownictwem tego uwolskiego neobanderowca i zajadłego wroga polskości, wznosi się na wyżyny obłudy, fałszu oraz pogardy dla pomordowanych Polaków i ich rodzin. W myśl aktualnego zapotrzebowania ta wroga banda chce tworzyć na nowo historię i ordynarnie pomija wszelkie, oczywiste fakty.

jaro7 @jaro7:
Żadnego zaskoczenia zważywszy że doradca w MSZ i Pałacu Prezydenckim jest ta sama k…a banderowska Zurawski vel Banderowski.Te dwie siedziby to ostoje i adwokaci banderowców.A jak patrzę na tego Ciputowicza to mi się scyzoryk (którego nie mam) w kieszeni otwiera.

1000_szabel @1000_szabel:
Zdradziecki rząd pokurczy, który tylko wstyd przynosi.

gotan @gotan:
teraz wiemy kto „pracuje” w MSZ…banderlandia ma się dobrze..a pan czaputowicz to wyjątkowo udany minister….Jak mówią…. „jaki pan taki kram”!!!!

Polskie MSZ „upamiętniło” ludobójstwo na Wołyniu – nie pisząc o Polakach jako ofiarach

POLSKIE MSZ „UPAMIĘTNIŁO” LUDOBÓJSTWO NA WOŁYNIU – NIE PISZĄC O POLAKACH JAKO OFIARACH

13 lipca 2018|16 komentarzy|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Marek Trojan

Wpisy MSZ na portalu społecznościowym, mające w założeniu upamiętniać rocznicę apogeum banderowskiego ludobójstwa na Wołyniu, miały bardzo osobliwą treść i spotkały się z krytyką ze strony internautów.

Dnia 11 lipca br., polskie MSZ opublikowało na swoim koncie na Twitterze serię kilku wpisów, mających w założeniu upamiętniać rocznicę Krwawej Niedzieli na Wołyniu i Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP, dotycząc także rzezi wołyńskiej

Pierwszy wpis głosił, że „Wołyń stał się miejscem tragedii wielu narodowości”w wyniku agresji „nazistowskiej (sic!) i sowieckiej”. Rzeź wołyńska została zestawiona praktycznie na równi z sowieckimi wywózkami na Syberię i zbrodniczymi działaniami Niemców – bez wskazania wprost sprawców:

„Po agresji nazistowskiej i sowieckiej na Polskę, Wołyń stał się miejscem tragedii wielu narodowości. Od 1940 miały miejsce masowe wywózki na Syberię. Od 1941 w ramach Komisariatu Rzeszy Ukraina, tereny te były świadkiem zsyłek, planowej zagłady i rzezi wołyńskiej”.

W kolejnym wpisie, dotyczącym już bezpośrednio rzezi wołyńskiej napisano, że jej ofiarami byli nie tyle Polacy, co osoby „głównie polskiego pochodzenia”:

„W trakcie rzezi wołyńskiej w latach 1943-1945 męczeńską śmierć na Wołyniu i w Galicji poniosło ok.100 tysięcy mężczyzn, kobiet i dzieci głównie pochodzenia polskiego [podkr. red.], ale również Czesi, Ormianie, Rosjanie, Ukraińcy, Żydzi”.

Do wpisu załączono grafikę, w której napisano o ludobójstwie dokonanym przez OUN-UPA, ale z której wynika, że zbrodni dokonywano jedynie na Wołyniu. W samej treści „tłitów” nie ma wprost żadnej wzmianki ani o ludobójstwie, ani o sprawcach z OUN-UPA, ani o tym, że ofiarami byli głównie Polacy.

Przeczytaj: Duda krytykuje gloryfikację UPA na Ukrainie i relacjonuje swoją rozmowę z Poroszenką

Następny wpis poświecono Sprawiedliwym Ukraińcom [w żadnym z wpisów nie ma wzmianki np. o polskiej samoobronie i tych, którzy bronili polskich cywilów przed ukraińskimi nacjonalistami – red.]:

„Ukraińcy nieraz pomagali swoim polskim sąsiadom w momentach zagrożenia ich życia. Dzięki aktom solidarności i miłosierdzia ze strony Ukraińców ocalały zarówno pojedyncze osoby, jak i całe wsie. Wielu z tych Sprawiedliwych sprawcy rzezi ludobójstwa ukarali śmiercią”.

Na koniec MSZ przypomniało apel ś.p. prezydenta Lecha Kaczyńskiego „o pamięć i współpracę między narodami” podczas uroczystego odsłonięcia pomnika w  Pawłokomie w 2006 roku, wspólnie z ówczesnym ukraińskim prezydentem Wiktorem Juszczenką, znanym z propagowania Stepana Bandery i OUN-UPA. Ponadto, błędnie podano, że przemówienie wygłoszono na Ukrainie, a na grafice ilustracyjnie niepoprawnie podano nazwę miejscowości [„Pawłokomy” – red.]:

„W 2006 roku ś.p. Prezydent Lech Kaczyński, podczas przemówienia na   #Ukraina apelował o pamięć i współpracę między narodami. Przypomnijmy ten apel”.

Przeczytaj: Klimkin przyjeżdża do Polski – chce uczcić pamięć „Ukraińców rozstrzelanych przez polskie podziemie”

Czytaj także: Sikorski: UPA to ukraiński ekwiwalent Żołnierzy Wyklętych

Wpisy te wywołały liczne krytyczne komentarze na Twitterze. Zwracano w nich uwagę, że w żadnym miejscu nie napisano wprost, że głównymi ofiarami ludobójstwa byli Polacy. MSZ wytykano też, że pisze o zbrodniach „nazistowskich”, a nie niemieckich.

11 lipca 1943 r. banderowska Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów i jej zbrojne ramię Ukraińska Powstańcza Armia rozpoczęły skoordynowany atak na polskich mieszkańców Wołynia, kontynuowany następnych dniach. Była to kulminacja fali ludobójstwa trwającej już od początku 1943 r., przy czym do pierwszych masowych mordów dochodziło już we wrześniu 1939 roku. W wyniku ludobójstwa na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej zginęło co najmniej 100 tys. Polaków.

twitter.com / Kresy.pl

Czytaj dalej

761 Prawda czasu, prawda ekranu, czyli „Rząd PIS nie jest głupi i jest na pewno propolski. Ktoś kto mówi inaczej – moim zdaniem – błądzi…” 01


Maliny. Zdj. ilustra. Fot. wikipedia.org


Do napisania tego artykułu zostałem popchnięty przez np. takie oto stwierdzenia:

(…) Rząd PIS nie jest głupi i jest na pewno propolski. Ktoś kto mówi inaczej – moim zdaniem – błądzi. PIS można oskarżać o różne pomysły, o prowatykanizm, o proamerykanizm a za tym idący proizraelizm, ale nie o antypolskość. (…)

(…) Banderyzm hoduje Rosja i oligarchia ukraińska powiązana z Rosją Putina. (…)

(…) Obchody tegoroczne Rocznicy Wołyńskiej i obecna narracja historyczna rządu PIS mnie zadowala. Widzi to nawet ks. Isakowicz Zalewski. (…)

Rocznica Ludobójstwa Ukraińskiego na Polakach – Wołyń! (Archiwum)

To wyłącznie pomysł KGB i Moskwy. Oni dają kasę na to poprzez oligarchów handlujących z Rosją. Proces odwrotu od banderyzmu będzie postępował dopiero po zakończeniu wojny na Ukrainie. Wcześniej jest to możliwe, ale wymagałoby dojścia do władzy zmarginalizowanych obecnie ruchów z Majdanu, przez wojnę wywołana przez Putina – Ukraińskiego RWL.

Rocznica Ludobójstwa Ukraińskiego na Polakach – Wołyń! (Archiwum)

Obecna postawa rządu PIS wobec banderyzmu jest właściwa i zrównoważona. Dla mnie wyrazicielem właściwości jest ksiądz Isakowicz Zalewski – dokładnie słuchałem co mówił na uroczystościach Pamięci o Rzezi na WOŁYNIU. (…)

Rocznica Ludobójstwa Ukraińskiego na Polakach – Wołyń! (Archiwum)

Banderyzm finansuje i organizuje Moskwa i oligarchowie ukraińscy, którzy z Moskwą robią interesy, a ochronę zapewnia Ukrainie ten sam, który zapewnia ją Polsce = USA, tylko i wyłącznie.

Rocznica Ludobójstwa Ukraińskiego na Polakach – Wołyń! (Archiwum)

Pisałem już o tym wielokrotnie, więc tym razem ograniczę się jedynie do podania poniższych faktów. Sami domyślcie się dlaczego… 😦


tagore @tagore:
Pan Kalita „. Uznał przy tym, że jeśli Polacy nie będą dotować rozwoju ukraińskiego rolnictwa to zrobią to Niemcy, Belgowie lub Holendrzy.” no tak i wtedy nakarmią się tymi grantami niemieccy, belgijscy i holenderscy urzędnicy ,a nie Pan Kalita i koledzy. Wtedy pieniądze Polskiego MSZ zmarnują się i pójdą na inny cel, o zgrozo na wsparcie polskich małych interesów na Ukrainie.

vader213 @vader213:
ukraińscy rezuni z MSZ są wyjątkowo bezczelni serwują nam probanderowską polonofobię i nie mają sobie nic do zarzucenia tłumacząc nam że są to „interesy” antypolonizm to dla nich „interes” przyjdzie czas że te pokraki umyslowe rozliczymy z ich „interesów”

Beresteczko1651 @Beresteczko1651:
Niedługo jak ukraińska prostytutka zarazi polskiego klienta syfilisem a on będzie miał do niej pretensje, będzie mu zarzucać, że działa z inspiracji i w interesie Moskwy.

Misza @Misza:
@Beresteczko1651 W dziejszym konkursie porównań, wygrywa Pan nagrodę główną. Szacun 🙂

JeszczePolska @JeszczePolska:
Ahaa.. to o to chodzi, żeby szantażować wyzywaniem od agentów, KAŻDEGO kto nie zgadza się z wydawaniem swoich podatków według widzimisię urzędników,/ jakby należały wyłącznie do rzondu/, które harując płaci państwu. Przypominam, ze naród jest suwerenem, naród płaci podatki i utrzymuje wynajętych urzędników po to, żeby je przydzielali na konkretne potrzeby narodu/ rolnictwo, służba zdrowia, oświata/Budżet państwa ,czyli wpłacane tam podatki od narodu, zgodnie z potrzebami narodu mają być rozdzielane! Budżet Polski to NIE jest prywatna skarbonka ani bankomat rządu. Jakiegokolwiek!! Utrzymywać Ukraine możecie sobie ze swoich wielotysięcznych pensji, opodatkować urzędników MSZ po 40% miesięcznego dochodu na korzyść Ukrainy!! Wara wam od naszych pieniędzy, gdy brakuje na wszystko!!! Chyba, że rozkaz przyszedł zniszczyć zaplecze żywnościowe Polski, no to co innego!!

http://niezalezna.pl/229355-ogromne-straty-rolnikow-raport-quotgazety-polskiejquot-musimy-przyzwyczaic-sie-do-suszy

Yogi @Yogi:
Cóż za logika schizofrenika, no i oczywiście ruskie szpiegi. Panie Kalita, weź pan coś twardego i j*b**j się mocno w ten zakuty łeb. Warto zapamiętać nazwiska tych sprzedawczyków i zdrajców żeby im w odpowiednim czasie odpłacić z nawiązką.

lp @lp:
Przygłup, zaprzaniec, no chyba ma czarne podniebienie??! Włażenie w d() ukraińcom trwa w najlepsze.

JeszczePolska @JeszczePolska:
Proponuję wyrwać jeszcze ze 2 mld euro i dołożyć jeszcze biednemu rzondowi Ukrainy z naszych podatków , bo chcą wybudować kosmodrom w Australii!! Taka bieda!!! http://gordonua.com/news/worldnews/ukraina-predlozhila-avstralii-postroit-kosmodrom-235926.html

Gaetano @Gaetano:
Te zajadłe antypolskie mendy znalazły sie już na takim etapie polonofobii, że będą udowadniać na wszystkie możliwe sposoby, że to ewidentne działanie obliczone na stratę i wyniszczenie polskiego rolnika jest w gruncie rzeczy dla niego korzystne. Poza tym to następny, z licznych już przykładów, że ci zaprzańcy posługują się retoryką żywcem przeniesioną z lat 20 i 30 terroru bolszewickiego. Wszelka krytyka z dziecinną łatwością może być i jest nazwana działalnością na rzecz Kremla. Do tego grona „agentów Kremla” już niebawem dołączy Michał Kołodziejczak.

MSZ: Finansowe wsparcie ukraińskiego sadownictwa nie jest wbrew interesowi polskich rolników

MSZ: FINANSOWE WSPARCIE UKRAIŃSKIEGO SADOWNICTWA NIE JEST WBREW INTERESOWI POLSKICH ROLNIKÓW

10 lipca 2018|9 komentarzy|w gospodarka, polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

Ministerstwo Spraw Zagranicznych nie ma sobie nic do zarzucenia w sprawie przekazania 260 tys. zł. na rozwój uprawy malin na Ukrainie, w czasie gdy polscy sadownicy mają problem ze zbytem swojej produkcji.

Jak poinformowaliśmy 5 lipca polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych w ramach konkursu Polska pomoc rozwojowa przekazało 260 tys. złotych kieleckiemu  Stowarzyszeniu Integracja Europa-Wschód by te szkoliło ukraińskich rolników na Wołyniu w uprawie malin. Projekt „Zachodnioukraińska Kooperatywa Ogrodniczo-Sadownicza” zakłada „specjalistyczne szkolenia” dla ukraińskich rolników, warsztaty i konsultacje z polskimi ekspertami w dziedzinie uprawy malin. Polska opłaci też zakup 70 tys. wysokiej jakości sadzonek polskich odmian maliny, ekologicznych środków ochrony roślin i wyposażenia technicznego dla ukraińskich rolników.

Informacje o projekcie wywołały liczne protesty polskich rolników. Ostro skrytykował go przewodniczący Stowarzyszenia Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw Michał Kołodziejczak w czasie spotkania z wiceministrem rolnictwa Jackiem Boguckim. Członek zarządu Stowarzyszenia, Paweł Król powiedział portalowi Money.pl –

„Według mnie to jest patologia państwa polskiego. Jak można wspierać konkurencję? Przecież to jest ogromna konkurencja, a my ją jeszcze finansujemy. Ukraina to jest jedyny kraj, od którego możemy się odciąć, bo ze względu na wolny przepływ towarów od Unii Europejskiej się nie odetniemy. A widzimy, jak te relacje z Ukrainą wyglądają. My wyciągamy do nich rękę, a oni robią, co chcą i na przykład robią embargo na polską wieprzowinę”.

Organizacja Kołodziejczaka już wystosowała pismo do Ministerstwa Rolnictwa z prośbą o wyjaśnienie sprawy, a także zaplanowała protest w Warszawie, który odbędzie się 13 lipca.

Tymczasem Ministerstwo Spraw Zagranicznych, które przekazało pieniądze polskiego podatnika na wspieranie rozwoju sadownictwa na Ukrainie, nie ma sobie nic do zarzucenia. Odpowiadając na pytania redakcji Money.pl MSZ nie dostrzegł potrzeby konsultowania swojego posunięcia z Ministerstwem Rolnictwa – „Procedura dotacyjna konkursu nie przewidywała konsultacji projektów przez inne organy administracji rządowej”. Uznało też, że dotowanie ukraińskich rolników leży w polskim interesie – „nieuzasadniony jest zarzut jakoby projekt działał na szkodę polskiego rolnictwa, gdyż stwarza on okazję do zwiększania polskiego kapitału eksperckiego, który będzie wykorzystywany w wielu innych projektach międzynarodowych”.

Projektu broni także Krzysztof Kalita, prezes Stowarzyszenia Integracja Europa-Wschód, które jest organizatorem projektu. Sugeruje on, że za krytyką jego działań stoją kręgi prorosyjskie –

„pierwsze sygnały o projekcie poszły m.in. z prorosyjskich, ale i nacjonalistycznych mediów. Widocznie komuś przeszkadza taka współpraca, tym bardziej na Wołyniu”. Kalita nie widzi zagrożenia w rozwijaniu zagranicznej konkurencji dla polskich rolników – „70 tys. sadzonek i 10 hektarów maliny nie uczyni nikomu szkody”.

Jak powiedział –

„Nie sądzę, żebym pogrzebał polski rynek malin projektem za 200 tys. To zresztą nie jest nasz cel. W ramach działań powstanie 10 jednohektarowych mikroplantacji, a głównym celem jest wsparcie lokalnej mikroprzedsiębiorczości„.

Uznał przy tym, że jeśli Polacy nie będą dotować rozwoju ukraińskiego rolnictwa to zrobią to Niemcy, Belgowie lub Holendrzy.

„Skala samego projektu jest stosunkowo niewielka i tego może się trochę mniej boimy, natomiast uważamy, że to będzie taki pilotaż dla innych producentów na Ukrainie, którzy pójdą w kierunku zakładania tego typu plantacji. Boimy się, że tak, jak to było kiedyś w Polsce, po takim pilotażu pójdzie szeroka skala nasadzeń” – odpowiada prezes Związku Sadowników RP Mirosław Maliszewski.

money.pl/kresy.pl

…..


Protest rolników w Warszawie. Źr. Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw

vader213 @vader213:
Neobanderowcy i upowcy z PIS i nie tylko wasza czarna podróz przez wasze nikczemne życie niebawem dobiegnie końca chcieliście nas zniszczyć ale Polacy się bódzą i wam krwawe rachunki wystawimy do zapłaty!!!!!!!!!!!!

Rolnicy protestowali w Warszawie przeciw sytuacji na rynku rolnym [+VIDEO]

ROLNICY PROTESTOWALI W WARSZAWIE PRZECIW SYTUACJI NA RYNKU ROLNYM [+VIDEO]

13 lipca 2018|1 Komentarz|w gospodarka, polityka, Polska, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

W piątek ulicami Warszawy przeszli rolnicy, którzy protestowali przeciwko niskim, ich zdaniem, cenom skupu produktów rolnych. – podała Polska Agencja Prasowa.

Organizatorem demonstracji było Stowarzyszenie Polskich Producentów Ziemniaków i Warzyw – Unia Warzywno-Ziemniaczana. Dołączyli się do niej także Związek Sadowników RP i rolnicze OPZZ. Oprócz producentów owoców i warzyw protestowali producenci mleka i hodowcy trzody chlewnej. Czytaj dalej

760 Prof. Żaryn: Nie ma szans na dobre stosunki z Ukrainą, która nie chce uznać skali zbrodni na Polakach. Polska racja stanu polega na tym, by wznowić ekshumacje w Jedwabnem

Prof. Jan Żaryn / autor: Fratria wPolityce.pl

sternik1@sternik1
Jakoś dziwnie (nie)zaskakująco od PEWNEGO CZASU wszyscy co ważniejsi biją w ten sam bęben : „nagła potrzeba” wizyty A.D. na Wołyniu po 3-ch (!!) latach od objęcia urzędu prezydenta, PMM równie ochoczo głosi że relatywizacji zbrodni nie będzie, prof. Żaryn także ostro, na ekranach TV „Wołyń”, dodatkowe urywki z tragedii Kresów tamtego czasu itd, itd. Czy jednak „na trzeźwy umysł” da się ten (niby) zwrot o 180 st. względem „strategicznego sojusznika” wytłumaczyć?? Jak najbardziej- jeśli komuś coś mówią bliskie już terminy 21 lub 28 /10 ew. 4/11 bieżącego roku (samorządowe!) to jesteśmy w domu… Przykre? nie! ale NA PEWNO PRAWDZIWE!

wstańcie z kolan wreszcie
No właśnie p. Żaryn, trzeba skończyć z rolą lokaja banderowców., który biega na każde ich skinienie.

pisor-57@pisor-57
panie Żaryn, w polityce zawsze postawy KATEGORYCZNE i albo-albo źle się kończą. Niczego Pana nie nauczyła historia z niedawnym koszmarnym atakiem Żydów na Polskę a następnie zmoderowanie tej sytuacji do stanu, który da się tolerować ??? Przecież skrajny antypolonizm Żydów nie zniknął, tylko został usunięty Z AGENDY POLITYCZNEJ… Z Ukrainą trzeba postępować podobnie. Układać sobie stosunki pomimo tego, że historycznie opowiadamy różne opowieści . Naiwnością jest sądzić, że Ukraina odżegna się od swojego JEDYNEGO MITU ZAŁOŻYCIELSKIEGO… Ukraina jako kraj potwornie jałowy cywilizacyjnie po prostu nie ma innego mitu do wzięcia, bo nie ma poza Banderą żadnych wielkich cech tożsamościowych, nie ma historii „ukraińskości”. Jedyny epizod z dawniejszych czasów czyli Chmielnicki oddał się w Perejasławiu w okupację rosyjską. A Ruś Kijowska była za dawno

iMisio@iMisio
Nie ma szans. Nawałnica bolszewicka była nacechowana gwałtami, mordami, grabieżami… ale Ruscy takich rzezi nie urządzali. Pytanie, czy nawet w skali XXw. rzeź wołyńska wytrzymuje jakieś porównania. Wg mnie jedynie z czystkami etnicznymi w Afryce. To nie jest „państwo” na takim etapie rozwoju cywilizacyjnego by z nimi utrzymywać normalne stosunki. I jeszcze jedno. Ruscy ostatecznie przyznali się do Katynia i mogliśmy naprawdę godnie odbywać tam pielgrzymki. Ukraińcy udają że padał deszcz i oblał nas po równo… To zakłamanie też jest straszne. Ten kult bestialskiego banderyzmu jest straszne do kwadratu. Oni tak mają. Już od dawna. Tak zabito naszych jeńców podczas szlacheckiego katynia: http://niezwykle.com/bitwa-pod-batohem-sarmacki-katyn-przekreslila-szanse-porozumienia-z-kozakami/

coś kręcą
PiS nie lubi migrantów, ale ich po cichu sprowadza. PiS nie lubi UPA, ale pomaga rozwijać gospodarkę Ukraińską gnębiąc naszą. O co chodzi? Gadaja to, a robia coś przeciwnego.

https://wpolityce.pl/polityka/403132-nasz-wywiad-prof-zaryn-o-wolyniu

NASZ WYWIAD. Prof. Żaryn: Nie ma szans na dobre stosunki z Ukrainą, która nie chce uznać skali zbrodni na Polakach

opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj

Nie ma szans na dobre stosunki z sąsiadem, który z jednej strony nie zamierza uznać skali i rodzaju zbrodni oddziałów OUN-UPA, a z drugiej strony sabotuje upamiętnienie ofiar. Co więcej, choć rozumiemy, ze ukraińska tożsamość budowana jest na pamięci o walce z bolszewizmem, to jednak możemy jedynie proponować by lokowano na Ukrainie swe pozytywne uczucia i emocje w innym kierunku niż w kierunku odbudowy banderyzmu

— mówi historyk, senator PiS, prof. Jan Żaryn w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

wPolityce.pl: Prezydent Duda podkreślił na Ukrainie, że na Wołyniu i w Małopolsce Wschodniej doszło do czystek etnicznych ludobójstwa na Polakach. Ale jednocześnie wyciągnął rękę do zgody. Czy Ukraińcy odpowiedzą pozytywnie na deklarację naszego prezydenta?

Prof. Jan Żaryn: Jesteśmy zainteresowani by strona ukraińska podporządkowała się normom etycznym obowiązującym w naszym kręgu cywilizacyjnym. Do nich należy powszechna zgoda by osoby brutalnie pomordowane jak np. Żołnierze Wyklęci przez sowiecki aparat represji w powojennej Polsce, mieli dziś godne pochowki. Bliscy maja prawo dziś to zobowiązanie wobec pomordowanych i poległych wypełnić, bo żyjemy w państwach prawa i szacunku do wartości, a nie w państwach totalitarnych i antyludzkich. Ale wybór należy do polityków i narodu ukraińskiego.

Może jeżeli Ukraińcy się nie zgodzą należy im w czymś ustąpić?

Tu nie ma czego negocjować. Nie ma też w czym ustępować.

Czy bez ukraińskiej zgody na ekshumacji pomordowanych przez OUN-UPA Polaków jest szansa na normalne dobrosąsiedzkie relacje między naszymi państwami?

Nie ma szans na dobre stosunki z sąsiadem, który z jednej strony nie zamierza uznać skali i rodzaju zbrodni oddziałów OUN-UPA, a z drugiej strony sabotuje upamiętnienie ofiar. Co więcej, choć rozumiemy, ze ukraińska tożsamość budowana jest na pamięci o walce z bolszewizmem, to jednak możemy jedynie proponować by lokowano na Ukrainie swe pozytywne uczucia i emocje w innym kierunku niż w kierunku odbudowy banderyzmu.

Ideologia tego środowiska oparta była na rasistowskich doktrynach wprost przejętych od NSDAP.

Dlatego czystki etniczne dokonane na Polakach miały uzasadnienie ideologiczne. Strach pomyśleć co by się działo, gdyby dzisiejsze elity ukraińskie chciały do nich rzeczywiście nawiązywać. To są obiektywne przeszkody nie pozwalające na  porozumienie, ale są i subiektywne co do których rzeczywiście można dyskutować. Do nich należy historia Kozacczyzny w XVI-XVIII wieku, czy tez np. kwestia ciągłości historii Rusi Kijowskiej, I  Rzeczypospolitej Obojga Narodów, Polski odrodzonej w 1918 r., a historia współczesnego narodu ukraińskiego.

Wydaje się, że Polska robi wszystko co może na rzecz dobrych kontaktów z Ukrainą. Ale może jeszcze zbyt mało robimy?

Polska czyni wiele dla Ukrainy i to bez należnej wzajemności. Przede wszystkim na terenie Unii Europejskiej jesteśmy rzecznikiem Ukrainy. Wspieramy także Ukrainę wobec agresji rosyjskiej na to państwo. Można podejrzewać, że obecne władze na Ukrainie sądzą, ze będąc w konflikcie z sąsiadem, powinni być traktowani wyjątkowo. A jednak tak nie jest. Wiedzą o tym np. Węgrzy, którzy walczą o swoich ziomków mieszkających na Ukrainie. Uczmy się od nich, tam gdzie warto.

Not. TP

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Prof. Ryba: Zagrożenie rosyjskie nie może być wykorzystywane przez Ukrainę do zakłamywania historii ludobójstwa na Wołyniu

CZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Autorka książki „Duchy Kresów Wschodnich”: Nie chciałam, żeby legendy dawnych polskich ziem poszły w zapomnienie

autor: Zespół wPolityce.pl Czytaj dalej

758 11 LIPCA – 75. ROCZNICA „KRWAWEJ NIEDZIELI” NA WOŁYNIU I NARODOWY DZIEŃ PAMIĘCI OFIAR LUDOBÓJSTWA POLAKÓW DOKONANEGO PRZEZ OUN-UPA

morda
gadka-szmatka, nawet nie chcę jej komentować…

aga
Co to znaczy moralne potępienie? Przecież są akta, są zeznania, skazać nawet pośmiertnie oprawców i barbarzyńców ukraińskich? Napiętnować ich potomków!

obserwator1977
PAD na necie krążą filmiki, że był Pan wpływem alkoholu i mało wyrazisty !Jak do tego się odnieść, to miała być uroczystość Pamięci Pomordowanych Kresowian a nie stypa Cygańska z alkoholem! Co z Wami!!

FALUBAZ
DUDAS TO ŻYDOWSKI KOLABORANT, SPRZEDAŁ SIĘ Unii wolności i ukraińcom a durne lachy dają 60% poparcia bo tak każą media

Mietek
Jedwabne – pamiętamy

https://wpolityce.pl/polityka/403439-prezydent-z-okazji-dnia-pamieci-ofiar-ludobojstwa-na-wolyniu

Prezydent w Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu: Żadna tego rodzaju zbrodnia nie może pozostać bez moralnego potępienia

opublikowano: 2 godziny temu · aktualizacja: 2 godziny temu

autor: PAP/EPA/CHRISTIAN BRUNA wPolityce.pl

Polscy obywatele zginęli na Wołyniu, bo nie istniało suwerenne państwo, które byłoby w stanie się za nimi ująć i mogło ich ochronić

— napisał prezydent Andrzej Duda w liście z okazji obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu.

Jak przypomniał prezydent, w liście odczytanym na w środę podczas centralnych państwowych obchodów narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa na Wołyniu przez szefową prezydenckiej kancelarii Halinę Szymańską, w latach reżimu komunistycznego zbrodnia wołyńska była tematem tabu – tak, jakby nigdy się wydarzyła.

Pamięć o tej tragedii biernie podtrzymywali ocaleni świadkowie wydarzeń, bliscy ofiar, osoby, ze środowisk kresowych. W imieniu Rzeczpospolitej pragnę im  wszystkim z najgłębszym szacunkiem podziękować. Skłaniam głowę przed bohaterstwem kombatantów, którzy bronili bezbronnych w nierównej często walce. Oddaję cześć wszystkim Ukraińcom, którzy ratowali swoich polskich bliźnich, płacąc nieraz za to cenę własnego życia

— napisał Duda.

Zamordowani w rzezi wołyńskiej zginęli, bo byli Polakami. Zginęli, bo nie istniało wówczas suwerenne państwo polskie, które byłoby w stanie się za nimi ująć i skutecznie ich ochronić. Właśnie teraz, w setną rocznicę odzyskania niepodległości, w sposób szczególny umacniamy się w poczuciu, jak wielką wartością jest suwerenna, silna Rzeczpospolita. To wartość na wagę bezpieczeństwa i życia każdego polskiego obywatela

— dodał.

Prezydent w liście zaznaczył także, że „niezawisłe dumne państwo to także możliwość wypominania własnych niezbitych prawd, które powinny być z uwagą wysłuchane na arenie międzynarodowej”.

Nie głosimy tam rachunku polskich krzywd, ale dajemy wyraz przekonaniu, że tylko otwarte nazwanie zła złem stwarza perspektywę dobrego jutra. Niepodległa Polska i niepodległa Ukraina to spełnienie najszlachetniejszych marzeń i dążeń naszych narodów

— podkreślił.

Prezydent Andrzej Duda wspomniał także o swojej niedzielnej wizycie na Ukrainie.

Byłem w Łucku na cmentarzu w Ołyce i na miejscu nieistniejącej dziś polskiej wsi Pokuta na Wołyniu aby w imieniu RP i całej polskiej wspólnoty zaświadczyć o naszej pamięci o pomordowanych, złożyć kwiaty na ich bezimiennych mogiłach, w miejscu ich życia i męczeństwa oraz razem modlić się w ich intencji. Zbrodnia wołyńska poraża nie tylko liczbą zgładzonych, nie tylko okrucieństwem, ale również zaplanowaną metodycznością, która poprzez politykę faktów dokonanych miała przynieść efekt czystki etnicznej

— zwrócił uwagę.

Jak dodał, „nie może być usprawiedliwienia dla nikogo z inicjatorów i sprawców tej ludobójczej masakry”.

Żadna tego rodzaju zbrodnia nie może być przemilczana ani pominięta. Nie powinna pozostać bez moralnego osądu i potępienia. Właśnie dlatego obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II Rzeczypospolitej Polskiej. Ten dzień ma wymiar święta państwowego. Chcemy w ten sposób podkreślić, że obowiązek pamięci spoczywa na nas, wszystkich współczesnych Polakach ze względów patriotycznych, ale również uniwersalnych. Składamy hołd naszym pomordowanym rodakom, upominając się, aby prawda o zbrodni wołyńskiej stanowiła jednocześnie powszechne ostrzeżenie, wstrząsającą lekcję historii, z której trzeba wyciągnąć wnioski dla budowania pomyślnej przyszłości

— napisał prezydent w liście.

PZ/PAP

…..


Premier Mateusz Morawiecki podczas uroczystości przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej i Pomnikiem 27. Wołyńskiej Dywizji Piechoty AK / autor: PAP/Jacek Turczyk wPolityce.plP

kubek@wWazelinie
Pusta deklaracja. Nadal są setki milionów na żydów, a na upamiętnienie Polaków brak. Nadal Polska nie reaguje na haniebne zachowanie ukraińskich banderowskich władz. Jak np. ostatnia prowokacja Poroszenki w rocznicę ludobójstwa na Wołyniu. Działaniem byłoby – odesłanie Ukraińców uważających Banderę za bohatera do domu i zamknięcie granic, odebranie im 500+, stypendiów i dopłat do ich miejsc pracy / zakwaterowania. Dołączenie do Nord Stream i zakręcenie kurków z/na Ukrainę. Twarde postawienie sprawy że nie wejdą do UE i NATO (i odpowiednie działania w tym kierunku). Akcja informacyjna na świecie o tym ludobójstwie i obecnej postawie władz Ukrainy robiącej z ludobójców bohaterów, nie godzących się na ekshumacje. O 4 miliardach „pożyczki” też premier nie wspomniał… puste słowa.

stary
najlepsze wyjaśnienie to zamknąć granice dla Ukraińców,

leming
Czy się skończy na gadaniu, czy zostaną wyciągnięte wnioski i podjęte działania? Jako polak mam dosyć oglądania polskich prezydentow czy to w błocie smoleńskim czy w łanie pszenicy. Polacy kulisi Europy

jacek
ale co tu wyjaśniać, człowieku?? przecież wiadomo kto mordował, chyba że PIS chce Rosjan może w to umaczać, ale to byłoby śmieszne!

Basia
To gdzie powstanie chociaż jedno muzeum Rzezi Wołyńskiej. Czy Glińskiemu zostanie coś po wybudowaniu dwóch muzeuw Żydom i po zasponsorowaniu 100mln na remont cmentarza Żydom

D
A bydło z obory na wiertniczej nawet nie wie co dzisiaj robią prawdziwi Polacy.

Marco
Słusznie. Ale brakuje deklaracji o sprowadzeniu do Polski naszych Rodaków ze wschodu. Już PIĄTE pokolenie czeka!!!! Niech nareszcie oni przyjadą zamiast „dziczy”.

PUSTE SŁOWA
prawdę już znamy Panie PRemierze! Puste słowa pod publiczkę. Za tym nie idą żadne czyni.

Basia
A może Gliński już nie ma piniędzy na prawdziwe muzeum o Rzezi Wołyńskiej bo wydał na muzea żydowskie i ogłosi zbiórkę przed kościołami jak robi to lewak Owsiak

Zenek
Zbrodnia jest wyjaśniona , tylko Ukraina i tzw polskie elity nie chce jej przyjąć do wiadomości. Trzeba mówić że była to najokrutniejsza zbrodnia w II wojnie i jedna z najokrutniejszych w historii

UIU
Rzygać się chce, jak się patrzy na tę fałszywą mordę.

https://wpolityce.pl/polityka/403437-wazna-deklaracja-premiera-ws-ludobojstwa-wolynskiego

Ważna deklaracja premiera. Morawiecki: Nie spocznę do czasu, aż cała prawda o Wołyniu nie zostanie wyjaśniona

opublikowano: 3 godziny temu · aktualizacja: 2 godziny temu

I ja też składam takie zobowiązanie w tym miejscu, że nie spocznę do czasu, aż ta cała prawda nie zostanie wyjaśniona i każdy z tych okrutnie zamordowanych nie zostanie upamiętniony

— powiedział premier Mateusz Morawiecki w środę przed Pomnikiem Rzezi Wołyńskiej i Pomnikiem 27. Dywizji Piechoty AK w Warszawie. Czytaj dalej

757 POROSZENKO W SAHRYNIU I GOŃCZYM BRODZIE. UKRAINA TWORZY „ANTY-WOŁYŃ”

Ks. Isakowicz-Zalewski potępia PiS, Episkopat i III RP za milczenie o Wołyniu

PRAWYPL
Published on Jul 8, 2018

Jadwiga Bu
Brawo ks.Tadeusz Isakowicz Zalewski. Brawo za niezlomność w walce o prawdę historyczną i o pamięć bestialsko zakatowanych polskich kobiet ,dzieci i starców. Wyrazy szacunku dla księdza.

Jadwiga Bu
Chwała Męczennikom Wołynia! Hańba ludobójcom ukraińskim I tym ,którzy zbrodniarzy przeciwko ludzkości takich jak Bandera czy Szuchewycz postawili na cokołach I zrobili z nich bohaterów.!

Advocatus Diaboli
Dzisiaj Wołyń o 20:10 na tvp1

…..


Tadeusz Isakowicz-Zaleski. Fot. youtube.com

jwu @jwu:
Próbują i przekształcą, przy biernej postawie polskich polityków. Biorą przykład z tych ,którzy z Polaków zrobili sojuszników Hitlerowców.

JeszczePolska @JeszczePolska:
No wiadomo, to jest cecha sporej części tej nacji/ na szczęście mały odsetek jest normalny/, a zwłaszcza ich promotorów, którzy po to rozdmuchali od nowa banderyzm do dużych rozmiarów. Żeby używać najaranych swoją sztuczną wielkością ,zakompleksionych Ukraińców do swoich celów! Na Wołyniu też kłamali naiwnym Polakom, ze przyszli ich bronic i kazali kłaść się na ziemię, potem brali broń i strzelali lub siekiery i piły!
http://dzienniknarodowy.pl/rzez-wolyniu-smierc-kuli-byla-najlzejsza-mowi-zolnierz-nsz-jerzy-chmielewski/

bob @bob:
wszystko to przy pomocy judy i pejsów i szabesgoi

Ks. Isakowicz-Zaleski: Ukraińcy dążą do zakłamania pamięci o Wołyniu

KS. ISAKOWICZ-ZALESKI: UKRAIŃCY DĄŻĄ DO ZAKŁAMANIA PAMIĘCI O WOŁYNIU

8 lipca 2018|3 komentarze|w polityka, Polska, Ukraina, Wydarzenia |Przez Karol Kaźmierczak

Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski w wywiadzie dla portalu pch24.pl opisał w jaki sposób ukraińscy politycy i instytucje zakłamują historię ludobójstwa na Wołyniu.

Ks. Isakowicz-Zaleski jako manipulowanie historią ludobójstwa na Kresach Południowo-Wschodnich ukazuje budowanie przez Ukraińców fałszywej symetrii między działaniami strony polskiej i ukraińskiej na tych ziemiach w czasie drugiej wojny światowej. Władze Ukrainy formułują narrację o „konflikcie polsko-ukraińskim” na Wołyniu po 1943 r.

„Ta narracja to bezczelne kłamstwo!” – ocenia ks. Isakowicz-Zaleski odwołując się do jednego z historycznych przykładów, przytaczanych przez stronę ukraińską jako dowód tego, że działania Polaków były symetryczne wobec działań UPA – „Wydarzenia w Rudce Kozińskiej to efekt działania policji niemieckiej, która dokonywała pacyfikacji wielu wsi zamieszkałych przez Polaków, Ukraińców, Białorusinów etc. na Kresach. Takie same działania Niemcy podejmowali w Generalnej Guberni, gdzie palono wsie i mordowano jej mieszkańców według „widzimisię” okupantów”.

„To nie była Armia Krajowa, to nie byli członkowie polskiego ruchu oporu, to nie Polacy spalili tę ukraińską wieś” – tłumaczył ks. Isakowicz-Zaleski jednocześnie uznając, że obecność Polaków w oddziałach policji na służbie niemieckiej nie może być powodem do składania odpowiedzialności na naród polski, którego reprezentantem był rząd w Londynie.

„To starannie przemyślana manipulacja polegająca na wmawianiu, że 75 lat temu miał miejsce jakiś konflikt między Polakami a Ukraińcami, gdzie jedni mordowali drugich. To ogromne kłamstwo, które dzisiaj jest ukraińską wykładnią, a tamtejsze władze próbują przekształcić ludobójstwo w jakieś standardowe działania wojenne” – kapłan podsumował politykę historyczną władz Ukrainy.

Czytaj także: Swoboda grozi Polakom: Żadnych „antyukraińskich działań” podczas wizyty Dudy na Wołyniu – w ojczyźnie UPA

pch24.pl/kresy.pl Czytaj dalej

756 KS. ISAKOWICZ-ZALESKI: WOKÓŁ ROCZNICY WOŁYŃSKIEGO LUDOBÓJSTWA PANUJE GŁUCHA CISZA


Zdjęcie ilustracyjne. Dalia Grybauskaite i Andrzej Duda. Fot. twitter, @Grybauskaite_LT

jazmig @jazmig:
Nic nie robił Kaczyński, a Duda robi 2 razy więcej: 0*2=0. Niech ten minister poda przykłady zaangażowania Dudy w sprawy Kresowian, niech poda kiedy on ostatnio spotkał się z Kresowianami, gdzie i kiedy złożył wieniec na miejscu pamięci ofiar banderowców na Ukrainie, bo ja o niczym takim nie wiem.

Wolyn1943 @Wolyn1943:
Prezydencki minister najwyraźniej porusza się w równoległej rzeczywistości. Gdyby zażądać od niego, by wymienił ledwie jedną rzecz, jaką prezydent Duda „załatwił” naszym Rodakom mieszkającym na Ziemiach Zabranych – niemiłosiernie by się zapowietrzył. W kwestiach polityki wschodniej przestaję odróżniać Dudę od Komorowskiego…

gotan @gotan:
Panie Mucha,tu gdzie mieszkam o takich owadach jak pan mówi się nieładnie „s….i muchy będzie wiosna,będzie pięknie trawa rosła”…tyle skrótu o takich bzykaczach ministrach co nie rozróżniają trawy od gnoju…..Pan juda-duda dawno nas(Kresowian) sprzedał banderowcom a ostatnio i żydom…i o co pan chce walczyć w imieniu pana dudy?…O co? Kłamstwo jakie stosuje wobec Kresowian tzw.prezydent jest oczywiste.Woli tenże prezydent palić świeczki chanukowe niż zająć się pomordowanymi Polakami na Kresach.Panie mucha,to co nam serwujesz to inna rzeczywistość…to mamienie „ciemnego luda”…to bełkot,który wam się odbije czkawką przy następnych wyborach…..

zefir @zefir:
Wiceszef Kancelarii PADa zwyczajnie politycznie bredzi.Panie Michale Mucha przyznaj szczerze,którym to polskim ofiarom bestialskich ukraińskich banderowskich bestialskich zbrodni,Prezydent RP,tzw PAD oddał hołd.Zdrajcom jak PAD to się nie zdarza.takiego hołdu ze strony Pad’a nigdy nie było.Ten facet często bredzi,polskość skundleniem tuszuje,na fałszywego patriotę się stroi,na judaizmie bazuje.

JeszczePolska @JeszczePolska:
Może konkrety,!!!!!!!!!!! Może PAD nie chce powiedzieć ,że mu nakazano „wyciszać „zbrodnie na Wołyniu Małopolsce itp.I wspólnie z jego ukraińskimi „pszyjaciółmi” tworzyć nową narrację historyczną.

murzynio @murzynio:
Moim zdaniem zrobił kupę.

Gaetano @Gaetano:
Wiele mówiąca fota tej obrzydliwej pary. A sam tzw. wywiad – no cóż, poziom adekwatny do „Od Rzeczy”. Redaktorzyna nie zadawał muchozolowi zbyt wyszukanych bądź niewygodnych pytań.

jaro7 @jaro7:
To już naprawdę szkoda komentować wypociny kogokolwiek z kancelarii „prezydenta” Oszołomy, banderofile, filosemici majacy Kresowian za NIC. Czekam aż Kresowianie zmądrzeją i przestana głosować na POPiS i dude. Po obecnej krytyce zrobi jakąś pokazówkę (robi je regularnie) a dalej będzie współpracował w depolonizacji Kresów i judeizacji Polski.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta: Andrzej Duda robi dla Kresowian „bardzo wiele”

WICESZEF KANCELARII PREZYDENTA: ANDRZEJ DUDA ROBI DLA KRESOWIAN „BARDZO WIELE”

14 czerwca 2018|8 komentarzy|w polityka, Polska, społeczeństwo, Wydarzenia |Przez Krzysztof Janiga

Prezydencki urzędnik nie zgadza się z opinią księdza Isakowicza-Zaleskiego o braku zasług Andrzeja Dudy dla Kresowian.

Wiceszef Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha w rozmowie z portalem tygodnika „Do Rzeczy” polemizował z opinią ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego, jakoby Andrzej Duda nie dbał o pamięć o Polakach-ofiarach banderowskiego ludobójstwa.

Jak napisało w czwartek dorzeczy.pl, prezydencki minister całkowicie nie zgadza się z opinią duchownego.

– Trudno, oprócz śp. Lecha Kaczyńskiego wskazać prezydenta, bardziej niż Andrzej Duda zaangażowanego w działania na rzecz pamięci historycznej i Polaków za granicą. Do księdza Tadeusza Isakowicza podchodzę z szacunkiem, bardzo go cenię. Jednak w tej sprawie nie podzielam jego poglądów – powiedział Mucha.

PRZECZYTAJ: Prezydent Duda: Pozdrawiam Polaków we Lwowie i na Ukrainie

– Znam aktywność pana prezydenta w tych sprawach, działania pana ministra Adama Kwiatkowskiego na Wschodzie – przekonywał wiceszef Kancelarii Prezydenta. Według niego wspomniane działania Andrzeja Dudy są „dynamiczne” i do tego „dobrze oceniane przez Polaków na Wschodzie”. Nie wymienił jednak w tym kontekście żadnych konkretnych działań poza listem prezydenta do uczestników uroczystości w Zielonej Górze upamiętniającej pomordowanych na Wschodzie. Jak mówił Mucha, miał przyjemność i zaszczyt osobiście uczestniczyć w tej uroczystości z ks. Isakowiczem-Zaleskim.

PRZECZYTAJ: Cytacka o słowach Dudy: „to tak jakby włożyć nóż w ręce władz litewskich”

Przypomnijmy, że w środę ks. Tadeusz Isakowicz-Zaleski wezwał do bojkotu referendum konsultacyjnego w sprawie zmian w konstytucji zaproponowanego przez Andrzeja Dudę. Jako uzasadnienie podał niechęć prezydenta do udziału w uroczystościach upamiętniających ukraińskie ludobójstwo na Polakach oraz utrzymywanie przez niego bliskich relacji z gloryfikatorami UPA, odpowiedzialnej za zbrodnie na Polakach.

CZYTAJ TAKŻE: Minister kancelarii Andrzeja Dudy persona non grata na Ukrainie? Chcą tego ukraińscy deputowani

Kresy.pl / dorzeczy.pl

Czytaj dalej

755 75. rocznica Rzezi Wołyńskiej. UPA zamordowała nawet 500 tys. Polaków. Celem było zniszczenie na Wołyniu polskiej grupy etnicznej

Pomnik ofiar rzezi wołyńskiej w Warszawie / autor: WIKIMEDIA COMMONS/PUBLIC DOMAIN wPolityce.pl

JKP@JKP
Skąd liczba 100 tysięcy? Badania są trudne, ustalenie ilości ofiar jest praktycznie niemożliwe, ale prawdopodobnie było ich więcej, bliżej 200 tys na samym Wołyniu. Do tego drugie tyle w pozostałych województwach, więc powinniśmy pisać raczej 0 300-400 tysiącach polskich ofiar. Do tego żydzi, obywatele polscy, też masowo mordowani przez Ukraińców. Na tamtych terenach „zniknęło” ponad pól miliona Polaków. Nie wszyscy zostali oczywiście zamordowani, część np mogła zadeklarować inną narodowość, ale daje to do myślenia.

Wielka Polska katolicka
Ukraińcy w latach 1939-1947 pokroili siekierami, młotkami, nożami i piłami ok 500tys Polaków niemowlat, chłopców, dziewczynki, kobiety meżczyzn i starców

Krystyna
W Warszawie o swicie w komunikacji wylacznie ukraincy lacznie z kierowca

kontras@kontras
Rusini to nasi bracia, Ukraińcy to wrogowie… czas zacząć rozumieć różnicę……

jacek
a obecnie panowie z PO chcą zdeprecjonować ludobójstwo wołyńskie i wykreślić z ustawy IPN fragmenty dotyczące UPA, takich mamy „patryjotów”!!

last
Byłem kilka razy na ukrainie, i za komuny i potem, i zawodowo kilka m-cy i turystycznie kilka razy i znajdowałem momenty i ludzi odbieranych przyjaźnie.., po filmie o rzezi wołyńskiej nie jeżdzę tam..

https://wpolityce.pl/historia/402867-75-rocznica-kulminacji-zbrodni-wolynskiej

75. rocznica rzezi wołyńskiej. UPA zamordowała ok. 100 tys. Polaków. Celem było zniszczenie na Wołyniu polskiej grupy etnicznej

opublikowano: wczoraj · aktualizacja: wczoraj

Obchody 75 rocznicy Zbrodni Wołyńskiej, której ofiarami stało się ok. 100 tys. Polaków, rozpoczną się w niedzielę 8 lipca. Rocznica związana jest z wydarzeniami z 11 i 12 lipca 1943 r., kiedy UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu.

ZYTAJ RÓWNIEŻ: NASZ WYWIAD. Ewa Siemaszko: Toruńska inicjatywa upamiętnienia Ukraińców ratujących Polaków na Kresach to cenne świadectwo naszej pamięci

Akcja UPA z 11 i 12 lipca 1943 r. była kulminacją trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków. Sprawcami Zbrodni Wołyńskiej były Organizacja Ukraińskich Nacjonalistów – frakcja Stepana Bandery, podporządkowana jej Ukraińska Powstańcza Armia oraz ludność ukraińska uczestnicząca w mordach swoich polskich sąsiadów. OUN-UPA nazywała swoje działania „antypolską akcją”. To określenie ukrywało zamiar, jakim było wymordowanie i wypędzenie Polaków.

Pierwszy masowy mord na ludności polskiej na Wołyniu został dokonany 9 lutego 1943 r. przez oddział Ukraińskiej Armii Powstańczej, który zamordował 173 Polaków we wsi Parośla I w powiecie sarneńskim.

Wpływ na nasilenie się fali zbrodni miało porzucenie w marcu i kwietniu 1943 roku przez policjantów ukraińskich służby na rzecz Niemiec i przejście w szeregi UPA. Wielu z tych policjantów brało wcześniej udział w zagładzie Żydów. Jednej z największych zbrodni ukraińscy nacjonaliści dokonali w nocy z 22 na 23 kwietnia 1943 roku; UPA spaliła osadę Janowa Dolina i zamordowała ok. 600 Polaków.

Szczególne nasilenie zbrodni nastąpiło w lipcu 1943 roku. Zamordowano wówczas ok. 10-11 tys. Polaków. 11 i 12 lipca UPA dokonała skoordynowanego ataku na Polaków w 150 miejscowościach w powiatach włodzimierskim, horochowskim, kowelskim i łuckim. Wykorzystano fakt gromadzenia się w niedzielę 11 lipca ludzi w kościołach. Doszło do mordów w świątyniach m.in. w Porycku (dziś Pawliwka) i Kisielinie. Około 50 kościołów katolickich na Wołyniu zostało spalonych i zburzonych. 16 lipca 1943 r. oddziały UPA we wsi i w majątku Pułhany (pow. Horochów) zamordowały około 120 Polaków, a w Kupowalcach (pow. Horochów) około 150.

Zbrodnie na Polakach dokonywane były niejednokrotnie z niebywałym okrucieństwem, palono żywcem, wrzucano do studni, używano siekier i wideł, wymyślnie torturowano ofiary przed śmiercią a także gwałcono kobiety.

Ogółem zbrodni na Polakach dokonano w 1865 miejscach na Wołyniu. Największych masakr dokonano w Woli Ostrowieckiej, gdzie zamordowanych zostało 628 Polaków, w kolonii Gaj – 600, w Ostrówkach – 521, Kołodnie – 516.

UPA atakowała bazy samoobrony polskiej na Wołyniu, w których chroniła się ludność, m. in. Przebraże, gdzie uratowało się ok. 10 tys. Polaków. Tylko część baz samoobrony przetrwała. Pomocy bazom samoobrony udzielała partyzantka sowiecka, a także żołnierze węgierscy sprzedając amunicję. Były przypadki pozyskiwania broni od Niemców. Polacy szukali ratunku uciekając do miast i miasteczek kontrolowanych przez wojsko niemieckie. Wielu z nich zostało wywiezionych na roboty przymusowe do Niemiec. Niewielkie szanse na przeżycie mieli ci, którzy na własną rękę opuszczali bazy samoobrony. Np. 16 lipca 1943 r. oddziały UPA wymordowały co najmniej 155, być może nawet 600 Polaków, którzy opuścili Hutę Stepańską (pow. Kostopol), ośrodek polskiej samoobrony.

Określenie Zbrodnia Wołyńska dotyczy nie tylko masowych mordów dokonanych na terenach Wołynia, czyli byłego województwa wołyńskiego, ale także w województwach: lwowskim, tarnopolskim i stanisławowskim (Galicja Wschodnia), a także w województwach: lubelskim i poleskim.

UPA, kierowana przez Romana Szuchewycza „Tarasa Czuprynkę”, rozpoczęła „antypolską akcję” w Galicji Wschodniej w kwietniu 1944 roku. Miała ona być w założeniu nie tak drastyczna, jak ta przeprowadzona na Wołyniu. Zamierzano zmusić Polaków do opuszczenia domów pod groźbą śmierci. W przypadku odmowy mieli być zabijani tylko mężczyźni. W praktyce często dochodziło do zbrodni na wszystkich mieszkańcach. Masowych mordów dokonano m. in. w Podkamieniu (100-150 zabitych), Bryńcach Zagórnych (100-145 ofiar) Berezowicy Małej (130-135 ofiar). W zbrodniach oprócz UPA wzięli udział ukraińscy żołnierze, ochotnicy do dywizji SS „Galizien” (Huta Pieniacka, 600-900 zabitych).

Z rąk nacjonalistów ukraińskich ginęły także rodziny polsko-ukraińskie, Ukraińcy odmawiający wzięcia udziału w zbrodniczej akcji oraz ratujący Polaków. „Kresowa Księga Sprawiedliwych” (wyd. IPN) opracowana przez Romualda Niedzielkę podaje, że Ukraińcy uratowali 2527 Polaków. Za tę pomoc 384 Ukraińców zapłaciło życiem.

Według szacunków polskich historyków ukraińscy nacjonaliści zamordowali około 100 tys. Polaków. 40-60 tys. zginęło na Wołyniu, 20-40 tys. w Galicji Wschodniej, co najmniej 4 tys. na terenie dzisiejszej Polski. Terror UPA spowodował, że setki tysięcy Polaków opuściły swoje domy, uciekając do centralnej Polski. Zbrodnia Wołyńska spowodowała polski odwet, w wyniku którego zginęło ok 10-12 tys. Ukraińców, w tym 3-5 tys. na Wołyniu i w Galicji Wschodniej, przy czym część ofiar zginęła z rąk UPA, za pomoc udzielaną Polakom lub odmowę przyłączenia się do sprawców rzezi.

W opinii znawcy problematyki polsko-ukraińskiej, historyka prof. Grzegorza Motyki „choć akcja antypolska była czystką etniczną, to jednocześnie spełnia ona definicję ludobójstwa”. Celem było bowiem zniszczenie na Wołyniu w całości, a na innych terenach w części, polskiej grupy etnicznej.

W 2016 r. Sejm ustanowił 11 lipca Narodowym Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. Sejm – głosi uchwała – oddaje hołd „wszystkim obywatelom II Rzeczypospolitej bestialsko pomordowanym przez ukraińskich nacjonalistów”.

W niedzielę prezydent Andrzej Duda uda się na Ukrainę, aby wziąć udział w obchodach 75. rocznicy zbrodni wołyńskiej. Prezydent jedzie na Ukrainę na zaproszenie metropolity łuckiego biskupa Witalija Skomarowskiego, weźmie m.in. udział we mszy świętej w katedrze łuckiej. Wcześniej, w piątek – jak poinformował Instytut Pamięci Narodowej w Kijowie – własne obchody poświęcone 75. rocznicy konfliktu ukraińsko-polskiego na Wołyniu zorganizowały władze Ukrainy.

wkt/PAP Czytaj dalej